Procesy czarownic

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

Procesy czarownic

© Copyright by Robert Surma, wyd. 3bird Projects, Tychy 2009.

Informacje ogólne

Nazwa „barok” propagowana jest w celu zamaskowania istoty epoki historycznej. Jej istotą bowiem były 
wojny   religijne   i   procesy   czarownic,   a   „barok”  jest   jedynie  nazwą   stylu   występującego   w   architekturze. 
Lepszym określeniem będzie więc „kontrreformacja”, jeśli będziemy pamiętać, co kryje się za tym słowem. 
Inaczej powinniśmy także rozumieć tzw. „Potop Szwedzki”. Nie była to wojna Szwedów z Polakami (jak 
próbuje się to przedstawiać w podręcznikach historii), lecz wojna katolików z protestantami, którzy przybyli 
ze Szwecji uchronić polskich protestantów przed próbą eksterminacji (takie były plany polskich katolików).
W   wielu   przypadkach   sprawcami   pogromów   byli   studenci   katolickiej   Akademii   Krakowskiej,   np.   10 
października 1574. Kardynał Hozjusz chwalił pogrom przeciwko protestantom: „Czego nie śmiał ani król, ani 
biskup, to zrobić ośmielili się studenci Akademii Krakowskiej, godni wiekuistej pamięci, których chwałę cały 

Kościół sławić będzie”. Napady miały również miejsce w 1575, 1578, 1587, 1610: profanacja cmentarzy 
protestanckich, włóczenie trupów po ulicach, rabunki sklepów protestanckich, niszczenie szpitali i przytułków 
dla starców

1

. Obowiązywała zasada, iż połowa majątku oskarżonego była konfiskowana przez donosiciela

2

.

Zakazał tego sam Stefan Batory, ale na nic to się zdało. Również Władysław IV był bardziej przychylnie 
nastawiony   do   protestantów.     Z   powodu   pogromów,   protestanci   popierali   więc   „Potop   Szwedzki”   i   byli 
przeciwni katolickiemu Janowi Kazimierzowi.

Historia

II w. n. e.  ­ pierwsza wzmianka o „smarowaniu się maścią diabelską” i „lataniu” pochodzi od Lucjusza 
Apulejusza z książki „Metamorfozy

3

.

785  ­ synod zwołany przez Karola Wielkiego w Paderbornie nałożył karę śmierci na tych, którzy palą na 
stosie czarownice wzorem pogan.

906 ­ Regino z Prüm w publikacji „Canon Episcopi” nakazuje jedynie wygnać czarownicę z miasta; mówi, że 
wiara w latające czarownice jest pogańska

4

.

1176 ­ Piotr Waldo zakłada w Lyonie gminę waldensów, dla których najwyższym autorytetem jest Biblia, a 
nie Kościół i jego księża

5

.

1209­1229  ­ procesy heretyków albigensów (odmiana katarów, czyli „czystych” od gr. „katharoi”, którzy 
uważali, że świat doczesny jest piekłem; nie uznawali papieża) w bogatej i wykształconej Prowansji (język 
prowansalski był wtedy drugim, po łacinie, językiem międzynarodowym). Procesy te przerodziły się potem w 
procesy czarownic. Czarownicami mogły zostać jedynie chrześcijanki, kobiety innych wyznań nie podlegały 
procesom

6

.  Legat  papieski,  Piotr  z   Castelnau,   bezskutecznie   zachęcał  władców  Prowansji   do   likwidacji 

albingensów. Został zamordowany przez jednego z rycerzy. W odwecie, papież Innocenty II ogłosił krucjatę 
(miesiąc służby u krzyżowców odpuszczał wszystkie grzechy). Następnym legatem został bernardyn, Arnald 
Amalrich, który starał się wybić wszystkich mieszkańców: „Wybijcie ich wszystkich, Pan Bóg rozpozna już 

swoich

7

. Po zrujnowaniu Prowansji, znaczenie zyskała we Francji Północ (Paryż).

1231 ­ powołanie do życia inkwizycji przez papieża Grzegorza IX do walki z herezją i schizmą (pozwolił na 
stosowanie tortur i palenie na stosie). Inkwizytorami zostawali z reguły dominikanie.

1 Zob. „Nietolerancja i zabobon w Polsce w XVII i XVIII w.”, red. D. Mieczkowska, wyd. „Książka i Wiedza”, Warszawa 1987, ss. 11­

32.

2 Ibidem, s. 54.
3 K. B a s c h w i t z , Czarownice. Dzieje procesów, wyd. Cyklady, Warszawa 1999, s. 46.
4 Ibidem, s. 47. Marvin Harris pisze: „W 1000 roku nie wolno było wierzyć, że takie loty rzeczywiście się zdarzają; później, po roku  

1480, nie wolno było wierzyć, że się nie zdarzają. W 1000 roku Kościół utrzymywał oficjalnie, że loty czarownic to złudzenie  

wywołane przez diabła. Pięćset lat później Kościół utrzymywał oficjalnie, że ci, którzy twierdzą, iż taki lot to tylko złudzenie, sami  

zawarli pakt z diabłem. [...] Canon Episcopi ostrzegał: „Umysł niewierzących myśli, że takie rzeczy zdarzają się nie duchem, lecz  

ciałem”. Zob. M. H a r r i s , Krowy, świnie, wojny i czarownice, wyd. Książnica, Olsztyn 2007, s. 204.

5 K. B a s c h w i t z , op. cit., s. 55.

6 Ibidem, s. 54.

7 Ibidem, s. 56.

1

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

1232 ­ papież Grzegorz IX wydaje krucjatę przeciwko sztedyngom, bo nie chcieli płacić mu dziesięciny

8

.

1270  ­  papież   Grzegorz   X   przeprowadza  badanie   opinii  publicznej  na  temat   krucjat.  Pod   wpływem  jej 

wyników, rezygnuje z krucjat (na zawsze) i wprowadza Inkwizycję, jako lepsze narzędzie

9

.

1307­1313  ­ Król Francji, Filip IV, był w konflikcie z papieżem Bonifacym, myślał nawet nad założeniem 
własnego   kościoła   państwowego.   Uwolnił   wielu   więźniów   z   Prowansji   i   rozpoczął   proces   zakonu 
templariuszy (podlegali papieżowi) za pomocą swojej własnej Inkwizycji. Papież Bonifacy obłożył go klątwą. 
Po śmierci Bonifacego, papieżem został zależny od Filipa Klemens V, który przeniósł siedzibę papieską do 
Avinionu i dokończył proces templariuszy oskarżonych o: bałwochwalstwo, orgie, satanizm. Wielu spalono 
na stosie w Paryżu

10

. Następny papież, Jan XXII, ma obsesję na punkcie czarów, napędza spiralę obłędu w 

Prowansji, szczególnie w Tuluzie. Oskarża ludzi o orgie szatańskie, czczenie czarnego kozła, latanie w 
powietrzu.
1350 ­ wytępienie sekty biczowników przez Klemensa VI. Powstała ona po tym, jak nastąpiła w Niemczech 

epidemia dżumy (wymarła 1/3 Europy); nie uznawali papieża oraz odpustów i spowiedzi; mordowali żydów 
oskarżając ich o zatruwanie studni

11

.

1374 ­ powstanie nienawidzącej księży sekty tancerzy (podczas tańca jednoczą się z Bogiem). Ponoć jeden 

z diabłów wyjawił im, że zamierza opętać także szlachtę i księży, więc uknuli plan wymordowania wszystkich 
księży w Leodium. Spisek został odkryty; księża odprawili nad nimi 

skuteczne egzorcyzmy

12

.

1419 ­ po raz pierwszy użyto słowa „Hexe” (w Szwajcarii); inne funkcjonujące określenia: Druden (wiedźmy 
karlice),  Unholden  (jędze), „dziwki diabelskie”. Męska forma „Hexer” nie przyjęła się; już bardziej słowo 
Hexenmeister” (mistrz). W Biblii także nie ma słowa „czarownik”

13

.

1431 ­ spalenie na stosie Dziewicy Orleańskiej, Joanny d'Arc, przez angielską inkwizycję (bo nie uznawała 
papieża). W 1920 została uznana świętą

14

.

1453 ­ proces benedyktyna Edelina, który twierdził, że rzekome „czary” są urojeniami. Po torturach wyznał, 
że diabeł kazał mu tak mówić, aby uśpić czujność

15

.

1459 ­ Alfons de Spina wydaje przeciwko innowiercom „Twierdzę wiary” sugerując, że profanują hostię... w 
szczególności robią to stare kobiety (hisz. bruxae). Wynalazek druku sprzyjał więc procesom

16

.

5 września 1484  ­ papież Innocenty VIII wydaje bullę „Summis desiderantes” nakazującą surowo karać 
czarownice, jako członkinie nowej heretyckiej sekty. Była to pierwsza bulla wydana drukiem. Wspomaga w 
ten sposób Sprengera i Institorisa, którzy napotkali niechęć w Niemczech. 

1489 (1487) ­ niemieccy dominikanie, Jacob Sprenger i Heinrich Krämer (Institoris), wydają w Kolonii „Młot 
na   czarownice
”   (niem.   „Hexenhammer”,   łac.   „Malleus   Maleficarum”;   swoim   autorytetem   wzmocnił   je 
Uniwersytet w Kolonii, który dwa lata wcześniej potępił postawę Sprengera jako niegodną duchownego). 
Polskie wydanie: Stanisław Ząbkowic, Kraków 1614. Do czasu wydania tej książki o czary oskarżano po 
równi zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Od tej pory podejrzane są „te wesołe, ale też i smutne; te, co nie 
chodzą do kościoła, ale także te, co cały czas tam przesiadują” (maskują się). Matki oddają już swoje 
niemowlęta diabłu lub je pożerają. Już bowiem Ewa została skuszona przez diabła

17

.

1505  ­   pewien   franciszkanin   w   Mediolanie   wydaje   publikację   „Question   de   la   Strie”,   w   której   nazywa 

inkwizytorów heretykami, bo wierzą w pogańskie zabobony (np. w latanie czarownic)

18

.

1508 ­ Johann Heidenberg (1462­1516) alias opat Trithemius wydaje w wieku 21 lat „Antipalus maleficiorum” 
(„Przeciwnik Czarów”), która to pozycja była zwrócona tylko przeciwko kobietom, nowej sekcie czarownic 
(sam był magiem)

19

. Książka jest odpowiedzią na pytanie cesarza Maksymiliana I: „Dlaczego Bóg pozwala, 

aby czarownice czyniły zło?”. Innym jego dziełem były kroniki historyczne, które okazały się fałszerstwem 

8 Ibidem, s. 60.

9 Ibidem, s. 61.

10 Ibidem, ss. 62­63.

11 Ibidem, s. 65.

12 Ibidem, s. 67.

13 Ibidem, s. 45.

14 Ibidem, s. 69.

15 Ibidem, s. 72.

16 Ibidem, s. 70.

17 Ibidem, ss. 76, 82, 85.

18 Ibidem, s. 86.

19 Ibidem, ss. 10­11, 18.

2

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

(wymyślił je).

1519 ­ Agrippa von Nettesheim stanął w obronie czarownicy i wykazał sprzeczność i heretyckość poglądów 

inkwizytora   (miał   jednakże   potężnych   przyjaciół,   także   wśród   biskupów).   Był   na   tyle   inteligentny,   że 
zasłużenie przywłaszczył sobie tytuł doktora prawa, medycyny i teologii. Dawał korepetycje m. in. Johannowi 
Wierowi

20

.

1520 ­ prawnik Gianfrancesco Ponzinibio pisze w „Tractatus de Lamiis”, że procesy sprzeczne są z prawem, 

a przyznanie się do winy oskarżonych nie jest wystarczającym dowodem

21

.

1534  ­ w Münster powstaje ośrodek anabaptystów (Nowa Jerozolima); wygnano wszystkich katolików i 
protestantów oraz zniesiono własność prywatną

22

.

1611  ­ arianin, Jan Tyszkowic, został skazany na śmierć za odmowę przysięgi na Trójcę Świętą oraz na 

drewniany krzyż

23

.

1637 ­ szlachcic, Samuel Bolestraszycki, wydał drukiem książkę protestanckiego teologa, Piotra de Moulina, 
Heraklit albo o próżności”. Biskup przemyski, Achacy Grochowski, wytoczył mu proces i wygrał go. Na 
szczęście Sejm unieważnił wyrok

24

.

1658 ­ nakazano arianom opuścić granice Rzeczypospolitej zgodnie z uchwałą Sejmu „Volumina Legum”, t. 
IV, s. 515

25

.

1717 ­ ograniczono prawa protestantów, m. in.: nie mogą budować nowych zborów, spotykać się mogą tylko 
w domach bez kazań i śpiewów (uchwała Sejmu „Volumina Legum”, t. VI, ss. 253­254).
24 sierpnia 1729 ­ pogrom protestantów przez dominikanina Grużdza; król August potępił to wydarzenie w 
1731 roku

26

.

1776 ­ Sejm Rzeczypospolitej znosi procesy o czary oraz znosi stosowanie tortur (odbywały się jednak nadal 
samosądy).

Zwolennicy i przeciwnicy procesów

Zwolennicy
Paracelsus  (ur. 1493) ­ uważał, że kobiety mają silny związek z diabłem i pociąg do czarów. Pochwalał 
palenie na stosach

27

.

Johann Faust z Knittlingen (1490­1540) ­ współczesny Kopernikowi i Lutrowi, pochodził z ludu, lubił wino, 

podobno studiował w Krakowie, niczego nie napisał

28

.

Tomasz z Akwinu.
Jakub I ­ król Anglii.

Marcin Luter.
Jan Kalwin.

Przeciwnicy
Jako że tytuł doktora teologii uprawniał do publikowania prac teologicznych bez przedstawiania ich cenzurze, 
pojawiały się prace przeciwne procesom czarownic

29

.

Johannes Wier/Wierus/Weyer (1515­1588) ­ pisze w 1564 roku dzieło „Szalbierstwa i oszustwa diabłów” 
(przeciwko   „Młotowi   na   Czarownice”).   Uważał,   że   tzw.   czarownice   to   w   najlepszym   przypadku   chore 
umysłowo kobiety. Był uczniem Corneliusa Agryppy, który miał czarnego pudla (mówiono, że ten pudel to 
diabeł)

30

.

20 Ibidem, s. 92.

21 Ibidem, s. 86.
22 M. H a r r i s , Krowy, świnie, wojny i czarownice, wyd. Książnica, Olsztyn 2007, s. 221.
23 Zob. „Nietolerancja i zabobon w Polsce w XVII i XVIII w.”, red. D. Mieczkowska, wyd. „Książka i Wiedza”, Warszawa 1987, s. 63.

24 Ibidem, ss. 53­54.

25 Ibidem, ss. 13­14.

26 Ibidem, ss. 48­51.
27 K.  B a s c h w i t z ,  Czarownice.   Dzieje   procesów,   wyd.   Cyklady,   Warszawa   1999,   s.   12.   Tytuł   oryginału:   „Hexen   und 

Hexenprozesse. Die Geschichte eines Massenwahns und seiner Bekämpfung”, 1963.

28 Ibidem, s. 31.

29 Ibidem, s. 338.

30 Ibidem, s. 108.

3

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

Cornelis Loos ­ ksiądz katolicki.
Fryderyk Spee ­ jezuita, który pisze „Cautio criminalis”, książkę przeciwko logice procesów, którą ktoś niby 

wydał bez jego pozwolenia (tak się tłumaczył zwierzchnościom kościelnym). Stwierdza w niej, że książę 
ponosi całą odpowiedzialność za zabijanie ludzi, bowiem to on mianuje urzędników. Zauważa, że tortury 
powodują przyznanie się do wszystkiego. To raczej kaci są w sojuszu z diabłem

31

. 

Adam Tanner ­ jezuita (przyjaciel Fryderyka Spee) pisze w 1629 „Theologia Scholastica” przeciw procesom. 

Posiadał mikroskop, wynaleziony w 1590 w Holandii i umocowanego w nim komara. Po jego śmierci, ludzie 
patrząc przez ten mikroskop na komara, sądzili, że to diabeł

32

.

Jan Filip Schönborn ­ arcybiskup, przyjaciel Fryderyka Spee, zabronił prowadzenia u siebie procesów

33

.

Baltazar Bekker ­ protestant, pisze w 1691 roku w Amsterdamie „Świat zaczarowany”, w którym twierdzi, iż 
czarownice nie istnieją i że Bóg nie użyczył diabłu mocy nad tym światem. To raczej „człowiek jest diabłem 

jeden dla drugiego”. Został za to pozbawiony stanu duchownego. Podobnego zdania był filozof Nicolas 
Malebranche

34

.

Michel de Montaigne ­ filozof.

Christian Thomasius  ­ rektor Uniwersytetu w Halle, na początku był zwolennikiem procesów (sprawa w 

Koszalinie w 1694 roku), ale po lekturze kilku pism, staje się przeciwnikiem procesów i wydaje w 1703 roku 
Pisma różne o nieprawości procesu czarownic

35

.

Przeciwnicy procesów argumentowali:

skoro czarownice są tak potężne, iż sprowadzają burze i zamieniają się w koty, to dlaczego nie potrafią 
uratować samych siebie podczas procesów lub dlaczego książę nie może je nająć, aby doprowadzić do 
klęski obce wojska?;

skoro potrafią latać, dlaczego żaden kat nie obawiał się, że mu uleci przed egzekucją?;

dlaczego diabeł nie ostrzegał swoich służebnic, że mają być aresztowane?;

dlaczego diabeł nie użyczał swoim służebnicom bogactwa i urody (większość z nich to stare i biedne 
kobiety)?

Statystyka procesów

W Polsce zamordowano ok. 40 tys. czarownic (w tym samosądy). W Niemczech było takich mordów około 
miliona (82% z nich dotyczyło kobiet). Statystyka z lat 1511­1774:

1626­1650 ­ 7%;

1651­1675 ­ 12%;
1676­1700 ­ 23%;
1701­1725 ­ 32%;
1726­1750 ­ 14%;

1751­1775 ­ 4%.

Rodzaje tortur

Przed torturami, oskarżona była często poddawana tzw. próbie wody (pławieniu). Wierzono, że czarownica 
nie może utonąć. Związywano lewą rękę z prawą nogą i prawą rękę z lewą nogą, po czym spuszczano na 
linie do wody. Specyficzny obszerny ubiór często sprawiał, że kobieta unosiła się na powierzchni wody. 
Następnie golono kobiecie włosy (aby diabeł się w nich nie ukrył i nie brał na siebie jej cierpienia). Potem 
osadzano związaną kobietę w beczce i zawieszano w powietrzu (wierzono, że czarownice nabierają mocy, 
gdy stykają się z ziemią)

36

.

Zazwyczaj oskarżony poddawany był trzykrotnie torturom (w odstępach kilku dni). Stosowano następujące 
metody:

wyciąganie rąk ze stawów i wkładanie ich spowrotem;

31 Ibidem, ss. 241­247.

32 Ibidem, s. 256.

33 Ibidem, s. 259.

34 Ibidem, s. 335.

35 Ibidem, s. 389.

36 Ibidem, ss. 125­126.

4

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

przypalanie ogniem pachwin;

tzw. „hiszpańskie buty” (rodzaj imadła ściskającego stopy)

37

.

Johann   Matthäus   Meyfarth,   ówczesny   krytyk   procesów,   pisze:   „Widziałem   rozdarte   członki,   oczy 
wyłupywane   z  głowy,   stopy  odrywane   od   nóg,   ścięgna  wyszarpywane   ze   stawów,   łopatki   wyrywane   z  

pleców, nabrzmiałe żyły wewnętrzne, powierzniowe wpychane do środka, ofiary podnoszone wysoko i już to  
zrzucane, już to obracane, głową w dół, stopami do góry. Widziałem jak kat chłostał biczem, bił prętami,  

zgniatał   śrubami,   obciążał   ciężarami,   kłuł   igłami,   krępował   sznurami,   parzył   siarką,   polewał   olejem   i  
przypiekał pochodnią

38

. 

Rodzaje oskarżeń

Koronnym argumentem na rzecz palenia czarownic było: „Skoro pali się czarownice na stosie, to znaczy, że  

czarownice istnieją”. Sądzono, że sędziowie i ludzie uczeni nie skazywaliby na stos czarownic, gdyby one 
nie istniały. Argument ten ujawnia jak wielkie znaczenie w tamtych czasach miał autorytet

39

. Marvin Harris 

stwierdza,   że   tak   naprawdę   zadaniem   inkwizytorów   nie   było   likwidowanie   czarownic;   w   istocie   „łowcy 

czarownic robili, co mogli, aby zwiększyć podaż tychże czarownic i rozpowszechniać wiarę w ich istnienie  
oraz   w   to,   że   są   wszechobecne   i   niebezpieczne

40

.   Sądzi   on   (w   duchu   marksistowskim   zapewne),   że 

głównym efektem tych polowań (poza zwęglonymi zwłokami) było przekonanie biednych, iż stali się ofiarami 
czarownic i demonów, nie zaś książąt i papieży. [...] Wręcz widać było, jak władze starają się uczynić życie  

choć trochę bezpieczniejszym

41

. Kobietom zarzucano także, że:

zamieniają się w koty (Polska, Francja) lub wilki (Francja); 

wpuszczają diabła do ciała innych ludzi poprzez pożywienie lub napoje: mleko, gorzałkę, piwo, masło, 
ser, owoce (niestrawność była dowodem); np. Marianna Karabinka oskarżona była o to, że jej pan 
zachorował od rzodkiewki, którą mu podała

42

;

ingres per secessum (wstęp przez odbyt);

sprowadzają burzę poprzez wykopanie w ziemi dołka, nalanie wody i zamieszanie patykiem;

smarują się maścią zrobioną z martwych nieochrzczonych niemowląt, co umożliwia latanie, stawanie się 
niewidocznym,  zamienianie   się   w  zwierzęta;  w  skład   maści  mogło   wchodzić  także:   ropucha,  smar, 
dziewięćsił bezłodygowy, arcydzięgiel litwor;

posypują pola proszkiem, który otrzymują od diabła, co rodzi szarańczę, gąsienice, stonkę;

profanują hostię (wyjmowanie jej z ust; całowanie kogoś z hostią w ustach ma nakłonić daną osobę do 
miłości)

43

;

spisują cyrografy z Lucyferem pismem odwróconym z prawa w lewo;

mają diabłów za kochanków;

chrzczą swoje własne niemowlęta w imię Szatana;

są naznaczone przez Szatana znamionami, w których nie mają czucia (dowodzono tego za pomocą tzw. 
„próby igły”);

Trzy species czarostw:

1. Divinatoria (wieszczbiarstwo).
2. Amatoria (miłość nierządna) ­ najczęściej występująca u kobiet.
3. Venefica / Malefica (czarostwo)

44

.

Opętanego można było poznać po:

jeśliby koźlęciny przez 30 dni jeść nie chciał;

jeśli nie chce mówić psalmów: „Misere mei Deus” („Boże, zmiłuj się nade mną”), „Qui habitat” („Kto 
przybywa”), „In principio erat verbum” („Na początku było słowo”), „Magnificat anima mea” („Podnosi się 
dusza moja”), Ewangelii św. Jana, etc.

37 Ibidem, s. 84.

38 M. H a r r i s , op. cit., s. 202.
39 K. B a s c h w i t z , op. cit., ss. 103, 381.

40 M. H a r r i s , op. cit., s. 224.
41 K. B a s c h w i t z , op. cit., ss. 225, 226.

42 Ibidem, ss. 154­156.

43 Ibidem, ss. 89, 137­139.

44 Ibidem, s. 142.

5

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

niektórym głowa dziwnie cięży;

innym mózg ściśnionym bardzo zdaje się;

innym brzuch się zdyma jako bęben;

na pytanie hardo odpowiadają; spytani często, choć przymuszeni, gadać nie chcą;

czasem nad miarę dyskursują, ale nie wiedzieć, co by to był za dyskurs;

sen miewają cudnie twardy;

często czegoś się nagle lękają;

różnych zwierząt, bestii głos naśladują, jako to ryczenie lwów, niedźwiedzi, wołów, szczekanie psów, 
kwiczenie, beczenie etc.

idą nad jakie przepaści, na drzewa, mury

45

;

kobieta rzadko chodzi do kościoła, ale także wtedy, gdy często chodzi do kościoła (w ten sposób chce 
zamaskować się).

Procesy

Hiszpania

Inkwizycja hiszpańska była narzędziem politycznym w ręku króla. Naczelnym inkwizytorem od 1483 roku był 
Torquemada (nie jadł mięsa), który wsławił się okrucieństwem wobec heretyków (nie wobec czarownic), w 
ciągu 18 lat stracił ponad 16 tys. ludzi. Jednak od 1614 roku nie prowadzi się już procesów czarownic 
(jedynie procesy heretyków). Powrót na łono katolicyzmu gwarantował oskarżonej darowanie kary. Naczelną 
instytucją  państwową  była  Suprema  (dziesięcioosobowa  instancja  „inkwizycji hiszpańskiej”). Jej członek, 
Alonzo Salazar de Frias, przeprowadził szczegółowe badanie procesów czarownic. Jego wniosek: sabaty 
czarownic nie istnieją, nikt nie może latać, maści czarodziejskie są obojętne

46

.

Niemcy
W Niemczech procesy były prowadzone przez świeckich sędziów

47

. Wiele procesów było przeprowadzanych 

z oskarżenia dzieci

48

.

Cesarze Maksymilian I i Maksymilian II ­ nie wierzyli w czary. 
Arcybiskup Jan Badeński w ogóle odmówił polowań na czarownice na swoim terenie. Na terenie Tyrolu i 
Salzburgu rządził biskup Georg Golser, który w 1486 roku wysłuchał inkwizytora Institora, po czym stwierdził: 
Człowiek ten zasłużył się może kiedyś papieżowi, ale teraz jednak dotknięty jest już wyraźnie otępieniem  
starczym
”.   Polecił  mu   niezwłocznie   opuścić  diecezję   i   wrócić   do   swojego  klasztoru.   Oskarżone   zostały 
uwolnione

49

. 

W księstwie Düsseldorfu rządził kanclerz Konrad von Heresbach, przyjaciel Erazma z Rotterdamu ­ była 
więc zapewniona tolerancja religijna

50

.

Radcy miasta Ulm w ogóle nie pozwolili na procesy na swoim terenie

51

. Procesy były także zabronione pod 

okupacją szwedzką.
Książę Baltazar Von Dernbach był fanatycznym katolikiem. Jego przewodniczący sądu, chciwy Baltazar 
Ross, palił ludzi w grupach 9­13 osobowych. Następny książę, Johann Friedrich von Schwalbach, wtrącił 
Rossa do lochu na 13 lat, a następnie ściął go w 1618

52

.

Kat Hacker z zamku Ortenberg wynalazł tzw. „krzesło Hackera”: żelazne kolce i rozpalone do gorąca za 
pomocą podłączonego piecyka. Sędziowie i kat wychodzili podczas przypiekania skazanego na wino

53

.

1615­1621 ­ proces matki Keplera, astrologa (tak był postrzegany). Została poddana „próbie łez” (jest winna, 

45 Ibidem, s. 98; oryginał: Ks. Benedykt Chmielowski, Nowe Ateny albo Akademia wszelkiey scyencyi pełna, t. III, Lwów 1754, ss. 217­

218.

46 Ibidem, ss. 191, 195.

47 Ibidem, s. 253.

48 Ibidem, ss. 399­400.

49 Ibidem, s. 80.

50 Ibidem, s. 104.

51 Ibidem, s. 129.

52 Ibidem, s. 219.

53 Ibidem, s. 221.

6

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

jeśli nie płacze przy odczytywaniu ewangelii traktującej o mękach Jezusa)

54

.

1629  ­   cesarz   Ferdynand   II   wydaje   edykt   restrykcyjny   odbierający   protestantom   majątki.   Rok   później, 
protestantom przychodzi z pomocą armia szwedzka pod wodzą Gustawa Adolfa

55

.

1655 ­ ostatnie spalenie czarownicy w Niemczech (miało miejsce w Kolonii)

56

.

1694 ­ pośmiertny proces zmarłej na ospę 19­letniej Magdaleny Sybilly, kochanki elektora Johanna Georga 
(wcześniej była kochanką jego brata Fryderyka Augusta). Po jej śmierci, elektor nie mógł oderwać się od 
zwłok ukochanej, co wywołało komentarze dworaków: „Ta straszliwa rozpacz elektora musi mieć jakieś  
nienaturalne   przyczyny   [...]   musiała   chyba   uciec   się   do   czarów,   żeby   być   tak   kochaną
”.   Dodatkowo 
Magdalena nosiła bransoletkę zrobioną z włosów Johanna (był to powszechny zwyczaj). Oskarżono więc 
matkę Magdaleny o to, że nauczyła swoją córkę czarów. Matka Magdaleny była kochanką ojca Johanna, 
więc prawdopodobnie Magdalena była siostrą Johanna

57

.

13   grudnia   1714  ­   w   Prusach   Fryderyk   Wilhelm   I   wydaje   dekret   znoszący   procesy   i   wprowadzający 
obowiązek szkolny.
1775 ­ ostatni proces w Niemczech (oskarżona została ścięta).

Włochy
Wenecja odmówiła papieżowi Leonowi II ścigania czarownic i wykonywania wyroków

58

.

Anglia
W sumie w Anglii powieszono ok. tysiąca czarownic (nie palono ich). Tortury były tu zakazane. Uśmiercano 
zaledwie 19% oskarżonych

59

. W wielu przypadkach oskarżycielami były dzieci mszczące się na matce za 

trudy życia

60

. Przeciwko procesom w Anglii, wystąpił Sir Thomas Scot w książce „Discovery of Witchcraft”. 

Została ona potępiona przez króla Jakuba I, który zabronił jej rozpowszechniania i w odwecie wydał swoją 
Demonologia

61

.

Ostatnią skazaną na śmierć czarownicą w Anglii była Alice Molland w 1684 w Exter. Ostatni zaś proces 
odbył się w 1712 i dotyczył Jane Wenham, u której znaleziono w domu „maść czarodziejską”, zaś na jej ciele 
znaleziono piętno. Na szczęście ułaskawiła ją królowa Anna. Zniesienie samej ustawy przeciwko czarostwu 
nastąpiło dopiero w 1736

62

.

Irlandia
W sumie przeprowadzono niewiele procesów. Ostatni wyrok śmierci wykonano w 1711, a samą ustawę 
przeciw czarownicom zniesiono w 1821

63

.

Szkocja
Ogólna liczba spalony w Szkocji czarownic wynosiła ok. czterech tysięcy.
11   lutego   1697  ­   Kościół   ogłosił   dzień   powszechnego   postu   na   intencję   wybawienia   jedenastoletniej 
ziemianki Christine  Shaw (symulowała  opętanie,  bo  jej  to  imponowało). Skazano  7  osób. Po  procesie, 
Christine wyzdrowiała, a w przyszłości wyszła za mąż za duchownego.
1704 ­ ludność Pittenweem dokonał samosądu na kobiecie podejrzanej o czary. Władze zachowały bierność.
1724 ­ w Dornoch nastąpiło ostatnie spalenie czarownicy, Janet Horn, oskarżonej o to, że „wzbijała się na 
grzbiecie własnej córki w powietrze

64

.

Francja
1589  ­ interwencja Henryka III i parlamentu uniewinniła 14 oskarżonych o czary osób. Lekarz królewski 
orzekł, że trzeba im raczej kichawca (tabaki) na oczyszczenie mózgu. To samo zalecał Michel de Montaigne 

54 Ibidem, ss. 225­228.

55 Ibidem, s. 237.

56 Ibidem, s. 240.

57 Ibidem, ss. 384­385.

58 Ibidem, s. 87.

59 Ibidem, s. 142.

60 Ibidem, ss. 149, 160.

61 Ibidem, ss. 150, 158.

62 Ibidem, ss. 176, 181.

63 Ibidem, s. 182.

64 Ibidem, ss. 183­184.

7

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

w „Próby”.
Matka Henryka III bawiła się magią, a on sam był przychylny protestantom i zamordował dwóch przywódców 
Ligi Katolickiej. Z kolei sam został zasztyletowany przez dominikanina, który upatrywał w nim diabła

65

.

Sędzia Piotr de Lancre w jednym procesie spalił 600 osób. Sądził, że całe miasta są opętane

66

.

Matka   Joanna   od   Aniołów   z   Loudum   ­   została   odtrącona   przez   księdza,   którego   kochała   i   zaczęła 
symulować opętanie.

Szwajcaria

Palono   tam   ludzi   jeszcze   za   życia   Kalwina.   Jednak   wielu   oskarżonych   miało   szansę   wybronić   się   z 
procesów. Ostatni stos w Genewie zapłonął w 1652 roku, a w Zurychu w 1701. W Bazylei zaś spalono tylko 
jedną czarownicę w 1624

67

. W roku 1782 skazano w Glarus (ostatni proces w Europie) kobietę, służącą 

Annę Göldi, która ponoć zadała dziecku chorobę

68

.

Austria

1740 ­ cesarzowa Maria Teresa znosi procesy, uznając czarownictwo za kłamstwa, symulacje lub choroby 
psychiczne

69

.

Szwecja

25 sierpnia 1669 ­ dzieci oskarżyły 70 kobiet o czary. W toku śledztwa, zostało skazanych na stos także 15 
dzieci oskarżających, 36 innych skazano na karę chłosty (co niedzielę, przez cały rok), a 20 najmłodszych 
otrzymało karę chłosty tylko przez 3 najbliższe niedziele. Córka Gustawa Adolfa, Krystyna, była również 
przeciwko paleniu czarownic (to ona sprowadziła do siebie Kartezjusza)

70

.

Norwegia

Łącznie było tylko 25 osób spalonych na stosie, ostatnia w 1680.

Niderlandy

Holandia była protestancka a Belgia katolicka. W prowincjach Holandia i Zelandia doszło do niewielu stosów, 
a od 1600 nie ma ich wcale, choć zdarzają się procesy. W 1542 roku, ławnicy miejscy w Burgii znaleźli radę 
na   falę   oskarżeń   o   czary:   każdy   oskarżyciel   będzie   również   uwięziony   dopóki   nie   udowodni   swoich 
twierdzeń. Nastał po tym spokój

71

. Poza tym, w 1594 roku, medycy i filozofowie Uniwersytetu w Lejdzie 

orzekli absurdalność „próby wody”. Zadali pytania: „Czyż diabeł nie poprowadził w powietrzu Syna Bożego  

Jezusa Chrystusa, który był zarazem człowiekiem z krwi i ciała, na najwyższy wierzchołek gór? Jeżeli Bóg  
wszechmocny zezwolił na to diabłu wobec naszego Zbawiciela, to czyż nie może On zezwolić i na to, aby  

diabeł unosił na wodzie ludzi, którzy nic nie wiedzą o czarach?

72

. Tamtejszy profesor prawa, Gerhard 

Tuining, pisze w 1609 w przedmowie do książki Reginalda Scota „Discovery of Witchcraft”, że sędziowie 
czarownic są pozbawieni rozumu i porażeni głupotą... „błądzić tak nie mogliby ludzie tej miary, co Wy, gdyby  
sami nie znaleźli się w mocy czarów
”. W tamtym czasie, wśród prawników stało się modne występowanie o 
obronie czarownic, był to powód do dumy. Zdarzały się przypadki, iż po roku 1610 ludzie nadal próbowali 
zaskarżać czarownice, ale sądy odmawiały wszczynania spraw

73

.

W Lejdzie studiował także Kartezjusz, którego „Rozprawa o metodzie” zalecała wątpić (kalwiniści byli mu 
przeciwni). Kartezjusz pisze w liście do Jeana Louisa de Balzaka: „Czyż istnieje na świecie kraj, w którym  

człowiek mógłby czuć się jeszcze bardziej wolny?

74

.

W miasteczku Oudewater istniała publiczna waga targowa, która służyła także jako „waga czarownic”. Rada 
miasta wydawała od 1644 roku certyfikaty (za drobną opłatą), że ciężar danej osoby (następował opis jej 

65 Ibidem, s. 186.

66 Ibidem, s. 189.

67 Ibidem, ss. 276­278.

68 Ibidem, s. 411.

69 Ibidem, s. 397.

70 Ibidem, ss. 281­285.

71 Ibidem, s. 292.

72 Ibidem, s. 306.

73 Ibidem, ss. 307­309.

74 Ibidem, s. 318.

8

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

fizjonomii, gdyż nie było wtedy zdjęć) jest prawidłowy i że nie jest ona czarownicą ­ co uratowało wiele osób 
od śmierci. Ważenie odbywało się w obecności akuszerek, które oglądały nagą kobietę i sprawdzały, czy nie 
mają ukrytych   odważników np. we włosach. Podobne akcje ważenia w innych miastach kończyły się z 
reguły źle dla oskarżonych: wagi wykazywały, że dane osoby nic nie ważą

75

.

Ameryka
Łącznie   było   12   ofiar,   które   powieszono.   W   Nowym   Jorku   (dawniej:   Nowym   Amsterdamie)   panowała 
holenderska tolerancja. W wielu stanach w ogóle nie uznawano procesów. Na przykład, założyciel kolonii 
Pensylwania, William Penn, zapytał oskarżoną o czary Szwedkę: „Czy jesteś czarownicą? Czy latałaś kiedyś 
na miotle?
”. Wystraszona kobieta przyznała się. Penn oświadczył wtedy, że ma ona niezaprzeczalne prawo 
latać sobie na miotle, gdyż nie ma takiego przepisu, który by tego zabraniał

76

.

1688 ­ w Bostonie powieszono starą praczkę, którą dzieci oskarżyły o czary.
1692 ­ w Salem (Massachusetts) nastąpił kryzys ekonomiczny. Nie mogła to być kara boża, bo mieszkańcy 
byli   pobożni,   więc   szukano   kozła   ofiarnego.   Sądzono,   że   to   sprawka   Szatana,   który   na   powrót   chce 
odzyskać teren. Podejrzenia padły na czarną niewolnicę Titudę, która opowiadała dzieciom bajki. Nagle 
jedna z dziewczynek, mała Betty, dostała konwulsji, a inne dzieci zaczęły ją naśladować. Tituda wzięła więc 
mocz dziewczynek, dodała go do ciasta i rzuciła je psom na pożarcie sądząc, że wezmą na siebie demona. 
Nie pomogło. Dzieci oskarżyły Titudę o czary. Po jakimś czasie ilość osób oskarżonych powiększyła się o 
dwie inne kobiety (jedna z nich mieszkała z mężczyzną bez ślubu). Tituda została ukarana tylko rokiem 
więzienia, jako że od razu przyznała się do winy (zeznała, że na sabacie czarownic widziała „Czarną Księgę 
Szatana” należącą do „czarnego człowieka z Bostonu”, do której wpisało się 9 czarownic z Salem, ale nie 
podała tych nazwisk, gdyż nie potrafiła czytać). Ilość obłąkanych dzieci (ofiar czarów) powiększała się, a kto 
wyłamał się z ich grona, oskarżany był od razu o czary. 
Już po całym zajściu i po ustaniu obłędu, dzieci skazanych na śmierć zmusiły kaznodzieję Samuela Parrisa 
(zwolennika   procesów)   do   opuszczenia   Salem.   Wiele   osób   ukorzyło   się   i   przyznało   się   do   błędu.   Inni 
oskarżyciele stoczyli się moralnie. W 1710 Sąd Najwyższy Massachusetts unieważnił wyroki z Salem. Kilka 
procesów unieważniono dopiero w 1957 roku na wniosek potomków

77

.

Polska
Warta

1678  ­ służąca Zofia oskarżona o to, że zakopała w ogrodzie czary i szkodziła swemu panu. Podczas 
pławienia jej ciało unosiło się na wodzie

78

.

Marianna Karabinka ­ oskarżona o to, że od jej rzodkiewki zachorował jej pan. Podczas pławienia, jej ciało 
unosiło się na wodzie.
Marusza Nowaczka ­ zielarka oskarżona o zabicie czarami swojej pani; jej rzekomą wspólniczką miała być 
Ewa Lenartczyna.
Błaszków
1678 ­ karczmarka Anna i Marianna Wawrzynowa Płociennicka

79

.

Muszyna (małopolska)

25 czerwca 1678 ­ spalono Annę Dudzichę oskarżoną o trzymanie czarnych kotów, rozpędzanie chmur za 
pomocą wysuszonych zwłok noworodka, odbieranie mleka dworskim krowom. W okolicach nastąpiła w tym 
czasie susza, nieurodzaj i głód. Ludzie modlili się o deszcz i dawali na mszę w tej intencji. W czasie czytania 
wyroku pojawił się zając na pobliskim polu, co odczytano jako postać diabła idącego czarownicy na ratunek.
1765  ­ Oryna Pawliszanka została oskarżona o zbieranie rosy o świcie w ogrodzie za pomocą chusty, a 
także   o   to,   że   przechadzała   się   wśród   stada   owiec   z   konewką   wody.   Została   ścięta   na   wzgórzu   pod 
Dziubasówką.
Słomników

Dorota Pilecka ­ szewcowa oskarżona o psucie masła. Jej rzekomą wspólniczką miała być Krystyna Gajowa 

75 Ibidem, ss. 324­333.

76 Ibidem, s. 344.

77 Ibidem, ss. 345­377.

78 Ibidem, s. 153.

79 Ibidem, s. 152.

9

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

Danielecka, która w czasie pławienia nie tonęła

80

.

Pyzdry

1699 ­ Anna Ratajka oskarżona o powodowanie poronień, profanowanie hostii, sabaty na Łysej Górze. Jej 
wspólniczki to: Jagata Łakomionka, Katarzyna Łanijonka, Regina

81

.

Szczercowo
1716 ­ Ewa Mierzycka oskarżona o profanowanie hostii i sabaty na Łysej Górze. Torturowana za pomocą 
„hiszpańskich butów” i palenia pach

82

.

Gorzuchowo (wielkopolska)
30 września 1761 ­ 10 kobiet zostało oskarżonych o profanowanie hostii

83

.

Łysówka (lubelskie)

Katarzyna Michalicha ­ pod koniec panowania Augusta II oskarżona o profanowanie hostii, spożywanie 
nieochrzczonych martwych niemowląt. Jeden szlachcic wynajął ją, aby zaszkodziła innemu szlachcicowi

84

.

Doruchów
sierpień 1775 ­ spalono na stosie 11 kobiet żywcem, 3 zmarły w czasie tortur. Oskarżone były o rzucenie we 
wsi uroku na żonę dziedzica (tak uznały znachorki diagnozujące dziedziczkę), której puchła ręka i wypadały 
włosy. Główną oskarżoną była żona Kazimierza (dobrze jej się wiodło w życiu). Jej wspólniczką była wdowa, 
której 12­letnia córka umarła z powodu wrzodu w uchu; trzecia to nastolatka udająca czarownicę (wmawiała 
dzieciom, że uschłe liście zamienia na myszy). Wszystkie nie tonęły przy pławieniu (miały obszerne suknie). 
Po pławieniu, włożono je związane do beczek z napisem „Jezus! Maria! Józef!” (napis miał odstraszać 
diabła). Gdy stos płonął „zgromadzony lud, którego było do kilku tysięcy, wtenczas dopiero pobudzony do 
litości, zaczął się oburzać na dziedzica”, który wydał wyrok. W późniejszym czasie zabito także córki trzech 
ze spalonych kobiet

85

.

Szczecinek (zachodnio­pomorskie)
1581­1592  ­ spalono 29 osób na Wisielczym Wzgórzu (Galgen Berg), w tym dwóch mężczyzn. W całym 
powiecie spalono 49 osób. Znany jest m.in. proces Elżbiety von Dobersitz, żony starosty szczecineckiego 
posądzanej o rzucanie czarów na żonę księcia. W ramach wyjątku pozwolono najpierw ściąć jej głowę, a 
potem dopiero spalić.

Zielona Góra

23 kwietnia 1640 ­ protestancki dowódca oddziałów szwedzkich wydał w Zielonej Górze wyrok spalenia 4 
kobiet:

żony wachmistrza;

markietanki;

żon dwóch żołnierzy

86

.

9 stycznia 1654  ­ 84­letnia Katarzyna Funck z Łężyc (wieś koło Zielonej Góry) została ścięta, a potem 
spalona.   Historia   oskarżenia:   25   września   1652,   Urszula,   żona   chłopa   z   Łężyc,   zeznała   przed   Sądem 
Miejskim w Zielonej Górze, że przed pięciu laty Katarzyna Funck wzięła od niej jajko, a gdy ona upomniała 
się o nie, Katarzyna odpowiedziała, że będzie ją to jajko drogo kosztować. Następnego dnia zachorowała 
krowa Urszuli: opadła jej sierść, a jej pot cuchnął. Sąsiadka powiedziała, że krowa jest zaczarowana. Inne 
krowy poroniły. Przez ponad 2 miesiące nie mogła także zrobić masła, dopiero Katarzyna uzdrowiła krowę 
przetarwszy jej oczy muślinem z miotły. Padły jej także 2 woły. Rok wcześniej wzięła także popiół z pieca 
Urszuli, rozrzuciła go po podwórzu, aby piec dawał chleb złej jakości. Katarzyna paliła także latem ogniska 
na rozstajnych drogach, skąd potajemnie roznosiła ogień ludziom. Proces trwał 2 lata

87

.

22 września 1663 ­ 1 listopada 1665  ­ z ręki sędziów J. Adama Scribanusa i katolika Johanna Georga 
Schwolke zginęły 23 kobiety ze wsi zielonogórskich: Krępy (3), Zawada (1), Przylep (7), Płot (3), Racula (3), 
Nowe Kisielino (4), Jędrzychów (1), Czarna (1). Protokoły ze śledztw zawarte są w Lubuskim Muzeum 

80 Ibidem, s. 166.

81 Ibidem, s. 168.

82 Ibidem, s. 172.

83 Ibidem, s. 172.

84 Ibidem, s. 174.

85 Ibidem, ss. 128, 179, 185.
86 Zob. W. K o r c z ,  Wspólniczki diabła, czyli o procesach czarownic na Śląsku w XVII wieku, Śląski Instytut Naukowy, Katowice 

1985, s. 54.

87 Ibidem, ss. 54­56.

10

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

Okręgowym   w   Zielonej   Górze   w   dokumencie   „Extractus:   Protocolli   Judicij   Grunbergensis   ex   actis 
Inquisitionalibus et Processu criminali contra Maleficas de annis 1663, 1664, 1665
”. Z reguły były to stare 
chłopki, z wyjątkiem dwóch bogatych mieszczanek: Jeuthe i Apelt.
Protestancki deputowany, Melchior von Landskron, oskarża mieszkankę Przylepa, Helenę Klich, o spalenie 
jego oberży. Helena zostaje spalona. Jej rzekome wspólniczki: Anna Jaszke, Anna Memmel, Anna Baran, 
Ewa Werner. Torturowane przyznały się do zaprzedania duszy diabłu, bluźnierstw, gryzienia komunii świętej, 
brania udziału w sabacie czarownic na Łysej Górze. Ewa Werner brała udział w orgii z diabłami i kąpała się 
naga na rozdrożu wsi powodując wysychanie drzew owocowych.
Inne oskarżone o odbieranie krowom mleka: Anna Klich (64, zmarła po torturach 4 listopada 1663, niby 
przez diabła  uduszona; wcześniej  puszczała  się  z diabłem podczas nieobecności  męża, robiła  maść z 
zabitego dziecka i smarowała się nią na Łysej Górze), Anna Stach (85, diabeł namawiał ją do opuszczenia 
męża, uprawiała z diabłem nierząd, diabeł zrobił jej znamię na ramieniu, była na Łysej Górze), Maria Wojten 
(74), Sabina Grasse (78), Anna Neuman (64). Spalone publicznie na placu straceń.
Elżbieta Grasse (Cruciger) ­ torturowana, wielokrotnie odwoływała swoje zeznania, w końcu spalona. 
W 1669 zarządzenie cesarskie z Wiednia pozbawiło sądy zielonogórskie prawa skazywania czarownic na 
śmierć

88

.

Nysa 

W XIII wieku Nysa jest pod władaniem biskupa wrocławskiego Wawrzyńca (który rozpoczął wydobywanie 
złota u podnóża Biskupiej Kopy), aczkolwiek margrabia morawski Władysław Henryk zagarnął w 1220 roku 
kopalnię złota w Zlatých Horách (skarga biskupa w Rzymie nic nie pomogła). Dnia 23 czerwca 1290 Henryk 
IV Probus (Prawy), władca dzielnicy śląskiej, oddaje kasztelanię otmuchowską biskupom, co uznaje się za 
datę   powstania   księstwa   kościelnego   biskupów   wrocławskich   (stolica   księstwa   z   Otmuchowa   zostaje 
przeniesiona do Nysy).
Miejscem sabatu czarownic miała być nyska góra Hexenberg. Głównym inicjatorem polowań na czarownice 
był   w   Nysie   Franciszek   Zacher   (lata   '30   XVII   wieku),   prokurator   nyski   a   w   latach   1634­1648   biskup 
prokurator Martin Lorenz z Nysy.
1315 ­ spalenie na stosie beginek (zgrupowanie religijne).
1341 ­ powstaje urząd inkwizytora. 
1526 ­ Nysa jest pod panowaniem wiedeńskich arcykatolickich Habsburgów.
1622 ­ Jezuici zakładają tam swoje kolegium i gimnazjum (panuje wtedy Karol I, biskup wrocławski i książę 
nyski w jednej osobie). 
1626  ­ na dawnym cmentarzu buduje się Kościół św. Rocha (był on patronem chorych na dżumę, która 
objęła wtedy Nysę).
1633 ­ epidemia dżumy, która zabiła 6 tysięcy mieszkańców.
wrzesień 1636  ­ zarząd nyski wydał zgodę na budowę pieców do palenia czarownic. Pomysłodawcą był 
nyski biskup sufragan Jan Baltazar Liesch von Hornau, który sprawował faktyczną władzę w latach 1626­61 
(podwładny biskupa wrocławskiego Karola Ferdynanda Wazy a potem Leopolda I Wilhelma Habsburga). 
Piec wybudowano w pobliżu gmachu ówczesnego Wysokiego Sądu  (niedaleko Wieży Wrocławskiej lub jak 
mówią inni historycy, w okolicach dzisiejszego Domu Wagi Miejskiej). Pojemność pieca oceniano na 20 
osób.   Według   przypuszczeń   była   to   kamienna   budowla   w   formie   wiejskiego   pieca   wysokości   8   stóp, 
zamykana żelaznymi drzwiami.
6 września 1639 ­ w piecu spalono 26 kobiet (wśród nich, jedną z Jarnołtówka)

89

.

1651  ­   spalono   w   piecu   żywcem   42   kobiety

90

  (według   innych   źródeł   było   ich   ok.   200).   Piętnaście 

oskarżonych   wskazywało   jako   czarownika   osobę   spowiednika   biskupa.     Cesarz   wydał   więc   zakaz 
dochodzeń o czary

91

.

25 listopada 1683  ­ ogłoszono wyrok na Kacpra Gottwalda z Domašowa, który rzekomo uczestniczył w 
sabacie przy Petrovych Kamenech oraz zdobył wiedzę, dzięki której mógł tylko myślą uśmiercać dobytek i 
rzekomo dokonał tego na jednej krowie, a ponadto własną krwią zapisał się do specjalnej „czarnej księgi” 

88 Ibidem, ss. 58­90.
89 Według przewodnika „Szlakiem czarownic po pograniczu polsko­czeskim”.
90 Jan Feliks Padewitz, Historia kościoła św. Jakuba, Nysa 1698.
91 Zob. W. K o r c z ,  Wspólniczki diabła, czyli o procesach czarownic na Śląsku w XVII wieku, Śląski Instytut Naukowy, Katowice 

1985, ss. 94­97.

11

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

najbliższych wspólników diabła.
19 lutego 1684 ­ ogłoszono wyrok na Annę Stenzel z Domašowa i jej córkę Rozynę Stenzel, która przyznała 
się, że ze swoją matką „zwiedziona straszliwą zbrodnią, czarnej magii się oddała, na widłach przez komin  
leciała, na diabelskie spotkania na pastwiska przybywała, gdzie zgodnie z tradycją czarownic tańczyła
”.
1689 ­ ostani proces w Nysie, dotyczył dwóch kobiet z Jawornika, które poddano „okrutnym męczarniom, 
paleniu i ciągnieniu tak, że do końca życia nie powrócą do poprzedniego stanu zdrowia
”. Nie przyznały się 
do winy i zostały zwolnione

92

.

1701 ­ na polecenie biskupa Franciszka Ludwika Neuburga odlano dzwon św. Anny, który został zawieszony 
w dzwonnicy św. Jakuba. Na jego rondzie została zamieszczona sentencja: „Dum Anna sonat omnia fantas 
mata fugat
” („Dźwięk dzwonu św. Anny niech wypłoszy czarownice z księstwa)

93

. Obecnie dzwon znajduje 

się w niemieckim Euskirchen (niedaleko Bonn) w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusa.

Nowaki (w pobliżu Nysy)

Wieś istniejąca już w 1291 roku. Na polach okalających wieś rośnie samotnie piękna stara lipa. W 1633 roku 
zjawił się pod nią dziwny człowiek, który zaczął ­ według mieszkańców ­ odprawiać tajemnicze obrzędy i 
wypowiadać   niezrozumiałe   słowa.   Po   pewnym   czasie   pojawił   się   znowu   przy   lipie.   Po   odmówieniu 
tajemniczych zaklęć wyjął z dziupli czarną chustę, na której, unosząc się w powietrzu, odleciał. Przedtem 
jednak zapowiedział, że we wsi pozostanie tylko jeden człowiek. Przepowiednia spełniła się niebawem, gdy 
wieś nawiedziła zaraza.
Otmuchów
Przy ulicy 1 Maja zachował się pomnik żony kata z 1654 roku z napisem: „Ja, Krzysztof Kuhn, kat, kazałem 
zbudować na wieczną chwałę Boga na cześć Anny Katarzyny Helbranin mojej żony i gospodyni
”. Katownia 
istniała od 1620 roku (podlegała cechowi w Nysie), a pierwszym katem był Wolf Bohmichen

94

.

Głuchołazy (dawniej Ziegenhals, czyli „kozie gardło” ­­­> patrz: herb Głuchołaz)
W latach 1625­1627 miała miejsce zaraza dżumy, a wkrótce potem przymusowe nawracanie na katolicyzm. 
W roku 1655 miał miejsce zatarg pomiędzy Radą Miejską a pospólstwem.
Znalezione   dokumenty   potwierdzają   zgładzenie   co   najmniej   22   osób   (w   tym   dwóch   mężczyzn:   Jana 
Schadernichta i Mateusza Guettnera), oraz żon obywateli miasta (Georga Wagnera, Jana Teura, Eliasza 
Kladecke, Eliasza Phla, Marcina Muecke, Jana Bergera, Jana Scheiblivha, Kasora Koehlera, Bartłomieja 
Schillera, Michała Elsnera), teściową Jana Dittmansa i inne kobiety: Barbara Bluessel, Katarzyna Hanke, 
Sybilla   Andres,   Urszula   Olmeter,   Urszula   Gruettner,   Anna   Ludwig,   Urszula   Loser,   Krystyna   Dauman. 
Miejscem straceń była  Szubieniczna  Góra (Galgenberg), gdzie również zakopywano  prochy ofiar (obok 
znajduje  się  urwisko  z widokiem na  rzekę  zwane  Czarcią  Amboną  [Teufelskanzel]). Ofiary dręczono  w 
piwnicy dawnego Ratusza wybudowanego w 1552 roku w zachodniej części Rynku (Ratusz miał kształt 
czworoboku z kamienia łamanego, był piętrowy, miał wieżyczkę oraz sklepioną piwnicę; pod schodami po 
stronie   wschodniej   były   dwa   sklepy,   a   po   stronie   zachodniej   wozownia).   Sprowadzono   tam   tzw.   „tron 
czarownic” (fotel najeżony gwoździami; podobno zbudowano tam też piec do palenia czarownic); tortury 
trwały nie dłużej jak 8 dni. Sędziami był komisarz Schönwitz oraz prokurator Pascal Nase, który za 12 
dniowy   pobyt   w   1651   roku   otrzymał   90   talarów.   Rolę   kata   pełnił   Georg   Hillebrand,   zwany   Mistrzem 
Georgiem, który za swoją posługę otrzymał 138 talarów i sporo baryłek wina (jak uzasadniano ­ dla dodania 
odwagi). Koszty ogólne procesów (w tym drewna na spalenie ofiar) to 748 marek, zaś z konfiskaty majątku 
ofiar uzyskano dochód rzędu 622 marek. Niektórzy historycy twierdzą, iż w Głuchołazach, w odróżnieniu od 
pozostałych miejscowości, oskarżonych o czary nie palono na stosie, lecz wieszano na wzgórzu za miastem, 
a palono jedynie zwkłoki (źródła podają sprzeczne informacje). Szubienica stała do 1807 roku, kiedy to 
zniszczyli ją żołnierze napoleońscy. 
Jarnołtówek (łac. Arnoldi Villa; niem. Arnoldsdorff; pol. „Wieś Arnolda” ­­> był on pierwszym sołtysem)
Po Wojnie Trzydziestoletniej wybuchła tutaj epidemia dżumy, która przyczyniła się do wszczęcia procesów.
W połowie XIX wieku na strychu jednego z domostw znaleziono „fotel czarownic” (najeżony gwoździami) z 
jednym długim centralnym gwoździem przeznaczonym na odbyt.
Nieopodal tutejszej Góry Zamkowej znajduje się także tzw. „Grób Czarownicy”, kwarcowy biały kamień. 

92 Według przewodnika „Szlakiem czarownic po pograniczu polsko­czeskim”.
93 Według przewodnika „Szlakiem czarownic po pograniczu polsko­czeskim”.
94 Według przewodnika „Szlakiem czarownic po pograniczu polsko­czeskim”.

12

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

Według podania, jest to grób starej kobiety żyjącej w ustronnym miejscu, która utrzymywała się ze zbierania 
ziół i owoców lasu. Swoim dziwnym usposobieniem naraziła się miejscowym ludziom, którzy oskarżyli ją o 
bycie czarownicą. Kobieta nie wytrzymała presji i powiesiła się w miejscu zwanym „trzy granice”. Ciało 
„czarownicy” znalazł później przechodzący tamtędy myśliwy i natychmiast poinformował o tym fakcie władze 
gmin, których granice zbiegały się w tym miejscu. I tutaj wydarzyła się rzecz niesłychana, bowiem żadna z 
gmin nie chciała się zająć denatką, zrzucając ten obowiązek na sąsiadów. Sytuacja była o tyle patowa, że 
chociaż kobieta pochodziła z Jarnołtówka, to jej ciało wisiało na terenie Janova, ale na drzewie, które swoje 
korzenie miało na ziemi należącej do Pokrzywnej. W końcu myśliwy sam ją zdjął i pochował nieopodal, a na 
jej grobie położył biały kamień.

Mikulowice
Zgładzono tutaj 16 osób.
Česká Ves

Miejscowość została dotknięta epidemią dżumy w 1627 roku. Stracono tutaj 16 kobiet i jedno dziecko.

Zlaté Hory (dawniej Zuckmantel z zamkiem Edelštadt)
Należały do księstwa nyskiego i podlegały biskupowi wrocławskiemu. Po epidemii dżumy, w latach '30 XVII 
wieku,   działalność   rozpoczął   tutaj   prokurator   Jindrich   (Heinrich)   Frantisek   Boblig   z   Edelštadtu   (uczeń 
Ferdynanda Zachera z Nysy a zarazem syn burmistrza Zlatych Horów). Znalezione dokumenty mówią o 
zgładzeniu   tutaj   co   najmniej   85   osób.   Palono   także   małe   dzieci   czarownic.   Palenia   dokonywano   na 
wzniesieniu poza miastem (teren dzisiejszego parku miejskiego E. Vitzové przy ulicy Sadowej i Sokolskiej; 
GPS: 50.25662N, 17.392701E). Niektóre źródła podają, że używano do tego celu także pieca: „Ośmiu katów 

miało pełne ręce roboty ze ścinaniem i paleniem, przy czym na raz mogli dać do pieca 6­8 sztuk plewa 
czarownic
”.
27   sierpnia   1639  ­   zawarto   umowę   między   pomiędzy   zlatohorskim   wójtem   a   nyskim   katem   Georgiem 
Hillebrandem.
20 października 1639 ­ wystawiono rachunek za stracenie 11 czarownic i czarowników, według rozdziału:

9 talarów 6 groszy dla Burmistrza;

9 talarów 6 groszy dla Rady Miejskiej;

18 talarów 12 groszy dla Wójta;

18 talarów 12 groszy dla Sędziów;

9 talarów 6 groszy dla pisarza miejskiego;

9 talarów 6 groszy dla urzędnika miejskiego;

351 talarów 23 grosze dla biskupa.

1651 ­ spalono 18­letnią córkę Marcina Si(n)gela ze Zlatych Horów, której piękna matka została spalona 17 
lat wcześniej (w 1634).
czerwiec 1651 ­ skazano na stos kupca Georga Hillebrandta; w męczarniach wyznał, że jego pomocnikami 
były trzy kobiety, m.in. Barbara Schubertowa z Mikulovic zwana „królową czarownic” (informacja pochodzi z 
przewodnika „Szlakiem czarownic po pograniczu polsko­czeskim” i jest niezgodna z poniższą).
28 lipca 1651 ­ ścięta i spalona Urszula Schubert zwana „królową czarownic”

95

.

14 września 1651 ­ została spalona piękna córka gałganiarza i zarazem żona rzeźnika Zoltmantela.
[Uwaga:   Wbrew   pozorom,   „Krwawa   Góra”,   gdzie   stoi   Kaplica   św.   Rocha,   nie   ma   nic   wspólnego   z 
czarownicami; nazwa pochodzi od krwi przelanej w czasie walk prusko­austriackich w tzw. wojnie kartoflanej 
w 1779 roku. Należy także zwrócić uwagę na fakt, że Złoty Potok do XIX wieku przepływał przez środek 
Rynku].

Jeseník (dawniej Frývaldov, Friewaldau lub Gräfenberg jako nazwa Lázně Jeseník)
Należał do księstwa nyskiego i podlegał biskupowi wrocławskiemu (wyroki wykonywano w Jeseníku, zaś 
orzeczenia zapadały w Nysie). Znalezione dokumenty mówią o zgładzeniu conajmniej 102 osób, m. in. kat 
Michał Wachsman stracił żony prawie wszystkich radców miejskich. Uważano, że na pobliskich Piotrowych 
Kamieniach (1438 m. n. p. m.) odbywa się sabat czarownic z całego Śląska i Moraw.
czerwiec 1622  ­ pewien jesenicki pasterz Schmied na łożu śmierci oskarża swoją piękną żonę, Barbarę 
Schmied (Schmiedova), o czary i podanie mu zatrutego sera. Podczas tortur przyznała się do rzucania 
uroków na krowy, wywoływania pożarów. Została ona spalona (lub powieszona jak podają inne źródła) w 

95 Ibidem, s. 100.

13

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

Nysie 3 lipca 1622 przed Bramą Wrocławską, a jej pięć „wspólniczek” spalono w Jeseníku pod koniec 
sierpnia 1622 (między innymi sklepikarkę Ewę Brasler oraz Urszulę Heger żonę jesenickiego radnego). 
Proces prowadził biskupi prawnik Johann Grosser i sędziowie miejscy: Kacper Schmitz i Melchior Wilden.
21 sierpnia 1622 ­ podczas tortur złamano kark przesłuchiwanej Marcie Wetzel.
1646  ­   kat   Martin   Wagner   zostaje   zastrzelony   przez   Szwedów.   Jego   zastępcą   zostaje   Georg   Waller, 
konstruktor tzw. „stołka dla czarownic” (najeżonego gwoździami).
23  maja   1651  ­  wyrok  śmierci  na  dwudziestoletniej  Urszuli  Schnurzel  z  Širokeho  Brodu.  Uzasadnienie 
wyroku:   „Ciężko   przeciwko   przykazaniom   bożym   zgrzeszyła,   od   Boga,   jego   Matki   i   wszystkich   miłych  
świętych   się   odwróciła   a   duszą   i   ciałem   oddała   się   piekelnemu   piekielnikowi   Rolandowi,   z   którym  

wielokrotnie fizycznie obcowała, wielebną świętość zniesławiła oraz wielu ludziom czarami uszkodziła”.
19 czerwca 1651 ­ spalono 5 innych kobiet, wspólniczek Urszuli Schnurzel.
19 lipca 1651 ­ spalono 7 kobiet (trzy z Jeseníka, dwie z Mikulovic, jedna z Dolni Lipovej, jedna z Adolfovic).
29 lipca 1651 ­ spalono 8 kobiet.
sierpień 1651 ­ skazano 13 osób.
12 września 1651  ­ zamordowano  33 osoby (z powodu „szczerego żalu za  grzechy” 24 osoby zostały 
najpierw ścięte, a dopiero potem spalone; zaś 9 osób spalono żywcem).
Racibórz 
Do Raciborza trafiały kobiety z okolic Syryni, Pogrzebienia, Kornowaca, Lubomi i Nieboczowa. Miejscem 
kaźni był plac przed kościołem pw. Matki Boskiej (według innych źródeł, była to Wilcza Góra, gdzie obecnie 
znajduje   się   cmentarz   żydowski   w   okolicy   Starej   Wsi,   ul.   Głubczycka).   Większość   spalono   żywcem, 
niektórym okazano łaskę i ścięto głowę przed wrzuceniem na stos.
21 maja 1663

 ­ aresztowanie czarownicy i tortury, kilka wspólniczek.

sierpień­wrzesień 1667 ­ 12 kobiet torturowano poprzez przypalanie ogniem, a potem spalono na stosie, m. 
in.   Katarzyna   Mazin   z   Kornowaca,   Helena   Kokoka   z   Niebotschau   (Nieboczowa),   Anna   Bierkacka   z 
Pogrzebienia, Marianna Kemczyna (po soku z wilczej jagody latała w powietrzu)

96

. 

7   stycznia   1688  ­   magistrat   wysyła   list   do   stanów   krajowych   donosząc   o   przepełnionych   więzieniach 
oskarżonymi o czary.
Głubczyce

Według legendy, miejscem sabatów czarownic była Kocia Góra niedaleko Pietrowic Głubczyckich oraz tzw. 
Droga Brzozy Czarownic (lub „plac bojowy”) w (obok) lesie miejskim (Lesie Bukowym)

97

.

1581 ­ przywieziono z okolicy „czarownice” oskarżone o kradzież z głubczyckich i opawskich piwnic całego 
piwa i wypicie go na szczytach wież. 72 czarownice pojawiały się w okolicy miasta pod postacią psów, 
kotów, sów i odprawiały diabelskie tańce, a o ich obecności świadczyły puste beczki po piwie

98

.

3 czerwca 1581 ­ rozszarpany kleszczami i spalony na stosie czarnoksiężnik Hans Wolf zwany „hrabią”.
11 czerwca 1581 ­ spalono Janinę (lub Janicz) z Nowej Wsi Głubczyckiej (rzekomą „nauczycielkę” Hansa 
Wolfa).
1 lipca 1581 ­ spalono trzy kobiety z Bogdanowic i Nowej Wsi Głubczyckiej o nazwiskach: Klose, Gerlach, 
Habel.
18 lipca 1581 ­ spalono kobietę o nazwisku Peschke z Bernacic.
22 lipca 1581 ­ spalono dwie kobiety o nazwiskach: Kratky oraz Pawel z Bernacic.
1660 ­ oskarżoną o udział w sabatach została George Langerowa z Grobnik

99

.

Pszów (dawniej Psov)
1628 ­ do Pszowa powraca katolicyzm (od 1544 roku panował tam luteranizm);
1667 ­ mieszkanka Pszowa, Anna Wilkowa, zostaje spalona na stosie w pobliskim Raciborzu.
Bytom
16 kwietnia 1666 ­ aresztowano Katarzynę Niedzielinę (żonę Błażeja Niedzieli) zamieszkałą na Rozbarku lub 

96 Ibidem, ss. 104­106.
97 Według opisu z 1660 roku, był to „duży las, od dawien dawna zwany Troppowitz [opawickim], leżącym ćwierć mili od miasta skąd  

miasto i mieszkańcy otrzymują poprzez Urząd Drzewny drewno potrzebne do budowy i na opał. Ten las ma 5,4 mili długości. W 

obwodzie będzie miał długie niemieckie mile”. Zob. K. Maler,  Dzieje Głubczyc do 1742 jako przykład rozwoju górnośląskiego  

ośrodka miejskiego w epoce przedindustrialnej, Opole 2003, s. 203.

98 Według kroniki Meylandskiego. Zob. Ibidem, s. 132.

99 Ibidem, s. 196.

14

background image

Robert Surma, Procesy czarownic

na Przedmieściu Gliwickim (miała męża, krowę i służącego, który oskarżył ją o czary). Przetrzymywano ją w 
areszcie   przez   59   dni,   podczas   których   była   poddawana   torturom.   Wyrok   wójta   (sądu   wójtowskiego) 
zatwierdził Jerzy Fryderyk hrabia Henckel von Donnersmarck. Rachunek wysłany hrabiemu przez wójta 
zawierał takie pozycje, jak zapłatę dla „chłopów, co tarcice pod gaj nosieli”, 9 garnców „piwa ruskiego”, które 
wypili w czasie przesłuchań ławnicy oraz zapłacie dla „mistrza poprawnego” (kata)

100

. Została spalona w 

pobliżu młyna Pod Gajem

101

.

Czeladź

1736 ­ w wyniku ulewy trwającej 73 dni, miasto nawiedza powódź. Ówczesny burmistrz Czeladzi obwinia za 
to swoją sąsiadkę, bogatą wdowę, Katarzynę Włodyczkową. Ścięto jej głowę, a następnie spalono. Rodzina 
odwołała się do sądu biskupiego, który uniewinnił pośmiertnie Katarzynę, a burmistrza wtrącił do więzienia i 
obarczył karą finansową

102

.

W Polsce ostatni stos zapłonął w 1793 roku, choć już wtedy Sejm tego zabraniał

103

. W rejonach podległych 

Prusom (m. in. Nysa od 1742 roku) formalnie zakazano stosowania tortur w 1740 roku (postanowienie króla 
Fryderyka II Wielkiego).

Słowniczek

per executorem iustitiae ­ przez kata
inquisitio ­ badanie, śledztwo

primo itaque tracta ­ pociągnięta (torturowana) po raz pierwszy
secundo / tertio tracta ­ pociągnięta (torturowana) po raz drugi / trzeci

die Hexe von Endor ­ czarownica z Endor
succubi ­ diabeł w postaci kobiety

incubi ­ diabeł w postaci mężczyzny
bobo ­ słowiańskie określenie czarownika, który straszy dzieci (od tego słowa pochodzi „zabobon”)

Ostatnia aktualizacja: 5 listopad 2009.

100Miejscem przechowywania rachunku jest Archiwum Państwowe w Katowicach, Zbiór dokumentów Archiwum Miejskiego w Bytomiu, 

sygnatura 136.

101Zob. W. K o r c z ,  Wspólniczki diabła, czyli o procesach czarownic na Śląsku w XVII wieku, Śląski Instytut Naukowy, Katowice 

1985, ss. 108­110.

102W roku 2008, powstał projekt Rady Miasta, aby zbudować pomnik Katarzynie (w postaci czarownicy latającej na miotle) na placu 

przy skrzyżowaniu ulicy Bytomskiej i 3 Maja.

103K.  B a s c h w i t z ,  Czarownice.   Dzieje   procesów,   wyd.   Cyklady,   Warszawa   1999,   s.   409.   Tytuł   oryginału:   „Hexen   und 

Hexenprozesse. Die Geschichte eines Massenwahns und seiner Bekämpfung”, 1963.

15


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zsekularyzowani mnisi gonią czarownice fot, Wiedźmy, Czarownice i Procesy Czarownic
Środki dowodowe w procesach czarownic fot, Wiedźmy, Czarownice i Procesy Czarownic
O procesach czarownic z Witten, Rycerstwo i średniowiecze, Czary, herezje, czarownice
środki dowodowe w procesach czarownic
Procesy czarownic
Procesy czarownic w Polsce w XVI XVIII wieku
CZAROWNICE I PROCESY CZAROWNIC W ROSJI
Rybka Mirosław Środki dowodowe w procesach czarownic
O procesach czarownic z Witten
01?schwitz czarownice, dzieje procesow o czary (2)
Mańkowska Rosemarie - Procesy o czary w dawnej Legnicy, inkwizycja, Nowy folder (3), Inkwizycja - Cz
W4 Proces wytwórczy oprogramowania
WEWNĘTRZNE PROCESY RZEŹBIĄCE ZIEMIE
Proces tworzenia oprogramowania

więcej podobnych podstron