199804 malowany ptak

background image

12 Â

WIAT

N

AUKI

Kwiecieƒ 1998

NAUKA

I

LUDZIE

Malowany ptak

Ogrodowe flamingi przychodzà

z pomocà ekologom

B

rakuje jeszcze dwóch godzin do
wschodu s∏oƒca i jest tak ciemno
jak zawsze, gdy chmury przes∏a-

niajà ksi´˝yc. Oko∏o 32 km na zachód
od West Palm Beach Lisa Borgia po ko-
lana w wodzie brnie przez niewielki
oko∏o çwierçhektarowy staw, a snop
Êwiat∏a z jej latarki umocowanej na wierz-
chu kaptura przeciwko komarom prze-
cina ciemnoÊci. Lisa odbywajàca sta˝
w South Florida Water Management Di-
strict (SFWMD) przyznaje, ˝e woli ostro-
g∏owego porucznika Worfa z serialu Star
Trek
od Brada Pitta, co mo˝e t∏umaczyç,
dlaczego nie jest zaniepokojona wido-
kiem aligatora, którego ∏eb rozcina po-
wierzchni´ wody nieca∏e 2 m dalej. Gad
ten ma niewiele ponad pó∏ metra d∏ugo-
Êci; du˝e osobniki unikajà stawu, a wi´k-
sze zagro˝enie prawdopodobnie sta-
nowià tu jadowite w´˝e. Nawet jeÊli
weêmiemy pod uwag´ jej sympati´ do
Worfa, to pytanie, co taka ∏adna dziew-
czyna robi w takim miejscu, które narzu-
ca si´ w sposób oczywisty, schodzi na
dalszy plan wobec bardziej nurtujàcej
mnie kwestii: po co ona taszczy te pla-
stikowe flamingi?

Borgia, David K. Kieckbusch, który

tak˝e dêwiga flamingi, oraz ich szef –
Dale E. Gawlik, specjalista od ekologii
ptaków i starszy biolog Êrodowiskowy
w SFWMD, znaleêli w koƒcu sensow-
ne zastosowanie dla ró˝owych plasti-

kowych flamingów zdobiàcych ogrody.
Za pomocà bia∏ej farby przekszta∏cajà
te podmiejskie koszmarki w narz´dzia
badawcze, dzi´ki którym mo˝liwe b´-
dzie poznanie roli, jakà odgrywa w wy-
borze przez ptaki miejsca ˝erowania wi-
dok ich pierzastych pobratymców.

Z racji swego po∏o˝enia 15 stawów na-

le˝àcych do SFWMD idealnie nadaje si´
do prowadzenia kontrolowanych badaƒ
terenowych, których obiektem sà wolno
˝yjàce gatunki ptaków. Ibisy, ró˝ne cza-
ple i d∏awigady przylatujà tu z przyle-
g∏ego rezerwatu Loxahatchee National
Wildlife Refuge. „SkoncentrowaliÊmy si´
na takich parametrach jak g∏´bokoÊç wo-
dy i zag´szczenie pokarmu” – opowiada
Gawlik o wczeÊniejszych eksperymen-
tach przeprowadzanych bez udzia∏u fa∏-
szywych flamingów, których celem by-
∏o poznanie zale˝noÊci, jakie wyst´pujà
pomi´dzy ptakami brodzàcymi a iloÊcià
wody. Naukowcy bez trudu zmieniali
warunki Êrodowiskowe w stawach – gra-
witacyjny wyp∏yw wody z wy˝szych
zbiorników lub jej nap∏yw do ni˝szych
pozwala∏ na zmian´ poziomu dowolne-
go stawu w ciàgu paru minut. Jednak
pewne czynniki „socjalne”, które deter-
minowa∏y wybór ˝erowisk przez ptaki
brodzàce, pozostawa∏y nieznane.

Pytanie, w jakiej mierze ptaki polega-

jà na rekomendacjach swych skrzy-
dlatych przyjació∏ w wyborze miejsca
posi∏ku, by∏o nadal bez odpowiedzi.
Naukowcy sàdzili, ˝e kwesti´ t´ pomo-
gà im rozstrzygnàç wabiki – u˝ywane
przez myÊliwych atrapy ptaków wyko-
nane z drewna lub tworzywa sztuczne-
go i odpowiednio pomalowane. Jednak
kiedy Borgia zorientowa∏a si´, ˝e ceny
myÊliwskich wabików czapli dochodzà

do 30 dolarów za sztuk´ – skontaktowa-
∏a si´ z Kieckbuschem, który w przydo-
mowym ogródku mia∏ ró˝owe figurki
flamingów. Okaza∏o si´, ˝e te plastikowe
ozdoby kosztujà po 5.40 dolara za par´.
Pomalowane mogà uchodziç za bia∏e cza-
ple z rodzaju Egretta.

Poprzednie badania z zastosowaniem

fa∏szywych flamingów wykaza∏y, ˝e
ptaki przelatujà nad pustymi stawami,
a wybierajà te, w których umieszczono
wabiki. Eksperyment przeprowadzony
w po∏owie listopada ub. r. pomo˝e roz-
strzygnàç kolejne, subtelniejsze kwestie.
Borgia i Kieckbusch ustawiajà flamingi
grupami albo rozproszone na stawach
ró˝nej g∏´bokoÊci. „Stopieƒ rozproszenia
stada jest dodatkowym sygna∏em wzro-
kowym zwiàzanym z zachowaniem so-
cjalnym” – twierdzi Gawlik.

W miar´ jak brniemy przez wod´ –

szybki, ko∏yszàcy kaczy krok pomaga
uniknàç zapadania si´ w mi´kkie dno –
komary atakujà nas bezlitoÊnie. Sà one
nie tylko ucià˝liwe, ale i niebezpieczne
bardziej ni˝ aligatory czy w´˝e (ponie-
wa˝ przenoszà wirusy zapalenia mózgu),
dlatego te˝ teren ten znajduje si´ pod
nadzorem epidemiologicznym. Widzàc,
jak t∏uk´ si´ po policzkach, Borgia dora-
dza: „JeÊli ustawisz si´ pod wiatr, koma-
ry b´dà gromadziç si´ po zawietrznej;
w ten sposób mo˝esz ochroniç przed
nimi twarz.” Po rozstawieniu flamingów
Borgia i Kieckbusch wspinajà si´ na dwie
wie˝e, z których ka˝da umo˝liwia ob-
serwacj´ po∏owy stawów.

Jak tylko si´ rozjaÊnia, do plastikowych

ptaków do∏àczajà prawdziwe. Borgia,

ORNITOLOGIA

PLASTIKOWE FLAMINGI (na pierwszym planie) zwabiajà ibisy.

PO PORANNYM LICZENIU Lisa Borgia

zbiera wabiki.

STEVE MIRSKY

STEVE MIRSKY

background image

Â

WIAT

N

AUKI

Kwiecieƒ 1998 13

niczym bombardowany nadmiarem in-
formacji kontroler ruchu lotniczego, jak
oszala∏a nagrywa na dyktafon wszyst-
kie przyloty i odloty: „Ibis kasztanowa-
ty i czapla trójbarwna odlatujà z ósme-
go stawu... Dwie czaple Êniade na
dziewiàtym... Du˝a grupa bia∏ych przy-
latuje na ósmy, oko∏o szeÊçdziesi´ciu...
Modra na jedenastce... Dwa ibisy kasz-
tanowate na jedenastce... Jedna modra
i jedna bia∏a odlatujà z jedenastego.”

Próby zanotowania decyzji setek pta-

ków trwajà blisko godzin´, po której
prawdziwych ptaków jest ju˝ tyle, ˝e
efekt wabików przestaje byç miarodaj-
ny. Borgia i Kieckbusch schodzà z wie˝,
kierujàc si´ z powrotem w b∏oto, gdzie
mocujà si´ z fa∏szywymi flamingami.
Przez najbli˝szy tydzieƒ b´dà powta-
rzaç eksperyment, losowo zmieniajàc
poziom wody i ustawienie flamingów.
Potem razem z Gawlikiem przeanalizu-

jà dane w nadziei, ˝e uda si´ im wype∏-
niç kolejnà ma∏à luk´ w wielkiej uk∏a-
dance, jakà sà bagna Everglades. Decy-
zje co do gospodarowania zasobami
wodnymi sà niezwykle wa˝ne dla przy-
rody i ludzi zamieszkujàcych ten region,
zale˝à bowiem od tego typu szczegó∏o-
wych danych. Lekcewa˝ony plastiko-
wy flaming ma wreszcie powód, by
dumnie stroszyç piórka.

Steve Mirsky

W

USA ka˝dego roku z powodu zimna umiera 600–700 osób,
ale podczas szczególnie ci´˝kich zim liczba ofiar mo˝e

wzrosnàç do ponad tysiàca. Skrajnie niskie temperatury najbar-
dziej zagra˝ajà, oprócz niewielkiej grupy alpinistów i sportowców,
ludziom z marginesu spo∏ecznego – bezdomnym, alkoholikom,
a tak˝e tym, którzy majà powa˝ne problemy zdrowotne. Z powo-
du zimna cierpià tak˝e osoby starsze, ubogie i niedo˝ywione,
mieszkajàce w z∏ych warunkach i nie majàce odzie˝y, która sku-
tecznie chroni przed mrozem. Równie˝ za˝ywanie niektórych le-
ków, na przyk∏ad neuroleptyków (leków ∏agodzàcych objawy cho-
rób psychicznych – przyp. t∏um.) zwi´ksza wra˝liwoÊç organizmu
na zimno. Najcz´Êciej ofiarami mrozów sà m´˝czyêni rasy czar-
nej i Indianie. Stwierdzono, ˝e hipotermia czyli nadmierne obni˝e-
nie ciep∏oty cia∏a – a w jej nast´pstwie Êmierç – pojawia si´ u czar-
noskórych obywateli USA ju˝ w stosunkowo wysokiej temperaturze
otoczenia. WyjaÊnia to zdumiewajàcy fakt, ˝e umieralnoÊç (gór-
na mapka)
jest najwy˝sza na po∏udniu kraju, gdzie zimy sà zwy-
kle ∏agodne, a temperatury rzadko spadajà poni˝ej zera. Aby za-
tem wystàpi∏a hipotermia, ekstremalne warunki atmosferyczne
nie sà konieczne, szczególnie w przypadkach, kiedy ludzie sà
zmuszeni do przebywania w zimnej wodzie przez d∏u˝szy czas (np.
ofiary katastrof morskich – przyp. t∏um.).

Wysoka ÊmiertelnoÊç z powodu wyzi´bienia organizmu w Ari-

zonie, Nowym Meksyku, obu Dakotach, Montanie i na Alasce
jest przede wszystkim wynikiem fatalnych warunków ˝ycia oraz
ryzykownego post´powania Indian. Na Alasce na przyk∏ad sà
oni bardziej nara˝eni na hipotermi´ ni˝ biali, gdy˝ cz´sto pra-
cujà w miejscach, do których nie mo˝e dotrzeç natychmiasto-
wa pomoc medyczna. Alkohol stwarza dodatkowe zagro˝enie:
w wielu rezerwatach Nowego Meksyku obowiàzuje prohibicja,
i ludzie, aby si´ napiç, zmuszeni sà przejÊç wiele kilometrów. Po-
tem wracajà pieszo w mroênà pogod´, co w wysokim stopniu
nara˝a ich na hipotermi´.

Z powodu goràca ginie ka˝dego roku oko∏o 240 osób, ale w la-

tach, w których wyst´pujà szczególnie silne fale upa∏ów, liczba

ofiar mo˝e si´gnàç nawet 1700. W lipcu 1980 roku w niektórych
miastach (takich jak Memphis) w dzieƒ temperatury powietrza
przekracza∏y 38°C i utrzymywa∏y si´ na tym poziomie ponad dwa
tygodnie. W takich warunkach objawy udaru cieplnego pojawia-
jà si´ nagle, praktycznie bez ostrze˝enia. Zazwyczaj cz∏owiek po-
zornie w Êwietnej formie k∏adzie si´ spaç, a ju˝ nast´pnego dnia
jest ci´˝ko chory, nieprzytomny lub nawet nie ˝yje. Tak wi´c udar
cieplny wywo∏any wysokà temperaturà otoczenia mo˝e w ciàgu kil-
ku minut spowodowaç powa˝ne zagro˝enie ˝ycia.

Szczególnie nara˝one na Êmierç wywo∏anà hipertermià (nadmier-

nie podwy˝szona ciep∏ota cia∏a) sà równie˝ osoby z marginesu spo-
∏ecznego. To zwykle ubodzy, ludzie w podesz∏ym wieku, a tak˝e
przedstawiciele rasy czarnej. RzeczywiÊcie ciemnoskórzy oby-
watele USA przewa˝ajà wÊród ofiar przegrzania w siedmiu po∏u-
dniowych, a tak˝e sàsiednich stanach. Osoby starsze sà szcze-
gólnie zagro˝one podczas fal upa∏ów, poniewa˝ z wiekiem
zmniejsza si´ sprawnoÊç mechanizmów chroniàcych organizm
przed hipertermià, takich jak zdolnoÊç do zwi´kszania pojemno-
Êci minutowej serca oraz wydzielanie potu. Do ludzi zagro˝onych
wystàpieniem udaru cieplnego nale˝à tak˝e osoby za˝ywajàce
neuroleptyki i leki moczop´dne, mieszkajàce na najwy˝szych kon-
dygnacjach wielopi´trowych budynków (gdzie zwykle jest cieplej)
lub w domach pozbawionych klimatyzacji, a tak˝e niepe∏nospraw-
ne i ob∏o˝nie chore. Niestety wiele z nich z uwagi na bezpieczeƒ-
stwo zamyka okna i drzwi podczas upa∏ów.

Zgony spowodowane skrajnymi temperaturami stanowià nie-

wielki odsetek ÊmiertelnoÊci ogólnej, a ponadto ich liczba wy-
daje si´ zmniejszaç. Jest jednak prawdopodobne, ˝e okoliczno-
Êci przynajmniej cz´Êci takich zdarzeƒ sà zatajane, na przyk∏ad
z obawy przed zarzutem braku opieki nad krewnym lub gdy
w∏aÊciciel nieruchomoÊci chce uniknàç odpowiedzialnoÊci kar-
nej. Niezale˝nie od tego, jakie sà rzeczywiste dane, to ka˝da ta-
ka Êmierç jest tragedià, poniewa˝ najprawdopodobniej mo˝na
jej by∏o zapobiec.

Rodger Doyle

W LICZBACH

Âmierç z powodu przegrzania i wyzi´bienia

UMIERALNOÂå Z POWODU WYZI¢BIENIA

(LICZBA ZGONÓW MA MILION MIESZKA¡CÓW)

PONI˚EJ 3

3–6.9

7 LUB WI¢CEJ

FILADELFIA

WASZYNGTON

FULTON
(ATLANTA)

UMIERALNOÂå Z POWODU PRZEGRZANIA

(LICZBA ZGONÓW NA MILION MIESZKA¡CÓW)

PONI˚EJ 2

2–4.9

5 LUB WI¢CEJ

SHELBY
(MEMPHIS)

BALTIMORE

RIVERSIDE
(KALIFORNIA)

èRÓD¸O: National Center for Health Statistics. Dane z lat 1979–1994. Kó∏kami oznaczono te spoÊród
100 najbardziej zaludnionych miast, w których ÊmiertelnoÊç by∏a najwy˝sza. Dane z Alaski dotyczà powierzchni ca∏ego stanu.

RODGER DOYLE


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kosiński Malowany ptak
Jak malowany ptak
03152 Jak Malowany Ptak DóEM doc
Malowany ptak w Wałbrzychu
Dżem Jak malowany ptak
Jerzy Kosiński Malowany ptak
Kosinski Jerzy Malowany ptak
malowanka 2013
malowanie henna
instrukcja bhp przy malowaniu p Nieznany
Malowanie, Konkurencje sportowe
Metoda malowania palcami, Studia
Pedersen Bente Raija ze śnieżnej krainy 23 Złoty ptak
Przewodnik po malowaniu
Malowanie pisanek kredkami woskowymi
malowanie scian
(ebook www zlotemysli pl) remont malowanie darmowy fragment K2TTWSTXLCMEOO2QCTYZIAQISBMT5DWOJBPYII

więcej podobnych podstron