Informacje o strefie gazy i nie tylko


Iran:
Głównymi wyzwaniami, przed jakimi staje Iran, jest rozwiązanie problemów gospodarczych, walka z bezrobociem, zaś w polityce zagranicznej rozwiązanie problemu energii atomowej, nad którą prowadzone przez Iran badania budzą najwięcej kontrowersji. Według rządów niektórych państw, w szczególności USA i Izraela, Iran zmierza do budowy broni nuklearnej. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej od kilku już lat nie może wyegzekwować od Iranu kompletu wymaganych dokumentów ani dostępu do wszystkich ośrodków badawczych, jednakże monitorując główny ośrodek wzbogacania uranu nie stwierdziła nieprawidłowości. Według szacunków Iran posiada już wystarczającą ilość materiałów rozszczepialnych, by stworzyć jeden ładunek atomowy. Władze Iranu zaprzeczają tym doniesieniom i twierdzą, że chodzi o pokojowe wykorzystanie energii jądrowej, jednakże niedopełnienie obowiązków wynikających z układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej sprowadziło na Iran embargo nałożone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Co pewien czas w mediach pojawiają się doniesienia o planowanym ataku na Iran.Skandal na świecie, a nawet w samym Iranie wywołały wypowiedzi prezydenta Ahmadineżada, kwestionujące holocaust, ewentualnie postulujące przeniesienie Państwa Izrael do Europy, jako rekompensatę zbrodni na narodzie żydowskim. Widać tu nawiązanie do słynnego sloganu "holocaust industry", a dla prezydenta Ahmadineżada niezrozumiałe jest, że zbrodnie, za które odpowiadają Europejczycy są rekompensowane kosztem muzułmańskich Palestyńczyków. Iran definitywnie kończy negocjacje z Zachodem na temat swojego programu atomowego. Rząd zlecił właśnie irańskiej agencji energii atomowej pracę nad wzbogacaniem uranu w dziesięciu miejscach w kraju. Budowa ośrodków wzbogacania uranu ma zacząć się w pięciu już wybranych miejscach. Pięć kolejnych lokalizacji dogodnych pod budowę zakładów ma zostać dopiero wyznaczonych.Irański prezydent Mahmud Ahmadineżad poinformował też, że w środę rząd ma rozważyć możliwość produkowania uranu wzbogaconego do 20 proc.Nowe zakłady mają być tych samych rozmiarów i mocy, co główny ośrodek w Natanz. W efekcie, jak zapowiada Ahmadineżad, Iran będzie mógł produkować 250-300 ton paliwa atomowego rocznie.Atmosfera się zaostrzy -Rozwój programu wzbogacania uranu z pewnością zaostrzy konflikt Iranu z Zachodem, który obawia się, że wzbogacony uran posłuży Irańczykom do budowy broni atomowej. Teheran zapewnia, że uran potrzebny jest mu jedynie do celów cywilnej energetyki. Amerykański Departament Stanu podkreśla jednak, że takie działania pokazują, że Iran znów nie dotrzymuje nałożonych na niego przez wspólnotę międzynarodową zobowiązań. Parlament wzywa rząd . Decyzję o budowie zakładów Irańczycy podjęli tego samego dnia, w którym parlament wezwał rząd do ograniczenia współpracy z Międzynarodową Agencją Energii . Parlament wystąpił z tym apelem dwa dni po przyjęciu przez Radę Gubernatorów MAEA rezolucji, w której potępiono Iran za ukrywanie ośrodka nuklearnego w Kum i zażądano wstrzymania w nim prac. Iran potępiony Rezolucję Rada przyjęła miesiąc po tym, jak Iranowi przedstawiono propozycję wymiany jego nisko wzbogacanego uranu na paliwo nuklearne do jego reaktora badawczego. Uran miałby być wysyłany do Rosji, a następnie do Francji i powracać do Iranu w postaci paliwa. Iran odrzucił jednak tę propozycję, żądając jednoczesnej wymiany na swoim terytorium, na co z kolei nie godzi się MAEA.
Artykuły o Iranie :
Iran już kopie groby dla najeźdźców - 320 tysięcy grobów dla najeźdźców ma zostać wykopanych w Iranie. To przygotowania na ewentualną wojnę. To nie groźba - tłumaczą Irańczycy - ale decyzja humanitarna. Chodzi o to, by zwłoki tysięcy poległych najeźdźców zostały pochowane szybko i z szacunkiem.
Rosja wyraziła zaniepokojenie w związku z irańskim programem jądrowym. Wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow powiedział, że Moskwa widzi podstawy do niepokoju odnośnie działań Teheranu, a apele społeczności międzynarodowej w tej sprawie są uzasadnione. Iran nie będzie negocjować swoich praw do energii atomowej - oświadczył prezydent Mahmud Ahmadineżad. Iran przekazał głównym mocarstwom pięciostronicową listę propozycji, w której deklaruje chęć rozmów o globalnym rozbrojeniu atomowym, jak również o innych kwestiach międzynarodowych. Dokument ten nie wspomina o własnym programie jądrowym Iranu. Zachód podejrzewa Teheran o dążenie do wyprodukowania bomby jądrowej, ale irańscy przedstawiciele jasno zaznaczyli, że kwestia ta nie będzie dyskutowana z głównymi mocarstwami.. Eksperci nie mają wątpliwości, że zamierzeniem twórców projektu jest budowa broni atomowej, planowane testy nie mają bowiem zastosowania do celów cywilnych. Materiały opisują bowiem działanie tlenku deuteru, który wzmacnia reakcję łańcuchową i jest używany wyłącznie w konstrukcji broni atomowej..

Irak :
Wojska amerykańskie wycofają się z Iraku zgodnie z ustalonym harmonogramem - powiedział w wywiadzie dla "Washington Post" wiceprezydent Joe Biden, sugerując, że nastąpi to niezależnie od dalszego rozwoju sytuacji w tym kraju. Biden potwierdził, że liczba wojsk w Iraku zostanie zmniejszona do 50 000 do końca sierpnia, z obecnej liczby 92 000. Wszystkie wojska mają zostać ewakuowane do końca przyszłego roku. "Będzie to bolesne, będą wzloty i upadki, ale myślę, że ostatecznie będziemy w stanie dotrzymać naszych zobowiązań" - powiedział wiceprezydent o planie wycofania wojsk. Wspomniany terminarz wycofania wojsk wynika z porozumienia zawartego między USA a obecnym rządem Iraku. W ostatnią sobotę liczba wojsk USA w Iraku po raz pierwszy spadła poniżej liczby wojsk w Afganistanie, gdzie jest już ponad 90 tys. żołnierzy, a do końca lata ma być 100 tysięcy. Tymczasem "Washington Post" zwraca uwagę, że sytuacja w Iraku wcale się nie poprawia. W ostatnim okresie wzrosła tam liczba zamachów bombowych, a politycy wciąż kłócą się o przyszłe przywództwo kraju. Chociaż od ostatnich wyborów upłynęły już prawie trzy miesiące, wciąż nie powstał nowy rząd. Nasilają się spory między frakcjami religijno-etnicznymi, które w latach 2006-2007 doprowadziły Irak na skraj wojny domowej. Wciąż pozostaje nierozwiązana kluczowa sprawa podziału dochodów z ropy naftowej, głównego bogactwa naturalnego kraju. Dwa nowo ogłoszone raporty o sytuacji w Iraku - jeden sporządzony przez Pentagon i drugi przez agencję kontrolną Kongresu - dają zupełnie odmienny obraz postępów w zakresie bezpieczeństwa i stabilizacji politycznej w tym kraju.Raport Ministerstwa Obrony przedstawia ogólnie optymistyczną ocenę, zwracając uwagę zwłaszcza na spadek nasilenia przemocy. W maju zanotowano około 200 ataków na siły USA i koalicji w Iraku - mniej niż w marcu i kwietniu, a także zdecydowanie mniej niż w tym samym miesiącu roku ubiegłego.W raporcie wyraża się także uznanie dla szyickiego premiera Nuriego al-Malikiego, za to że nakazał rozbicie radykalnej milicji szyickiego duchownego Muktady as-Sadra. Dzięki temu - jak się uważa - udało się przekonać sunnickich ustawodawców w parlamencie irackim do współpracy w procesie politycznego pojednania obu zwaśnionych grup.Pentagon przyznaje jednak, że postępy w zakresie bezpieczeństwa są jeszcze odwracalne oraz że iracka Al-Kaida przetrwała niedawną ofensywę sił irackich i amerykańskich w północnym Iraku i odbudowuje swoje struktury w kraju. Raport oskarża także Iran, że mimo obietnic nie zaprzestał wysyłania pieniędzy, broni i sprzętu wojskowego do Iraku. Podobne zarzuty wysuwa przeciw Syrii - którą jeszcze w zeszłym roku generał David Petraeus, naczelny dowódca wojsk USA w Iraku, chwalił za to, że blokuje rebeliantom przejście przez granicę do Iraku. Tymczasem opublikowany jednocześnie raport Generalnego Biura Rachunkowości (GAO, agencja w Kongresie kontrolująca pracę rządu) kładzie akcent głównie na negatywne zjawiska w Iraku. Zwraca uwagę, że wciąż tylko 10 procent irackich sił bezpieczeństwa (wojska i policji) jest w stanie działać samodzielnie, bez pomocy Amerykanów. Podkreśla nadal nikłe postępy na drodze do stabilizacji politycznej - rząd jeszcze nie wprowadził w życie ustawy umożliwiającej pracę w administracji państwowej byłym członkom partii Baas (podstawie reżimu Saddama Husajna), czyli głównie sunnitom. Parlament nie uchwalił też ustaw o rozdziale dochodów z ropy naftowej i o rozbrojeniu paramilitarnych bojówek. GAO zarzuca też rządowi, że manipuluje faktami i miernikami postępu w Iraku, naciągając m.in. dane o gotowości bojowej armii irackiej i zawyżając wskaźniki produkcji elektryczności w Iraku. Podkreśla, że postępy zawdzięczać należy wzmocnieniu amerykańskich wojsk w ub.r. i kruchemu rozejmowi między wojskami irackimi a siłami as-Sadra.

Syria:
31 maja 1974 w oparciu o rezolucję Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych nr 350 powołano do życia Siły ONZ do Obserwacji Rozdzielenia Wojsk izraelskich i syryjskich na Wzgórzach Golan- UNDOF. UNDOF (United Nations Disengagement Observer Force) składa się z personelu wojskowego i cywilnego. Trzy jednostki złożone są z pięciu narodowych kontyngentów. Pod kontrolą operacyjną UNDOF znajduje się także Grupa Obserwatorów na Wzgórzach Golan (Observer Golan Group
OGG). W strukturach UNDOF od początku jego istnienia funkcjonuje Polski Kontyngent Wojskowy, początkowo jako komponent logistyczny, a od grudnia 1993 jako batalion operacyjny. Polacy pełnią również służbę w Kwaterze Głównej UNDOF. Prowadząc działalność operacyjną POLBATT przejął odpowiedzialność za południowy sektor strefy rozgraniczenia (AOS) o długości ponad 50 km i szerokości ok. 9km. POLBATT utrzymuje: - 9 pozycji; - 12 posterunków i wysuniętych placówek; - 19 tras patroli samochodowych i pieszych; - 3 grupy natychmiastowego reagowania (RRG
Ready Reaction Group); - 9 patroli szybkiego reagowania (RRP
Rapid Reaction Patrols); - pluton odwodowy- Special Task Service (STS). Zadania operacyjne polegają głownie na: - nadzorowaniu strefy rozdzielenia wojsk izraelskich do linii Alfa i wojsk syryjskich do linii Bravo; - niedopuszczaniu do przebywania wojsk obu stron konfliktu w strefie; - meldowaniu o wszelkich przekroczeniach linii A i B, aktywności lotniczej obu stron, prowadzonym ostrzale w strefie i jej pobliżu, prowadzonych przez obie strony pracach fortyfikacyjnych, utrudnieniach w poruszaniu się pojazdów i personelu UN; - używaniu grup szybkiego reagowania (RRG
Rapid Reaction Group) i oficerów łącznikowych do przeciwdziałania opisanym naruszeniom; - patrolowanie strefy rozdzielenia; - prowadzenie prac saperskich (rozminowywanie) w strefie. W dotychczasowej historii POLBATT przeprowadzono 22 rotacje kontyngentu. Na Wzgórzach Golan służyło do tej pory ok. 5200 polskich żołnierzy.
Strefa gazy :
25 stycznia 2006 odbyły się palestyńskie wybory parlamentarne, które niespodziewanie wygrał Hamas[27][28]. Izrael i społeczność międzynarodowa (Stany Zjednoczone i Unia Europejska) odmówiły jednak uznania prawa Hamasu do sprawowania rządów w Autonomii Palestyńskiej. Hamas jest powszechnie spostrzegany jako organizacja terrorystyczna, która odmawia uznania prawa do istnienia państwa Izrael. Z tego powodu przerwano bezpośrednią pomoc dla palestyńskiego rządu i skierowano ją do niezależnych organizacji humanitarnych[29]. Wywołało to zamieszanie polityczne i gospodarczą zapaść, zmuszając wielu Palestyńczyków do emigracji zarobkowej ze Strefy Gazy.W styczniu 2007 w Strefie Gazy wybuchły gwałtowne walki pomiędzy zbrojnymi frakcjami Hamasu a Al-Fatah. Skala walk przyjęła rozmiary palestyńskiej wojny domowej. Ostatecznie Hamas pokonał siły Al-Fatah i przejął kontrolę nad Strefą Gazy. Przywódcy polityczny Hamasu ogłosili się legalnym rządem Autonomii Palestyńskiej. Palestyński prezydent Mahmud Abbas zareagował ogłoszeniem stanu wyjątkowego, rozpuścił rząd jedności narodowej i sformował nowy rząd, bez udziału Hamasu. Nowy rząd został uznany przez społeczność międzynarodową (w tym przez Egipt, Jordanię i Arabię Saudyjską). Egipt przeniósł swoją ambasadę z Gazy na Zachodni Brzeg.Od tamtej pory rząd Hamasu w Strefie Gazy pozostaje w całkowitej izolacji międzynarodowej, dyplomatycznej i gospodarczej. Nowy palestyński rząd premiera Salam Fajjada podjął próbę pojednania z Hamasem, pod warunkiem zwrócenia Autonomii Palestyńskiej kontroli nad Strefą Gazy. Po przejęciu kontroli nad Strefą Gazy, Hamas rozpoczął usuwanie urzędników Al-Fatah ze wszystkich stanowisk. Amnesty International poinformowała o zamknięciu gazet i nękaniu dziennikarzyDoszło również do prześladowań i napaści na chrześcijan[33][34]. Przez cały ten czas Hamas kontynuował przemyt broni i amunicji do Strefy Gazy[35]. Broń ta była wykorzystywana do ostrzału rakietowego przygranicznych terenów Izraela. Według izraelskich danych, od przejęcia przez Hamas kontroli nad Strefą Gazy do końca stycznia 2008 na Izrael spadło 697 rakiet i 822 pociski moździerzowe. W odpowiedzi Izrael atakował wyrzutnie rakiet Kassam i wojskowe obiekty Hamasu. 19 września 2007 izraelski rząd ogłosił Strefę Gazy wrogim terytorium i wprowadził ograniczenia w dostawach paliwa i energii elektrycznej. W styczniu 2008 nastąpiło gwałtowne pogorszenie sytuacji i 19 stycznia Izrael wstrzymał dostawy paliwa, wywołując niedobory w prądzie. Społeczność międzynarodowa potępiła Izrael za wymierzanie zbiorowej kary mieszkańcom Strefy Gazy.Na początku marca 2008 izraelskie naloty i operacje lądowe spowodowały śmierć 110 Palestyńczyków w Strefie Gazy. Pomimo izraelskich apeli i międzynarodowych nacisków, Egipt nie uszczelnił granicy ze Strefą Gazy, umożliwiając dalszy przemyt broni.W dniach 27 grudnia 2008-18 stycznia 2009 izraelska armia przeprowadziła Operację Płynny Ołów przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. W sumie zginęło 1300 Palestyńczyków i 13 Izraelczyków.Po 22 dniach walk Izrael zgodził się na wprowadzenie zawieszenia broni i wycofał swoje wojska ze Strefy.

Yemen:
Przyszłość Jemenu stoi obecnie pod znakiem zapytania. Właściwie, tych znaków zapytania jest wiele: wojna, terroryzm, pogłębiające się ruchy separatystyczne, problemy gospodarcze i demograficzne .Nie dość, że wszystkie te czynniki, to dla każdego rządu na świecie puszka Pandory, to w Jemenie, owo połączenie może stać się mieszanką wybuchową, swoistym koktailem Mołotowa, których na Bliskim Wschodzie i w pobliżu jednak nie brakuje. Co jednak wyróżnia ten kraj na tle innych, to niestety przytłaczająca bieda - w 2009 r. PKB tego kraju wynosiło 2,335 USD, w rankingu UNDP (Human Development Index) Jemen znalazł się na 134 miejscu. porwania są sposobem na załatwiania plemiennych konfliktów i napięć. Jest to zwyczaj tak stary, jak arabska cywilizacja. Różnica jednak między starożytną Arabią, a dzisiejszym Jemenem polega jednak na tym, że dzisiejsi "beduini" są uzbrojeni po zęby radzieckimi kałasznikowami. Dużo silniejsze od jakichkolwiek nakazów prawa konstytucyjnego są reguły panujące od pokoleń wśród lokalnych plemion. To właśnie tradycja, zwyczaj, prawo plemienne z domieszką prawa muzułmańskiego stanowią reguły gry, według których działają mieszkańcy terenów wiejskich i małych miast. Dlatego też prezydent- Ali Abdullah Saleh
pomimo największych chęci
nie potrafi całkowicie kontrolować tego, co dzieje się w jego kraju, a jego obietnica zwalczenia Al.-Kaidy w Jemenie wydaje się być złudna i służąca innym celom.

W 1962 roku rewolucja w Jemenie zakończyła trwający ponad 1000 lat okres panowania zajdyckich imamów, którzy utrzymywali, że pochodzą w prostej linii od Proroka Muhammada. Zajdyzm jest szyicką odmianą islamu, mimo iż w dużej mierze praktyki religijne bardziej przypominają islam sunnicki. Miasto Sałada na północy kraju stanowiło ich główny fort, a od czasu upadku imamatu, region był w dużej mierze ignorowany i zaniedbywany przez władze centralne. Podczas wojny domowej w 1994 roku, wahhabici (ortodoksyjny odłam sunnickiego islamu) z Arabii Saudyjskiej pomagali władzom Jemenu w pacyfikacji secesyjnego Południa. Od tamtej pory zajdyci narzekają na to, iż władze pozwoliły wahhabitom zbyt intensywnie ingerować w wewnętrzne sprawy kraju. Sama zaś Arabia Saudyjska obawia się, że owa szyicka "sekta", może stać się przyczyną problemów z saudyjskimi szyitami. Dlatego też coraz głośniej oskarża Iran o wspomaganie szyitów w Jemenie, na co Teheran odpowiada w typowy dla siebie sposób - ani nie potwierdzając, ani nie przecząc. W 2004 roku konflikt stał się intensywniejszy ze względu na rządową próbę aresztowania zajdyckiego przywódcy duchowego - Hussejna al.-Houthiego, byłego parlamentarzysty, za którego głowę ogłoszono nagrodę w wysokości 55 tys. USD. Al.-Houthi został zabity podczas ataku na wioskę, w której się ukrywał. Obecnie, przywódcą rebeliantów jest Abdulmalik al.-Houthi. W mediacji pomiędzy stronami konfliktu próbowały pomóc kraje Zatoki Perskiej, którym zależy na tym, by ich sąsiad nie prowadził regularnej wojny. Za pomocą Kataru podpisano w 2008 roku układ pokojowy, który jednak nigdy nie wszedł w życie. W sierpniu zeszłego roku, Arabia Saudyjska zaczęła ostrzeliwać Saładę ze swojego terytorium twierdząc, że Houthi atakują ich granicę.
Konflikt w Jemenie w którym angażują się już 3 państwa regionu.Rebelia będąca na początku "wewnętrzną sprawą" wymknęła się rządowi w Saanie spod kontroli.Rebelia tzw zaczęłą się w 2004 roku i ze zmiennym powodzeniem toczyła się swoim tempem. Do czasu. W sierpniu armia ruszyła z ofensywą przeciw rebeliantom w prowincji Sada. Efekt? Wedle źródeł irańskich już w październiku armia rejterowała z prowincji tracąc jednego generała brygady i dziesiątki zabitych Po ataku z 4 listopada w którym zginęło 2 Saudyjskich pograniczników, Arabia Saudyjska przeprowadziła nalot na pozycji Hutystów w Jemenie Stąd już krótka droga do bezpośredniego zaangażowania Saudyjczyków do której doszło. 8 listopada prezydent Jemenu deklaruje początek wojny z Hutystami mówiąc że będzie ją prowadził bez względu na koszty i ofiary W międzyczasie Hutyści zestrzelili samolot Jemeńskich Sił Powietrznych . (Irańczycy informują że to trzecia maszyna strącona od sierpnia br.) co pozwala wysnuć wniosek, że rebelianci dysponują czymś więcej niż Kałasznikowem. Saudyjczycy rozpoczęli morską blokadę północnego wybrzeża by zatrzymać dostawy uzbrojenia. O dostawy oskarża się Iran.W międzyczasie do akcji przystąpili Saudyjczycy na lądzie ponosząc również straty Rebelianci informują także o stratach Saudyjczyków. Rzekomo zniszczyli saudyjskie czołgi ,choć jedyne zdjęcia jakie opublikowano to zdobyty i płonący wóz pograniczników. Robi się z tego coraz większy konflikt, będący w cieniu, ale jednak powiązany ze sprawą Iranu który rzekomo wspiera rebelię. Zarzuca to Teheranowi Rijad, który jak wiadomo rywalizuje z Teheranem o przywództwo w państwach
muzułmańskich. Na południu znów odbywają się protesty zwolenników secesji południa. Do tego samo USA obiecało pomoc Jemenowi w uśmierzeniu rebelii .Sytuacja zdaje się zaogniać.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
informatyka linux w biurze i nie tylko
FrontPage 2003 PL Nie tylko dla webmasterow
(NIE) Tylko taniec danceflick 2009 Komedia, Akcja, Muzyczny
nie tylko grodecka, czuwaj 1 2009
Zarabianie przez internet , praca przy komputerze , zarabiaj nie tylko za granicą
WSZYSTKO CO BIOTECHNOLOG MUSI MIEĆ W LABORATORIUM I NIE TYLKO
wlasne zdanie nie tylko w pracy
Cz 5 Fundusze i nie tylko
Materiały termoizolacyjne nie tylko ocieplają 10 04

więcej podobnych podstron