ż
] 1 ^ roość as&d logiki oczywiście aic może zastąpić przygotowania zawodowego, lecz * ' * rozwija umiejętność wykrywania błędów logicznych.
Trzeba jeszcze dodać, że w potocznym znaczenia pojęcia ,odrowy rozsadek” i śintuicja” kryją w sobie spora dozę niejasności i dlatego nie mogą być miernikiem przy jakichkolwiek rzetelnych .^cenach. Po pierwsze, jak już było powiedziane, są one zupełnie nieprzydatne pfży rozstrzyganiu spornych sytuacji śautor " redaktor”. Po wtóre, z przykrością trzeba stwierdzić, że zdrowy rozsądek często godzi się ze stereotypom śpotocznego” myślenia, za którym kryją ńę błędne związki semantyczne (na przykład nieuwzględnianie zasady wynikania).
Nawet w tym przypadku, gdy błędy logiczne są tak elementarne, że ich sprzeczność ze zdrowym rozsądkiem nie budzi wątpliwości, mimo wszystko zdarzają się one w wielu tekstach. śRzucają one wyzwanie” i doświadczeniu i intuicji nie tyle przez sam fakt istnienia, ile przez zadziwiające podobieństwo, powtarzalność, która pozwała domyślać się pewnej prawidłowości.
Jak już wspomniano, możliwość klasyfikacji typowych błędów w publikowanych tekstach zasługuje na uwagę. Należałoby wrócić do zagadnienia, dlaczego błędy logiczne w tekście (nawet stosunkowo proste) spotyka się niemniej często, niż błędy gramatyczne i stylistyczne. Wydaje się, że zjawisko to da się w pełni wyjaśnić. Sprawa zapewne sprowadza się nic tylko do tego. że na przykład błąd gramatyczny można wykryć w stosunkowo krótkim fragmencie tekstu (jedno, najwyżej dwa -trzy zdania), podczas gdy błąd logiczny ukryty jest w większej jednostce tekstu i aby go wykryć trzeba porównać wypowiedzi z wielu akapitów lub nawet rozdziałów. Bardziej istotny wydaje się następujący punkt widzenia. Związki semantyczne w tekście nie są podatne na tak szybką i zautomatyzowaną kontrolę doświadczonych korektorów i redaktorów, jak podatne są struktury gramatyczne. Dlatego błędy logiczne nie śrzucają się tak w oczy”. Nie leżą one na śpowierzchni” tekstu, jak błędy gramatyczne i wymagają bardziej wnikliwej analizy tekstu, świadomego wnikania w ukryte związki znaczeniowe. Dla zilustrowania tej myśli przytoczymy jeszcze dwa przykłady. Warto zwrócić uwagę czytelnik* na fakt, że te proste błędy są zadziwiająco do siebie podobne. W ewentualnym rejestrze błędów logicznych można je wpisać w rubrykę śutajone sprzeczności cyfrowe".
W pewnej notatce czytamy:
Lenin gra dzcy stoczniowcy skonstruowali niedawno pierwsze radzieckie urządzenie nowego typu do odsalania wody. Daje ono na dobę 240 ton słodkiej wody. Dwa takie urządzenia zainstalowane na pływającej bazie śWostok” mogą dawać nie mniej niż 500 ton pierwszorzędnej słodkiej wody na dobę...
Sumując 240 i 240 czytelnik otrzymuje 480, a cyfra ta jest przede* śmniejsza od 500". W przeddzień zawodów hokejowych o mistrzostwo świata pewien dziennik młodzieżowy ogłosił konkurs na temat śKto po jodzie do Kanady?". Zaproponowano czytelnikom, by przedstawili swoją propozycję składu drużyny, odpowiadającą następującym warunkom:
Drużyna powinna składać się z 20 graczy: dwóch bramkarzy, sześciu obrońców,
2 7 czterech sekcji ataku,
czterech hokeistów rezerwowych.
Nieskomplikowany rachunek wykazuje, że albo redakcja popełniła błąd. albo... ujawniona przez J. Łukasiewicza sprzeczno# w dogmacie kościelnym podlega mody* fikscji w j^wym śhokejowym" wariancie: 20 - 24. W istocie jeśli feałHa sekcja napastników składa się z trzech graczy, ogólna Ho# powinna się równać 24 (2+6+ +12+4), a nie 20. Oczywiście był to jednak błąd, gdyż za kilka dni w następnej publikacji wypowiedź tę sprostowano " usunięto ostatni wiersz, a wraz z nim znikła sprzeczność.
Bardzo łatwo, naturalnie, wytłumaczyć te błędy jako okrzyczane redaktorskie śUpsusy", wynik niedbalstwa i braku uwagi. Z cym można się zgodzić, lecz tylko z jednym zastrzeżeniem. Duża ilość identycznych pomyłek sugeruje, że i brak uwagi w podobnych przypadkach ma specyficzny charakter: dotyczy on pewnych związków pojęciowych w tekście. Wobec (ego można go nazwać nieuwagą logiczną. Każdy oddzielny błąd zdaje się wynikać z nieuwagi, niedopatrzenia, ale wielokrotnie powtarzające się przypadki zawsze potwierdzają jakąś prawidłowość. Uwaga korektora, pozwalająca isu spostrzegać związki gramatyczne prawie automatycznie wynika z wiedzy i praktyki. I mimo, ze związki logiczne z natury, jak to już powiedziano, w sposób istotny różnią się od gramatycznych można zatem mówić również o ksztal ceaiu hib nawet ćwiczeniu uwagi logicznej. I korektor przy całym automatyzmu swoich czynności nierzadko musi koncentrować uwagę na skomplikowanych sytuacjach gramatycznych lub stylistycznych, na przykład .w zdaniach obfitujących w przeczenia oraz imiesłowy. Czy nie podobnie jest z uwagą logiczną? Czy nie gra tu roli przewodnika świadomie zdobywana wiedza i określone nawyki? W stosunku do przytoczonych przykładów myśl ta sprowadza się do zwykłego wymogu: sprawdzać dane liczbowe nie tylko z punktu widzeniaich wiarygodności, lecz i z punktu wid/e-nia ich odpowiedniości (niesprzeczności). Reguła jest prosta, jak również i «ytu acja, z którą związane są przytoczone błędy. nie jest skomplikowana. Zasady logiki w odniesieniu do wielu-sytuacji mieszczą się w określonych wymaganiach i wyrabiają pewne nawyki, które pozwalają redaktorowi koncentrować uwagę na zwią/knclt pojęciowych w tekście.
Warto zauważyć, że naruszanie zasad logiki spotyka się nie tylko w rozumowaniu. ł> lub opisach, lecz także i w innych operacjach myślowych " w klasyfikacji, okiattu niu pojęć itd. Nawet w literaturze naukowej nierzadko spotyka się nicwlti*uw«i metody klasyfikacji materiału bibliograficznego, błędne sposoby określaniu In minów i inne błędy, będące następstwem braku znajomość; elementarnych raiail
Znaczenie świadomego opanowania teorii logiki przez redaktora nio ogranicza Jf do wykrywania I dokładnego kwalifikowania błędów w logice. Współczesna logika sprzyja wyrabianiu nawyków kompozycyjnego przekształcania tekstu w /alrinoidl od jego właściwości strukturalnych i funkcjonalnych. Wybór aajtHlpowietlnu iuag sposobu uzasadnienia, posługiwanie się prawidłowymi zasadami określania ó i*l« wyjaśnienia niezrozumiałego terminu, usunięcie i uściślenie niejasnych sfoimulo* urt, stosowanie kryteriów klasyfikacji, charakterystyka porównuwc/a ikomplilowunyi li struktur zawierających różnorodne związki logiczne- oto niewielka urąść pmMi > mów, mających bezpośredni związek z logiką oraz metodologią śk«*ui>o*uiiuś
19
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
obraz 004Obraz 004Obraz 004Obraz 004Obraz 004Obraz 004JĘZYK SZTUKI OBRAZ JAKO KOMUNIKATwięcej podobnych podstron