Archiwum Gazety Wyborczej; Prawda o wojnie
WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?
informacja o czasie
dostępu
Gazeta Wyborcza
nr 16, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 2000/01/20, dział
ŚWIAT, str. 7
REUTERS, AFP, MAW
CZECZENIA. Delegacja Rady Europy na
Kaukazie
Prawda o wojnie
Rosjanie traktują nas jak ludzi drugiej kategorii - skarżyli się
wczoraj mieszkańcy Gudermesu w Czeczenii
parlamentarzystom Rady Europy
Kiedy żołnierze weszli do miasta, zapowiadali, że zabijać będą tylko
wahabitów. Teraz wygląda na to, że chcą zabijać nawet chłopców - mówił im
Mowładi, jeden z rozmówców. Rosjanie zatrzymują w Czeczenii wszystkich mężczyzn w wieku od 10 do 60 lat
pod zarzutem współpracy z bojownikami. Wyłapują ich nawet w obozach dla
uchodźców i doprowadzają do tzw. punktów filtracyjnych, czyli faktycznie
więzień. - Moskwa uważa Czeczenię za swoje
terytorium, ale nas nie traktuje jak obywateli, tylko jak terrorystów - żalił
się 42-letni Majarbek. - Żołnierze są wciąż pijani, sieją zamęt, najlepiej, żeby
się stąd jak najszybciej wynieśli - wtórowała starsza kobieta.
Członkowie delegacji Rady Europy nie komentowali opowieści cywilów. Na
podstawie ich relacji ma jednak powstać raport, który będzie omawiany 27
stycznia w Strasburgu podczas debaty na temat wojny w Czeczenii.
Oprócz rozmów z cywilami parlamentarzyści spotkali się w Gudermesie z
przedstawicielem rządu rosyjskiego w Czeczenii
Nikołajem Koszmanem. Żołnierze rosyjscy opowiadali im, że w ciągu dnia Czeczeni "zachowują się jak spokojni cywile, ale po
zapadnięciu zmroku wspierają bojowników, którzy przychodzą do miasta po
jedzenie". - Staramy się robić co w naszej mocy. Otwieramy szkoły, szpitale,
urzędy - starał się bagatelizować opowieści obu stron Koszman.
Tymczasem w szturmowanym przez Rosjan Groznym wczoraj nadal trwały ciężkie
walki. Rosjanie twierdzą, że w ciągu ostatniej doby zabili stu bojowników, a
sami stracili trzech. Czeczeni przyznają się do 20
zabitych. Choć rosyjskie oddziały kontrolują strategiczny most na Sunży w
centrum miasta i słynny z poprzedniego szturmu plac Minutka, nie udało im się
wyprzeć bojowników z centrum. Gen. Wadim Timoszenko przyznał wczoraj, że Czeczeni perfekcyjnie przygotowali się do obrony. -
Ścisłe centrum zamienili w prawdziwą fortecę - mówił.
Malik Sajdułłajew, szef prorosyjskiej Rady Państwa Czeczenii, ujawnił wczoraj, że w Moskwie trwają rozmowy
z "czterema wpływowymi przywódcami bojowników". Ich nazwisk nie ujawniono. Na
temat negocjacji rosyjsko-czeczeńskich spekulowano już od kilku tygodni, a
Sajdułłajew otrzymał ponoć w tej sprawie błogosławieństwo od samego p.o.
prezydenta Rosji Władimira Putina.
Jak ujawnił wczoraj rosyjski Interpol, Szamil Basajew, jeden z najbardziej
znanych czeczeńskich komendantów, jest wraz z 79 swoimi towarzyszami ścigany
listem gończym jako podejrzany o wysadzenie w powietrze budynków w Moskwie i
Wołgodońsku, gdzie zginęło 300 osób.
(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
06 11 Styczeń 2000 Skończymy do wyborów05 29 Styczeń 1997 Po wojnie przed czym13 24 Styczeń 2000 Jak na wiejskiej strzelnicyTI 01 11 20 T pl22 20 Styczeń 1995 Czy dziś umrze miastodictionary 11 2004 10 Styczeń 2000 To nie koniec01 5 Styczeń 2000 Dezinformacja, broń Wschodu08 12 Styczeń 2000 Szala się waha1 Komunikacja Miedzykulturowa jako dziedzina nauki s 11 20 (2)więcej podobnych podstron