Cukier nie musi być biały, by szkodzić!
Eliza Dolecka 2012-01-24, ostatnia aktualizacja 2012-02-27 18:40:27.0
Jest rakotwórczy, obniża płodność, przyspiesza starzenie... Nie tylko ten w cukiernicy, z buraków, okazuje się
trujący. To, że nie słodzisz herbaty, nie oznacza jeszcze, że nie przesadzasz z węglowodanami.
Cukier jest nam potrzebny. Każdego dnia. To bezcenne paliwo dla mózgu, zapewniające energię, umożliwiające
wykonywanie wszelkich czynności, gwarantujące sprawność mięśni, poprawiające nastrój... Według dietetyków nie
mniej niż 55% dostarczanej organizmowi energii powinno pochodzić z cukrów, ale, uwaga, zarazem nie więcej jak 60%.
Węglowodany w nadmiarze to już z pewnością trucizna. Słynne szesnastowieczne stwierdzenie Paracelsusa, że:
"wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną", wyjątkowo wręcz
trafnie oddaje, jak to z tym cukrem jest.
Truskawka: kaloryczna bomba?
Niemal każdy, kto chociaż trochę interesuje się zdrowym żywieniem, słyszał już o złych i dobrych węglowodanach. Te
pierwsze kojarzymy przede wszystkim z "białą śmiercią" z cukiernicy, drugie z pełnoziarnistymi produktami zbożowymi
czy owocami. Tymczasem to tylko część prawdy.
Cukier prosty nie musi być biały, a produkt, który w niego obfituje, nie musi być nawet słodki. Kiedy opychamy się
ciasteczkami i cukierkami, jeszcze mamy świadomość, że to źródła tych "niedobrych" cukrów. A co, kiedy jemy bułeczki,
bagietki, gotowe sosy pełne węglowodanów? To także źródła "złego" cukru.
Węglowodany w orzechach czy roślinach strączkowych rzeczywiście są złożone, czyli wolniej przyswajane,
zapewniające regularnie uwalnianą korzystną dawkę energii. Ale owoce, a zwłaszcza słodzone soki, jako źródła
węglowodanów? Z pewnością nie są już tak bezpieczne (zwłaszcza dla tych, co na diecie), jak warzywa. To jasne, że
lepiej zjeść jabłko (świeże) niż batonika, choćby ze względu na witaminy i pektyny (rodzaj
błonnika
), jednak czy deser z
kandyzowanymi truskawkami to nadal samo zdrowie? Niekoniecznie: przecież 100 g takich owoców to już ponad 360
kcal.
Zatem: tworząc menu, najlepiej ze ściągą kalorii w ręku, nie tylko trzeba pamiętać, że diabeł tkwi w szczegółach, ale i o
tym, że im jedzenie mniej przetworzone, tym lepiej.
Z trzciny czy z buraka?
Miłośnicy słodkości, którzy nie potrafią się oprzeć słodzeniu, szukają rozwiązań zastępczych. Zachęcani przez speców
od reklamy i sprzedawców, przerzucają się na cukier brązowy, słodziki... Czy to rzeczywiście pomaga zadbać o
zdrowie? Niekoniecznie!
Niezłym pomysłem jest na pewno dosładzanie miodem. Chociaż wysokokaloryczny, dostarcza nam sporo bezcennych
substancji wspierających odporność czy układ krążenia. Zarazem ma taki smak, że nielicznym udaje się nim "przejeść".
Właśnie, w tym szkopuł. Często nie mamy ochoty na miód w dużych ilościach, szybko się nudzi.
Czytaj:
wszystko o miodzie
A co z cukrem trzcinowym? Cukier to cukier - ostrzegają dietetycy i przypominają, że coraz popularniejszy brąz w
cukiernicy to żadna nowinka, a rynkowy gigant (70% światowej produkcji cukru), w żadnym stopniu nie jest utożsamiany
przez specjalistów ze zdrową dietą.
Wprawdzie przed wiekami cukrem trzcinowym leczono bóle głowy czy infekcje, dzisiaj jednak wiemy, że, chociaż cukier
krzepi, to tylko na chwilę, a jego prozdrowotne działanie można między bajki włożyć.
Jeśli już cukier, to nierafinowany, także z buraka. Nieoczyszczony, zwykle poza kaloriami, zawiera jeszcze cenne związki
mineralne. Nadal nie czyni to z niego lekarstwa, ale, powiedzmy, mniejszą truciznę. I znowu ten smak: mniej słodkiego
cukru (a ten taki właśnie jest) często sypiemy więcej, więc dostarczamy większą dawkę niekorzystnych węglowodanów.
Czyli to: "może trochę zdrowiej", nie oznacza jeszcze, że "dobrze"...
A co ze słodzikami?
Słodziki z pewnością są słodkie, niejednokrotnie znacznie słodsze od cukru (nawet ponad 1000 razy). Oczywiście, gdy
mówimy o słodzikach sztucznych (przecież miód to też słodzik, bo można go wykorzystać do dosłodzenia pokarmów, ale
nie o naturalnych substancjach myślimy używając tego terminu).
Ponieważ sztuczne słodziki należą do słynnych substancji E (np. sacharyna E 954, aspartam E 951, cyklaminiany E
952), budzą od lat silne emocje. I chociaż określenie "E" to tak naprawdę jedynie informacja, że dany "poprawiacz"
wyglądu, smaku, czy zapachu, został dopuszczony jako dodatek do żywności przez UE, nie cieszą się dobrą reputacją.
Nie brakuje badań sugerujących, że niektóre słodziki mogą być rakotwórcze, szkodzić chorym na cukrzycę czy
fenyloketonurię. Nie brakuje dowodów, że dzięki nim możemy jednak znacznie ograniczyć spożycie kalorii, ochronić
zęby, uniknąć wielu problemów zdrowotnych związanych z przedawkowaniem cukrów.
Wciąż nie ma ostatecznych, jednoznacznych wyników badań, które zamknęłyby dyskusję, czy słodziki są w pełni
bezpieczne, czy nie. Trudno powiedzieć, czy będą kiedykolwiek. Na pewno nie należy ich stosować w ciąży ani
podawać małym dzieciom. Jeśli cierpisz z powodu choroby przewlekłej, musisz schudnąć ze względów zdrowotnych,
Cukier nie musi być biały, by szkodzić!
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/2029020,101460,1102...
1 of 2
13.05.2012 12:55
lepiej poradź się lekarz, nim przejdziesz na słodzikową "kurację".
Cukier rakotwórczy?
A dlaczego cukier ma być taki zły? Co do tego nie ma już żadnych wątpliwości, zresztą od bardzo, bardzo dawna. Już
Otto Warburg, laureat Nagrody Nobla w zakresie medycyny z 1931 r., dowiódł, że rak lubi cukier. Komórki nowotworowe,
by móc się rozwijać, bezwzględnie potrzebują glukozy. Zatem, jeśli w naszej diecie jest nadmiar cukru, możliwe, że
skutecznie nakarmimy raka.
Liczne badania naukowe dowiodły, że dieta obfitująca w cukier, zwiększa ryzyko wystąpienia raka jelit, macicy, piersi,
prostaty, nerek i wątroby.
Nie zapominaj
Cukier sprzyja cukrzycy typu 2.
Cukier obniża odporność, choćby dlatego, że niszczy limfocyty, strażników odpowiedzialnych za rozpoznawanie
mikrobów.
Cukier sprzyja gromadzeniu się tkanki tłuszczowej i szybkiemu przyrostowi trójglicerydów we krwi.
Cukier prowadzi do szybszego starzenia się skóry, przyspieszając proces utraty kolagenu (
więcej na ten temat
).
Cukier wpływa negatywnie na hormony płciowe u kobiet i mężczyzn. Skutki? Począwszy od banalnych, chociaż
uciążliwych (trądzik), a skończywszy na zdecydowanie poważniejszych (niepłodność, PCOS, zaburzenia pracy serca u
kobiet z powodu niewłaściwego stosunku testosteronu do estrogenu).
Pilnujemy węglowodanów
Można coś na to zaradzić, czy pozostaje nam tylko narzekać?
Nie jest łatwo. Na dobę organizm potrzebuje ok. 100 g cukru. Taką dawkę można bezpiecznie dostarczyć zjadając ok. 2
kg warzyw. Jeśli jednak odżywiasz się racjonalnie, do prawidłowego jadłospisu możesz dołożyć zaledwie dwie łyżeczki
czystego cukru.
Jeśli nie możesz się powstrzymać przed pochłanianiem słodyczy, na pewno nieco pomoże wprowadzenie wreszcie w
życie zasady regularnych, co najmniej 5 posiłków dziennie. Organizm ma apetyt na słodkości głównie wtedy, gdy
potrzebuje szybko znaleźć pewne źródło energii. Karmiony systematycznie, raczej nie miewa takich zrywów "wilczego
apetytu".
Jeśli chcesz unikać cukrów prostych, zapomnij też o syropach glukozowych i fruktozowych. Jeśli znajdujesz je w
składzie wybranego produktu, najlepiej zrezygnuj z zakupu.
Staraj się w ogóle unikać produktów bardzo przetworzonych. Stawiaj na naturę. To ci dobrze zrobi.
Pij wodę i herbaty. Zamiast soków owocowych wybieraj po prostu owoce.
Myślisz, że aktywność fizyczna wzmaga apetyt? Według badawczy brytyjskich jest tak w istocie, ale, uwaga, nie dotyczy
cukru. Już kwadrans marszu wielu osobom pomaga ponoć zwalczyć ochotę na "coś słodkiego".
Czytaj także:
Sekrety szczupłych kobiet
To nie moja wina, że tyję i nie mogę schudnąć
Białka, tłuszcze, węglowodany: po co je jeść?
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl -
www.gazeta.pl
© Agora SA
Cukier nie musi być biały, by szkodzić!
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/2029020,101460,1102...
2 of 2
13.05.2012 12:55