Drugi etap walki Dymitra I Samozwańca o carską koronę bitwa pod Dobryniczami i oblężenie Krom 2008 [Piotr Florek]

background image

ECHA PRZESZŁOŚCI IX, 2008

PL ISSN 1509-9873

Piotr Florek

In s ty tu t H istorii i Stosunków Międzynarodowych

U niw ersytet W arm ińsko-M azurski w Olsztynie

DRUG I ETAP WALKI DYMITRA I SAMOZWAŃCA

O CARSKĄ KORONĘ.

BITWA POD DOBRYNICZAMI I OBLĘŻENIE KROM1

J a k w iem y, p a r a d o k s a ln ie , zw y c ię stw o p o d N o w o g ro d e m S ie w ie r s k im

(31 X II 1604) d o p ro w a d z iło do k r y z y s u w a r m ii S a m o z w a ń c a . D y m itr z a le g a ł

z a c ię ż n y m p rz e c ie ż p o ls k im o d d z ia ło m z w y p ła tą ż o łd u 2. W a r m ii p o lsk ie j

p a n o w a ł te ż zw yczaj, że po zw y cięsk iej b itw ie w y p ła c a n o w o js k u d o d a tk o w ą

k w a r tę . P o n ie w a ż k a s a D y m itr a b y ła p u s ta , P o la c y n ie m o g li sp o d z ie w a ć się

sz y b k iej w y p ła ty , a p rz e c ie ż ty lk o d z ię k i n im b itw a p o d N o w o g ro d e m S ie ­

w ie r s k im z a k o ń c z y ła się s u k c e s e m S a m o z w a ń c a . Z te g o p o w o d u w d n iu

14 s ty c z n ia 1605 r. S a m o z w a ń c a o p u ś c iła w ię k s z a c zęść p o ls k ic h oddziałów .

W c z e śn ie j, bo 12 s ty c z n ia , z w in ię to o b lę ż e n ie N o w o g ro d u S ie w ie rsk ie g o , do
czego b a rd z ie j n iż u p ó r o b ro ń có w p rz y c z y n iła się n ie z g o d a w obozie D y m itra .

W w o js k u S a m o z w a ń c a o s ta te c z n ie p o z o sta ło n ie w ięcej n iż 1500 P o la k ó w 3.

1 Niniejszy artykuł jest kontynuacją wątku podjętego we wcześniejszej mojej publikacji.,

patrz: P. Florek, Pierwszy etap walki Dymitra I Samozwańca o koronę carską. Bitwa pod

Nowogrodem Siewierskim w 1604 r., Echa Przeszłości 2007, s. 91-109, Tu zainteresowani mogą

znaleźć wprowadzenie do obecnego artykułu oraz zapoznać się z celami, dla których powstały
obie publikacje.

2 Nie znamy składu narodowościowego tych oddziałów. Większość chorągwi pochodziła

zapewne z południowych województw Rzeczypospolitej. Przeważali więc w nich Polacy i Rusini.
Chorągwie petyhorskie w składzie armii Samozwańca świadczą też o obecności Litwinów. Dla
ułatwienia czytelności tekstu, przy opisie oddziałów zaciągniętych w Rzeczypospolitej, będziemy
używać ogólnie słowa Polacy.

3 Wyprawa cara Moskiewskiego Dymitra do Moskwy z Jerzym Mniszkiem, wojewodą sando­

mierskim i z innym rycerstwem. Roku 1604, w: Russkaja Istoriczeskaja Biblioteka, izd. Arche-
ograficzeskoju Kommisieju, t. 1, Sankt-Pietierburg 1872 (znana też jako: Dziennik Stanisława

Borszy), s. 382 (dalej cyt. Dziennik Borszy); Dzienna zapiska podróży, którą Samozwaniec Otrie-

piew, na utrzymaniu Wojewody Sandomierskiego Mniszcha, odbył w Moskwę od 25 sierpnia

background image

6 2

Piotr Florek

Z P o la k a m i o d je c h a ł do k r a j u ró w n ie ż h e t m a n S a m o z w a ń c a - J e r z y

M n isz e c h . W o jew o d a s a n d o m ie r s k i m ia ł z a z a d a n ie zdobyć w R z e c z y p o sp o li­

te j fu n d u s z e , d z ię k i k tó r y m m ó g łb y z w e rb o w a ć n o w e o d d z ia ły i w y s ła ć je n a

pom oc D y m itro w i. W k ró tc e do P o ls k i z o s ta li w y s ła n i i in n i z n a c z n ie js i P o la c y
(n p . k n ia ź R o m a n R ó ż y ń sk i), k tó ry c h z a d a n ie m by ło , „ab y n o w e w o js k a s p r a ­

w ia li”4.

W ojsko S a m o z w a ń c a ru s z y ło do m i a s t a S ie w s k a , p o d k tó r y m rozłożyło

się o b o zem i o d p o czy w ało p rz e z d w a ty g o d n ie . „N ie c h c ą c p ró ż n o w a ć ”, ro z s y ­

ła n o po o k o licy p o d ja z d y i sz k o lo n o do w a lk i m ie jsc o w y c h chłopów . A le

i w o js k a G o d u n o w a w z m a c n ia ły siły. P o b itą , a le n ie r o z b itą , a r m ię F io d o ra
M śc isła w sk ie g o w z m o c n iły p o s iłk i p o d w o d z ą k s ię c ia W a sy la S z u jsk ie g o . B ez
w ą tp ie n ia n a d u c h u p o d n o s iła R o s ja n w ia d o m o ść o z w in ię c iu o b lę ż e n ia N o ­

w o g ro d u S ie w ie rs k ie g o i o d e jśc iu w ię k sz o śc i P o la k ó w do k r a ju . W s z y s tk ie te
c z y n n ik i w p ły w a ły n a d ecy zję ic h w o dzów o ro z p o c z ę ciu a k ty w n y c h d z ia ła ń

bojow ych. W o jsk a m o s k ie w s k ie r u s z y ły k u S ie w s k u n a s p o tk a n ie a r m ii S a ­

m o z w a ń c a , po d ro d z e z a tr z y m u ją c się w e w si D o b ry n ic z e 5 .

G d y w obozie S a m o z w a ń c a d o w ie d z ia n o się o z b liż a ją c y m się n ie p r z y ja ­

c ie lu , z w o łan o n a r a d ę . P olacy, k tó rz y sw y m n o w y m h e tm a n e m o b ra li p u łk o w ­
n ik a A d a m a D w o rzy ck ieg o , r a d z ili c z e k a ć n a n a d e jś c ie w o jsk m o s k ie w s k ic h

n a ja k ie jś d o b rej pozycji, a n a s tę p n ie p o d ją ć p e r tr a k ta c je z d o w ó d cam i G o d u ­
n o w a . S a m o z w a n ie c , k tó r y w id o c z n ie t e r a z m n ie j im u fa ł, a m o że c z u ł do

n ic h u r a z ę po o s ta tn ic h w y d a rz e n ia c h , n ie p o s łu c h a ł te j ra d y . P r z y ją ł p la n

w y s u n ię ty p rz e z a ta m a n ó w k o z a c k ic h . C i d o ra d z ili, a b y r u s z y ć n a p rz e c iw

a r m ii c a rs k ie j, n a co s k w a p liw ie p r z y s ta ł D y m itr 6 . B itw a b y ła n ie u n ik n io n a .

W o jsk a S a m o z w a ń c a lic zy ły około 1 4 -1 5 ty s . lu d z i, w ty m n ieco p o n a d

1000 P o la k ó w 7. T a k j a k w p r z y p a d k u b itw y p o d N o w o g ro d e m S ie w ie rs k im ,

do 17 lutego [1604-1605], NN, Rossijskij Gosudarstwiennyj Archiw Driewnich Aktow w Mo­
skwie, F. 149, op. 1, nr 4 (dalej cyt. RGADA); M.Marchocki, Historia moskiewskiej wojny

prawdziwa, w: Moskwa w rękach Polaków, opr. J. Kubala, T. Sciężor, Liszki 1995, s. 22-23;

D.Czerska, Borys Godunow, Wrocław 1988, s. 239; tejże: Dymitr Samozwaniec, Wrocław 1995,
s. 64; A. Hirschberg, Dymitr Samozwaniec, Lwów 1898, s. 82; S. F. Płatonow, Oczerki po istorii
smuty w Moskowskom Gosudarstwie XVI-XVII, Sankt-Pietierburg 1899, s. 250-251; E. Razin,

Historia sztuki wojennej, t. 3, Warszawa 1964, s. 64; J. Maciszewski, Wstęp, w: S. Żółkiewski,
Początek i progres wojny moskiewskiej, Warszawa 1966, s. 21; tegoż: Polska a Moskwa 1603-1618.

Opinie i stanowiska szlachty polskiej, Warszawa 1968, s. 75; S. M. Sołowiow, Soczinienia, kn. 4,

Istorija Rossii s driewniejszych wremien, t. 7-8, Moskwa 1989, s. 418.

4 Rewolucja w Moskwie z okazji Dymitra do roku 1606, Muzeum Narodowe w Krakowie.

Oddział: Zbiory Czartoryskich, t. 102, k. 95 (dalej cyt. BCz).

5 Dziennik Borszy, s. 383; D. Czerska, Borys..., s. 241; tejże: Dymitr..., s. 67; A. Hirsch­

berg, op. cit., s. 83; S. F. Płatonow, op. cit., s. 251; E. Razin, op. cit., t. 3, s. 64; S. M. Sołowiow,

op. cit., s. 419; J. Maciszewski, Wstęp..., s. 21.

6 Dziennik Borszy, s. 385; D. Czerska, Borys..., s. 241; tejże: Dymitr..., s. 67; A. Hirsch­

berg, op. cit., s. 83.

7 K. Bussow, Moskowskaja chronika 1584-1613, Moskwa-Leningrad 1961, s. 102; D. Czer­

ska, Borys..., s. 243; tejże: Dymitr..., s. 69; A. Hirschberg, op. cit., s. 84; E. Razin, op. cit., t. 3,
s. 65.

background image

Drugi etap walki Dymitra I Samozwańca o carską koronę.

6 3

m a m y tr u d n o ś c i z u s ta le n ie m liczb y w a lc z ą c y c h R o sja n . P e w n e j e s t , że i ty m

r a z e m m ie li p rz e w a g ę lic z e b n ą . B u s s o w zn ó w p o d a w a ł f a n ta s ty c z n ą cyfrę

2 0 0 ty s . lu d z i. H ir s c h b e r g p r z e s a d n ie o c e n ił siły m o s k ie w s k ie n a 70 ty s ., z a
k tó ry m , p ra w d o p o d o b n ie , c y frę tę p o w tó rz y ła C z e rs k a . Z k o le i R a z in z a n iż y ł

zn ó w lic z e b n o ść w o jsk m o s k ie w s k ic h n a 2 0 - 2 5 ty s . M a r g e r e t p is a ł o 4 0 - 5 0

ty s . żo łn ierzy , B o r s z a z a ś o 30 ty s .8 J a k o że do ty c h d w u ż o łn ie rz y m o ż n a

m ie ć d u ż e z a u fa n ie , z a k ła d a m y że a r m i a m o s k ie w s k a lic z y ła 3 0 - 4 0 ty s. żoł­

n ierz y , a w ięc m ia ła w y r a ź n ą p rz e w a g ę n a d w o js k a m i S a m o z w a ń c a .

S a m o z w a n ie c w y k o rz y s tu ją c z a sk o c z e n ie p o s ta n o w ił w y w o łać z a m ie s z a ­

n ie w obozie w ro g a . W ty m c e lu do D o b ry n ic z , w k tó r y c h s ta c jo n o w a li R o s ja ­
n ie , w y s ła n o k ilk u m ie jsc o w y c h ch ło p ó w z z a d a n ie m p o d p a le n ia w si. S tr a ż e

m o s k ie w s k ie s c h w y ta ły d y w e rs a n tó w , z a n im ci w y p e łn ili z a d a n ie . P l a n w y ­
m y ś lo n y p rz e z S a m o z w a ń c a n ie p o w ió d ł się i, j a k się w y d a je , z a a la r m o w a ł

ty lk o R o s ja n o z b liż a ją c y m się n ie p rz y ja c ie lu . N a z a ju tr z , 31 s ty c z n ia 1605 r.

obie a r m ie s ta n ę ły n a p rz e c iw k o s ie b ie , ro z d z ie lo n e d r o g ą w io d ą c ą do S ta ro -

d u b ia S ie w ie rsk ie g o .

A r m ia m o s k ie w s k a d o w o d z o n a n a d a l, m im o o d n ie s io n y c h p o d N o w o g ro ­

d e m S ie w ie rs k im r a n , p rz e z k s ię c ia F io d o r a M śc isła w sk ie g o , s t a ł a w s z y k u
s k ła d a ją c y m się z tr z e c h części: n a o b u s k r z y d ła c h s t a ł a j a z d a m o s k ie w s k a ,

w c e n tr u m z g ru p o w a n o c a łą p ie c h o tę i a r ty le r ię o s ło n ię tą w o z a m i w y p e łn io ­
n y m i s ia n e m . S z y k t e n b y ł u b e z p ie c z o n y p rz e z p u łk stra ż y . N ie w y d zielo n o

ż a d n y c h odw odów .

W o jsk a S a m o z w a ń c a , k tó r y z a p e w n e o so b iście d o w o d ził w te j b itw ie ,

z m u s iły do o d w ro tu m o s k ie w s k i p u łk s tr a ż y ( z a d a ją c m u d u ż e s tr a ty ) i ro z w i­

n ę ły w ła s n y s z y k bojowy. „ S p ra w iw sz y się p o rz ą d n ie P o la c y p o s tą p ili d a le j k u

le w e m u s k r z y d łu w o js k a m o sk ie w sk ie g o [sto ją c f r o n te m do R o sja n ] d la k tó ­
ry c h by ło to s k rz y d ło p ra w e , a K o zacy p r a w e s k rz y d ło w z ię li”. W c e n tr u m
s t a n ę ł a p ie c h o ta z a p o r o s k a w ra z z a r ty le r ią . P o la k ó w n a le w y m s k rz y d le

w s p ie r a ła te ż j a z d a m o s k ie w s k a , s k ła d a ją c a się ze s tr o n n ik ó w D y m itr a , k tó ­

rz y d la o d ró ż n ie n ia się od w ro g a n a ło ż y li b ia łe k o s z u le 9.

B itw ę j a k zw y k le ro z p o c z ę li z o b u s tr o n h a rc o w n ic y o ra z w z a je m n y

o s tr z a ł a r ty le r y js k i. P ie r w s i do a t a k u ru s z y li P olacy. U tw o rz y li o n i p o tę ż n y

h u fie c „ k o p ijn ik ó w ” s k ła d a ją c y się z 7 c h o rą g w i p e ty h o r s k ic h (p e ty h o rc y
w p rz e c iw ie ń s tw ie do k o z a k ó w z K orony, u z b ro je n i b y li w r o h a ty n y - 2 ,5 m
d łu g o śc i w łó cz n ie), k tó r y m i dow odzili: A d a m D w o rzy ck i, S ta n is ła w B o rsz a ,

W ie r z b ic k i, K r u s z y n in , B iliń s k i, J a n u s z T y s z k ie w ic z i J a n M ik u liń s k i.

W o d w o d zie p o z o s ta w a ła c h o rą g ie w h u s a r s k a B ia ło s k ó rs k ie g o (lic z ą c a 2 0 0
lu d z i) o ra z j a z d a D y m itr a . S iły te m ia ły w y k o n a ć d e c y d u ją c e u d e r z e n ie

i ro z b ić p r a w e s k rz y d ło w o jsk m o s k ie w s k ic h , po czy m o d c ią ć je od D o b ry n icz,

8 K. Bussow, op. cit., s. 101; A. Hirschberg, op. cit., s. 83 i 85; D. Czerska, Borys..., s. 241;

E. Razin, op. cit., t. 3, s. 64; J. Margeret, Sostajanie Rossijskoj Imperii i Wielikowo kniaiestwa

Moskowii. Rossija naczała XVII w. Zapiski kapitana Mariereta, wyd. J.A. Limonow, Moskwa

1982, s. 192; Dziennik Borszy, s. 385.

9 Dziennik Borszy, s. 386.

background image

6 4

Piotr Florek

w k tó r y c h z n a jd o w a ł się obóz m o sk ie w sk i. W ty m c z a sie K o zacy n a p ra w y m

s k rz y d le w o jsk S a m o z w a ń c a m ie li w ią z a ć lew e s k rz y d ło m o s k ie w s k ie . G dy

M ś c is ła w s k i z a u w a ż y ł n a ta r c ie k a w a le r ii p o lsk ie j, ro z k a z a ł k o n tr a ta k o w a ć

w ła s n e j k a w a le r ii, z g ro m a d z o n e j n a je g o p ra w y m s k r z y d le (w je j s k ła d z ie

z n a jd o w a ły się c u d z o z ie m s k ie o d d z ia ły n a je m n e p o d d o w ó d z tw e m w s p o m n ia ­

n eg o M a r g e r e ta i v o n R o se u a ). W s ta r c iu p o tę ż n y c h m a s k a w a le r y js k ic h

sw o ją w y ższ o ść szy b k o w y k a z a ła j a z d a p o ls k a . J a z d a m o s k ie w s k a z a c z ę ła

b e z ła d n ie się cofać do w ła s n e g o o b o zu - p r a w e s k rz y d ło ro s y js k ie p r z e s ta ło

w ła śc iw ie is tn ie ć , a całej a r m ii g ro z iła k lę s k a . J e d n a k w te d y a ta k u ją c a k a w a ­

le r ia p o ls k a d o ta r ła do s ta n o w is k z g ru p o w a n e j, w c e n tr u m s z y k u m o s k ie w ­

sk ieg o , p iech o ty . P ie c h o ta m o s k ie w s k a z a c h o w a ła z im n ą k re w , n ie z d e m o ra li­

z o w a ła je j k lę s k a ja z d y n a p r a w y m s k r z y d le i p o w ita ła a ta k u ją c y c h P o la k ó w

s iln y m o g n ie m z a r m a t o ra z b r o n i rę c z n e j, „ n a sz y [P olacy] p rz y s z li n a s tr z e l­

b ę [o g ień b r o n i p a ln e j], b a r d z o g ę s tą , k t ó r ą M o s k w a n a n a s z y c h w y p u ś c iła

ja k o g r a d ”. T w a rd a i z d e c y d o w a n a p o s ta w a p ie c h u ró w , fo rty fik a c je polow e

- w ozy z s ia n e m i s iln y o g ie ń p o w s tr z y m a ły chw ilow o a t a k ja z d y p o lsk ie j.
W p ra w d z ie o g ie ń k ie ro w a n y n a a ta k u ją c y c h P o la k ó w n ie z a d a w a ł im d u ż y c h

s t r a t , g dyż k u le „ p rz e n o s iły ”, a le n a d p o le m b itw y u n io s ła się g ę s ta c h m u r a

d y m u s p o w o d o w a n a o s tr z a łe m . H u k w y s tr z a łó w i d y m w y w o ła ły p a n ik ę

w s z e re g a c h K o z a k ó w n a p r a w y m s k rz y d le D y m itr a , „ a n i się n ie p o d k a w s z y

[bez w a lk i] w sz y sc y n a z a d p rz e d d y m e m u c ie k li”. P olacy, k tó r z y je s z c z e j a k iś

c z a s w a lc z y li, w k ró tc e z o rie n to w a li się, że K o zacy z re jte ro w a li z p o la bitw y.

W ó w czas i p o ls k a j a z d a ro z p o c z ę ła o d w ró t. P o la c y p ró b o w a li je s z c z e ra to w a ć

s y tu a c ję i z a w ró cić K ozaków , a le b e z s k u te c z n ie . W k o ń c u z a r m ii S a m o z w a ń ­

c a n a p o lu b itw y p o z o s ta ła ty lk o p ie c h o ta k o z a c k a i a r ty le r ia , tw o rz ą c e w cze­

śn ie j je j c e n tr u m . K o zacy w a lc z y li b a r d z o m ę ż n ie i p r a w ie w s z y s c y p o le g li.

Z a u c ie k a ją c ą a r m i ą S a m o z w a ń c a r u s z y ła w p o śc ig m o s k ie w s k a ja z d a , co

sp o w o d o w a ło z a p e w n e d a ls z e s t r a t y w ś ró d ż o łn ie rz y „ c a re w ic z a ”. N a s z c z ę ­

ście b y ł o n p ro w a d z o n y s to s u n k o w o k ró tk o . K lę s k a S a m o z w a ń c a b y ła c a łk o ­

w ita . O n s a m le d w o u n i k n ą ł ś m ie r c i lu b n ie w o li, g d y z r a n io n o p o d n im

k o n ia . U r a to w a ł go k s ią ż ę W a sy l R u b ie c - M a s s a ls k i, k tó r y o d d a ł m u w ła s n e ­
go w ie rz c h o w c a (z o s ta ł z a to p ó ź n ie j s z c z o d rz e w y n a g ro d z o n y p rz e z D y m i­

tr a ) . O d w ró t p r z e p r o w a d z o n y b y ł n a jw y r a ź n ie j w p a n ic e , bo „n ie p o k a r m u -

j ą c ”. W o jsk a D y m itr a z a tr z y m a ły się d o p ie ro w R y ls k u , g d z ie o d p o c z y w a ły

p rz e z d w a d n i 10.

S tra ty , k tó r e p o n io s ła a r m ia S a m o z w a ń c a , b y ły b a rd z o w y so k ie. W e d łu g

teg o , co p r z e k a z a ł n a m M a r g e r e t, w b itw ie p oległo 5 0 0 0 -6 0 0 0 ż o łn ie rz y S a ­

10 Wszystkie cytaty w powyższym fragmencie za: Dziennik Borszy, s. 385-388; patrz też:

J. Budziłło, Historia Dmitra fałszywego, w: Moskwa w rękach..., s. 396-397; K. Bussow, op. cit.,

s. 101-102; Rewolucia, BCz, t. - 102, k. 95; J. Margeret, op. cit., s. 192-193; D. Czerska, Borys...,
s. 241-243; tejże: Dymitr..., s. 67-69; A. Hirschberg, op. cit., s. 84-86; S.F. Płatonow, op. cit.,
s. 251; E. Razin, op. cit., t. 3, s. 66-70; S. M. Sołowiow, op. cit., s. 419-420; J. Maciszewski,
Wstęp..., s. 21; H. Wisner, Zygmunt III Waza, Wrocław-Warszawa-Kraków 1995, s. 110.

background image

Drugi etap walki Dymitra I Samozwańca o carską koronę.

6 5

m o z w a ń c a . Z a p e w n e p ie r w s z a lic z b a j e s t b liż s z a p ra w d y . Ź ró d ła ro s y js k ie

n a w e t p o d w a ja ły te liczby, a le w te d y a r m i a S a m o z w a ń c a p r a k ty c z n ie m u s ia ­

ła b y p r z e s ta ć is tn ie ć . N ie s te ty , n ie w ie m y ilu p oległo P o lak ó w , b e z w ą tp ie n ia
n a jc ię ż s z e s t r a t y p o n io s ła p ie c h o ta k o z a c k a . W rę c e zw ycięzców m ia ło się

d o s ta ć ja k o b y 30 0 0 jeń có w , w ty m 62 P o lak ó w , k tó ry c h o d e s ła n o p ó ź n iej do

M oskw y. S tra c o n o c a łą a r ty le r ię - 13 a r m a t i 15 s z ta n d a ró w . S t r a t y ro s y js k ie
to n ieco p o n a d 5 0 0 p o le g ły c h 11.

A n a liz u ją c p rz e b ie g b itw y p o d D o b ry n ic z a m i n a le ż y zw ró cić u w a g ę n a

n a s tę p u ją c e szczegóły. O b ie a r m ie p rz y g o to w a ły się do s to c z e n ia b itw y za-
c z e p n o -o b ro n n ej. N a sw o ich s k rz y d ła c h p o s ia d a ły k a w a le r ię z d o ln ą do a t a k u

i m a n e w r u . W c e n tr u m u s ta w io n a b y ła p ie c h o ta i a r ty le r ia , m a ją c e w s p ie ra ć

i o s ła n ia ć d z ia ła n ia jazd y .

N a p o d k r e ś le n ie z a s łu g u je f a k t z r e z y g n o w a n ia p rz e z d o w ódców m o ­

s k ie w s k ic h z u s z y k o w a n ia sw ej p ie c h o ty w g łę b o k ie k o lu m n y i z a s to s o w a n ia

p rz e z n ic h s z y k u lin e a r n e g o (g łęb o k ieg o z a p e w n e n a 3-4 sz e re g i). D z ię k i

te m u p ie c h o ta m o s k ie w s k a m o g ła le p ie j w y k o rz y s ta ć sw o ją s iłę o g n ia . P ie ­

c h o ta m o s k ie w s k a z p o w o d z e n ie m z a s to s o w a ła te ż fo rty fik a c je polow e, k tó re

n a p r ę d c e z b u d o w a n o z wozów. G łó w n ą ro lę w b itw ie p o d D o b ry n ic z a m i o d e ­

g r a ł a w ła ś n ie w t e n sp o só b p rz y g o to w a n a do w a lk i p ie c h o ta o ra z a r t y l e r i a
m o s k ie w s k a . W r e z u lta c ie u m ie ję tn e u ż y c ie b r o n i p a ln e j p rz e z w y m ie n io n e

fo rm a c je zd ecy d o w ało o w y n ik u b itw y. J a z d a m o s k ie w s k a w y k a z a ła dużo
w ię k s z ą a k ty w n o ś ć n iż w b itw ie p o d N o w o g ro d e m S ie w ie rs k im . O d w a ż n ie

k o n tr a ta k o w a ła P o lak ó w , a n a s tę p n ie p ro w a d z iła p o ścig z a u c h o d z ą c ą a r m i ą

S a m o z w a ń c a . T ru d n o je d n a k m ó w ić o j a k im ś ś w ia d o m y m w s p ie r a n iu się o b u

ro d z a jó w ty c h w ojsk.

N a jw ię k s z y m b łę d e m D y m itr a b y ł b r a k k o o rd y n a c ji i w s p ó łd z ia ła n ia

m ię d z y p o sz c z e g ó ln y m i u g r u p o w a n ia m i je g o a rm ii. W y ra ź n ie b r a k m u było

d o ś w ia d c z e n ia (a lb o je g o dow ódcom ) w d o w o d z e n iu t a k d u ż ą m a s ą w ojsk.

O d d z ia ły p o ls k ie p ro w a d z iły b itw ę w d u c h u o fe n sy w n y m i n a w e t d o p ro w a d z i­
ły do k r y z y s u n a p ra w y m s k rz y d le m o s k ie w s k im . A ta k P o la k ó w p o w s tr z y m a ­

ła d o p ie ro p ie c h o ta m o s k ie w s k a . S iły p o ls k ie b y ły z b y t s ła b e , b y s a m o tn ie

k o n ty n u o w a ć n a ta r c ie . J a z d a p o ls k a je s z c z e r a z w y k a z a ła d u ż e w a lo r y b o jo ­
w e. B e z s p rz e c z n ie g ó ro w a ła n a d lic z n ie js z ą p rz e c ie ż j a z d ą m o s k ie w s k ą .
U m ie ję tn ie w s p a r t a p rz e z S a m o z w a ń c a m ia ł a d u ż ą s z a n s ę z m ie n ić w y n ik

te g o s ta r c ia . T y m c z a s e m p ie c h o ta k o z a c k a w c e n tr u m s t a ł a b e z c z y n n ie ,

z a m i a s t w e s p rz e ć j a z d ę p o ls k ą . J a z d a k o z a c k a n a p r a w y m s k r z y d le w ogóle

n ie w z ię ła u d z i a ł u w w a lc e , a je j u c ie c z k a z p o la b itw y d o p ro w a d z iła c a łą
a r m ię S a m o z w a ń c a do c ię ż k ie j p o ra ż k i. P o d s u m o w u ją c , o z w y c ię s tw ie R o ­

s ja n p o d D o b ry n ic z a m i z a d e c y d o w a ło u m ie ję tn e u ż y c ie p rz e z n ic h p ie c h o ty ,

11 J. Margeret, op, cit., s. 117; D. Czerska, Borys..., s. 243; tejże: Dymitr..., s. 68;

A. Hirschberg, op. cit., s. 86; Razriadnaja kniga wymieniała, aż 11 500 poległych żołnierzy

Samozwańca (!) - zapewne w celach propagandowych, Razriadnaja kniga 1550-1636, t. 2,
Moskwa 1978, s. 221.

background image

6 6

Piotr Florek

f a t a l n e z a c h o w a n ie s ię k o z a c k ie j ja z d y o r a z k ie p s k ie d o w o d z e n ie a r m i ą

S a m o z w a ń c a 12.

Z R y ls k a D y m itr w ycofał się do P u ty w la , k tó r y b y ł s i l n ą tw ie r d z ą , c h r o ­

n io n ą k a m ie n n y m i m u r a m i. W ś la d z a n im r u s z y ły w o js k a m o sk ie w sk ie .
R o s ja n ie z a r a z te ż o b le g li R y lsk , a le t e n d z ie ln ie się b r o n ił, g dyż m ia ł o b ie c a ­

n ą pom oc ze s tr o n y „ c a re w ic z a ”. S a m o z w a n ie c fa k ty c z n ie p r z y s ła ł o b ro ń co m

p o s iłk i - 2 0 0 0 R o s ja n i 500 P o lak ó w , „ k tó rz y n o c ą w e sz li w m ia s to t a k

s k u te c z n ie , iż ic h M o sk w a n ie p o s tr z e g ła ”13. S y tu a c ja S a m o z w a ń c a w y d a w a ­

ła się je d n a k b e z n a d z ie jn a . P o d P u ty w le m o p u śc ili go K o zacy zaporoscy,
k tó ry m od b itw y p o d D o b ry n ic z a m i n i k t ju ż n ie u fa ł. T u ta j p o s ta n o w iła go
o p u śc ić ró w n ie ż w ię k sz o ść ż o łn ie rz y p o lsk ic h . N ic n ie m ó w ią c S a m o z w a ń c o ­

w i, ru s z y li do P o lsk i. D y m itr w y s ła ł z a n im i „ p a n a H e r m o la u s a B ia ło sk ó r-

sk ie g o i p a n a B o rsz ę [...], p ro s z ą c d la P a n a B o g a, a b y się w ró cili [...], w róciło
ic h się n ie m a ło do P u ty w la ”14. W c h o rą g w ia c h p o ls k ic h p a n o w a ł w ie lk i b a ł a ­

g a n (p o w s ta ły b e z w ą tp ie n ia po b itw ie p o d D o b ry n ic z a m i), g d y ż ż o łn ie rz e
z p o sz c z e g ó ln y c h c h o rą g w i b y li w y m ie s z a n i i d u żo c z a s u z a ję ło p rz y w ró c e n ie
p o r z ą d k u w o d d z ia ła c h . U z u p e łn ia n o ró w n ie ż e k w ip u n e k , „ d rz e w e k [kopii]

ja k o n a jw ię c e j zeszło , bo je d n i w p o trz e b ie [b itw ie] p o k rz e s z y li, d ru g ie p o m ia -

ty w a li u c h o d z ą c ”15 - co m o że św iad czy ć, że P o la c y s tr a c ili w te j b itw ie swój
ta b o r, a p rz e c ie ż w n im z n a jd o w a ł się c a ły e k w ip u n e k w ojenny.

D y m itr, c h c ą c r a to w a ć s y tu a c ję , s ła ł g o ń c a z a g o ń c e m do sw y c h s t r o n n i ­

k ó w w R z e c z y p o sp o lite j b ła g a ją c o s z y b k ą pom oc. W y słał n a w e t p o s ła ń c a
w te j s p ra w ie do k r ó la Z y g m u n ta I I I W azy. B ył n im I w a n T atiew . J e d n a k
ż a d n e j r e a ln e j p om ocy s t ą d n ie o trz y m a ł. S a m D y m itr c h c ia ł p o n o ć n a w e t

u c ie c do R z e c z y p o sp o lite j - p rz e d czy m p o w s trz y m y w a li go R o s ja n ie z je g o
o to c z e n ia 16.

M im o p om ocy u d z ie lo n e j R y lsk o w i, s y tu a c ja tw ie rd z y n ie b y ła z b y t d o ­

b r a . O b le g ła go p o tę ż n a , p o d b u d o w a n a p s y c h ic z n ie z w y c ię stw e m n a d S a m o ­

z w a ń c e m , a r m i a M śc isła w sk ie g o . W o to c z e n iu S a m o z w a ń c a p o w s ta ł w ó w czas

p o m y sł, a b y ro z p u ś c ić p lo tk ę o n a d c ią g a ją c e j p o d R y lsk o d sie c z y p o lsk ie j p o d

12 Współcześni podejrzewali Kozaków wręcz o zdradę pod Dobryniczami. Anonimowy kro­

nikarz pisał, że: „Moskwa przekupiła niżowców, którzy w wojskach naszych zawsze zwykli

więcej szkody czynić aniżeli pomagać”. Za chwilę ten sam autor skomentował w taki sposób

porażkę piechoty kozackiej: „[...] tak Pan Bóg zdrajcę zwykł karać, iż im zdrada na dobre nie

wychodzi”, w: Rewolucja..., BCz, t. 102, k. 95; Również Józef Budziłło oskarżył ich o zdradę

pisząc: „[...] porażon Dmitr za zdradą kozacką, którym on bardzo ufał”, J. Budziłło, op. cit.,
s. 397; Wersji o zdradzie przeczy doskonała postawa piechoty kozackiej, która mężnie broniła
swych pozycji i być może uratowała w ten sposób resztę armii Samozwańca przed całkowitą
zagładą. Chyba szybciej można mówić o tchórzostwie jazdy kozackiej, która nigdy nie była

wysoko ceniona, w przeciwieństwie do świetnej piechoty (mowa oczywiście o Zaporożcach).

13 Dziennik Borszy, s. 388-389.
14 Ibidem, s. 389.
15 Ibidem, s. 389-390.
16 K. Bussow, op. cit., s. 102; D. Czerska, Borys..., s. 246; tejże: Dymitr..., s. 70; A. Hirschberg,

op. cit., s. 87; E. Razin, op. cit., t. 3, s. 71 S. M. Sołowiow, op. cit., s. 420.

background image

Drugi etap walki Dymitra I Samozwańca o carską koronę.

6 7

w o d z ą s a m e g o h e t m a n a S ta n is ła w a Ż ó łk iew sk ieg o . R z e czy w iście w o js k a c a r ­

sk ie , ja k o b y n a w ie ść o ty m , w y co fały się sp o d tw ie rd z y . N a le ż y w to w ą tp ić .

W rz e c z y w isto śc i R o s ja n ie z w in ę li o b lę ż e n ie , a le po to , b y ro z p u ś c ić n a j a k iś
c z a s c zęść w o jsk a , z m ęczo n eg o ju ż k ilk u m ie s ię c z n ą k a m p a n i ą ( z n a c z n a część
w o jsk m o s k ie w s k ic h s łu ż y ła n a z a s a d z ie p o lsk ie g o p o sp o lite g o r u s z e n ia ) .

W o jsk a c a r s k ie w y c o fały się do K o m a rn ic k ie j W o ło stii, g d z ie ro z p o c z ę ły b e ­

s tia ls k ie m o rd y n a lu d n o ś c i i g ra b ie ż e , w o d w e t z a p o p ie r a n ie p rz e z m ie jsc o ­

w ą lu d n o ść S am o zw ań ca. O brońcy R y lsk a (a w ięc i Polacy) ru s z y li w ś la d za

odchodzącym i w o jsk a m i c a rsk im i. D oszło n a w e t do b itw y z a r ie r g a r d ą m o sk iew ­

sk ą , w k tó re j za d an o spore s tr a ty n iep rzy ja cielo w i i w zięto d u ż ą liczbę jeńców.

Z ajęto te ż obóz m o sk iew sk i, w k tó ry m znaleziono w ielk ie z a p a sy i zdobyto

14 a r m a t. G łó w n y m c e le m m a r s z u w o jsk c a r s k ic h by ło m ia s to K ro m y 17.

J a k się w k ró tc e o k a z a ło , t u w ła ś n ie p r z e n ió s ł się g łó w n y p u n k t ciężk o ści

w a lk . K ro m y b y ły n ie z b y t w ie lk ą d r e w n ia n ą w a ro w n ią , le ż ą c ą je d n a k n a

g łó w n ej d ro d z e z Z iem i S ie w ie rs k ie j do M oskw y. Co n a jw a ż n ie js z e K ro m y

le ż a ły n a ty ła c h g łó w n y c h sił m o s k ie w s k ic h . K s ią ż ę M ś c is ła w s k i, b e z zd o b y ­
c ia tej tw ie rd zy , n ie m ógł p ro w a d z ić b e z p ie c zn ie , a co za ty m id z ie sk u te c z n ie ,

o fe n sy w y p rz e c iw S a m o z w a ń c o w i. Z o s ta w ia ją c n a sw o ic h ty ła c h s iln y p u n k t
w r ę k a c h p rz e c iw n ik a , c a ły c z a s n a r a ż a ł się n a n ie b e z p ie c z e ń s tw o p rz e c iw ­

d z ia ła n ia z je g o stro n y . Z k o le i d la S a m o z w a ń c a K ro m y b y ły b r a m ą , p rz e z

k t ó r ą m ó g ł e w e n tu a ln ie p o p ro w a d z ić o fe n sy w ę n a M o sk w ę. Z te g o p o w o d u
K ro m y s ta ły się w a ż n y m p u n k te m s tra te g ic z n y m , a o ic h p o s ia d a n ie ro z p o ­

c z ę ła się z a c ię ta w a lk a .

K ro m y o b le g a n e były, choć tr a f n ie j b y ło b y m ó w ić o b lo k a d z ie , ju ż od

k o ń c a 16 0 4 r. p rz e z n ie w ie lk ie siły m o s k ie w s k ie . W a lk i p r z y b r a ły n a sile , g d y

g łó w n e siły w o jsk m o s k ie w s k ie p o d d o w ó d z tw e m M śc isła w sk ie g o ro zp o częły

o b lę ż e n ie K ro m z p o c z ą tk ie m m a r c a 1605 r. G a rn iz o n K ro m b y ł n ieliczn y ,

s k ła d a ł się z a le d w ie z 500 lu d zi. N a pom oc o b lężo n y m S a m o z w a n ie c w y sła ł

40 0 0 K o zak ó w d o ń sk ic h i część w ie rn y c h m u R o s ja n p o d w o d z ą a ta m a n a

A n d rz e ja K oreły. Po k ró tk ie j w alce z o b le g a ją c y m i K ro m y R o s ja n a m i o d d z iał

t e n zd o łał się p rz e b ić do tw ierd zy . „ C a r J e g o M iłość te m u z a m k u d a ł pom oc, że

się p rz e z b ło ta w n ocy w k ra d ło lu d u do pięci ty się c y i t a k się m ocno b ro n ili, że

ic h ż a d n y m sp o so b em [...], w ziąć n ie m o g li”18. O s tr z a ł a rty le r y js k i s p a lił c a łk o ­
w icie m ia s to , t a k że o b ro ń cy z o sta li z m u sz e n i w ycofać się do c y ta d e li. W k ró tc e

i t a sp ło n ę ła w w y n ik u o s tr z a łu m o sk iew sk ieg o . W ó w czas K oreło, k tó ry objął

dow ództw o tw ierd zy , n a k a z a ł k o p a ć tra n s z e je , z ie m ia n k i i p o d z ie m n e p rz e j­
ścia, z n a k o m ic ie c h ro n ią c e o b rońców p rz e d o s tr z a łe m i u m o ż liw ia ją c e im s k u ­

te c z n e o d p ie ra n ie a ta k ó w w o jsk m o sk ie w sk ic h . O b ro ń c y u r z ą d z a li te ż c z ę ste

17 D. Czerska, Borys..., s. 249; tejże: Dymitr.., s. 75; E. Razin, op. cit., t. 3, s. 71;

S. M. Sołowiow, op. cit., s. 420; S. F. Płatonow, op. cit., s. 252; K. Bussow, op. cit., s. 103; Połnoje

sobranije russkich lietopisiej, t. 14, Moskwa 1965, s. 63.

18 Jan Zaporski do Jerzego Mniszcha, z Orła, nazajutrz po św. Trójcy [27 maja] 1605 r.,

Biblioteka Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, 2284/II (dalej cyt. BOss);
Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu, 34, k. 152 (dalej cyt. BR).

background image

6 8

Piotr Florek

„w y cieczki” p rz e c iw o b le g a ją c y m . M ie li te ż w ś ró d n ic h w ie lu so b ie p rz y c h y l­

n ie n a s ta w io n y c h , k tó rz y p o m a g a li im w n a jr o z m a its z y s p o s ó b 19.

D o n io sło ść o b lę ż e n ia K ro m p o le g a ła p rz e d e w s z y s tk im n a ty m , iż z w ią z a ­

ło ono siły G o d u n o w a w c h w ili, g d y s p r a w a S a m o z w a ń c a p rz e ż y w a ła k ry z y s,
a je g o „ k a r ie r a ” c h y liła się k u u p a d k o w i. K ro m y z w ią z a ły c a łe siły m o s k ie w ­
s k ie w c h w ili, g d y i s t n i a ł n a jd o g o d n ie js z y m o m e n t do c a łk o w ite g o ro z b ic ia

a r m ii S a m o z w a ń c a i w y p a rc ia go o s ta te c z n ie z p a ń s tw a m o s k ie w sk ie g o . J u ż

n ie b a w e m o k a z a ło się , że w y tr w a ła o b ro n a K ro m z a d e c y d o w a ła o lo s a c h całej

k a m p a n ii. W p ra w d z ie w ty m c z a sie siły D y m itr a p ow oli ro s ły (p o d d a w a ły m u

się k o le jn e m iejscow ości, ta k ie ja k : O skoł, W a łu jk i, W oroneż, C a rio w -B o riso w ,
B iełogorod, J e le c i L iw ny, a z R zeczy p o sp o litej p rz y b y ły p ie rw s z e p o siłk i),

je d n a k n a w e t w je g o w ła s n y m obozie n i k t n ie c z u ł się b e z p ie c z n ie . O b a w ia n o

się b o w ie m z d r a d y p u ty w la n , k tó rz y w id o c z n ie z a c z ęli się w a h a ć k o m u d o ­

c h o w ać w ie rn o ś c i - p o d o b n e n a s tr o je z a p e w n e p a n o w a ły i w in n y c h m i a ­
s ta c h , k tó r e u z n a ły w ła d z ę S a m o z w a ń c a . N ie lep iej d z ia ło się w a r m ii m o ­

s k ie w s k ie j, w k tó re j ż o łn ie rz e zac z ęli o d c z u w a ć tr u d y d łu g ie g o , p ro w a d z o n e ­
go w n ie k o rz y s tn y c h z im o w o -w io se n n y c h w a r u n k a c h a tm o s fe ry c z n y c h , o b lę ­

ż e n ia . S z e rz y ła się d e z e rc ja i p r a k ty c z n ie p r z e r w a n o d z ia ła n ia o b lężn icze.

P o n a d to w obozie c a r s k im w y b u c h ła e p id e m ia , a u b y tk i w w o js k u w y p e łn ia n o
n ie p rz e s z k o lo n y m i r e k r u ta m i. M o ra le te j a r m ii m u s ia ło b yć n is k ie 20.

T ą p a to w ą s y tu a c ję p r z e r w a ła n ie s p o d z ie w a n ie ś m ie rć B o ry s a G o d u n o ­

w a. S k ą d in ą d u ta le n to w a n y t e n w ła d c a z m a r ł w n ie do k o ń c a w y ja ś n io n y c h
o k o lic z n o śc ia c h 23 k w ie tn ia 1605 r.21

N o w y m c a r e m z o s ta ł m łody, s z e s n a s to le tn i s y n B o ry s a - F io d o r G o d u ­

now. N o w y car, p r z e c z u w a ją c b y ć m o ż e kłopoty, w y s ła ł p o d K ro m y w ojew odę
P i o t r a B a s m a n o w a , k t ó r y j u ż d a ł s ię r a z w e z n a k i S a m o z w a ń c o w i

- je d n a k n ie u r a to w a ło to s y tu a c ji. D y m itr S a m o z w a n ie c n a w ie ść o ś m ie rc i

c a r a je s z c z e r a z w y k a z a ł się n ie s a m o w itą e n e r g ią i o d w a g ą . J a k p is a ł B o rs z a

- m a ją c z a le d w ie 2 0 0 0 ż o łn ie rz y p o ls k ic h i 10 000 R o s ja n p o s ta n o w ił ru s z y ć

p o d K rom y. W a w a n g a r d z ie w y s ła n o tr z y c h o rą g w ie P o la k ó w w s p a r te k ilk o ­

m a ty s ią c a m i R o sja n , p o d d o w ó d z tw e m J a n a Z a p o rsk ie g o . T en u ż y ł p o d s tę p u .
G d y je g o o d d z ia ł z b liży ł się do K ro m , n a p is a ł do o b ro ń có w lis t, w k tó r y m

19 Dziennik Borszy, s. 391; K. Bussow, op. cit., s. 104; J. Budziłło, op. cit., s. 397;

D. Czerska, Borys..., s. 251-252; tejże: Dymitr..., s. 79; A. Hirschberg, op. cit., s. 105-106;
E. Razin, op. cit., t. 3, s. 74-75.

20 Dziennik Borszy, s. 391; D. Czerska, Borys..., s. 252-253; tejże: Dymitr..., s. 79-81;

A. Hirschberg, op. cit., s. 105-106; R. Skrynnikow, Borys Godunow, Warszawa 1982, s. 186.

21 Istnieje wiele wersji na temat śmierci Godunowa: K. Bussow, op. cit., s. 104; J. Budziłło,

op. cit., s. 397; M. Marchocki, op. cit., s. 23; S. Maskiewicz, Dyjariusz Samuela Maskiewicza,

w: Moskwa w rękach..., s. 142-143; Rewolucja..., BCz, t. 102, k. 95; Jan Wisłouch do Jakuba
Wisłoucha, Moskwa, 24 VII 1605, BOss, 2284/II; BR, 34, k. 154b; Dymitr I Samozwaniec do
Jerzego Mniszcha, z Putywla, 24 V 1605, RGADA, F. 149, op. 1, nr 8; BR, 16, k. 389; BCz,

t. 100, k. 40; BOss, 2284/II; Mowa sejmowa z 1613 r. Stanisława Żółkiewskiego, Biblioteka

Jagiellońska w Krakowie, 102, k. 521-522 (dalej cyt. BJ); D.Czerska, Borys..., s. 256-259; tejże:
Dymitr..., s. 81; A. Hirschberg, op. cit., s. 107-110; S. F. Płatonow, op. cit., s. 254.

background image

Drugi etap walki Dymitra I Samozwańca o carską koronę.

6 9

in fo rm o w a ł ic h o n a d c ią g a ją c e j odsieczy. W liśc ie p r z e s a d n ie za w y ż y ł ilość

n a d c ią g a ją c y c h w o jsk . D a w sz y r u b l a ja k ie m u ś m ie jsc o w e m u c h ło p u , k a z a ł

t e n l i s t z a n ie ś ć do tw ie rd z y . O w ego c h ło p a , n a co liczy ł w ła ś n ie Z a p o rs k i,

s c h w y ta li R o s ja n ie , k tó rz y p o tr a k to w a li tr e ś ć l i s t u n a se rio . G d y n a d o d a te k
Z a p o rs k i ro z b ił T a ta ró w p e łn ią c y c h ro lę w y s u n ię ty c h stra ż y , w obozie m o ­

s k ie w s k im w y b u c h ła p a n ik a . D ow ódcy m o sk ie w sc y z a r a z te ż w y s ła li do Z a-
p o rs k ie g o posłów , k tó rz y o z n a jm ili m u , że: „m y czo łem c h c e m y u d e rz y ć D y m i­

tro w i Iw a n o w ic z o w i i c h r e s t z a r a z w s z y s tk ie w o jsk o c a łu je [c a ło w a n ie k r z y ż a

b y ło z w y c z a jo w ą p r z y s ię g ą r o s y js k ą w ó w c z e sn y c h c z a s a c h ]”. Z a p o r s k i oczy­

w iście o w s z y s tk im p o w ia d o m ił S a m o z w a ń c a , k tó r y „był b a r d z o p o c ie sz o n ”
z te g o p o w o d u . Do o b o zu S a m o z w a ń c a u d a ł się z r e s z tą k s ią ż ę I w a n G olicyn
w ra z z r e p r e z e n t a n t a m i w o jsk a , k tó r z y p o w ia d o m ili D y m itr a o fic ja ln ie , że

„ w sz y stk ie w o jsk o to b ie p o s łu s z n e j e s t i w s ia z ie m la ”22. P a r a d o k s a ln ie o p is a ­

n e w y p a d k i n ie ś w ia d c z ą w c a le o z m ia n ie n a s tr o jó w w ś ró d w o jsk m o s k ie w ­

s k ic h co do oso b y S a m o z w a ń c a . R aczej w s k a z u ją n a g łę b o k ie z n u ż e n ie ty c h

w o jsk d łu g o tr w a łą k a m p a n ią , p ro w a d z o n ą w d o d a tk u w ja k ie jś części p r z e ­
ciw w ła s n y m r o d a k o m o ra z , co c h y b a n a jis to tn ie js z e , p r z e d e w s z y s tk im

ś w ia d c z ą o z u p e łn y m b r a k u a u t o r y t e t u no w eg o c a r a w ś ró d je g o p o d d a n y c h .

D y m itr oczyw iście p r z y ją ł ła s k a w ie p rz y s ię g ę a r m ii m o s k ie w s k ie j, po

czy m n a w s z e lk i w y p a d e k , „m iło ściw ie” zezw o lił je j ro z e jść się do dom ów

i je d y n ie „co p rz e d n ie js z y m ” ro z k a z a ł s ta w ić się w O rle . D ro g a n a M o sk w ę
i po k o ro n ę c a r s k ą s t a n ę ł a w ty m m o m e n c ie o tw o re m . D y m itr r u s z y ł z P u -
ty w la 2 9 m a ja tr iu m f a ln y m m a r s z e m do M oskw y, j a k s a m się w y ra z ił: „daj

B oże n a s z c z ę ś liw ą k o r o n a tię n a s z ą ”23. W p o b liż u O r ła w ita ł go P io tr B a s m a -

now , je g o n ie d a w n y p rz e c iw n ik , a j a k się o k a ż e , od te j c h w ili w ie rn y słu g a .

W d ro d z e to w a rz y sz y ło m u 2 0 0 0 żo łn ierzy , w ty m 6 0 0 ja z d y p o lsk ie j. P r z y ­
b y w sz y do O rła , g d z ie , j a k p a m ię ta m y , k o n c e n tro w a ły się je d n o s tk i w o jsk

m o s k ie w s k ic h (te , k tó ry c h n ie ro z p u sz c z o n o do dom ów ), D y m itr ro z k a z a ł

m a s z e ro w a ć im ze s o b ą do M oskw y. N ie u fa ł je d n a k ty m o d d z ia ło m , g d y ż n a

22 Wszystkie cytaty za: Dziennik Borszy, s. 393-395; patrz też: Dymitr I Samozwaniec do

Zofii Mniszchówny, z Putywla, 24 V 1605, RGADA, F. 149, op. 1, nr 7; Dymitr I Samozwaniec do

Jerzego Mniszcha, z Putywla, 24 V 1605, RGADA, F. 149, op. 1, nr 8; BR, 16, k. 389; BCz,

t. 100, k. 40; BOss, 2284/II; D. Czerska, Borys..., s. 264-265; tejże, Dymitr..., s. 82-83;
A. Hirschberg, op. cit., s. 114; R. Skrynnikow, op. cit., s. 188; Sam Zaporski nieco inaczej
przedstawił owe wydarzenia w liście, który wysłał do Mniszcha. Pisał w nim, że posłał do Krom
„3 szpiegów z listy”, w których pisał o 20 000 Polakach i 20 000 Kozakach idących na odsiecz
twierdzy. Posłańców tych Rosjanie schwytali, jednak nie uwierzyli w treść listów. Wysłali część
wojska na spotkanie Zaporskiemu, w związku z czym wywiązała się bitwa (nad rzeką Sapą),
która przyniosła zwycięstwo wojsku Zaporskiego. Rosjanie uciekli z pola walki, długo byli
ścigani i wzięto 180 jeńców „najprzedniejszych”. Wywołało to panikę w wojsku carskim, powięk­
szoną przez nagły atak obrońców Krom na ich stanowiska. Wtedy część wojsk moskiewskich
uciekła, a część ruszyła do obozu Samozwańca „pokłonić się [carewiczowi]”., Jan Zaporski do
Jerzego Mniszcha, z Orła, nazajutrz po św. Trójcy [27 maja] 1605 r., BOss, 2284/II; BR, 34, k. 152.

23 Dymitr I Samozwaniec do Jerzego Mniszcha, z Tuły, 25 VI 1605, BOss, 2284/II; BR, 34,

k. 154.

background image

7 0

Piotr Florek

o b o z o w isk a c h „ k a z a ł je c a re w ic z w p ó łm ilu s ta w ia ć od s ie b ie , c z a s e m w m ili,
a m y P o la c y b y liś m y tu ż około n ie g o n a s ta n o w is k a c h i w c ią g n ie n iu ju ż do

s a m e j sto lic y s t r a ż koło n ieg o n o c ą tr z y m a ją c po s to c z łe k a ”24.

Z O r ła S a m o z w a n ie c s k ie ro w a ł s ię do T uły. T u d o ta r ła do n ie g o o fic ja ln a

d e le g a c ja m ie s z k a ń c ó w M o sk w y , k t ó r a w r ę c z y ła m u a k t p o d d a n i a s ię .

W a k c ie ty m m o s k w ic z a n ie p ro s ili D y m itr a o p rz e b a c z e n ie , p rz y b y c ie do

s to lic y i objęcie tr o n u . W y ra ż a li te ż g o rą c e d e k la r a c je sw ej w ie rn o ś c i. T u ta j
z p o d o b n y m i z a p e w n ie n ia m i z ja w iła się te ż z n a c z n a część m o s k ie w s k ie j a r y ­

s to k r a c ji. O d te j c h w ili D y m itr m ó g ł czu ć się ju ż w ła d c ą p a ń s t w a m o s k ie w ­
sk ie g o , ty m b a rd z ie j iż w k ró tc e , bo 20 cz e rw c a, w y s ła n n ic y D y m itr a z a m o rd o ­
w a li c a r a F io d o ra i je g o m a tk ę M a rię 25. N ie i s t n i a ł a ju ż ż a d n a s iła , m o g ą c a

z a p o b ie c z d o b y ciu p rz e z n ie g o tr o n u c a rs k ie g o .

D n ia 30 c z e rw c a 1605 r. D y m itr u ro c z y śc ie w je c h a ł do sto lic y p a ń s tw a

- M oskw y, ra d o ś n ie w ita n y p rz e z tłu m y je j m ie sz k a ń c ó w . N a p rz e d z ie je g o

o r s z a k u p rz y o d g ło sie t r ą b i b ę b n ó w je c h a ły oczyw iście p o ls k ie c h o rą g w ie 26.

M ogłoby się w y d a w a ć , że w ra z z w s tą p ie n ie m D y m itr a „ p ra w o w ite g o ”

R u ry k o w ic z a n a tr o n , s y tu a c ja w p a ń s tw ie m o s k ie w s k im u le g n ie s ta b iliz a c ji.
Po d łu g ic h l a ta c h „ s m u ty ” z a i s t n i a ł a s z a n s a n a n o rm a liz a c ję i u s p o k o je n ie

k r a ju . R zecz y w iście, w ie lu s k o r z y s ta ło n a ty m . W y g n a ń c o m i p r z e ś la d o w a ­

n y m p rz e z G o d u n o w a pozw olono p o w ró cić do sto licy . W w ie lu m ia s ta c h u s t a ­

n o w io n o n o w y c h w ojew odów . P o p le c z n ik ó w G o d u n o w a z e s ła n o n a S y b e rię lu b

do g ro d ó w n iż o w y ch . D y m itr g ło sił te ż o fic ja ln ie : „ ślu b o w a łe m B o g u s tr z e c się
ro z le w u k r w i m o ic h p o d a n y c h i u c z y n ię te m u z a d o ść ”27. U k a z a m i c a r s k im i

re g u lo w a ł s y tu a c ję p r a w n ą w a r s tw c h ło p s k ic h - n a ic h k o rz y ść . P o d ją ł d z ia ­

ł a n ia d la o p r a c o w a n ia n o w eg o z b io ru p r a w p a ń s tw a . W re sz c ie d ą ż y ł do o ży ­

w ie n ia s to s u n k ó w h a n d lo w y c h z E u r o p ą Z a c h o d n ią i R z e c z y p o sp o litą . S w o im

p o d d a n y m s p ła c a ł d łu g i z a c ią g n ię te je s z c z e p rz e z I w a n a IV G ro ź n eg o o ra z
z w ra c a ł m a ją tk i b e z p r a w n ie z a g ra b io n e p rz e z te g o c a r a . L u d z io m s łu ż e b n y m

p o d w o ił w y n a g ro d z e n ie . D u c h o w ie ń s tw u p o tw ie rd z ił s t a r e i n a d a ł n o w e p r z y ­

w ile je 28. W y d a w a ło się ró w n ie ż , że s y tu a c ja m ię d z y n a ro d o w a m u sp rz y ja .
P a ń s tw o m o s k ie w s k ie n ie toczyło ż a d n e j w o jn y i n ic ta k ie g o n ie z a p o w ia d a ło

się w n a jb liż s z e j p rz y sz ło śc i. N a jg ro ź n ie js z y je j ry w a l - R z e c z p o s p o lita - n ie

s n u ł w ó w czas ż a d n y c h a g re s y w n y c h p la n ó w w obec p a ń s tw a m o sk ie w sk ie -
go29. W ręcz p a n o w a ło z a d o w o le n ie z o s ią g n ię te g o p rz e z D y m itr a s u k c e s u .

24 Dziennik Borszy, s. 395-397; D. Czerska, Borys..., s. 270; A. Hirschberg, op. cit., s. 116.
25 Jan Wisłouch do Jakuba Wisłoucha, Moskwa, 24 VII 1605, BOss, 2284/II; BR, 34,

k. 154b.

26 K. Bussow, op. cit., s. 108-109.
27 A. Hirschberg, op. cit., s. 131; Oczerki istorii SSSR, t. 4, pod red. A. N. Nasonowa,

L. W. Czerepnina, A. A. Zimina, Moskwa 1955, s. 497.

28 D. Czerska, Dymitr..., s. 199-201.
29 Choć Dymitr miał osobiście żal do Zygmunta III, że ten traktował jakoby lepiej Goduno­

wa niż jego, patrz: Dymitr I Samozwaniec do Jerzego Mniszcha, Moskwa, 12 X 1605, RGADA,
F. 149, op. 1, nr 18a.

background image

Drugi etap walki Dymitra I Samozwańca o carską koronę.

7 1

K ró l Z y g m u n t II I t a k o n im w ó w c z a s p is a ł w sw ojej k o re s p o n d e n c ji: „[... ]
w y s ła łe m p o słó w do z a w a r c ia s ta te c z n e j p rz y ja ź n i z w ie lk im k n ia z ie m M o­

s k ie w s k im D y m itre m Iw an o w iczem , z a czym p rz e z e ń , z tej ta m sto lice, ta k

f o rtu n n y m o s ią d z e n ie m ”30. L u d szy b k o z a c z ął n a z y w a ć go „do b ry m c a re m ”.

P o zd o b y c iu tr o n u D y m itr ro z p u ś c ił w ię k sz o ść p o ls k ic h o d d z ia łó w d o tą d

m u s łu ż ą c y c h . Z g o d n ie z w c z e ś n ie js z y m i o b ie tn ic a m i, w y n a g ro d z ił je h o jn ie ,

gdyż z n a c z n a część s u m y „p ó łó sm a m ilio n a [sie d e m i pół m ilio n a - p ra w d o p o ­

d o b n ie zło ty c h ]”, k t ó r ą D y m itr p rz e z n a c z y ł n a p o k ry c ie w ła s n y c h i „ojcow­

s k ic h ” ( I w a n a G ro ź n eg o ) długów , p r z y p a d ła w o js k u p o ls k ie m u , o cz y m w ie m y

z k o re s p o n d e n c ji J a n a B u c z y ń sk ie g o - s e k r e t a r z a D y m itr a 31. W ię k sz o ść żoł­
n ie r z y po o tr z y m a n iu ż o łd u ro z p o c z ę ła żyć n a d s ta n , „[...] k ie d y w z ie li p ie n ią ­
d ze z a r a z je li a d a m a s z k o w e b r a m y d a w a ć c z e la d z i po k ilk a n a ś c ie , a p r z e d ­

te m n ie m ia ł d r u g i ty lk o d w ó c h ”32. P ija ty k i i h a z a r d s ta ły się c o d z ie n n o śc ią ,

co z k o le i p ro w a d z iło do c z ę s ty c h n ie p o ro z u m ie ń z m ie js c o w ą lu d n o ś c ią .

Z n a c z n a czę ść P o la k ó w szy b k o , bo w k ilk a m iesięcy , „ p o zb y ła s ię ” w ię k sz o śc i
z a ro b io n y c h s u m - „[...] co n a m z a p ła c ił [D y m itr], to ś m y s tr a c ili, bo m ie s z k a ­

liś m y b e z s łu ż b y [bez n o w eg o z a c ią g u , a w ię c i b e z zaro b k ó w ] p u ł ro k u , że się
to t a m z o sta w iło co się w zieło ”33. M o ż n a o d n ie ść w ra ż e n ie , że w ie lu ż o łn ie rz y

p o ls k ic h liczyło c h y b a , iż D y m itr b ę d z ie ic h n a g r a d z a ł w n ie sk o ń c z o n o ść , te n

j e d n a k n ie m ia ł ta k ie g o z a m ia r u . Z a w ie d z e n i P o la c y w r a c a li do k r a ju , ro z s ie ­

w a ją c w ie śc i o rz e k o m o z b y t n is k im w y n a g r o d z e n iu , k tó r e o tr z y m a li od D y ­
m itr a . „ J u ż b y li p r z y je c h a li ż o łn ie rz e , co od W C M o d je c h a li, k tó r z y b a rd z o
n a r z e k a li [n a n ie w ie lk i z a ro b e k ]”34. J a k w id a ć , po p r o s tu ch ciw o ść i n ie s p e ł­

n io n e n a d z ie je n a o lb rz y m ie n ag ro d y , n a k tó r e lic z y li p o lscy ż o łn ie rz e , zw y ­

cięży ły n a d z d ro w y m ro z s ą d k ie m , k tó re g o z a b r a k ło P o la k o m po s u k c e s ie

o d n ie s io n y m p rz e z D y m itr a I S a m o z w a ń c a w 1605 r.

J u ż w k ró tc e w M o sk w ie z a s z ły w y p a d k i, k tó r e św iad czy ły , że p o zy c ja

D y m itr a w c a le n ie b y ła a n i p e w n a , a n i t a k s iln a j a k się w y d a w a ło . W p ły w o ­

w a r o d z in a S z u js k ic h , n a k tó re j czele s t a ł W a sy l S z u jsk i, z a r a z po w s tą p ie n iu
D y m itr a n a t r o n z a w ią z a ła s p is e k , k tó re g o c e le m by ło z a m o rd o w a n ie D y m i­

t r a i P o la k ó w słu ż ą c y c h m u w M o sk w ie. S p is e k u d a ło się w p ra w d z ie w y k ry ć ,

a p rz y w ó d c ę - W a s y la S z u jsk ie g o , s k a z a n o n a ś m ie rć . G d y S z u js k i z n a jd o w a ł
się ju ż n a szafo cie , D y m itr u ła s k a w ił go (ja k się o k a ż e n a sw oje n ie sz c z ę ście )
i s k a z a ł je d y n ie n a w y g n a n ie 35. To n ie p o w o d z e n ie w c a le n ie z n ie c h ę ciło s p i­

30 Zygmunt III Waza do Szymona Rudnickiego, Kraków, 14 X 1605, Rossijskaja Bibliotie-

ka Nacjonalnaja w Sankt-Petersburgu, F. 971, awt. 63/2, nr 16.

31 Jan Buczyński do Dymitra I Samozwańca, Kraków, styczeń 1606, Sobranije Gosudar-

stwiennych Gramot i Dogoworow chraniaszczichsia w gosudarstwiennom kolegii inostrannych
dieł, t. 2, Moskwa 1819, s. 258-263.

32 Ibidem.
33 Ibidem.
34 Ibidem; patrz też: Dziennik Borszy, s. 399-402; A. Hirschberg, op. cit., s. 142-143;

J. Maciszewski, Polska a Moskwa..., s. 81.

35 Dziennik Borszy, s. 398; Jan Wisłouch do Jakuba Wisłoucha, Moskwa, 24 VII 1605,

BOss, 2284/II; BR, 34, 154b; A. Hirschberg, op. cit., s. 133-137; D. Czerska, Dymitr..., s. 92-94.

background image

7 2

Piotr Florek

skow ców do d a ls z y c h d z ia ła ń , k tó r e ju ż w m a ju p rz y sz łe g o r o k u za k o ń c z y ły

się s u k c e s e m i ś m ie r c ią D y m itra .

W c z e śn ie j je d n a k D y m itr m ia ł p rz e ż y ć n a jw s p a n ia ls z e d n i sw ego życia.

W lip c u 1605 r. s p ro w a d z o n o do M o sk w y m a t k ę p ra w d z iw e g o D y m itr a
- z a m o rd o w a n e g o w U g liczu . T a o fic ja ln ie ro z p o z n a ła sw ego „ s y n a ”. D o p iero

w ó w czas, 31 lip c a 1605 r., D y m itr k o ro n o w a ł się i w łożył n a s k ro n ie c z a p k ę

M o n o m a c h a , p r z y b ie r a ją c ty t u ł „n iezw y ciężo n eg o c e s a r z a ”36.

SU M M A R Y

A fter the b a ttle of Novhorod-Siverskyi, th e b attle of Dobrynichi and th e siege of

the fortress of Kromy were of a crucial significance for the second stage of the
struggle of F alse D m itriy I for th e ts a r ’s crown.

The m ain role in the b a ttle of Dobrynichi w as played by the M uscovite in fan try

and artillery. In effect, a skilful use of firearm s by th e above form ations determ ined
the outcome of the battle.

Kromy tied down the en tire force a t th e b est m om ent to defeat th e arm y of

False D m itriy and to finally drive him from th e Muscovite State. It soon tu rn e d out
th a t the stubborn defence of Kromy determ ined th e fate of the entire cam paign. On
31 Ju ly 1605, D m itriy w as crowned and p u t M onom akh’s Cap on his head, assum ing
the title of a tsar.

36 A. Hirschberg, op. cit., s. 140-142; D. Czerska, Dymitr..., s. 96-98.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pierwszy etap walki Dymitra I Samozwańca o koronę carską bitwa pod Nowogrodem Siewierskim w 1604 r 2
drugi etap, Rachunkowosc
MICHALKIEWICZ DRUGI ETAP KONTRREWOLUCJI (2)
drugi etap, Rachunkowosc
Porod drugi etap zdjecia
Drugi etap reformacji opisany przez Mikołaja Reja
Bitwa Pod Grunwaldem
Duby Georges Bitwa pod Bouvines
Bitwa pod Wiedniem83, tekst
Wywiad z Władysławem Jagiełłą przed bitwą pod Grunwaldem
Bitwa pod Gruszką
Szkłów 1654 - Bitwa pod Szkłowem 1654, ★ Wszystko w Jednym ★
Bitwa pod Rąblowem
Bitwa pod Ewiną
Bitwa pod Wizną 8 10 września39 r – polskie Termopile
Bitwa pod Grunwaldem
BITWA POD SALAMINĄ
Bitwa pod Białą Górą na seminarium
bitwa pod grunwaldem, studia

więcej podobnych podstron