R.F. Kennedy Jr żąda postawienia prezydenta Busha pod sąd
Syn i imiennik Roberta Kennedy ego zamordowanego 40 lat temu, dał wywiad w rocznicę
śmierci jego ojca, po przemówieniu na zjezdzie Partii Demokratycznej, w którym wspominał
ojca swego, kiedyś mianowanego na kandydata w wyborach na prezydenta USA. Jednocze-
śnie omówił on sprawę stosowanie tortur przez obecny rząd USA i żądał postawienia prezyden-
ta Bush a pod sąd Senatu, w celu usunięcia go od władzy i pociągnięcia go do odpowiedzialno-
ści.
Mówił on jak bardzo upadł prestiż USA na świecie w ostatnich latach, w porównaniu z prze-
szłością. Wspominał jak mając 13 lat pojechał z ojcem do Europy i odwiedził Czechosłowację ,
Polskę, Włochy, Grecję, Francję i Niemcy. Wówczas widział entuzjazm setek tysięcy ludzi, dla
USA, jako państwa rządzonego według jego wspaniałej konstytucji. Wcześniej milion Muzuł-
manów witał prezydenta Eisenhowera w Teheranie i Kabulu, ludzi spragnionych sprawiedliwo-
ści, którzy nazywali ulice nazwiskami Waszyngtona, Jefferson a, Lincoln a, Roosevelt a i Ken-
nedy iego.
Robert Kennedy wspominał jak po 9/11 gazeta Le Monde ogłosiła, że Wszyscy jesteśmy
Amerykanami, a tysiące muzułmanów na ulicach Teheranu zapalało świeczki demonstrując
solidarność z USA, które wówczas było najbardziej ulubionym krajem na ziemi i w historii ludz-
kości, skutkiem 230 lat historii Stanów Zjednoczonych. W krótkich siedmiu latach, rząd Bush a,
dzięki niesłychanej arogancji i głupocie, zmarnował dorobek pokoleń.
Zgodnie z wszystkimi sondażami opinii, USA obecnie jest państwem najbardziej znienawidzo-
nym i siejącym postrach państwem na świecie, gdzie ludzie jednakowo oceniają Osamę bin
Ladena i prezydenta Bush a. Obecnie ludzie są torturowani przez władze amerykańskie, które
stosują podsłuch rozmów prywatnych własnych obywateli w czasie, kiedy służby amerykańskie
porywają podejrzanych ludzi i odmawiają poszanowania praw człowieka w tajnych więzieniach.
W czasie, kiedy Sowiety miały wycelowane 25,000 pocisków nuklearnych w USA i mogły
uśmiercić większość Amerykanów, władze amerykańskie nie stosowały tortur i nie podsłuchi-
wały rozmów własnych obywateli i nie pozbawiały nikogo praw ludzkich. Dwieście lat temu
George Waszyngton zabronił stosowania tortur w czasie, kiedy Brytyjczycy torturowali Amery-
kanów w porcie Nowego Jorku na statkach, mordując co dzień kilkudziesięciu ludzi.
Waszyngton powiedział, że raczej przegrałby wojnę, którą toczył w imię godności człowieka i
sprawiedliwości, niż miałby stosować tortury. Wówczas ustalił on kodeks sprawiedliwego i ludz-
kiego postępowania z jeńcami. Kiedy generał amerykański wspomniał stosowanie tortur w cza-
sie wojny domowej w USA, prezydent Lincoln powołał komitet do ustalenia kodeksu sprawie-
dliwego i ludzkiego traktowania jeńców. Osiemdziesiąt lat pózniej kodeks ten został wprowa-
dzony jako konwencje genewskie.
Mimo torturowania jeńców amerykańskich przez Niemców, generał Eisenhower zakazał tortu-
rowania jeńców niemieckich, którzy masowo uciekali na stronę amerykańską przed Sowietami
bo, wiedzieli od swoich ojców, że będą lepiej traktowani przez Amerykanów, przestrzegających
zakazu torturowania jeńców wojennych.
Prezydent Nixon został usunięty od władzy z powodu posłuchu w biurze Water Gate. Obecnie
rząd Bush a podsłuchuje rozmowy setek tysięcy obywateli i prezydent Bush nie jest dotąd po-
stawiony pod sąd Senatu. Obywatele są tak zdemoralizowani, że nie oburzają się i nie żądają
postawienia prezydenta Bush a pod sąd Senatu.
Robert Kennedy nawoływał do powrotu do najlepszych tradycji i nie tolerowania przestępstw
miliarderów. Amerykanie powinni być przykładem dla innych tak jak było dawniej. Teraz, kiedy
USA poniża się, nie tylko traci szacunek innych, ale jednocześnie traci wpływ na sytuację na
świecie. Amerykanie muszą odzyskać swoje stracone wartości.
Niestety partia republikańska stosuje 50 sposobów na pozbawianie prawa do głosowania mu-
rzynów, Latynosów i Indian, jak też starców i emerytów, za pomocą utrudniania im rejestracji do
głosowania i czyni to niby za pomocą prawa. Większość Amerykanów nie zdaje sobie z spra-
wy, że w ostatnich wyborach pozbawiono głosu trzy miliony obywateli amerykańskich.
Zapytany jaką ma on opinię o marszałku izby deputowanych, Nancy Pelisi, demokratki, która
mówi, że postawienie prezydenta Bush a pod sąd Senatu nie wchodzi w rachubę, Robert
Kenndy odpowiedział, że nie zgadza się z tą opinią, ponieważ taki przewód sadowy jest ko-
nieczny w obronie konstytucji amerykańskiej oraz jako przykład dla następnych pokoleń. Nie
można bronić konstytucji i jednocześnie pozwalać na gwałcenie jej.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Iwo Cyprian Pogonowski Kabała i wymuszanie zeznańIwo Cyprian Pogonowski Gwarancje USA to czek bez pokryciaIwo Cyprian Pogonowski Silna kobieta w USAJUNIOR2Postawy i pojęcia romantyczneéchec & mat junior 65JUNIOR6Jak powstają ludzkie postawyInformacje o Leopoldzie Staffie Postawa poety w wierszu~04ALISTA ZADA â 3 WNIOSKOWANIE STATYSTYCZNECBOS Komunikat z Badań Postawy wobec gejów i lesbijekZagadnienia z Postaw nauki o materiałacharkusz postawowy0318 1425331735Junior Chess Magazine 2010 08postawa wobec niewolnikówIrakijczyk, który rzucił butami w Busha, podzielił jego los (01 12 2009)więcej podobnych podstron