Archiwum Gazety Wyborczej; SKOŃCZYMY DO WYBORÓW












WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?







informacja o czasie
dostępu


Gazeta Wyborcza
nr 8, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 2000/01/11, dział
ŚWIAT, str. 6
AP
WJ
W Czeczenii wszyscy mężczyźni są
podejrzani
SKOŃCZYMY DO WYBORÓW
Czeczeni wykorzystali przerwę w
walkach, by nas zdradziecko zaatakować. Odtąd nie będziemy już wierzyć żadnemu z
nich. Nie będzie litości
Tak grzmieli wczoraj minister obrony Rosji marszałek Igor Siergiejew i
głównodowodzący kaukaską kampanią generał-pułkownik Wiktor Kazancew.
Rzekome złamanie przez Czeczenów ogłoszonego
przez Rosjan jednostronnego rozejmu w Groznym jest jednak jedynie wygodnym
pretekstem do wznowienia wojny. Mimo ogłoszonego w piątek zawieszenia broni
walki i bombardowania trwały w całej Czeczenii,
włącznie z przedmieściami Groznego. Rosyjscy generałowie przerwę w szturmie
Groznego wykorzystali na przegrupowanie wojsk i zmianę zdziesiątkowanych
oddziałów pierwszej linii.
Moskwa przyznała, że w niedzielę w walkach z Czeczenami zginęło 26 żołnierzy, a ponad 30 jest
rannych. Straty te, z pewnością zaniżone, są i tak pięciokrotnie wyższe niż
podawane dotąd w rutynowych komunikatach. Według Czeczenów w poniedziałek zacięte walki nadal toczyły się
w Szali i Argunie. Korespondent agencji Interfax pisał o dziesiątkach zabitych w
Szali.
Generał Kazancew ogłosił w poniedziałek wprowadzenie godziny policyjnej w
całej Czeczenii. Nocą zakazany będzie wszelki
ruch. Starcy, kobiety i dzieci będą odtąd traktowani przez rosyjskich żołnierzy
jako uchodźcy. Natomiast wszyscy mężczyźni w wieku poborowym są odtąd uważani za
podejrzanych o sprzyjanie partyzantom.
W liście do premiera Finlandii (która przewodniczy OBWE) Paava Lipponena
rosyjski przywódca Władimir Putin oznajmił, że z radością podejmie rozmowy
pokojowe z Czeczenami, jeśli uznają oni, że ich
republika jest nieodłączną częścią Rosji. Natomiast wczoraj gen. Kazancew
ogłosił, że wojna zostanie zakończona przed zapowiedzianymi na koniec marca
wyborami prezydenckimi w Rosji, w których Putin będzie głównym faworytem. -
Skończymy z nimi w ciągu dwóch miesięcy - obiecał generał.
Zupełnie niespodziewanie Kazancew ogłosił też, że wieści o piątkowych
dymisjach dowódców frontów w Czeczenii, generałów
Troszewa i Szamanowa, są nieprawdziwe. Ogłaszając w piątek zawieszenie działań
zbrojnych w Groznym, Troszew sam poinformował dziennikarzy, że został wraz z
Szamanowem odsunięty.
"Izwiestia" twierdzą, że usunięto ich, gdyż polityczna elita nie zamierzała
dopuścić, by na "czeczeńskiej wojnie wyrosła plejada generałów, których poglądy
na rolę i miejsce armii w społeczeństwie i państwie - ujmijmy to tak - nie
zawsze są zgodne z normami demokratycznej konstytucji". "Wieczernaja Moskwa"
twierdzi, że "zmiana generałów nastąpiła wraz ze zmianą taktyki - Grozny na
razie zostawiono w spokoju, koncentrując się na działaniach w górach".
"Moskowskij Komsomolec" zaś uważa, że "Kreml zażądał najprawdopodobniej od
wojskowych, by przyspieszyli operację w Czeczenii
i ustanowili twardy harmonogram jej prowadzenia i zakończenia, a Troszew i
Szamanow nie spieszyli się ze szturmowaniem Groznego, chcąc zminimalizować
straty swoich wojsk".


[podpis pod fot./rys.]
Czeczeńscy uchodźcy gotują strawę przy torach w wiosce Karabułak w
Czeczenii. Od tygodni setki z nich mieszkają w
wagonach

(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: [e-mail]