Ballada
To ballada o zabitej,
Która nagle z krzesÂÅ‚a wstaÂÅ‚a.
UÂÅ‚oÂżona w dobrej wierze,
W Å“wietle lampy rzecz siê miaÂÅ‚a.
KaÂżdy, kto chciaÂÅ‚, widzieÃÅš mógÂÅ‚.
Kiedy siê zamknêÂÅ‚y drzwi
I zabójca zbiegÂÅ‚ ze schodów,
Ona wstaÂÅ‚a tak jak Âżywi
NagÂÅ‚ÂÄ… ciszÂÄ… obudzeni.
Ona wstaÂÅ‚a, rusza gÂÅ‚owÂÄ…
I twardymi jak z pierœcionka
Oczami patrzy po kÂÄ…tach.
Nie unosi siê w powietrzu,
Ale po zwykÂÅ‚ej podÂÅ‚odze,
Po skrzypiÂÄ…cych deskach stÂÄ…pa.
Wszystkie po zabójcach œlady
Pali w piecu. AÂż do szczêtu
Fotografii do imetu
SznurowadÂÅ‚a z dna szuflady.
Ona nie jest uduszona.
Ona nie jest zastrzelona.
Niewidoczna Å“mierÃÅš poniosÂÅ‚a.
MoÂże dawaÃÅš znaki Âżycia,
PÂÅ‚akaÃÅš z róÂżnych drobnych przyczyn,
Nawet krzyczeÃÅš z przeraÂżenia
Na widok myszy.
Tak wiele
Jest sÂÅ‚aboÅ“ci i Å“miesznoÅ“ci
Nietrudnych do podrobienia.
Ona wstaÂÅ‚a, jak siê wstaje.
Ona chodzi, jak siê chodzi.
Nawet Å“piewa czeszÂÄ…c wÂÅ‚osy,
Które rosnÂÄ….
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
cechy romantyczne w balladzie s Nieznany (2)romantyczny bohater ballad a m Nieznany (3)ballady a mickiewicza NieznanyUMOWA SPOLKI Nieznany00110 9942b2b7d9e35565ed35e862c NieznanyCISAX01GBD id 2064757 Nieznanywięcej podobnych podstron