www.magazynstereo.pl - dobra strona audio 2006
e
Onkyo A-933
Do redakcji dotarł wzmacniacz
w
kolorze
srebrnym.
Pomimo
niewielkich
gabarytów
(wymiar
mini) na przedniej
ś
ciance udało
si
ę
konstruktorom zmie
ś
ci
ć
du
ż
o
przydatnych
i
troch
ę
mniej
przydatnych
regulacji.
Panel
frontowy wykonano z aluminium i
tu powiem,
ż
e bardzo starannie
obrobionego.
W
pierwszym
momencie
zauwa
ż
alny
jest
umiejscowiony po lewej stronie
przeł
ą
cznik
Standby/on
i
dwa
sporych
rozmiarów
pokr
ę
tła
słu
żą
ce
do
wyboru
ź
ródła
i
regulacji
gło
ś
no
ś
ci.
Czy
ż
by
minimalistyczny japo
ń
czyk i to
dosłownie bo na urz
ą
dzeniu
widnieje, rzadko ju
ż
spotykany
napis
„Made
in
Japan”?
Konstruktorzy sprytnie ukryli
reszt
ę
nastaw
pod
w
ą
sk
ą
klapk
ą
, w dolnej cz
ęś
ci panelu.
A tam na kilku centymetrach
kwadratowych
znajdziemy
główny
wył
ą
cznik
zasilania,
gniazdo
słuchawkowe
pozłacany
du
ż
y
jack,
przeł
ą
cznik wyboru zestawów
gło
ś
nikowych A/B. Miło
ś
nicy
ingerowania w brzmienie znajd
ą
dla siebie regulator barwy i to
a
ż
potrójny
(superbass/bass/treble)
a
przeciwnicy
takich
regulacji
znajd
ą
jak najbardziej potrzebny
wł
ą
cznik Direct, umo
ż
liwiaj
ą
cy
omini
ę
cie rozbudowanej sekcji
regulacji barw. Wszystko starannie
wykonane,
z
dbało
ś
ci
ą
o
najdrobniejszy
szczegół.
Od
strony elektronicznej wzmacniacz
jest urz
ą
dzeniem cyfrowym z
zastosowanym
systemem
VL
Digital. Jak podaje producent
nowatorsko
zastosowano
w
stopniu wyj
ś
ciowym tranzystory.
W tak małej obudowie znalazło
si
ę
jeszcze miejsce na dwa
toroidalne transformatory, co było
miłym zaskoczeniem. Na tylnej
ś
ciance
znajdziemy
komplet
wej
ść
RCA w wersji złoconej dla
ź
ródeł, dwa komplety gniazd
gło
ś
nikowych akceptuj
ą
cych tylko
gołe przewody i w dodatku do
ść
g
ę
sto
upakowane.
Kabel
zasilaj
ą
cy zamontowany na stałe,
udogodnieniem
mo
ż
e
by
ć
natomiast dodatkowe gniazdo
sieciowe (max. 100 W) np. dla
odtwarzacza CD. Z ciekawostek
trzeba
wymieni
ć
wyj
ś
cie
na
subwoofer.
W
standardzie
znajdziemy
funkcjonalny
pilot
zdalnego sterowania, z mo
ż
liwo
ś
ci
ą
obsługi
wi
ę
kszo
ś
ci
podł
ą
czanych
urz
ą
dze
ń
.
Odsłuch
Jako pierwsz
ą
wł
ą
czyłem płyt
ę
Empire Brass Quintet. Po
paru minutach przyznam,
ż
e
byłem
zaskoczony
tak
przemy
ś
lanym brzmieniem, z
tej
jak
ż
e
niepozornej
konstrukcji. Scena rysowana
była wyra
ź
nie w linii ł
ą
cz
ą
cej
gło
ś
niki,
z
dobrze
zaznaczonymi
planami
w
gł
ą
b
sceny.
Fanfary
zabrzmiały
z
soczystym,
metalicznym kolorytem, cała
ś
rednica miło zró
ż
nicowana a
zakres niskich cz
ę
stotliwo
ś
ci
bardzo
spr
ęż
ysty
w
przekazie,
o
zaskakuj
ą
co
dobrym rozci
ą
gni
ę
ciu. Wokal
Stinga zabrzmiał ciepło z
pełni
ą
barw, dobrze oddaj
ą
c
specyfik
ę
głosu.
Scena
rysowana za lini
ą
gło
ś
ników,
z do
ść
dobrze umiejscowionymi
instrumentami.
Gitara
basowa
energetyczna z dobrym pulsem,
wci
ą
gaj
ą
ca, bardzo dobrze zgrana,
ze
ś
rednim zakresem cz
ę
stotliwo
ś
ci.
Wysokie tony dobrze skontrolowane
o wystarczaj
ą
cym zró
ż
nicowaniu,
bez
zbytniej
natarczywo
ś
ci.
Wzmacniacz
charakteryzuje
si
ę
www.magazynstereo.pl - dobra strona audio 2006
e
przyjemnym, energicznym i du
ż
ym
d
ź
wi
ę
kiem,
o
bardzo
dobrym
zró
ż
nicowaniu
tonalnym.
Björk
ukazuje w pełni niuanse swojego
głosu, zapisane na płycie. Ten
„maluch” nic sobie nie robi z
niskich
cz
ę
stotliwo
ś
ci,
bardzo
dobrze
radz
ą
c
sobie
z
przekazaniem wszelkich skoków
dynamiki i to bez efekciarstwa, co
w tym zakresie cenowym jest
rzadko
spotykane.
Dokładnie
zarysowane
pozorne
ź
ródła
d
ź
wi
ę
ku
przypadn
ą
wielu
słuchaczom
do
gustu.
Skala
mikrodynamiki prezentowana przez
Onkyo
jest
bardzo
dobra,
natomiast skala makro ... jest
jeszcze
lepsza.
Blask
tr
ą
bki,
d
ź
wi
ę
czny a zarazem nie m
ę
cz
ą
cy.
Budowa
sceny
bez
problemu
umo
ż
liwia lokalizacj
ę
w trzech
wymiarach, z zachowaniem bardzo
realistycznego
brzmienia
instrumentów.
Na
szczególne
słowa
uznania
zasługuje
realistyczny
sposób
w
jaki
przedstawia werble i blaszane
instrumenty d
ę
te. Przyznam,
ż
e
Onkyo zaskoczyło mnie swoim
brzmieniem. Od pierwszych chwil
słycha
ć
,
ż
e
konstruktor
poza
zaprojektowaniem
wn
ę
trza
brał
udział w modyfikacji układu, aby
otrzyma
ć
aktualne
brzmienie.
Wysokie tony, o bardzo dobrej
rozdzielczo
ś
ci, z bardzo nisko
schodz
ą
cym basem i w dodatku z
rewelacyjnie wypełnionym
ś
rednim
zakresem
cz
ę
stotliwo
ś
ci
robi
wra
ż
enie. Nelly Furtado udało si
ę
za
ś
piewa
ć
bardzo
dobrze
zogniskowanym,
stabilnym tonalnie
głosem.
Rys
momentami,
zwłaszcza
przy
wy
ż
szych
rejestrach
otrzymywał
pewien
cie
ń
przybrudzenia, ale
był to na granicy
percepcji.
Wzmacniacz,
poza
bardzo
wyra
ź
nym przedstawianiem planów
na scenie zaczyna bawi
ć
si
ę
równie
ż
w
przekazywanie
zró
ż
nicowanej wysoko
ś
ci obrazu
d
ź
wi
ę
kowego, co nie cz
ę
sto jest
spotykane w tej klasie urz
ą
dze
ń
.
Przyznam,
ż
e za dobrze mi ten
wzmacniacz si
ę
prezentuje w
notatkach...
(Przerwa...)
Po kilku dniowej przerwie
wracamy do odsłuchu Onkyo w
identycznej
konfiguracji
jak
poprzednio. Próba generalna do
odtwarzacza w
ę
druje (mo
ż
e nie
dosłownie) płyta Nine Inch Nails i
...
mo
ż
e nie b
ę
d
ę
porównywał
do
innych
wzmacniaczy,
b
ę
d
ą
cych w tym te
ś
cie ale Onkyo
staje na wysoko
ś
ci zadania i to
bez
specjalnego
problemu.
Nawet przy du
ż
ych poziomach
gło
ś
no
ś
ci doskonale radzi sobie z
oddaniem
najdrobniejszych
szczegółów. Nie ma mowy o
jakiejkolwiek kompresji zlewaniu
si
ę
d
ź
wi
ę
ku. Wysokie tony s
ą
do
ść
wyostrzone,
przez
co
wzmacniacz
zyskuje
na
szczegółowo
ś
ci, ale jeszcze na
nie m
ę
cz
ą
cym poziomie. Bardzo
dobrze
zró
ż
nicowany
zakres
ś
rednich cz
ę
stotliwo
ś
ci. Bas z
bardzo dobrym pulsem. Cało
ść
brzmienia
bardzo
spójna,
z
rewelacyjnym w tym zakresie
ogniskowaniem pozornych
ź
ródeł
d
ź
wi
ę
ku na scenie. Płyta Davida
Beckera potwierdziła tylko moje
przypuszczenia, scena dobrze
rozci
ą
gni
ę
ta mi
ę
dzy zestawami o
zachowanej
odpowiedniej
gł
ę
boko
ś
ci,
ze
stabilnie
rysowanymi planami. Bas ze
swoj
ą
spr
ęż
ysto
ś
ci
ą
momentami
wydaje
si
ę
by
ć
troch
ę
poluzowany, ale z tym maj
ą
problem
i
du
ż
o
dro
ż
sze
konstrukcje. Analityczno
ść
na
odpowiednim,
nie
przeszkadzaj
ą
cym w odbiorze
muzyki poziomie. W dalszym
ci
ą
gu
bardzo
dobre
zró
ż
nicowanie basu z rewelacyjnym
rozci
ą
gni
ę
ciem. Werble na płycie
Roberta Hohnera s
ą
jak najbardziej
realistyczne. Rozdzielczo
ść
, z jak
ą
wzmacniacz przekazuje dzwonki i
inne
perkusyjne
dodatki
nie
pozostawiaj
ą
nic
do
ż
yczenia.
Pot
ę
ga z jak
ą
odtwarzane były kotły
powoduje u
ś
miech na twarzy. W
brzmieniu wibrafonu mo
ż
na było bez
specjalnego
wysiłku
lokalizowa
ć
ka
ż
de pojedyncze uderzenie. Inny
trudnym
do
odtworzenia
instrumentem jest harfa. W utworach
Piotra Czajkowskiego zabrzmiała z
bardzo dobr
ą
płynno
ś
ci
ą
i pi
ę
knym
wybrzmieniem w ni
ż
szych rejestrach.
Skrzypce mimo,
ż
e bardzo wyra
ź
ne i
odpowiednio
drapie
ż
ne
mile
wyłaniały si
ę
z ciemno
ś
ci ciszy.
Podobnie wiolonczela w wykonaniu
Onkyo przesycona była realizmem.
Brzmienie trójk
ą
ta było jednak zbyt
słodkie, takie troch
ę
lukrowane.
Scena tak jak i na innych płytach
prezentowana z rozmachem, bardzo
wyrazi
ś
cie i co trzeba przyzna
ć
stabilnie. Nie trzeba dodawa
ć
,
ż
e
wysoko
ść
i gł
ę
boko
ść
sceny oddana
była
w
sposób
bardziej
ni
ż
satysfakcjonuj
ą
cy.
Podsumowanie
Bardzo
dobry
bas
o
zadziwiaj
ą
cym
rozci
ą
gni
ę
ciu,
spr
ęż
ysty z bardzo dobrym pulsem,
gor
ą
ca
ś
rednica o godnym pochwały
zró
ż
nicowaniu. Wysokie tony nie
m
ę
cz
ą
ce,
rysuj
ą
ce
scen
ę
z
odpowiednim
zró
ż
nicowaniem
i
ciekaw
ą
faktur
ą
. Bardzo spójne i
realistyczne brzmienie w skali mikro
jak i
makr
odyn
amic
znej.
Bł
ą
d
popeł
ni ten
kto
szuk
aj
ą
c
wzm
acnia
cza w podobnym zakresie cenowym
pominie w odsłuchach Onkyo.
Dane techniczne:
www.magazynstereo.pl - dobra strona audio 2006
e
moc - 80 W (8
Ω
)
pasmo przenoszenia - 10 Hz -
60 kHz (+1,-3dB),
zniekształcenia - < 0,008 % (1
kHz),
stosunek S/N - 100 dB,
pobór mocy - 100 W
cena - 3499 PLN
dystrybucja: EIC sp. z o.o.