Maria Magdalena żoną Jezusa To wielkie fałszerstwo

background image

Maria Magdalena żoną Jezusa? To wielkie
fałszerstwo!

Tomasz P. Terlikowski: Zwolennicy magdalenizmu, a przynajmniej
ich część, idzie jeszcze dalej i nie tylko przypisuje Marii Magdalenie
bycia liderką pierwotnego Kościoła, ale także bycie żoną Pana
Jezusa...

Paweł Lisicki: … można się przy tym zastanawiać, czy bycie żoną
Jezusa jest zgodne z regułami feminizmu i nowoczesności czy nie...

lepiej by było, gdyby była konkubiną?

No właśnie. Mimo tego drobnego problemu, i ten nurt magdalenizmu
cieszy się wsparciem i sympatią feministek, zapewne dlatego, że
ukazuje on chrześcijaństwo, jako od samego początku skażone i
zbudowane na fałszu.

A do tego pokazuje Jezusa jako zupełnie normalnego faceta, co to i
żonę miał, i pewnie dzieci.

I dzięki temu możemy włączyć Jezusa w naszą zseksualizowaną
współczesność. Trzeba zresztą powiedzieć, że pomysł, by z Marii
Magdaleny uczynić żonę Jezusa, to idea nowoczesna. Autorzy
doniesień o małżeństwie Jezusa, choć odnoszą się do tekstów
gnostyckich, to zupełnie ich nie rozumieją.

Ale w samych tekstach gnostyckich jest mowa o tym, że Maria
Magdalena była „najbliższą towarzyszką” Jezusa?

Tak, jest mowa nawet w ewangelii Filipa o tym, że gdy Jezus się z nią
widywał to całował ją usta (ściślej rzecz ujmując słowo usta jest

background image

nieczytelne, ale większość specjalistów, tak właśnie je rekonstruuje),
ale trzeba wiedzieć, że pocałunek w tamtym kontekście kulturowym,
w I czy II wieku, nie miał – jak to jest dzisiaj – charakteru erotycznego,
ale był elementem przekazywania łaski, ducha czy pewnej wspólnoty.

Na Wschodzie, i to w czasach o wiele nam bliższych, pocałunek w
usta też oznaczał niekiedy zupełnie co innego, niż erotyzm, czego
znakomitym przykładem są pocałunki usta usta, jakie składać
musieli komunistyczni przywódcy na ustach wodzów Związku
Sowieckiego.

(śmiech) Ale nie musimy sięgać po komunizm, żeby pokazać, że w
tamtym kontekście kulturowym pocałunek znaczył co innego. Św.
Paweł też w kilku swoich listach sugeruje, by pozdrowić kogość
świętym pocałunkiem. I już w pierwszych wiekach historii Kościoła
mamy sugestie biskupów, którzy ostrzegają wiernych, by pocałunek
ów był rzeczywiście święty, a nie miał na celu innych „korzyści”. Ale
wracając do gnostyków, którzy głosili całkowite odrzucenie
materialności i małżeństwa i płodzenie dzieci, uznanie, że mogli oni
przechować jakąś tajemną wiedzę na temat rzekomego małżeństwa
Jezusa dowodzi całkowitej nieznajomości ich własnej nauki.

Byli gnostycy, którzy uznawali rozpustę za metodę zbliżania się do
Prawdy.

Rozpustę tak, ale nie małżeństwo, jako stały związek mężczyzny i
kobiety mający na celu płodzenie dzieci.

To może powinni oni uznać, że Maria Magdalena była tylko
kochanką Jezusa?

To dla nich za mało, oni chcą jednak czegoś o wiele więcej.

A skąd się biorą takie opinie w obiegu publicznym?

Pytanie o to, skąd w obiegu publicznym biorą się te mity, a może
trzeba powiedzieć wprost, bajki, jest rzeczywiście fascynujące. Moim
zdaniem u podstaw tego myślenie bierze się przekonanie, które

background image

podziela ogromna część ludzi współczesnego Zachodu, że u podstaw
chrześcijaństwa, Kościoła leży wielkie fałszerstwo. Maria Magdalena,
jej związek z Jezusem, idealnie pasuje do bycia narzędziem
dowodzącym wielkiego kłamstwa Kościoła. W tej narracji prawda
Jezusa została – już u zarania dziejów – przechwycona i zafałszowana
przez straszny Kościół, złożony ze strasznych mężczyzn, którzy to
straszni mężczyźni narzucili pierwotnym, radosnym chrześcijanom
okrutną doktrynę w zgodzie, z którą należy żyć we wstrzemięźliwości,
że wierność i cnota są ważna, a ludzie powinni żyć w małżeństwach
lub celibacie. To wszystko ma być zafałszowaniem pierwotnej,
zupełnie odmiennej doktryny Jezusa, którą Kościół ukradł i zniszczył.
„Historia” Marii Magdaleny ma być tylko dodatkowym dowodem na
tą straszną manipulację.

Poza opisami „małżeństwa” Marii Magdaleny i Jezusa – Dan Brown
czy inni „eksperci” - prezentują także „informacje” o dzieciach
Jezusa, ich imionach, a nawet dalszych potomkach. A przecież tego
nie ma nawet w tekstach gnostyckich, a jest jedynie w głowach
mitomanów.

Opowieści o potomstwie Jezusa to jedna wielka intelektualna hucpa.
W tekstach gnostyckich, które zresztą nie mogą być przewodnikiem
po życiu Jezusa, znajdujemy jedynie jakieś okruchy, które
niewłaściwie interpretowane mogłyby posłużyć do zbudowania tezy o
jakimś związku Jezusa i Marii Magdaleny. Ale autorzy prozy
magdaleńskiej, „specjaliści” od krwii i świętego Graala idą o wiele
dalej i przekonują, że wiedzą, jakie imiona nosiły dzieci Jezusa, gdzie i
kiedy się urodziły. I te książki się świetnie sprzedają.

Ale dlaczego ta intelektualna hucpa tak świetnie się sprzedaje?

Bo kultura zachodnia stała się tak bardzo antychrześcijańska, że
bardzo łatwo posługiwać się mitem wielkiego fałszerstwa, który ma
zdyskredytować Kościół

Tyle, że to jest teoria spiskowa?

background image

Oczywiście, że tak, ale jak każda teoria spiskowa ona się świetnie
sprzedaje. Szukając zaś źródeł intelektualnych tego zjawiska
budowania „alternatywnych historii” Jezusa, to można powiedzieć, że
jest nim występująca często u biblistów czy egzegetów metoda
czytania Ewangelii wbrew nim samym, a za to zgodnie z pewnymi
ideologicznymi założeniami.

To znaczy?

Podam przykład z mojej poprzedniej książki. Część z egzegetów jest
tak bardzo oburzona chrześcijańskim antyjudaizmem, czy
wykorzystaniem w antysemickich narracjach jakichś, niewłaściwie
zinterpretowanych fragmentów z Pisma Świętego, że odrzuca całą
opowieść o śmierci Jezusa i uznaje, że jest ona stworzona po to, by
uniewinnić Rzymian, a oskarżyć o śmierć Chrystusa Żydów...
Zwolennicy takiej tezy twierdzą, że Ewangeliści zmienili historię, by
winę Rzymian zrzucić na Żydów. Tyle, że to także wpisuje się w mit
wielkiego fałszerstwa i w istocie dyskwalifikuje Kościół. Od samego
początku ludzie Kościoła kłamią, a nasze święte księgi są
fałszerstwem. Jeśli tak się sprawy mają, to jesteśmy częścią wielkiego
kłamstwa. Taki przekaz, nie tylko dotyczący Żydów czy właśnie Marii
Magdaleny, jest później powielany w masowej formie i
przedstawiany choćby w świetnie zrealizowanych filmach BBC. Setki
milionów ludzi to ogląda i nasiąka taką wizję. I ludzie są coraz bardziej
przekonani, że Kościół jest zbudowany na wielkich kłamstwach.

Aż trudno nie zadać pytania, dlaczego w takim razie autorzy takiej
literatury czy takich filmów nie odrzucają samego Jezusa? Mogliby
przecież wrócić do Talmudu i tam znaleźć źródło, dzięki któremu
będą mogli unieważnić Jego rolę, uznać go za kłamcę i oszusta,
zamiast męczyć się z budowaniem jakiejś reinterpretacji.

Jezus zostaje, ale przykrojony do rozmiarów współczesnego,
liberalnego człowieka. Z żoną i dziećmi, z luźnym podejściem do
pewnych spraw. Ale wbrew pozorom tu nie ma niekonsekwencji. Dla

background image

współczesnej kultury przeciwnikiem nie jest Jezus, ale
chrześcijaństwo i Kościół. Ludzie za bardzo lubią samą postać Jezusa,
którą sami sobie przedstawiają, żeby tak łatwo z niej zrezygnować.
Trzeba więc dowieść, że w istocie ten lubiany Jezus nie był
chrześcijaninem, nie chciał chrześcijaństwa i głosił coś zupełnie
innego, niż współczesny Kościół. Z jednej strony współczesna kultura
przedstawia nam sympatycznego hipisa, pacyfistę Jezusa, a z drugiej
opresyjną instytucję, jaką ma być Kościół. A mit „wielkiego
fałszerstwa” wyjaśnia skąd się bierze przepaść między tymi dwoma
wizjami prezentowanymi przez media.

Rozmawiał Tomasz P. Terlikowski

(wywiad został przeprowadzony w 2014 r.)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Maria Magdalena żoną Jezusa
Bł Maria Magdalena UKRYTE MĘKI PANA JEZUSA W CIEMNICY (15 UKRYTYCH DLA ŚWIATA TORTUR)
USA to wielki obóz koncentracyjny
Faust to wielki uczony
Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek, Motywy literackie
Prometeusz to wielki buntownik!, Prometeusz to wielki buntownik
Watson żona Jezusa
sw Maria Magdalena
18 15 Maria Magdalena
Życie to wielki skarb
MARIA MAGDALENA
sandra maria magdalena 2(1)
Kosko Maria Magdalena Mitologia ludów Syberii
Abramowicz Marian Cezary Maria Magdalena 2
sandra maria magdalena 1
Maria Magdalena
Maria Magdalena

więcej podobnych podstron