Zagro˝enia tego rodzaju sà ca∏kiem
Ciàg dalszy ze strony 12
realne. „Pierwszego dnia, kiedy utkn´-
liÊmy w lodach, zobaczyliÊmy niedêwie-
Nowatorski neuroprocesor
dzia polarnego” – mówi kapitan Claude
˚ywe komórki spotykajà siź krzemem
Langis, lustrujàc przez lornetk´ teren w pierwszym uk∏adzie hybrydowym,
z mostku kapitaƒskiego. Zwierzúcie-
tzw. neuroprocesorze (neurochipie), którego k∏o, s∏yszàc odg∏osy pojazdów Êniego-wynalazcami sà Jerome Pine i jego czterej wych. Inne mogà jednak byç Êmielsze,
wspó∏pracownicy z California Institute of Technology. Zespó∏ badaczy wypreparowa∏
tote˝ w obawie przed ponownym poja-
hipokampalnà tkankńerwowà ze szczurzych wieniem sińiedêwiedzi rozdano krót-zarodków i wyizolowa∏ pojedyncze neurony kà instrukcj´ wyjaÊniajàcà, jak strzelaç za pomocà enzymów hydrolizujàcych bia∏ko.
Êrutem, aby je odstraszyç.
Nast´pnie naukowcy umieÊcili je w odr´bnych studzienkach krzemowego uk∏adu scalonego, Nast´pnego ranka Donald K. Perovich,
z których ka˝da zaopatrzona by∏a w elektrod´
fizyk z Army Corps of Engineers i szef stymulujàcà i elektrodŕejestrujàcà.
naukowy programu SHEBA, wrzuca
Po dodaniu po˝ywki komórki nerwowe
strzelb´ do saƒ, gdy˝ przygotowujemy
wypuÊci∏y aksony i dendryty, rozrastajàc si´
poza studzienkí tworzàc elektryczne
si´ do wyjÊcia na teren badawczy „Bal-W. WAYT GIBBS
po∏àczenia z neuronami znajdujàcymi si´
timore”. Jest to jeden z wielu obszarów
POMIARY rdzeni lodowych
w sàsiedztwie. Ta sieç neuronalna
rozrzuconych w promieniu kilku kilo-
oraz zapisy czujników napr´˝eƒ
powinna pomóc naukowcom w badaniach
metrów od statku, noszàcych nazwy
powinny ujawniç reakcje czapy polarnej
nad sposobem, w jaki neurony utrzymujà i zmieniajà si∏´ tych po∏àczeƒ. Jak siúwa˝a, miast, których dru˝yny baseballowe bio-
na zmiany temperatury.
z tymi w∏aÊnie procesami zwiàzana jest rà udzia∏ w rozgrywkach play-off. „Pro-pami´ç. Dotychczas w uk∏adzie scalonym tokó∏ podró˝y poza «miasto» przewidu-
„Cholera – mamrocze Andreas przez
znajduje si´ tylko 16 komórek, a móg∏by ich je udzia∏ co najmniej dwóch osób, dwóch sople lodu dyndajàce mu na wàsach,
pomieÊciç miliony. Najpierw jednak Pine wraz z kolegami muszà opracowaç
skuterów Ênie˝nych, dwóch radiotelefo-gdy dostrzega gruby szron pokrywajà-
lepszà po˝ywk´, która by d∏u˝ej
nów i jednego karabinu – mówi. – Przy-cy wiele przyrzàdów. – Niedobrze. Nie utrzyma∏a neurony przy ˝yciu, a tak˝e datny jest tak˝e odbiornik GPS; wczoraj, wiem, co zrobimy z tym mrozem –
znaleêç bardziej skutecznà metod´
gdy byliÊmy poza bazà, nadciàgn´∏a
wzdycha. – Po raz pierwszy stosujemy
umieszczania komórek w studzienkach.
mg∏a; nie widzieliÊmy statku.”
ten sprz´t w Arktyce. Nie mieliÊmy pro-Po drodze zatrzymujemy si´, aby
blemu z naszymi urzàdzeniami na po∏u-
Wleczenie czasu i przestrzeni
sprawdziç ∏adunek. Perovich odwraca
dniowym Pacyfiku i w Oklahomie.”
Ju˝ w 1918 roku fizycy, zastanawiajàc siśií mówi z szelmowskim uÊmiechem: Patrzàc, jak ostro˝nie oczyszcza je z nad konsekwencjami ogólnej teorii wzgl´dnoÊci
„GruboÊç warstwy lodu pod nami wy-
lodowych kryszta∏ków, zastanawiam si´, Einsteina, przewidywali, ˝e w pobli˝u nosi prawie 2 m, a g∏´bokoÊç oceanu
co stanie siź przyrzàdami, gdy zabrak-oko∏o 3350 m. Tam, dokàd idziemy, b´-
nie jego starannej opieki. W listopadzie, dziemy mieli pod stopami 0.6 m lodu,
na kilka tygodni przed ostatnim zacho-a wody tyle samo, ile tu – dodaje, wy-dem arktycznego s∏oƒca, Andreas, Pero-ciàgajàc r´k´ w r´kawicy w kierunku
vich i wi´kszoÊç innych naukowców od-
szarej Êciany, gdzie warstwa niskich
leci na po∏udnie, aby sp´dziç zimźe
chmur niemal stapia siź oÊnie˝onymi
swymi rodzinami. Pozostanie 15 techni-zwa∏ami lodu. – Czy mo˝emy iÊç?” Wo-
ków, którzy w ciemnoÊciach i przenikli-Sky & Telescope
ló tym nie myÊleç.
wym zimnie b´dà próbowali utrzymy-
Gdy Perovich wierci rdzenie lodowe
waç bezawaryjne dzia∏anie setek przyrzà-
JOE BERGERON.
Za zgodà
w „Baltimore”, jego kole˝anka Jacqueline dów naukowych.
A. Richter-Menge zdejmuje r´kawice, aby Mróz, lisy i niedêwiedzie chyba nie
wirujàcych czarnych dziur czasoprzestrzeƒ
zostaje zniekszta∏cona wskutek zjawiska pod∏àczyç czujniki mierzàce napr´˝enie b´dà ich najwi´kszym zmartwieniem.
zwanego wleczeniem uk∏adów inercjalnych.
w lodzie do odbiornika zasilanego bate-Szczelina szerokoÊci 30 m, która powsta-A˝ do niedawna nie by∏o jednak na to dowodu.
riami. Jej szczup∏e palce natychmiast
∏a 21 paêdziernika, przerwa∏a g∏ówny pas Poniewa˝ grawitacyjny uÊcisk czarnych dziur blednà. „Kilka lat temu w innym arktycz-startowy i spowodowa∏a odcićie terenu nie pozwala na ucieczkńawet Êwiat∏u,
obiektów tych nie sposób zobaczyç. Tak wić nym projekcie badawczym wystawili-badawczego „Cleveland”. Kilka dni póê-
by je badaç, naukowcy obserwujà krà˝àce Êmy czujniki, a gdy wróciliÊmy, ˝aden z niej podobne szczeliny w lodzie pojawi-wokó∏ siostrzane gwiazdy. Czarna dziura nich nie dzia∏a∏ – mówi. – Okaza∏o si´,
∏y si´ mi´dzy stacjà Andreasa „Baltimore”
wysysa z nich materi´, która tworzy wokó∏ niej
˝e lisy polarne przegryz∏y wszystkie ka-a lodo∏amaczem. Potem, tu˝ po godzinie wirujàcy dysk podobny do wiru wody uchodzàcej ble. Teraz zabezpieczamy je PCW i meta-czarów podczas Êwi´ta Halloween, kra
do rury kanalizacyjnej. Materia ta, wpadajàc do czarnej dziury, rozgrzewa sií zaczyna lowymi puszkami.”
rozpad∏a sińa pó∏ w∏aÊnie tam, gdzie
emitowaç promieniowanie rentgenowskie.
W pobli˝u inny wojskowy naukowiec
znajduje siśtatek. P´k∏a lina cumowni-Gdy Wei Cui wraz ze wspó∏pracownikami Edgar L. Andreas doglàda jednej z kil-cza i zosta∏y zerwane kable doprowadza-z Massachusetts Institute of Technology ku stacji meteorologicznych, które jego jàce pràd do kilku przyrzàdów. „B´dzie-mierzyli zmiennoÊç nat´˝enia tej emisji, odkryli zak∏ócenia w ruchu orbitalnym materii: zespó∏ rozmieÊci∏ na krze. Stacja naje-my mieli wićej takich przygód” – przenie tylko materia okrà˝a∏a czarnà dziur´,
˝ona jest nowoczesnymi urzàdzeniami:
widuje Andreas Heiberg, szef zaopatrze-ale tak˝e sama orbita chwia∏a si´ jak bàk.
na jednym ramieniu wisi dopplerow-
nia programu SHEBA z University of Wa-Mo˝na to sobie wyobraziç jako obracanie siśki czujnik do pomiaru pr´dkoÊci wia-shington. Mo˝e badacze uczestniczàcy w wokó∏ kratki odp∏ywowej wraz z wodà
równie˝ umywalki. Zespó∏ naukowców
tru, na drugim – pó∏kule bilansomierza, tym programie, le˝àc wygodnie w ∏ó˝-
w∏oskich zakomunikowa∏ o dowodach
porównujàcego iloÊç energii dochodzà-
kach, powinni ˝yczyç swym technikom
na podobne wleczenie uk∏adów inercjalnych cej do powierzchni Ziemi z iloÊcià przez cichej, spokojnej i ciep∏ej nocy polarnej.
wokó∏ rotujàcych gwiazd neutronowych.
nià wypromieniowanà.
W. Wayt Gibbs
Ciàg dalszy na stronie 14
ÂWIAT NAUKI Marzec 1998 13