Paradowska ostro o feministkach: W
sprawie Biernackiego zapominaj , co
znaczy søowo tolerancja
- Bardzo mi przykro, e rodowiska feministyczne, które tak si upominaj o tolerancj , zapominaj o tym, co
tak naprawd znaczy søowo tolerancja - mówiøa w TOK FM Janina Paradowska. Przyczynkiem byø felieton
Magdaleny rody, w którym ta napisaøa, e "nominacja Marka Biernackiego na stanowisko ministra
sprawiedliwo ci jest kolejnym dowodem na to, e Donald Tusk na pewno nie chce "rewolucji obyczajowej".
- Razi mnie, e mówi si wyø cznie o jego pogl dach, a nie mówi si o jego realnych dokonaniach - mówiøa Paradowska.
- Przedwczoraj w portalach internetowych przeczytaøam, e Fundacja im. Jarugi-Nowackiej ostrzega przed Markiem
Biernackim, bo ma on konserwatywne pogl dy. Ci g dalszy tych ostrze e znajduj dzi
w felietonie Magdaleny rody
.
„Nominacja Marka Biernackiego na stanowisko ministra sprawiedliwo ci jest kolejnym dowodem na to, e Donald Tusk
na pewno nie chce »rewolucji obyczajowej «. e nie rozumie tego, czym jest modernizacja, i pragnie przej do historii
jako wieloletni premier, który zastaø Polsk »pisowsk «, a pozostawiø »tradycyjn «” - napisaøa roda w „Gazecie
Wyborczej”.
"Potrafi go doceni za to, co zrobiø"
- Znam Marka Biernackiego caøe lata i w przeciwie stwie do feministek potrafi go doceni za to, co zrobiø - odpowiadaøa
Paradowska. - Byø to jeden z nielicznych ministrów spraw wewn trznych, który pozostawiø po sobie realne dokonania,
nie zdradzaj c ani søowem, jakie ma pogl dy. Znaj c Marka Biernackiego od 1997 roku, do niedawna nie wiedziaøam, e
jest konserwatyst , bo nigdy tego nie demonstrowaø. Nigdy nie wdawaø si w adne polityczne awantury.
- Jego dokonania w Ministerstwie Sprawiedliwo ci nie b d mierzone tym, czy jest twórc reformy obyczajowej. Istnieje
peønomocnik do spraw równego statusu, niech ona si bije o rewolucj obyczajow . Ja od ministra sprawiedliwo ci
oczekuj doko czenia prac nad Kodeksem post powania karnego, nad skróceniem post powa s dowych, nad
usprawnieniem s downictwa gospodarczego. Oczekuj tego, co wi kszo obywateli. Nie machania flag rewolucji
obyczajowej, tylko sprawnego zarz dzania resortem, którego zasadnicz domen jest tworzenie prawa - mówiøa
Paradowska.
"Brak tolerancji. Czytam to z coraz wi kszym zniesmaczeniem"
Zdaniem publicystki „rozpatrywanie kandydatury Marka Biernackiego wyø cznie w kontek cie ideologicznym to »próba
etykietowania z góry «”. - Uwa am to za normalny brak tolerancji - mówiøa Paradowska. - Bardzo mi przykro, e pani
prof. Magdalena roda i rodowiska feministyczne, które tak si upominaj o tolerancj , w przypadku ludzi o innych ni
one pogl dach zapominaj o tym, co tak naprawd znaczy to søowo. Mo e zbyt emocjonalnie to powiedziaøam, ale
czytam te teksty z coraz wi kszym zniesmaczeniem. Zaczyna panowa atmosfera, e jak nie wyznajesz moich
pogl dów, to znaczy, e si do niczego nie nadajesz, nie masz prawa zosta ministrem - komentowaøa.
- Ciekawa jestem, czy te protestuj ce panie wska jedn wypowied Marka Biernackiego, która by wiadczyøa, e on
si wdaje w awantury wiatopogl dowe, co byøo cech ministra Gowina. Minister Gowin ju dawno przestaø traktowa
resort wymiaru sprawiedliwo ci jako wa ny resort, który ma konkretne sprawy do zaøatwienia, a zacz ø traktowa jako
miejsce, sk d odbije si politycznie. Takich ambicji Marek Biernacki nie ma i nigdy nie miaø - zako czyøa publicystka.
"Przejmowanie si tym, e ma odmienny wiatopogl d ni kto inny, jest przesad "
O konserwatywne pogl dy Biernackiego Paradowska pytaøa te doradc prezydenta Jana Lity skiego: - Nie wydaje mi
si , eby go to dyskwalifikowaøo. Ma uporz dkowa ministerstwo sprawiedliwo ci. Przejmowanie si tym, e ma
odmienny wiatopogl d ni kto inny, jest przesad . W ka dym kraju ludzie o ró nych wiatopogl dach sprawuj ró ne
funkcje - mówiø Lity ski.
"Rozczarowaniem, którego jeszcze nie podzielam"
O nominacji Biernackiego dyskutuj tak e blogerzy serwisu Tokfm.pl. - Dla wielu z moich znajomych (i znajomych
znajomych) powoøanie na stanowisko ministra sprawiedliwo ci Marka Biernackiego jest wielkim rozczarowaniem.
Rozczarowaniem, którego jeszcze nie podzielam (acz z dotychczasowych do wiadcze przewiduj , e si to szybko
sko czy). Nowy czøonek rady ministrów, w przeciwie stwie do swojego poprzednika jest do wiadczonym urz dnikiem
pa stwowym. To wa ne, gdy w poø czeniu z wyksztaøceniem prawniczym daje prawo s dzi , e b dzie kompetentny, a
to ju ogromna zmiana jako ciowa.
Oczywi cie, to nie merytoryczne przygotowanie Marka Biernackiego wzbudza "niech " wi kszo ci komentatorów, ale
jego pogl dy. Czy jednak jedn z elementarnych zasad, do których odwoøuj si rodowiska liberalne nie jest wolno ci
søowa i sumienia? Czy rzeczywi cie uprawnionym jest skre la ministra zanim podejmie jakiekolwiek decyzje na
podstawie jego wiatopogl du? -
napisaø qubituss
.
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl -
www.gazeta.pl
© Agora SA
Strona 1 z 1
Paradowska ostro o feministkach: W sprawie Biernackiego zapominaj , co znaczy søowo toleran...
2013-05-02
http://www.tokfm.pl/Tokfm/2029020,102433,13840615.html