1998 08 Prostownik aktywny

background image

Do czego to służy?

W ostatnich miesiącach wielu Czytel−

ników napisało do Redakcji o swoich
osiągnięciach i kłopotach związanych
z układami audio. Z nadesłanych listów
wynikało, że spora część tych Czytelni−
ków ma kłopoty z wykonaniem dobrego
prostownika małych sygnałów zmien−
nych. Prostowniki takie są konieczne nie
tylko do wskaźników wysterowania, ale
także do wszelkich układów zmiany dyna−
miki. Do prostowania niewielkich sygna−
łów audio zwykle nie wystarczą najprost−
sze prostowniki z diodami krzemowymi.
Dawniej do takich układów stosowano
diody germanowe, które rzeczywiście
często dawały zadowalające rezultaty.
Ale często do pracy w nowoczesnych
urządzeniach audio (np. procesorach dy−
namiki) konieczne są bardziej precyzyjne
prostowniki. Temat procesorów dynamiki
jest szeroko omawiany w poprzednim
i bieżącym numerze EdW. Szczegółowe
informacje na temat prostowników i ich
charakterystyk dynamicznych są podane
w

tym numerze EdW w

artykule

„Procesory dynamiki dźwięku – część 2”.

W związku ze zgłoszonymi potrzeba−

mi, opracowany został uniwersalny mo−
duł prostownika sygnałów audio.

Opisany dalej moduł może pełnić rolę li−

niowego prostownika sygnałów o częstot−
liwościach zakresu akustycznego. W wer−
sji podstawowej jest to prostownik pełno−
okresowy, ale można też zbudować wers−
ję uproszczoną – prostownik półokresowy.
W każdym przypadku możliwe jest indywi−
dualne dobieranie charakterystyk dyna−
micznych: czasu ataku i czasu opadania.

Układ może wzmacniać prostowane

sygnały, i to nawet ponad 100−krotnie.
Umożliwia to prostowanie także bardzo
małych sygnałów, o amplitudach rzędu
pojedynczych miliwoltów, a nawet mniej−
szych.

Moduł przeznaczony jest generalnie do

urządzeń audio, ale z powodzeniem zna−
jdzie też zastosowanie w aparaturze po−
miarowej. Już sam moduł, współpracujący
z woltomierzem prądu stałego, jest wolto−
mierzem małych sygnałów zmiennych.

Jak to działa?

R

Ry

ys

su

un

ne

ek

k 1

1a

a przedstawia schemat ideo−

wy jednopołówkowego prostownika ak−
tywnego, rry

ys

su

un

ne

ek

k 1

1b

b pokazuje przepływ

prądów i rozkład napięć w sytuacji, gdy na
wejście podany jest sygnał dodatni, nato−
miast rry

ys

su

un

ne

ek

k 1

1c

c – gdy ujemny. Przebiegi

napięć w najważniejszych punktach są
pokazane na rry

ys

su

un

nk

ku

u 1

1d

d ii 1

1e

e. W sumie

działanie tego układu opiera się na podsta−
wowym fakcie, że napięcia na obu we−
jściach wzmacniacza operacyjnego są
równe (teoretycznie – w praktyce są rów−
ne z dokładnością do napięcia niezrówno−
ważenia) i że wejścia wezmacniacza prak−
tycznie nie pobierają prądu. Inaczej mó−
wiąc, na wejściu odwracającym wzmac−
niacza operacyjnego z rysunku 1 podczas
pracy napięcie zawsze jest równe napięciu
masy. Przez rezystor R

A

płynie prąd

Taki sam prąd musi być dostarczony

przez wyjście wzmacniacza operacyjne−
go. W zależności od biegunowości napię−
cia wyjściowego, prąd ten płynie albo
przez diodę D1 (są to „niewykorzystane”
połówki przebiegu; na wyjściu napięcie
jest równe zeru), albo przez D2 i R

B

(są to

użyteczne połówki, bo na wyjściu wystę−
puje napięcie Uwy = I×R

B

).

W najprostszych prostownikach z dio−

dami krzemowymi wg rry

ys

su

un

nk

ku

u 2

2, diody

przewodzą dopiero przy napięciach we−
jściowych większych od napięcia prze−
wodzenia tych diod (około 0,6V), wobec
czego przebiegi o amplitudach mniej−
szych niż te 0,6V w ogóle przez prostow−
nik nie przechodzą. Prostowane są tylko
sygnały o amplitudzie większej niż 0,6V.

I

Uwe

R

A

=

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 8/98

52

Prostownik aktywny

2288

R

Ry

ys

s.. 1

1..

background image

Inaczej jest w prezentowanym prostow−

niku aktywnym z rysunku 1. Tutaj prostowa−
ne są nawet maleńkie sygnały. Praca pros−
townika aktywnego związana jest przede
wszystkim z przepływem prądów. Wielkość
i kształt prądu płynącego przez rezystor R

A

wyznaczona jest przez kształt napięcia we−
jściowego. Potem przez jedną z diod płynie
prąd o takiej samej wartości (nawet bardzo
mały), a napięcie na wyjściu tak się ustali, by
w każdej chwili napięcie w punkcie B było
równe zeru. Spadek napięcia na diodach nie
ma tu żadnego znaczenia, ponieważ sygna−
łem wyjściowym jest napięcie występujące
na rezystorze R

B

, a napięcie to nijak nie zale−

ży od spadku napięcia na diodzie D2, a tym
bardziej D1, a jedynie od prądu płynącego
przez rezystor R

A

. Tym samym w roli diod

D1, D2 mogą być użyte dowolne diody:
zwykłe krzemowe, diody Schottky’ego, czy
nawet diody LED! Prostownik będzie praco−
wał jednakowo dobrze, nieco inne będą tyl−
ko napięcia na wyjściu wzmacniacza opera−
cyjnego (na rysunku 1 punkt D).

Z jednym wszak zastrzeżeniem: jeśli

prostownik ma pracować przy sygnałach
o częstotliwości do 20kHz, nie mogą to
być typowe „powolne” diody prostowni−
cze typu 1N4001...7. Zwykle w roli diod
D1, D2 stosuje się szybkie diody impul−
sowe 1N4148 lub podobne.

Warto zauważyć, że prostownik ak−

tywny może wzmacniać (lub osłabiać
sygnał) w stosunku wyznaczonym przez
rezystancję R

B

/R

A

.

W układzie pokazanym na rysunku 1,

na wyjściu C otrzymuje się ujemne napię−
cia. Ale tak być nie musi. Wystarczy zmie−
nić kierunek włączenia obu diod, a na wy−
jściu pojawią się napięcia dodatnie.

R

Ry

ys

su

un

ne

ek

k 3

3 przedstawia prostownik ak−

tywny dwupołówkowy. W interesujący
sposób zrealizowano prostowanie dwu−
połówkowe. Wzmacniacz U2 pracuje ja−

ko najzwyklejszy liniowy sumator napięć
z punktów A i C. W punkcie A występuje
oryginalny zmienny sygnał wejściowy,
natomiast w punkcie C – tylko ujemne
„połówki” sygnału wejściowego (wg rys.
1e). Cała tajemnica układu tkwi w odpo−
wiednim zsumowaniu obu przebiegów.
Jeśli przebiegi w punktach A i C mają jed−
nakową amplitudę (czyli R

B

= R

A

), i rezys−

tor R

D

ma wartość dokładnie dwukrotnie

większą niż R

C

, wtedy na wyjściu (w pun−

kcie E) wystąpi przebieg wyprostowany
dwupołowkowo.

W

prostowniku dwupołówkowym

również można łatwo zmieniać wypadko−
we wzmocnienie układu, ale nie przez
zmianę stosunku R

B

/R

A

, tylko przez zmia−

nę rezystancji R

E

. W praktyce dla wygody

stosuje się jednakowe rezystory R

A

= R

B

= R

C

= R oraz R

D

= 2R czyli o dwukrotnie

większej wartości. Rezystancja R

E

wy−

znaczająca wypadkowe wzmocnienie
jest praktycznie dowolna.

Pełny schemat modułu prostownika

aktywnego jest pokazany na rry

ys

su

un

nk

ku

u 4

4.

Można na nim bez trudu odnaleźć układ
z rysunków 1 i 2. Dodatkowy wzmac−
niacz wstępny U1A jest buforem o dużej

rezystancji wejściowej (równej praktycz−
nie R1), i może dodatkowo wzmacniać
sygnał wejściowy, nawet do 50 razy.
Wzmocnienie wynosi:

Pojemność C2 nie może być za mała,

by nie ograniczać od dołu pasma przeno−
szenia. Reaktancja kondensatora C2 dla
najniższych częstotliwości pasma akus−
tycznego musi być liczbowo mniejsza niż
rezystancja R2.

W układzie z rysunku 4 uwagę zwraca

obwód wyjściowy z elementami D3, R7, R9
i C4 oraz buforem U2B.

Jak pokazano na rysunku 3, na wyjściu

prostownika dwupołówkowego występu−
je przebieg tętniący. W praktyce zawsze
prostownik zawiera filtr wygładzający to
tętniące napięcie. W zależności od zasto−
sowania, potrzebne są albo prostowniki
z filtrem „szczytowym”, albo uśredniają−
cym. Prostownik szczytowy daje na wy−
jściu sygnał, czyli napięcie stałe proporcjo−
nalne do wartości szczytowych prostowa−
nego przebiegu; prostownik uśredniający
– napięcie zbliżone do matematycznej

wartości średniej wyprosto−
wanego przebiegu. Różnica
pokazana jest na rry

ys

su

un

nk

ku

u 5

5.

W prostowniku szczyto−
wym (rysunek 5a) konden−
sator wyjściowy szybko ła−
duje się do wartości zbliżo−
nej do napięcia szczytowe−
go, a potem powoli rozłado−
wuje się przez dużą rezys−
tancję R. W prostowniku
z

filtrem uśredniającym

(rysunek 5b) kondensator
zarówno ładuje się, jak roz−
ładowuje przez tę samą du−
żą rezystancję RX.

W

układzie z

rysun−

ku 4 kondensator C4 ładuje
się głównie przez małą re−
zystancję R9, a rozładowuje
przez dużą rezystancję R7.
Umożliwia to ustawienie

G

R

R

= + 






1

3

2

53

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 8/98

R

Ry

ys

s.. 2

2..

R

Ry

ys

s.. 3

3..

R

Ry

ys

s.. 4

4..

background image

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 8/98

54

potrzebnego czasu ładowania (ataku) – wy−
znacza go stała czasowa R9C4 oraz czasu
rozładowania (opadania) – R7C4. W prak−
tycznych układach audio zazwyczaj usta−
wia się krótki czas ataku (najwyżej poje−
dyncze milisekundy) i znacznie większy
czas opadania (setki milisekund). Jeśli na−
tomiast ktoś chce zbudować prostownik
z filtrem uśredniającym (na przykład pracu−
jący w roli miernika), może zewrzeć diodę
D3 i nie stosować R7. Stała czasowa ob−
wodu uśredniania będzie równa R9C4.

W układzie jak na rysunku 4 należałoby

uwzględnić wpływ spadku napięcia na dio−
dzie D3. Wynosi on około 0,3...0,4V. Właś−
nie ze względu na ten spadek napięcia,
przebiegi wyprostowane na wyjściu ukła−
du U2A powinny mieć wartość nie mniej
niż pojedynczych woltów. W praktycznych
układach audio, przy sygnałach na wyjściu
prostownika mających kilka woltów,
wpływ diody D3 jest mało znaczący.

Jeśli ktoś chciałby uzyskać bardziej

precyzyjny prostownik wartości szczyto−
wej, może zmodyfikować układ według
rry

ys

su

un

nk

ku

u 6

6. W takim wypadku stała czaso−

wa ataku będzie wyznaczona rezystancją
R9, natomiast opadania – wypadkową re−
zystancją równoległego połączenia R7
i PR1. Dla uzyskania potrzebnych czasów,
konieczne będzie wtedy zastosowanie

kondensatora
C4 o wartości
2 , 2 . . . 2 2 µ F,
a więc konden−
satora elektroli−
tycznego.

Moduł może

być zasilany za−
równo

napię−

ciem

symet−

rycznym,

jak

i pojedynczym.
Przy

zasilaniu

symetrycznym
napięcia zasilają−
ce mogą wyno−
sić ±3...±18V.
Przy

zasilaniu

napięciem poje−
dynczym należy
stworzyć

ob−

wód sztucznej
masy za pomo−
cą jednakowych

rezystorów R10, R11. Przy zasilaniu poje−
dynczym napięcie zasilające może wynosić
6...25V i jest ograniczone od góry napię−
ciem pracy kondensatora C7.

W każdym przypadku napięcia wyjścio−

we będą mierzone w stosunku do masy.
Przy zasilaniu napięciem pojedynczym,
z wyjścia nie należy pobierać prądów
większych niż 0,1mA, ponieważ spowo−
duje to zmiany napięcia sztucznej masy.
Przy zasilaniu symetrycznym takiego
ograniczenia nie ma i z wyjścia można po−
bierać dowolny prąd, ograniczony jedynie
wydajnością wyjścia wzmacniacza U2B.

Przy małych napięciach zasilających

należy liczyć się z pewnymi ograniczenia−
mi amplitudy przetwarzanych sygnałów.
Ogólnie biorąc, czym większe napięcie
zasilające, tym większe napięcia można
uzyskać na wyjściu. Jest to dość istotne
w układach, gdzie trzeba pracować
w szerokim zakresie napięć wejścio−
wych. Teoretycznie układ prostownika
powinien sobie doskonale radzić nawet
z najmniejszymi sygnałami o amplitudach
rzędu pojedynczych miliwoltów i mniej−
szych. W rzeczywistości zastosowane ta−
nie wzmacniacze operacyjne mają
usunąć napięcia niezrównoważenia rzędu
nawet 5mV. Przy napięciach mniejszych
niż to napięcie niezrównoważenia, pros−

towniki nie będą dawać na

wyjściu napięcia dokładnie
proporcjonalnego do wielkoś−
ci sygnału prostowanego.
Oczywiście w układzie moż−
na wprowadzić obwody kom−
pensacji napięcia niezrówno−
ważenia lub zastosować pre−
zyzyjne kostki o mniejszym
napięciu niezrównoważenia,
ale w prostym module chyba

nie ma to sensu. Raczej należy pracować
przy większych napięciach zasilania i na−
pięciach prostowanych, zwiększając
wzmocnienie wzmacniacza U1A. Potem
można ewentualnie zastosować na wy−
jściu dzielnik napięcia.

Montaż i uruchomienie

Moduł można zmontować na płytce

z rry

ys

su

un

nk

ku

u 7

7. Montaż jest klasyczny i nie

powinien sprawić kłopotów.

U

Uw

wa

ag

ga

a!!

W

W p

po

od

ds

stta

aw

wo

ow

we

ejj w

we

errs

sjjii n

niie

e

n

na

alle

eżży

y m

mo

on

ntto

ow

wa

ć k

ko

on

nd

de

en

ns

sa

atto

orra

a C

C3

3..

Przy zasilaniu symetrycznym nie trze−

ba montować kondensatorów C7 i C10
i rezystorów R10, R11, natomiast przy za−
silaniu napięciem pojedynczym nie po−
winno się montować C5 i C8, a wlutować
C6, C7, C9, C10, R10, R11.

Przy zasilaniu napięciem pojedynczym

należy pamiętać, że napięcia wyjściowe
również należy mierzyć w stosunku do
punktu O, czyli masy (sztucznej), a nie
względem ujemnego napięcia zasilania.

W zależności od potrzeb można zmie−

niać wzmocnienie wzmacniacza wstęp−
nego przez zmianę wartości rezystora R3
od zera (zwora) do 51k

, a nawet 100k

.

W przypadku rezystancji powyżej 100k

pasmo może zostać obcięte od góry po−
niżej 20kHz. Moduł z wartościami ele−
mentów podanymi w wykazie prawidło−
wo pracuje w zakresie częstotliwości
15Hz...50kHz.

Rezystancję potencjometru PR1 nale−

ży dobrać według potrzeb, jednak dla za−
chowania dynamiki prostownika najlepiej
jest pracować z możliwie dużymi sygna−
łami o wartości międzyszczytowej mniej−
szej o 3...5V od całkowitego napięcia za−
silającego.

Na płytce mogą być montowane różne

rodzaje potencjometrów. W zestawie
AVT−2288 dostarczany będzie helitrim
pionowy.

W zależności od specyficznych potrzeb

można też zmieniać czas ataku i opadania
filtru przez zmianę R9 (0...1M

) i R7

(100k...10M

). Proponowane wartości

powinny okazać się dobre dla większości
układów audio, na przykład do wskaźni−
ków wysterowania czy układów ARW.

R

Ry

ys

s.. 5

5..

R

Ry

ys

s.. 6

6..

R

Ry

ys

s.. 7

7.. S

Sc

ch

he

em

ma

att m

mo

on

ntta

ażżo

ow

wy

y

background image

55

E

LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 8/98

Możliwości zmian

Bardziej wnikliwi Czytelnicy zwrócili

na pewno uwagę na dziwne włączenie
kondensatora C3. Rzeczywiście, przy
włączeniu diod D1, D2 jak na rysunku 4,
na kondensatorze tym wystąpiłyby napię−
cia o niewłaściwej polaryzacji. Kondensa−
tor elektrolityczny, jeśliby się nawet nie
uszkodził, miałby ogromną upływność.
Należy jednak pamiętać, że w wersji pod−
stawowej, czyli w układzie prostownika
pełnookresowego, kondensator ten nie
będzie montowany.

W licznych przypadkach użycie prostow−

nika pełnookresowego nie jest konieczne –
wystarczy prostownik jednopołówkowy
wyposażony w filtr wygładzający o odpo−
wiedniej charakterystyce dynamicznej. Do
zbudowania takiego prostownika wystar−
czy jeden układ scalony – U1. Natomiast
kostka U2 i elementy R7...R9, R12, PR1,
D3, C4 nie będą montowane. Montowane
będą tylko elementy R1...R6, C1...C3,
C5...C10, D1, D2. Wyjściem będzie punkt
połączenia plusa C3 i rezystora R6,

U

Uw

wa

ag

ga

a!!

W

W tte

ejj zzu

ub

bo

ożżo

on

ne

ejj ((p

ółło

ok

krre

es

so

ow

we

ejj))

w

we

errs

sjjii,, żże

eb

by

y u

uzzy

ys

sk

ka

ć n

na

a w

wy

yjjś

śc

ciiu

u n

na

ap

piię

ęc

ciie

e d

do

o−

d

da

attn

niie

e,, n

na

alle

eżży

y d

diio

od

dy

y D

D1

1 ii D

D2

2 w

włłą

ąc

czzy

ć o

od

dw

wrro

ott−

n

niie

e,, n

niiżż zza

azzn

na

ac

czzo

on

no

o n

na

a s

sc

ch

he

em

ma

ac

ciie

e ii p

płły

yttc

ce

e..

Tylko wtedy napięcie na kondensatorze C3
będzie miało właściwą biegunowość.

W takiej uproszczonej, a wielce uży−

tecznej wersji, parametry dynamiczne
prostownika wyznaczone będą przez ele−
menty R5, R6, C3. Z grubsza biorąc, sta−
ła czasowa R6C3 określi wtedy czas ata−
ku, natomiast stała czasowa (R5+R6)C3 –
czas opadania. Jeśli ma to być prostow−
nik szczytowy, rezystancja R6 musi być
wielokrotnie mniejsza niż R5. Jeśli nato−
miast prostownik ma dawać napięcie sta−
łe, odpowiadające wartości średniej prze−
biegu, wartość R6 powinna być przynaj−
mniej kilkakrotnie większa od R5.

Wartość R5 można zmieniać w zakre−

sie 100

...100k

. Nadmierne zwiększe−

nie R5 spowoduje jednak zmniejszenie
od góry użytecznego pasma częstotli−
wości pracy. Natomiast wartość R6 może
być dowolna – od 0

(zwarcie) do kilku

megaomów. Przy rezystancjach R6 więk−
szych od 100k

należy liczyć się z wpły−

wem upływności kondensatora C3. Dla−
tego przy większych wartościach R6 kon−

densator C3 powinien być kondensato−
rem stałym (foliowym lub ceramicznym)
a nie aluminiowym „elektrolitem”.

P

Piio

ottrr G

órre

ec

ck

kii

Z

Zb

biig

gn

niie

ew

w O

Orrłło

ow

ws

sk

kii

W

Wy

yk

ka

azz e

elle

em

me

en

nttó

ów

w

R

Re

ezzy

ys

stto

orry

y

R1: 100k

R2,R9: 1k

R3,R10,R11: 10k

R4−R6,R8,R12: 10k

1% (6,81...15,4k

1%)

R7: 220k

PR1: 100k

helitrim pionowy

K

Ko

on

nd

de

en

ns

sa

atto

orry

y

C1: 220nF
C2,C5−C7: 100µF/25V
C3: nie montować (patrz tekst)
C4: 1µF stały
C8−C10: 100nF ceramiczny

P

ółłp

prrzze

ew

wo

od

dn

niik

kii

D1,D2: 1N4148
D3: dowolna dioda Schottky’ego np. BAT84
U1,U2: TL082

K

Ko

om

mp

plle

ett p

po

od

dzze

es

sp

po

ołłó

ów

w zz p

płły

yttk

ą jje

es

stt

d

do

os

sttę

ęp

pn

ny

y w

w s

siie

ec

cii h

ha

an

nd

dllo

ow

we

ejj A

AV

VT

T jja

ak

ko

o

„k

kiitt s

szzk

ko

olln

ny

y”

” A

AV

VT

T−2

22

28

88

8..

Kondensatory C1 i C2 filtrują napięcie

zasilania. Przycisk S3 służy do włączania
wyświetlaczy ze stanu uśpienia, na czas
określony wartościami R1 i C3 przerzut−
nika monostabilego, zbudowanego z bra−
mek U6A i U6B. Z wartościami R1 i C3,
takimi jak na schemacie, czas włączenia
wyświetlaczy wynosi ok. 20 sekund. Wy−
jście tego przerzutnika jest dołączone do
końcówek „BI” dekoderów U1, U2, U3.
Stan wysoki na tych
końcówkach wyłącza
wyświetlacze, a stan
niski włącza je. Kon−
densator C6 powodu−
je, że po włączeniu za−
silania włączają się wy−
świetlacze. Tak samo
jest gdy przyjdzie im−
puls z zewnątrz, który
jest buforowany przez
bramki U6C i U6D,
i podany na wejście
wyzwalające przerzut−
nik. Jumperem JP1
możemy

odłączyć

układ wyłączający wy−
świetlacze i na stałe je
włączyć. Sygnały wy−
prowadzone za złącza
Z1 i Z2 służą do podłą−
czenia kilku takich licz−
ników. W przypadku
sterowania

licznika

przeciwnym zboczem należy na jego we−
jściu impulsów zastosować inwerter.

Montaż i uruchomienie

Rozmieszczenie elementów na płytce

przedstawiono na rry

ys

su

un

nk

ku

u 2

2.

Na początku należy wlutować kilka

zworek. Montaż rozpoczynamy tradycyj−
nie, rozpoczynając od elementów naj−
mniejszych a kończąc na największych.

Po zmontowaniu układ powinien od razu
działać poprawnie. Jako obudowę można
zastosować dowolną rodziny KM–xx czy
Z–xx. Kilka modułów takich liczników
można połączyć na pomocą taśmy 10−ży−
łowej zakończonej zaciskanym złączem
pasującym goldpinów 2x5. W następ−
nych modułach nie trzeba montować ele−
mentów R1, R2, R3, R4, R5, R6, C3, C4,
C5, C6, C7 ,U6, S1, S3. Jako czujniki im−
pulsów mogą być zastosowane zarówno
różne styki, jak i bardziej rozbudowane
układy wejściowe.

M

Ma

arrc

ciin

n W

Wiią

ązza

an

niia

a

Uniwersalny licznik z przeniesieniem

(c.d. ze str. 51)

W

Wy

yk

ka

azz e

elle

em

me

en

nttó

ów

w

R

Re

ezzy

ys

stto

orry

y

R1,R3–R6: 100k

( (*)

R2: 47k

(*)

K

Ko

on

nd

de

en

ns

sa

atto

orry

y

C1,C7 (*): 100nF
C2: 220µF/16V
C3: 10µ(F/16V (*)
C4,C5: 1nF (*)
C6: 2,2nF (*)

P

ółłp

prrzze

ew

wo

od

dn

niik

kii

D1–D4: 1N4001
U1–U3: 4543
U4,U5: 4518
U6: 4011 (*)
W1–W3: wyświetlacze WA

P

P

o

ozzo

os

stta

ałłe

e

S2: przełącznik
S1,S3: mikroswitch (*)
JP1: jumper 1x3
Z1,Z2: jumper 2x5

Uwaga! Elementów zaznaczonych gwiazdką
(*) nie należy montować w ewentualnych
modułach rozszerzających.

R

Ry

ys

s.. 2

2.. S

Sc

ch

he

em

ma

att m

mo

on

ntta

ażżo

ow

wy

y


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1998 08 str 56 61 Gradientometria grawitacyjna
1998 08 str 56 61 Gradientometria grawitacyjna
Wprowadzenie do przetworników CA [wyk] 1998 08 01
1998 08 Elektroniczne organki
Przetworniki CA [ćw] 1998 08 01
1998 08 Uniwersalny licznik z przeniesieniem
08.Aktywność fizyczna, Zdrowie publiczne, W. Leśnikowska - Ścigalska - ĆWICZENIA I sem, cz. I
71 NW 08 Uniwersalny prostownik
12 Rozporz¦ůdzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 31 08 1998 r w sprawie przepis w
71 NW 08 Uniwersalny prostownik
Prostowanie
prezentacja aktywne metody nauczania
6 PKB 2 Pomiar aktywności gospodarczej rozwin wersja
FP w 08
08 Elektrownie jądrowe obiegi

więcej podobnych podstron