{917}{1035}/TAM, GDZIE ODESZŁY BIZONY
{1050}{1175}/WARIACKA LEGENDA DOKTORA|/HUNTERA S. THOMPSONA
{4512}{4547}Przestań!
{4569}{4594}Odejdź!
{4713}{4760}Weź się w garść, Thompson.
{4782}{4899}To tylko kolejny termin.|Za dwie godziny rusza druk...
{4940}{4967}Zamknij się!
{4974}{5047}Dostaniesz tekst,|kiedy zechcę ci go dać!
{5223}{5270}Bez paniki, nie?
{5370}{5425}Kolejny termin, nic więcej.
{5579}{5644}Powiążę kilka suchych faktów,
{5685}{5746}trochę starej murzyńskiej mądrości,
{5783}{5832}i koniec koszmaru.
{6073}{6102}Nixon.
{6198}{6268}Spokój.|Przecież tego nie lubisz.
{6270}{6348}Bronco, spokój.|To tylko zabawa.
{6350}{6410}Połóż się. Leżeć!
{6412}{6456}Połóż się.
{6458}{6500}To tylko zabawa.
{6566}{6605}Dobry piesek.
{6713}{6762}Niewychowane gnoje.
{6936}{7029}Pogłówkuj chwilę nad tym szajsem,|bezduszny łajdaku.
{7384}{7433}Tym razem przegiąłeś.
{7484}{7530}Leżeć, Bronco.|Jest mój!
{8671}{8765}/Na celownik wziąłem to dziwne miasto,|/gdzie każdy popada w marazm.
{9059}{9197}/Nie pierwszy raz|/bohaterem jest Karl Lazlo,
{9199}{9260}/mój adwokat.
{9283}{9372}/Ów człowiek w tamtych czasach|/odciągał ode mnie widmo aresztu.
{9380}{9460}/Dziwne lata końca 60. i początku 70.
{9463}{9510}/Era Nixona.
{9512}{9571}/Niezbyt dobry czas na wychylanie się.
{9581}{9688}/Byłem pełnoetatowym dziennikarzem,|/zaś Lazlo - świetnym towarzyszem,
{9690}{9739}/czasem też dobrym adwokatem.
{9741}{9853}/Jego metody były równie dziwne|/jak czasy, w których przyszło nam żyć.
{9855}{9939}Twierdzi, że ścigał go|prezydent Nixon,
{9941}{10020}gdy nagle samochód|zaatakowało stado nietoperzy.
{10022}{10046}Nietoperzy?
{10048}{10132}Najwyraźniej miał jakieś|ponarkotykowe halucynacje.
{10134}{10263}Co 20 minut dzwoni tu do mnie|domagając się widzenia z adwokatem.
{10265}{10326}Utrzymuje, że jest tu więziony.
{10442}{10475}Bełkot...
{10600}{10730}Lepiej powiem czytelnikom, że odtąd|nie odpowiadam za nic, co napiszę.
{10825}{10933}Nie spałem od 80 godzin,|więc nie jest to zwykłe zmęczenie.
{10958}{11020}W końcu przestałem majaczyć,|dzięki Bogu,
{11022}{11098}ale siadają mi już baterie.
{11100}{11166}Jestem o krok od szaleństwa.
{11168}{11239}- Co robisz?|- Piszę.
{11241}{11267}Piszesz?
{11295}{11382}Staram się zdążyć przed terminem.|Stoję na krawędzi przepaści.
{11400}{11461}Zameldowanie tutaj|było sprytnym posunięciem.
{11463}{11551}W razie utraty poczytalności
{11570}{11632}będę w bezpiecznych ramionach|sióstr miłosierdzia.
{11634}{11663}Co piszesz?
{11685}{11758}Mój adwokat kontra amerykański|wymiar sprawiedliwości.
{11767}{11804}Niezły tytuł...
{11845}{11910}Miejmy nadzieję,|że uda mi się to skończyć.
{12430}{12451}Dobry.
{12620}{12664}Polecam... niebieską.
{12666}{12722}Niebieską? Naprawdę?
{12990}{13052}Draństwo, od razu chwyta|w swe szpony.
{13055}{13090}Cholera!
{13498}{13560}- Już nie chcę! Błagam!|- Przepraszam.
{14246}{14280}Spokojnie.
{14286}{14350}Wszystko będzie dobrze.
{14352}{14404}Już znikam.
{14575}{14619}Ładny dzień.
{14845}{14884}Na razie.
{15169}{15238}Jeszcze 5 minut i spadamy.
{15258}{15334}Razem z tobą mogłoby się udać.
{15337}{15380}Pielęgniarka.
{15387}{15416}Zdrowy rozsądek.
{15423}{15490}Przywykła do sytuacji kryzysowych.
{15596}{15630}Nietoperz!
{15693}{15797}Lazlo! Co tak długo?|To jakiś koszmar.
{15810}{15874}- Nietoperz...|- Coś ty zrobił?
{15877}{15927}Chwilę temu była w porządku.
{15949}{16048}Poznaj Cookie.|Nietoperz to Karl Lazlo.
{16076}{16161}Jako twój adwokat radzę ci|natychmiast opuścić ten pokój.
{16163}{16192}Tak.
{16224}{16300}Cholera... Świetnie,|będziemy tego potrzebowali.
{16315}{16427}- Dalej, łap swoje graty, Cook.|- Nie, ona zostaje.
{16429}{16515}Nie możemy jej zostawić w tym|gnieździe żmij. Obiorą ją do kości.
{16517}{16622}- Zaufaj mi, Thompson.|- Nie w tej materii. Jest niegroźna.
{16624}{16702}I dobra w rękodziele.|Zobacz, co dla mnie zrobiła.
{16704}{16743}Chodź!
{16780}{16814}Jejku...
{16822}{16895}Pewnie tu będziesz bezpieczniejsza...
{16902}{16930}/Panie Thompson!
{16932}{17017}- Tak?|/- Proszę otworzyć drzwi!
{17026}{17060}/Thompson!
{17062}{17167}- Uważaj na tego skurwiela.|/- Jest tam jedna z pielęgniarek!
{17170}{17252}No to...|vaya con dios.
{17254}{17294}Cholera!
{17315}{17355}Cholera!
{17770}{17811}Żesz cholera...
{18370}{18431}Zapisz, bo to ważne.
{18433}{18486}- Możesz prowadzić i...?|- Spokojnie.
{18488}{18565}Wszystko zawiera się|w Czwartej Poprawce...
{18567}{18630}Tak, odniesienie do rzeczywistości|to podstawa.
{18632}{18731}- ...między innymi uzasadnione podejrzenie...|- Uzasadnione podejrzenie? Jasne.
{18733}{18837}...oraz zabezpieczenie od|nielegalnych inspekcji policyjnych.
{18839}{18945}Koniec z tym. To podstawa.|Pieprzona konstytucja.
{18983}{19072}Chodzi mi o to, że...|Rany, to też zapisujesz?
{19075}{19156}- Jestem profesjonalistą.|- To dobrze.
{19158}{19261}Bo to ważny materiał.|Szykanują całe pokolenie.
{19263}{19353}Policja łamie ich prawa codziennie.
{19355}{19426}Łapią dzieciaki na ulicy|i wsadzają do więzienia...
{19428}{19485}- Jak Gestapo.|- Właśnie.
{19515}{19561}Stanąć w rozkroku,|ręce na ścianę!
{19564}{19611}Zamknij się i pochyl głowę!
{19614}{19671}- Daj spokój...|- W rozkroku!
{19688}{19733}Sędziowie są nieugięci,
{19755}{19830}pakują dzieci do więzień|na podstawie absurdalnych wyroków.
{19832}{19870}Wszystko dla nagłówków.
{19880}{19915}- Zapisujesz?|- Tak.
{19917}{19960}Dobrze. Tak trzymaj.
{20034}{20098}Niech to szlag! Hej!
{20100}{20145}Wracaj tu!
{20328}{20386}Ilu ludzi to przeczyta?
{20400}{20452}800 tysięcy, może milion.
{20518}{20577}- Kiedy to wyjdzie?|- Cóż...
{20579}{20654}Miało być w poprzednim wydaniu,|ale może w tym się uda.
{21380}{21462}- Kiedy to przyszło?|- Godzinę temu.
{21470}{21554}Chcę wiedzieć o wszystkim.|Chodź tu, Page!
{21855}{21880}No i?
{21890}{21965}Nikt go nie widział,|odkąd zwiał ze szpitala.
{21967}{22063}- Siadaj do telefonu i szukaj.|- Znasz go przecież, może być wszędzie.
{22065}{22150}Nie obchodzi mnie to.|Masz go znaleźć.
{22152}{22208}Jest mi winien artykuł|i dostanę go.
{22210}{22310}- Dobra, poszukam...|- Najlepiej po barach.
{22500}{22530}Nie.
{22560}{22590}Nie.
{22645}{22675}Tak.
{22690}{22720}Nie. Tak.
{22725}{22823}- Pan Lazlo!|- Kogo ja widzę?
{22825}{22890}- Pan ważny adwokat.|- Tak jest.
{22892}{22945}Chcę Coltsów, Steelersów,|Jetsów i Bearsów.
{22947}{23032}- Jasper Russell, to dr Hunter Thompson.|- Witam, doktorze.
{23034}{23080}Zamawiam Bearsów.|Nie mogę rozmawiać.
{23083}{23202}Doskonały patolog. Specjalizuje się|w ranach postrzałowych.
{23204}{23244}Cóż, mogę wypisać czek.
{23246}{23322}Wiem, ale...
{23324}{23365}W razie czego wiecie,|gdzie mnie znaleźć.
{23367}{23416}Dziwny jakiś...
{23436}{23503}Jak się miewasz, Lazlo?
{23505}{23542}Jak nigdy wcześniej.
{23544}{23597}Podziwiam cię, wiesz?
{23599}{23671}- Poważnie?|- Tak. Ale stać cię na więcej.
{23673}{23747}- Co ty powiesz?|- Jesteś silny, mocny,
{23749}{23796}dobry. Klienci cię lubią.
{23798}{23894}Ale grasz w złej drużynie|i w niewłaściwej grze.
{23896}{23987}Podeślę ci prawdziwych klientów -|rozwody, nieruchomości...
{23990}{24026}To dopiero biznes.
{24030}{24112}Przeprowadzisz kilka spraw,|podzielimy się zyskami...
{24114}{24171}Zawrzemy umowę, zarobimy kasę.
{24173}{24215}- Mówię ci...|- Kasę?
{24217}{24281}...nie jest tak źle zarabiać kasę.
{24283}{24353}- Zapamiętaj to.|- Więc mówisz,
{24355}{24477}że zarobię trochę kasy i będę tak jakby|twoim podwładnym, odwalającym brudną robotę?
{24479}{24597}Nie zarabiasz przecież|na tych pojebach, prawda?
{24600}{24674}- Pojebach?|- Toś się doigrał...
{24676}{24750}Nazywasz moich klientów pojebami?
{24754}{24830}- Słuchajcie, słuchajcie!|- Uspokój się!
{24832}{24893}Oto człowiek, który broni Zła!
{24895}{25975}- Możecie przestać?|- Siadaj!
{24980}{25032}Lazlo, złaź, do cholery!
{25034}{25088}Wykaż skruchę!|Jest jeszcze dla ciebie nadzieja!
{25090}{25188}Chwalimy cię, Jezu! Dziękujemy ci,|Jezu. Słuchamy cię, Jezu.
{25190}{25307}Jeśli czyjegoś imienia w księdze tej życia|nie ma, ów strącon zostanie w otchłań piekielną.
{25310}{25346}Amen!
{25880}{25960}Hej, Lazlo!
{25980}{26053}Dobra, spokój.
{26055}{26118}Ulica Coal 223, gdzie jesteś?
{26120}{26244}Ukrócimy dzisiaj te przeszukania|i aresztowania.
{26246}{26318}Powiemy, że policjanci|nie mieli powodu, by wkroczyć.
{26322}{26347}Rozumiecie?
{26350}{26385}Livingstone!
{26392}{26437}Masz swoją starą?
{26439}{26518}Dobrze. Billy, do ciebie|wrócimy po południu.
{26520}{26564}No dobra.
{26585}{26635}Pamiętajcie jedno.
{26637}{26704}Jak już wejdziemy, pełna powaga.
{26710}{26805}Żadnych wygłupów, wrzasków, jęków...
{26807}{26875}Zachowujemy spokój.
{26877}{26954}- W porządku? Do dzieła.|- Chodźmy!
{26956}{27040}...z powodu koniecznej obrony...
{27045}{27103}...zwykłego domowego spokoju...
{27209}{27264}Czy zechciałby pan oddać krew?
{27267}{27338}Oddać? Moją krew?
{27343}{27407}Właściwie przyszedłem tu|pobrać trochę krwi.
{27410}{27451}Mam nadzieję, że się nadasz.
{27546}{27618}Podnieś rękaw.|Leciutko ukłuje.
{27620}{27718}Spokojnie, jestem lekarzem.
{27720}{27783}Boże, nie trafiłem.|Przepraszam.
{27785}{27871}Nie ruszaj się.|Nie możesz się ruszać.
{27873}{27973}- No i proszę. Piękny kolor.|- Nie!
{27976}{28003}Masz tego mnóstwo.
{28005}{28060}Już, już...
{28092}{28135}Wytrzymaj.
{28137}{28179}W porządku...
{28190}{28270}Mała kowbojka...
{28272}{28323}Pocałuję i nie będzie bolało.
{28345}{28394}Już wszystko w porządku.
{28396}{28503}Powinnaś to robić częściej.|Co najmniej kilka razy w miesiącu.
{28616}{28675}Lazlo...
{28677}{28717}Cały czas Lazlo.
{28720}{28787}Ciekawe, czy kiedyś będę|się sądził z kimś innym?
{28789}{28853}Jak tylko przestaniesz|łapać dzieci, dupku.
{28855}{28952}Pamiętaj, by dzień święty święcić.|Czcij ojca swego i matkę swoją.
{28954}{29037}Nie zabijaj.|Nie cudzołóż.
{29040}{29152}- Nie kradnij.|- Nie, dzięki.
{29074}{29140}Nie mów fałszywego świadectwa|przeciw bliźniemu swemu.
{29142}{29203}Więc to tutaj. Ładnie...
{29257}{29318}Rany, dragi czuć na kilometr.
{29320}{29431}Mają taki specyficzny smród.|Znasz go? Jezu...
{29460}{29557}- Gdzie komnata strachu?|- Sala szósta. Zajmij sobie miejsce.
{29560}{29613}Kto pierwszy, ten lepszy...
{29676}{29726}Zmądrzej, Lazlo.
{29778}{29818}Potrzymasz przez chwilę?
{29820}{29881}Małą chwilkę.
{29900}{29955}Do zobaczenia na sali.
{30570}{30621}Wszyscy wstać.
{30924}{30970}Siadajcie.
{30972}{31025}Jezu, to już.
{31173}{31236}Mało tu miejsca, nie?
{31262}{31307}No dobra.
{31310}{31435}Ruszajmy z tym.|Gdzie są akta?
{31437}{31486}Jesteśmy już spóźnieni.
{31552}{31601}Spójrzmy...
{31621}{31738}Społeczeństwo kontra|mieszkańcy ulicy Coal 223.
{31740}{31841}Posiadanie i sprzedaż marihuany.
{31843}{31919}Ulica Paige 623 - marihuana.
{31921}{31992}Ludzie przeciwko Kramerowi|- marihuana.
{31996}{32051}To wszystko twoi, Lazlo?
{32113}{32168}Tak, wysoki sądzie!
{32296}{32372}Rozmowy polubowne w sprawie|ulicy Coal ustawimy na...
{32374}{32438}Może na trzynastego?
{32440}{32523}- A co z przesłuchaniami?|- Jakimi przesłuchaniami?
{32525}{32591}Tymi w sprawie|przeszukiwań i aresztowań.
{32593}{32681}- Istnieje obawa o podstawy prawne...|- Chwileczkę.
{32683}{32765}Rozmawiałeś o tym z prokuratorem?
{32784}{32816}- Tak.|- No i?
{32820}{32885}Będziemy się sądzić.
{32982}{33059}Ile te przesłuchania potrwają?
{33082}{33210}Godzinę, dwie, może więcej.|Nie wiem. Mam masę pytań.
{33212}{33253}W sprawie ulicy Coal, na przykład...
{33255}{33384}Panie Lazlo, panie Wilkins,|możecie podejść?
{33581}{33670}Zaraz wracam.|Potrzymasz?
{33690}{33775}Panowie, bądźmy rozsądni.
{33777}{33871}Za 16 skrętów?|Wysoki sąd raczy żartować?
{33880}{33977}W każdej sprawie wytoczę proces,|jeśli będę musiał.
{33979}{34050}Zajmę to miejsce na 6 lat.
{34073}{34133}Popełniasz błąd.
{34156}{34217}...cztery, pięć,
{34220}{34278}sześć, siedem,
{34280}{34358}osiem, dziewięć, dziesięć...
{34360}{34410}Marty!|Gdzieś ty się podziewał?
{34413}{34448}Wszędzie cię szukam.
{34480}{34548}Nie zameldowałeś się w hotelu.
{34555}{34619}Samochód zgłosiłeś jako skradziony.
{34621}{34718}Właściwie gówno mnie to obchodzi,|ale jesteś mi winien artykuł.
{34720}{34779}Czyżbym się spóźnił?
{34793}{34890}Za 19 godzin mija termin.|Gdzie mój artykuł?
{34905}{34937}Tam.
{34979}{35038}Niesamowity materiał,|idzie jak burza.
{35045}{35145}Być może najlepszy w moim życiu.
{35147}{35208}Muszę go jedynie napisać.
{35214}{35255}Napisać?
{35267}{35326}Masz 19 godzin.
{35371}{35430}Poruszasz się po kociemu...
{35439}{35520}....trzydzieści siedem, trzydzieści osiem,|trzydzieści dziewięć...
{35524}{35609}Wkroczył pan? Jak to możliwe?|Przecież było zamknięte.
{35611}{35693}Wywalił pan drzwi bez potrzeby.
{35695}{35771}- Usłyszałem krzyk...|- Krzyk?
{35773}{35896}To na pewno nie był śmiech? Dobrze|bawiące się dzieciaki, niewinna radość?
{35898}{35932}Brzmiało jak krzyk.
{35934}{36034}Dowal mu Czwartą Poprawką.
{36047}{36133}Czwarta Poprawka tu nie pasuje.
{36135}{36180}- Studiujesz prawo?|- Tak.
{36183}{36215}Nie bądź taki przemądrzały,
{36217}{36290}- bo cię później nikt nie zatrudni.|- Przepraszam.
{36295}{36375}Więc wkroczył pan.|Co było dalej?
{36390}{36475}Zobaczyłem, jak jeden z oskarżonych|wykonuje ukradkiem jakiś ruch.
{36477}{36544}- Jaki?|- Mam pokazać?
{36546}{36622}- Bardzo proszę.|- Mniej więcej taki.
{36624}{36683}- To jest ukradkowy ruch?|- Do kieszeni.
{36685}{36784}Chciałbym zademonstrować ten ruch,
{36786}{36877}ten przypadkowy ruch.|Przestraszył się pan
{36879}{36962}- i co zrobił?|- Przeszukałem go.
{36964}{37012}I co pan znalazł?
{37041}{37151}- Paczkę Marlboro.|- Paczkę papierosów Marlboro...
{37214}{37345}Lecz zamiast przyznać się do zwykłego|ludzkiego błędu i oddać papierosy,
{37347}{37413}pan postanowił zajrzeć|do środka. Dlaczego?
{37415}{37510}Ponieważ pomyślałem,|że oskarżony może ukrywać tam
{37512}{37594}jakiś mały ładunek wybuchowy.
{37596}{37670}Dlatego też otworzyłem papierosy.
{37672}{37750}Szukałeś bomby w paczce fajek?
{37799}{37836}Proszę siadać!
{37838}{37900}Przepraszam.
{37902}{37990}Już się opamiętałem. Choć o tych|ludziach nie można tego powiedzieć.
{37992}{38053}Czy ten człowiek to pański znajomy?
{38055}{38104}Nie...
{38106}{38169}To jakiś porządny obywatel.
{38171}{38220}Możemy kontynuować?
{38266}{38321}Prawdę powiedziawszy,
{38323}{38422}trzeba było się postarać|o lepszego adwokata.
{38424}{38514}Decyzją moją|i prokuratora okręgowego
{38516}{38633}skazuję każdego z was|na 6 miesięcy więzienia.
{38702}{38786}6 miesięcy? Po co? Lepiej odciąć|im stopy. Nie powtórzą tego.
{38788}{38857}Jeszcze raz i wyrzucę pana z sali.
{38899}{38963}Następna sprawa.
{39115}{39162}Nieźle ci idzie, Lazlo.
{39208}{39270}Społeczeństwo przeciwko|Williamowi Kramerowi.
{39294}{39351}- Chcesz?|- Nie, dzięki.
{39373}{39424}Wygląda na to,|że dobrze ci robi.
{39441}{39485}Więc oddałeś torebkę policjantowi?
{39487}{39584}- Tak.|- Czemu? Mogłeś odmówić...
{39596}{39635}Nie wiem.
{39660}{39738}Pomyślałem, że nic mi się|przez to nie stanie.
{39740}{39824}Bowiem wiedziałeś,|że torebka nie jest twoja.
{39827}{39855}Właśnie.
{39867}{39997}Niemniej jednak aresztowano cię|za posiadanie pół kilo marihuany.
{39999}{40045}To twoje drugie takie zatrzymanie.
{40047}{40110}- Tak.|- Ile miałeś za pierwszym razem?
{40115}{40166}Jednego skręta.
{40172}{40237}Skręta... I za to|siedziałeś w więzieniu.
{40239}{40280}- Tak.|- Jak długo?
{40282}{40360}18 miesięcy.
{40362}{40437}18 miesięcy za skręta.
{40439}{40490}No dobra...
{40499}{40553}Kto to był?
{40555}{40650}Jak się nazywał facet,|który dał ci torebkę trawy?
{40681}{40734}Raczej mu nie powie.
{40736}{40795}- Pewnie, że nie.|- Twardy dzieciak.
{40797}{40856}Twardy, nie będzie gadał.
{40880}{40932}Zna pan jego nazwisko,|panie Kramer?
{40988}{41047}Powiesz nam?
{41228}{41326}Przykro mi, panie sędzio.|On nie jest kapusiem.
{41374}{41433}Proszę wrócić na swoje miejsce.
{41484}{41541}Posiedzenie wciąż trwa!
{41543}{41592}Obrona nie ma więcej pytań.
{41703}{41766}Oskarżony, proszę wstać.
{41801}{41958}Każdy, kto przewozi tutaj|i sprzedaje lub rozdaje marihuanę,
{41960}{42026}- zostanie ukarany...|- Co on robi?
{42028}{42101}- Czyta pieprzony wyrok.|- ...od 5 lat do dożywocia...
{42103}{42219}Powinniście posłuchać.|Wysoki sąd czyta wyrok.
{42241}{42289}Odpierdol się.
{42291}{42372}- To twój klient.|- ...co najmniej 3 lat.
{42374}{42450}Czy rozumie pan wyrok,|panie Kramer?
{42452}{42486}Nie.
{42543}{42615}Od 5 lat do dożywocia.
{42678}{42734}- Pięć lat?|- Spokojnie, Lazlo.
{42736}{42787}Powiedziałeś "pięć lat"?
{42789}{42852}- To śmieszne. Protestuję!|- Uchylam.
{42854}{42954}Pięć, kurwa, lat?
{42956}{43039}To parodia sprawiedliwości.|Nie będę stał obojętnie.
{43041}{43118}Nie podam wam żadnych nazwisk.
{43120}{43196}Uśmiech proszę.
{43312}{43366}Co to oznacza, Lazlo?
{43368}{43412}Napisz o tym!
{43414}{43458}Powiedz światu!
{43460}{43526}Powiedz im prawdę!
{43825}{43870}- Artykuł.|- Super, dawaj.
{43862}{43961}- Niesamowity, dzieciak zgwałcony przez sąd...|- Thompson, mamy 2 godziny.
{43963}{44017}- ...a Lazlo aresztowany.|- Później o tym porozmawiamy.
{44019}{44142}- Powiedziałem, że zapłacisz za niego kaucję.|- Nie wiem, coś naopowiadał, ale nie stać mnie.
{44144}{44204}- Nieważne, i tak nie chciał.|- To dobrze.
{44206}{44343}Powiedział: "Daruj sobie pieniądze,|lecz gdyby Marty się za mnie pomodlił,
{44345}{44394}byłbym mu bardzo wdzięczny."
{44396}{44448}Nie rób mi tego, błagam.
{44450}{44509}Pomodlę się z tobą.|Co mi tam...
{44609}{44680}Nie mogę.|Nie umiem się modlić.
{44689}{44779}Na pewno umiesz. Uklęknij.|To jak jazda na rowerze.
{44781}{44844}- Nie umiem się modlić.|- No co ty?
{44846}{44905}Każdy umie.
{45060}{45189}"Dobry Boże". To chyba|dobry początek, nie?
{45210}{45259}Dobry Boże, dzięki za wszystko.
{45261}{45352}- Pomóż Lazlo.|- Dobry Boże, dzięki za wszystko,
{45354}{45443}- pobłogosław Lazlo.|- I ludzi na całym świecie.
{45445}{45526}I wszystkich ludzi|na całym świecie. Dawaj.
{45528}{45609}- Proszę...|- Nie masz przypadkiem czeku?
{45769}{45818}Nie podpisałeś.
{45822}{45917}Musisz podpisać. Nie wypłacą mi|pieniędzy bez twojego podpisu.
{45952}{46065}Dobrze, że zauważyłem.|Bez podpisu byłoby nielegalnie.
{46267}{46301}Dzięki.
{46339}{46383}Dziękuj Lazlo.
{46565}{46662}/Jako prawnik był skończony.|/Przynajmniej praktyka legła w gruzach.
{46664}{46715}/Trochę winy było też|/po mojej stronie.
{46717}{46803}/Chyba nie takiego przyjaciela|/w sądzie Lazlo potrzebował.
{46805}{46898}/Skończyły się żarty.|/Nie było już nic do śmiechu.
{46901}{46997}/Zanim zdaliśmy sobie z tego|/sprawę, było już za późno.
{46999}{47048}/Lazlo odszedł od metod legalnych.
{47050}{47111}/Nigdy więcej rozmów z sędziami...
{47113}{47165}/Z dziennikarzami w sumie też.
{47167}{47244}/Został buntownikiem|/kwasowej rewolucji,
{47246}{47378}/a ciężko było o porządnego|/kwasojada w czasach Nixona.
{47380}{47462}/Niepowodzenie było znakiem|/czasu pokolenia nixonowskiego,
{47464}{47599}/które dorastało przypadkiem, do zmierzenia się|/z rzeczywistą porażką nie dorosnąwszy.
{47601}{47716}/Wielu odpuściło sobie ten|/wariacki kurs, lecz nie wszyscy.
{47718}{47800}/Lazlo, Nixon, ja...
{47802}{47870}/My jechaliśmy do samego końca.
{47942}{47987}Proszę pana.
{47989}{48039}Proszę pana!
{48099}{48130}Boże!
{48132}{48194}Coś się stało?
{48256}{48343}- Co panu jest?|- Moja głowa...
{48403}{48452}- Głowa?|- Kto cię nasłał?
{48454}{48550}- O czym pan mówi?|- Która z rządowych agencji?
{48552}{48619}- Chyba chciałbym się dowiedzieć...|- Co pan robi?
{48621}{48687}- Chcę odpowiedzi!|- Co? Dobra.
{48689}{48748}Co chce pan wiedzieć?
{48772}{48833}- Gdzie jestem?|- To pański hotel.
{48835}{48884}Przysięgam.
{48886}{48978}Przecież spóźniłem się na samolot!|Co to za gierki?
{48990}{49040}Jest pan w Los Angeles.
{49042}{49126}- Przyleciał pan do Kalifornii.|- Kłamco!
{49138}{49213}Proszę sprawdzić w hotelu,|spytać kogokolwiek.
{49215}{49263}W recepcji, windziarza...
{49265}{49343}- Poważnie...|- Czekaj! Racja...
{49365}{49420}Właśnie sobie przypomniałem.
{49422}{49467}Przyjechałem tu do pracy.
{49469}{49544}- Futbol. Super Puchar.|- Właśnie. To niedługo.
{49546}{49622}Widać stąd stadion.|Mamy 1972 rok.
{49753}{49802}Ważny mecz.
{49920}{50019}No więc, sportmaniacy,|dla jednej z drużyn nie ma tu miejsca.
{50098}{50139}Brownie?
{50141}{50175}Tu Blackie.
{50182}{50220}Ile dają?
{50242}{50291}Dziewięć?
{50293}{50350}Faffle dostał osiem i pół.
{50352}{50405}Pierdolić, zrobię to inaczej.
{50407}{50470}Właśnie.|I postaw dla mnie dychę.
{50472}{50535}Mocna obrona.|Bez bójki się nie obejdzie.
{50537}{50578}Idzie w prawo, odbija w lewo...
{50750}{50811}Tylko jeden pomiędzy nim|a bramką.
{50862}{50975}Doktor Thompson. Z magazynu Blast.|Apartament gotowy? Muszę się zaopatrzyć.
{50977}{51084}Na ten mecz zrobili|nową stolarkę. Na razie.
{51116}{51176}Potrzebuję komputer, IBM-a,
{51178}{51231}kserokopiarkę Xerox 516.
{51251}{51298}Teleko...
{51320}{51403}Potrzebuję też dużej|kasety-matki Sony.
{51405}{51478}- Duża matka.|- Biały papier. Gruboziarnisty.
{51480}{51565}- Gruboziarnisty.|- Długopisy, średniogrube, niebieskie.
{51674}{51728}Proszę pana...
{51750}{51792}W sumie to zamówię|od razu jedzenie.
{51794}{51860}- Trzy sałatki krabowe.|- Sałatki...
{51862}{51944}- Duży pojemnik z lodem.|- Lód...
{52011}{52089}Ćwiartkę mezkalu.|16 grejpfrutów.
{52091}{52153}- Zapisał pan?|- Grejpfruty...
{52155}{52247}- Będę potrzebował dowodu tożsamości.|- Nie ma sprawy.
{52265}{52325}Cholera!|Ktoś buchnął mi portfel.
{52459}{52506}Wiem, co robię.
{52590}{52625}To chyba lekarz.
{52955}{53030}Bardzo dziękuję.|Jestem bardzo wdzięczny.
{53121}{53170}Teraz to wasz problem.
{53305}{53347}Eureka!
{53365}{53398}Wracamy do interesów.
{53420}{53481}Pokój z dwiema sypialniami,|im bliżej dachu, tym lepiej.
{53483}{53598}Może pan sprawdzić gniazdka?|Potrzebuję mnóstwa prądu.
{53600}{53666}- 440 woltów.|- 440?
{53694}{53775}W razie problemów proszę|o kontakt z magazynem.
{53813}{53860}Dziękuję.
{53862}{53911}Poproszę zewnętrzną.
{53931}{53978}Ale świństwa, nie?
{54050}{54099}Biuro pana Lewisa.
{54119}{54172}A z kim mam przyjemność?
{54174}{54267}Rozumiem.|Poczeka pan chwilę?
{54269}{54358}Kierownik hotelu.|Chyba w sprawie Thompsona.
{54476}{54513}Halo?
{54515}{54584}Tak, jestem pracodawcą|pana Thompsona.
{54625}{54729}Proszę po prostu powiedzieć,|czego chce.
{54754}{54798}Nie ma sprawy.
{54826}{54883}Co było ostatnie?
{54885}{54934}Magnetowid i wieża?
{54954}{55010}Nie. To odpada.
{55012}{55075}Proszę mu powiedzieć, że według|mnie tego nie potrzebuje.
{55077}{55191}Bez obaw. Wkrótce się z nim|skontaktuję. Dobrze, że pan zadzwonił.
{55193}{55237}Dziękuję.
{55292}{55351}/ZAGINIONY
{55617}{55666}Stał się mężczyzną...
{55696}{55763}gdy rozegrał swój najlepszy mecz...
{55835}{55942}Całą swą wiedzę moralną|zyskał tego grudniowego dnia.
{55944}{55990}Uczył go Alan "Koń" Ameche.
{55992}{56077}W dzisiejszym Super Pucharze|rozwinie swe skrzydła.
{56079}{56196}Zebrała się elita|amerykańskiego społeczeństwa.
{56244}{56293}Sprzedawcy salonowi Toyoty|z całego kraju,
{56295}{56369}Azjaci i ich udający,
{56371}{56507}zgromadzeni przy linii na 30 jardach,|obserwują, jak ściera pot i krew z czoła.
{56509}{56572}Bracia Ernest i Julio Gallo,
{56574}{56631}imprezowicze, którzy|obrobili kilku Meksykan
{56633}{56762}i zmusili do noszenia się na barana|podczas imprezy przy śluzie.
{56764}{56832}Pepsi i Coca-Cola maniacy.
{56834}{56911}Koka to życie, to jest to.
{56932}{57030}Bombardowani pociskami, latającymi|płonącymi obwolutami,
{57052}{57102}urzędnicy z General Motors,
{57104}{57205}siedzący w górnych rzędach,|największa ohyda.
{57207}{57316}Świrnięte skurwiele, cała plejada.|A któż to może być?
{57347}{57397}Czego?
{57437}{57560}Dobra, połącz go, ale potem|żadnych telefonów. Poważnie mówię.
{57594}{57692}/Marty, właśnie odkryłem coś|/niesamowitego. Niezła intryga.
{57694}{57759}/Waszyngton próbuje wpływać|/na przebieg gry.
{57761}{57854}- Hunter, proszę...|/- Nie wiem, jak głęboko to sięga.
{57856}{57960}- Możliwe, że zamieszani są w to Rosjanie.|/- Jestem pewien, że to rozpracujesz.
{57962}{58062}Nie wiem, to może trwać miesiącami.|Pieniądze mi się szybko skończą.
{58064}{58103}Poza tym dopiero dotarłem...
{58105}{58186}- Jak to dopiero dotarłeś?|/- Parę minut temu.
{58192}{58257}Wyjechałeś we wtorek.|Dziś jest sobota.
{58259}{58346}Mnie też się trochę to plącze...
{58350}{58425}Myślałem, że dziś wtorek...|A tu sobota i wszyscy już są.
{58819}{58853}Obsługa!
{58855}{58910}Trzeba to sprawdzić.|Czekaj, ktoś przyszedł.
{58912}{58962}Czego?
{59004}{59054}Czego?
{59150}{59199}Czekaj, ktoś przyszedł.
{59394}{59459}Właź. Gdzieś się podziewał,|do cholery?
{59649}{59698}Tu będziesz bezpieczny.
{59997}{60046}Rozmawiam przez telefon.
{60120}{60194}- Marty?|/- Jestem.
{60197}{60314}Potrzebuję więcej pieniędzy.|Rozrywki trochę kosztują.
{60316}{60361}/Wystarczy.
{60373}{60424}Siadaj pan.
{60426}{60465}Są tu ludzie z konsulatu.
{60467}{60550}/Co to ma wspólnego|/z Super Pucharem?
{60552}{60626}- Co to za odgłos?|/- Jaki odgłos?
{60647}{60724}Won mi z podsłuchami,|do cholery!
{60736}{60801}Myślicie, że macie do czynienia|z dziećmi?
{60939}{61013}W porządku już?|Dobrze.
{61015}{61124}/Zgodziłem się na wszystko|/poza wieżą i magnetowidem.
{61126}{61213}- To jak obejrzę mecz?|/- Słyszałeś kiedyś o przepustce prasowej?
{61215}{61326}Ale wtedy nie ma powtórek|w zwolnionym tempie i w ogóle...
{61328}{61382}/Nie obchodzą mnie powtórki.
{61384}{61510}/Słuchasz mnie, Thompson?|/Chcę 10 tysięcy słów do niedzieli!
{61534}{61584}Chyba nie chcesz jakiegoś syfu?
{61586}{61656}Nie po tym, jak dali twoje|zdjęcie do Newsweeka...
{61658}{61723}Daleko. Ostatnia linia.
{61752}{61804}/10 tysięcy słów, Thompson.
{61806}{61859}Pędź na zachód!|Dalej, dalej!
{61878}{61920}/Słyszysz mnie?
{62011}{62064}W porządku?
{62076}{62114}To dobrze.
{62116}{62190}Uciskaj, to ci dobrze zrobi.|Zaraz dam ci apteczkę.
{62197}{62278}Goście skarżą się|na hałasy na 20. piętrze.
{62280}{62345}- Sprawdzimy to.|- Dobrze.
{62408}{62497}Przepraszam. Panowie,|podejdźcie na chwilę.
{62499}{62533}- Jak się nazywasz?|- Briggs.
{62535}{62594}- Danny.|- Blackie. Mam prośbę.
{62596}{62663}Jutro jest Super Niedziela,|potrzebuję super wypoczynku.
{62665}{62767}Wyglądacie na takich, co znają|się na swoim fachu. Idźcie tam...
{62769}{62819}...i uciszcie ten harmider.
{62821}{62912}- Wiem, o czym pan mówi...|- To dla ciebie, a to dla ciebie.
{62914}{62977}- Zajmiesz się tym?|- Tak.
{62964}{63046}Jasne, kurwa, że tak.
{63048}{63103}Żadnych telefonów, do diabła!
{63105}{63164}Trochę dyscypliny tam|w recepcji!
{63166}{63242}Czy nazwisko Vince Lombardi|coś w tym mieście znaczy?
{63244}{63304}Hollywoodzkie ścierwo.|Dobra...
{63331}{63382}Rose!
{63384}{63463}Przewróciłaś się, wybacz.|Nasza piłka.
{63465}{63516}Angel, do roboty.
{63567}{63660}Twoja przemiana|to dobry materiał na artykuł.
{63793}{63858}Biegnij... za bar.
{63875}{63919}Podam do ciebie.
{63921}{63996}Stanęła w pozycji Dallas.
{63998}{64080}Pięć-trzy! 58!
{64089}{64141}/- Niebieska 19!|- Pomóż mu.
{64174}{64232}Raz, dwa! Jedziesz!
{64253}{64302}Wymuszony unik!
{64380}{64417}Gol!
{64449}{64470}Gol.
{64492}{64573}Zaczekajcie.|Gdzieś tu mam klucz.
{64575}{64654}Tylko niech nie wciska wam kitu.
{64662}{64721}Proszę się o nic nie martwić.
{64736}{64769}Uwaga na liniowego!
{64771}{64835}Podnieś go!
{64837}{64905}- Cholera.|- Briggs?
{64925}{64959}Briggs?
{64998}{65060}Brownie? Tu Blackie.
{65074}{65123}Cena wciąż ta sama?
{65142}{65205}Od poprzedniej rozmowy|oka nie zmrużyłem.
{65297}{65364}/Super Niedziela. Ranek.
{65383}{65470}/Wspomnienia ostatnich 12 godzin|/są bardzo mętne.
{65494}{65581}/Pewne jest to,|/że wkrótce po zameldowaniu
{65583}{65672}/dwóch narkomanów z Trzeciego Świata,|/przebranych za boyów hotelowych,
{65674}{65772}/wdarło się do mojego pokoju,|/splądrowało go,
{65774}{65858}/wypiło cały alkohol,|/pożarło wszystkie prochy,
{65860}{65909}/ukradło żarcie.
{65911}{66060}/Jeśli nie wzmocnią tu ochrony,|/poszukam bezpieczniejszego miejsca.
{66062}{66196}/Smutny to stan rzeczy, gdy dziennikarz|/na śniadanie musi przyjść uzbrojony.
{66198}{66291}A cóż to za śniadanie?!|Nawet nie jest porządnie martwe.
{66310}{66342}Poproszę jeszcze raz.
{66344}{66439}- Alkohol?|- Alkohol, jedzenie...
{66441}{66538}Super Niedziela, trzeba zebrać wszystkie siły.|Idziemy przecież na pewną śmierć.
{66540}{66594}Jasne...
{66663}{66740}Czy dobrze się bawię?|To pieprzony dom wariatów.
{66815}{66882}Przepraszam,|nie może pan tak wejść.
{66884}{66960}Jestem prezydentem USA,
{66962}{67027}mogę robić, co mi się podoba.
{67140}{67196}Siema, koleś.
{67225}{67278}Brownie, nie uwierzysz...
{67280}{67335}Odwołaj zakłady.|Wracam do domu.
{67393}{67425}Wyliż mi!
{67427}{67480}Drodzy rodacy!
{67482}{67561}- Idziemy stąd.|- To jeden z nich.
{67615}{67702}Choroba, wiedziałeś,|że cię to spotka, Thompson.
{67813}{67871}- No i?|- Ładnie.
{67959}{67998}Wyliż mi.
{68058}{68140}- Podać menu?|- Twarożek z ketchupem, tak?
{68151}{68217}Dziękuję,|trochę nam się śpieszy.
{68244}{68293}Dzięki Bogu...
{68409}{68468}Lazlo!|Co się z tobą działo?
{68470}{68548}Stary, mam dla ciebie prezent.
{68550}{68589}Przymierz.
{68671}{68749}Pośpiesz się.|Musimy ruszać.
{68758}{68807}- Ruszać?|- Trzeba opisać mnóstwo rzeczy.
{68819}{68888}- Idziemy.|- Nie mogę iść z tobą.
{68903}{69003}- Nie mogę.|- Thompson, to ja.
{69005}{69098}Wiem. Zobaczyłem maskę|i pomyślałem: "Hej, to Lazlo!".
{69100}{69210}- Śpieszę się.|- Na pewno masz powód.
{69212}{69293}- Ale mnie goni termin.|- Termin?
{69295}{69425}- Muszę napisać artykuł.|- Co? Przecież nie jesteś "sportowcem".
{69427}{69522}- To bolało.|- Nie widzimy się trzy pieprzone lata
{69524}{69626}a ty masz czelność spokojnie|sobie siedzieć i gadać o terminach?
{69628}{69682}Zbieraj się, zanim się wkurzę.
{69850}{69911}Nic dobrego z tego nie wyniknie.
{69913}{69967}- Uspokój się.|- Mam się uspokoić?
{69969}{70041}Odrywasz mnie|od ważnego zlecenia,
{70043}{70107}bym jechał z tobą|Bóg wie gdzie i po co.
{70109}{70153}Przepraszam.
{70433}{70482}Dobre zioło.
{70954}{71043}Lubicie panowie futbol?
{71045}{71079}Że co?
{71081}{71151}Mam dwa bilety na Super|Puchar na zbyciu.
{71153}{71197}Niech zobaczę.
{71199}{71262}Niezłe. Ile za nie?
{71264}{71334}Proponuję handel wymienny.
{71336}{71442}- Wymienny?|- Tak. Bilet za...
{71463}{71506}tę butelkę wina.
{71508}{71577}Bilet za winiaka?
{71636}{71690}Dobrze...
{71692}{71741}- Ładny kapelusz.|- Piękny.
{71743}{71809}- Podoba mi się.|- Kapelusz za bilet?
{71811}{71878}- Super.|- Uczciwa zamiana.
{71880}{71914}Świetnie.
{71916}{71955}Czekaj.|Będziecie tego potrzebować.
{71957}{72044}- Co to?|- Z tym wejdziecie do loży prasowej.
{72046}{72127}- Przepustki.|- Klucze do pokoju.
{72129}{72180}Dobra myśl.
{72182}{72263}Proszę.|Napijcie się przed meczem.
{72265}{72323}- To twój pokój?|- Tak. Opłacony.
{72325}{72369}Dzięki.
{72428}{72483}Miłego Super Pucharu.
{72485}{72529}Wzajemnie.
{72633}{72709}Bilety, przepustki i klucz?
{72846}{72947}- Coś mi to śmierdzi.|- Mniejsza z tym.
{73186}{73235}Dzwoniłem kilka razy.
{73283}{73334}Wyprowadziłem się.
{73336}{73401}Wreszcie ci się udało, nie?
{73403}{73461}Możesz być z siebie dumny.
{73463}{73546}Doktor Gonzo - sławny pisarz.
{73548}{73635}Nie obchodzi mnie,|co ludzie o tym myślą.
{73637}{73692}Udało mi się, cholera.
{73694}{73755}Wiesz, co mi się bardzo podobało?
{73757}{73825}Ta rubryka,|w której mnie szukałeś.
{73827}{73914}Wielu ludzi za tobą tęskniło.
{73916}{73982}Ja nie, ale inni...
{74014}{74072}Zmieniłem swój punkt widzenia,|teraz mam inne plany.
{74090}{74155}Życzę ci szczęścia|na nowej drodze życia.
{75005}{75049}Dawaj, stary.
{75071}{75102}Trzymaj.
{75155}{75209}Należę do zagrożonego gatunku.
{75236}{75314}Trochę jak bawół.
{75348}{75413}Wielu myślało, że nie żyję,
{75415}{75573}ale kto wysyła kartki|z drogi do samopoznania?
{75575}{75674}Droga do oświecenia jest długa,
{75676}{75730}tak po prostu jest, nie?
{75732}{75830}Idziesz coraz dalej i coraz głębiej
{75832}{75914}w coraz wyższe stany świadomości.
{75960}{76017}- Mam rację?|- Tak, proszę pana.
{76059}{76086}Też tak masz czasami?
{76088}{76187}- Czasem, proszę pana.|- Pewnie, że ma. Spójrz mu w oczy.
{76189}{76289}- Nie zabieram na stopa byle kogo.|- No tak...
{76341}{76416}Odrodziłem się w 100 procentach.
{76439}{76491}Jestem nowym człowiekiem.
{76557}{76616}Byłem poza tym światem.
{76622}{76705}Przechadzałem się z królem.|Łapiesz?
{76707}{76761}Przechadzałem się z królem!
{76763}{76866}Z wielkiej góry patrzyłem|na cały świat!
{76868}{76940}- Cały się upaprałem.|- A on mi odpowiedział.
{76952}{77067}Odpowiedział.|"W porządku, stary. W porządku."
{77069}{77118}Byliśmy w porządku.
{77150}{77226}To raczej dobra nowina.|Uspokajająca.
{77234}{77262}Puste.
{77270}{77331}Chyba będę niedługo wysiadał...
{77345}{77385}Ojej.
{77387}{77446}Przecież nie chcesz wysiadać|w takim miejscu.
{77448}{77510}Spokojnie, jesteśmy twoimi|przyjaciółmi.
{77600}{77672}Możliwe, że pomyliłeś się|co do niego.
{77696}{77760}Chyba tu... nie pasuje.
{77772}{77837}Jak myślisz, ile wie?
{77839}{77900}Wystarczająco,|by stanowić zagrożenie.
{78060}{78117}Kurczę.|Ten dzieciak jest chory.
{78119}{78209}- Czemu go zabrałeś?|- Potrzebował pomocy.
{78211}{78343}To był jakiś wariat.|Co ty, świrów zabierasz?
{78345}{78420}Mógł narobić sporo szkody.
{78422}{78505}- Lubię pomagać ludziom.|- Miał drewnianą rękę.
{78550}{78600}Myślałem,|że jest po prostu spięty.
{78783}{78826}/Panie Lewis?
{78838}{78893}Przykro mi,|nikt nie odpowiada.
{78895}{79006}Niemożliwe. Proszę dzwonić dalej.|Jestem pewien, że tam jest.
{79664}{79720}Halo?
{79743}{79807}Hunter?|Myśliwy znaczy się?
{79823}{79891}/Tu nikt nie poluje, głupku!
{79893}{79998}/To impreza, nie safari!
{81723}{81774}Chodź, oprowadzę cię.
{81867}{81928}Czy to nie miejscówka|Baby Face Nelsona?
{81930}{81979}Znacie amerykańskich gangsterów?
{82001}{82082}Homeboy do T1.|Odbiór.
{82134}{82197}Pamiętasz Billy'ego?
{82199}{82279}Zwolnili go po trzech latach.|Przyłączył się do nas.
{82281}{82367}- Fajnie, że wpadłeś.|- Nie mogłem odmówić.
{82369}{82441}Dawna drużyna znowu razem.
{82465}{82565}- Nie wiem, jak długo zostanę.|- Nie martw się, stary.
{82567}{82654}Jako twój były adwokat|radzę ci się nie martwić.
{82670}{82751}Homeboy do T1.|Odbiór.
{82773}{82847}Wspaniała.|Poznałem ją w Vegas.
{82961}{83041}- Lazlo! Jedzie Rojas.|- Super.
{83059}{83118}- Według planu.|- Rojas?
{83130}{83204}Rojas.|Chodźcie wszyscy.
{83813}{83872}Przyjacielu.
{83913}{83985}Co słychać?|To jest Lazlo.
{83987}{84093}Ma dla nas strzelby, pistolety,|granaty, bomby.
{84095}{84139}Wszystko, czego nam trzeba!
{84198}{84257}To twoi nowi koledzy?
{84259}{84302}Dziwni jacyś...
{84305}{84347}Chociaż ty masz samych|dziwnych przyjaciół.
{84349}{84411}Znajomych.|Przyjacielem jesteś ty.
{84413}{84470}Dobrze wiedzieć.
{84482}{84574}- Mogę?|- Chwileczkę...
{84786}{84814}To dla was.
{84880}{84944}Co za widok!
{84967}{85029}Przepiękny!
{85058}{85141}Chociaż nigdy wcześniej|nie widziałem karabinu...
{85143}{85187}Piękność...
{85223}{85287}Dałeś mu broń?
{85312}{85399}Idealny.
{85401}{85448}Nie.
{85450}{85511}To moja kobieta...
{85691}{85746}Radosny szczeniaczek, nie?
{86185}{86254}Dobry sprzęt.
{86256}{86330}Szybki.
{86647}{86706}Niezły masz tu arsenał.
{86708}{86809}No już, pokaż swą|śliczną buzię...
{86929}{86998}Co to za wariactwo?
{87041}{87096}Stary...
{87098}{87230}Chciałbym,|żebyś o nas napisał.
{87151}{87230}Niedługo przyleci samolot.|Napisz o naszym ruchu.
{87232}{87305}- Samolot?|- To nasi bracia.
{87307}{87384}Chcę im pomóc w ich walce.
{87386}{87467}- Powinieneś mieć w tym swój udział.|- To są twoi bracia?
{87469}{87539}Ta tania podróba|generała Pattona?
{87541}{87635}Powinienem rozwalić skurwielowi ryj|za lanie, które sprawił swojemu koledze.
{87637}{87665}Pierdol się!
{87843}{87892}Stary, taka jest historia.
{87894}{87976}Broń, prochy, powstania.
{87985}{88047}Uwłaszczenie chłopów.
{88049}{88083}Zrozum.
{88085}{88144}Błędni rycerze,|anarchistyczni prorocy,
{88146}{88199}ogień, krew...
{88201}{88247}rewolucja!
{88265}{88333}To stara śpiewka, Laz.
{88335}{88413}Stoi na regale tuż obok|"Przeminęło z wiatrem".
{88415}{88488}Nie ma większego ode mnie|entuzjasty prochów i wódy,
{88490}{88600}ale świrnięty adwokat,|urządzający na haju rewolucję...
{88602}{88651}Właśnie wszystko zrozumiałem.
{88653}{88756}Myślę, że lepiej będzie, jak mnie odwieziesz|do hotelu, bym mógł skończyć artykuł.
{88758}{88831}Nie wciskaj mi kitu,|liczę na ciebie.
{88833}{88890}Musisz o nas napisać.|Potrzebujemy twojej pomocy.
{88892}{88990}Wyjrzyj, Lazlo.|To piranie ze spluwami.
{88992}{89036}Sami się powstrzymają.
{89038}{89087}Spluwą mnie nie przestraszysz!
{89089}{89130}Jestem ekspertem od broni!
{89233}{89281}O jejku, przepraszam.
{89293}{89322}Och, nie...
{89334}{89387}Jejku, ale zamieszanie.|Wybacz.
{89389}{89428}Boże. Jejku.
{89435}{89488}Billy, włączysz na mecz?
{89490}{89553}Zobaczymy, jaki wynik.
{89595}{89706}/Po pierwszej połowie|/Dallas prowadzi tylko 10:3.
{89708}{89851}/Mówię "tylko", bowiem 7 punktów|/przewagi nie oddaje dominacji Kowbojów
{89853}{89911}/w ciągu pierwszych 30 minut.
{89913}{89998}/Dallas, prowadzone|/przez genialnego trenera,
{90000}{90075}/ze wspaniałym Duanem|/Thomasem w składzie...
{90077}{90159}/- Cześć, mamo!|/- Zabierzcie go stąd!
{90161}{90214}/Chciałbym pozdrowić Wielką Berthę...
{90216}{90334}/- Musicie panowie wyjść.|/- Ty tłusty skurwielu!
{91121}{91180}Stary, cieszę się,|że jesteś tu z nami.
{91501}{91588}Który zespół bardziej lubisz?|Stonesów czy Beatlesów?
{91643}{91702}T1 do Homeboya.|Odbiór.
{91704}{91797}- Tu Homeboy.|- 6 mil na wschód, wysokość 270 metrów.
{91875}{91944}Tam jest.|Nad tym wzgórzem.
{91946}{91995}Widzimy cię,|jesteśmy na wprost.
{92013}{92062}Billy, pas startowy.
{92934}{93298}Powiedz szczerze,|robiłeś to już kiedyś?
{93000}{93072}Wiele razy.
{93216}{93265}Idziemy.
{93339}{93442}No co ty? Nie możesz tu zostawić auta.|Daj mi kluczyki, odprowadzę je.
{93444}{93493}Chodźże.
{93512}{93579}Najwyżej ktoś ci go ukradnie.
{93581}{93650}Ruchy, ruchy!
{93652}{93738}Szybciej. Włóż to tam.
{93740}{93779}Połóż to tam.
{93885}{93948}Dalej, dalej!
{93950}{94021}Jedziemy, chłopcy!
{94125}{94167}Jasna cholera.
{94415}{94460}Chodź!
{94480}{94560}- To jakiś przyjaciel?|- Łap, kurwa, skrzynkę!
{94562}{94611}Coś wam podać?
{94613}{94657}No tak.
{94742}{94791}Rany!
{94926}{94978}Hunter! Pośpiesz się!
{95035}{95116}- Dawaj, stary!|- Faszystowskie świnie!
{95118}{95182}Dranie! Zbrodniarze!
{95193}{95265}- Ten samochód to klasyk!|- Lecimy!
{95402}{95482}Opisz to! Słyszysz?
{95931}{96013}Raczej nie powtórzymy tego...
{96380}{96500}/DZIENNIKARZ-RENEGAT|/WYKŁAD DZIŚ O 15:00
{96620}{96721}Gdzie pan był, doktorze?|Czekamy na pana.
{96723}{96784}- Wszystko w porządku?|- Przestań skamleć.
{96786}{96850}- Chciałam tylko...|- Dostatecznie mnie zdenerwowałaś
{96852}{96907}dzwoniąc do mnie|z samego rana...
{96909}{96983}- Jezu!|- Nie, musimy tam wyjść.
{96985}{97063}Nie wydaje mi się.|Rozpaliłaś w nich furię.
{97065}{97154}- Tylko głupek by tam wyszedł.|- Oni naprawdę chcą pana zobaczyć.
{97156}{97224}Pewnie mają w tym jakiś interes.|To nie w porządku.
{97226}{97306}- Jeszcze coś mi zrobią.|- Myślę, że będzie dobrze.
{97308}{97378}- Świetnie pan wygląda.|- Wiem o tym,
{97380}{97454}- ale nie czuję się zbyt pewnie.|- Proszę zaczekać.
{97456}{97535}- Zaraz wracam.|- Coż...
{97680}{97742}Ale dzięcioły...
{97761}{97837}Wiem, że długo czekaliście,
{97839}{97916}ale już przyszedł.
{98265}{98319}Cisza!
{98348}{98390}Super.
{98406}{98506}Jak wiecie, dr Thompson pracuje|przy kampanii prezydenckiej.
{98508}{98629}Ma bardzo napięty grafik, więc proszę|o krótkie i pojedyńcze pytania.
{98631}{98690}Panie i panowie, doktor Thompson.
{99086}{99121}Zacznijmy od ciebie.
{99123}{99206}- Doktorze...|- Jakieś pytania?
{99252}{99296}W ostatnich artykułach|o prezydencie pisze pan,
{99298}{99383}że miał pan trudności|z ustaleniem spotkania. Jakie?
{99385}{99448}Cóż, żyjemy według innego zegara.
{99511}{99640}On dzwoni do mnie, a mnie nie ma.|Oddzwaniam, nie ma jego.
{99652}{99693}On oddzwania,|odbiera automat.
{99710}{99788}Dzwonię do niego, a on|odpoczywa. I tak w kółko.
{99794}{99876}Bo myślałam, że ma|to związek z artykułem,
{99878}{100013}w którym nazwał go pan zdradzieckim|gnojem i paskudnym szarlatanem,
{100015}{100137}którego powinno się wykastrować,|by jego geny wyginęły na zawsze.
{100276}{100336}Tak go nazwałem?
{100338}{100426}Cóż, pewnie wiedziałem,|co mówię.
{100428}{100490}Jestem mu winien|albo przeprosiny, albo nic.
{100492}{100565}Jeśli uda się panu z nim|spotkać, co mu pan powie?
{100623}{100724}Żeby nosił jaśniejsze ubrania.
{100726}{100765}Bo on...
{100845}{100898}Zamknijcie się.|Teraz ja mówię.
{100900}{100960}Jak myślicie,|po co mi to dali?
{100962}{101030}Ci z nas, którzy są pisarzami...
{101070}{101171}Ci z nas? Powinniśmy podnieść ręcę,|by wiedzieć, o kim spośród nas mówimy?
{101173}{101298}Czy według pana prochy i alkohol|uczynią mnie lepszą pisarką?
{101300}{101359}Dobre pytanie.
{101361}{101410}Pomyślmy.
{101961}{102133}Nie lubię namawiać do narkotyków,|alkoholu, przemocy i szaleństwa,
{102135}{102190}ale w moim przypadku to działa.
{102192}{102269}Mamy kolejne pytanie.
{102271}{102374}Doktorze Thompson, czy napisze|pan więcej artykułów o Lazlo?
{102404}{102453}Moim adwokacie?
{102486}{102525}Nie.
{102527}{102600}- On nie żyje.|- Jak to?
{102602}{102702}Nie odzywał się jakiś czas|i uznano go za zmarłego.
{102704}{102822}Bo zawsze mi się wydawało,|że nie istniał naprawdę,
{102824}{102873}że był postacią fikcyjną.
{102919}{103968}Nie da się wymyślić kogoś|takiego, jak Karl Lazlo.
{102965}{103036}Był jedyny w swoim rodzaju.|Mutant.
{103107}{103172}Prawdziwy bawół wagi ciężkiej.
{103210}{103295}Kto inny przeskoczyłby|mur tylko po to,
{103297}{103381}by plunąć po drugiej stronie|na ścianę pokrytą wapnem i kredą,
{103383}{103450}nie wyglądając przy tym jak debil?
{103452}{103513}Był jedyny w swoim rodzaju i...
{103681}{103890}/KAMPANIA PREZYDENCKA 1972 R.
{105085}{105143}Dooley!
{105145}{105175}Kiedy mi załatwisz ten wywiad?
{105177}{105252}- Zajmę się tym.|- Od dawna tak mówisz.
{105254}{105317}Byłbym wdzięczny,|bo muszę go wysłać szefom.
{105319}{105431}Prezydent bardzo się tobą interesuje,|codziennie czyta twoją kolumnę.
{105433}{105482}Dopilnuję wszystkiego.
{105682}{105713}Przepraszam.
{105854}{105877}Dziękuję.
{105879}{105913}Cześć!
{105915}{105959}Przepraszam.
{105988}{106030}Przepraszam.
{106094}{106159}- Zajęte?|- Nie.
{106194}{106243}Najmocniej przepraszam.
{106682}{106755}Nigdy mnie nie sprawdzają.|Uczciwa twarz.
{106850}{106904}Na szczęście to ja,|a nie jakiś wariat.
{106906}{106968}Można by tym rozpętać|prawdziwe piekło.
{106970}{107069}Tortury na stewardessach, piloci przykuci|do siedzeń, przecięte wszystkie przewody...
{107347}{107386}- Chcesz?|- Nie, dzięki.
{107395}{107454}Mnóstwo witaminy C.
{107501}{107586}Jak już wystartujemy,|robię się zachłanny...
{107750}{107809}Z powrotem|na pokładzie kampanii.
{107827}{107961}Ledwo zdążyłem na samolot po tym, jak stado|upiornych kruków zbombardowało mój samochód.
{107963}{108059}Kandydat zapewne odpoczywa|w swojej kajucie.
{108061}{108177}Zeszłej nocy wskoczył nago|do basenu za dwiema kelnerkami,
{108179}{108233}które wrzucił,|gdy przyniosły mu drinki.
{108256}{108338}Wrzeszcząc: "Kula armatnia!"|wyskoczył wysoko w górę
{108340}{108389}i wylądował prosto na jajkach.
{108391}{108500}Będę uważał dziś na to, co mówi, bo wiem,|że ma jądra we wszystkich kolorach tęczy.
{108502}{108562}Wstawaj, Thompson.
{108564}{108672}Wywiad specjalny, jak sądzę. Przypilnuj|mi rzeczy, to podzielę się notatkami.
{108674}{108741}Zabieraj graty,|lecisz drugim samolotem.
{108743}{108796}Nie możesz mnie wyrzucić.|Mam mandat prasowy.
{108798}{108848}To ja decyduję,|kto leci którym samolotem.
{108850}{108947}Od teraz latasz samolotem ZOO,|razem z obsługą techniczną.
{108949}{109050}Dooley, pozwól mu zostać. Ma do tego|takie samo prawo, jak my wszyscy.
{109052}{109116}Nie przeciągaj struny, Lisogor.
{109118}{109222}To okrutne i gorzkie zwycięstwo.|Nigdy ci tego nie zapomnę.
{109244}{109293}Niespecjalnie mnie to martwi.
{110571}{110705}W przypadku utraty hermetyczności na każdego|pasażera przypada jedna maska tlenowa.
{110758}{110813}- Cześć.|- Nie wpuścili cię?
{110815}{110871}Mieli za mało miejsc.
{110873}{110974}Dziękuję, jesteś kochana.
{111569}{111643}- Jesteś Harris z Posta, tak?|- Zgadza się.
{111645}{111714}Niezłe było to na Florydzie.
{111716}{111816}Jako jedyny zadbałeś|o poparcie wśród robotników.
{111818}{111885}- Chybił.|- Zawsze tu tak jest?
{111887}{111950}Zazwyczaj gorzej.|Wszyscy wstają.
{111952}{112073}Dzięki Bogu, że lecę tym tylko raz.|Nie wiem, jak mój zmiennik to wytrzymuje.
{112075}{112176}Jak zaczynają imprezę,|robi się strasznie.
{112647}{112722}Jezu, czemu oni tak hałasują?
{112724}{112809}Możecie się zamknąć?|Zmiłujcie się, co?
{112868}{112917}Nie wyglądasz najlepiej.
{112923}{113040}- Czuję, jak mi się mózg bąbluje.|- Miałem to samo dziś rano.
{113042}{113095}To aspiryna?
{113097}{113193}Coś w tym stylu.|Zlikwiduje ból głowy.
{113195}{113247}Nie powoduje senności?
{113249}{113285}Nie...
{113287}{113348}Odprężysz się po tym.
{113612}{113671}Jezu!|Kto to pilotuje?
{113673}{113733}Jeden z naszych.
{113735}{113782}Jeden z nich?
{113784}{113899}Kilku z nas ma licencję pilota, ale oni|nie mają zbyt wielkiego doświadczenia.
{113927}{114007}Jednak chętnie skorzystałbym|z lekarstwa...
{114009}{114068}Tylko nie mów nikomu,|skąd je masz.
{114070}{114136}- Wezmę dwie.|- Tyle, ile sam wziąłem.
{114248}{114303}- Popij.|- Dzięki.
{114347}{114438}Nigdy nie miałem|nic przeciwko robolom.
{114660}{114712}Posłuchajcie,|co napisał Thompson.
{114714}{114783}/Prezydent i jego gromada|/bezwstydnych lizusów
{114785}{114847}/przenieśli swój dziwaczny|/teatr do Wisconsin,
{114849}{114964}/częstując swym jadem wszystkich,|/którzy mogli wysunąć język.
{114990}{115077}/Zaprawdę, niezwykły sposób|/zdobywania głosów.
{115310}{115368}Z drogi!
{115421}{115479}Harris z Posta...
{115530}{115571}idzie.
{115576}{115668}Gdzie mój przyjaciel Thompson?
{115818}{115874}Thompson?
{115876}{115927}To ja, Harris z Posta!
{116625}{116664}Kto to?
{116681}{116744}Harris z Posta!
{116792}{116848}Teraz ja prowadzę!
{116850}{116909}- Jejku...|- Ma licencję pilota?
{116911}{116996}Jeszcze nie jest wprawiony.|Chyba nie powinien.
{116998}{117051}Czuję się... wspaniale.
{117053}{117120}I dobrze wyglądasz.
{117122}{117229}Dobra, chodźmy się napić.
{117261}{117312}Mówiłem jej o tobie.
{117385}{117464}Nagły przypadek!|Otwieraj, świnio!
{117713}{117793}Proszę o uwagę.
{117800}{117856}Możecie się ruszać,|jedynie słuchajcie.
{117858}{117983}Prezydent ma przemówienie|w Centrum Opieki dla Starszych o 12:45.
{117985}{118104}Wracamy tu o wpół do trzeciej. Punkt|trzecia odlatujemy. Nie zgubcie się.
{118106}{118181}Powtarzam, prezydent...
{118183}{118277}ma przemówienie w Centrum...|Opieki... dla Starszych...
{118286}{118367}Przepraszam, gdzie znajdę|pana Harrisa z Posta?
{118574}{118617}Panie Harris, co się stało?
{119038}{119090}Co to ma znaczyć?
{119092}{119141}Harris z Posta.
{119163}{119227}Jak się macie?|Miło was znowu widzieć.
{119656}{119716}Witam, proszę pana.|Jestem Harris z Posta.
{119733}{119782}Miło znów pana widzieć.
{119881}{119925}Mogę w czymś pomóc?
{119927}{119977}Jak tam rodzina, Harris?
{119979}{120057}Rodzina?|Oj, źle się dzieje.
{120081}{120170}Nadciągnęły świry i moja|córka się do nich przyłączyła.
{120172}{120221}Mogę zadać pytanie?
{120223}{120295}Co państwo robi dla wyklętych?
{120359}{120436}Są w Stanach dwa rodzaje ludzi:
{120438}{120477}Wyklęci...
{120479}{120520}i świry,
{120522}{120653}dzicy odszczepieńcy, zbiry, żyjący z nielegalnych|interesów, ukrywający się gdzieś tam.
{120655}{120728}Żadnego szacunku|dla człowieczeństwa.
{120730}{120812}Nie zdają sobie nawet sprawy z tego,|co my instynktownie wiemy.
{120814}{120864}Grałeś kiedyś w futbol, Harris?
{120876}{120914}Tak, proszę pana.
{120916}{120985}Dziękuję.|Grałem w college'u.
{120987}{121080}Pańską córkę też dorwą.|Podsłuchałem ich na zbiórce.
{121082}{121136}Julię lubią, ale Tricia...
{121175}{121246}I serdecznie pana nienawidzą.
{121313}{121390}Wie pan, że połowa|senatu stanowego...
{121392}{121475}Utah... to świry?
{121522}{121621}Nigdy nie bałem się...
{121623}{121659}narwańców.
{121677}{121790}Pojebów z ich głupotą też nie.
{121831}{121886}Ale te cholerne świry...
{121931}{121973}przerażają mnie.
{122210}{122259}A biedni wyklęci,
{122278}{122370}młodzi, głupiutcy, szczerzy,
{122409}{122463}słabi,
{122465}{122514}Włosi,
{122549}{122598}są straceni.
{122600}{122676}Zagubieni, bezbronni,
{122678}{122751}mięso armatnie.
{122753}{122814}Są jak świnie w rzeźni.
{122878}{122927}Podejdź, Harris.
{122956}{123000}Podejdź.
{123022}{123070}Pierdolić wyklętych.
{123271}{123342}Spokojnie, nie trzeba biec.
{123344}{123420}Wsiadamy do samolotów.
{123422}{123574}Zajmijcie miejsca,|zaraz startujemy.
{123646}{123714}Podnieś to.
{123716}{123762}Podnieś, słyszysz?!
{124284}{124325}Jasna cholera.
{124327}{124375}Tylko nie tutaj.
{124677}{124760}- Zajęte?|- Nie, siadaj pan.
{124821}{124877}- Coś się stało?|- Tak.
{124879}{124928}Nie, nic się nie stało.
{124930}{125011}Myślałem,|że zapomniałem lekarstwa.
{125013}{125080}Ale jest.|Wszystko w porządku.
{125348}{125424}Gdyby ktokolwiek pytał...
{125449}{125506}to miejsce jest zajęte.
{125508}{125644}Mało prawdopodobne, ale mogę dostać|ataku i zacząć rzucać się wokół.
{125646}{125711}Atak?
{125822}{125866}Przepraszam.
{125950}{126008}Przykro mi, ale to miejsce|jest zajęte.
{126052}{126104}- Wcale nie.|- Ten pan może...
{126106}{126166}dostać ataku.
{126206}{126255}Tak lepiej.
{126291}{126340}Uspokój się.
{126388}{126422}Dobrze.
{126470}{126504}Wspaniałe.
{126553}{126632}Niezła fucha, Hunter.
{126634}{126709}Nazywam się Harris.
{126711}{126777}Racja, Harris...
{126779}{126826}Incognito, tak?
{126828}{126931}- Może usiądę gdzieś indziej.|- Nie, nie trzeba.
{126933}{126986}Ale... ja nie chcę tu siedzieć.
{127021}{127067}Zaufaj mi.
{127069}{127103}Dobrze?
{127175}{127223}Stary...
{127225}{127281}zaskoczyłem cię?
{127283}{127327}Żebyś wiedział.
{127329}{127429}Nawet nie wiesz, ile kłopotów|miałem z wytropieniem cię.
{127431}{127552}- Wszystko przez twoją ruchliwość.|- Mam szaleńczo wręcz napięty grafik.
{127571}{127626}Nieważne...
{127628}{127677}przejdźmy do interesów.
{127708}{127792}- Łączą nas jakieś interesy?|- O, tak. Wielki biznes.
{127830}{127931}Jezu, tyle tego jest, że nie wiem,|od czego zacząć.
{127984}{128040}To jest to.
{128047}{128129}Ziemia. Nasza ziemia.
{128131}{128184}Wielkie połacie, stary.
{128186}{128235}Kilometry kwadratowe ziemi.
{128259}{128314}- No i?|- Brzmi nieźle.
{128336}{128450}We wtorek będę w San Francisco.|Tam się spotkamy i pogadamy.
{128459}{128543}Kiepska opcja, stary.|Musimy ruszać już teraz.
{128551}{128588}Popatrz.
{128590}{128707}- Im można zaufać, sam ich szkoliłem.|- Szczere twarze...
{128737}{128807}Patrz na to ciało.
{128827}{128876}Czeka tam na ciebie.
{128893}{128942}Sam ją wybrałem.
{129110}{129164}Mówi Harris z Posta,
{129166}{129270}doświadczam ogromnych turbulencji,|choć jeszcze nie wystartowaliśmy.
{129272}{129312}Jezus, Maria!
{129314}{129392}Zapowiada się niezły syf.
{129394}{129452}Nie rozumiesz, stary?
{129454}{129538}Będziemy mieć własny kraj,|we dwóch.
{129540}{129618}To będzie pieprzony raj na Ziemi!
{129620}{129729}Ty sukinsynu. Wylatujesz|z ekipy. Oddawaj przepustkę.
{129731}{129790}- Czekaj...|- Oddawaj natychmiast.
{129820}{129848}Uspokój się.
{129850}{129944}Mam się uspokoić? A ty kto?|Kto to jest? Co to za tłusty klown?
{129946}{130001}Tłusty klown?
{130003}{130092}Tak, tłusty klown.|Dwa razy ci trzeba mówić?
{130134}{130203}Psycholu, znowu mi to zrobiłeś.
{130205}{130281}To dla twojego dobra.|To nie jest miejsce dla ciebie.
{130283}{130324}Uwaga.
{130359}{130420}To tylko gaśnica.|Leżeć!
{130422}{130497}- Dooley, w porządku?|- Dziękuję.
{130499}{130541}Głowa do góry, Dooley!
{130605}{130649}Cofnąć się!
{130764}{130813}Jak to zatrzymać?
{130908}{130973}Zatkało się.|Co do diabła?
{130975}{131062}Nieprawda, świnie!|Wiedzieliście o tym.
{131064}{131121}Boże...
{131123}{131167}Wracaj tam!
{131496}{131582}To było super.|Jak za dawnych czasów.
{131584}{131665}Nie martw się,|napiszemy coś nowego.
{131667}{131743}Niszczysz siebie|i wszystkich wokół, wiesz?
{131745}{131863}Nie możesz zostać w tym samolocie.|Jesteś artystą, pisarzem.
{131879}{131930}Trochę trwało, nim się rozzłościli...
{131932}{132005}To nie są twoi ludzie.|Ja nimi jestem, stary.
{132007}{132089}Dokładnie według planu.|Przyjechali po nas. Chodź.
{132091}{132168}- Nie jadę.|- Jak to nie jedziesz?
{132180}{132223}Nie mogę, jesteś wariatem.
{132225}{132288}Masz szczęście,|że nie wydałem cię policji.
{132290}{132342}Stary, co ty gadasz?
{132344}{132467}- Wszystko przygotowane. Spójrz.|- Tam nic nie ma. Skały i piach!
{132469}{132539}- Będziemy budować.|- Co budować?
{132541}{132616}My już żyjemy w krainie świrów.
{132618}{132691}Jesteś, kurwa, pisarzem!|Użyj wyobraźni!
{132693}{132816}- Dobra. Ojej, budynek.|- Zbudujemy raj na Ziemi!
{132818}{132879}Nasze własne miejsce.
{132881}{132946}Mamy ziemię, prochy, kobiety...
{132948}{133005}Co za kobiety tam pojadą?
{133007}{133068}- Nie w tym rzecz.|- Nie jadę!
{133070}{133149}Będziemy wspólnikami.|Jak kiedyś, stary.
{133151}{133200}Wszystko po równo.
{133202}{133251}Tyle, że ja nie jadę!
{133337}{133409}Wszystko mi zdmuchnął!
{133411}{133448}Pomóż mi.
{133450}{133494}Hunter, proszę cię.
{133496}{133538}Jesteś moim przyjacielem!
{133540}{133580}Będzie super!
{133582}{133628}Raj na Ziemi!
{134375}{134419}Jasny gwint.
{134440}{134494}Takie są fakty.
{134499}{134573}Bronco, posłuchaj i powiedz,|co o tym sądzisz.
{134644}{134754}/Coż, jeśli mam być|/całkiem szczery,
{134756}{134822}/wydaje mi się, że Lazlo|/nie był szalony.
{134824}{134881}/Nadawał po prostu|/na dziwnych falach.
{134902}{134981}/Ale wdepnął w terroryzm.
{134983}{135032}/Tyle Lord Buckley.
{135074}{135168}/Nie dostał tego, na co zasłużył,
{135194}{135281}/bo tak naprawdę nigdy|/niczego nie dostał.
{135463}{135525}/Przynajmniej nie w tej bajce,
{135527}{135615}/a bajka ta jest wszystkim,|/co mamy.
{135798}{135873}No co ty, Bronco?|Przecież świętujemy.
{135939}{136042}Daj spokój, skończyłem reportaż,|nie świruj mi tu teraz.
{136228}{136277}Za lepsze czasy, nie?
{136616}{136673}Bronco, ciąg dalszy.
{136806}{136850}/Smutne.
{136885}{136944}/Lecz jeszcze smutniejsze jest to,
{136946}{137005}/że wolałbym, by było|/jeszcze dziwniej.
{137045}{137138}/Wyprowadziłem się na wieś,|/gdy łódź zaczęła się przepełniać.
{137140}{137166}/Później dowiedziałem się,
{137168}{137329}/że prezydenta Nixona pożarli biali|/kanibale z wyspy nieopodal Tijuany,
{137331}{137380}/i to bez żadnego powodu.
{137404}{137548}/Rany, wiele się dzisiaj słyszy|/o dzikich i nieludzkich czynach.
{137591}{137710}/Lazlo zaś i Nixon odeszli.
{137753}{137844}/Lecz nie uwierzę w to na bank,
{137846}{137958}/chyba że połamię zęby|/na czaszkach obydwu.
{137985}{138034}Pierdolić ich, nie?
{138064}{138146}/Więc jeśli gdzieś tam są,|/odszukam ich
{138148}{138215}/i ugryzę w czerep...
{138257}{138348}/a i tak nie będzie to|/dostatecznie dziwne.
{138373}{138498}Odwiedź www.NAPiSY.info
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
The Monster Club 1980Metallica Where The Wild Things AreNa krawędzi prawa Where the Sidewalk Ends [1950] AC3 DVDRip XviD NAPISY PLNelly?at Jagged?ge Where the party atWhere the God of Love Hangs OutCamouflage Where The Happy Liveheres where the story endsDefiance S01E02 Down In The Ground Where The Dead Men Go 720pHazardzista The Gambler 1980 napisy polskieV The Empire Strikes Back[1980]DvDrip aXXoWhere are the WolvesCamouflage Where Has The Childhood GoneBlack Eyed Peas Where is the loveHarry Turtledove The Green BuffaloAnimals where does the animal live worksheetwięcej podobnych podstron