141 18





B/141: E.R.Gruber - Tajny świat parapsychologii







Wstecz / Spis
Treści / Dalej

Efekt Parsifala
Od kogo pochodzi psi?
Podczas eksperymentów z tak kruchymi, modulowanymi przez czynniki psychologiczne i fizyczne zjawiskami jak psi, wpływ na wyniki mogą mieć różne subtelne oddziaływania kierownika badań. Mogą to być efekty czysto psychologiczne. Być może osoby biorące udział w doświadczeniach, którym przypisuje się wcześniejsze dobre osiągnięcia w psi, są lepiej traktowane przez eksperymentatorów niż inne. Jednak w centralnym miejscu spraw związanych z psi znajduje się całkiem inny efekt kierownika badań. W latach 50. dwóch angielskich parapsychologów, G.W. Fisk oraz D.J. West, zauważyło, że osoby testowane przez Westa osiągają zazwyczaj złe wyniki, a testowane przez Fiska raczej dobre wyniki w testach psi, nawet wtedy, gdy obydwaj nie mieli kontaktu z osobami poddawanymi doświadczeniom74. Odkryto efekt kierownika badań opierający się na psi. Do dzisiaj efekt ten stanowi zagadkę dla parapsychologów. Marylin Schlitz przeprowadziła niedawno próby bezpośredniego mentalnego wpływu na układy żywe ze sceptykiem Richardem Wisemanem, w których pojawił się nielokalny efekt kierownika badań za pośrednictwem psi: Marylin Schlitz uzyskała pozytywne wyniki, a Wismann negatywne75. Podczas badania zjawiska różdżkarstwa dwóch niemieckich psychologów, Harald Wałach i Stefan Schmidt, przypadkowo natrafiło na to samo zjawisko76. Okazało się, że istotne trafiania powyżej oczekiwanej wartości losowej uzyskali tylko ci różdżkarze, którymi kierował jeden z trzech instruktorów.
Prawdopodobnie kierownik badań jest w parapsychologii integralnym składnikiem każdego doświadczenia. Przekazuje on informacje anomalne prowadzące do uzyskania różnych rezultatów. Niewyjaśnione pozostaje pytanie, czy taka informacja dociera do osoby biorącej udział w doświadczeniu w sposób nieświadomy i wprawia je w stan gotowości lub oporu dla psi, czy też nieświadomy efekt oddziałuje bezpośrednio na wynik.
Część chirurgów cieszy się dobrą, a część złą reputacją. Niektórzy ludzie zostają mistrzami gry na fortepianie, a inni pozostają przeciętni mimo tak samo długich ćwiczeń. Każdego rodzaju osiągnięcia wymagają dużej zręczności i talentu, którego nie da się zdobyć. W eksperymentach psi kierownik badań jest tak bardzo związany z próbą, że nie istnieje możliwość odizolowania go od danego doświadczenia.
Jeżeli subtelne efekty kierownika badaÅ„ zestawimy z nawarstwieniami uzyskanymi przez “radiopelengacyjny system psi które ustawiÅ‚em podczas badaÅ„ pola z generatorami zdarzeÅ„ losowych, to perspektywa ulegnie zmianie. Już samo wymyÅ›lenie doÅ›wiadczenia przez kierownika badaÅ„, a później szlifowanie zamysÅ‚u i panowanie nad nim rozstrzyga być może o losie eksperymentu. Jeżeli mamy do czynienia z odnoszÄ…cym sukcesy kierownikiem badaÅ„, kimÅ› spoÅ›ród 1 % ludzi, którzy potrafiÄ… zastosować psi w szczególnym wymiarze, to można liczyć na uzyskanie statystycznie istotnych wyników w spodziewanym kierunku. OdzwierciedlajÄ… one bowiem jego życzenia, jego zamiary. Intencja kierownika badaÅ„ jest jÄ™zyczkiem u wagi, który kieruje psi na wÅ‚aÅ›ciwe tory.
Nieznana pozostaje odpowiedź na palące pytanie: czy sama intencja eksperymentatora podczas wykonywanej przez niego próby wystarczy do wywołania danego efektu, czy też jego wiedza działa tylko jako sprzęgło pomiędzy osobą biorącą udział w doświadczeniu a urządzeniem pomiarowym? Formułując to pytanie bardziej ogólnie i jednocześnie w odniesieniu do badań psi, zapytamy, czy zaadresowanie treści powoduje, że w każdym procesie myślowym dotyczącym przedmiotów rzeczywistych lub innych ludzi zawarta jest interakcja anomalna z takimi właśnie treściami. I dalej: czy więc fundamentalna funkcja psi ustawia się w każdym momencie na nowo dzięki naszym myślom i odczuciom dotyczącym świata? Czy to jest ten właśnie mechanizm, za pomocą którego ingerujemy w subtelny sposób w porządek rzeczy i samodzielnie modulujemy rzeczywistość?
Robert Jahn i Brenda Dunne przytaczajÄ… przykÅ‚ad zaczerpniÄ™ty z fizyki. Niedawno odkrytej czÄ…steczce fizycy nadali nazwÄ™ “anomalon", ponieważ w różnych laboratoriach odkryto różnorodne jej wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci. Widocznie forma pojawiania siÄ™ anomalonu jest do tego stopnia zwiÄ…zana z osobÄ…, która jÄ… akurat obserwuje, że w caÅ‚kowicie indywidualny sposób dopasowuje siÄ™ ona do danej osoby. Jahn i Brenda Dunne posuwajÄ… siÄ™ w swoich przypuszczeniach nawet dużo dalej, sÄ…dzÄ…c, że fizycy w rzeczywistoÅ›ci nie odkryli nowej czÄ…steczki subatomowej, lecz jÄ… niejako stworzyli. Takie mechanizmy dotyczÄ… w szczególnym wymiarze psi, która również dziaÅ‚a na bardzo delikatnej pÅ‚aszczyźnie.
“Stara szkoÅ‚a" parapsychologii w wyraźnie odmiennych kategoriach rozpatrywaÅ‚a zjawiska jasnowidzenia, telepatii, prekognicji i psychokinezy. Obecnie psi przedstawia jednolitÄ… siÅ‚Ä™, która ujawnia siÄ™ w rozmaity sposób. Może zabrzmi to dziwnie, ale wydaje siÄ™ prawie, jakby zjawiska psi dopasowywaÅ‚y siÄ™ do wyjaÅ›nieÅ„ naukowców, a nie odwrotnie. Od chwili, gdy caÅ‚kowicie zerwano ze starymi wzorami klasyfikacji i toczÄ… siÄ™ poszukiwania nowych form opisu, odnosi siÄ™ wrażenie, że dane ochoczo podążajÄ… za tym trendem.
Zobaczyliśmy, jak ścisły jest związek pomiędzy świadomością i materią oraz że istnieje stała komunikacja pomiędzy człowiekiem i środowiskiem. Nie może nas więc dziwić, że to właśnie dziedzina zmiennych, słabych i ulotnych zjawisk, które przyzwyczailiśmy się określać jako ps i, najwyraźniej dostosowuje się do takiego właśnie związku. Tak jak badacze dzięki ciągłym interakcjom psi przyjmują nieświadome informacje, tak pomysły i koncepcje badaczy stanowią informacje dla samego procesu psi.
Szczęście towarzyszące nowicjuszom
W połowie lat 80. dwóch biologów morza z Uniwersytetu Delaware, C.M. Pleass i N. Dean Dey, przeprowadziło doświadczenia, które mają duże znaczenie dla naszego zrozumienia subtelnych efektów kierownika badań zachodzących za pośrednictwem psi71. Biolodzy chcieli znaleźć odpowiedź na pytanie, czy ludzka świadomość może oddziaływać na izolowane mikroorganizmy jednokomórkowe.
Do swojego pierwszego eksperymentu użyli hodowli glonów morskich (Dunaliella tertiolecta). W okreÅ›lonych odstÄ™pach czasowych przeprowadzano optyczno-elektroniczny pomiar szybkoÅ›ci i kierunku ruchów glonów. Poprzez skierowanÄ… uwagÄ™ i intencjÄ™ należaÅ‚o w taki sposób wpÅ‚ynąć na ruchy mikroorganizmów podczas faz eksperymentalnych, aby nastÄ…piÅ‚a zmiana ich aktywnoÅ›ci wykraczajÄ…ca poza zakres wynikajÄ…cy z losowoÅ›ci. Badacze nie ustalili, czy oddziaÅ‚ywanie ma wyrażać siÄ™ poprzez nasilenie lub osÅ‚abienie ruchliwoÅ›ci. Zadaniem obserwatorów byÅ‚o jedynie “bycie z glonami", to znaczy wyobrażanie sobie mentalnej interakcji z hodowlÄ….
Początkowo wykonano 251 prób przy udziale 18 obserwatorów. Uzyskano efekt o wysokiej istotności statystycznej. Podczas faz eksperymentalnych ruchy mikroorganizmów uległy znaczącej zmianie.
Sami kierownicy badań byli zaskoczeni uzyskanym rezultatem. Zdopingowani jednoznacznymi liczbami postanowili potwierdzić opisane zjawisko w drugiej fazie doświadczenia. Poprawny sposób postępowania podczas prac naukowych wymaga, aby rzeczywistość wyników uzyskanych w eksperymencie odkrywczym uznać w testach potwierdzających.
Chcąc uzyskać zadziwiające potwierdzenie swoich wyników, Pleass i Dey z wielką dokładnością przystąpili do drugiej fazy. Wyłowiono możliwe źródła błędów i podjęto środki zapobiegawcze, mające na celu wykluczenie możliwych omyłek: ekranowanie częstotliwości fal radiowych, poprawa kontroli zmian temperatury w pomieszczeniu, lepsza izolacja fizyczna naczynia zawierającego hodowlę mikroorganizmów oraz całkowita kontrola za pomocą danych porównawczych uzyskanych na podstawie nieprzerwanych zapisów dokonanych w innym czasie.
Uniwersytet Delaware uznał ważność tego typu badań i zafundował laboratorium badaczy kosztowny system do kontroli temperatury. Pleass i Dey urządzili w nim dostępną komorę środowisko wąż uziemionymi ścianami z metalu, w których znajdował się obiekt eksperymentalny. Tym razem przeprowadzono 118 prób przy udziale 14 obserwatorów. Ponownie uzyskano efekt, ale ku rozpaczy naukowców nie był on istotny statystycznie. Hipoteza zakładająca istnienie interakcji pomiędzy świadomością człowieka a mikroorganizmami została obalona, mimo że w próbie pilotażowej otrzymano przytłaczający dowód.
Jak to możliwe? Picassowi i Deyowi udaÅ‚o siÄ™ bez zbytnich wysiÅ‚ków odpowiedzieć na to pytanie dziÄ™ki kolejnemu doÅ›wiadczeniu. Do wykonania tej próby zainspirowaÅ‚y ich prace Cleve Backstera dotyczÄ…ce rzekomego “postrzegania pierwotnego" przez roÅ›liny (część 1, rozdziaÅ‚ 2). Badacze chcieli teraz stwierdzić, czy mikroorganizmy sÄ… w stanie zareagować na sygnaÅ‚ psi bez poddawania ich oddziaÅ‚ywaniu ludzkiej Å›wiadomoÅ›ci. Backster twierdziÅ‚, że roÅ›liny reaguj Ä… reakcjami anomalnymi na Å›mierć innych organizmów.
Do swojego eksperymentu użyli kolonii jednokomórkowych glonów morskich (Tetraselmis suecica). Kolonia alg została podzielona na dwie grupy. Jedną umieszczono w wypróbowanej aparaturze pomiarowej, drugą zaś ulokowano wraz z naczyniem nad pojemnikiem zawierającym słodką wodę. Eksperymentatorzy wymyślili najbardziej okrutny rodzaj śmierci dla glonów. Miało to umożliwić zarejestrowanie przez aparaturę pomiarową ewentualnego sygnału bólu przekazywanego za pomocy psi, a pochodzącego od komórek siostrzanych. Wrzucenie glonów morskich do słodkiej wody jest analogiczne z poddaniem człowieka wirowaniu w próżni. Różnica ciśnień osmotycznych przy membranach komórkowych jest tak potężna, że po prostu rozrywa glony.
CaÅ‚e zaplanowane doÅ›wiadczenie byÅ‚o sterowane przez komputer. Przed nadejÅ›ciem weekendu naukowcy mieli zamiar zamknąć laboratorium, uruchamiajÄ…c wczeÅ›niej odpowiedni program. W losowych odstÄ™pach czasu program miaÅ‚ wysÅ‚ać impuls do zaworu znajdujÄ…cego siÄ™ na dole naczynia zawierajÄ…cego koloniÄ™ glonów, które sÅ‚użyÅ‚y jako “ofiary". Zawór otwieraÅ‚ siÄ™ na krótki czas i “wyprawiaÅ‚" pewnÄ… część glonów do sÅ‚odkiej wody. Na krótko przed każdym impulsem “ofiarowania" automatycznie wÅ‚Ä…czaÅ‚o siÄ™ także urzÄ…dzenie pomiarowe dla drugiej hodowli. Pleass i Dey zaplanowali wykonanie pierwszej kompletnej próby pilotażowej na dzieÅ„, w którym ich laboratorium odwiedziÅ‚ kolega o bardzo sceptycznym nastawieniu, ale nadzwyczaj otwartym charakterze. Obydwaj biolodzy byli tak bardzo zdenerwowani wyobrażaniem sobie tego nietypowego doÅ›wiadczenia, że na krótko przed jego rozpoczÄ™ciem zdecydowali siÄ™ zrezygnować z niekontrolowanego automatycznego przebiegu próby i przeprowadzić test wstÄ™pny przez bezpoÅ›rednie otwarcie zaworu.
Gość nacisnÄ…Å‚ decydujÄ…cy przycisk i w ten sposób przypieczÄ™towaÅ‚ los okoÅ‚o 20 milionów alg. Po upÅ‚ywie blisko 5 minut gość ponownie nacisnÄ…Å‚ przycisk, koÅ„czÄ…c jednoczeÅ›nie proces “ofiarowania glonów". Teraz wszyscy jak zaczarowani spoglÄ…dali na zapisy. Badacze nie musieli czekać na dokÅ‚adne matematyczne obliczenia dotyczÄ…ce zjawiska, gdyż graficzny obraz ruchów glonów siostrzanych mówiÅ‚ sam za siebie: przed i po wykonaniu decydujÄ…cego naciÅ›niÄ™cia przycisku kolonia glonów wykazywaÅ‚a dalece jednorodnÄ… aktywność ruchowÄ…, jedynie w czasie “ofiarowania" ich ruchliwość nagle siÄ™ zaÅ‚amaÅ‚a.
W tym dniu Pleass i Dey przeprowadzili pięć prób pilotażowych tego rodzaju. Testy wykazały tak wysoką istotność statystyczną, że tym samym przekroczyły wartości ekstremalne stosowanego programu statystycznego! Aktywność obserwowanej hodowli glonów niedwuznacznie zauważalnie obniżała się w chwili, gdy inne mikroorganizmy umierały w oddalonym pojemniku. Wydawało się, że efekt Backstera został potwierdzony. Przynajmniej w danej chwili.
Tymczasem i dla tego doÅ›wiadczenia należaÅ‚o przeprowadzić formalne eksperymenty potwierdzajÄ…ce poprawność przypuszczenia. Próby odbyÅ‚y siÄ™ zgodnie z ustalonym na poczÄ…tku protokoÅ‚em. Podczas nieobecnoÅ›ci badaczy komputer losowo wybieraÅ‚ “momenty ofiarowania". W 37 pojedynczych testach prawdopodobieÅ„stwo wystÄ…pienia prawdziwego nieznanego efektu ulegÅ‚o drastycznej redukcji, a jego istotność statystycznÄ… można byÅ‚o w najlepszym przypadku okreÅ›lić jako marginalnÄ…. Jednoznaczne rozstrzygniÄ™cie należaÅ‚o wiÄ™c uzyskać podczas trzeciej próby. I wówczas zdarzyÅ‚o siÄ™ coÅ› niesamowitego
efekt zniknÄ…Å‚. Brak jakiegokolwiek istotnego wyniku.
Cóż siÄ™ staÅ‚o? Obydwa doÅ›wiadczenia skonstruowano bardzo starannie i przeprowadzono, wykorzystujÄ…c doskonaÅ‚e urzÄ…dzenie techniczne. A pomimo tego “wymarzone wyniki" z prób pilotażowych nie powtórzyÅ‚y siÄ™ podczas dalszych doÅ›wiadczeÅ„.
Czy istnieje jakieÅ› wytÅ‚umaczenie takiej sytuacji? Sami badacze sÄ… przekonani, że poczÄ…tkowe nadzwyczajne rezultaty i uzyskane później wyniki nie wykazujÄ…ce istotnoÅ›ci statystycznej sÄ… konsekwencjÄ… ich osobistych oczekiwaÅ„ i obaw. Bez wÄ…tpienia wystÄ…piÅ‚ efekt, który można wy tÅ‚umaczy ć jedynie na podstawie anomalnej wymiany informacji pomiÄ™dzy ludzkÄ… Å›wiadomoÅ›ciÄ… a hodowlÄ… glonów. FrapujÄ…ce wyniki poczÄ…tkowe z drugiej próby uzyskano również w obecnoÅ›ci kierowników badaÅ„; dziaÅ‚o siÄ™ to w okresach, w których badacze wiedzieli, że glony zostanÄ… “ofiarowane". I w tym przypadku można podejrzewać dziaÅ‚anie anomalnego artefaktu; pozytywne napiÄ™cie wewnÄ™trzne, zdenerwowanie z powodu nowego doÅ›wiadczenia wywoÅ‚aÅ‚o bezpoÅ›redniÄ… interakcjÄ™ z kulturami glonów, a może nawet z czuÅ‚ym urzÄ…dzeniem optycznym mierzÄ…cym ruchy alg.
W czasie eksperymentów potwierdzających uzyskane poprzednio rezultaty zmieniły się przesłanki psychiczne dla kierowników badań. O ile wcześniej postępowali beztrosko, nie zastanawiając się nad konsekwencjami, o tyle teraz w grę wchodziło ich własne Ja
lęk przed rozczarowaniem lub przed koniecznością obrony bardzo nietypowego wyniku przed gremium naukowców. Takie czysto psychiczne warunki zmieniły pierwotne, naiwne zachowanie oczekiwawcze i stłumiły, zdaniem Picassa i Deya, możliwość wystąpienia anomalnego oddziaływania świadomości.
Dwaj biolodzy zakoÅ„czyli swoje rozważania przypuszczeniem, że dane w niewytÅ‚umaczalny sposób korelujÄ… z oczekiwaniami kierowników badaÅ„. “RozważajÄ…c sprawy w szerszym kontekÅ›cie, daje to do zrozumienia, że Å›rodowisko postrzegane przez konkretnÄ… osobÄ™ może stanowić manifestacjÄ™ jej Å›wiadomych i nieÅ›wiadomych oczekiwaÅ„. PrzekÅ‚adajÄ…c wypowiedź na jÄ™zyk techniczny: wydaje siÄ™, że osoba i Å›rodowisko tworzÄ… interaktywny ukÅ‚ad sprzężenia zwrotnego"78.
DoÅ›wiadczenia psi sÄ… prawdopodobnie w szczególnym wymiarze podatne na anomalne wpÅ‚ywy wywierane przez samych eksperymentatorów. Najpierw wywoÅ‚ujÄ… oni dany efekt poprzez poczÄ…tkowy sukces, a nastÄ™pnie sami go wygaszajÄ…. MyÅ›l jest zalążkiem, który porusza coÅ› w materialnej rzeczywistoÅ›ci. Sukces wydaje siÄ™ jednak być w pozytywny sposób sprzężony z “bezmyÅ›lnoÅ›ciÄ…".
Taka niecodzienna obserwacja przewija siÄ™ przez parapsychologiÄ™, objawiajÄ…c siÄ™ w różny sposób. OsobiÅ›cie okreÅ›lam j Ä… mianem “efektu Parsifala". Parsifal jest “prawdziwym gÅ‚upcem", który naiwnie, nieÅ›wiadomie i bezwolnie osiÄ…ga to, czego inni szukajÄ… nadaremnie
zamek świętego Graala.
Zmysł odpowiedzialny za pozazmysłowość
Efekt Parsifala oznacza, że naiwność sprzyja psi. Nasze nieodzwierciedlone intencje w subtelny sposób kształtuj ą nasze środowisko. Gdy do głosu dochodzi wiedza, gdy człowiek uświadomi sobie sens swojego postępowania, interakcja świadomości i materii przestaje być efektywna. Niekiedy zjawisko to wybiera co najmniej nietypowe drogi.
Pierwszą serię przepowiedni dotyczących ruchów cen srebra Targ, Harary i White przeprowadzili bez żadnych uprzedzeń, z dużym entuzjazmem (część II, rozdz. 4). Następnym jednak razem Targ i White przestali być bezinteresowni i chcieli się wzbogacić. Ich metoda psi była obarczona pewnym określonym celem. I wówczas nie uzyskano pozytywnych wyników. W tym przypadku jednak nie z powodu zniknięcia psi, lecz na skutek błędnej interpretacji przez Targa wrażeń Remote Viewing uzyskanych przez Harary'ego. Wygląda to prawie tak, jakby najbardziej szelmowska cecha psi
chochlik, który tak często wychodzi ze swego ukrycia podczas pojawiania się duchów
wyszukiwała sobie osobliwe formy popierania własnej zabawy, jaką jest wprowadzanie zagmatwania.
Wydaje siÄ™, że rzeczywistość ukryta w anegdotach o “szczęściu towarzyszÄ…cemu nowicjuszom" jest wÅ‚aÅ›nie efektem Parsifala. Najlepszy dostÄ™p do fundamentalnej funkcji psi uzyskuje siÄ™, nie troszczÄ…c siÄ™ o nic, na skutek szybkiej decyzji, bez podtekstów, bez przemyÅ›leÅ„ analitycznych. Omija siÄ™ wówczas bariery, które automatycznie buduje wiedza o danym postÄ™powaniu. Taki poglÄ…d wiąże siÄ™ oczywiÅ›cie z pewnymi konsekwencjami praktycznymi. Zatem intencje najefektywniej rozwijajÄ… swoje dziaÅ‚anie, dopóki sÄ… pozbawione (zbyt dużej iloÅ›ci) wpÅ‚ywu zmysłów i znaczenia.
Fizyk Zha Leping twierdzi, że jako młody student potrafił bez problemu powtórzyć ze swoimi przyjaciółmi popularne wówczas w Chinach zjawiska związane z nadzwyczajnymi funkcjami organizmu ludzkiego, pomimo zastosowania dosyć ostrych warunków79. Doświadczenia wykonywane w atmosferze beztroski działały bez zarzutu. Gdy jednak pojawiły się uprzedzenia, psi znikała.
Im szybciej padaÅ‚a odpowiedź na wrażenia pozazmysÅ‚owe podczas eksperymentów z nadzwyczajnymi funkcjami organizmu ludzkiego prowadzonych z udziaÅ‚em dzieci z Chin, tym dokÅ‚adniejsze byÅ‚o odczucie pozazmysÅ‚owe. Jeżeli udzieliÅ‚y odpowiedzi w czasie kilku sekund, uzyskiwaÅ‚y bardzo wysokie liczby trafieÅ„. Niekiedy odpowiedź padaÅ‚a po upÅ‚ywie 3,4 sekund. Wówczas osiÄ…gaÅ‚y zazwyczaj 100% poprawnoÅ›ci. Gdy czas wydÅ‚użaÅ‚ siÄ™, wyniki czÄ™sto okazywaÅ‚y siÄ™ bÅ‚Ä™dne80. Podobny zwiÄ…zek odkryÅ‚ Ingo Swann. UważaÅ‚ on, że pierwsza szybka reakcja na wrażenie Remote Viewing jako “ideogram" najczęściej trafiaÅ‚a w cel.
We wczesnych doświadczeniach psychokinetycznych J.B. Rhine'a i jego szkoły, polegających na zdalnym oddziaływaniu na rzucane kostki do gry, odkryto tak zwany efekt opadania. Na początku posiedzenia uzyskiwano często duże liczby trafień, które obniżały się w trakcie doświadczenia. Zjawisko to wytłumaczono zmniejszającym się zainteresowaniem nudnymi i często męczącymi próbami.
PoczÄ…tkowa motywacja ulegaÅ‚a z czasem osÅ‚abieniu, a zmienione warunki psychiczne powodowaÅ‚y, że przestawano mobilizować “zdolnoÅ›ci" psychokinetyczne.
Badaczom z laboratorium PEAR udało się obecnie stwierdzić analogiczny efekt w zgromadzonych przez nich danych81. Operatorzy działający w Princeton wykazywali statystycznie istotną tendencję do uzyskiwania najlepszych rezultatów podczas pierwszej serii testów. Podczas drugiego i trzeciego przejścia sprawność obniżała się nawet w kierunku przeciwnym do zamiarów po to, aby w czwartej i kolejnych seriach nieco się poprawić. Taki efekt przejawia się we wszystkich doświadczeniach zarówno przy próbach lokalnych, jak i wykonywanych na odległość.
Wygląda na to, że dane z późniejszych serii stanowią odbicie fundamentalnej funkcji psi
ciÄ…gÅ‚ego, automatycznego oddziaÅ‚ywania pomiÄ™dzy umysÅ‚em i materiÄ…. SiÅ‚a oddziaÅ‚ywania pobudzana jest przez coÅ› nowego, przez Å›wiadome nastawienie lub podjÄ™cie decyzji o doÅ›wiadczeniu, przez konkretny zamiar. Ze wzglÄ™du na nastÄ™pujÄ…ce potem silne osÅ‚abienie zjawiska odnosi siÄ™ wrażenie, że kryje siÄ™ za nim proces uniemożliwiajÄ…cy dÅ‚ugotrwaÅ‚e, Å›wiadome kierowanie efektem i jego dyspozycyjnoÅ›ciÄ…. Interakcja ustala siÄ™ na “zdeterminowanym" rozmiarze.
Omawiane zjawisko mogłoby stanowić podobieństwo do wychyleń wstecznych, stwierdzonych przez Deana Radina podczas fizycznych procesów losowych, na które oddziaływano w sposób anomalny. Na pewnej subtelnej płaszczyźnie świadomości fundamentalna funkcja psi wykonuje skok wstecz, aby po fazie podwyższonej interakcji ponownie umiejscowić się. na wyrównanym poziomie.
Równowaga statystyczna, którą przyroda przywraca na poziomie mikroskopijnym, musi zostać przywrócona również w świadomości. Perturbacje wprowadzone do danego układu wywołują reakcje perturbacji skierowane w przeciwnym kierunku, co umożliwia dotrzymanie ogólnego warunku równowagi statystycznej. Czy wobec tego powinniśmy powziąć przypuszczenie, że na najbardziej fundamentalnej płaszczyźnie nie można rozróżnić od siebie materii i świadomości?
Odważę się tutaj spekulować, że wychylenia wsteczne w fundamentalnej funkcji psi oddziałują ze swojej strony na procesy mikrofizyczne w mózgu, które są następnie przyczyną interferencji w świadomości, zjawisk zmęczenia i osłabienia koncentracji, a więc czynników psychicznych, które tradycyjnie uważa się za przyczynę spadku wysokiej początkowo liczby trafień.
Jak w ogóle można zajmować się parapsychologią, skoro efekt Parsifala stale krzyżuje plany? Przypomnijmy sobie, że Parsifal odnalazł później swój zamek świętego Graala także w sposób świadomy, ale już jako osoba po metamorfozie, bogata w wiedzę. Istnieje więc możliwość, że my też będziemy mieli szczęście trafić do czyśćca, w którym trafimy na taki Program Paradoksu. Chodzi o to, w jaki sposób wolność wiedzy i zmysłów ponownie stanie się najwyższym szczytem wiedzy.
W opowiadaniu fantastycznym typu science fiction pt. Macroscope82 poszukuje siÄ™ osoby, która potrafi “zawÅ‚adnąć" jasnowidzÄ…cym teleskopo-mikroskopem żyjÄ…cej w dawnych czasach wysoko rozwiniÄ™tej cywilizacji. Ten, kto we wÅ‚aÅ›ciwy sposób potrafi zajrzeć do makroskopu, bÄ™dzie w stanie bezpoÅ›rednio uzyskać niemożliwÄ… do przekazania, uniwersalnÄ… wiedzÄ™ o rzeczach ostatecznych. Przed oczami tego, kto zajrzy do Å›rodka, odkryje siÄ™ optymalna sekwencja symboli, która bÄ™dzie stawać siÄ™ coraz peÅ‚niejsza, a od jej logiki nie da siÄ™ uciec. W pewnej chwili rozum przestaje współuczestniczyć i wpada w szaleÅ„stwo z powodu rozwikÅ‚ania zagadki. Tam i z powrotem wÄ™drujÄ… coraz bardziej szaleni supernaukowcy i matematycy, którzy odważyli siÄ™ rzucić wyzwanie labiryntowi. Twórcy makroskopu wbudowali bowiem osobliwy mechanizm zabezpieczajÄ…cy, ponieważ wiedzieli, jak bardzo destrukcyjna może okazać siÄ™ wiedza, jeÅ›li posiÄ…dzie jÄ…“niewÅ‚aÅ›ciwa" osoba. Dopiero pewien niepozorny czÅ‚owiek jest w stanie opanować w koÅ„cu makroskop, ponieważ podchodzi do niego z uczuciem, intuicjÄ…, emocjami, a przede wszystkim gotowoÅ›ciÄ… przemiany, prawdziwej transformacji.
Jest to współczesny Parsifal. Wprawdzie w parapsychologii nie chodzi o rzeczy ostateczne, ale o obszar rzeczywistości, który jak makroskop jest chroniony przez podobne mechanizmy zabezpieczające. Obszar, który otwiera się tylko na uczucie gotowości do przejścia wewnętrznej transformacji.
W buddyjskiej Diamantsutrze można przeczytać: “Nigdy nie można pozwolić na wzniesienie siÄ™ spójnego umysÅ‚u. Można pozwolić na uniesienie siÄ™ niespójnego umysÅ‚u". Taki drogowskaz na spirytualnej drodze jest jednoczeÅ›nie wÅ‚aÅ›ciwÄ… wskazówkÄ… do traktowania psi. Dotyczy to zarówno dnia powszedniego, osób biorÄ…cych udziaÅ‚ w doÅ›wiadczeniach w laboratorium, jak i badaczy psi. Do psi trzeba siÄ™ zbliżyć ze spokojem, tak jak osoby poddane doÅ›wiadczeniom, które uzyskujÄ… efekt dopiero, gdy opanujÄ… Å›wiadome pobudzenie; nie przywiÄ…zujÄ… siÄ™ do swojej wiedzy i sÄ… gotowe do przyjÄ™cia niespodzianki. A jednak namiÄ™tność dla sprawy, życzenie ulegniÄ™cia otchÅ‚ani bez dna muszÄ… być gÅ‚Ä™boko zakorzenione w Å›wiadomoÅ›ci. Jeżeli z niezbÄ™dnym opanowaniem uda ci siÄ™ urzeczywistnić zamiary, to przyniosÄ… one skutek. Å»yczenie trzeba uchwycić w umyÅ›le jak ptaka w dÅ‚oni. Gdy zbyt silnie go Å›ciÅ›niesz
zabijesz go, gdy twój chwyt będzie zbyt luźny
ucieknie ci.
Traktowanie psi wymaga przede wszystkim takiego pojednania, o jakim uczą spirytualne systemy Wschodu. Sukces odniesie tylko ten, kto ma czyste, niestrapione ukrytymi zamiarami serce. Kto w taki sposób realizuje swoje zamiary, kierując przy tym uwagę na samego siebie, ten w najlepszym przypadku sam ulegnie przeobrażeniu dzięki przemianie
której sprzyja dopuszczenie przez psi do bezgranicznie rozszerzonego horyzontu widzenia świata.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
18 (141)
2565 18
kawały(18)
Załącznik nr 18 zad z pisow wyraz ó i u poziom I
A (18)
consultants howto 18
Kazanie na 18 Niedzielę Zwykłą C
R 18

więcej podobnych podstron