Pojęcie stresu wprowadził fizjolog kanadyjski węgierskiego pochodzenia Hans Selye.
Określił stres jako stan „...który przejawia się swoistym zespołem, składającym się ze
wszystkich nieswoistych zmian wywołanych w układzie biologicznym. (...) Składnikami jego
są widoczne zmiany wywołane przezeń niezależnie od przyczyny. Zmiany te są sumą
wszystkich rozmaitych procesów przystosowawczych, zachodzących w jakimkolwiek czasie
w ustroju”. ( H. Selye: Stress życia. Przekład J.W. Guzka i R. Rembiesa. PZWL, Warszawa
1960, s. 70). Tak więc stres jest określany jako stan organizmu, który mogą wywołać różne
przyczyny, nazywane stresorami. Do licznej grupy stresorów należą czynniki: mechaniczne,
chemiczne, infekcyjne, termiczne oraz psychiczne. Odczyn, który pojawia się jako nieswoista
reakcja ustroju na działający nań czynnik, nie jest przypadkowym układem objawów, lecz
stanowi wyraźny zespół. I ten właśnie zespół jest stresem lub mówiąc inaczej – stanem stresu.
Przejawia się on ogólnym zespołem adaptacji, który w typowych przypadkach przebiega
przez trzy fazy. Pierwszą z nich jest reakcja alarmowa, w trakcie której po początkowym
spadku odporności występuje działanie mechanizmów obronnych. W fazie odporności osiąga
ona poziom maksymalny; jeżeli jednak ustrój nadal pozostaje pod działaniem stresora, a
trwałe przystosowanie nie zostało osiągnięte, dochodzi do stadium wyczerpania, które
charakteryzuje załamanie mechanizmów przystosowania.
Organizm reaguje na czynnik powodujący stres pewnymi mechanizmami fizjologicznymi.
Tak samo, jak w przypadku reakcji emocjonalnych, zaangażowane są w to układ nerwowy i
gruczoły wydzielania wewnętrznego. Tak zwane centrum stresu, czyli podwzgórze, reaguje
na alarmujące wydarzenia stawiając w stan gotowości wegetatywny układ nerwowy i
pobudzając gruczoł przysadki mózgowej. W dość złożonym procesie przysadka mózgowa i
tarczyca włączają się do akcji i uwalniają hormony, które przygotowują organizm do walki z
trudną sytuacją. Organizm reaguje na stres podwyższając wydzielanie pewnej grupy
hormonów zwanych sterydami. Jeśli jesteśmy nieodporni na stres, jeśli nasze ciało
nieustannie reaguje na czynniki stresogenne, to szybko czujemy się wyczerpani ciągłą
stymulacją fizjologiczną.
Niektórzy ludzie unikają radzenia sobie ze stresem, sięgając po alkohol lub narkotyki, albo też
szukają pocieszenia jedząc czekoladki. Takie samodestrukcyjne mechanizmy ucieczki
zazwyczaj tylko pogarszają sytuację i przyczyniają naszemu ciału dalszych zmartwień.
Naukowcy odkryli również, że stres może wpływać na nasz system immunologiczny,
usuwając komórki zwane zabójcami – białe ciałka krwi o działaniu cytotoksycznym, które
mają za zadanie obronę organizmu przed infekcjami. Z długotrwałym stresem wiąże się takie
choroby jak: zapalenie stawów, nadciśnienie, choroby serca, a nawet choroby nowotworowe.
Pojęcie „stresu” jest wieloznaczne i często niesłusznie uważane za nazwę czegoś wyłącznie
niekorzystnego, groźnego, uszkadzającego, skrajnego, itp. Tak, na przykład, zwykle myśli się
narzekając na „stresy dzisiejszych czasów” związanych ze swoistym pędem, pośpiechem i
rozwojem cywilizacyjnym. Hans Selye - „ojciec stresu” stwierdził, iż życie bez stresu byłoby
nudne. Wierzył, że stres dostarcza motywacji i energii potrzebnej do osiągnięcia
sukcesu.Trema na scenie, choć bardzo stresująca, może motywować aktora do lepszej gry.
Analogicznie niepokój ucznia o wynik egzaminu czy klasówki może być bodźcem do jeszcze
bardziej wytężonej pracy. Są ludzie, którzy twierdzą, że dopiero w stresie rozkwitają i są
dumni ze swego życia w ciągłym napięciu. Znamy też miłośników grozy. Są to ci, którzy
wbrew grawitacji uprawiają wspinaczkę wysokogórską, surfingowcy sunący po szczytach
wielkich fal, śmiałkowie nurkujący z samolotu w otchłań przestrzeni... Jest to niewątpliwie
stresujące, ale stres jest krótki, a przyjemności wiele; czyli ani ciało, ani duch nie doznają
uszczerbku.
Bez względu na to jak postrzegany jest stres to wiąże się on
nierozerwalnie z sytuacją trudną. Badania wykazują, że najbardziej stresogennym
czynnikiem, jakiego możemy doświadczyć, jest śmierć współmałżonka. Niemal równie
stresujące są: śmierć w rodzinie, choroba i urazy oraz rozwód. Różnorodność sytuacji
trudnych jest duża, pomimo tego posiadają one pewne właściwości wspólne. Cechą
charakterystyczną dla szeregu sytuacji trudnych jest to, że stanowią one zagrożenie dla
jednostki, np. dobrej opinii, zajmowanej pozycji bądź zdrowia lub życia, a więc – zagrożenie
różnego rodzaju i różnego stopnia. Obszerną grupę sytuacji trudnych charakteryzuje głównie
to, że zakłócają, bądź uniemożliwiają działanie zmierzające do osiągnięcia celu, jakim jest
przede wszystkim zaspokojenie potrzeby lub rozwiązanie zadania. Bezpośrednią przyczyną
upośledzającą efektywność działania są zwykle różnego rodzaju przeszkody
charakterystyczne dla rozległej grupy sytuacji trudnych, nazywanych sytuacjami
frustracyjnymi. Przeszkodą jest zakaz, który wstrzymuje działanie skierowane na określony
cel, np. zakaz rodziców, który skłania dziecko, wbrew jego chęciom, do pozostania w domu.
Trudność, też o cechach przeszkody, to m.in. niedostateczny dopływ informacji, np. ogólnych
informacji, które powinien otrzymać pacjent o czekającej go operacji. Sytuacje trudne bywają
również przyczyną pozbawienia człowieka cenionych wartości. Są to sytuacje deprywacji, tj.
właśnie pozbawienia: miłości, opieki, posiadania cennego przedmiotu itd. Deprywacji
emocjonalnej może doznawać dziecko przebywające od dłuższego czasu w sanatorium z dala
od rodziców. Sytuacje trudne wyzwalają stan wzmożonej aktywizacji. Jeżeli jest on
umiarkowany, to może sprzyjać sprawności działania, natomiast nadmierne pobudzenie
emocjonalne uniemożliwia jakiekolwiek zorganizowane działanie i świadczy o przeciążeniu
systemu regulacji zachowania.
„Stresor”, „sytuacja stresowa” oraz „sytuacja trudna” są terminami jednoznacznymi, nazwami
czynników wywołujących stres, czyli stan stresu. Szukając odpowiedzi na pytanie, co stanowi
o trudności określonej sytuacji, należy uwzględnić zarówno czynniki obiektywne, jak i
tkwiące w podmiocie, a więc takie jak: potrzeby człowieka, cele do których zmierza, nasilenie
motywacji w dążeniu do ich osiągnięcia, poziom sprawności intelektualnej, pobudliwość
emocjonalną, dotychczasowe doświadczenia wyniesione z działania w sytuacjach trudnych i
in. Z tym, na co wskazano, a więc z subiektywnymi uwarunkowaniami sytuacji trudnych,
wiąże się ściśle to, w jaki sposób człowiek spostrzega sytuację, a również – jak ocenia siebie
samego i swoje możliwości w oczekiwanej lub rozgrywającej się sytuacji.
Zagadnienie różnego postrzegania jednakowych sytuacji stresowych
przez różnych ludzi wiąże się z pojęciami odporności psychicznej, odporności na stresor i
odporności na stres psychiczny, tj. stan stresu. Odporność na stresor, a więc na sytuację
trudną, stresową przejawia się stosunkowo małą reaktywnością emocjonalną na zagrożenie,
przeszkody i inne czynniki właściwe sytuacjom trudnym. Człowiek reaguje względnie słabym
odczynem emocjonalnym, takim jak strach, lęk lub gniew, mimo że sytuację, w której się
znajduje, spostrzega jako trudną. Odporność psychiczna w drugim znaczeniu to odporność na
stres. Polega ona na zdolności do zorganizowanego funkcjonowania mimo podniecenia
emocjonalnego. Człowiek przeżywa podniecenie emocjonalne, doznaje strachu, lęku, gniewu
lub innej emocji o znacznym nasileniu, a jednak „działa przytomnie”, skutecznie kontroluje
swoje zachowanie i zmierza do realizacji obranego celu. Dowody odporności psychicznej
daje człowiek, który przeżywając silny niepokój skupia swe wysiłki na rozważnym
pokonywaniu trudności, np. na systematycznym rozwiązywaniu problemów i udzielaniu
odpowiedzi na egzaminacyjne pytania testowe, działając w warunkach presji czasowej i silnej
konkurencji. To nastawienie zadaniowe ma doniosłe znaczenie praktyczne. Niekiedy ludzie
nie mogą podjąć żadnego działania ukierunkowanego na usunięcie źródła ujemnej emocji, a
jednak okazują odporność psychiczną. Dzieje się tak, gdy człowiek przeżywa sytuację, która
jest trudna przede wszystkim pod względem emocjonalnym. Dowiaduje się np. o śmierci
osoby bliskiej i mimo silnej emocji ujemnej przejawia zdolność zbornego funkcjonowania;
nie tylko kontroluje swoje zachowanie i hamuje ekspresję dręczącego go uczucia bolesnej
straty, ale jeszcze dodaje otuchy innym. Jest więc odporny psychicznie, przynajmniej w tej
konkretnej sytuacji.
Odporność psychiczna może być obniżona przez następujące czynniki: destrukcyjne schematy
poznawcze, nastawienie lękowe i rezygnacyjne, brak lub utrata idei dominującej, przewaga
regulacji egocentrycznej oraz nieswoiste czynniki astenizujące.
Na odporność psychiczną mają również wpływ czynniki, które ją podwyższają:
konstruktywne schematy poznawcze, nastawienie na pokonywanie trudności, długotrwale
mobilizujący wpływ idei dominującej i przewaga regulacji prospołecznej.
Rozpatrując zagadnienie odporności psychicznej dzieci nie można
pominąć kwestii dojrzałości osobowości. Otóż jednym z przejawów osobowości niedojrzałej
jest niska odporność, tak wobec sytuacji stresowych jak i stanu stresu. Tylko właściwości
charakterystyczne dla osobowości dojrzałej – jej zwartość, podporządkowanie dążeń
ubocznych dążeniu wiodącemu i zdolność powściągania emocji, współwarunkują
zorganizowane i sprawne funkcjonowanie w warunkach sytuacji trudnej. Dziecko, którego
osobowość znajduje się w fazie dojrzewania nie ma wykształconych nawyków reagowania na
trudności. Rzecz w tym, aby były to nawyki pozytywne, np. nawyk „plastycznej” zmiany
taktyki działania w razie niepowodzenia lub nawyk wracania do nierozwiązanych zadań, a nie
do ucieczki przed nimi.
Stres towarzyszy ludziom przez całe życie. Naukowcy stwierdzili, że zaczyna się on jeszcze
przed narodzeniem człowieka. Kiedy matka dziecka przeżywa stres podczas ciąży, wpływa to
na jego wagę urodzeniową, częstotliwość bicia serca i aktywność ruchową. Sam moment
narodzin musi być dla dziecka sytuacją niezwykle trudną. Opuszcza ono swój azyl i musi
zmierzyć się z całkowicie nowym środowiskiem, tak odmiennym od tego w jakim przebywało
przez okres około 9 miesięcy.
Można zauważyć, iż dzieci ssają kciuk i wielu rodziców zastanawia się co powoduje takie
zachowanie. Dawniej wielu rodziców uważało, że ssanie kciuka, gryzienie koca, kołysanie się
lub uderzanie głową to złe nawyki, oznaczające, iż dziecko czuje się niepewnie albo jest źle
wychowane. Obecnie uważa się, że wszystkie wymienione zachowania służą rozładowaniu
napięcia emocjonalnego.
Mówiąc o stresie u dzieci, trzeba zawsze pamiętać, że stres, nierozerwalnie związany jest z
pojęciami porządku, równowagi i stabilizacji. Jeśli owa równowaga zostanie zachwiana, np.
jeśli dziecko jedzie samochodem w odwiedziny do babci, to jego porządek zostaje zakłócony.
Dziecko przeżywa stres w związku z podróżą i poznawaniem nowych ludzi. W takich
sytuacjach stres jest nieunikniony, ale jego wpływ na dziecko mogą zmniejszyć rodzice
pozytywnie przedstawiając plany na przyszłość i tym samym neutralizując uczucie
niepewności i zagubienia u dziecka.
Przedstawiając przykłady sytuacji stresowych dla dzieci nie należy pomijać takich wydarzeń
jak: pójście dziecka do przedszkola, a następnie do szkoły. Stres w tych przypadkach
związany jast z poznawaniem nowych środowisk i pełnieniem nowych ról: przedszkolaka i
ucznia. Konieczny jest czas na zaadaptowanie się dziecka. W tym momencie możnaby
napisać pracę na temat „Stresująca rola szkoły”, gdyż uważam, iż taką rolę przynajmniej
polska szkoła pełni. Z innych, wcześniej nie wymienianych, czynników stresogennych należy
wspomnieć o pijaństwie rodziców, awanturach, rozwodach, które dziecko przeżywa boleśnie;
jak też o odczuwanym przez dzieci i coraz częstszym wśród rodziców, braku czasu dla swoich
„niedzielnych pociech”.
Reasumując, należy stwierdzić, iż stresujące sytuacje są nieuniknione, jednak pamiętając, że
stres się kumuluje i może prowadzić do poważniejszych zaburzeń emocjonalnych, trzeba
chronić przed jego nasilającym się wpływem najmłodszych, którym zamiast dostarczania
zbędnego stresu, powinno się ofiarować ciepło rodzinne i miłość.