Projekt okładki:
Barbara Szymczuk
Nihil obstat:
ks. dr Stanisław Guła
Jezioro, 25.V.1998 r.
Imprimatur:
Bp dr Andrzej Śliwiński, Biskup Elbląski
Elbląg, 8 września 1998 roku
Na drogę stawania się każdego dnia coraz bardziej podobnym do Mistrza uczniem z serca
błogosławię.
/–/ Bp dr Andrzej Śliwiński
Proponowana publikacja pomyślana jest jako podręcznik w Szkole bez krzeseł i może służyć
jako pomoc
dla interioryzacji prawd wiary dla młodych chrześcijan, ich rodziców oraz katechetów (...)
/–/ ks. dr Stanisław Guła, Cenzor Diecezjalny
Cytaty z Pisma świętego pochodzą z Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu
wydanego przez
Pallottinum (Poznań–Warszawa 1980, wyd. 3).
Na końcu e-booka znajduje się link do prezentacji Power Point "Szkoła bez krzeseł"
© Copyright by Elżbieta i Iwona Łoźne, 2014
© Copyright CorelDraw ® 9 1999 Elżbieta Łoźna Corel Corporation. Wszelkie prawa
zastrzeżone
© Copyright by Wydawnictwo Psychoskok, 2014
ISBN: 978-83-7900-223-8
Wydawnictwo Psychoskok
ul. Chopina 9, pok. 23, 62-507 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom.665-955-131
Książkę tę dedykuję mojej Mamie,
która jako pierwsza wskazała mi drogę do Boga
i mojej Córeczce, której pragnę ją wskazać.
Barbara Szymczuk
Książkę tę dedykujemy tym wszystkim,
którzy poznając różne dziedziny nauki
chcą jednocześnie uczyć się niełatwej sztuki życia.
Autorki
5
S z k o ł a b e z k r z e s e ł
S
łowo „szkoła” kojarzy się nam zwykle z budynkiem, w którym są klasy,
a w nich uczniowie zasiadający w ławkach i nauczyciel stojący przy tablicy. A przecież wielu
z nas jest uczniami jeszcze innej szkoły, która nie mieści się w murach budynku szkolnego,
nie ma w niej klas ani tablic, stolików ani krzeseł, to Szkoła Jezusa.
Brak budynku i podstawowych sprzętów szkolnych nie oznacza jednak, że
w Szkole tej nie odbywają się lekcje. Podobnie jak w „Szkole z krzesłami” jest w niej historia
i geografia, botanika i zoologia, muzyka i chemia, technika, a nawet wychowanie fizyczne
i wiele innych. Wszystkie zajęcia z nami prowadzi jeden Nauczyciel, którym jest Jezus. Jest On
jednocześnie naszym Wychowawcą. Korzystamy tylko z jednego podręcznika, którym jest
Pismo święte zwane też Biblią.
Do „Szkoły bez krzeseł” zostaliśmy zapisani w chwili przyjęcia chrztu.
Wówczas to po raz pierwszy Jezus zwrócił się do każdego z nas po imieniu i powiedział:
„Anno, Tereso, Elżbieto, Michale, Tomaszu, Dominiku…, pójdź za Mną”!
O przyjęciu do tej Szkoły nie decyduje wiek ani uzdolnienia, ani uroda, ani też
to, czy ktoś jest dobrym lub złym człowiekiem. Jedynym warunkiem jest pragnienie, by
być takim jak Jezus. Na lekcjach prowadzonych przez naszego Nauczyciela dowiadujemy się,
co powinniśmy robić, żeby osiągnąć ten cel. Nawet więcej, zdobywamy na nich
umiejętność życia, dzięki której każdy z nas staje się takim człowiekiem, jakim Jezus
pragnie, by każdy z nas był, zarówno w domu, jak i na podwórku, w szkole i w miejscu
pracy, na ulicy i w sklepie, w teatrze i na zabawie, a także w kaplicy i w kościele
wszędzie,
gdzie jesteśmy i w każdej chwili życia. Dlatego też Szkoła Jezusa jest Szkołą Życia. Kto
jednak, choćby nawet był już ochrzczony, nie chce uczyć się Jezusowego sposobu życia, nie
może być Jego uczniem.
Uczeniu się życia służy praca nad sobą, ale nie tylko. My mamy za zadanie
robić wszystko, co w naszej mocy, by być podobnymi do Jezusa, a Wychowawca ze swej
strony szczodrze obdarza każdego z nas licznymi darami, bez których nie byłoby to możliwe.
Jezusowa Szkoła Życia nie trwa tyle lat, co podstawówka ani tyle, co
6
gimnazjum, ani też tyle, ile wymaga zdobycie średniego czy wyższego wykształcenia. Ona
trwa całe życie. Boski Nauczyciel pragnie, by wszyscy ludzie ukończyli ją z jak
najlepszymi wynikami. Nie chce bowiem, by ktokolwiek pod koniec życia z żalem prosił
Boga o to, co niemożliwe, słowami poety Juliana Tuwima: „Boże, zostaw mnie na drugie
życie, jak na drugi rok w tej samej klasie”.
A może i Ty chcesz zostać uczniem Jezusowej Szkoły Życia?
Uczniowie Szkoły Jezusa
9
L e k c j a m u z y k i
N
a lekcjach muzyki, w „Szkole z krzesłami”, poznajemy nutki i zdobywamy umiejętność
słuchania muzyki, a także śpiewania. Są wśród nas tacy, którzy chętnie i pięknie śpiewają,
a nawet grają na różnych instrumentach. Może w przyszłości usłyszymy ich przez radio
lub obejrzymy w telewizji, zobaczymy ich w salach koncertowych, a na plakatach ujrzymy ich
nazwiska, w czasopismach natomiast przeczytamy z nimi wywiady. Wtedy będą sławni,
bo takimi uczynią ich ludzie. Nie wszyscy jednak możemy o tym marzyć, bo niektórym z nas
„słoń nadepnął na ucho”.
Wszyscy jednak, bez wyjątku, możemy zrobić karierę piosenkarza w Jezusowej
„Szkole bez krzeseł”. Jezus założył w niej zespół muzyczny, do którego może należeć
każdy, kto pragnie śpiewać, niezależnie od swoich zdolności muzycznych
słuchowych
i głosowych. A nawet więcej, Kierownik zespołu pragnie, byśmy wszyscy byli piosenkarzami
i to bardzo dobrymi. Z Jego pomocą jest to możliwe, ponieważ jest On doskonałym
Piosenkarzem, Dyrygentem i Akompaniatorem. Poza tym jest On Kompozytorem i Autorem
tekstów.
Pod Jego kierunkiem uczymy się wyśpiewywać każdym dniem swojego życia
pieśni prawdy i miłości, sprawiedliwości i miłosierdzia, pokoju i dobroci. Zarówno ich
słowa, jak i zapis nutowy, zostały zebrane w nauce Jezusa i spisane na kartach Biblii.
Nie wystarczy jednak należeć do zespołu, żeby pięknie śpiewać. Trzeba często, długo
i cierpliwie ćwiczyć. Wsłuchujemy się więc w pieśni w wykonaniu Jezusa, dzięki czemu
otwierają się nam duchowe uszy. Wyrabiamy sobie w ten sposób duchowy słuch muzyczny.
Głos ćwiczymy wykonując swoimi myślami, słowami i czynami, pieśni dnia tak pięknie, jak
to robi nasz Mistrz. Staramy się śpiewać zgodnie z zapisem nutowym zawartym w Biblii
i uważnie wpatrujemy się w naszego Dyrygenta.
Każdego wieczoru spotykamy się z Kierownikiem zespołu, żeby dowiedzieć się,
czy przeżytym przez nas dniem dobrze zaśpiewaliśmy pieśń. Jeżeli nasze myśli, słowa i czyny
podobały Jemu, dowiadujemy się, że z przyjemnością jej słuchał. Jeżeli kłamaliśmy, byliśmy
nieposłuszni wobec rodziców lub z lenistwa nie wypełniliśmy swoich obowiązków, takim
dniem wprawdzie zaśpiewaliśmy pieśń, lecz bardzo fałszując. Wtedy przepraszamy Jezusa
10
i prosimy Go o to, by dał nam kolejne lekcje śpiewu, byśmy mogli całym swoim
życiem śpiewać Jemu, z każdym dniem, coraz piękniejszą pieśń.
A może i Ty chcesz należeć do zespołu muzycznego Jezusa?
Piosenkarze Szkoły Jezusa
13
W y c h o w a n i e f i z y c z n e
J
edną z naszych ulubionych lekcji w „Szkole z krzesłami” jest wychowanie
fizyczne, ponieważ bardziej przypomina zabawę na podwórku aniżeli jeden z przedmiotów
szkolnych. Zdobywamy na nim różne umiejętności i poznajemy liczne dyscypliny sportowe:
gimnastykę, biegi, skok wzwyż i w dal, piłkę nożną i ręczną, koszykową i siatkową,
łyżwiarstwo, pływanie, a nawet żeglarstwo i wspinaczkę wysokogórską. Cieszymy się, że
mamy okazję spróbować w nich swoich sił. Ci z nas, którzy chcą osiągać dobre wyniki, dużo
i wytrwale trenują. Nierzadko zdobywają się na poświęcenia
rezygnują z kina czy z zabawy
z przyjaciółmi. Skupiają całą swoją uwagę na celu, który jest przed nimi. Siłą woli usiłują
wykrzesać z siebie wszystko, na co ich stać, a nawet więcej. Taka postawa wyrzeczenia
przypomina dyscyplinę sportową zwaną zapasami, z tą tylko różnicą, że są to zmagania
z samym sobą. Dopiero wtedy mogą marzyć o zwycięstwie.
Całe nasze życie przypomina jedną z dyscyplin sportowych, jaką jest bieg
długodystansowy i to jeszcze z przeszkodami. Linią startu jest chwila przyjścia na świat,
bieżnią zaś ścieżka życia każdego z nas. Metą, do której zdążamy, jest możliwość
przebywania z Jezusem nie tylko za życia, ale i po śmierci
już na zawsze. Znajdziemy się
wówczas we wspólnocie z tymi wszystkimi uczniami Szkoły Życia, którzy ukończyli ją
z wynikiem pozytywnym. To właśnie w Jezusowej Szkole Życia uczymy się tej niełatwej
sztuki biegania i pokonywania przeszkód. Naszym Trenerem jest Jezus, Mistrz w tej
dyscyplinie i złoty Medalista. Podczas regularnych treningów ćwiczymy się w tym, by móc
przebiec życie po Jego śladach. Podporządkowanie się wskazówkom Trenera wymaga od nas
niemałego wysiłku i poświęcenia, lecz dzięki temu zdobywamy kondycję umożliwiającą nam
uczestniczenie w biegu i szczęśliwe dotarcie do mety. Wzrostowi kondycji służą
jednocześnie liczne dary duchowe, którymi Trener szczodrze nas wszystkich obdarza,
a bez których nie można być Jego prawdziwym sportowcem: wytrwałość i cierpliwość,
męstwo i nadzieja zwycięstwa.
Bieg życia odbywa się według bardzo konkretnych reguł. Podstawowe zasady to
10 przykazań Bożych. Wszystkie inne, także te najbardziej szczegółowe, znajdujemy w nauce
Jezusa spisanej w Piśmie świętym Nowego Testamentu. Do mety ma szansę dobiec tylko
14
ten z nas, kto przestrzega Bożych zasad, natomiast zlekceważenie ich jest równoznaczne
z przerwaniem biegu. Zawsze jednak można go kontynuować. W takiej sytuacji Trener
cierpliwie czeka na wznowienie biegu, zachęca do tego i pomaga w zrobieniu pierwszego
kroku.
Jezus czuwa nad każdym z nas
sportowców Szkoły Życia. Jest szczególnie
blisko nas zwłaszcza wtedy, gdy mamy do pokonania przeszkody. Należą do nich różnego
rodzaju trudności, pokusy i grzechy, takie jak trudności w nauce, chęć kłamania lub
alkoholizm w domu. Najbardziej niebezpieczną jest pokusa zdania się w biegu życia na
samego siebie, a więc chęć odrzucenia pomocy Jezusa. Przeszkody nierzadko zniechęcają
nas do dalszego biegu, a czasem nawet do porzucenia bieżni, dlatego Trener często nam
przypomina, że nie pokonujemy ich sami, lecz razem z Nim
złotym Medalistą w tej
dyscyplinie.
Obyśmy wszyscy, bez wyjątku, szczęśliwie dobiegli do mety i mogli pod koniec
biegu życia powtórzyć za świętym Pawłem: W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg
ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości,
który mi w owym dniu odda Pan.
Czy Ty również chcesz biec razem z nami?
Sportowcy Szkoły Jezusa
17
Link do prezentacji:
https://www.dropbox.com/s/15p7ks2gn5cjqvh/Szko%C5%82a%20bez%20krzese%C5%82%20skr%C3%
Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych
naszych publikacjach.
Wydawnictwo Psychoskok