Re: Saturn i artysci - z sygnaturki All2
Autor: all2
Data: 23.07.06, 01:24 + dodaj do ulubionych wątków
+ odpowiedz
Pewnie w świecie idei muzyka to Neptun, sztuki plastyczne to Wenus a słowo
Merkury. Ale bez Saturna w żadnej z tych dziedzin nie będzie artysty. Znam
przypadek rodziny, małżeństwo i syn, wszyscy muzycy w filharmonii. Owszem Neptun
tam był, ale przede wszystkim w horoskopach było widać mocnego Saturna. Pani
muzyk zajmowała się też astrologią i sama mi na to zwróciła uwagę, mówiąc, że
bez tego Saturna nie byłoby mowy o robieniu tego, co robią - nie wytrzymaliby
dyscypliny i codziennych ćwiczeń. Obydwa czynniki są konieczne, i doznanie, i
umiejętność przekazu. Do samych doznań, żeby w duszy grało, wystarczą
odpowiednie podłączenia innych planet, szczególnie przy zewnętrznych jest to
spektakularne. Ale bez Saturna nic się nie stworzy. Ja mam na przykład wizje
plastyczne bardzo bujne, oczami duszy widzę dzieła takie że ho ho :) i co z
tego, skoro w tej dziedzinie talentu wykonawczego nie mam za grosz, ani rysować
ani malować nie umiem kompletnie, brakuje mi właśnie tej umiejętności przekazu i
rysownikiem na pewno nie zostanę. Czego bardzo żałuję, bo w moim odczuciu to
najlepsza możliwa forma wypowiedzi. Bardzo bym chciała rysować, ale te moje idee
nie mają żadnego przełożenia na materię.
Materiały, style i nurty to już trochę inny poziom, to oczywiście położenie
wszystkiego jest ważne, ale podstawa to że ten kontakt przez Saturna musi w
ogóle być.
Jeszcze co do pozostałych planet, to nie tylko transsaturniki tworzą artystę.
Pewnie, że za tym saturnowym płotem widać więcej i widoki bardziej egzotyczne,
ale i w środku można znaleźć sporo. Takie obrazy mistrzów holenderskich, gdzie
tematem było nalewanie mleka na przykład, ałlbo sztuka ludowa, malowanie ścian
chałup w kwiatki, Wenus w czystej postaci. Piękne naczynie albo piękny płot. Do
tego urany niepotrzebne.
--
Wierzono, że artyści pochodzą spod znaku Saturna, tej samej ponurej gwiazdy, co
złodzieje i mordercy.
prof. Maria Poprzęcka
Re: Saturn i artysci - z sygnaturki All2
Autor: all2
Data: 22.07.06, 19:24 + dodaj do ulubionych wątków
+ odpowiedz
Bez obaw, Plutona nie da się pominąć ;)
Co do sygnaturki, pochodzi z felietonu pani prof. zamieszczonego bodajże w
dodatku telewizyjnym Dziennika :P Felieton dotyczył jakiegoś filmu
dokumentalnego o malarzach. Pamięć mam coraz bardziej selektywną :> ale zdaje mi
się, że padły tam nazwiska Matisse i Bosch (a może Goya?), tekst składał się z
dość luźnych dywagacji, a zdanie, o które chodzi, odnosiło się raczej do epok
wcześniejszych. Nie sądzę w każdym razie, żeby pani prof. zawała sobie sprawę ze
znaczenia transsaturników dla współczesnej astrologii, chociaż kto ją tam wie.
Tyle bibliografii ;)
A co do Saturna. Mam wrażenie, że już o tym nie raz pisałam, ale to chyba dawno
było. Jest władcą materii, świata gęstego, przejawionego na poziomie fizycznym.
Jak na górze, tak na dole, ale po drodze Saturn stoi ;) Cokolwiek odbija się w
materii, odbija się w sposób, na jaki pozwala Saturn. Pozostale planety są
ideami z różnych poziomów organizacji świata; każda z nich, by się przejawić,
potrzebuje kontaktu z Saturnem, inaczej pozostanie tylko w świecie idei. Saturn
jest więc jakby opozycją do wszystkich innych planet, albo też można go ustawić
w centrum kręgu. Astrologia z-tego-świata jest astrologią saturnocentryczną. O
innych wiemy niewiele raczej.
Inne spojrzenie to bariera oddzielająca planety wewnętrzne, o wymiarze
indywidualnym, od zrewnętrznych, o wymiarze ponadjednostkowym. Jak palisada
wokół grodu, a dalej dzikie pola, hordy najeźdźców, smoki o czterech głowach i
inne syreny. W grodzie jest wszystko co potrzebne do życia, ale niektórzy
trafili na nadwątlony kawałek palisady i przez szpary między słupami zobaczyli
przestrzeń, i zaczyna ich nieść.
Ja nie wiem, czy jest jakaś jedna planeta odpowiedzialna za sztukę jako całość,
bo sztuka to bardzo różna rzecz. Jest sztuka użytkowa, sztuka dla sztuki, jest
ideał piękna i harmonii, ale jest też sztuka, która żywi się konfliktem i
rozdźwiękiem, jest i taka, której racją bytu jest zrywanie zasłon i docieranie
głębiej, a są i czyste ozdobniki. Jest sztuka prymitywna, intuicyjna i sztuka
mistrzostwa. Sztuka jazdy na motocyklu, sztuka strzelania z łuku, sztuka życia,
sztuka mięsa, sztuka kulinarna, sztuka negocjacji, sztuka rozmowy, sztuka
wychowywania dzieci... można być artystą na każdym polu. Wydaje mi się, że do
bycia artystą, jakimkolwiek, konieczne są dwa czynniki - po pierwsze widzenie,
dostrzeganie, uważność, umiejętność bezpośrednego zetknięcia z czymś, doznania
(tu opozycją będzie rutyna i gotowy przepis czyli Saturn), a drugi element to
chęć i umiejętność przekazania tego własnego doznania - i tu koniecznym
elementem znów jest Saturn. Bo żeby przekazać, to za wyjątkiem telepatii, trzeba
użyć jakiegoś materialnego nośnika, w czymś ten przekaz zawrzeć, nadać mu jakąś
formę. Gdy komuś dźwięczy w głowie muzyka sfer, to jeszcze nie wystarczy, by go
nazwać artystą, można go tak nazwać dopiero wtedy, gdy tę muzykę odtworzy,
choćby stukając pięścią w drewniany bębenek. Więc bez Saturna nie ma artysty.
Gdy ktoś przez tę palisadę wyjrzy albo za nią wyjdzie, to i tak musi wróciś do
swoich i opowiedzieć, co widział, inaczej przekaz pozostanie tam, gdzie się
narodził - w świecie idei.
Jest tu więc paradoks, jednocześnie trzeba mieć Saturna - możliwość nadania
formy, i unikać Saturna - rutyny i gotowego przepisu. Taka równowaga między
Saturnem a Saturnem czyli saturnowe in jang, nieustanne łapanie balansu.
A inne planety - cóż, źródło idei. Każda dobra. Można malować smoki o czterech
głowach, a można lepić garnki nie ruszając się zza palisady, ale o tym, czy to
będzie sztuka, zadecyduje właśnie równowaga między Saturnem formy i narzędzia a
Saturnem rutyny i gotowca.
Tyle o artystach. O mordercach i złodziejach innym razem. Oczywiście, że to też
Saturn ;)
--
Wierzono, że artyści pochodzą spod znaku Saturna, tej samej ponurej gwiazdy, co
złodzieje i mordercy.
prof. Maria Poprzęcka
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
raport SaturnSaturn MimasSaturn EnceladusSaturn TethysSaturn HyperionSaturn PanSaturn Japetusfree for all2Saturno contro Ferzan Ozpetek 2007 iTALiAN TS XviD LOUDHollandus J I A Work of SaturnPokonamy fale Polscy ArtyściArtyści wykonawcy prawa i ich ochrona ebook demoGreene Saturn nowe spojrzenie na przeklętą planetęwięcej podobnych podstron