Był sobie król
A
am
E
A
am
E
A
am
E
A
am
E
A
a7
E
D
dm
A
D
dm
A
A
am
E
E
e 7
H
A
am
A
a7
D
dm
A
A
am
E
Był sobie król, był sobie paź i była też królewna.
ś
yli wśród róż, nie znali burz, rzecz najzupełniej pewna.
ś
yli wśród róż, nie znali burz, rzecz najzupełniej pewna.
Kochał ją król, kochał ją paź, kochali ją oboje
I ona ich kochała też, kochali się we troje.
I ona ich kochała też, kochali się we troje.
Lecz srogi los - okrutna śmierć - w udziale im przypadła.
Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, królewnę myszka zjadła.
Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, królewnę myszka zjadła.
Lecz, żeby ci nie było żal, dziecino ukochana:
Z cukru był król, z piernika paź, królewna z marcepana.
Z cukru był król, z piernika paź, królewna z marcepana.
1. - 3.
4.
E
e 7
H
A
am
E
A
am
A
am