Filozofia prawa i doktryny filozoficzno prawne


Nauki prawne to zbiór nauk społecznych i humanistycznych zajmujących się prawem. Jako synonimy
"nauk prawnych" używa się również terminów prawoznawstwo czy jurysprudencja, są to jednak terminy
wieloznaczne. Prawoznawstwo oznaczać może również teorię prawa, natomiast jurysprudencja uznawana
jest za jedną z ogólnych nauk prawnych, specyficzną szczególnie dla krajów common law.
Prawoznawstwo nie jest nauką spójną i jednolitą, co jest konsekwencją różnorodnych perspektyw w badaniu
prawa, a także różnych celów stawianych przed badaczami (praktycznych lub teoretycznych).
Dyscypliny nauk prawnych
Najczęściej wyróżnia się trzy działy nauk prawnych[1]:
" Dogmatyka prawa (szczegółowe nauki prawne) - zajmuje się opisem, systematyzacją i wykładnią
prawa obowiązującego. Jest to najstarsza i najliczniejsza z nauk prawnych. Wykłady z nauk
dogmatycznoprawnych stanowią podstawę studiów prawniczych. W ramach dogmatyki prawa
wyróżnia się dyscypliny odpowiadające różnym gałęziom prawa:
" konstytucjonalistyka,
" procesualistyka,
" karnistyka (penalistyka),
" cywilistyka,
" administratywistyka,
" internacjonalistyka,
" Inne nauki dogmatycznoprawne (np. nauka prawa handlowego czy prawa
europejskiego), nie uznawane jednak przez wszystkich autorów.
" Ogólne nauki o prawie - zaliczane są tu dyscypliny zajmujące się ogólnymi zagadnieniami
związanymi z prawem, a także metodologią badań prawa. Ich wyszczególnianie i podział jest jednak
przedmiotem sporów i różni się w zależności od kraju[2].
" filozofia prawa - najstarsza z ogólnych nauk o prawie, zajmująca się filozoficzną refleksją
nad prawem, jego istotą i celem,
" teoria prawa - zajmuje się ogólnymi i wspólnymi zagadnieniami nauk
dogmatycznoprawnych (problemy stosowania, wykładni, obowiązywania prawa, czy budowy
systemu prawnego),
" jurysprudencja - rozwijana w krajach anglosaskich, podobna do kontynentalnej teorii prawa.
" Nauki historycznoprawne:
" historia prawa - bada historię ustrojów politycznych oraz systemów prawnych,
" historia doktryn politycznych i prawnych - bada rozwój idei politycznych i prawnych oraz
ich wpływ na kształtowanie się instytucji prawnych.
Komparatystyka prawnicza (studia prawnoporównawcze), zajmująca się porównawczą analizą systemów
prawa i ustrojów państwowych, jest klasyfikowana osobno, jako że zawiera elementy każdego z tych trzech
działów.
Wiele innych nauk zalicza się do tzw. nauk pomocniczych prawoznawstwa. Opierają się one na dorobku i
metodologii innych nauk, odnoszonych następnie do badania prawa. Wiele z tych nauk ma kluczowe
znaczenie dla praktyki prawniczej (np. kryminalistyka, kryminologia, medycyna sądowa, informatyka
prawnicza). Inne mają duże znaczenie dydaktyczne, będąc istotnym elementem edukacji prawniczej (np.
logika prawnicza). Niektóre nauki pomocnicze mają jednak własne cele badawcze, niezależne od celów
innych nauk prawnych (np. socjologia prawa czy antropologia prawa).
Nauki penalne
Nauki prawne i nauki pomocnicze prawoznawstwa zajmujące się różnymi aspektami przestępczości i kary,
określane są jako nauki penalne. Do nauk penalnych zalicza się:
" prawo karne,
" prawo karne procesowe
" prawo karne wykonawcze
" kryminologię,
" kryminalistykę,
" wiktymologię,
" medycynę sądową,
" psychiatrię sądową,
" psychologię sądową
Nauki prawne a tytuły naukowe w Polsce
W inny sposób nauki prawne dzieli uchwała Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów z dnia 24
pazdziernika 2005 roku w sprawie określenia dziedzin nauki i dziedzin sztuki oraz dyscyplin naukowych i
artystycznych[3].
Zgodnie z nią za dyscypliny nauk prawnych uznaje się:
" naukę o administracji,
" prawo,
" prawo kanoniczne.
W ramach każdej z tych dyscyplin możliwe jest otrzymanie stopnia doktora nauk prawnych.
Przypisy
1. ę! Paweł Sut: Nauki prawne. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy Zajadło (red.).
Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 196-201. ISBN 978-83-7483-519-0.
2. ę! Sławomira Wronkowska, Zygmunt Ziembiński: Zarys teorii prawa. Poznań: Ars boni et aequi,
2001, s. 16-24. ISBN 83-87148-10-5.
3. ę! Monitor Polski z dnia 12 grudnia 2005 roku
Filozofia prawa  nauka filozoficzna, której przedmiotem jest refleksja nad prawem. Jako dział filozofii
zaliczana jest do filozofii politycznej lub filozofii praktycznej. Jako nauka prawna zaliczana jest (obok teorii
prawa) do ogólnych nauk o prawie.
Filozofia prawa a teoria prawa
Wzajemny stosunek między filozofią i teorią prawa pozostaje przedmiotem sporów. Najczęściej uznawane są
one za nauki odrębne, choć blisko spokrewnione. Coraz częstsza jest jednak tendencja do ich ścisłego
łączenia[1]. Można jednak również spotkać opinie uznające filozofię prawa za naukę ogólniejszą,
zawierającą teorię prawa. Niekiedy też obu pojęć używa się jako synonimów[2].
Wyrazne oddzielenie filozofii i teorii prawa jest charakterystyczne szczególnie do krajów
postkomunistycznych (choć jest spotykane także w nauce zachodniej). Filozofia prawa była odrzucana jako
nienaukowa i mająca charakter burżuazyjny. Przeciwstawiano jej teorię prawa (szczególnie w wersji
marksistowskiej), mającej mieć charakter naukowy. Teoria i filozofia prawa wypracowały jednak przede
wszystkim odmienne podejścia do refleksji teoretycznej nad prawem.
Filozofia prawa jest bardziej ogólna i abstrakcyjna. Bada istotę prawa, jego podstawy ontologiczne, założenia
epistemologiczne i aksjologiczne. Często ma charakter normatywny, zajmując się prawem takim, jak być
powinno[3]. Tradycja filozoficznej refleksji nad prawem sięga starożytności.
Teoria prawa jest nauką znacznie młodszą, związaną bezpośrednio z rozwojem pozytywizmu prawniczego (a
więc z końcem XIX wieku)[4]. Prawny pozytywizm jest dla teorii prawa punktem wyjścia, jako że jest ona
zainteresowana konkretną rzeczywistością prawną, taką jaka została ustanowiona przez prawodawcę (choć
badaną na znacznie wyższym poziomie ogólności niż w przypadku nauk dogmatycznoprawnych).
Problematyka filozofii prawa
Filozoficzna refleksja nad prawem ma długą i różnorodną tradycję. W tej różnorodności występowały jednak
stałe tematy wokół których koncentrowały się spory dyscypliny. Według Roberta Alexy'ego, współczesnego
filozofa prawa, można wskazać trzy zasadnicze grupy problemów filozofii prawa na przestrzeni dziejów[5].
Są to zagadnienia istoty prawa, jego wymiaru faktycznego oraz legitymizacji (uprawomocnienia).
Problem istoty prawa
Problem istoty prawa wskazywany jest często jako główne zagadnienie filozofii prawa, odróżniające ją od
innych nauk teoretycznoprawnych. Głównym pytaniem stawianym przez filozofów jest "czym prawo jest w
istocie", współcześnie sprowadzane do pytania "z jakiego rodzaju bytów składa się prawo i jak te
jednostkowe byty składają się na pewną całość nazywaną prawem"[6]. Podstawowy spór jaki się tu wywiązał
toczył się między ideą prawa jako normy i ideą prawa jako faktu. Zgodnie z tym pierwszym stanowiskiem
prawo jest pewnym systemem norm, które można badać w sposób analityczny (tak np. Hans Kelsen czy
pozytywiści). Na odmiennym stanowisku stoją realiści, traktujący prawo jako określony fakt społeczny, który
należy badać metodami odpowiednimi do nauk społecznych. Osobne spory toczyły się także wobec kwestii
definicyjnych (czym prawo różni się np. od obyczaju).
Problem faktyczności prawa
Problem ten (według Alexy'ego) odnosi się przede wszystkim do dwóch kwestii: związków prawa z władzą
oraz efektywności prawa[6]. W pierwszym z tych problemów filozofia prawa ściśle wiąże się z filozofią
polityki. Zasadniczymi kwestiami są tutaj to, czy władza i stojąca za nią siła są koniecznym warunkiem
prawa, a także problem instrumentalizacji prawa, jego represyjności i związków z ustrojem politycznym.
Zagadnieniom faktycznej efektywności prawa bliżej natomiast do socjologii prawa. Dla filozofii prawa
interesujące jest tutaj to, jakie relacje łączą system prawny i społeczeństwo, a więc dlaczego i w jaki sposób
prawo oddziałuje na zachowania jednostek, czy też dlaczego pewne normy znajdują posłuch, a inne nie?
Problem legitymizacji prawa Osobny artykuł: legitymizacja prawa.
Pytanie o legitymizację prawa, to pytanie o podstawy obowiązywania (czy prawomocności) prawa. Dyskusje
na ten temat najczęściej dotyczą związków prawa i moralności, a więc tego czy moralność jest w konieczny
sposób związana z prawem, lub też co się dzieje w wypadku kolizji prawa i moralności. Filozofia prawa nie
zajmuje się przy tym jedynie badaniem podstaw prawomocności, lecz często ma charakter krytyczny wobec
zastanej rzeczywistości prawnej, wskazując na standardy, którym prawo powinno sprostać, by było uznane
za słuszne.
Główne stanowiska filozoficznoprawne
Prawnonaturalizm Osobny artykuł: prawo natury.
Wg szkoły prawa natury prawo nie jest dziełem człowieka. Nie jest tworzone, lecz "odkrywane". Jego normy
istnieją obiektywnie. Prawo natury stanowi dla prawa pozytywnego kryterium formalne (obowiązywania) i
materialne (normy prawa pozytywnego muszą być zgodne z normami prawa naturalnego). Krytycy
podnoszą, że reprezentanci prawa natury doszukują się prawdy, której istnienia nie sposób dowieść i nie
wiemy do końca czy rzeczywiście ona istnieje.
yródłem prawa jest:
" w ujęciu materialnym (substancjalnym) prawo natury ma swoje zródło w realnie istniejącym bycie
(substancji). Wg św. Tomasza z Akwinu prawo naturalne (lex naturalis) stanowi odbicie w umyśle
ludzkim "najwyższej mądrości bożej", swoistego "prawa wiecznego" (lex aeterna).
" w ujęciu proceduralnym zródłem prawa jest pewna "zasada postępowania", która jednak nie
przesądza o treści prawa. Wg Immanuela Kanta taką zasadą jest imperatyw kategoryczny.
Przedstawicielami klasycznej szkoły prawa natury są: św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu, który stał się
prekursorem nurtu chrześcijańskiego w prawie natury. Koncepcja ta odwołuje się do tomizmu. W 1879
papież Leon XIII wydaje encyklikę "Aeterni Patris Unigenitus", w której ogłasza potrzebę powrotu do nauk
św. Tomasza. Do neotomistycznej koncepcji prawa natury odwoływała się też Powszechna Deklaracja Praw
Człowieka z 1948.
W czasach nowożytnych rozwija się teoria umowy społecznej, a następnie koncepcja imperatywu
koniecznego Immanuela Kanta. Przedstawicielami nowożytnej szkoły prawa natury są: Grocjusz, Hobbes,
Locke, Spinoza, Puffendorf, Leibniz, Wolff, Christian, Monteskiusz, Rousseau, Kant. Na podstawie ich
poglądów powstają teorie prawa naturalnego o zmiennej treści. Odwołują się do koncepcji imperatywu
kategorycznego Immanuela Kanta oraz teorii umowy społecznej Hobbes a i Rousseau. Zaliczają się do nich
liczne proceduralne teorie sprawiedliwości i prawa natury.
" Neokantyzm  obok prawa pozytywnego istnieje stała, nieokreślona w swojej treści, formalna idea
prawa, przesądzająca o słuszności prawa pozytywnego. Głównym przedstawicielem: J. Stammler
(nie zgadzał się z twierdzeniem o niezmienności raz nadanego prawa naturalnego).
" Koncepcja Lon Luvois Fullera  istnieje wewnętrzna (formalna) moralność prawa.
" Nurt umowy społecznej  przedstawiciele: Rawls i Nozick.
Pozytywizm prawny Osobny artykuł: pozytywizm prawniczy.
Nurt w XIX i XX-wiecznej filozofii prawa, przeciwstawiany prawu naturalnemu. Do podstawowych tez
pozytywizmu należą następujące dwie:
" pojęcie prawa sprowadza się do normy (reguły);
" nie ma koniecznego związku między prawem i moralnością.
Najsłynniejsi przedstawiciele to John Austin, Rudolf von Ihering, Georg Jellinek, Herbert Hart i Hans Kelsen.
Przedstawicielem pozytywizmu w Europie był duński teoretyk prawa Alf Ross, pozostający pod wpływem
Hansa Kelsena. Jego zdaniem, w rozważaniach prawniczych pojawiają się antynomie (niezgodności
wewnętrzne w zakresie głoszonych tez), gdyż w rozważaniach prawniczych przyjmuje się z jednej strony
normatywistyczny punkt widzenia, a z drugiej strony  realistyczny punkt widzenia. Kluczowy problem  jego
zdaniem  polega na wyjaśnianiu tego, co to znaczy, że jakaś norma obowiązuje prawnie w danym systemie
(nie ma, bowiem prawa w ogóle). Przede wszystkim trzeba znać dyrektywalne znaczenie rozważanej normy,
tzn. wiedzieć, jakie zachowanie jest spełnieniem norm. O obowiązywaniu normy prawnej rozstrzyga się
przepowiadając przyszłe zachowanie się sędziego. Norma prawna, zatem obowiązuje obywateli, jeżeli jest
prawdopodobieństwo, iż w przypadku jej przekroczenia i wniesienia sprawy przed sąd będzie ona istotnym
czynnikiem kształtującym decyzję sędziego w sprawie użycia siły, jaką rozporządza państwo. A więc jego
zdaniem, o rzeczywistym obowiązywaniu normy można orzec wtedy, gdy zostanie przekroczona i
wymierzona za nie sankcja. Zwraca on uwagę na wychowanie sędziów, które ma wyrobić w nich gotowość
wymierzenia sankcji za naruszenie ustanowionych norm.
Pozytywizm prawniczy był wielokrotnie krytykowany. Podnosi się, że istota prawa nie może sprowadzać się
do kelsenowskiego strachu przed sankcją  jego zródło musi istnieć poza nim samym. Pozytywizm jest też
poznawczo bezbronny wobec systemu ustawowego bezprawia (np. prawo III Rzeszy).
Realizm prawniczy Osobny artykuł: realizm prawniczy.
Realizm prawniczy  nurt realistyczny, ujmujący prawo jako zespół faktów psychicznych albo społecznych.
Głównym reprezentantem tego nurtu był Karl Nickerson Llewellyn (1893-1962). Głosił on, że zadaniem
prawoznawstwa jest badanie tego, jak rzeczywiście postępują sędziowie i obywatele w obrocie prawnym.
Nie jest natomiast istotne to, według jakiego prawa (zawartego w księgach) powinni postępować, gdyż nie
jest ono prawem rzeczywistym. Jednak pod koniec życia Llewellyn poddał krytyce te poglądy, uważając, że
takie stanowisko może zmniejszać bezpieczeństwo prawne. Wskazał on na czynniki, które mają efektywnie
przeciwdziałać temu, a mianowicie na kontradyktoryjność procesu i kontrolę instancyjną.
Można wyróżnić dwa nurty realizmu prawniczego:
" psychologiczny: Ludzie w rzeczywistości kierują się swoimi przeżyciami i emocjami, a nie aktami
prawnymi. Istota prawa tkwi zatem w przeżyciach ludzkich. Prawo jest zespołem faktów
psychicznych.
" socjologiczny: Ważne jest to, jak dana ustawa jest przestrzegana przez osoby stosujące prawo, np.
sędziego. Istota prawa tkwi zatem w zachowaniach ludzkich. Prawo jest zespołem faktów
społecznych.
Przypisy
1. ę! Jerzy Zajadło: Filozofia prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło(red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 90. ISBN 978-83-7483-519-0.
2. ę! Np. praca J.M.Kelly'ego używa pojęcia teoria prawa w stosunku do tego, co tradycyjnie uznawane
jest za filozofię prawa (J.M. Kelly: Historia zachodniej teorii prawa. Kraków: Wydawnictwo WAM,
2006. ISBN 83-7318-720-0. )
3. ę! Zygmunt Ziembiński: Problemy podstawowe prawoznawstwa. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe
PWN, 1980, s. 15. ISBN 83-01-01805-4.
4. ę! Jerzy Zajadło: Teoria prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy Zajadło(red.).
Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 337. ISBN 978-83-7483-519-0.
5. ę! Robert Alexy. The Nature of Legal Philosophy.  Ratio Iuris . 17 (2). S. 156-167.
6. ę! 6,0 6,1 Robert Alexy. The Nature of Legal Philosophy.  Ratio Iuris . 17 (2). S. 159.
Bibliografia
" J.Stelamch, R. Sarkowicz Filozofia prawa XIX i XX wieku, Kraków 1999
Teoria prawa  jedna z ogólnych nauk prawnych, zajmująca się teoretyczną refleksją nad prawem. W
odróżnieniu od filozofii prawa jej przedmiotem jest zwykle konkretne prawo pozytywne.
Filozofia prawa a teoria prawa
Wzajemny stosunek między filozofią i teorią prawa pozostaje przedmiotem sporów. Najczęściej uznawane są
one za nauki odrębne, choć blisko spokrewnione. Coraz częstsza jest jednak tendencja do ich ścisłego
łączenia[1]. Można jednak również spotkać opinie uznające filozofię prawa za naukę ogólniejszą,
zawierającą teorię prawa. Niekiedy też obu pojęć używa się jako synonimów[2].
Teoria i filozofia prawa wypracowały odmienne podejścia do refleksji teoretycznej nad prawem. Filozofia
prawa jest bardziej ogólna i abstrakcyjna. Bada istotę prawa, jego podstawy ontologiczne, założenia
epistemologiczne i aksjologiczne. Często ma charakter normatywny, zajmując się prawem takim, jak być
powinno[3]. Tradycja filozoficznej refleksji nad prawem sięga starożytności.
Teoria prawa jest nauką znacznie młodszą, związaną bezpośrednio z rozwojem pozytywizmu
prawniczego (a więc z końcem XIX wieku)[4]. Prawny pozytywizm jest dla teorii prawa punktem wyjścia,
jako że jest ona zainteresowana konkretną rzeczywistością prawną, taką jaka została ustanowiona przez
prawodawcę (choć badaną na znacznie wyższym poziomie ogólności niż w przypadku nauk
dogmatycznoprawnych).
Wyrazne oddzielenie filozofii i teorii prawa jest charakterystyczne szczególnie do krajów
postkomunistycznych (choć jest spotykane także w nauce zachodniej). W okresie komunizmu filozofia prawa
była odrzucana jako nienaukowa i mająca charakter burżuazyjny. Przeciwstawiano jej "naukową" (tzn. opartą
na podstawach marksistowskich) teorię państwa i prawa.
Teoria państwa i prawa
Teoria państwa i prawa była teoretyczną nauką o prawie, powstałą w krajach komunistycznych. Nazwa
dyscypliny miała podkreślać ścisły związek prawa z władzą państwową, co odróżniać ją miało od
burżuazyjnych, idealistycznych koncepcji prawa, odrywającej prawo od władzy i sankcji.
W Polsce teoria państwa i prawa powstała w latach pięćdziesiątych[5]. Była kontynuacją przedwojennej
ogólnej nauki o państwie i prawie, przekształconej w duchu marksistowskiej teorii prawa. Po roku 1989
nazwa dyscypliny została zarzucona, a nazwy katedr zmieniono na Katedrę teorii prawa lub Katedrę teorii i
filozofii prawa
Przypisy
1. ę! Jerzy Zajadło: Filozofia prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło(red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 90. ISBN 978-83-7483-519-0.
2. ę! Np. praca J.M.Kelly'ego używa pojęcia teoria prawa w stosunku do tego, co tradycyjnie uznawane
jest za filozofię prawa (J.M. Kelly: Historia zachodniej teorii prawa. Kraków: Wydawnictwo WAM,
2006. ISBN 83-7318-720-0. )
3. ę! Zygmunt Ziembiński: Problemy podstawowe prawoznawstwa. Warszawa: Wydawnictwo
Naukowe PWN, 1980, s. 15. ISBN 83-01-01805-4.
4. ę! Jerzy Zajadło: Teoria prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy Zajadło(red.).
Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 337. ISBN 978-83-7483-519-0.
5. ę! Zbigniew Pulka: Pojęcie władzy państwowej w prawoznawstwie PRL. Wrocław: 1993, s. 7.
Analityczna teoria prawa (także analityczna filozofia prawa) - powstały w XX wieku nurt teorii i filozofii
prawa, bazujący na twierdzeniach i metodach filozofii analitycznej. Uważana jest za kontynuatorkę
pozytywizmu prawniczego[1].
Analityczną teorię prawa cechuje skupienie na drobiazgowej analizie pojęć i zwrotów języka prawnego i
prawniczego, schematów rozumowań i argumentacji prawniczej, niechęć do spekulacji metafizycznej oraz
skupienie na kwestiach metodologicznych. Często sięga też po narzędzia logiki prawniczej.
W ścisłym znaczeniu analityczna teoria prawa jest badaniem prawa jako zjawiska językowego i jest
kontynuatorką myśli George'a Edwarda Moore'a, Ludwiga Wittgensteina i Bertranda Russella. Niekiedy
nazwa ta odnoszona jest jedynie do anglosaskiego obszaru kulturowego i charakterystycznej dla niego
tradycji zapoczątkowanej przez Jeremy'ego Benthama i Johna Austina. Ta anglosaska tradycja odróżniana
jest od kontynentalnej teorii i filozofii prawa i nosi nazwę analitycznej jurysprudencji[2]. Jej najważniejszym
przedstawicielem był Herbert Hart.
W szerokim znaczeniu termin analityczna teoria prawa odnosi się do wszystkich teoretyków i filozofów,
czerpiących z filozofii analitycznej. Związek ten jest często jednak dość luzny i ogranicza się do prawniczych
zastosowań metod filozofii analitycznej (analizy logiczno-językowej)[3]. Taka analityczna teoria prawa jest
szeroko rozpowszechniona i jest dominującym stanowiskiem w polskiej teorii prawa.
Przypisy
1. ę! Jerzy Zajadło: Analityczna teoria prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło (red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 12. ISBN 978-83-7483-519-0.
2. ę! Jerzy Zajadło: Analityczna teoria prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło (red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 12-13. ISBN 978-83-7483-519-0.
3. ę! Jerzy Zajadło: Analityczna teoria prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło(red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 13. ISBN 978-83-7483-519-0.
Ekonomiczna analiza prawa ( ang. Law and economics) zajmuje się badaniem prawa korzystając z
narzędzi nauk ekonomicznych. Sięgając do zasad ekonomii, dziedzina ta kładzie szczególny nacisk na
dążenie do jak największej efektywności w świecie regulacji prawnych.
Podstawowe problemy
Ekonomiczna analiza prawa jako dziedzina znajdująca się niejako w zawieszeniu między ekonomią a
prawem, ma szczególne związki z tymi dyscyplinami. Korzystając z zasad płynących z ekonomii i
równocześnie wchodząc w materię prawa, wskazuje kierunki działalności państwa. Dlatego ważne jest, by
postulaty płynące z ekonomii nie przysłoniły, tak ważnych dla prawa fundamentalnych zasad jak
sprawiedliwość czy ochrona słabszych uczestników gry rynkowej, a jedynie były propozycją do ewentualnych
zmian w prawodawstwie. Krytyka, z jaką spotyka się ekonomiczna analiza prawa, wynika również z trudności
metodologicznych, czyli stosowania metod ilościowych (ekonomia) do klasycznej nauki humanistycznej
(prawo). Tak więc wątpliwości wynikają z faktu interdyscyplinarności, a nie przyjętego obszaru badawczego.
Pozytywna i normatywna ekonomiczna analiza prawa
Zwykle ekonomiczną analizę prawa, podobnie jak to jest w przypadku ekonomii, można podzielić na
pozytywną i normatywną.
Pozytywna ekonomiczna analiza prawa
Pozytywna ekonomiczna analiza prawa zajmuje się przewidywaniem efektów uregulowań złożonych
przepisów prawa dla funkcjonowania gospodarki. Poprzez szczegółowe analizy i interpretacje wysuwa
wnioski, czy przyjęte regulacje są efektywne pod względem ekonomicznym. Dorobek ekonomicznej analizy
prawa jest wykorzystywany do badania, za pomocą metod ekonomicznych, skutków rozwiązań prawnych
przed wprowadzeniem regulacji, tj. ex ante oraz po wprowadzeniu regulacji, tj. ex post (okresowy przegląd
regulacji OSR).
Normatywna ekonomiczna analiza prawa
Normatywna ekonomiczna analiza prawa idzie krok dalej, dostarczając zaleceń i rekomendacji bazując na
zasadach płynących z ekonomii, dla prowadzonych działań w prawodawstwie. Wysuwając propozycje zmian,
oddziałuje na państwo do tworzenia prawa, które byłoby bardziej przyjazne dla gospodarujących jednostek
życia społecznego.
Kluczowym pojęciem dla normatywnej ekonomicznej analizy prawa jest efektywność, w szczególności
efektywność alokacyjna. W ekonomicznej analizie prawa pojęcie alokacji dóbr zostało zdefiniowane między
innymi przez Pareto i Kaldora-Hicksa.
Dwa nurty ekonomicznej analizy prawa
Możemy wyróżnić starą i nową ekonomiczną analizę prawa. Stara bada ustawodawstwo bezpośrednio
odnoszące się do gospodarki i rynku, a przedmiotem jej szczególnego zainteresowania jest ustawodawstwo
antymonopolowe, regulacja, ustawodawstwo pracy oraz opodatkowanie. Nowa zajmuje się całością systemu
prawnego, doktrynami i procedurami prawa cywilnego, karnego i administracyjnego. Za jej początek uważa
się zastosowanie teorematu Coase a do badania prawa odszkodowań (law of tort) w 1960 roku.
Ważniejsze szkoły nowej ekonomicznej analizy prawa
Od połowy XX wieku można zauważyć duże zainteresowanie środowiska naukowego zależnościami
pomiędzy prawem a gospodarką i myślą ekonomiczną. Do najbardziej znanych przedstawicieli ekonomicznej
analizy prawa zalicza się uczonych szkoły chicagowskiej Coase a (ekonomista piszący o kosztach
społecznych), Posnera (ekonomiczna analiza prawa karnego) i Beckera (nowe dyscypliny prawnicze).
Oprócz szkoły chicagowskiej ważne znaczenie ma wpływ przedstawiciela szkoły New Haven Calabresiego
(konstrukcje odpowiedzialności cywilnoprawnej oraz rozkład ryzyka).
Ekonomiczna analiza prawa na polskich uczelniach
Ekonomiczna analiza prawa znajduje także coraz większe zainteresowanie wśród polskich uczelni. W 2010
roku uruchomiono pierwszy w Polsce kierunek Ekonomiczna Analiza Prawa w Szkole Głównej Handlowej w
Warszawie. Ekonomiczna analiza prawa stała się również przedmiotem fakultatywnym wykładanym m.in. na
Uniwersytecie Warszawskim, czy na Uniwersytecie Jagiellońskim. Należy oczekiwać, że w dłuższej
perspektywie doprowadzi to do dalszego wzrostu znaczenia tej dziedziny w praktyce tworzenia i stosowania
prawa.
Literatura
" Cooter R., Ulen T., Ekonomiczna analiza prawa, C.H. Beck, Warszawa 2009
" Klecha K., Wolność działalności gospodarczej w Konstytucji RP, C.H. Beck, Warszawa 2009
" Sobczak K., Gospodarka rynkowa a władza publiczna, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa 1997
" Stelmach J., Dziesięć wykładów o ekonomii prawa, Wolters Kluwer, Warszawa 2007
" Stelmach J., Analiza ekonomiczna w zastosowaniach prawniczych, Wolters Kluwer, Warszawa 2007
" Szpringer W., Ocena skutków regulacji, C.H. Beck, Warszawa 2007
" Sztaba S., Aktywne poszukiwanie renty. Teoria, przykłady historyczne. Przejawy w polskiej
gospodarce lat dziewięćdziesiątych, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa 2002
" Włudyka T., Model społecznej gospodarki rynkowej a transformacja ustrojowa polskiej gospodarki,
Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2002
Linki zewnętrzne
" Polskie Stowarzyszenie Ekonomicznej Analizy Prawa
Historyczna szkoła prawa  XIX wieczny nurt niemieckiej filozofii i nauki prawa. Sprzeciwiał się
projektom kodyfikacji prawa, akcentując historyczną istotę zjawisk prawnych i ich związki z organicznie
rozwijającym się narodem. Jego głównymi przedstawicielami są Friedrich Carl von Savigny, Georg
Friedrich Puchta oraz Gustav von Hugo.
Powstanie szkoły
Historyczna szkoła prawa powstała na gruncie sporów ideowych początku XIX wieku. Jej zwolenników
można włączać w szerszy nurt romantycznego sprzeciwu wobec Oświecenia. Sprzeciwiali się oni zarówno
pozytywizmowi prawniczemu jak i teoriom prawnonaturalnym. Przeciwstawiali im filozofię prawa opartą
na historyzmie. Szkołę łączyły też silne związki z myślą konserwatywną, niemieckim ruchem narodowym
oraz filozofią Georga Wilhelma Hegla, który był dla historycystów zarówno inspiracją jak celem krytyk.
Za symboliczny początek istnienia szkoły uznaje się polemikę pomiędzy Antonem Thibaut a Friedrichem
Carlem von Savigny. Anton Thibaut był profesorem prawa w Heidelbergu. W roku 1814 opublikował esej O
konieczności ogólnego kodeksu cywilnego dla Niemiec. Odnosząc się do Kodeksu Napoleona wykazywał
w nim, że Niemcy powinny stworzyć podobną kodyfikację swego prawa, odpowiadającą ich potrzebom i
służącą zjednoczeniu państwa. Na esej ten odpowiedział Savigny, profesor prawa w Berlinie, uznany
badacz prawa rzymskiego, pisząc O powołaniu naszych czasów do ustawodawstwa i nauki prawa.
Stwierdzał, że propozycje Thibauta są niedojrzałe. Nie można bowiem kodyfikować czegoś, czego się do
końca nie zrozumiało. W różnych częściach Niemiec obowiązują bowiem różne prawa. Wszystkie one są
wyrazem życia ducha narodu i nie można tego życia zamykać w jednej kodyfikacji.
W dyskusji tej wyklarowały się dwa przeciwstawne stanowiska, które określiły kształt niemieckiego dyskursu
prawniczego w XIX wieku.
Poglądy
Prawo jest wyrazem rozwoju życia narodu i nie może być pojmowane w oderwaniu od niego. Różne narody
mają odmienne systemy prawne odpowiadające ich historii i specyfice. Prawo jest tu porównywane do
języka - organicznie związanego z narodem i nie dającego się przeszczepiać na obcy grunt. Kodeks
Napoleona, wprowadzony w Niemczech w czasie wojen napoleońskich, określany jest jako rak w ciele
narodu.[1] Chociaż większość przedstawicieli szkoły odrzucała możliwość istnienia prawa wspólnego dla
różnych narodów (np. prawa naturalnego), to dla niektórych (np. Georga Puchty) istnieć mogą pewne ogólne
zasady prawne. Dzięki nim możliwe jest przenoszenie pewnych (jednak nie wszystkich) instytucji prawnych z
jednego narodu do drugiego (jak to się stało z recepcją prawa rzymskiego w Niemczech).
Dla historycystów prawo rozwija się nie poprzez racjonalny namysł, lecz w sposób irracjonalny i
nieświadomy. Stąd wynika niechęć wobec kodyfikacji prawa. Kodyfikacja jest wynikiem kalkulacji, oderwanej
od społecznego podłoża i narodowego ducha. Zatrzymuje proces rozwoju prawa, które staje się obcym
elementem w narodzie. Właściwa kodyfikacja powinna polegać nie na narzucaniu form prawnych, lecz na
zrozumieniu ducha narodu i umocnieniu form rozwiniętych historycznie. Savigny podawał przykład prawa
rzymskiego - rozwijającego się przez stulecia i skodyfikowanego dopiero przez Justyniana.
Historycyści silnie sprzeciwiali się aktywności ustawodawczej państwa. Państwo jest tworem nienaturalnym,
a między nim a narodem brak jest ścisłej więzi (co różni szkołę historyczną od filozofii Hegla). Rola jaką
wyznaczają państwu jest minimalna - nie tworzy ono prawa, lecz jedynie uznaje jego istnienie, wzmacnia je i
dopracowuje w szczegółach. Podstawowym zródłem prawa jest zwyczaj, dlatego też do historii powinno się
podchodzić z odpowiednim szacunkiem. Rewolucyjne zmiany i zrywanie z tradycją są niedopuszczalne.
Aby zwyczaj stał się obowiązującym prawem powinien zostać odpowiednio uznany. Istotną rolę grają tu
uczeni prawnicy. Są oni reprezentantami narodu i mają świadomość prawną, której brakuje państwu. Jest ich
niewielu (najwyżej kilkunastu) i to oni w praktyce stwierdzają co jest zwyczajem, nadając ostateczny kształt
prawu.
Największy spór wewnątrz historycznej szkoły prawa dotyczył stosunku do prawa rzymskiego. Tzw.
romaniści (Savigny, Puchta) opierali się w swoich pracach na studiach nad prawem rzymskim, oraz nad jego
niemiecką recepcją. Według nich duch narodu rzymskiego i niemieckiego były do pewnego stopnia sobie
bliskie, dlatego też rzymskie instytucje prawne mogły się przyjąć na gruncie niemieckim. Z kolei tzw.
germaniści (Karl Friedrich Eichhorn, Georg Beseler, Johann Caspar Bluntschli) uznawali wpływ prawa
rzymskiego w Niemczech za rzecz szkodliwą. Dążyli do oczyszczenia prawa niemieckiego poprzez sięganie
do prawa plemion germańskich i prawa średniowiecznego. Germaniści byli częścią szerszego ruchu
narodowego prowadzącego do wzmocnienia pierwiastka narodowego w Niemczech i walki z obcymi
wpływami. W latach czterdziestych opowiedzenie się po którejś ze stron sporu przybrało miarę narodowej
manifestacji.[2]
Znaczenie szkoły
Główny cel jaki sobie stawiała szkoła - przeciwstawienie się kodyfikacji prawa, nie został osiągnięty. Prace
nad kodeksem znacząco się jednak opózniły i Brgerliches Gesetzbuch wszedł w życie dopiero 1 stycznia
1900 r. Znaczenie historycznej szkoły prawa jest jednak znacznie szersze i obejmują zarówno historię jak i
metodologię nauk społecznych.
Szkoła rozwinęła badania nad prawem i jego historycznym rozwojem. Chociaż interesowała się przede
wszystkim prawem rzymskim i niemieckim, to wyniki jej prac i opracowane metody badawcze mają
powszechne znaczenie. Rozwój metodologii badań pozwolił na oczyszczenie prawa rzymskiego i
odtworzenie jego obrazu w poszczególnych epokach.
Przypisy
1. ę! Karl Friedrich von Savigny, O powołaniu naszych czasów do ustawodawstwa i nauki prawa, PWN,
Warszawa 1964, s. 50
2. ę! Katarzyna Sójka Zielińska, W sprawie oceny romanistycznego i germanistycznego kierunku szkoły
historycznej w niemieckiej nauce prawa I połowy XIX w.. Czasopismo Prawno Historyczne, tom XI, z.
2, 1959, s. 132-133.
Bibliografia
" John M Kelly, Historia zachodniej teorii prawa, Wydawnictwo WAM, Kraków 2006, ISBN 83-7318-
720-0.
" Kazimierz Opałek, Jerzy Wróblewski, Niemiecka szkoła historyczna w teorii prawa, Przegląd Nauk
Historycznych i Społecznych, tom V, 1954.
" Karl Friedrich von Savigny, O powołaniu naszych czasów do ustawodawstwa i nauki prawa, PWN,
Warszawa 1964.
Szkoła humanitarna w Europie
Na ruch kodyfikacyjny Oświecenia wpływali przede wszystkim wielcy filozofowie epoki, walczący o
humanitarną reformę ustawodawstwa kryminalnego. Reprezentowany przez nich kierunek nazywano
szkołą humanitarną.
Program humanitarnej reformy ustawodawstwa dotyczył przede wszystkim najbardziej jaskrawych
przejawów bezprawia i okrucieństwa systemów karania. Wyrósł on na gruncie ostrej krytyki
dotychczasowego prawa. Do najwybitniejszych uczonych, którzy wywarli wpływ na podjęcie reform w duchu
humanitarnym należeli Voltaire oraz Cesare Beccaria. Za prekursora szkoły humanitarnej uważa się
Monteskiusza.
Charles Louis de Secondat baron de la BrŁde et de Montesquieu - Karol Ludwik Monteskiusz (ur. 18
stycznia 1689 w La BrŁde, zm. 10 lutego 1755 w Paryżu), francuski filozof, prawnik, wolnomularz i pisarz
epoki Oświecenia.
Monteskiusz w Listach perskich (1721) poddał krytyce porządek panujący we Francji przed rewolucją,
traktując ustrój państwowy Wielkiej Brytanii jako wzorzec do naśladowania.
Największym dziełem Monteskiusza było składające się z trzydziestu jeden ksiąg O duchu praw (De l'esprit
des lois, 1748), w którym dokonał analizy znanych ówcześnie form ustrojowych.
Monteskiusz wyszedł od koncepcji prawa naturalnego, wywodząc (w niezgodzie z Hobbesem), że prawo
stanowione zostało ustanowione dla poskromienia dzikości natury. Przy tworzeniu prawa należy brać pod
uwagę naturalne uwarunkowania, które kształtują ducha praw. Do tych uwarunkowań należą: wielkość
terytorium państwa, klimat, religia, obyczaje, historia, formy gospodarowania oraz zasady rządzenia.
Monteskiusz wyróżnił trzy formy państwa:
" despotia, w której zasadą rządzenia jest strach,
" monarchia, w której rządy odwołują się do honoru,
" republika, która może mieć ustrój demokratyczny (oparta jest wtedy na cnocie) albo arystokratyczny
(oparta wtedy na umiarkowaniu warstw rządzących).
Monteskiusz uważał, że o jakości państwa stanowi gwarantowanie przez nie wolności obywateli. Filozof
wysunął myśl, że sprzyja temu ograniczenie władzy, a zwłaszcza jej podział. Należy oddzielić władzę
zajmującą się ustanawianiem praw od władzy wprowadzającej w życie jej postanowienia; sądy zaś powinny
być całkowicie niezależne od władz państwowych. Dzięki temu sędziowie, nie obawiając się nacisków ze
strony władzy, mogliby wydawać sprawiedliwe wyroki. Do sądu mógłby wówczas odwołać się obywatel, który
czułby się pokrzywdzony decyzją któregoś z urzędów. Monteskiusz postulował również powołanie
dwuizbowego parlamentu jako władzy ustawodawczej, z prawem weta dla rządu. Spopularyzował w ten
sposób klasyczną definicję trójpodziału władzy.
Voltaire był orędownikiem idei zaprowadzenia tolerancji religijnej w Europie. Wykazywał on błędy
sądowe w sprawach dotyczących przestępstw ocierających się o nietolerancję religijną. Udowadniał
ponadto często skazywanie przez sądy ludzi niewinnych. Publikując serię dokumentów, poruszył europejską
opinię publiczną wykazaniem bezprawia feudalnego sądownictwa oraz fanatyzmu religijnego.
Cesare Beccaria był młodym mediolańskim myślicielem, prawnikiem i pisarzem politycznym, autorem
dzieła O przestępstwach i karach. Dzieło to było objętościowo niewielkie, ale entuzjastycznie przyjęte. Ze
względu na plastyczny język i podjętą krytykę kar przez Woltera dzieło to było nazywane "kodeksem uczuć
ludzkich".
Beccaria pochodził z rodziny aystokratycznej. W latach 1747-1755 studiował prawo w Pawii, doktoryzował
się z prawa kanonicznego i prawa rzymskiego. Opowiadał się on za równością wszystkich wobec prawa
oraz żądał reformy prawa karnego. Postulował on proporcjonalność kary i ciężaru do przestępstwa; uważał
że celem kary powinno być pozyskanie przestępcy dla społeczeństwa, a nie odwet. Domagał się on ścisłego
określenia czynu przestępczego i zagrożenia karą, by wyeliminować nadużycia wymiaru sprawiedliwości.
Mówił: "Pewność ukarania, choćby umiarkowanego, zrobi zawsze większe wrażenie niż strach przed inną,
surowszą karą, z którym jednak łączy się nadzieja na bezkarność."
Kierunek humanitarny wyrósł na gruncie ostrej krytyki dotychczasowego stanu prawnego. Krytyce tej
poddano między innymi resztki elementów sakralnych w prawie karnym. Uważano bowiem, że sprawy
religijne mogą mieć wpływ jedynie na ocenę moralną, a nie stosowanie do norm religijnych nie jest
przestępstwem.
Głównym celem według humanitarystów miała być resocjalizacja przestępcy, w związku z czym nie
akceptowano kary śmierci (wyjątkowo - w przypadku najcięższych zbrodni).
Krytyka dotknęła również karę konfiskaty majątku - uznano, że jest absolutnie zakazana, ponieważ dotyka
całą rodzinę ukaranego i poprzez to staje się niedopuszczalną karą zbiorową. Podobnie odnoszono się do
kar mutylacyjnych czy wygnania.
Za najskuteczniejszy sposób oddziaływania na przestępcę przedstawiciele szkoły humanitarnej uznawali
karę pozbawienia wolności, zwłaszcza jeśli była połączona z obowiązkiem pracy. Beccaria pisał: "Nie
surowość, lecz długotrwałość kary wywiera największe wrażenie na duszę człowieka".
Tortury zarówno psychiczne jak i fizyczne, uznawano za nieludzkie, jako że były wykonywane na człowieku
w trakcie postępowania, a więc jeszcze niewinnym; tortury naruszają zarówno ciało człowieka jak i jego
godność.
Pojawia się zasada domniemania niewinności oraz prawo do kłamstwa we własnej obronie. Przestępca
ma prawo do obrony tak materialnej (dowody, przesłuchania), jak i formalnej (prawo do adwokata).
Humanitaryzm w Polsce
Idee humanitaryzmu dosyć łatwo przyjęły się w Polsce. Prawo ziemskie stosowane ówcześnie przez
szlachtę było łagodne (np. szlachcica posiadającego ziemię nie można było aresztować bez wyroku
sądowego), a dla mieszczan okrutne, albowiem wymiar sprawiedliwości opierał się o Carolinę. Do ważnych
postaci humanitaryzmu polskiego należeli Teodor Ostrowski (autor dwutomowego podręcznika prawa
polskiego, gdzie dał wyraz poglądów humanitarnych), Józef Januszewicz (pierwszy profesor prawa
ojczystego w Polsce), Hugo Kołłątaj oraz Sebastian Czochron.
yródło
Katarzyna Sójka-Zielińska, Historia prawa, 2006, ISBN 83-7334-591-4
Idealizm prawniczy - kierunek w filozofii prawa. Dowodził konieczności tworzenia prawa w z góry
zaplanowanych celach społecznych. W amerykańskim kierunku teorii prawa wysunięto postulat wymogu
badania i ustalania interesów, celów i wartości. Ów kierunek określany jest jako "socjologiczna
jurysprudencja", inaczej "kierunek interesu społecznego". Przedstawiciele tego kierunku to J. R. Commos, C.
K. Reldiez, F.S.Cohen i E. W. Patterson.
Imperatywizm -nurt w filozofii prawniczej plasujący się w opozycji do realizmu prawniczego.
Według imperatywizmu prawo daje się poznać poprzez metody specyficzne i niezwiązane w żaden sposób z
metodami nauk empirycznych, co jest wyrazem antynaturalistycznego ujęcia prawa. W opozycji bytu i
powinności imperatywizm traktuje prawo jako powinność, która oddziałuje na świat realny niejako 'z
zewnątrz'.
Dwa modele refleksji o prawie w ramach imperatywizmu:
- pozytywistyczna
- jusnaturalistyczna
Imperatywizm jest czasami określany jako normatywizm. Termin ten odnosi się jednak do twórczości
Hansa Kelsena i nie należy przyjmować tej konwencji terminologii z uwagi na nieporozumienia.
Bibliografia
- Bator Andrzej, Gromski Włodzimierz, Kozak Artur, Kazmierczyk Stanisław, Pulka Zbigniew:
Wprowadzenie do nauk prawnych. Warszawa: LexisNexis, 2006.
Marksistowska teoria prawa  ogólna nazwa doktryn prawnych opierających się na marksizmie. Wyróżnia
się dwa, zasadniczo różne rodzaje marksistowskich teorii prawa[1]. W krajach komunistycznych na
założeniach marksizmu starano się oprzeć całość prawoznawstwa. W imię naukowości zwalczano
tradycyjną filozofię prawa i przeciwstawiano jej teorię prawa. W krajach niekomunistycznych marksizmem
inspirowało się wiele różnorodnych doktryn filozoficznoprawnych, m.in. ekonomiczna szkoła prawa,
krytyczna szkoła prawa, niektóre nurty feminizmu, czy studia postkolonialne.
Marksistowska teoria prawa w krajach komunistycznych
Ponieważ w pismach Marksa i Engelsa teoria prawa jest niezbyt rozbudowana i dość abstrakcyjna, walczący
o władzę komuniści sami musieli sprecyzować marksistowskie poglądy na prawo. Powstająca w ten sposób
teoria prawa stała na dwóch podstawowych przesłankach[2]:
1. prawo jest instrumentem panowania klasowego;
2. prawo należy do nadbudowy. Dlatego też jego treść i funkcje determinowane są przez bazę
(społeczne stosunki produkcji).
Akcentowano także ścisły związek prawa z państwem, władzą i przemocą (sankcja jako konieczny warunek
prawa). Słuszność prawa (jego legitymizacja) była skutkiem jego pochodzenia od właściwej (rewolucyjnej)
władzy[3].
Wraz ze zdobyciem i umocnieniem władzy w krajach "bloku wschodniego", partie komunistyczne zaczęły
dążyć również do przekształcenia nauk prawnych. Krytyce poddano wszelkie doktryny niemarksistowskie
(prawnonaturalne, realistyczne, i częściowo pozytywistyczne, zarzucając im nienaukowość i burżuazyjny
charakter. Tradycyjnej filozofii prawa, przeciwstawiano teorię prawa, która miała mieć charakter "naukowy",
jako że opierała się na założeniach marksistowskich. Z czasem jednak marksistowska teoria prawa
ewoluowała, przyjmując coraz częściej stanowisko bliskie pozytywizmowi prawnemu i analitycznej teorii
prawa.
Przypisy
1. ę! Jerzy Zajadło: Marksistowska teoria prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło(red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 185. ISBN 978-83-7483-519-0.
2. ę! Jerzy Zajadło: Marksistowska teoria prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło(red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 186. ISBN 978-83-7483-519-0.
3. ę! Adam Mikołajczyk: Legitymizacja prawa. W: Leksykon współczesnej teorii i filozofii prawa. Jerzy
Zajadło(red.). Warszawa: C.H. Beck, 2007, s. 170. ISBN 978-83-7483-519-0.
Normatywizm - kierunek w filozofii prawa, będący kontynuacją pozytywizmu prawniczego. W prawie
zdaniem normatywistów znaczną rolę odgrywać ma hierarchia, kształtująca system norm prawa czyli
pozytywność prawa. Państwo zaś jest ponad empirycznym bytem jednostek - wartością samą w sobie.
Znaną koncepcją normatystwistyczną przedstawił Hans Kelsen. Określał on przynależność norm prawnych
do danego systemu prawnego w sposób formalny, opierając się na kompetencji udzielonej normie niższego
rzędu przez normę wyższego rzędu. Przy czym za normy prawne uważał on zarówno normy generalne i
abstrakcyjne, jak i normy indywidualne i konkretne.
Konstruował w ten sposób tzw.  piramidę norm - hierarchiczną strukturę systemu prawnego, na szczycie
którego znajdowała się norma naczelna (niem. Grundnorm). Jednakże owa norma naczelna nie miała
charakteru ustawowego a jedynie domyślny (jako abstrakt), stanowiąc hipotetyczne założenie stanowiące
podstawę i sens istnienia całego systemu prawa.
Pozytywizm prawniczy  nurt w XIX i XX-wiecznej filozofii prawa, przeciwstawiany prawu natury. Jego
najsłynniejszymi przedstawicielami byli: John Austin, Rudolf von Ihering, Georg Jellinek, Herbert Hart i
Hans Kelsen.
Pozytywizm prawniczy w połączeniu z marksizmem stał się podstawą urzędowej teorii prawa, która była
dominującą doktryną prawną w krajach komunistycznych[1].
Założenia
Do podstawowych tez pozytywizmu należą następujące:
" pojęcie prawa sprowadza się do normy (reguły),
" nie ma koniecznego związku między prawem i moralnością,
" prawo obowiązuje jedynie na określonym terenie w określonym czasie, jest ustanowione przez
uznawany autorytet (państwo).
Prawo jako zespół norm postępowania to koncepcje pozytywistyczne i prawno naturalne.
Koncepcje pozytywistyczne  przyjmuje się w nich, że treść norm wyznaczana jest wyłącznie przez
odpowiednie akty stanowienia, lub przez uznanie tych norm przez państwo  tj. treść aktów wyznaczana jest
przez decyzje organów państwowych. Wg tej teorii prawem jest tylko taki zespół norm postępowania, który
jest efektem działania organów państwa. Wzory postępowania, jakie składają się na prawo różnią się od
innych norm postępowania tym, że ich realizacja jest poparta przymusem państwowym.
Termin pozytywizm prawniczy może występować w prawoznawstwie (iurisprudencia) w dwóch
podstawowych znaczeniach:
" Może oznaczać pewien typ poglądów na prawo, a zwłaszcza sposób rozumowania prawa i
uzasadniania obowiązku dawania prawa posługi lub określony sposób nauczania prawa.
" Pozytywizm prawniczy jako określony kierunek w prawoznawstwie. To kierunek historyczny
dominujący w 2 poł. XIX w. i na początku XX w., istniejący w skrajnej postaci normatywizmu, którego
twórcą był Habo Helfer.
Jednakże kierunek prawniczy w ujęciu drugiego znaczenia nigdy nie ukształtował się w postaci jednolitej
doktryny. Rozwinął się raczej w dwóch wersjach:
" anglosaskiej  John Austin
" kontynentalnej (mocno zróżnicowanej)  Rudolf Jhering.
Prawo a moralność
Pozytywiści uznawali, że zespół norm moralnych jest systemem normatywnym, który jest odrębny od prawa
pozytywnego. Przejawem tego stanowiska jest twierdzenie, że obowiązywanie norm prawnych jest
niezależne od tego, czy realizują one jakieś wartości moralne, bądz czy są zgodne z jakimiś normami
moralnymi, czy też nie. Ten pogląd dotyczący obowiązywania prawa i niezależności obowiązywania norm
prawnych od norm moralnych nazywany jest niezależnością walidacyjną prawa. Przyjęcie poglądu
pozytywistycznego prowadzi do uznania, że prawo powinno być moralnie słuszne, ale może też być moralnie
odrażające. Ocena moralna prawa nie ma wpływu na jego obowiązywanie. W pozytywistycznych
koncepcjach prawa nie neguje się istnienia prawnych związków pomiędzy prawem a moralnością, nie ma
natomiast związków walidacyjnych  jest pewna niezależność walidacyjna. Dla pozytywistów moralna ocena
prawa nie jest zadaniem nauk prawa. Prawoznawstwo według pozytywistów może formułować jedynie
twierdzenia o zgodności lub niezgodności norm prawnych z ocenami moralnymi. Nauki prawne winny być
wolne od wartościowania.
Krytyka
Do krytyków pozytywizmu prawniczego zaliczają się Ronald Dworkin oraz Gustaw Radbruch, który
uważał go za jeden z filarów, które umożliwiły stworzenie totalitarnych przepisów prawa narodowego
socjalizmu[2].
Przypisy
1. ę! dr Tomasz Stawecki: Pozytywizm prawniczy: jego krytycy i zwolennicy.
2. ę! Gusdtaw Radbruch: Ustawa i prawo. 1990.
Zobacz też
" Gustaw Radbruch
" formuła Radbrucha
Prawo natury (prawo naturalne; łac. ius naturale)  postulowany, odmienny od prawa pozytywnego
porządek prawny. Różne doktryny prawnonaturalne (rzadziej jusnaturalne) prowadziły spory co do zródeł
prawa natury, jego istoty, treści i stosunku do prawa stanowionego. Spór prawnonaturalizmu z
pozytywizmem prawniczym (nieuznającym istnienia prawa naturalnego) był jednym z ważniejszych
tematów filozofii prawa.
Pojęć prawo natury i prawo naturalne używa się w języku polskim najczęściej zamiennie, przy czym prawo
natury jest germanizmem (z niem. Naturrecht)[1], a prawo naturalne latynizmem (z łac. ius naturale).
Różnorodność koncepcji prawnonaturalnych
yródłem prawa natury ma być sama natura, dla jednych rozumiana jako wola Boga, a dla innych nakaz
rozumu czy wrodzonego poczucia sprawiedliwości (psychologiczna koncepcja prawa natury).
Wieloznaczność terminu natura jest jednym z głównych zródeł różnorodności koncepcji prawnonaturalnych.
Po rewolucji darwinowskiej prawo to straciło dla zwolenników naturalizmu swój kategoryczny wyraz
moralny i oznaczać może coś zupełnie odwrotnego: wyraz podporządkowania się nieskrępowanym prawom
rządzącym biologiczną naturą życia  biologiczne prawo natury zdominowane przez instynkty. Do tak
specyficznie pojmowanego prawa natury odwoływały się nazistowskie Niemcy.
Treść prawa natury
Zwolennicy prawa naturalnego uznają je za wspólne wszystkim kulturom. Ma ono łączyć wszystkich ludzi
oraz - pomimo wielu różnic kulturowych - zakładać pewne wspólne zasady postępowania. Według jego
zwolenników jest trwałe i nie zmienia się pośród zmian historycznych, zmieniających się poglądów i
obyczajów. Prawa tego nie można człowiekowi odebrać, bo oparte zostało na jego naturze. Broni ono
ludzkiej godności, określa fundamentalne prawa i obowiązki człowieka. Jako podstawowe prawa wymienia
się: prawo do samoposiadania, prawo własności, prawo do utrzymania życia, prawo do owoców pracy.
Prawo natury reprezentuje wartości samoistne, autonomiczne, uniwersalne i ponadczasowe, które są
przeciwstawiane prawu pozytywnemu (łac. ius positivum)  stanowionemu w danym czasie przez
określonych ludzi, zmienne na przestrzeni dziejów  pozytywizm prawniczy. Prawo natury ma uzasadniać
(bronić) nienaruszalne prawa człowieka i jako takie jest uważane za nadrzędne wobec prawa
stanowionego, wobec czego zwolennik prawa natury jest zwolniony z przestrzegania prawa stanowionego,
gdy jest ono z nim w sprzeczności. W szczególności koncepcje prawa natury poszukują odpowiedzi na
pytania: jakie powinno być prawo stanowione, co to znaczy sprawiedliwość oraz czy i kiedy można
odmówić posłuszeństwa prawu stanowionemu.
Poglądy na temat prawa natury
Starożytność
W starożytności koncepcje prawnonaturalne związane były z przeciwstawieniem porządku przyrodniczego i
porządku ustanowionego przez człowieka. Prawo natury jest niezmienne, wspólne wszystkim ludziom i
można je poznać dzięki refleksji filozoficznej.
Sofiści
Problem istnienia prawa natury i jego stosunku do prawa stanowionego pojawia się u sofistów z tzw. nurtu
naturalistycznego, czyli u Hippiasza i Antyfonta[2]. W ich filozofii istotną rolę odgrywało przeciwstawienie
natury (Ćą, physis) i prawa (źż, nomos).
Dla Hippiasza (VI w. p.n.e.) naturą było to, co ludzi łączy i zgodnie z nią ludzie byli sobie równi. Prawo natury
to prawo oparte o tą pierwotną, wspólną dla wszystkich ludzi naturę. Prawo ludzkie natomiast przeciwstawia
się tej równości, dzieląc ludzi i pozbawiając ich tego, co odróżniając ich od siebie. Sprzeciwiając się naturze,
prawo ludzkie staje się "tyranem ludzi". Prawo natury jest wieczne i niezmienne. Prawo ludzkie natomiast
jest przygodne i odmawia się mu wartości. Tezy te miały istotne konsekwencje dla starożytnej filozofii
politycznej. Prawo ludzkie stało się prawem opartym wyłącznie na społecznej konwencji, którą można
zmieniać i dowolnie kształtować. Tym samym doprowadzono do desakralizacji praw ludzkich[3]. Jedność
natury ludzkiej stała się także podstawą kosmopolityzmu, dzięki niej bowiem wszyscy ludzie są sobie
braćmi, niezależnie od tego do jakiej polis należą, czy jakim językiem mówią.
Przeciwstawienie prawa i natury zostaje zradykalizowane w filozofii Antyfonta (V w. p.n.e.)[4]. Podobnie jak
u Hippiasza wszyscy ludzie są dla Antyfonta równi wobec prawa natury. Wszelkie podziały i wyróżnienia
uznane zostały za nieuzasadnione. Prawo natury jest wszystkim znane i wszystkich zobowiązuje, a
podstawowym jego nakazem jest zachowanie życia, oraz dążenie do tego, co przyjemne i co przynosi mu
korzyści. Natura jest prawdą, natomiast prawa ludzkie są jedynie mniemaniem. Dlatego też należy łamać
prawo pozytywne, gdy stoi ono w sprzeczności z prawem natury i jeśli nie spotka się to z karą. Prawo
tworzone przez człowieka opiera się więc wyłącznie na sile i dlatego roztropność nakazuje aby go
przestrzegać. Postępowanie zgodne z prawem ludzkim jest postępowaniem sprawiedliwym. Człowiek
łamiący nakazy prawa natury nie jest niesprawiedliwy, lecz popełnia zło. Pojęcia dobra i zła mogą być
odnoszone jedynie do prawdziwej rzeczywistości, a nie do mniemania jakim jest prawo ludzkie.
Doktryny prawnonaturalne Hippiasza i Antyfonta zostały przejęte i rozwinięte przez sofistów-polityków, takich
jak Krycjasz, Trazymach czy Kalikles. Ich celem nie była czysta refleksja filozoficzna, lecz przede
wszystkim zwycięstwo w politycznych dysputach. Doprowadzili do radykalnych konsekwencji tezy o
konwencjonalnym charakterze porządku społecznego. Sensualna przyjemność stała się jedyną autentyczną
wartością. Siła i skuteczność stały się głównym celem polityki. Dla Hippiasza i Antyfonta wspólna sensualna
natura ludzka była podstawą egalitaryzmu. Sofiści-politycy natomiast widzieli w niej zródło nierówności.
Ludzie różnią się bowiem pod względem siły. Z tego powodu prawo natury oznacza więc panowanie
silniejszych nad słabszymi.
Dla Krycjasza (V w. p.n.e.) zarówno prawo jak i bogowie zostali wymyśleni, aby zapanować nad przemocą,
panującą pierwotnie między ludzmi[5]. Prawo powstrzymywało ludzi jedynie od jawnego stosowania
przemocy, dlatego też wymyślono wszystkowiedzących bogów, karzących i osądzających ludzi. To strach
przed bogami i siła stojąca za prawem są więc podstawą społeczeństwa. Są to jednak mniemania,
przeznaczone dla ludzi słabych, a które filozof powinien odrzucić. Jedynym prawem, które człowiek powinien
przestrzegać jest prawo natury, oparte na jego instynktach i potrzebach.
Jeszcze wyrazniejsza gloryfikacja siły pojawia się w platońskiej postaci Kaliklesa[6]. Prawo natury to w
jego filozofii prawo silnych, przeciwstawiane prawu stanowionemu, będącemu prawem słabych. Jest rzeczą
sprawiedliwą, by silniejsi mieli więcej niż słabsi, i aby to oni rządzili w polis. Prawa ludzkie są prawami
wymyślonymi przez słabych, aby poskromić mocnych. Równość jest jednak przeciwna naturze. Jednostki
silne powinny zrzucić to jarzmo i zapanować nad słabymi.
Arystoteles
Filozofia Arystotelesa jest teleologiczna, a natura i człowiek rozpatrywane są w kontekście ich celów
naturalnych. Naturalnym celem człowieka jest szczęście (ąąźżąą), osiągane dzięki rozumowi.
Szczęście takie utożsamiane jest z cnotą (), a wskazania służące jego osiągnięciu są prawem natury.
Arystotelesowska koncepcja prawa natury ma więc charakter ściśle etyczny. Ponieważ prawo naturalne
służyć ma eudajmonii, konsekwencją jego naruszenia jest pozbawienie się szczęścia.
Szczegółowe treści prawa natury wynikają z ludzkiej zdolności oceniania, przede wszystkim rozróżniania
sprawiedliwości od niesprawiedliwości i dobra od zła[7]. Treścią prawa natury są te oceny, które są wspólne
różnym ludziom. Z tego poglądu wynika arystotelesowskie poparcie dla niewolnictwa, jako instytucji
zgodnej z prawem naturalnym. Zgodne z naturą jest, aby jednostki obdarzone większym rozumem i mniejszą
siłą fizyczną, władali nad jednostkami o większej sile i mniejszym rozumie[8]. Do tej pierwszej grupy
Arystoteles zalicza Greków, a do drugiej barbarzyńców[9].
Ponieważ człowiek jest z natury istotą społeczną, także państwo i stanowione przez nie prawo znajdują
oparcie w naturze ludzkiej (mają służyć realizacji szczęścia). Prawo stanowione opiera się prawie
naturalnym (a także na prawie zwyczajowym[10]), jednak w istotny sposób różni się od niego. Jest
prawem spisanym i trzeba się go uczyć, a więc nie jest dane w bezpośredni sposób wszystkim istotom
rozumnym[11]. Prawo stanowione nie jest też prawem powszechnym, lecz obowiązuje jedynie obywateli
konkretnego polis, w konkretnym czasie. Oba rodzaje prawa są jednak niezbędne dla realizacji naturalnych
celów jednostki. Przestrzeganie prawa naturalnego prowadzi do naturalnej sprawiedliwości, która wraz ze
sprawiedliwością stanowioną składa się na sprawiedliwość polityczną.
Stoicy
Z jednolitości wszechnatury wywodzą stoicy jednolitość prawa natury (lex aeterna). Określane różnie, jako
pneuma (Ąźą), fatum (ąźąźź), logos (żłż), rozum i bóg, łączyło aspekt rozumny wszechnatury,
wskazujący na harmonię działania prawa, z aspektem ontologicznym, wskazującym na nierozerwalny jego
związek z naturą. Działanie praw jest konieczne, podkreślano to używając pojęcia fatum, jest również
rozumne. Działają one także jako pronoia (Ążźżąą), opatrzność boga, lub bogów. Prawa naturalne, (lex
naturalis) będące formą praw natury w człowieku, również cechują się fatalizmem, rozumnością i
charakterem opatrznościowym. Fatalistyczne działanie praw natury nie przeczyło w koncepcji stoików
wolności człowieka. Prawa natury działają niezależnie od woli człowieka, realizują się przez jego rozum i
wolę. Można wprawdzie działać przeciw nim, lecz w ostatecznym rozrachunku trzeba się im będzie
poddać[12]. Z opatrznościowego charakteru praw natury wynika to, iż prawa naturalne, będące przejawem
natury człowieka, łączą człowieka z bogiem. Pojawiła się także koncepcja stanu natury, np. u Seneki, jako
stanu doskonalszego, pozbawionego praw stanowionych, w którym rządziło w pełni prawo naturalne.
Ostatecznie można powiedzieć, że stoicy opowiadali się za zgodnością prawa stanowionego (lex humana) z
naturalnym. Postulowali opieranie prawa pozytywnego na normach prawa naturalnego. W kwestii
obowiązywania prawa stanowionego, sprzecznego z prawem naturalnym, wytworzyły się dwa stanowiska.
Chryzyp (ok. 280-205 p.n.e.) i Epiktet (50-130 n.e.) twierdzili, że prawo stanowione, nawet sprzeczne z
naturalnym, posiada moc obowiązującą. Zdaniem Chryzypa prawo stanowione stworzono dla głupców nie
umiejących posługiwać się rozumem. Istnienie głupców uzasadnia moc obowiązującą tego prawa. Epiktet
uznawał, iż mędrzec winien poddać się mocy prawa ludzkiego ze względu na potęgę stojącego za nim
państwa. Inną postawę przyjęli Cyceron (106-43 p.n.e.) i Seneka Młodszy (I p.n.e. / I n.e.), odbierając
normie sprzecznej z prawem naturalnym nie tylko obowiązywanie, ale i w ogóle miano prawa. Prawo
naturalne, forma prawa natury w filozofii stoickiej, posiada treść dyktowaną przez naturę człowieka, będącą
jego zródłem. Z postulatu życia zgodnego z naturą wyprowadzano prawnonaturalny obowiązek człowieka do
postępowania zgodnego z rozumem. Człowiek rozumny, z racji swej rozumnej duszy (współzgodnej z
logosem wszechrzeczywistości) przeznaczony do życia społecznego, bez problemu odkryje treść prawa
dyktowaną mu przez jego własną naturę. Doniosłe znaczenie miało połączenie subiektywnego i
obiektywnego charakteru praw naturalnych, wyrażone w przekonaniu, że każdy rozumny człowiek dotrzeć
może samodzielnie do norm naturalnego prawa, które jest jednocześnie przejawem powszechnego
konsensusu.
Wczesne Chrześcijaństwo
Paweł z Tarsu
Paweł z Tarsu napisał: Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to co Prawo
nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wskazują oni, że treść Prawa wypisana jest
w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich
oskarżające lub uniewinniające.[13] W wypowiedzi tej odnajdujemy zalążek chrześcijańskiej wizji prawa
natury. Odnajdujemy w niej dualizm zródeł poznawania prawa natury. Prawo natury wyprowadzić można w
pierwszej kolejności ze Słowa Bożego, w drugiej: z poznania samego siebie, tzn. z sumienia. Dostrzec
należy recepcję przejętej z myśli helenistycznej tzw. złotej reguły, uznawanej niekiedy za podstawową
zasadę prawa natury, a sprowadzającej się do nakazu, by człowiek postępował wobec innych tak, jak życzy
sobie, by postępowano wobec niego. Odnajdziemy ją w Biblii[14]. Św. Paweł wzywa: miłuj blizniego swego,
jak siebie samego[15].
Orygenes
Zatem ogólnie rzecz biorąc, pisze Orygenes istnieją dwa rodzaje praw: prawo natury, którego twórcą jest
Bóg, i spisane prawo państwowe[16]. W prawie naturalnym autor ten upatruje wzór, z którym winno być
porównywane prawo pozytywne. Na pytanie o treść prawa płynącego od Boga wskazuje Pismo Święte,
przede wszystkim Nowy Testament, bo dopiero przezeń docierać należy do nauki Starego Testamentu.
Odpowiadając na zarzuty Celsusa napisał: Celsus chce, byśmy składali demonom ofiary przepisane
prawem: o jakim jednak prawie myśli? Jeśli chodzi o prawa państwowe, to niech dowiedzie, że są one
zgodne z prawem Bożym; nie potrafi tego dokonać, ponieważ prawa różnych państw nie są zgodne nawet
między sobą (...)[17].
Św. Augustyn
Idealizm św. Augustyna (353-430) uznany jest za spadek po Platonie. Augustyn czyni idee przejawem
myśli Boga, stają się zatem z tej racji wieczne i niezmienne. W swoich rozważaniach nad prawem stara się
on uwzględnić zarówno elementy racjonalne, jak i woluntarne. Odwieczny porządek rzeczy wyrażany przez
prawo boże, musi być urzeczywistniany w ludzkim postępowaniu, aby mogło być ono uznane za moralne. Do
urzeczywistniania tego porządku powołana jest ludzka wola, przed którą stoją dwie możliwości: dobro i zło.
Podporządkowane państwu Bożemu (civitas Dei) państwo diabła (civitas diaboli) zachowane jest, by służyło
sprawdzaniu ludzkich skłonności.
Ludzi odnajdujemy w państwie ziemskim (civitas terrena), w którym przeplatają się elementy państwa diabła
i państwa bożego. Utożsamienie prawa z porządkiem prowadzi do przekonania, że racjonalne działania
ludzkie wtedy są moralne, gdy oparte są na obserwacji porządku wszechrzeczy. Podążając za stoikami św.
Augustyn przyjmuje trypartycję prawa na prawo wieczne (lex aeterna, lex dei, lex divina), prawo naturalne
(lex naturalis) i na prawo stanowione (lex temporalis). Treścią prawa wiecznego jest naturalny porządek,
przenikający wszechnaturę porządek boski, a jego istota sprowadza się do boskiego rozumu i woli. Jest to
prawo wieczne, niezmienne i powszechne.
Lex aeterna uczestniczy w rozumnej naturze człowieka jako prawo naturalne, będące jednocześnie prawem
racjonalnym (lex rationis) i moralnym (lex naturalis moralis). Prawo naturalne staje się subiektywnym
przejawem porządku obiektywnego, odnalezć jego nakazy mogą wszyscy zdolni do rozumnej refleksji,
przeto nikt nie może zasłaniać się jego nieznajomością.
Prawo doczesne ma swoją przyczynę w ludzkiej inklinacji do zła. Uchodzić może za sprawiedliwe tylko, gdy
jest wywiedzione z prawa naturalnego, a więc i z wiecznego. Jeśli tak nie jest, nie może być uznane za
sprawiedliwe i obowiązujące. Można zderzyć ten sąd ze zdaniem św. Ireneusza: Bóg dał ziemskie
królestwa, a nie diabeł ; dał je dla pożytku pogan, by w obawie przed ludzką władzą ludzie nie zjadali się
nawzajem, tak jak ryby[18] które prowadzi do uznania, że prawdziwy chrześcijanin praw ziemskich nie
potrzebuje.
Średniowiecze
Św. Tomasz
W przeciwieństwie do woluntaryzmu szkoły augustyńskiej św. Tomasz (1225-1274) ogłosił pierwszeństwo
rozumu, który dla trafnego wyboru dóbr musi poprzedzać wolę. Rozum, jako primum principium, okazał się
mu być regułą i miarą wszystkich czynów.
Św. Tomasz przeprowadził dwupoziomowy podział praw. Wyróżnił prawo istniejące samo przez się (per se) i
prawa istniejące przez uczestniczenie (per participationem). Per se istnieje lex aeterna. Przez uczestniczenie
istnieją: prawo naturalne (lex naturalis), prawo ludzkie (lex humana, lex positiva) i prawo boskie (lex divina).
Świat stworzony został z niczego (ex nihilo) aktem woli, wprost przez Boga, a stworzenie odbyło się według
bożych idei. Prawo wieczne jest zatem w doktrynie Tomasza boskim porządkiem świata, określającym
miejsce i cele rzeczy odzwierciedlonych w umyśle boga. Natomiast prawo naturalne zawdzięcza swoje
istnienie uczestniczeniu prawa wiecznego w naturze człowieka. Określane jest przez związek z prawem
wiecznym, przez rozróżnienie rozumu teoretycznego, zmierzającego do prawdy i praktycznego,
skierowanego w stronę dobra, oraz przez wskazanie jego istoty w tzw. inclinatio naturalis.
Podkreślony u św. Tomasza został charakter intelektualny prawa naturalnego. Jest ono uczestnictwem
rozumnego człowieka w prawie wiecznym. Uczestnictwo to winno być przede wszystkim czynne, tj.
polegające na znajomości i przestrzeganiu prawa wiecznego przez człowieka. Prawo naturalne pozwala
ludziom odróżnić dobro od zła. Trwale pozostaje ono w człowieku, póki jest on istotą rozumną. Poznanie
norm, zawartych w lex naturalis, następuje wraz z rozwojem rozumu. Rozum określa naturalne cele
człowieka, do których realizacji posłuży wola. Prawo naturalne jest częścią prawa wiecznego, znajdującą się
w granicach poznawczych możliwości człowieka. Jest ono powszechne i niezmienne, podstawowe jego
zasady obowiązują powszechnie pod względem zarówno przedmiotowym, jak i podmiotowym.
Prawo pozytywne rodzi się z tego powodu, iż człowiek nie potrafi z pomocą rozumu poznać w pełni prawa
wiecznego. Dociera do pewnych ogólnych zasad, nie umie jednak rozpoznać szczegółowych nakazów,
adekwatnych do konkretnych stanów faktycznych. Stąd prawo pozytywne jest uzupełnieniem prawa
naturalnego. Nie wiąże ono sumienia, lecz należy je przestrzegać dopóty, dopóki nie stoi ono w sprzeczności
z prawem boskim. Prawo boskie otrzymał człowiek w objawieniu.
Wilhelm Ockham
Wilhelm Ockham (1290-1349) był twórcą nominalizmu, na nim oparł właśnie swoją koncepcję praw.
Uczeń Dunsa Szkota do skrajnej postaci doprowadził woluntaryzm. Odrzucił prawdy rozumowe czyniąc
absolutną wolę Boga, na tyle potężną, że zdolną czyny złe i niesprawiedliwe uczynić dobrymi i
sprawiedliwymi. Absolutna boska wola jest ograniczona jedynie przez, z jednej strony, logiczną zasadę
niesprzeczności, a z drugiej, przez esencjalną dobroć Boga. W ten sposób prawo naturalne staje się
pozytywnym prawem boskim, obowiązującym względnie, którego treść może być zmienna, zależnie od woli
Boga. Wywodzi się ono zatem z natury Boga, nie ludzkiej.
Przyczyny zła odnajdywanego w czynach tkwią w woluntarystycznie traktowanych nakazach i zakazach
Boskich. Obok pozytywnej moralności, zależnej od boskiej woli, zawierającej reguły przybierające postać
pozytywnych nakazów, istnieje zdaniem Ockhama moralis doctrina non positiva, zawierająca normy etyczno
prawne o charakterze materialnym, które mogą obowiązywać tylko jako zakazy zbliżone w swej treści do
stanowionych przez państwo pozytywnych praw. Istota moralis non positiva dotyczy subiektywnych
sposobów postępowania człowieka. Wyjaśniając ją Ockham nawiązuje do wcześniejszych doktryn mówiąc,
że wola winna kierować się wskazaniami prawego rozumu. Stoickie pojęcie prawego rozumu (recta ratio)
utożsamiał z sumieniem. Nakazy oczywiście rozumne są identyczne z prawem boskim. Objawienie w myśli
Ockhama stało się zamiast prawa naturalnego miernikiem prawa pozytywnego, świeckiego.
XVII wiek
Grocjusz
W pełni świecką koncepcję praw natury stworzył rówieśnik Hobbesa, Hugo de Groot (1583-1645), myśliciel
holenderski. Odnajdujemy w jego koncepcji prawo natury będące nakazem prawego rozumu (dictatus rectes
rationis). Zależnie od zgodności z rozumną naturą człowieka określać należy moralną wartość działań.
Rozum staje się narzędziem poznania fundamentalnych zasad współżycia społecznego, których moc
obowiązywania jest równa mocy obowiązywania aksjomatów matematycznych. Uważany za fundatora
nowożytnej koncepcji praw podmiotowych autor odszedł od prawotwórczej idei rozumu boskiego, na rzecz
prawotwórczej idei rozumu ludzkiego.
Prawo naturalne, jako nakaz rozumu, zobowiązuje człowieka, by postępował zgodnie z rozumną naturą,
zabezpieczone jest jednak jedynie sankcją moralną  wyrzutami sumienia. Na zarzuty bezbożnictwa naraził
się słynną hipotezą: etiamsi daremus non esse Deum. Prawo naturalne obowiązuje nawet przy założeniu, że
Boga nie ma, albo że nie troszczy się On o sprawy ludzkie.
Prawo natury, istniejące per se może być dowodzone na dwa sposoby, albo przez zgodność lub
niezgodność rzeczy z rozumną naturą człowieka  jest to dowód a priori, albo przez odnajdywanie praw
wspólnie uznawanych przez narody  dowód a posteriori, mający wiele wspólnego ze zgodą powszechną
Cycerona. Prawo natury jest jedno dla wszystkich, niezmienne, bo i natura ludzka pozostaje niezmienna. Nie
może zmienić go Bóg tak samo, jak nie może zmienić zasad matematycznych.
Przeprowadzona przez Grocjusza klasyfikacja praw jest bardzo rozbudowana. Dzieli prawa na naturalne (ius
naturae) i pozytywne (ius voluntarium). Prawo pozytywne podzielił na ludzkie (humanum) i boskie (divinum).
Natomiast prawo naturalne obejmuje prawo naturalne pierwotne i wtórne, zbliżone zakresem do prawa
narodów (ius gentium). W prawie narodów wyróżnił dwa rodzaje praw: naturalne i pozytywne narodów. W
pozytywnym prawie narodów odnajdziemy prawo zwyczajowe i umowne. Zauważamy zatem, że prawo
naturalne reguluje już stosunki nie tylko między jednostkami, ale i między narodami.
Odnosząc się do idei prawa oporu uznał Grocjusz, iż naród zawierając umowę społeczną zrzeka się go. Jest
ono zawarte w prawie natury, aby ludzie mogli chronić się przed krzywdą, jednak w państwie mogłoby ono
przeszkadzać pokojowi publicznemu i porządkowi.
Inni
Dla Samuela Pufendorfa zasady prawa natury to uniwersalne reguły poznawalne tylko przez rozum, a Bóg
raz stworzywszy człowieka stracił moc zmieniania jego natury. Baruch Spinoza z kolei uważał, że
podstawowym prawem natury człowieka jest wolność przekonań. Wedługo Johna Locke'a zaś, człowiek
rodzi się otrzymując od natury niezbywalne prawa podmiotowe.
XIX i XX wiek
Rudolf Stammler  Prawo natury jako nakaz rozumu jest wyłącznie formą prawa, a jego treść jest zmienna.
Prawem natury jest prawo uznane za sprawiedliwe we wspólnocie wolnych ludzi, w której każdy byłby
traktowany sprawiedliwie przez wszystkich.
Gustaw Radbruch określił jakie warunki powinno spełniać prawo natury nie określając jaka ma być jego
treść. Prawo jednak nie może zawierać dowolnej treści. Wg niego istnieją zasady prawne silniejsze od
wszystkich przepisów prawnych wobec czego ustawa pozbawiona tych zasad nie ma mocy obowiązującej.
Zasady te określił jako prawo naturalne bądz rozumowe. Twierdził, że ludzie mają pewne wyobrażenia o
prawie i jego naturze  jest im dana idea prawa, która zawiera w sobie 3 elementy:
1. postulat sprawiedliwości  aby prawo było jednakowe dla wszystkich
2. idea dobra powszechnego  musi istnieć wyobrażenie, że prawo służy dobru powszechnemu
3. pewność prawa  z czego wynika bezpieczeństwo prawne
Elementy te powiązane są ze sobą w sposób dialektyczny tworząc triadę gdzie zależnie od sytuacji jeden z
nich wysuwa się na czoło.
Lon Luvois Fuller  Prawo, aby mogło nim być, musi spełniać określone warunki, które nazwał
wewnętrzną moralnością prawa lub formalnym prawem natury. Warunki te uniemożliwiają realizowanie
prawa niesprawiedliwego. Zgodnie z nimi prawo powinno być:
1. ogólne mające uniwersalne zasady dla wszystkich
2. należycie ogłoszone aby było powszechnie znane
3. może dotyczyć jedynie zachowań mających nastąpić w przyszłości
4. jasne czyli zrozumiałe dla wszystkich
5. wewnętrznie niesprzeczne
6. wymagające stanów możliwych do zrealizowania
7. stabilne czyli zmiany w nim powinny przebiegać stosunkowo rzadko
8. działania urzędowe powinny być zgodne z obowiązującym prawem.
John Finnis  Prawo to sposób skutecznej (bo zabezpieczonej przymusem) ochrony podstawowych
wartości i owe wartości stanowią kryterium krytyki prawa pozytywnego. To bardzo klasyczne ujęcie prawa
natury, z tym, że Finnis nie odwołuje się do Boga ani do metafizyki, ale do zdrowego rozsądku. Podaje
zamknięty katalog podstawowych wartości ludzkiej egzystencji, które musi szanować podmiot stanowiący
prawo pozytywne. Są to:
1. życie (w tym wartości szczegółowe: zdrowie i wolność od bólu);
2. wiedza (wiedza spekulatywna, tzn. wiedza nabywana dla samej siebie i dla uniknięcia niewiedzy);
3. zabawa (działanie podejmowane dla rozrywki; także działania  poważne oparte na mechanizmie gry
czy konkurencji);
4. przeżycia estetyczne (uczucie piękna);
5. towarzyskość (życie w społeczeństwie, tworzenie wspólnot i zawieranie przyjazni)
6. rozum praktyczny (wolność w posługiwaniu się rozumem dla szukania środków prowadzących do
osiągnięcia celu);
7. religia (wszystko, co wiąże się z szukaniem pozaludzkich zródeł wartości i dociekaniami o porządek
wszechświata).
Finnis stwierdził, że prawa naturalne są równie oczywiste, co obowiązujące w nauce zasady racjonalności
teoretycznej w stylu  należy odrzucać tezy samo unieważniające się czy  należy preferować proste
wyjaśnienia, jeśli są skuteczne . Zasady racjonalności teoretycznej nie opisują rzeczywistości i nie da się ich
udowodnić, choć same służą do udowadniania innych twierdzeń. Są po prostu oczywiste. W ten sam sposób
oczywiste są podstawowe wartości. Nie da się ich wytłumaczyć, choć same tłumaczą ludzkie
zachowania[19].
Przypisy
1. ę! Antoni Peretiatkowicz: Filozofia społeczna J.J. Rousseau. Poznań: 1921, s. 63.
2. ę! Giovanni Reale: Historia filozofii starożytnej. T. 1. Lublin: Wydawnictwo KUL, 2008, s. 279. ISBN
83-7363-761-0.
3. ę! Giovanni Reale: Historia filozofii starożytnej. T. 1. Lublin: Wydawnictwo KUL, 2008, s. 281. ISBN
83-7363-761-0.
4. ę! Giovanni Reale: Historia filozofii starożytnej. T. 1. Lublin: Wydawnictwo KUL, 2008, s. 282. ISBN
83-7363-761-0.
5. ę! Giovanni Reale: Historia filozofii starożytnej. T. 1. Lublin: Wydawnictwo KUL, 2008, s. 290. ISBN
83-7363-761-0.
6. ę! Poglądy Kaliklesa opisane są w platońskim Gorgiaszu. On sam był prawdopodobnie postacią
literacką. Por. Giovanni Reale: Historia filozofii starożytnej. T. 1. Lublin: Wydawnictwo KUL, 2008, s.
2291. ISBN 83-7363-761-0.
7. ę! Arystoteles: Polityka z dodaniem pseudo-arystotelesowej Ekonomiki. Warszawa: PWN, 1964, s.
1253 a.
8. ę! Arystoteles: Polityka z dodaniem pseudo-arystotelesowej Ekonomiki. Warszawa: PWN, 1964, s.
1255 a.
9. ę! Arystoteles: Polityka z dodaniem pseudo-arystotelesowej Ekonomiki. Warszawa: PWN, 1964, s.
1252 a.
10.ę! Arystoteles: Etyka nikomachejska. Warszawa: PWN, 1956, s. 1180 a.
11.ę! Arystoteles: Retoryka. Warszawa: PWN, 1953, s. 1368 b, 1373 b, 1375 a.
12.ę! Wyrażone w maksymie: volentem ducunt, nolentem trahunt  chcącego prowadzą, opierającego
się wloką (Seneka)
13.ę! Rz 2,14;15. Cytat za:  Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu , Wydanie trzecie poprawione,
Wyd. Pallottinum. Poznań  Warszawa, 1990.
14.ę! Np. Mk 12,31 i Mt 7,12.
15.ę! Rz 13,9
16.ę! Orygenes   Przeciw Celsusowi , Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy tom XVII, ATK. Warszawa,
1977, V;37.
17.ę! Orygenes   Przeciw Celsusowi , Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy tom XVII, ATK. Warszawa,
1977, VIII;26
18.ę! cytat w brzmieniu z: Henryk Olszewski, Maria Zmierczak   Historia doktryn Politycznych i
prawnych , Wyd.: ars boni et aequi, Poznań 1993, s. 48.)
19.ę! Por. John Finnis: Prawa naturalne i uprawnienia naturalne. Warszawa: Dom Wydawniczy ABC,
2001. ISBN 83-7284-363-5.
Bibliografia
" Roman Tokarczyk   Klasycy praw natury , Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1988
" J. Legowicz   Historia filozofii starożytnej Grecji i Rzymu
" Władysław Tatarkiewicz   Historia Filozofii , PWN Warszawa 1990;
" Leo Strauss   Prawo naturalne w świetle historii , Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1969
Linki zewnętrzne
" "Teorie prawa natury" artykuł Marii Szyszkowskiej
Prawo ziemskie  ogół praw ustanowionych przez ludzi (tzw. prawo stanowione) i obejmujących
działaniem tylko życie doczesne.
Termin ten jest używany najczęściej w zestawieniu z prawem boskim (zwanym często prawem
naturalnym), które obowiązuje każdego i zawsze. Konflikt między tymi dwoma prawami był często
przyczyną sporów między władzą (np. królem, cesarzem) a kapłanami. Jest to też częsty temat dramatu
starożytnego (np. Antygona).
Realizm prawniczy  nurt realistyczny, ujmujący prawo jako zespół faktów psychicznych albo społecznych.
Uznawany jest za część socjologicznej jurysprudencji.
Głównym reprezentantem tego nurtu był Karl Nickerson Llewellyn (1893 1962). Głosił on, że zadaniem
prawoznawstwa jest badanie tego, jak rzeczywiście postępują sędziowie i obywatele w obrocie prawnym
("prawo jest tym, co urzędnicy, sędziowie lub adwokaci robią ze swoimi sprawami"). Nie jest natomiast
istotne to, według jakiego prawa (zawartego w księgach) powinni postępować, gdyż nie jest ono prawem
rzeczywistym. Jednak pod koniec życia Llewellyn poddał krytyce te poglądy, uważając, że takie stanowisko
może zmniejszać bezpieczeństwo prawne. Wskazał on na czynniki, które mają efektywnie przeciwdziałać
temu, a mianowicie na kontradyktoryjność procesu i kontrolę instancyjną.
Wyróżnia się 2 nurty realizmu prawniczego:
Psychologiczny
Istota prawa tkwi zatem w przeżyciach ludzkich  prawo jako zespół faktów psychicznych. Ludzie w
rzeczywistości kierują się swoimi przeżyciami i emocjami, a nie aktami prawnymi. Jednym z
przedstawicieli nurtu jest Leon Petrażycki.
Socjologiczny
Przedstawiciele tej koncepcji (między innymi Karl Nickerson Llewellyn) koncentrują się na
działaniu prawa (law in action). Upatrują istoty prawa w zachowaniach ludzkich  prawo jako zespół
faktów społecznych. Za prawo uważa się wzory postępowania ujawniające się w masowych,
powtarzalnych zachowaniach ludzi lub w decyzjach określonych osób, które uznaje się za mające
znaczenie prawne.
Socjologiczna jurysprudencja  zbiorcza nazwa wielu nurtów nauk prawnych z początku XX wieku,
sięgających pomocniczo po wiedzę i metody socjologii (szczególnie socjologii prawa).
Mianem tym określa się Szkołę wolnego prawa, amerykański i skandynawski realizm prawniczy oraz
prace Roscoe Pounda.
W polskiej nauce okresu komunizmu nurt ten nazywany był funkcjonalizmem prawnym i był celem licznych
krytyk ze strony teoretyków prawa. Nie istnieją jednak silniejsze związki między socjologiczną
jurysprudencją, a funkcjonalizmem w socjologii czy antropologii.
Bibliografia
" J.M. Kelly; Historia zachodniej teorii prawa; Kraków 2006.
" Grzegorz Leopold Seidler; Doktryny prawne imperializmu; Warszawa 1957.
" Jerzy Kowalski; Funkcjonalizm w prawie amerykańskim; Warszawa 1960.
Jurysprudencja - termin wieloznaczny związany z naukami prawnymi. Jurysprudencja może być rozumiana
jako:
1. Synonim prawoznawstwa,
2. Synonim teorii prawa, czyli ogólnej nauki o prawie,
3. Specyficzna dla krajów anglosaskich ogólna nauka o prawie (odpowiednik kontynentalnej teorii
prawa),
4. Opinie uczonych prawników (a więc doktryna prawa).
W ramach teorii prawa funkcjonowało wiele nurtów teoretycznych, określanych mianem jurysprudencji, m.in.:
" Analityczna jurysprudencja - dominujący nurt anglosaskiej jurysprudencji;
" Jurysprudencja interesów - nurt niemieckiej cywilistyki końca XIX wieku rozwijany przez tzw. szkołę
w Tybindze (m.in. Rudolfa Iheringa i nastawiony na teleologiczną wykładnię prawa;
" Jurysprudencja ogólna - nurt teoretyczny w naukach prawnych, dążący do wypracowania wspólnej
aparatury pojęciowej dla wszystkich gałęzi prawa;
" Jurysprudencja pojęć (Begriffsjurisprudenz) - nurt niemieckiej cywilistyki II połowy XIX wieku, będący
skrajnym pozytywizmem prawniczym;
" Socjologiczna jurysprudencja - nurt teoretyczny z początku XX wieku, wiążący nauki prawne z
socjologią prawa.
Szkoła wolnego prawa (niem. Freirechtsschule, po francusku zwana szkołą wolnych poszukiwań
naukowych  cole des libres recherches scientifiques)  kierunek filozofii prawa, odłam naturalizmu
prawniczego, traktowany jako część socjologicznej jurysprudencji. Poza założeniami naturalizmu
prawniczego, szkoła ta krytykowała również pozytywizm ustawowy i jurysprudencję pojęć. W przypadku
luk prawnych szkoła wolnego prawa postulowała prawotwórczą działalność sędziego, tzn. aby sąd mógł
działać w sposób wolny od woli ustawodawcy i przepisów ustawy, a sam niejako przejąć na siebie rolę
ustawodawcy (stąd nazwa). Na gruncie niemieckim program zapoczątkowany przez Hermana
Kantorowicza (ps. Gnaeus Flavius), a na gruncie francuskim przez Franois Gny'ego. Program tego
kierunku spotkał się z licznymi oporami środowisk prawniczych.
yródło
" Katarzyna Sójka-Zielińska, Historia prawa, 2006, ISBN 83-7334-591-4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Doktryny polityczno prawne, ćwiczenia dr A Madeja, RENESANS, WIEK XVII
Doktryny polityczno prawne
20131113113803 Sylabus doktryny polityczne i prawne
Marcin Kik, Leona Petrażyckiego filozofia prawa
filozofia prawa zagadnienia
Filozoficzne podstawy prawa Murph ego
Szyszkowska Europejska filozofia prawa wstęp
K MARKS PRZYCZYNEK DO KRYTYKI HEGLOWSKIEJ FILOZOFII PRAWA
Teoria i filozofia prawa ĆWICZENIA

więcej podobnych podstron