INNI O WALECZNOŚCI POLSKICH ŻOANIERZY
Co o polskich żołnierzach myśleli dowódcy armii, z którymi przyszło nam się spotkać w boju? Jak
oceniali Polaków sprzymierzeńcy, a jak wrogowie? Jaką opinią cieszyli się polscy żołnierze? Co
mówili o nas generałowie i zwykli szeregowcy z różnych armii świata?
Polacy od zawsze byli narodem walczącym, który niepodległość uważał za jedną z
najważniejszych wartości. Waleczność polskich żołnierzy zyskała sobie podziw wśród
sprzymierzeńców, a nawet przeciwników.
NAPOLEON BONAPARTE
Nie kto inny, a sam Napoleon Bonaparte wyrażał wielki podziw dla polskich wojaków. Podczas
kampanii hiszpańskiej w 1808 roku, Francuzi nie mogli przeforsować wąskiego przejścia w
wąwozie Samosierry. Jeden z podwładnych Napoleona, gen. Montbrun stwierdził nawet, że
zdobycie wąwozu jest niemożliwe.
Na co Napoleon odparł: "Zostawcie to Polakom!" Zgodnie z rozkazem, przeprowadzono
natarcie polskich szwoleżerów, które zakończyło się sukcesem - Samosierra została zdobyta.
Po zakończeniu walk Napoleon był pełen podziwu dla Polaków, czego wyraz dał zdejmując
kapelusz i wołając: "Cześć najdzielniejszym z dzielnych!"
Udaną szarżę szwoleżerów Bonaparte podsumował słowami:"Dla moich Polaków nie ma
rzeczy niemożliwych." Niestety, wobec pózniejszej klęski Napoleona, nadzieję na niepodległość
trzeba było odłożyć na kolejne lata.
NIEMCY
We wrześniu 1939 roku doszło do agresji najpierw ze strony nazistowskich Niemiec, a potem
sowieckiej Rosji. Po raz kolejny - polscy żołnierze ponieśli krwawą ofiarę za Ojczyznę. Zacięty opór
polskiej armii zadziwił cały świat, nawet samych hitlerowców.
Niemiecki Sztab Generalny Wojsk Lądowych, w tajnym raporcie z lipca 1939 roku, doceniał
wartość polskiego żołnierza: "Pod dobrym dowódcą Polak jest dzielnym żołnierzem. Jest
brawurowy, niewymagający, chętny, twardy i wytrzymały w marszu, lepszy w
natarciu aniżeli w obronie".
Rzeczywistość pokazała, że Niemcy w tej kwestii się mylili, o czym świadczy chociażby obrona
Westerplatte - jednego z najbardziej znanych symboli polskiego oporu przeciw hitlerowcom.
W pamiętniku jednego z niemieckich marynarzy czytamy - "Jesteśmy zaskoczeni dzielnością
Polaków. Walczą jak lwy. Generał Eberhardt uważa, że nawet trzy kompanie nie dadzą
im rady. Potrzebujemy wsparcia z powietrza".
Przeciwko 225 obrońcom Westerplatte Niemcy wysyłali ponad 4000 ludzi i 60 samolotów.
"Detonacja za detonacją, jak uderzenia w gigantyczny bęben, którym jest
Westerplatte" - zanotował niemiecki korespondent wojenny Hugo Landgraf.
Odwagą wykazali się nie tylko obrońcy Westerplatte, czego wyraz możemy znalezć w relacjach
niemieckich żołnierzy zamieszczonych w książce Eugeniusza Guza pt.: "Goebbels o Polsce i
sojuszniczym ZSRR", w rozdziale pt. "Żołnierz polski w opinii wrogów".
DOWÓDCA SS SEPP DIETRICH
Z kolei dowódca SS Leibstandarte Sepp Dietrich, pisał tak: "Polacy nacierali z wielkim
uporem i wciąż dowodzili, że wiedzą jak należy umierać. Kto by zechciał
zakwestionować dzielność tych polskich jednostek, powiedziałby nieprawdę".
GEN. BRYGADY HANS FELBER
Tego samego zdania był gen. brygady Hans Felber, uczestniczący 16 września w walkach o Aódz.
Stwierdził on: "Polacy walczą doskonale". Goniec motocyklowy Leo Wilm, podobnie
opowiadał o walkach o Dębogórze (na Kępie Oksywskiej): "Polacy bronili Dębogórza bardzo
dzielnie".
FELDMARSZAAEK ERICH VON MANSTEIN
Nawet niemiecki feldmarszałek Erich von Manstein, w swej książce pt. "Stracone zwycięstwa", nie
szczędził pochwał polskim żołnierzom:
"Straty krwawe nieprzyjaciela były bez wątpienia rzeczywiście bardzo wysokie, gdyż
walczył on z wielką odwagą i wykazał się olbrzymią determinacją, żeby wytrwać
nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach".
GEN. VON LIPPE
Z kolei generał von der Lippe, zimą 1942 roku w Berlinie, miał rzekomo wypowiedzieć
następujące słowa:
"Wojna nie daje mi satysfakcji, jest łatwa. Nikt się nie broni, każda bitwa jest z góry
wygrana. Właściwie bili się tylko Polacy, bronili się jak lwy. Tak, oni bili się jak lwy".
GEN. ERICH VON BACH
A tak powstańców warszawskich wspominał niemiecki generał Erich von Bach: "Wczoraj rano
zaczął się mój atak na południową część Śródmieścia. Niestety, nie posuwa się
dobrze. Polacy walczą jak bohaterowie".
SPRAWOZDAWCA WOJENNY K. FROWIEN
2 września 1939, relacjonuje: "Był to pierwszy polski żołnierz, jakiego ujrzałem na oczy:
skrwawiona kupka ludzkiego cierpienia (...) Ten polski piechociarz poległ jak
prawdziwy żołnierz. Aż do końca bronił stanowiska wyznaczonego rozkazem. Kiedy
dosięgła go śmiertelna kula, jego ładownice były puste, a w magazynku karabinu
były już tylko dwa naboje ".
DOROTHY THPOMPSON AMERYKACSKA DZIENNIKARKA
Dywizjon 303 był najlepszą jednostką lotniczą, biorącą udział w bitwie o Anglię - zgłosił
zestrzelenie 126 maszyn Luftwaffe. "Polacy są samą odwagą. Są straszni!" - skomentowała
wyczyn polskich lotników.
ANGLICY
Polacy zyskali też opinie znakomitych żołnierzy wśród sprzymierzonych wojsk alianckich. Po raz
pierwszy mieli okazję wykazać się w 1940 roku, podczas bitwy o Anglię, w której udział wzięły 4
polskie dywizje lotnicze. Polacy zestrzelili około 170 samolotów niemieckich, uszkodzili 36, co
stanowiło około 12% strat Luftwaffe.
Równie pozytywnie wyrażano się o żołnierzach 2 Korpusu Polskiego, którzy zasłynęli zdobyciem
górskich umocnień na Monte Casino. Przełamanie tzw. Linii Gustawa, przez żołnierzy generała
Andersa na wysokości Monte Cassino, wzbudziło podziw wśród żołnierzy wojsk sprzymierzonych.
A tak o polskich wojskowych mówili ich brytyjscy koledzy: "Byli dziwnymi żołnierzami,
czystymi, bystrymi, pachnącymi perfumami (...) Mimo wyraznej łagodności, Polacy
byli zuchwali i odważni".
GEN. HAROLD ALEXANDER
Dowódca, gen. Harold Alexander, nie szczędził słów pochwały polskim żolnierzom:
"Żołnierze 2 Korpusu Polskiego, jeżeliby mi dano do wyboru między którymikolwiek
żołnierzami, których bym chciał mieć pod swoim dowództwem - wybrałbym Was -
Polaków".
MARSZAAEK MONTGOMERY
Równie dobrze oceniano polskich żołnierzy wchodzących w skład 1 polskiej Samodzielnej Grupy
Spadochronowej. Przed zaplanowaną akcją "Market Garden", polskich spadochroniarzy odwiedził
marszałek Montogomery, który był pod wielkim wrażeniem wyszkolenia żołnierzy
Sosabowskiego: "Nigdy nie miałem do czynienia z tak świetnymi żołnierzami. Razem na
pewno pokonamy Niemców" - miał wówczas powiedzieć. Okazalo się potem, że postapił
podle w stosunku do polskich żołnierzy i do samego generala Sosabowskiego - patrz film:
Honor Generała - chomikuj.pl , chomik: wedruss.
Niestety, za klęskę operacji Market Garden niesłusznie obwiniono Polaków. Brytyjscy dowódcy
twierdzili, że "Polacy spisali się słabo". Było to oczywiście kłamstwem, mającym na celu ochronę
angielskich dowódców.
Kolejne gorzkie słowa w kierunku polskich żołnierzy padły z ust Churchilla, oburzonego słowami
generała Andersa, zarzucającego Wielkiej Brytanii sprzedanie Polski w Jałcie. "Mamy dzisiaj dość
wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać" - usłyszał w
odpowiedzi generał Anders.
KRÓLOWA ELŻBIETA II
Polskich żołnierzy zrehabilitowała brytyjska królowa Elżbieta, która w 1996 roku powiedziała:
"Jeżeli Polska nie byłaby przy naszym boku podczas tych dni... świeczka wolności by
zgasła".
ADOLF HITLER
Adolf Hitler, po obejrzeniu 10 pazdziernika 1938 r. potężnych umocnień w pobliżu miasteczka Ceske
Velenice, które tak hojnie przyznano Niemcom w Monachium, wygłosił przemówienie. Atakował
Anglików ("Słabi, dekadenccy, prowadzeni przez zdegenerowaną arystokrację") i Francuzów
("Aacińskie kundle i wazeliniarze"). Nagle wspomniał o Polakach: Podziwiam Polaków. Nie dają się
zastraszyć. Mogę być przyjacielem Polaków i powiadomię mojego dobrego przyjaciela Lipskiego (mówił
o polskim ambasadorze w Berlinie), że może na mnie liczyć!
Kłamał? Nie. Wskazywał, w jaką stronę zamierza prowadzić swą politykę, w której Polska odgrywała
bardzo istotną rolę. Uważał, że może dogadać się z naszym rządem. Dwa tygodnie pózniej, 24
pazdziernika 1938 roku, do Berchtesgaden przyjechał ambasador Józef Lipski. W pobliżu tego
alpejskiego miasteczka miał swą oficjalną rezydencję Adolf Hitler, a to wskazywało, że wizyta polskiego
ambasadora ma znaczenie szczególne.
Adolf Hitler doceniał waleczność polskiego wojska, co wyraził 19 września 1939 roku podczas
przemówienia wygłoszonego w Gdańsku, gdzie powiedział "Polacy w wielu miejscach
walczyli odważnie."
Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas
tej wojny w Europie... Polacy, według mojej opinii oraz na podstawie obserwacji i meldunków z
Generalnej Guberni, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z
niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyją ciągle w niesłychanie
trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany. Na
podstawie ostatnich badań, prowadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do
przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element
wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z
polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki.
yródło: Tajny memoriał Hitlera do Himmlera 4 marca 1944.
Przedruk Głos Wielkopolski nr 330 z 1947.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
3 powrot zolnierza polskie duzeŻołnierz polskiNingen no joken III Dola człowiecza 3 Modlitwa żołnierza (1961) POLSKIE NAPISYPOWOJENNE LOSY ŻOŁNIERZY POLSKICH NA ZACHODZIEDo Żołnierzy Polskich odezwa LKPW2012 Religijny kalendarz żołnierza polskiegoUlotka do żołnierzy polskichBezpieceństwo militarne PolskiHistoria państwa i prawa Polski Testy Tabliceadministracja w ksiestwie warszawskim i krolestwie polskimwięcej podobnych podstron