2374
Maria Dzielska
universitas
HYPATIA
Z ALEKSANDRII
2374
2374
2374
2374
ISBN 978-83-242-1138-8
2374
Piis manibus Miroslai
2374
.
2374
Spis treœci
Wykaz skrótów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
WPROWADZENIE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
Rozdzia³ I. HYPATIA W LITERACKIEJ LEGENDZIE 29
Tradycja nowo¿ytna . . . . . . . . . . . . . . . . . 29
U Ÿróde³ tradycji literackiej . . . . . . . . . . . . . . 63
Rozdzia³ II. HYPATIA I JEJ KR¥G INTELEKTUALNY 74
Uczniowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 74
Drogi poznania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 100
Rozdzia³ III. ¯YCIE I ŒMIERÆ 128
Córka Teona w œrodowisku aleksandryjskim . . . . . 128
Okolicznoœci œmierci . . . . . . . . . . . . . . . . . 151
WNIOSKI KOÑCOWE . . . . . . . . . . . . . . . . . . 174
PRZYPISY . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 181
BIBLIOGRAFIA (od 1860) . . . . . . . . . . . . . . . . 219
SUMMARY . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 231
INDEKS NAZWISK . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 235
2374
.
2374
Wykaz skrótów
AG
– Anthologia Graeca
AP
– Anthologia Palatina
BZ
– „Byzantinische Zeitschrift”
BIFAO
– „Bulletin de l’Institut Français d’archéo-
logie orientale”
CCAG
– Catalogus Codicum Astrologorum Graecorum
CH
– Corpus Hermeticum
CSEL
– Corpus Scriptorum Ecclesiasticorum Latino-
rum
C.Th.
– Codex Theodosianus
Dam. frag.; Epit. Phot. – Damascius; fragmenty i Epitome Photia-
na, wg Damascii, Vitae Isidorii Reliquiae,
ed. C. Zintzen (Hildesheim 1967). Biblio-
theca graeca et latina suppletoria I
D.L.
– Diogenes Laertios, Vitae Philosophorum
DPhA
– Dictionnaire des philosophes antiques, dir.
R. Goulet (Paris 1989–)
Ep.70 (e.g.)
– Synesii Cyrenensis Epistolae, ed. A. Garzya
(Roma 1979); powtórzone w: Opere di Si-
nesio di Cirene, Epistole, Operette, Inni, a cura
di A. Garzya (Torino 1989). Classici Greci.
Autori della tarda antichità e dell’età bizanti-
na (direz. di I. Lana e A. Garzya). St¹d
cytaty z innych utworów Synezjusza
GCS
– Die griechischen christlichen Schriftsteller
GRBS
– „Greek, Roman and Byzantine Studies”
HSCPh
– „Harvard Studies in Classical Philology”
HE
– Historia Ecclesiastica (autorzy Sokrates,
Sozomen, Filostorgiusz, Teodoret, Kasjo-
dor s¹ wymieniani w ka¿dym przypadku)
2374
10
JHS
– „Journal of Hellenic Studies”
JRS
– „Journal of Roman Studies”
JTS
– „Journal of Theological Studies”
LN
– Leges Novellae
L.S.J.
– H.G. Lidell, R. Scott, H.S. Jones (eds.),
Greek-English Lexicon
LThK
– Lexicon für Theologie und Kirche
PG
– Patrologia Graeca
PH
– Damascius, The Philosophical History, Text
with Translation and Notes by P. Atha-
nassiadi (Athens 1999)
PLRE
– The Prosopography of the Later Roman
Empire
RE
– Paulys Realencyklopädie der klassischen
Altertumswissenschaft
REG
– „Revue des études grecques”
TAPhA
– „Transactions and Proceedings of the
America
S
– Eunapius, Vitae Sophistarum
Wprowadzenie
2374
Biedna Hypatia, z której zdarli
suknie na placu Aleksandrii
Czes³aw Mi³osz, Traktat moralny
Wprowadzenie
Praca niniejsza nie by³a wczeœniejszym, niezale¿nym zamie-
rzeniem monograficznym. Pomys³ jej napisania narodzi³ siê doœæ
nieoczekiwanie w czasie moich badañ nad ¿yciem i twórczoœci¹
literack¹ Synezjusza z Cyreny, wczesnobizantyjskiego polityka
i humanisty z prze³omu IV i V wieku, jednego z bardziej inte-
resuj¹cych pisarzy póŸnego hellenizmu.
Spoœród pism tego neoplatoñskiego filozofa, eseisty politycz-
nego, poety opiewaj¹cego piêkno bytu najwy¿szego, pod koniec
¿ycia biskupa Ptolemais libijskiej, jego obfita korespondencja
mia³a decyduj¹cy wp³yw na wybór tematu ksi¹¿ki. To w³aœnie
podczas czytania pe³nych podziwu nad dusz¹ i umys³em Hypatii
listów Synezjusza zrodzi³a siê we mnie potrzeba bli¿szego
poznania tej ciekawej aleksandryjskiej uczonej i filozofki, której
¿ycie i osobowoœæ duchowa od wieków niezmiennie wzbudzaj¹
zainteresowanie.
W syntezach historii póŸnego cesarstwa rzymskiego czy
w zarysach dziejów Koœcio³a chrzeœcijañskiego po Konstanty-
nie Wielkim nie pisze siê o Hypatii zbyt obszernie. Rozdzia³y
jej poœwiêcone s¹ barwne, ale powtarzaj¹ te same, szablonowe
treœci. Opisuje siê w nich bowiem przede wszystkim okoli-
cznoœci i przebieg jej tragicznej œmierci, która mia³a miejsce
w czasie rozruchów ludu aleksandryjskiego w 415 roku po Chr.,
2374
12
wywo³anych konfliktem miêdzy w³adz¹ koœcieln¹ i œwieck¹
1
. We
wszystkich tych pracach umieszcza siê owo wydarzenie w sze-
rokiej perspektywie zmagañ ideowych, w jakie obfitowa³a epo-
ka przemian wieloreligijnego cesarstwa w pañstwo chrzeœcijañ-
skie.
Ten, kto pragnie dowiedzieæ siê czegoœ wiêcej na temat rea-
liów zwi¹zanych z Hypati¹, o jej ¿yciu i dzia³alnoœci, musi siêg-
n¹æ oczywiœcie do poœwiêconych jej naukowych prac monogra-
ficznych. Wiêkszoœæ opracowañ tego typu pochodzi z drugiej
po³owy XIX wieku
2
i pomimo ¿e mo¿na w nich znaleŸæ i cieka-
we analizy, i interesuj¹ce argumenty, s¹ to prace ju¿ przesta-
rza³e. Dochodzi do tego jeszcze subiektywny sposób interpre-
towania materia³u historycznego dotycz¹cego filozofki, zale¿ny
w du¿ym stopniu od rozwijaj¹cej siê w tym okresie w literatu-
rze piêknej legendy Hypatii. Czytaj¹c te monografie odnosi siê
równie¿ wra¿enie, ¿e zawieraj¹ one zbyt wiele materia³u ogól-
nego dotycz¹cego historii i kultury aleksandryjskiej, za ma³o zaœ
traktuj¹cego o samej Hypatii. W czasach nam wspó³czesnych
ukaza³y siê na temat Hypatii, przed i po publikacji mojej pracy
w 1993 roku, liczne artyku³y, rozprawy i has³a encyklopedycz-
ne
3
. Nale¿y tutaj wspomnieæ o opracowaniach takich autorów,
jak J.M. Rist
4
, Ch. Lacombrade
5
, E. Évrard
6
, V. Lambropoulou
7
,
R.J. Penella
8
, D. Shanzer
9
, G. Arrigoni
10
, E. Livrea
11
, D. Ro-
ques
12
, H.D. Saffrey
13
.
Na specjaln¹ uwagê zas³uguj¹ badania W.R. Knorra
14
i A. Camerona
15
, którzy dodaj¹ nowe, oryginalne spostrze¿enia,
do dotychczasowych ustaleñ, na temat komentarzy Hypatii
(i jej ojca Teona) do Almagestu Ptolemeusza i prac innych ma-
tematyków aleksandryjskich. Wiele nowych pogl¹dów i refleksji
nad ¿yciem i myœl¹ Hypatii wprowadza Cameron (wspó³autor-
ka J. Long) równie¿ do swojej najnowszej ksi¹¿ki poœwiêconej
Synezjuszowi z Cyreny pt. Barbarians and Politics at the Court of
Arcadius
16
. S¹ to prace, którym wiele zawdziêczam i dlatego te¿
czêsto siê do nich odwo³ujê. Jeœli natomiast chodzi o interpreta-
cjê wypadków zwi¹zanych ze œmierci¹ Hypatii, to znalaz³a ona
swoje najnowsze ujêcie w artykule J. Rougégo
17
.
Jest jednak rzecz¹ zauwa¿aln¹, ¿e pomimo du¿ego zaintere-
sowania postaci¹ Hypatii obszerniejsze ksi¹¿ki, jakie powstaj¹
Wprowadzenie
2374
13
na jej temat, maj¹ charakter popularnonaukowy. Poza moj¹ mo-
nografi¹, od ponad wieku, a wiêc od chwili opublikowania nie-
wielkiej monografii W.A. Meyera: Hypatia von Alexandria. Ein
Beitrag zur Geschichte des Neuplatonismus (Heidelberg 1886), uka-
za³a siê tylko na po³y naukowa, na po³y beletrystyczna ksi¹¿ka
G. Beretty: Ipazia d’Alessandria (Roma 1993)
18
. Przyczyna tego
faktu le¿y w bardzo niezadowalaj¹cym stanie naszych Ÿróde³,
w ich wyj¹tkowym ubóstwie. Nie chcê przez to powiedzieæ, ¿e
brakuje nam danych na temat Hypatii u autorów jej wspó³czes-
nych, jak ma to miejsce np. w przypadku Apolloniusza z Tia-
ny
19
. O Hypatii bowiem wspominaj¹ i historycy jej czasów,
i pisarze póŸniejsi. Trudnoœci z odtworzeniem biografii Hypatii
polegaj¹ mianowicie na tym, ¿e wszystkie teksty Ÿród³owe,
z których czerpiemy o niej wiadomoœci (tak wczesne, jak póŸ-
niejsze), s¹ niewystarczaj¹ce do odtworzenia pe³nego obrazu jej
osoby. Zawieraj¹ sk¹pe informacje, s¹ czêsto niejasne i niewiel-
kie objêtoœciowo. Sk³adaj¹ siê zwykle z kilku zdañ, a najd³u¿szy
z nich, po którym mo¿na by oczekiwaæ wielu ciekawych uzu-
pe³nieñ, jest niejednorodn¹ kompilacj¹ danych o ró¿nej warto-
œci, czasem bardzo wa¿nych, czasem tendencyjnych i trudnych
do zinterpretowania.
Najpowa¿niejsze i najbardziej wartoœciowe informacje o jej
¿yciu znajdujemy w dziele, które wysz³o spod pióra autora jej
wspó³czesnego, tzn. w Historii Koœcio³a Sokratesa Scholastyka (ok.
379–440)
20
. Ten historyk Koœcio³a i adwokat z Konstantynopo-
la, kontynuuj¹cy Historiê Koœcio³a Euzebiusza z Cezarei, poœwiê-
ci³ Hypatii jeden rozdzia³ w swoim obszernym dziele
21
.
Pomimo ¿e Sokrates (jak i inni autorzy wspominaj¹cy Hy-
patiê) pisze o niej zwiêŸle i krótko, jego dane odznaczaj¹ siê
rzetelnoœci¹ historyczn¹ i stanowi¹ bardzo pomocny dokument
w rekonstrukcji jej biografii. Posiada³ on bowiem, jak wskazuj¹
badacze jego dzie³a, szerok¹ i ugruntowan¹ wiedzê na temat
wydarzeñ politycznych i koœcielnych w cesarstwie, a o osobie
Hypatii i jej dzia³alnoœci w Aleksandrii s³ysza³ zapewne od na-
ocznych œwiadków. Jednymi z nich byli nauczyciele retoryki:
Ammoniusz i Helladiusz, którzy – nim przybyli do Konstanty-
nopola – byli nauczycielami literatury i kap³anami kultów po
gañskich w Aleksandrii
22
. W Konstantynopolu pojawili siê po
Wprowadzenie
2374
14
opuszczeniu Aleksandrii w czasie wszczêtych przez patriarchê
Teofila przeœladowañ pogan i tutaj otworzyli swoj¹ szko³ê. Mo¿e-
my byæ przekonani, ¿e dobrze pamiêtali znan¹ ju¿ na prze³omie
lat osiemdziesi¹tych i dziewiêædziesi¹tych IV wieku w mieœcie
aleksandryjsk¹ nauczycielkê filozofii i opowiadali o niej w Kon-
stantynopolu. Tak¿e od innych œwiadków wydarzeñ móg³ s³y-
szeæ Sokrates o zabójstwie Hypatii.
Wielk¹ zalet¹ jego sprawozdania jest to, ¿e umieszcza mor-
derstwo Hypatii w szerokim kontekœcie wydarzeñ aleksandryj-
skich lat 412–415, umo¿liwiaj¹c nam dociekania nad przyczyna-
mi jej œmierci. Sam nie obci¹¿a jednoznacznie win¹ biskupa
Cyryla, ale nie ukrywa faktu, ¿e Koœció³ aleksandryjski mia³
w tym zabójstwie powa¿ny udzia³. Opisuj¹c bowiem drobiazgo-
wo przebieg morderstwa wskazuje na winowajców, zwi¹zanych
z Koœcio³em. A tak¿e, w ró¿nych miejscach swego dzie³a, obja-
wia niechêæ do polityki koœcielnej i religijnej Cyryla. Jeœli na-
wet wzi¹æ pod uwagê, jak siê czasem s¹dzi, ¿e Sokrates pisa³
o Cyrylu ze stronnicz¹ niechêci¹, poniewa¿ by³ nowacjaninem
(lub kryptonowacjaninem)
23
, to w sprawie Hypatii jeden fakt
pozostaje pewny. Ten mianowicie, ¿e Sokrates nie rzuca³ bez-
podstawnych oskar¿eñ i stara³ siê przedstawiæ to wydarzenie
w sposób wywa¿ony, powstrzymuj¹c siê od ostatecznych s¹dów.
Drugim, równie¿ wspó³czesnym Hypatii autorem, który
w kilkuzdaniowym przekazie wspomnia³ o niej w swoim dzie-
le, by³ Filostorgiusz z Kapadocji (ur. ok. 368). Wprowadzi³ on
tê wiadomoœæ do swojej Historii Koœcio³a, bêd¹cej równie¿ kon-
tynuacj¹ dzie³a Euzebiusza z Cezarei
24
. Filostorgiusz, którego
dzie³o znamy ze streszczeñ Focjusza, by³ arianinem, zwolen-
nikiem Eunomiusza
25
i patrzy³ na opisywane przez siebie wy-
darzenia w sposób tendencyjny, z pozycji swojego wyznania.
Wplót³ wiêc losy Hypatii w dzieje walk miêdzy arianami i orto-
doksami, a win¹ za jej œmieræ obci¹¿y³ tylko „homouzjastów” –
wyznawców credo nicejskiego
26
. Poza t¹ niezwykle kontrower-
syjn¹ wiadomoœci¹ podaje nam Filostorgiusz kilka cennych da-
nych o wykszta³ceniu Hypatii i jej bieg³oœci w naukach œcis³ych.
Wielce interesuj¹ce s¹ dla nas dwa zdania dotycz¹ce Hypa-
tii, zapisane w Kronice historyka antiocheñskiego Jana Malalasa,
obejmuj¹cej dzieje ludzkoœci od stworzenia œwiata do oko³o 565
Wprowadzenie
2374
15
roku
27
. Znajdujemy u niego bardzo wa¿n¹ dla nas informacjê
na temat d³ugoœci ¿ycia Hypatii, uwagi o jej s³awie i popular-
noœci w mieœcie i pewne wskazówki uzupe³niaj¹ce nasze do-
ciekania na temat sprawców jej morderstwa. Pochodz¹ one od
autora wa¿nego Ÿród³a do dziejów antyku i Bizancjum, history-
ka stosunkowo bliskiego wydarzeniom. Malalas ¿y³ bowiem od
ok. 491 do ok. 578 roku
28
. Na szczególn¹ uwagê zas³uguj¹ rów-
nie¿ dane Malalasa dotycz¹ce ojca Hypatii, które stanowi¹ wa¿-
ny element w badaniach nad jego postaci¹.
Z VI wieku równie¿ pochodzi króciutki biogram Hypatii,
wprowadzony przez Hezychiusza z Miletu (zw. Illustrius) do
jego leksykonu pisarzy greckich. Nosi on nazwê Onomatologos
i nie dotar³ do nas w oryginalnej postaci. Rekonstruuje siê go
na podstawie ekscerptów zachowanych u póŸniejszych auto-
rów
29
. Znajdujemy tutaj dane o tytu³ach prac naukowych Hypa-
tii, czytamy o jej talentach matematycznych i wiedzy astrono-
micznej. Dla kontrastu z tymi rzeczowymi informacjami wplata
Hezychiusz w swój biogram zadziwiaj¹c¹ informacjê o ma³¿eñ-
stwie Hypatii. Mia³a je zawrzeæ z filozofem aleksandryjskim Izy-
dorem, póŸniejszym scholarch¹ Szko³y Ateñskiej. Ta niereali-
styczna ploteczka, do której powrócimy dalej, by³a chêtnie
powtarzana nawet przez historyków nowo¿ytnych (np. M. Le
Nain de Tillement czy badacz Ÿróde³ do dziejów Hypatii P. Tan-
nery).
Z VI wieku pochodzi tak¿e Historia Koœcio³a powsta³a w krêgu
Aureliusza Kasjodora – senatora i polityka cesarstwa zachodnie-
go, znanego pisarza i autora pism historycznych
30
. Jest to kompi-
lacja historii koœcielnych Sokratesa i Teodoreta z Cyru dokonana
na podstawie t³umaczeñ tych dzie³ na ³acinê przez Epifaniusza
Scholastyka. Zamieszczona tutaj relacja o ¿yciu i œmierci Hypa-
tii jest powtórzona za opowieœci¹ Sokratesa
31
.
Niezwykle wa¿nym natomiast dla nas Ÿród³em, pochodz¹-
cym z VII wieku, jest Kronika Jana z Nikiu. Ten biskup Nikiu
w Dolnym Egipcie, urodzony w czasie podboju Egiptu przez
Arabów, napisa³ kronikê dziejów œwiata od Adama do wydarzeñ
mu wspó³czesnych
32
. Jan z Nikiu korzysta³ z ró¿nych Ÿróde³
i pod¹¿a³ œladem innych tego typu kronikarzy historii uniwer-
salnej. Jego kronika, która stanowi cenione Ÿród³o do dziejów
Wprowadzenie
2374
16
Egiptu bizantyjskiego, nie dotar³a do nas w oryginale greckim.
Przetrwa³o jedynie wydanie etiopskie przepisane z tekstu arab-
skiego. Nie umniejsza to jednak jej zalet, gdy¿ wysz³a spod pióra
autora miejscowego, maj¹cego dostêp do przekazów ju¿ dla nas
niedostêpnych, powsta³ych w krêgu Koœcio³a aleksandryjskiego.
Jest to nasze jedyne Ÿród³o, które przedstawia Hypatiê wy-
³¹cznie w niekorzystnym œwietle. Spotykamy j¹ tutaj jako filozof-
kê i pogankê ca³kowicie oddan¹ praktykom magicznym: astrolo-
gii, czarom i wró¿bom. Jest ona zwi¹zana z najgroŸniejszym ro-
dzajem magii, tej z³ej i wrogiej œwiatu, bo pochodz¹cej od mocy
diabelskich. To w³aœnie jej zaklêcia sta³y siê Ÿród³em wszystkich
konfliktów w Aleksandrii w latach 414–415 i doprowadzi³y do
zrewoltowania ca³ego miasta. Jan z Nikiu nie ma ¿adnych w¹tpli-
woœci, ¿e dla wprowadzenia pokoju w mieœcie zlikwidowanie
Hypatii by³o rzecz¹ konieczn¹ i „dzie³em bo¿ym”. Ci, którzy to
uczynili, unicestwili bardzo jeszcze groŸne, ostatnie elementy
pogañstwa w mieœcie
33
. Informacje Jana z Nikiu stanowi¹ dla
nas, obok danych Sokratesa, najcenniejsze i najbardziej spójne
Ÿród³o do odtworzenia wypadków zwi¹zanych z dzia³alnoœci¹
Hypatii w Aleksandrii i okolicznoœci jej œmierci.
Wraz z tekstem Hezychiusza plotka o ma³¿eñstwie Hypatii
z filozofem Izydorem dosta³a siê do Suda – znanego bizantyj-
skiego leksykonu z X wieku
34
. Pisz¹c bowiem has³o poœwiêco-
ne Hypatii autor Suda opar³ siê w jego pierwszej czêœci g³ównie
na Hezychiuszu, w drugiej na ¯ywocie Izydora Damascjusza
35
.
W przeciwieñstwie jednak do starszych historyków – dzie-
wiêtnastowiecznych i z prze³omu stuleci, którzy chc¹c siê do-
wiedzieæ, co Damascjusz pisa³ o Hypatii, musieli siêgn¹æ do
Suda, my opieramy siê na rekonstrukcji ¯ywotu Izydora i z niego
czerpiemy wiadomoœci o Hypatii
36
. Co wiêcej, w ostatnich latach
jeszcze raz zrekonstruowa³a dzie³o Damascjusza P. Athanas-
siadi nadaj¹c mu tytu³ Historia filozofii (alias Historia filozoficzna),
s³usznie uznaj¹c, ¿e poniewa¿ jest to nasze unikatowe, najobszer-
niejsze Ÿród³o do dziejów helleñskich profesorów i ¿ycia uniwer-
syteckiego w V wieku, ten w³aœnie tytu³, zgodnie zreszt¹ z suge-
sti¹ zawart¹ w Suda, merytorycznie mu odpowiada
37
.
Wiadomoœæ dotycz¹ca ma³¿eñstwa Hypatii wpleciona (mo¿e
przez póŸniejszego interpolatora)
38
do tekstu Hezychiusza nie
Wprowadzenie
2374
17
powtarza siê w ¯ywocie Izydora. Znajdujemy tutaj natomiast inn¹
informacjê o Hypatii i Izydorze. Odnosi siê ona do znamiennego
faktu: wy¿szoœci intelektualnej Izydora nad Hypati¹. Przewaga
ta wyp³ywa, zdaniem Damascjusza, nie tylko z oczywistej, natu-
ralnej wy¿szoœci mê¿czyzny nad kobiet¹, lecz równie¿ z tego
faktu, ¿e Izydor by³ „boskim mê¿em” zajmuj¹cym siê teurgi¹,
Hypatia – filozofem i uczon¹ paraj¹c¹ siê geometri¹
39
. Nie ma
zupe³nie mowy o ma³¿eñstwie Izydora z Hypati¹, a wprost prze-
ciwnie – dowiadujemy siê, ¿e filozof Izydor poœlubi³ pewn¹
Domnê
40
.
Fa³szerstwo, które siê wkrad³o do przekszta³conego przez
wieki Onomatologu Hezychiusza (czy mo¿e ju¿ raczej Pseudo-He-
zychiusza), a za nim do pierwszej czêœci has³a „Hypatia” w Suda,
jest zbyt widoczne, by mo¿na je by³o powtarzaæ bez s³usznych
w¹tpliwoœci. Izydor bowiem – póŸnoplatoñski filozof pochodz¹cy
z Aleksandrii, w latach 70. V wieku uczeñ Proklosa w Atenach,
urodzi³ siê ok. 450 roku po Chr.
41
Mniej wiêcej w roku jego
œmierci, a wiêc ok. 526, jego uczeñ Damascjusz, ostatni scho-
larcha Szko³y Platoñskiej w Atenach, opisa³ ¿ywot swojego
nauczyciela
42
. Dziel¹ wiêc Izydora od czasu œmierci Hypatii pra-
wie dwa pokolenia. Nie dziel¹ go natomiast ró¿nice œrodowi-
skowe. Wychowywa³ siê i studiowa³ w Aleksandrii, w krêgach
filozofów neoplatoñskich, u znanych „boskich mê¿ów” V wieku
– Heraiskosa i Asklepiadesa. Ich ojciec Herapollon Starszy ¿y³
za czasów Teodozjusza II i by³ wspó³czesny Hypatii. A jego ro-
dzina mog³a ju¿ w V wieku, jak niegdyœ rodzina Hypatii w IV,
chlubiæ siê d³ug¹ tradycj¹ nauczycielsk¹ w Aleksandrii
43
. To w³a-
œnie w s³ynnej tutaj, w V wieku, szkole retorycznej Horapollona
M³odszego, syna Asklepiadesa, Izydor rozpocz¹³, w latach 80.
V wieku, swoj¹ nauczycielsk¹ karierê, zyskuj¹c uwielbienie
uczniów nie tylko z racji wiedzy filozoficznej, ale i za znajomoœæ
praktyk teurgicznych i zwi¹zanych z nimi przymiotów ducho-
wych i nadprzyrodzonych mocy, w³aœciwych dla póŸnoplatoñ-
skiego „boskiego mê¿a”
44
. Po œmierci Proklosa Izydor naucza³
równie¿ w Atenach i ok. 493 r. pe³ni³ nawet, przez krótki czas,
funkcjê diadocha Szko³y Platoñskiej. Zawsze jednak najbardziej
czu³ siê zwi¹zany z Aleksandri¹, ze swoj¹ szko³¹, któr¹ tu pro-
wadzi³, i z aleksandryjskim œrodowiskiem intelektualnym.
Wprowadzenie
2374
18
W ¯ywocie Izydora (alias Historii filozofii) dedykowanym uczo-
nej neoplatonce Teodorze
45
, wiernej uczennicy Izydora, poka-
zane jest w³aœnie z ca³¹ intensywnoœci¹ i w ca³ej gamie kolo-
rów pogañskie i filozoficzne œrodowisko Aleksandrii, w którym
¿y³ i odgrywa³ przewodni¹ rolê Izydor. Ta historyczna i biogra-
ficzna opowieœæ Damascjusza, któr¹ z tych powodów uwa¿a siê
za najlepsze Ÿród³o do dziejów pogañstwa w Aleksandrii V i po-
cz¹tków VI wieku
46
, jest zarazem pismem apologetycznym, sta-
nowi¹cym obronê gasn¹cej cywilizacji helleñskiej, jej systemu
wierzeñ i myœlenia.
Mo¿na by siê spodziewaæ, ¿e Ÿród³o tak fundamentalne dla
rekonstrukcji œrodowiska pogañskiego w Aleksandrii, z którym
wiek wczeœniej zwi¹zana by³a Hypatia, dostarczy nam bogatych
wreszcie i oryginalnych wiadomoœci na jej temat. Rzeczywiœcie,
nadzieja ta nie okazuje siê ca³kiem z³udna. Aczkolwiek nie znaj-
dujemy tutaj pog³êbionej charakterystyki jej osoby, wnikliwego
opisu jej filozofowania czy charakterystyki prac naukowych, to
jednak doœæ istotne wartoœci poznawcze zawieraj¹ pochwa³y jej
cnót, wiedzy, nauczania, umiejêtnoœci politycznych i doradczych.
Dotyczy to równie¿ danych Damascjusza na temat œmierci Hy-
patii wiod¹cych do ciekawych wniosków badawczych. ¯a³owaæ
tylko nale¿y, ¿e s¹ tak zwiêz³e i wymagaj¹ wnikliwego wczyta-
nia siê w nie, zestawieñ z innymi Ÿród³ami (równie¿ archeolo-
gicznymi) i indywidualnych spekulacji, by uzyskaæ widzenie ca-
³oœci. •ród³o to jednak, które Cameron
47
uwa¿a za nie¿yczliwe
Hypatii, bowiem, jego zdaniem, czyni z niej pospolit¹, wêdruj¹-
c¹ po mieœcie filozofkê-kaznodziejkê, po dok³adniejszej analizie
okazuje siê bardzo wobec niej przychylne i pe³ne rzeczywistej
wartoœci historycznej. Damascjusz jest te¿ jedynym autorem,
który obci¹¿a win¹ za œmieræ Hypatii patriarchê Cyryla. Przy-
czyny niechêci Cyryla do filozofki, które wydaj¹ siê na pierwszy
rzut oka niepowa¿ne, w istocie ujawniaj¹ racje, które podaj¹ te¿
inne Ÿród³a. Jest to wreszcie nasz najd³u¿szy tekst na temat
Hypatii, na który musimy siê zawsze powo³ywaæ i stale wyko-
rzystywaæ.
Poza wymienionymi, jeszcze dwóch autorów bizantyjskich
pamiêta Hypatiê. W epoce œredniobizantyjskiej znajdujemy krót-
k¹ wzmiankê na temat œmierci Hypatii u Teofanesa Wyznawcy
Wprowadzenie
2374
19
(oko³o 752–818)
48
. I wreszcie z epoki póŸnobizantyjskiej posia-
damy niezbyt oryginalny opis ¿ycia i œmierci filozofki, bêd¹cy
kompilacj¹ starych Ÿróde³ (przede wszystkim Sokratesa) w Hi-
storii Koœcio³a Nikefora Kallistosa Ksantopulosa (oko³o 1253–
1335)
49
.
Tak wiêc wyraŸnie widaæ, ¿e portret Hypatii zachowany
w naszym piœmiennictwie Ÿród³owym nie wykazuje bogactwa
„form i odcieni”. Zdziwienie budzi fakt, ¿e nikt nigdy z auto-
rów póŸnohelleñskich czy bizantyjskich nie napisa³ jej biografii
czy chocia¿ krótkiego, ale koherentnego ¿yciorysu. Te sprawo-
zdania o ¿yciu Hypatii, które posiadamy, nawet z tak wyró¿nia-
j¹cymi siê wyj¹tkami jak Sokrates, Damascjusz, Jan z Nikiu, nie
mog³yby wystarczyæ nikomu do odtworzenia jej ¿ycia, gdybyœmy
nie posiadali znamiennych informacji o niej i jej uczniach w pi-
smach Synezjusza z Cyreny, a szczególnie w jego korespon-
dencji.
Po¿ytek p³yn¹cy z listów Synezjusza skierowanych do Hy-
patii i przyjació³ z ³awy szkolnej poka¿ê w ca³ej rozci¹g³oœci
w niniejszej pracy. Mo¿na oczywiœcie znowu narzekaæ, i¿ Syne-
zjusz równie¿ nie napisa³ rzeczywiœcie wartoœciowych wspo-
mnieñ o swojej nauczycielce i ¿e jego informacje zawieraj¹ wiele
niedomówieñ. Ale nawet w tej formie posiadaj¹ niekwestiono-
wan¹ wartoœæ, gdy¿ Synezjusz zna³ bardzo dobrze, osobiœcie
Hypatiê i przez ca³e dojrza³e ¿ycie by³ z ni¹ zwi¹zany. Posy³a³
jej równie¿ swoje pisma do oceny (Ep. 154), w których tak¿e
mo¿na znaleŸæ trochê materia³u do naszego tematu.
Dziêki temu pisarzowi, filozofowi, politykowi i biskupowi
Hypatia wkracza na scenê historii w znacznie pe³niejszym wy-
miarze
50
. Nie jest to tylko ofiara bezlitosnego mordu, postaæ
o dekoracyjnych cnotach, ale heroiczna w postawie moralnej
i w filozoficznym powo³aniu mistrzyni, widziana oczami rzeczy-
wiœcie znaj¹cego j¹ i wielbi¹cego ucznia. To ona pierwsza wpro-
wadzi³a Synezjusza w tajemnice filozoficznej m¹droœci i ona
nauczy³a go doœwiadczaæ œwiat od strony sensu ostatecznego.
Od Hypatii – jak siê sam przyznawa³ – otrzyma³ w ¿yciu naj-
wiêcej. Od momentu bowiem spotkania z ni¹ ¿ycie jego sta³o
siê ju¿ poszukiwaniem m¹droœci – nawet wówczas, gdy uwik³any
w pragmatyzm codziennoœci, odczuwa³ sprzecznoœæ miêdzy pra-
Wprowadzenie
2374
20
gnieniami duszy a powierzchownoœci¹ tego, co wype³nia³o jego
egzystencjê.
Ten podstawowy do rekonstrukcji historycznej postaci Hy-
patii materia³ Ÿród³owy musi byæ wzbogacony i uzupe³niony tak-
¿e œwiadectwami drugoplanowymi. Trzeba wiêc siêgaæ po te
Ÿród³a, po których mo¿na siê spodziewaæ, ¿e spe³ni¹ nasze ocze-
kiwania poznawcze zwi¹zane z osob¹ Hypatii. Nale¿y tutaj jed-
nak mocno podkreœliæ, ¿e pos³ugujê siê tymi drugorzêdnymi
danymi tylko po to, by osi¹gniêty zosta³ zasadniczy cel pracy,
jakim jest ukazanie samej Hypatii w dynamice zdarzeñ wype³-
niaj¹cych jej ¿ycie. Zainteresowani szerszymi problemami epoki,
w której ¿y³a Hypatia, znajd¹ odpowiedni¹ literaturê wzmian-
kowan¹ w tekœcie i w przypisach.
Praca sk³ada siê trzech rozdzia³ów, poprzedzonych Wprowa-
dzeniem i zamkniêtych przez Wnioski koñcowe. Wprowadzenie
w g³ównej czêœci zawiera: charakterystykê Ÿróde³, a we Wnio-
skach koñcowych rekapituluje siê zasadnicze tezy pracy. W pierw-
szym rozdziale (Hypatia w literackiej legendzie) spotykamy siê
z nasz¹ bohaterk¹ w barwnych kadrach fikcji literackiej stwo-
rzonej przez pisarzy i poetów ró¿nych epok i krajów. Nie bez
przyczyny tropi siê w nim literackie wcielenia Hypatii. W hero-
izuj¹cych tendencjach literatury piêknej, w odbijaj¹cych siê
w niej pr¹dach umys³owych ró¿nych epok, tkwi bowiem klucz
do rozwi¹zania zagadki sta³ej obecnoœci Hypatii w œwiadomo-
œci powszechnej i Ÿród³o naszych wyobra¿eñ o niej.
Fikcyjny obraz filozofki, powo³ywany do ¿ycia przez kolejne
epoki literackie, odcisn¹³ siê w utartych, popularnych wyobra-
¿eniach i mimo wysi³ku uczonych zmierzaj¹cych do jego rewi-
zji, istnieje nadal i przes³ania nam postaæ Hypatii historycznej.
W drugiej czêœci tego rozdzia³u wskazuje siê najwa¿niejsze
Ÿród³a legendy Hypatii, a tak¿e wp³yw owej legendy na nowo-
¿ytne prace jej poœwiêcone.
W rozdziale drugim (Hypatia i jej kr¹g intelektualny) podej-
muje siê próbê odtworzenia krêgu intelektualnego utworzone-
go wokó³ Hypatii przez jej uczniów i zwolenników. Rozdzia³ ten
ma charakter spekulatywny i odtwórczy. Reinterpretuj¹c i od-
czytuj¹c na nowo „stare” Ÿród³a udaje nam siê znaleŸæ grupê
ludzi, która tworzy³a rodzaj wspólnoty duchowej, zwi¹zku filo-
Wprowadzenie
2374
21
zoficzno-religijnego skupionego wokó³ Mistrza, jakim by³a Hy-
patia. Jest to dot¹d ma³o dostrzegany aspekt aktywnoœci i po-
wo³ania Hypatii, który ukazuje j¹ w zupe³nie innym œwietle ni¿
zwi¹zana z ni¹ legenda. Papierowa i uprzedmiotowiona przez
literaturê piêkn¹ postaæ „pogañskiej mêczennicy” daje siê nam
uchwyciæ jako ¿ywa, rzeczywista, pe³na duchowych potrzeb
i emocji osoba, obdarzona powo³aniem do nauczania i przyci¹-
gaj¹ca uczniów do Aleksandrii z Egiptu i krajów s¹siaduj¹cych
z nim. W trakcie tych rozwa¿añ ukazuje siê równie¿ pozycja
i znaczenie Hypatii w mieœcie, w którym dziêki swojej wiedzy,
autorytetowi moralnemu i umiejêtnoœci wp³ywania na ludzi sta-
³a siê z czasem licz¹cym siê, demonstruj¹cym w³asne koncepcje
politykiem.
Tematem trzeciego rozdzia³u (¯ycie i œmieræ) s¹ wydarzenia
z ¿ycia osobistego Hypatii (w pierwszej jego czêœci) i analiza
okolicznoœci i wypadków politycznych zwi¹zanych z jej niefor-
tunn¹ œmierci¹ (w drugiej czêœci). Nie chodzi tutaj o przedsta-
wienie kolei jej ¿ycia w chronologicznym porz¹dku, gdy¿ z po-
wodu braków Ÿród³owych nie jest to mo¿liwe. Udaje siê nam
tutaj w przybli¿eniu odtworzyæ daty jej ¿ycia, opisaæ dom rodzin-
ny, w którym wiod¹c¹ postaci¹ by³ jej ojciec Teon, pierwszy na-
uczyciel Hypatii, póŸniej wspó³pracuj¹cy z córk¹ przy wydawa-
niu tekstów s³ynnych matematyków. Pisz¹c o naukowej dzia-
³alnoœci ojca i córki i wskazuj¹c na tematykê ich prac nie wdajê
siê w rozwa¿ania nad ich zawartoœci¹ merytoryczn¹ i nie prezen-
tujê ich scjentystycznych treœci. S¹ one omawiane w starszych
i nowszych pracach, tak poœwiêconych dziejom matematyki, jak
i Teonowi oraz Hypatii
51
. Komentarze Teona do Ptolemeusza s¹
obecnie ponownie wydawane i nowoczeœnie interpretowane
52
.
Rozwa¿ania dotycz¹ce upadku kultów publicznych w Ale-
ksandrii i stosunku Hypatii do tych wydarzeñ prowadz¹ do koñ-
cz¹cych ca³¹ pracê ustaleñ na temat przyczyn œmierci Hypatii.
Stanowi¹ one logiczne i adekwatne zwieñczenie naszych dotych-
czasowych dowodów na temat Hypatii. Wszystkie bowiem pre-
cyzyjne dociekania zawarte w drugim i trzecim rozdziale doty-
cz¹ce jej uczniów, jej pozycji w mieœcie, sposobu filozofowania,
stosunku do religii pogañskiej, innych filozofów etc. – pozostaj¹
w zale¿noœci z wyjaœnieniem zagadki jej œmierci. W przypad-
Wprowadzenie
2374
22
ku jednak tego wydarzenia jeden aspekt jej dzia³alnoœci staje siê
pierwszoplanowy: udzia³ w ¿yciu publicznym i politycznym Ale-
ksandrii (wynikaj¹cy z wp³ywu na polityków i autorytetu mo-
ralnego, jakim siê cieszy³a). Wskazuj¹c sprawców jej œmierci
analizuje siê w tym rozdziale kierunki polityki koœcielnej w po-
cz¹tkach w³adzy biskupiej Cyryla, pozostaj¹cej w konflikcie
z praktyk¹ polityczn¹ w³adzy cywilnej.
By³o wiele kobiet w staro¿ytnoœci i we wczesnym Bizancjum,
które odznacza³y siê czymœ niezwyk³ym i zajmowa³y siê filozo-
fi¹. Pisze siê o nich i wspomina w licznych pracach
53
. Wiele in-
teresuj¹cych kobiet, oddanych filozofii, przynios³a epoka neopla-
tonizmu. Znamy ich imiona, choæ nie wiemy o nich zbyt wiele.
Nale¿a³y do nich m.in. matrony rzymskie – Gemina i jej córka,
o tym samym imieniu, które goœci³y w swoim domu w Rzymie
Plotyna i by³y jego opiekunkami i s³uchaczkami W tym domu
mieszka³y te¿ inne kobiety – uczennice Plotyna, jak wdowa Chio-
ne z dzieæmi czy Amfikleja, która poœlubi³a Aristiona, syna filo-
zofa Jamblicha
54
; zami³owanie do filozofii wykazywa³a równie¿
¿ona filozofa Porfiriusza – Marcella
55
. Do krêgu Jamblicha nale-
¿a³a filozofka Arete, do której Jamblich skierowa³ filozofuj¹cy list,
poœwiêcony cnocie powœci¹gliwoœci
56
. Wierni nauce Platona
zawartej w Pañstwie, gdzie kobiety zosta³y w³¹czone do klasy rz¹-
dz¹cych, zrównane z mê¿czyznami w cnotach, uzdolnieniach,
umiejêtnoœciach politycznych, filozofowie póŸnoplatoñscy, jak
Jamblich, Proklos, Teodor z Asine, bronili platoñskiej idei podo-
bieñstwa obu p³ci, ich równego dostêpu do edukacji i obowi¹z-
ków publicznych
57
.
Najlepiej nam znan¹ filozofk¹, oryginaln¹ i wywieraj¹c¹ po-
kaŸny wp³yw, by³a Sozypatra. ¯y³a i dzia³a³a jako nauczyciel filo-
zofii w Pergamonie w po³owie IV wieku. Wizerunek Sozypatry
przekaza³ w ¯ywotach sofistów
58
zachwycony jej m¹droœci¹ Euna-
piusz. W sposób nowoczesny, trafnie ukazuj¹c ortodoksyjny hel-
lenizm tego Ÿród³a, interpretuje przekaz Eunapiusza Penella
w swojej ksi¹¿ce mu poœwiêconej
59
. Za Eunapiuszem k³adzie
on nacisk na sposób filozofowania Sozypatry, polegaj¹cy na ³¹cze-
niu filozofii z teurgi¹ (Jeourg²a), misteryjnego platonizmu z wie-
dz¹ o boskich dzie³ach w œwiecie. Opowiada przecie¿ Eunapiusz,
¿e Sozypatra zosta³a w dzieciñstwie wprowadzona przez dwóch
Wprowadzenie
2374
23
obcych przybyszów, ekspertów „wiedzy chaldejskiej”, w praktyki
teurgiczne i dziêki temu posiad³a zdolnoœæ jasnowidzenia, proro-
kowania i nawi¹zywania bezpoœredniego kontaktu z bytami bo-
skimi. W tego typu nauki, bêd¹ce kontynuacj¹ teurgicznego neo-
platonizmu Jamblicha z Chalcis, wprowadza³a te¿ Sozypatra
swoich studentów w kierowanej przez siebie od ok. 340 r. pry-
watnej szkole filozoficznej w Pergamonie. Cieszy³a siê ona wiêk-
szym powodzeniem ni¿ s¹siaduj¹ca z ni¹ szko³a s³ynnego Ede-
zjusza, ucznia Jamblicha. Jej natchnione wyk³ady, pe³ne „dioni-
zyjskiego” ¿aru, boskiego natchnienia (enthousiasmos), poœwiêcone
filozofii Platona, poezji starogreckiej i teologii Wyroczni chal-
dejskich, teurgii i jej zbawczemu dzia³aniu dla duszy, w po³¹cze-
niu z demonstracj¹ jej ponadnaturalnych mocy, by³y dla studen-
tów czymœ godnym najwy¿szej czci i zachwytu i prowadzi³y ich
dusze do stanu olœnienia i zjednoczenia z boskoœci¹ (systasis;
henosis). Sozypatra zdoby³a sobie miejsce w dziejach filozofii
greckiej, w historii teurgicznego neoplatonizmu w Azji Mniejszej
w okresie póŸnego hellenizmu. Jej syn Antoninos obdarzony jak
matka nadnaturalnymi darami kontynuowa³ jej dzie³o krzewi¹c
teurgiczny platonizm w Kanopos ko³o Aleksandrii, czuj¹c siê jej
œladem powo³anym do ratowania tradycyjnej religii i filozofii.
Znan¹ filozofka by³a równie¿ Asklepigeneia
60
– córka
Plutarcha, wspó³czesnego Hypatii scholarchy Szko³y Platoñskiej
w Atenach. To dziad Nestoriusz i ojciec wprowadzili j¹ w tajem-
nice technik i obrzêdów teurgicznych, a ona przekaza³a póŸniej
tê umiejêtnoœæ wybitnemu filozofowi V wieku Proklosowi, ko-
lejnemu, po Syrianosie, kierownikowi Szko³y w latach 435–485.
Asklepigeneia pokaza³a mu, jak nale¿y pos³ugiwaæ siê ró¿nymi
znakami i symbolami, rozmieszczonymi, zgodnie z teologi¹
Wyroczni chaldejskich, w œwiecie materialnym przez najwy¿szego
Boga-Ojca, owymi znakami bóstw ni¿szych i wy¿szych, przez
które nawi¹zuje siê rytualny kontakt ze œwiatem boskim. I „bo-
ski” Proklos nauczy³ siê w³adaæ tymi przedmiotami, pozna³ spo-
soby nawi¹zywania systasis z bogami, modlitwy i sekretne for-
mu³y chaldejskie, posiad³ teurgiczne moce. Niektórzy starsi
autorzy, jak H. Druon
61
, wyra¿ali przekonanie, ¿e Hypatia by³a
uczennic¹ Asklepigenei. Oczywiœcie ³¹czy³o siê to z za³o¿eniem,
¿e Hypatia odbywa³a studia filozoficzne w Atenach.
Wprowadzenie
2374
24
Nie brakowa³o znakomitych kobiet i w mieœcie ojczystym
Hypatii. By³y to zarówno poganki, jak i chrzeœcijanki (najczê-
œciej wyniesione do godnoœci œwiêtych). Do pierwszej grupy
nale¿a³a córka filozofa Olimpiodorosa, nauczaj¹cego logiki Ary-
stotelesa w 1. po³. V wieku, u którego studiowa³ w czasie po-
bytu w Aleksandrii Proklos. Olimpiodoros bardzo pragn¹³, by
Proklos o¿eni³ siê z jego córk¹
62
. Proklos, który wybra³ ¿ycie
w celibacie, nie wyrazi³ na to zgody, choæ Olimpiodoros wycho-
wa³ swoj¹ córkê na filozofa. Wspomnienia domaga siê równie¿
Edezja, ¿ona i matka filozofów aleksandryjskich. Znamy jej
postaæ z fragmentu ¯ywotu Izydora Damascjusza, w którym
Damascjusz opisuj¹c jej dokonania nazywa j¹ „najlepsz¹ i naj-
piêkniejsz¹ z kobiet aleksandryjskich” (kall²sth ka± †r²sth
gunaikÓn tÓn –n ôlexandre²ƒ
)
63
. Edezja ¿y³a ju¿ po œmierci
Hypatii w drugiej po³owie V wieku. Jej mê¿em zosta³ filozof neo-
platoñski Hermejas, pomimo ¿e jej krewny Syrianos
64
, nastêp-
ca Plutarcha w Szkole Platoñskiej, bardzo pragn¹³, aby m³oda
Edezja poœlubi³a filozofa Proklosa. Nie brakowa³o wiêc Proklo-
sowi uczonych kandydatek na ¿onê! Z Hermejasem
65
, który
naucza³ oficjalnie filozofii w Aleksandrii, otrzymuj¹c pensjê od
miasta, mia³a dwóch synów, przysz³ych znanych filozofów: Am-
moniusza i Heliodora
66
. Po œmierci mê¿a to ona zajê³a siê kszta³-
ceniem synów, udaj¹c siê z nimi do Aten i oddaj¹c ich naucza-
nie w rêce jej bliskiego znajomego, filozofa Proklosa. Z dwóch
synów Ammoniusz okaza³ siê wybitniejszym filozofem i tak jak
ojciec otrzyma³ od miasta katedrê filozofii. To jego uczniem by³
zarówno Damascjusz, jak i inni, znani filozofowie aleksandryjscy,
uczeni aleksandryjscy i ateñscy (Eutociusz, Jan Filoponos, Olim-
piodoros, Symplicjusz, Asklepios). Oddana pogañskiej religij-
noœci i kulturze Edezja przekaza³a swoim synom obowi¹zek
strze¿enia nienaruszalnoœci œwiêtych tajemnic filozofii Platona
jak równie¿ Arystotelesa, który szczególnie w Aleksandrii by³ ob-
ficie komentowany przez tamtejszych neoplatoników. Edezja
mi³owa³a bogów i ludzi. Przeto by³a znana ze swojej dobroczyn-
noœci, któr¹ kierowa³a przede wszystkim ku jej pogañskim
wspó³braciom, aleksandryjskim filozofom i retorom i studen-
tom ich szkó³. Œwiadczy³a swoj¹ dobroczynnoœæ tym, których
w jej krêgu nazywano „ostatnimi Hellenami”
67
, nie bacz¹c na
Wprowadzenie
2374
25
to, ¿e wydaje pieni¹dze ponad miarê i obarcza d³ugami swoich
synów. Po œmierci Edezji Damascjusz na proœbê jej synów i przy-
jació³ wyg³osi³ oracjê funeraln¹, w której wielbi³ Edezjê jako ko-
bietê pe³n¹ pobo¿noœci i cnót helleñskich, podziwian¹ przez
wszystkich w Aleksandrii, zarówno pogan jak i chrzeœcijan.
Wczeœniej od Hypatii dzia³a³a w Aleksandrii uczona kobie-
ta – matematyczka Pandrosion. Starszy kolega Teona, ojca Hy-
patii, znany matematyk Pappos z Aleksandrii, ¿yj¹cy na pocz¹tku
IV wieku, zadedykowa³ jej III ksiêgê swojego dzie³a pt. Collectio
mathematica, nazywaj¹c j¹ „najznakomitsz¹ Pandrosion”
68
. Nic
wiêcej jednak o niej nie wiemy. Trochê wiêcej natomiast mo¿e-
my powiedzieæ o Teodorze, której Damascjusz poœwiêci³ swój
¯ywot Izydora
69
. Ta w³aœnie Teodora, uczennica Damascjusza,
córka Kyriny i Diogenesa, pochodz¹ca podobnie jak Jamblich
z królewskiego rodu z Emezy (a wiêc mo¿e spokrewniona z Jam-
blichem), zwróci³a siê do swojego mistrza z proœb¹, by opisa³
¿ycie i pogl¹dy tego niezwyk³ego filozofa i teurga, jakim by³ Izy-
dor
70
. Oczywiœcie nie musia³a zapewne Damascjusza d³ugo pro-
siæ, bo przecie¿ Izydor by³ tym wœród jego nauczycieli, dziêki
któremu dost¹pi³ on filozoficznej konwersji i porzuci³ retorykê
dla filozofii. Izydor by³ równie¿ nauczycielem Teodory, która
wraz ze swymi siostrami studiowa³a w jego szkole w Aleksan-
drii w latach 80. IV wieku, kiedy Izydor by³ bardzo wp³ywow¹
postaci¹ w intelektualnym œrodowisku tego miasta. Uformowana
przez Izydora, a nastêpnie przez jego wiernego ucznia Da-
mascjusza by³a Teodora platoniczk¹ typu jamblichejskiego, od-
dan¹ g³êboko tradycyjnym kultom i ich rytom oraz operacjom
teurgicznym. By³a te¿ znawc¹ poezji i literatury greckiej, bieg³¹
matematyczk¹, zg³êbiaj¹c¹ zasady geometrii i wy¿szej arytme-
tyki. Nie wiemy niczego wiêcej o jej osi¹gniêciach naukowych,
nie s³yszymy o jej pracach, a jednak jej wk³ad w naukê aleksan-
dryjsk¹ by³ ogromny. Dziêki jej inspiracji i zachêcie powsta³o
to dzie³o, które, jak pisaliœmy wy¿ej, jest naszym unikatowym
i najobszerniejszym Ÿród³em do dziejów ¿ycia intelektualnego
i kultury filozoficznej póŸnohelleñskiej Aleksandrii, niezast¹pio-
nym dla naszych badañ.
Inny typ kobiet zwi¹zanych z Egiptem i Aleksandri¹ repre-
zentuj¹, zajmuj¹c zaszczytne miejsce w hagiografii chrzeœcijañ-
Wprowadzenie
2374
26
skiej, takie postacie jak: ascetka Teodora
71
i jej siostry ducho-
we Sara i Synkletyka
72
, mêczennica œw. Eugenia
73
czy œw. Ma-
ria Egipcjanka
74
. ¯y³a te¿ w Aleksandrii oko³o po³owy V wieku
bogata i œwi¹tobliwa wdowa Hypatia, która zapisa³a Koœcio³owi
i duchownym ca³y swój maj¹tek. Dowiadujemy siê o tym z roz-
porz¹dzenia prawnego cesarza Marcjana z 455 roku, nadaj¹ce-
go wdowom, zakonnicom i kobietom pe³ni¹cym funkcje koœciel-
ne prawo przekazywania swojego maj¹tku na rzecz Koœcio³a
i osób duchownych
75
. Owa Hypatia, nazywana tutaj „kobiet¹
o wyró¿niaj¹cych siê, godnych pamiêci zaletach”, nie ma na pewno
¿adnego zwi¹zku z nasz¹ Hypati¹.
Pewne powi¹zania z nasz¹ Hypati¹ ma natomiast najbardziej
chyba lubiana i znana œwiêta i mêczennica aleksandryjska –
Katarzyna
76
. Jak twierdz¹ badacze legendy Katarzyny, w jej
hagiograficznym wizerunku, kszta³towanym od ok. VIII wieku,
znajduj¹ siê motywy zaczerpniête z biografii Hypatii
77
. W nie-
znanej na Zachodzie ksi¹¿ce poœwiêconej Hypatii B.A. Myrsili-
desa
78
znajdujemy niezwykle ciekaw¹ wiadomoœæ potwierdzaj¹-
c¹, o ile jest ona prawdziwa, pogl¹dy uczonych na temat zwi¹zku
legendy œw. Katarzyny z historycznymi losami Hypatii. Pisze on,
¿e w Azji Mniejszej, ko³o miasta Laodycea, w dolinie rzeki Py-
ramos, niedaleko dzisiejszego Denizli znajdowa³ siê koœció³ ku
czci filozofki Hypatii alias œw. Katarzyny. Myrsilides wspomina
o tym, ¿e znalaz³szy siê w Denizli zosta³ zaproszony przez star-
szyznê gminy do ruin koœcio³a na obrz¹dek religijny poœwiêcony
„œw. Hypatii-Katarzynie”. W ruinach koœcio³a widzia³ te¿ zatar-
t¹ w wielu miejscach inskrypcjê wspominaj¹c¹ fundacjê koœcio-
³a ku czci i pamiêci Hypatii (alias Katarzyny lub nosz¹cej drugie
imiê „Katarzyna”!).
Katarzyna wystêpuje w swoich Passiones nie tylko jako m³o-
da, urodziwa dziewica, ale i uczona, bieg³a w retoryce, mate-
matyce i astronomii, oddana m¹droœci Greków. Jej przeœladow-
ca cesarz „Maksencjusz” (tak nazywa siê go w tych tekstach)
sprowadzi³ 50 najznakomitszych retorów i filozofów z ca³ego
imperium, by wykazali nieuctwo Katarzyny i g³upotê jej prze-
konañ religijnych. Katarzyna jednak, w obecnoœci cesarza, oba-
li³a argumenty mêdrców i – co wiêcej – nawróci³a ich na wiarê
chrzeœcijañsk¹. Zosta³a ona jednak skazana przez cesarza na
Wprowadzenie
2374
27
wymyœlne tortury i œmieræ. Tymczasem anio³owie jednak¿e
w cudowny sposób przenieœli jej cia³o na górê Synaj, gdzie trwa
do dzisiaj kult jej relikwii i œwiêtoœci w tamtejszym klasztorze
pod jej wezwaniem. Legenda ³¹czy to wydarzenie z przeœlado-
waniami chrzeœcijan, które mia³y miejsce za panowania Diokle-
cjana. Mo¿emy wiec zapytaæ, czy legenda œw. Katarzyny nie sta-
nowi czegoœ w rodzaju chrzeœcijañskiej ekspiacji za niezas³u¿o-
n¹ œmieræ Hypatii oddaj¹c pod imieniem i doœwiadczeniami losu
uczonej Katarzyny ho³d jej duchowym zaletom, wiedzy i mo-
ralnej godnoœci? Nas jednak nie interesuje tutaj legenda Kata-
rzyny. Wskazuje ona nam tylko drogê ku tej, która stanowi
obiekt naszych dociekañ – pogañskiej dziewicy, uczonej i filo-
zofce, ¿yj¹cej w Aleksandrii w okresie póŸnego hellenizmu, na
prze³omie IV i V wieku.
Materia³y do pracy, wydanej po raz pierwszy w 1993 roku,
zbiera³am w ró¿nych bibliotekach. Najwiêcej skorzysta³am ze
zbiorów znajduj¹cych siê w centrum badañ bizantynistycznych,
w s³ynnym Dumbarton Oaks (Washington D.C.), nastêpnie
w Ashmolean Library w Oxfordzie i w Bibliotece Jagielloñskiej
w Krakowie. Wyra¿a³am w niej wdziêcznoœæ tym instytucjom
za stworzenie mi wszelkich u³atwieñ w pracy i dziêkowa³am
równie¿ moim opiekunom naukowym i przyjacio³om, wspiera-
j¹cym mnie wówczas w ró¿noraki sposób w trakcie pisania ksi¹¿-
ki: Profesorowi Glenowi W. Bowersockowi ze School of Histo-
rical Studies w Institute for Advanced Study (Princeton, N.J.),
Profesorowi Stephenowi Gero z Uniwersytetu w Tübingen
(Orientalisches Seminar), Profesor dr hab. Ewie Wipszyckiej
(Uniwersytet Warszawski) za wnikliw¹, wzbogacaj¹c¹ pracê
recenzjê wydawnicz¹ oraz Profesorowi dr. hab. Maciejowi Sala-
monowi z Zak³adu Historii Bizancjum Uniwersytetu Jagielloñ-
skiego za mozolny trud czytania pierwszej wersji pracy i dys-
kusjê nad jej tezami. Na koniec pragnê gor¹co podziêkowaæ za
przyjaŸñ i zachêtê do kontynuowania pracy w chwilach intelek-
tualnych rozterek i znu¿enia duchowego Profesorowi dr. hab.
Ryszardowi Legutce z Instytutu Filozofii UJ.
Do przygotowania drugiego, poprawionego wydania ksi¹¿ki
sk³oni³a nie tylko koniecznoœæ przewartoœciowania niektórych
Wprowadzenie
2374
28
moich koncepcji w œwietle najnowszych badañ i w³asnych prze-
myœleñ, ale i sukces wydawniczy pracy, która po opublikowaniu
w jêzyku angielskim przez Harvard University Press (Cambrid-
ge Mass.-London 1995) zosta³a powitana z niezwyk³ym zacie-
kawieniem przez czytelników i kilkakrotnie wznawiana przez
HUP cieszy siê stale poczytnoœci¹. Spotka³a siê z du¿¹ iloœci¹
recenzji w ró¿nych jêzykach, czasopismach naukowych, kultu-
ralnych, nawet codziennych i nadal, jak wskazuj¹ odpowiednie
linki internetowe, wywo³uje bogate dyskusje historyczne i œwia-
topogl¹dowe. Wystarczy jeszcze wspomnieæ, ¿e w 1995 roku zo-
sta³a wybrana jako najlepsza ksi¹¿ka historyczna roku przez
amerykañski History Book Club, a A. Gottlieb w recezji zamie-
szczonej w „New York Times Book Review” (27.08.1995) pi-
sa³: „This gem of academic detective work may be the last word
on a subject that has fascinated for centuries. Perhaps it will
pro-vide a starting point for even better novels”. I rzeczywiœcie
jego ¿yczenie siê spe³ni³o. Otrzymujê bowiem powieœci, eseje,
wiersze od autorów obcych i polskich zainspirowanych ¿yciem
i dzie³em bohaterki mojej pracy. Piszê o tym szerzej w I roz-
dziale. Wreszcie na koniec trzeba dodaæ, ¿e moja ksi¹¿ka zo-
sta³a przet³umaczona, poza angielskim, jeszcze na kilka jêzyków:
grecki (Ateny 1997), turecki (Stambu³ 1999), koreañski (Seul
2002), hiszpañski (Madryt 2003; 2004; 2009), tajski (Bangkok
2005), portugalski (Lizbona 2009), co œwiadczy o niezmiennym
zainteresowaniu, które jej od pocz¹tku towarzyszy.
Wprowadzenie
2374
R o z d z i a ³ I
Hypatia w literackiej legendzie
Tradycja nowo¿ytna
Ju¿ od kilku wieków intryguj¹c¹ postaæ aleksandryjskiej ma-
tematyczki i filozofki, naznaczon¹ dramatycznoœci¹ jej œmierci,
oplata literacka legenda. Zaczê³a ona powstawaæ wczeœniej ni¿
opracowania naukowe d¹¿¹ce do rekonstrukcji prawdziwego ob-
razu Hypatii i od samego pocz¹tku by³a nasycona silnymi emo-
cjami i tendencjami œwiatopogl¹dowymi. Trafiaj¹c do szerokich
krêgów czytelniczych i operuj¹c, w przeciwieñstwie do prac nau-
kowych, przekonywaj¹cymi œrodkami artystycznymi, utrudnia³a
zawsze badania nad obiektywizacj¹ faktów zwi¹zanych z ¿yciem
Hypatii.
To opiniotwórcze dzia³anie legendy zauwa¿alne jest i dzi-
siaj. Wystarczy bowiem zapytaæ wykszta³conego w humanistycz-
nym duchu inteligenta naszego krêgu kulturalnego o to, kim
by³a Hypatia, by us³yszeæ egzaltowan¹ i wielce powierzchown¹
odpowiedŸ: „To ta piêkna, m³oda filozofka rozszarpana przez
mnichów lub, jeszcze ogólniej, przez «chrzeœcijan»!”
2374
30
Oczywiœcie obiegowe informacje nie wywodz¹ siê bezpo-
œrednio ze Ÿróde³ antycznych, gdy¿ przeciêtny inteligent europej-
ski nie czytuje Filostorgiusza, Malalasa czy leksykonu Suda. Nie
ulega w¹tpliwoœci, ¿e owa „opinio communis” pochodzi z lite-
ratury piêknej, historycznej i filozoficznej, która by³a w³aœnie
owocn¹ gleb¹ dla rozwoju legendy Hypatii.
Nie stawiam sobie w tym rozdziale za cel skolekcjonowania
wszystkich utworów sk³adaj¹cych siê na literackie dzieje Hypa-
tii. Wybieram z tej doϾ obfitej tradycji literackiej tylko te pisma,
które s¹ najbardziej dla niej reprezentatywne i wp³ynê³y na
ukszta³towanie potocznych, czêsto niehistorycznych wyobra¿eñ
o ¿yciu i losie Hypatii. Mam przy tym nadziejê, ¿e legenda Hypa-
tii znajdzie swoje osobne, obszerne opracowanie i zajmie z cza-
sem w³aœciwe miejsce w europejskiej Rezeptionsgeschichte
1
.
Po raz pierwszy pojawi³a siê Hypatia na europejskiej sce-
nie literackiej w XVIII wieku. W wieku sceptycyzmu, zwanym
w dziejach „Wiekiem Œwiat³a”, znaleŸli siê autorzy, którzy do-
strzegli, ¿e mo¿na tê postaæ wykorzystaæ jako instrument w walce
idei religijnych i filozoficznych
2
.
Ju¿ w pocz¹tkach XVIII wieku odnajdujemy zainteresowa-
nie Hypati¹ w anglikañskich krêgach oœwieceniowych, zara¿o-
nych poreformacyjn¹ niechêci¹ do Koœcio³a rzymskokatolickie-
go. W 1720 roku John Toland
3
, w m³odoœci ¿arliwy protestant,
a póŸniej zmieniaj¹cy pogl¹dy „libertyn”, poœwiêci³ Hypatii, wy-
dany w Londynie, obszerny esej historyczny. Wydobywaj¹c jej
postaæ z g³êbokiej przesz³oœci postanowi³ przypomnieæ j¹ angiel-
skiemu czytelnikowi pod silnie dzia³aj¹cym na wyobraŸniê tytu-
³em: Hypatia: Or, the History of a Most Beautiful, Most Virtuous, Most
Learned and Every Way Accomplish’d Lady: Who Was Torn to Pieces
by the Clergy of Alexandria, to Gratify the Pride, Emulation, and Cru-
elty of Their Archbishop, Commonly but Undeservedly Stil’d St. Cyryl
4
.
Równie „interesuj¹cy” jak tytu³ jest pocz¹tek opracowania
Tolanda. Daje on tutaj wyraz swojemu obrzydzeniu do ca³ego
mêskiego rodzaju ludzkoœci, który jest obci¹¿ony na zawsze mor-
derstwem „wcielenia piêkna i m¹droœci”: „That the men to be
ashamed, that any could be found among them of so brutal and
savage a disposition, as, far from being struck with admiration
at so much beauty, innocence, and knowledge to stain their bar-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
31
barous hands with her blood, and their impious souls with the
indelible character of sacrilegious murderers”. Natomiast ¿eñ-
ska czêœæ œwiata ludzkiego, do której nale¿a³a Hypatia, mo¿e byæ
dumna i pewna swej moralnej wy¿szoœci nad mê¿czyznami:
„Who will ever continue the glory of her own sex and the dis-
grace of ours”.
Rozwijaj¹c dalej, w tym samym tonie, opowieœæ o ¿yciu
i œmierci Hypatii (opart¹ zreszt¹ na Ÿród³ach historycznych) po-
kazuje nam Toland, o jakich mê¿czyzn nam chodzi. Jest to oczy-
wiœcie kler aleksandryjski z patriarch¹ Cyrylem na czele: „A Bi-
shop, a Patriarch, nay a Saint, was the contriver of so horrid
a deed, and his clergy the executioners of his implacable fury”
5
.
Esej Tolanda zrobi³ wra¿enie tak w krêgach zwi¹zanych
z Koœcio³em, jak i w sferach ówczesnej elity oœwieceniowej.
Autor otrzyma³ prawie natychmiastow¹ odpowiedŸ od swego
wspó³ziomka o odmiennych pogl¹dach – Anglika Thomasa
Lewisa, który opublikowa³ skierowany przeciwko Tolandowi
pamflet wyœmiewaj¹cy dzie³ko i jego heroinê. Nosi³ on tytu³:
The History of Hypatia, a most impudent School-Mistress of Alexan-
dria. In defence of Saint Cyryl and the Alexandrian Clergy from the
Aspersions of Mr Toland
6
.
Spodoba³ siê natomiast utwór Tolanda Franciszkowi M.A.
Wolterowi. Wykorzystuje on wiêc w swoich pismach postaæ
Hypatii i wydarzenia z okresu przemian religijnych u schy³ku
staro¿ytnoœci do demonstracji niechêci i „oœwieceniowej” wro-
goœci do Koœcio³a, religii objawionej, do oœmieszenia kleru i hie-
rarchii duchownej. Bêdzie wiêc pisa³ w tym samym duchu co
Toland (zaspokajaj¹c jednoczeœnie swoj¹ wrodzon¹ potrzebê z³o-
œliwoœci) o œw. Cyrylu i duchowieñstwie aleksandryjskim do lor-
da Bolingbroke’a, znanego angielskiego „bojownika” o niezale¿-
noœæ wierzeñ religijnych, o „religiê rozumu”, o tolerancjê. Za-
mieœci³ te uwagi w traktacie, skierowanym do niego w 1736 roku
a nosz¹cym tytu³ Examen important de Milord Bolingbroke ou le tom-
beau du fanatisme. Grzesz¹c trochê brakiem historycznego spoj-
rzenia z dystansu wieków, bez cienia w¹tpliwoœci obci¹¿a on
tutaj biskupa Cyryla i jego otoczenie win¹ za œmieræ Hypatii:
„Y a t-il rien de plus horrible et de plus lâche que l’action des
prêtres de l’éveque Cyrille, que des chretiens appelant saint Cy-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
32
rille?” I dalej zachwycaj¹c siê piêknoœci¹ cia³a i zaletami umy-
s³u filozofki, opisuje jej œmieræ w wyniku bestialskiego mordu
dokonanego przez „Les doques tonsurés de Cyrille, suivie d’une
troupe fanatique”
7
. Zamordowano j¹ tylko za to – mówi dalej
Wolter – ¿e wierzy³a w bogów Hellady, w prawa rozumnej Na-
tury i w zdolnoœci umys³u ludzkiego do odkrywania tych praw,
w sposób niezale¿ny od narzuconych dogmatów. „Cet excès
d’inhumanité” sta³ siê dla Woltera dowodem na to, do czego
prowadzi fanatyzm religijny: do martyrologii geniuszy i do znie-
wolenia wolnego ducha. W innym miejscu tego samego traktatu
Wolter wspomina i wychwala Juliana Apostatê, kolejnego w tych
czasach modelowego herosa i obroñcê religii greckiej i pogañ-
skich idea³ów kultury, który jego zdaniem uleg³, tak samo jak
Hypatia, w walce z si³¹ i przewag¹ chrzeœcijañstwa
8
.
Do Hypatii powraca Wolter ponownie w swoim Dictionaire
Philosophique
9
. I tutaj tak¿e znajduje miejsce na wyra¿enie swo-
jej niezmiennej wrogoœci wobec patriarchy i kleru aleksandryj-
skiego. Wydarzenia aleksandryjskie, zwi¹zane ze œmierci¹ Hy-
patii, zgodnie z wiadomoœciami historycznymi posiadanymi
przez Woltera – wywo³a³ œw. Cyryl, podburzaj¹c chrzeœcijañsk¹
ludnoœæ miasta przeciw Hypatii: „Saint Cyrille déchaîna contre
elle la populace chrétienne”. Charakteryzuj¹c Hypatiê Wolter
pisze: „Elle enseignait Homère (?) et Platon dans Alexandrie,
du temps de Théodose II”. Z³oœliwy Wolter marzy³ natomiast
o tym, by podobnej jak na Hypatii masakry dokonano w cza-
sach mu wspó³czesnych na sawantce – Mme Dacier, której brak
urody (ironicznie pisa³ o niej „la plus belle-femme de Paris”)
i uczonoœæ denerwowa³y filozofa.
Wolter podaje nam równie¿ Ÿród³a swoich informacji. Jest
to „Damascius i Suidas” (?) i „najbardziej uczeni mê¿owie epo-
ki”: „(...) c’est ainsi que nous le racontent Damascius et Suidas
et les plus savant hommes du siècle”. Pos³uguj¹c siê doœæ swo-
bodnie tak autorami, jak i danymi historycznymi, by jedno-
znacznie oskar¿yæ o zbrodniê biskupa Cyryla i chrzeœcijan, nie
cofa siê jednoczeœnie Wolter przed niewybrednym, g³upim, sa-
lonowym dowcipem na temat swej ulubionej bohaterki: „(...)
que quand on met les belles dames toutes nues, ce n’est pas
pour les massacrer”
10
. Prawdê rzek³szy, nie wiemy, czy „mêdrzec
Hypatia w literackiej legendzie
2374
33
z Ferney” drwi sobie z nas, czy z idei, które z takim zapa³em
g³osi³, czy wreszcie z Hypatii, która swoj¹ nieszczêœliw¹ œmier-
ci¹ nie zas³u¿y³a na tego rodzaju szyderstwo. Wyra¿a przy tym
nadziejê, ¿e patriarcha Cyryl, który – jak ju¿ wiemy – nie umia³
postêpowaæ z kobietami, prosi³ Boga o wybaczenie i Bóg siê nad
nim ulitowa³. Sam Wolter równie¿ modli siê za niego: „(...) et
que je pris le père des miséricordes d’avoir pitié de son âme”.
Napisaliœmy o tych wzmiankach u Woltera nie bez przyczy-
ny. W tym bowiem, co w nich odczytujemy, tak jak wczeœniej
w eseju historycznym Tolanda, odnajdujemy genezê legendy
Hypatii, funkcjonuj¹c¹ póŸniej w mieszaj¹cych fa³sz z prawd¹,
ró¿norodnych tropach literackich. Bohaterka legendy bêdzie ju¿
od tej chwili zawsze wyra¿aæ pogl¹dy i mniemania ró¿nych
pisarzy i filozofów, s³u¿yæ tendencjom epoki lub nurtom literac-
kim.
Gdyby Wolter, a po nim inni pisarze, mi³uj¹cy antyk i Hy-
patiê, zadali sobie trud dok³adniejszego wczytania siê w Ÿród³a,
zobaczyliby, ¿e wy³ania siê z nich postaæ z³o¿ona i nie³atwa do
opisania, wymykaj¹ca siê ich uproszczonym wizjom i konklu-
zjom. Odarta z idei oœwieceniowych, ta „ofiara zabobonu i ciem-
noty” ukaza³aby siê Wolterowi jako osoba wierz¹ca w si³y po-
znawcze rozumu, ale i poszukuj¹ca boga drogami objawienia
religijnego. A przede wszystkim zobaczy³by w niej zaciek³¹ ry-
gorystkê moraln¹, nie mniej przekonan¹ o koniecznoœci naka-
zów, zakazów i potrzebie ascezy cielesnej jak przeciwstawiani
jej dogmatyczni, bezduszni i bezwzglêdni wrogowie „prawdy
i postêpu” – chrzeœcijanie. Ale w³aœnie dlatego, ¿e Wolter nie
przestudiowa³ Ÿróde³, a Toland przeczyta³ je tendencyjnie, stwo-
rzona przez nich legenda zapewni³a sobie d³ugotrwa³y ¿ywot
w ró¿nego typu utworach literackich. Trzeba jednak dodaæ, ¿e
dziêki tym dwóm pisarzom wesz³a Hypatia, z jej tragiczn¹ po-
winnoœci¹ œmierci, na sta³e w rejony literatury angielskiej i fran-
cuskiej.
W wieku Woltera legenda Hypatii zaowocowa³a bardzo szyb-
ko w dziele historycznym Edwarda Gibbona
11
. Pozostaj¹cy pod
urokiem idei oœwieceniowych, neohellenizmu, a tak¿e pod wp³y-
wem osobowoœci Woltera (jego ironii, stylu literackiego, spo-
sobu filozofowania) pisze Gibbon z nienawiœci¹ o Cyrylu jako
Hypatia w literackiej legendzie
2374
34
sprawcy wszystkich konfliktów w Aleksandrii pocz¹tku V wie-
ku, w tym tak¿e morderstwa Hypatii. Ona to, zdaniem Gibbo-
na, „professed the religion of the Greeks” (?) i „publicly taught
both at Athens (?) and Alexandria”. Pierwsza z tych wiadomo-
œci pochodzi ze Ÿród³a zupe³nie mi nieznanego (i pewnie Gib-
bonowi te¿), podczas gdy nastêpna wywodzi siê z fa³szywej
interpretacji przekazu Damascjusza zawartego w Suda.
Za Suda (Damascjuszem) w³aœnie powtarza Gibbon, jak czy-
ni³ to wczeœniej Toland i Wolter, historyjkê o Cyrylu, który zio-
n¹³ zawiœci¹ do tej kobiety bêd¹cej „in the bloom of beauty, and
in the maturity of wisdom”, otoczonej uczniami i osobami „most
illustrius for their rank or merit”, które by³y zawsze „impatient
to visit the female philosopher”. Hypatia zosta³a zamordowana
z inspiracji Cyryla przez „a troop of savage and merciless fana-
tics”, a zbrodnia nie zosta³a ukarana. Cyryl pozosta³ niewinny,
gdy¿ „superstition (chrzeœcijañstwo) perhaps, would more gen-
tly expiate the blood of virgin, than the banishment of a saint”
12
.
Cieszy siê Gibbon jednak, ¿e wydarzenie to wyciska rumieniec
wstydu na policzkach niektórych historyków Koœcio³a. Ma tu na
myœli, jak mo¿na przypuœciæ, takich historyków Koœcio³a, jak
Caesare Baronius czy Gottfried Arnolds, o których wspomina-
my w dalszej czêœci rozdzia³u.
Znaj¹c nie tylko prywatne upodobania Gibbona, ale i jego
filozofiê dziejów, widzimy, ¿e „zbrodnia aleksandryjska” dosko-
nale pasowa³a do jego teorii upatruj¹cej w³aœnie we wprowa-
dzeniu chrzeœcijañstwa najpowa¿niejsz¹ przyczynê upadku sta-
rej cywilizacji. Tak¿e tragiczne przypad³oœci ¿ycia Hypatii zosta³y
wiêc przez niego tendencyjnie wykorzystane, by udokumentowaæ
tê tezê i pokazaæ ró¿nicê miêdzy starym i nowym œwiatem:
z jednej strony rozum i promieniowanie wewnêtrznej kultury
(Hypatia), z drugiej dogmatyzm i barbarzyñski brak powœci¹-
gliwoœci (Cyryl i chrzeœcijañstwo)
13
.
Na fali iluministycznego powodzenia dostaje siê postaæ Hy-
patii tak¿e do innych utworów XVIII wieku. Wspomnê tu tylko
o Henrym Fieldingu i jego zabawnej, satyrycznej powieœci pt.
A Journey from this World to the Next wydanej w 1743 roku
14
. Na-
wi¹zuj¹c do losów Hypatii u¿ywa Fielding pojawiaj¹cej siê ju¿
u Woltera „dekoracji” s³ownej na okreœlenie osób ze sfer du-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
35
chownych. Czytamy tutaj, ¿e „those dogs, the Christians, mur-
dered her”
15
. Wynika to z opowieœci samego Juliana Apostaty,
którego pozagrobowe losy, w coraz to innych, reinkarnowanych
postaciach, stanowi¹ jeden z w¹tków ksi¹¿ki. Julian wciela siê
tutaj miêdzy innymi w aleksandryjskiego ¯yda Baltazara. Stara
siê on o rêkê Hypatii: „a young lady of greatest beauty and me-
rit”, która posiada „every imaginable ornament both of mind and
body”. Niestety, wskutek morderstwa narzeczonej nie docho-
dzi do o¿enku, a Julian-Baltazar traci z tego powodu równie¿
bi¿uteriê, któr¹ ofiarowa³ Hypatii w prezencie zarêczynowym
16
.
Dopiero jednak¿e w po³owie XIX wieku mit Hypatii two-
rzony przez literaturê (w parze z filozofi¹ i histori¹) osi¹ga naj-
wiêksze powodzenie. Pierwszym poet¹ francuskim, który odkry³
w nim materia³ dla swojej twórczoœci, by³ Charles Leconte de
Lisle, wywodz¹cy siê z krêgu paryskich „parnasistów”.
W 1847 roku publikuje on wiersz Hypatie, który w zmienio-
nej, antychrzeœcijañskiej wersji ukazuje siê ponownie w roku
1874
17
. W swej pierwotnej formie wiersz by³ przenikniêty wia-
r¹ de Lisle’a w kieruj¹cy dziejami fatalizm historyczny. W miej-
sce rozmi³owanej w niezale¿nej myœli i naturalnej zmys³owoœci
staro¿ytnoœci przyszed³ z woli przeznaczenia œwiat chrzeœcijañski
z zupe³nie nowymi normami i wartoœciami. W tej edycji wier-
sza Hypatia by³a ofiar¹ nie „spisku” chrzeœcijan, jak chcia³ tego
Wolter, lecz praw historii. Musia³a przemin¹æ, tak jak mijaj¹
wierzenia i ich wyznawcy, tak jak na miejsce starych bogów przy-
chodz¹ nowi, a dawne wartoœci zastêpuj¹ nowe prawdy
18
. Le-
conte de Lisie patrzy³ w tym wierszu na wydarzenia zwi¹zane
ze œmierci¹ Hypatii z „renanowskim” sceptycyzmem wobec dzie-
jów i poczuciem wiecznej zmiany form i postaci rzeczywisto-
œci. Patrzy³ tak¿e jak widz, przed którym przesuwaj¹ siê ró¿ne
formy œwiata i który wie, ¿e dramat historii toczy siê dalej,
a bieg dziejów nie mo¿e siê zatrzymaæ przy jednym wierzeniu,
jednym sensie, jednej kulturze. Wiek Hypatii przemin¹³, na jego
miejsce wkroczy³ nowy ze swoimi prawid³owoœciami i o odmien-
nym kszta³cie. Wyznawczyni starych bogów, mi³oœniczka rozu-
mu i piêkna zmys³owego sta³a siê symboliczn¹ ofiar¹ historii,
brutalnoœci ludzi, zmieniaj¹cych siê okolicznoœci dziejów. One
z kolei, twierdzi Leconte de Lisle, ustêpuj¹ miejsca znowu nad-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
36
chodz¹cym, które przynios¹ ze sob¹ ponowny odwrót od chrze-
œcijañstwa.
W drugiej wersji wiersza, tej z roku 1874, w miejsce dotych-
czasowej interpretacji œmierci Hypatii zrzuca Leconte de Lisle
winê na chrzeœcijan. To oni s¹ winni tej zbrodni, a nie „fatalité
historique”. Bezwzglêdne oskar¿enie rzucone w twarz wyznaw-
com Chrystusa: „Le vil Galiléen t’a frappée et maudite” zast¹-
pi³o miejsce wiersza wczeœniejszego, pochodz¹cego z pierwszej
publikacji: L’homme en son vol fougueux t’a frappée et maudite
19
. Stro-
fa przekszta³conego w nowym duchu wiersza brzmia³a wiêc na-
stêpuj¹co:
Le vil Galiléen t’a frappée et maudite,
Mais tu tombas plus grande! Et maintenant, hélas!
Le souffle de Platon et le corps d’Aphrodite
Sont parti á jamais pour les beaux cieux d’Hellas!
W tej w³aœnie postaci bêdzie on teraz znany, recytowany
i cytowany; zawsze jednak z wyraŸn¹, czasem manifestacyjnie
antykatolick¹ tendencj¹
20
. Powtarza siê wiêc znowu tutaj, ju¿
dla nas nie nowy, bo wywodz¹cy siê od Tolanda, antykoœcielny
i antykatolicki motyw legendy Hypatii, który wraz z rozwojem
tej legendy bêdzie siê utrwala³.
Wbrew jednak przeœwiadczeniu o historyŸmie dziejów czy
niszcz¹cej potêdze katolicyzmu, Leconte de Lisle prezentuje
w swych wierszach poœwiêconych Hypatii wiarê w to, ¿e istot-
ne wartoœci antyku pozostan¹ wieczne i niezapomniane. Nale-
¿y on przecie¿ do najpowa¿niejszych twórców „Le Parnasse”,
klasycyzuj¹cej szko³y poetyckiej, czerpi¹cej inspiracjê ze sta-
ro¿ytnoœci klasycznej i odwo³uj¹cej siê do poprzedników typu
A. Chéniera. Sam Leconte de Lisle by³ zakochany w literaturze
antycznej, t³umaczy³ poetów i tragików greckich i widzia³ w hel-
lenizmie (w tych wierszach personifikowanym w Hypatii) spe³-
nienie idea³u cz³owieczeñstwa, piêkna po³¹czonego z m¹droœci¹:
„Le souffle de Platon et le corps d’Aphrodite”.
Pomimo œmierci, zapewnia nas Leconte de Lisle, zachowa³a
Hypatia, w naszych wyobra¿eniach, piêkno cielesne i nieœmier-
telnoœæ ducha. Podobnie jak idea³y pogañskiej Grecji wype³ni³y
duchowoœæ europejsk¹ i j¹ uformowa³y. Fanatyzm wyznawców
Hypatia w literackiej legendzie
2374
37
nowej religii nie zniszczy³ wszystkiego, co by³o dobre i piêkne
w starym wyznaniu i wznios³e w greckiej przesz³oœci:
Elle seule survit, immuable, éternelle,
La mort peut disperser les univers tremblants,
Mais la Beauté flamboie, et tout renaît en elle,
Et les mondes encore roulent sous ses pieds blancs!
W swoim uwielbieniu dla doskona³oœci Greków i wznios³o-
œci helleñskich wyobra¿eñ o boskim œwiecie istot nadprzyrodzo-
nych idzie Leconte de Lisle jeszcze dalej w ma³ym utworze dra-
matycznym pt. Hypatie et Cyrille
21
. W próbie tej, opublikowanej
w 1857 roku, s³yszymy tê sam¹ nutê romantycznej têsknoty za
b³ogos³awion¹ krain¹ Greków, ¿yj¹cych w zgodzie z piêknem
boskiej natury i wskazaniami filozofów, która rozbrzmiewa
w wierszach Hölderlina, w poezji klasyków „weimarskiego hu-
manizmu” czy w utworach neohellenistów angielskich. W wier-
szu tym podejmuje poeta wysi³ek pogodzenia filozofii pogañ-
skiej z religi¹ chrzeœcijañsk¹.
Piêkna i m¹dra uczennica Plotyna próbuje przekonaæ suro-
wego patriarchê Cyryla, ¿e istnieje ma³a ró¿nica miêdzy neopla-
tonizmem i chrzeœcijañstwem: „Les mots different peu, le sens
est bien le même”. Hypatia wyznaje, ¿e osoba Chrystusa jest
dla niej œwiêta, lecz bliscy s¹ jej równie¿ bogowie jako wiecz-
notrwa³e formy kosmiczne. Objawiaj¹ siê oni w piêknie natury,
w inteligencji cia³ astralnych, w cudownoœci dzie³ sztuki, w du-
chowoœci mêdrców bezinteresownie szukaj¹cych prawdy. Na
oœwiadczenie Cyryla: „Tes Dieux sont en poussière, aux pieds
du Christ vainqueur” Hypatia wyg³asza swoje piêkne credo:
Ne le crois Cyrille. Ils vivent dans mon coeur,
Ne tels que tu les vois vétus de formes vaines,
Subissant dans le Ciel les passions humaines,
Adorés du vulgaire et dignes de mépris,
Mais tels que les ont vus des sublimes esprits,
Dans l’espace etoilé n’ayant point de demeures,
Forces de l’univers, Vertus intérieures,
De la terre et du ciel concours harmonieux,
Qui charme la pensée et l’oreille et les yeux,
Et qui donne idéal aux sages accessible,
Hypatia w literackiej legendzie
2374
38
À la beauté de l’âme une splendeur visible,
Tels sont mes Dieux!
Ten ¿ywio³owy, pe³en egzaltacji i romantycznego zachwytu
nad „niebem” Greków wiersz koñczy siê opisem gniewu bisku-
pa, do którego nie przemawia wiara Hypatii w œwiat boskich in-
teligencji, w harmoniê rzeczy ziemskich i niebiañskich, w mi³oœæ
do naturalnego piêkna kosmosu. Cyryl grozi jej i jej œwiatu kl¹-
tw¹ zapomnienia, groŸb¹ zapadniêcia w niepamiêæ wieków, za-
trat¹ starej kultury.
Wiersze Leconte de Lisle’a by³y znane i czytane w krêgach
„kulturalnego œwiata” XIX wieku, a obraz Hypatii rozkochanej
w idealnych formach widzianego œwiata, w przeciwieñstwie do
zamkniêtego w sferze nienaruszalnych dogmatów katolickich
Cyryla, dotrwa³ do naszych czasów. Nawet i dzisiaj mimo woli
kojarzy nam siê postaæ Hypatii ze s³owami z wersetu de Lis-
le’a: „Le souffle de Platon et le corps d’Aphrodite”, które nasza
wyobraŸnia uznaje za wiernie pasuj¹ce do obrazu tej klasycz-
nej, w naszych mniemaniach, Hellenki.
W tych samych latach, w których tworzy³ Leconte de Lisle,
nawi¹za³ do Hypatii w jednym ze swoich utworów, nieco m³od-
szy od niego poeta i pisarz – Gérard de Nerval
22
, a póŸniej
w latach osiemdziesi¹tych XIX wieku – Maurice Barrès pozo-
staj¹cy ca³kowicie pod urokiem „Le Parnasse contemporain”.
Ten francuski nowelista, ¿urnalista i polityk opublikowa³ w 1888
roku tom pism pt. Sous l’oeil des barbares, w którym znajdowa³a
siê traktuj¹ca o Hypatii nowela La Vierge assassinée
23
. W liœcie
skierowanym do wydawcy noweli, stanowi¹cym zarazem wstêp
do niej, wyznaje Barrès, ¿e czuje siê w niej atmosferê „Parnasu”
(„On y sent l’atmosphère parnasienne”)
24
.
Dowiadujemy siê zreszt¹ dalej, ¿e napisa³ tê nowelê na proœ-
bê swojego „mistrza Parnasu” – Leconte de Lisle’a. On sam
zwyk³ nazywaæ ten utwór Les sacrifices superflus lub Les Héroismes
superflus
25
. Jest to produkt jego m³odoœci, gdy¿ jak sam siê przy-
znaje, napisa³ go maj¹c 20 lat. I jest to rzeczywiœcie próba wiel-
ce m³odzieñcza, pe³na z jednej strony „bukolicznego” entuzja-
zmu dla antyku greckiego, z drugiej ch³odna i „marmurowa”
w prezentacji filozofii i greckich cnót moralnych. Warto wiêc
przyjrzeæ siê jej nieco bli¿ej – szczególnie ¿e jest to ju¿ dla nas
Hypatia w literackiej legendzie
2374
39
pisarstwo out of fashion, brzmi¹ce w obrêbie naszych upodobañ
literackich nieco zabawnie i humorystycznie.
La Vierge assassinée zaczyna siê b³ogim opisem spotkania m³o-
dego Lucjana z urocz¹ i piêkn¹ kurtyzan¹ aleksandryjsk¹ Ama-
ryllis nad brzegami kana³u nilowego, wype³nionego nenufara-
mi, wœród kwitn¹cych kwiatów i drzew nadbrze¿nych, zza któ-
rych przeb³yskuj¹ marmury œwi¹tyñ i rzeŸb greckich. Widaæ te¿
budowle miasta i okrêty stoj¹ce w rozleg³ym porcie Aleksandrii.
Lecz s³yszymy, ¿e bogaty i piêkny œwiat aleksandryjski chyli siê
ku upadkowi: „La ville étend ses bras sur l’océan et semble ap-
peler l’univers entier dans sa couche perfumée et fiévreuse, pour
aider à l’agonie d’un monde et à la formation des siècles nou-
veaux”
26
. Amaryllis dostrzega zmiany wkraczaj¹ce w ¿ycie Gre-
ków aleksandryjskich i coraz mniej myœli o mi³oœci i o swoich
kochankach. Doznaje te¿ wielkiego wra¿enia, gdy po raz pierw-
szy widzi Athéné (tak nazywa siê w noweli Hypatia) pod¹¿aj¹-
c¹ do Serapeum „extasiée et en robe blanche”, o której ju¿ od
dawna wie, ¿e jest ona „une divinité chaste”. Amaryllis pragnie
siê z ni¹ spotkaæ i prosiæ tê, która „sait les choses”, by ukoi³a
jej smutki i z³e przeczucia. Zmierzaj¹c do Serapeum, gdzie
zwyk³a przebywaæ Hypatia, Lucjan i Amaryllis spotykaj¹ wœród
t³umu ulicznego równie¿ chrzeœcijan: „une populace hurlante,
pleine de figures féroces et enthousiastes”, którzy przepêdzaj¹
z miasta ¯ydów. Serapeum, do którego weszli: „dominant les
splendeurs, les luxures et tous les fanatismes de la ville”, jawi
siê ju¿ dzisiaj „comme le tombeau d’Hellas”. Tutaj jednak¿e
Athéné nadal gromadzi Hellenów i prowadzi wyk³ady oraz dys-
kusje na temat filozofii i kultury greckiej. Dziewica Athéné wita
Lucjana i Amaryllis z radoœci¹, widz¹c w Amaryllis wcielenie
Cyprydy. Zachwycaj¹c siê piêknoœci¹ Amaryllis Hypatia mówi:
„Tu connaîtras ce que fut la Grèce, ses portiques sous un ciel
bleu, ses bois d’oliviers toujours verts et que berçait l’heleine
des dieux, la joie qui baignait les corps et les esprits saints, et
ton coeur mobile comprendre l’harmonie des désirs et de vie”.
Lucjan przyjmuje z pewnym zdziwieniem fakt, ¿e Athéné doce-
nia mi³oœæ cielesn¹... Oka¿e siê jednak w zakoñczeniu powieœ-
ci, ¿e to w³aœnie kutyzana i jej débauché bêd¹ najwierniejszymi
towarzyszami ostatnich chwil Athéné.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
40
Zebrani w bibliotece Serapeum s³uchacze mówi¹ z przera-
¿eniem o „secte chrétienne qui prétend imposer ses convictions
sur le discrédit des temples indulgents et le délaissement des
hautes traditions”. Wspominaj¹ cesarza Juliana, który zgin¹³
z chrzeœcijañskiej rêki, walcz¹c o ocalenie œwiêtych pomników
przesz³oœci. Ktoœ spoœród zebranych stara siê nak³oniæ „Helle-
nów”, by zaczêli broniæ siê przed „barbarzyñcami” ich meto-
dami, tj. okrucieñstwem i gwa³tem, inaczej „ces barbares vous
écraseront”.
Tymczasem t³um chrzeœcijan zaczyna atakowaæ Serapeum,
¿¹daj¹c zlikwidowania Athéné – symbolu pogañstwa w mieœcie.
Wœciek³y t³um powoli wdziera siê do wnêtrza œwi¹tyni. Athéné
odwraca siê w kierunku atakuj¹cych i wyg³asza mowê na czeœæ
helleñskiej przesz³oœci: „et d’une voix ample et douce, sembla-
ble, sur les clameurs de la foule, à la noblesse d’un cygne sur des
vagues orageuses, elle déclama hymne héroïque des ancêtres”.
Athéné sk³ada przysiêgê wiernoœci druzgotanym pomnikom prze-
sz³oœci czuj¹c, ¿e jest tej umieraj¹cej Hellady wcieleniem. Pra-
gnie te¿ za ni¹ oddaæ ¿ycie.
Najbardziej gorliwi z chrzeœcijan buntuj¹ w dalszym ci¹gu
t³um, który zatrzyma³ siê pod wra¿eniem heroicznej mowy Hy-
patii-Athéné. Ona jednak jest przygotowana na œmieræ i ze spo-
kojem jej oczekuje: „Au milieu des huées d’un peuple il y avait
une rare dignité dans cette vierge si jeune et belle, déployant,
comme un riche linceul, l’apothéose de la mort”. Tymczasem
t³um zostaje wzmocniony przez ludzi z pustyni – „Les Solitai-
res”: „Ainsi étaient déchaînés les plus féroces des hommes
contre une femme”. Lucjan, Amaryllis i inni przyjaciele pragn¹
uprowadziæ Athéné ze œwi¹tyni. Ona jednak oœwiadcza, ¿e nie
zostawi „les bibliothèques et les statues des ancêtres”, i ka¿e
im wszystkim odejœæ, wskazuj¹c woln¹ drogê przez ogród.
Hypatia (Athéné) tymczasem ¿egna siê z Hellad¹, która by³a
jej Alma Mater, ¿egna siê z pos¹gami Homera i Platona i ca³¹
bosk¹ natur¹. Z zas³oniêt¹ d³ugim welonem twarz¹ oddaje siê
t³umowi, który rozrywa j¹ na strzêpy. Nie powstrzyma³y go na-
wet legiony rzymskie, które wkroczy³y w³aœnie do miasta. Wie-
czorem Amaryllis i Lucjan odnajduj¹ boskie szcz¹tki „de la vierge
du Serapis” i oddaj¹ jej ostatni¹ pos³ugê. Pomimo tak smutnego
Hypatia w literackiej legendzie
2374
41
pogrzebu Barrès zapewnia nas, ¿e pamiêæ o „La dernière des
Hellènes” pozostanie nieœmiertelna, a mêczeñstwo stanie siê
Ÿród³em jej apoteozy i wielowiekowej legendy.
I rzeczywiœcie, jak ju¿ zd¹¿yliœmy zauwa¿yæ, nie zapomnia-
³a potomnoœæ imienia Hypatii, szczególnie w XIX wieku. Gdy
we Francji pisa³ o niej Leconte de Lisle, Barrès i inni, w Anglii
jej heroiczna legenda znalaz³a oddanego kontynuatora w oso-
bie Charlesa Kingsleya – pastora, teologa, pisarza i historyka.
Jest on autorem obszernej ksi¹¿ki beletrystycznej, nosz¹cej ty-
tu³ Hypatia or New Foes with an Old Face. Ukaza³a siê ona naj-
pierw w odcinkach w „Frazer’s Magazine” (od 1851), a nastêp-
nie w osobnym tomie, w 1853 roku, w Londynie
27
.
Mia³a to byæ ksi¹¿ka historyczna, oparta na studiach nau-
kowych autora nad kultur¹ greck¹ póŸnego cesarstwa i dzieja-
mi Aleksandrii, a okaza³a siê zwyczajn¹ powieœci¹ o okreœlonych
za³o¿eniach ideowych. W rzeczywistoœci Kingsley zna³ proble-
my epoki, o której pisa³, i da³ wyraz swej erudycji w wyk³adach
wyg³oszonych w Edynburgu w 1854 roku, nosz¹cych tytu³:
Alexandria and her Schools
28
. W ksi¹¿ce jednak¿e Ÿród³a, z których
korzysta³, utonê³y w fabule powieœci lub spetryfikowane, pos³u-
¿y³y jej tendencyjnym celom. Nie dziwi przeto fakt, ¿e ksi¹¿ka
spotka³a siê z niezbyt pochlebnymi opiniami
29
, choæ sam King-
sley wyra¿a³ siê o swoim dziele bardzo ciep³o i nazywa³ je „his
little darling of which he is very fond”
30
.
Niechêtne ksi¹¿ce by³y oczywiœcie tylko pewne grupy czy-
telników. Kingsley zrazi³ do siebie najpierw katolików, bo prze-
ciw nim przede wszystkim powieœæ by³a skierowana, a póŸniej
te¿ czêœæ kleru anglikañskiego. Sta³o siê tak nie tylko z powo-
du œmia³ego opisu pewnych scen w ksi¹¿ce, ale tak¿e z przy-
czyny obsesyjnie niechêtnego stosunku Kingsleya do idei repre-
zentowanych przez tzw. „Oxford (czy Tractarian) Movement”.
Nale¿eli do niego tacy reformatorzy anglikañscy, jak E.B. Pu-
sey, J. Keble, N. Wiseman czy J.H. Newman, którego zerwanie
z Koœcio³em anglikañskim i przejœcie na katolicyzm do g³êbi obu-
rzy³o Kingsleya
31
. Sam Kingsley podpisywa³ siê pod ruchem re-
formatorskim J.F. Maurice’a, zwanym „Christian Socialist Move-
ment” i g³oszonymi przez niego próbami dokonania reform
w religii oficjalnej
32
.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
42
Nie darmo Kingsley nazwa³ sw¹ ksi¹¿kê: New Foes with an
Old Face! Tak jak w Egipcie czasów Hypatii, tak i w czasach King-
sleya wrogami numer jeden chrzeœcijañstwa byli katolicy zasty-
gli w sztywnej, ascetycznej moralnoœci, z fanatyzmem walcz¹cy
o czystoœæ wiary, a nie o mi³osierdzie, pokój, a nade wszystko
mi³oœæ bliŸniego. Kingsley nienawidzi³ katolickich instytucji
koœcielnych, a szczególny wstrêt budzili w nim ksiê¿a, a jeszcze
bardziej mnisi, zachowuj¹cy celibat i wiod¹cy ¿ycie w odosob-
nieniu i oddaleniu od spraw œwiata. Z drugiej strony nie znosi³
katolickiej hierarchii koœcielnej, specjalnie pe³nych pychy i jed-
noczeœnie ubóstwa duchowego biskupów. Wiernym wizerun-
kiem takiego typowego hierarchy katolickiego ma byæ w ksi¹¿ce
patriarcha Cyryl.
W przeciwieñstwie do katolicyzmu, protestantyzm by³ dla
niego wolny i niezale¿ny od narzuconych z góry prawd i dogma-
tów. Psuli jednak jego czyste oblicze reformatorzy typu Puseya
czy konwertyty Newmana. Przywo³uj¹c wiêc si³y historii King-
sley rozprawia³ siê przy pomocy Hypatii równie¿ z przeciwnym
mu stronnictwem wœród kleru anglikañskiego. Tak wiêc kato-
licy, jak te¿ niektórzy ksiê¿a anglikañscy mieli siê odnaleŸæ na
kartach powieœci w postaciach duchownych z otoczenia Cyryla
i w nim samym; dobrzy chrzeœcijanie – w wystêpuj¹cym w ksi¹¿-
ce m³odym mnichu, konwertycie ¯ydzie, kurtyzanie Pelagii
i wreszcie samej Hypatii. Poza tym wplót³ Kingsley do Hypatii
wiele jeszcze innych elementów zaczerpniêtych ze wspó³czes-
nego mu œwiata konfliktów konfesyjnych i spo³ecznych.
Swoj¹ ksi¹¿k¹, a ponadto trudnym, konfliktowym charakte-
rem doprowadzi³ Kingsley do tego, ¿e opozycja z³o¿ona z grupy
oxfordzkiego kleru anglikañskiego (z drem Puseyem na czele)
nie dopuœci³a do przyznania mu w 1857 roku honorowego do-
ktoratu D.C.L w Oxfordzie
33
. Sta³o siê tak, pomimo ¿e cieszy³
siê on sympati¹ ks. Alberta, mê¿a królowej Wiktorii, i pe³ni³
zaszczytn¹ funkcjê prywatnego nauczyciela ksiêcia Walii. W 1859
roku zosta³ jednak¿e kapelanem królowej, a nastêpnie miano-
wany z woli ks. Alberta profesorem (the Regious Professor) hi-
storii nowo¿ytnej w Cambridge.
W szerokich krêgach czytelniczych ksi¹¿ka Kingsleya roz-
przestrzeni³a siê szybko i sta³a siê bardzo popularna. Zosta³a
Hypatia w literackiej legendzie
2374
43
przet³umaczona na ró¿ne jêzyki europejskie i potraktowana, spe-
cjalnie przez historyków niemieckich, jako przedmiot dyserta-
cji naukowych
34
.
Akcja budz¹cej tyle emocji powieœci toczy siê g³ównie (ale
nie wy³¹cznie) w Aleksandrii. To wielkie miasto portowe Wscho-
du, bogate i biedne, oœwiecone i dzikie, wype³nione tysi¹cami
ró¿norodnych mieszkañców: Greków, Egipcjan, ¯ydów i – jak
chce Kingsley – Gotów, stanowi bardzo dobre t³o dla œwiata,
który kreuje w ksi¹¿ce. Z tego chaosu narodowoœci, zawodów,
wierzeñ i klas spo³ecznych wyrastaj¹ centralne postacie powie-
œci: pogañska filozofka Hypatia, dogmatyczny i despotyczny pa-
triarcha Cyryl, ambitny i ¿¹dny w³adzy prefekt Egiptu Orestes,
mnich Filemon i wielu innych.
Hypatia jest rzeczywiœcie tutaj wcieleniem „Le souffle de Pla-
ton et le corps d’Aphrodite”, szczególnie, ¿e ma zaledwie 25 lat,
gdy umiera (!), a wiêc na przestrzeni ca³e ksi¹¿ki jest bardzo
m³od¹ kobiet¹. Tymczasem prowadzi ju¿ w Muzejonie wyk³ady
z filozofii platoñskiej i neoplatoñskiej i zwraca powszechn¹ uwa-
gê doskona³oœci¹ swoich cnót moralnych. Otacza j¹ rzesza stu-
dentów, zna wszystkie wa¿ne osobistoœci w mieœcie i jest w nim
osob¹ bardzo wp³ywow¹. Wraz ze swoim ojcem Teonem pisze
komentarze do pism Plotyna i studiuje dzie³a greckich mistrzów
matematyki i geometrii. W krêgach chrzeœcijañskich Aleksan-
drii jej pogañska wiedza budzi niepokój. Mnisi i m³odzi klerycy
trzymaj¹ siê od niej z daleka. Patriarcha Cyryl dba o to, by m³o-
dzi chrzeœcijanie nie chodzili na jej wyk³ady i nie ulegali zwod-
niczym wp³ywom nauki i filozofii greckiej. Gdy m³ody mnich
Filemon wyznaje Cyrylowi, ¿e pragnie jej pos³uchaæ, Cyryl pre-
zentuje mu Hypatiê w sposób nastêpuj¹cy: „She is subtler than
the serpent, skilled in all the tricks of logic, and you will beco-
me a laughing-stock, and run away in shame”.
Jednak¿e w tej piêknej, m¹drej i opanowanej Hypatii (co na
zewn¹trz objawia siê w „marmurowych” policzkach, w tak spo-
kojnym, ¿e a¿ „strasznym uœmiechu” na twarzy) znajdujemy
pewne zadziwiaj¹ce nas cechy. Wype³nia j¹ zagorza³a nienawiœæ
do chrzeœcijañstwa, odznacza siê raczej zatwardzia³oœci¹ Wol-
tera ni¿ ³agodnoœci¹ godz¹cej neoplatonizm z wiar¹ Chrystuso-
w¹ filozofki z Hypatie et Cyrille Leconte’a de Lisle’a. Jest wrza-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
44
skliwa, pe³na pogardy dla mnichów i kleru, wynios³a wobec ob-
cego dla jej cywilizacji wyznania. Mówi o mnichach w s³owach,
których prawdopodobnie u¿ywa³ Kingsley, gdy charakteryzowa³
monastycyzm katolicki, bêd¹cy dla niego wcieleniem obskuran-
tyzmu. Brzmi¹ one nastêpuj¹co: „The bigots, wild beasts of the
desert, and fanatic instriguers, who in the words of Him they
call their master, compass heaven and earth to make him two-
fold more the child of hell than themselves”.
Do tej pogardzanej przez Hypatiê grupy ludzi nale¿y w³aœ-
nie mnich Filemon, wychowany w laurze na pustyni i pozosta-
j¹cy pod ca³kowitym duchowym wp³ywem patriarchy. Wiedziony
jednak ciekawoœci¹ i zainteresowany s³aw¹ Hypatii udaje siê na
jej wyk³ad. W rezultacie staje siê jej najbardziej oddanym s³u-
chaczem i najwierniejszym uczniem, choæ wczeœniej nosi³ siê
jedynie z zamiarem potêpienia jej nauk i nawrócenia poganki.
Ich przyjaŸñ o silnym podtekœcie erotycznym bêdzie trwa³a a¿
do œmierci Hypatii.
Poza Filemonem w bliskich, choæ naznaczonych przewrot-
noœci¹ i k³amstwem stosunkach z Hypati¹ pozostaje cesarski
namiestnik w mieœcie, prefekt Egiptu Orestes. Ma on daleko-
siê¿ne plany polityczne. Pragnie bowiem siêgn¹æ po w³adzê ce-
sarsk¹ w Egipcie i Afryce, a mo¿e i rozci¹gn¹æ j¹ póŸniej na ca³y
Wschód. Do tych celów potrzebne mu jest wsparcie wp³ywo-
wej w Aleksandrii osoby, jak¹ jest Hypatia. Taj¹c przed ni¹ swoje
podstêpne plany polityczne proponuje jej ma³¿eñstwo. Propo-
zycjê swoj¹ podpiera obietnicami odrodzenia religijnoœci pogañ-
skiej opartej na zasadach filozofii neoplatoñskiej.
Dopiero wtedy, gdy polityczne plany Orestesa koñcz¹ siê klê-
sk¹, Hypatia poznaje prawdê. Rozumie, ¿e sta³a siê naiwn¹ ofiar¹
wielkiego oszustwa Orestesa i jego nêdznych politycznych ma-
chinacji. Jej wiara w szczytne idea³y odrodzonej religijnoœci hel-
leñskiej okazuje siê œmiesznym marzycielstwem.
Przeciw Orestesowi zwraca siê równie¿ lud aleksandryjski,
zwiedziony przez niego obietnicami igrzysk gladiatorskich i œwi¹t
pogañskich. Wybuchaj¹ zamieszki po³¹czone z anty¿ydowskimi
akcjami patriarchy Cyryla. Osamotniony Orestes staje siê obiek-
tem ataków mnichów, którzy wraz z parabolanami (koœcielnymi
pracownikami szpitali) tworz¹ rodzaj armii biskupa. Popad³ on
Hypatia w literackiej legendzie
2374
45
bowiem w konflikt z patriarch¹, gdy wniós³ na niego skargê do
cesarza za samowolne wypêdzenie ¯ydów z Aleksandrii (King-
sley opisuje barwnie pogrom ¯ydów wszczêty przez Cyryla).
Wszystkie te wydarzenia prowadz¹ do dalszych powa¿nych
zaburzeñ w mieœcie, w czasie których rzucone zostaje przez Piotra
Lektora wezwanie do zabicia poganki. Roznios³a siê bowiem
pog³oska (oparta na zwi¹zkach Hypatii z Orestesem), ¿e to ona
jest przyczyn¹ niepokojów w mieœcie, siewc¹ niezgody miêdzy
reprezentantem w³adzy cywilnej i koœcielnej. Mordu dokonuj¹
mnisi, ludzie ze s³u¿b koœcielnych (parabolanie), t³um chrze-
œcijañski dowodzony przez Piotra Lektora, powodowany têpym
fanatyzmem, ciemnot¹, zaspokajaj¹cy przy pomocy tej zbrodni
utajone ¿¹dze cielesne. Kingsley mocno akcentuje erotyczn¹ stro-
nê mordu dokonanego na piêknej, m³odej kobiecie.
Przed œmierci¹ w oszukanej i zawiedzionej nêdznymi k³am-
stwami Orestesa Hypatii dokonuje siê przewrót duchowy. Hy-
patia siê nawraca. Tak korzystny wp³yw wywar³ na ni¹ jej by³y
uczeñ, ¯yd – Rafael Aben-Ezra. On sam nawróci³ siê w czasie
wêdrówki po cesarstwie zachodniorzymskim, gdy wypêdzony
wraz ze swoimi wspó³braæmi z Aleksandrii musia³ znaleŸæ
sobie inne miejsce pobytu. Jak siê dowiadujemy, g³ówn¹ rolê
w jego nawróceniu odegra³ œw. Augustyn. Abyœmy siê mogli
o tym bli¿ej dowiedzieæ, akcja ksi¹¿ki zanosi nas na pewien czas
na tereny cesarstwa zachodniego, do Afryki pó³nocnej – tam spo-
tykamy siê ze œw. Augustynem i ukochanym uczniem Hypatii
Synezjuszem (który zna siê tak¿e ze œw. Augustynem!).
Rafael Aben-Ezra na zasadzie zupe³nego przypadku powróci³
do Aleksandrii tu¿ przed œmierci¹ swojej mistrzyni. Przekony-
waj¹c¹ rozmow¹, wp³ywem swej osobowoœci i si³¹ wiary ocali³
jej duszê. On to, po œmierci Hypatii, za¿¹da³ od Cyryla, by wska-
za³ sprawców mordu. On te¿ rzuci³ na biskupa kl¹twê, gdy ten
stara³ siê os³aniaæ swoich popleczników. To Rafael Aben-Ezra
wreszcie ostrzeg³ biskupa, ¿e budowane przez niego Królestwo
Bo¿e mo¿e siê okazaæ królestwem szatana, a patriarcha zosta-
nie skazany na wieczne potêpienie.
Po œmierci Hypatii zrozpaczony Filemon udaje siê do pustyn-
nej laury. W Aleksandrii pozostaje pamiêæ tej zbrodni, a m³ody
Koœció³ katolicki w Egipcie okrywa siê hañb¹. Zamieraj¹ tak¿e
Hypatia w literackiej legendzie
2374
46
nauka i filozofia – ¿ycie intelektualne tak wielkiego centrum jak
Aleksandria koñczy siê. Filozofia przenosi siê do Aten i tu wy-
daje jeszcze wielkie nazwiska: „Twenty years after Hypatia
death, philosophy was flickerling down to the very socket. Hy-
patia’s murder was its death-blow”.
Kara za œmieræ Hypatii jest, zdaniem Kingsleya, jeszcze ciê¿-
sza. Upada w Aleksandrii ¿ycie religijne, dla którego przeszko-
dê mia³a stanowiæ Hypatia. Koœció³ aleksandryjski gubi siê
w b³ahych sporach sekciarskich, w walkach religijnych, w kon-
fliktach wewnêtrznych:
And the Egyptian Church grew, year by year lawless and inhu-
man. Freed from enemies without, and from the union which fear
compels, it turned its ferocity inward to prey on its own vitals,
and to tear itself in pieces by a voluntary suicide, with mutual ana-
themas and exclusions, till it ended as a mere chaos of idolatrous
sects, persecuting each other for metaphysical propositions, which
true or false, were equally heretical in their mouths, because they
used them only as watchwords of division. Orthodox or unortho-
dox they knew not God for they knew neither righteousness, nor
love, nor peace
35
.
Ksi¹¿ka Kingsleya jest napisana efektownie i barwnie, z w³a-
œciw¹ sobie dramaturgi¹, a akcja jej toczy siê na ró¿nych p³a-
szczyznach. Mo¿na teraz powiedzieæ, ¿e spe³nia wszelkie wa-
runki XIX-wiecznego romansu powieœciowego, który naszym
gustom sta³ siê ju¿ obcy
36
. W owych czasach jednak powieϾ
Kingsleya cieszy³a siê wielk¹ poczytnoœci¹. Przet³umaczona
w 1857 roku na jêzyk hiszpañski, w 1858 na niemiecki, a na-
stêpnie na inne jêzyki europejskie (w tym holenderski i nowo-
grecki), przyczyni³a siê do rozwoju legendy i wielkiej populary-
zacji postaci Hypatii. Podczas gdy dziêki Leconte de Lisle’owi
„piêkna jak Afrodyta” uczennica Platona sta³a siê znana mi³oœ-
nikom poezji, to dziêki Kingsleyowi rozleg³y, powieœciowy obraz
„la dernière des Hellènes” upowszechni³ siê wœród szerokich
krêgów czytelniczych na ca³ym œwiecie.
W myœl za³o¿eñ romansu historycznego Kingsleya Hypatia
bêdzie funkcjonowa³a dalej jako symbol przemijaj¹cej cywiliza-
cji, jako ostatnia ofiara wa³ki o ocalenie doskona³ego œwiata grec-
kiej harmonii: sztuki i metafizyki, boskoœci i materialnoœci, du-
szy i cia³a. Jest rzecz¹ oczywist¹, ¿e opiniotwórcze dzia³anie idei
Hypatia w literackiej legendzie
2374
47
Kingsleya by³o znacznie silniejsze ni¿ Tolanda, Woltera, Barrèsa
czy Leconte de Lisle’a. Pozostawi³o na d³ugo w umys³ach czytel-
ników jego ksi¹¿ki przekonanie, ¿e wraz ze œmierci¹ tej ostatniej
marzycielki i entuzjastki hellenizmu greckie wartoœci przesta³y
istnieæ. Na ich miejsce przysz³y struktury i normy koœcielne, które
– jakby w wyniku kary niebios za zniszczenie w osobie Hypatii
scalonego i samowystarczalnego œwiata, jaki zosta³ dany ducho-
wi greckiemu – doprowadzi³y do dramatycznego ograniczenia
rozwoju filozofii, nauki, a w samym Egipcie do rozpadu jedno-
œci chrzeœcijañstwa i schizmy religijnej.
Do tak udrapowanej Hypatii bêdzie siê teraz wielokrotnie
powraca³o. Uczyni³ to np. Charles Péguy, który w kontekœcie
rozwa¿añ nad wspó³czesnymi mu wydarzeniami oddawa³ ho³d
Hypatii w nastêpuj¹cych s³owach: „La mémoire d’Hypatie de-
meure une des plus hautement honorées entre toutes les mé-
moires humaines (...)” i dalej:
Ce que nous admirons, et ce que nous aimons, ce que nous ho-
norons, c’est ce miracle de fidélité. (...) qu’une âme fut si parfai-
tement accordée à l’âme platonicienne, et à sa filiale l’âme ploti-
nienne, et généralement à l’âme hellénique, à l’âme de sa race,
à l’âme de son maître, à l’âme de son père, d’un accord si pro-
fond, si intérieur, atteignant si profondément aux sources mêmes
et aux racines, que dans un anéantissement total, quand tout un
monde, quand tout le monde se désaccordait, pour toute la vie
temporelle du monde et peut être pour l’éternité, seule elle soit
demeurés accordée jusque dans la mort
37
.
W drugiej po³owie XIX wieku Hypatia dostaje siê w „rêce”
pozytywistów. I tutaj równie¿ odnajdujemy elementy opisu
Kingsleyowego. S³u¿y on teraz jako instrument do prezentacji
Hypatii-scjentystki, ostatniej uczonej na greckim Wschodzie. Re-
prezentatywnym dla tych pogl¹dów autorem jest amerykañski
scjentysta, kontynuator myœli A. Comte’a – J.W. Draper. Sto-
sowa³ on w swoich pracach historycznych metody nauk œcis³ych
i uchodzi³ za „valiant defender of science against religion”
38
.
W ujêciach Drapera staje siê Hypatia heroin¹ – symbolem
w sporze dwóch zwalczaj¹cych siê potêg w dziejach Europy: wol-
nego umys³u szukaj¹cego prawdy o materialnym œwiecie i znie-
walaj¹cych rozum przes¹dów religijnych (reprezentowanych
przez Koœció³). Tak wiêc dzieje myœli europejskiej s¹ bardzo pro-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
48
ste. Do Oœwiecenia Europê okrywa³y mrok i ciemnoœci. Dziêki
Oœwieceniu (z jego buntem przeciwko autorytetowi Koœcio³a,
Objawieniu i dogmatom narzucaj¹cym pozarozumowe katego-
rie myœlenia) ciemnoœci opad³y i otworzy³o siê dla ludzkoœci zno-
wu czyste niebo poznania. Czasy „mroku” zaczê³y siê w³aœnie
wraz ze œmierci¹ Hypatii.
W tym bowiem momencie historii star³y siê ze sob¹ po raz
pierwszy filozofia i nauka (Hypatia) oraz dogmatyczna powaga
Koœcio³a (Cyryl): „We are reaching one of those moments in
which great general principle embody themselves in individuals.
It is Greek philosophy under the appropriate form of Hypatia;
ecclesiastical ambition under that of Cyryl”. Opisuj¹c zaraz po-
tem w sposób zatrwa¿aj¹cy œmieræ Hypatii dodaje: „Though in
his privacy St. Cyryl and his friends might laugh at the end of
his antagonist, his memory must bear the weight of the right-
eous indignation of posterity”.
Dowiadujemy siê w koñcu (co ju¿ nie stanowi dla nas no-
woœci), ¿e w tym epokowym starciu Koœció³ zwyciê¿y³ i nauka
aleksandryjska zniknê³a: „Thus in the 414 year of our era, the
position of philosophy in the intellectual metropolis of the world
was determined; henceforth science must sink into obscurity
and subordination. Its public existence will no longer be tolera-
ted...” Co wiêcej, to tragiczne w dziejach ludzkoœci wydarzenie
przyczyni³o siê do upadku filozofii i wiedzy na ca³ym œwiecie:
„It has been said that these events prove Greek philosophy to
have been a sham, and like other shams, it was driven out of
the world when it was detected, and that it could not withstand
the truth”
39
.
Gdy Draper nu¿y nas swoj¹ tendencyjnoœci¹, to nasze rzeczy-
wiste niezadowolenie wzbudza Bertrand Russell, który nie zada-
j¹c sobie ¿adnego trudu siêgniêcia do Ÿróde³ i zbadania, jak wy-
gl¹da³ rozwój nauki i filozofii w V i VI wieku w Aleksandrii, po-
wtarza po Draperze ahistoryczne bana³y. Pisze wiêc on w swoim
dziele poœwiêconym historii myœli zachodnioeuropejskiej, zaczy-
naj¹c od charakterystyki œw. Cyryla: „His chief claim to fame
(?) is the lynching of Hypatia, a distinguished lady who, in an
age of bigotry (?) adhered to the Neoplatonic philosophy and
Hypatia w literackiej legendzie
2374
49
devoted her talents to mathematics (...) After this Alexandria
was no longer troubled by philosophers” (??)
40
.
Pogl¹dy typu Drapera dosta³y siê równie¿ do literatury piêk-
nej pozytywizmu. Podchwyci³a je pisarka polska Maria Konop-
nicka, która w 1881 roku opublikowa³a w Wilnie tomik fragmen-
tów dramatycznych, nosz¹cy tytu³ Z przesz³oœci, wœród których
znajdowa³ siê jeden zatytu³owany Hypatia. Nasza aleksandryjka
jest ujêta tutaj w sposób, który ucieszy³by Drapera: samotnie
poszukuj¹ca prawdy i wiedzy, ofiara fanatyzmu i ciemnoty
Koœcio³a. „Biedna” Hypatia, która nie by³a wrogiem religii chrze-
œcijañskiej, a tym bardziej nie by³a ostatni¹ filozofk¹ i uczon¹
aleksandryjsk¹, zosta³a wmontowana, kolejny raz, w prywatn¹
walkê ideologiczn¹ autora z religi¹ i Koœcio³em rzymskokatolic-
kim, tym razem dopasowan¹ jeszcze do pozytywistycznych po-
gl¹dów Konopnickiej.
W utworze Konopnickiej Hypatia stanowi ostojê pogañstwa
w mieœcie. Jest przywódczyni¹ niewielkiej ju¿ grupki wyznaw-
ców starej religii, któr¹ pragnie zniszczyæ biskup Cyryl, jego
oddany s³uga Piotr Lektor i mnisi z Nitrii, z Ammoniuszem na
czele. To oni w³aœnie wiedz¹, ¿e w „Akademii” Hypatii, córki
s³awnego Teona:
Tutaj zbiera siê wszystko, co ho³duje
Pogañskich nauk pysze, by rozprawiaæ
O celach ¿ycia, o granicach wiedzy,
O przedistnieniu dusz, o nieskoñczonym
Trwaniu, o wolnoœci duchów,
O... s³owem wszystkie te platoñskie brednie,
Co w Aleksandrii umys³y nurtuj¹,
Tu maj¹ g³ówne ognisko, z którego
Tym siê potê¿niej i szerzej rozchodz¹,
¯e je tak piêkna i m³oda kobieta,
W p³aszcz filozofów owiniêta – g³osi.
Hypatia panuje przeto nad umys³ami aleksandryjczyków
i utrudnia rozwój chrzeœcijañstwa w mieœcie. Budzi tym zagorza-
³¹ niechêæ w ludziach z otoczenia biskupa Cyryla. Szczególn¹
namiêtnoœæ po³¹czon¹ z pasj¹ obrony wiary wyzwala Hypatia
w mnichu Ammoniuszu. Rozsadzany mieszanymi uczuciami do
niej Ammoniusz krzyczy:
Hypatia w literackiej legendzie
2374
50
Chcê iœæ, toporem zdruzgotaæ te mury –
I wywlec blad¹ tê – i chrzciæ j¹ we krwi –
I na obiatê z³o¿yæ Panu Bogu
Za grzechy w³asne i ca³ego miasta –
W ten sposób widziany przez Konopnick¹ „rycerz Chrystu-
sowy” jednoczeœnie wyznaje, ¿e Hypatia „zabi³a go dziewiczym
³onem, rozkosz¹ mi³oœci i cia³a”. A tymczasem w Aleksandrii
tocz¹ siê ju¿ walki miêdzy ludŸmi Cyryla a poganami i ¯ydami.
Przewrotny Piotr Lektor podrzuca pod dom Hypatii trupa para-
bolanina, cz³owieka Cyryla. Nieœwiadoma knowañ Hypatia to-
czy dysputy filozoficzne ze swoimi przyjació³mi, które w wyda-
niu Konopnickiej maj¹ niewiele wspólnego z neoplatonizmem.
Znienacka ukazuje siê zastêpca prefekta miasta z liktorami i ¿¹da
wydania na œmieræ wszystkich niewolników domu, w którym
znaleziono skrytobójczo zamordowanego obywatela. Hypatia
wówczas wspania³omyœlnym gestem wyzwala wszystkich swo-
ich niewolników.
W odpowiedzi na ten czyn Piotr Lektor podburza przeciw
Hypatii t³um (w którym znajduje siê wielu mnichów z Nitrii)
rozdra¿niony tym, ¿e nie bra³ udzia³u w kaŸni niewolników. Roz-
powszechniono te¿ plotkê o magicznych, czarodziejskich machi-
nacjach Hypatii. Rozszala³y t³um wyci¹ga Hypatiê z powozu,
którym udawa³a siê do „Akademii”, zdziera z niej szaty i mor-
duje no¿ami. Przed œmierci¹ wyg³asza ona znamienne s³owa:
Gdzie s¹ pomniki nasze, narodowe,
W których siê tai³ duch wolny Hellady?
Ja tylko jeszcze podnoszê dziœ g³owê –
I ten obelisk sierocy – i blady (...)
Wiek – a posêpna ciemnoty niewola
Padnie na kraj ten skrzyd³ami mrocznemi...
Niechaj wiêc ginê! Niech spe³ni siê dola
Tych, co prze¿yli potêgê swej ziemi!
Hypatia zreszt¹ chêtnie poddaje siê wyrokowi œmierci, nie
chce d³u¿ej ¿yæ wiedz¹c, ¿e „ojców jej miasto wkrótce siê w dzi-
k¹ zamieni pustyniê”.
Pe³en zmyœleñ, sztuczny i sentymentalny dramat Konopnic-
kiej najlepiej scharakteryzowa³ T. Sinko: „Chudoœci trzech scen
Hypatia w literackiej legendzie
2374
51
«fragmentu» odpowiada ich ubóstwo duchowe”
41
. Wskazuje on
nam jednak drogê do innej próby dramatycznej na temat Hypa-
tii, tym razem bardzo powa¿nej i zas³uguj¹cej na uwagê. Znaj-
dujemy j¹ w literaturze w³oskiej czasów nam wspó³czesnych,
w której imiê Hypatii od d³u¿szego czasu nie brzmia³o obco.
Ju¿ bowiem w 1827 roku ksiê¿na Diodata Roero di Saluzzo
opublikowa³a w Turynie wierszowany poemat, obejmuj¹cy a¿
dwa tomy, pt. Ipazia ovvero delle Filosofie
42
. Autorka prowadzi nas
œladem ju¿ nie legendarnych, lecz bajecznych losów Hypatii, w³¹-
czaj¹c jej historiê w – marginaln¹ jak dot¹d w naszych rozwa-
¿aniach – tradycjê ³¹cz¹c¹ Hypatiê z chrzeœcijañstwem. Choæ,
jak pamiêtamy, elementy z ¿ywotu Hypatii zosta³y najprawdo-
podobniej wpisane do legendy œw. Katarzyny aleksandryjskiej,
a sam Kingsley na koñcu swojego romansu nawraca i chrzci
Hypatiê!
U Diodaty Roero di Saluzzo znajdujemy Hypatiê jako uczen-
nicê Plotyna, mieszkaj¹c¹ razem z nim w „Liceum Aleksandryj-
skim”, zakochan¹ nieszczêœliwie w ksiêciu egipskim Izydorze,
który walczy o wyzwolenie Egiptu spod w³adzy Rzymian. Hy-
patia rozstaje siê z ukochanym Izydorem i nawrócona przez bi-
skupa Cyryla ³¹czy swój los z chrzeœcijanami. Ginie w koœciele,
u stóp krzy¿a, zamordowana trzema uderzeniami szpady przez
perfidnego kap³ana Izydy Altifona.
Nie brakuje w piœmiennictwie w³oskim tak¿e stereotypowe-
go ujêcia Hypatii w kontekœcie walk miêdzy miêdzy umieraj¹-
cym pogañstwem a nadchodz¹cym chrzeœcijañstwem, destruu-
j¹cym dawne wartoœci i narzucaj¹cym swoje prawdy gwa³tem
i si³¹: „Cosí finì il paganesimo. Finì col sacrificio di una vergine,
come con sangue innocente di vergine era stata consacrata la
novella fede” – pisze Carlo Pascal w eseju pt. Ipazia e le utime
lotte pagane
43
, stanowi¹cym rozdzia³ ksi¹¿ki poœwiêconej wybit-
nym postaciom przesz³oœci. Hypatia sta³a siê ofiar¹ despotyzmu
Cyryla, który „fu uomo di straordinarie attitudini d’impero di
un fanatismo cieco, d’impulsi violenti e forsennati”, oraz kiero-
wanego przez niego têpego t³umu chrzeœcijañskiego.
I znowu tutaj powtarza siê p³ytka teza historiozoficzna,
znana nam ju¿ z poprzednich tekstów, ³¹cz¹ca œmieræ Hypatii
z upadkiem filozofii i w ogóle cywilizacji œródziemnomorskiej:
Hypatia w literackiej legendzie
2374
52
„Dopo la caduta della filosofia greca si addensarono fitte le te-
nebre sulla intelligenza e stesero la loro ombra su tutte le atti-
vità della vita”
44
. Œwiat pogr¹¿y³ siê w nietolerancji i fanatyzmie
epoki naznaczonej prawami Koœcio³a.
U Pascala jednak pojawia siê równie¿ nowy element niespo-
tykany dot¹d w naszej tradycji literackiej dotycz¹cej Hypatii,
który odezwie siê ponownie w czasach nam wspó³czesnych.
Œmieræ Hypatii zostaje uznana równie¿ za akt antyfeministyczny:
Certo la persecutione contro Ipazia mosse anche in gran parte da
questa proterva e superstiziosa tendenza antifeminile. II suo per-
secutore doveva vedere in lei incarnato, per cosí dire, lo spirito
stesso del peccato, in lei che col fascino della sua bellezza conqui-
deva i cuori e con la potenza dell’ingegno suo rendeva ancora cara
e venerabile la tradizione esecrata della scienza pagana.
Od momentu œmierci Hypatii nast¹pi³ zwrot cywilizacyjny
w traktowaniu kobiet. Przedtem wolne, niezale¿ne duchowo
i twórcze, zosta³y zepchniête na dno poni¿enia: „La donna fu
spregiata e umiliata, e solo le fu conceduto per la sua salvezza
di chiudersi nelle ombre di un chiostro, a passarvi vita di ma-
cerazioni e di silenzio”
45
.
W 1978 roku w Mediolanie ukaza³y siê dwa dramaty Mario
Luziego, po³¹czone tematycznie i umieszczone w jednym tomie.
By³y to: Libro di Ipazia i Il Messagero traktuj¹cy o Synezjuszu
z Cyreny. Utwór poœwiêcony Hypatii jest nie tylko dramatem
historycznym, jak s³usznie zauwa¿a G. Pampaloni we Wstêpie
46
poprzedzaj¹cym tekst sceniczny, ale jest to dramat historyzmu.
Opowieœæ o losie Hypatii ma s³u¿yæ jako œwiadectwo nieodwra-
calnoœci faz historii. Przeobra¿enia, jakim uleg³ œwiat greckich
wartoœci, by³y nieuchronne. Zwyciêstwo czasów Nowego Sen-
su by³o przeznaczeniem historii. W widzialnym czasie historii
tkwi kieruj¹ca nim niewidzialna Prawda. Dlatego dramat histo-
rii toczy siê na dwóch p³aszczyznach; najpierw w Aleksandrii,
potem w Cyrenie, gdzie biskup Synezjusz walczy z barbarzyñca-
mi („populi nuovi”), którzy nios¹c ze sob¹ groŸbê, s¹ równie¿
zwiastunami przeznaczenia dziejów: „Ad Alessandria, patria del
passato, Ipazia muore; a Cirene, avamposto del futuro, la sua
memoria e sottratta alla morte e accompagna il mondo che si
rinnova”
47
. W tym drugim dramacie Synezjusz przygl¹da siê ju¿
Hypatia w literackiej legendzie
2374
53
temu, co „nowe”, materii rzeczywistoœci, w której elementy bar-
barzyñskie i chrzeœcijañskie scalaj¹ siê ze sob¹ i z której wynu-
rza siê nowa, chrzeœcijañska Europa.
Dramat rozpoczyna siê ubolewaniami nad upadkiem poli-
tycznym i spo³ecznym Aleksandrii. Wielka Aleksandria minê³a
i nie ma ju¿ prawie œladu po owych „fioriture perenni”, z których
s³ynê³a. Miasto, jego kultura i nauka znajduj¹ siê w upadku:
„E la scena non è più tenuta da uomini di senno e di valore,
ma da cieche moltitudini. Questo è il peggio”.
Orestes – prefekt Egiptu w rozmowie z Gregoriem, znanym
i cenionym aleksandryjczykiem, narzeka na s³aboœæ i impotencjê
w³adzy cywilnej Aleksandrii. Narastaj¹ w niej problemy nie do
rozwi¹zania: z jednej strony agresja broni¹cych siê pogan, z dru-
giej fanatyzm chrzeœcijañskich mas. Orestes nie ukrywa, ¿e Hel-
lenowie w mieœcie, uczniowie Proklusa (?) i Plotyna „versano
olio sul fuoco”. Zachowuj¹ siê w chrzeœcijañskiej Aleksandrii
w taki sposób, jakby siê w niej nic nie zmieni³o:
Quasi Alessandria fosse quella di un tempo: quella delle eleganti
dispute.
Lecz najbardziej roznieca ogieñ wrogoœci i namiêtnoœci „la
filia di Teone, la moglie d’Isidoro” (?). Gdy rozpala siê ogieñ
walki, z ³agodnej i m¹drej filozofki wyrasta groŸny przeciwnik
„la sua dolcezza diventa terribile”. Orestes wyznaje, ¿e by³ jej
s³uchaczem i adoratorem, ale obecnie „il vescovo Cirillo la con-
sidera un affronto”.
Orestes boi siê Cyryla, a równoczeœnie nie potrafi ograni-
czyæ wolnoœci s³owa Hypatii i jej przyjació³. Prosi wiêc Grego-
ria, ¿eby dosta³ siê w szeregi intelektualistów pogañskich i zrobi³
wszystko, by powstrzymaæ ich od publicznego g³oszenia prawd
filozofii i religii greckiej, które wywo³uj¹ gniew patriarchy. Gre-
gorio zna wœród nich tylko Synezjusza. Twierdzi jednak, ¿e jest
ma³a nadzieja, by Synezjusz móg³ wp³yn¹æ na innych. Orestes
jednak nalega:
Ma bisogna tentare, tentare a ogni costo.
Lo stato della città e grave, non te lo nascosto,
insidioso, sfuggente a ogni norma.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
54
Drugi akt dramatu i czwarty, ostatni, tocz¹ siê w domu Sy-
nezjusza. Niezgodnie z histori¹, ale wedle praw poetyckiej li-
cencji Synezjusz ¿yje w roku œmierci Hypatii i póŸniej (jak wska-
zuje na to Il Messagero). S³ucha on wyrzutów Jone, kobiety, która
go kocha, skierowanych przeciw Hypatii. Synezjusz t³umaczy jej,
¿e tym, co kieruje postêpowaniem Hypatii i wyciska piêtno na
innych, jest zrozumienie przez ni¹ praw rz¹dz¹cych histori¹:
Ipazia è la coscienza di questo,
e in più la forza che accelera il moto.
Non sono con lei, non la sequo, sono troppo perplesso e tardo.
Ma non posso non ascoltarla quando argumenta.
Z kolei Gregorio, który pojawia siê w domu Synezjusza, prosi
równie¿ Synezjusza, by nie sia³ burzy, jak czyni to „l’incantatrice
Ipazia che ammiri”, i dzia³a³ na rzecz ocalenia spokoju i porz¹d-
ku w mieœcie. Synezjusz widzi w tym, co siê dzieje, prawo hi-
storii; myœl grecka oczekuje na pojednanie z logosem chrzeœci-
jañskim. Musi nast¹piæ zgoda tych dwóch œwiatów dyktowana
racj¹ najwy¿sz¹:
Il sogno delia ragione greca cerca una più alta concordia,
punta là dove mutamento e persistenza sono una legge unica;
dove nulla nasce e nulla muore.
Upomina Gregoria, gdy ten naciska, i powtarza s³owa skiero-
wane przeciw Hypatii:
Sei crudele con Ipazia, e non dici niente dei tempi,
Essa vede lontano.
Gregorio upiera siê przy swoim i zarzuca Synezjuszowi, ¿e
nie dostrzega katastrofy, która siê zbli¿a: œwi¹tynie s¹ dewasto-
wane, Muzeum podpalone, Biblioteka zagro¿ona. Synezjusz jed-
nak widzi w tych wydarzeniach tylko nieugiêt¹ logikê dziejów
– „la logica inesorabile dell’ evento” – i przyznaje, ¿e nie zna
sposobu na przeciwstawienie siê jej.
Z tak¹ konkluzj¹ wkraczamy do trzeciego aktu, w którym
bohaterka prowadzi dialog z „Una voce”. G³os wewnêtrzny mówi
Hypatii, ¿e jej czas siê koñczy: „Bene, allora preparati. La tua
ora s’avvicina”. Hypatia p³acz¹c przygotowuje siê na œmieræ: „la-
sciami piangere ancora un po poi verrò dove mi chiami”. W tym
momencie przychodzi Synezjusz, który j¹ prosi, by zaprzesta³a
Hypatia w literackiej legendzie
2374
55
g³osiæ filozofiê i religiê pogañsk¹, gdy¿ ca³e miasto wrze i mo¿e
zdarzyæ siê nieszczêœcie. Zwraca jej uwagê na to, ¿e prefekt nie
panuje nad sytuacj¹ i co wiêcej – k³óci siê z biskupem. Hypatia
jednak upiera siê przy swoich prawdach i przy swoim postêpo-
waniu. Synezjusz j¹ rozumie, ale sam nie chce braæ udzia³u
w tej walce. Hypatia zdaje sobie sprawê z tego, ¿e „in questa
taverna turbolenta che è Alessandria giochiamo questa partita
a dadi con la storia del mondo!” Opuszczaj¹c dom Hypatii Sy-
nezjusz czuje, ¿e widzi j¹ po raz ostatni, ale boi siê powiedzieæ:
do widzenia. Mówi tylko: „A domani”.
W ostatnim, czwartym akcie Synezjusz zwierza siê Gregorio-
wi ze swojej niespe³nionej misji. T³umaczy mu jeszcze raz to,
co powiedzia³ ju¿ wczeœniej: „Ipazia si sente mandata. E questo
à ancora più forte”. Wtedy, gdy Gregorio powtarza swoj¹ opiniê
o Hypatii, wpada Jone z wiadomoœci¹ o morderstwie. Synezjusz
zmusza j¹, by opowiedzia³a dok³adnie o okolicznoœciach mordu:
Ebbene, parlava nell’agorà a molta gente.
Parlava di Dio presente e l’ascoltavano in silenzio,
con stupore, seguaci e avversari.
Ma irruppe un’orda fanatica,
mani e mani le s’avventarono contro,
le stracciorono le vesti e le carni,
la spinsero nella chiesa di Christo
e lì la finirono. Lì agonizzò sul pavimento del tempio.
W momencie œmierci (który jest jednoczeœnie momentem
historycznym) Hypatia artyku³uje swój stosunek do boga chrze-
œcijañskiego. Widzi bardzo daleko, jej oczy s¹ otwarte na bieg
zdarzeñ œwiata. Gregorio zamyka w dwóch wersach wiedzê
o nieuniknionym kierunku rzeczywistego czasu dziejów, docie-
raj¹c¹ ju¿ do nich wszystkich:
Così finisce il sogno della ragione ellenica.
Così, sul pavimento di Cristo.
Luzi interpretuje œmieræ (ofiarê) Hypatii w kategoriach chrze-
œcijañskich. Komentator tego dramatu – Pampaloni
48
wyraŸnie
definiuje jej œmieræ jako „una sorta di providenziale fraternità
con la vittima della croce”. I jeszcze dodaje: „Ipazia è insieme
vittima e offerta d’amore”. Hypatia stoi bardzo blisko Chrystu-
sa, a jej ofiara jest porównywalna z jego mêczeñstwem.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
56
„Orda fanatica” to nie ci Ÿli chrzeœcijanie z ideologicznej,
sztywnej i tendencyjnej ksi¹¿ki Kingsleya, lecz zawsze istniej¹-
ce moce z³a i morderstwa, tkwi¹ce w zbiorowiskach ludzkich
bez wzglêdu na to, jak¹ wyznaj¹ religiê i do jakiej nale¿¹ cywili-
zacji. Na gruncie aleksandryjskich zmagañ i dramatów, na ofie-
rze Hypatii, na fanatyzmie i rozpaczy wyrastaj¹ struktury i idee
chrzeœcijañskiej Europy. Œwiat antyczny znajduje w nich swoje
spe³nienie. W Il Messagero Synezjusz powie: „Il nuovo è la spe-
ranza. E questo vince su tutto”.
Dziêki dramatowi Luziego nasza niewielka i niezbyt bogata
tradycja wprowadzaj¹ca Hypatiê do literatury chrzeœcijañskiej
staje siê bardziej widoczna i powa¿na. Zobaczymy dalej, ¿e po-
cz¹tki tej tradycji maj¹ stare korzenie.
U innych wspó³czesnych pisarzy postaæ Hypatii pojawia
siê albo w osobnych utworach jej poœwiêconych, albo w powie-
œciach, których akcja toczy siê w czasach póŸnego cesarstwa
(w powi¹zaniu z postaci¹ Synezjusza lub Aleksandri¹).
Jest rzecz¹ oczywist¹, ¿e pisarze i poeci zwi¹zani z Aleksan-
dri¹ zawsze lubili siê na ni¹ powo³ywaæ, adorowaæ i j¹, i zwi¹-
zane z jej losem to wspania³e miasto, z jego burzliw¹ histori¹
i niepowtarzalnym urokiem, równie fascynuj¹cym w staro¿yt-
noœci jak w teraŸniejszoœci. Daje temu dowód L. Durrell, kiedy
w swoim s³ynnym Kwartecie Aleksandryjskim, opiewaj¹c ukocha-
n¹ Aleksandriê, pisze: „Wêdruj¹c w wyobra¿ni znów tymi uli-
cami wiedzia³em tak samo, jak niegdyœ, ¿e przemierzaj¹ one nie
tylko szlak dziejów ludzkoœci, ale tak¿e ca³¹ skalê serdecznych
wzruszeñ – od malowniczych ekstaz Kleopatry (jakie to dziwne,
¿e wino odkryto w³aœnie tutaj, w pobli¿u Taposiris) do bigote-
rii Hypatii (zwiêd³e liœcie winoroœli, poca³unki mêczennicy)”
49
.
W wydawnictwie „Atelier d’Alexandrie” ukaza³a siê w 1982 r.
nowela historyczna Patrice Giorgiadèsa (alias Patrice Alvère),
znanego publicysty i literata aleksandryjskiego, pt. Une martyre
païenne: la mort d’Hypatie. Stanowi³a ona trzeci¹ czêœæ tryptyku
aleksandryjskiego z³o¿onego jeszcze z Les secrets du Phare d’Ale-
xandrie i L’étrange destin de la Bibliothèque d’Alexandrie. Przeplata-
j¹c swoj¹ opowieœæ wierszami wybitnego greckiego poety Ko-
stisa Palamasa, poœwiêconymi „mêczeñstwu” Hypatii, maluje
Giorgiadès drastyczne okolicznoœci jej œmierci, pozostawiaj¹c
Hypatia w literackiej legendzie
2374
57
jednak nierozstrzygniêt¹ kwestiê udzia³u w niej Cyryla. Jak przy-
sta³o na dziennikarza i literata wy¿szych lotów, pozostawia to
profesjonalnej wiedzy profesorów, znawców skomplikowanej hi-
storii spo³ecznej Aleksandrii.
Pamiêæ o Hypatii trwa tutaj i teraz, nadal pielêgnowana przez
wspó³czesnych inteligentów aleksandryjskich. Wœród nich wy-
ró¿nia siê swoim autentycznym, choæ dla niektórych ju¿ nieco
anachronicznym, przywi¹zaniem do historii i kultury tego nie-
zwyk³ego miasta publicysta i humanista Albert Aboucassem,
z pochodzenia Libañczyk, z ducha aleksandryjczyk, który jak bo-
haterowie Kwartetu Durrella, jak Konstandinos Kawafis, nie chce
i nie mo¿e ¿yæ poza Aleksandri¹. W murach zmienionej ju¿
Aleksandrii jest on przedstawicielem tych aleksandryjczyków sta-
rej daty, którzy czuli siê jeszcze do po³owy ubieg³ego wieku oby-
watelami kosmopolitycznego miasta, egipskiego i europejskie-
go, i ¿ywili siê jego wielowymiarowoœci¹. W swoich publikacjach
i odczytach inspiruj¹ go nie tylko Aleksander Wielki, Kleopatra
czy wielki poeta aleksandryjski Kawafis, ale nade wszystko Hy-
patia, na czeœæ której w³asnym sumptem wybi³ medal z jej wi-
zerunkiem i napisem: „In fond and everlasting remembrance of
Hypatia (370–415 AD), philosopher and scientist, pioneer of hu-
man rights, martyred in Alexandria. Sic transit gloria mundi”.
Podobny napis widzimy na T-shirtach, które równie¿ Aboucas-
sem zamówi³ i rozprowadza, a w jego wierszach, które mi ofia-
rowa³, s³yszymy brzmienie tej samej struny, w której wyra¿a siê
jego idealistyczne, pe³ne zachwytu widzenie Hypatii i Aleksan-
drii, wielkoœci i u³omnoœci tego miasta:
Long were you forgotten, dear Hypatia,
Now only missed by few in your city of Alexandria
Where no more mentioned in any media,
Since few open the dusty encyclopaedia,
Though your perfume pervades many hearts and minds
So eager and thirsting for your knowledge of any kind
In the present world torment still mad and blind
Where true peace, justice and harmony none can find.
But now rise up from your ashes, dear Hypatia,
Bless and inspire your admirers in Alexandria,
As you’re still the brilliant star high in the sky
Filling our minds and thoughts with much pride.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
58
W Niemczech ukaza³o siê ju¿ kilka wydañ powieœci histo-
rycznej pt. Hypatia Arnulfa Zitelmanna
50
. Nie wygl¹da na to, by
Zitelmann mia³ ambicje zostania niemieckim Kingsleyem. Jego
Hypatia do ostatnich dni pozostaje pogank¹, tak jak jest ni¹ –
w ksi¹¿ce – w swoich praktykach i wyobra¿eniach. Ma ona
w planach za³o¿enie pañstwa platoñskiego za s³upami Herkulesa
i udaje siê w podró¿ do Grecji, gdzie odwiedza w Atenach Plu-
tarcha, scholarchê Akademii platoñskiej, a nastêpnie Delfy, Do-
donê, Nikopolis i Fajstos na Krecie.
Po powrocie do Aleksandrii wyg³asza przemówienie na ago-
rze skierowane przeciwko Cyrylowi i jego poplecznikom w mie-
œcie. Zostaje zamordowana przez mnichów w towarzystwie pa-
rabolanów i chrzeœcijañskiego mot³ochu. Zitelmann opisuje to
wydarzenie w duchu Gibbona i innych znanych nam ju¿ auto-
rów reprezentuj¹cych trend antykoœcielny i antykatolicki (ca³a
ksi¹¿ka przesycona jest opisami przewrotnoœci, chciwoœci i ob-
skurantyzmu Koœcio³a). W Pos³owiu Zitelmann powtarza raz je-
szcze: „Der Anschlag auf Hypatia markiert das Ende des anti-
ken Zeitalters. Sein kulturelles Erbe geht auf des Christentum
über”. I dodaje jeszcze od siebie: „Hypatia die Tochter Theons,
war das erste Blutopfer jenes Frauenhasses, der sich später in
den Hexenverfolgungen zum Blutrausch steigerte”
51
.
W zupe³nie innej scenerii spotykamy siê z Hypati¹ w powie-
œci Umberto Eco Baudolino
52
. Z niezwyk³ym wdziêkiem i w³aœciw¹
sobie intelektualn¹ ironi¹ Eco opisuje historiê mi³osn¹ swojego
bohatera z Hypati¹ – leœnym stworzeniem o kszta³tach kobiety
i kozy, które z wyj¹tkowym czarem i inteligencj¹ wprowadza go
w tajniki filozofii neoplatoñskiej wy³o¿onej w sposób malowni-
czy, z przewrotn¹ dialektyk¹ i w³aœciw¹ tej filozofii symbolik¹.
Eco parodiuje legendê Hypatii, ale czyni to z genialnym taktem,
dowcipem i kunsztem narracyjnym, jednoczeœnie przypominaj¹c
postaæ filozofki i nieprzemijaj¹ce treœci filozofii, któr¹ wyznawa³a.
W powieœciach dwudziestowiecznych losy Hypatii ukazywa-
ne s¹ w ró¿nych ujêciach. W dwóch powieœciach, które ukaza³y
siê w Kanadzie, Andrée Ferrettiego Renaissance en Paganie (Mon-
treal 1987) i Jeana Marcela Hypatie ou la fin des dieux (Montreal
1989)
53
, zawarte s¹ idee bliskie zarówno Kingsleyowi, jak i Zitel-
mannowi, owej nostalgii za czasami pogañskiej pobo¿noœci i har-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
59
monijnoœci œwiata greckiego. Z drugiej strony ukazuj¹ siê ksi¹¿-
ki, w których osoba Hypatii i jej dzieje s³u¿¹ ich autorom do
kreowania bohaterów zmagaj¹cych siê z aktualnymi problema-
mi nauki i metafizyki, religii i kosmologii, szukaj¹cych, na wzór
tej kobiety-mêdrca i uczonej z przesz³oœci, jednoœci czynu i po-
znania, samourzeczywistnienia i uzasadnienia dla swej egzysten-
cji w rozdarciach wspó³czesnego œwiata. Chodzi tutaj o powieœci:
Gurpura M. Prabhu, Hindusa z pochodzenia, profesora informa-
tyki w Iowa State University (USA) i znanego poety hiszpañskie-
go (dok³adnie galisyjskiego) Alfonso Pexegueiro, które dosta³am
w darze od autorów i dziêki temu mog³am siê z nimi zapoznaæ
54
.
Polscy poeci wspó³czeœni równie¿ nie zapominaj¹ o Hypa-
tii
55
. Bogdan Chrobota w tomiku Kroniki z czasów Mitanni po-
œwiêca a¿ dwa wiersze Hypatii
56
. W wierszu Sophrosyne, który
opatrzony jest jak¿e mi³¹ dedykacj¹ dla mnie, jak i w nastêpnym
pt. Rozwa¿ania o Hypatii, widzi Chrabota Hypatiê jako ofiarê
greckiego mira¿u o bogopodobieñstwie, o boskiej formie ¿ycia,
opartej na cnocie powœci¹gliwoœci (sophrosyne, temperantia), uwal-
niaj¹cej cz³owieka od ska¿enia przypadkowoœci¹ materii i wio-
d¹cej, poprzez wyzwolenie od zale¿noœci cielesnych, do samej
substancji, do zjednoczenia z bogami, do ¿ycia upodobnionego
do boskiego. I tak, sugeruje poeta, ¿e to w³aœnie za to, i¿ Hypa-
tia dla jedynej, prawdziwej rzeczywistoœci zwyk³e ¿ycie zamieni-
³a w nicoœæ, spotka³ j¹ straszny wyrok ze strony tych ziemskich
mocy, których siê wyrzek³a:
Tak oto siê wyra¿a w tej historii jakaœ nieludzka sprawiedliwoœæ
Wedle jej logiki, jak na œwiêtej szali duchowoœæ jest zjadana
przez pod³¹ fizycznoœæ, anio³ przez demona i bóg przez szatana
Tak jakby nie mog³a Hypatia oddaæ siê mi³oœci
ziemskiej, w pokorze znaleŸæ w³aœciwy balans
miêdzy przymiotem ducha i sprawami cia³a
Widaæ sophrosyne to by³o jej ego
jedyne poczucie obecnoœci w œwiecie
niepodleg³oœci, wolnoœci, kobiecoœci, honoru...
Micha³ Zab³ocki natomiast w swoim przejmuj¹cym wierszu
pt. Hypatia. (Rozszarpana w kawa³ki przez lud chrzeœcijañski na scho-
dach koœcio³a w Aleksandrii)
57
widzi w losie filozofki rodzaj dyso-
nansu, niemo¿noœæ znalezienia przez ni¹ metafizycznego miej-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
60
sca, immanentnego sensu w nowej wierze, która ju¿ wype³nia³a
swoj¹ donios³oœci¹ otaczaj¹c¹ j¹ rzeczywistoœæ:
Rêka twoja wyrwana z tu³owia. Stopa twoja oderwana w kostce.
G³owa twoja z kawa³kiem szyi. Szyi ju¿ ci calkiem obcej.
I co nam teraz powiesz?
Jak¹ filozofiê wywiedziesz
I z jakiego wytryœniêt¹ Ÿród³a?
Czy Platon na dziœ wystarczy,
Czy trzeba go nieco odk³amaæ?
Radzi³bym Ci siê przybli¿yæ
Do koncepcji Trójcy Przenajœwiêtszej.
Radzi³bym szczerze, poniewa¿
– jak widzisz –
my w ni¹ wierzymy gorêcej.
Wiele jest stopni schodów, jak wiele jest stopni wiary.
Daliœmy Ci du¿o czasu.
Nie musia³aœ wybieraæ pochopnie.
Trzeba Ci by³o wszystko odwo³aæ,
Zanim skoñczy³y siê stopnie!
Twój palec oderwany od d³oni. Twoja d³oñ oderwana od rêki.
Rêka Twoja wyrwana z tu³owia cierpi piekielne mêki.
Wa¿ne miejsce zajmuje Hypatia we wspó³czesnej twórczo-
œci feministycznej
58
. Od jej imienia zatytu³owane zosta³y dwa
naukowe pisma feministyczne: jedno wychodz¹ce w Atenach od
1984 roku, nosz¹ce tytu³ „HYPATIA. Feminist Studies” i drugie
wydawane przez Indiana University od roku 1986 – „HYPATIA.
A Journal of Feminist Philosophy”
59
. W tym czasopiœmie nauko-
wym, wype³nionym wartoœciowymi rozprawami naukowymi,
ukaza³ siê równie¿ utwór prozaiczno-poetycki Ursule Molinaro
pt. A Christian Martyr in Reverse Hypatia: 370–415 A.D. A vivid
portrait of the life and death of Hypatia as seen through the eyes of
a feminist poet and novelist
60
. W s³owie wprowadzaj¹cym do teks-
tu powtarza siê ten sam motyw, który znaleŸliœmy ju¿ u Carla
Pascala. Czytamy tutaj, ¿e: „The torture killing of the noted phi-
losopher Hypatia by a mob of Christians in Alexandria in 415
AD marks the end of a time when women were still appreciated
for the brain under their hair”. I nastêpnie powtarzaj¹c dwukrot-
nie przera¿aj¹cy opis brutalnego morderstwa: „by early-5th-cen-
tury Christians, in their early-5th-century church of Caesa-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
61
reum...” Molinaro dodaje, ¿e w nastêpnej kolejnoœci dziejowej
ci mordercy (chrzeœcijanie) ograniczyli wszelk¹ woln¹ myœl,
a kobiecie: „they offered a new role model of depleasurized sub-
mission” (?).
Ojciec Hypatii Teon zosta³ ostrze¿ony przez gwiazdy o nad-
chodz¹cym mêczeñstwie córki, która maj¹c 4 lata zaczê³a nosiæ
z³ote sanda³y, a w wieku 12 lat zaczê³a wi¹zaæ swoje obfite, rude
w³osy z³ot¹ siatk¹ („to bind her thick red hair in golden nets”).
Co wiêcej, ku naszemu wielkiemu zdziwieniu dowiadujemy siê,
¿e m³odociana, ju¿ wielce znana filozofka, bardzo wczeœnie za-
czê³a mieæ kochanków, a nastêpnie poœlubi³a filozofa Izydora (?).
On te¿ z filozoficznym spokojem znosi³ „many amorous friend-
ships” swojej ¿ony (??).
Te same gwiazdy, które ofiarowa³y jej w³adzê nad mê¿czy-
znami, wyznaczy³y równie¿ jej tragiczn¹ œmieræ. Œwiadom prze-
znaczenia swej córki Teon chcia³, by przenios³a siê na Sycyliê,
do starej krainy greckich filozofów. Hypatia odrzuci³a jednak
sugestiê ojca, nie chc¹c opuœciæ miasta, które „used to sit at her
feet” i gdzie „her current lover lived also” (!). Chcia³a nadal na-
uczaæ swoich studentów, a wœród nich Synezjusza: „The only
Christian she knew to laugh a hearty laugh” (!). Hypatia czu³a
poza tym przemijanie epoki, w której wolno by³o kobietom my-
œleæ i osi¹gn¹æ ten stopieñ uczonoœci, który j¹ sam¹ wyniós³ po-
nad ojca i mê¿a Izydora. By³a to równie¿ epoka, w której nie
tylko mog³y kobiety myœleæ, ale tak¿e mieæ kochanków: „besides
having a philosophical philosopher husband” (?). Tym aktual-
nym kochankiem by³ pogañski prefekt Orestes, „whom she re-
fused to leave behind in Alexandria”.
Roznios³a siê wiêc w Aleksandrii plotka, ¿e tworzy z Ore-
stesem pogañsk¹ opozycjê skierowan¹ przeciw patriarsze Cyry-
lowi. Cyryl zacz¹³ buntowaæ przeciwko niej wiernych i swoich
popleczników, na których czele sta³ Piotr Lektor. Patriarcha nie-
nawidzi³ jej sukcesów, podobnie jak nie akceptowa³ „adulterous
conduct of pagan wives”. Najwiêksze jednak podejrzenia Cyryla
budzi³ „the insidious influence of adulterous sex on the minds
of pagan politicians” (!). Przygotowa³ przeto jej œmieræ. Po ko-
lejnym wiêc, chyba ju¿ pi¹tym, opisie mordu na Hypatii (tym
razem d³ugim i drobiazgowym) daje nam Molinaro do zrozu-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
62
mienia, ¿e tak bêdzie wygl¹da³ los kobiet w czasach chrzeœcijañ-
skich, w których: „she had no desire to live”.
Streœciliœmy doœæ obszernie tekst Molinaro, by unaoczniæ, jak
dalece przerasta on swoj¹ dowolnoœci¹ i zmyœleniami wczeœniej-
sze mitologizacje literackie maj¹ce na celu uzasadnienie przy po-
mocy Hypatii ró¿nych sposobów myœlenia o œwiecie, o historii,
religii, o greckim antyku
61
. Takie ujêcia, zw³aszcza gdy ukazuj¹
siê w czasopiœmie o ambicjach naukowych, musz¹ budziæ zdzi-
wienie historyka i wywo³aæ ¿al, ¿e legenda Hypatii przybra³a
w niektórych jej wspó³czesnych wydaniach tak odleg³e od faktów
historycznych formy. Nale¿y przy tym dodaæ, ¿e tak pojmowana
Hypatia zosta³a równie¿ „upamiêtniona” w sztuce feministycznej.
Odnajdujemy j¹ bowiem w niezwykle kontrowersyjnym, po-
wszechnie uznanym za nieprzyzwoite i nie dopuszczonym do
wielu galerii w USA „dziele” rzeŸbiarskim feministycznej arty-
stki Judy Chicago. Hypatia bierze tutaj udzia³ (jeœli mo¿na to
tak nazwaæ), wraz z innymi s³awnymi i utalentowanymi kobie-
tami zachodniej cywilizacji, w imponuj¹cej rozmiarami (lecz nie
elegancj¹) dinner party
62
. To radykalnie feministyczne dzie³o,
nad którym praca trwa³a 6 lat, zosta³o wystawione w 1979 roku
w Museum of Modern Art w San Francisco
63
. Z punktu widze-
nia wartoœci estetycznych bardziej przemawia do nas obraz Ch.
W. Mitchella pt. Hypatia (z 1885 r.), który stanowi artystyczn¹
ilustracjê opisu œmierci Hypatii w powieœci Kingsleya. Zgodnie
z nim artysta ukaza³ odart¹ ju¿ z szat Hypatiê, która okryta p³a-
szczem swoich d³ugich blond w³osów opiera siê o o³tarz koœcio³a
Cezarejon b³agaj¹c t³um o ³askê i litoœæ. Obraz ten znajduje siê
w Laing Art Gallery w Newcastle upon Tyne. Postaæ Hypatii Alek-
sandryjskiej odnajduj¹ niektórzy historycy sztuki na s³ynnym fre-
sku Rafaela Santi Szko³a Ateñska twierdz¹c, ¿e artysta umieœci³
j¹ tam, wœród znanych filozofów i uczonych greckich, pod po-
staci¹ wdziêcznego, jasnow³osego m³odzieñca Francesco Maria
I della Rovere, ksiêcia Urbino, kuzyna papie¿a Juliusza II.
Postaæ Hypatii nabra³a znowu blasku i zyska³a popularnoœæ
dziêki filmowi fabularnemu Alejandro Amenábara pt. Agora, który
w 2009 r. wszed³ na ekrany kina ca³ego œwiata. Na tle piêknej
scenerii ukazuj¹cej póŸnorzymsk¹ Aleksandriê, z jej wspania³y-
mi œwi¹tyniami, z Serapeum wraz z Bibliotek¹-Córk¹ na czele,
Hypatia w literackiej legendzie
2374
63
z pa³acami, budowlami u¿ytecznoœci publicznej, portami, cudow-
n¹ latarni¹ morsk¹ na wyspie Faros, ogl¹damy tu losy Hypatii
ujête wedle starego szablonu, z wyraŸn¹ antychrzeœcijañsk¹
tendencj¹ i tylko z nielicznymi historycznymi odniesieniami.
I chocia¿ re¿yser twierdzi, ¿e chodzi³o mu o pokazanie ogólnej
prawdy o skutkach dzia³ania fundamentalizmu religijnego w ka¿-
dej epoce, to jednak u¿ywa w tym filmie wszystkich œrodków,
aby ukazaæ w negatywnym œwietle w³aœnie tylko chrzeœcijañstwo,
z jego dogmatyzmem i fanatyzmem (a nie inn¹ religiê czy sys-
tem myœlowy), na tle œwiata helleñskiej rozumnoœci i harmonii,
uosobionym w zawsze piêknej, nietkniêtej niszcz¹cym czasem
Hypatii, znacz¹cej swoim zgonem upadek cywilizacji.
U Ÿróde³ tradycji literackiej
Rozwa¿ania na temat Ÿróde³ zaprezentowanej przez nas tra-
dycji literackiej nie mog¹ byæ zbyt obszerne. Nieliczne s¹ bo-
wiem teksty, na których opar³y siê opowieœci o piêknej, m³odej
kobiecie, pogance, s³awnej filozofce i matematyczce, podziwia-
nej przez jej wspó³czesnych, a znienawidzonej przez chrzeœci-
jan, w tym specjalnie przez patriarchê Cyryla, który zgotowa³
jej wraz ze swymi ludŸmi okrutn¹ i niezas³u¿on¹ œmieræ etc.,
etc., powtarzane w ró¿nych wersjach i wariantach.
Proweniencji kilku podstawowych, rudymentarnych danych
legendy nale¿y szukaæ w przekazie Sokratesa Scholastyka. U tego
historyka bowiem znajduj¹ siê nie tylko zachwyty nad cnotami
Hypatii, jej uczonoœci¹ i popularnoœci¹ w mieœcie, ale równie¿
najdok³adniejszy z posiadanych przez nas opis dokonanego na
niej morderstwa. On równie¿ podaje nam imiê przywódcy ban-
dy morderców – Piotra – namiêtnie opisywanego i charaktery-
zowanego we wszystkich niemal utworach poœwiêconych Hypa-
tii. To, co czytamy u Sokratesa, brzmi:
(...) Otó¿ tym razem przeciwko niej uzbroi³a siê zawiœæ. Ponie-
wa¿ bowiem doœæ czêsto spotyka³a siê z Orestesem, fakt ten sk³oni³
ludzi ze sfer koœcielnych do wysuniêcia oszczerczego oskar¿enia,
Hypatia w literackiej legendzie
2374
64
¿e to w³aœnie ona stoi na zawadzie i sprzeciwia siê nawi¹zaniu przy-
jaznych stosunków pomiêdzy Orestesem a biskupem Cyrylem. Tak
wiêc ludzie porywczego usposobienia, którym przewodzi³ niejaki
Piotr – lektor, umówiwszy siê miêdzy sob¹ upatrzyli moment, kie-
dy owa niewiasta wraca³a sk¹dœ do domu i wyrzuciwszy j¹ z powo-
zu (lub lektyki) zawlekli pod koœció³ zwany Cezarejon; tu zdar³szy
z niej szaty zabili j¹ od³amkami skorup. Nastêpnie rozszarpawszy
cia³o na sztuki poznosili poszczególne czêœci na miejsce zwane
Kinaron i spalili w ogniu
64
.
Koñcz¹c swoje opowiadanie pozostawia jednak Sokrates
w zawieszeniu kwestiê uczestnictwa biskupa Cyryla w zbrodni.
W pe³ni czytelne i jednoznaczne oskar¿enie patriarchy, i tym
samym w ogóle chrzeœcijan aleksandryjskich, mogli znaleŸæ li-
teraci dopiero w pracach historycznych, w których powo³ywa-
no siê na opis œmierci Hypatii zawarty w ¯ywocie Izydora Dama-
scjusza. Nim zosta³ on zrekonstruowany i osobno opublikowa-
ny, czytano ten fragment Damascjusza w artykule poœwiêconym
Hypatii w Suda. Zawiera³ on opowieœæ o zawistnym Cyrylu, ¿¹d-
nym zaspokojenia swoich ambicji drog¹ mordu na Hypatii oraz
o jego bestialskich poplecznikach, bezpoœrednich wykonawcach
zabójstwa, którzy nigdy nie zostali ukarani za swój czyn.
Opowiadanie to – wbrew pozornie naiwnej fabule, zawiera-
j¹ce wa¿ne dla nas dane historyczne – wi¹¿e wydarzenie œmier-
ci Hypatii ze scen¹ uliczn¹, w której bierze udzia³ patriarcha.
Zdarzy³o siê wiêc pewnego razu – pisze Damascjusz – ¿e Cyryl,
biskup przeciwstawnego wyznania [szko³y] przechodzi³ ko³o domu
Hypatii i zauwa¿y³ wielki t³um przed jej drzwiami, „gmatwaninê
rumaków i koni”. Jedni przychodzili, drudzy odchodzili; inni je-
szcze nie ruszali siê z miejsca. Cyryl spyta³, co oznacza to zgroma-
dzenie i do kogo nale¿y dom bêd¹cy obiektem takiego zaintereso-
wania i zamieszania. Us³ysza³ wówczas od towarzysz¹cych mu lu-
dzi, ¿e ten t³um zebra³ siê, by pozdrowiæ filozofkê Hypatiê i ¿e to
jest jej dom. Ta wiadomoœæ tak wstrz¹snê³a jego dusz¹, ¿e gwa³-
townie zapragn¹³ jej œmierci, obmyœlaj¹c morderstwo najohydniej-
sze z mo¿liwych. Gdy wiêc Hypatia swoim zwyczajem przebywa³a
poza domem, doœæ liczna grupa ludzi zdzicza³ych i zwyrodnia³ych
do tego stopnia, ¿e ani „zemsta bogów”, ani „kara ze strony ludzi”
nie budzi³y ich obaw, napad³a na filozofkê i zamordowa³a j¹. Uczy-
niwszy to okryli swoje rodzinne miasto najwiêksz¹ hañb¹ (...)
65
.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
65
Na zakoñczenie swojej relacji Damascjusz dodaje jeszcze jed-
n¹, niestety ma³o czyteln¹ dla nas informacjê. Dotyczy ona ja-
kiegoœ przekupstwa, które zosta³o dokonane na dworze, wœród
ludzi zwi¹zanych z cesarzem (wymienia siê tutaj nieznanego
nam Edezjusza). W wyniku tego posuniêcia zbrodnia zosta³a
zatuszowana, a sprawcy nie ujawnieni. Ta „afera ³apówkarska”
mia³a jednak okryæ jakimœ nieszczêœciem rodzinê cesarsk¹.
Obie wersje zabójstwa pogañskiej filozofki (Sokratesa i Da-
mascjusza), inspiruj¹ce umys³y i poruszaj¹ce serca, znajdowali
poeci i pisarze XVIII i XIX wieku w poczytnych historiach Koœcio-
³a oraz w znanych i wysoko cenionych dzie³ach z zakresu histo-
rii staro¿ytnej M. Le Nain de Tillemonta czy E. Gibbona. Wystar-
czy przypomnieæ teraz szerzej, wspomniany przez nas poprzed-
nio, opis wydarzeñ 415 roku z dzie³a Gibbona, by zrozumieæ, ¿e
wystarcza³ on zarówno tym, którzy chcieli opiewaæ odchodz¹c¹
cywilizacjê greck¹, jak i tym, którzy chcieli oszkalowaæ stosun-
kowo m³ody, rozwijaj¹cy siê Koœció³ katolicki. Gibbon pisa³, co
nastêpuje, o Cyrylu, Koœciele aleksandryjskim i Hypatii:
He soon prompted (Cyryl), or accepted, the sacrifice of a virgin who
professed the religion of the Greeks (...)Hypatia, the daughter
of Theon the mathematician, was initiated in her father’s studies:
her learned comments have elucidated the geometry of Apollonius
and Diophantus, and she publicly taught, both at Athens and Ale-
xandria, the philosophy of Plato and Aristotle. In the bloom of
beauty, and in the maturity of wisdom, the modest maid refused
her lovers and instructed her disciples; the persons most illustrio-
us for their rank or merit were impatient to visit the female philoso-
pher; and Cyril beheld, with a jealous eye, the gorgeous train of
horses and slaves who crowded the door of her academy. A rumour
was spread among the Christians that the daughter of Theon was
the only obstacle to the reconciliation of the praefect and the arch-
bishop; and that obstacle was speedly removed. On a fatal day, in
the holy season of Lent, Hypatia was torn from her chariot, stripped
naked, dragged to the church, and inhumanly butchered by the
hands of Peter the reader, and a troop of savage and merciless
fanatics: her flesh was scraped from her bones with sharp oyster-
shells, and her quivering limbs were delivered to the flames. The
just progress of enquiry and punishment was stopped by seaso-
nable gifts but the murder of Hypatia has imprinted an indelible
stain on the character and religion of Cyril of Alexandria
66
.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
66
Pos³uguj¹c siê w opisie losu Hypatii tak Sokratesem, jak
i Suda nie zauwa¿a Gibbon tego drobnego mo¿e, ale zagadko-
wego faktu, ¿e w pewnym miejscu cytowanej przez nas relacji
osadza Damascjusz zbrodniê dokonan¹ na Hypatii równie¿
w pod³o¿u religijnym. Przechodz¹cy bowiem ko³o domu Hypa-
tii zazdrosny patriarcha Cyryl nazwany jest tutaj „biskupem
przeciwstawnego wyznania” (czy opozycyjnej szko³y, sekty): t¾n
–piskopoÇnta
tœn †ntikeim•nhn aòiresin KÊrillon. Dowiadu-
jemy siê wiêc, id¹c jeszcze dalej, ¿e chodzi tutaj o jak¹œ spo-
³ecznoœæ (ugrupowanie) z biskupem na czele (hairesis).
A zatem Damascjusz, który w innej czêœci biografii opisuje
pogañstwo Hypatii wyk³adaj¹cej Platona i Arystotelesa, tutaj sta-
wia na jednym poziomie grupê jej zwolenników i chrzeœcijañ-
skie otoczenie biskupa Aleksandrii. Czy zatem nie traktuje rów-
nie¿ Hypatii jako osoby zwi¹zanej z jakimœ nurtem chrzeœcijañ-
skim?
67
Mo¿liwe, ¿e z jakimœ wyznaniem chrzeœcijañskim Hypatia
zosta³a zwi¹zana ju¿ bardzo wczeœnie. Dawa³ nam to ju¿ bo-
wiem do zrozumienia wspó³czesny jej dziejopisarz koœcielny –
arianin (anomejczyk) Filostorgiusz, który obci¹¿y³ win¹ za jej
œmieræ zwolenników symbolu nicejskiego, chrzeœcijan ortodo-
ksyjnych. Pisa³ przeto, ¿e „rozszarpali j¹ na kawa³ki zwolenni-
cy formu³y homousios” („...diaspasqhùnai t¾ gÊnaion Îp¾ tÓn t¾
ÃmooÊsion
presbeu¿ntwn”)
68
.
Poniewa¿ jednak w doniesieniu Filostorgiusza widzieæ mo¿-
na bardziej intrygê historyczn¹ dziejopisarza gor¹co popieraj¹-
cego arianizm, w jego skrajnej, anomejskiej formie, ni¿ próbê
wyjaœnienia œmierci Hypatii przyczynami religijnymi (mi³o jest
obci¹¿yæ przeciwników zbrodni¹!), musimy skierowaæ siê ku in-
nym œladom i wskazówkom. Dowiemy siê z nich, ¿e Damascjusz
móg³ czytaæ jakieœ Ÿród³a ³¹cz¹ce Hypatiê z Nestoriuszem i pro-
pagowan¹ przez niego teologi¹.
W ró¿nych pracach poœwiêconych Hypatii przytacza siê list
filozofki (bêd¹cy anonimowym fa³szerstwem) skierowany do bi-
skupa Cyryla. Zatytu³owany: Exemplar ab Hypatia, quae philoso-
phiam docebat in Alexandria, ad beatum Cyrillum Archiepiscopum
69
,
jest usiln¹ proœb¹ Hypatii, by Cyryl okaza³ wzglêdy i zrozumie-
nie dla Nestoriusza i jego pogl¹dów na naturê Chrystusa. Rze-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
67
koma nestorianka Hypatia, a wiêc zwolenniczka herezji doty-
cz¹cej podwójnej natury Chrystusa, pisze w taki oto sposób do
Cyryla:
Quod enim dixit Evangelista: „Deum nemo vidit unquam”. Quo-
modo ergo, inquiunt, dicitis deum esse crucifixum? Et aiunt: „Qui
visus non est, quomodo affixus cruci? Quomodo mortuus atque
sepultus est?” Nestorius igitur, qui modo in exilio constitutus est,
Apostolorum predicationes exposuit. Nam discens ego ante longa
pridem tempora, quod ille ipse duas naturas Christum sit confes-
sus existere, ad eum, qui haec dixerit, inquam: „Solutae sunt gen-
tilium quaestiones”. Dico igitur sanctitatem tuam male fecisse, illi
contraria sapiendo Synodum congregare, et absque conflictu deiec-
tionem fieri praeparasse. Ego vero adhuc paucis diebus eiusdem viri
expositionem inspiciens, et Apostolorum praedicationes conferens,
atque intra memet ipsam agitans quod bonum mihi sit fieri Chri-
stianam, digna effici spero dominici generatione baptismatis.
£atwo mo¿na siê domyœliæ, sk¹d wzi¹³ siê ten zwi¹zek Hy-
patii z Nestoriuszem. Cyryl, jak wiadomo, by³ wielkim, osobi-
stym przeciwnikiem tego „herezjarchy” i zwalcza³ jego pogl¹dy
z niezwyk³¹ ¿arliwoœci¹. Podobnie zreszt¹ zachowywa³ siê
wobec ró¿nych od³amów arianizmu, co mo¿e, maj¹c na myœli
aleksandryjskie walki religijne, wykorzysta³ Filostorgiusz w ten-
dencyjnej interpretacji œmierci Hypatii, przypisuj¹c j¹ „homou-
zjastom” (a wiêc Cyrylowi i jego poplecznikom).
Oczywiœcie walka Cyryla z Nestoriuszem mia³a charakter
bardziej za¿arty, gdy¿ Nestoriusz, a nie Ariusz, by³ jego wspó³-
czesnym, dogmatycznym i politycznym rywalem z Konstanty-
nopola. Ich spór dotyczy³ nie tylko boskiej i ludzkiej natury
Chrystusa, ale tak¿e Marii – Matki Chrystusa. Nestoriusz bo-
wiem tytu³owa³ j¹ jedynie „Rodzicielk¹ Chrystusa”, a nie „Bo¿¹
Rodzicielk¹”. Na pod³o¿u tej walki zreszt¹ Cyryl umocni³ w sze-
rokich krêgach chrzeœcijañskich kult maryjny. Nestoriusz zosta³
jednak pokonany, a argumenty „Hypatii” nie zda³y siê tutaj na
wiele. Patriarcha Nestoriusz, w wyniku d³ugotrwa³ej akcji Cy-
ryla, potêpiony na soborze w Efezie w 431 roku, zosta³ uznany
za heretyka. Pozbawiony patriarchatu Konstantynopola, powróci³
do swojego dawnego klasztoru w Antiochii, a póŸniej „interno-
wany” na terenie Egiptu dosta³ siê pod w³adzê Cyryla.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
68
Poniewa¿ w liœcie jest mowa o wygnaniu Nestoriusza, domy-
œlamy siê, ¿e to fa³szerstwo, powi¹zane dziwnymi niæmi z Hy-
pati¹, musia³o powstaæ po roku 431, czyli po soborze efeskim.
Wygl¹da wiêc na to, ¿e u schy³ku staro¿ytnoœci rozwija³a siê le-
genda ³¹cz¹ca Hypatiê z nieortodoksyjnym chrzeœcijañstwem,
skoro – jak siê wydaje – a¿ dwa nasze Ÿród³a (Filostorgiusz
i anonimowy autor listu do Cyryla) widzia³y j¹ w obrêbie jego
sekt i wyznañ.
Na pocz¹tku VI wieku Damascjusz da³ dowód znajomoœci
tych tendencji w swoim ¯ywocie Izydora, zachowanym – jak wie-
my – w du¿ej mierze w Suda i dziêki Suda dalej powtarzanym.
Zwi¹zek Hypatii z chrzeœcijañstwem trwa³ dalej. Twórcy legen-
dy œw. Katarzyny Aleksandryjskiej budowali jej zrêby, jak siê
uwa¿a, na podstawie elementów zaczerpniêtych z biografii Hy-
patii, a potem w czasach nowo¿ytnych pisarze i poeci nie stro-
nili ca³kowicie od pomys³ów literackich wi¹¿¹cych antyczn¹
filozofkê z dziejami religii chrzeœcijañskiej. Kingsley chêtnie zo-
baczy³by w niej protestantkê; Luzi przydaj¹c jej powa¿n¹ misjê
dziejow¹ wplót³ jej losy w historiê, rodz¹cej siê z antyku, chrze-
œcijañskiej Europy. PóŸna tradycja nie widzi jednak jej miejsca
w sporach teologicznych dotycz¹cych natury bytu boskiego.
Powraca w koñcu w nowo¿ytnej tradycji literackiej, drog¹
jakby tajemniczego odradzania siê idei przesz³oœci w duszy poe-
ty, wizerunek Hypatii pouczaj¹cej Cyryla w piêknym poemacie
Leconte de Lisle’a. Trwa on nadal i w dniach nam wspó³czes-
nych, skoro czytaj¹c np. ksi¹¿kê L. Canfory’ego odnajdujemy
w niej takie stwierdzenia: „(...) celebrated Hypatia who studied
geometry and musicology and whom the Christians, convinced
in their ignorance that she was heretic barbarously murdered
in 415”
70
.
We wszystkich pracach poœwiêconych Hypatii, tak literac-
kich, jak i naukowych, cytowany jest tak¿e epigram, który opie-
wa nieprzeciêtne walory osobiste kobiety o imieniu „Hypatia”.
Jego autorstwo jest zwi¹zane z imieniem Palladasa – poety ale-
ksandryjskiego z IV wieku
71
. Urodzi³ siê on prawdopodobnie
oko³o 319 roku
72
i by³ wspó³czesny bardziej ojcu Hypatii ni¿ jej
samej. ¯y³ i tworzy³ w czasie m³odoœci Hypatii i choæ nie wie-
my, kiedy umar³, to trudno przypuœciæ, by do¿y³ œmierci Hypatii
Hypatia w literackiej legendzie
2374
69
i zna³ jej naukowe dokonania. Tymczasem w wierszu wychwa-
lana jest osoba o dojrza³ej doskona³oœci i m¹droœci, wynosz¹cej
j¹ ponad ziemskie formy ku gwiazdom, do zas³u¿onego za jej
czyny „niebieskiego” bytowania:
Kiedy Ciê widzê i s³yszê twe s³owa
uklêkam, jakby przed niebios Dziewic¹,
bo w niebie tak¿e i Twoje s¹ sprawy,
Hypatio wznios³a, piêknych s³ów mistrzyni,
przeczysta gwiazdo w tej m¹droœci szkole
73
Jak pokazuje w swoim artykule G. Luck
74
, nie mamy ¿ad-
nych przekonywaj¹cych dowodów na to, ¿e epigram zosta³ napi-
sany na czeœæ „naszej” Hypatii, filozofki i matematyczki. Luck
uwa¿a, ¿e jest to wiersz anonimowy, nieznanego autora, skie-
rowany do kobiety œwi¹tobliwej (o imieniu Hypatia), prawdo-
podobnie fundatorki koœcio³a („dom dziewicy” oznacza w poe-
zji bizantyñskiej koœció³ Matki Bo¿ej). Œciany tego koœcio³a s¹
ozdobione gwiazdami i zawieraj¹ obraz stanowi¹cy wizerunek
kobiety, do której te wersy s¹ skierowane. Ponadto w wierszu
owa Hypatia jest umieszczona w kontekœcie konstelacji Virgo,
porównana do dziewiczego znaku astronomicznego. Luck wy-
suwa szereg jeszcze innych uzasadnieñ, które równie¿ wydaj¹
siê s³uszne
75
. Wœród nich chocia¿by to, ¿e Palladas pomy³kowo
zosta³ uznany za autora wiersza. Prawdopodobnie zosta³ pomy-
lony z innym poet¹ – Panolbiuszem
76
. Panolbiusz w³aœnie, jak
dowiadujemy siê z Suda, napisa³ epitafium na czeœæ Hypatii, córki
wysokiego urzêdnika bizantyjskiego Erytriusza. ¯y³ on w dru-
giej po³owie V wieku i pe³ni³ (trzykrotnie) zaszczytn¹ funkcjê
praefectus praetorio Wschodu
77
.
Analizuj¹c wiêc ten epigram na wszystkie sposoby niektórzy
autorzy, jak np. Meyer
78
, wyprowadzaj¹ wniosek, ¿e by³y dwie
Hypatie: jedna – córka Teona z prze³omu IV i V wieku, i druga,
z II po³owy V wieku, córka Erytriusza. Wywody tego rodzaju
s¹ tylko czêœciowo s³uszne. My bowiem wiemy, ¿e by³o wiêcej
kobiet o imieniu Hypatia (jak wspomniana przez mnie benefak-
torka koœcielna z po³owy V wieku), a imiê to nie by³o wcale
takie rzadkie, ani nie ograniczone jedynie do krêgu kobiet po-
gañskich
79
.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
70
Nowo¿ytne dziejopisarstwo koœcielne i historyczne przypo-
mina sobie o Hypatii bardzo wczeœnie. W pocz¹tkach XVII wieku
Caesare Baronius w swoich Annales Ecclesiastici
80
pisa³ o Hypatii,
pos³uguj¹c siê mieszank¹ wiadomoœci zaczerpniêtych z Suda
i z Sokratesa Scholastyka i w s³owach pe³nych zachwytu: „Tan-
tos in litteris fecit progressum ut omnes philosophos sui tem-
poris longe superarat”, i dalej: „celeberrimam quidem omnium
huius saeculi philosophum claruisse, ex Synesio philosopho, de
quo plura superius possumus intelligere”. Baronius nie oskar-
¿a jednoznacznie biskupa Cyryla, lecz wyra¿a siê bardzo niechêt-
nie o Koœciele aleksandryjskim i krwawym wydarzeniu, które
zosta³o zwi¹zane z jego imieniem.
Natomiast „postawê” Tolanda wobec Cyryla zajmuje inny hi-
storyk Koœcio³a tego okresu – G. Arnolds w swojej Kirchen und
Ketzer-Historie
81
. Opiewaj¹c m¹droœæ i etyczn¹ doskona³oœæ Hy-
patii przypisuje Cyrylowi i zwi¹zanemu z nim klerowi aleksan-
dryjskiemu zbrodnicze tendencje wobec Hypatii uzasadniane
koniecznoœci¹ walki o ocalenie m³odej wiary chrzeœcijañskiej.
Z podobn¹ zreszt¹ niechêci¹ wyra¿a siê Arnolds o bezwzglêd-
noœci Cyryla wobec teologów g³osz¹cych pogl¹dy odmienne od
oficjalnie przyjêtych i o jego metodach stosowanych w walce
o zachowanie i utrwalenie nicejskiej ortodoksji.
Do Hypatii nawi¹zuje tak¿e M. Le Nain de Tillemont
82
, po-
wszechnie znany i czytany w XVIII wieku, a przed Gibbonem
najbardziej ceniony dziejopisarz historii staro¿ytnej i koœcielnej.
I on opieraj¹c siê na cytowanych wczeœniej Ÿród³ach rozp³ywa
siê w zachwytach nad dusz¹, charakterem, ascez¹ i dziewiczym
¿yciem Hypatii. Opisuj¹c dokonania Hypatii utrzymuje, ¿e by³a
wielce znan¹ i cenion¹ w swoich czasach filozofk¹. Pope³nia ten
sam b³¹d, który powtórzy póŸniej Gibbon, ¿e wyk³ada³a filozo-
fiê tak w Aleksandrii, jak i w Atenach, ciesz¹c siê wielk¹ czci¹
w obu tych miastach. Jak i inni historycy jego wieku miesza fak-
ty z ¿ycia Hypatii z fikcj¹, rzuca oskar¿enia na Cyryla, jed-
noczeœnie poszukuj¹c rzeczywistych wykonawców mordu, raz
darz¹c przesadn¹ wiarygodnoœci¹ dane Damascjusza, zawarte
w Suda, drugi raz je podwa¿aj¹c.
Pod wp³ywem przekazu Suda pozostaje równie¿ Io. Alb.
Fabricius
83
, który powtarza wymyœlon¹ mo¿e przez Hezychiusza
Hypatia w literackiej legendzie
2374
71
i przechowan¹ w Suda wiadomoœæ, ¿e Hypatia by³a ¿on¹ filozofa
Izydora. G³osi te¿ opiniê, ¿e by³a czcicielk¹ bogów pogañskich,
oddan¹ kulturze pogañskiej filozofk¹. Co do wydarzeñ zwi¹za-
nych z jej œmierci¹ jest Fabricius rozdwojony w swych ocenach,
a Cyryla opisuje jako „hominem impotentem et arrogantem”.
Najwczeœniejsza rozprawa o aspiracjach naukowych poœwiê-
cona filozofce ukaza³a siê w 1689 roku
84
, a w pierwszej po³owie
XVIII wieku nastêpna – J.C. Wernsdorffa
85
. Jednak¿e powa¿niej-
szy zwrot ku krytycznym opracowaniom tematu nast¹pi³ dopie-
ro w drugiej po³owie XIX wieku, kiedy to rozwinê³y siê nowo-
czesne metody badawcze w nauce nad antykiem.
Powsta³e wtedy trzy niewielkie monografie, z których tylko
jedna jest w ca³oœci poœwiêcona samej Hypatii, stanowi¹c do lat
90. XX wieku jedyne prace typu zwartego o niej traktuj¹ce. S¹
to: biografia Hypatii Stephana Wolfa, Hypatia die Philosophin von
Alexandrien
86
; pochodz¹ca z tego samego roku Hermanna Ligiera,
De Hypatia philosopha et eclectismi Alexandrini fine
87
i Wolfganga
A. Meyera, Hypatia von Alexandria: Ein Beitrag zur Geschichte des
Neuplatonismus
88
. Prace te by³y poprzedzone artyku³em R. Ho-
chego Hypatia die Tochter Theons
89
, w którym zebrany zosta³ ca³y
dotychczasowy materia³ Ÿród³owy i naukowy na temat Hypatii.
Wszystkie te prace pozostawa³y jednak pod wra¿eniem roz-
kwitaj¹cej w XIX wieku, na oczach ich autorów, legendy. Napi-
sane w duchu romantycznego i neohelleñskiego uwielbienia dla
Grecji, pe³ne podziwu dla m¹drej i wielkiej Hellenki, analizuj¹
koleje jej ¿ycia, naznaczaj¹c je heroicznym znamieniem. Wymie-
nieni autorzy ulegaj¹ wp³ywom barwnych ujêæ legendy, twier-
dz¹c jednak, ¿e stawiaj¹ sobie za cel napisanie: „Eine wissen-
schaftliche, quellenmässige Darstellung der Lebensverhältnisse,
des Wirkens und des tragischen Lebensendes der Philosophin
Hypatia” etc., etc. To zamierzenie zreszt¹ w wielu ujêciach i in-
terpretacjach dziejów Hypatii udaje im siê spe³niæ.
We wszystkich trzech ksi¹¿kach przesyconych atmosfer¹ li-
terackich stylizacji powtarzaj¹ siê przesadne, pe³ne uniesieñ za-
chwyty nad osobowoœci¹ Hypatii, jak np. u Ligiera: „Miraculum
ipsa erat, tam pulchra, tam erudita, et sapiens et eloquens, ut
omnis eam admirari et diligere cogerentur” lub: „Eximia pulch-
ritudine non animi tantum, sed corporis etiam erat Hypatia in-
Hypatia w literackiej legendzie
2374
72
signis, et mira ingenii vi quasi sine contentione, sine conatu,
ad summum scientiae gloriaeque culmen in ipso iuventae nitidis-
simo flore evecta est”
90
. Tak jak w literaturze piêknej, i w tych
pracach naukowych zwracaj¹ na siebie uwagê wytrwa³e, d³ugie
opisy œmierci Hypatii, której patriarcha Cyryl staje siê g³ównym
wykonawc¹: „Der Bishof Cyrillus kann daher vor dem Richter-
stuhle der Geschichte nicht freigesprochen werden von der
Schuld an der Gräuelthat die durch seine fanatischen Organe
aus Parteigehässigkeit an der Schuldlosen Hypatia begangen wur-
de. Der unwürdige Tod dieser gelehrten Frau bleibt ein un-
auslöschlicher Makel an dem Namen des Bischofes Cyrillus”
91
.
Te same oskar¿enia, z tymi samymi epitetami pod adresem
sprawców morderstwa, powtarzane s¹ i teraz, w dobie obecnej,
nie tylko w pracach historycznych poœwiêconych Hypatii, lecz
tak¿e w ró¿nego typu s³ownikach i encyklopediach wymieniaj¹-
cych jej imiê – w pracach z zakresu historii matematyki, w opra-
cowaniach na temat wk³adu kobiet w dzieje nauki i filozofii. Tê
postawê odnajdujemy w ksi¹¿ce G. Beretty
92
, gdzie autorka, rze-
telnie analizuj¹c dorobek i dzia³alnoœæ Hypatii, rozpatruje jej
œmieræ przez pryzmat teozoficznego mitu egipskiego o istnie-
niu dwóch harmonijnych zasad rzeczywistoœci: ¿eñskiego (Izy-
da) i mêskiego (Ozyrys). Patriarcha Cyryl skazuj¹c Hypatiê na
œmieræ zniszczy³ tê fundamentaln¹ zasadê kosmologiczn¹ i pod-
porz¹dkowa³ pierwiastek ¿eñski mêskiemu, ukazuj¹c na wieki
tryumf mêskoœci i poni¿aj¹c¹ pora¿kê kobiecoœci:
Il patriarcato cancella questa verità primordiale e attualissima, che
sta sotto gli occhi di tutti ma pur tuttavia sembra divenire invisi-
bile: esso interpreta il principio femminile come complementare
a quello maschile (madre/materia-padre/spirito; notte-luce; osce-
no-puro) oppure, quandi può, tenta di cancellarlo. (...) Con Ipa-
zia e in Ipazia è il principio femminile del mondo, la Grande Dea,
ad essere sacrificata
93
.
Jednoczeœnie jednak bardzo wysoko ocenia siê naukow¹ po-
zycjê i sukcesy matematyczne Hypatii. Na przyk³ad w Dictionary
of Scientific Biography czytamy wiêc: „The first woman in hi-
story to have lectured and written critical works on the most
advanced mathematics of her days”
94
. A.W. Richeson, pisz¹c
o „the celebrated mathematician-philosopher Hypatia”, dodaje,
Hypatia w literackiej legendzie
2374
73
¿e po jej œmierci: „we have no other mathematician of impor-
tance until late in the Middle Ages”
95
. R. Jacobacci widzi jeszcze
g³êbsz¹ pustkê po odejœciu Hypatii: „with her passing there was
no other woman mathematician of importance until the eigh-
teenth Century”
96
. Z kolei M. Alic s¹dzi, ¿e Hypatia by³a naj-
wybitniejsz¹ uczon¹ kobiet¹ do Marii Curie
97
. B.L. Van der Waer-
den powtarza star¹ tezê o koñcu nauki aleksandryjskiej wraz ze
œmierci¹ filozofki: „Hypatia, a very learned woman, heroine of
romantic atrocity tales. She was handsome, she was eloquent,
she was charming, she wrote learned commentaries on Diophan-
tus and on Apollonius (...). After Hypatia, Alexandrian mathe-
matics came to an end”
98
. Obecnie chwalc¹ uczonoœci Hypatii
jest M. Deakin, który uwa¿a, ¿e Hypatia by³a swoich czasach
najwybitniejsz¹ matematyczk¹, obejmuj¹c¹ w swoich docieka-
niach wszystkie jej dziedziny (geometriê, algebrê, astronomiê)
i inne nauki œcis³e; w metodach nauczania tych dyscyplin wie-
dzy przerastaj¹c¹ ojca Teona, ostatni¹ uczon¹ aleksandryjsk¹
i mêczennic¹ z racji swojej kobiecoœci i pogañstwa. Jako inte-
lektualistkê a nie mêczennicê i ofiarê antypogañskich przeœla-
dowañ przedstawia Hypatiê w swoich rozwa¿aniach równie¿
ceniona w³oska bizantynistka S. Ronchey
99
.
Wreszcie na koniec naszych uwag na temat Ÿróde³ legendy
Hypatii i wp³ywu jej ujêæ na ró¿ne sposoby widzenia Hypatii w pra-
cach naukowych, warto jeszcze zwróciæ uwagê na fakt, ¿e losy Hy-
patii s¹ obecnie w³¹czone w dzieje polityczne, spo³eczne i kultural-
ne Afryki. M. Bernal, pisz¹c o afro-azjatyckich Ÿród³ach cywilizacji
klasycznej, widzi Hypatiê jako jedn¹ z postaci tworz¹cych historiê
Egiptu: „Twenty-five years later (tzn. po zniszczeniu œwi¹tyni Se-
rapisa) the brilliant and beautiful philosopher and mathematician
Hypatia was gruesomely murdered in the same city by a gang of
monks instigated by St. Cyril. These two acts of violence mark the
end of Egypto-Paganism and the beginning of the Christian Dark
Ages”
100
. B. Lumpkin te¿ przyjmuje, ¿e Hypatia by³a Afrykank¹
i „one of the universal geniuses of antiquity”
101
. Sposób jej pro-
wadzenia siê (pokazywanie siê w publicznych miejscach, niezale¿-
noœæ myœli i s³owa) wskazuje na to, zdaniem Lumpkin, ¿e nie by³a
Greczynk¹. To w³aœnie Afrykanka-Hypatia by³a „the last great wo-
man scientist of antiquity”, „woman algebraist, martyr to science”.
Hypatia w literackiej legendzie
2374
R o z d z i a ³ II
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
Uczniowie
Spotkanie z legend¹ Hypatii pokaza³o nam, ¿e nie mo¿na
odtworzyæ historii jej ¿ycia i dokonañ, krocz¹c drogami wyzna-
czonymi przez pisarzy korzystaj¹cych z praw fikcji literackiej
i mno¿¹cych subiektywne wizje bohaterki na u¿ytek w³asnej epo-
ki i celów, którym taka kreacja mia³a s³u¿yæ. Ta artystyczna i fak-
tograficzna dowolnoϾ razi i rozczarowuje historyka tak w senty-
mentalno-ckliwym poemaciku Maurice’a Barrèsa, jak i w drama-
cie Maria Luziego, stanowi¹cym próbê g³êbokiego spojrzenia na
rolê Hypatii w przemianach historycznych u schy³ku staro¿yt-
noœci. Jest wiêc rzecz¹ oczywist¹, ¿e te deformacje okolicznoœci
¿ycia i œmierci Hypatii, stworzone przez jej kilkuwiekow¹ ju¿
legendê, domagaj¹ siê rewizji w œwietle faktów.
W tym rozdziale zamierzenie to bêdzie dotyczy³o dojrza³ego
okresu ¿ycia Hypatii, w którym prowadzi³a w pe³ni rozwiniêt¹
dzia³alnoœæ nauczycielsk¹ i filozoficzn¹ w Aleksandrii, grupuj¹c
wokó³ siebie kr¹g m³odych ludzi, upatruj¹cych w niej Mistrza,
zafascynowanych jej duchowymi i intelektualnymi walorami.
2374
75
Odtworzenie tego krêgu, który uformowa³ siê przy Hypatii
zapewne w koñcu lat osiemdziesi¹tych IV wieku (bo od pocz¹t-
ku dziewiêædziesi¹tych by³ ju¿ w pe³ni rozwiniêty), nie jest ³atwe
z powodu wywo³uj¹cego moje nieustanne ubolewania: op³aka-
nego stanu Ÿróde³. Nasze przekazy stwarzaj¹ w tym przypadku
trudnoœci wielorakie: chronologiczne, biograficzne (dotycz¹ce
imion, pochodzenia i zdarzeñ ¿yciowych poszczególnych ucz-
niów), w koñcu statystyczne. Nie jesteœmy wiêc w stanie wy-
ró¿niæ wszystkich jej uczniów, ustaliæ ich liczby, okreœliæ czasu
trwania ich nauki u Hypatii. Nie jest zabiegiem prostym odtwo-
rzenie wartoœci i wiêzi duchowych, które zespó³ tych m³odych
entuzjastów spaja³y.
Z powodu tak zacieœnionego pola badawczego i zewsz¹d po-
jawiaj¹cych siê w¹tpliwoœci natury faktograficznej i interpreta-
cyjnej, w pracach dotycz¹cych Hypatii problem istnienia jej
uczniów (poza Synezjuszem z Cyreny) traktuje siê w sposób
zwiêz³y, czêsto dygresyjny. Jest to zwykle najbardziej marginal-
na czêœæ poœwiêconych jej biografii. Zdarza siê czêsto, ¿e wiêcej
dowiadujemy siê o nich ze studiów poœwiêconych ¿yciu i myœli
Synezjusza.
Na prze³omie wieku XIX i XX zajêli siê tym tematem w swo-
ich ksi¹¿kach o Synezjuszu F. Lapatz
1
i Crawford
2
. Scharakte-
ryzowali oni „cenacolo” Hypatii w sposób mo¿e niezbyt szero-
ki, ale z punktu widzenia tendencji, które go spaja³y. W nowej
literaturze przedmiotu zwróci³ na to uwagê C. Bizzochi
3
, po nim
Lacombrade
4
, a tak¿e D. Roques (œledz¹c i opisuj¹c ró¿nych
korespondentów Synezjusza)
5
. Mo¿na znaleŸæ odniesienia do
tego problemu równie¿ w pracy Camerona
6
, wspomnianej ju¿
we Wprowadzeniu.
Najobfitszy materia³ do odtworzenia ko³a m³odych inteligen-
tów studiuj¹cych u Hypatii i sposobu jego funkcjonowania,
a tak¿e charakteru jej nauczycielskiej pos³ugi znajdujemy w pod-
stawowym dla naszego tematu Ÿródle, tj. w korespondencji Sy-
nezjusza. Wœród 156 listów Synezjusza, które dotrwa³y do na-
szych czasów
7
, znajduj¹ siê listy zarówno do Hypatii, jak i do
kolegów z lat wspólnych studiów u niej. Jest to jedyne nasze
Ÿród³o, w którym znajdujemy imiona niektórych uczniów Hy-
patii, odkrywamy charakter ich wzajemnych stosunków, czyta-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
76
my o ich stanach uczuciowych i potrzebach duchowych, zain-
teresowaniach i pasjach poznawczych.
W trakcie badañ nad konkretnymi, poszczególnymi ucznia-
mi Hypatii wyj¹tkowoœæ tego Ÿród³a nieustannie siê potwierdza.
Wspomnienia bowiem innych jej uczniów lub o jej uczniach
(poza drobnym wyj¹tkiem u Damascjusza) nie przetrwa³y do
naszych czasów. Zaginê³y listy, które Hypatia pisa³a do Synezju-
sza, nie posiadamy korespondencji, któr¹ wysy³ali do niego przy-
jaciele ze szko³y aleksandryjskiej. Na ich listy odpowiada³ prze-
cie¿ swoimi. O nie nieustannie prosi³. By³y w nich zawarte osob-
ne refleksje na temat ich filozoficznych spotkañ. Niektóre z nich
mog³y zawieraæ spostrze¿enia i opisy prze¿yæ, jakich przysz³o im
doœwiadczaæ w szkole Hypatii, odmienne od tych, które znamy.
Poniewa¿ jednak tych listów nie posiadamy, musimy poprze-
staæ na tym, co ofiarowuje nam Synezjusz. Informacje wywo-
dz¹ce siê z innych tekstów Synezjusza (jak Dion, De dono, Hym-
ny), nieliczne wiadomoœci zawieraj¹ce jakieœ dane o nauczaniu
Hypatii w pozosta³ych naszych Ÿród³ach – bêd¹ stanowi³y do-
datkowe uwierzytelnienie danych znajduj¹cych siê w listach fi-
lozofa z Cyreny.
Korespondencja Synezjusza to w ogóle Ÿród³o niebagatelne.
Jej wielkie znaczenie historyczne dla odtworzenia nie tylko ¿y-
cia prowincjonalnego Cyrenajki, lecz równie¿ ró¿nych aspektów
wydarzeñ z dziejów politycznych i spo³ecznych póŸnego cesar-
stwa pokazuj¹ nam nowoczesne i wartoœciowe prace.
Nale¿y wœród nich wymieniæ tak znakomite prace Camero-
na
8
, jak i niekiedy kontrowersyjne, jeœli chodzi o chronologiê,
Roques’a. Wœród rozpraw tego ostatniego na specjaln¹ uwagê
zas³uguje obszerna monografia: Synésios de Cyrène et la Cyrénaique
du Bas-Empire
9
, w której listy Synezjusza stanowi¹ fundamental-
ny materia³ do odtworzenia dziejów spo³ecznych, gospodarczych
i religijnych póŸnorzymskiej i bizantyjskiej Cyrenajki. Maj¹c
pod rêk¹ te wspó³czesne opracowania naukowe, w których wy-
korzystuje siê podstawowy dla naszego tematu zabytek literac-
ki jako bardzo istotne Ÿród³o, mo¿emy ze spokojnym sumieniem
pos³u¿yæ siê nim do odtworzenia krêgu m³odych ludzi, któ-
rzy zbierali siê u Hypatii i pozostawali pod jej duchowym wp³y-
wem.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
77
Synezjusz daje nam poznaæ swoich wspó³towarzyszy stu-
diów w sposób ró¿norodny: jednych lepiej, drugich gorzej. S¹
wœród nich te¿ tacy, których poznajemy jedynie z imienia. Nasze
pierwsze zetkniêcie z nimi nastêpuje wraz z pocz¹tkiem studiów
Synezjusza u Hypatii. Nie jesteœmy w stanie ustaliæ dok³adnej
chronologii tych studiów. Podobnie zreszt¹ prawie wszystkie da-
ty zwi¹zane z ¿yciem naszego Cyrenejczyka budz¹ w¹tpliwoœci.
Wiemy jednak, ¿e pobiera³ nauki przed wyjazdem z posel-
stwem do Konstantynopola, a wiêc w latach dziewiêædziesi¹tych
IV wieku. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami Camerona doty-
cz¹cymi czasu pobytu Synezjusza w stolicy (jesieñ 397–póŸna
jesieñ 400)
10
musimy siê zgodziæ, ¿e Synezjusz opuœci³ miasto
swoich studiów przynajmniej na rok (a pewnie i wczeœniej)
przed rozpoczêciem poselstwa. Musia³ przecie¿ udaæ siê do ce-
sarza jako znany w Cyrenie obywatel i powszechnie szanowany
curialis. Wys³ano go z tak¹ misj¹ po to, by uzyska³ ulgi podat-
kowe dla miast Pentapolis libijskiej. Pos³u¿ono siê nim zapew-
ne dlatego, ¿e odby³ ju¿ studia i nale¿a³ do krêgu ludzi wysoko
wykszta³conych. Wnosimy wiêc st¹d, ¿e studiowa³ w Aleksan-
drii od oko³o 390/393 do 395/396 roku.
Po skoñczeniu studiów u Hypatii i wyjeŸdzie Synezjusza
z Aleksandrii nie tracimy jego przyjació³ z oczu. Synezjusz bo-
wiem kilkakrotnie powraca do tego miasta, a do najbli¿szych
kolegów œle liczne listy. Oczekuje tak¿e ich wizyt w swoich ma-
jêtnoœciach le¿¹cych na po³udnie od Cyreny. W Aleksandrii prze-
bywa ponownie po powrocie z Konstantynopola, a wiêc w pier-
wszych latach V wieku (miêdzy 401/402 a 404)
11
, a nastêpnie
w roku 407 i 411/412, jeœli siê zgodziæ siê z chronologi¹ Ro-
ques’a, która wcale nie idzie w parze z datacj¹ innych uczonych
12
.
W czasie tych pobytów mia³ okazjê widzieæ swoj¹ nauczycielkê
i kolegów, którzy studiowali d³u¿ej od niego. Poznawa³ te¿ ju¿
nowych, m³odszych znacznie od niego, uczniów swojej mi-
strzyni.
Pierwszy z tych pobytów (401/402–404), który nast¹pi³ po
powrocie z Konstantynopola (nie licz¹c krótkiego postoju w cza-
sie podró¿y morskiej ze stolicy do Cyreny), móg³ byæ okazj¹ do
kontynuowania studiów u Hypatii. Wydaje siê jednak, ¿e syste-
matyczna nauka nawet w ograniczonym wymiarze by³aby wów-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
78
czas trudna do pogodzenia ze zmienionym ju¿ charakterem jego
¿ycia osobistego. Zawar³ w³aœnie w czasie tego pobytu w Ale-
ksandrii zwi¹zek ma³¿eñski i oczekiwa³ na potomka.
Nie znaczy to wcale, ¿e nie utrzymywa³ wówczas kontaktu
osobistego ze swoj¹ przewodniczk¹ duchow¹. Trwa³ on zawsze;
tak wtedy, gdy zje¿d¿a³ do Aleksandrii na d³u¿ej lub krócej, jak
i wówczas (choæ ju¿ w formie listownej), gdy zosta³ biskupem
Ptolemais i na sta³e osiad³ w rodzinnym kraju. Jako metropoli-
ta Pentapolis darzy³ niezmiennymi, od czasów studiów aleksan-
dryjskich, uczuciami podziwu i szacunku swoj¹ nauczycielkê.
Posy³a³ jej swoje prace, oczekiwa³ na listy p³yn¹ce odwrotn¹ po-
czt¹ z wytêsknieniem.
Przyjrzyjmy siê wreszcie owym „discipuli” Hypatii, partne-
rom Synezjusza w szkole aleksandryjskiej filozofki, wspólnie
prze¿ywaj¹cym intelektualne doœwiadczenia. Razem z naszym
przybyszem z Cyreny s³ucha Hypatii
HERKULIAN
13
, rozmi³owa-
ny nie tylko w filozofii, ale i w literaturze piêknej. To najbli¿szy
przyjaciel i powiernik Synezjusza: „najlepszy z ludzi i brat praw-
dziwie umi³owany” (Ep. 138). Ich przyjaŸñ wykazuje tendencjê
do przekszta³cania siê w platoñskie uczucie mi³oœci, zespalaj¹ce
obydwu w mistyczn¹ jednoœæ. Jest to bowiem jedyny rodzaj
mi³oœci, który w obrêbie ziemskiej rzeczywistoœci zas³uguje na
uznanie. To on tylko prowadzi do tego, ¿e kochaj¹cy siê „z dwoj-
ga staj¹ siê jedn¹ osob¹” (Ep. 140). Maj¹c na wzglêdzie nauki
„boskiego” Platona prosi wiêc Synezjusz przyjaciela, by ich uczu-
ciowa immanencja i jednorodnoœæ nie by³a pozorna, lecz dyna-
miczna: „Uczyni³byœ mi krzywdê, nie odczuwaj¹c tego samego
wobec mnie, co ja czujê do ciebie; lecz jeœli to czujesz, to po pro-
stu sp³acasz d³ug wobec mojej, pe³nej mi³oœci przyjaŸni” (Ep.
137).
Poza listami Synezjusza ¿adne inne Ÿród³o nie przynosi nam
wiadomoœci o Herkulianie. Mamy tak¿e trudnoœci ze znalezie-
niem miejsca jego pochodzenia
14
. W Ep. 137 Synezjusz opisuje
niezwyk³e wra¿enie, jakiemu ulegli obydwaj w czasie pierwsze-
go spotkania z Hypati¹, gdy przybyli ze swoich domów do Ale-
ksandrii i znaleŸli siê w niej „poza domem” (tœn –mhön te ka±
sœn †podhm²an
). Wyznanie to œwiadczy o tym, ¿e nie tylko dla
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
79
Synezjusza, lecz tak¿e dla Herkuliana Aleksandria nie by³a mia-
stem rodzinnych, pochodzeniowych wiêzów.
Jak wynika z treœci listów Synezjusza do Herkuliana
15
, nie
przerwa³ on studiów u Hypatii po powrocie wspó³towarzysza
do Cyreny. Kszta³ci³ siê w niej bardzo d³ugo i mo¿e pozosta³
ju¿ na ca³e ¿ycie w Aleksandrii. By³ on na pewno zamo¿nym
cz³owiekiem. Trudno bowiem przypuœciæ, by m³ody cz³owiek
pochodz¹cy z innej warstwy ni¿ z megist‚neV, „primotes”, „prin-
cipales” miejskich (a wiêc z pierwszych, najbogatszych obywa-
teli) móg³ sobie pozwoliæ na wieloletnie, kosztowne studia, na
status „wiecznego” studenta filozofa
16
.
Natychmiast po rozstaniu z Herkulianem, prawdopodobnie
gdzieœ miêdzy 395 a 397 rokiem, rodzi siê w Synezjuszu g³êbo-
ka potrzeba rozmowy i duchowego kontaktu z przyjacielem, do
którego przywyk³ w Aleksandrii. W Ep. 139 p³acze nieomal
z poczucia samotnoœci i pustki: „przyb¹dŸ wiêc do mnie mój
najdro¿szy przyjacielu, byœmy mogli zanurzyæ siê znowu w nasze
filozoficzne rozmowy!” Czuje siê w Cyrenie pozbawiony œrodo-
wiska duchowego, odarty z w³aœciwych mu zami³owañ i potrzeb
wewnêtrznych: „Moje miasto rodzinne jest mi drogie, poniewa¿
jest moj¹ ojczyzn¹, ale z nieznanych mi przyczyn nie uprawia
siê w nim filozofii. Jest to wiêc zrozumia³e, ¿e czujê siê tutaj
opuszczony i pozbawiony tych, z którymi móg³bym dzieliæ moj¹
filozoficzn¹ namiêtnoœæ”.
Zaczynaj¹ wiêc kr¹¿yæ miêdzy Cyren¹ i Aleksandri¹ listy wy-
pe³nione wspomnieniami o niedawnej wspólnocie intelektual-
nej w Aleksandrii. Synezjuszowi wystarcza czasem jeden zwrot,
jedno zdanie, by przyjaciel przypomnia³ sobie, o jakie zdarze-
nie z przesz³oœci mu chodzi. Nie ukrywa jednak Synezjusz przed
nami jednej rzeczy, która wydaje siê mu bezsporna. Jest ni¹ na-
³o¿ona na wszystkich przyjació³ „spod znaku Hypatii” powin-
noœæ sta³ego powracania w myœli i czynach do iluminuj¹cych ich
dusze spotkañ u „boskiej” Nauczycielki. M³odzi adepci nauk
Hypatii pragn¹, by ich dalsze ¿ycie by³o podporz¹dkowane tym
samym ostatecznym kategoriom i „czynom” duszy, które by³y
ich udzia³em w Aleksandrii.
Synezjusz zachwyca siê listami g³êboko wykszta³conego
przyjaciela i zapewnia go wiele razy, ¿e czytanie ich sprawia mu
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
80
niezwyk³¹ rozkosz. Znaj¹c upodobanie Herkuliana do literatury
piêknej posy³a mu swoje nowe próby literackie (Epp. 137; 141).
W Ep. 143 czytamy, ¿e Synezjusz pos³a³ przyjacielowi 12 wer-
setów jambicznych opiewaj¹cych naturalne piêkno i porz¹dek
kosmosu: osiem pierwszych wierszy jego pióra, a pozosta³e czte-
ry pochodz¹ce od autora wczeœniejszego
17
. Jak dowiadujemy siê
z Antologii Palatyñskiej
18
, by³ nim sam Klaudiusz Ptolemeusz,
o czym ani Synezjusz, ani Herkulian nie wiedzieli. M³odociany
poeta odpisa³ je pewnie z nieautoryzowanego przekazu lub ktoœ
mu je podyktowa³.
Do r¹k Herkuliana trafi³a te¿ pewnie inna „próba” Synezju-
sza, a mianowicie Cynegetica, pisemko traktuj¹ce o polowaniach.
Niestety nie dotar³a ona ju¿ do r¹k Hypatii. Zagubiona bowiem
zosta³a „przez pewnych m³odych ludzi rozmi³owanych w lite-
raturze greckiej i piêknie s³owa” (Ep. 154; tak¿e Ep. 101). S¹-
dz¹c z dba³oœci Synezjusza o piêkno stylu („Jestem zwolenni-
kiem piêkna i harmonii stylu” – Ep. 154) i z jego zachwytów
nad form¹ literack¹ listów Herkuliana domyœlamy siê, ¿e Hypa-
tia sk³ania³a stowarzyszonych wokó³ niej m³odzieñców do dba-
³oœci o zewnêtrzn¹ formê ich wypowiedzi i utworów pisarskich.
Sama zna³a siê doskonale na greckiej literaturze i by³a w niej
rozmi³owana, skoro Synezjusz przeplata listy skierowane do niej
cytatami z Homera, Arystofanesa i innych autorów.
Jednym z tych, którzy przekazywali listy Herkuliana do Sy-
nezjusza, jest wspomniany tylko z imienia brat Herkuliana –
Cyrus (Ep. 146). Nie wiemy, czy studiowa³ on równie¿ u Hy-
patii, przypuszczamy natomiast, id¹c za poci¹gaj¹c¹ sugesti¹
PLRE, ¿e by³ to Fl. Taurus Seleucus Cyrus
19
– wysokiej rangi
urzêdnik pañstwowy za Teodozjusza II, znany poeta epicki, cie-
sz¹cy siê poparciem cesarzowej Eudokii. Sprawowa³ ró¿ne wy-
sokie funkcje pañstwowe w Konstantynopolu i by³ prefektem
miasta (426) i prefektem praetorio Wschodu (439–440), piasto-
wa³ tak¿e godnoœæ konsula (441) i otrzyma³ tytu³ patrycjusza.
Silnie zwi¹zany z religi¹ chrzeœcijañsk¹ (choæ przez krótki czas
pomawiany o pogañstwo – czy zasadnie?), zosta³ kap³anem,
z nawet biskupem Cotyaeum we Frygii. Pochodzi³ z Panopolis
w Tebaidzie i dlatego zwykle w historiach kultury i literatury
wczesnobizantyjskiej nazywany jest Cyrusem z Panopolis.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
81
Je¿eli rzeczony Cyrus by³ rzeczywiœcie bratem naszego Her-
kuliana, to przyjête za³o¿enia o zamo¿noœci, dobrym pocho-
dzeniu, wysokich koligacjach (i dodatkowo prawdopodobnie
o chrzeœcijañstwie) aleksandryjskiego kolegi Synezjusza znajdu-
j¹ swoje uzupe³niaj¹ce potwierdzenie. Ten hipotetyczny zwi¹zek
rodzinny umo¿liwia równie¿ próbê ustalenia miejsca urodzenia
Herkuliana. Mo¿e to byæ Panopolis, skoro tam urodzi³ siê Cy-
rus. To miasto o silnym nurcie greckiej kultury, które w póŸnym
hellenizmie wydawa³o aktywnych pogan i poetów (wœród nich
tak wybitnych jak Nonnos, a tak¿e Pamprepiusz)
20
, mog³o byæ
miejscem narodzin i Herkuliana. Dla przybywaj¹cego z Tebaidy
Herkuliana Aleksandria by³aby wiêc miejscem „poza domem”.
Znacznie m³odszy brat Herkuliana Cyrus zna³by równie¿ Hypa-
tiê, skoro przewozi³ listy od jednego jej ucznia do drugiego. By³o
to jednak jeszcze wtedy, gdy nie piastowa³ ¿adnych stanowisk
pañstwowych i przygotowywa³ siê jedynie do udzia³u w ¿yciu
politycznym.
Z tego samego listu (Ep. 146) dowiadujemy siê, ¿e Herku-
lian rekomendowa³ Synezjusza ówczesnemu komesowi, dowód-
cy si³ zbrojnych w Pentapolis (nazywanemu tutaj „tòn –k Pen-
tap¿lewV
k¿mhta”). Nie znamy imienia owej osobistoœci, a jego
postaæ, która pojawia siê w innych listach do Herkuliana (Epp.
142; 144) i do drugiego kolegi Olimpiusza (Epp. 98 i 99), bu-
dzi kontrowersje. Przypuszcza siê, ¿e ukrywa siê pod tym mia-
nem Peoniusz (mo¿e comes Aegypti)
21
– adresat listu Synezju-
sza Ad Paeonium de dono, albo Symplicjusz
22
, comes et magister
utriusque militiae per Orientem w latach 396–398, tak¿e adre-
sat pewnych listów Synezjusza (Epp. 24; 28; 130).
Bez wzglêdu na to, kim by³ ów wystêpuj¹cy w listach do
Herkuliana „comes”
23
, mo¿emy stwierdziæ raz jeszcze z ca³¹
pewnoœci¹, ¿e sam Herkulian (mo¿e brat póŸniejszego prefekta
Konstantynopola) by³ cz³owiekiem wysoko ustosunkowanym,
blisko znaj¹cym osobistoœci rz¹dowe i wojskowe. To jemu, swe-
mu wp³ywowemu przyjacielowi, poleca Synezjusz Febammona,
jednego z cyrenajskich przyjació³. Prosi Herkuliana o protekcjê
i wstawiennictwo w jego sprawie, gdy¿ Febammon sta³ siê „ofiar¹
niesprawiedliwoœci” (Ep. 144). Synezjusz jest pewien, ¿e Her-
kulian i jego znajomi ze sfer rz¹dowych nie zawiod¹ i pomog¹
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
82
poszkodowanemu, który: „Dziêki czcigodnej osobie Herkuliana
bêdzie móg³ zatryumfowaæ nad swymi wrogami” (ib.).
Ukochany przyjaciel z „³awy szkolnej” u Hypatii odwiedza³
czasem Synezjusza w Cyrenie. Mo¿na tak s¹dziæ z pewnych su-
gestii zawartych w listach. W Epp. 140 i 146 czytamy, ¿e wszys-
cy domownicy Synezjusza (starzy, m³odzi i kobiety) przesy³aj¹
Herkulianowi wyrazy szacunku. Równie¿ w Ep. 140 Synezjusz
prosi Herkuliana, by pozdrowi³
OLIMPIUSZA
24
– ich kolejnego
wspó³kolegê i ucznia Hypatii.
W ca³ej kolekcji posiadamy osiem listów zaadresowanych do
Olimpiusza (Epp. 44; 96–99; 133; 148; 149), rozci¹gniêtych
w czasie od powrotu Synezjusza do Cyrenajki a¿ do koñca
¿ycia. Olimpiusz, bogaty w³aœciciel ziemski w Seleucji w Pierii
w Syrii, opuœci³ swoje dobra ziemskie i uda³ siê do Aleksandrii,
by uczyæ siê filozofii u Hypatii. Jego spotkanie z Hypati¹ przed³u-
¿y³o siê i on te¿, jak Herkulian, pozosta³ w mieœcie d³u¿ej od
Synezjusza o kilka dobrych lat. Wróci³ do domu, do Syrii, praw-
dopodobnie oko³o roku 402/403, o ile w¹tpliwa chronologia
korespondencji Synezjusza pozwala nam to okreœliæ. W Ep. 98
chory Synezjusz pisze do Olimpiusza o swojej têsknocie za Ale-
ksandri¹, w której przebywa ci¹gle jeszcze przyjaciel. Pobudza
to tylko jego nostalgiê za tym miastem, które pragnie ponow-
nie odwiedziæ, by zobaczyæ kr¹g ludzi mu najbli¿szych: „Gdy tyl-
ko wyzdrowiejê, natychmiast wyruszê do Aleksandrii”. Mo¿e
dotyczy ta wzmianka chêci powrotu do Aleksandrii, do Hypatii
i kolegów nied³ugo po powrocie z Konstantynopola do Cyreny.
To pragnienie, jak wiemy, zosta³o w pe³ni zrealizowane i Syne-
zjusz oko³o roku 402 ujrza³ kolejny raz Mistrzyniê i ulubionych
przyjació³, jej wychowanków.
W listach wymienianych miêdzy Cyren¹ a Seleucj¹, po osta-
tecznym powrocie obu kolegów do domu, wyra¿aj¹ siê ju¿ inne
uczucia. Korespondencja obfituje nie tylko w wyrazy przyjaŸni
i mi³oœci do filozofii, ale i ujawniaj¹ siê w niej wspólne gusta
obu przyjació³ do pozamiejskiego, ziemiañskiego ¿ycia. D³ugi Ep.
148 i czêœciowo Ep. 133 pokazuj¹ z prostot¹ i wyrazistoœci¹, choæ
mo¿e nie bez maniery literackiej, mi³oœæ do uroków wiejskiego
maj¹tku i zwi¹zanych z nim przyjemnoœci arystokratycznego ¿y-
cia. Obydwaj nie kryj¹ siê ze swoimi upodobaniami do koni,
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
83
psów i polowañ, co w po³¹czeniu z filozoficznym otium i w³a-
sn¹ twórczoœci¹ dostarcza im niewypowiedzianej radoœci.
Synezjusz opisuje Olimpiuszowi swoje posiad³oœci (po³o¿o-
ne oko³o 30 km od Cyreny) jako miejsca idyllicznej rozkoszy.
Filozofowanie w nich w po³¹czeniu z arystokratycznymi przy-
jemnoœciami i rozrywkami przypomina czasy „z³otego wieku”
czy „wiek Noego”, a wiêc krainê niewyczerpanej szczêœliwoœci
(Ep. 148). Synezjusz dzieli siê z przyjacielem swoj¹ radoœci¹ ¿y-
cia i niezale¿noœci¹ w odkrywaniu œwiata wiecznej natury wœród
libijskiej przyrody i pozamiejskich pejza¿y. Wydaje siê, ¿e Olim-
piusz odwiedza³ Synezjusza w jego majêtnoœciach. W Ep. 99
posy³a mu Synezjusz pozdrowienia i wyrazy pamiêci od wszyst-
kich domowników, prosz¹c jednoczeœnie, by pozdrowi³ od nie-
go swoich, specjalnie zacnego Abramiusa (?). List ten wêdruje
do Aleksandrii, wiêc nic dziwnego, ¿e Synezjusz zna aleksan-
dryjskich mieszkañców domu Olimpiusza. Nie jest nam wiado-
mo, czy Synezjusz odwiedza³ Olimpiusza tak¿e w Syrii. Nato-
miast w Ep. 149 gor¹co zachêca przyjaciela, by odwiedzi³ go
w Cyrenajce, bo doda to ducha ich przyjaŸni i o¿ywi j¹ na nowo.
Prosi³ o to w Ep. 143 równie¿ Herkuliana, który móg³ spotkaæ
w letniej posiad³oœci Synezjusza pod Cyren¹ tak¿e jego brata
Ewopcjusza (Ep. 114), kolejnego towarzysza ich wspólnych stu-
diów u Hypatii.
W swych wiejskich domach, czasem wspólnie w rezydencji
Synezjusza, w malowniczych okolicach i w g³êbokim spokoju
beznamiêtnej przyrody, obydwaj przyjaciele, jak wynika z listów
Synezjusza do Olimpiusza, znajduj¹ ucieczkê od zgie³kliwoœci
miasta z jego ha³aœliwymi targowiskami i operacjami pieniê¿-
nymi, ur¹gaj¹cymi potrzebom duchowym. Izoluj¹ siê od toczo-
nej tam walki o urzêdy, zaszczyty i sukcesy polityczne. S³u¿¹
one przecie¿ zaspokajaniu p³askich ambicji, a nie rzeczywistych
wartoœci osobowych.
Synezjusz œwiadomy tego, ¿e nigdy nie uda mu siê oddaliæ
ca³kowicie od dzia³alnoœci publicznej, cieszy siê w listach do
Olimpiusza z tych ulotnych chwil ofiarowuj¹cych mu czas na
refleksjê: „Tutaj znajdujemy czas tylko dla filozofii, a nie na to,
by czyniæ rzeczy z ni¹ niezgodne” (Ep. 148). Poniewa¿ jednak
rzadko jest im dane prze¿ywaæ razem owe szczêœliwe ucieczki
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
84
od natrêctwa œwiata miejskiego i ludzkiego, listy pozostaj¹
jedynym œrodkiem dla wypowiedzenia ich wra¿eñ. Znajduj¹
te¿ inne sposoby na prze³amanie dziel¹cej ich separacji. Posy³a-
j¹ sobie prezenty. Kochaj¹cy Synezjusza Olimpiusz posy³a ich
tak wiele (jest przecie¿ cz³owiekiem niezwykle bogatym!), ¿e
Synezjusz czuje siê za¿enowany ich iloœci¹ i wytwornoœci¹ (Epp.
133; 149). Wystarczy wspomnieæ, ¿e wchodz¹ w ich sk³ad np.
piêkne konie, uzdy, wêdzid³a i inne, tej finansowej rangi, po-
darki.
W chwilach jednak zagro¿enia rodzinnego miasta przez bar-
barzyñców z pustyni (jak np. w 405) pasjonuj¹cy siê sk¹din¹d
hippik¹ Synezjusz prosi przyjaciela o przys³anie nie tylko piêk-
nego konia, ale tak¿e ³uków i strza³ (Ep. 133). Jego zachwyty
nad odosobnionym ¿yciem w czystoœci œwiata natury nie by³y
tylko elementami literackiej konwencji wieku. W chwili gdy wzy-
waj¹ go te nielubiane i odtr¹cane zatrudnienia polityczne, porzu-
ca Synezjusz filozoficzne otium w wiejskim ustroniu i oddaje
siê obowi¹zkom wobec ojczystej polis.
Olimpiusz by³ na pewno chrzeœcijaninem (jak by³ nim te¿
zapewne, jak wspomnieliœmy, Herkulian). To w³aœnie z Olim-
piuszem dzieli siê Synezjusz w 411 roku swoimi w¹tpliwoœcia-
mi i powa¿nymi rozterkami co do przyjêcia sakry biskupiej, ofia-
rowanej mu przez lud Ptolemais libijskiej (Ep. 96). W Ep. 44
pochodz¹cym ju¿ z czasów jego w³adzy biskupiej, a wiêc z okre-
su bardzo póŸnego w porównaniu ze studiami
25
, znajdujemy
ca³kowite potwierdzenie naszych przypuszczeñ. Pisze w nim
Synezjusz o „nikczemnych ludziach”, którzy przenikaj¹ do ofi-
cjalnego Koœcio³a i budz¹ w nim niepokój. S¹ to heretycy –
eunomianie – reprezentanci arianizmu w jego najbardziej rady-
kalnej formie.
Nie to nas jednak w tym miejscu interesuje. Wa¿na jest tu-
taj nie tyle herezja, o której jest mowa, lecz typ i stan zaawan-
sowania religijnoœci Olimpiusza. Jest on tak g³êboko wierz¹cym
cz³onkiem gminy, ¿e Synezjusz uwa¿a go za w³adnego do pod-
jêcia kroków przeciw eunomianom. Domyœlamy siê wiêc, ¿e
Olimpiusz móg³ byæ chrzeœcijaninem ju¿ w czasie studiów u Hy-
patii; wiemy natomiast na pewno, ¿e by³ gorliwym wyznawc¹
religii katolickiej w latach decyduj¹cego dla Synezjusza wyboru
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
85
miêdzy drog¹ œwieck¹ i duchown¹ i póŸniej – w trakcie spra-
wowania przez niego wysokiego urzêdu koœcielnego.
Olimpiusz by³ cz³owiekiem nie tylko bogatym (Ep. 133), ale
i bardzo ustosunkowanym, skoro zna³ w Aleksandrii owego wy-
sokiego dowódcê wojsk cesarskich – „comesa” (Ep. 98 i 99),
blisko zwi¹zanego równie¿, jak pamiêtamy, z Herkulianem.
Zwraca siê wiêc Synezjusz równie¿ do Olimpiusza o protekcjê.
W Ep. 99 poleca jego wzglêdom i opiece, jeœli zajdzie taka po-
trzeba, poetê Teotimosa, znanego mu z Konstantynopola piew-
cê zalet ówczesnego prefekta, pretorio per Orientem, Antemiu-
sza, najbardziej wp³ywowego ministra Arkadiusza
26
. Synezjusz
jest przekonany, ¿e dziêki patronatowi Olimpiusza wielce cenio-
ny przez niego poeta bêdzie mia³ dostêp do ludzi zajmuj¹cych
najwy¿sze urzêdy w Aleksandrii. Nazywa Teotimosa nawet „naj-
bardziej natchnionym poet¹ naszych czasów” i obiecuje Olim-
piuszowi, ¿e ów poeta upamiêtni go swoj¹ poezj¹ dla potom-
noœci. Uczyni³ tak ju¿ przecie¿ z Antemiuszem (Ep. 49).
Tak z listów do Olimpiusza, jak i do Herkuliana wysup³uje-
my dalsze imiona uczniów Hypatii. Pojawia siê w nich wspólny
ich znajomy
IZJON
. ZaprzyjaŸniony z ca³¹ trójk¹ studentów Hy-
patii: Synezjuszem, Herkulianem i Olimpiuszem, by³ na pewno
ich koleg¹ z krêgu intelektualnego Hypatii. Niestety nic konkret-
nego nie mo¿emy powiedzieæ na jego temat. Odwiedza³ on Sy-
nezjusza w Cyrenie i by³ w jego domu traktowany jak domow-
nik (Ep. 144). Pisz¹c do Olimpiusza wyra¿a³ siê Synezjusz o nim
„Twój Izjon” (Ep. 99), a Herkulianowi przypomina³ o talentach
narracyjnych Izjona, które on sam te¿ dostrzega³ i ceni³ (Ep. 144).
Optowa³ równie¿ do w³adz w jakiejœ sprawie, o któr¹ go
Izjon prosi³ (ib.).
Podobnie zreszt¹ rzecz wygl¹da z innymi m³odymi ludŸmi
zwi¹zanymi z Olimpiuszem, tzn. z
SYROSEM
, który nazywany
„drogim przyjacielem” przekazuje Synezjuszowi listy od Olim-
piusza, i z
PETROSEM
, który wiezie list Synezjusza do Hypatii
(Ep. 133). Byli oni, jak mo¿na siê domyœlaæ, Syryjczykami, roda-
kami Olimpiusza, studiuj¹cymi zapewne za jego namow¹ u ale-
ksandryjskiej filozofki. A imiê Petros (Piotr) chyba najwymow-
niej wskazuje na to, ¿e by³ on chrzeœcijaninem!
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
86
O trzecim ulubionym towarzyszu studiów Synezjusza, no-
sz¹cym imiê
HEZYCHIUSZ
, wiemy znacznie mniej ni¿ o dwóch
poprzednich, a informacje, które na jego temat posiadamy, s¹
kontrowersyjne. Z jednego listu (Ep. 93), który Synezjusz skie-
rowa³ do niego, niektórzy badacze wnioskuj¹, ¿e by³ on wspó³-
ziomkiem Synezjusza, bogatym kuria³em miasta Cyreny; inni,
¿e nie pochodzi³ z Cyreny, lecz przebywa³ w niej w czasie pe³-
nienia urzêdu namiestnika Libii Górnej w pocz¹tkach V wieku
27
.
Poniewa¿ jednak wiemy na pewno z Ep. 93, ¿e Synezjusz
pozna³ Hezychiusza nie w Cyrenie, lecz na wyk³adach „œwiêtej
geometrii” u Hypatii, mamy pe³ne podstawy s¹dziæ, ¿e Hezy-
chiusz nie pochodzi³ z Cyreny. To w Aleksandrii, a nie wczeœ-
niej, w Cyrenie, ich przyjaŸñ, tak samo jak w przypadku Her-
kuliana i Olimpiusza, nabra³a trwa³ego charakteru (czy¿by po-
chodzi³ wiêc Hezychiusz z Aleksandrii lub Konstantynopola?).
Pamiêæ o tej przyjaŸni, uczucia braterskiej sympatii wyra¿aj¹ siê
w Ep. 93, pomimo ¿e zg³asza w nim Synezjusz pretensje do
Hezychiusza. Gani go mianowicie za to, ¿e wpisa³ jego brata
Ewopcjusza do album ordinis kurii w Cyrenie (lub mo¿e utrzy-
ma³ tylko na liœcie?). Sta³o siê to chyba wtedy, gdy Synezjusz
przyj¹³ sakrê biskupi¹ i musia³ zrezygnowaæ z funkcji buleuty
w radzie miejskiej.
Hezychiusz ingerowa³ w sprawy Cyreny na tej podstawie,
¿e w owym czasie (najprawdopodobniej od oko³o 410 r.) pe³ni³
ju¿ funkcjê namiestnika Libii Górnej, okreœlan¹ wówczas tutaj
mianem dux et corrector Libyarum. Wróci³ wiêc on mo¿e po za-
koñczeniu studiów u Hypatii do Konstantynopola i rozpocz¹³
zaszczytn¹ karierê urzêdnicz¹. Dwaj znajomi z m³odych lat, stu-
denci Hypatii, spotkali siê wiêc ponownie po latach, ju¿ jako
ludzie bardzo znani i wp³ywowi: jeden – pe³ni¹cy wysoki urz¹d
w administracji cesarskiej, drugi w Koœciele libijskim.
Z kolei z treœci Ep. 5 wynika, ¿e u Hypatii studiowa³ tak¿e,
wspomniany ju¿ przez nas, m³odszy, ukochany brat Synezjusza
EWOPCJUSZ
28
, którego obci¹¿y³ obowi¹zkami kurialnymi Hezy-
chiusz. Z Ep. 93 dowiadujemy siê równie¿, ¿e biedny, przera-
¿ony ciê¿arem obowi¹zków cz³onka rady miejskiej Ewopcjusz
umkn¹³ wtedy z Cyreny. Domyœlamy siê, ¿e uda³ siê do Aleksan-
drii, bo jeŸdzi³ do niej dosyæ czêsto. Znacznie czêœciej ni¿ Syne-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
87
zjusz. Wskazuj¹ na to liczne listy Synezjusza kierowane do nie-
go, w³aœnie do Aleksandrii.
Ewopcjusz zacz¹³ studia póŸniej od swego starszego brata
29
.
Mo¿liwe, i¿ Synezjusz wprowadzi³ brata do ko³a Hypatii w cza-
sie swojego kolejnego, d³u¿szego pobytu w Aleksandrii oko³o
402–404 roku. We wspomnianym Ep. 5 (który Garzya datuje
na 402, a Roques na 407) prosi Synezjusz przebywaj¹cego
w Aleksandrii brata, by pozdrowi³ od niego: „Najczcigodniejsz¹
i mi³¹ bogu filozofkê” i tych wszystkich, którzy znajduj¹ roz-
kosz w s³uchaniu jej wyk³adów. Zna³ wiêc starych kolegów
Synezjusza i jeszcze z niektórymi z nich wspólnie studiowa³.
Œwiadcz¹ o tym nie tylko pozdrowienia, które przesy³a Synezjusz
przez brata swoim aleksandryjskim przyjacio³om, ale tak¿e de-
likatne pouczenie moralne skierowane do Hezychiusza w Ep.
93. W kontekœcie sprawy „kurialnej” Synezjusz upomina tutaj
Hezychiusza, ¿e ma traktowaæ Ewopcjusza jak brata (mo¿e wiêc
Hezychiusz studiowa³ d³u¿ej od Synezjusza u Hypatii i spotka³
siê tam jeszcze z Ewopcjuszem?). Ma tak postêpowaæ nie tylko
dlatego, ¿e Ewopcjusz jest bratem jego przyjaciela, ale tak¿e
z tego powodu, ¿e wszyscy studenci Hypatii winni stanowiæ jed-
n¹, kochaj¹c¹ siê jak rodzina, wspólnotê. Zgodne to jest zre-
szt¹ z principiami geometrii Euklidesa, w które wprowadza³a
ich aleksandryjska Mistrzyni. Jedno z nich mówi³o przecie¿, ¿e
dwie rzeczy równe tej samej s¹ sobie równie¿ równe
30
. Brater-
skie, a wiêc prawie rodzinne zwi¹zki musz¹ siê utrzymywaæ rów-
nie¿ wtedy, gdy ich drogi siê rozdzielaj¹ lub gdy pojawiaj¹ siê
sytuacje utrudniaj¹ce wzajemne stosunki.
Do brata, który jest zreszt¹ adresatem 40 listów, stano-
wi¹cych trzeci¹ czêœæ kolekcji, kieruje Synezjusz równie¿ do
Aleksandrii list (Ep. 105) traktuj¹cy o wahaniach œwiatopogl¹-
dowych zwi¹zanych ze spodziewanym urzêdem biskupim. Roz-
mawia tutaj Synezjusz z Ewopcjuszem jak ze swoim doradc¹
duchowym. W samej rzeczy Ewopcjusz by³ gor¹cym chrzeœci-
janinem. On to prawdopodobnie zosta³ zaraz po œmierci brata
jego nastêpc¹ na stolcu biskupim w Ptolemais i póŸniej repre-
zentowa³ Libiê Górn¹ na soborze w Efezie
31
.
Jest rzecz¹ mo¿liw¹, ¿e u Hypatii studiowali te¿ inni cz³on-
kowie rodziny Synezjusza. W Ep. 46 poleca on jej, jako cz³o-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
88
wieka godnego zaufania, swego stryja Aleksandra, brata ojca. To,
¿e Aleksander studiowa³ prawdopodobnie jakiœ czas u Hypatii,
potwierdza Ep. 150. Wspominaj¹c w nim swego stryja, który
ju¿ zmar³ (list pochodzi z oko³o 406 r.), nazywa go Synezjusz
„filozofem” i dodaje, ¿e za ¿ycia nale¿a³ do jego przyjació³ i cie-
szy³ siê powszechnym powa¿aniem.
Nie ma ¿adnej pewnoœci, czy by³ jej uczniem tak¿e pewien
adwokat (którego imienia Synezjusz nie podaje) rekomendowa-
ny w Ep. 47 Aurelianowi, prefektowi praetorio Wschodu Arka-
diusza. Aurelian pe³ni³ ten urz¹d w czasie poselstwa Synezju-
sza w Konstantynopolu i zosta³ uwieczniony przez Synezjusza
w De Providentia. Synezjusz nazywa tego adwokata towarzyszem
studiów (?)
32
i wielce schlebiaj¹c Aurelianowi pisze, ¿e pragnie,
by jego kolega ujrza³ zbawienne, dobroczynne dzia³anie w³adzy
prefekta.
Na pewno do krêgu Hypatii nale¿eli natomiast wspomniani
tylko z imienia przez Synezjusza:
TEOTEKNUS
,
ATANAZJUSZ
,
TEODOZJUSZ
i
GAJUSZ
(Epp. 5; 16). Pierwszy z nich – Teotek-
nus
33
jest nam bli¿ej nieznany. Jest chyba cz³owiekiem zaawan-
sowanym w latach, skoro Synezjusz nazywa go ojcem, prosz¹c
Ewopcjusza, by pozdrowi³: „tòn ºerØtaton pat•ra Qe¿teknon”
(Ep. 5) „toÇ patr¾V Qeot•knou” (Ep. 16)
34
. Bliski Synezjuszowi
jak brat – Atanazjusz (Ã †delj¾V ôqanas²oV) jest najprawdo-
podobniej znanym aleksandryjskim sofist¹, autorem komenta-
rzy i prac retorycznych
35
. Teodozjusz – znany i podziwiany gra-
matyk (Ã qaumaösioV grammatik¾V Qeod¿sioV, Ep. 5) jest na
pewno ówczesnym grammatik¿V aleksandryjskim, o którym wie-
my, i¿ pisa³ prace na temat czasowników i rzeczowników oraz
¿e sporz¹dzi³ epitome z dzie³ Herodiana na temat prosodii
36
.
O Gajuszu wiemy tylko tyle, ¿e jest bliskim przyjacielem (Ãmo-
yuc¿taton ªm³n Gaöion
) i ¿e Synezjusz traktuje go tak, jakby
by³ cz³onkiem jego rodziny (Ep. 5). List ten jest skierowany do
brata, ale pisz¹c o Gajuszu jako „cz³onku rodziny” ma Synezjusz
zapewne na myœli uczniów Hypatii tworz¹cych wokó³ niej jed-
n¹ rodzinê.
Garzya uwa¿a, ¿e uczniem Hypatii by³ równie¿
AUKSEN-
CJUSZ
(Epp. 60 i 117)
37
, rodak Synezjusza i kolega z lat dziecin-
nych. Rzeczywiœcie w Ep. 60 przypomina mu Synezjusz wspólne
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
89
lata kszta³cenia i nauki (koinÓn trojÓn ka± paide²aV) prosz¹c,
by nawi¹za³ z powrotem kontakt zerwany z powodu sporów
i nieporozumieñ z jego bratem. Z drugiej strony w Ep. 117 czy-
tamy, ¿e Auksencjusz jest znacznie m³odszy od Synezjusza, co
oczywiœcie nie przeszkadza³oby nam w tym, ¿eby zaliczyæ go jako
m³odego s³uchacza do uczniów Hypatii. Stoi tu na przeszkodzie
inne przypuszczenie. Po prostu bardziej prawdopodobne wyda-
je siê jednak, ¿e Auksencjusz nale¿a³ do cyrenajskiego krêgu kul-
turalnego miejscowych przyjació³ Synezjusza, z którymi w ojczy-
stym mieœcie ³¹czy³y go zwi¹zki filozoficzne i twórcze. Do tego
krêgu nale¿eli np. Herodes i Martyrios, wspominani w Epp. 19
i 91.
Lecz te drobne, ma³o znacz¹ce postacie mo¿liwych uczniów
Hypatii wnosz¹ niewiele nowych informacji do naszych rozwa-
¿añ nad zespo³em ucz¹cych siê u Hypatii.
Naprawdê wa¿n¹ rzecz¹ jest to, ¿e jej bliskimi, bardzo od-
danymi uczniami byli ludzie licz¹cy siê i w Aleksandrii, i wœród
urzêdników cesarskich, i w instytucji Koœcio³a. Natomiast praw-
dziwym wydarzeniem i punktem licznych odniesieñ w dalszej
czêœci pracy staje siê fakt, ¿e równie¿ przybywaj¹cy do Aleksan-
drii reprezentanci w³adzy imperialnej stawali siê jej bliskimi zna-
jomymi, a pewnie i s³uchaczami jej bardziej publicznych wyk³a-
dów.
Jesteœmy wiêc przekonani, ¿e tego rodzaju jej s³uchaczem
by³
ORESTES
– prefekt cesarski w Aleksandrii, namiestnik Egiptu
w latach 412 (?)–415, który odegra³ tak wielk¹ rolê w wypad-
kach zwi¹zanych ze œmierci¹ Hypatii
38
. Nasz najlepszy informa-
tor Sokrates Scholastyk mówi nam wyraŸnie o tym, ¿e Hypatia
i Orestes znali siê dobrze i czêsto spotykali
39
. Podaje nam tak¿e
interesuj¹c¹ wielce wiadomoœæ, ¿e Orestes by³ chrzeœcijaninem.
Zosta³ ochrzczony w Konstantynopolu, a wiêc przed objêciem
urzêdu prefekta Egiptu, przez patriarchê Attikusa
40
. Potwierdza
tê wiadomoœæ wrogi Hypatii Jan z Nikiu. Pisze on mianowicie,
¿e pod wp³ywem z³owrogich praktyk magicznych Hypatii Ore-
stes „przesta³ uczêszczaæ do koœcio³a, jak zwyk³ to dotychczas
czyniæ”
41
.
Nasze argumenty za mocn¹ pozycj¹ polityczn¹ i spo³eczn¹
(a nie tylko kulturotwórcz¹) Hypatii w Aleksandrii potwierdza
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
90
swymi danymi Damascjusz. Tym razem mamy podstawy, by mu
wierzyæ i nim siê pos³u¿yæ. Czytamy przeto u niego, ¿e urzêd-
nicy (‡rconteV), obejmuj¹c wysokie stanowiska w mieœcie (pro-
ceiriz¿menoi
thùV p¿lewV), jej pierwszej sk³adali zawsze kurtu-
azyjne wizyty
42
. Dodaje przy tym, ¿e Aleksandria V wieku po
Chr. upodobni³a siê, dziêki temu obyczajowi, do Aten V wieku
przed Chr., gdzie politycy zwykli odwiedzaæ s³ynnych filozofów
i pos³ugiwaæ siê ich radami w sprawach pañstwowych.
Wygl¹da wiêc na to, ¿e Orestes po przybyciu do Aleksandrii,
wzorem innych, przede wszystkich miejscowych urzêdników,
z³o¿y³ Hypatii wizytê nakazan¹ „niepisanym” prawem zwycza-
jowym i sta³ siê jej znajomym, a pewnie równie¿ i s³uchaczem.
Sk³ania³y go do tego nie tylko subiektywne potrzeby intelektu-
alne, ale i dobre maniery. Po prostu wypada³o, by zaprzyjaŸnieni
z Hypati¹ urzêdnicy, zasiêgaj¹cy jej rad, uczêszczali na wyk³ady
s³ynnej w mieœcie filozofki
43
. Teraz rozumiemy, dlaczego Dama-
scjusz poœwiêca tak wiele miejsca (w niezbyt d³ugim i nie za
szczegó³owym raporcie) wychwalaniu stanowiska Hypatii w ale-
ksandryjskiej spo³ecznoœci. By³o ono rzeczywiœcie wysokie, a fi-
lozofka nale¿a³a w niej do najbardziej wp³ywowych osobistoœci.
Swoj¹ postaw¹ duchow¹, zdolnoœciami politycznymi i popular-
noœci¹ jako wyk³adowcy doprowadzi³a do tego, ¿e znaczenie fi-
lozofii wzros³o w mieœcie, a jej zasady sta³y siê cenione przez
funkcyjnych polityków.
Tak wiêc do grona jej rozmówców i s³uchaczy nale¿a³ mo¿e,
prócz Orestesa, wspomniany w listach do Herkuliana i Olim-
piusza, dowódca wojskowy „comes”. Spekuluj¹c nad jego rze-
czywist¹ osob¹ podejrzewamy, ¿e by³ nim najpewniej
SYMPLI-
CJUSZ
– magister utriusque militiae per Orientem w latach 396–
398, a nastêpnie
MUM
praesentalis w 405 roku. Drugi do tego
miana – Peoniusz – by³ wysokim urzêdnikiem z otoczenia cesa-
rza Arkadiusza i Synezjusz pozna³ go w Konstantynopolu (Ep.
154)
44
.
Nie wiemy, czy Symplicjusz by³ s³uchaczem Hypatii w cza-
sie studium Synezjusza w Aleksandrii. Z Ep. 146 skierowanego
po wyjeŸdzie z miasta do Herkuliana wynika, ¿e Symplicjusz (tj.
„comes”) by³ osob¹ ma³o znan¹ Synezjuszowi. Musia³ jednak
przebywaæ jakiœ czas w Aleksandrii, skoro mówi¹ce o „come-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
91
sie” listy (Epp. 98 i 144), kierowane do Olimpiusza i Herkulia-
na, by³y wysy³ane w³aœnie do Aleksandrii. Mo¿e Symplicjusz
mieszka³ jakiœ czas w Aleksandrii (lub j¹ odwiedza³) miêdzy pia-
stowaniem kolejnych funkcji militarnych? Mo¿e by³ tam wczeœ-
niej, bezpoœrednio przed wyjazdem Synezjusza z Aleksandrii
oko³o roku 396? Nie wiemy tego dok³adnie, lecz jego przyjaŸñ
z trzema pewnymi i najwa¿niejszymi uczniami Hypatii mówi
nam wiele. Mamy wiêc s³uszne powody, by przypuszczaæ, ¿e by³
on doœæ mocno zwi¹zany z krêgiem m³odych filozofów zbiera-
j¹cych siê u Hypatii i z ni¹ sam¹. Potwierdzaj¹ te przypuszcze-
nia zachwyty Synezjusza nad jego kultur¹ duchow¹, a nie tylko
umiejêtnoœciami militarnymi (Ep. 142).
Jeœli Synezjusz nie zna³ Symplicjusza z Aleksandrii, to w ka¿-
dym razie móg³ go znaæ z Pentapolis. Wiemy, ¿e Symplicjusz
przeprowadzi³ reformê wojskow¹ w Pentapolis i czêsto tam prze-
bywa³. Symplicjusz pochodzi³ bowiem z Pentapolis. W ka¿dym
razie w Ep. 24 nazywa Synezjusz siebie „starym” przyjacielem
Symplicjusza, w innych listach przypomina ich wspólne polo-
wania i spotkania (np. Ep. 134).
Do innych urzêdników pañstwowych, owych „archontes”,
odwiedzaj¹cych Hypatiê mogli nale¿eæ
PENTADIUSZ
i
HELIO-
DOR
. Pentadiusz
45
, który jest adresatem dwóch listów Synezju-
sza (Epp. 29 i 30), sprawowa³ urz¹d prefekta Egiptu w latach
403–404 (a wiêc w latach, najprawdopodobniej, ponownego po-
bytu Synezjusza w Aleksandrii). Pe³ni³ tê sam¹ wysok¹ funkcjê
w Egipcie, któr¹ otrzyma³ póŸniej blisko zaznajomiony z Hypa-
ti¹ Orestes. W Ep. 30 Synezjusz wychwalaj¹c Pentadiusza pi-
sze, ¿e jego sprawiedliwe i dobroczynne postêpowanie jest wy-
nikiem upodobania w filozofii platoñskiej. A w Ep. 127 nazywa
go: „najbardziej dobrotliwym i mi³uj¹cym madroœæ Pentadiosem”
(Ã ªmerØtatoV ka± jilosoj¿tatoV PentaödioV), a wiêc najbar-
dziej ujmuj¹cym i pe³nym kultury filozoficznej cz³owiekiem.
Czy¿ mo¿na wiêc uwolniæ siê od podejrzenia, ¿e i on nale¿a³
przez jakiœ czas do studentów Hypatii? Jak sugeruje we wspo-
mnianym wy¿ej fragmencie Damascjusz i co poka¿¹ dalsze roz-
wa¿ania, Hypatia prowadzi³a równie¿ otwarte wyk³ady dla szer-
szej publicznoœci i na nie w³aœnie móg³ przychodziæ Pentadiusz
w czasie swojego pobytu w Aleksandrii. W nich bra³a udzia³ za-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
92
pewne szerzej rozumiana inteligencja: miejscowi buleuci znaj-
duj¹cy wœród pe³nienia czynnoœci kurialnych nieco czasu na po-
bie¿ne choæby studia lub wyznaczeni na okresow¹ s³u¿bê urzê-
dnicz¹ do Aleksandrii (czy wpadaj¹cy na kilka dni do miasta)
wysocy funkcjonariusze pañstwowi.
Trochê s³abiej mo¿emy udokumentowaæ nasze sugestie co
do osoby
HELIODORA
jako potencjalnego ucznia czy uczestnika
wyk³adów Hypatii. Wedle opinii jednych uczonych by³ on
mówc¹ i adwokatem na dworze prefekta Egiptu w Aleksandrii
46
,
a zdaniem Roques’a
47
– namiestnikiem cywilnym Pentapolis
w latach 405–410. W ka¿dym razie pochodzi³ z Aleksandrii
i by³ bliskim znajomym prefekta. Sposób, w jaki Synezjusz zwra-
ca siê do niego z proœb¹ o rekomendacjê u prefekta Egiptu, na
rzecz znajomego adwokata, œwiadczy o wysokiej pozycji Helio-
dora. Pisze wiêc Synezjusz w Ep. 116: „Kr¹¿¹ pog³oski, ¿e masz
du¿y wp³yw na obecnego prefekta Egiptu i jest to prawda”. Cha-
rakterystyka Heliodora zawarta w listach Synezjusza wskazuje
na to, ¿e „nadawa³ siê” do grona przyjació³ spod znaku Hypatii.
By³ cz³owiekiem bardzo wykszta³conym, obdarzonym wspa-
nia³ym talentem oratorskim i wznios³¹ dusz¹ (Ep. 17).
Wreszcie jest rzecz¹ mo¿liw¹, ¿e do ucz¹cych siê u Hypatii
nale¿a³ niejaki
AMMONIUSZ
– jedyny znany nam z imienia bu-
leuta – cz³onek rady miasta Aleksandrii, który pojawia siê w czte-
rech listach Synezjusza (Epp. 18; 19; 20; 21) i którego Syne-
zjusz traktuje z wielk¹ przyjaŸni¹ i szacunkiem. Nale¿¹c do gru-
py buleutai, dobrze urodzonych, przeznaczonych do rz¹dzenia
mieszkañców Aleksandrii (choæ stoj¹cych ni¿ej w hierarchii spo-
³ecznej od cesarskich archontów typu Pentadiusza czy Sympli-
cjusza), by³ podobnie jak inni jego koledzy z boule nie tylko za-
znajomiony z Hypati¹, ale uczêszcza³ na pewno na jej wyk³ady
i – jak widzimy z listów Synezjusza – bardzo interesowa³ siê kon-
taktami z ludŸmi zwi¹zanymi z filozofk¹.
Bardzo istotne potwierdzenie powy¿szych rozwa¿añ znajdu-
jemy w naszym najpowa¿niejszym Ÿródle. Najbardziej wierny hi-
storycznej prawdzie Sokrates poddaje nam materia³ do ostatecz-
nej konkluzji. Pisze on bowiem swoim syntetyzuj¹cym stylem
zwiêz³ego historyka: „Ze wzglêdu na zmuszaj¹c¹ do szacunku
otwartoœæ wypowiedzi, któr¹ zapewni³o jej posiadane wykszta³-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
93
cenie, umia³a z powœci¹gliwoœci¹ wystêpowaæ tak¿e i wobec
przedstawicieli w³adzy” (ka± toÇV ‡rcousi swjr¿nwV e¶V pr¿-
swpon ¥rceto
). I dodaje: „I nie potrzebowa³a siê wstydziæ, kie-
dy pojawi³a siê wœród mê¿ów (...–n m•sÔ †ndrÓn pare³nai
açthön
), bo wszyscy nie tylko szanowali j¹ dla nieprzeciêtnej cno-
ty powœci¹gliwoœci (swjrosÊnh), ale nawet czuli siê onieœmie-
leni”
48
.
A my mo¿emy ju¿ teraz wyjœæ poza te ogólne stwierdzenia
i wymieniæ nazwiska pewnych urzêdników, funkcjonariuszy cy-
wilnych, którzy utrzymywali osobiste, polityczne i naukowe sto-
sunki z Hypati¹, a ju¿ na pewno opisaæ naturê tych zwi¹zków
i pozycji Hypatii w mieœcie.
Id¹c tym samym tropem znajdujemy u Sokratesa jeszcze do-
k³adniejsze stwierdzenia s³u¿¹ce naszej kwestii. S³yszymy, ¿e
w³aœnie Orestes (nasz paradygmatyczny reprezentant owych
„archontów”, odwiedzaj¹cych Hypatiê) konsultowa³ siê z ni¹
w sprawach municypalnych i politycznych, a Jan z Nikiu doda-
je jeszcze, ¿e „darzy³ j¹ wyj¹tkowym szacunkiem”
49
; Sokrates
pisze ponadto, ¿e czyni³ to z takim zaufaniem do jej rad, ¿e zo-
sta³ pos¹dzony o nadmiern¹ uleg³oœæ wobec jej wrogich, jak g³o-
si³a plotka, opinii na temat patriarchy Cyryla i polityki Koœcio³a
aleksandryjskiego.
Obracaj¹c siê w wysokich sferach rz¹dowych, otoczona do-
stojnikami cesarskimi i miejskimi, bogatymi, dobrze urodzony-
mi i bardzo wp³ywowymi uczniami by³a Hypatia osobistoœci¹,
od której na pewno zale¿a³o wiele spraw w mieœcie i która mia-
³a wp³yw na ¿ycie polityczno-spo³eczne Aleksandrii. Nie dziwi-
my siê wiêc s³ysz¹c, ¿e Synezjusz zwraca³ siê do niej po reko-
mendacje. Ludzie sprawuj¹cy w³adzê traktowali je bardzo powa¿-
nie, skoro Synezjusz, który sam by³ osob¹ znan¹ i pozostawa³
w dobrych kontaktach z wieloma osobistoœciami z krêgów ad-
ministracyjnych i rz¹dowych dworu w Konstantynopolu, udaje
siê do niej. Prosi j¹ mianowicie o pomoc dla dwóch m³odzieñ-
ców z Cyreny – Nikaiosa i Filolaosa, którzy w wyniku niecnych
machinacji i nieprawoœci utracili swoje dobra ziemskie (Ep. 81).
Doskonale zorientowany w jej koneksjach i znaj¹cy pozycjê Hy-
patii w Aleksandrii, zachêca j¹ Synezjusz, by wstawi³a siê w imie-
niu poszkodowanych do swoich obdarzonych wp³ywami i w³a-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
94
dz¹ znajomych, tak prywatnych, jak i urzêdowych (ka± ¶diØtaiV
ka± ‡rcousi
). My ju¿ wiemy, ¿e wymieniaj¹c te dwie grupy osób
Synezjusz mówi prawdê i nie koloryzuje. Poznaliœmy ju¿ bowiem
jej znajomych – i prywatnych, i piastuj¹cych najwy¿sze godno-
œci w mieœcie.
Warto przy tym zwróciæ uwagê na to, ¿e z t¹ sam¹ proœb¹
o interwencjê u przedstawicieli w³adzy zwraca siê Synezjusz
w Ep. 80 do biskupa Teofila. Interweniuje u niego w sprawie
jednego z wymienionych wy¿ej m³odzieñców – Niceusa. Oboje
wiêc, jak widzimy – i g³ówna reprezentantka kultury greckiej
w mieœcie, i g³owa Koœcio³a aleksandryjskiego – mieli podobne
wp³ywy, mo¿liwoœci i sfery dzia³ania. Pod wzglêdem znaczenia
i szacunku spo³ecznego nie by³o zasadniczej ró¿nicy miêdzy pa-
triarch¹ i Hypati¹ – wp³ywow¹ nauczycielk¹ filozofii. Ich wspar-
cie i protekcja – w ka¿dym razie w tym przypadku – dotyczy³y
przecie¿ tych samych ludzi: chrzeœcijan wychowanych w grec-
kiej paideia. Co wiêcej, nie ma tej sprzecznoœci w duszy Syne-
zjusza. W Ep. 5 oraz Ep. 105 u¿ywa wobec Hypatii i Teofila tej
samej ornamentyki s³ownej: „qeojilestaöthn jil¿sojon” i „qeo-
jil•statoV
patœr Qe¿jiloV”.
Maj¹c na uwadze ten specyficzny charakter pozycji Hypatii
w Aleksandrii i zwi¹zane z nim koincydencje duchowe ró¿nych
osób i œrodowisk nie budz¹ w nas zdziwienia sugestie pewnych
uczonych mówi¹ce o tym, ¿e uczestnikami wyk³adów Hypatii
mogli byæ duchowni czy kandydaci do stanu duchownego. Dzia-
³o siê tak zreszt¹ tradycyjnie w szko³ach Aleksandrii od czasów
Ammoniusza Sakkasa – prekursora myœli neoplatoñskiej. Pogañ-
scy uczniowie uczêszczali do chrzeœcijañskich nauczycieli, chrze-
œcijañscy do pogañskich
50
.
Przypuszczenia te naros³y st¹d, ¿e w tym samym czasie co
Synezjusz uczy³ siê w Aleksandrii póŸniejszy ojciec Koœcio³a
IZY-
DOR
nazwany Peluzjot¹. Pe³ni³ on bowiem póŸniej funkcjê pre-
zbitera (a mo¿e i opata!) klasztoru w Peluzjum ko³o dzisiejsze-
go Port Saidu
51
. Wydaje siê wiêc rzecz¹ dosyæ oczywist¹, ¿e móg³
nale¿eæ do œrodowiska studenckiego grupuj¹cego siê wokó³ Hy-
patii. Synezjusz jednak nigdy nie mówi wprost o Izydorze, nig-
dzie nie wspomina go w swoich pismach.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
95
Istniej¹ jednak w kolekcji epistolarnej œw. Izydora cztery li-
sty skierowane do jakiegoœ „Sunes²Ô”, które zdaniem np. Craw-
forda
52
œwiadcz¹ o tym, ¿e Synezjusz zna³ Izydora i zasiêga³ jego
rad w sprawach koœcielnych i doktrynalnych. Tak¿e Lacombra-
de uwa¿a, ¿e Synezjusz zna³ Izydora, ¿e byli oni najprawdopo-
dobniej przyjació³mi z krêgu Hypatii i ¿e z czasem sta³ siê on
dla Synezjusza kimœ w rodzaju „directeur de conscience”
53
. Gar-
zya, który do³¹cza siê do pogl¹dów wy¿ej wymienionych auto-
rów, s¹dzi, ¿e to w³aœnie œw. Izydor nale¿a³ do triady przyjació³
Synezjusza, opisywanej przez niego w Ep. 143. Wraz z Synezju-
szem tworzyli oni w czasie studiów u Hypatii „czwórkê” wybra-
nych, wyró¿nionych przez los, najœciœlejszych znajomych
54
.
Wszystkie te dociekania s¹ jednak oparte tylko na jednym,
wielce zastanawiaj¹cym zreszt¹ zdaniu, zawartym w Ep. 144.
Prosi tutaj Synezjusz Herkuliana, by pozdrowi³ od niego jego
„œwiêtego” wspó³towarzysza diakona: „tòn ºer¾n ™ta³ron tòn
diaökonon
”. Rzeczywiœcie przyjaciele z krêgu Hypatii nazywali
siebie nawzajem ™ta³roi, co mo¿e stanowiæ pewien argument
na rzecz tezy Lacombrade’a i Garzyi. Z drugiej strony jest jed-
nak rzecz¹ podejrzan¹, ¿e ów „diakon” nie jest nazwany z imie-
nia, nie posiadamy ¿adnego listu Synezjusza do Izydora i Izy-
dor nie wspomina w swoich, jak¿e obfitych listach o studiach
u Hypatii ani te¿ nie czyni¹ tego Ÿród³a mówi¹ce o jego ¿yciu.
A przecie¿ dzia³aj¹ca na wyobraŸniê wiadomoœæ o nauce u „po-
gañskiej” filozofki tego „athlète de la fois”, ortodoksyjnego i su-
rowego ojca Koœcio³a pojawi³aby siê w naszej tradycji histo-
riograficznej, jeœli tylko znaleziono by œlad takiej informacji
w Ÿród³ach.
Mo¿na by to t³umaczyæ ogóln¹ tendencj¹ ówczesnych Ÿróde³
do pomijania dok³adniejszych danych biograficznych na temat
opisywanych postaci, co zreszt¹ – jak to stale zauwa¿amy – czy-
ni sam Synezjusz, tak w stosunku do Hypatii, jak i kolegów ze
studiów, utrudniaj¹c nam niezwykle pracê nad œrodowiskiem Hy-
patii. Nie zmienia to jednak faktu, ¿e nie posiadamy nadal ¿ad-
nej pewnoœci co do zwi¹zków Izydora z Peluzjum ze szko³¹
Hypatii i œcis³ym krêgiem jej uczniów. Nawet nêc¹ca hipoteza
Crawforda dotycz¹ca istnienia listów Izydora do Synezjusza, jak
równie¿ wypunktowane przez niego podobieñstwa terminolo-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
96
giczne i literackie w kolekcjach listów obu mê¿ów Koœcio³a
55
nie-
wiele uwierzytelniaj¹ przypuszczenia Lacombrade’a i Garzyi. S³u-
sznie bowiem zwraca uwagê G. Redl
56
, ¿e podobieñstwo myœli,
sformu³owañ, cytowanie tych samych autorów greckich czy to-
posów z pism egzegetycznych p³ynie z charakteru wykszta³cenia,
jakie otrzymali obydwaj intelektualiœci w greckich i chrzeœcijañ-
skich szko³ach, a nie z ich wzajemnej za¿y³oœci.
Izydor z Peluzjum, ¿yj¹cy w latach mniej wiêcej 360–434,
otrzyma³ najpewniej w Aleksandrii (która by³a mo¿e jego miej-
scem urodzenia) edukacjê nie tylko chrzeœcijañsk¹, ale tak¿e
zgodn¹ z klasycznymi wzorami nauczania, niewiele odbiegaj¹-
c¹ od tej, któr¹ odebrali jego rówieœnicy kszta³c¹cy siê w œrodo-
wisku pogañskim czy mieszanym – pogañsko-chrzeœcijañskim.
Nie ulega wiêc kwestii, ¿e Izydor móg³ siê pojawiaæ na wyk³a-
dach Hypatii, tak jak Synezjusz móg³ uczêszczaæ na naukê
w aleksandryjskiej szkole katechetycznej (i pewnie to czyni³).
Trudno jednak przypuszczaæ na podstawie znajomoœci g³êbi wia-
ry Izydora w religiê Chrystusow¹ i jego korespondencji, by sta³
siê wiernym i oddanym uczniem Hypatii. Wiemy natomiast na
pewno, ¿e mnich Izydor zna³ Ewopcjusza, brata Synezjusza. Do
niego skierowa³ jeden ze swoich parenetycznych listów
57
. Izy-
dor zna³ jednak Ewopcjusza ju¿ jako biskupa, co oznacza, ¿e
móg³ siê zbli¿yæ do niego po œmierci Synezjusza.
Z naszych rozwa¿añ poœwiêconych zwi¹zkom œw. Izydora
z Synezjuszem i ko³em greckich intelektualistów zgromadzonych
wokó³ Hypatii mo¿emy wyci¹gn¹æ jeden, konkretny wniosek: do
krêgu tego nale¿a³ mo¿e równie¿ jakiœ „diakon”, duchowny Ko-
œcio³a, który by³ na pewno „™ta³roV” Herkuliana, Synezjusza,
mo¿e równie¿ Olimpiusza czy Hezychiusza (!).
Mogli siê zaprzyjaŸniæ z nim u Hypatii lub poza jej otocze-
niem, odwiedzaj¹c krêgi koœcielne Aleksandrii. Mo¿e poznali go
w szkole katechetycznej czy wœród znajomych zwi¹zanych z bi-
skupem Teofilem, z którym bliska za¿y³oœæ ³¹czy³a Synezjusza
i pewnie te¿ jego bliskich przyjació³. Termin ™ta³roV nie jest
w listach Synezjusza ograniczony do okreœlania tylko jego przy-
jació³-filozofów czy osób œwieckich. W Ep. 105 biskupi Paulus
i Dionizjusz nazywani s¹ przez niego „™ta³roi” patriarchy Teo-
fila.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
97
Osoba tego „diakona” zamyka grupê ludzi zaprzyjaŸnionych
z m³odzieñcami studiuj¹cymi u Hypatii. Wiêcej danych na te-
mat jej uczniów nie potrafimy wycisn¹æ z naszych sk¹pych Ÿró-
de³. Mo¿emy jeszcze dodaæ na koniec to, co mówi nasz g³ówny
historyk: „(...) Dlatego te¿ garnêli siê do niej zewsz¹d ci, którzy
chcieli siê poœwiêciæ nauce filozofii” (oº pantac¿qen jilosoje³n
boul¿menoi
kat•trecon par’ açthön).
A nam ju¿ znane s¹ te miejsca, bardziej lub mniej odleg³e,
sk¹d przybywali spragnieni m¹droœci Hypatii uczniowie. Studio-
wali u niej cyrenajczycy, syryjczycy, oczywiœcie aleksandryjczycy
(a wœród nich „przedstawiciele w³adzy”), uczniowie z innych czê-
œci Egiptu (jak np. z Tebaidy), a tak¿e konstantynopolitañczy-
cy, skoro udowodniliœmy, ¿e wywodz¹cy siê w³aœnie ze stolicy
Orestes by³ nie tylko jej powiernikiem, ale pewnie i s³uchaczem
jej wyk³adów. W Konstantynopolu zapewne dzia³a³ równie¿
jakiœ czas Hezychiusz, który póŸniej pe³ni³ urz¹d namiestnika
Libii Górnej, gdy Synezjusz by³ ju¿ biskupem. Wskazaliœmy rów-
nie¿ na to, ¿e i inni urzêdnicy wysy³ani ze stolicy do pe³nienia
funkcji administracyjnych i wojskowych stawali siê admiratora-
mi jej wiedzy i m¹droœci, tak filozoficznej, jak i politycznej.
Pomimo oszczêdnych wiadomoœci, jakie uda³o nam siê wy-
dobyæ z listów Synezjusza, i skromnych danych u innych auto-
rów, otrzymaliœmy bardzo interesuj¹cy obraz m³odych ludzi
zespolonych w krêgu Hypatii. S¹ to przybysze z ró¿nych krain
przylegaj¹cych do Egiptu i ze stolicy cesarstwa, odznaczaj¹cy siê
podobnym pochodzeniem, zamo¿noœci¹ i koneksjami ze œwia-
tem ludzi rz¹dz¹cych. Przykuwaj¹ nasz¹ uwagê nie tylko tymi
cechami, ale jest w nich coœ bardziej znamiennego. Wokó³ tej
„ostatniej poganki”, „Hellenki-mêczennicy”, „ofiary zatrwa¿aj¹-
cego fanatyzmu chrzeœcijañskiego” (jak chc¹ twórcy jej nowo-
¿ytnej legendy) grupuj¹ siê prawie sami chrzeœcijanie, pogañ-
scy sympatycy tej religii lub przyszli konwertyci! Dwaj z nich
zostali nawet biskupami, a pozbawieni informacji Ÿród³owych
nie wiemy, jak potoczy³y siê œwiatopogl¹dowe i ¿yciowe losy
pozosta³ych. W ka¿dym razie to, ¿e do Hypatii garnêli siê chrze-
œcijanie, potwierdza nawet Jan z Nikiu pisz¹c, ¿e chrzeœcijanin
Orestes „przeci¹gn¹³ na jej stronê wielu wierz¹cych”
58
.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
98
Wbrew temu jednak, co chcia³by nam wmówiæ Jan z Nikiu
(bo oczywiœcie sens jego stwierdzenia ma dotyczyæ antychrze-
œcijañskiej dzia³alnoœci Hypatii), ¿adne Ÿród³o nie mówi nam
o tym, by pod wp³ywem tej „zatwardzia³ej poganki” którykol-
wiek z jej uczniów uleg³ apostazji lub wzburzony jej antychrze-
œcijañskimi naukami pragn¹³ unicestwienia jej osoby i naucza-
nia
59
. By³a ona, jak pamiêtamy, zdolna pomagaæ tym samym lu-
dziom, którzy szukali opieki i u biskupa Teofila, utrzymywa³a
bliskie stosunki z urzêdnikami miasta i cesarstwa, którzy prze-
cie¿ byli ju¿ w wiêkszoœci chrzeœcijanami.
Przynale¿noœæ do krêgu o takiej duchowej formacji wyjaœnia
nam wiele problemów z ¿ycia koronnego dla nas cz³onka tej gru-
py – Synezjusza. Dotyczy to oczywiœcie tak¿e jego brata Ewop-
cjusza. S³usznie dowodzi wiêc w swojej pracy Cameron tezy
o silnych zwi¹zkach Synezjusza z chrzeœcijañstwem, tak w domu
rodzinnym, jak i w czasach „aleksandryjskiej” m³odoœci i – co
ju¿ jest bardziej oczywiste – w okresie pe³nej dojrza³oœci
60
. Uza-
sadnia to danymi z ró¿nych pism Synezjusza (przede wszystkim
z hymnów i listów), wydarzeniami z jego ¿ycia osobistego, idea-
mi œrodowisk intelektualnych, w jakich siê obraca³ itp. Wystarczy
zwróciæ jeszcze uwagê na s³owa zawarte w liœcie skierowanym
do brata, póŸniejszego biskupa, by zrozumieæ, ¿e obydwaj byli
wychowywani w tym samym duchu wiary Chrystusowej, który
wype³nia³ serca ca³ej ich rodziny: „pochodzimy przecie¿ nie tylko
z tych samych rodziców, ale otrzymaliœmy jednakowe wychowa-
nie i utrzymane w tym samym duchu wykszta³cenie” (Ep. 8).
Gdyby nie by³a to wyniesiona z domu edukacja w wierze (utrzy-
muj¹cej siê równie¿ w latach studiów aleksandryjskich), w jaki¿
inny sposób obydwaj bracia, pochodz¹cy z pogañskiej rodziny,
mogliby i chcieli, jeden po drugim, zostaæ biskupami!
Kszta³c¹cy siê w greckiej paideia Synezjusz móg³ u boku Hy-
patii rozwijaæ swoje pragnienia i potrzeby religijne. Jak poka¿¹
dalsze rozwa¿ania, s³u¿y³ temu i typ edukacji filozoficznej,
w której kszta³towa³a ona swoich wychowanków. Mo¿na jedy-
nie s³usznie podejrzewaæ, ¿e w okresie studiów prawdy filozo-
fii póŸnoplatoñskiej i zwi¹zane z ni¹ praktyki duchowe zajê³y
w jego duszy poczesne miejsce, a wiara w boga odkrywanego
przez filozofiê stanê³a obok chrzeœcijañskiego Logosu. Móg³ wte-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
99
dy mówiæ o sobie to, co znajdujemy w Ep. 66 – ¿e zosta³ w prze-
sz³oœci wychowany „poza Koœcio³em” (†p¿trojoV –kklhs²aV).
Ale te¿ nigdy od praw religijnych swojego Koœcio³a nie odszed³,
karmiony i ¿ywiony w latach m³odoœci egzaltacj¹ i neoplatoñ-
skim entuzjazmem religijnym Hypatii!
Poznaj¹c bli¿ej œrodowisko o takiej otwartoœci i duchowych
mo¿liwoœciach przestajemy siê dziwiæ, gdy stajemy twarz¹
w twarz z dojrza³ym Synezjuszem, ¿e ten w³aœnie uczeñ Hypa-
tii (podobnie jak jego brat!) zakoñczy³ swe ¿ycie jako biskup.
Nie budzi naszego zdziwienia równie¿ fakt, ¿e w Aleksandrii –
miejscu swoich „pogañskich” studiów u Hypatii, zawar³, w nie-
d³ugim czasie po ich zakoñczeniu, zwi¹zek ma³¿eñski z chrze-
œcijank¹, pob³ogos³awiony przez samego patriarchê Teofila.
W tym samym czasie (tj. w pocz¹tkowych latach V wieku) zosta³
ochrzczony, mo¿e w Cyrenie, mo¿e w Aleksandrii, i wreszcie
miêdzy 410 a 412 rokiem, w tej¿e samej Aleksandrii, równie¿
przez Teofila by³ konsekrowany na biskupa miasta Ptolemais
w rodzinnej Libii Górnej
61
.
Tak jak bliskie obcowanie z Hypati¹ nie odwiod³o go od za-
cieœnienia wiêzów z chrzeœcijañstwem (zarówno w Aleksandrii,
jak i w Cyrenie), tak samo – z drugiej strony – za¿y³oœæ ducho-
wa z Teofilem, zwi¹zek ma³¿eñski z chrzeœcijank¹, chrzest i dal-
sze, wraz z latami, utwierdzanie siê w wierze nie wp³ynê³y na
zmianê jego stosunku do nauczycielki. Z koñca 404 lub z 405
roku pochodzi Ep. 154, który Synezjusz, pomimo œwie¿o zawar-
tych, oficjalnych zwi¹zków z Koœcio³em, kieruje do Hypatii,
i jest to pe³en mi³oœci, najd³u¿szy list Synezjusza do niej.
Odrodzona i pog³êbiona religijnoœæ ucznia nie wp³ynê³a te¿
na zmianê stosunku nauczycielki do niego. Nie zauwa¿amy rów-
nie¿, by z powodu bliskich zwi¹zków z Hypati¹ popada³ Syne-
zjusz w konflikty z biskupem Teofilem. Pomimo wahañ dogma-
tycznych Synezjusza, p³yn¹cych z jego zwi¹zku z filozofi¹, by³
zawsze Teofil gor¹cym zwolennikiem powo³ania go na stolec
biskupi. Z Teofilem te¿ utrzymywa³ Synezjusz ¿yw¹ korespon-
dencjê w latach sprawowania w³adzy koœcielnej (Epp. 9; 66–69;
76; 80; 90), pisz¹c nadal do Hypatii pe³ne oddania i uwielbienia
listy i odczuwaj¹c potrzebê intelektualnej bliskoœci z ni¹ (co wiê-
cej – prosz¹c o ni¹).
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
100
Nie ma mowy w Ÿród³ach równie¿ o tym, by Hypatia znala-
z³a siê kiedykolwiek w sytuacji konfliktowej z patronuj¹cym
Synezjuszowi biskupem Aleksandrii
62
. Ceniona w krêgach rz¹-
dz¹cych, sprzyjaj¹ca chrzeœcijanom, nie wspominana w Ÿród³ach
jako zwolenniczka kultów pogañskich, ¿y³a sobie przez wiele lat
spokojnie w Aleksandrii, nie uczestnicz¹c w walkach i sporach
religijnych, otoczona szacunkiem w³adz miejskich i mi³oœci¹ ucz-
niów, z którymi poszukiwa³a „swojego” boga.
Drogi poznania
Po wyjeŸdzie z Aleksandrii i miêdzy powrotami do niej po-
sy³a³ Synezjusz listy do swojej duchowej przewodniczki i przy-
jació³ki. Zachowa³o siê tych listów siedem (Epp. 10; 15; 16; 46;
81; 124; 154). Posiadaj¹ one zawsze ten sam adres: „Do Hypa-
tii filozofki” (t¢ jilos¿jÔ). S¹ to listy na ogó³ krótkie i Syne-
zjusz pisze w nich g³ównie o sobie, o swoich doœwiadczeniach,
o przypad³oœciach swego losu. I znowu, jak z innych naszych
Ÿróde³, niewiele mo¿emy siê z nich dowiedzieæ o wydarzeniach
z ¿ycia Hypatii. By³oby to mo¿liwe, gdybyœmy posiadali choæ
jeden list pos³any przez Hypatiê do Synezjusza, ale ¿aden z nich
nie zachowa³ siê do naszych czasów.
Jednak¿e dok³adna analiza tych kilku listów Synezjusza po-
zwala wydobyæ z nich pewne fakty i impresje historyczne na te-
mat Hypatii. Jak pamiêtamy, np. Ep. 81 podaje nam bardzo war-
toœciowe dane na temat protekcji udzielonych przez Hypatiê,
zwi¹zanych z jej wysok¹ pozycj¹ spo³eczn¹ w Aleksandrii, a naj-
d³u¿szy z listów (Ep. 154) prezentuje nam Hypatiê jako osobê
oceniaj¹c¹ i opiniuj¹c¹ pracê Synezjusza. Jest rzecz¹ bardzo wa¿-
n¹ natomiast, ¿e we wszystkich tych listach odkrywamy g³êboko
emocjonalny stosunek ucznia do nauczycielki. Fascynacja osob¹
Hypatii, która stanowi istotê tego stosunku, pozostaje w œcis³ym
zwi¹zku ze wspomnieniami o studiach u niej. Czuje siê, ¿e Syne-
zjusz tkwi stale pamiêci¹ w tym okresie, w którym razem ze
swoimi przyjació³mi ¿y³ w stanie zachwycenia Mistrzyni¹.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
101
W po³¹czeniu wiêc z inn¹ grup¹ listów mog¹ i te stanowiæ
dla nas Ÿród³o do odtworzenia wydarzeñ ze „szkolnej” sali u Hy-
patii. Najlepszy bowiem do tego materia³ znajduje siê w listach
do Herkuliana, które stanowi¹ dla nas Ÿród³o podstawowe (gdzie
indziej kwestie te s¹ tylko wzmiankowane) do odtworzenia „sce-
nariusza” posiedzeñ filozoficznych u Hypatii. I tutaj widoczna jest
ta sama, ogromna fascynacja Hypati¹.
Ich wyk³adowczyni jest naznaczona specjalnymi b³ogos³a-
wieñstwami, jest pani¹ szczêœliw¹ i dostojn¹ (d•spoina makar²a
– Ep. 10). Dzieje siê tak dlatego (jak wynika z tych listów i jed-
noznacznego doniesienia Sokratesa Scholastyka), ¿e promienieje
ona wiedz¹ i m¹droœci¹ pochodz¹c¹ od samego „boskiego” Pla-
tona i kolejnych jego „boskich” kontynuatorów. Dziêki temu jest
obdarzona darem obcowania z bosk¹ tajemnic¹ i otrzymuje od
uczniów epitet „boskoœci”. To ten sam epitet, który we wszyst-
kich swoich listach przydaje Synezjusz Platonowi. Tak samo na-
zywaj¹ go wszyscy filozofowie neoplatoñscy tego okresu, uwa¿a-
j¹cy za³o¿yciela Akademii za niepodwa¿alnego mistrza filozofii
i wiedzy o œwiecie form boskich
63
.
Tak wiêc obecnoœæ jej zaiste „boskiego ducha” (thùV qeiotaöthV
sou juchùV
, Ep. 10) s³uchacze zawsze czuj¹ przy sobie
64
. To nie
tylko dusza Hypatii jest nape³niona boskoœci¹. Ona jest uœwiê-
cona w ca³ej swojej doczesnoœci. Nawet jej rêce, na które Syne-
zjusz posy³a swe listy, s¹ „œwiête” (Ep. 133). Spoczywaj¹ca na
niej jako sukcesorce Platona charyzma upowa¿nia j¹ do naucza-
nia innych, a ona spe³nia swoj¹ powinnoœæ wychowawcz¹ z ta-
kim oddaniem, jakby rzeczywiœcie sam bóg powo³a³ j¹ do tego
zamierzenia.
Z ¿arliwoœci¹ ods³aniaj¹c przed uczniami „œwiêty” cel badañ
filozoficznych nazywana jest przez nich „prawdziwym przewo-
dnikiem w filozoficznych misteriach” (gnhs²a kaqhgemÒn tÓn
jilosoj²aV
Àrg²wn, Ep. 137).
Miano kathegemon, tzn. mistrza-przewodnika po drogach
„prawdziwej”, bo bliskiej religijnemu misterium, filozofii nie
przys³uguje w jej czasach ka¿demu filozofowi. Przyznaje siê je
tylko tym neoplatoñczykom, którzy odznaczaj¹ siê czymœ w ro-
dzaju osobistej boskoœci, s³aw¹ m¹droœci i moralnej doskona-
³oœci
65
. U boku tak wyniesionej, „boskiej” nauczycielki ucznio-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
102
wie czuj¹ siê szczêœliwymi wybrañcami losu. Otaczaj¹ j¹ w za-
chwycie jak chórzyœci swego przewodnika. Pisz¹c w 402 roku
do brata Ewopcjusza, studiuj¹cego pewnie wówczas u Hypatii,
prosi go Synezjusz, by pozdrowi³ „t¾n eçda²mona cor¿n” – chór
szczêœliwych, którzy maj¹ mo¿noœæ ws³uchiwania siê w „s³odycz
jej boskiego g³osu” (Ep. 5).
Takim samym g³osem mówi³ niegdyœ Platon (Ep. 140),
a chórem nazywali zwykle siebie uczniowie otaczaj¹cy w IV wie-
ku mistrzów póŸnego platonizmu. Jeszcze niedawno t¹ sam¹
metaforyk¹ co Synezjusz pos³ugiwa³ siê Libaniusz, opisuj¹c kr¹g
uczniów otaczaj¹cych w Apamei syryjskiej „podobnego bogom”
koryfeusza chóru dusz – Jamblicha
66
. Tak jak kilkadziesi¹t lat
temu w Apamei, tak teraz w Aleksandrii najczcigodniejsza filo-
zofka, mi³a bogu Hypatia (Ep. 5) kontynuuje tradycjê póŸnego
platonizmu. Uczy bowiem swoich uczniów, ¿e nale¿y traktowaæ
filozofiê jako rodzaj religijnego misterium: „jako nie daj¹c¹
siê wypowiedzieæ w s³owach, sekretn¹ wiedzê o rzeczywistoœci”
(jilosoj²a d’–n †rrhötwn †rrhtotaötoiV —cwn, Ep. 137). Budzi
w nich instynkt filozoficzny i wyzwala wyobra¿enia i odczucia
religijne skierowane ku rzeczywistoœci boskiej.
Ta „prawdziwa nauczycielka” tajemnic filozofii ¿¹da od swo-
ich uczniów, by œladem nauk Platona i Plotyna usilnym wy-
si³kiem umys³u i serca wydobywali ze swego wnêtrza tkwi¹ce
w ka¿dym z nich „oko” poznania (Ep. 137)
67
. To g³êboko ukryte
w cz³owieku i czekaj¹ce na wyzwolenie „oko intelektualnego wi-
dzenia”, owa „œwietlista czêœæ naszego umys³u” (Ep. 139; Dion
9) decyduje o tym, ¿e jednostka ludzka staje siê nosicielem œwia-
ta transcendencji, ¿e jest zdolna do wyrwania siê z okowów ma-
terii. W tej wspólnej pracy nad odkrywaniem naturalnych Ÿró-
de³ ludzkiej boskoœci Hypatia przypomina³a zapewne swoim
uczniom s³owa Plotyna wyg³oszone przez niego na ³o¿u œmier-
ci. Powtarza je bowiem Synezjusz przyjacielowi Herkulianowi:
„Staraj siê wznieœæ to, co boskie w tobie, do tego, co pierworod-
nie boskie we wszechœwiecie” (t¾ –n saut× qe³on ‡nage –p± t¾
prwt¿gonon
qe³on, Ep. 139)
68
.
Rozniecona przez „bosk¹ przewodniczkê” iskra m¹droœci,
która „tak bardzo lubi pozostawaæ w ukryciu”, zmienia siê
w wielki p³omieñ poznania (pÇr lampr¾n †nade³xai, Ep. 139).
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
103
Droga duszy, któr¹ jak zauwa¿yliœmy, Plotyn i jego nastêpcy na-
zywali †nagwghö – wstêpowaniem ku górze, ku boskoœci, koñ-
czy siê
69
. Cel filozofowania zosta³ osi¹gniêty. Umys³ znajduje
siê w stanie olœnienia, upojenia boskoœci¹ – –nqousiasm¿V, od-
dzielenia duszy od cia³a (—kstasiV), kontemplacji – qewr²a (Ep.
140; Dion 6–9)
70
. Jest to prze¿ycie doskona³e, nie podlegaj¹ce
dyskusji, bo dotycz¹ce bytu pierwszego, prawdziwej, niezmien-
nej rzeczywistoœci, pierwszej przyczyny podlegaj¹cej zmianie rze-
czywistoœci doczesnej. Ta w³aœnie czynnoœæ, która jest w ¿yciu
ludzkim najwa¿niejsza, polega na tym: „By zwróciæ siê ku górze
i oddaæ siê ca³kowicie kontemplacji prawdziwego bytu stano-
wi¹cego Ÿród³o wszystkiego co œmiertelne” ( Ep. 140).
Ten, kto prze¿y³ owo niecodzienne wydarzenie, dokonuje
radykalnego zwrotu w swoim ¿yciu: metaönoia (Ep. 143), osi¹ga
jak¿e poszukiwany przez ka¿dego filozofa b²oV orq¿V, ¿ycie w³a-
œciwe umys³owi, ¿ycie w prawdzie (Ep. 137). Odt¹d jego „praw-
dziwe ¿ycie” bêdzie zawsze podporz¹dkowane intelektowi szu-
kaj¹cemu najpierw swymi narzêdziami poznawczymi wiecznej
m¹droœci, a póŸniej poddaj¹cemu siê niedyskursywnej ju¿ eks-
tazie, wynosz¹cej w inny wymiar egzystencji, do bezpoœredniego
stopienia siê z bytem najdoskonalszym. Szczêœcie stopienia siê
z tym bytem, który Synezjusz tak chêtnie nazywa „bytem pier-
wotnym”, jest tak wielkie, ¿e ka¿dy z uczniów Hypatii chcia³-
by, by ten stan trwa³ jak najd³u¿ej: „¯yczy³bym sobie, aby sta³¹
w³asnoœci¹ naszej natury by³o nieustanne d¹¿enie do kontem-
placji” (†e± pr¾V qewr²an †natetaösqai, Dion 8).
Odwrócony ku œwiat³u umys³ kontempluje Piêkno i Dobro
ostateczne, a nie pozorne, zmienne i nietrwa³e, które postrzega
w ziemskim, materialnym porz¹dku istnienia. Ale warunkiem
uzyskania tego wywy¿szenia umys³u jest, zgodnie z trwa³¹ nau-
k¹ Platona, rozwijanie si³ poznawczych przez ca³e ¿ycie: „¿ycie
zgodne z intelektem jest ostatecznym celem cz³owieka. ProwadŸ-
my wiêc takie ¿ycie i proœmy boga o dar m¹droœci” (Ep. 137).
Filozofia pojêta jako poszukiwanie metafizycznej tajemnicy staje
siê dla wprowadzanych w jej ryty uczniów Hypatii zrozumia³a
w swym celu i istocie. To, co dotychczas by³o dla nich „sekret-
ne” – ‡rrhtoV, staje siê odgadnione. ¯arliwy trud Hypatii skie-
rowany na naukê olœnieñ bosk¹ tajemnic¹ nie poszed³ na mar-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
104
ne. Synezjusz ca³e ¿ycie szuka kontemplacji, a jego najpiêkniej-
sze utwory – Hymny – s¹ tego najdobitniejszym œwiadectwem.
Podejmuj¹c wiêc niezwykle ciê¿ki obowi¹zek sprawowania bi-
skupstwa bêdzie zawsze wspomina³ czasy m³odoœci, wype³nio-
ne filozoficznym otium i metafizyczn¹ kontemplacj¹ (t¢ kataõ
jilosoj²an
scol¢ ka± qewr²ƒ tÓn Ántwn) jako okres najwiêk-
szej szczêœliwoœci (Ep. 11). Jednak¿e i w czasach wype³nionych
powinnoœciami koœcielnymi nie zawaha siê powiedzieæ, ¿e to
w³aœnie qewr²a stanowi³a cel jego kap³añstwa: qewr²a t•loV
–st±n ºerwsÊnhV
(Ep. 41).
Ta m¹droœæ, która ka¿e poznawaæ jedynie rzeczy boskie (qe³a
jrone³n
) i która wci¹ga w poszukiwanie tego, co nieokreœlone
i tajemnicze, podnosi tak¿e osobê ludzk¹ do ponadcielesnej do-
skona³oœci. Ponadcielesne wyniesienie cz³owieka oznacza, ¿e
szukaj¹c boga jest on wolny od afektów, zharmonizowany z sa-
mym sob¹, obojêtny na rzeczy œwiata. Dlatego te¿ droga, któr¹
Hypatia wiod³a swych uczniów do tego, co wspólnie nazywali
„zjednoczeniem z boskoœci¹” (henosis), zak³ada³a nie tylko wielki
wysi³ek poznawczy, ale i etyczn¹ doskona³oœæ. Sama m¹droœæ
by³a tutaj niewystarczaj¹ca. Hypatia uczy³a ich, ¿e aby dotrzeæ
do tej nauki, która znajduje siê na krañcach poznania, która mó-
wi ju¿ tylko o piêknie samym, musi siê samemu byæ piêknym,
musi siê byæ doskona³ym. Wobec tych uczniów, którzy nie chcie-
li zrozumieæ tej fundamentalnej prawdy, umia³a zastosowaæ, jak
siê dowiadujemy z naszych przekazów, nawet bardzo brutalne
metody pedagogiczne.
Opowiada nam o tym w swojej biografii filozofa Izydora Da-
mascjusz. Jego relacja, która sprawia nam czêsto trudnoœci inter-
pretacyjne wskutek niejasnoœci i u³amkowoœci swych wiadomo-
œci, zawiera jednak w tym fragmencie wiarygodn¹ informacjê.
Przytoczone jest tutaj pewne opowiadanie, wyniesione ze szko³y
Hypatii, w którym przechowane zosta³y autentyczne – jak siê
wydaje – s³owa filozofki. Stanowi to niezwyk³¹ rzadkoœæ. W na-
szych przekazach znajdujemy bowiem tylko dwie wypowiedzi
Hypatii. Otó¿, zdarzy³o siê, pisze Damascjusz, ¿e jeden ze stu-
dentów, uczêszczaj¹cy regularnie na jej wyk³ady (nazywa siê on
tu prosjoiththöV), zakocha³ siê w nauczycielce. M³oda filozof-
ka by³a bowiem „piêkna i powabna”: kalhö te oÍsa ka± eçeidhöV
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
105
(taka, jak¹ chcia³by j¹ widzieæ Leconte de Lisle!). Uczeñ nie by³
zdolny do powstrzymania swoich pragnieñ, do poddania swych
uczuæ kontroli. Wyzna³ jej wiêc swoj¹ mi³oœæ. Wówczas Hypa-
tia postanowi³a go ukaraæ i znalaz³a skuteczn¹ metodê, by go
przepêdziæ. Ukaza³a mu bowiem w sposób naturalistyczny i od-
ra¿aj¹cy szpetotê kobiecej fizycznoœci. Jako symbol nieczystoœci
cia³a zademonstrowa³a mu swoj¹ podpaskê higieniczn¹ i gniew-
nie upomnia³a go: „To jest to, co naprawdê kochasz, m³ody cz³o-
wieku, a nie piêkno samo!” (toÊtou ... –r…V, Û nean²ske, kaloÇ
d”
oçden¿V)
71
.
Damascjusz przedstawia to wydarzenie w jeszcze innej wer-
sji. Mówi siê w niej o tym, ¿e Hypatia opanowa³a namiêtnoœci
m³odego cz³owieka przy pomocy koj¹cego wp³ywu muzyki
72
.
Sam Damascjusz okreœli³ tê wersjê jako „niekompetentn¹” i mia³
chyba racjê. Wprowadzono j¹ tylko po to do wspomnieñ o Hy-
patii, by z³agodziæ obrzydliwoœæ tej, jak s¹dzimy, autentycznej
historii. Kulturalni Hellenowie uwa¿ali zapewne, ¿e nie powin-
no siê opowiadaæ o doœæ znanej kobiecie i uczonej tego rodzaju
nieprzystojnych rzeczy. Ma racjê Cameron pisz¹c, ¿e ta alterna-
tywna wersja pokazywa³a Hypatiê w bardziej sympatycznym
œwietle, ale nie ma racji twierdz¹c, ¿e bardziej pasowa³a do niej
jako platoniczki
73
. Ta „niecywilizowana”, ma³o kulturalna opo-
wieœæ jest w gruncie rzeczy g³êboko platoñska, a z drugiej stro-
ny ods³ania przed nami autentyczn¹ osobowoœæ Aleksandryjki.
Wy³ania siê z niej prawdziwy charakter Hypatii, ukszta³towany
w oparciu o jej naturalne potrzeby i powo³anie do ascetycznego
¿ycia. W tym manifestacyjnym geœcie zawarty jest jej brak za-
interesowania œwiatem o ni¿szym statusie istnienia i zwyk³ym
¿yciem z jego równie¿ zmys³owymi pragnieniami. Ujawnia siê
w nim te¿ jej bardzo w³asny, indywidualny wstrêt do cielesno-
œci. Nie by³a ona na pewno osob¹, któr¹ moglibyœmy nazwaæ
mi³¹ czy sympatyczn¹. Nie pasuj¹ do niej takie kwalifikacje.
O Hypatii mo¿na by³o powiedzieæ (i tak mówi¹ Ÿród³a), ¿e by³a
cz³owiekiem wielkiego formatu, mo¿na by³o wyró¿niaæ jej nieco-
dzienn¹ si³ê charakteru i dzielnoœæ etyczn¹. Dlatego jêzyk mora-
listyki platoñskiej odpowiada³ jej w³asnemu jêzykowi, a zasady
teorii moralnej póŸnego platonizmu pasowa³y do jej natural-
nej aktywnoœci etycznej.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
106
Wydaje siê, ¿e nie trzeba szukaæ zawi³ych rozwi¹zañ dla
zinterpretowania tego wydarzenia
74
. Ci, którym postêpek Hy-
patii przywodzi na myœl odrzucenie przez Sokratesa zalotów
Alcybiadesa, znajduj¹ dla niego w³aœciwsze wyjaœnienie. Hypa-
tia uczyni³a coœ tak odstrêczaj¹cego po to w³aœnie, by przekonaæ
studenta, ¿e pokochaæ to znaczy zrozumieæ g³êbszy sens Ero-
sa i „odwróciæ siê” w kierunku tego sensu. Po to tyle trudzi³a
siê w czasie swoich wyk³adów, mówi¹c o owym g³êboko tkwi¹-
cym w cz³owieku „oku” poznania, by student potrafi³ zrobiæ
z przekazanej mu wiedzy u¿ytek. Po to na co dzieñ demonstro-
wa³a m³odym s³uchaczom swoje mêstwo etyczne, by zrozumieli,
¿e ¿¹dze i namiêtnoœci gasz¹ œwiat³o umys³u. Skoro jednak stu-
dent okaza³ ca³kowite nieuctwo, dokona³a na nim gwa³tu psy-
chicznego (Sokrates ironizowa³ tylko z g³upoty Alcybiadesa)
75
,
by zechcia³ wreszcie zobaczyæ, ¿e piêkna nie mo¿na uto¿samiaæ
z jakimœ konkretem, z jakimœ przedmiotem (którym w tym przy-
padku by³o piêkno Hypatii samej). Jako neoplatonka nie wyma-
ga³a ju¿ od niego, by wykonywa³ ten ca³y wstêpny platoñski wy-
si³ek „chodzenia” za piêknymi cia³ami. Jej pojmowaniu Erosa
bli¿szy by³ ju¿ wariant Plotyna:
(...) trzeba bowiem, skoro [ktoœ] zobaczy cielesne piêknoœci, by
nie œciga³ ich wiêcej, lecz by wiedzia³, i¿ s¹ podobiznami, œladami
i cieniami tylko, i by ucieka³ do tamtej, której one s¹ tylko podo-
biznami. Bo jeœli przybiegnie i zechce uchwyciæ owo piêkno, jakby
by³o prawdziwe, to bêdzie tak, jak by³o z owym piêknym widmem,
p³yn¹cym na wodzie: chcia³ je ktoœ uchwyciæ (...) i zanurzywszy
siê w g³¹b strumienia znikn¹³ na wieki. Otó¿ tak samo zanurzy
siê nie cia³em, lecz dusz¹ w mroczne i dla umys³u zgo³a ponure
g³êbiny ten, kto zostaje niewolnikiem piêknych cia³ i nie zrzuca
jarzma, i bêdzie na ziemi œlepcem w ciemnoœciach Hadesowych,
obcuj¹cym i tu i tam jeno z marami
76
.
Tak jak Plotyna nie interesowa³y j¹ ju¿ te piêkna, które by³y
w jednym aspekcie ³adne, a w drugim brzydkie, których piêkno
by³o relatywne. Chcia³a wyzwoliæ w swych uczniach ten rodzaj
intelektualnej rozkoszy, który doprowadzi³by ich do widzenia
piêkna ostatecznego: –k tel•wn t•leon –kjanhù kaölloV (Ep.
139). Jej uczniowie musieli oderwaæ siê od œwiata, który charak-
teryzowa³ siê iluzorycznoœci¹ i wtórnoœci¹, musieli zamieniæ
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
107
mniemanie na prawdziwe poznanie, d¿xa na –pisthömh; a takie
przedmioty, jak „piêkni ludzie”, zostawiæ po drodze, zapomnieæ
o nich. Tymczasem jej m³ody uczeñ tak przyzwyczai³ siê do œwia-
ta mniemañ, ¿e Hypatia by³a zmuszona zastosowaæ odra¿aj¹cy
zabieg, by wstrz¹sn¹æ jego wol¹, rozumem i poczuciem moral-
nym.
I rzeczywiœcie uzyska³a to, czego pragnê³a. Student „odwróci³
siê” z obrzydzeniem od œwiata rzeczy i wyzwoli³ w sobie potrze-
bê cnoty moralnej. Damascjusz tak bowiem konkluduje swoje
opowiadanie: „Wstyd i zdziwienie wywo³ane t¹ nieprzystojn¹ de-
monstracj¹ spowodowa³y, ¿e m³ody cz³owiek dozna³ duchowej
przemiany”. Ta duchowa przemiana polega³a w³aœnie na tym,
¿e posiad³ on cnotê umiarkowania, powœci¹gliwoœci – sophrosy-
ne, i zacz¹³ w zgodzie z jej wymaganiami postêpowaæ: ka± dia-
teqhùnai
swjron•steron.
W innym miejscu swojego sprawozdania o ¿yciu Hypatii Da-
mascjusz znowu powraca do cnoty, o któr¹ stoczy³a Hypatia
bataliê z zakochanym w niej m³odzieñcem, i opisuje korespon-
duj¹ce z ni¹ jej inne sprawnoœci etyczne. Charakteryzuj¹c w tym
przypadku jej cnoty w duchu teorii moralnej Platona i Arysto-
telesa, przejêtej i dopracowanej przez neoplatoñczyków, pisze,
¿e wznios³a siê na najwy¿szy poziom w praktycznej hierarchii
cnót (†nab‚sa thùV praktikhùV †reth
ù V
), czyli osi¹gnê³a cnoty po-
lityczne (†reta± politika²). Stanowi³y one bowiem szczytowe
wcielenie kardynalnych cnót etycznych. Dlatego Damascjusz
mówi nie tylko o jej cnocie powœci¹gliwoœci – sophrosyne, ale
i sprawiedliwoœci – dikaiosyne (dika²a te ka± sØjrwn gegonu-
³a
)
77
, a tak¿e praktycznej m¹droœci – phronesis (jr¿nhsiV).
Wydaje siê, ¿e ju¿ nie musi wymieniaæ cnoty mêstwa – andreia
(†ndre²a), bo przecie¿ w niej znajdowa³y oparcie te wymienio-
ne i ona nadawa³a jej czynom ¿yciowym i duchowym heroiczn¹
orientacjê.
Jest rzecz¹ charakterystyczn¹, ¿e z podobnymi jak u Damas-
cjusza opiniami na temat osobowych wartoœci i moralnych wy-
magañ Hypatii spotykamy siê tak¿e w relacjach innych autorów.
Sokrates Scholastyk nie wspomina o jej innych cnotach (z za-
kresu cnót kardynalnych), lecz tylko o sophrosyne. Tylko t¹ cno-
t¹ pos³uguje siê demonstruj¹c jej zalety moralne i system zacho-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
108
wañ wobec œwiata zewnêtrznego, jej sztukê wywa¿onej politycz-
nej aktywnoœci. Gdy wspomina o szacunku, który wyzwala³a,
o wra¿eniu, jakie jej osoba robi³a na ludziach, wyjaœnia, ¿e dzia-
³o siê to w³aœnie dziêki opanowanej do perfekcji cnocie sophro-
syne: di’ Îperbaöllousa swjrosÊnh
78
. Powo³uje siê te¿ na tê
zaletê moraln¹, gdy opisuje – jak pamiêtamy – jej kontakty z re-
prezentantami w³adzy pañstwowej. Zachowywa³a siê wobec nich
w sposób, który historyk okreœla krótko: swjr¿nwV. Tê te¿ cno-
tê Hypatii wychwalaj¹ – powtarzaj¹c za Sokratesem – historycy
czasów póŸniejszych: Kasjodor i Nikefor Kallistos
79
.
Ale Sokrates, a tak¿e Damascjusz mówi¹ nam jeszcze wiê-
cej. Wskazuj¹ na to, ¿e jej sophrosyne budzi³a tak powszechny
podziw i szacunek w Aleksandrii, bo by³a czymœ wyj¹tkowym,
nale¿a³a ju¿ do wy¿szego, ni¿ polityczny, poziomu cnót. To ta
cnota powiod³a j¹ jeszcze wy¿ej, ponad †retœ praktikhö i tym
samym ponad filozofiê praktyczn¹, w zgodzie z neoplatoñsk¹
skal¹ cnót prowadz¹cych do przebóstwienia (q•wsiV)
80
, ku cno-
tom oczyszczaj¹cym, katartycznym (†reta± kaqartika²). Wie-
dzia³a przecie¿ za Plotynem, ¿e cnoty polityczne znamionuj¹ ¿y-
cie tylko cz³owieka dobrego, wy¿sze cz³owieka boskiego, ¿e tylko
¿ycie upodobnione do boskiego (Ãmo²wsiV qe×) jest naszym prze-
znaczeniem
81
. To dopiero cnoty oczyszczaj¹ce – uczy³ Plotyn,
a za nim Porfirusz i Jamblich – reorientuj¹ duszê, oddalaj¹ j¹
od spraw cia³a, oznaczaj¹ wolnoœæ duszy uwolnionej od cieles-
nych zale¿noœci. Na tym poziomie cnoty kardynalne nabieraj¹
ju¿ charakteru nadprzyrodzonego. Tak wiêc jej cnota sophrosyne
nie oznacza³a ju¿ tutaj walki z namiêtnoœciami, lecz ca³kowite
uwolnienie siê od po¿¹dañ i wszelkich materialnych powi¹zañ,
pe³niê panowania nad sob¹. Cnoty katartyczne wiod³y j¹ jeszcze
dalej ku cnotom teoretycznym (†reta± qewretika²) i paradygma-
tycznym (†reta± paradeigmatika²), do m¹droœci kontemplacyj-
nej (soj²a qewrhtikhö), do zespolenia w oœwiecaj¹cej ekstazie
z boskim intelektem, z niewyra¿alnym Jednym. Cnota powœci¹gli-
woœci w tej przestrzeni s³u¿y³a duszy ju¿ tylko do utrzymywania
siê w stanie ca³kowitej niewzruszonoœci bytu, w którym nie ule-
ga siê ¿adnym poruszeniom i doznaniom, a jedynie, na podobieñ-
stwo bogów, trwa siê w jednoœci z samym sob¹.
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
109
Z tego, co czytamy u Synezjusza, wynika, ¿e inni jej ucznio-
wie, prowadzeni przez „bosk¹ przewodniczkê” przez tak¹ hierar-
chiê cnót praktycznych i teoretycznych do b³ogostanu obcowania
z Jednym, byli bardziej wra¿liwi na znaczenie cnót moralnych
ni¿ ów „prosfojtetes” z Damascjusza. Synezjusz wkrótce po
zakoñczeniu studiów u Hypatii, gdy ju¿ sam dalej kszta³towa³
swoj¹ moraln¹ osobowoœæ, by³ bardzo surowym sêdzi¹ dla s³abo-
œci innych. Ostro poucza³ i strofowa³ Herkuliana, który popad³
w niewolê „ziemskich” uczuæ i pragnieñ (Ep. 140). Prosi³ go
i napomina³, by æwiczy³ siê w pogardzie dla wszystkich rzeczy
znajduj¹cych siê w najni¿szej sferze bytu i osi¹ga³ stan filozo-
ficznej apatheia – ca³kowitej wolnoœci od wzruszeñ i afektów.
¯¹da³ nawet od niego, by nie poprzestawa³ na pielêgnowaniu
kanonu czterech cnót na ich najni¿szym – politycznym i dru-
gim – katartycznym poziomie, lecz wzniós³ siê na poziom trzeci
i czwarty: teoretyczny i paradygmatyczny. A wiêc na te pozio-
my, na których wedle etyki neoplatoñskiej pierwotne dzielno-
œci etyczne zlewaj¹ siê ju¿ niejako ze swymi transcendentnymi
formami:
Nie myœlê tutaj o tym mêstwie duszy, które siê zdobywa w obrê-
bie pierwszej, ziemskiej tetryktys cnót, ale o tym, które nale¿y do
trzeciego i czwartego stopnia cnót moralnych. Tak rozumian¹ cno-
tê mêstwa osi¹gniesz dopiero wtedy, gdy ju¿ ¿adna z rzeczy œwiata
ludzkiego nie bêdzie ciê interesowa³a
82
.
Z drugiej strony jednak¿e wydaje siê, ¿e wymagania moralne
stawiane przez Hypatiê jej uczniom nie mog³y byæ a¿ tak wygó-
rowane, skoro na przyk³adzie jej drogiego ucznia Synezjusza mo-
¿emy siê przekonaæ, ¿e nauczycielka nie ¿¹da³a od nich ca³kowi-
tego wyrzeczenia siê wszelkich zwi¹zków cielesno-materialnych.
Synezjusz by³ ¿onaty, posiada³ potomstwo i nie chcia³ rozstaæ
siê ze swoj¹ ¿on¹ nawet wtedy, gdy powo³ano go na biskup-
stwo (Ep. 105). Wiedzia³ zreszt¹ doskonale z nauk Hypatii, ¿e
cnotê sophrosyne mo¿na równie dobrze, jak w stanie bez¿en-
nym, realizowaæ w ma³¿eñstwie.
Naprawdê wysokie ¿¹dania, zwi¹zane z oczyszczaniem du-
szy przy pomocy cnót moralnych, stawia³a Hypatia tylko sobie.
To tylko jej sophrosyne nale¿¹ca do wy¿szego poziomu cnót
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
110
udoskonalaj¹cych wyra¿a³a siê w ca³kowitej powœci¹gliwoœci se-
ksualnej, w jej s³ynnej cnocie czystoœci, co na pewno przyczy-
ni³o siê do umocnienia rozprzestrzenianej o niej przez uczniów
opinii œwiêtoœci. Do koñca ¿ycia pozostawa³a dziewic¹ (diet•lei
parq•noV
), zachowywa³a siê zawsze wstrzemiêŸliwie, uprawia-
³a, pomimo rodzinnej zamo¿noœci, widoczn¹ i w ¿yciu codzien-
nym ascezê, nosz¹c np. skromne ubiory (tribon filozoficzny),
zachowuj¹c w ka¿dej sytuacji umiarkowanie i obyczajnoœæ
83
. Kie-
rowa³a ni¹ w tym wzglêdzie nie tylko w³asna potrzeba ¿ycia
w cnocie, w konwersji od rzeczy ludzkich do boskich, w szczê-
œliwej wolnoœci od tego co zmys³owe i skoñczone. Wiemy ju¿,
¿e chodzi³o jej przede wszystkim o uczniów, którym w swym
trudzie nauczycielskim nieustannie pokazywa³a, ¿e mistyk osi¹-
ga wolnoœæ, korz¹c siê i roztapiaj¹c w Bogu, a nie zaspokajaj¹c
swoje namiêtnoœci i ¿¹dze dóbr zewnêtrznych.
Poza zajêciami z filozofii bytu i moralistyki prowadzi³a Hy-
patia dla swoich uczniów wyk³ady z matematyki i astronomii.
Wspomina o nich Synezjusz z takim samym uwielbieniem i sza-
cunkiem, jak wczeœniej to czyni³ wobec ich czysto filozoficznych,
podporz¹dkowanych kontemplacyjnym celom, spotkañ. Bo
w rzeczywistoœci matematyka w tym kregu, podczas tych na-
tchnionych, nape³nionych mistyczn¹ aur¹ filozoficznych egze-
gez, jak we wszystkich szko³ach póŸnoplatoñskich, stanowi³a
jeszcze jeden, bardzo wa¿ny instrument metafizycznego pozna-
nia. Jej prawdy odnosi³y uczniów do wy¿szej poznawczo sfery
epistemologicznej, uzdatnia³y do uogólnieñ, otwiera³y oczy na
rzeczywistoœæ idealn¹. Mówi³o siê wiêc tutaj o tej dziedzinie „bo-
ska geometria” (ºeraö albo qe²a gewmetr²a), a jej „œwiête” zasady,
jak pamiêtamy, stosowa³o we wzajemnych stosunkach przyja-
cielskich (Ep. 93).
Niekiedy wydaje siê, ¿e najwy¿ej z nauk matematycznych,
wspomagaj¹cych poznanie metafizyczne, stawia³a Hypatia astro-
nomiê. Synezjusz przechowa³ nam bowiem w De dono jej po-
gl¹dy na temat znaczenia i istoty astronomii. To ona uwa¿a³a,
a za ni¹ jej uczeñ, ¿e „astronomia jest nauk¹ o wyj¹tkowej donio-
s³oœci” (†stronom²a gaõr açthö te Îp•rsemn¿V –stin –pisthömh).
To równie¿ Hypatia zachêci³a Synezjusza do zbudowania astro-
labu, instrumentu do obserwacji i badania cia³ niebieskich. Ta
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
111
„godna najwy¿szej czci nauczycielka” (sebasmiwtaöth didaöska-
loV
) wiedzia³a, ¿e badania astronomiczne otworz¹ umys³y ucz-
niów na tê dziedzinê, poza któr¹ otwiera siê ju¿ tylko przestrzeñ
doœwiadczenia mistycznego. By³o dla niej rzecz¹ wiadom¹, ¿e
astronomia zaprowadzi ich tam, gdzie króluje nie daj¹ca siê wy-
raziæ s³owami teologia (thùV †porrhöton qeolog²aV)
84
. T¹ drog¹
„œwiête tajemnice filozofii” stawa³y siê dostêpne zarówno dla
tych, którzy pod¹¿ali ku nim tradycyjn¹ drog¹ m¹droœci, jak
i dla studiuj¹cych zasady matematyki, geometrii i astronomii:
„Astronomia prezentuje swoje obiekty w sposób jasny i nie pod-
legaj¹cy dyskusji czyni¹c u¿ytek z arytmetyki i geometrii, które
posiadaj¹ nienaruszalne kanony prawdy”.
Powa¿anie, z jakim Hypatia traktowa³a matematykê i astro-
nomiê, najlepiej potwierdza jej czynne, naukowe zainteresowa-
nie tymi specjalnoœciami. Nie zachowa³y siê do naszych czasów
¿adne tytu³y jej prac z filozofii, dotrwa³y natomiast wiadomoœci
o jej pismach matematycznych i astronomicznych. Ich tytu³y
pozwalaj¹ nam równie¿ odtworzyæ tematykê jej wyk³adów
85
.
Podstawy geometrii prezentowa³a wiêc swoim s³uchaczom na
podstawie Apolloniusza z Perge i Euklidesa, którym najpowa¿-
niej zajmowa³ siê jej ojciec. Do wyk³adów z arytmetyki s³u¿y³
jej podrêcznik znakomitego algebraisty z okresu wczesnego ce-
sarstwa – Diofantosa z Aleksandrii. Oprócz tego niezwykle wa¿-
nym autorem, którego pracami pos³ugiwa³a siê do objaœniania
prawd matematycznych, by³ Klaudiusz Ptolemeusz. Na nim te¿
siê opiera³a, prowadz¹c kurs astronomii dla swoich uczniów.
Wiele danych zreszt¹ wskazuje na to, ¿e Ptolemeusz by³ ota-
czany wyj¹tkow¹ czci¹ w domu Teona. Mówi¹ o tym komenta-
rze do jego prac, pisane tak przez ojca, jak i córkê, jak równie¿
poetyckie elogia na czeϾ tego uczonego czy to w De dono Syne-
zjusza, czy zachowane pod imieniem Teona
86
.
Nawi¹zania w listach Synezjusza do pitagorejskiej mistyki
liczb, koncepcji filozoficznych i politycznych tej szko³y œwiad-
cz¹ o tym, ¿e Hypatia wprowadza³a swoich uczniów równie¿
w arkana matematyki pitagorejskiej. By³o to zreszt¹ rzecz¹ oczy-
wist¹ w ich wspólnocie. Moda na Pitagorasa panowa³a po-
wszechnie w krêgach póŸnoplatoñskich, a „boski m¹¿” Pitago-
ras by³ w nich uwa¿any za prekursora Platona i g³ówny autory-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
112
tet moralny
87
. Dlatego tak znamienici nastêpcy Plotyna jak Por-
firiusz i Jamblich studiowali ¿ycie Pitagorasa i dzieje jego szko-
³y, i nadali w pocz¹tkach IV w. ostateczny kszta³t pitagorejskiej
legendzie. Ich biografie Pitagorasa zawieraj¹ce opowieœci o cu-
downych dokonaniach Pitagorasa, jego czystoœci ¿ycia i ponad-
ludzkiej m¹droœci oraz niezwyk³ej charyzmie nauczyciela i wy-
chowawcy stanowi³y dla filozofów póŸnego hellenizmu równie¿
wzór ¿ycia w filozoficznej wspólnocie mistrza i uczniów.
Po œmierci filozofki istnia³y, jak mo¿na s¹dziæ, pewne krêgi
w Aleksandrii, które s³awi³y i pamiêta³y Hypatiê i jako matema-
tyczkê, i jako filozofkê. Szczególnie ¿e, jak widaæ z zachowanych
do naszych czasów tytu³ów, jej prace matematyczne cieszy³y siê
poczytnoœci¹ w nastêpnych pokoleniach. Wykorzysta³ ten fakt
Damascjusz w swoim sprawozdaniu z ¿ycia Hypatii i charak-
teryzuj¹c jej dokonania w kontekœcie filozofowania swojego ale-
ksandryjskiego nauczyciela, teurga Izydora, modelowego dla nie-
go kap³ana-filozofa póŸnego platonizmu, przedstawi³ j¹ jako
naukowca-specjalistê. My ju¿ jednak wiemy, ¿e przeciwstawiaj¹c
j¹ swojemu mistrzowi „jako tylko matematyczkê prawdziwemu
filozofowi” (o½a gewmetrikhùV t× Ánti jil¿sojoV)
88
nie uczyni³
jej wielkiej krzywdy i nie pomniejszy³ jej zalet filozoficznych.
Da³ nam tylko do zrozumienia, ¿e „prawdziwy” teurg Izydor by³
dla niego bardziej przekonuj¹cy jako kap³an-filozof z jego da-
rem dywinacji, proroczymi snami i znajomoœci¹ teurgicznych
symbola ni¿ Hypatia. Jednoczeœnie przekaza³ nam pewn¹ informa-
cjê o tym, ¿e dokonania matematyczne Hypatii by³y na pocz¹t-
ku VI wieku, wtedy gdy pisa³ swoj¹ biografiê Izydora, wysoko
cenione. Potwierdzi³ równie¿ nasze przekonanie, ¿e ci, którzy
przekazywali z pokolenia na pokolenie pamiêæ o matematycz-
nych dokonaniach Hypatii, wiedzieli równie¿ to, co i dla nas jest
oczywiste, ¿e matematyka i astronomia stanowi³y dla niej tylko
stopnie wiod¹ce do poznania centralnego dla niej problemu
zwi¹zanego z filozofi¹ bytu. Damascjusz w innych miejscach
swojego sprawozdania i inne nasze Ÿród³a bêd¹ j¹ nazywa³y na
pierwszym miejscu: jil¿sojoV.
Odtworzony przez nas na podstawie relacji Synezjusza typ
filozofowania praktykowany przez Hypatiê z jej m³odymi stu-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
113
dentami znajduje swoje potwierdzenie i u Sokratesa Scholasty-
ka. Sokrates bowiem pisze:
Uda³o jej siê osi¹gn¹æ tak wysoki stopieñ wykszta³cenia, ¿e prze-
wy¿szy³a wspó³czesnych sobie filozofów, sta³a siê kontynuatork¹
wznowionej przez Plotyna szko³y platoñskiej i potrafi³a wyk³adaæ
na proœbê zainteresowanych wszelkie, jakiekolwiek by by³y, dok-
tryny filozoficzne.
Chodzi tu Sokratesowi zapewne o to, ¿e przerasta³a zna-
czeniem innych filozofów aleksandryjskich koñca IV i pocz¹tku
V wieku. I rzeczywiœcie wspominani w Ÿród³ach inni filozofo-
wie tego okresu uzyskali znacznie mniejsz¹ s³awê od niej
89
.
Czêsto budz¹cy kontrowersje zwrot u Sokratesa mówi¹cy
o tym, ¿e Hypatia by³a kontynuatork¹ szko³y platoñskiej (thõn
Platwnikhõn
diatribhön) wznowionej przez Plotyna, oznacza naj-
pewniej, i¿ prowadzi³a coœ w rodzaju ma³ej szko³y (diatribhö),
zamkniêtego krêgu filozoficznego, wspólnoty typu pitagorejskie-
go, co w³aœnie w jej czasach by³o rzecz¹ powszechnie praktyko-
wan¹ przez znanych filozofów, nastêpców Jamblicha z Chalcis
90
.
I na to przecie¿ wskazuj¹ wyraŸnie nasze rozwa¿ania. Nie po-
siada³a natomiast katedry filozofii op³acanej przez miasto, nie
by³a utrzymywanym na koszt publiczny filozofem, jak to siê nie-
kiedy jej przypisuje
91
. Jeœli jakiœ filozof mia³ tego rodzaju pozy-
cjê w Aleksandrii, tak w IV, jak i w V wieku, Ÿród³a nie maj¹
„zwyczaju” tego ukrywaæ przed nami (vide Hermejas, a potem
jego syn Ammoniusz) ani zatajaæ tego, ¿e wchodzi³ w sk³ad
Muzejonu (jak ojciec Hypatii).
Pogl¹d o publicznej funkcji Hypatii jako nauczycielce filo-
zofii w Aleksandrii znajduje swoje potwierdzenie, jak utrzymu-
j¹ jego zwolennicy, równie¿ w przekazie Damascjusza. Pisze on
tutaj:
Ubrana w tribon filozoficzny zwyk³a ukazywaæ siê w samym œrodku
miasta (diaõ m•sou toÇ ‡stewV) i wyjaœniaæ publicznie (–xhge³to
dhmos²ƒ
) chc¹cym j¹ s³uchaæ nauki Platona, Arystotelesa lub ja-
kiegokolwiek innego filozofa.
To niezwykle zagadkowe stwierdzenie zawiera w sobie kilka
pytañ i rodzi kontrowersje. Po pierwsze uwa¿a³o siê, ¿e owo
„exegeito demosia” oznacza³o, ¿e by³a ona w³aœnie oficjalnie wy-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
114
znaczona przez w³adze miejskie na wyk³adowcê filozofii. Po dru-
gie wykorzystywano ten zwrot, by sprofanowaæ wznios³y plato-
nizm Hypatii i przemalowaæ j¹ na w³ócz¹c¹ siê po mieœcie ludo-
w¹ filozofkê, rodzaj cynickiego kaznodziei
92
. Jednak¿e Cameron
znajduje równie¿ niezwykle oryginalne wyjaœnienie tej naiwnej
i jednoczeœnie deprecjonuj¹cej Hypatiê charakterystyki jej stylu
i nauczania. Widzi on w tym bowiem zemstê Damascjusza, scho-
larchy Szko³y Platoñskiej w Atenach, za to, co napisa³ o niej
Synezjusz w Ep. 136: „Dzisiejsze Ateny nie maj¹ ju¿ w sobie
niczego wyj¹tkowego poza s³aw¹ swojego imienia (...) By³y one
niegdyœ siedzib¹ mêdrców, dzisiaj mog¹ siê poszczyciæ tylko ho-
dowcami pszczó³ (...)”. Cameron s¹dzi, ¿e Damascjusz czyta³
z niechêci¹ list postponuj¹cy nauczycieli Szko³y Platoñskiej
w Atenach, jak równie¿ inne pogardliwe wypowiedzi Synezju-
sza na temat tych, którzy uprawiaj¹ filozofiê z odmiennej, ni¿
jego w³asna, perspektywy
93
.
Trudno nam sobie wyobraziæ, by powa¿na i bardzo surowa
pod wzglêdem obyczajów filozofka stercza³a na ulicach Aleksan-
drii i poucza³a przygodnych ludzi maj¹cych akurat ochotê na s³u-
chanie wyk³adów z historii systemów filozoficznych. Wydaje siê,
¿e lakoniczny pisarsko Damascjusz wt³oczy³ w jedno zdanie kilka
informacji na temat Hypatii. Jedna z nich dotyczy³a aktywnoœci
politycznej Hypatii i zwi¹zanej z tym pewnego typu publicznej
dzia³alnoœci, druga – jej nauczania. Do pierwszej – politycznej
czêœci stwierdzenia Damascjusza powrócimy w rozdziale III.
Jeœli chodzi o jego drug¹ czêœæ, nale¿y j¹ chyba rozumieæ jako
osobn¹ myœl, w inny sposób.
Oznacza ona, ¿e Hypatia naucza³a „publicznie” prowadz¹c,
poza nauk¹ dla w¹skiego krêgu „wtajemniczonych”, równie¿ wy-
k³ady dla szerszej publicznoœci. Nie chodzi tu wcale o to, ¿e by³a
ulicznym kaznodziej¹. Wyk³ady te odbywa³y siê prawdopodob-
nie tak¿e w jej domu, gdzie spotykali siê zawsze i systematycz-
nie studenci jej ezoterycznego krêgu. Do tych bardziej „publicz-
nych” wyk³adów Hypatii w jej domu nawi¹zuje zapewne znana
nam ju¿ historyjka o zawistnym biskupie Cyrylu, który przecho-
dz¹c ko³o domu Hypatii zobaczy³ du¿¹ grupê ludzi, gromadz¹-
cych siê wokó³ niego i pragn¹cych siê dostaæ do œrodka. Chcieli
oni mo¿e wzi¹æ udzia³ w wyk³adzie z historii filozofii prowa-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
115
dzonym przez filozofkê metod¹ filozoficznej egzegezy tekstów,
z chronologiczn¹ dyscyplin¹, poczynaj¹c od Platona i Arystotele-
sa, a koñcz¹c na filozofach póŸnego platonizmu. Pragnêli mo¿e
tak¿e pos³uchaæ, jak komentuje dzie³a s³ynnych matematyków
i astronomów.
Tego typu wyk³ady mog³a Hypatia prowadziæ równie¿ poza
domem, w miejskich publicznych salach wyk³adowych
94
. Mamy
wiêc podstawy Ÿród³owe, by s¹dziæ, ¿e to w³aœnie w tych miej-
skich audytoriach, odkrytych przez polskich archeologów na
Kom el-Dikka, tu¿ obok agory, w samym sercu staro¿ytnej Ale-
ksandrii, które budz¹ obecnie tak wielkie zainteresowanie bada-
czy póŸnej staro¿ytnoœci, g³osi³a tak¿e Hypatia swoje wyk³ady,
komentuj¹c dzie³a klasyków filozofii (a mo¿e tak¿e matematy-
ków i astronomów aleksandryjskich). Zwraca³a siê tutaj do
wszystkich w Aleksandrii, którzy chcieli j¹ s³uchaæ, bo byli za-
interesowani dorobkiem wielkich greckich filozofów i uczonych.
Brali w nich udzia³ urzêdnicy cesarscy, miejscy, inteligencja ale-
ksandryjska, poganie, chrzeœcijanie, ¯ydzi, wizytuj¹cy miasto go-
œcie. Udawa³a siê do miejskiej sali wyk³adowej ze swojego domu
powozem, jak przysta³o jej godnoœci spo³ecznej (nale¿a³a prze-
cie¿ do arystokracji miejskiej), a nie pieszo, jak wydaje siê suge-
rowaæ Damascjusz, ale owiniêta tribonem, skromnym, bia³ym
p³aszczem filozofa, opanowana i wzbudzaj¹ca powa¿anie. O tym,
¿e jeŸdzi³a po mieœcie powozem lub w lektyce, jak przysta³o, wie-
my od Sokratesa, a Damascjusz daje nam do zrozumienia, ¿e nie
by³o niczego budz¹cego zdziwienie czy zgorszenie w tym fakcie,
¿e widzia³o siê tê dostojn¹ damê swobodnie poruszaj¹c¹ siê po
mieœcie. Bo przecie¿ podkreœla on, ¿e „ca³e miasto w sposób na-
turalny kocha³o j¹ i darzy³o wyj¹tkowym szacunkiem”
Stali uczniowie Hypatii, o których, jak pamiêtamy, mówi³
raczej przesadnie – w œwietle naszych rozwa¿añ – Sokrates, ¿e
pochodzili „ze wszystkich stron” (pantac¿qen)
95
, odwiedzali jej
dom codziennie. Dla tych w³aœnie, którzy mieli ca³e ¿ycie, jak
pisaliœmy, zajmowaæ siê „boskimi dziedzinami” (taõ daim¿nia
praögmata
, Ep. 154), by³y przeznaczone wyk³ady utrzymane
w porz¹dku tajemnicy. W krêgu cz³onków bior¹cych udzia³
w „misteriach filozoficznych” nie by³o miejsca dla tych, którzy
nie ¿yli w sta³ym napiêciu umys³ów i serca, w nieustaj¹cej filo-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
116
zoficznej aktywnoœci. O tym, ¿e najbli¿si uczniowie Hypatii spo-
tykali siê u niej bardzo czêsto, œwiadczy równie¿ ich wzajemna
bliskoœæ i przywi¹zanie do siebie. Tego rodzaju wiêzi, które ob-
serwowaliœmy u Synezjusza, Olimpiusza czy Herkuliana, mog³y
siê pojawiæ tylko w wyniku sta³ego obcowania m³odych ludzi
ze sob¹ przez kilka lat. St¹d te¿ ich zwi¹zek z nauczycielk¹ by³
projekcj¹ d³ugotrwa³ego przywi¹zania i mi³oœci do niej, a tak¿e
sta³ej adoracji. Nazywali j¹ przeto nie tylko nauczycielem filo-
zofii i dobroczyñc¹, ale tak¿e matk¹ i siostr¹: mhùter ka± †delj•
ka±
didaöskale ka± diaõ paöntwn toÊtwn eçergetikhö (Ep. 16). Po-
czucie interpersonalnych wiêzi z wyk³adowczyni¹ by³o tak wiel-
kie, ¿e Synezjusz by³ gotów opuœciæ dla Hypatii swoj¹ patria ger-
mana i przyrzeka³ sobie, ¿e nawet w Hadesie bêdzie pamiêta³
o swojej „ukochanej Hypatii” (thùV j²lhV øUpat²aV, Ep. 124). Tak
wiêc zauroczeni magnetyczn¹ osobowoœci¹ Mistrzyni i nawza-
jem sob¹, uwa¿ali, ¿e sam bóg doprowadzi³ do ich spotkania
(Ep. 137). Spotkanie to nast¹pi³o w tym wyj¹tkowym miejscu
na ziemi i w wyj¹tkowym czasie. Sta³o siê to bowiem wtedy,
gdy Ateny podupad³y, a w ich miejsce „Egipt rozkoszuje siê dzi-
siaj owocami zrodzonymi z m¹droœci Hypatii” (Ep. 136). Miesz-
kañcy Egiptu i Aleksandrii mog¹ wiêc karmiæ siê plonami wy-
rastaj¹cymi z nasion, którymi s¹ cnoty i myœl Hypatii. Z tego
te¿ powodu Synezjusz tak bardzo zazdroœci³ Herkulianowi, ¿e
móg³ przed³u¿yæ sobie studia w Aleksandrii i dalej pêdziæ ¿ycie
tam, gdzie „kultura filozoficzna rozkwita wœród wielu mê¿czyzn”
(Ep. 139).
Nale¿¹cy do œcis³ego krêgu uczniów Hypatii nazywaj¹ siê
wzajemnie nie tylko wspó³towarzyszami w studiach (™ta³roi),
ale co wiêcej – okreœlaj¹ siê najszczêœliwszymi kolegami w stu-
diach (makariØtatoi ™ta³roi). Maj¹ prawo tak siê nazywaæ, bo
nale¿¹ przecie¿ do otoczenia Pani „b³ogos³awionej, najœwiêtszej
i godnej najwy¿szej czci” (Ep. 5).
Stosunek do nauczycielki odbija siê równie¿ na sposobie ich
zwracania siê do siebie. Pamiêtamy ich listy i ton, który w nich
rozbrzmiewa³, pamiêtamy pe³ne mi³oœci s³owa, jakimi siê ob-
darzali. Synezjusz powtarza³ w listach do przyjació³, ¿e ich ko-
cha (Ep. 143), u¿ywa³ przyjêtych wówczas kwiecistych retorycz-
nie a wyra¿aj¹cych sympatiê zwrotów, takich jak „najdro¿szy”
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
117
w ró¿nych postaciach (Û jil¿thV, jiltaöth kejalhö). Wszyscy oni
byli tak znakomici, ¿e Synezjusz z ¿alem pisa³ do Herkuliana,
po wyjeŸdzie z Aleksandrii, i¿ pewnie Herkulian nie odczuwa
jego straty. W jego otoczeniu pozostaje przecie¿ nadal tak wie-
lu interesuj¹cych ludzi: „Przebywa tam z tob¹ wielu takich jak
Synezjusz i lepszych od niego!” (Ep. 139).
Ich wspólnotê, któr¹ najchêtniej nazywali koinwn²a –n jilo-
soj²a
(Ep. 137), ³¹czy³y wiêc wiêzi g³êbsze ni¿ zwyk³a sympa-
tia. By³a to ºeraõ jil²a (Ep. 140; 143), u której podstaw le¿a³o
niezmienne prawo boskie. Prawo, które odkrywali we w³asnym
rozumie i które powodowa³o, ¿e siê wzajemnie honorowali i ce-
nili: „Nam, którzy jesteœmy zjednoczeni ze sob¹ za pomoc¹ ro-
zumu, najlepszej cz¹stki naszej osoby, boskie prawa stawiaj¹
pewne ¿¹dania: mamy siê wzajemnie kochaæ i szanowaæ” (Ep.
137). ¯yj¹c w intelektualnym zwi¹zku stanowi¹cym mikrokos-
mos odbijaj¹cy prawa wszechœwiata, doznawali u Hypatii do-
œwiadczeñ, w które stale trudno im by³o uwierzyæ. Dlatego Syne-
zjusz powtarza³ w listach do Herkuliana: „Tobie i mnie zosta³o
dane doœwiadczyæ tak niezwyk³ych rzeczy, w które znaj¹c je tyl-
ko z opowiadania, nie uwierzy³byœ” (Ep. 137).
Z tej te¿ przyczyny to wszystko, co s³yszeli od ich „wspól-
nej nauczycielki” na temat tajemnic poznania filozoficznego, sta-
nowi³o g³êboki sekret Herkuliana, Olimpiusza, Synezjusza, He-
zychiusza i innych bliskich kolegów. W Ep. 137 zastanawia siê
Synezjusz nawet nad tym, czy mo¿e powierzyæ swoje rozwa¿a-
nia filozoficzne listowi wysy³anemu do Herkuliana, który prze-
cie¿ mo¿e dostaæ siê w „pierwsze lepsze” rêce. A w Ep. 143 na-
pomina i prosi usilnie Herkuliana, by zachowa³ w tajemnicy te
œwiête dogmaty (qesp•sia d¿gmata), które razem przyswoili
sobie u Hypatii. Pisze wiêc do niego: „Poniewa¿ ja o to dbam,
proszê ciebie równie¿, byœ bardzo pilnie strzeg³ sekretów na-
szych «filozoficznych misteriów»”. Dla wspólnego studiowania
i przechowywania wiedzy nabytej u Hypatii stworzyli kiedyœ (co
nie by³o odosobnione w owych czasach) zwi¹zek czterech przy-
jació³ odpowiadaj¹cy pitagorejskiej tetraktys (tetraktÆn ºer‚V
jil²aV
)
96
. Maj¹c poczucie wa¿noœci swego zwi¹zku, odtwarzaj¹-
cego prawa i zale¿noœci kosmiczne, przyrzekli sobie przecho-
wywaæ w skrytoœci to, co widzieli u Hypatii „na w³asne oczy”
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
118
(açt¿ptai) i s³yszeli „na w³asne uszy” (açthökooi). By³o bowiem
dla nich rzecz¹ wiadom¹, ¿e tajemnice bytu ods³oniête przez
gnhs²a
kaqhgemØn nie mog³y siê dostaæ w rêce tych, którzy byli
gotowi je strywializowaæ i w rezultacie koñcowym oœmieszyæ.
Cytuj¹c s³owa Lizysa Pitagorejczyka Synezjusz pisa³: „Krzewiæ
filozofiê wœród ludu to nic innego jak wyzwalaæ w ludziach po-
gardê dla rzeczy boskich” (Ep. 143). Odpowiada³o to ich wspól-
nemu przekonaniu, ¿e je¿eli wynosi siê filozofiê poza elitarne
krêgi ludzi, wybranych do jej uprawiania, traci ona swoj¹ praw-
dziw¹ substancjê. Wtedy to ró¿ni szarlatani i pseudofilozofo-
wie zaczynaj¹ wykorzystywaæ wiedzê o boskiej rzeczywistoœci
do popisywania siê ni¹ przed prostakami umys³owymi i w ten
sposób szargaj¹ prawdy, które s¹ nienaruszalne. Pospólstwo
bowiem nigdy nie zrozumie tajemnicy boga i kosmosu. W tych
wypowiedziach Synezjusz i jego przyjaciele dawali swoje trwa-
³e poparcie dla przekonania Plotyna, ¿e mówienie o bogu jest
zamienianiem tajemnicy w popularn¹ opowiastkê
97
.
Przy takich pogl¹dach na temat wartoœci filozofii bêdzie Sy-
nezjusz trwa³ przez ca³e ¿ycie. Swój „stary”, pe³en czci stosu-
nek do niej bêdzie akcentowa³ tak¿e wtedy, gdy zmieni ¿ycie
œwieckie na duchowne – filozofia bêdzie pozostawa³a dla niego
domen¹ nielicznych. Jak dawniej, tak i teraz bêdzie upiera³ siê
przy swoich przekonaniach na temat filozofii: „Có¿ ma wspól-
nego pospólstwo z filozofi¹! Boska prawda powinna pozostaæ
tajemnic¹: lud potrzebuje odmiennego systemu wierzeñ” (Ep.
105).
To tylko ludzie pokroju Synezjusza, Herkulana, Olimpiusza
czy Hezychiusza s¹ arystokratami krwi (kalo± k†gaqo²). To tyl-
ko oni – „dobrzy i szlachetni”, reprezentanci najlepszych pocho-
dzeniem i rz¹dz¹cych warstw w miastach, szczyc¹cy siê swoj¹
eçg•neia
– tworz¹ towarzystwo „dostojnej nauczycielki”. Do ich
krêgu oczywiœcie nie nale¿¹ kobiety. Jest to naprawdê „polu-
andr²a
paide²a” (Ep. 139). Herkulian szczerze przyznaje siê Sy-
nezjuszowi, ¿e pogardza kobietami, nawet tymi, które s¹ mu
szczerze oddane (Ep. 146; o kobietach tak¿e Ep. 132). Có¿, my
tylko wiemy, ¿e niewa¿noœæ kobiet w ich krêgu stanowi³a o ich
wa¿noœci! Hypatia by³a w nim przecie¿ nauczycielem filozofii
i moralnym mistrzem. Lecz i ona te¿ nadawa³a pojêciu kobie-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
119
coœci zupe³nie inne znaczenie. Jej moralne wyniesienie i pos³an-
nictwo spe³niaj¹ce siê zarówno w dzia³aniach prywatnych, jak
i w spektakularnych, publicznych gestach wynosi³o j¹ wysoko
ponad jej p³ciowoœæ. Wyzwolona, dziêki cnotom katartycznym,
z zale¿noœci od cia³a, siêgaj¹ca pu³apu cnót najwy¿szych, mo-
g³a o sobie powiedzieæ to, co niegdyœ mówi³ pitagorejczyk Em-
pedokles o sobie, a Apolloniusz z Tiany stosowa³ jego œladem
do siebie: „Ju¿ niegdyœ narodzi³em siê jako dziewczyna i jako
ch³opiec”
98
.
Ta wynios³a arystokratka grecka (jak j¹ trafnie w tym wzglê-
dzie charakteryzuje Kingsley), ubrana jednak w skromny tribon
filozofa, zgromadzi³a wokó³ siebie kr¹g m³odych adeptów filo-
zofii, ¿yj¹cych w dyktowanym przez filozofiê ³adzie aksjologicz-
no-moralnym i w poczuciu, ¿e s¹ ulepieni z lepszej gliny ni¿
inni. W tej ma³ej grupce filozofów, wyjêtych jakby z idealnego
pañstwa platoñskiego, w której ona by³a królow¹ – filozofem
99
,
kult arystokratyzmu by³ ogromny. Synezjusz bardzo czêsto pod-
kreœla³ swoje spartañskie korzenie, podobnie jak to na pewno
czynili w odniesieniu do swego pochodzenia jego koledzy.
Pamiêtamy przecie¿, ¿e nie zni¿ali siê oni nigdy do kontaktów
z ludŸmi ni¿szego rzêdu, podobnie jak swoj¹ protekcyjn¹ do-
broczynnoœæ rozci¹gali tylko na osoby wywodz¹ce siê z arysto-
kracji. Protegowani przez Synezjusza w Ep. 81 Nikaios i Filola-
os s¹ przecie¿ prezentowani Hypatii w³aœnie jako kalo± k†ga-
qo²
i suggene³V!
Nie tylko Hypatia pe³ni³a rolê patrona i dobroczyñcy. Uczy³a
cnoty dobroczynnoœci równie¿ swoich uczniów. Daje nam na
to dowód Synezjusz w swojej w³asnej dobroczynnej, patronac-
kiej dzia³alnoœci, któr¹ jak siê okazuje, popiera³a i chwali³a Hy-
patia. Na dowód tego, ¿e mówi o sobie prawdê, przytacza Sy-
nezjusz s³owa Mistrzyni, które stanowi¹ drug¹, autentyczn¹
wypowiedŸ Hypatii, jak¹ posiadamy. Dowiadujemy siê wiêc, ¿e
Hypatia zwyk³a go nazywaæ: „tym, który wyœwiadcza dobro in-
nym” (†ll¿trion †gaq¾n e¶V ™t•rouV – Ep. 81)
100
. I Synezjusz
z dum¹ potwierdza³ to, co mówi³a o nim jego Mistrzyni: „Wszel-
kie wzglêdy, które sp³ywa³y na mnie ze strony posiadaj¹cych
w³adzê, wykorzystywa³em tylko do tego, by pomagaæ innym. Po-
s³ugiwa³em siê nimi w sposób instrumentalny” (ib.). Wszyscy
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
120
oni zreszt¹ czynili to samo co Synezjusz. Mieli wielkie wp³ywy
i znajomoœci i pos³ugiwali siê nimi dla potrzeb swoich krew-
nych i przyjació³. Jednoczeœnie widzimy wyraŸnie, ¿e ani Hypatia,
ani jej dobrze urodzeni uczniowie nie poparliby swoimi protek-
cjami, u ludzi wp³ywowych, nikogo wywodz¹cego siê z ni¿sze-
go stratum spo³eczeñstwa. D³ugo jeszcze, w póŸniejszych latach
¿ycia bêdzie Synezjusz z pewnym wstydem wspomina³ bogac-
two, w które op³ywali w czasie aleksandryjskich studiów „kalo±
k†gaqo²
”, skupieni wokó³ Hypatii, i luksus kwater, w których
mieszkali (Ep. 133). Natomiast wyniesione przez nich ze stu-
diów u Hypatii poczucie wy¿szoœci wobec innych filozofów i in-
nego typu filozofowania bêdzie siê u nich zaznacza³o zawsze.
Ten charakterystyczny separatyzm wobec pewnych grup spo-
³ecznych i krêgów kulturotwórczych (Ep. 143) ujawnia siê tak-
¿e u Synezjusza w jego traktacie Dion czyli o swoim ¿yciu, napi-
sanym oko³o 404 roku. Ostro polemizuje w nim z pewnego typu
filozofami, którzy nosz¹ bia³e p³aszcze, a nie zajmuj¹ siê powa¿-
n¹ filozofi¹, powi¹zan¹ z greck¹ tradycj¹ literack¹ i retoryczn¹.
S¹ to „zawodowi” g³osiciele m¹droœci, pospolici sofiœci (dhmo-
didaöskaloi
), bez literackiego smaku i wirtuozerii w sztuce re-
torycznej, rozdaj¹cy boskie prawdy filozofii wœród szerokich krê-
gów. Drug¹ grupê, której stawia zarzuty Synezjusz, stanowi¹
nosz¹cy czarne p³aszcze mnisi. Mimo ¿e Synezjusz daje w Dio-
nie wyraz swemu zainteresowaniu ¿yciem monastycznym, mnisi
jawi¹ mu siê jako „barbarzyñcy”, wyplataj¹cy koszyki pustelni-
cy i fanatycy, pozbawieni kultury i izoluj¹cy siê od niej, czuj¹cy
odrazê do hellenizmu
101
.
Jest rzecz¹ charakterystyczn¹, ¿e pierwsz¹ osob¹, która dosta-
³a Diona do oceny, by³a Hypatia (Ep. 154). Posy³aj¹c jej to pis-
mo Synezjusz jeszcze raz przytoczy³ tezy swojej polemiki z „bia-
³ymi” i „czarnymi” p³aszczami (nazywaj¹c ich zreszt¹ równie¿
swoimi krytykami). Hypatia musia³a podzielaæ pogl¹dy Synezju-
sza. Bez w¹tpienia i ona, i jej uczniowie nie lubili pozbawionych
og³ady literackiej filozofów o odmiennych pogl¹dach i mnichów,
którzy odrzucali helleñsk¹ tradycjê i kulturê. W ich otoczeniu
„oddycha³o siê” przecie¿ powietrzem przesyconym najwy¿szymi
idea³ami helleñskiej paidei, prowadzi³o studia nad stylem i jêzy-
kiem poezji i prozy artystycznej. Mamy wiêc podstawy s¹dziæ,
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
121
¿e kr¹g intelektualny Hypatii nie wszêdzie znajdowa³ swoich
stronników, a jego odosobnienie nie by³o dobrze widziane w Ale-
ksandrii.
Niedosyt wiadomoœci na temat krêgu Hypatii p³yn¹cy
z u³omnoœci naszych Ÿróde³ i sekretnoœci wspólnoty kaza³ siê
zastanawiaæ uczonym nad charakterem filozofii neoplatoñskiej
w nim uprawianej. Zadawano sobie pytanie, czy by³ to typ filo-
zofowania nale¿¹cy do tradycji Plotyna i Porfiriusza, czy do tra-
dycji Jamblicha w neoplatonizmie. Obecnie Cameron
102
nie ma
w¹tpliwoœci, ¿e ju¿ samo nazywanie filozofowania tutaj jako
„niewys³owionego w swej tajemnicy misterium” œwiadczy o tym,
i¿ by³o ono zwi¹zane w tym krêgu z pewnymi praktykami teur-
gicznymi, posiada³o wiêc piêtno filozofowania charakterystycz-
ne dla szko³y Jamblicha z Chalcis i jego nastêpców. Pos³ugiwa-
no siê tutaj, jego zdaniem, ow¹, zawieraj¹c¹ sekretn¹ doktrynê
o pozaintelektualnym zjednoczeniu z najwy¿szym bogiem, „bi-
bli¹” neoplatonizmu – Wyroczniami chaldejskimi. Co wiêcej, przy-
puszcza on, ¿e to w³aœnie Antoninos, syn filozofki Sozypatry,
wtajemnicza³ Hypatiê w sekrety teurgii. Naucza³ on przecie¿
teurgicznego platonizmu w latach jej m³odoœci w Kanopus ko³o
Aleksandrii, gdzie osiedli³ siê, jak donosi nam Eunapiusz, po
opuszczeniu Pergamonu. Wczeœniej zosta³ wprowadzony w taj-
niki teurgii w Pergamonie przez filozofa Edezjusza, ucznia Jam-
blicha, i matkê, która równie¿, jak pisaliœmy we Wprowadzeniu,
by³a ortodoksyjn¹ kontynuatork¹ Jamblichejskiego teurgiczne-
go platonizmu
103
.
To w³aœnie Antoninos, jak przypuszcza³ ju¿ Fowden
104
,
wprowadzil nauczanie Jamblicha na powrót do kolebki neopla-
tonizmu – Aleksandrii. W œwi¹tyni boga Serapisa w Kanopus
odprawia³ „œwiête i sekretne” obrzêdy kultowe, a wiêc teurgiczne
(choæ Eunapiusz, z obawy przed antypogañskimi ustawami, lêka
siê u¿ywaæ tego okreœlenia) i kszta³ci³ swoich uczniów na ka-
p³anów boskiej wiedzy platoñskiej nasyconej elementami teo-
zofii Wyroczni chaldejskich. Prowadzi³ g³êboko ascetyczne ¿ycie,
pozostaj¹c w „kap³añskim” celibacie i przez æwiczenie siê w cno-
tach, pogardê wobec cia³a i wolnoœæ od potrzeb zmys³owych
osi¹gn¹³ m¹droœæ „niedostêpn¹ dla t³umu”, a wiêc ow¹ sophia
theoretike upodabniaj¹c¹ go do boskoœci. To powodowa³o, ¿e za-
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
122
uwa¿a³o siê w nim „coœ boskiego” (ti qei¿teron), choæ wygl¹-
da³ jak zwyk³y œmiertelnik i nie unika³ obcowania z ludŸmi.
Wszyscy podziwiali jego cnotê panowania nad sob¹ (karteria),
duchow¹ niez³omnoœæ i mêstwo i t³umy ludzi, tak m³odych jak
starszych, pod¹¿a³y „l¹dem czy wod¹” z Aleksandrii do Kanopus,
by podziwiac tego „boskiego mê¿a” i s³uchaæ jego nauk. Œwi¹-
tynia, w której spe³nia³ œwiête obrzêdy i naucza³, by³a zawsze
szczelnie wype³niona ludŸmi, a m³odzie¿ pe³ni³a w niej funkcje
kap³añskie. Dziêki umiejêtnoœci kontemplacji i teurgii utrzymy-
wa³ bezpoœredni kontakt z bogami i je¿eli ktoœ go zagadn¹³
o sprawy i tajemnice œwiata boskiego, nie udziela³ ¿adnej od-
powiedzi poza „wymownym” milczeniem. Wznosi³ oczy ku nie-
bu, nieruchomia³ w niemym zachwycie, w ekstatycznym olœnie-
niu traci³ kontakt z rzeczywistoœci¹ ziemsk¹. Odpowiada³ nato-
miast na te pytania, które dotyczy³y filozofii i logiki platoñskiej.
Wydaje siê, ¿e chocia¿ nasze Ÿród³a nic nam nie mówi¹
o wtajemniczeniu Hypatii w disciplina theurgica, tak jak nie prze-
milczaj¹ tego w przypadku Sozypatry czy Proklusa, inicjowane-
go w tê wiedzê przez córkê Plutarcha z Aten Asklepigeneiê, to
podobieñstwo czynów i wewnêtrznych postulatów duszy An-
toninusa i Hypatii pozwala nam przyj¹æ, ¿e wœród tych pielgrzy-
muj¹cych do „boskiego mê¿a”, z Aleksandrii do Kanopus, by³a
równie¿ Hypatia. Antoninos, który przyby³ do Kanopus w la-
tach 60. IV wieku, a umar³ krótko przed destrukcj¹ Serapeum
aleksandryjskiego (391 lub 392), na pewno by³ odwiedzany przez
m³od¹ studentkê, ¿¹dn¹ poznania platoñskiej i chaldejskiej fi-
lozofii, urodzon¹ ok. 355 roku. W Aleksandrii, w której w dru-
giej po³owie IV wieku bardziej rozwija³y siê nauki matematycz-
ne, hermetyzm i pitagoreizm ni¿ platonizm, nie mog³a Hypatia
znaleŸæ lepszego nauczyciela platoñskiej filozofii i cnoty wiod¹-
cej do bogopodobieñstwa. To zapewne w jego szkole „¿ycia
wstêpuj¹cego” posiad³a tê etyczn¹ doskona³oœæ, któr¹ wielbi¹
i Sokrates, i Damascjusz, i opisuj¹ jej uczniowie. Gdy czytamy
w ¿ywocie Proklosa Marinusa o tym, ¿e Asklepigeneia wyjawi-
³a Proklosowi wznios³e obrzêdy (toÇ megaölou Árgia) i ca³e in-
strumentarium teurgicznego wznoszenia siê w górê (ª sÊmpasa
qeourgikhõ †gwghö
)
105
, to widzimy, ¿e nie bez powodu æwieræ wie-
ku wczeœniej Synezjusz pos³ugiwa³ siê podobnymi pojêciami
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
2374
123
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
opisuj¹c metody docierania do boskiej rzeczywistoœci pod kie-
runkiem jego przewodniczki.
U¿ywanie w krêgu Hypatii okreœleñ, takich jak Árgia czy
†gwghö
/†nagwghö, na opisanie procesu filozoficzno-ekstatycznej
drogi poznania œwiadczy wiêc z pewnoœci¹ o tym, ¿e i tutaj od-
wo³ywano siê w jakimœ stopniu do doktryny teurgicznej, ¿e
Hypatia podnosi³a w górê dusze do systasis i henosis z boskoœci¹
nie tylko po stopniach intelektualnej wiedzy, przez badania nau-
kowe, racjonalne dociekania i dowody i plotyñsk¹ kontemplacjê.
Oczywiœcie mo¿na by twierdziæ, za sugestiami takich uczonych
jak Rist czy Évrard
106
, ¿e matematyczka Hypatia g³osi³a klasycz-
n¹ formê platonizmu, a Synezjusz opisuj¹c jej osobê i szko³ê
pos³ugiwa³ siê tylko jêzykiem ówczesnej prozy filozoficznej,
szczególnie aretalogicznej. Wskazywaliœmy przecie¿ w tym roz-
dziale na pewne „topoi”, powszechnie u¿ywane w literaturze bio-
graficzno-filozoficznej, epitety, zwroty i okreœlenia, z których
korzysta³ Synezjusz opisuj¹c sylwetkê i typ nauczania filozofki.
Dzia³o siê tak dlatego, ¿e Synezjusz zna³ starsz¹ i jemu wspó³-
czesn¹ literaturê filozoficzn¹ i piêkn¹, czyta³ ¿ywoty znanych fi-
lozofów i pó¿noplatoñskie biografie Pitagorasa. Do jego lektur
nale¿a³y: ¯ywoty Pitagorasa Porfiriusza i Jamblicha, ¯ywot Plotyna
Porfiriusza, mowy Libaniusza, ¯ywoty sofistów Eunapiusza i inne.
Po Synezjuszu bowiem te same terminy znajdujemy u Damas-
cjusza w ¯ywocie Izydora czy w ¯ywocie Proklosa Marinusa
107
.
W tym œwietle wydaje siê wiêc rzecz¹ oczywist¹, ¿e zawarte
w tych utworach idea³y filozoficzne póŸnego platonizmu i wzory
modelowych „boskich mê¿ów”, w szczêœliwoœci ich cnót i nad-
przyrodzonych doœwiadczeñ, dzia³a³y na jego wyobraŸniê i na
pewno w du¿ym stopniu wp³ynê³y na ukszta³towanie obrazu
jego mistrzyni i sposobu wyra¿ania idei, które g³osi³a.
Widzieliœmy jednak równie¿, ¿e te podobieñstwa nie stano-
wi³y decyduj¹cego czynnika konstytutywnego w widzeniu isto-
ty filozofowania Hypatii tak przez Synezjusza jak Sokratesa i Da-
mascjusza. Pozostawa³a ona dla nich zawsze platoniczk¹ roz-
wijaj¹c¹ dalej „wznowion¹ przez Plotyna”, czyli, w czasach jej
bardziej wspó³czesnych, przez Jamblicha
108
, filozofiê Platona.
Jako nastêpczyni Jamblicha czu³a – jak ju¿ wspominaliœmy – swo-
je wyj¹tkowe powo³anie ochraniania czystoœci i nienaruszalnoœci
2374
124
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
platoñskiej sukcesji, by³a zgodnie z wyobra¿eniami póŸnohelleñ-
skich „boskich mê¿ów” wybrañcem bogów, cz³onkiem „œwiê-
tej rasy”, ogniwem „z³otego ³añcucha” platoñskiego dziedzic-
twa
109
. Pamiêtamy, ¿e Damascjusz i Sokrates wymieniaj¹ Platona
i ³¹czonego w tym czasie z neoplatonizmem, specjalnie w Ale-
ksandrii, Arystotelesa jako filozofów, których myœl Hypatia
w pierwszym rzêdzie wyk³ada³a. Dialogi Platona i pisma Ary-
stotelesa nale¿a³y do kanonicznych tekstów, które czytano i ob-
jaœniano w szko³ach postjamblichejskich. Dzie³a Stagiryty, który
cieszy³ siê opini¹ „pó³boskiego”, traktowano jako pierwszy etap
w procesie filozoficznego kszta³cenia, jako „ma³e misteria”.
„Wielkie misteria” obejmowa³y znajomoœæ dwunastu dialogów
„boskiego Platona”, podzielonych przez Jamblicha na „fizyczne”
i „teologiczne”. Zaczyna³o siê od egzegezy najbardziej podstawo-
wego dla pojêcia samowiedzy jednostki Alcybiadesa I, a koñczy³o
na Timajosie i Parmenidesie, zawieraj¹cych platoñsk¹ kosmologiê
i teologiê (metafizykê)
110
. Oczywiœcie, jak ju¿ wiemy, niezbêd-
nym wprowadzeniem do nauki filozofii by³ wyk³ad matematyki
(geometrii i arytmetyki) po³¹czony z analiz¹ tekstów astrono-
micznych.
Ale poniewa¿ Damascjusz wspomina równie¿, ¿e potrafi³a
ona, poza tymi systemami, prezentowaæ pogl¹dy innych szkó³
i filozofów, jest rzecz¹ oczywist¹, ¿e czyta³o siê w jej krêgu ró¿-
norakie teksty filozoficzne i teologiczne
111
. Dzia³o siê tak dlate-
go, ¿e œledzi³o siê tutaj wszystkie pisma, które uwra¿liwia³y na
rzeczy boskie, otwiera³y oczy i umys³ na objawienie. By³y to wiêc
na pewno Wyrocznie chaldejskie, gdy¿ Synezjusz bardzo czêsto do
nich nawi¹zuje tak w Hymnach, jak i w innych utworach, np.
w De insomniis
112
. By³y to „œwiête” dla neoplatoñczyków pisma,
a wiêc eposy „boskiego” Homera, w którym póŸni Hellenowie
widzieli wielkiego teologa
113
, Hezjoda, hymny orfickie i teksty
hermetyczne ulubione przez ojca Hypatii, czytane i studiowane
w jej domu
114
. Ich znajomoϾ i upodobanie do postaci boskiego
mêdrca Hermesa pokazuje Synezjusz w swoich pismach
115
. Jego
obeznanie z egipsko-greck¹ literatur¹ religijn¹, apokaliptyczn¹,
demonologiczn¹ ukazuje siê równie¿ w œwietle badañ Camero-
na nad De Providentia jako powi¹zane w³aœnie z okresem stu-
diów u Hypatii i spotkaniem z kultur¹ egipsk¹ w Aleksandrii
116
.
2374
125
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
Ma jednoczeœnie racjê Cameron pisz¹c, ¿e „for all enthu-
siasm for the «Chaldean Oracles» and his talk of «ineffable my-
steries» Synesius was essentially a cultural rather than a religious
Hellenist”
117
. I taka w³aœnie by³a zapewne Hypatia. Nigdzie
w ¿adnym z naszych Ÿróde³ nie jest wspomniana jako praktyku-
j¹ca poganka, a jej wyk³ad, choæ opisywany w terminach miste-
ryjno-religijnych, nie zawiera³ tak charakterystycznego dla grup
pielêgnuj¹cych postjamblichejsk¹ tradycjê filozofowania – teur-
gicznego rytualizmu
118
. Nie wykonywa³a ona chyba dzia³añ
maj¹cych na celu pozyskanie i opanowanie rozlicznych boskich
emanacji: bogów, demonów, herosów. Nie stosowa³o siê w jej
krêgu, dla zbawczej †nagwghö duszy ku boskoœci, ni¿szego ro-
dzaju rytów teurgicznych przy u¿yciu materialnych sÊmbola, nie
wywo³ywa³o epifanii bogów i demonów, nie o¿ywia³o posagów,
nie uprawia³o dywinacji w transie mediumicznym, nie sk³ada³o
siê ofiar bogom, nie odprawia³o ceremonii nocnych etc. Nawet
wrogi Hypatii Jan z Nikiu nie opowiada nam o jej teurgicznych
praktykach, lecz przedstawia j¹ w przestrzeni negatywnej pro-
pagandy jako zwyk³¹ czarownicê, uprawiaj¹c¹ czarn¹ magiê –
gohte²a
. Chce on przecie¿ tylko Hypatiê oszkalowaæ, a nie opi-
saæ jej metody poznawcze. Aczkolwiek trzeba pamiêtaæ o tym,
¿e dla niego nie by³o ¿adnej ró¿nicy pomiêdzy teurgi¹ i magi¹.
Jedna i druga by³a przecie¿, id¹c za znanymi s³owami œw. Augu-
styna, wytworem si³ demonicznych i szatañsk¹ prób¹ nawi¹zy-
wania kontaktów ze z³ymi duchami i manipulowaniem bogami.
Jesteœmy natomiast pewni, ¿e porównywany przez Synezju-
sza do ceremonii religijnej wyk³ad Hypatii posiada³ jednak cha-
rakter pewnego rodzaju teurgicznej obrzêdowoœci, spe³niania
dzie³a boga – theou ergon qeourg²a. Hypatia przecie¿, jak opi-
sywaliœmy to na podstawie listów Synezjusza, nie ogranicza³a siê
w krêgu swych najbli¿szych uczniów do suchego wyk³adu prawd
i pogl¹dów filozoficznych. Prowadzi³a z nimi coœ w rodzaju œwiê-
tych rozmów na tematy etyczno-religijne i kosmologiczne, doko-
nywa³a egzegez tekstów filozoficznych, wraz z nimi prze¿ywa³a
boskie wizje, oddawa³a siê kontemplacji boskich zasad. Dla osi¹-
gniêcia opisywanego przez nas wy¿ej stanu wewnêtrznej dosko-
na³oœci i zbawczego zjednoczenia duszy z boskimi bytami, po-
s³ugiwa³a siê Hypatia niew¹tpliwie pewnymi wy¿szej rangi tech-
2374
126
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
nikami teurgicznymi. By³y to te niematerialne symbola, synthe-
mata, które Jamblich przeznacza³ dla dusz wy¿szego rzêdu
119
.
Nale¿a³y do nich: modlitwy, hymny, kompozycje muzyczne, sa-
kralne zaklêcia, wezwania mistyczne, œwiête milczenie, proro-
cze sny, wszelkie kontemplacyjne stany duszy. W obrêbie wiêc
praktyki teurgicznej recytowa³o siê tutaj wspólnie modlitwy,
œpiewa³o pieœni i hymny, uprawia³o teurgiê muzyczn¹, docie-
ka³o nadprzyrodzonego znaczenia snów czy studiowa³o pisma
teologiczne i gnostyczne. Do teurgii najwy¿szej, zwanej noetycz-
n¹, nale¿a³a teurgia matematyczna, mistyka liczb i figur geome-
trycznych, któr¹, jak mo¿emy s³usznie przyj¹æ, Hypatia wraz ze
swymi uczniami praktykowa³a, przyznaj¹c matematyce donio-
s³¹ rolê w docieraniu do przedmiotów œwiata inteligibilnego
120
.
Wszystkie te sunqhömata dawa³y im o¿ywiaj¹c¹ moc, bosk¹ ener-
giê, autentyczn¹ zdolnoœæ otwarcia ku bogu owego „oka duszy”,
tej „pieczêci Jednego”, czy mówi¹c jezykiem Wyroczni chaldejskich
„kwiatu umys³u”, któremu do pe³ni rozkwitu obok spekulacji
i kontemplacji filozoficznej potrzebny by³ dar p³yn¹cy prosto od
boga – rytua³ teurgiczny. Do osi¹gniêcia ekstatycznych stanów
s³u¿y³o im równie¿, jak mo¿na przypuszczaæ, czytanie i recyto-
wanie tekstów zawieraj¹cych treœci chrzeœcijañskie. W otoczeniu
Hypatii, w którym nie brakowa³o wszak studentów chrzeœcijañ-
skich, by³o to zrozumia³e, po¿¹dane i jak najbardziej tolerowane.
Ma przeto racjê Bizzochi
121
, gdy s¹dzi, ¿e genezy chrzeœci-
jañskich hymnów Synezjusza nale¿y szukaæ w mistycznych spo-
tkaniach u Hypatii. Dwa z nich na przyk³ad (V i IX), które zda-
niem Lacombrade’a
122
powsta³y w czasie studiów u Hypatii, rze-
czywiœcie oddaj¹ atmosferê i naukowoœci i œwiêtoœci panuj¹c¹
w czasie ich wspólnych posiedzeñ. Inne z nich, jak pisaliœmy,
powsta³y wkrótce po zakoñczeniu studiów, a nawet te póŸniej-
sze zawsze tkwi³y w ich aurze i duchowoœci
123
.
W g³êbokoœci prze¿yæ dzielonych przez kr¹g uczniów Hypa-
tii le¿a³a, moim zdaniem, zasadnicza, poza ich elitaryzmem,
przyczyna jego sekretnoœci. By³a ni¹ niekomunikowalnoœæ prze-
¿yæ mistycznych. To niezwyk³e wydarzenie, do którego dochodzi-
li wytrwa³¹ prac¹ umys³u i teurgicznym oczyszczeniem duszy,
polegaj¹ce na zapadniêciu w kontemplacjê, znieruchomieniu
w zachwycie, utracie kontaktu z rzeczywistoœci¹ i wreszcie zjed-
2374
127
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
noczenie z uobecnionym bogiem – by³o nieopisywalne. Mo¿na
by³o tylko o nim powiedzieæ, ¿e siê go zazna³o. Mówi³ o tym
ju¿ „boski m¹¿” Apolloniusz, który pisa³ w swoim dziele O ofia-
rach, ¿e boga wielbi siê milcz¹cym zachwytem i pokazywaniem
w³asnej doskona³oœci
124
. Synezjusz tym doznaniom poœwiêci³
swoje Hymny, opiewaj¹c b³og¹ ciszê (makaöria sighö) w sferach,
w których panuje bóg. Sekretnej ciszy kontemplacji bêdzie szu-
ka³ tak¿e w czasie pe³nienia swej kap³añskiej pos³ugi, której istotê
widzia³ w³aœnie w docieraniu do owej „nie daj¹cej siê wypowie-
dzieæ w s³owach tajemnicy”.
Zebrane w tym rozdziale dane i fakty na temat osobowoœci
filozoficznej Hypatii, jej dzia³alnoœci nauczycielskiej i krêgu jej
uczniów przybli¿aj¹ nam, dotychczas s³abo znane, œrodowisko
filozoficzne Aleksandrii prze³omu IV i V wieku. Mamy nadziejê,
¿e opisany przez nas kr¹g intelektualny Hypatii aleksandryjskiej
wzbogaca dotychczasowe badania prowadzone nad póŸnoplatoñ-
skimi krêgami o jeszcze jedn¹ filozoficzn¹ wspólnotê mistrza
i uczniów, typow¹ dla okresu póŸnego hellenizmu
125
.
2374
R o z d z i a ³ III
¯ycie i œmieræ
Córka Teona w œrodowisku aleksandryjskim
Ca³e swoje ¿ycie Hypatia spêdzi³a w Aleksandrii i ¿adne
nasze Ÿród³o nie mówi o tym, by j¹ kiedykolwiek opuœci³a. Nie
wyjecha³a z Aleksandrii nawet na k0rótko, by podj¹æ studia
w Atenach, jak przypuszcza siê niekiedy w starszej literaturze
naukowej
1
. To budz¹ce powszechny podziw miasto, „korona
wszystkich miast”
2
, trzecie pod wzglêdem wielkoœci w cesar-
stwie, rezydencja praefectus augustalis, dux Aegypti i innych urzêd-
ników cesarskich, a tak¿e miejskich, siedziba patriarchy Koœcio-
³ów Egiptu i Libii – by³o wiêc jej ojczyst¹ polis
3
. W granicach
tego miasta zamyka³ siê dla niej œwiat pe³ny i uformowany, któ-
ry zaspokaja³ jej potrzeby duchowe. Muzejon, biblioteki, œwi¹ty-
nie pogañskie, koœcio³y, krêgi teologów, filozofów i retorów,
szko³y nauk matematycznych i medycznych – stanowi³y opra-
wê miasta i podstawê bujnego ¿ycia umys³owego i religijnego
Aleksandrii,
Tutaj mieszka³a z ojcem Teonem, tu gromadzi³a swoich
uczniów, do których nale¿eli nie tylko aleksandryjczycy, lecz tak-
2374
129
¿e studenci z innych czêœci Egiptu i krain bardziej odleg³ych.
Zna³a istotne sprawy tego miasta i by³a w nim osob¹ cenion¹
i powa¿an¹. Porusza³a siê po nim w sposób nieskrêpowany, jeŸ-
dzi³a powozem, pokazywa³a siê w swoim s³ynnym tribonie w cen-
trum miasta, odwiedza³a wp³ywowe osobistoœci, instytucje pu-
bliczne i naukowe. Nale¿¹c wiêc niejako do „pejza¿u” miasta
zdawa³a sobie zapewne sprawê z tego, ¿e jako uczona, piêkna
za m³odu kobieta, autorytet w mieœcie i œwiadek jego wydarzeñ
budzi³a nie tylko szacunek, ale i w pewnych œrodowiskach kon-
trowersje. Na pewno jednak nie spodziewa³a siê, ¿e w tym mie-
œcie, któremu s³u¿y³a i które ¿ywi³o j¹ swoj¹ wyrafinowan¹ kul-
tur¹, stanie siê obiektem takiego gniewu, agresji i zwyrodnienia,
jakie zgotowano jej tutaj pod koniec ¿ycia
4
.
Imiê Hypatii aleksandryjskiej pojawia siê w Ÿród³ach w dwóch
zapisach: øUpat²a i øUpaöteia. Czêœciej jednak wystêpuje w pierw-
szym z nich, które stanowi femininum od øUpaötoV
5
. Dlatego te¿
nim siê pos³ugujemy. Jak ju¿ pokazywaliœmy, imiê „Hypatia” nie
by³o wcale rzadkie wœród imion helleñskich i u¿ywane by³o tak
w rodzinach pogañskich, jak i chrzeœcijañskich
6
. Jednak¿e tylko
imiê „naszej” Hypatii sta³o siê w czasach póŸniejszych synoni-
mem kobiet m¹drych i roztropnych. Wiemy o tym dziêki œwia-
dectwu Nikefora Gregorasa, historyka bizantyjskiego z XIV wie-
ku. To on, charakteryzuj¹c cnoty, g³êbiê wykszta³cenia, umiejêt-
noœæ rozmowy Eudocji, drugiej ¿ony cesarza Konstantyna De-
spoty (1282–1328), nazywa j¹ „drug¹” Hypati¹ (øUpat²a ‡llh)
7
.
Ta wiadomoœæ ka¿e nam przypuszczaæ, ¿e w czasach póŸnobi-
zantyjskich ju¿ przys³owiowo okreœla³o siê tym mianem kobiety
odznaczaj¹ce siê zami³owaniem do nauk i filozofowania.
Pamiêtaj¹c o zaletach intelektu Hypatii przydano jej po
œmierci przydomek „egipskiej mêdrczyni”. Tak j¹ nazywa Mi-
cha³ Psellos, który do wybitnych, zajmuj¹cych siê twórczoœci¹
literack¹ i filozoficzn¹ kobiet zaliczy³ Sybillê, Safonê, Teano
i ª A¶gupt²a sojhö
8
. Nie musia³ wymieniaæ nawet jej imienia,
bo wiadomo by³o, o kogo chodzi.
Tak wiêc jeœli nie mamy trudnoœci ze znalezieniem miejsca
urodzenia Hypatii, to bardzo wiele k³opotów nastrêcza nam
odtworzenie daty jej urodzenia. Powszechnie przyjmuje siê, ¿e
nast¹pi³o to oko³o roku 370
9
. Data ta jest oparta na przekazie
¯ycie i œmieræ
2374
130
Hezychiusza, zawartym w Suda
10
. Mówi siê w nim o akme Hy-
patii, które przypada³o na czas panowania cesarza Arkadiusza.
Odejmuj¹c odpowiedni¹ liczbê lat (40 czy 35, oznaczaj¹cych
akme) od roku 400 – niejako œrodkowego punktu panowania
tego cesarza – otrzymujemy rzeczon¹ wy¿ej datê narodzin filo-
zofki. Jednak¿e nie jest ona pewna i zadowalaj¹ca. Pewne wska-
zówki innych Ÿróde³ i nasze intuicje ka¿¹ przesun¹æ j¹ na ter-
min wczeœniejszy.
Otó¿ Jan Malalas przekonuje nas, ¿e w chwili swej straszli-
wej œmierci Hypatia by³a wiekow¹ kobiet¹: „¦n d” palaiaõ
gunhö
”
11
. Wyp³ywa st¹d prosty wniosek, ¿e nie mog³a mieæ wów-
czas ani 25 lat (jak chcia³by tego Kingsley!), ani nawet 45, jak
chcia³oby siê przyj¹æ na podstawie spopularyzowanej w piœ-
miennictwie daty. Bior¹c pod uwagê wiadomoœæ zawart¹ u Ma-
lalasa niektórzy autorzy, jak np. Wolf
12
, s³usznie przypuszczali,
i¿ Hypatia musia³a siê urodziæ oko³o roku 355 i ¿e ponios³a
œmieræ jako kobieta mniej wiêcej szeœædziesiêcioletnia.
Wydaje siê, ¿e inna interpretacja przekazu Hezychiusza mo¿e
potwierdziæ to, co mówi Malalas. Uzasadnienie jej mo¿na zna-
leŸæ w rozwa¿aniach Penelli, poœwiêconych dacie urodzin Hy-
patii
13
. Penella zwraca uwagê na to, ¿e Arkadiusz zosta³ prokla-
mowany Augustem w 383 roku i od tej daty nale¿y liczyæ jego
rz¹dy, a nie od roku 395, kiedy zmar³ jego ojciec Teodozjusz I.
Jeœli wiêc nawet odejmiemy od tej ostatniej daty (kiedy Arka-
diusz zosta³ ca³kowicie samodzielnym w³adc¹ na Wschodzie)
owe mniej wiêcej 40 lat (które wyznaczaj¹ akme), to dowiemy
siê znowu, ¿e Hypatia urodzi³a siê oko³o roku 355.
Dodatkowym argumentem na rzecz wczeœniejszej daty na-
rodzin s¹ dane chronologiczne zwi¹zane z histori¹ ¿ycia najbli¿-
szego ucznia Hypatii, Synezjusza. I znowu przyjmuje siê na ogó³
mniej wiêcej rok 370 jako datê jego urodzin, maj¹c równoczeœ-
nie pewnoœæ, ¿e studiowa³ u Hypatii na pocz¹tku lat dziewiêæ-
dziesi¹tych IV stulecia
14
. Podobny pogl¹d reprezentuje i dzisiaj
Cameron, który poszukuje daty urodzin Synezjusza miêdzy ro-
kiem 368 a 370
15
. Przyjmuj¹c wiêc powszechnie proponowan¹
datê narodzin Synezjusza trudno jednoczeœnie przypuœciæ, by
odbywa³ on tak powa¿ne, matematyczne i filozoficzne studia
¯ycie i œmieræ
2374
131
u swojej rówieœnicy, urodzonej podobnie jak on – oko³o roku
370.
Synezjusz studiowa³ na pewno u osoby starszej od siebie
i dojrzalszej, licz¹cej sobie wówczas oko³o 30/35 lat. Mówi¹ nam
o tym m.in. pe³ne szacunku i czci epitety, jakimi j¹ obdarza³.
Zas³ugiwa³a na nie ze wzglêdu na wiedzê i wiek. Znamy je ju¿
dobrze i chyba s³usznie przypuszczamy, ¿e owa mhöthr, eçerg•thV,
kaqhgemØn
i d•spoina makar²a nie mog³a byæ 20-letni¹ dziew-
czyn¹ wtedy, gdy wychowywa³a dla filozofii Synezjusza i skupia-
³a ju¿ wokó³ siebie grupê powa¿nych uczniów. Trudno bowiem
uwierzyæ, by w tym wieku odznacza³a siê tak rozleg³¹ wiedz¹
matematyczn¹, astronomiczn¹ i filozoficzn¹ oraz promieniowa³a
tak g³êbokim doœwiadczeniem dotycz¹cym rzeczywistoœci trans-
cendentnej.
Dla uzupe³nienia naszych dociekañ warto jeszcze przyjrzeæ
siê chronologii ¿ycia ojca Hypatii: Teona. Zgodnie z tym, co czy-
tamy w Suda, jego akme mia³oby przypadaæ na czasy Teodozju-
sza I (379–395)
16
. Malalas jednak¿e mówi, ¿e mia³o to miejsce
za czasów Gracjana, a wiêc miêdzy rokiem 367/375 a 383
17
. Bar-
dziej prawdopodobne wydaj¹ siê wczesne lata szeœædziesi¹te,
skoro wiemy, ¿e w 364 roku Teon przepowiedzia³ dwa zaæmie-
nia: s³oñca i ksiê¿yca, które obserwowa³ w Aleksandrii
18
. Wy-
daje siê, ¿e przepowiednia tej rangi nie zosta³aby odnotowana
w Ÿród³ach, gdyby nie pochodzi³a z ust dojrza³ego uczonego.
Ojciec Hypatii musia³ wiêc urodziæ siê oko³o roku 335
19
.
Zreszt¹ w Suda chronologiczny obraz ¿ycia Teona jest jeszcze
bardziej zaciemniony. Czyni siê bowiem tutaj z astronoma i ma-
tematyka Papposa z Aleksandrii rówieœnika Teona
20
. Pomy³ka t
a p³ynie st¹d, ¿e obydwaj matematycy wydali Elementy Euklide-
sa i komentowali Almagest Klaudiusza Ptolemeusza. Tyle tylko,
¿e Pappos uczyni³ to oko³o 300 roku, a Teon w latach szeœæ-
dziesi¹tych czy siedemdziesi¹tych IV wieku
21
. Nie znamy daty
œmierci Teona. Mo¿emy jednak byæ pewni, ¿e nie do¿y³ dnia tra-
gicznej œmierci swej córki. Umar³ zapewne, wedle moich przy-
puszczeñ, w pierwszych latach V wieku.
By³ on wszechstronnie wykszta³conym uczonym – mate-
matykiem i astronomem. Dziêki notatce zawartej w Suda wie-
my, ¿e by³ cz³onkiem Muzejonu aleksandryjskiego (Ã –k toÇ
¯ycie i œmieræ
2374
132
Mouse²ou
)
22
. Poza tym Teon jest w Suda nazywany A¶gÊptioV
i ôlexandreÊV, czym oznacza siê jego grecko-egipskie pocho-
dzenie i zwi¹zki z rodzinn¹ Aleksandri¹.
I rzeczywiœcie Teon, podobnie jak jego córka, nie opuszcza³
Aleksandrii i karmi³ siê duchowymi dobrami tego bogatego in-
telektualnie miasta. W pracy naukowej poœwiêca³ siê studiowa-
niu swoich wybitnych przodków: Euklidesa i Ptolemeusza, inte-
resowa³ siê zapewne te¿ filozofi¹, pogañsk¹ literatur¹ religijn¹
i starymi praktykami greckiej mantyki. Nie by³ jak córka wyk³a-
dowc¹ filozofii. Filozofia neoplatoñska nale¿a³a po prostu do
zasobów jego wykszta³cenia i jako uczony-matematyk by³ nazy-
wany tak¿e filozofem
23
. Tak okreœlany jest przez Sokratesa, He-
zychiusza, Teofanesa, a Malalas nazywa go nawet à sojØtatoV
jil¿sojoV
24
. W haœle poœwiêconym Teonowi w Suda i Teon,
i Pappos s¹ nazwani filozofami. Miano „mêdrca” i „filozofa”
otrzymuje Teon równie¿ w tekstach astrologicznych tak z po-
wodu swej wiedzy astronomicznej, jak i najprawdopodobniej
upodobañ do studiów magiczno-hermetycznych
25
.
Z prac matematycznych i astronomicznych Teona zachowa-
³o siê do naszych czasów kilka pozycji
26
. S¹ to wydania Elemen-
tów Euklidesa przeznaczone do u¿ytku studentów, a tak¿e jego
Data i Optica. Znane i kopiowane przez Bizantyjczyków s³u¿y³y
za podstawê nowo¿ytnych wydañ tekstów Euklidesa
27
. Teon by³
równie¿ jednym z najpowa¿niejszych komentatorów matema-
tycznych i astronomicznych prac Ptolemeusza. Napisa³ komen-
tarz do 13 ksi¹g Almagestu (Syntaksis mathematike), id¹c œladem
swego rodaka i znajomego Papposa i pos³uguj¹c siê w wielu
miejscach jego tekstem
28
. A pracuj¹c nad innymi dzie³ami Pto-
lemeusza sporz¹dzi³ Teon dwa komentarze do Tablic podrêcznych
Ptolemeusza. S¹ to: Wielki komentarz w 5 ksiêgach i Ma³y komen-
tarz w 1 ksiêdze
29
.
Teon nie pracowa³ sam, posiada³ wspó³pracowników. Nale-
¿a³a do nich przede wszystkim córka Hypatia; mo¿liwe, ¿e star-
szy od niego Pappos równie¿ towarzyszy³ mu czasem w pracy,
skoro z jego komentarza do Almagestu Teon korzysta³ w swoim
opracowaniu. Byli nimi te¿ dwaj matematycy znani nam tylko
z imienia: Eulaliusz i Orygenes. Domyœlamy siê, ¿e nale¿eli oni
do uczniów otaczaj¹cych Teona, skoro czytamy, ¿e okreœla ich
¯ycie i œmieræ
2374
133
mianem ™ta³roi i dedykuje im Wielki komentarz do Tablic podrêcz-
nych Ptolemeusza
30
. Oprócz Hypatii, Eulaliusza i Orygenesa mia³
Teon jeszcze jednego ucznia – Epifaniusza. Do niego w³aœnie
skierowana jest apostrofa we wstêpie do komentarza do Alma-
gestu, jemu dedykuje Ma³y komentarz oraz czwart¹ ksiêgê Wiel-
kiego komentarza
31
.
We wszystkich tych miejscach Epifaniusz nazywany jest przez
Teona: t•knon (w dedykacji: t•knon ÷Epijaönie). I na tej te¿ pod-
stawie przypuszcza siê nieraz, ¿e Hypatia mia³a brata Epifa-
niusza
32
. Nie chodzi tu jednak o syna Teona, lecz o jego ucznia,
o wspó³pracownika mistrza. W taki w³aœnie sposób, u¿ywaj¹c
tego rodzaju formu³y, zwykli siê zwracaæ do swoich wycho-
wanków mistrzowie w póŸnohelleñskich krêgach naukowych,
jak równie¿ w hermetycznych i gnostycznych wspólnotach, które
g³osi³y religijne objawienie
33
. Gdy Teon wspomina swoj¹ córkê
jako wspó³pracownika, nazywa j¹ qugaöthr. W przeciwieñstwie
wiêc do Epifaniusza mamy pewnoœæ, ¿e chodzi tutaj o Hypatiê
34
.
Ostatnio Athanassiadi
35
wysunê³a przypuszczenie, ¿e wspomnia-
ny przez Damascjusza w ¯ywocie Izydora Epifaniusz – kap³an spra-
wuj¹cy misteria Ozyrysa i Aiona w Aleksandrii, w czasach Teo-
na i Hypatii, to w³aœnie astronom, ulubiony wspó³pracownik
Teona. Jego przyjacielem by³ sprawuj¹cy obrzêdy perskie aleksan-
dryjczyk Euprepiusz. Mia³ wiêc mo¿e Teon w krêgu swoich
wspó³pracowników i przyjació³ tych, którzy kultywowali tak tra-
dycyjn¹ naukê aleksandryjsk¹, jak i rytua³y pogañskie ciesz¹ce
siê jeszcze, pomimo zakazów, odnowion¹ popularnoœci¹ wœród
niechrzeœcijañskiej inteligencji.
Z wyszczególnionych przez nas wspó³pracowników Teona
córka by³a najbli¿ej naukowo zwi¹zana z ojcem. Jeœli chodzi
o zainteresowania naukowe pozosta³ych uczniów Teona, to
domyœlamy siê, na podstawie wspomnianych wy¿ej dedykacji
Teona, ¿e zajmowali siê œladem mistrza dzie³ami i nauk¹ Ptole-
meusza. Lecz tylko tytu³y prac matematycznych Hypatii zacho-
wa³y siê do naszych czasów. I ona te¿ jako wychowanica i wspó³-
pracownica ojca jest bardzo wysoko oceniana przez Ÿród³a.
To w³aœnie w poœwiêconych jej tekstach Ÿród³owych wspo-
mina siê j¹ jako matematyczkê przewy¿szaj¹c¹ uzdolnieniami
i doskona³oœci¹ natury ojca. Filostorgiusz na przyk³ad pisze, ¿e
¯ycie i œmieræ
2374
134
wprowadzona przez ojca w arkana matematyki, dalece przeros³a
swego nauczyciela (poll× d” kre²ttw gen•sqai toÇ didaskaölou)
nie tylko w matematyce, ale przede wszystkim w astronomii.
Hezychiusz, wspominaj¹c jej m¹droœæ i s³awê, podkreœla jej wiel-
kie, w kontekœcie podobieñstw intelektualnych do ojca, orygi-
nalne zdolnoœci. Damascjusz, jakby zbieraj¹c opinie poprzedni-
ków, zaznacza, ¿e „z natury by³a szlachetniejsza ni¿ jej ojciec”
(tœn d” jÊsin gennaiot•ra toÇ patr¾V oÍsa). Oznacza to, ¿e
od ojca ró¿ni³a siê stopniem posiadanej cnoty i wiedzy. To ona,
a nie ojciec, osi¹gnê³a najwy¿sze cnoty i odpowiadaj¹c¹ im
w skali nauk teoretycznych najznakomitsz¹ wiedzê – teologicz-
n¹ (metafizyczn¹)
36
. Ojciec zadowala³ siê trochê ni¿szym w tej
hierachii stopniem poznania, a ona – mówi nam Damascjusz –
„nie bêd¹c usatysfakcjonowana naukami matematycznymi, które
od niego odebra³a, zajmowa³a siê tak¿e w sposób wznios³y i inn¹
filozofi¹ (ª ‡llh jilosoj²a). Hypatia w swoich „wznios³ych”
d¹¿eniach do doskona³ej wiedzy i cnoty wykracza³a poza scjen-
tystyczn¹ umys³owoœæ ojca, szuka³a przecie¿ tej ostatecznej rze-
czywistoœci, do której figury i regu³y matematyczne stanowi³y
jedynie wprowadzenie. A jednak Damascjusz w innym miejscu
swego wspomnienia o Hypatii jakby pomniejsza jej umiejêtno-
œci filozoficzne i przedstawia j¹ – w przeciwieñstwie do filozofa
Izydora – tylko jako kobietê i matematyczkê. Czyni to tylko dla-
tego, jak pamiêtamy, ¿e Izydor w jego mniemaniu dokona³ je-
szcze wiêkszej konwersji bytu i poznania ni¿ Hypatia (czy dla-
tego, ¿e by³ mê¿czyzn¹?). Osi¹gn¹³ poziom cnót teurgicznych,
pe³niê wiedzy o rzeczach boskich i ten typ aktywnoœci, który
wyklucza³ wszelkie dzia³ania w przestrzeni ¿ycia ziemskiego po-
za spe³nianiem dzie³a boga – teurgii. To Izydora, zdaniem Damas-
cjusza, bogowie zes³ali na ziemiê po to, by pokazaæ ludziom,
jak powinien wygl¹daæ cz³owiek doskona³y „bêd¹cy sam¹ du-
sz¹, a nie zaledwie dusz¹ z³¹czon¹ ze zniszczalnym cia³em”.
Przewy¿sza³ on zatem Hypatiê, jak ju¿ wy¿ej wspomina³am, nad-
zwyczajnym darem dywinacji, proroczymi snami, materialn¹
i niematerialn¹ teurgi¹ jednocz¹c¹ go z bogami
37
. Wreszcie na
prze³omie XIII i XIV wieku Nikefor Kallistos wspomina znako-
mite wykszta³cenie Hypatii, które uzyska³a od ojca i dalej je sama
rozwija³a i pielêgnowa³a.
¯ycie i œmieræ
2374
135
Pomimo ¿e nasze Ÿród³a wychwalaj¹ matematyczne zdolno-
œci Hypatii, w dziejach matematyki pamiêta³o siê bardziej ojca
ni¿ córkê
38
. P³ynê³o to z tego, ¿e o Hypatii pozostawa³a ta bar-
dziej wszechstronna pamiêæ potomnych jako o tej, która zajmo-
wa³a siê nie tylko matematyk¹, ale i ª ‡llh jilosoj²a. Autorzy
pisz¹cy o jej sukcesach matematycznych zawsze, poczynaj¹c od
Sokratesa i Filostorgiusza, wychwalali tak¿e jej powa¿ne huma-
nistyczne osi¹gniêcia. O matematycznej s³awie Teona decydo-
wa³o równie¿ to, ¿e przetrwa³y jego edycje pism matematyków
greckich; prace Hypatii przecie¿ zaginê³y. Dopiero obecnie ba-
dacze, historycy nauk œcis³ych analizuj¹cy rêkopisy pism Teona
i innych matematyków póŸnej staro¿ytnoœci, zaczynaj¹ wskazy-
waæ na to, ¿e sytuacja mo¿e wygl¹daæ odmiennie, ¿e nasze dot¹d
dobrze uzasadnione przekonanie o tym, ¿e pisma Hypatii zagi-
nê³y bezpowrotnie, mo¿e okazaæ siê nie ca³kiem uzasadnione.
Z przekazanego przez Hezychiusza
39
wykazu tytu³ów prac
matematycznych Hypatii wynika, ¿e pracowa³a ona nad dzie-
³ami uczonych aleksandryjskich. Ojciec i córka pracowali wiêc
razem, sukcesywnie nad pismami matematyków rodzimych, ale-
ksandryjskich, Hypatia bowiem napisa³a komentarz do Arithme-
tica Diofantosa z Aleksandrii, do Conica Apolloniusza z Perge
i pracê pt. Kanon astronomiczny: „—grayen Îp¿mnhma e¶V Di¿jan-
ton
, t¾n †stronomik¾n kan¿na, e¶V taõ kwnikaõ ôpollwn²ou
Îp¿mnhma
”.
Tak wiêc gdy ojciec pracowa³ nad Euklidesem, Hypatia zaj-
mowa³a siê innym wielkim matematykiem tego okresu, tworz¹-
cym w Aleksandrii – Apolloniuszem z Perge w Pamfylii (III w.
przed Chr.). Jak widzimy, praca ta dotyczy³a jego dzie³a z zakre-
su geometrii analitycznej, nosz¹cego tytu³ Conica (Sto¿kowe).
Treœæ tego, co Hypatia mog³a napisaæ w swoim komentarzu do
Apolloniusza, próbowa³ pierwszy odtworzyæ Knorr
40
, a po nim
inni badacze
41
. Stwierdzi³ on, ¿e prawdopodobnie komentarz do
4 pierwszych ksi¹g Conica zachowany pod imieniem Eutociusza
z Askalonu, ucznia Ammoniusza, wyk³adawcy logiki Arystote-
lesa i matematyki w Aleksandrii w pierwszej po³owie VI wie-
ku, zosta³ napisany przez Hypatiê, a Eutociusz jedynie go po-
prawi³ i wyda³. Cameron jednak podkreœla niewielk¹ wartoœæ
naukow¹ tego komentarza, co musia³oby rzutowaæ równie¿ nie-
¯ycie i œmieræ
2374
136
przychylnie na nasz¹ opiniê o zdolnoœciach matematycznych
Hypatii, jeœli ona by³a jego twórc¹
42
.
Po zakoñczeniu pracy nad Apolloniuszem z Perge (o ile za-
chowywa³a kolejnoœæ chronologiczn¹ w swej pracy) zajê³a siê
matematykiem ¿yj¹cym ju¿ w czasach jej bli¿szych, bo w II albo
III wieku po Chr. – Diofantosem z Aleksandrii. Studia nad nim
wymaga³y rzeczywistych zdolnoœci matematycznych, gdy¿ Dio-
fantos uchodzi³, i jest nadal uwa¿any, za najtrudniejszego ma-
tematyka staro¿ytnoœci. Najnowsze badania nad pismami Hy-
patii dotykaj¹ tak¿e kwestii tego komentarza, do³¹czonego, jak
siê mo¿na domyœlaæ, do Arithmetica Diofantosa. Uwa¿a siê obec-
nie (lansuje tê tezê Cameron za J. Sesiano i innymi badacza-
mi), ¿e dziêki zaletom sporz¹dzonych przez Hypatiê objaœnieñ
zachowa³a siê po dzieñ dzisiejszy wiêksza czêœæ dzie³a Diofan-
tosa
43
. Posiadamy bowiem z 13 ksi¹g orygina³u 6 ksi¹g w jêzy-
ku greckim i 4 t³umaczone w IX wieku na arabski. Zawieraj¹
one notatki, uwagi i interpolacje, które mog¹ pochodziæ z ko-
mentarza Hypatii. Je¿eli tak jest w istocie, to mo¿emy ju¿ sobie
wyobraziæ, jak wygl¹da³y, pod wzglêdem charakteru i treœci, jej
komentarze do matematyków aleksandryjskich. Mia³y one,
podobnie jak w odniesieniu do Apolloniusza z Perge, charakter
prostej egzegezy i by³y przeznaczone jedynie do u¿ytku studen-
tów
44
.
Je¿eli wiêc jest rzecz¹ mo¿liw¹, ¿e zachowa³a siê jakaœ czêœæ
z komentarza Hypatii do Diofantosa, to tym bardziej wydaje siê
prawdopodobna inna teza g³oszona przez Knorra
45
, a po nim,
dyskutuj¹cego z jego tezami Camerona, która dotyczy kwestii
istnienia komentarzy Hypatii do dzie³ Klaudiusza Ptolemeusza.
Uwa¿a³o siê dotychczas, ¿e Hypatia dokona³a rewizji komenta-
rza Teona do Almagestu. Wyprowadza³o siê ten wniosek na pod-
stawie nag³ówka komentarza do III ksiêgi Almagestu, który
brzmia³ nastêpuj¹co: „Komentarz Teona z Aleksandrii do III
ksiêgi Almagestu Ptolemeusza; wydanie poprawione przez moj¹
córkê Hypatiê, filozofkê”
46
. Knorr uwa¿a, ¿e Hypatia wspó³pra-
cowa³a z ojcem nad edycj¹ III i IV ksiêgi dzie³a Ptolemeusza,
Cameron natomiast, przeprowadzaj¹c dok³adn¹ analizê nag³ów-
ków Teona do innych ksi¹g Almagestu i tego typu nag³ówków
w innych, naukowych tekstach póŸnoantycznych, dochodzi do
¯ycie i œmieræ
2374
137
wniosku, ¿e Hypatia poprawi³a nie komentarz ojca, lecz tekst
samego Almagestu. Ojciec i córka podzielili wiêc prac¹ nad wy-
daniem Almagestu pomiêdzy siebie, Teon napisa³ komentarz,
a Hypatia opracowa³a poprawion¹ edycjê dzie³a, od ks. III do
XIII. Te spekulacje pozwalaj¹ obecnie zak³adaæ, ze istniej¹cy
tekst Almagestu móg³, przynajmniej w czêœci, wyjœæ spod rêki
Hypatii
47
.
Co wiêcej, nasuwa siê jednoczeœnie przypuszczenie, ¿e Hy-
patia przygotowa³a równie¿ now¹ edycjê Tablic podrêcznych Pto-
lemeusza, która u Hezychiusza wystêpuje pod nazw¹ Kanon astro-
nomiczny. Dzia³o siê to wówczas, gdy Teon pisa³ oba („du¿y”
i „ma³y”) komentarze do tego tekstu Ptolemeusza
48
. W rezul-
tacie Cameron s¹dzi, ¿e nie ma powodu do lamentowania nad
ca³kowit¹ utrat¹ pism Hypatii. Posiadane bowiem przez nas
teksty Almagestu i Tablic podrêcznych Ptolemeusza zosta³y praw-
dopodobnie przygotowane do wydania przez Hypatiê.
Je¿eli jeszcze przypomnimy sobie, co Hypatia mówi³a na te-
mat astronomii, nazywaj¹c j¹ „wiedz¹ o boskich formach”, i s³o-
wa Filostorgiusza wynosz¹ce jej wiedzê astronomiczn¹ ponad
talenty ojca
49
, to znajdziemy w naszych Ÿród³ach potwierdze-
nie dla tych wyszukanych argumentów badaczy. Nale¿y wierzyæ,
¿e pracuj¹cy nad pismami greckich matematyków póŸnego hel-
lenizmu tacy uczeni, jak Knorr, Toomer, Sesiano czy wœród fi-
lologów klasycznych Cameron, doprowadz¹ z czasem do zmia-
ny pogl¹dów na temat stanu zachowania spuœcizny naukowej
po Hypatii. Jest rzecz¹ mo¿liw¹, ¿e Hypatia zostanie kiedyœ
wprowadzona do historii matematyki i astronomii jako uczona
znana nie tylko z tytu³ów prac, ale i ich zawartoœci. Na razie
jednak sprawa wydaje siê nierozwi¹zywalna i ma racjê Toomer
stwierdzaj¹c, ¿e odnoœnie do wk³adu matematycznego talentu
Hypatii w treœci istniej¹cych komentarzy i wydañ Diofantosa,
Apolloniusza z Perge i Ptolemeusza nie mo¿emy wiêcej powie-
dzieæ ni¿ zaproponowano w najnowszych badaniach
50
.
Obracaj¹c siê w krêgu hipotez na temat osi¹gniêæ matema-
tycznych i astronomicznych Hypatii mo¿emy z ca³¹ pewnoœci¹
powiedzieæ, ¿e jej zas³uga jako matematyczki, podobnie jak ojca,
polega³a na utrwalaniu i przekazywaniu swoim i nastêpnym po-
koleniom studentów wielkiej matematycznej i astronomicznej
¯ycie i œmieræ
2374
138
tradycji Aleksandrii. W dobie destrukcji Serapeum i zamkniêcia
Muzejonu (co mo¿e by³o zwi¹zane ze zniszczeniem najwiêkszej
œwi¹tyni aleksandryjskiej) uwa¿ali oni, ¿e obrona naukowego
i kulturalnego dziedzictwa hellenizmu stanowi ich najwa¿niej-
sze zadanie. I oboje w³o¿yli olbrzymi wysi³ek naukowy, wyda-
j¹c i komentuj¹c dzie³a przodków, a¿eby ten cel wype³niæ.
Za ¿ycia Teona-mistrza praca nad tekstami matematycznych
przodków odbywa³a siê pod jego przewodem w œcis³ym gronie
wspó³pracowników. Po jego œmierci Hypatia pracowa³a – jak na
to wygl¹da – ju¿ sama, czuj¹c siê w pe³ni samodzieln¹ i dojrza-
³¹ uczon¹. Znani nam uczniowie Hypatii nie byli jej wspó³pra-
cownikami. Nic takiego nie mówi¹ listy Synezjusza. Hypatia
prowadzi³a dla nich wyk³ad prawd matematycznych i astrono-
micznych, ale nie pracowa³a wraz z nimi nad wydawaniem i ko-
mentowaniem tekstów aleksandryjskich matematyków i astro-
nomów. O niczym takim nie s³yszymy z ¿adnego naszego Ÿród³a.
Dowiadujemy siê natomiast czegoœ innego. Uczniowie byli
wprowadzani przez Hypatiê (a mo¿e jeszcze i przez jej ojca)
w bardziej praktyczne zajêcia zwi¹zane z poznawaniem tajemnic
matematyczno-astronomicznych. Jak pamiêtamy, Synezjusz dziê-
ki jej naukom skonstruowa³ astrolabium (De dono 4). Musia³
znaæ do tego celu oczywiœcie zasady astronomii, a te w³aœnie
objaœnia³a mu Hypatia w czasie wyk³adów teorii Ptolemeusza.
Przyrz¹d, który s³u¿y³ do mierzenia po³o¿enia gwiazd i planet,
jest w De dono (5) nazywany ðOrganon. By³ przeznaczony jako
prezent dla przyjaciela Peoniusza, wysokiego urzêdnika pañstwo-
wego w Konstantynopolu (st¹d pe³ny tytu³ Ad Paeonium de dono).
Nie ma w¹tpliwoœci, ¿e Hypatia nauczy³a siê budowy owe-
go planisferium od swojego ojca. Zachodzi jednak tak¿e mo¿li-
woœæ, ¿e równie¿ on, wraz z córk¹, móg³ instruowaæ Synezju-
sza. Wiemy bowiem, ¿e Teon napisa³ traktat na temat budowy
astrolabu. Jak czytamy w Suda, nosi³ on tytu³: O ma³ym astrola-
bie (e¶V t¾n mikr¾n †str¿labon Îp¿mnhma)
51
. Sama rozprawa
w oryginalnej postaci nie zachowa³a siê do naszych czasów, ale
jej treœæ zosta³a odtworzona na podstawie prac póŸniejszych au-
torów, poczynaj¹c od pisarzy arabskich VII wieku
52
. Synezjusz
w swoim liœcie do Peoniusza nie wspomina rozprawki Teona.
¯ycie i œmieræ
2374
139
Jako swego poprzednika w konstrukcji astrolabu wymienia tyl-
ko Ptolemeusza. St¹d te¿ pojawia siê dosyæ przekonuj¹ce przy-
puszczenie Neugebauera, ¿e Synezjusz wys³a³ swój podarunek
i towarzysz¹cy mu list, opisuj¹cy ów „organon”, przed powsta-
niem traktatu Teona O ma³ym astrolabie
53
. Mêtny i ma³o czytelny
opis wygl¹du i dzia³ania astrolabu jest dodatkowym dowodem
na to, ¿e Synezjusz nie zna³ klarownego (jak widaæ z póŸniej-
szych cytatów) wywodu Teona.
Hipoteza Neugebauera, która zak³ada, ¿e Teon ¿y³ jeszcze
wtedy, gdy Synezjusz eksperymentowa³ na przyrz¹dach astrono-
micznych, pozwala nam równie¿ na dalsze spekulacje na te-
mat daty œmierci Teona. List do Peoniusza zosta³ napisany i dar
przekazany w czasie poselstwa Synezjusza do Konstantynopola
(do Hypatii wys³any dopiero w 404; Ep. 154). Jest wiêc rzecz¹
prawdopodobn¹, ¿e Teon ¿y³ jeszcze w okresie poselstwa Syne-
zjusza i dopiero wtedy napisa³ swój traktat o astrolabie. Zmar³
wiêc najprawdopodobniej, jak ju¿ wczeœniej sugerowa³am,
w pierwszych latach V wieku
54
.
Wskazywaliœmy ju¿ wy¿ej na ró¿nice osobowe miêdzy oj-
cem i córk¹, na odmiennoœæ ich zainteresowañ duchowych. Teon
nie zajmowa³ siê ª ‡llh jilosoj²a, nie osi¹gn¹³ najwy¿szego
stopnia filozofii teoretycznej. Ale i on mia³ swoje pozanaukowe
upodobania. Tak jak Hypatia kocha³ „hellenizm”, posiada³ po-
dobne jak ona upodobania literackie i przez nie dawa³ wyraz
swojemu przywi¹zaniu do ró¿nych przejawów tradycyjnej grec-
kiej religijnoœci. Bardzo ciekawe dane na temat tych fascynacji
Teona znajdujemy u Malalasa. Pisze on mianowicie, ¿e Teon,
uczony i filozof: „objaœnia³ i interpretowa³ pisma astronomicz-
ne, a tak¿e pisa³ komentarze do ksi¹g Hermesa Trismegistosa
i Orfeusza” (–d²daske ka± ªrmhöneue taõ †stronomikaõ ka± taõ
øErmoÇ
toÇ Trismeg²stou suggraömmata ka± taõ ÷Orj•wV)
55
.
Dowiadujemy siê wiêc, ¿e Teon nie tylko komentowa³ i in-
terpretowa³ dzie³a œciœle naukowe, ale i objaœnia³ traktaty Her-
mesa (najpewniej astrologiczne) i Orphica (chodzi tutaj o hymny
orfickie). Jak wszyscy ze œrodowiska „hellenów” spotykaj¹cych
siê w ich domu studiowa³ wiêc pogañsk¹ teologiê orfizmu i gno-
zê Hermesa Trismegostosa, W Suda znajdujemy tytu³y jeszcze
¯ycie i œmieræ
2374
140
innych pisemek Teona, które potwierdzaj¹ odnotowane przez
Malalasa zainteresowania ojca Hypatii pogañskimi praktykami
religijnymi i dzia³aniami cia³ niebieskich. S¹ to: O znakach i ob-
serwacji ptaków i g³osie kruków (Per± shme²wn ka± skophùV Àrn•wn
ka±
thùV koraökwn jonhùV), a ponadto dwie prace dotycz¹ce wscho-
du gwiazdy Syriusz i wp³ywu sfer planetarnych na podnoszenie
siê wód nilowych (Per± thùV toÇ kun¾V –pitolhùV; Per± thùV toÇ
Ne²lou †nabaösewV
)
56
.
Tytu³y tych ezoterycznych pisemek, je¿eli rzeczywiœcie Teon
by³ ich autorem, pokazuj¹ nam Teona jako cz³owieka, do które-
go przemawia³y nie tylko liczby, ale i naturalne g³osy œwiata. Rze-
czywistoœæ by³a dla niego wype³niona znakami pochodz¹cymi od
planet i stworzeñ ¿yj¹cych. „Magia” œwiata oddzia³ywa³a mo¿e
na niego bardziej ni¿ argumenty filozofów. Jego sposób widze-
nia i poznawania rzeczywistoœci by³ odmienny od tego, który
reprezentowa³a jego córka. Bli¿sza mu by³a ornitoskopia i orni-
tomancja ni¿ filozoficzna iluminacja. Tajemnicze „spoiwo” œwia-
ta ³atwiej odkrywa³ w przepowiedniach astrologicznych, w krzy-
ku ptaków wieszcz¹cych wolê bo¿¹, w objawieniu Hermesa ni¿
poprzez myœl Platona i Arystotelesa.
Nie dziwi nas wiêc fakt, ¿e Teon figuruje jako autor wier-
szy o tematyce astrologicznej w poetyckich kolekcjach Antholo-
gia Graeca. S¹ to dwa wiersze, z których pierwszy wchodzi obec-
nie w sk³ad Corpus Hermeticum i przypisany jest samemu Her-
mesowi
57
. W starszych wydaniach AG wystêpowa³ jednak pod
imieniem Teona lub Hermesa
58
. Nosi on tytu³ Per± e½marm•nhV
i zawiera monostichon, którego autorem mia³ byæ w³aœnie Teon
59
.
Wyliczone w nim s¹ w „kosmicznym nie³adzie” œwiec¹ce cia³a
siedmiu sfer wszechœwiata: Jowisza, Marsa, Wenus, Ksiê¿yca,
Saturna, S³oñca, Merkurego. To w nich, jak czytamy w wierszu,
tkwi¹ zarodki niewzruszonych decyzji Przeznaczenia (Mo³ra),
a wewnêtrzna inteligencja i moc gwiazd decyduj¹ o naszym
kszta³cie od urodzenia. Od nich pochodz¹ nasze stany psychicz-
ne i temperamenty. Ten astrologiczny determinizm, mówi da-
lej „Hermes-Teon”, jest nie do przezwyciê¿enia, a dzia³ania po-
szczególnych planet œciœle okreœlone (np. Mars daje ludziom
temperament gwa³towny i gniewny). Nad mocami Przeznacze-
¯ycie i œmieræ
2374
141
nia, nad sferami planetarnymi patronuje Pan niezmiennych praw
wszechœwiata, bóg czasu wiecznego –
AION
60
.
Mi³oœæ do gwieŸdzistego nieba, do doskona³ego œwiata bo-
gów le¿¹cego poza sfer¹ ksiê¿yca, uwidacznia siê jeszcze wyraŸ-
niej w wierszu przypisanym ju¿ tylko Teonowi. Poœwiêcony on
jest Klaudiuszowi Ptolemeuszowi (E¶V t¾n Ptolema³on) i sta-
nowi wielk¹ pochwa³ê twórcy nowego modelu wszechœwiata.
Jest dla nas rzecz¹ oczywist¹, ¿e Teon jako komentator Almage-
stu i Tablic podrêcznych by³ zauroczony uczonoœci¹ i odkryciami
Ptolemeusza i móg³ napisaæ wiersz opiewaj¹cy jego talenty
61
.
Ptolemeusz jest przeto wybrañcem bogów. Jego geniusz wy-
niós³ go wysoko i wprowadzi³ do krêgu istot niebiañskich. Prze-
nikn¹³ on bowiem swoim umys³em prawa rz¹dz¹ce sferami pla-
netarnymi i pozna³ nienaruszalne zasady Przeznaczenia rz¹dz¹ce
kosmosem. Jego rozum przynale¿y do œwiata „eteru”, a nie do
zanieczyszczonego œwiata materialnoœci ziemskiej. Charaktery-
styczne i dla poprzedniego wiersza rozró¿nienie miêdzy œwiatem
„nieba” i œwiatem „natury”, miêdzy tym co wype³nione eterem
a ziemsk¹ rzeczywistoœci¹, pojawia siê i tutaj. Ale odpryski wy¿-
szej, boskiej substancji znajduj¹ siê w naszych sercach i umy-
s³ach; mo¿na wyzwalaæ je w sobie, a prac¹ umys³u i woli po-
mna¿aæ. To w³aœnie uczyni³ Ptolemeusz, który nadludzk¹ prac¹
wyrwa³ siê z doczesnej krainy „posêpnej b³otnistoœci” (jak mówi
tu Teon jêzykiem orfików)
62
i dosta³ siê do pe³ni i jasnoœci by-
tów boskich.
Pod imieniem Teona przechowa³y siê równie¿ dwa wiersze
utrzymane w zupe³nie innym tonie ni¿ poprzednie, o innym cha-
rakterze
63
. Nie ma w nich zachwytów nad astronomicznymi
przestrzeniami kosmosu, nie ma planetolatrii. S¹ to klasyczne
próby poetyckie, przypominaj¹ce epigramy starych liryków grec-
kich, Archilocha czy Mimnermosa. Oba epigramy nosz¹ w sobie
reminiscencje morskie. W pierwszym z nich opowiada siê o roz-
paczy matki, która stoi nad „grobem” syna, m³odego ¿eglarza.
Grobem jest przepastne, zimne morze, które poch³onê³o jego
cia³o, a pamiêæ o nim przechowuj¹ tylko ptaki morskie, kr¹¿¹ce
wokó³ miejsca jego „pochówku”.
Drugi epigram jest bardzo s³odki. Opowiada w nim poeta
o tarczy, któr¹ o¿ywia i personifikuje. Staje siê ona wiernym
¯ycie i œmieræ
2374
142
i oddanym s³ug¹ wobec pana. To ona ratuje mu ¿ycie w czasie
okrutnych zmagañ wojennych na morzu, to ona z rozbitego
okrêtu unosi go na sobie do bezpiecznej przystani, podczas gdy
wszyscy inni marynarze gin¹.
Teon-poeta nie zyska³ sobie specjalnych pochwa³ wœród ko-
legów po piórze. Wielbili go oni tylko za osi¹gniêcia matema-
tyczne i mi³oœæ do astronomii. Tak wiêc Palladas wspomina³
z czci¹ jego uczone imiê
64
, Leon Filozof (ok. 900 po Chr.) na-
zywa³ zaœ Teona ozdob¹ miasta Aleksandrii i – obok Proklosa –
najm¹drzejszym z ludzi
65
. Dowodzi³ w swym wierszu, ¿e oby-
dwaj zas³u¿yli sobie na te epitety. Pierwszy z nich (Teon) zmie-
rzy³ niebo i przenikn¹³ jego tajemnice, a drugi (Proklos) obli-
czy³ wymiary ziemi. O Teonie, znawcy tajemnic astrologicznych
i hermetycznych, pamiêtali twórcy pseudoepigrafów magiczno-
astrologicznych. Wystarczy przejrzeæ indeksy niektórych tomów
CCAG, by siê przekonaæ, ¿e imiê Teona aleksandryjskiego po-
jawia siê w licznych utworach tego typu, pochodz¹cych z ró¿-
nych okresów
66
.
Dla tych uczonych, którzy jak Fowden
67
, Haas
68
czy Came-
ron
69
s¹ znawcami póŸnoantycznej Aleksandrii, zami³owania
Teona nie stanowi¹ czegoœ wyj¹tkowego. Na ogó³ wszyscy ma-
tematycy aleksandryjscy byli zarazem zainteresowani naukami
okultystycznymi, a fakt, ¿e jego gabinetowa uczonoœæ sz³a w pa-
rze z zainteresowaniem astrologi¹ czy hermetyzmem czy rów-
nie¿ wró¿biarstwem, nikogo nie dziwi³. W tym œrodowisku zdzi-
wienie móg³ budziæ raczej ktoœ, kto nie interesowa³by siê dok-
trynami mówi¹cymi o wp³ywie gwiazd na ¿ycie ludzkie, o kos-
micznej sympatii i zaniedbywa³by tê stronê tradycji helleñskiej.
Aleksandria IV wieku s³ynê³a przecie¿ ze swoich wró¿bitów prze-
powiadaj¹cych przysz³oœæ, a nauka astrologii by³a wyk³adana
w szko³ach aleksandryjskich. W mieœcie dzia³ali czynnie ró¿ni
astrologowie, a imiona niektórych z nich zachowa³y siê do na-
szych czasów. Wiemy te¿ o tym, ¿e nazywano ich jednoczeœnie
matematykami.
By³ to m.in. Paulos z Aleksandrii, znany ze swojego podrêcz-
nika astronomii, wprowadzaj¹cego do zagadnieñ astronomii
i astrologii
70
. Nastêpnie mówi¹ nam Ÿród³a o jakimœ anonimo-
wym znawcy tajemnic nieba zwanym „astrologiem 379 roku”,
¯ycie i œmieræ
2374
143
którego tytu³u pracy astrologicznej nie znamy. Posiadamy z niej
tylko trzy rozdzia³y, w których jest mowa o pochodzeniu i za-
sadach astrologii
71
. Trzecim z nich by³ Hefajstion z Teb, który
by³ ostatnim przedstawicielem kwitn¹cej astrologii IV wieku.
Zachowa³y siê wyci¹gi z jego podrêcznika astronomicznego, no-
sz¹cego tytu³ Apotelesmatica czy Astronomica
72
. Wspominam tych
astronomów, poniewa¿ s¹dzê, ¿e mogli byæ znajomymi Teona,
a tak¿e m³odej Hypatii i nale¿eæ do ludzi, z którymi w tym domu
utrzymywa³o siê stosunki.
Posiadamy wiêc ju¿ wyobra¿enie o tym, w jakiej atmosfe-
rze domowej wzrasta³a m³oda Hypatia i w jaki obszar zaintere-
sowañ, poza zasadniczymi studiami filozoficznymi, dostali siê
przebywaj¹cy w jej domu studenci. Nasze przypuszczenia, wy-
ra¿one w poprzednim rozdziale, co do lektur czytanych w ich
krêgu dopiero teraz, dziêki analizie Ÿróde³ traktuj¹cych o Teo-
nie, w pe³ni siê potwierdzi³y. Na pewno wiêc kultywuj¹c trady-
cjê domu czyta³o siê tutaj teksty zawieraj¹ce objawienie Herme-
sa, teologiczne utwory orfików, pisma wprowadzaj¹ce w star¹
mantykê greck¹, podrêczniki astrologii.
Tematyka lektur czytanych u Hypatii, pog³êbiaj¹cych zami-
³owanie do greckiej literatury, tak piêknej, jak i okultystycznej,
wywar³a piêtno na pisarstwie Synezjusza. Gdy po powrocie
z kolejnego pobytu w Aleksandrii (oko³o 405 roku) napisa³ trak-
tat De insomniis, przes³a³ go najpierw do os¹du Hypatii. Dotyczy
on przecie¿ pog³êbionej filozofi¹ i teurgi¹ neoplatoñsk¹ onejro-
mancji. Napisany w ci¹gu jednej nocy, „z inspiracji boga same-
go”, mówi³ o znaczeniu snów w przewidywaniu przysz³ych wy-
darzeñ, a zdolnoœci duszy ludzkiej do dywinacji ocenia³ bardzo
wysoko
73
: „Wy¿szoœæ Boga nad ludŸmi i ludzi nad zwierzêtami
jest zale¿na od wiedzy, daru, który boskoœæ posiada z natury,
a cz³owiek mo¿e w pe³ni osi¹gn¹æ tylko dziêki dywinacji” (De
insomniis 1).
W tej samej przesy³ce (Ep. 154) skierowany zosta³ do Hy-
patii inny utwór, w którym mo¿na z kolei odkryæ wp³yw czy-
tanych w domu Teona pism hermetycznych. Chodzi tu oczywi-
œcie o wspominany ju¿ przez nas traktat Dion, w którym znaj-
dujemy listê ludzi najœwiêtszych i najm¹drzejszych w dziejach
(10). S¹ to, zdaniem Synezjusza: Amous (Ammon), Zoroaster,
¯ycie i œmieræ
2374
144
Antoni i w³aœnie Hermes
74
. Do m¹droœci Hermesa nawi¹zuje on
i w De regno (7), i w De Providentia, i na przestrzeni innych pism
(np. Hymny)
75
.
Rozbudzone w Aleksandrii zainteresowanie astronomi¹, bu-
dow¹ przyrz¹dów naukowych, rozczytanie w literaturze tajem-
nej, astrologicznej i religijnej objawia³ Synezjusz do koñca ¿y-
cia. Aleksandryjska „obsesja” przepowiadania przysz³oœci nie
opuœci³a go nawet wówczas, gdy zosta³ biskupem. Ep. 15, wy-
s³any do Hypatii w roku 413, nale¿y do grupy jego ostatnich,
przedœmiertelnych listów (tak jak Epp. 10; 16; 81). Napisane
w roku œmierci filozofa, przesycone s¹ smutkiem i rezygnacj¹.
Pisze je biskup udrêczony trudami swego urzêdu, pisze je ojciec,
któremu œmieræ zabra³a wszystkie dzieci, tj. trzech synów. Czu-
je siê samotny i opuszczony, narzeka na brak listów ze strony
ukochanej nauczycielki i jej s³ów pocieszenia.
Ostatecznie prosi j¹ w³aœnie w Ep. 15, by „wyku³a” dla niego
instrument do mierzenia ciê¿aru cieczy, który nazywa siê hy-
droskopion
76
. Opisuje jej te¿ dok³adnie, jak ten przyrz¹d ma wy-
gl¹daæ. Twierdzi, ¿e instrument ten sprawi mu wielk¹ radoœæ
i poprawi z³e samopoczucie. Pisze bowiem: „Jestem tak przy-
gnêbiony troskami, ¿e potrzebujê hydroskopu”. Zastanawia nas
to sformu³owanie. Wydaje siê rzecz¹ zupe³nie niezrozumia³¹,
dlaczego cz³owiek przybity nieszczêœciami osobistymi, trudami
¿ycia koœcielnego i politycznego, opuszczony i samotny, potrze-
buje w³aœnie przyrz¹du hydrometrycznego, s³u¿¹cego do do-
œwiadczeñ fizyczno-chemicznych.
Wydaje siê, ¿e przyrz¹d ten mia³ jeszcze inne, poza nauko-
wym, przeznaczenie. Wbrew temu, co pisze Lacombrade
77
, a za
nim inni interpretatorzy Ep. 15, mo¿na by przypuœciæ, ¿e Syne-
zjusz chcia³ siê pos³u¿yæ tym urz¹dzeniem równie¿ do celów
dywinacyjnych
78
. Potwierdzenie moich przypuszczeñ znajdujê
w ówczesnym tekœcie Ÿród³owym. Szczêœliwym zbiegiem oko-
licznoœci dowiadujemy siê z pracy astrologicznej Hefajstiona
z Teb, ¿e hydroskopion, podobnie jak astrolabium, mo¿e byæ
u¿ywany do celów astrologicznych, do sporz¹dzania horosko-
pów, do przepowiadania przysz³ych wydarzeñ. Synezjusz po-
gr¹¿ony w rozpaczy, opuszczony przez najbli¿szych, chcia³ mo¿e
znaleŸæ pocieszenie i ratunek w hydromancji. Chcia³ wiêc zapy-
¯ycie i œmieræ
2374
145
taæ bóstwa wody o swoj¹ przysz³oœæ
79
, po³¹czyæ doœwiadczenie
fizyczne z okultyzmem. By ratowaæ siebie, chcia³ us³yszeæ g³os
przeznaczenia, odczytaæ wolê bogów co do swojej przysz³oœci,
¿ywi¹c nadziejê, ¿e bêdzie pomyœlniejsza ni¿ teraŸniejszoœæ.
Do tego rodzaju „hydroskopicznych urz¹dzeñ” siêgali zre-
szt¹ w czasach Synezjusza tak ludzie proœci, jak i wybitni inteli-
genci pokroju Synezjusza (czy¿ i obecnie nie zwracamy siê do
wró¿b i horoskopów!). Synezjusz jednak dodatkowo od czasów
m³odoœci by³ autentycznie zainteresowany naukami fizykalny-
mi i literatur¹ okultystyczn¹. Gest, na który siê zdoby³, nie by³
wiêc wyrazem chwilowego impulsu, lecz wieloletnich zaintere-
sowañ, które swoimi korzeniami tkwi³y w czasach studiów ale-
ksandryjskich. Nic wiêc dziwnego, ¿e ten uczeñ Hypatii (a mo¿e
jeszcze Teona) zajmuj¹cy siê onejromancj¹, astrologi¹, herme-
tyzmem i doœwiadczeniami fizycznymi zosta³ uznany za jednego
z najwczeœniejszych znawców tajemnych spraw alchemii
80
.
Gdy m³odzi auditores Hypatii budowali swoj¹ wspólnotê
opart¹ o filozoficzne misteria, uprawiali nauki matematyczne,
czytali ró¿norodn¹ literaturê religijn¹ i przeprowadzali doœwiad-
czenia astronomiczne, w Aleksandrii mia³y miejsce powa¿ne
wydarzenia. Wi¹za³y siê one z dzia³alnoœci¹ patriarchy Teofila.
Od pocz¹tku swego pontyfikatu (385 r.) prowadzi³ on walkê
z pogañstwem w mieœcie, likwiduj¹c ró¿nymi metodami istnie-
j¹ce tu jeszcze kulty religijne
81
. W zwi¹zku z rozruchami, które
wybuch³y w czasie przejmowania przez Koœció³ œwi¹tyñ pogañ-
skich, nadarzy³a siê okazja, by wyst¹piæ przeciw centralnemu
niegdyœ oœrodkowi kultowemu Aleksandrii – Serapeum
82
. Akcja
przeciw tej œwi¹tyni zosta³a przeprowadzona w 391 lub 392 roku
(datacja jest niepewna)
83
. Wydaje siê jednak pewne, ¿e nast¹pi-
³o to po edykcie cesarza Teodozjusza I z czerwca 391 roku, któ-
ry zakazuj¹c praktyk kultowych otworzy³ Koœcio³owi drogê do
niszczenia pogañskich miejsc praktyk religijnych
84
.
Pogañska czêœæ ludu, jeszcze doœæ liczna wówczas w Ale-
ksandrii
85
, zabarykadowa³a siê w œwi¹tyni, czyni¹c z niej miej-
sce wypadów na oblegaj¹cych Serapeum chrzeœcijan. W starciach
zginê³o wielu chrzeœcijan, wœród nich znany chrzeœcijañski re-
tor Gessiusz, którego poganie torturowali, a nastêpnie ukrzy¿o-
wali. Da³o to pretekst Teofilowi do tego, by zwróciæ siê do w³adz
¯ycie i œmieræ
2374
146
cywilnych i wojskowych o pomoc i ochronê. Sprawa zosta³a
zakoñczona dekretem cesarza Teodozjusza, który nakazywa³
poganom opuszczenie œwi¹tyni, zabitych chrzeœcijan wynosi³ do
roli mêczenników, a Serapeum przeznaczy³ na cele koœcielne.
Wtedy zwyciêska czêœæ t³umu wraz z ¿o³nierzami i biskupem
przyst¹pi³a do niszczenia œwi¹tyni, która by³a od wieków em-
blematem „najs³ynniejszego miasta aleksandryjczyków”. Zbudo-
wana na góruj¹cym nad miastem wzniesieniu, w dzielnicy Ra-
kotis, by³a sama w sobie „poœwiêconym œwiatem”. O tym kom-
pleksie sakralnym pisa³ Ammianus Marcellinus, ¿e „po Kapitolu,
którym czcigodny Rzym bêdzie siê szczyciæ po wieczne czasy,
nie zobaczymy na ca³ym œwiecie nic bardziej wspania³ego”
86
.
Niszczycielski t³um cofn¹³ siê jednak przera¿ony, gdy ¿o³nierze
zabrali siê do rozbijania majestatycznego pos¹gu Serapisa, dzie-
³a karyjskiego rzeŸbiarza Bryaksisa M³odszego. Pe³na majestatu
i sakralnej tajemniczoœci statua, wykonana z drewna pokrytego
chryzelefantyn¹, inkrustowanego drogimi kamieniami, z ciemno-
niebiesk¹ twarz¹ boga, siedz¹cego na tronie z modiusem na g³o-
wie i ber³em w rêce, wspieraj¹cego siê na trójg³owym Cerberze,
wprawia³a w podziw i budzi³a mistyczn¹ grozê. Ponadto stara
przepowiednia g³osi³a, ¿e je¿eli ktoœ podniesie rêkê na pos¹g bo-
ga, to „ziemia rozst¹pi siê, nast¹pi chaos i niebo runie do otch³a-
ni”
87
. Jeden z chrzeœcijañskich ¿o³nierzy jednak odwa¿y³ siê ude-
rzyæ toporem i rozp³ata³ cudowne oblicze boga, póŸniej uderze-
nie ponowi³. Przepowiednia nie spe³ni³a siê i statua Serapisa
zosta³a rozbita na kawa³ki siekier¹ ¿o³nierza. Wielu pogan roz-
czarowanych s³aboœci¹ Serapisa i zwi¹zanej z nim przepowiedni
nawróci³o siê po tych wydarzeniach na wiarê chrzeœcijañsk¹.
Nas jednak interesuje w tym wydarzeniu coœ innego. Czy-
tamy w Ÿród³ach historycznych, ¿e wraz z poganami do walki
o œwiête obiekty i symbole kultowe stanêli intelektualiœci ale-
ksandryjscy. G³ówn¹ rolê wœród ludu pogañskiego w Serapeum
odgrywa³ neoplatoñski filozof Olimpiusz (czy Olimpus), walczyli
wraz z ludem nauczyciele jêzyka i literatury greckiej – Ammo-
niusz i Helladiusz. Popierali walkê o zachowanie wiary przod-
ków poeci Palladas i mo¿e Klaudian, którzy byli intelektualnymi
i religijnymi stronnikami walcz¹cych. Klaudian po wydarzeniach
391/392 roku opuœci³ Aleksandriê i po trwaj¹cej jakiœ czas wê-
¯ycie i œmieræ
2374
147
drówce osiad³ w Rzymie, gdzie odda³ siê dzia³alnoœci twórczej
i politycznej
88
. Palladas natomiast, który w kilku swoich utwo-
rach z bólem, z³oœliwoœci¹ i niechêci¹ nawi¹zywa³ do faktów zwi¹-
zanych z Serapeum (i innych przypadków niszczenia œwi¹tyñ
i pos¹gów kultowych), zosta³ pozbawiony oficjalnej pensji, po-
bieranej od w³adz miejskich za nauczanie literatury greckiej
89
.
Ju¿ wczeœniej, znany nam teurg neoplatoñski – Antoninos
– syn Sozypatry, oddaj¹cy siê obrzêdom pogañskim w Kano-
pus, w niezwykle dramatycznych wizjach przepowiada³ swoim
uczniom upadek starych bogów. Dziêki zdolnoœciom profetycz-
nym, które odziedziczy³ po matce, przewidzia³ zniszczenie wiel-
kiej i œwiêtej œwi¹tyni Serapisa i innych œwi¹tyñ w Egipcie. Po
ich zag³adzie i zamianie w „groby” (czyli koœcio³y) g³osi³, ¿e na-
st¹pi „bezkszta³tna ciemnoœæ”, a „mityczna i szpetna mrocznoœæ
opanuje wszystkie najpiêkniejsze rzeczy na ziemi”. Wieszczy³
wiêc, ¿e czasy wspó³czesne znajd¹ siê znowu, jak w praczasach,
pod w³adz¹ mitologicznych bestii Gigantów i Tytanów, uosa-
biaj¹cych nieokie³znane si³y irracjonalnoœci, które zgotuj¹ za-
g³adê œwiatu olimpijskiej doskona³oœci, œwiat³oœci i rozumu. Do
tego zmierza³a w jego opinii legislacja cesarska Teodozjusza I
i dzia³alnoœæ biskupów zasiadaj¹cych na tronie œw. Marka. Acz-
kolwiek tego nie do¿y³, bo zmar³ na krótko przed zburzeniem
œwi¹tyni Serapisa, jego ¿ycie by³o wype³nione strachem i obaw¹
o to, co siê stanie ze œwiatem tradycyjnej religii i kultury, gdy
starzy bogowie odejd¹, a ich g³ówny oœrodek kultowy w Ale-
ksandrii zostanie zrujnowany
90
.
Gdy s³yszymy o tych obroñcach starej wiary wywodz¹cych
siê z elit inteligenckich Aleksandrii, nasuwa nam siê nieodpar-
cie pytanie o to, gdzie by³a w tym czasie znana i ceniona ju¿ na
pocz¹tku lat dziewiêædziesi¹tych aleksandryjska filozofka. Dla-
czego nie stanê³a z filozofem Olimpiuszem do walki o obronê
zagro¿onych œwiêtoœci miasta? Dlaczego, wraz ze swoimi ucznia-
mi, nie wyrazi³a oficjalnej dezaprobaty wobec tego, co siê dzie-
je, daj¹c walcz¹cym duchow¹ podporê? Zrozumiemy ten fakt,
jeœli przyjrzymy siê bli¿ej osobowoœciom wspomnianych przez
nas filozofów.
Gdy zwi¹zany z kultem Serapisa kap³an filozofii póŸnopla-
toñskiej Antoninos dr¿a³ z przera¿enia przed zniszczeniem œwiê-
¯ycie i œmieræ
2374
148
tego temenosu Serapisa i innych œwi¹tyñ w przededniu tych wy-
darzeñ, to tym filozofem, który wzi¹³ czynny udzia³ w obronie
Serapeum, by³ neoplatoñczyk Olimpiusz. Ubrany w p³aszcz filo-
zoficzny stan¹³ – jak donosz¹ nam historycy Koœcio³a (Rufinus,
Sozomen) i Damascjusz w ¯ywocie Izydora
91
– na czele walcz¹-
cych. Obroñców œwi¹tyni utwierdza³ w poczuciu sensu ich wal-
ki p³omiennymi s³owami, których si³a by³a tak ogromna, ¿e nikt
nie potrafi³ siê im oprzeæ. S³owa, które „p³ynê³y ze œwiêtych ust
tego cz³owieka” (†p¾ toÇ ¶eroÇ st¿matoV)
92
, zachêca³y do od-
dania nawet ¿ycia za œwiête symbole ojczystej religii. Podobnie
jak Antoninos, sprawia³ Olimpiusz wra¿enie, i¿ jest bytem po-
nadœmiertelnym i ¿e dokonuje siê przez niego dzie³o nie na ludz-
k¹, lecz bosk¹ miarê: „oçk †nqrwpei¿n ti crhùma, †llaõ qei¿te-
ron
”
93
. Gdy broni¹cy siê upadali na duchu widz¹c, ¿e pos¹gi
bogów s¹ niszczone i rozbijane na kawa³ki, przekonywa³ ich, ¿e
mieszkaj¹ca w nich moc, dynamis, ulecia³a do nieba, a zniszcze-
niu uleg³a tylko ich materialna, przypadkowa postaæ
94
. Maj¹c
takiego przywódcê poganie mê¿nie walczyli, urz¹dzali wypady
na chrzeœcijan, chwytali ich, torturowali, krzy¿owali. Wœród stra-
conych znaleŸli siê te¿ ludzie znani w mieœcie, jak chrzeœcijañ-
ski retor Gessiusz.
Ju¿ wczeœniej, przed wybuchem konfliktu 391/392 roku,
Olimpiusz by³ znany wœród ludu aleksandryjskiego jako s³uga
Serapisa i wierny jego wyznawca. Po to w³aœnie przyby³ z ro-
dzinnej Cylicji, by temu bogu s³u¿yæ: „(...) –p± tœn qerape²an
toÇ SaraöpidoV
”
95
. Zna³ zreszt¹ bardzo dobrze wszelkie regu³y
kultowe starej religii (taõ †rca³a n¿mima) i naucza³ ludzi, jak
maj¹ sprawowaæ tradycyjne obrzêdy. Ukazywa³ s³uchaj¹cym go
piêkno starych wyznañ, wyjaœnia³ ich sakralne wartoœci i twier-
dzi³, ¿e s³u¿ba bogom przynosi rozkosz. Czêsto nakazywa³, aby
strzegli wiary przodków jako rzeczy najdro¿szej. Nazywany by³
przeto powszechnie ºerodidaöskaloV tak przez m³odych, jak
i przez starszych, poniewa¿ i jedni, i drudzy s³uchali jego po-
uczeñ. Uwa¿ano powszechnie, ¿e ten publiczny nauczyciel reli-
gii jest wype³niony bogiem (plhörhV toÇ qeoÇ). Œwiadczy³a o tym
nie tylko jego struktura duchowa, autorytet moralny i wiedza
o bogach, ale tak¿e jego jÊsiV. By³ bogom podobny: piêkny
i kszta³tny, wysoki i poci¹gaj¹cy z wejrzenia
96
. Posiada³ wreszcie,
¯ycie i œmieræ
2374
149
jak jego wspó³towarzysz z Kanopus, dar prorokowania o spra-
wach przysz³oœci religii pogañskiej. Tak jak Antoninos, przepo-
wiedzia³ swoim uczniom upadek œwi¹tyni Serapisa. Gdy to siê
sta³o, Damascjusz uzyska³ pewnoœæ
97
, ¿e jego wizjonerstwo opie-
ra³o siê na g³êbokich zwi¹zkach z boskimi si³ami rz¹dz¹cymi
œwiatem ziemskim.
Znacznie mniej ni¿ o Olimpiuszu wiemy o dwóch pozosta-
³ych inteligentach, gramatykach aleksandryjskich, którzy wziêli
udzia³ w walkach toczonych wokó³ Serapeum. Kilka danych na
ten temat, które ilustruj¹ ich zwi¹zki z pogañstwem, zawdziê-
czamy Sokratesowi Scholastykowi
98
. Dowiadujemy siê wiêc,
¿e Ammoniusz by³ kap³anem Thota (Hermesa), a Helladiusz –
Ammona (Zeusa). W Konstantynopolu, do którego uciekli po
rozruchach 391/392 roku, obaj wspominali z bólem wydarzenia
aleksandryjskie, prze¿ywaj¹c dotkliwie pora¿kê, jak¹ poniós³
œwiat religii helleñskiej. Ammoniusz szczególnie rozpacza³ z po-
wodu zniszczenia i oœmieszenia pos¹gów bóstw w Aleksandrii.
Na rozkaz Teofila wystawiono tam na poœmiewisko gawiedzi sta-
tuê boga Thota (z g³ow¹ pawiana), ur¹gaj¹c jej œwiêtoœci. Hella-
diusz natomiast, donosi nam Sokrates, mia³ powód do dumy.
Zabi³ bowiem w³asnorêcznie w starciu ulicznym dziewiêciu
chrzeœcijan.
Po upadku Serapeum opuœcili Aleksandriê nie tylko Am-
moniusz, Helladiusz, Klaudian czy inni jeszcze, nieznani nam
z imienia reprezentanci kultury pogañskiej, lecz równie¿ aleksan-
dryjski nauczyciel „rzeczy œwiêtych” Olimpiusz. Uciek³ on chy³-
kiem z Serapeum, gdy ukaza³ siê edykt cesarski nakazuj¹cy zbu-
rzenie œwi¹tyñ w Aleksandrii, a ¿o³nierze i chrzeœcijanie zaczêli
zajmowaæ Serapeum. Uda³ siê okrêtem do Italii i wiêcej siê
o nim nie s³ysza³o
99
.
Hypatia nie podzieli³a losu kolegów. Jej dzia³alnoœæ filozo-
ficzna nie zosta³a ograniczona ¿adnymi restrykcjami, a ucznio-
wie nie musieli szukaæ nowego nauczyciela w innym mieœcie.
Nie widziano jej przecie¿ w ¿adnym miejscu dewocyjnych walk
pogan z chrzeœcijanami. Pomimo prawdopodobnych zwi¹zków
z Antoninosem i pewnych podobieñstw w formie nauczania
z Olimpiuszem, zdeterminowanych zreszt¹ jêzykiem filozoficz-
nym epoki, nie czu³a praktycznych zwi¹zków z kosmosem grec-
¯ycie i œmieræ
2374
150
kich czy synkretystycznych kultów lokalnych. Nie znajdowa³a
upodobania w popularnym politeizmie i nie bra³a udzia³u w prak-
tykach kultowych. A mo¿e tylko gorliwie przestrzega³a nakazów
polityki cesarskiej, która by³a przeciwna tego rodzaju praktykom,
o któr¹ nie dba³, pomimo zapewnieñ Eunapiusza, Antoninos?
W ka¿dym razie zachowywa³a siê tak, jakby wierzenia pogañ-
skie by³y ju¿ dla niej tylko dekoracj¹, piêknym ornamentem
w duchowej tradycji helleñskiej, któr¹ tak bardzo ceni³a i kul-
tywowa³a. Nie mo¿na by³o dostrzec wœród walcz¹cych w Sera-
peum równie¿ przyjació³ zwi¹zanych z ojcem Hypatii, ani oczy-
wiœcie samego Teona. Nie wspomagali Olimpiusza, Helladiusza
i Ammoniusza ani „syn” Teona Epifaniusz, ani jego rodak Eupre-
piusz, którzy odznaczali siê umi³owaniem tradycyjnych dogma-
tów hellenizmu, przechowywali stare przekazy i g³osili opowie-
œci o bogach i szczêœliwych czasach racjonalnoœci i harmonii, za
co ich b³ogos³awiono i podziwiano
100
. Z intelektualistów zwi¹-
zanych najbli¿ej z domem Teona nie by³o tu po prostu nikogo.
Poza tym trzeba jeszcze dodaæ, ¿e tacy filozofowie, jak Olim-
piusz, nie nale¿eli do „towarzystwa” Hypatii, nie przylegali do
jej duchowego otoczenia. Olimpiusz by³ prawdopodobnie, w jej
opinii, typowym „demodidaskalos”, publicznym nauczycielem
m¹droœci, g³osz¹cym prawdy „œwiêtej filozofii” wœród s³ucha-
czy z ni¿szych grup spo³ecznych. Arystokratyczna dama aleksan-
dryjskiej filozofii nie kierowa³a swych nauk do tych, do których
przemawia³ Olimpiusz. To nie w tych krêgach chcia³a budziæ
mi³oœæ do boga i uczyæ filozoficznego olœnienia. Jej uczniowie
wywodzili siê tylko z najwy¿szych klas spo³ecznych, których sta-
tus wyznacza³o urodzenie, bogactwo i wp³ywy. Oni przecie¿ byli
œwiadomi tego, ¿e wynoszenie na zewn¹trz tajemnic filozofii
mo¿e obudziæ jedynie pogardê dla rzeczy boskich. Poza tym znaj-
dowali siê wœród nich zwolennicy chrzeœcijañstwa i jako tacy
byli przez nauczycielkê akceptowani. Hypatia nie mog³aby siê
pochwaliæ zabitymi w³asnorêcznie chrzeœcijanami, otacza³a ich
przecie¿ serdeczn¹, filozoficzn¹ opiek¹. Hypatii i równie¿ jej
uczniów musia³o zabrakn¹æ w Serapeum.
¯ycie i œmieræ
2374
151
Okolicznoœci œmierci
Wœród tego rodzaju wydarzeñ spo³eczno-religijnych, w œro-
dowisku naukowym wykreowanym przez ojca, w krêgu uczniów
i wyrafinowanych dyskusji filozoficznych up³ywa³o ¿ycie Hypatii
do 15 paŸdziernika 412 roku, kiedy to zmar³ patriarcha Teofil.
Nazywany czêsto, tak jak i jego nastêpca, „faraonem Koœcio³a”,
wzbudza³ swoim bezwzglêdnym, autorytarnym postêpowaniem
niechêæ i niezadowolenie nie tylko pogan aleksandryjskich. Pe³ne
prawo do narzekania na niego mia³a te¿ czêœæ mnichów z pu-
stynnej Nitrii, których sk³óci³ ze sob¹ (a niektórzy z nich, tzw.
orygeniœci, opuœcili nawet Egipt), i przeœladowany przez niego
biskup Konstantynopola Jan Chryzostom, i ludzie z ró¿nych,
wschodniorzymskich krêgów koœcielnych
101
.
Tylko Hypatia wraz ze swoim otoczeniem nie mog³a skar-
¿yæ siê na biskupa Teofila. S³uchacze jej neoplatoñskich kursów
nie byli zagro¿eni ¿adnymi przeœladowaniami (których tak siê
ba³ np. filozof Olimpiusz) i mogli swobodnie rozwijaæ swoje
upodobania. A ona sama, nie ukrywaj¹c swej niechrzeœcijañskiej
religijnoœci, cieszy³a siê pe³ni¹ niezale¿noœci umys³owej i to-
lerancj¹ w³adzy koœcielnej.
Ta korzystna dla Hypatii sytuacja w mieœcie zaczê³a siê zmie-
niaæ, gdy na tron œw. Marka wybrany zosta³ siostrzeniec Teofila
– Cyryl. Ju¿ w krótkim czasie okaza³o siê, ¿e u tego patriarchy
Hypatia nie znajdzie ¿adnego zrozumienia. Cyryl bowiem, który
cieszy siê jako teolog i dogmatyk du¿ym powa¿aniem u wspó³-
czesnych patrologów i badaczy dziejów Koœcio³a
102
, by³ przez
jemu wspó³czesnych inaczej postrzegany. Opisuje siê go w Ÿród-
³ach jako cz³owieka bardzo namiêtnego, ¿¹dnego w³adzy i chy-
ba bardziej bezwzglêdnego w jej osi¹ganiu ni¿ jego poprzednik
i wuj – Teofil – oraz postaæ wzbudzaj¹c¹ w Egipcie wiele kon-
fliktów.
Ju¿ sam wybór Cyryla na nastêpcê Teofila zwi¹zany by³ z nie-
zbyt buduj¹cymi sytuacjami, rozruchami w mieœcie, powstaniem
ludu i walkami miêdzy dwoma zwalczaj¹cymi siê stronnictwa-
mi. Z jednej strony bowiem powstali ci, którzy chcieli, by na-
stêpc¹ Teofila zosta³ Tymoteusz, archidiakon Teofila; z drugiej
¯ycie i œmieræ
2374
152
zwolennicy Cyryla. Strona walcz¹ca o Tymoteusza znalaz³a po-
parcie u dowódcy wojskowego Abundancjusza (comes rei mili-
taris per Aegyptum)
103
, a wiêc reprezentanta w³adzy cesarskiej.
Nie jest pewne, czy dzia³a³ on rzeczywiœcie z nakazu cesarskie-
go. W¹tpi w to Rougé
104
, który s¹dzi, ¿e Abundancjusz kiero-
wa³ siê raczej pobudkami osobistymi. Poza tym Rougé uwa¿a,
¿e by³ on dowódc¹ ni¿szej rangi, dowodz¹cym jak¹œ czêœci¹ od-
dzia³ów stacjonuj¹cych w Aleksandrii. Po trzech dniach walki
usta³y i Cyryl, jako zwyciêzca sporu, obj¹³ urz¹d biskupi (17 paŸ-
dziernika 412 roku).
Sokrates, dziêki któremu znamy te wydarzenia, nie ukrywa
faktu, ¿e po wyborze Cyryla zaczê³y siê rz¹dy – w Koœciele – na-
cechowane znacznie bardziej majestatem w³adzy, ni¿ dzia³o siê
to za czasów Teofila
105
. Cyryl wprowadzi³ nowy element do w³a-
dzy episkopalnej; obj¹³ ni¹ nie tylko sprawy koœcielne, ale i pu-
bliczne, miejskie.
Zacz¹³ jednak od walki o czystoœæ wiary. Zwróci³ siê naj-
pierw przeciw grupom, które nie przestrzega³y zasad ortodoksji.
Usun¹³ wiêc z miasta nowacjan, zamkn¹³ ich koœcio³y, skonfi-
skowa³ ca³y sprzêt liturgiczny, a ich biskupa pozbawi³ wszelkich
praw
106
. W swoim dziele walki z innowiercami zwróci³ siê na-
stêpnie przeciw ¯ydom.
Sokrates nie ukrywa jednak faktu, ¿e w swojej akcji prze-
ciw ¯ydom wykorzysta³ Cyryl wydarzenia, które wywo³ali sami
¯ydzi
107
. Zamiast bowiem obchodziæ Sabbath – mówi Sokrates
– i czytaæ Prawo, przychodzili w soboty do teatru, by ogl¹daæ
wystêpy tancerzy, i wdawali siê w burdy ze zgromadzonymi tu-
taj chrzeœcijanami. Pewnej soboty zatem, gdy prefekt Orestes –
poznany ju¿ przez nas przy okazji omawiania grona zwi¹zanego
z Hypati¹ – og³asza³ w teatrze jedn¹ ze swoich „politeia” (rozpo-
rz¹dzenie dotycz¹ce tym razem w³aœnie wystêpów pantomimicz-
nych), wybuch³ bardzo powa¿ny konflikt miêdzy wyznawcami
obu religii. Konflikt ten doprowadzi³ do wydarzeñ zwi¹zanych
ze œmierci¹ Hypatii.
W trakcie przemowy Orestesa ¯ydzi zwrócili mu krzykiem
uwagê, ¿e wœród widzów znajduj¹ siê zaufani ludzie Cyryla, jego
konfidenci. Wo³ano, ¿e przychodz¹ oni siaæ niezgodê i œledziæ,
co czyni w mieœcie wys³annik cesarza. Prefekt, któremu uda³o
¯ycie i œmieræ
2374
153
siê na pewien czas uporz¹dkowaæ sprawy w mieœcie i uspokoiæ
nastroje, by³ bardzo niezadowolony z nowej awantury. Posta-
nowi³ jednak wys³uchaæ tego, co mówi¹ ¯ydzi. Krzycz¹cy wi-
dzowie ¿ydowscy za¿¹dali usuniêcia przede wszystkim Hierak-
sa, nauczyciela aleksandryjskiego i sykofantê Cyryla. Zarzucano
mu sianie niepokoju i donosicielstwo. Orestes, ju¿ i tak oburzo-
ny faktem – jak zauwa¿a Sokrates – ¿e biskupi przejêli wiele
uprawnieñ przys³uguj¹cych dot¹d urzêdnikom cesarskim (Äti
parŸroÇnto
polÆ thùV –xous²aV tÓn –k basil•wV ‡rcein te-
tagm•nwn
), kaza³ pochwyciæ Hieraksa i wzi¹æ go na tortury.
Tego rodzaju zachowanie prefekta wywo³a³o z³oœæ Cyryla.
Hieraks by³ mu bliski, nale¿a³ do ludzi zaufanych, a poza tym
by³ – jak zauwa¿a dobrze poinformowany Sokrates – klakierem
w czasie kazañ patriarchy. Cyryl wezwa³ wiêc do siebie przy-
wódców gminy ¿ydowskiej (oº ÷Iouda³oi prwteÊonteV) i zagrozi³
im powa¿nymi konsekwencjami w przypadku dalszych zacze-
pek i konfliktów z chrzeœcijanami. Doprowadzi³o to do jeszcze
wiêkszej zawziêtoœci ¯ydów, którzy zaczêli knuæ intrygi i przy-
gotowywaæ zasadzki na chrzeœcijan. To, co obmyœlili, sta³o siê
jednak przyczyn¹ ich bolesnego dramatu. Oto pewnej nocy
umówieni przez nich ludzie podnieœli alarm, ¿e koœció³ œw. Ale-
ksandra stoi w p³omieniach. Gdy chrzeœcijanie pobiegli na ratu-
nek swojej œwi¹tyni, ¯ydzi napadli na nich i wielu zabili. Wów-
czas Cyryl wraz z licznym pospólstwem (sÆn poll× plhöqei)
ruszy³ na dzielnicê ¿ydowsk¹, przeprowadzi³ konfiskatê syna-
gog, pozwoli³ na ³upienie majêtnoœci ¿ydowskich i zacz¹³ prze-
pêdzaæ ich z miasta. Sokrates w konkluzji swojej opowieœci
stwierdza, ¿e ¯ydzi, którzy zamieszkiwali Aleksandriê od cza-
sów Aleksandra Wielkiego, zostali co do jednego z niej wypê-
dzeni. Jest to na pewno stwierdzenie przesadne. Ale nale¿y siê
zgodziæ, ¿e mnóstwo ¯ydów opuœci³o miasto i to wydarzenie
na pewno odbi³o siê na gospodarce miasta
108
. Cyryl zaœ niew¹t-
pliwie wykorzysta³ te wypadki, aby pozbyæ siê z Aleksandrii jak
najwiêkszej liczby ¯ydów. Wiedzia³ bowiem, ¿e os³abi to trady-
cyjn¹ wrogoœæ miêdzy wyznaniami i zmniejszy grono przeciw-
ników polityki Koœcio³a w mieœcie
109
.
Oburzony postêpowaniem Cyryla Orestes powiadomi³ o tym,
co siê dzieje w Aleksandrii, cesarza; Cyryl ze swej strony uczy-
¯ycie i œmieræ
2374
154
ni³ to samo. Nie wiemy, jaka by³a reakcja cesarza, bo Sokrates
milczy na ten temat. Mówi natomiast o tym, ¿e Cyryl wyst¹pi³
z prób¹ pojednania. Wys³a³ do Orestesa delegacjê w celu pod-
jêcia mediacji i nawi¹zania porozumienia. Sokrates podkreœla,
¿e do pojednania z Orestesem zmusi³a Cyryla ludnoœæ Aleksan-
drii (Ã la¾V tÓn ôlexandr•wn). Oczywiœcie chodzi tutaj So-
kratesowi o lud z gminy chrzeœcijañskiej, gdy¿ – jak zobaczymy
dalej – pojêciem la¿V pos³uguje siê on gdzie indziej dla okre-
œlenia tej spo³ecznoœci, która jest zwi¹zana z Koœcio³em. Jest
wiêc rzecz¹ pewn¹, ¿e jakaœ czêœæ ludu chrzeœcijañskiego chcia³a,
by patriarcha wspó³pracowa³ z reprezentantem w³adzy œwieckiej.
Jednak Orestes nie chcia³ s³yszeæ o przyjaŸni i wspó³dzia³aniu
z patriarch¹. Cyryl mia³ mu zademonstrowaæ nawet ksiêgê Ewan-
gelii i prosiæ, by ust¹pi³ przed jej prawdami i okaza³ wielkodu-
sznoœæ. Niczego jednak nie wskóra³, Orestes by³ nieugiêty. Cy-
ryl poczu³ siê bezradny, a zwi¹zani z nim ludzie, z ró¿nych grup
religijnych, zaczêli rozmyœlaæ nad zastosowaniem innych metod
nacisku na prefekta.
Najpierw na pomoc patriarsze (zapewne za jego zachêt¹)
przybyli mnisi z pustyni, z Nitrii. Porzucili swe pustelnicze laury
i w liczbie 500 wkroczyli do miasta. Do takiego zanarchizowa-
nia i rozprzê¿enia przyzwyczai³ ich, mówi nasz historyk, ju¿ bis-
kup Teofil, który pos³ugiwa³ siê nimi tak do walk z poganami,
jak i w konfliktach doktrynalnych, szczuj¹c ich wzajemnie prze-
ciw sobie
110
. Zaatakowali oni jad¹cego przez miasto Orestesa,
obrzucaj¹c go wyzwiskami, oskar¿aj¹c o to, ¿e jest poganinem.
Na nic siê nie zda³y wo³ania prefekta, ¿e jest przecie¿ chrzeœci-
janinem, ochrzczonym przez biskupa Konstantynopola
111
. Jeden
z mnichów – Ammoniusz – rzuci³ kamieniem w Orestesa, który
trafiony w g³owê zala³ siê krwi¹. Przera¿ona gwardia prefekta
rozproszy³a siê, lecz lud aleksandryjski stan¹³ w jego obronie.
Ammoniusz zosta³ z³apany i przyprowadzony do prefekta, a mni-
chów t³um zmusi³ do ucieczki. Orestes skaza³ Ammoniusza na
tortury, które spowodowa³y jego œmieræ. O wszystkim powia-
domi³ te¿ kancelariê cesarsk¹. Cyryl nie omieszka³ uczyniæ tego
samego. Obie strony przedstawi³y bez w¹tpienia w³asny, ten-
dencyjny punkt widzenia na te wydarzenia. Oprócz tego Cyryl
nada³ ca³ej sprawie charakter walki religijnej, a Ammoniuszowi
¯ycie i œmieræ
2374
155
przyzna³ palmê mêczeñstwa. Okazuje siê jednak z doniesienia
Sokratesa, ¿e rozs¹dni chrzeœcijanie, którzy zdawali sobie spra-
wê z przestêpstwa mnicha, nie byli zadowoleni ze œwiêtej gor-
liwoœci Cyryla. Pod wp³ywem tej m¹drej krytyki biskup puœci³
sprawê w niepamiêæ i przesta³ j¹ upowszechniaæ.
Nie oznacza³o to jednak, ¿e Orestes siê zmieni³ i zdecydo-
wa³ na pojednanie z patriarch¹. G³owa Koœcio³a i reprezentant
w³adzy cesarskiej pozostawali nadal sk³óceni, a Orestes w spo-
sób szczególny pozostawa³ nieprzejednany. Krwawa rozprawa
miêdzy chrzeœcijanami i ¯ydami, wypêdzenie ¯ydów z miasta,
zamach mnichów na jego ¿ycie, religijne demonstracje Cyryla
nie os³abi³y jego uporu i zaciêtoœci. Narzuca siê wiêc pytanie,
w czym tkwi³a, na jakiej podstawie opiera³a siê si³a owej zawziê-
toœci prefekta? By³ on przecie¿ w mieœcie cz³owiekiem nowym,
ma³o znanym, od samego pocz¹tku sprawowania swej funkcji
w sposób doœæ agresywny atakowanym przez Koœció³ i ugru-
powania z nim zwi¹zane.
Jednak¿e Orestes nie by³ sam i w tym tkwi³a ca³a tajemnica
jego odwagi i nieugiêtej postawy wobec poczynañ patriarchy.
Otrzyma³ on bowiem powa¿ne wsparcie w mieœcie. Udzieli³a mu
go bardzo wp³ywowa tutaj osoba, a tak¿e ludzie spoza Aleksan-
drii, którzy za ni¹ stali. By³a ni¹ oczywiœcie zaprzyjaŸniona z Ore-
stesem od pocz¹tku jego urzêdowania w Aleksandrii –
HYPATIA
.
Za ni¹ kry³y siê tak¿e osoby nale¿¹ce tak do klasy rz¹dz¹cej
w mieœcie, jak i dzia³aj¹ce poza nim.
O tym powa¿nym wydarzeniu, jakim by³o udzielenie Oreste-
sowi poparcia przez Hypatiê, donosi nam Sokrates w krótkim,
ale wiele znacz¹cym zdaniu. Mówi on mianowicie, ¿e ludzie
z „ludu chrzeœcijañskiego” zaczêli rozpowszechniaæ oszczercz¹
pog³oskê (diabolœn toÇtö –k²nhse kat’ açthùV paraõ t× thùV
÷Ekklhs²aV
la×), ¿e to Hypatia stoi na drodze do pogodzenia
siê biskupa i prefekta
112
.
By³y podstawy do tego, by g³osiæ tego rodzaju oskar¿enia.
Znaj¹c bowiem ju¿ doœæ dobrze polityczn¹ osobowoœæ i dzia-
³alnoœæ Hypatii, jesteœmy przekonani, ¿e nie by³a ona zadowolo-
na z tego, co siê dzieje w mieœcie za przyczyn¹ patriarchy. Jako
tradycjonalistka i neoplatonka wcielaj¹ca w ¿ycie tak s³owem
i czynem †reta± politika²
113
, by³a zwi¹zana ze star¹ struktur¹
¯ycie i œmieræ
2374
156
funkcjonowania „civitas”, opart¹ na œwieckim charakterze w³a-
dzy urzêdniczej i na s³ownej argumentacji w polityce. Sama by³a
bowiem „zrêczna w s³owach i zbijaj¹ca argumenty przeciwni-
ka” (—n te to³V l¿goiV oÍsan –ntrechù ka± dialektikhön)
114
. Dzie-
li³a z Orestesem to samo przekonanie, ¿e w³adza biskupów nie
powinna wkraczaæ w dziedziny przeznaczone dla administracji
cesarskiej i miejskiej Nie mog³a pogodziæ siê z faktem, ¿e pa-
triarcha zaczyna œledziæ i kontrolowaæ zarz¹dzenia prefekta, ¿e
w³adza polityczna traci swoj¹ autonomicznoœæ i zaczyna dosta-
waæ siê w rêce instytucji Koœcio³a. Pamiêta³a niedawne czasy
Teofila, który pomimo swej ¿¹dzy w³adzy, walcz¹c z pogañstwem
aleksandryjskim, nie dzia³a³ autorytarnie, lecz korzysta³ z po-
mocy i poparcia w³adz cesarskich, tj. prefekta Egiptu Ewagriu-
sza i dowódcy wojsk (comes Aegypti) Romanosa
115
. By³a ju¿ wiêc
œwiadkiem tego, ¿e w³adze cywilne i koœcielne wspó³pracowa³y
nieraz ze sob¹ równie¿ w sposób zgodny, szanuj¹c siê wzajem-
nie. Ich reprezentanci znali siê, a nawet wzajemnie wspierali.
Có¿ bowiem innego oznacza³ fakt, ¿e Synezjusz zwraca³ siê
o protekcjê w sprawie tych samych osób, tak do Hypatii, jak
i do Teofila? Ona sama, znajduj¹c siê poza Koœcio³em, zawsze
dot¹d swobodnie rozmawia³a z urzêdnikami, pe³ni¹cymi swe
obowi¹zki w mieœcie, owymi „procheiridzomenoi tes poleos”,
spotyka³a siê z nimi „dia mesou tou asteos” czy przyjmowa-
³a ich we w³asnym domu. Nigdy dot¹d ludzie ze sfer koœciel-
nych nie przeszkadzali jej w tym i nie komentowali jej znanego
wszystkim sposobu ¿ycia. Szanowano jej polityczn¹ niezale¿noœæ
wyra¿aj¹c¹ siê w nieukrywanej w miejscach publicznych par-
rhs²a
, otwartoœci wypowiedzi. Wiedziano o tym, ¿e udziela
rz¹dz¹cym rad, opartych na jej m¹droœci, wiedzy i autorytecie
moralnym.
Z up³ywem lat jednak jej zalety osobiste i naukowe, umie-
jêtnoœci konsultacyjne spowodowa³y, ¿e zacz¹³ rosn¹æ tak¿e jej
powa¿ny wp³yw polityczny. Hypatia przesta³a tylko dyskutowaæ
z politykami o sprawach miasta i postanowi³a przekroczyæ nieco
swoje funkcje doradcze. Zmieni³a swoj¹ dotychczasow¹ strate-
giê „filozofa stoj¹cego u boku w³adzy” na bardziej aktywne
uczestnictwo w sprawach polityki. Popar³a wiêc Orestesa, poma-
gaj¹c mu w uformowaniu w latach 414–415 czegoœ w rodzaju
¯ycie i œmieræ
2374
157
stronnictwa politycznego
116
. Oprócz Hypatii udzielili mu mo¿e
poparcia, jak s¹dzi Haas
117
, przywódcy wspólnoty ¿ydowskiej.
Nasuwa siê taki wniosek, gdy czytamy Sokratesa. Mówi on bo-
wiem wyraŸnie, ¿e Orestes podtrzymywa³ opór ¯ydów przeciw
patriarsze
118
. Mo¿emy wiêc tak¿e przypuœciæ, ¿e i Hypatia za-
chêca³a go do obrony ¯ydów. Stanowili oni zapewne w jej oczach
wa¿n¹ grupê spo³eczn¹ miasta, powa¿ny element jego ¿ycia eko-
nomicznego i kulturalnego. Byli od wieków z nim zwi¹zani.
W œwietle powy¿szych rozwa¿añ dodatkowej interpretacji
domaga siê znany nam przekaz Damascjusza charakteryzuj¹cy
Cyryla jako „biskupa przeciwstawnego wyznania (czy ugrupo-
wania)”. Analizowaliœmy go w I rozdziale, porównuj¹c z taki-
mi Ÿród³ami jak Filostorgiusz i w kontekœcie sprzecznoœci reli-
gijnych miêdzy Cyrylem i Hypati¹
119
. Obecnie wydaje siê, ¿e owa
a»resiV
, „wyznaniowoœæ” czy „partyjnoœæ” Cyryla mo¿e byæ roz-
patrywana w kontekœcie politycznym. Jest rzecz¹ mo¿liw¹, ¿e
w tym sformu³owaniu Damascjusza znajdujemy potwierdzenie
naszych przypuszczeñ co do podzia³u politycznego, który ujawni³
siê w mieœcie w wyniku bardzo napiêtej, konfliktowej sytuacji
miêdzy w³adzami koœcielnymi i œwieckimi. Nie ulega bowiem
w¹tpliwoœci, ¿e ujawnienie siê frakcji skupionej wokó³ Oreste-
sa obudzi³o przera¿enie w krêgach koœcielnych, wœród ducho-
wieñstwa i czêœci wiernych zwi¹zanych œciœle z polityk¹ Cyryla.
Przynale¿noœæ do niej Hypatii wyzwala³a szczególne obawy, co
z kolei doprowadzi³o do konsolidacji grupy koœcielnej z Cyry-
lem na czele.
Stan napiêcia i rozgor¹czkowania tego œrodowiska przedsta-
wi³ nam Jan z Nikiu. Da³ wyraz tym nastrojom dobitnie Sokra-
tes, potwierdzi³ je Damascjusz opisuj¹c, jak pamiêtamy, zazdroœæ
Cyryla o s³awê i powodzenie Hypatii wœród inteligencji aleksan-
dryjskiej, t³umnie odwiedzaj¹cej jej dom. Nie mamy ¿adnych
w¹tpliwoœci, ¿e w krêgach kleru zwi¹zanego z Cyrylem uœwia-
domiono sobie wyraŸnie, jak powa¿nego stronnika pozyska³ dla
swojej sprawy Orestes. Wiedziano przecie¿ o tym doskonale, ¿e
nie chodzi tutaj tylko o Hypatiê, ¿e za Hypati¹ kryj¹ siê jej wp³y-
wowi znajomi. Wœród nich, jeœli chodzi o Aleksandriê, najwiêk-
sze obawy budzili owi zaprzyjaŸnieni z Hypati¹ „archontes”,
urzêdnicy miejscy, z których ju¿ tylko nieliczni byli w tym czasie
¯ycie i œmieræ
2374
158
jeszcze poganami
120
. Wiêkszoœæ z nich wyznawa³a ju¿ chrzeœci-
jañstwo. Ten w³aœnie fakt, ¿e Orestes i Hypatia mieli zwolenni-
ków w krêgach, mo¿e nie koœcielnych
121
, ale chrzeœcijañskich,
bardzo komplikowa³ Cyrylowi i jego duchowieñstwu sytuacjê.
Popieraj¹cy Orestesa tworzyli przecie¿ w istocie rzeczy ugrupo-
wanie chrzeœcijañskie. Wskazywa³ na to i jego sk³ad, i charak-
ter. Stoj¹cy na czele opozycji wobec patriarchy Orestes by³ prze-
cie¿ chrzeœcijaninem, reprezentantem chrzeœcijañskiego pañ-
stwa, stali za nim ludzie z chrzeœcijañskiej elity miasta i czêœæ
chrzeœcijañskiego ludu, który obroni³ go przed atakami mnichów.
By³a to zapewne ta czêœæ demosu aleksandryjskiego, która wraz
z Abundancjuszem jako pretendenta do stolca biskupiego popie-
ra³a Tymoteusza, a nie Cyryla.
By³y jeszcze i inne powody do obaw. Cyryl i jego popleczni-
cy wiedzieli o tym, ¿e Hypatia mia³a wp³ywy równie¿ poza Ale-
ksandri¹. Jej znakomici uczniowie byli powszechnie znani nie
tylko z powodu dobrego urodzenia, ale i karier, które zrobili s³u-
¿¹c cesarstwu i Koœcio³owi. Nie chodzi³o tu tylko o biskupa
Synezjusza, którego nazwisko i znajomoœci stale znaczy³y dla
Hypatii bardzo wiele, choæ on sam w dobie jej konfliktu z pa-
triarch¹ ju¿ nie ¿y³. Powa¿ny problem stanowi³a pozycja i innych
uczniów Hypatii. Brat Herkuliana Cyrus osi¹ga³ ju¿ mo¿e wyso-
k¹ pozycjê na dworze Teodozjusza II i stawa³ siê wysokiej rangi
politykiem; Hezychiusz sprawowa³ urz¹d dux et corrector Libya-
rum; brat Synezjusza Ewopcjusz by³ ju¿ prawdopodobnie po
œmierci brata biskupem Ptolemais; Olimpiusz by³ wielkim po-
siadaczem ziemskim w Syrii, zaprzyjaŸnionym z wysoko posta-
wionymi osobistoœciami politycznymi, takimi jak ów „comes”,
którego równie¿ zna³, posiadaj¹cy du¿e znaczenie w Aleksan-
drii, Herkulian. Wp³ywy Hypatii siêga³y wiêc do Konstantyno-
pola, Syrii i Cyrenajki. Tego rodzaju zwi¹zki, przyjaŸnie i wp³y-
wy Hypatii na urzêdników cesarskich czy hierarchów Koœcio³a
mog³y budziæ obawy stronników Cyryla o powodzenie jego dzia-
³añ w mieœcie.
Cyryl móg³ byæ nawet niepewny co do zachowania, wobec
zaburzeñ spo³ecznych w Aleksandrii, prefekta praetorio Wscho-
du z lat 414 –416 – Aureliana. By³ on przecie¿ znajomym Syne-
zjusza z czasów pos³owania do Konstantynopola i obiektem jego
¯ycie i œmieræ
2374
159
literackiego uwielbienia (pod postaci¹ Ozyrysa) w De Providen-
tia
122
. Mo¿na by³o podejrzewaæ, ¿e Orestes by³ znajomym Aure-
liana i ¿e od niego lub innych przyjació³ Synezjusza z Konstan-
tynopola s³ysza³ o zaletach Hypatii. Tym mo¿na by³o sobie t³u-
maczyæ jego g³êbok¹ przyjaŸñ z Hypati¹, któr¹ zawar³ bardzo
szybko, zaraz po objêciu swego urzêdu w Aleksandrii.
Damascjusz, który wiedzia³ znacznie wiêcej od nas o znacze-
niu Hypatii w Aleksandrii, nie musia³ siê nad tym rozwodziæ.
Napisa³ wiêc krótko i zwiêŸle, ¿e ca³e miasto „ceni³o i wielbi³o
j¹”
123
. Cyryl nie móg³ nawet marzyæ o takiej opinii w mieœcie,
by³ tutaj nie chciany i nie lubiany od momentu objêcia w³adzy
koœcielnej. Odczuwa³ wiêc swoj¹ s³aboœæ i ba³ siê, ¿e przegra
w walce z Orestesem. Mia³ jednak za sob¹ poparcie duchowieñ-
stwa, mnichów, pewnych ludzi z inteligencji (jak Hieraks) i mo-
¿e z rady miejskiej, wreszcie opowiedzia³ siê za nim ów „pollon
plethos”, który mu towarzyszy³ w niszczeniu zabudowañ ¿ydow-
skich.
Byli to ludzie, którzy ¿yli spraw¹ swojego patriarchy i nie
zawahali siê podj¹æ dzia³añ dla jej ocalenia. Zwrócono tutaj naj-
pierw uwagê na jedn¹ rzecz, która os³abia³a znaczenie i si³ê po-
zycji Hypatii w mieœcie. By³ to jej brak popularnoœci i wziêcia
wœród ludu aleksandryjskiego. Hypatia nie mia³a wp³ywu na lud
i nie stara³a siê nañ oddzia³ywaæ
124
. Wraz ze swymi uczniami
separowa³a siê od demosu i nie zwraca³a do niego swych nauk.
Z tych powodów nie mog³a byæ lubiana przez ni¿sze warstwy,
w których pogañskiej czêœci pamiêta³o siê zapewne jej ca³kowity
brak zainteresowania tradycyjnymi wierzeniami w momentach
ostatniej walki o zachowanie kultów rodzimych.
W krêgu Cyryla znaleziono sposób, by „zmaterializowaæ” te
abstrakcyjne dane i zrêcznie wykorzystaæ je do nader perfidnego
ataku na filozofkê. Stworzono mistern¹ konstrukcjê propagandy
negatywnej, której idee rozpowszechniano wœród pospólstwa
miejskiego. Jak wynika z relacji Jana z Nikiu, którzy przechowa³
nam te wiadomoœci
125
, uczyniono z Hypatii po prostu zwyk³¹
czarownicê. Powi¹zano jej dzia³alnoœæ z najgorszym typem magii
– czarn¹ magi¹ (gohte²a), która by³a najsro¿ej karana (feris dila-
niendi, vivicomburium) nie tylko w prawodawstwie cesarstwa
chrzeœcijañskiego, ale od czasów najdawniejszych, od prawa XII
¯ycie i œmieræ
2374
160
Tablic
126
. Tego typu magii, która mia³a niszcz¹ce dzia³anie na
œwiat ludzki, najbardziej ba³ siê prosty cz³owiek. Gotów wiêc by³
rozprawiæ siê z magami-goetami w sposób gwa³towny i bez-
wzglêdny.
Us³yszeli wiêc aleksandryjczycy, ¿e znana im filozofka jest
w rzeczywistoœci wstrêtn¹ wys³anniczk¹ piekie³ zajmuj¹c¹ siê
wy³¹cznie magi¹, przyrz¹dami astrologicznymi i muzycznymi
(„by³a oddana wy³¹cznie magii, astrolabom i instrumentom mu-
zycznym”). Propagandziœci koœcielni skompilowali zatem, w jed-
n¹, tendencyjn¹ historyjkê o strasznej czarownicy, dane o ma-
tematycznych, astronomicznych i zwi¹zanych z teori¹ muzyki
badaniach Hypatii, o jej filozofii zabarwionej religijn¹ obrzêdo-
woœci¹ i kr¹¿¹ce o niej po mieœcie anegdoty o ezoteryzmie jej
nauczania. Dla uwiarygodnienia tych informacji o zakazanych
praktykach Hypatii wystarczy³o siê powo³aæ na zainteresowania
astrologi¹ i dywinacj¹ w domu Teona, konstruowanie astrolabów
i instrumentów muzycznych, na postacie astrologów aleksan-
dryjskich, którzy ten dom zapewne odwiedzali.
O tym, jakie spustoszenie w umys³ach aleksandryjczyków
uczyni³a oszczercza kampania przeciw Hypatii, dowiadujemy siê
tak¿e z tego, co pisze o powodach œmierci Hypatii Hezychiusz.
Wiedz¹c o tym, co le¿a³o u podstaw wzburzenia ludu, wyraŸnie
zaznacza, ¿e jej nieszczêsny los zwi¹zany by³ przede wszystkim
z tym, ¿e zajmowa³a siê astronomi¹ (ka± maölista e¶V taõ per±
†stronom²an
), rozumian¹ oczywiœcie jako astrologia po³¹czona
z czarn¹ magi¹ i wró¿biarstwem, które razem z magi¹ objête by³o
najsro¿szymi karami
127
.
Dokonuj¹c przeto tego rodzaju manipulacji s³ownych uczy-
niono z Hypatii nagroŸniejsz¹ czarownicê, rzucaj¹c¹ sataniczne
zaklêcia na wielu ludzi w mieœcie: „swoimi satanicznymi si³ami
osi¹gnê³a w³adanie nad wieloma ludŸmi”. Pierwszym cz³owie-
kiem, który pad³ jej ofiar¹, by³ namiestnik miasta Orestes. Hy-
patia zaw³adnê³a nim do tego stopnia, ¿e przesta³ chodziæ do
koœcio³a i rozpocz¹³ aktywn¹ „ateizacjê” wœród wierz¹cych. Za-
chêca³ ich, by odwiedzali Hypatiê (Jan z Nikiu ma na myœli pew-
nie jej wyk³ady), a „(...) on sam przyjmowa³ niewierz¹cych
w swoim domu”.
¯ycie i œmieræ
2374
161
Nasze koœcielne Ÿród³o obci¹¿a Hypatiê równie¿ win¹ za
konflikt chrzeœcijañsko-¿ydowski, który Jan z Nikiu opisuje
w innym duchu ni¿ Sokrates. Hieraks, którego ¯ydzi wskazali
w teatrze Orestesowi jako szpiega i donosiciela Cyryla, jest
przedstawiony tutaj jako „(...) rozumny i inteligentny chrzeœci-
janin, który mia³ zwyczaj wyœmiewaæ siê z pogan, ale by³ odda-
nym stronnikiem przeœwietnego ojca-patriarchy, zawsze pos³u-
sznym wobec jego rozkazów”. Orestes, który skaza³ na tortury
Hieraksa, a na œmieræ znakomitego mnicha Ammoniusza, by³ bar-
dzo niechêtnie nastawiony do „dzieci Koœcio³a” („by³ zagniewany
na dzieci œwiêtego Koœcio³a”). Dlatego te¿ udzieli³ poparcia ¯y-
dom, którzy maj¹c za sob¹ jego pomoc i wsparcie nie chcieli s³u-
chaæ s³ów patriarchy, nak³aniaj¹cego ich do zaniechania wrogo-
œci wobec chrzeœcijan. Przy pomocy zdradliwego podstêpu napadli
wiêc na chrzeœcijan i wielu z nich zmasakrowali. W odwecie za
ten czyn chrzeœcijanie z³upili synagogi, przejêli je i zamienili na
koœcio³y, a ¯ydów wypêdzili z miasta. Wobec tak zdecydowane-
go dzia³ania wszystkich chrzeœcijan nawet prefekt by³ niezdolny
do udzielenia im skutecznej ochrony.
Dopiero po rozprawieniu siê z ¯ydami lud chrzeœcijañski
zwróci³ siê przeciw „pogañskiej kobiecie”, która by³a przyczyn¹
wszystkich dramatów w mieœcie. Teraz, po relacji z pogromu
¿ydowskiego, przechodzi Jan z Nikiu do opisu morderstwa
Hypatii, który jest bliski temu, co mówi o przebiegu zabójstwa
w swojej Historii Koœcio³a Sokrates. Ró¿ni siê tylko w kilku szcze-
gó³ach, w tym równie¿ elementem chronologicznym. Sokrates
bowiem umieszcza to wydarzenie w pewnym odstêpie czasowym
od rozruchów w dzielnicy ¿ydowskiej, podczas gdy u Jana z Ni-
kiu jest ono ich bezpoœredni¹ kontynuacj¹. Rzetelniejszy i bli¿-
szy prawdy historycznej jest Sokrates. Jesteœmy przecie¿ pew-
ni, i¿ konflikt z ¯ydami rozpocz¹³ siê w 414 roku – o ile nie
rok wczeœniej – i ¿e Orestes i Hypatia musieli mieæ czas na to,
by siê zorganizowaæ i stworzyæ wspólnotê ludzi przeciwstawia-
j¹cych siê Cyrylowi. Poza tym, jak pamiêtamy, miêdzy pogro-
mem ¿ydowskim a wydarzeniami zwi¹zanymi ze œmierci¹ Hy-
patii mia³ miejsce atak mnichów z Nitrii na Orestesa i tumult
uliczny w Aleksandrii. Zreszt¹ tak Jan z Nikiu, jak i Sokrates
¯ycie i œmieræ
2374
162
swoimi doniesieniami o pog³oskach kr¹¿¹cych po mieœcie na te-
mat Hypatii wskazuj¹ na to, ¿e musia³a istnieæ jakaœ przestrzeñ
czasowa, w której mo¿na by³o rozpowszechniæ wœród spo³ecz-
noœci aleksandryjskiej wrog¹ wobec Hypatii propagandê.
Owa diabolhö, groŸna oszczercza plotka o czarach Hypatii
i ich konfliktuj¹cym ca³e miasto dzia³aniu odnios³a taki skutek,
jakiego ¿yczyli sobie jej twórcy. To zapewne z ich grona, z krê-
gu tych, którzy zwodzili lud fa³szywymi doniesieniami na temat
Hypatii, wy³oni³a siê grupa ludzi zdecydowana na dokonanie za-
bójstwa filozofki. Sokrates mówi o nich, ¿e odznaczali siê „po-
rywczym usposobieniem” (t¾ jr¿nhma —nqermoi); Jan z Nikiu
nazywa ich, „t³umem wierz¹cych w Boga”, a Damascjusz okreœla
raczej bestiami ni¿ ludŸmi (qhriØdeiV ‡nqrwpoi)
128
. Owi zbrod-
niarze postanowili „pomóc” patriarsze, którego bezsilnoœæ wo-
bec Orestesa, Hypatii i ludzi z nimi zwi¹zanymi ju¿ od d³u¿sze-
go czasu obserwowali.
Na czele tych, którzy obmyœlili ten straszny czyn, stan¹³, we-
dle Sokratesa, pewien Piotr, lektor koœcielny (†nagnØsthV), mo¿e
wiêc duchowny ni¿szych œwiêceñ. U Jana z Nikiu wystêpuje on
jako „urzêdnik”. W œwietle naszych dociekañ nad pozycj¹ spo-
³eczn¹ Hypatii i jej znaczeniem wœród principales miejskich wy-
daje siê i ta wersja prawdopodobna. Mogli przecie¿ znajdowaæ
siê wœród owych „archontes”, buleutai miejskich, z którymi
Hypatia utrzymywa³a polityczne i intelektualne zwi¹zki, tak¿e
ludzie jej niechêtni, stronnicy Cyryla. Oni te¿ mogli donosiæ
patriarsze, co siê dzieje i jakie postanowienia zapadaj¹ w radzie
miejskiej, w officium prefekta czy wœród innych ludzi zwi¹zanych
z Hypati¹ i Orestesem.
Zgodnie z relacj¹ Sokratesa ludzie dowodzeni przez owego
Piotra dokonali swojego czynu pewnego dnia, prawdopodobnie
w marcu, w czasie Wielkiego Postu, na aleksandryjskiej ulicy
(nie znamy jej nazwy), gdy Hypatia w³aœnie swoim powozem
„wraca³a sk¹dœ do domu”, czy jak mówi Damascjusz „kiedy swo-
im zwyczajem przebywa³a poza domem”. Wyci¹gniêto j¹ z po-
wozu (–k toÇ d²jrou) i zawleczono pod koœció³ katedralny Ceza-
rejon, opodal Portu Wschodniego (Wielkiego), s³u¿¹cy dawniej
jako œwi¹tynia kultu cesarskiego. Tutaj zdarto z niej szaty, wy-
³upiono jej oczy (Damascjusz) i zamordowano j¹ od³amkami
¯ycie i œmieræ
2374
163
skorup glinianych (ÀstraökoiV †ne³lon)
129
. Szcz¹tki wywleczono
za miasto, na miejsce zwane Kinaron i tam spalono na stosie
szczap drewnianych
130
. By³o to, zgodnie z tym, co podaje Sokra-
tes, w 415 roku za 10 konsulatu Honoriusza i 6 konsulatu Teo-
dozjusza II.
Oczywiœcie w uzasadnieniach Jana z Nikiu przyczyna dzia³a-
nia t³umu by³a zupe³nie inna. Zabicie czarownicy stanowi³o
spe³nienie woli chrzeœcijañskiego ogó³u i Boga samego. Inaczej
te¿ opisuje on nam zamach na Hypatiê
131
. Wierni Koœcio³a kie-
rowani przez Piotra, który by³ „pod ka¿dym wzglêdem wiernym
wyznawc¹ Jezusa Chrystusa”, poszli najpierw szukaæ w mieœcie
„poganki”. Gdy dowiedzieli siê „w jakim miejscu przebywa”, po-
d¹¿yli tam i znaleŸli j¹ siedz¹c¹ „na wysokim krzeœle”. Œci¹gnê-
li j¹ z niego i z tego miejsca powlekli j¹ do Wielkiego Koœcio³a,
gdzie j¹ pohañbiono obdzieraj¹c z szat, a nastêpnie (w wersji
nieco innej ni¿ u Sokratesa) ci¹gniêto j¹ po ulicach tak d³ugo,
a¿ zmar³a. W koñcu zaniesiono cia³o na miejsce zwane Kina-
ron, gdzie spalono je w ogniu.
Wydaje siê, ¿e odkrycia archeologiczne kompleksu uczelnia-
nego na Kom El-Dikka ka¿¹ nam na nowo przemyœleæ okolicz-
noœci œmierci Hypatii w œwietle przekazu Jana z Nikiu. Czy nie
wskazuje on, ¿e miejscem, w którym ci ludzie pod przywódz-
twem Piotra (tutaj urzêdnika) znaleŸli Hypatiê, by³o audytorium,
miejska sala wyk³adowa, gdzie ona swoim zwyczajem prowadzi³a
wyk³ad siedz¹c na wynios³ej, kamiennej katedrze powy¿ej sie-
dz¹cych w rzêdach studentów, jej s³uchaczy. Jan z Nikiu infor-
muje wiêc nas, jak siê wydaje, ¿e napadniêto ja podczas wyk³a-
du, œci¹gniêto z jej tronu profesora (a nie z powozu) i przez
agorê powleczono ulicami biegn¹cymi w kierunku Wielkiego
Portu do Cezarejonu dokonuj¹c zbrodni, której dalszy przebieg
opisuje podobnie jak Sokrates. Wersja Jana z Nikiu pozostaje
w zgodzie z przytoczonym wczeœniej przekazem Damascjusza
mówi¹cym o Hypatii wyk³adaj¹cej „publicznie” systemy filozo-
ficzne Platona, Arystotelesa i innych myœlicieli greckich, w „œrod-
ku miasta” (dia mesou tou asteos). A wiêc, jak s³usznie mo¿emy
przypuszczaæ, wydarzenie to mia³o miejsce w³aœnie w salach au-
dytoryjnych usytuowanych blisko agory i Via Canopica, a nastêp-
nie na kolumnadowej alei przecinaj¹cej Aleksandriê od jeziora
¯ycie i œmieræ
2374
164
Mareotis do Wielkiego Portu (dziœ ulica An-Nabi Daniel), w po-
bli¿u którego znajdowa³ siê Cezarejon.
Z innych autorów jeszcze Malalas potwierdza to, ¿e po za-
bójstwie cia³o Hypatii spalono na stosie z drewna
132
, a Hezy-
chiusz przekazuje wiadomoœæ podobn¹ do tej, która wystêpuje
u Jana z Nikiu, ¿e „(...) zosta³a rozerwana na kawa³ki przez ale-
ksandryjczyków i jej cia³o haniebnie potraktowane zosta³o roz-
rzucone po ca³ym mieœcie”
133
. Inne Ÿród³a wspominaj¹ tylko
o ostatecznym losie Hypatii, nie podaj¹c szczegó³ów mordu.
Mo¿emy wiêc stwierdziæ w sposób jednoznaczny na podsta-
wie analizy relacji najwa¿niejszych Ÿróde³, ¿e spór miêdzy Ore-
stesem i Cyrylem zosta³ zakoñczony w sposób od wieków znany
i stosowany. Pope³nione zosta³o morderstwo o charakterze
politycznym. Znaleziono jedyne, zbrodnicze wyjœcie z sytuacji,
która wydawa³a siê nie do rozwi¹zania dla patriarchy. Zamor-
dowano osobê, która by³a ostoj¹ oporu przeciw niemu, a swo-
im autorytetem i koneksjami politycznymi dawa³a oparcie
walcz¹cemu z Cyrylem reprezentantowi œwieckiej w³adzy pañ-
stwowej w Aleksandrii.
Zabójstwo zosta³o dobrze przemyœlane i zaplanowane. Ore-
stes po tym straszliwym wydarzeniu zosta³ najprawdopodobniej
odwo³any (a mo¿e za¿¹da³ odwo³ania?) z urzêdu i z Aleksan-
drii. W ka¿dym razie nigdy wiêcej o nim nie s³yszymy. Mamy
chyba prawo przypuszczaæ, ¿e czu³ wstrêt do tego miasta i ba³
siê, by nie spotka³o go to samo, co zdarzy³o siê Hypatii. Uci-
ch³o równie¿ przera¿one miasto. Skoñczy³y siê w nim rozruchy.
Cyryl osi¹gn¹³ upragnion¹, dominuj¹c¹ pozycjê. Urzêdnicy cesar-
scy zaczêli siê z nim zapewne powa¿nie liczyæ, skoro nie s³yszy-
my o nowych zatargach a¿ do koñca jego pontyfikatu.
Tylko buleuci miasta Aleksandrii próbowali interweniowaæ
u cesarza przeciw biskupowi. Jednak¿e, jak donosi nam w spo-
sób doœæ niejasny Damascjusz
134
, sprawa zosta³a zatuszowana,
a sprzyjaj¹cy Cyrylowi ludzie z dworu cesarskiego (jakiœ Ede-
zjusz) próbowali nawet przekupiæ przyjació³ cesarza. My na-
tomiast jesteœmy pewni, ¿e sam Cyryl przedstawi³ wydarzenie
aleksandryjskie jako walkê z pogañstwem (z takimi jego prze-
jawami jak niebezpieczna magia – goeteia), jak zreszt¹ g³osi³a
oficjalna propaganda jego Koœcio³a. O tym, ¿e zastosowa³ rów-
¯ycie i œmieræ
2374
165
nie¿ ten sposób wobec najwy¿szych w³adz, mo¿emy wywnio-
skowaæ ze s³ów Jana z Nikiu. Oœwiadcza on mianowicie na koñ-
cu swego sprawozdania, ¿e po zabiciu Hypatii „ca³y lud skupi³
siê wokó³ patriarchy Cyryla i nazwa³ go «nowym Teofilem»; po-
niewa¿ to on zniszczy³ ostatnie pozosta³oœci idolatrii w mieœcie”.
Dzia³ania prewencyjne Cyryla i jego metody uzasadnienia
zabójstwa Hypatii pad³y na dobry grunt. Za regencji Pulcherii
i drugiej prefektury Wschodu Aureliana prowadzony by³ ostry
kurs antypogañski i anty¿ydowski na dworze
135
. Aurelian, wbrew
temu, czego mo¿na by oczekiwaæ, nie liczy³ siê ze wspomnie-
niami o wielbi¹cym go w De Providentia Synezjuszu ani nie zwa-
¿a³ na nieszczêsny los jego ukochanej nauczycielki. By³ gor¹cym
zwolennikiem ortodoksji, bezwzglêdnym przeciwnikiem pogañ-
stwa, inspiratorem antypogañskiej legislacji
136
.
Nawi¹zuj¹c do Synezjusza musimy jeszcze wspomnieæ
o tym, ¿e jego stosunki z Hypati¹ chyba popsu³y siê pod koniec
¿ycia. Ep. 81 by³ ostatnim z cyklu przedœmiertelnych listów Sy-
nezjusza, œwiadcz¹cym o sta³ych i dobrych stosunkach z mistrzy-
ni¹. Epp. 10; 15; 16 s¹ ju¿ wype³nione ¿alami i pretensjami
ucznia-biskupa na brak listów ze strony Hypatii i wyrazów pa-
miêci o jego ciê¿kim losie
137
. Nie wydaje siê, by chcia³ tu tylko
daæ wyraz manierze epistolarnej swych czasów. Nale¿y przypu-
œciæ, ¿e Hypatia przesta³a korespondowaæ z Synezjuszem, po-
niewa¿ nie chcia³a go wci¹gaæ w konfliktow¹ sytuacjê z patriar-
ch¹, od którego Synezjusz by³ zale¿ny. Ba³a siê jego rozdarcia,
dodatkowych cierpieñ dodanych do przerastaj¹cych go trosk
osobistych i koœcielno-politycznych. Obawia³a siê mo¿e równie¿
jego stronniczoœci.
Nie znamy jednak decyduj¹cej przyczyny os³abienia stosun-
ków miêdzy Hypati¹ i jej by³ym uczniem. Jest rzecz¹ mo¿liw¹,
¿e po wst¹pieniu na drogê walki z Koœcio³em zbyt pochopnie
odwróci³a siê ona od swojego przyjaciela. Synezjusz bowiem nie
by³ admiratorem Cyryla. Wynika to wyraŸnie z jedynego listu,
który do niego skierowa³ (Ep. 12). Traktuje w nim m³odego pa-
triarchê jako pocz¹tkuj¹cego brata w Chrystusie, niedoœwiadczo-
nego i b³¹dz¹cego. Prawdziw¹ atencj¹ i wiernym przywi¹zaniem
nadal darzy tylko Teofila, którego najwznioœlej komplementuje,
u¿ywaj¹c takich epitetów, jak „nasz œwi¹tobliwy Ojciec, œwiêtej
¯ycie i œmieræ
2374
166
pamiêci”, „uœwiêcony kap³an”, „drogi Bogu”. Przypomina Cyry-
lowi, ¿e ukochany przez Boga Teofil wyznaczy³ go na pasterza
Koœcio³a, choæ wczeœniej mia³ wobec niego wiele zarzutów.
W œwietle tego listu widaæ, ¿e Synezjusz nie dawa³ powodu
do tego, by Hypatia mog³a w nim widzieæ potencjalnego poplecz-
nika Cyryla
138
. A rozk³ad bliskich z ni¹ wiêzi, utrata kontaktu
przez listown¹ rozmowê pog³êbi³y chorobê Synezjusza i przy-
czyni³y siê do depresji duchowej, której symptomy obserwowa-
liœmy w Ep. 15. Zajêta swoimi politycznymi pasjami Hypatia nie
myœla³a o Synezjuszu. Wiadomoœæ o jego œmierci by³a dla niej
zapewne zaskoczeniem.
Po d³ugich apelacjach do dworu w Konstantynopolu uda³o
siê radzie miejskiej w Aleksandrii uzyskaæ coœ w rodzaju kary
dla Cyryla, a dok³adnie – ograniczono jego wp³ywy. Nastêpca
Aureliana, prefekt praetorio Monaksjusz, wyda³ 5 paŸdziernika
416 roku (dopiero!) zarz¹dzenie, w którym Cyryl zosta³ pozba-
wiony w³adzy nad tzw. parabalanami czy parabolanami
139
. Cho-
dzi³o w nim o reorganizacjê grupy ludzi, nosz¹cych to miano
i zwi¹zanych z Koœcio³em aleksandryjskim. •ród³a nie mówi¹
nam o nich du¿o. Wiemy jedynie, ¿e by³o to kolegium m³odych,
silnych mê¿czyzn, których zadaniem by³o zbieranie chorych, ka-
lek czy bezdomnych w mieœcie i umieszczanie ich w szpitalach
czy przytu³kach koœcielnych
140
. Jak siê jednak dowiadujemy ze
Ÿróde³, spe³niali jeszcze inn¹ powinnoœæ. Stanowili mianowicie
rodzaj gwardii, zbrojnego ramienia patriarchy aleksandryjskiego
i w ró¿nych miejscach i sytuacjach podejmowali akcje skierowa-
ne wobec jego przeciwników.
Prawo cesarskie z 416 roku zakazywa³o im przeto przeby-
wania w miejscach publicznych, wchodzenia na teren instytucji
politycznych miasta (kuria) i s¹downiczych (trybuna³y), nie
wolno im by³o braæ udzia³u w spektaklach teatralnych etc. Ich
liczbê zredukowano do 500 osób (z 600), a kooptacjê cz³onków
oddano w rêce prefekta. By³o to dotkliwe uderzenie w patriar-
chê, który dotychczas wyznacza³ cz³onków swojej korporacji. Ich
sk³ad spo³eczny zosta³ ograniczony do „pauperes”. Wywodz¹cy
siê z curiales miejskich, z warstwy honorati zostali pozbawieni
prawa przynale¿noœci do tej organizacji. Od 416 roku rozporz¹-
dza³ parabolanami prefekt.
¯ycie i œmieræ
2374
167
Nied³ugo jednak trwa³o to ograniczenie na³o¿one na bisku-
pa. W 418 roku odzyska³ swoje, utracone dwa lata wczeœniej pra-
wa do parabolanów, a liczba ich zosta³a podniesiona do 600.
Utrzymane zosta³y w mocy tylko ograniczenia dotycz¹ce ich po-
ruszania siê po mieœcie
141
.
Spróbujmy wiêc zastanowiæ siê, jaki móg³ byæ udzia³ parabo-
lanów w owych wydarzeniach. Zapewne to w³aœnie owi „ch³op-
cy” z ochrony patriarchy dokonali mordu na Hypatii. Oni te¿
byli g³ównymi propagatorami fa³szerstw o ars magica filozofki.
To oni wystêpowali, obok mnichów, u boku Teofila, gdy niszczy³
pogañstwo w Aleksandrii, stali na czele owego plethos, z którym
Cyryl zaatakowa³ dzielnicê ¿ydowsk¹, wreszcie to tak¿e oni do-
puszczali siê póŸniej gwa³tów na soborze efeskim w 431 r.
142
W wiêkszoœci ciemni i niewykszta³ceni, karnie poddani swoim
koœcielnym przywódcom, stanowili materia³ wyj¹tkowo podatny
na manipulacje i ró¿ne prowokacje, a swoim rozgor¹czkowaniem
odpowiadali na stan umys³ów i nastrojów Aleksandrii 414 i 415
roku. £atwo ulegli prymitywnej propagandzie o czarownicy
siej¹cej z³o w mieœci, któr¹ wt³oczyli im do g³owy staj¹cy na ich
czele duchowni lub ludzie z warstw wy¿szych, tacy jak znany
nam z imienia Piotr (lektor koœcielny lub urzêdnik miejski). To
oni, stanowi¹c trzon opisywanego przez Sokratesa ludu koœciel-
nego, m¹cili dalej w g³owach plebsu aleksandryjskiego i podsyca-
li nagonkê na Hypatiê. Nie mieli pojêcia, czego dotyczy³o naucza-
nie Hypatii, nie rozumieli zasad, które ni¹ kierowa³y, i wartoœci,
którym s³u¿y³a. Dra¿ni³a ich swoj¹ odrêbnoœci¹ i tajemniczoœci¹,
dystansem i filozoficzn¹ wynios³oœci¹. Ten mot³och, owo „zwie-
rzê wielkie i mo¿ne” Platona, od którego, œladem Mistrza, zwy-
k³a siê odwracaæ, pokaza³ jej swoje têpe i krwio¿ercze oblicze.
Najczêœciej jednak w pracach poœwiêconych Hypatii uwa¿a
siê, ¿e tego czynu dokonali mnisi. Obecnie jeszcze nawet repre-
zentuje ten pogl¹d Cameron
143
. My jednak musimy siê trzymaæ
wiernie tekstu Sokratesa, który przecie¿ zaznacza, ¿e mnisi, prze-
ra¿eni reakcj¹ demosu na ich agresjê wobec prefekta, uciekli:
e¶V
jugœn —treyan
144
. Odeszli wiêc na pustyniê, do swoich laur,
nie bior¹c ju¿ udzia³u w dalszych wypadkach
145
. Tak¿e i Jan
z Nikiu obci¹¿a t¹ zbrodni¹ nie mnichów, lecz tych z aleksan-
dryjczyków, którzy odznaczali siê „g³êbok¹ religijnoœci¹”. Nie
¯ycie i œmieræ
2374
168
czyni¹ te¿ tego pozostali autorzy przekazów na temat Hypatii.
Nie mamy w¹tpliwoœci, ¿e Sokrates, który opisa³ szczegó³owo
napaœæ mnichów na Orestesa, nie ukry³by faktu ich agresji tak-
¿e na Hypatiê. Wspomnia³by o ich powtórnym przybyciu do Ale-
ksandrii. Nie móg³ tego jednak napisaæ, gdy¿ spraw¹ zajêli siê
ludzie miejscowi, wywodz¹cy siê z miejskiego ochlosu, podpo-
rz¹dkowani Koœcio³owi i manipulowani przez kler.
Ci z ludu koœcielnego, o których Sokrates mówi, ¿e w swo-
jej porywczoœci podjêli decyzjê zamordowania Hypatii („umó-
wiwszy siê miêdzy sob¹”), bardziej kojarz¹ siê z koœcielnymi osi³-
kami Cyryla ni¿ z mnichami. Podobnie zreszt¹ jak ci, których
Damascjusz nazywa „ludŸmi zdzicza³ymi i zwyrodnia³ymi do te-
go stopnia, ¿e ani zemsta bogów, ani kara ze strony ludzi nie
budzi³y ich obaw”, mog¹ siê wydawaæ bli¿si aleksandryjskim pa-
rabolanom ni¿ mnichom nitryjskim. „Aleksandryjczykom” przy-
pisuje ten mord Malalas (oº ôlexandre³V (...) açqenthösanteV
øUpaöteian
). Nasze przypuszczenia co do sprawców morderstwa
potwierdza te¿ Hezychiusz. Pisze on: „Zosta³a rozdarta na sztu-
ki przez aleksandryjczyków” (paraõ tÓn ôlexandr•wn). W VIII
wieku Teofanes zaznacza, ¿e uczynili to „pewni” ludzie (tin”V
†ne³lon
), a wiêc jakaœ grupa wywodz¹ca siê z ludu miejskiego.
Nie wspomina on bowiem ani s³owem o mnichach. Gdy siêgnie-
my wreszcie do tekstu Nikefora Kallistosa, to znajdziemy tu wer-
sjê zabójstwa powtórzon¹ za Sokratesem
146
.
Jak wszystkim pisz¹cym o Hypatii, równie¿ i nam trudno
by³oby nie wypowiedzieæ siê na temat winy Cyryla. Nale¿y siê
zgodziæ z opiniami tych badaczy, których ostatnio reprezentuje
Rougé, ¿e Cyryl nie mo¿e byæ w sposób prawomocny i jed-
noznaczny oskar¿ony o przygotowanie morderstwa
147
. Ale nie
mo¿e te¿ byæ ca³kowicie z odpowiedzialnoœci za ten czyn roz-
grzeszony, jak chce to zrobiæ np. F. Schaefer w swoim apologe-
tycznym artykule, zrzucaj¹c winê na Orestesa
148
. Wynika to
z naszych dociekañ, mówi¹ o tym zarówno Ÿród³a chrzeœcijañ-
skie, jak i pogañskie.
Jesteœmy przekonani, ¿e na Cyryla spada du¿a odpowiedzial-
noœæ, nawet gdy zgadzamy siê, ¿e morderstwo obmyœlili i wy-
konali, bez wiedzy i zgody patriarchy, parabolanie – jego odda-
¯ycie i œmieræ
2374
169
¯ycie i œmieræ
na „grupa szturmowa”. Nie ulega bowiem w¹tpliwoœci, ¿e bra³
on udzia³ w skierowanej przeciw Hypatii kampanii oszczerstw
i k³amstw i by³ jedn¹ z jej si³ napêdowych. Nale¿a³ wiêc do tych,
którzy wzniecali fanatyzm t³umu, wywo³ywali niechêæ i wrogoœæ
do filozofki wœród chrzeœcijañskiego mot³ochu. Budzi³ on, razem
z ludŸmi ze swego otoczenia, strach przed skutkami czarnej magii
rzekomej czarownicy, rzucaj¹cej „uroki” na prefekta, na wiernych
z gminy chrzeœcijañskiej i ca³e miasto.
Nasze zarzuty stawiane Cyrylowi dotycz¹ ponadto g³êbsze-
go aspektu sprawy ni¿ tylko udzia³u w zewnêtrznych manife-
stacjach wrogoœci i k³amstwa. Dotykaj¹ sfery jego psychologii
i moralnoœci. Cyryl uczyni³ coœ, co mo¿na by okreœliæ narusze-
niem zasad chrzeœcijañskiego porz¹dku moralnego, któremu
mia³ s³u¿yæ. Sta³o siê tak dlatego, ¿e nie umia³ pogodziæ siê
z przegran¹. Chcia³ byæ liderem spo³ecznoœci aleksandryjskiej,
a tymczasem to miejsce w krêgach elity zajmowa³a Hypatia; zbli-
¿a³ siê do niego Orestes. Pobudza³o to jego ambicje, prowadzi³o
do frustracji i patologicznej zawiœci. Cyryl stawa³ siê niebezpiecz-
ny. A¿ trzy nasze Ÿród³a mówi¹ nam o jq¿noV, zawiœci Cyryla
jako przyczynie œmierci Hypatii. Chodzi tutaj o Sokratesa, He-
zychiusza i Damascjusza. Najciê¿sze, bezpoœrednie imienne
oskar¿enia o kierowanie siê prymitywn¹, mroczn¹ zawiœci¹ wo-
bec Hypatii spadaj¹ na Cyryla ze strony Damascjusza. Pamiêta-
my z rozdzia³u I anegdotê, przy pomocy której zilustrowa³ on
stan duszy Cyryla. Opowiada³a ona o Cyrylu, który przechodz¹c
ko³o domu Hypatii patrzy³ z zazdroœci¹ na t³um ludzi t³ocz¹cych
siê pod jej drzwiami i oczekuj¹cych na pojawienie siê filozofki.
Historyjka ta, gdy ju¿ zrekonstruowaliœmy t³o i przebieg wyda-
rzeñ prowadz¹cych do œmierci córki Teona, nie sprawia wra¿enia
naiwnej bajeczki o z³ym Cyrylu i dobrej Hypatii. Jest metafo-
ryczn¹ opowieœci¹ ukazuj¹c¹ ma³ostkowoœæ i destrukcyjne na-
miêtnoœci biskupa. Nie mamy tylko pewnych dowodów innych
Ÿróde³, by potwierdziæ wnioski, które Damascjusz z niej wypro-
wadza. Zak³ada on bowiem œcis³¹ zale¿noœæ miêdzy z³ymi na-
miêtnoœciami Cyryla a pragnieniem zbrodni i jej spe³nieniem.
Damascjusz jest przekonany, ¿e to Cyryl obmyœli³ morderstwo
Hypatii i za pomoc¹ swoich ludzi go dokona³. Ale poniewa¿
2374
170
¯ycie i œmieræ
Damascjusz jest naszym jedynym Ÿród³em jednoznacznie oskar-
¿aj¹cym Cyryla, i przy tym Ÿród³em zdecydowanie wrogim chrze-
œcijañstwu, nie mo¿emy mieæ pe³nego zaufania do jego przekazu.
Dla Sokratesa zawiϾ wobec Hypatii z powodu jej powodze-
nia i presti¿u w sferach rz¹dz¹cych by³a decyduj¹cym motorem
mordu: kataõ dœ taÊthV t¿te à jq¿noV ßpl²sato. Kiedy mówi
o tym niszcz¹cym uczuciu zazdroœci o „ziemskie” zaszczyty Hy-
patii, z kontekstu wynika, ¿e chodzi mu o Cyryla i jego stron-
nictwo. Nie wskazuje jednak Sokrates bezpoœrednio na osobê
patriarchy. Natomiast Hezychiusz podaje dwie wersje zabójstwa.
Spotka³ siê bowiem z dwiema opiniami na temat jego przyczyn:
jedn¹ mówi¹c¹ o zawiœci (diaõ jq¿non) wobec Hypatii – tak oso-
bistej Cyryla, jak i szerszych krêgów – z powodu jej m¹droœci
i wiedzy astronomicznej; drug¹ oskar¿aj¹c¹ lud aleksandryjski,
jego zdziczenie i awanturniczoœæ: „Podczas gdy inni s¹dz¹, ¿e
te wydarzenia mia³y miejsce z powodu zuchwa³oœci i zami³o-
wania do zaburzeñ wœród aleksandryjczyków” (diaõ t¾ —mjuton
tÓn ôlexandr•wn
qraösoV ka± stasiÓdeV)
149
.
O tym, ¿e Cyryl doskonale zna³ psychologiê t³umu aleksan-
dryjskiego, szczególnie grup z nim zwi¹zanych, mówi nam je-
szcze raz Malalas. Œwiadomy zawiœci i wrogoœci Cyryla skierowa-
nej do Hypatii, oskar¿a biskupa o podjudzanie ludu do zbrodni.
Pisze on, ¿e Cyryl da³ „aleksandryjczykom” (chodzi mu pewnie
o parabolanów) swobodê bezkarnego szkalowania i oczerniania
(parrhs²a) znanej i powszechnie szanowanej, zaawansowanej
w latach kobiety.
Ostro¿ny w swych s¹dach i oskar¿eniach Sokrates nie mo¿e
jednak, w konkluzji swego opowiadania o tych tragicznych wy-
darzeniach, oprzeæ siê uczuciu oburzenia na Cyryla i jego Koœ-
ció³ i pisze: „Zbrodnia ta œci¹gnê³a na Cyryla i na Koœció³
w Aleksandrii niema³o hañbi¹cych zarzutów”.
Kontynuuj¹c swoje rozwa¿ania o sprawach morderstwa He-
zychiusz (Suda) zauwa¿a, ¿e nie by³a to pierwsza tego rodzaju
zbrodnia ludu Aleksandrii. Zamordowano tu równie¿ dwóch bi-
skupów w sposób podobny do mordu dokonanego na Hypatii.
Ten typ morderstwa odpowiada³ bowiem stosowanemu w Ale-
ksandrii rytua³owi pozbywania siê przestêpców, wywrotowców
czy nawet pogañskich idoli zagra¿aj¹cych, w przekonaniu mie-
2374
171
¯ycie i œmieræ
szkañców, samej egzystencji miasta. Wleczenie zlinczowanego
cia³a Hypatii symbolizowa³o oczyszczenie miasta od zbrodnicze-
go elementu, a pohañbienie tak szanowanego w Egipcie cia³a
„zbrodniarki” i spalenie go stanowi³o dope³nienie rytu ekspia-
cji. Tego rodzaju eksterminacyjne praktyki, stosowane w Ale-
ksandrii od wieków, by³y tutaj domen¹ i pogan, i chrzeœcijan.
Z tego punktu widzenia nie mo¿na uznaæ cierpieñ i œmierci Hy-
patii za zdarzenie wyj¹tkowe i jednorazowe, a tak¿e zwi¹zane
tylko z jej pogañstwem. Podobne wydarzenia mia³y miejsce
w Aleksandrii w czasie anty¿ydowskich pogromów np. w 38 r.
po Chr. i w czasie rewolty 115 roku; mordowano i wleczono
przez ca³e miasto chrzeœcijan w czasie przeœladowañ za pano-
wania cesarza Gajusza Decjusza; w ten sam sposób niszczono
i wyrzucano z miasta pos¹gi bogów pogañskich. W 391/392 r.
pociête czêœci majestatycznego posagu boga Serapisa, w opinii
chrzeœcijan siedlisko zwodniczego demona, ci¹gniêto po ró¿nych
dzielnicach miasta i na koniec tors rzeŸby spalono, na oczach
t³umu, w teatrze
150
.
W grudniu 361 roku lud aleksandryjski zamordowa³ Jerzego
z Kapadocji, biskupa Aleksandrii o ariañskiej orientacji, na³o-
¿onego tutaj przez Konstancjusza II, i w okrutny sposób sprofa-
nowa³ jego zw³oki. Stratowane i podeptane cia³o zamordowane-
go wleczono po ulicach miasta, a nastêpnie umieszczono na wiel-
b³¹dzie i ostentacyjnie, per mediam civitatem przewieziono na
brzeg morza, gdzie spalono je razem ze zwierzêciem, a prochy
wrzucono do wody. Dawa³o to pewnoœæ, ¿e szcz¹tki biskupa nie
stan¹ siê obiektem czci, okazywanej mêczennikom za wiarê
151
.
W 457 roku podobny los spotka³ cesarskiego nominata
o orientacji chalcedoñskiej biskupa Proteriusza. Sta³o siê w cza-
sie rozruchów i walk religijnych miêdzy zwolennikami Chalce-
donu i monofizytami. Wyznaczonego przez cesarza Leona I bi-
skupa postanowiono, dla rozstrzygniêcia sporu miêdzy chrzeœci-
janami, usun¹æ tradycyjn¹ w Aleksandrii metod¹. Jak to mia³o
miejsce w przypadku Hypatii czy biskupa Jerzego, „pewni lu-
dzie”, tym razem ¿o³nierze z wojsk cesarskich stacjonuj¹cych
w mieœcie, zadecydowali, ¿e groŸne dla miasta konflikty religij-
ne trzeba zakoñczyæ zabójstwem i „oczyœciæ” miasto od zagra-
¿aj¹cego mu szkodnika. Zwabiono wiêc Proteriusza na ulicê,
2374
172
¯ycie i œmieræ
zamordowano wbijaj¹c miecz we wnêtrznoœci, a nastêpnie cia³o
biskupa dla poœmiewiska i szyderstw mot³ochu zawieszono
w publicznym miejscu. Po tym widowisku – jak donosi nam
Ewagriusz Scholastyk
152
– zgodnie z „lokalnym” rytua³em roz-
wœcieczeni ludzie „wlekli cia³o tu i tam po ca³ym mieœcie i wrzu-
cili je w ogieñ, przy czym nie wzdragali siê nawet, zupe³nie jak
dzikie zwierzêta, spróbowaæ smaku samych wnêtrznoœci”.
Zachowania ludu aleksandryjskiego ze wstrêtem opisuj¹
i Hezychiusz, i Sokrates, który nawet twierdzi, ¿e aleksandryj-
czycy s¹ znacznie bardziej sk³onni do anarchii i rozruchów ni¿
lud jakiegokolwiek innego miasta
153
. Informacje te nabieraj¹ nie-
mal charakteru topicznego. Powtarzaj¹ je bowiem od czasów hel-
lenistycznych i inni pisarze antyczni, którzy czêsto zastrzegaj¹
siê, ¿e nie potrafi¹ w sposób racjonalny wyjaœniæ przyczyn tego
„aleksandryjskiego” upodobania do gwa³tów i zbrodni
154
.
Mord dokonany na Hypatii by³ jednak nad wyraz obrzydli-
wym czynem tego ludu i zas³uguj¹cym na wyj¹tkowe potêpienie.
Zamordowano bowiem starsz¹, blisko 60-letni¹ kobietê, niezwy-
kle powa¿an¹ i powszechnie szanowan¹ w mieœcie za m¹droœæ
i zalety moralne. Na nic nie zdaj¹ siê tutaj jakiekolwiek uzasad-
nienia i t³umaczenia wystêpku aleksandryjczyków (racjonalne,
irracjonalne, klasowe, religijne etc.). Nie by³ to tylko akt niena-
wistnej eksterminacji wroga miasta, ale przestêpstwo kryminalne
zas³uguj¹ce na najsurowsz¹ odpowiedŸ wymiaru sprawiedliwo-
œci. Tak siê jednak nie sta³o i dlatego s³usznie pisze Damascjusz,
¿e ci, którzy to uczynili (choæ usz³o im to bezkarnie), okryli wy-
j¹tkow¹ hañb¹ swoje miasto ojczyste: „(...) ‡goV, toÇto m•giston
ka± ÁneidoV
prostriyaömenoi t¢ patr²di”
155
.
Nie dziwi nas ju¿ teraz fakt, ¿e przekazy Ÿród³owe na temat
Hypatii s¹ tak nieliczne, wstrzemiêŸliwie i ogólnikowe. Przys³u-
¿y³a siê temu po czêœci ezoterycznoœæ jej nauczania (kultywowa-
na przez uczniów), na co wskazywaliœmy gdzie indziej, odtwarza-
j¹c jej dzia³alnoœæ intelektualn¹. Ale najpowa¿niejsza przyczy-
na le¿a³a gdzie indziej. Pisarze chrzeœcijañscy, w których rêkach
znajdowa³o siê ju¿ wtedy opisywanie przesz³oœci, wstydzili siê
zapewne pisaæ o jej losie; nieliczni ju¿ autorzy pogañscy, jak
Damascjusz, opowiadali ze zgroz¹ o jej ostatnich chwilach
156
.
Historiografowie nie mieli ochoty informowaæ potomnoœci o tym
2374
173
¯ycie i œmieræ
odra¿aj¹cym i boleœnie absurdalnym w historii Aleksandrii
i w dziejach Koœcio³a aleksandryjskiego zdarzeniu. Specjalnemu
wyciszeniu uleg³a kwestia sprawców tego czynu, szczególnie ¿e
bêd¹c zwi¹zani z Koœcio³em, post¹pili haniebnie wobec osoby
¿yczliwej chrzeœcijanom. Ofiar¹ ich przemilczeñ „padamy” rów-
nie¿ i my, gdy podejmujemy trud rekonstrukcji z ocala³ych frag-
mentów dokonañ i przypadków ¿ycia Hypatii.
2374
Wnioski koñcowe
W wieñcz¹cych pracê wnioskach, które maj¹ ukazaæ jej naj-
istotniejsza aspekty, musimy znów powrocie do zasadniczych
rysów legendy. Dopiero bowiem teraz, w œwietle odrestaurowa-
nego z fragmentów, historycznego losu Hypatii ukazuj¹ siê kon-
trasty miêdzy obrazem ukszta³towanym przez literaturê piêkn¹
a historycznym pierwowzorem. Bardziej ni¿ przedtem widocz-
ny te¿ staje siê wspólny mianownik, do którego przez ponad
dwa wieki, w kilku epokach nowo¿ytnego piœmiennictwa, od-
nosi³y siê literackie ujêcia i portrety Hypatii. By³ nim rozrachu-
nek z jak¹œ ideologi¹, jakimœ systemem myœlowym i religijnym;
oczywiœcie najczêœciej chodzi³o tutaj o rozgrywkê z chrzeœcijañ-
stwem. W³aœciwie wszyscy prezentowani przeze mnie autorzy
wykorzystywali postaæ Hypatii do wyartyku³owania swojego sto-
sunku do chrzeœcijañstwa, Koœcio³a katolickiego, jego ducho-
wieñstwa, patriarchy Cyryla etc. I jak pamiêtamy, nie zawsze ten
stosunek by³ negatywny.
W Hypatie et Cyrille Leconte de Lisle’a, w poemacie Roero
di Saluzzo, u Maria Luziego Hypatia jest wprawdzie heroin¹
i mêczennic¹, ale jej œmieræ z r¹k chrzeœcijan (u Saluzzo jeszcze
w innym wariancie) nie oznacza koñca cywilizacji antycznej. Jej
mêczeñstwo jest pe³ne sensów, gdy¿ przez nie dokonuje siê syn-
teza œwiata greckich wartoœci z prawdami i logosem nadchodz¹-
cego chrzeœcijañstwa. Na ostatnich kartach ksi¹¿ki Kingsleya Hy-
patia nawet siê nawraca i staje siê wyznawczyni¹ nowej religii.
Nie zmienia to jednak pogl¹du autora na temat historycznej ko-
niecznoœci upadku starej formacji duchowej pod naporem nad-
chodz¹cej cywilizacji Koœcio³a.
2374
175
Wnioski koñcowe
W tej postawie Kingsleya odzwierciedla³ siê dominuj¹cy jed-
nak w ca³ej legendzie nurt, który nazwaliœmy oœwieceniowym
czy racjonalistycznym. W jego ideach i tendencjach Hypatia by³a
zawsze przedstawiana jako niewinna ofiara zaborczoœci nowej
religii, fanatyzmu Koœcio³a i jego dogmatycznych reprezentan-
tów. Od Tolanda i Woltera do twórczoœci feministycznej (gdzie
wraz z ujêciami „oœwieceniowymi” Hypatia sta³a siê symbolem
swobód seksualnych) wystêpowa³a ona jako reprezentantka gi-
n¹cego wraz z pogañstwem œwiata wolnej, nieskrêpowanej my-
œli, naturalnego rozumu, wolnoœci ludzkich poszukiwañ. Zawsze
piêkna i m³oda, wyznacza³a swoim zgonem epokow¹ cezurê
w dziejach Europy, która po przepêdzeniu greckich bogów i grec-
kiej harmonii musia³a dostosowaæ siê do nowych form i struk-
tur narzuconych przez Koœció³ katolicki.
Legenda bêdzie rozwija³a siê dalej, swoj¹ w³asn¹ drog¹, po-
d¹¿aj¹c za upodobaniami i mod¹, jak to obserwujemy obecnie
na przyk³adzie nowszych powieœci historycznych poœwiêconych
Hypatii (Zitelmann, Ferretti, Marcel). Studia nad ni¹ musz¹ prze-
j¹æ w swe rêce literaturoznawcy. Prezentuj¹c bowiem w pracy
jej najwa¿niejsze aspekty, w konfrontacji z danymi Ÿróde³ histo-
rycznych, uzyskaliœmy to, o co nam chodzi³o; wyrazisty obraz
sylwetki Hypatii wolny od ahistorycznych idealizacji.
Uda³o siê wiêc ustaliæ, ¿e Hypatia urodzi³a siê oko³o 355
roku po Chr., a nie, jak zwyk³o siê s¹dziæ, oko³o 370. Gdy
umiera³a w 415 roku, by³a zaawansowan¹ w latach, mniej wiê-
cej 60-letni¹ kobiet¹. W naszych Ÿród³ach nie uda³o siê znaleŸæ
¿adnych uzasadnionych argumentów na poparcie racji tych au-
torów, którzy uczynili z Hypatii w godzinie haniebnej œmierci
m³odziutk¹ dziewczyn¹, obdarzon¹ cia³em godnym Afrodyty, wy-
zwalaj¹c¹ sadyzm i po¿¹danie zabójców.
By³a sta³¹ mieszkank¹ Aleksandrii, pochodz¹c¹ z domu o du-
¿ych tradycjach miejscowych. Jej ojciec by³ znanym w mieœcie
uczonym – matematykiem, cz³onkiem Muzejonu, zainteresowa-
nym gnoz¹ hermetyczn¹ i orfizmem. Zatrudnienia badawcze ojca
(a za nim i córki) skupia³y siê wokó³ wybitnych przodków, ma-
tematyków i astronomów aleksandryjskich. Gdy ojciec pisa³
komentarze do Euklidesa i Ptolemeusza, Hypatia pracowa³a nad
2374
176
dzie³ami Apolloniusza z Perge, Diofantosa i równie¿ Ptoleme-
usza. Wiemy o tym dziêki wiadomoœciom przechowanym przez
Hezychiusza z Miletu. Zawsze siê jednak s¹dzi³o, ¿e jej opraco-
wania tych autorów nie dotar³y do naszych czasów. Zgodnie
z g³oszonymi obecnie tezami staje siê jednak mo¿liwe, ¿e nie
wszystkie teksty, które wysz³y spod rêki Hypatii, przepad³y. Po-
siadane przez nas edycje Almagestu i Tablic podrêcznych Ptoleme-
usza zosta³y prawdopodobnie uporz¹dkowane i przygotowane
do wydania w³aœnie przez Hypatiê. Mo¿liwe, ¿e równie¿ niektóre
zachowane ksiêgi Apolloniusza z Perge i Diofantosa zosta³y
przez Hypatiê opatrzone notami krytycznymi i ona nada³a im
formê edytorsk¹.
Drugim, niezwykle powa¿nym obiektem zainteresowañ Hy-
patii by³a filozofia. Dziêki wspomnieniom jej ucznia Synezju-
sza (zawartym w jego korespondencji) wiemy o jej fascynacji
filozofi¹ znacznie wiêcej ni¿ o jej badaniach matematycznych
i astronomicznych. Hypatia nie zajmowa³a siê filozofi¹ tylko dla
samorealizacji, lecz dzieli³a siê doœwiadczeniem m¹droœci z in-
nymi. Dlatego w swoim aleksandryjskim domu uformowa³a kr¹g
intelektualny z³o¿ony z uczniów, którzy zg³aszali siê do niej
na studia prywatne, nieraz wieloletnie. Pochodzili oni nie tylko
z Aleksandrii i z Egiptu, przyje¿d¿ali do niej m³odzi ludzie
z Syrii, Cyrenajki, z Konstantynopola. Wszyscy wywodzili siê
z wy¿szych klas spo³ecznych, z bogatych i wp³ywowych domów
i z czasem sami, jako dojrzali ludzie, osi¹gali zaszczytne stano-
wiska pañstwowe i koœcielne.
Uczniowie tworzyli wokó³ swej Mistrzyni wspólnotê opart¹
na pitagorejsko-platoñskim systemie myœli i zwi¹zków interper-
sonalnych. Nauki, które przekazywa³a im ich „boska przewod-
niczka”, nazywali, jak zwyk³o siê to czyniæ w póŸnoplatoñskich
krêgach filozoficznych, misteriami. Przechowywali je w tajemni-
cy, nie dzielili siê nimi z ludŸmi z ni¿szych warstw spo³ecznych,
z tymi, których uznawali za bezrozumny mot³och, niezdolny do
pojêcia spraw boga i kosmosu. Zreszt¹ droga poznania, któr¹
Hypatia wiod³a ich ku boskiej rzeczywistoœci, by³a nieopisywal-
na. Wymaga³a wysi³ku umys³u i woli, si³ etycznych i pragnienia
zjednoczenia z Niewys³owionym. Koñczy³a siê przecie¿ milcze-
Wnioski koñcowe
2374
177
niem, niemym zachwytem, kontemplacj¹ tego, czego s³owem nie
mo¿na by³o wypowiedzieæ.
Matematyka i astronomia, które uzdatnia³y umys³y do spe-
kulacji na wy¿szych szczeblach epistemologicznych, wchodzi³y
równie¿ w zakres zajêæ i spotkañ u Hypatii. Nale¿a³y równie¿
do tematyki wyk³adów filozoficznych o charakterze publicznym,
które Hypatia prowadzi³a dla szerszych krêgów inteligenckich
Aleksandrii. Odbywa³y siê one albo w jej domu (pod którym gro-
madzi³y siê nieraz t³umy wielbicieli), albo w miejskich salach
wyk³adowych, opodal agory. Hypatia opuszcza³a wtedy swój
dom i udawa³a siê na wyk³ad powozem. Przy okazji odwiedza³a
instytucje polityczne miasta, rozmawia³a z urzêdnikami, uczest-
niczy³a w ¿yciu polis. By³a bowiem znanym i cenionym w mie-
œcie doradc¹ zarówno miejscowych „archontes”, jak i przyby-
waj¹cych do miasta urzêdników cesarskich. Konsultowano siê
z ni¹ w sprawach aktualnych, korzystano z jej wiedzy i doœwiad-
czenia. Hypatia by³a powszechnie uznawanym autorytetem mo-
ralnym. Dzia³o siê tak dlatego, ¿e budzi³a podziw nie tylko swo-
ich uczniów, ale i ca³ego œrodowiska aleksandryjskiego swoj¹
osobowoœci¹ moraln¹. O jej wielkoœci wiêc, w czym zgodne s¹
wszystkie nasze Ÿród³a, decydowa³ przede wszystkim jej wymiar
etyczny. Jest to te¿ jedyny rys jej postaci, który z wiernoœci¹ hi-
storyczn¹ przechowa³a nowo¿ytna legenda literacka. U wszyst-
kich wymienionych przez mnie w I rozdziale autorów by³a ona
zawsze modelowym wzorem dzielnoœci etycznych: powœci¹gli-
woœci, prawoœci, prawdomównoœci, mi³oœci do ojczystego mia-
sta, intelektualnej rozwagi.
Na pierwsze jednak miejsce wœród jej licznych cnót wysuwa-
³a siê zawsze ceniona przez ludzi kultury tych czasów – sophrosy-
ne. Tê cnotê przywo³ywali historycy (np. Sokrates, Damascjusz),
opisuj¹c jej wewnêtrzne zalety i system zachowañ wobec œwia-
ta zewnêtrznego; tê cnotê na czo³owym miejscu (poza nurtem
feministycznym) opiewa³a legenda literacka. Jej sophrosyne wy-
ra¿a³a siê w ca³kowitej czystoœci seksualnej (do koñca ¿ycia po-
zosta³a dziewic¹), w skromnym ubiorze (tribon filozoficzny), we
wstrzemiêŸliwym ¿yciu, w pe³nym dystynkcji zachowaniu wobec
swoich studentów i mê¿czyzn sprawuj¹cych w³adzê.
Wnioski koñcowe
2374
178
Jej zasady moralne by³y jednak zbyt mocne, by nie przyspo-
rzy³y jej cierpieñ. Gdy opowiedzia³a siê, w konflikcie miêdzy pa-
triarch¹ Cyrylem a prefektem Orestesem, po stronie w³adzy
œwieckiej, sfery koœcielne zadr¿a³y. Uœwiadomiono sobie, ¿e roz-
poczyna siê walka z osob¹ doœwiadczon¹, obdarzon¹ znacz¹cym
autorytetem, wywieraj¹c¹ intensywny wp³yw na otoczenie, bez-
kompromisow¹ w obronie swoich przekonañ. Dochodzi³a do te-
go obawa, ¿e dziêki swoim wp³ywowym uczniom Hypatia mog³a
uzyskaæ poparcie dla Orestesa wœród ludzi wchodz¹cych w sk³ad
najbli¿szego otoczenia cesarza.
Spór obu chrzeœcijañskich stron przybra³ niepokoj¹ce roz-
miary w latach 414–415. Oburzony zachowaniem Cyryla w mie-
œcie Orestes okazywa³ nieprzejednany opór wobec jego prób na-
ruszania porz¹dku i suwerennoœci w³adz cywilnych. By³ nie-
ugiêty nawet wówczas, gdy Cyryl próbowa³ wyci¹gaæ rêkê do
zgody. Zrodzi³o siê wiêc podejrzenie (upowszechnianie przez
wiernych Koœcio³a), ¿e to zaprzyjaŸniona z prefektem Hypatia
wyzwala i podtrzymuje jego opór. Patriarcha poczu³ siê zagro-
¿ony i ludzie z ró¿nych grup, zwi¹zanych z Koœcio³em, postano-
wili udzieliæ mu pomocy. Przeciwko Orestesowi wyst¹pili mni-
si; przeciw Hypatii zorganizowano zrêczn¹ kampaniê oszczerstw.
Ludzie zwi¹zani z Cyrylem zaczêli rozpuszczaæ p³otki o tajem-
nych mocach i satanicznym oddzia³ywaniu Hypatii: na prefek-
ta, na „lud bo¿y”, na ca³e miasto. Ostatecznie spór patriarchy
z prefektem o uprawnienia polityczne i wp³yw Koœcio³a na spra-
wy œwieckie w mieœcie zakoñczono morderstwem. Ludzie z za-
le¿nych od Cyryla s³u¿b koœcielnych w brutalny sposób zamor-
dowali Hypatiê. By³o to zabójstwo zwi¹zane z trwaj¹cymi w Ale-
ksandrii napiêciami o charakterze czysto politycznym
1
. W taki
sposób pozbyto siê groŸnego stronnika Orestesa, a tak¿e same-
go Orestesa, który nie tylko poniecha³ walki z patriarch¹, ale
ca³kowicie usun¹³ siê z Aleksandrii. Pora¿ono strachem pozo-
sta³ych stronników Orestesa, spacyfikowano ca³e miasto, tylko
buleuci miasta Aleksandrii próbowali, z mizernym skutkiem,
interweniowaæ u cesarza.
Œmieræ Hypatii nie mia³a ¿adnego zwi¹zku z antypogañsk¹
polityk¹ prowadzon¹ w tym czasie przez Cyryla i jego Koœció³.
Cyryl w pierwszych latach sprawowania swojego urzêdu wpro-
Wnioski koñcowe
2374
179
wadzi³ w koœciele zbudowanym na miejscu dawnej œwi¹tyni Isis
Medica ko³o Kanopus kult œwiêtych chrzeœcijañskich Cyrusa
i Jana
2
. Nie walczy³ z wierzeniami pogañskimi w samej Aleksan-
drii (tutaj interesowa³y go herezje i ¯ydzi) ani z aleksandryjsk¹
inteligencj¹ pogañsk¹. Przeciwko niej wyst¹pi³ dopiero w latach
420–430, publikuj¹c traktat Contra Julianum, w którym rozpra-
wia³ siê z Contra Galilaeos Juliana Apostaty, atakuj¹c przy okazji
myœl i religijnoœæ pogañsk¹
3
. Sta³o siê to w d³ugi czas po œmier-
ci Hypatii i nie ona by³a obiektem ideologicznej walki Cyryla.
Zreszt¹ w przypadku Hypatii trudno by³o, jak wiemy, wal-
czyæ z jej pogañstwem, gdy¿ w przeciwieñstwie do wspó³czes-
nych jej kolegów-filozofów nie by³a czynn¹, praktykuj¹c¹ pogan-
k¹. Pos³uszna antypogañskiej legislacji ba³a siê oskar¿eñ o ma-
giê, astrologiê i dywinacjê wiedz¹c, jakie kary i niedogodnoœci
mog³yby j¹ i jej uczniów spotkaæ. Nie uprawia³a widocznej teur-
gii, nie odwiedza³a œwi¹tyñ, nie walczy³a o ich ocalenie przed
zniszczeniem czy zamian¹ w koœcio³y chrzeœcijañskie. Co wiê-
cej, sympatyzowa³a z chrzeœcijañstwem i otacza³a czu³¹ opiek¹
swoich chrzeœcijañskich studentów. Swoj¹ tolerancj¹ i szeroko-
œci¹ widzenia problemów metafizycznych u³atwia³a im niezale¿ny
rozwój duchowy i religijny. Jej dwaj uczniowie zostali biskupa-
mi, pozostali w wiêkszoœci byli chrzeœcijanami; spotykaj¹cy siê
u niej chrzeœcijanie i poganie przyjaŸnie wspó³¿yli ze sob¹. Je-
¿eli chodzi o jej osobê, to za czasów poprzednika Cyryla – Teo-
fila, Koœció³ nie stawia³ ¿adnych przeszkód dla jej dzia³alnoœci
w mieœcie, uznaj¹c jej pogl¹dy i postawê. Dlatego te¿ nawet
w has³ach propagandy koœcielnej g³oszonej przez ludzi Cyryla
trudno by³o zrobiæ z niej pogankê, przypisaæ ba³wochwalstwo.
Oskar¿ono j¹ wiêc o zwyk³e czarnoksiêstwo, o z³¹ magiê – goe-
teia. Nie mo¿emy wiêc wspomóc lamentów tych twórców le-
gendy Hypatii, którzy chcieliby w niej widzieæ „la dernière des
Hellènes”, ani tych, którzy, jak Draper i Russell, g³osili wraz ze
zgonem Hypatii œmieræ nauki i filozofii aleksandryjskiej.
Tak jak w osobie Hypatii nie zginê³a religijnoœæ pogañska,
tak te¿ nie umar³a wraz z ni¹ matematyka i filozofia grecka. Po
jej œmierci, poczynaj¹c od filozofa Hieroklesa, zaczyna siê buj-
nie rozwijaæ nauka i eklektyczny neoplatonizm w Aleksandrii
4
.
Sukcesywnie, a¿ do najazdu arabskiego, nastêpuj¹ po sobie filo-
Wnioski koñcowe
2374
180
zofowie rozwijaj¹cy nauki Platona, Arystotelesa (którego popu-
larnoϾ niezwykle wzrasta w tym okresie w Aleksandrii), Ploty-
na i jego sukcesorów. Oni te¿ zgodnie z tradycj¹ aleksandryjsk¹
rozwijali dalej studia nad matematyk¹ i astronomi¹. Najwiêksze
sukcesy œwiêci³a szko³a aleksandryjska w koñcu V i w VI wie-
ku w osobach Hermejasa, Ammoniusza, Heliodora, Damascju-
sza (zwi¹zanego najpierw z Aleksandri¹, a nastêpnie z Atenami),
Eutociusza, Symplicjusza, Asklepiosa, Olimpiodorosa, Jana Filo-
pona i innych
5
. Odkryte przez polskich archeologów na Kom
El-Dikka liczne sale uniwersyteckie poœwiadczaj¹ ten wspania³y
rozwój ¿ycia szkolnictwa wy¿szego Aleksandrii od V do pocz¹t-
ków VII wieku w jego ró¿nych dziedzinach, pod kierunkiem tak
œwietnych profesorów jak wy¿ej wspomniani, kszta³c¹cych m³o-
dzie¿ z wielu stron œwiata rzymskiego.
Dziêki filozofom neoplatoñskim pewien rozkwit prze¿ywa³a
równie¿ w tym okresie religia tradycyjna. Dzia³o siê to za przy-
czyn¹ „boskich mê¿ów” neoplatonizmu, którzy ³¹czyli filozofiê
póŸnoplatoñsk¹ z obrzêdowoœci¹ i kap³añsk¹ s³u¿b¹ wobec bo-
gów
6
. Rozmi³owani w starych kultach, w teurgii i dywinacji,
uprawiali „m¹droœæ egipsk¹”, studiowali hieroglify, odnawiali
stare greckie i egipskie rytua³y. Gromadzili wokó³ siebie uczniów,
wiod¹c ich œcie¿kami swojej œwiêtoœci. Byli to ci filozofowie, któ-
rzy, jak zosta³o wspomniane we Wprowadzeniu, wywodzili siê ze
znanej rodziny Horapollona Starszego, ¿yj¹cego za czasów Teo-
dozjusza II, a wiêc Heraiskos, Asklepiades i Horapollon M³od-
szy, i im wspó³czeœni, jak Izydor, Sarapion i Asklepiodotos
7
.
W przypadku Hypatii jesteœmy u progu tych filozoficzno-re-
ligijnych fenomenów V wieku, które s¹ przedmiotem du¿ego za-
interesowania obecnej nauki o póŸnym antyku
8
. Stworzony przez
ni¹ w koñcu IV wieku kr¹g intelektualny z³o¿ony z natchnio-
nego mistrza i uczniów ³¹czy³ ten sam, zasadniczy cel, który
przyœwieca³ „boskim mê¿om” aleksandryjskiego neoplatonizmu
nastêpnego wieku. By³o nim konsekwentne d¹¿enie (przy du¿ym
podobieñstwie metod poznawczych) do zdobycia doœwiadczenia
religijnego jako zasadniczego idea³u filozofii.
Wnioski koñcowe
2374
Przypisy
Wprowadzenie
1 Trudno wymieniæ wszystkie prace z zakresu historii powszech-
nej i koœcielnej, w których opis ¿ycia i dzia³alnoœci Hypatii ogranicza
siê do prezentacji wydarzeñ zwi¹zanych z jej œmierci¹. Wielu history-
ków idzie tu prawdopodobnie œladem E. Gibbona, który pierwszy tak
usytuowa³ problem Hypatii (The History of the Decline and Fall of the Ro-
man Empire, V, London 1989, s. 109–110).
2 Ich omówienie: rozdz. I, s. 71n. W polskiej literaturze nauko-
wej poœwiêci³ Hypatii rozprawê St. Lenkowski, Hypatia i jej epoka,
„Kwartalnik Klasyczny” IV (1930), z. 3, s. 361–386, z. 4, s. 473–489.
Oprócz tego o Hypatii: T. Sinko, Hellada i Roma w Polsce (Lwów 1933),
s. 141, 215 nn.; Literatura grecka III, 2 (Wroc³aw 1954), s. 33–34; St.
Kowal, Hypatia, „Problemy” XIV, 4 (145) (1958), s. 274–275.
3 Mojego autorstwa has³o „Hypatia” w: Late Antiquity: A Guide to
the Postclassical World, eds. G.W. Bowersock, P. Brown, O. Grabar (Cam-
bridge, Mass. 1999), s. 502–503; Powszechna Encyklopedia Filozofii, t. 4
(Lublin 2003), s. 690–691.
4 Hypatia, „Phoenix” 19 (1965), s. 214–225.
5 Hypatia: Le mythe et l’histoire, „Bulletin de la Société Toulousaine
d’études classique” 166 (1972), s. 5–20; art. „Hypatia” w: Reallexicon
für Antike und Christentum XVI (1994), col. 956–967.
6 À quel titre Hypatie enseigna-t-elle la philosophie?, REG 90 (1977),
s. 69–74.
7 UPATIA, H ALEXANDRINH FILOSOFOS, „Platon” 29 (1977),
s. 65–78 i w jêzyku angielskim: Hypatia, the Alexandrian Philosopher, „Hy-
patia” 1 (1984), s. 3–11.
8 When was Hypatia born?, „Historia” 33 (1984), s. 126–128.
9 Merely a Cynic Gesture, „Rivista di Filologia e di Instruzione clas-
sica” 113 (1985), s. 61–66.
2374
182
10 Tra le donne dell’Antichità: Considerazioni e ricognizioni, „Atti del
Convegno nazionale di studi su la donna nel mondo antico”, Torino
21–22–23 Aprile, 1986 (Torino 1987), s. 63–71.
11 I gunaike³a raökh di Ipazia, Eikasmos, „Quaderni Bolognesi di
Filologia Classica” VI (1995), s. 271–273; A. P. 9. 400: Iscrizione fune-
raria di Ipazia?, „Zeitschrift für Papyrologie und Epigraphik” 117 (1997),
s. 99–102.
12 La famille d’Hypatie (Synésios, epp. 5 et 16 G.), REG 108 (1995),
s. 128–49.
13 „Hypatie d’Alexandrie”, DPhA III (Paris 2000), H 175, s. 814–
817; Saffrey opracowa³ tutaj na nowo i poprawi³ has³o „Hypatia 1” w:
PLRE II, s. 575–576.
14 Textual Studies in Ancient and Medieval Geometry (Boston 1989),
s. 753–804.
15 Isidore of Miletus and Hypatia: On the Editing of Mathematical Texts,
GRBS 31 (1990), s. 103–127.
16 A. Cameron and J. Long with a contribution by L. Sherry (Ber-
keley–Los Angeles–Oxford 1993).
17 La politique de Cyrille d’Alexandrie et meurtre d’Hypatie, „Cristia-
nesimo nella storia” 11 (1990), s. 485–504. Otrzyma³am ten artyku³
dziêki uprzejmoœci prof. St. Gero (Tübingen) ju¿ po napisaniu mojej
pracy i z radoœci¹ znalaz³am w nim, zbie¿ne z moimi, pogl¹dy na temat
œmierci Hypatii.
18 Ser. „Gli Studi” 70. Filosofia e scienze umane; vide: moja re-
cenzja w: „Koinonia” 18 (1994), s. 67–72.
19 Vide: M. Dzielska, Apollonius of Tyana in Legend and History (Roma
1986), s. 9 i n. Problemi e Richerche di Storia Antica 10; oraz recenzja
E.L. Bowie w: JRS 79 (1989), s. 252–254.
20 Na temat Sokratesa vide: The Ecclesiastical History of Socrates Scho-
lasticus. A Select Library of Nicene and Post-Nicene Fathers of the Christian
Church, edd. by P. Schaff and Wace, II (Michigan 1952), VIII–XVI, tak-
¿e W. von Christs, Geschichte der Griechischen Literatur (München 1924),
1433n. = Handbuch der Altertumswissenschaft VII.2,2; G.F. Chesnut, The
First Christian Histories: Eusebius, Socrates, Sozomen, Theodoret, Evagrius
(Paris 1977), s. 168–190; H. Leppin, The Church Historians (I): Socrates,
Sozomenus and Theodoretus w: „Greek and Roman Historiography in Late
Antiquity” (Leiden–Boston 2003), red. G. Marasco.
21 HE VII,15 = PG 67,768B–769A. Cytaty podajê za t³umacze-
niem polskim S.J. Kazikowskiego, Sokrates Scholastyk, Historia Koœcio³a
(Warszawa 1986), s. 514–515.
22 Vide: PLRE I, s. 55 (Ammonius 3) i PLRE I, s. 412 (Helladius
4); P. Chuvin, A Chronicle of the last Pagans (Cambridge Mass.–London
1990), s. 66. Revealing Antiquity 4.
Przypisy
2374
183
23 A Select Library of Nicene and Post-Nicene Fathers, II, op. cit. (1952),
X; A. Ferrarini, Eresia e storia eeclesiastica. Contributi novaziani alla storio-
grafia di Socrate (Scolastico), „Annali della Facoltà di Lettere e Filosofia
dell’Università di Napoli” 4 (1979), s. 127–185.
24 HE VIII, 9 (GCS 21, s. 111 Bidez).
25 Vide: Philostorgius, Historia Ecclesiastica, ed. by J. Bidez (Berlin
1981
3
), CVI– CXIII. GCS 21.
26 HE, loc. cit.
27 Chronographia XIV, s. 359 Dindorf = PG 97, 536 A.
28 Na temat Malalasa i jego dzie³a vide: K. Krumbacher, Geschichte
der byzantinischen Literatur (München 1897
2
), s. 325–334; u Krumba-
chera nale¿y równie¿ szukaæ informacji na temat innych autorów dzie³,
których w tym rozdziale wymieniamy. Równie¿ H. Hunger, Die Hoch-
sprachliche profane Literatur der Byzantiner, I (München 1978), s. 319–
326 = Handbuch der Altertumswissenschaft XII, 5, 1; równie¿ G. Downey,
A History of Antioch in Syria (Princeton 1961), s. 37–40,192 i n.
29 Hesychi Milesi Onomatologi quae supersunt cum prolegomenis, ed.
J. Flach (Lipsiae 1882), s. 219 (s.v. øUpat²a). Na temat Hezychiusza
vide: PLRE II, s. 555. Na temat stanu zachowania Onomatologu Hezy-
chiusza vide: H. Flach, Untersuchungen über Eudokia und Suidas (Leipzig
1879; rpt. Osnabrück 1987), s. 35–101.
30 Nosi ona tytu³: Historia Ecclesiastica Tripartita. Na temat Kasjo-
dora vide: PLRE II, s. 265–269.
31 HE XI, 12 (CSEL LXXI, s. 643–644).
32 The Chronicle of John, Bishop of Nikiu, trans. by R.H. Charles
(Oxford 1916); o Hypatii: LXXXIV 87–88, 100–103 (s. 100–102). Na
temat Jana z Nikiu vide: A. Carile, Giovanni di Nikiu: Chronista Bizanti-
no Copto del VII secolo, „Byzance”. Hommage à André N. Stratos II: Theo-
logie et Philologie (Athènes 1986), s. 353–398.
33 Chron. LXXXIV,103 (s. 102 Charles).
34 S.v. øUpat²a, Y 166 (4.644,1–646,5 Adler) = Dam. fragg. 102
(s. 77, 79, 81) i 276 (s. 219); Epit. Phot. 164 (s. 218) Zintzen. O Suda
vide: m.in.: Krumbacher (1997), s. 562–570; N.G. Wilson, Scholars of
Byzantium (London 1983), s. 145–147 i w pracach ogólnych poœwiê-
conych historii literatury bizantyjskiej. W pracy pos³ugujê siê wyda-
niem: Suidae Lexicon, t. 1–5, ed. A. Adler (Leipzig 1928–1938). Lexi-
cographi Graeci I.
35 O pochodzeniu has³a w Suda pisz¹: P. Tannery, L’article de Sui-
das sur Hypatia, „Annales de la Faculté des Lettres de Bordeaux” 2
(1880), s. 197–200; J.R. Asmus, Zur Rekonstruktion von Damascius Leben
des Isidorus, BZ 18 (1909), s. 424–480; 19 (1910), s. 265–284; K. Prae-
chter, RE 9
1
(1914), col. 242 (s.v. Hypatia). Widzi siê tu te¿ wp³ywy
Sokratesa i Filostorgiusza.
Wprowadzenie
2374
184
36 Pierwszy odtworzy³ Vita Isidori R. Asmus, Das Leben des Philoso-
phen Isidores von Damaskios aus Damascos (Leipzig 1911). Meiner Philo-
sophische Bibliothek, 125. Obecnie pos³ugujemy siê wydaniem Cl.
Zintzena, Damascii Vitae Isidori reliquiae (Hildesheim 1967). Bibliotheca
graeca et latina suppletoria I; a tak¿e wydaniem P. Athanassiadi (infra).
37 Damascius, The Philosophical History, Text with Translation and
Notes by P. Athanassiadi (Athens 1999): na temat tytu³u dzie³a zob.
s. 9–12; na temat Hypatii fragg. 43A (s. 128–130) i 106A (s. 254).
Dalej cytujê jako PH.
38 Cf. R. Hoche, Hypatia die Tochter Theons, „Philologus” 15 (1860),
s. 454–455 i Meyer, op. cit., s. 19.
39 Dam. Epit. Phot. 164 (s. 218 Zintzen) = Photius, Bibliotheca,
cod. 242.38 (Henry); PH frag. 106A (s. 254 Athanassiadi).
40 Dam. Epit. Phot. 339 (s. 269 Zintzen); PLRE II, s. 372.
41 PLRE II, s. 628–631 (Isidorus 5); Der Kleine Pauly II, 1460
(H. Dörres); a szczególnie DPhA III (Paris 2000), I 31, s. 870–878.
42 O Damascjuszu vide PLRE II, s. 342–343; DPhA II (1994),
D 3, s. 541–593; Athanassiadi (1999), s. 20–57, 343–347; R. von Hae-
ling, Damascius und die heidnische Opposition im 5. Jahrhundert nach Chri-
stus, „Jahrbuch für Antike und Christentum” XXIII (1980), s. 82–95;
E. Watts, Justinian, Malalas, and the End of Athenian Philosophical Teaching
in A.D. 529, JRS 94(2004), s. 168–182.
43 Cf. G. Fowden, The Pagan holy Man in late antique Society, JHS
CII (1982), s. 46–48; Chuvin (1990), s. 106–107, 110–111; o tych filo-
zofach vide DPhA I–III (s.v.)
44 Vide: Wstêp, Wielki Proklos w: Proklos, Elementy teologii, prze³.
R. Sawa, Wstêp i red. naukowa M. Dzielska (Warszawa 2002), s. 10–
17.
45 PLRE II, s. 1085 (Theodora 6).
46 Fowden, ib., s. 46; G. Bowersock, Hellenism in Late Antiquity (Ann
Arbor 1990), s. 60–61. Ca³oœciowe wykorzystanie ¯ywotu Izydora w:
S.L. Karren, Near Eastern Culture and Hellenic Paideia in Damascius Life of
Isidore, Diss. Wisconsin–Madison (1978).
47 (1993), s. 43.
48 Chronographia I (s. 82,16 De Boor).
49 XIV.16, 469–470 (PG 146,1105–1108 B).
50 Na temat Synezjusza, oprócz wspomnianej wy¿ej pracy Came-
rona et al. (1993), vide te¿: W.S. Crawford, Synesius the Hellen (London
1901); C. Lacombrade, Synésios de Cyrène: hellène et chrétien (Paris 1951);
J. Bregman, Synesius of Cyrene: Philosopher – Bishop (Berkeley–Los Ange-
les–London 1982). The Transformation of the classical Heritage 2.
51 Vide: odpowiednie miejsca w: T. Heath, A History of Greek Ma-
thematics, I–II (Oxford 1921); L. Heiberg, Geschichte der Mathematik und
Przypisy
2374
185
Naturwissenschaften in Altertum = Handbuch der Altertumswissenschaft, V.
1–2 (München 1925); O. Neugebauer, A History of Ancient Mathematical
Astronomy, I–III, „Studies in the History of Mathematics and Physical
Sciences”, 1 (Berlin–Heidelberg–New York 1975); T. Perl, Math Equals.
Biographies of Women Mathematicians (Menlo Park CA 1978), s. 13–28;
Knorr, supra (przyp. 14); Cameron, supra (przyp. 15) i inni, do których
nawi¹zywaæ bêdziemy w toku pracy.
52 Vide: rozdz. III, s. 132n.
53 Na temat wybitnych dam staro¿ytnoœci: Aegidius Menagius,
Historia mulierum philosopharum (Amstelodami 1692); J.Ch. Wolf, Mulie-
rum graecarum, quae oratione prosa usae sunt, fragmenta et elogia (Londini
1739); przegl¹d kobiet-filozofów w staro¿ytnoœci równie¿ w poœwiê-
conej Hypatii monografii St. Wolfa, Hypatia die Philosophin von Alexan-
drien (Wien–Czernowitz 1879), s. 7–11. Z nowszych prac: M. Alic, Hy-
patia’s Heritage. A History of Women in Science from Antiquity through the
Nineteenth Century (Boston 1986); K. Wider, Women Philosophers in the
Ancient Greek World, „Hypatia” I, 1 (1986), s. 21–63; M.E. Waithe (ed.),
A History of Women Philosophers, 1: Ancient Women Philosophers 600 B.C.–
500 A.D. (Dordrecht–Boston–Lancaster 1987); J. McIntosh Snyder, The
Women and the Lyre. Women Writers in classical Greece and Rome (Carbor-
dale and Edwardsville 1989), s. 113–121 (o Hypatii); L. Cracco Rug-
gini, La donna e il sacro, tra paganesimo e cristianesimo, w: Atti del II Con-
vegno nazionale di studi su „La donna nel mondo antico”, Torino 18
e 19–20 aprile 1988, a.c. di R. Uglione (Torino 1989), s. 243–275,
G. Clark, Women in Late Antiquity. Pogan and Christian Life-Styles (Oxford
1993); o kobietach zwi¹zanych z neoplatonizmem s. 130–136.
54 PLRE I, s. 338 (Gemina 1 i Gemina 2); s. 202 (Chione); s. 57
(Amfikleja) O tych wszystkich neoplatonkach pisze m.in. G. Fowden,
Pagan Philosophers in late antique Society with special Reference to Jamblichus
and his Followers. Diss. (Oxford 1979), s. 100 i n.; te¿ R. J. Penella,
Greek Philosophers and Sophists in the Fourth Century A.D. Studies in Euna-
pius of Sardis (Liverpool 1990), s. 61. ARCA 28; M.-O. Goulet-Cazé,
L’arrière-plan scolaire de la Vie de Plotin w: Porphyre, Vie de Plotin, éds.
L. Brisson et al. (Paris 1982), s. 238–240. Histoire des doctrines de
l’Antiquité classique, 6.
55 PLRE I, s. 542.
56 Fowden (1979), s. 103; PLRE I, s. 101.
57 Cf. D.J. O’Meara, Platonopolis. Platonic Political Philosophy in Late
Antiquity (Oxford 2003), s. 73–86.
58 VS VI. 6,5–10,5 (s. 28 i n. Giangrande).
59 Penella (1990), s. 58–62. O Sozypatrze równie¿: PLRE II, s. 849;
G. Giangrande, La profezia di Sosipatra in Eunapio, „Studi classici e orien-
tali” V (1955), s. 111–116: Fowden (1979), s. 103–107; Fowden (1982),
Wprowadzenie
2374
186
s. 37, 39, 55; dok³adniej na temat Sozypatry i innych „boskich kobiet”
póŸnego hellenizmu vide mój artyku³: Among the „Divine Women” of Late
Antiquity, „Studia Archaeologica”. Liber amicorum Ianussio A. Ostrow-
ski ab amicis et discipulis oblatus (Cracoviae MMI), s. 101–113. Tak-
¿e ogólnie o uczonych kobietach epoki póŸnej Ph. Rousseau, „Learned
Women” and the Development of a Christian Culture in Late Antiquity, „Sym-
bolae Osloenses” LXX (1995), s. 116–147.
60 PLRE II, s. 159 (Asclepigeneia 1); DPhA I (Paris 1989), A 451,
s. 625–626; tak¿e Marinus, Vita Procli 28 i 29 (s. 84 Masullo); o teur-
gii vide roz. II, s. 121n.
61 Etudes sur la vie et les oeuvres de Synésios, éveque de Ptolémais, dans
la Cyrênaique, au commencement du V
e
s. (Paris 1859), s. 10.
62 PLRE II, s. 799; Marinus, Vita Procli 9 (p. 66 Masullo); o filozo-
fie Proklosie PLRE II, s. 915–919; M. Dzielska (2002), s. 3–25.
63 PLRE II, s. 10–11; Suda, s.v. A¶des²a – 2.161, 18–162, 21 Ad-
ler = Dam. frag. 124–127 (s.105–109 Zintzen); Epit. Phot. 76 (s. 106
Zintzen); PH frag. 56 (s. 156–158 Athanassiadi); DPhA I (1989), A55,
s. 74–75; O uczonych kobietach aleksandryjskich vide mój artyku³:
Learned Women in the Alexandrian Scholarship and Society of Late Hellenism,
„Proceedings of the International Seminar on the Fate of the Ancient
Library of Alexandria”, Alexandria, 26–28 September 2004 (w druku).
64 PLRE II, s. 1051.
65 PLRE II, s. 547–548.
66 PLRE II, s. 71–72 (Ammonius 6); DPhA I (1994), A 141,
s. 168–170; PLRE II, s. 532 (Heliodorus 6); DPhA III (2000), H 30, s.
534–535.
67 Vide mój artyku³: „Boscy mê¿owie”, „Znak” 515 (1998), s. 41–
54.
68 K. Ziegler w: RE XVIII, 3 (1949), coll. 553; PLRE I, s. 664, s. v.
Pandrosion.
69 PLRE II, p. 1085, s. v. Theodora 6.
70 Cf. Athanassiadi, PH, s. 30–42; 335–337 (Testimonia III) = Pho-
tius, Bibliotheca, cod. 181,1 – 18 Henry.
71 D.D. De Lacy O’Leary, The Saints of Egypt (London–New York
1937, rpt. Amsterdam 1974), s. 261.
72 Na ich temat i ascetyzmu kobiet w Egipcie zob. dociekliwe ba-
dania E. Wipszyckiej, Ascetyzm kobiecy w Egipcie póŸnoantycznym: proble-
my Ÿród³oznawcze i rzeczywistoœæ w: „Chrzeœcijañstwo u schy³ku staro-
¿ytnoœci”. Studia •ród³oznawcze t. III, pod red. T. Derdy i E. Wip-
szyckiej (Kraków 2000), s. 265–286.
73 Wolf (1739), s. 343–345; F.G. Holweck, A Bibliographical Dic-
tionary of the Saints (St. Louis i London 1924), s. 335.
Przypisy
2374
187
74 Vide: Oxford Dictionary of Byzantium (New York 1991) s.v. Mary
of Egypt.
75 LN Marc. 5 w: P.R. Coleman-Norton, Roman State and Christian
Church. A Collection of legal Documents to A.D. 535, III (London 1966),
488 (s. 849–852).
76 Na temat œw. Katarzyny, której kult jest rozpowszechniony tak
na Wschodzie (Synaj), jak i na Zachodzie („Catharina patrona philoso-
phorum”), z prac starszych: Wolf (1739), s. 305–311, z nowych: G.B.
Bronzini, La leggenda di Sa Caterina d’Alessandria. Passioni greche e latine,
„Atti della Accademia Nazionale dei Linzei”, anno CCCLVII, 1960, ser.
Ottava, Memorie, Classe di scienze morali, storiche e filologiche IX
(Roma 1960), s. 255–413; a tak¿e Oxford Dictionary of Byzantium (1991),
s.v. Catherine of Alexandria.
77 Vide m.in.: A.B. Jameson, Sacred and Legendary Art (New York
and Bombay 1905), s. 475; R. Asmus, Hypatia in Tradition und Dich-
tung, „Studien zur vergleicheden Literaturgeschichte” 7 (1907), s. 18;
LThK VI, col. 60; H. Delehaye, Les Martyrs d’Egypt, „Analecta Bollan-
diana” 40 (1922), s. 36. Na pocz¹tku naszego wieku pogl¹d ten by³
rozpowszechniony do tego stopnia, ¿e nawet w popularnonaukowym
piœmie „The Critic” (43, 1903, s. 272) J. McCabe pisa³ w artykule pt.
Hypatia: „Perhaps we may see some reparation in the fact that a part
of Hypatia’s glory has crept into the canon of the Church, and is ho-
nored each year in the person of St. Catherine”.
78 Przeczyta³am te dane pochodz¹ce z pracy B. A. Myrsilidesa,
BIOGRAFIA THS FILOSOFOU ELLHNIDOS UPATIAS
(Ateny 1926),
s. 26, w artykule K.P. Spetsiere, E¶k¿neV øEllhönwn Filos¿jwn e¶V
øEkklhs²aV
, „Annuaire Scientifique de la Faculté de Philosophie de l’Uni-
versité d’Athènes”, II-ième Periode, XXIV (1973–1974), s. 418–420.
R o z d z i a ³ I
Hypatia w literackiej legendzie
1 Do roku 1907 dane na temat tradycji Hypatii zbiera J. R. Asmus,
Hypatia in Tradition und Dichtung (1907), s. 11–44. Czyni to jednak nie-
dok³adnie, pomijaj¹c pewne utwory. Poza tym podaje niepe³n¹ i nie-
zbyt szczegó³ow¹ bibliografiê prac cytowanych. Warto przy tym zauwa-
¿yæ, ¿e np. legenda cesarza Juliana doczeka³a siê ju¿ kilku ca³oœciowych
opracowañ. Por. np. J. Richter, ed., L’empereur Julien. De la légende au
mythe: De Voltaire à nos jours (Paris 1981). Kilka lat temu ukaza³a siê
praca E. Gajeri, Ipazia: un mito letterario (Roma 1992), non vidi.
2 Cf. Lacombrade (1972), s. 6, zwraca uwagê na to, ¿e postaæ Hy-
patii zosta³a przywo³ana z przesz³oœci do ponownego ¿ycia w epoce
Rozdzia³ I
2374
188
„Quatrocento”, w ko³ach neoplatoñskich Florencji. Nie podaje jednak
¿adnego dowodu Ÿród³owego. Wspomina o Hypatii, pisz¹c o neopla-
tonizmie w czasach Renesansu, J.-R. Charbonnel, La pensée italienne au
XVI
e
siècle et le courant libertin (Paris 1919), s. 157–158.
3 Vide np. Encyclopaedia Britannica
11
, XXV (New York 1911), 1048–
1049.
4 Tetradymus, rozdz. Ill (London 1720), s. 101–136.
5 Ib, s. 103.
6 London 1721, non vidi. Podobne stanowisko zaj¹³ Cl. Goujet,
Dissertation sur Hypacie où l’on justifie Saint Cyrille d’Alexandrie sur la morte
de cette savant w: P. Desmolets, Continuation des Mémoires de Littérature
et d’Histoire V (Paris 1749), s. 138–191.
7 Voltaire, Mélanges (Paris 1961), s. 1104 i 1108 (Bibliothèque de la
Pléiade, 152). Na temat filozofii XVIII wieku m.in. P. Gay, The Enlight-
enment: An Interpretation. The Rise of modern Paganism I (New York 1967).
8 Voltaire, ib., s. 1104.
9 W: Oeuvres complètes de Voltaire VII, Dictionaire philosophique I (Pa-
ris 1835), s. 700.
10 Ib., s. 701; Voltaire pisze o Hypatii w traktacie De la paix perpé-
tuelle z 1769 roku, snuj¹c doœæ nieprawdopodobn¹ opowieœæ o jej œmier-
ci i twierdz¹c, ¿e „elle était de l’ancienne religion égyptienne” (cf.
Asmus (1907), s. 26–27).
11 1898, s. 109–110.
12 Ib., s. 110.
13 Powtarza równie¿ to przekonanie M.R. Lefkowitz, Women in
Greek Myth (Baltimore 1986), s. 108.
14 Znana mi z wydania (Gotha 1807).
15 Ib., s. 76
16 Warto tu jeszcze wspomnieæ o tym, ¿e w XVIII wieku zachwyca³
siê Hypati¹ niemiecki dramaturg, neohumanista i antykleryka³ P. Wie-
lands, który znany jest równie¿ ze swojego podziwu dla Apolloniusza
z Tiany (vide: Dzielska (1986), s. 209–210). Wielands napisa³ wiersz
na czeœæ Hypatii, który dla zainteresowanego czytelnika przytaczam za
Asmusem (1907), s. 25. Brzmi on nastêpuj¹co:
Wer stosst Hypatien, die Perle weiser Schönen,
Zu Menschen, die mit Wut dem Aberglauben frönen,
Wo blind für ein Verdienst, das noch die Nachwelt preist,
Auf eines Bischofs Wink der Pöbel sie zerreisst?
O zainteresowaniu Fr. Schillera Hypati¹ vide: Asmus, ib., s. 28–29.
17 Edgard Pich, Leconte de Lisle et sa création poétique: Poèmes antiques
et Poèmes barbares (1852–1874) (Lille 1974), s. 160 i n.; Oeuvres de Le-
conte de Lisle, Poèmes antiques (Paris 1897), s. 97.
Przypisy
2374
189
18 Leconte de Lisle dzieli³ ten pogl¹d z innymi twórcami i teore-
tykami literatury epoki, takimi jak F.R. Chateaubriand, P. Proudhon,
E. Renan, Numa-Denis Fustel de Coulanges (Pich, ib., s. 186 i przyp.
83 i 86).
19 Pich, ib., s. 160, przyp. 8.
20 Ib., s. 165: „Le martyre d’Hypatie a été considéré comme l’une
des manifestation les plus claire du fanatisme catolique”.
21 Leconte de Lisle, Oeuvres (Paris 1897), s. 275–289.
22 W: Les Filles du feu. Angélique. Nouvelles, I (Paris 1931 repr.
z 1854), s, 32. Pisze on tutaj: „la bibliothèque d’Alexandrie et le Se-
rapéon, ou maison de secours, qu’en faisait parti, avaient été brulés
et détruits au quatrième siècle par les chrétiens, qui en outre mas-
sacrèrent dans les rues la célèbre Hypatie, philosophe pythagoricien-
ne” (?). Warto jeszcze odnotowaæ, ¿e ¿ywot Hypatii zamieœci³ C
te
C.-P. de Lasteyrie w Sentences de Sextius (Paris 1843), s. 273–304, pod
znamiennym tytu³em: Vie d’Hypatie, femme célèbre, professeur de philoso-
phie, dans le deuxième siècle (?) à l’école l’Alexandrie. Autor rzuca³ w nim
ciê¿kie oskar¿enia na Cyryla.
23 £¹cznie z podtytu³em: Avec une Lettre-préface de l’Auteur (Paris
1904
2
).
24 Ib., s. 5.
25 Ib., s. 6.
26 Ib., s. 13 i dalsze, passim do s. 58.
27 Korzystam tutaj z wydania (London 1906
3
, repr. z 1888).
28 Four Lectures delivered at the Philosophical Institution, Edin-
burgh (Cambridge 1854).
29 Na przyk³ad McCabe pisze: „Yet it would be difficult to
point to a worse case of the evil of the historical novel”, Hypatia (1903),
s. 268, lecz najwa¿niejsze zarzuty vide infra: przyp. 33.
30 Vide: B. Marker, Die historischen Quellen zu Kingsleys Roman „Hy-
patia”, Diss. Würzburg 1909–1910, s. 12.
31 Na temat „Oxford Movement” vide R.D. Grouse, Deepened by
the Study of the Father: The Oxford Movement, Dr Pusey and Patristic Scho-
larship, „Dionysius” VII (1983), s. 137–147. Tutaj podana te¿ starsza
literatura na temat tego znanego wydarzenia. Bardzo interesuj¹ca by³a
polemika i konflikt miêdzy Kingsleyem (przez niego wywo³any) a New-
manem. Rozpocz¹³ go Kingsley na ³amach „Macmillan’s Magazine”.
Newman odpowiedzia³ mu swoim znanym traktatem Apologia pro vita
sua, w którym ca³kowicie zbi³ argumenty przeciwnika. Polemika z New-
manem obni¿y³a autorytet Kingsleya i ukaza³a go jako intryganta
i oszczercê. Kingsley opublikowa³ nawet w „Macmillan’s Magazine”
przeprosiny: „hearty regret at having so seriously mistaken him”, lecz
póŸniej napisa³ znowu pamflet: What then does Dr Newman mean? O pole-
Rozdzia³ I
2374
190
mice miêdzy Kingsleyem i Newmanem vide: Marker (Würzburg 1909–
1910); S. Chitty, The Beast and the Monk: A Life of Charles Kingsley (New
York 1975), s. 229–237.
32 Na temat J.F. Maurice’a vide m.in. Encyclopaedia Britannica, 17/
18, s. 910. G³osi³ on rodzaj spo³ecznej Ewangelii polegaj¹cej na zasto-
sowaniu etyki Chrystusa w dzia³alnoœci spo³ecznej i politycznej, szcze-
gólnie w walce o poprawê warunków ¿ycia i pracy robotników rolnych
i przemys³owych (rzemieœlników londyñskich).
33 O zarzutach opozycji z drem Puseyem na czele, dotycz¹cych nie-
moralnoœci ksi¹¿ki „zachêcaj¹cej m³odych ludzi do rozwi¹z³oœci
i fa³szywych s¹dów” vide: Life and Letters of Ch. Kingsley w: Collection of
British Authors, V (Leipzig 1881), s. 225–226; The Cambridge History of
English Literature, XIII (Cambridge 1927), s. 362 i n. oraz 394; Chitty
(1975), s. 228 i opinie na temat Hypatii ib., s. 153–154.
34 H. von Schubert, Hypatia von Alexandrien in Wahrheit und Dich-
tung, „Preussiche Jahrbücher” 124 (Berlin 1906), s. 42–60; Merker
(1909–1910); Asmus (1907), s. 30– 35. Asmus (ib., s. 35–44) pisze
równie¿ o niemieckich autorach naœladuj¹cych Kingsleya. Omawia
Hypatiê i charakteryzuje ksi¹¿kê Kingsleya Chitty (1975), s. 151–156.
35 Kingsley (1906), s. 338–339.
36 Chitty (1975), s. 153, pisze: „It is hard imagine anyone read-
ing «Hypatia» for pleasure nowadays”. Trudno siê zgodziæ z Chitty,
a jednak pojawiaj¹ siê reedycje Hypatii, np. w: Everyman’s Lib. repr.
z 1907 (London 1968); Spiritual Fiction Ser. Blauvelt (N.Y. 1987). Za-
lety Hypatii Kingsleya i jej przydatnoϾ w dniu dzisiejszym wychwala
T.M. Young, From Nicea to Chalcedon. A Guide to the Literature and its Back-
ground (Philadelphia 1983), s. 320, przyp. 182.
37 W: Oeuvres en prose (1898–1908) (Paris 1959) = Bibliothèque
de la Pléiade 140, s. 1110–1111, a tak¿e s. 933.
38 Vide: Dictionary of Scientific Biography, IV (New York 1971),
s. 181–183. Mowa tu jest o pracach: History of the Intellectual Develop-
ment of Europe (New York 1869) i History of the Conflict between Religion
and Science (New York 1874).
39 (New York 1869), s. 238–240.
40 History of Western Philosophy and its Connection with Political and
Social Circumstances from the Earliest Times to the Present Day (London
1946), s. 387.
41 Hellada i Roma w Polsce (Lwów 1933), s. 217–219. Zachwyca siê
natomiast tym utworem i dwoma pozosta³ymi (Vesalius, Galileusz) ich
wydawca i komentator M. Dobrowolski (Z przesz³oœci. Fragmenty drama-
tyczne, Warszawa 1960), s. 24 in. Miêdzy innymi bierze on Konopnick¹
w obronê przed wspó³czesnymi jej krytykami – H. Sienkiewiczem czy
St. Tarnowskim, którzy nazwali jej dramaty g³upimi i tendencyjnymi
Przypisy
2374
191
(ib.). Dobrowolski podziwiaj¹c odwagê i talenty literackie Konopnic-
kiej pisze, ¿e tego rodzaju krytyka by³a „zorganizowan¹ akcj¹ okreœlo-
nych kó³, ho³duj¹cych programom konserwatywno-klerykalnym” (ib.).
Jednoczeœnie pope³nia w swoim komentarzu, podobnie zreszt¹ jak
autorka, któr¹ tak podziwia, szereg b³êdów historycznych. Przypisuje
Hypatii powa¿n¹ spuœciznê literack¹, za³o¿enie Akademii w Aleksan-
drii, ka¿e jej studiowaæ w Atenach, twierdzi, ¿e zosta³a ukamienowana
etc. (ib., s. 131).
42 TreϾ tego utworu i dane na jego temat zbiera Arrigoni (Torino
1987), s. 68–69. Jest rzecz¹ ciekaw¹, ¿e i dzisiaj Hypatia bywa przedsta-
wiana jako obroñczyni wiary i mylona ze œw. Katarzyn¹. Vide: R. Ri-
chardson, The Star Lovers (New York 1967), s. 173. Pisze on o uczonej
Hypatii: „who died defending the Christians. She is followed by Ca-
tharina, an extremely learned young woman of noble family who died
in AD 307, defending the Christians”.
43 Figure e Caratteri (Lucrezio – L’Ecclesiaste – Seneca – Ipazia – Giosue
Carducci – Giuseppe Garibaldi) (Milano–Palermo–Napoli 1908); Ipazia
(s. 143–196); w podobnie romantycznym i dramatycznym tonie utrzy-
many jest esej z 1914 roku A. Agabiti, Ipazia. La prima martire della li-
bertà di pensiero (Ragusa 1979), ser. Ipazia 6.
44 Ib., s. 176, oraz pogl¹dy Pascala na stosunek religii i nauki
(s. 190–196).
45 Ib., s. 178–179.
46 „La poesia religiosa del Mutamento” (Libro di Ipazia, s. 14).
47 Ib., s. 8.
48 Ib., s. 7.
49 Kwartet Aleksandryjski, Clea (Warszawa 1996), s. 14–15.
50 Weinheim und Basel 1989.
51 Ib., s. 277.
52 (Warszawa 2001), s. 409–448.
53 Omawia je w swoim artykule E. Lamirande, Hypatie, Synésios et
la fin des dieux. L’histoire et la fiction, „Studies in Religion (Sciences Re-
ligieuses)” 18 (1989), s. 467–489.
54 Anita’s Legacy. An Inquiry into First Cause (Ames IA 2000); Hipa-
tia ou a idade das cousas (Madrid 1998).
55 Posiadamy te¿ 3-tomow¹ powieœæ poœwiêcon¹ Hypatii i dzie-
jom koœcio³a aleksandryjskiego w póŸnym cesarstwie rzymskim autor-
stwa J. Cepika pt. Zaraza (Poznañ 1993). Ta oparta na faktach histo-
rycznych i Ÿród³ach literackich ksi¹¿ka reprezentuje na podobieñstwo
Kingsleya i Zitelmanna nurt wrogoœci wobec Koœcio³a aleksandryjskie-
go, patriarchy Cyryla, fanatyzmu i ob³udy chrzeœcijan.
56 (Warszawa 2001), s. 32–33, 37.
57 Utwór ten otrzyma³am w darze od Autora.
Rozdzia³ I
2374
192
58 Hypatia znalaz³a swoje miejsce równie¿ w krêgach ezoterycz-
nych i teozoficznych. Zaliczono j¹ tutaj do tych mocarzy woli, zbawicieli
ludzi, którzy buduj¹ równ¹ Bogu potêgê cz³owieka na ziemi. Wystar-
czy wspomnieæ, ¿e s³ynna teozofka angielska Annie Besant, prezes bry-
tyjskiego Towarzystwa Teozoficznego w latach 1907–1933, zosta³a
uznana za wcielenie Hypatii, jej m¹droœci i ponadludzkiej doskona³o-
œci etycznej [vide: A. Besant, Potêga myœli (Wroc³aw 1997), s. 98]. Pa-
miêæ o Hypatii kultywowana jest nadal na wyspach brytyjskich. W 1996
roku dr Malissa Hardie z gronem przyjació³ powo³a³a do ¿ycia w Pen-
zance, w Kornwalii The Hypatia Trust to further Understanding of Woman
and her Achievements. Celem tego stowarzyszenia jest dokumentowanie
osi¹gniêæ kobiet w czasach wspó³czesnych i w przesz³oœci we wszyst-
kich dziedzinach kultury, nauki i sztuki i ich propagowanie ró¿nymi
œrodkami i metodami (publikacje, konferencje naukowe, wystawy, kon-
certy, miêdzynarodowe projekty kulturalne).
59 Vide: Wprowadzenie, przyp. 7; w „Hypatii” wydawanej w India-
na University vide artyku³ Wider (1986), s. 21–63. Oprócz tego np.
Festschrift poœwiêcony Hazel E. Barnes nosi tytu³ Hypatia: Essays in Clas-
sics. Comparative Literature and Philosophy. Presented to Hazel Barnes on
Her Seventieth Birthday, ed. W.M. Calder et al. (Boulder, Col. 1985).
60 „Hypatia” IV, 1 (1989), s. 6–8.
61 W tym samym duchu ukazuj¹ siê obecnie ró¿ne artyku³y i po-
wieœci traktuj¹ce o ¿yciu i dziele Hypatii, jak np. w ksi¹¿ce Khan Amo-
re, Hypatia (Bloomington, Indiana 2001), w której na 641 stronach
autor dowodzi, ¿e Hypatia by³a nie tylko najznakomitsz¹ kobiet¹
w dziejach, ale nade wszystko symbolem seksu, wcieleniem idea³u po-
zbawionej wstydu erotycznego pogañskiej kultury greckiej.
62 Cf. „Art in America” (April 1980), s. 115–126; „Art Interna-
tional” 25, 7–8 (Sept.–Oct. 1982), s. 52–53.
63 W publikacjach poœwiêconych Hypatii najczêœciej umieszcza siê
jej portret znajduj¹cy siê w ksi¹¿ce E. Hubbarda, Little Journeys to the
Homes of Great Teachers, Hypatia, t. 10 (New York 1928), s. 269 – 292.
64 Soc. HE VII, 15. Tekst polski Sokratesa podajê w ca³ej pracy za
t³umaczeniem S.J. Kazikowskiego, z moimi poprawkami, w: Sokrates
Scholastyk, Historia Koœcio³a (Warszawa 1986) – tutaj s. 515.
65 Suda, s.v. øUpat²a (4.645, 4–16 Adler = Dam. fr. 102 (p. 79,
18 i p. 81,10 Zintzen). Cytujê Damascjusza (tak jak i inne czêœci has³a
Hypatia z Suda) w t³umaczeniu w³asnym.
66 Gibbon (1898), s. 109–110.
67 W rozdz. III, s. 157, próbujê zinterpretowaæ to niejasne zdanie
Damascjusza jeszcze inaczej.
68 HE VIII, 9 i Wprowadzenie, s. 14, przyp. 24 i 25.
Przypisy
2374
193
69 Przytoczony list Hypatii znajduje siê w: Mansi, Conciliorum
omnium amplissima collectio, V (Florentiae 1751), col. 1007 (Synodicon,
cap. 216). O apokryficznym charakterze listu cf. Hoche (1860), s. 452–
453. Wydaje siê, ¿e tekst ten, choæ póŸny, powsta³ jeszcze w czasach
schy³ku staro¿ytnoœci.
70 The Vanished Library (London 1987), s. 87.
71 Cf. PLRE I, 657–658; o Palladasie vide ponadto: A. Cameron,
Palladas und Christian Polemic, JRS LV (1965), s. 17–30.
72 PLRE, ib., 658.
73 W: Antologia Palatina IX, 400 (Stadtmüller):
Ätan bl•pw
se proskunÓ ka± toÆV l¿gouV,
th
ùV
parq•nou t¾n o¹kon †str×on bl•pwn.
e¶
V
oçran¾n gaör –sti soÇ ta
õ
praögmata,
øUpat²a
semnhö, tÓn l¿gwn eçmorj²a,
‡cranton ‡stron
thùV sojhùV paideÊsewV.
Polski tekst wiersza podajê za: T. Sinko, Literatura grecka III, 2
(Wroc³aw 1954), s. 33.
74 Palladas Christian or Pagan? HSCPh 63 (1958), s. 455–471; rów-
nie¿ A. Cameron, The Greek Anthology from Meleager to Planudes (Oxford
1993), s. 323 – 324.
75 Ib., s. 462 i n.
76 Suda, s.v. Pan¿lbioV (4.21 Adler); PLRE II, 829; A. Cameron,
Wandering Poets: A literary Movement in Byzantine Egypt, „Historia” (1965),
s. 470–509.
77 PLRE II, 401–402 i ib., 576 (Hypatia 3).
78 (1886), s. 52.
79 Vide: Wprowadzenie, s. 26 i rozdz. III, s. 129 i przyp. 6.
80 Opieram siê na wydaniu (Paris 1816), t. VII, s. 56 (46–47).
Dzie³o Baroniusa ujête w 12 tomach ukazywa³o siê sukcesywnie od
1597 do 1609 r.
81 I (Frankfurt 1699), s. 229–230.
82 Mémoires pour servir à l’histoire écclesiastique des six premiers siècles,
XIV (Paris 1701–1730), s. 274–276.
83 Bibliotheca Graeca VIII (Hamburgi 1717), s. 219–221; IX (Ham-
burgi 1719), s. 718–719; tak¿e Menagius (Amstelodami 1692), s. 28;
w sposób wywa¿ony pisze o Hypatii równie¿ ksi¹dz i historyk z prze³o-
mu XVII i XVIII wieku Cl. Fleury, Histoire ecclésiastique, V, 23,25 (Paris
1697), s. 434–435.
84 D. Jo. A. Schmid, De Hipparcho, duobus Theonibus doctaque Hypa-
tia (Jena 1689).
85 Dissertationes IV, De Hypatia philosopha Alexandrina (Vitembergae
1747–1748), Diss. IV nosi tytu³: De Cyrillo episcopo in causa tumultus ale-
Rozdzia³ I
2374
194
xandrini caedisque Hypatiae contra Gothofredum Arnoldum et Joannem Tolan-
dum defenso.
86 (1879).
87 Divionum (1879).
88 (1886).
89 (1860), s. 454–455.
90 (1879), s. 3 i 12.
91 Wolf (1879), s. 40–41.
92 Zob. Wprowadzenie, s. 16 i przyp. 18.
93 Beretta (1994), s. 230.
94 VI (New York 1972), s. 615–616.
95 Humanism and History of Mathematics (ed. G.W. Dunnigton), „Na-
tional Mathematics Magazine” 15 (1940), s. 74–82.
96 Women of Mathematics, „The Arithmetic Teacher” 17, 4 (April
1970).
97 1986, s. 41. Wprowadzona do dziejów matematyki jako wybit-
na matematyczka równie¿ przez Perl (1978), s. 13–28; Waithe (1987),
s. 169–195, zbiera doœæ bezkrytycznie dawne i nowsze pogl¹dy na te-
mat uczonoœci i losów Hypatii.
98 Science Awaking (New York 1963), s. 290.
99 Hypatia the Mathematician (Clayton, Vic. 1991), ser. History of
Mathematics Papers no. 52; Hypatia and Her Mathematics, „The Ameri-
can Mathematical Monthly” 101, 3 (Mar 1994), s. 234–243; Mathemati-
cian and Martyr. A Biography of Hypatia of Alexandria (Clayton Vic. 1996),
ser. History of Mathematics Papers no. 65a–65d; te¿ S. Ronchey, Hypatia
the Intellectual, w: Roman Women, A. Fraschetti ed. (Chicago 1999),
s. 160–189.
100 Black Athena. The Afroasiatic Roots of classical Civilization I, The
Fabrication of Ancient Greece (1785–1985) (New Brunswick 1987), s. 121–
122.
101 Hypatia and Women’s Rights in Ancient Egypt w: Black Women in
Antiquity, „Journal of African Civilization” 6, 1 (1984, wyd. popr. 1988),
s. 155–156.
R o z d z i a ³ II
Hypatia i jej kr¹g intelektualny
1 Lettres de Synésius. Traduites pour la première fois et suivies d’études
sur les derniers moments de l’Hellénisme (Paris 1870), s. 329–339.
2 (1901), s. 395–405.
3 Gl’inni filosofici di Sinesio interpretati come mistiche celebrazioni, „Gre-
gorianum” XXXII (1951), s. 350–367.
Przypisy
2374
195
4 (1951), s. 47–71.
5 Études sur la correspondance de Synésios de Cyrène (Bruxelles 1989),
passim. Roques nie przedstawia dok³adnie ko³a Hypatii, ale omówienie
korespondencji Synezjusza z kolegami dostarcza wielu wiadomoœci na
ich temat.
6 (1993), s. 13–69, passim. W bardzo ograniczonym wymiarze zaj-
muje siê uczniami Hypatii Bregman (1982), s. 20–39. Dotykaj¹ tych
spraw i starsi autorzy prac na temat Hypatii i Synezjusza: Hoche
(1869), s. 436 i n.; Ligier (1879), s. 19 i n.; Wolf (1879), s. 22 i n.;
Meyer (1886), s. 14 i n.; G. Grützmacher, Synesius von Kyrene: ein Cha-
rakterbild aus dem Untergang des Hellenentums (Leipzig 1913), s. 23–30;
J.C. Pando, The Life and Times of Synesius of Cyrene as revealed in his Works
(Washington 1940), s. 71 i n., The Catholic University of America,
„Patristic Studies” 63.
7 Jak wspomniano w Wykazie skrótów, pos³ugujê siê wydaniem li-
stów Garzyi (1979), a ich fragmenty w jêzyku polskim podajê w t³u-
maczeniu w³asnym (podobnie jak innych utworów Synezjusza). Na
temat nowoczesnych studiów filologicznych nad listami vide: Garzya,
Storia e intepretazione di testi bizantini: Saggi e ricerche, „Variorum Reprints”
(London 1974), rozdz. 21–28; Garzya (1979), s. VII–LXIII.
8 Nale¿y do nich wspomniana ju¿ wy¿ej Barbarians and Politics at
the Court of Arcadius (vide: Wprowadzenie, s. 12 i przyp. 16) oraz Earth-
quake 400, „Chiron” 17 (1987), s. 343–360.
9 Études d’Antiquités Africaines (Paris 1987); wœród innych prac Ro-
ques’a, które znajduj¹ bazê Ÿród³ow¹ w listach Synezjusza, nale¿¹: wspo-
mniana wy¿ej monografia (vide: przyp. 5) i artyku³y: Synésios de Cyrène
et les migrations berbères vers l’Orient (398–413), „Comptes Rendue de
l’Académie des Inscriptions et Belles-Lettres” (Nov.–Dec. 1983),
s. 660–677; Synésios de Cyrène et le Silphion de Cyrénaique, REG 97 (1984),
s. 218–231.
10 1987, s. 355–360. Cameron obala tutaj (vide: przyp. 8) panu-
j¹c¹ od czasów O. Seecka, Studien zur Synesius, „Philologue” 52 (1894),
s. 442–483, datacjê przyjmuj¹c¹ poselstwo Synezjusza na 399–402.
Podtrzymuje pogl¹d Seecka Roques (1987), s. 454 i (1989), s. 247,
ustalaj¹c lata studiów S. od 390/395 do 398. Vide równie¿ jego: La
lettre 4 de Synésios de Cyrène, REG XC (1977), s. 263–295; Lacombrade
(1951), s. 314–315 i w: Synésios de Cyrène I, „Hymnes” (Paris 1978),
s. XV i przyp. 1, uwa¿a, ¿e Synezjusz odbywa³ studia przed 395, akcep-
tuje jednak przyjmowan¹ przez Seecka datê wyjazdu do Konstantyno-
pola (ib., s. XXI).
11 Synezjusz, który opuœci³ Konstantynopol w czasie trzêsienia zie-
mi w 400 roku (Ep. 61), wróci³ do Cyreny via Aleksandria (Ep. 5).
Rozdzia³ II
2374
196
Na d³u¿ej – we wczesnych latach V wieku – powróci³ po mniej wiêcej
rocznym pobycie w Cyrenie (Cameron (1987), s. 359).
12 Vide: tablice chronologiczne w: Roques (1987), s. 451 i (1989),
s. 247. Lacombrade (1951), s. 131–138 i (1978), s. XXX, widzi Syne-
zjusza w Aleksandrii w 402, a potem w 403–404. Szczególnie kontro-
wersyjna jest w literaturze naukowej datacja jego wyniesienia na biskup-
stwo Ptolemais. Vide np. T.D. Barnes, When did Synesius become Bishop
of Ptolemais? GRBS, 3 (1986).
13 PLRE II, s. 545.
14 Niegdyœ Druon (1859), s. 272, uwa¿a³, ¿e pochodzi³ on jak
Synezjusz z Cyreny; póŸniej Lacombrade (1951), s. 53, sk³ania³ siê do
tego, ¿e Egipt by³ jego ojczyzn¹, obecnie Roques (1989), s. 87, przyp.
2, s¹dzi, ¿e móg³ byæ Syryjczykiem.
15 S¹ to Epp. 137–146.
16 O cenie studiów vide: A. Müller, Studentenleben im 4 Jahrhundert
n. Chr., „Philologus. N.F.” 23 (1910), s. 292–317 i H.I. Marrou, Histoire
de l’éducation dans l’Antiquité (Paris 1965
6
), s. 306–316.
17 Znajdujemy je zacytowane in extenso w: Ad Peonium de dono 5
(s. 550 G); AG, App. VI, 74 (Cougny).
18 AP IX, 577; vide te¿: Neugebauer (1975), II, s. 835–836 i przyp.
22; wczeœniej Lacombrade (1951), s. 56–57. W Ep. 141 jest znowu
mowa o wierszach jambicznych, które Synezjusz posta³ przyjacielowi
i prosi³, by ten mu je odda³. Wygl¹da jednak na to, ¿e to nie s¹ jego
wiersze, lecz jakiegoœ autora, którego Synezjusz lubi³ i przepisywa³.
19 PLRE II, s. 336 (Cyrus 1 i 7). Na temat Cyrusa z Panopolis
vide: Chuvin (1990), s. 93–94, 122; Bowersock (1990), s. 63–65;
podobny do mojego pogl¹d wyg³asza J.Ch. Haas, Late Roman Alexan-
dria: social Stucture and intercommunal Conflict in the Entrepôt of the East
(Diss. Michigan 1988), s. 256. Imiê Cyrus wystêpowa³o wprawdzie
czêsto w tej epoce, ale w tym przypadku chodzi jednak o doœæ w¹ski
kr¹g elity intelektualnej.
20 Vide: Cameron, Wandering Poets: a Literary Movement in Byzantine
Egypt, „Historia” 14 (1965), s. 470–509; Bowersock (1990), s. 4, 43,
61.
21 PLRE II, s. 816–817 (Paeonius 1).
22 PLRE II, s. 1013–1014 (Simplicius 2).
23 Na temat owego „comesa” zwykle identyfikowanego z Peoniu-
szem vide: ze starszych autorów np. A. Fitzgerald, The Letters of Synesius
of Cyrene (Oxford 1926), s. 186; obecnie Lacombrade (1951), s. 123;
Roques (1987), s. 221–222 i 227–228 oraz (1989), s. 75–84, 93–94;
Garzya (1989), s. 354; Cameron (1993), s. 84–91. Roques uwa¿a, ¿e
chodzi tu o Symplicjusza – comes et magister utriusque militiae per
Przypisy
2374
197
Orientem, który przeprowadzi³ w 389–399 reorganizacjê w³adzy woj-
skowej w Libii, ustanawiaj¹c funkcjê dux Libyarum. Dotychczasow¹
dyskusjê nad owym „comesem” zbiera i porz¹dkuje Cameron.
24 PLRE II, 800–801 (Olimpios 1); Roques (1989), s. 105–115.
Olimpiusz w tym liœcie (Ep. 140) jest nazwany przez przyjaciela zna-
j¹cego jego upodobanie do koni i strza³ „ºppotox¿thV”.
25 Jeœli przyj¹æ datacjê tego listu proponowan¹ przez Garzyê
(1979), s. 163 i Roques’a (1987), s. 452.
26 PLRE II, s. 1111 i na temat pochodzenia Teotimusa z Cyreny
vide: D.T. Runia, Another wandering Poet, „Historia” 28 (1979), s. 254–
256; Cameron (1965), s. 476–477, 505.
27 PLRE II, s. 553 (Hesychius 5); Lacombrade (1951), s. 50–51;
Roques (1987), s. 166, 206–212, 322–333, uwa¿a, ¿e Hezychiusz wcho-
dzi³ nie tylko w szeregi curiales w Cyrenie, ale pe³ni³ równie¿ funkcjê
defensor civitatis od 407 (lub 412) i by³ ok. 400 Libiarch¹, tzn. g³ów-
nym kap³anem prowincji Pentapolis. Twierdzi on dalej, ¿e piêkny, lu-
ksusowy dom z mozaikami chrzeœcijañskimi, ods³oniêty w czasie ba-
dañ archeologicznych w centrum Cyreny, nale¿a³ w³aœnie do naszego
Hezychiusza, kolegi Synezjusza. Inaczej widzi tê kwestiê Cameron
(1993), s. 15–19, który nie ma ¿adnej pewnoœci co do zwi¹zków Hezy-
chiusza z Cyren¹ i uwa¿a, ¿e wspomniany wy¿ej dom w centralnej czê-
œci miasta by³ w³asnoœci¹ ojca Synezjusza (i rodziny), nosz¹cego w³aœ-
nie imiê Hezychiusz.
28 PLRE II, s. 442; listy do Ewopcjusza analizuje Roques (1989),
s. 161–196.
29 Wskazuje na to Ep. 53, w którym Synezjusz opisuje bratu swo-
j¹ pierwsz¹ podró¿ morsk¹ do Aleksandrii, prawdopodobnie na studia,
w dziewiêædziesi¹tych latach IV w. Vide tak¿e Lacombrade (1951),
s. 54 i przyp. 49.
30 Vide: Garzya (1989), s. 238, przyp. 5. Przypominaj¹ siê tutaj
s³owa Pitagorasa, który mówi³, ¿e miêdzy przyjació³mi wszystko jest
wspólne, a przyjaŸñ to równoœæ (D.L., VIII 1, 10). Ten sam przyk³ad
co w Ep. 93 powtarza w Ep. 131 do Pylemenesa, przyjaciela z Kon-
stantynopola.
31 PLRE II, s. 422 i Roques (1987), s. 340 i 363.
32 Do rzeczonego adwokata (czy mówcy?) zwraca siê Synezjusz
w tym liœcie: t× suntr¿jÔ, co oznacza raczej kolegê z lat dziecinnych
(vide: L.S.J., 1729); Fitzgerald (1926), s. 109, t³umaczy ten zwrot „nasz
stary domownik”, Garzya (1989), s. 159 – „nostro vecchio compagno”.
33 PLRE I, 908 (mo¿e Theotecnus 3?).
34 Roques (1995), s. 128–149 uwa¿a, ¿e Teoteknos to ojciec Hy-
patii, a Teon to tylko skrócona forma tego imienia.
Rozdzia³ II
2374
198
35 PLRE II, s. 176. Fragmenty jego pism zbiera H. Rabe, Aus Rhe-
toren-Handschriften, „Rheinisches Museum für Philologie” 62 (1907),
s. 586–590.
36 PLRE II, s. 1099 (Theodosius 3). Cf. równie¿ R.A. Koster, Guar-
dians of Language: the Grammarian and Society in late Antiquity (Berkeley
and Los Angeles 1988), s. 366.
37 Garzya (1979), s. 289; Roques (1989), s. 230–231, uwa¿a, ¿e
nie mo¿emy powiedzieæ niczego bardziej konkretnego i historycznego
na temat tej osoby.
38 PLRE II, s. 810–811 (Orestes 1).
39 HE VII, 15.
40 Ib. VII, 14.
41 Chron. LXXXIV, 87 (s. 100 Charles). Cytaty z Jana z Nikiu
podajê w t³umaczeniu w³asnym, podobnie w ca³ej pracy.
42 Dam. frag. 102, s. 79, 14–15, Zintzen; Zintzen (s. 79, 14) uwa-
¿a, ¿e okreœlenie „archontes” dotyczy m.in. w³aœnie prefekta Egiptu –
Orestesa; Haas (1988), s. 258, odczytuje zdanie Damascjusza nastê-
puj¹co: „It was even customary for newly elected magistrates to pay
her a courtesy visit upon taking up their office”; to samo Haas, Alexan-
dria in Late Antiquity. Topography and Social Conflict (Baltimore–London
1997), s. 311; Rougé (1990), s. 499, interpretuje ten fragment nieco
inaczej, uwa¿aj¹c za Sokratesem, ¿e dotyczy to raczej czêstych, ruty-
nowych spotkañ Hypatii z urzêdnikami.
43 Rist (1965), s. 216 i przyp. 12.
44 Cf. przyp. 21, 22 i 23.
45 PLRE II, s. 858 (Pentadius 1); Roques (1989), s. 223–224.
46 PLRE II, s. 531 (Heliodorus 2); Garzya (1979), s. 291.
47 (1987), s. 171 i 1989, s. 227.
48 HE, loc. cit.
49 Chron. LXXXIV, 88 (s. 100 Charles).
50 Neutralnoœæ szko³y aleksandryjskiej podkreœla³ ju¿ K. Praech-
ter w: F. Überweg, Grundriss der Geschichte der Philosophie, I
12
, wyd. przez
K. Praechtera (Basel 1953), s. 635. Tradycja wzajemnej tolerancji utrzy-
ma³a siê a¿ do czasów Eneasza z Gazy i Jana Filoponosa. Vide m.in.
H.I. Marrou, Synesius of Cyrene and Alexandrian Neoplatonism w: The Con-
flict between Paganism and Christianity in the Fourth Century (Oxford 1963),
s. 140; R.T. Wallis, Neoplatonism (London 1972), s. 139; Haas (1988),
s. 226 i n.
51 Na temat Izydora z Peluzjum vide: wœród starszych prac A. Bouvy,
De S. Isidoro Pelusiota libri tres (Nemausi 1884), s. 11 i n.; L. Bayer, Isidors
von Pelusium, klassische Bildung (Paderborn 1915) i obecnie P. Evieux, Isi-
dore de Péluse, „Recherches de Sciences religieuses” 64/3 (1976), s. 321–
340.
Przypisy
2374
199
52 (1901), s. 415 i 515–516, gdzie równie¿ t³umaczenie czterech
listów Izydora. S¹ to Epp. I, 232, 241, 418, 483 = PG 78, 330C; 350B,
416B, 446B. Ep. 241 dotyczy arian i eunomian, a wiêc tego samego
tematu, którego dotkn¹³ Synezjusz w Ep. 44, skierowanego do Olim-
piusza. Evieux (1976), s. 326, zwraca uwagê na fakt, ¿e jednym z ko-
respondentów Izydora jest Olimpiusz, który mo¿e byæ t¹ sam¹ osob¹
co przyjaciel Synezjusza.
53 (1951), s. 54–55, 63.
54 Garzya (1989), s. 347, przyp. 5; s. 350, przyp. 3; s. 564, przyp.
27; s. 568, przyp. 33; Roques (1987), s. 303, nie potrafi zidentyfiko-
waæ wœród uczniów Hypatii póŸniejszego œw. Izydora.
55 (1901), s. 582 (indeks), wskazuje na strony, na których porów-
nuje siê podobne miejsca w obu kolekcjach listów; specjalnie interesu-
j¹ce s¹ s. 185–186. Bregman (1982), s. 24 i przyp. 26, powtarza opiniê
Crawforda i Lacombrade’a. Do pogl¹du Lacombrade’a przychyla siê te¿
ostro¿nie Marrou (1963), s. 140.
56 Isidor von Pelusium, „Zeitschrift für Kirchengeschichte” XLVII/2
(1928), s. 325–332.
57 Ep. II, 215 = PG 78, 656–657.
58 Chron. LXXXIV, 88 (s. 101 Charles).
59 W œwietle przytoczonych przeze mnie danych pewne zdziwie-
nie budzi anegdota odnotowana przez Jana Moschosa w jego Pratum
Spirituale (208–209 Maisono). Opowiada on, ¿e w czasie pobytu w Ale-
ksandrii s³ysza³ opowieœæ z nawróceniu przez Synezjusza jego dawne-
go kolegi ze studiów, filozofa Ewagriusza. Synezjusz mia³ go spotkaæ
w Cyrenie, gdy by³ ju¿ biskupem (vide: Fowden (1979), s. 189, który
uwa¿a, ¿e opowiadanie to jest raczej czczym wymys³em).
60 (1993), s. 19–34 bardzo mocno podkreœla, ¿e Synezjusz by³
chrzeœcijaninem od urodzenia i nigdy nie przesta³ nim byæ. To samo
stanowisko zajmuje Roques (1987), s. 301–303 (vide przyp. 57 i 59).
Inaczej uwa¿aj¹: Lacombrade (1951), s. 63 i 274–275, Marrou, La „con-
version” de Synésios, REG LXV (1952), s. 474–484; Bregman (1982),
s. 19 i 39, którzy umieszczaj¹ „nawrócenie” Synezjusza najwczeœniej
na epokê poselstwa do Konstantynopola. Posiada³ on, ich zdaniem,
pewn¹ g³êboko zakotwiczon¹ sk³onnoœæ religijn¹, która do przyjêcia
sakry biskupiej rozwija³a siê w nim i przekszta³ci³a w pe³ne chrzeœci-
jañstwo.
61 PLRE II, s. 1049 i Lacombrade (1951), s. 210–212, przyjmuj¹
datê konsekracji na 411. To samo J.H.W.G. Liebeschuetz, Barbarians and
Bishops. Army. Church and State in the Age of Arcadius and Chrysostom
(Oxford 1990), s. 232. Barnes, jak wspomina³am (przyp. 12), przyj-
muje rok 407, proponuj¹c zaskakuj¹co wczesn¹ datê. Roques (1987),
s. 301–317, dowodzi, ¿e Synezjusz zosta³ ochrzczony w czasie pobytu
Rozdzia³ II
2374
200
w Aleksandrii (Wielkanoc 404) i wybrany biskupem 1 stycznia 412.
Cameron (1993), s. 19 i 20, uwa¿a, ¿e w 410 roku Synezjusz zosta³
biskupem Ptolemais. Dyskusjê na ten temat do 1986 prezentuje Lie-
beschuetz, Why did Synesius become Bishop of Ptolemais, „Byzantion” LVI
(1986), s. 180–195. Na temat chrztu Synezjusza vide: Cameron (1993),
s. 28 nn.
62 Ocena postêpowania Teofila np. w: E.R. Hardy, Christian Egypt·
Church and People. Christianity and Nationalism in the Patriarchate of Ale-
xandria (New York–Oxford 1952), s. 85 i n. Vide rozdz. Ill, s. 151;
Rougé (1990), s. 487, mniej krytycznie ocenia postêpowanie Teofila.
63 „The divine Plato (Ã qe³oV Plaötwn) in particular exercised what
almost amounted to an intellectual monopoly in late antiquity. Howe-
ver his doctrines might be reinterpreted, the authority of his name
was absolute (...)” – pisze najlepszy znawca platoñskich kó³ filozoficz-
nych póŸnego antyku Fowden, The Platonist Philosopher and his Circle
in late Antiquity, „Philosophia” 7 (1977), s. 360–361.
64 Boskoœæ natury filozofa wystêpuje jako zasadniczy element bio-
grafii filozofów póŸnoplatoñskich. Wszyscy oni s¹ „boskimi mê¿ami”
(qe³oi ‡ndreV), bo tylko „boski m¹¿” mo¿e byæ filozofem. Z tego te¿
powodu filozofów tego okresu nazywano, oprócz Plotyna i Porfiriu-
sza, tak¿e kap³anami (ºeratiko²). Vide: P. Athanassiadi-Fowden, Julian
and Hellenism: An Intellectual Biography (Oxford 1981), s. 7, 181–182;
Fowden (1982), s. 34–37 i przyp. 33; Fowden (1979), passim, omawia
typ filozofa-kap³ana IV wieku. Tak samo jak Synezjusz Hypatiê, cesarz
Julian okreœla Jamblicha (qe³oV czy qei¿tatoV) w: Julian, Epistulae, leges,
poematia, fragmenta, varia, ed. J. Bidez et F. Cumont (Paris 1922), s. 12
(ep. 4), s. 15 (ep. 14), gdzie Jamblich jest okreœlany tak samo jak Pla-
ton i Pitagoras, i s. 98 (ep. 27), s. 158 (ep. 18). Podobnymi terminami
nazywana jest przez Eunapiusza Sozypatra: tœn guna³ka e¶dÒV qeiot•ran
czy tœn guna³ka qei¿thtoV w: VS VI 9,3 i 8 (s. 33 i 34 Giangrande).
Cameron (1993), s. 56 przypuszcza, ¿e Eunapiusz móg³ mieæ na myœli
Hypatiê, opisuj¹c postaæ Sozypatry. Idzie tutaj za sugesti¹ Penelli (1990),
s. 61–62.
65 To okreœlenie jest przydawane w Ÿród³ach takim filozofom, jak
Porfiriusz, Jamblich, Temistiusz czy Damascjusz. Wyjaœnienie jego zna-
czenia w: Athanassiadi-Fowden (1981), s. 34 i przyp. 96. Cesarz Ju-
lian nada³ to miano swojemu wychowawcy Maksimosowi z Efezu (ib.,
s. 185). Rist (1965), s. 218–219 i przyp. 22, pisze, ¿e Hierokles – pier-
wszy po Hypatii, licz¹cy siê neoplatonik aleksandryjski V wieku nazy-
wa³ swego mistrza Plutarcha kaqhghthöV.
66 Or. III (s. 35 Foerster). U¿ycie pojêcia cor¿V na okreœlenie
uczniów otaczaj¹cych mistrza jest w IV i V wieku doœæ powszechne –
vide: Fowden (1979), s. 79. Np. w Vita Isidorii (Dam. frag. 124, s. 107
Przypisy
2374
201
Zintzen) filozofowie ateñscy podziwiaj¹cy dokonania Edezji s¹ nazwa-
ni: cor¿V tÓn jilos¿jwn, a stoj¹cy na ich czele Proklus: Ã koruja³oV
Pr¿kloV
.
67 Na temat tej platoñskiej metafory vide: Lacombrade (1951),
s. 60 i Bregman (1982), s. 26, przyp. 32; Lacombrade (ib., s. 47–63)
i Bregman (ib., s. 24–29) staraj¹ siê odtworzyæ nauczanie Hypatii, ale
czyni¹ to w sposób bardzo ogólnikowy (Bregman nieco szerzej ni¿ La-
combrade).
68 Porphyrius, Vita Plotini 2, 25–27. Na ten temat Bregman (1982),
s. 26.
69 Na temat u¿ycia tego terminu u Synezjusza vide: Bizzochi
(1951), s. 358–362. Jest to pojêcie powszechnie u¿ywane na okreœlenie
teurgicznego wznoszenia siê w górê w Wyroczniach chaldejskich (H. Le-
wy, Chaldean Oracles and Theurgy (Paris 1978), s. 177–226, 487–489).
Synezjusz u¿ywa te¿ obocznej formy †gwghö (Dion 9).
70 Do tego ostatecznego celu filozofowania d¹¿¹ wszyscy neopla-
tonicy. Fowden (1979), s. 11, okreœla filozoficzn¹ drogê Plotyna jako
„a clear vision of the One”. Vide: Enneady I 6 i 7.
71 Frag. 102 (s. 77,15–17, Zintzen); PH, frag. 43 C (s. 128 Atha-
nassiadi).
72 Ib., s. 77, 11–13= PH, frag. 43 A.
73 (1992), s. 43. W tym ujêciu Hypatia ukazuje siê bardziej jako
Pitagorejka traktuj¹ca muzykê w po³¹czeniu z matematyk¹ jako zba-
wienny œrodek do uzyskania harmonii duszy. Cf. W.K.C. Guthrie,
A History of Greek Philosophy I (1962), s. 306 i n. Plutarch w De musica
(1145B) mówi o tym, jak wielk¹ wagê przyk³ada³ Pitagoras do muzyki
i jej racjonalizuj¹cego dzia³ania. Cf. na ten temat tak¿e: Dam. Epit. Phot.
127 i przypisy do tekstu (s. 170, Zintzen); Jamblich, O ¿yciu pitagorej-
skim XV, XXV–XXVI w: ¯ywoty Pitagorasa, t³. J. Gajda-Krynicka (Wro-
c³aw 1993), s. 66–67, 66–70. Tak¿e Garzya (1989), s. 710, przyp. 103.
74 Jak czyni to np. Shanzer (1985), s. 61–66, przy czym podaje
podobne przyk³ady zachowañ kobiet wyznaj¹cych filozofiê cynick¹ (choæ
nigdy tak drastyczne). Te przyk³ady zbieraj¹ równie¿: Asmus (1907),
s. 15–16; G. Bigoni, Ipazia Alessandrina, „Atti del Institute Veneto di
Scienze, Lettere ed Arti” 5, ser. 6 (1886–1887), s. 505–506; Lacom-
brade (1951), s. 45 i przyp. 42; Cameron (1992), s. 61 i przyp. 218.
Sozypatra te¿ przepêdza zalotnika: Eunapius VS, VI 9,3–13 (s. 33–35
Giangrande). Vide te¿, jak interpretuje to zdarzenie Livrea (Wprowa-
dzenie, przyp. 11)
75 Sokrates daj¹c odprawê Alcybiadesowi mówi, ¿e musi odkryæ
w nim niewidzialne piêkno: „Wiêc jeœli ci o ni¹ chodzi (piêknoœæ cia³a)
i chcia³byœ ze mn¹ obcowaæ, i piêkne za nadobne wymieniæ, to ³adnie
chcesz na mnie zarobiæ. Bo naprawdê chcia³byœ kupiæ istotê piêkna za
Rozdzia³ II
2374
202
jego pozory i «miedŸ za z³oto» wymieniæ. Uwa¿aj lepiej, mi³y ch³op-
cze, ¿ebyœ siê nie pomyli³, bo nu¿em ja nic nie wart! Dusza ludzka
dopiero wtedy jaœniej widzieæ zaczyna, kiedy siê bystroœæ m³odych oczu
z wolna zatraca. A tobie jeszcze daleko do tego” (Uczta 218 E, t³. W³.
Witwicki, Warszawa 1988, s. 127–128).
76 Enneady I, 6.8 (t³. A. Krokiewicz, Warszawa 1959, s. 113).
77 Frag. 102 (s. 77, 7–8 Zintzen). Zgodnie z podzia³em w Etyce
Nikomachejskiej (1103a, 6–7), gdzie sophrosyne nale¿y do cnót zwi¹zanych
z aktywnym, politycznym ¿yciem (cf. H. North, Sophrosyne. Self-know-
ledge and Self-Restraint in Greek Literature, New York 1966, s. 200–205).
78 Loc. cit. Na temat pojêcia sophrosyne w póŸnej filozofii grec-
kiej vide: North (1966), s. 231–257; w literaturze bizantyjskiej R. El-
win Lindahl Jr., A Study of Sophrosyne in non-theological Byzantine Litera-
ture, Diss. (Tulane 1971).
79 Cassiodorus w: Hist Eccl. Trip. XI, 12, a Nicephorus Callistus,
Eccl. Hist. XIV, 16, 469–470, pisze o niej: p‚si ga
õ r
di’a¶doÇV ¦n thù thùV
swjrosÊnhV Îperbol¢
.
80 M. Dzielska (2002), s. 10–18.
81 Enneady II 2, 7, 19–28.
82 Vide: Garzya (1989), s. 340, przyp. 4 i s. 341, przyp. 6. Chodzi
tutaj o kanon cnót kardynalnych i ich rozwój w powi¹zaniu z procesem
„wstêpowania” duszy. Synezjusz pos³uguje siê zasadami podzia³u cnót
kardynalnych wprowadzonymi do filozofii neoplatoñskiej przez Porfi-
riusza (Sententiae 32, s. 22–35, Lamberz). North (1966), s. 239–240,
pokazuje, jak ró¿nie te etapy by³y okreœlane i nazywane przez neopla-
toników. Vide: Dzielska (przyp. 80 supra) i O’Meara (Oxford 2003),
s. 40–50.
83 Dziewictwo Hypatii zbli¿a j¹ bardziej do œwi¹tobliwych chrze-
œcijanek ni¿ filozofek pogañskich, które zwykle zawiera³y zwi¹zki ma³-
¿eñskie. Na temat dziewictwa greckiego, rzymskiego i chrzeœcijañskie-
go vide: P. Brown, The Body and Society. Men, Women and Sexual Renun-
ciation in Early Christianity (London–Boston 1988), s. 8–9, 260–263, 269,
276–277. Ten problem poruszany jest równie¿ w licznych obecnie pra-
cach o kobietach, jak np. E. Clark, Ascetic Piety and Women’s Faith (Le-
wiston 1986). O neoplatoñskim pojêciu sophrosyne w po³¹czeniu z katha-
rotes (czystoœæ) i hagneia (nieskazitelnoœæ) vide: North (1966), s. 30–
31, 236–242. Na ten temat te¿ Hazel E. Barnes, Katharsis in the Ennea-
des of Plotinus, „TAPhA” LXXIII (1942), s. 358–382.
84 Ad Paeonium de dono 4 (s. 544 Garzya).
85 Suda, s.v. öUpat²a, loc. cit., odtworzone na podstawie Hezychiu-
sza. O pracach matematycznych Hypatii vide: rozdz. III, s. 135–138.
86 Vide: rozdz. III, s. 141.
Przypisy
2374
203
87 Fowden (1977), s. 380–382; podobnie jak wszyscy znani filozo-
fowie wyk³adali matematykê (Cameron (1993), s. 56; na temat rene-
sansu filozofii i matematyki pitagorejskiej vide: D. O’Meara, Pythagoras
revived. Mathematics and Philosophy in late Antiquity (Oxford 1989).
88 Dam. Epit. Phot. 164 (s. 218 Zintzen).
89 W ogóle niewiele wiadomo o filozofii w IV wieku w Aleksan-
drii; vide na ten temat Fowden (1979), s. 301–304. O dwóch pozo-
sta³ych filozofach, wspó³czesnych Hypatii – Antoninosie i Olimpiuszu
vide supra s. 121 i rozdz. III, s. 146–149. Na temat neoplatonizmu
aleksandryjskiego vide najnowsze prace: I. Hadot, Le problème du Néo-
platonisme Alexandrin: Hieroclès et Simplicius (Paris 1978) i N. Aujoulat,
Le Néoplanisme Alexandrin: Hieroclès d’Alexandrie (Leiden 1986), Philo-
sophia Antiqua 45.
90 Cf. Fowden (1977), s. 359; L.S.J., s.v. diatribhö. Poprawiam t³u-
maczenie Kazikowskiego w: Sokrates Scholastyk, Historia Koœcio³a, s. 514
(filozofia platoñska na szko³a platoñska); na temat pó¿noplatoñskich
szkó³ filozoficznych vide te¿ M. Dzielska, Boscy mê¿owie, „Znak” 515
(1998), s. 41–54.
91 Meyer (1886), s. V; Hoche (1860), s. 442; Lacombrade (1951),
s. 44 i przyp. 37; H.I. Marrou, Synesius of Cyrene and Alexandrian Neo-
platonism (Oxford 1963), s. 134: Rist (1965), s. 210; Evrard (1977),
s. 69–74; Haas (1989), s. 276, przyp. 169.
92 Vide: m.in. Évrard (1977), s. 71–72; Chuvin (1990), s. 86; zbie-
raj¹ dyskusjê na ten temat Cameron (1993) i Chuvin avec une note de
M. Tardieu, Le „cynisme” d’Hypatie. Historiographie et sources anciennes w:
Alexandrie médiévale 3. Études alexandrines 16 (2008), s. 59–68. Pod-
pierano ten argument opowiadaniem o m³odym studencie, zakochanym
w Hypatii, któremu jak wiemy, nadaje siê niekiedy charakter cynicki
(Shanzer (1985), s. 62 i n.
93 Nosi³o siê tribon w krêgu filozofa aleksandryjskiego Ammoniu-
sza Sakkasa (Fowden (1977), s. 369). A wiêc nic dziwnego, ¿e nosi go
aleksandryjka Hypatia. Vide te¿: Chuvin (2008), s. 62–63.
94 O takich salach wyk³adowych odkopanych w czasie badañ w Kom
-el-Dikka wspomina Haas (1989), s. 226; równie¿ Haas (1997), s. 155;
na temat czasu powstania i przeznaczenia sal wyk³adowych na Kom
el-Dikka toczy siê dyskusja: vide M. Rodziewicz, Late Roman Auditoria
in Alexandria, „Bulletin de la Société Archéologique d’Alexandrie” 45
(1993), s. 269–279; Zs. Kiss, Les audytoria romans tardifs de Kôm El-Dik-
ka (Alexandrie), „Acta Antiqua” XXXIII, fasc. 1–4 (1990–1992), s. 331–
338; Les audytoria romans tardifs, „Alexandrie” VII (Warszawa 2000),
s. 9–33; G. Majcherek, W. Ko³³¹taj, Alexandria. Excavations and Preser-
Rozdzia³ II
2374
204
vation Work 2001/2002, „Polish Archaeology in the Mediterranean” XIV,
Reports 2002 (Warsaw 2003), s. 24–25.
95 Penella (1990), s. 48, przyp. 24.
96 Cf. Garzya (1989), s. 348, przyp. 7. Na temat znaczenia pita-
gorejskiej tetraktys vide: W.K.C. Guthrie (1962), s. 213 i 225 oraz
O’Meara (1989), s. 17; Lacombrade (1951), s. 47.
97 Enneady VI, 9–11. Porfiriusz opowiada w Vita Plotini (3), ¿e Plo-
tyn i jego koledzy Herenniusz i Orygenes-poganin postanowili utrzy-
mywaæ w sekrecie filozofiê, któr¹ im przekaza³ ich nauczyciel Ammo-
niusz, ale z³amali tê zasadê.
98 Flawiusz Filostratos, ¯ywot Apolloniusza z Tiany I,1 (t³. I. Kania,
przedmowa M. Dzielska, Kraków 1997, s. 47).
99 Por. O’Meara ( 2003), s. 83–86.
100 Znowu w ustach Hypatii znajdujemy wyra¿enie platoñskie (cf.
Pañstwo I, 343C).
101 Ep. 154; Dion, 4–11. Na temat Diona i zawartej tu krytyki filo-
zofów i mnichów vide: ostatnio Cameron (1993), s. 62–69; wczeœniej
A. Garzya, Il Dione di Sinesio nel quadro del dibattito culturale del IV secolo,
Riv. Fil. Class. 100 (1972), s. 32–45.
102 (1993), s. 50–58 zbiera dotychczasow¹ dyskusjê na ten te-
mat, tak jak i na temat tzw. szko³y aleksandryjskiej. Podobnie uwa¿a³
Fowden, „Classical Philology” 80 (1985), s. 283–284 (rec. z ksi¹¿ki
Bregmana o Synezjuszu) i w: The Egyptian Hermes. A historical Approach
to the late Pagan Mind (Cambridge 1986), s. 179–182.
103 Vide: Wprowadzenie, s. 22n.; o Antoninosie w: VS VI 9, 15–17
i VI 10, 5–11, 12 (s. 35–40 Giangrande); DPhA I (Paris 1989), A 221,
s. 257–258; tak¿e rozdz. III, s. 147–148.
104 (Oxford 1979), s. 128–133, 301–304.
105 Vita Procli 28 (s. 84 Masullo).
106 (1965), s. 219 i (1977), s. 69.
107 Mogê to stwierdziæ na podstawie weryfikacji tych pojêæ do-
konanej w „Center for Hellenic Studies” na komputerze Ibicus dziêki
bardzo uprzejmej i niezwykle u¿ytecznej pomocy dyrektora Center pro-
fesora Z. Stewarta. Takie okreœlenia, jak: kaqhgemØn, cor¿V, Árgia,
†nagwghö
i inne powtarzaj¹ siê od Porfiriusza do Marinosa i Damascju-
sza. Cechy, zachowania i etos „boskiego mê¿a” w neoplatoñskich bio-
grafiach zbiera i analizuje P. Cox, Biography in late Antiquity: a Quest for
the holy Man (Berkeley, Los Angeles 1983). The Transformation of the
classical Heritage 5. Tak¿e: Karren (1978), passim.
108 Por. H.J. Blumenthal, E.G. Clark (eds.), The Divine Iamblichus:
Philosopher and Man of Gods (London 1993) i infra przyp. 118; o „bo-
skich mê¿ach” poprzednikach Hypatii vide Dzielska, Il „theios aner” w:
Przypisy
2374
205
I Greci. Storia, Cultura, Arte, Società, v. 2, p. III Trasformazioni (Torino
1998), s. 1261–1283.
109 P. Athanassiadi, Persecution and Response in Late Paganism: the
Evidence of Damascius, JHS CXIII (1993), s. 3–12; tak¿e Bowersock
(1990), s. 7–13; Dzielska (2002), s. 5–8.
110 Vide: A.J. Festugière, L’ordre de lecture des dialogues de Platon
aux V/VIe siècles, „Museum Helveticum” 26 (1969), s. 281–296.
111 O tym, co siê czyta³o w krêgach póŸnoplatoñskich, vide:
M.-O. Goulet-Cazé, L’arrière-plan scolaire de la Vie de Plotin w: Porphyre,
La Vie de Plotin I (Paris 1982), s. 259–273. Histoire des doctrines de
l’Antiquité classique 6; O’Meara (2003), s. 61–68.
112 Kwestiê zale¿noœci filozofii Synezjusza od dogmatów i pogl¹-
dów zawartych w Wyroczniach chaldejskich analizuj¹: W. Theiler, Die chal-
daischen Orakel und die Hymnen des Synesios (Halle 1942); U. Wilamowitz-
-Moellendorff von, Die Hymnen des Proklos und Synesios, „Sitzber. Berl.
Ak. Wiss.”, XIV (1907), s. 271–295 (= Kleine Schriften (Berlin 1941),
2, s. 163–191); Ed. des Places, Oracles Chaldaïques (Paris 1971), s. 31–
41; Lewy (1978), s. 118, 161 i n., 203 i przyp. 114, 343 i n., 358, 476;
S. Vollenweider, Neuplatonische und christlische Theologie bei Synesios von
Kyrene (Göttingen 1958), s. 14, 50 i n., 105 i n., 189 i n., Forschun-
gen zur Kirchen- und Dogmengeschichte 35. Na temat nawi¹zañ do
Wyroczni Chaldejskich w De insomniis vide: R.Ch. Kissling, The Oxhema-
-Pneuma of the Neoplatonists and the De Insomniis of Synesius of Cyrene, „The
American Journal of Philology” XLIII (1922), s. 318–330.
113 Vide: R. Lamberton, Homer the Theologian. Neoplatonist Allegori-
cal Reading and the Epic Tradition (Berkeley–Los Angeles–London 1986).
Transformation of the classical Heritage 9.
114 Rozdz. III, s. 140. O pewnej znajomoœci tekstów platoñskich
w Egipcie œwiadczy fakt, ¿e znajduje siê je równie¿ wœród pism gno-
stycznych w bibliotece z Nag Hammadi (L. Painchaud, Fragment de la
République de Platon w: Bibliothèque Copte de Nag Hammadi, Sections
„Textes” 11 (Quebec 1983), s. 109–161. Vide tak¿e: O. Montevecchi,
La papirologia (b.m.w. 1973), s. 354.
115 Na temat hermetyzmu u Synezjusza cf. Bizochii (1951), s. 368
–381. Na zwi¹zki Synezjusza z hermetyzmem wskazuje Fowden (1985),
s. 283–284; (1986), s. 179; Cameron (1993), s. 52–54.
116 Cameron (1993), s. 281–301.
117 Cameron (1993), s. 62.
118 Na temat szko³y Jamblicha i metod theurgicznej filozofii vide:
P. Boyancè, Théurgie et télestique néoplatoniciennes, „Revue de l’histoire
des religions” CXLVII (1955), s. 189–209; L.W. Leadbeater, Aspects
of the Philosophical Priesthood in Jamblichus De Mysteriis, „The Classical
Bulletin” 47 (1970), s. 89–92; Des Places (1971), s. 12–18; Des Pla-
Rozdzia³ II
2374
206
ces, La religion de Jamblique w: Jamblique à Proclus, „Entretiens sur l’Anti-
quité classique” XXI (1974), s. 78–94; Lewy (1978), s. 27–57, 259–
309; Athanassiadi-Fowden (1981), s. 31 i n.; przede wszystkim jednak
G. Shaw, Theurgy and the Soul. The Neoplatonism of Iamblichus (University
Park PA 1995).
119 Shaw (1995), s. 170–188; tak¿e Shaw, Theurgy: Rituals of Unifi-
cation in the Neoplatonism of Iamblichus, „Traditio” 41 (1985), s. 17–27;
R. Majercik, The Chaldeam Oracles. Text, Translation and Commentary
(Leiden 1989), s. 1–30.
120 Shaw (1995), s. 189–215.
121 (1951), s. 350 n.
122 (1978), s. 77–78 i 98–99. Analiza hymnu IX w: Bregman
(1982), s. 29–40. Analiz¹ tego hymnu koñczy Bregman rozwa¿ania nad
studiami Synezjusza u Hypatii.
123 Cf. Cameron (1993), s. 28 nn.
124 Euzebiusz z Cezarei, Praeparatio Evangelica IV, 13 Mras; Dziel-
ska (1986), s. 139–140.
125 Vide cytowane ju¿ wiele razy przeze mnie prace Fowdena: The
Platonist Philosopher and his Circle in late Antiquity (1977); Pagan Philoso-
phers in late antique Society (1979); The Pagan holy Man in late antique So-
ciety (1982), tutaj o krêgach filozoficznych w Aleksandrii w V wieku.
Kr¹g filozoficzny Hypatii nie znajduje w nich swojego miejsca. Zbiera-
j¹ te¿ wiadomoœci na temat „jamblichejskich” krêgów filozoficznych
póŸnego hellenizmu: Penella w swej pracy: Greek Philosophers and So-
phists (1990), Athanassiadi (1993), passim; Dzielska, Ostatni Hellenowie
i ich miasta w: „Miasto w staro¿ytnoœci”. Materia³y z ogólnopolskiej kon-
ferencji naukowej (Poznañ 19–21 wrzeœnia 2002), pod. red. L. Mroze-
wicza i K. Balbuzy (Poznañ 2004), s. 111–121. Xenia Posnaniensia.
Monografie vol. III.
R o z d z i a ³ III
¯ycie i œmieræ
1 W ten sposób odczytywano wspominany ju¿ przez nas fragment
z Damascjusza (s. 79, 14–15, Zintzen). Cf. np. Druon (1859), s. 10;
Bigoni (1886–1887), s. 502–503.
2 Ammianus Marcellinus, Dzieje 22. 16. 7.
3 Najnowszymi monografiami Aleksandrii czasów Hypatii s¹ –
wspominane ju¿ wiele razy – opracowania Haasa (1988), tu równie¿
pe³na bibliografia do dziejów Aleksandrii (s. 327–353) i rozszerzona
i poprawiona (1997), bez wykazu bibliografii. Na temat budownictwa
czêœci póŸnorzymskiej Aleksandrii vide: M. Rodziewicz, Les habitations
Przypisy
2374
207
romaines tardives d’Alexandrie à la lumière des fouilles polonaise à Kom-el-Dik-
ka. Aleksandrie III (Varsovie 1984).
4 O „zmyœle” burzliwoœci, awanturnictwa tego miasta pisali i au-
torzy staro¿ytni, i wspó³czeœni. Dla Durrella Aleksandria by³a zawsze
otch³ani¹ sprzecznoœci: „Aleksandria – ksiê¿niczka i ladacznica. Królew-
ska stolica i anus mundi. Nigdy siê nie zmieni, dopóki ró¿ne ludy bêd¹
tu kipia³y niby moszcz winny w kadzi, dopóki ulice, place bêd¹ tryska-
³y i bryzga³y fermentem rozlicznych namiêtnoœci, nienawiœci i gniewów
na przemian z okresami zapadaj¹cej znienacka ciszy” (Kwartet Aleksan-
dryjski, Klea (1996), s. 85). Gdzie indziej Durrell pisze: „Cz³owiek musi
staraæ siê o pogodzenie dwóch biegunów przyzwyczajeñ i sposobu by-
cia, które nie wynikaj¹ z intelektualnych sk³onnoœci mieszkañców tego
miasta, lecz z natury gleby, powietrza i krajobrazu. Mam na myœli
skrajn¹ zmys³owoœæ i ascezê intelektualn¹”. (Kwartet Aleksandryjski,
Justyna (Warszawa 1995), s. 150).
5 Dociekania na ten temat przedstawia: Hoche (1860), s. 440
i przyp. 22 oraz Meyer (1886), s. 8.
6 Tak wiêc w formie øUpaöteia pojawia siê to imiê na papirusie w:
F. Preisigke, Namenbuch (Heidelberg 1922), col. 451, s.v.; natomiast na
innym papirusie w formie czêœciej u¿ywanej øUpat²a w: D. Foraboschi,
Onomasticon Alterum Papyrologicum (Supp. al Namenbuch di F. Preisigke)
(Milano 1971), s. 325 (= Testi e Documenti per lo Studio dell’Antichità
16, seria papirologica 2). Imiê to wystêpuje równie¿ na inskrypcjach –
vide: V. Langlois, Inscriptions grecques, romaines, byzantines et arméniennes
de la Cilicie (Paris 1854), s. 11 (nr 24). Imiê „Hypatia” by³o tradycyjne
w rodzinie œw. Filareta z Paflagonii (M.-H. Fourmy et M. Leroy, La vie
de S. Philarète, „Byzantion” IX, 1 (1934), s. 140). Przez pewn¹ Hypatiê
za³o¿ony zosta³ klasztor w Konstantynopolu: La Géographie Ecclésiastique
de l’Empire Byzantine I, 3. Les Eglises et les Monastères, ed. R. Jauin (Paris
1953), s. 506. Mo¿e chodzi tutaj o wspomnian¹ ju¿ przez nas œwi¹to-
bliw¹ ofiarodawczyniê Hypatiê (Wprowadzenie, s. 26) lub Hypatiê (2)
z PLRE II, s. 576. W Historii Koœcio³a Pseudo-Zachariasza czytamy
równie¿ o pewnej œwi¹tobliwej kobiecie Hypatii (wczeœniej pogance),
która w VI wieku w Syrii (w Camuliana) ufundowa³a koœció³ na czeœæ
cudownego obrazu Chrystusa (Pseudo-Zacharias, Historia Ecclesiastica,
ed. E.W. Brooks, pars II, s. 199,1.6).
7 Byzantina Historia VIII, 3 (I, 294 Bonn).
8 Epitaöjioi l¿goi A. 85. Mesaiwnikœ biblioqhökh, d, 59, ed. K.N.
Sathas (Paris 1876). Na Psellosie wzorowa³ siê zapewne wspomniany
wy¿ej Nikefor Gregoras (cf. Krumbacher, 1897, s. 504).
9 Hoche (1860), s. 439; Meyer (1886), s. 9; Praechter (1914),
s. 242; Rist (1965), s. 215; Évrard (1977), s. 69; Lambropoulou (1984),
Rozdzia³ III
2374
208
s. 4 i inni. Obecnie Cameron (1993), s. 51 równie¿ przychyla siê do
tradycyjnego ujêcia.
10 S.v., 4.644, 3 Adler = Hesychius, Onomatologus (s. 219 Flach).
11 Chronogr., XIV, loc. cit.
12 (1879), s. 12. Do tego pogl¹du przy³¹czaj¹ siê Volkmann (1869),
s. 252; A. Gardner, Synesius of Cyrene, Philosopher and Bishop (London
1866); w popularnonaukowym artykule McCabe (1903), s. 268, który
daje jej 55 lat w chwili œmierci, oraz Lacombrade (1951), s. 39.
13 When Hypatia was born? „Historia” 33 (1984), s. 126–128. War-
to te¿ zwróciæ uwagê na to, co pisze Filostorgiusz, HE VIII, 9 (s. 11
Bidez) – umieszczaj¹c ¿ycie Hypatii w czasach Walentyniana I i Wa-
lensa; myœli zapewne o okresie jej studiów u ojca Teona. Potwierdza
tym moje przypuszczenie o wczeœniejszej, ni¿ 370, dacie jej narodzin.
14 Dotychczasowe dyskusje na temat daty urodzenia Synezjusza
zbiera Roques (1989), s. 21–36.
15 (1993), s. XI. Nie rozumiem natomiast, dlaczego Cameron
(s. 51) uwa¿a, ¿e konwencjonalna data jest za wczesna, ¿e Hypatia uro-
dzi³a siê nawet po 370?
16 S.v. Q•wn = 2.702, 9–15 Adler.
17 Chronogr., XIII (s. 343 Bonn).
18 Cf. A. Tihon, Le „Petit Commentaire” de Théon d’Alexandrie aux
tables faciles de Ptolemée, „Studi e Testi” 283 (Città del Vaticano 1978),
s. 1, przyp. 3; G.J. Toomer, Ptolemy’s Almagest (London 1984), s. 654–
655.
19 Np. Fowden (1979), s. 179, uwa¿a, ¿e Teon ¿y³ miêdzy 300/
340 a 400.
20 S.v. PaöppoV (4.26, 4 Adler) i s.v. Q•wn, supra. Vide tak¿e: PLRE
I, s. 667.
21 Na temat wspó³pracy Papposa i Teona na tle chronologii i ich
¿ycia vide: A. Rome, Commentaires de Pappus et de Théon d’Alexandrie sur
l’Almagest, I (Pappus d’Alexandrie), Commentaire sur les livres 5 et 6 l’Alma-
gest (Città del Vaticano 1931, rpt. 1967), s. V–XX, „Studi e Testi” 54;
Neugebauer (1975), I, s. 5 i II, s. 965–966; Toomer (1984), s. 2.
22 Loc. cit. W ca³ej literaturze naukowej zaznacza siê, ¿e Teon
by³ ostatnim cz³onkiem Muzejonu. Cf. Lacombrade (1972), s. 10; Fow-
den (1979), s. 190, przyp. 5; N.G. Wilson, Scholars of Byzantium (Lon-
don 1983), s. 42; Oxford Dictionary of Byzantium (1991), s.v. Theon of
Alexandria.
23 Matematyka zreszt¹ by³a uznawana za Arystotelesem za czêœæ
filozofii teoretycznej. Cf. Heiberg (1925), s. 60 i n.; Hunger (1978),
s. 222–229; Fowden (1979), s. 63–64, 179; Toomer (1984), s. 35;
I. Hadot, Arts liberaux et philosophie dans la pensée antique (Paris 1984),
s. 216; s. 252–261. Zwi¹zek miêdzy matematyk¹ a filozofi¹ w ca³ej sta-
Przypisy
2374
209
ro¿ytnoœci uwydatnia A. Wadberg, A History of Philosophy I. Antiquity
and the Middle Ages (Oxford 1982); przede wszystkim O’Meara (1989)
passim; tak¿e La Philosophie des mathématiques de l’Antiquité tardive, éd.
G. Bechtle i D. O’Meara (Fribourg 2000).
24 Socrates, HE VII, 15; Hesychius w: Suda 4.644, 1–2 Adler; The-
ophanes, Chronogr. I (s. 82, 16 Bonn); Malalas, Chronogr. XIII (s. 343,
10 Bonn). Teon Aleksandryjczyk by³ równie¿ mylony z Teonem ze Smyr-
ny – filozofem z pocz¹tku II w., który ³¹czy³ studia nad Platonem z ma-
tematyk¹. Cf. J. Dillon, The Middle Platonists, 80 B.C. to AD. 220 (New
York 1977), s. 397–399; Neugebauer (1975), s. 949–950.
25 Cf. CCAG,5
3
, s. 50, 20, F. 177 Heeg; s. 127, 11–16, F. 171;
128,15–18.
26 O pracach Teona w: Thesaurus Linguae Graecae. Canon of Greek
Authors and Works
2
(New York–Oxford 1986), s. 311 (2033). Poza tym:
E. Ziegler, Theon 15, RE V.A.2 (1934), s. 2075–2080; G.J. Toomer, Dic-
tionary of Scientific Biography XIII (1976), s. 322; Oxford Dictionary of
Byzantium (1991), s.v. Theon.
27 Elementa w: Euclidis Opera Omnia, ed. by J.L. Heiberg et al. V
(Leipzig 1896), s. XXXII–XLIX; Optica, Catoptrica, VII (Leipzig 1895),
s. XLIX–L (uwa¿a siê bowiem, ¿e Teon by³ równie¿ wydawc¹ Pseudo-
-Euklidesa Catoptrica, czyli Luster). O wydaniach Euklidesa przez Teona
równie¿ Heiberg (1925), s. 15–16, 20 i n., 44, 75, 78; Neugebauer, II
(1979), s. 893; Tihon (1978), s. 1; Cameron (1993), s. 47.
28 Rome, I (1931), s. V i n.; Neugebauer, II (1975), s. 838, przyp.
16 i 17.
29 Cf. J. Mogenet and A. Tihon, Le „Grand Commentaire” de Théon
d’Alexandrie aux Tables Faciles de Ptolémée, I (Città del Vaticano 1985),
„Studi e Testi” 315; Tihon (1978), op. cit.
30 Mogenet (1985), s. 70, 218.
31 Rome (1936), s. 317; Tihon (1978), s. 199; Mogenet (1985),
s. 218 i przyp. 15.
32 Nawet i obecnie Mogenet (1985), s. 218, nie jest pewien, czy
nale¿y go uznaæ za ucznia, czy syna Teona.
33 Np. w pseudoepigrafach wschodnich – cf. Dzielska (1986),
s. 113–115 – wystêpowa³a ta forma wymiennie z pa³V, vide: L.S.J.,
s. 1768, s.v. t•knon (ju¿ u Homera starszy cz³owiek zwraca siê do m³od-
szego j²le t•knon). Astrolog Paulos z Aleksandrii swój podrêcznik astro-
nomii poœwiêci³ uczniowi Kronammonowi; zwraca³ siê do niego Û j²le
pa³ Kronaömmwn
i potem mówi³, ¿e ów pa³V wyda³ razem z nim to dzie³o
(Fabricius, IV (1798), s. 139).
34 A. Rome, Commentaires de Pappus et de Théon d’Alexandrie sur
l’Almagest, III, Théon d’Alexandrie, Commentaire sur les livres 3 et 4 de
l’Almagest (Città del Vaticano 1943), s. 807, „Studi e Testi” 106.
Rozdzia³ III
2374
210
35 W: PH, frag. 41 (s. 122–123) i s. 123, przyp. 83; s. 125, przyp. 84.
36 Cf. O’Meara (2003), s. 50–60.
37 Najlepiej dane Damascjusza na temat Izydora zbiera Athanas-
siadi w: PH, fragg. 5–38, s. 83–121.
38 Na temat recepcji pism Teona vide: J. Lippert, Studien auf dem
Gebiete der griechisch-arabischen Übersetzungliteratur (Braunschweig 1894),
s. 539 i n.; Neugebauer, I (1975), s. 838 i w innych opracowaniach
historii matematyki; tak¿e: Oxford Dictionary of Byzantium, s.v. Theon.
39 Suda, s. v., 4.644, 4–5 Adler.
40 (1989), s. 765–780. Omówieniu ca³ego dorobku matematycz-
nego Hypatii poœwiêca Knorr roz. 11 swojej pracy (s. 753–803). Knorr
uwa¿a równie¿, ¿e Hypatia wyda³a inne prace matematyczne, jak np.
In dimensionem circuli Archimedesa Do niego nale¿y siê w tej kwestii
odwo³ywaæ. Vide te¿ Deakin (1994 i 1996).
41 O Apolloniuszu z Perge vide: Neugebauer, II (1975), s. 262–
273; G.J. Toomer, Apollonius. Conic Books V to VII: The Arabic Translation
of the Lost Greek Original in the Version of the Banu Musa, v. 1 (New York
1990), non vidi; Cameron (1990), s. 115–118; (1993), s. 49.
42 (1993), s. 48–49.
43 Vide: T.L. Heath, Diophantus of Alexandria. A Study in the History
of Greek Algebra (New York 1964), s. 5, 15, 18; najnowsze badania nad
t¹ kwesti¹: J. Sesiano, Books IV to VII of Diophantus’s Arithmetica in the
Arabic Translation attributed to Qusta ibn Luqa (New York 1982),
s. 68–75; R. Rashed, Diophante. Les Arithmétiques III–IV (Paris 1984), non
vidi; Cameron (1993), s. 48–49.
44 Cameron, ib.
45 (1989), s. 753–764.
46 Rome III (1943), s. 807 i ib.; o pracy Hypatii nad Almagestem
(s. CXVI–CXXI); Mogenet (1985), s. 69; znacznie wczeœniej wysun¹³
ten pogl¹d J.F. Montucla, Histoire des Mathématique, I (Paris 1799),
s. 332.
47 (1993), s. 49; na interpolacje w tekœcie Almagestu zwraca uwa-
gê tak¿e Toomer (London 1984), s. 5, 683.
48 Cameron, s. 43–44.
49 S. 111. Bidez: (...) ka± maölistaö ge per± tœn †stroqeaömona t•cnhn.
50 W recenzji z mojej ksi¹¿ki zamieszczonej w: „Journal for the Hi-
story of Astronomy” 27, p. 2 (1996), s. 174.
51 S.v. Theon.
52 O astrolabie Teona vide: O. Neugebauer, The early History of the
Astrolabe, „Isis” 40 (1949), s. 240; Neugebauer, II (1975), s. 873, 877–
878; Cameron (1993), s. 54–55.
53 1975, s. 873.
Przypisy
2374
211
54 Co innego uwa¿a Cameron (1993), ib., który s¹dzi, ¿e wtedy,
gdy Synezjusz studiowa³ u Hypatii, Teon ju¿ nie ¿y³.
55 Chronogr., XIII (s. 343 Bonn); G.J. Toomer, Dictionary of Scientific
Biography 13 (1976), s. 323, nie uwa¿a komentarzy Teona do Hermetica
za autentyczne. O hermetyzmie w poŸnoantycznym Egipcie i Aleksan-
drii vide G. Fowden, The Egyptian Hermes. A Historical Approach to the late
pagan Mind (Cambridge 1986), s. 177–213; o Teonie s. 178, 184.
56 S.v., 2.702, 13–14 Adler.
57 CH IV, XXIX (s. 99).
58 AP III, cap. III, 147 (s. 315 Cougny); AG II, App. 40 (s. 768
Jacobs) i AG III (s. 896, przyp. 40); cf. tak¿e CCAG 8
3
(s. 73. F. 237
Boudreaux).
59 Cf. AG IX, 491 (s. 302 i 303 Beckby); AG III, 491 (s. 272
i 273 Paton). Jest jednak ten monostichon przypisywany równie¿ Ps.
Manetonowi i Empedoklesowi (CH IV, s. 99, app. crit.).
60 Wydaje siê, ¿e wprowadzenie eksponowanego od czasów Jam-
blicha boga Aiona do tego wiersza dowodzi jego powstania w póŸnym
hellenizmie. Na temat boga Aiona w neoplatonizmie vide J.F. Finamo-
re, Jamblichus and the Theory of the Vehicle of the Soul (Chico 1985),
s. 133–135; Bowersock (1990), s. 23–27, 51, 57.
61 W dwóch kodeksach paryskich jest ten wiersz zwi¹zany z imie-
niem Teona aleksandryjskiego (Theonis Alexandrini). Cf. CCAG
3
(s. 74. F. 261 i 261
v
Boudreaux); AP III, 3, 146 (s. 314–315 Conguy)
i AG II, App. 39 (s. 768 Jacobs) i AG III (s. 895 i przyp. 39).
62 Na temat orfickich pogl¹dów o pochodzeniu i miejscu zamie-
szkania cz³owieka i jego duszy vide: L.J. Alderink, Creation and Salva-
tion in ancient Orphism (Ann Arbor 1981), s. 63, 76–77. American Clas-
sical Studies 8. O orfizmie i postaci samego Orfeusza (prze¿ywa³ swoje
odrodzenie w neoplatonizmie i w ró¿nych nurtach póŸnego hellenizmu)
vide m.in. Bowersock (1990), s. 31, 36, 41, 47.
63 AG VII, 292 (s. 174 Beckby) I AG IX,41 (s. 34 Beckby).
64 AG IX, 175 (s. 110 Beckby).
65 AG IX, 202 (s. 124).
66 Cf. CCAG 4 (s. 125, F. 172 i s. 154, F. 433
v
Heeg); 5
3
(s. 141,
33); 6 (s. 79–80, F. 143
v
).
67 (1986), s. 177–186.
68 (1988), s. 221–222.
69 (1993), s. 52 i przyp. 183.
70 Cf. J.A. Fabricius, Bibliotheca Graeca IV (Hamburgi 1745), s. 140–
144; W. Gundel i H.G. Gundel, Astrologumena. Die astrologische Literatur
in der Antike und ihre Geschichte (Wiesbaden 1966), s. 236. Sudhoffs
Archiv, Beiheft 6.
71 Gundel i Gundel (1966), s. 239–241.
Rozdzia³ III
2374
212
72 Ib., s. 241–242.
73 Na temat koncepcji filozoficznych w De insomniis vide: Kissling
(1922), s. 318–330; Bregman (1982), s. 145–154; vide te¿ rozdz. II,
s. 124, przyp. Jak ju¿ wspomina³am, Damascjusz opowiada o tym, ¿e
filozof Izydor posiada³ charakterystyczny dla aleksandryjczyków dar pro-
rokowania ze snów – umiejêtnoœæ onejromancji (Epit. Phot. 12, s. 12
i 13 Zintzen).
74 Na temat tej listy „œwiêtych mê¿ów” vide: Fowden (1985),
s. 284.
75 O wp³ywach hermetyzmu w twórczoœci Synezjusza: rozdz. II,
s. 124, przyp. 115.
76 M. Clagett uwa¿a, ¿e w³aœciwsza nazwa dla tego urz¹dzenia to
hydrometr: The Science of Mechanics in the Middle Ages (Madison 1959),
s. 91. Publication in Medieval Science 4. Clagett zauwa¿a, ¿e wedle
przekazu arabskiego podobny hydrometr mia³ skonstruowaæ astronom
Pappos (ib., s. 91 i przyp. 34), starszy, jak wiemy, kolega Teona, zwi¹-
zany z tym samym krêgiem matematyków aleksandryjskich. Vide te¿
w tej trudnej kwestii: D.K. Raïos, L’invention de l’hydroscope et la tradi-
tion arabe, „Graeco-Arabica”, v. V (AQHNA 1993), s. 275–286.
77 (1951), s. 42–43.
78 Najbli¿szy tej prawdy jest Cameron (1993), s. 54.
79 CCAG 8
2
(s. 113 Ruelle) oraz Gundel i Gundel (1966), s. 243.
Czytamy w CCAG 8
2
(s. 141, 17–19, Ruelle), czym zajmuj¹ siê spe-
cjaliœci od hydromancji: „Hydromancis sunt qui in aqua inspectione
umbras daemonum evocant et imagines vel ludificationes ibi videre et
ab aliis aliqua audire se perhibent”.
80 Cf. Lacombrade (1951), s. 65–68; Cameron (1993), s. 53–54.
81 Rougé (1990), s. 487, uwa¿a, i¿ Teofil w swoich przeœladowa-
niach pogañstwa nie wyró¿nia³ siê specjalnie od swoich poprzedników
(czy nastêpców) i ¿e postêpowa³ zgodnie z obowi¹zuj¹cym prawem.
82 Krytyczne i dok³adne rozwa¿ania Ÿród³owe na temat likwidacji
kultu Serapisa w: J. Schwarz, La fin du Sérapeum d’Alexandrie, „Ameri-
can Studies in Papyrology” I (New Haven 1966), s. 97–111 (Essays in
Honor of C. Bradford Welles); G. Fowden, Bishops and Temples in the
Eastern Roman Empire AD. 320–435, JTS, New Series XXIX, p. I (1978),
s. 69–70; Haas (1997), s. 159–169. Sokrates Scholastyk, HE V, 16;
Sozomen, HE V, 15.
83 Vide: Schwarz, ib., s. 110; powszechnie powtarzan¹ datê 391
przyjmuje te¿ Chuvin (1990), s. 65–66; na ustalenia zwi¹zane z dat¹
392 zwraca te¿ uwagê Bowersock (1990), s. 59 i przyp. 17.
84 C.Th. XVI, 10,11; Schwarz, ib., s. 107.
85 Charakterystyka ludnoœci pogañskiej w IV i V wieku w Aleksan-
drii w: Haas (1997), s. 152–169.
Przypisy
2374
213
86 Dzieje, 22, 16, 12.
87 Rufinus, HE, 2, 23.
88 A. Cameron, Claudian. Poetry and Propaganda at the Court of Ho-
norìus (Oxford 1970), s. 28–29, 199–208; E. Wipszycka, Problemy chry-
stianizacji Egiptu w. IV–VII. Aspekty spo³eczne i narodowoœciowe w: Œwiat
antyczny (Warszawa 1988), s. 304–310.
89 PLRE I, 658; Cameron (1965), s. 26–27; Chuvin (1990), s. 66.
90 VS VI, 9, 17–11, 12, s. 36–40 Giangrande = 471–473, s. 417–
425 Wright; Penella (1990), s. 59, przyp. 46 i chronologia ¿ycia Anto-
ninusa (s. 54); Chuvin (1990), s. 65–69; Haas (1997), s. 168; zniszcze-
niu œwiatyni w Kanopus przy udziale mnichów: G. J. Bartelink, Les rap-
ports entre le monachisme égyptien et l’épiscopat d’Alexandrie (jusqu’en 450).
Alexandrina. Mélange offert à Claude Mondèsert (Paris 1987), s. 374.
91 Rufinus, HE XI, 22–30; Sozomen, HE VII, 15; fragment z Da-
mascjusza (s. 69–75 Zintzen).
92 Ept. Phot. 48 (s. 70 Zintzen) = Frag. 92 (s. 69–71).
93 Ib.
94 Sozomen, loc. cit.
95 Dam. frag. 91 (s. 69 Zintzen) = PH frag. 41 A–H (s. 124–126);
o Olimpiuszu DPhA IV (Paris 2005), O 20, s. 772–773; Haas (1997),
s. 164–165.
96 Frag. 94 (s. 71 Zintzen).
97 Frag. 97 (s. 73 Zintzen); tak¿e Athanassiadi (1993), s. 15 i 16
o innych tekstach wspominaj¹cych mantyczny dar Antoninosa i Olim-
piusza.
98 HE V, 16.
99 Sozomen, HE VII, 15.
100 Dam., frag. 100 (s. 75 Zintzen).
101 A. Fliche i V. Martin, Histoire de l’Eglise depuis les origines jusqu’à
nos jours I (Paris 1936), s. 134 i n.; H.W.G. Liebeschuetz, The Fall
of John Chrysostom, „Nottingham Medieval Studies” XXIX (1985), s. 7
i ca³oœæ artyku³u (s. 1–34); C.W. Griggs, Early Egyptian Christianity. From
its Origins to 451 C.E. (Leiden–New York–København–Köln 1990),
s. 185 i n., Coptic Studies 2.
102 Pierwszy J. Kopallik przedstawi³ Cyryla w pozytywnym œwie-
tle, akcentuj¹c jego dokonania teologiczne (Cyrillus von Alexandrien. Eine
Biographie nach den Quellen gearbeitet, Mainz 1881). Obecnie vide m.in.
A. Kerrigan, St. Cyril of Alexandria. Interpreter of the old Testament (Roma
1952); E. Gebremedhin, Live-giving blessing. An Inquiry into the Euchari-
stic Doctrine of Cyril of Alexandria (Uppsala 1977); J. Liébaert, La doctri-
ne christologique de Saint Cyrille d’Alexandrie avant la querelle Nestorienne
(Lille 1951); P. Imhof, B. Lorenz, Maria Theotokos bei Cyrill von Alexan-
drien. Zur Theotokos Tradition und ihrer Relevanz (München 1981); Cyril
Rozdzia³ III
2374
214
of Alexandria, Select Letters, ed. by L. R. Wickham (Oxford 1983). Naj-
lepiej charakteryzuje Cyryla W.H.C. Frend, The Rise of Monophysite Mo-
vement. Chapters in the History of the Church in the Fifth and Sixth Centuries
(Cambridge 1972), s. 16: „He was a master theologian whose deep
perception of the mystery of the incarnation has influenced Greek the-
ology from that day to this, and he could formulate his ideas in such
a way as to make them appear acceptable in the West also. Against
this he was utterly unscrupulous, overbearing, turbulent and greedy for
power, ready to use the mob and the monks to do his bidding against
his opponents such as the Alexandrian Jews and the pagans”.
103 Sokrates, HE VII,7; PLRE II, s. 3 (Abundantius 1).
104 (1990), s. 486. Ten pogl¹d jest niezgodny z powszechnie przy-
jêt¹ opini¹, ¿e Abundancjusz reprezentowa³ interes Teodozjusza II,
który chcia³ wprowadziæ do patriarchatu aleksandryjskiego swojego
kandydata.
105 HE VII,7.
106 Ib.; o sprawie nowacjan: Rougé (1990), s. 487–488.
107 HE VII,13.
108 A.Ch. Johnson, Egypt and the Roman Empire (Ann Arbor 1951),
s. 145.
109 O stosunkach miêdzy gmin¹ ¿ydowsk¹ a chrzeœcijanami w Ale-
ksandrii w póŸnej staro¿ytnoœci vide m.in.: R.J. Wilken, Judaism and the
early Christian Mind. A Study of Cyril of Alexandria’s Exegesis and Theology
(New Haven and London 1971), specjalnie s. 54 i n.; W.D. Barry, Faces
of the Crowd: popular Society and Politics of Roman Alexandria 30 B.C–A.D
215, Diss. (University of Michigan 1988), s. 104–135; Haas (1997),
s. 121–127; Rougé (1990), s. 489–490.
110 Na temat zachowañ mnichów z okolic Aleksandrii (Nitria
i Scetis) w tym okresie vide m.in.: Ph. D. Scott-Mondrieff, Paganism
and Christianity in Egypt (Cambridge 1913), s. 198–219; The Monasteries
of the Wadi’n Natrûn, p. II, The History of the Monasteries of Nitria and of
Scetis, by H.G. Evelyn-White (New York 1932), s. 125–149; Hardy (1952),
s. 87 i n.; Frend (1972), s. 16; 73; 155; 263; 270; 326; P. Rousseau,
Ascetics, Authority and the Church in the Age of Jerome and Cassian (Oxford
1978), s. 9–11; R. Lizzi (1982–1983), s. 127–145.
111 Pisaliœmy ju¿ wczeœniej, ¿e Orestes zosta³ ochrzczony przez
biskupa Konstantynopola Attikusa. Rougé (1990), s. 492–493, uwa¿a,
¿e przyznanie siê Orestesa do tego, ¿e chrzci³ go Attikus, rozjuszy³o jesz-
cze bardziej mnichów, poniewa¿ Attikus by³ zwolennikiem têpionego
przez Teofila Jana Chryzostoma. Na temat Attikusa: Fliche i Martin, IV
(1945), s. 150 i n.
112 VII,15.
113 Dam. frag. 102 (s. 79, 12–13 Zintzen).
Przypisy
2374
215
114 Frag. 102 (s. 79, 10).
115 Haas (1997), s. 162.
116 Nie znamy daty objêcia przez Orestesa urzêdu w Egipcie i nie
znamy pocz¹tku rozruchów anty¿ydowskich. Ale jako datê tego konfliktu
przyjmuje siê rok 414 (Wilken (1971), s. 56). Na temat prerogatyw pre-
fekta Egiptu: H. Last, The Praefectus Aegypti and his Powers, „The Journal
of Egyptian Archaeology” 40 (1954), s. 68–73.
117 (1997), s. 312.
118 VII,13.
119 Rozdz. I, s. 65–67.
120 Hass (1997), s. 169, 232; cf. równie¿ Wipszycka (1988),
s. 303 i n.
121 Cyryl móg³ podejrzewaæ, ¿e m³odzi duchowni uczêszczaj¹ na
wyk³ady Hypatii. Rougé (1990), s. 496, przypuszcza, ¿e sam Cyryl,
w m³odoœci, s³ucha³ Hypatii.
122 Cameron (1993), s. 71–80, uwa¿a, ¿e Aurelian nie by³ bli-
skim znajomym Synezjusza i nie nale¿a³ do krêgu jego przyjació³
w czasie pobytu w Konstantynopolu.
123 Frag. 102, s. 79, 13–14.
124 Myli siê Rougé (1990), s. 499–500, który uwa¿a, ¿e Hypatia
mia³a wp³yw na lud aleksandryjski poprzez „upper-class people”, z któ-
rymi utrzymywa³a kontakty duchowe i polityczne.
125 Chron. LXXXIV, 87–88 (s. 100–101 Charles).
126 Prawo karne dotycz¹ce magii, czarów, magów vide: C.Th. 9,
16. 1–9 16.10. Cf. F.H. Cramer, Astrology in Roman Law and Politics (Phi-
ladelphia 1954), passim, specjalnie s. 276–283; Chuvin (1990), s. 30–
31, 39–40; o astrologii w Aleksandrii tego okresu Haas (1997), s. 151–
152.
127 Suda, s.v., 4.644, 7–8 Adler. Zwraca siê powszechnie uwagê,
¿e w tych czasach traktowano w szerokich krêgach spo³ecznych mate-
matykê jako astrologiê i magiê, czyli tzw. ars mathematica (cf. Haas
(1988), s. 221–222, 254. Ju¿ Ligier (1879), s. 78 i n., podkreœla³, ¿e
zainteresowania badawcze Hypatii zosta³y wykorzystane do oskar¿eñ
o magiê i sta³y siê przyczyn¹ jej œmierci; o legislacji przeciw magii
i dywinacji w drugiej po³owie IV i na pocz¹tku V wieku pisze dok³ad-
nie F.R. Trombley, Hellenic Religion and Christianisation c. 370–529, I (Lei-
den–New York–Köln 1993), s. 35–97.
128 Frag. 102, s. 81,1 Zintzen.
129 Hoche (1860), s. 462, uwa¿a (ale na jakiej podstawie?), ¿e by-
³y to skorupy muszli, gdy¿ Cezarejon znajdowa³ de dono siê w pobli¿u
wybrze¿a morskiego, ko³o Wielkiego Portu (Hass (1997), s. 143).
130 Jest to miejsce nieznane: Kopallik (1881), s. 24, przyp. 1; Ho-
che, supra, przyp. 106.
Rozdzia³ III
2374
216
131 LXXXIV, 100–102 (s. 102 Charles).
132 Loc. cit., s. 359, Bonn.
133 S.v., 4.644, 5–6 Adler.
134 S. 81, 7–10 Zintzen; cf. rozdz. I, s. 64. Na temat owego „Ede-
zjusza” vide C. Zuckerman, Comtes et ducs en Égypte autour de l’an 400
et la date de la NOTITIA DIGNITATUM ORIENTIS, „Antiquité Tardive”
6 (1998), s. 141–143.
135 K.G. Holum, Theodosian Empresses. Women and imperial Dominion
in Late Antiquity (Berkeley 1982), s. 98–100. Ju¿ Meyer (1886), s. 20–
22, uwa¿a³, ¿e Hypatia pad³a ofiar¹ antypogañskich edyktów, wydawa-
nych do 415 roku przez katolickie pañstwo. O prawach anty¿ydowskich
vide: Rougé (1990), s. 489, przyp. 24.
136 Cameron (1993), s. 71–84.
137 Cf. J. Vogt, Das unverletzliche Gut: Synesios an Hypatia, Festschrift
für Konstantinos J. Merentis (Athènes 1972), s. 431–437.
138 Niektórzy uczeni uwa¿ali, za Meyerem (1886), s. 29–32, ¿e
Synezjusz by³ sk³ócony z Cyrylem i w tym le¿a³a przyczyna œmierci
Hypatii. Pad³a ona ofiar¹, jako osoba trzecia, konfliktu Cyryla z Ore-
stesem lub Synezjuszem. Jej œmieræ, s¹dzi³ Meyer, mia³a powstrzymaæ
dzia³ania tych osób przeciw Cyrylowi. Meyer twierdzi³, ¿e Cyryl mia³
stare porachunki z Synezjuszem.
139 C.Th. 16.2,42. Kwestia powi¹zania parabolanów ze œmierci¹
Hypatii jest od Le Nain de Tillemonta omawiana w literaturze nauko-
wej. Na temat tej grupy corporati vide: A. Philipsborn, La compagnie
d’ambulanciers, Parabolani d’Alexandrie, „Byzantion” 20 (1950), s. 185–
190; W. Schubart, Parabolani, „The Journal of Egyptian Archaeology”
40 (1954), s. 97, 101. W kontekœcie œmierci Hypatii J. Rougé, Les débuts
de l’épiscopat de Cyrille d’Alexandrie et le code Théodosien, „Alexandrina”
(Paris 1987), s. 341–349. Mélanges offert à Claude Mondésert.
140 Rougé, ib., s. 346–348.
141 C.Th. 16.2,43; Rougé, ib., s. 346; Rougé (1990), s. 501.
142 Cf. J. Marlowe, The Golden Age of Alexandria, From its Founda-
tion by Alexander the Great in 331 BC to its Capture by the Arabs in 642 AD
(London 1971), s. 281; 288; 293–294; Hardy (1952), s. 105; Holum
(1982), s. 99–100, 166; Rougé (1987), s. 345.
143 (1993), s. 59.
144 HE VII,14.
145 Rougé (1990), s. 494, uwa¿a, ¿e Cyryl móg³ czêœæ mnichów
wcieliæ w szeregi parabolanów.
146 Jak pamiêtamy, równie¿ Filostorgiusz przypisuje tê zbrodniê
ortodoksyjnym chrzeœcijanom, a wiêc jakiejœ grupie zwi¹zanej z Koœcio-
³em aleksandryjskim i z Cyrylem. Vide równie¿: E.J. Watts, The Murder
Przypisy
2374
217
of Hypatia: Acceptable or Unacceptable Violence? w: Violence in Antiquity,
ed. H.A. Drake (Aldershot 2005), s. 333–342.
147 (1991) s. 500.
148 St. Cyril of Alexandria and the Murder of Hypatia, „The Catholic
University Bulletin” VIII, 4 (1902), s. 441–453.
149 Suda, s.v., 4.644–9–11 Adler.
150 O krwawych konfliktach w Aleksandrii: Hass (1997), s. 86–
90; 101–102; 278–316.
151 Haas, The Alexandrian Riots of 356 and Georgie of Cappadocia,
GRBS 32, 3 (1991), s. 281–301; Haas (1997), s. 86–87.
152 HE II,8; Frend (1972), s. 142, 154–155; Hass, supra, s. 87–
88, 278, 317–318.
153 HE VII,13.
154 Np. Ammianus Marcellinus XXII 11, 4. Na temat ludu aleksan-
dryjskiego we wczesnym cesarstwie: Barry (1988), passim; w póŸnym
cesarstwie: Haas (1997), supra.
155 S. 81, 7 Zintzen.
156 Dam. frag. 276 (s. 219 Zintzen) pisze o tym, ¿e aleksandryj-
czycy dobrze pamiêtali wydarzenia zwi¹zane z Hypati¹. Chodzili jednak
na wyk³ady filozofa Izydora i s³uchali go „pomimo uzasadnionego nie-
bezpieczeñstwa, które mu grozi³o”. W innym miejscu (frag. 34, s. 33
Zintzen) Damascjusz wspomina, ¿e Sarapion, przyjaciel Izydora, trzy-
ma³ siê zasady „¿yj w ukryciu” i rzadko opuszcza³ swój dom, by poka-
zywaæ siê na ulicy. Niektórzy wiêc nastêpcy Hypatii w „szkole” alek-
sandryjskiej bali siê wtr¹caæ w sprawy miasta, odcinali siê od polityki,
ograniczaj¹c siê tylko do prywatnego, we w³asnych domach, nauczania
filozofii.
Wnioski koñcowe
1 Ju¿ Crawford (1901), s. 398–399, uwa¿a³, ¿e œmieræ Hypatii wi¹-
za³a siê z konfliktami miejskimi w Aleksandrii: „The cause of her de-
ath was much more political than religious. Alexandria was suffering
from the discord between the heads of Church and State. The Chri-
stian rabble imagined that her influence embittered the strife, and
thought that, if she were out of the way, a reconciliation might be
effected. Accordingly they murdered her, not as an enemy to the
Faith, but as a fancied hindrance to their temporal comforts”. Podob-
nie pisa³ wiele lat póŸniej Rist (1965), s. 224: „It seems that it was to
this public activity and to her public position rather than to her purely
philosophical er even astronomical interests that she owed her death”.
Wnioski koñcowe
2374
218
2 Rougé (1990), s. 501–503. Pomimo to Haas (1997), s. 309, uwa-
¿a, ¿e sprawa Hypatii stanowi³a decyduj¹c¹ fazê w konflikcie miêdzy
chrzeœcijanami i poganami; S. Wessel, Cyril of Alexandria and the Nesto-
rian Controversy. The Making of Saint and of a Heretic (Oxford 2004),
s. 50, przyp. 115.
3 Vide: Fowden (1986), s. 180. Wydaje siê, ¿e brak podstaw dla
uznania koncepcji Fowdena (ib., s. 182) ³¹cz¹cej œmieræ Hypatii z wal-
k¹ prowadzon¹ w tym czasie przez Koœció³ z hermetyzmem. Cyryl, jak
na to wskazuje sam Fowden, rozpocz¹³ dyskusjê z pogañsk¹ myœl¹ re-
ligijn¹ i autorami greckimi w latach pisania refutacji traktatu Juliana
Apostaty Contra Galilaeos (ib., s. 181–183).
4 Vide: T. Kobusch, Studien zur Philosophie des Hierocles von Alexan-
drien. Untersuchungen zum christlichen Neuplatonismus (Münich 1976); Ha-
dot (1978); Aujoulat (1986); H.S. Schibli, Hierocles of Alexandria (Oxford
2002); H.J. Blumenthal, Alexandria as a Centre of Greek Philosophy in La-
ter Classical Antiquity, „Illinois Classical Studies” 18 (1993), s. 307–325
5 Dane na temat tych filozofów: PLRE II i PLRE III; DPhA I–IV;
The Cambridge History of Later Greek and early medieval Philosophy, III ed.
by A.H. Armstrong (Cambridge 1967), s. 314–322; Wallis (1972),
s. 138–146; R. Sorabji w: Philoponus, Against Aristotle on the Eternity of
the World, trans. by Ch. Wildberg (Ithaca–New York 1987), s. 3–12;
A. Sheppard, Philosophy and philosophical Schools, Cambridge Ancient Hi-
story XIV, chap. 28 (Cambridge 2000), s. 843–852; Watts, City and
School in Late Antique Athens and Alexandria (Berkeley–Los Angeles–Lon-
don 2006), s. 204–256.
6 S³usznie wiec zauwa¿a Karren (1978), s. XVI–XVII, ¿e: „No other
religieus figures are more representative of paganisme in the fifth
Century A.D. than the Alexandrian Neoplatonists”. Sytuacjê pogan
w V i VI w. w Egipcie i Aleksandrii (w aspekcie spo³ecznym i narodo-
woœciowym) omawia Wipszycka (1988), s. 310–325.
7 Na temat tych filozofów: J. Maspero, Horapollon et la fin du paga-
nisme égyptien, BIFAO 11 (1914), s. 163–165: R. Rémondon, L’Egypte
et la suprème résistance au christianisme (V
e
–VII
e
siècles), BIFAO 51 (1952),
s. 63–78; Fowden (1982), s. 46–48; Hass (1997), s. 129–130; 153; 171–
172; Chuvin (1990), s. 106–111.
8 Miejsce tych filozofów w dziejach póŸnohelleñskiego pogañstwa
i kultury najlepiej okreœla Bowersock (1990), s. 60–61; Athanassiadi
(1993), passim; (1999), s. 20–51; Wprowadzenie, s. 24.
Przypisy
2374
Bibliografia (od 1860)
1
Agabiti A.: Ipazia: La prima martire della libertà di pensiero (Ragusa 1979).
Ipazia 6.
Alderink L.J.: Creation and Salvation in ancient Orphism (Ann Abor 1981),
American Classical Studies 8.
Alic M.: Hypatia’s Heritage. A History of Women in Science from Antiquity
through the Nineteenth Century (Boston 1986).
Amstrong A.H.: Athenian and Alexandrian Neoplatonism w: Cambridge Hi-
story of Later Greek and Early Medieval Philosophy, III (Cambridge
1967), s. 314–322.
Arrigoni G.: Tra le donne dell’Antichità: Considerazioni e ricognizioni. Atti
del Convegno nazionale di studi su la donna nel mondo antico Torino, 21–
23 aprile 1986, a.c. di R. Uglione (Torino 1987), s. 39–71.
Asmus J.R.: Hypatia in Tradition und Dichtung, „Studien zur vergleichen-
den Literaturgeschichte” 7 (1907), s. 11–14.
——: Zur Rekonstruktion von Damascius Leben des Isidorus, BZ 18 (1909),
s. 424–480 i BZ 19 (1910), s. 265–284.
Athanassiadi-Fowden P.: Julian and Hellenism: An Intellectual Biography
(Oxford 1981).
Athanassiadi P.: Persecution and Response in late Paganism: the Evidence of
Damascius, JHS CXIII (1993), s. 3–12.
Aujoulat N.: Le Néoplatonisme Alexandrin (Leiden 1986), „Philosophia
Antiqua” 45.
Barnes Hazel E.: Katharsis in the Enneades of Plotinus, TAPhA LXXIII
(1942), s. 358–382.
Barnes T.D.: When did Synesius become Bishop of Ptolemais?, GRBS 27, 3
(1986), s. 325–329.
Barry W.D.: Faces of the Crowd: Popular Society and Politics of Roman Ale-
xandria 30 BC–AD 215, Diss. (University of Michigan 1988).
1
Poza wydawnictwami Ÿród³owymi, utworami literackimi, komen-
tarzami, encyklopediami, s³ownikami i wiêkszoœci¹ opracowañ ci¹g³ych
i zbiorowych.
2374
220
Bartelink G.J.: Les rapports entre le monachism égyptian et l’épiscopat
d’Alexandrie (jusqu’en 450). Alexandrina. Mélanges offert à Claude
Mondèsert (Paris 1987), s. 365–379.
Bayer L.: Isidors von Pelusium: klassische Bildung (Padernbom 1915).
Bechtle G., O’Meara D. éd.: La Philosophie des mathématiques de l’Antiquité
tardive (Fribourg 2000).
Beretta G.: Ipazia d’Alessandria (Roma 1993), coll. „Gli Studi” 70. Filo-
sofia e scienze umane.
Bernal M.: Black Athena. The Afroasiatic Roots of classical Civilization I, The
Fabrication of Ancient Greece 1785–1985 (New Brunswick 1987).
Bigoni G.: Ipazia Alessandrina, „Atti del’Istituto Veneto di Scienze, Let-
tere ed Arti” 5, ser. 6 (1886–1887), s. 397–437, 496–526, 681–710.
Bizzochi C.: Gl’inni filosofici di Sinesio interpretati come mistiche celebrazio-
ni, „Gregorianum” XXXII (1951), s. 350–367.
Blumenthal H.J., Clark E.G. (eds.): The Divine Iamblichus: Philosopher and
Man of Gods (London 1993).
——: Alexandria as a Centre of Greek Philosophy in later Classical Antiquity,
„Illinois Classical Studies” 18 (1993), s. 307–325.
Bouvy A.: De S. Isidoro Pelusiota libri tres (Nemausi 1884).
Bowersock G.W.: Hellenism in Late Antiquity (Ann Arbor 1990).
Bowie E.L.: rec. z M. Dzielska, Apollonius of Tyana in Legend and History
(Roma 1986) w: JRS 79 (1989), s. 252–254.
Boyancè P.: Théurgie et télestique néoplatoniciennes, „Revue de l’histoire des
religions” CXLVII (1955), s. 189–209.
Bregman J.: Synesius of Cyrene: Philosopher-Bishop (Berkeley–Los Angeles–
London 1982), The Transformation of the classical Heritage, 2.
Bronzini G.B.: La leggenda di Sa Caterina d’Alessandria. Passioni greche
e latine, „Atti della Accademia Nazionale dei Linzei” CCCLVII, ser.
8, Memorie, Classe di scienze morali, storiche e filologiche IX
(Roma 1960), s. 255–413.
Brown P.: The Body and Society. Men, Women and Sexual Renunciation in
Early Christianity (London–Boston 1988).
Cameron A.: Palladas and Christian Polemic, JRS LV (1965), s. 17–30.
——: Wandering Poets: A literary Movement in Byzantine Egypt, „Historia”
14 (1965), s. 470–509.
——: The last Days of the Academy at Athens, „Proceedings of the Cam-
bridge Philological Society” CXCV (1969), s. 7–29.
——: Claudian. Poetry and Propaganda at the Court of Honorius (Oxford
1970).
——: Earthquake 400, „Chiron” 17 (1987), s. 343–360.
——: Isidore of Miletus and Hypatia: On the editing of mathematical Texts,
GRBS 31 (1990), s. 103–127.
Bibliografia (od 1860)
2374
221
——: J. Long with a contribution by L. Sherry.: Barbarians and Politics
at the Court of Arcadius (Berkeley–Los Angeles–Oxford 1993).
——: The Greek Anthology from Meleager to Planudes (Oxford 1993).
Canfora L.: The Vanished Library (London 1987).
Carile A.: Giovanni di Nikiu: Chronista Bizantino Copto del VII secolo. By-
zance. Hommage à André N. Stratos II: Theologie et Philologie (Athènes
1986), s. 353–398.
Charbonnel J.R.: La pensée italienne au XVI
e
siècle et le courant libertin (Pa-
ris 1919).
Chesnut G.F.: The First Christian Histories: Eusebius, Socrates, Sozomen,
Theodoret, Evagrius (Paris 1977).
Chitty S.: The Beast and the Monk: A Life of Charles Kingsley (New York
1975).
Christs von W.: Geschichte der Griechischen Literatur (München 1924) =
Handbuch der Altertumswissenschaft VII 2,2.
Chuvin P.: A Chronicle of the last Pagans (Cambridge Mass.–London
1990), Revealing Antiquity, 4.
——: avec une note de M. Tardieu, Le „cynisme” d’Hypatie. Historiogra-
phie et sources anciennes w: Alexandrie médiévale 3. Études alexandri-
nes 16 (2008), s. 59–68.
Clagett M.: The Science of Mechanics in the Middle Ages (Madison 1959),
Publications in Medieval Science 4.
Clark E.: Ascetic Piety and Women’s Faith (Lewiston 1986).
Clark G.: Women in Late Antiquity. Pagan and Christian Life – Styles (Oxford
1993).
Cox P.: Biography in Late Antiquity: A Quest for the holy Man (Berkeley–
Los Angeles–London 1983). The Transformation of the classical
Heritage 5.
Cracco Ruggini L.: La donna e il sacro, tra paganesimo e cristianesimo, w:
Atti del II Convegno nazionale di studi su „La donna nel mondo
antico”, Torino 18 e 19–20 aprile 1988, a.c. di R. Uglione (Tori-
no 1989), s. 243–275.
Cramer F.H.: Astrology in Roman Law and Politics (Philadelphia 1954).
Memoirs of the American Philosophical Society 37.
Crawford W.S.: Synesius the Hellen (London 1901).
Crouse R.D.: Deepened by the Study of the Fathers. The Oxford Movement,
Dr Pusey and Patristic Scholarship, „Dionysius” VII (1983), s. 137–147.
Deakin M.A.B.: Hypatia the Mathematician (Clayton Vic. 1991), ser. Hi-
story of Mathematics Papers no. 52.
——: Hypatia and her Mathematics, „The American Mathematical Month-
ly” 101, 3 (Mar. 1994), s. 234–243.
——: Mathematician and Martyr. A Biography of Hypatia of Alexandria (Clay-
ton Vic. 1996), ser. History of Mathematics Papers no. 65a–65d.
Bibliografia (od 1860)
2374
222
De Lacy O’Leary: The Saint of Egypt (London–New York 1937, rpt. Am-
sterdam 1974).
Delehaye H.: Les martyrs d’Egypte, „Analecta Bollandiana” 40 (1922).
Des Places E.: Oracles Chaidaïques (Paris 1971).
——: La religion de Jamblique w: Jamblique à Proclus, „Entretiens sur l’Anti-
quité classique” XXI (1974), s. 78–94.
Dillon J.: The Middle Platonists: 80 B.C. to A.D. 220 (New York 1977).
Downey G.: A History of Antioch in Syria (Princeton 1961).
Draper J.W.: History of the Intellectual Development of Europe (New York
1869).
——: History of the Conflict between Religion and Science (New York 1874).
Druon H.: Ètudes sur la vie et les oeuvres de Synésius éveque de Ptolemais,
dans la Cyrénaique, au commencement du V
e
siècle (Paris 1859).
Durrell L.: Kwartet Aleksandryjski, Justyna (Warszawa 1995); Clea (War-
szawa 1996).
Dzielska M.: Apollonius of Tyana in Legend and History (Roma 1986), Pro-
blemi e ricerche di storia antica 10.
——: „Boscy mê¿owie”, „Znak” 515 (1998), s. 41–54.
——: Among the „Divine Women” of Late Antiquity, „Studia Archaeologi-
ca”. Liber amicorum Ianussio A. Ostrowski ab amicis et discipulis
oblatus (Cracoviae MMI), s. 101–113.
——: Il „theios aner” w: „I Greci”, Storia, Cultura, Arte, Società vol. 2,
III Trasformazioni (Torino 1998), s. 1261–1283.
——: Mêczennicy pogañscy póŸnego hellenizmu w: „Sympozja Kazimierskie
poœwiêcone kulturze œwiata póŸnego antyku i wczesnego chrzeœci-
jañstwa” IV (Lublin 2004), s. 39–55. prace Wydzia³u Historyczno-
Filologicznego, 108.
——: Ostatni Hellenowie i ich miasta, w: „Miasto w staro¿ytnoœci”. Materia-
³y z ogólnopolskiej konferencji naukowej (Poznañ 19–21 wrzeœnia
2002), pod red. L. Mrozewicza i K. Balbuzy (Poznañ 2004), s. 111–
121.
Evelyn-White H.G.: The History of the Monasteries of Nitria and of Scetis
w: The Monasteries of the Wadi’n Natrûn, II (New York 1932).
Evieux P.: Isidore de Péluse, „Recherches de Sciences religieuses” 64,3
(1976), s. 321–340.
Évrard E.: À quel titre Hypatie enseigna-t-elle la philosophie?, REG 90 (1977),
s. 69–74.
Ferrarini A.: Eresia e storia ecclesiastica. Contributi novaziani alla storiogra-
fia di Socrate (Scolastico), „Annali della Facoltà di Lettere e Filosofia
dell’ Università di Napoli” 4 (1979), s. 127–185.
Festugière A.J. O.P.: Les Moines d’Orient. Culture ou Sainteté. Introduction
au Monachisme Oriental, I (Paris 1961).
Bibliografia (od 1860)
2374
223
——: L’ordre de lecture des dialogues de Platon aux V/VIe siècles, „Museum
Helveticum” 26 (1969), s. 281–296.
Finamore J.F.: Jamblichus and the Theory of the Vehicle of the Soul (Chico
1985).
Fitzgerald A.: The Letters of Synesius of Cyrene (Oxford 1926).
Flach H.: Untersuchungen über Eudokia und Suidas (Leipzig 1879, rpt.
Osnabrück 1987).
Fliche A. i Martin V.: Histoire de l’Eglise depuis les origines jusqu’à nos jours
I–IV (Paris 1936–1945).
Fourmy M.H. i Leroy M.: La vie de S. Philarète, „Byzantion” IX, 1 (1934),
s. 130–140.
Fowden G.: The Platonist Philosopher and his Circle in late Antiquity, „Phi-
losophia” 7 (1977), s. 359–383.
——: Bishops and Temples in the Eastern Roman Empire A.D. 320–435, JTS,
New Series XXIX, p. I (1978), s. 53–78.
——: Pagan Philosophers in late antique Society: With special reference to Jam-
blichus and his Followers (Oxford 1979).
——: The pagan holy Man in late antique Society, JHS CII (1982), s. 33–59.
——: Rec. z J. Bregman, Synesius of Cyrene: Philosopher-Bishop, „Classical
Philology” 80 (1985), s. 281–285.
——: The Egyptian Hermes. A historical Approach to the late pagan Mind
(Cambridge 1986).
Frend W.H.C.: The Rise of Monophysite Movement. Chapters in the History
of the Church in the Fifth and Sixth Centuries (Cambridge 1972).
Gajeri E.: Ipazia: un mito litterario (Roma 1992).
Gardner A.: Synesius of Cyrene. Philosopher and Bishop (London 1886).
Garzya A.: Il Dione di Sinesio nel quadro del dibattito culturale del IV secolo,
„Riv. fil. class.” 100 (1972), s. 32–45.
——: Storia e interpretazione di testi bizantini: Saggi e ricerche, Variorum Re-
prints CS 28 (London 1974), s. XXII–XXIII, XXV–XXVI.
Gay P.: The Enlightenment: An Interpretation. The Rise of modern Paganism
I (New York 1967).
Gebremedhin E.: Live-giving blessing. An Inquiry into the Eucharistic Doctrine
of Cyryl of Alexandria (Uppsala 1977).
Giangrande G.: La profezia di Sosipatra in Eunapio, „Studi classici e orien-
tali” V (1955), s.111–116.
Gibbon E.: The History of the Decline and Fall of the Roman Empire V (Lon-
don 1898).
Goulet-Cazé M.-O.: L’arrière-plan scolaire de la „Vie de Plotin” w: Porphy-
re, La Vie de Plotin, I (Paris 1982), s. 259–273, Histoire des doctri-
nes de l’antiquité classique 6.
Griggs C.W.: Early Egyptian Christianity. From its Origins to 451 C.E. (Lei-
den–New York–København–Köln 1990). Coptic Studies, 2.
Bibliografia (od 1860)
2374
224
Grützmacher G.: Synesius von Kyrene: Ein Charakterbild aus dem Untergang
des Hellenentums (Leipzig 1913).
Gundel W., Gundel H.G.: Astrologumena. Die astrologische Literatur in der
Antike und ihre Geschichte (Wiesbaden 1966). Sudhoffs Archiv, Bei-
heft 6.
Guthrie W.K.C.: A History of Greek Philosophy I (Cambridge 1962).
Haas J.Ch.: Late Roman Alexandria: Social Structure and Intercommunal Con-
flict in the Entrepôt of the East, Diss. (Michigan 1988).
——: The Alexandrian Riots of 356 and George of Cappadocia, GRBS 32, 3
(1991), s. 281–301.
——: Alexandria in Late Antiquity. Topography and social Conflict (Baltimo-
re–London 1997). Ancient Society and History.
Hadot I.: Le problème du néoplatonisme alexandrin: Hieroclès et Simplicius (Pa-
ris 1978).
——: Arts libéraux et philosophie dans la pensée antique (Paris 1984).
Haeling von R.: Damascius und die heidnische Opposition im 5. Jahrhundert
nach Christus, „Jahrbuch für Antike und Christentum” XXIII (1980),
s. 82–95.
Hardy E.R.: Christian Egypt: Church and People. Christianity and Nationa-
lism in the Patriarchate of Alexandria (New York–Oxford 1952).
Heath T.A.: History of Greek Mathematics I–II (Oxford 1921).
Heath T.L.: Diophantus of Alexandria. A Study in the History of Greek Alge-
bra (New York 1964).
Heiberg L.: Geschichte der Mathematik und Naturwissenschaften im Altertum
(München 1925) = Handbuch der Altertumswissenschaft V. 1–2.
Hoche R.: Hypatia die Tochter Theons, „Philologus” 15 (1860), s. 435–474.
Holum K.G.: Theodosian Empresses. Women and imperial Dominion in late
Antiquity (Berkeley 1982).
Hunger H.: Die Hochsprachliche profane Literatur der Byzantiner, I (München
1978) = Handbuch der Altertumswissenschaft XII.5,1.
Imhof P., Lorenz B.: Maria Theotokos bei Cyrill von Alexandrien. Zur Theo-
tokos Tradition und ihrer Relevanz (München 1981).
Jacobacci R.: Women of Mathematics, „The Arithmetic Teacher” 17, 4
(April 1970), s. 316–324.
Jameson A.B: Sacred and Legendary Art, II (New York–Bombay 1905).
Johnson A.Ch.: Egypt and the Roman Empire (Ann Arbor 1951).
Karren S.L.: Near Eastern Culture and Hellenic Paideia in Damascius „Life of
Isidore”, Diss. (Wisconsin–Madison 1978).
Kerrigan A.: St. Cyril of Alexandria. Interpreter of the Old Testament (Rome
1952).
Kiss Zs.: Les audytoria romans tardifs de Kôm El-Dikka (Alexandrie), „Acta
Antiqua” XXXIII, fasc. 1–4 (1990–1992), s. 331–338.
Bibliografia (od 1860)
2374
225
——: Les audytoria romans tardifs, „Alexandrie” VII (Warszawa 2000),
s. 9–33.
Kissling R.Ch.: The Oxhema-Pneuma of the Neoplatonists and the „De Inso-
mniis” of Synesius of Cyrene, „The American Journal of Philology”
XLIII (1922), s. 318–330.
Knorr W.R.: Textual Studies in Ancient and Medieval Geometry (Boston
1989).
Kobusch T.: Studien zur Philosophie des Hierocles von Alexandrien: Untersu-
chungen zum christlichen Neuplatonismus (Münich 1976).
Kopallik J.: Cyrillus von Alexandrien. Ein Biographie nach den Quellen gear-
beitet (Mainz 1881).
Koster R.A.: Guardians of Language: the Grammarian and Society in late
Antiquity (Berkeley–Los Angeles 1988).
Krumbacher K.: Geschichte der byzantinischen Literatur (Münich 1897).
Lacombrade Ch.: Synésios de Cyrène: hellène et chrétien (Paris 1951).
——: Hypatie: La mythe et l’histoire, „Bulletin de la Société toulousaine
d’études classique” 166 (1972), s. 5–20.
Lamberton R.: Homer the Theologian (Berkeley–Los Angeles–London
1986). Transformation of the classical Heritage 9.
Lambropoulou V.: UPATIA, H ALEXANDRINH FILOSOFOS, „Platon”
29 (1977), s. 65–78.
——: Hypatia, the Alexandrian Philosopher, „Hypatia” 1 (1984), s. 3–11.
Lamirande E.: Hypatie, Synésios et la fin des dieux. L’histoire et la fiction,
„Studies in Religion (Sciences Religieuses)”, 18 (1989), s. 467–489.
Lapatz F.: Lettres de Synésius. Traduites pour la première fois et suivies d’étu-
des sur les derniers moments de l’Hellénisme (Paris 1870).
Last H.: The Praefectus Aegypti and his Powers, „The Journal of Egyptian
Archaeology” 40 (1954), s. 68–73.
Leadbeater L.W.: Aspects of the philosophical Priesthood in Jamblichus „De
Mysteriis”, „The Classical Bulletin” 47 (1970), s. 89–92.
Leconte de Lisle Ch.: Oeuvres (Paris 1897).
Lefkowitz M.R.: Women in Greek Myth (Baltimore 1986).
Lenkowski St.: Hypatia i jej epoka, „Kwartalnik Historyczny” IV (1930),
z. 3, s. 361–386; z. 4, s. 473–489.
Leppin H.: The Church Historians (I): Socrates, Sozomenus and Theodoretus
w: „Greek and Roman Historiography in Late Antiquity” (Leiden–
Boston 2003), red. G. Marasco.
Lewy H. (éd. M. Tardieu): Chaldean Oracles and Theurgy: Mysticism, Ma-
gic and Platonism in the later Roman Empire (Paris 1978).
Liébaert J.: La doctrine christologique de Saint Cyrille d’Alexandrie avant la
querelle Nestorienne (Lille 1951).
Liebeschuetz J.H.W.G.: The Fall of John Chrysostom, „Nottingham Me-
dieval Studies” XXIX (1985), s. 1–34.
Bibliografia (od 1860)
2374
226
——: Why did Synesius become Bishop of Ptolemais, „Byzantion” LVI
(1986), s. 180–195.
——: Barbarians and Bishops. Army and State in the Age of Arcadius and
Chrysostom (Oxford 1990).
Ligier H.: De Hypatia philosopha et eclectismi Alexandrini fine (Divionum
1879).
Lindhal R. Elwin Jr.: A Study of Sophrosyne in non-theological Byzantine
Literature, Diss. (Tulane 1971).
Lippert J.: Studien auf dem Gebiete der griechisch-arabischen Übersetzung-
literatur (Braunschweig 1894).
Livrea E.: I gunaike³a raökh di Ipazia?, Eikasmos, „Quaderni Bolognesi
di Filologia Classica” VI (1995), s. 271–273.
——: A. P. 9. 400: Iscrizione funeraria di Ipazia?, „Zeitschrift für Papyro-
logie und Epigraphik” 117 (1997), s. 99–102.
Luck O.: Palladas Christian or Pagan?, HSCPh (1958), s. 455–471.
Lumpkin B.: Hypatia and Women’s Rights in Ancient Egypt w: Black Wo-
men in Antiquity, „Journal of African Civilization” 6, 1 (1984, wyd.
popr. 1988), s. 155–161.
Luzi M.: Libro di Ipazia, Il Messagero (Milano 1978).
McCabe, J.: Hypatia, „The Critic” 43 (1903), s. 267–272.
McIntosh Snyder J.: The Women and the Lyre. Women Writers in Classical
Greece and Rome (Carbondale and Edwardsville 1989).
Majcherek G., Ko³³¹taj W.: Alexandria. Excavations and Preservation Work
2001/2002, „Polish Archaeology in the Mediterranean” XIV, Reports
2002 (Warsaw 2003), s. 19–31.
Majercik R.: The Chaldean Oracles. Text, Translation and Commentary
(Leiden 1989).
Malley W.J.: Hellenism and Christianity. The Conflict between Hellenic and
Christian Wisdom in the Contra Galileos of Julian the Apostate and the
Contra Julianum of St. Cyril of Alexandria (Roma 1978), Analecta Gre-
goriana 210. Series Facultatis Theologiae, Sectio B, nr 68.
Marker B.: Die historischen Quellen zu Kingsleys Roman „Hypatia”, Diss.
(Würzburg 1909–1910).
Marlowe J.: The golden Age of Alexandria: From its Foundation by Alexander
the Great in 331 BC to its Capture by the Arabs in 642 AD (London
1971).
Marrou H.I.: La „conversion” de Synésios, REG LXV (1952), s. 474–484.
——: Synesius of Cyrene and Alexandrian Neoplatonism w: The Conflict be-
tween Paganism and Christianity in the Fourth Century (éd. A. Momi-
gliano) (Oxford 1963), s. 128–150.
——: Histoire de l’éducation dans l’Antiquité (Paris 1965).
Maspero J.: Horapollon et la fin du paganism égyptien, Bulletin de l’Insti-
tut Français d’Archéologie Orientale 11 (1914), s. 163–195.
Bibliografia (od 1860)
2374
227
Meyer W.A.: Hypatia von Alexandria. Ein Beitrag zur Geschichte des Neu-
platonismus (Heidelberg 1886).
Montevecchi O.: La papirologia (b.m.w. 1973).
Müller A.: Studentenleben im 4 Jahrhundert n. Chr., „Philologus. N.F.” 23
(1910), s. 292–317.
Neugebauer O.: A History of Ancient Mathematical Astronomy, I–III (Berlin
1975). Studies in the History of Mathematics and Physical Scien-
ces 1.
——: The early History of the Astrolabe, „Isis” 40 (1949), s. 240–246.
North H.: Sophrosyne. Self-Knowledge and Self-Restraint in Greek Literature
(New York 1966).
O’Meara D.: Pythagoras revived. Mathematics and Philosophy in Late Anti-
quity (Oxford 1989).
——: Platonopolis. Platonic Political Philosophy in Late Antiquity (Oxford
2003).
Painchaud L.: Fragment de la République, Bibliothèque Copte de Nag Ham-
madi, Sections „Textes” 11 (Quebec 1983), s. 109–161.
Pando J.C.: The Life and Times of Synesius of Cyrene as revealed in his Works
(Washington 1940). The Catholic University of America Patristic
Studies 63.
Pascal C.: Figure e Caratteri: Lucretio-L’Ecclesiaste-Seneca-Ipazia-Giosue Car-
ducci-Giuseppe Garibaldi (Milano–Palermo–Napoli 1908).
Penella R.J.: When was Hypatia born, „Historia” 33 (1984), s. 126–128.
——: Greek Philosophers and Sophists in the Fourth Century AD. Studies in
Eunapius of Sardis (Liverpool 1990). ARCA 28.
Perl T.: Math Equals. Biographies of Women Mathematicians (Menlo Park
CA 1978).
Philipsborn A.: La compagnie d’ambulanciers, Parabolani d’Alexandrie, „By-
zantion” 20 (1950), s. 185–190.
Pich E.: Leconte de Lisle et sa création poétique: Poèmes antiques et Poèmes
barbares (1852–1874) (Lille 1974).
Rabe H.: Aus Rhetoren-Handschriften, „Rheinisches Museum für Philolo-
gie” 62 (1907), s. 586–590.
Raïos D.K.: L’invention de l’hydroscope et la tradition arabe, „Graeco-Ara-
bica”, v. V (AQHNA 1993), s. 275–286.
Rashed R.: Diophante. Les Arithmétiques III – IV (Paris 1984).
Redl G.: Isidor von Pelusium, „Zeitschrift für Kirchengeschichte” XLVII,
2 (1928), s. 325–332.
Rémondon R.: L’Egypte et la suprème résistance du christianisme (V
e
–VII
e
siècles), Bulletin de l’Institut Français d’Archéologie Orientale 51
(1952), s. 63–78.
Richardson R.: The Star Lovers (New York 1967).
Bibliografia (od 1860)
2374
228
Richeson A.W.: Humanism and History of Mathematics (ed. by G.W. Dun-
nington), „National Mathematics Magazine” 15 (1940), s. 74–82.
Richter J.: L’empereur Julian. De la légende au mythe: De Voltaire à nos jours
(Paris 1981).
Rist J.M.: Hypatia, „Phoenix” 19 (1965), s. 214–225.
Rodziewicz M.: Les habitations romaines tardives d’Alexandrie à la lumière
des fouilles polonaise à Kom el-Dikka, „Alexandrie” III (Varsovie 1984).
——: Late Roman Auditoria in Alexandria, „Bulletin de la Société Archéo-
logique d’Alexandrie” 45 (1993), s. 269–279.
Roques D.: La lettre 4 de Synésios de Cyrène, REG XC (1977), s. 263–295.
——: Synésios de Cyrène et les migrations berbères vers l’Orient (398–413),
„Comptes-Rendue de l’Académie des Inscriptions et Belles-Lettres”
(Nov.–Dec. 1983), s. 660–677.
——: Synésios de Cyrène et le silphion de Cyrénaique, REG 97 (1984),
s. 218–231.
——: L’economie de la Cyrenaique au Bas-Empire, BAR ser. 236 (1985) =
Cyrenaica in Antiquity (coll. Cambridge 1983).
——: Synésios de Cyrène et la Cyrénaique du Bas-Empire (Paris 1987). Étu-
des d’Antiquités Africaines.
——: Études sur la correspondence de Synésios de Cyrène (Bruxelles 1989).
——: La famille d’Hypatie (Synésios, epp. 5 et 16 G.), REG 108 (1995),
s. 128–149.
Rougé J.: Les débuts de l’épiscopate de Cyrille d’Alexandrie et le code
Théodosien. „Alexandrina”. Mélanges offerts à Claude Mondésert
(Paris 1987), s. 339–349.
——: La politique de Cyrille d’Alexandrie et le meurtre d’Hypatie, „Cristia-
nesimo nella storia” 11 (1990), s. 485–504.
Rousseau Ph.: Ascetics, Authority and the Church in the Age of Jerome and
Cassian (Oxford 1978).
——: „Learned Women” and the Development of a Christian Culture in Late
Antiquity, „Symbolae Osloenses” LXX (1995), s. 116–147.
Runia D.T.: Another wandering Poet, „Historia” 28 (1979), s. 254–256.
Russell B.: History of the Western Philosophy and its Connection with Politi-
cal and Social Circumstances from the Earliest Times to the Present Day
(London 1946).
Schaefer F.: St. Cyril of Alexandria and the Murder of Hypatia, „The Ca-
tholic University Bulletin” VIII, 4 (1902), s. 441–453.
Schibli H.S.: Hierocles of Alexandria (Oxford 2002).
Schubart W.: Parabolani, „The Journal of Egyptian Archaeology” 40
(1954), s. 97–101.
Schubert von H.: Hypatia von Alexandrien in Wahrheit und Dichtung,
„Preussische Jahrbücher” 124 (Berlin 1906), s. 42–60.
Bibliografia (od 1860)
2374
229
Schwarz J.: La fin du Sérapeum d’Alexandrie. „American Studies in Papy-
rology” I (New Haven 1966), s. 97–111. Essays in Honour of
C. Bradford Welles.
Scott-Mondrieff Ph. D.: Paganism and Christianity in Egypt (Cambridge
1913).
Seeck O.: Studien zur Synesius, „Philologus” 52 (1894), s. 442–483.
Sesiano J.: Books IV to VII of Diophantus’s Arithmetica in the Arabic Trans-
lation attributed to Qusta ibn Luqa (New York 1982).
Shanzer D.: Merely a Cynic Gesture?, „Rivista di Filologia e di Istruzione
classica” 113 (1985), s. 61–66.
Shaw G.: Theurgy and the Soul. The Neoplatonism of Iamblichus (University
Park PA 1995).
——: Theurgy: Rituals of Unification in the Neoplatonism of Iamblichus, „Tra-
ditio” 41 (1985), s. 17–27.
Sheppard A.: Philosophy and philosophical Schools, Cambridge Ancient Hi-
story XIV, chap. 28 (Cambridge 2000), s. 843–852.
Sinko T.: Hellada i Roma w Polsce (Lwów 1933).
Spetsiere P.: E¶k¿neV øEllhönwn Filos¿jwn e¶V ÷Ekklhs²aV, „Annuaire
Scientifique de la Faculté de Philosophie de l’Université à Athè-
nes”, II-ième Periode, XXIV (1973–1974).
Tannery P.: L’article de Suidas sur Hypatia, „Annales de la Faculté des
Lettres de Bordeaux” 2 (1880), s. 197–200.
Theiler W.: Die chaldäischen Orakel und die Hymnen des Synesios (Halle
1942).
Toomer G.J.: Ptolemy’s Almagest (London 1984).
——: Apollonius. Conic Books V to VII: the Arabic Translation of the lost Ori-
ginal in the Version of the Banu Musa, vol. 1 (New York 1990).
Trombley F.R.: Hellenic Religion nad Christianisation c. 370–529 I (Leiden–
New York–Köln 1993).
Überweg F. (ed. K. Praechter): Grundriss der Geschichte der Philosophie
I
12
(Basel 1953).
Van der Waerden B.L.: Science Awaking (New York 1963).
Vogt J.: Das unverletzliche Gut: Synesios an Hypatia, Festschrift für Kon-
stantinos J. Merentis (Athènes 1972), s. 431–437.
Volkmann R.: Synesius von Cyrene. Eine biographische Charakteristik aus der
letzten Zeiten des untergehenden Hellenismus (Berlin 1869).
Vollenweider S.: Neuplatonische und christliche Teologie bei Synesios von Ky-
rene (Göttingen 1958). Forschungen zur Kirchen und Dogmenge-
schichte 35.
Wadberg A.: History of Philosophy I. Antiquity and the Middle Ages (Oxford
1982).
Waithe M.E. (ed.): A History of Women Phihsophers I: Ancient Women Phi-
losophers 600 B.C.–500 A.D. (Dordrecht–Boston–Lancaster 1987).
Bibliografia (od 1860)
2374
230
Bibliografia (od 1860)
Wallis R.T.: Neoplatonism (London 1972).
Watts E.J.: City and School in Late Antique Athens and Alexandria (Berke-
ley–Los Angeles–London 2006).
——: Justinian, Malalas, and the End of Athenian Philosophical Teaching in
A.D. 529, JRS 94 (2004), s. 168–182.
——: The Murder of Hypatia: Acceptable or Unacceptable Violence? w: Vio-
lence in Antiquity, ed. H.A. Drake (Aldershot 2005), s. 333–342.
Wessel S.: Cyril of Alexandria and the Nestorian Controversy. The making of
Saint and of a Heretic (Oxford 2004).
Wider K.: Women Philosophers in the Ancient Greek World, „Hypatia” I,1
(1986), s. 21–63.
Wilamowitz-Moellendorf U. von.: Die Hymnen des Proklos und Synesios,
„Sitzungsberichte der königlichen preussischen Akademie der Wis-
senschaften” XIV (1907), s. 271–295 = Kleine Schriften 2 (Berlin
1941), s. 163–191.
Wilken R.J.: Judaism and the early Christian Mind. A Study of Cyryl of Ale-
xandria’s Exegesis and Theology (New Haven and London 1971).
Wilson N.G.: Scholars of Byzantium (London 1983).
Wipszycka E.: Problemy chrystianizacji Egiptu w IV–VII. Aspekty spo³eczne
i narodowoœciowe w: Œwiat antyczny. Stosunki spo³eczne, ideologia, poli-
tyka, religia (Warszawa 1988), s. 288–325.
——: Ascetyzm kobiecy w Egipcie póŸnoantycznym: problemy Ÿród³oznawcze
i rzeczywistoœæ w: „Chrzeœcijañstwo u schy³ku staro¿ytnoœci”. Stu-
dia •ród³oznawcze t. III, pod red. T. Derdy i E. Wipszyckiej (Kra-
ków 2000), s. 265–286.
Wolf St.: Hypatia die Philosophin von Alexandrien (Wien–Czernowitz
1879).
Young T.M.: From Nicaea to Chalcedon. A Guide to the Literature and its Back-
ground (Philadelphia 1983).
Zuckerman C.: Comtes et ducs en Égypte autour de l’an 400 et la date de la
NOTITIA DIGNITATUM ORIENTIS, „Antiquité Tardive” 6 (1998),
s. 141–143.
2374
Hypatia of Alexandria
Summary
Although today there is still some interest in Hypatia among his-
torians, the few articles and semi-scholarly books that have been re-
cently published about her do not exhaust our need to learn the true
story of her life, which came to a dramatic end when she was killed by
the mob swarming the streets of Alexandria.
Contrary to the present, in the second half of the 19th century and
at the beginning of the 20th century Hypatia was a popular and famil-
iar figure among the “enlightened classes” of the Anglo-Saxon world.
Her popularity, though, did not mean she was well liked. She became
especially well known after the publication in 1853 of Ch. Kingsley’s
book Hypatia or New Foes with an Old Face. The title, significantly ambi-
gous, tells stories about the author’s attitude. Kingsley, a parson, theo-
logian and Cambridge historian, did not merely give an impassioned
account of the past events, but used them to illustrate religious and
social realities of contemporary England. His rendering of Hypatia’s
time, full of religious, cultural and social conflicts (much disorted by
the author) served as a critique of the division in the Anglican Church,
as a censure of the hypocrisy and ills of English society, but above all
ridiculed and denounced the Roman Catholic Church. To this end he
used the conflict between Cyril, a patriarch of Alexandria, and Hypa-
tia, a “pagan priest”, to use his own words, which is predicably the main
focus of his book.
As we known, by publishing the book (where he excessively glori-
fies paganism and praises sadistic eroticism) Kingsley alienated not only
the Catholics, but also the Anglican clergy, who even organized active
opposition against him, led by E.B. Pusey.
Kingsley, however, was not the first to use Hypatia and the circum-
stances of her death to condemn the Catholic Church and Christianity
in its monastic and ascetic aspects, or, conversely, to propagate pagan-
ism, the so-called natural religion, progress, tolerance, etc. The late tra-
dition on Hypatia and her modern legend are steeped in similar ideas,
and in strong emotions, prejudices or ideological exigencies of various
2374
232
philosophical and literary trends. The image of an Alexandrian philo-
sopher, still preserved among many European intellectuals, has been
shaped by the literary legend. As a heroine of waning paganism, a de-
fender of Greek gods or a victim of a terrifying Christian fanaticism,
Hypatia recurs in the works of Voltaire, Gibbon, Leconte de Lisle, Kings-
ley and, more recently, Mario Luzi. Precisely because this fictitious im-
age is still much alive and overshadows the historical Hypatia, the first
chapter of my book is devoted to a critical exposition of her myth in
the history of European literature. The subsequent chapters deal ex-
clusively with the historical Hypatia.
In the first chapter, then, we meet Hypatia as a literary creation or
a product of religious and philosophical trends guiding modern writ-
ers and poets. The chapter also indicates the ancient sources for the
legend of Hypatia and their influence on the earliest modern critical
studies.
The second chapter is strictly historical and speculative. It presents
Hypatia’s intellectual milieu comprised of her young pupils and follow-
ers who rallied to Alexandria to quench their thirst for philosophy and
to absorb her moral teachings. The fascinating figure of the “pagan mar-
tyr”, whom many authors depersonalized and turned into a cliché, is
shown here as a real living person, a divine master whom gods called
up to lead and guide young men.
The third chapter presents the story of Hypatia’s life and the cir-
cumstances of her death. Of significance here are the analogies between
her education, her spiritual development, her intellectual and religious
interests and the world she grew up in. That is why the figure of her
father Teon comes to the fore. He was an eminent mathematician and
astronomer, and was her first and most influential tutor. Not only is
his and his daughter’s work written about here, but also the commu-
nity of Alexandria in which they lived and studied.
This chapter is crowned by a discussion of the circumstances ac-
companying Hypatia’s death. The discussion is a logical consequence
of the whole argumentation of the second and third chapters of the
book. For all this precise investigation, which concerns her followers,
her position in the city, her influence over the politicians, her way of
philosophizing, her social manners and ethical principles are closely
connected with an explanation of the mystery of her death. This event,
evidently disgraceful and tragic for Alexandria, is elucidated here by me
in the broader context of the conflict between the secular and ecclesi-
astical authorities, although my answer is not final and for obvious rea-
sons does not include all historical details. I am afraid that a fully reli-
able historical interpretation of this problem will never be possible in
the years to come.
Summary
2374
233
It is due to the fact that all the textual sources on Hypatia that are
accesible to us are vague, brief and fragmentary. Not voluminous, of-
ten contained in a few sentences, they usually copy earlier data and con-
cisely relate the events of Hypatia’s life and teaching, and especially the
events linked with her death. Their authors do not mention the perpe-
trators, they equivocate while making accusations and discuss the guilt
of the church and the patriarch in very general terms. In the conclu-
sions which summarize the study the most significant aspects of the
book and its principal achievements are presented.
For the need of a fully scholarly work on the subject, it was neces-
sary to reinterpret the existing sources and to update the research on
Hypatia, an important figure in all historical studies of the Late Ro-
man Empire, who captured the attention of so many European poets
and writers.
Summary
2374
.
2374
Indeks nazwisk
1
Aboucassem Albert 57
Abundancjusz 152, 158, 214
Adler A. 183, 208–211, 215–217
Agabiti A. 191
Alcybiades 106, 201
Aleksander 88
Aleksander Wielki 57, 153
Alic M. 73, 185
Amfikleja 22, 185
Ammianus Marcellinus 146, 206,
217
Ammoniusz, bouleuta 92
Ammoniusz, mnich 49, 154, 161
Ammoniusz, nauczyciel literatury
greckiej 146, 149, 150
Ammoniusz Sakkas 94, 203, 204
Ammoniusz, syn Hermejasa 13,
24, 113, 135, 180, 182, 186
Amous (Ammon) 143
Antemiusz 85
Antoninos 23, 121, 122, 147–150,
203, 204, 213
Apolloniusz z Perge 111, 127,
135–137, 176, 210
Apolloniusz z Tiany 13, 119, 188
Archiloch 141
Archimedes 210
Arete 22
Ariusz 67
Arkadiusz 85, 88, 90, 130, 199
Armstrong A.H. 218
Arnolds G. 34, 70, 194
Arrigoni G. 12, 191
Arystofanes 80
Arystoteles 24, 66, 107, 113, 115,
124, 135, 140, 163, 180, 208
Asklepiades 17, 24, 180
Asklepigeneia 23, 122, 186
Asklepios 24
Asklepiodotos 180
Asmus J.R. 184, 187–8, 190, 201
Atanazjusz 88
Athanassiadi P. 10, 16, 133, 184,
186, 205, 210, 213, 218
Athanassiadi-Fowden P. 200, 206
Attikus 89, 214
Augustyn, œw. 45, 125
Aujoulat N. 203, 218
Auksencjusz 88, 89
Aurelian 88, 158, 159, 165, 166,
215
Balbuza K. 206
Barnes T.D. 196, 199
Barnes H.E. 192, 202
Baronius C. 34, 70, 193
1
Imiona greckie podajê zgodnie z przyjêt¹ w jêzyku polskim tra-
dycj¹ latynizowania koñcówek.
2374
236
Indeks nazwisk
Barrès M. 38, 41, 47, 74
Barry W.D. 214, 217
Bartelink G.J. 213
Bayer L. 198
Bechtle G. 208
Beckby H. 211
Beretta G. 13, 72, 194
Bernal M. 73
Besant A. 192
Bidéz J. 183, 200, 208, 210
Bigoni G. 201, 206
Bizzochi C. 75, 126, 201, 205
Blumenthal H.J. 204, 218
Boudreaux P. 211
Bouvy A. 198
Bowersock G.W. 181, 184, 196,
205, 211–2, 218
Bowie E.L. 182
Boyancé P. 205
Bregman J. 184, 195, 199, 201,
204, 206, 212
Brisson L. 185
Bronzini G.B. 187
Brooks E.W. 207
Brown P. 181, 202
Bryaksis M³odszy 146
Calder W.M. 192
Cameron A. 12, 18, 75–77, 98,
105, 114, 121, 124, 125, 130,
135–137, 142, 167, 182, 184,
185, 193–210, 211–216
Canfora L. 68
Carile A. 183
Cepik J. 191
Charbonnel J.-R. 188
Charles R.H. 183, 198–9, 216
Chateaubriand F.R. 189
Chénier A. 36
Chesnut G.F. 182
Chicago Judy 62
Chione 185
Chitty S. 190
Chrabota B. 59
Christs, von W. 182
Chrystus Jezus 37, 56, 66, 96,
163, 190
Chuvin P. 182, 184, 196, 203,
212–3, 215, 218
Clagett M. 212
Clark E. 202, 204
Clark G. 185, 204
Coleman-Norton P.R. 187
Comte A. 47
Cougny E. 196, 211
Cox P. 204
Cracco Ruggini L. 185
Cramer F.H. 215
Crawford W.S. 75, 95, 184, 199,
217
Cumont F. 200
Cyrus Fl. Taurus Seleucus 80, 81,
158, 196
Cyryl 14, 18, 22, 31, 33, 37–49,
57, 61–72, 93, 114, 151–170,
174, 178, 179, 189, 191, 193,
213, 214–218
Damascjusz 9, 10, 16–19, 24, 25,
32, 34, 64–68, 70, 76, 89, 90,
91, 104–109, 112–115, 122–
124, 133, 134, 148, 149, 157–
159, 162–164, 168–172, 177,
180, 183, 184, 192, 198, 200,
204, 206, 209, 212–214, 217
De Lacy O’Leary D.D. 186
Deakin M. 73, 210
Decjusz Gajusz 88, 171
Delehaye H. 187
Derda T. 186
Des Places E. 205
Desmolets P. 188
Dillon J. 209
Diofantos z Aleksandrii 111, 135–
137, 176
Diogenes 25
2374
237
Indeks nazwisk
Diogenes Laertios 9
Dioklecjan 27
Dobrowolski M. 190–1
Dorrés H. 184
Downey G. 183
Draper J.W. 47–49, 179
Druon H. 23, 169, 206
Durrel L. 56, 57, 207
Dzielska M. 181–2, 184–186, 188,
192, 202–205, 206, 209
Eco U. 58
Edezja 24, 25, 201
Edezjusz 23, 65, 121, 164, 216
Empedokles 119, 211
Eneasz z Gazy 198
Epifaniusz 133, 150
Epifaniusz Scholastyk 15
Eudocja 129
Eugenia, œw. 26
Euklides 87, 111, 131, 132, 135,
175, 209
Eulaliusz 132–3
Eunapiusz 10, 22, 121, 150, 185,
200, 201
Eunomiusz 14
Euprepiusz 133, 150
Eutociusz z Askalonu 24, 135,
180
Euzebiusz z Cezarei 13, 14, 206
Evelyn-White H.G. 214
Evieux P. 198–9
Évrard E. 12, 123, 203, 207
Ewagriusz 156
Ewagriusz Scholastyk 172, 182,
199
Ewopcjusz 83, 86–88, 96–99, 102,
158, 197
Fabricius I.A. 71, 209, 211
Ferrarini A. 183
Ferretti A. 58, 15
Festugière A.J. 205
Fielding H. 34
Filaret z Paflagonii, œw. 207
Filolaos 93
Filostorgiusz z Kapadocji 10, 14,
30, 66, 68, 133–137, 157, 183,
208, 216
Filostratos Flawiusz 204
Finamore J.F. 211
Fitzgerald A. 197–8
Flach J. 183, 207
Fleury C. 193
Fliche A. 213–4
Focjusz 14
Foerster R. 200
Foraboschi D. 207
Fourmy M.-H. 207
Fowden G. 121, 142, 184, 185,
199–206, 208, 211, 212, 218
Frend W.H.C. 214, 217
Fustel de Coulanges N.-O. 189
Gajda-Krynicka J. 201
Gajeri E. 187
Gardner A. 208
Garzya A. 9, 87, 88, 95, 195–202,
204
Gay P. 188
Gebremedhin E. 213
Gemina (matka i córka) 22, 185
Gero St. 182
Gessiusz 145, 148
Giangrande G. 185, 200–1, 204,
213
Gibbon E. 33, 34, 65, 66, 70, 181,
192
Giorgiadès (Alvère) P. 56
Gottlieb A. 28
Goujet C. 188
Goulet R. 9
Goulet-Cazè M.-O. 185, 205
Grabar O. 181
Gracjan 131
2374
238
Indeks nazwisk
Griggs C.W. 213
Grouse R.O. 189
Grützmacher G. 195
Gundel H.G. 211
Gundel W. 211–2
Guthrie W.K.C. 201, 204
Haas J.Ch. 142, 157, 196, 198,
203, 206, 212–215, 217–8
Hadot I. 203, 208, 218
Haeling, von R. 184
Hardie M. 192
Hardy E.R. 200, 214, 216
Heath T.A. 184
Heath T.L. 210
Heeg J. 211
Hefajstion z Teb 143–4
Heiberg L. 184, 208–9
Heliodor 24, 91, 92, 180, 186, 198
Helladiusz 13, 146, 149, 150, 182
Heraiskos 17, 180
Herenniusz 204
Herkulian 78–86, 90, 95, 96, 101,
102, 109, 116–118, 158
Hermejas 24, 113, 180
Herodes 89
Herodian 88
Hezjod 124
Hezychiusz 86, 87, 96, 97, 112,
117, 118, 130, 132, 134–137,
158, 160, 164, 169, 170, 172,
197
Hezychiusz z Miletu 15–17, 70,
176, 183, 202, 207, 209
Hieraks 153, 159, 161
Hierokles 179, 200, 203, 218
Hipparch 193
Hoche R. 71, 184, 193, 195, 203,
206, 207, 215
Hölderlin F. 37
Holum K.G. 216
Holweck F.G. 186
Homer 40, 80, 124, 209
Honoriusz 163
Horapollon Mlodszy 17, 180
Horapollon Starszy 17, 180
Hubbard E. 192
Hunger H. 183, 208
Hypatia 11, passim
Hypatia (córka Erytriusza) 69, 207
Hypatia (œw., wdowa) 26, 69, 207
Imhof P. 213
Izjon 85
Izydor, filozof 15–18, 25, 61, 70,
104, 112, 117, 123, 134, 180,
183, 184, 212, 217
Izydor Peluzjota 94–96, 198, 199
Jacobacci R. 73
Jacobs F. 211
Jamblich z Chalcis 22–25, 102,
108, 112, 113, 121–126, 185,
205, 211
Jameson A.B. 187
Jan Chryzostom 151, 213–4
Jan Filoponos 24, 180, 198
Jan z Nikiu 15, 16, 19, 89, 93, 97,
125, 157, 159–165, 167, 183,
198
Jerzy z Kapadocji 171
Johnson A.Ch. 214
Jones H.S. 10
Julian Apostata 32, 35, 40, 179,
200, 218
Kania I. 204
Karren S.L. 194, 204, 218
Kasjodor Aureliusz 10, 15, 108,
183, 202
Katarzyna, œw. 26, 68, 187, 191
Kawafis K. 57
Kazikowski S.J. 182, 192, 203
Keble J. 41
Kerrigan A. 213
Khan Amore 192
2374
239
Indeks nazwisk
Kingsley Ch. 41–47, 51, 56, 58,
62, 68, 119, 130, 174, 175,
189–191
Kiss Zs. 203
Kissling R.Ch. 205, 212
Klaudian 146, 149
Kleopatra 57
Knorr W.R. 12, 135, 136, 185,
210
Kobusch T. 218
Ko³³¹taj W. 203
Konopnicka M. 49, 50, 190, 191
Konstancjusz II 171
Konstantyn Despota 129
Konstantyn Wielki 11
Kopallik J. 213, 215
Koster R.A. 198
Krokiewicz A. 202
Krumbacher K. 183, 207
Lacombrade Ch. 12, 75, 95, 126,
144, 184, 187, 195–199, 201,
204, 208, 212
Lamberton R. 205
Lamberz E. 202
Lambropoulou V. 12, 207
Lamirande E. 191
Lana I. 9
Langlois V. 207
Lapatz F. 75
Last H. 215
Lasteyrie C.-P., de 189
Le Nain de Tillemont M. 15, 64,
70, 216
Leadbeater L.W. 205
Leconte de Lisle, Ch. 35, 36, 38,
41, 43, 46, 47, 68, 105, 174,
188, 189
Lefkowitz M.R. 188
Lenkowski S. 181
Leon I Filozof 142, 171
Leroy M. 207
Lewis Th. 31
Lewy H. 206
Libaniusz 102, 123
Lidell H.G. 10
Liebaert J. 213
Liebeschuetz J.H.W.G. 199, 213,
218
Ligier H. 71, 195, 215
Lindahl R.E., Jr. 202
Lippert J. 210
Livrea E. 12, 201
Lizys Pitagorejczyk 118
Lizzi R. 214
Long J. 12, 182
Lorenz B. 213
Luck G. 69
Lumpkin B. 73
Luzi M. 52, 55, 74, 174
Majcherek G. 203
Majercik R. 206
Maksencjusz 26
Maksimos z Efezu 200
Malalas Jan 14, 15, 30, 130–132,
139, 140, 164, 168, 170, 183,
209
Mansi J.D. 193
Marasco G. 182
Marcel J. 58, 175
Marcjan 26
Maria Egipcjanka, œw. 26
Marker B. 189, 190
Marlowe J. 216
Marrou H.J. 196, 198–9, 203
Martyrios 89
Maspero J. 218
Martin V. 213
Maurice J.F. 41, 190
McCabe J. 187, 189, 208
McIntosh Snyder J. 185
Menagius Aegidius 185, 193
Meyer W.A. 13, 69, 71, 184, 195,
203, 207, 216
Mi³osz Cz. 11
2374
240
Indeks nazwisk
Mimnermos 141
Mitchell Ch.W. 62
Mogenet J. 209–210
Molinaro U. 60–62
Monaksjusz 166
Montevecchi O. 205
Montucla J.F. 210
Moschos Jan 199
Mrozewicz L. 206
Müller A. 196
Myrsilides B.A. 26, 187
Nerval G., de 38
Nestoriusz 23, 67, 68
Neugebauer O. 139, 185, 196,
208–210
Newman J.H. 41, 42, 189, 190
Nikaios 93
Nikefor Gregoras 129, 207
Nikefor Ksantopulos Kallistos
(Nicephorus Callistus) 19,
108, 134, 168, 202
Nonnos 81
North H. 202
O’Meara D.J. 185, 203–205, 209,
210
Olimpiodoros 24, 180
Olimpiusz 81–86, 90, 96, 116–
118, 158, 197
Olimpiusz (Olimpus) 146–151,
199, 203, 213
Orestes 45, 61, 64, 89–91, 93, 97,
152–161, 164, 168, 179, 198,
215–216
Orygenes 132–3, 204
Ostrowski J.A. 186
Painchaud L. 205
Palamas Kostis 56
Palladas 68, 142, 146, 147, 193
Pampaloni G. 52, 55
Pamprepiusz 81
Pando J.C. 195
Pandrosion 25, 186
Panolbiusz 69
Pappos z Aleksandrii 25, 131,
132, 208, 212
Pascal C. 51, 52, 60, 191
Paton W.R. 211
Paulos z Aleksandrii 142, 209
Péguy Ch. 47
Penella R.J. 12, 22, 130, 185, 200,
204, 206, 213
Pentadiusz 91, 198
Peoniusz 81, 90, 138, 139, 196
Perl T. 185, 194
Petros 85
Pexegueiro A. 59
Philipsborn A. 216
Pich E. 188–9
Piotr Lektor 45, 61, 64, 162, 163,
167
Pitagoras 111–123, 197, 200, 201
Platon 22–24, 36, 40, 66, 78, 101–
103, 107, 111–114, 123, 124,
140, 163, 167, 180, 185, 200,
204, 209
Plotyn 22, 37, 43, 53, 102–108,
113, 118, 121–123, 180, 185,
200, 201–205
Plutarch 23, 24, 122, 200, 201
Porfiriusz 22, 108, 112, 121, 123,
185, 200–202, 204
Prabhu Gurpur M. 59
Praechter K. 183, 198, 207
Preisigke F. 207
Proklos Marinus 17, 22–24, 122,
123, 142, 184, 186,
Proteriusz 171
Proudhon P. 189
Psellos Micha³ 129, 207
Pseudo-Zachariasz 207
Ptolemeusz Klaudiusz 12, 21, 80,
131–133, 136–141, 175, 176,
186, 208
2374
241
Indeks nazwisk
Pulcheria 165
Pusey E.B. 41, 42, 189, 190
Pylemenes 197
Rabe H. 198
Raïos D.K. 212
Rashed R. 210
Redl G. 96
Remondon R. 218
Richeson A.W. 72
Richter J. 187
Rist J.M. 12, 123, 200, 207, 217
Rodziewicz M. 203, 206
Roero di Saluzzo Diodata 51, 174
Romanos 156
Rome A. 208–210
Ronchey S. 73, 194
Roques D. 12, 75–77, 87, 92,
195–199, 208
Rougé J. 12, 152, 168, 198, 200,
212, 214–218
Rousseau Ph. 186, 214
Ruelle Ch.E. 212
Rufinus 148, 213
Runia D.T. 197
Russel B. 48, 49, 179
Saffrey H.D. 12, 182
Safona 129
Sara 26
Sarapion 180, 217
Sathas K.N. 207
Sawa R. 184
Schaefer F. 168
Schaff P. 182
Schibli H.S. 218
Schiller F. 188
Schmid D.J.A. 103
Schubart W. 216
Schubert, von, H. 190
Schwarz J. 212
Scott R. 10
Scott-Mondrieff Ph.D. 214
Seeck O. 195
Sesiano J. 136–7, 210
Shanzer D. 12, 201, 203
Shaw G. 206
Sherry L. 182
Sienkiewicz H. 190
Sinko T. 50, 181, 193
Sokrates 106, 201, 203
Sokrates Scholastyk 10, 13–16,
19, 64–66, 70, 89, 92, 93,
101, 107–115, 122–124, 135,
149, 152–157, 161–163, 167–
172, 177, 182–183, 192, 198,
203, 209, 212, 214
Sorabji R. 218
Sozomen 10, 148, 182, 213
Sozypatra z Pergamonu 22, 23,
121, 122, 147, 186, 200, 201
Spetsiere K.P. 187
Stratos A.N. 183
Sybilla 129
Symplicjusz 24, 81, 90, 91, 180,
196, 203
Synezjusz z Cyreny 9, 11, 12, 19,
45, 52–56, 61, 75–78, 80–100,
102–104, 109–127, 130, 138,
139, 143–145, 156–159, 165,
166, 176, 184, 186, 194–211,
212, 215, 216
Synkletyka 26
Syrianos 23, 24
Syros 85
Tannery P. 15, 183
Taomer G.J. 137, 208–210
Tarnowski S. 190
Teano 129
Temistiusz 200
Teodor z Asine 22
Teodora 18, 25
Teodora (ascetka) 26
Teodoret z Cyru 10, 15, 182
Teodozjusz 88, 198
2374
242
Indeks nazwisk
Teodozjusz I 130, 131, 145–147
Teodozjusz II 17, 80, 158, 163,
180, 214
Teofanes Wyznawca 18, 209
Teofil 14, 94, 96–99, 144, 145,
149–156, 165–167, 179, 200,
212, 214
Teon z Aleksandrii 12, 21, 25, 43,
49, 61, 65, 73, 111, 113, 128,
131–145, 150, 160, 169, 175,
197, 208–212
Teon ze Smyrny 209
Teoteknos 88, 197
Teotimos z Cyreny 85, 197
Theiler W. 205
Tihon A. 208–9
Toland J. 30–36, 47, 70, 175, 194
Toomer G.J. 211
Trombley F.R. 215
Tymoteusz 151–2, 158
Überweg F. 198
Uglione R. 185
Van der Waerden B.C. 73
Vogt J. 216
Volkmann R. 208
Vollenweider S. 205
Wadberg A. 209
Waithe M.E. 185, 194
Walens 208
Walentynian I 208
Wallis R.T. 198, 218
Watts E. 184
Wernsdorff J.C. 71
Wessel S. 218
Wickham L.R. 214
Wider K. 185, 192
Wieland Ch. 188
Wilamowitz-Moellendorff, von, U.
205
Wildberg Ch. 218
Wilken R.J. 215
Wilson N.G. 183, 208
Wipszycka E. 186, 213, 215, 218
Wiseman N. 41
Witwicki W. 202
Wolf J.Ch. 185–187
Wolf S. 71, 130, 185, 194, 195
Wolter F.M.A. 31–35, 43, 47,
175, 188
Wright W.C. 213
Young T.M. 190
Zab³ocki M. 59
Ziegler K. 186, 209
Zintzen C. 183–186, 192, 198–
203, 206, 212–217
Zitelmann A. 58, 59, 175, 191
Zoroaster 143
Zuckerman C. 216
2374
TOWARZYSTWO AUTORÓW I WYDAWCÓW
PRAC NAUKOWYCH
UNIVERSITAS
DYSTRYBUCJA oraz KSIĘGARNIA WYSYŁKOWA
ul. Żmujdzka 6B, 31-426 Kraków
ksiegarnia@universitas.com.pl
tel. 012 413 91 36 / 012 413 92 70
fax 012 413 91 25
REDAKCJA
ul. Sławkowska 17, 31-016 Kraków
tel./fax 012 423 26 05 / 012 423 26 14 / 012 423 26 28
red@universitas.com.pl
promocja@universitas.com.pl
w w w . u n i v e r s i t a s . c o m . p l
ZAMÓW NASZ BEZPŁATNY KATALOG
tel.
012 423 26 05 / 012 413 92 70