KLIKAJ
Po zatonięciu okrętu jedyny
człowiek uratowany
podziękował
Panu Bogu za łaskę życia
bo udało mu się
trzymać się
części statku i tak
uratować się.
PAN BÓG DO TEGO CO JEST
PAN BÓG DO TEGO CO JEST
NIEMOŻLIWE
NIEMOŻLIWE
.......
.......
Ten jedyny człowiek ocalony
dopłynął do pewnej wyspy niezamieszkałej,
która znajdowała się poza wszelkim kursem
żeglarskim i znowu podziękował
Panu Bogu za ocalenie.
Z trudnością dzięki temu co pozostało po
okręcie
potrafił zbudować dla siebie małe
schronienie
w którym wolny był od słońca, od deszczu i
od
zwierząt i, także w tym schronieniu zachował
kilka swoich rzeczy uratowanych z okrętu.
Jak zwykle podziękował również za to Panu
Bogu.
W następnych dniach, za wszystką żywność którą
znalazł albo złowił, podziękował Panu Bogu.
Tymczasem, po pewnych dniach kiedy wracał do swojego
schronienia z żywnością zebraną zobaczył
że jego
domek palił się.
Ogromnie zrozpaczony zbuntował się.
Krzyczał i płakał: - Zdarzyło się to co byłoby najgorsze!
Dlaczego mój Boże pozwoliłeś na to ?
Płakał tyle, że w końcu usnął bardzo zmęczony.
Następnego dnia raniutko,
obudził się głosem jakiegoś okrętu
który się zbliżal do wyspy.
„Przyjechaliśmy aby ciebie uratować”
powiedzieli.
„Jak
dowiedzieliście
się,
że ja byłem tutaj?”
Zapytał.
“Zobaczyliśmy twój sygnał – dym” !
Jest bardzo normalne, że czujemy się
bez odwagi i nawet
zrozpaczeni, kiedy
rzeczy źle idą.
Ale Pan Bóg działa na nasze dobro
nawet w chwilach bólu i
cierpienia.
Pamiętaj,
Jeżeli któregoś dnia jedyne twoje schronisko
spłonie, może to być sygnał dymu,
że przyjdzie dla ciebie
ŁASKA BOŻA.
AUTOR TEKSTU: Nieznany;
MUZYKA: ANDRÉ GAGNON -L´amour
PO POLSKU OPRACOWANE przez:
TADEUSZA ROMANA.