Borek Wielkie przemieszczenia księgozbiorów w dawnej


Z DZIEJÓW BIBLIOTEK:
WIELKIE PRZEMIESZCZENIA KSIĘGOZBIORÓW
W DAWNEJ RZECZYPOSPOLITEJ













Opracowała: mgr Barbara Borek






Rzeszów 2002

SPIS TREŚCI

Bibliografia ...
3
Wstęp.
5
1. Okoliczności historyczne przemieszczeń księgozbiorów .........
7
2. Zbiory biblioteczne ...
2.1. Księgozbiory kościelne
14
14
2.2. Biblioteki szkolne ........
17
2.3. Księgozbiory prywatne
18
2.4. Biblioteka Publiczna Załuskich ...
21
3. Przemieszczenia i losy księgozbiorów .........
24
Zakończenie ..
32

BIBLIOGRAFIA

1. Bańkowski P., Biblioteka Publiczna Załuskich i jej twórcy, Warszawa 1959.
2. Barycz H., Dookoła biblioteki Zygmunta Augusta, "Przegląd Biblioteczny", R. 7, 1933, s. 17
21.
3. Biblioteka Stanisława Augusta na Zamku Warszawskim. Dokumenty, oprac. J. Rudnicka, Wrocław 1988.
4. Bieńkowska B., Chamerska H., Tysiąc lat książki i bibliotek w Polsce, Wrocław 1982.
5. Bieńkowska B., Staropolski świat książek, Wrocław 1976.
6. Birkenmajer A., Studia bibliologiczne, Wrocław 1975.
7. Encyklopedia szkolna. Historia, Warszawa 1993.
8. Hartleb K., Kultura Polski od zarania dziejów po dni ostatnie, New York, [brw.].
9. Jarzębowski L., Biblioteka Mikołaja Kopernika, Toruń 1971.
10. Kawecka
Gryczowa A., Biblioteka ostatniego Jagiellona: pomnik kultury renesansowej, Wrocław 1988.
11. Kosmanowa B., Książka i jej czytelnicy w dawnej Polsce, Warszawa 1981.
12. Kosmanowa B., Tysiąc lat bibliotek w Polsce, Kraków 1978.
13. Kozłowski J., Szkice o dziejach Biblioteki Załuskich, Wrocław 1986.
14. Łodyński M., Biblioteka Rzeczypospolitej
Załuskich zwana na tle ówczesnych bibliotek zagranicznych, W: Z dziejów książki i bibliotek w Warszawie, red. S. Tazbir, Warszawa 1961, s. 11
50.
15. Maleczyńska K., Książka i biblioteki w Polsce okresu zaborów, Wrocław 1987.
16. Pidłypczak
Majerowicz M., Biblioteki i bibliotekarstwo zakonne na wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej w XVII
XVIII w., Wrocław 1996.
17. Pilichowski Cz., Nieznane polonica w bibliotekach szwedzkich, Gdańsk 1962.
18. Pilichowski Cz., Straty bibliotek i archiwów polskich podczas szwedzkiego "potopu"1655
1660, W: Polska w okresie drugiej wojny północnej 1655
1660, T. 2, Warszawa 1957, s. 451
479.
19. Pilichowski Cz., Z dziejów szwedzkich zaborów bibliotek i archiwów polskich w XVII i VIII wieku, Gdańsk 1960.
20. Przybysz K., Jakubowski W., Włodarczyk M., Historia. Dzieje nowożytne, Warszawa 2001.
21. Samsonowicz H., Historia Polski do roku 1795, Warszawa 1985.
22. Suchodolski B., Dzieje kultury polskiej, Warszawa 1986.
23. [Rec.:] Śląska K., Kawecka
Gryczowa Alodia: Biblioteka ostatniego Jagiellona: pomnik kultury renesansowej. Wrocław: Ossolineum 1989, "Bibliotekarz" 1991, nr 1, s. 34
36.
24. Tomkiewicz W., Zniszczenia wojenne w dziedzinie kultury, W: Polska w okresie drugiej wojny północnej 1655
1660, T. 2, Warszawa 1957, s. 435
449.
25. Tymowski M., Kieniewicz J., Holzer J., Historia Polski, Warszawa 1990.
26. Zarzębski T., Podstawy prawne funkcjonowania bibliotek w dniu 3 maja 1791 r., "Bibliotekarz" 1991, nr 5, s. 2
5.


WSTĘP

Historia uczy, że tradycja zbierania książek sięga w odległe czasy starożytności
już wtedy księgozbiory, ich twórców i właścicieli darzono należnym szacunkiem. Biblioteki od samych początków istnienia na ziemiach polskich stanowiły bardzo ważny i cenny element polskiej kultury. Gromadząc różnorodne wytwory piśmiennictwa, stawały się bogatym źródłem idei i myśli kolejnych pokoleń, skarbnicą twórczości literackiej i naukowej. Niestety, na przestrzeni dziejów wiele bibliotek straciło część, a niekiedy nawet całość swych zasobów. Działo się tak z powodu klęsk żywiołowych, różnorakich zaniedbań bibliotekarzy oraz w efekcie zniszczeń i grabieży wojennych. Ten tragiczny los nie ominął niestety i bibliotek funkcjonujących w Polsce.
Ramy chronologiczne pracy obejmują czasy od średniowiecza, niosącego ze sobą rozwój szeroko pojętej literatury, a w związku z tym powstawanie pierwszych polskich księgozbiorów i warunkującego późniejsze miejsce Polski na arenie międzynarodowej, do roku 1795, w którym nastąpił III rozbiór Polski, w efekcie którego Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy.
Celem niniejszego opracowania jest ukazanie zniszczeń i strat w zbiorach bibliotecznych, poniesionych przez Rzeczpospolitą wskutek wydarzeń społeczno
politycznych, które oddziaływały na nasz kraj. Praca ma też na celu przybliżenie uczniom tematyki z zakresu historii książek i bibliotek, rozpropagowanie jej wśród zafascynowanych historią czytelników, poszerzenie ich wiedzy i kształtowanie zainteresowań.
Szkic ten może służyć gimnazjalistom jako przykład i pomoc w tworzeniu w oparciu o źródła referatów i innych prac pisemnych, właściwego sporządzania bibliografii i wykorzystania różnorodnej literatury źródłowej.

1. OKOLICZNOŚCI HISTORYCZNE PRZEMIESZCZEŃ KSIĘGOZBIORÓW

W XIII wieku na północny wschód od Polski powstało państwo litewskie ze stolicą w Wilnie. Litwini spokrewnieni byli z sąsiadującymi z nimi plemionami bałtyckimi
Prusami. Naród litewski był wówczas narodem pogańskim. Książęta litewscy podejmowali wyprawy wojenne na ziemie sąsiednie, zwłaszcza na Ruś, która znajdowała się pod panowaniem tatarskim, ale ludność ruska była chrześcijańska. W krótkim czasie opanowali część księstw ruskich, aż do Dniepru, Prypeci i poza Dźwinę. Litwa czuła się w owym czasie zagrożona ze strony Zakonu Krzyżackiego, który dokonawszy podboju Prus wydawał się też niebezpieczny dla posiadłości litewskich. Krzyżakom zależało głównie na zdobyciu Żmudzi, która oddzielała krzyżackie państwo w Prusach od państwa Zakonu Kawalerów Mieczowych. Zakon ten połączył się w pierwszej połowie XIII wieku z Krzyżakami. Pod pozorem krzewienia wiary chrześcijańskiej Krzyżacy chcieli podbić Litwę, by umocnić swoje państwo nad Bałtykiem. Rywalem Litwy na wschodzie w walce o ziemie ruskie było powstałe w XIV wieku Księstwo Moskiewskie. Tak więc dla Litwy najważniejszą kwestią okazało się umocnienie panowania na zdobytych ziemiach ruskich i odepchnięcie zagrożenia ze strony Księstwa Moskiewskiego i Zakonu Krzyżackiego.1 Te względy zadecydowały, że rządzący w drugiej połowie XIV wieku wielki książę litewski Jagiełło zaczął zabiegać o przymierze z Polską. Możnowładcy sprawujący w Polsce rządy w imieniu małoletniej Jadwigi, zdając sobie sprawę z zagrożeń ze strony Krzyżaków, zaproponowali Jagielle koronę polską. W 1385 roku w Krewie podpisano akt unii polsko
litewskiej.2 Unia umożliwiała Polsce usamodzielnienie polityki, ułatwiała rozwój handlu i gospodarki. Chrzest Litwy miał być "Sukcesem Kościoła powszechnego, osiągniętym przez Kościół polski. (...) Co więcej, chrztu tego dokonywano bez wojny, zniszczeń i grabieży, bez tępienia Litwinów
jak to uczynił Zakon Krzyżacki wobec Prusów i jak czynił wobec Litwy".3 Postanowienie unii krewskiej brzmiało: "Książę Jagiełło przyrzeka kraje swoje Litwy i Rusi uroczyście wcielić do Korony Królestwa Polskiego".4 Unia w Krewie, potwierdzona i rozszerzona w 1413 roku unią horodelską, przesuwała granice państwa daleko na wschód.
W pierwszej połowie XV wieku nad całą południowo
wschodnią Europą zawisło niebezpieczeństwo tureckie. Najbardziej zagrożone było cesarstwo bizantyńskie, państwa południowosłowiańskie i Węgry, które zaczęły szukać pomocy w Polsce. Znalazły ją u kanclerza i biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Wysunął on projekt osadzenia na tronie węgierskim panującego od kilku lat w Polsce młodocianego syna Władysława Jagiełły, Władysława Jagiellończyka (Warneńczyka) i połączenia tym sposobem unią personalną Polski i Węgier. Na mocy porozumienia Władysław został powołany na tron węgierski i podjął walkę z Turcją. Początkowe zwycięstwa młodziutkiego króla doprowadziły do rozejmu, który szybko jednak został zerwany. Podjęta na nowo wojna zakończyła się klęską pod Warną w 1444 roku i śmiercią króla.5
Polityczne wzmocnienie Polski i wzrost znaczenia Jagiellonów nastąpiły ponownie, gdy Czesi powołali na swój tron najstarszego syna króla Polski Kazimierza Jagiellończyka
Władysława. Podobnie postąpili Węgrzy i też oddali Władysławowi tron. Obydwie korony po śmierci Władysława objął jego syn, Ludwik Jagiellończyk. Wzrost znaczenia Jagiellonów spowodował zaostrzenie stosunków Polski z Habsburgami, upatrującymi w Polsce największego rywala.
Przymierze Polski i Litwy zyskiwało na sile i znaczeniu dopóki istniało wspólne zagrożenie ze strony Zakonu Krzyżackiego. Odkąd pokój w Toruniu w 1466 roku zlikwidował owo niebezpieczeństwo, ukazała się rozbieżność politycznych interesów obu państw. Polska stawała przed wyborem między zachodnią i wschodnią orientacją polityki zagranicznej. Unia przeważyła na rzecz polityki wschodniej.
Zachodnia granica kraju nie zmieniła się, na północy
po jeszcze jednej wojnie z Krzyżakami, zakończonej w 1525 roku hołdem pruskim
granice też były stabilne. Otwarta była natomiast kwestia granicy wschodniej.
W drugiej połowie XV wieku państwo moskiewskie osiągnęło pod rządami Iwana III znaczną potęgę i zmierzało do wyzwolenia Rusi spod panowania litewskiego. Na przełomie XV i XVI wieku Moskwa odniosła duże sukcesy terytorialne. W 1535 roku wojska moskiewskie dotarły pod Wilno i dopiero wówczas do wojny przystąpiła Polska, ale ta pomoc okazała się niewielka.6
Sukcesy przyniosła Polsce polityka bałtycka Jagiellonów. Po zakończeniu konfliktu z Krzyżakami Jagiellonowie zwrócili swą uwagę na tereny Inflant. Istniejące tam państwo Kawalerów Mieczowych
ostatnia cząstka dawnego państwa krzyżackiego
uległo wewnętrznemu rozkładowi. W Inflantach ścierały się wpływy polskie, rosyjskie, duńskie i szwedzkie.7 Sprzeciwiając się podporządkowaniu Inflant państwu rosyjskiemu, Mistrz Zakonu zawarł przymierze z Polską. W 1561 roku Polska i Litwa rozciągnęły swoje zwierzchnictwo na Inflanty. Mistrz zakonny rozwiązał Zakon i przyjął luteranizm jako lennik Polski i Litwy.
W obliczu niestabilnej sytuacji międzynarodowej szlachta polska od dawna domagała się ściślejszego powiązania Polski z Litwą. Bezpotomny król Zygmunt August popierał te dążenia, a efektem owych poczynań stała się unia realna między Polską i Litwą, podpisana 1 lipca 1569 roku w Lublinie. W myśl postanowień unijnych Polska i Litwa miały odtąd stanowić jedno państwo
Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Jeden miał być od tej pory wspólnie wybrany władca, jeden sejm. Litwa zachowała oddzielny skarb, wojsko i prawa, gwarantowano swobodę przesiedlania się oraz prawo posiadania dóbr w obu połączonych krajach. W wyniku unii powstał stosunkowo jednolity organizm państwowy, zasięgiem terytorialnym ustępujący tylko Rosji. Rzeczpospolitą zamieszkiwało około 40% ludności polskiej, około 20% ludności ruskiej, kilkanaście procent Litwinów, nieco ponad 10% Niemców i około 5% Żydów. Poza granicami
na Śląsku
mieszkał 1 milion ludności polskiej.8
W związku z tym, że państwo polskie nie było jednolite etnicznie ani wyznaniowo, z tolerancją potraktowano reformację. Luteranizm znalazł wyznawców nowej wiary na Pomorzu i w Prusach, szerzył się raczej wśród mieszczan. Kalwinizm w Polsce pojawił się na szerszą skalę w połowie XVI wieku. Wśród wyznawców byli przedstawiciele wszystkich warstw szlacheckich, głównie wśród szlachty litewskiej.
Ze strony władz pierwsze próby przeciwdziałania szerzeniu się prądów reformacji zostały podjęte już w 1520 roku przez Zygmunta Starego, który swym edyktem zakazał sprowadzania dzieł Marcina Lutra. Czołową postacią reformy katolickiej w Polsce był Stanisław Hozjusz. Brał on udział w końcowych obradach Soboru Trydenckiego (1545
1563), którego uchwały Polska przyjęła. Hozjusz, jako zdecydowany przeciwnik luteranizmu, w 1564 roku sprowadził do Polski jezuitów i założył w Braniewie pierwsze kolegium jezuickie. Jezuici szybko stali się głównymi reformatorami polskiego katolicyzmu.9
Ówczesna Rzeczpospolita miała niezwykle długą linię graniczną, która wymagała wciąż obrony. Tylko na zachodzie panowała względnie spokojna atmosfera, natomiast od północy Szwecja, od wschodu Rosja, a od południa Turcja stwarzały nieustające zagrożenie. Zmienne układy międzynarodowej polityki umożliwiały tworzenie przymierzy, ale były one krótkotrwałe i niepewne
z Turcją lub Szwecją przeciwko Rosji, a z Rosją przeciwko Turcji lub Szwecji... Ostatecznie losy owych przymierzy i obustronnych stosunków rozstrzygały się w walce. "I wojny, krwawe i wyniszczające, wypełniały niemal bez reszty cały ten okres naszych dziejów".10
Przyłączenie na podstawie unii lubelskiej całej Ukrainy do Korony stworzyło polskim feudałom możliwości ekspansji na wschód. Zaczęli więc zajmować żyzne ziemie naddnieprzańskie. Przejmowano je między innymi w wyniku nadań królewskich, ale też często w wyniku podbojów.
Bezpotomna śmierć Zygmunta Augusta zapoczątkowała okres królów elekcyjnych. Po ucieczce pierwszego elekcyjnego króla, Henryka Walezego, nastąpiło długie bezkrólewie. Odbiło się ono negatywnie na bezpieczeństwie Rzeczypospolitej, zagrożonej najazdem cara Iwana IV. Na polu elekcyjnym starli się zwolennicy cesarza Maksymiliana Habsburga i Stefana Batorego, wojewody siedmiogrodzkiego. Zdecydowany Batory szybko przybył do Polski i koronował się na króla, ale koronacji tej nie uznali gdańszczanie
przedstawiciele najsilniejszego ośrodka gospodarczego Królestwa, co doprowadziło do tak zwanej wojny gdańskiej.11 Po dziesięciu miesiącach zakończyła się ona kompromisem, a uzyskanie dużych kwot z odszkodowań umożliwiło Batoremu przystąpienie do wojny z Rosją, która wykorzystując konflikty w Rzeczypospolitej zajęła całe Inflanty. W 1582 roku wojna z carem zakończyła się podpisaniem w Jamie Zapolskim rozejmu, na którego mocy Inflanty wracały do Polski.12
Tymczasem Rzeczpospolita wchodziła w nowy konflikt
ze Szwecją. Kolejny król elekcyjny na tronie polskim, Zygmunt III Waza, pochodził ze spokrewnionej z Jagiellonami szwedzkiej dynastii. Szlachta polska była mu przeciwna, Zygmunt jako katolik był też niepopularny w protestanckiej Szwecji. Toteż sejm szwedzki go zdetronizował, gdy po śmierci swego ojca objął w Szwecji tron. Odzyskanie tego tronu oraz walka o dominację nad Bałtykiem i spór o Estonię, czyli szwedzkie Inflanty, stały się bezpośrednią przyczyną wojen.13
Wojska szwedzkie wkroczyły do Inflant i po początkowych sukcesach zostały pokonane w bitwach pod Kokenhausen (1601 rok), Białym Kamieniem (1604) i pod Kircholmem (1605). Sukcesów tych Rzeczpospolita nie wykorzystała na skutek braku środków na opłacenie wojska. Obie strony zawarły w 1611 roku rozejm. Następne wojny prowadzone przez szwedzkiego króla Gustawa II Adolfa w latach 1617
1629 miały wyjątkowo zaborczy charakter. Do nasilenia konfliktu doszło w 1621 roku, gdy Szwedzi oblężyli Rygę i doprowadzili do kapitulacji polską załogę. Rozejm podpisany w Mitawie zakładał utratę przez Polskę większości terenu Inflant na północ od Dźwiny. Osłabienie wojną zmuszało do rozejmu. Podpisano go w 1629 roku w Starym Targu na zasadzie zachowania stanu posiadania obu stron. W 1635 roku w Sztumskiej Wsi przedłużono ten rozejm na dalsze 26 lat.14
Równocześnie drugim frontem walk zewnętrznych Rzeczypospolitej była granica rosyjska. Magnaci polscy, chcący wykorzystać kryzys panujący w Rosji po śmierci Iwana IV i jego syna, przystąpili do zbrojnej interwencji. Celem wyprawy miała być pomoc w zdobyciu tronu moskiewskiego przez
podającego się za cudem uratowanego carewicza Dymitra
awanturnika. Cel został osiągnięty, ale sukces Polaków krótkotrwały.
Tronem moskiewskim zainteresowany był także sam Zygmunt III Waza. W 1609 roku wkroczył na teren Rosji i wystąpił przeciw carowi Wasylowi Szujskiemu oraz udzielającej mu pomocy Szwecji. Polskie wojsko odniosło sukces, drogę do Moskwy otwarł hetman Stanisław Żółkiewski, zwyciężając w bitwie pod Kłuszynem. Jednak nieporozumienia polityczne i wrogość do Polaków doprowadziły do wybuchu powstania w Moskwie. Nowy car odparł ataki, zmęczeni wojną Polacy i Rosjanie zdecydowali się na rozejm. Rzeczpospolita zatrzymała swe nabytki
ziemie smoleńską, czernihowską i siewierską.15
W drugiej połowie XVII wieku Polska musiała skierować swe siły na stłumienie ruchu kozacko
chłopskiego na Ukrainie pod wodzą Bohdana Chmielnickiego. Powstanie wybuchło między innymi z powodu dążeń Kozaków do zrównania w prawach ze szlachtą oraz konfliktów na tle religijnym i obyczajowym i szybko przybrało charakter ogólnonarodowy. Chmielnicki po krwawych i dramatycznych walkach w obawie przed klęską powstania poprosił o pomoc Rosję. Decyzje ukraińskiej rady wojskowej o poddaniu Kozaczyzny zwierzchnictwu cara i przyłączeniu Ukrainy do Rosji spowodowały, że powstanie przerodziło się w wojnę polsko
rosyjską. Walki z Rosją zakończyły się podpisaniem kompromisowego rozejmu w 1667 roku w Andruszowie. Równocześnie szlachecka Rzeczpospolita musiała skierować swe wysiłki na odparcie agresji szwedzkiej. Wrogie wojska Karola X Gustawa uderzyły w 1655 roku na Wielkopolskę i Litwę. Wyczerpana walkami o Ukrainę Rzeczpospolita nie była zdolna do odparcia inwazji Szwedów. W ciągu kilku miesięcy najeźdźcy opanowali kraj i przystąpili do plądrowania i grabieży łatwo zdobytej ziemi. Bezwzględność okupantów obudziła powszechną nienawiść do Szwedów i zjednoczyła w walce wszystkie klasy społeczne. Zmagania wojenne zakończyły się przystąpieniem Szwedów do rokowań, które uwieńczył traktat pokojowy podpisany w Oliwie 3 maja 1660 roku. Król polski Jan Kazimierz zrzekł się ostatecznie roszczeń do tronu szwedzkiego. Większa część Inflant zostawała przy Szwecji, tym samym uzyskała ona panowanie nad całym niemal Bałtykiem.16 Artykuł 9 traktatu oliwskiego przewidywał: "Zwrócone będą ze strony szwedzkiej wszystkie archiwa, akta publiczne grodzkie, sądowe, duchowne oraz biblioteka królewska, które zostały wywiezione...; zwrot ten stać się powinien podczas wymiany ratyfikacji, lub najdalej w trzy miesiące po tej wymianie."17
W tym samym czasie Rzeczpospolita toczyła
z przerwami
jeszcze jedną wojnę, z Turcją. Zagony tatarskie docierały w głąb kraju. Polityka możnowładców zachęcała do interwencji w Mołdawii, co stało się bezpośrednią przyczyną wojny polsko
tureckiej, zapoczątkowanej klęską pod Cecorą w 1620 roku. W drugiej połowie stulecia napór Turków znów się nasilił. Wielkie zwycięstwo pod Chocimiem w 1673 roku przyczyniło się do załamania ofensywy wroga, ale nie zakończyło wojny. Kres jej nastąpił dopiero w 1699 roku, gdy podpisano pokój.
Do kolejnych zniszczeń w Rzeczypospolitej doszło podczas tak zwanej wojny północnej. Obrany na króla August II Mocny utworzył w 1699 roku koalicję antyszwedzką, w której skład weszły: Saksonia, Dania i Rosja. Rozpoczęta wojna przybrała jednak niespodziewany obrót
król szwedzki Karol XII rozgromił Danię, pokonał wojska rosyjskie i saskie i wkroczył na terytorium Polski, opanowując szybko główne miasta: Warszawę, Kraków, Poznań. Część polskiego społeczeństwa obstawała przy konieczności detronizacji Augusta II i przy wsparciu Szwedów doprowadziła do elekcji Stanisława Leszczyńskiego. Inni, oburzeni najazdem Szwedów, postanowili udzielić pomocy walczącemu nadal ze Szwecją Augustowi i o wsparcie poprosili Rosję. W efekcie poniesionych klęsk August zrezygnował z tronu, rządy objął Leszczyński. Przełomem stał się rok 1709, gdy Szwedzi ponieśli klęskę w bitwie pod Połtawą. Za zgodą i przy poparciu cara Piotra I na tron polski powrócił August. Wojna ta ostatecznie zakończyła się w 1721 roku. Rzeczpospolita nie poniosła strat terytorialnych, ale została poważnie zniszczona, a zamęt i chaos wśród samych Polaków przyczyniły się do upadku politycznego znaczenia państwa na arenie międzynarodowej. Wojna doprowadziła niestety do utrwalenia się w Polsce wpływów Rosji.18
Po śmierci Augusta II większość szlachty ponownie wybrała królem Stanisława Leszczyńskiego, jednak przeciwko niemu solidarnie wystąpiły Rosja, Austria i Prusy, nie życząc sobie wprowadzania w Polsce żadnych reform. Zgodnie więc z ich wolą królem został August III. Trzy wspomniane mocarstwa jeszcze przed elekcją zawarły porozumienie, w którym zobowiązały się każdorazowo ustalać kandydata na tron polski. Za Augusta III w Polsce powstały dwa wrogie sobie obozy. Na czele jednego stronnictwa stała rodzina Czartoryskich, zmierzająca do przeprowadzenia w kraju reform. Drugie stronnictwo dążyło do zachowania "złotej wolności". Walka tych obozów o pozyskanie zwolenników rozgorzała po śmierci Augusta III.
Na ostatniej w dziejach Rzeczypospolitej wolnej elekcji królem wybrano Stanisława Poniatowskiego (1764
1795), popierającego wysiłki zmierzające do reform i tym samym wzmocnienia państwa. Obce mocarstwa wrogo odnosiły się do tych planów, w obawie by Polska nie uzyskała zbytniej niezależności. Postanowiły czynnie wmieszać się w sprawy wewnętrzne Polski. Pod pretekstem udzielenia pomocy występującym przeciw królowi różnowiercom Rosja i Prusy rozpoczęły ingerencję w sprawy Polski. Na sejmie w 1767 roku szlachta pod wpływem Rosji i Prus obaliła dotychczasowe reformy, żądanie dotyczące równouprawnienia różnowierców wywołało gwałtowny sprzeciw. Wtedy najbardziej aktywni senatorowie
oponenci zostali porwani do Rosji. Prusy i Rosja osiągnęły swój cel
dotychczasowe przywileje szlacheckie zostały utrzymane, a Katarzyna II świadoma tego, że są one źródłem słabości Polski, czuwała, aby ich nie naruszano.19
Interwencja Rosji budziła wśród szlachty powszechny sprzeciw. W 1768 roku w Barze na Podolu zawiązała ona konfederację nie tylko w obronie niezależności kraju, ale też zacofanego ustroju, zachowania przywilejów i nienaruszalności stanowiska Kościoła katolickiego. Walki konfederatów trwały cztery lata. Konfederacja była formalnym pretekstem do I rozbioru Polski. Z projektem podziału części ziem polskich wystąpił wobec Katarzyny II król Prus Fryderyk II jeszcze w 1768 roku, dążąc do zajęcia ujścia Wisły. Grabież ziem polskich rozpoczęła Austria, zagarniając Spisz i część Podhala w 1769 roku, następnie Prusy w 1770 roku zagarnęły tereny Prus Królewskich.
W 1772 roku Rosja i Prusy podpisały porozumienie, do którego dołączyła Austria. Dnia 5 sierpnia 1772 roku w Petersburgu te trzy państwa podpisały konwencję rozbiorową, na mocy której Rzeczpospolita utraciła prawie 1/3 swojego terytorium i ponad 1/3 ludności. Najcenniejsze ziemie zagarnęły Prusy i Austria. Rosja zajęła 92 tys. km2, Prusy 36 tys. km2, Austria zajęła 83 tys. km2. 20
Po rozbiorze Rzeczypospolitej podjęto próby reform i wielkim osiągnięciem obozu reformatorskiego było powołanie Komisji Edukacji Narodowej. Reforma szkolnictwa miała być istotnym elementem ogólnej reformy państwa
celem jej było wykształcenie pokolenia Polaków świadomych swych obowiązków obywatelskich, wyposażonych w wiedzę opartą na zdobyczach ówczesnej nauki.
Do II rozbioru Polski doszło w 1793 roku po przegranej wojnie polsko
rosyjskiej, podjętej przez Rzeczpospolitą w obronie reform, zwłaszcza Konstytucji 3 Maja. Bezpośrednim pretekstem do rosyjskiej interwencji była prośba o pomoc, z jaką zwrócili się do Katarzyny II uczestnicy konfederacji targowickiej, przeciwni reformom Sejmu Czteroletniego. Naczelny wódz, król Stanisław August, nie wierząc w skuteczność walki, prowadził tylko opóźniające działania obronne i wierzył w możliwość podjęcia rokowań. Mimo zwycięstwa księcia Józefa Poniatowskiego pod Zieleńcami wojska polskie wycofały się. Dalsze działania militarne przerwało przystąpienie króla do targowicy i rozkaz kapitulacji armii. Inicjatywa rozbioru Rzeczypospolitej ponownie wyszła od Prus, domagających się wynagrodzenia w zamian za pozostanie w antyfrancuskiej koalicji po klęsce w walce z rewolucją francuską. Tendencje do zagarnięcia dalszych obszarów Polski zwyciężyły też w otoczeniu Katarzyny II. Austria nie wzięła udziału w nowym rozbiorze. Dnia 23 stycznia 1793 roku podpisano kolejną konwencję rozbiorową. Zabór rosyjski objął 250 tys. km2, zabór pruski około 58 tys. km2. Ogółem Polska utraciła około 4 miliony mieszkańców.21
Sytuacja w kraju po II rozbiorze uległa pogorszeniu
Polska przestała istnieć jako państwo niezależne. Układ z Rosją zabraniał Rzeczypospolitej prowadzić samodzielną politykę zagraniczną.
Ostatnią próbą
nieudaną niestety
ratowania niepodległości Polski był wybuch powstania w 1794 roku, na którego czele stanął Tadeusz Kościuszko. Klęska powstania doprowadziła do III rozbioru Polski. Dnia 24 października 1795 roku, po długich i pełnych sporów rokowaniach, trzy państwa rozbiorowe ustaliły granice zaborów. Austria zajęła Kraków, tereny między Pilicą, Wisłą i Bugiem. Prusy opanowały resztę Mazowsza z Warszawą i tereny do Niemna. Rosji przypadła Kurlandia, Litwa z Wilnem, reszta Białorusi i Wołyń.22 Króla Polski zmuszono do abdykacji. Państwo polskie miało zostać wymazane z mapy Europy.
W drugiej połowie XVIII wieku w Polsce nastąpił rozwój rolnictwa, spowodowany wzrostem hodowli, nowymi uprawami i rozwojem gospodarki czynszowej. Ożywienie gospodarcze silnie zaznaczyło się w polskich miastach, gdzie w szybkim tempie zaczęła wzrastać liczba mieszkańców. W rzemiośle zaczęły powstawać manufaktury, a one z kolei przyczyniły się do narodzin pierwszych polskich banków i towarzystw akcyjnych. Upadek Rzeczypospolitej szlacheckiej nastąpił w chwili, gdy naród polski zaczynał dźwigać się z wiekowej stagnacji i pod wpływem haseł Oświecenia przystępował do naprawy rządu i uzdrowienia struktury gospodarczej i społecznej państwa.

2. ZBIORY BIBLIOTECZNE

2.1. Księgozbiory kościelne

Biblioteki kościelne służyły instytucjom o charakterze religijnym, ale też same były instytucjami religijnymi, co wpływało na ich cele, organizację i charakter zbiorów. Mieszko I wprowadzając w X wieku pierwszych dostojników duchownych, którzy mieli zorganizować Kościół i państwo, w decydujący sposób wpłynął na rozprzestrzenienie się pisma i upowszechnienie książki. Zakres oddziaływań ideologii i organizacji religijnych w dawnej Polsce był tak znaczny, że i gromadzone przez nich księgozbiory stały się integralną częścią polskiej kultury. Powszechnie znana jest rola bibliotek i skryptoriów kościelnych w średniowieczu, kiedy stanowiły one niemal wyłączne ośrodki kultury książki w Polsce.
Ważną działalność prowadził kler diecezjalny, a praca ta skupiała się wokół kurii biskupich, które dysponowały rozbudowaną administracją i szkolnictwem. Nie mogły więc one istnieć bez bibliotek i skryptoriów. Ich występowanie przy katedrach stanowiło regułę.23 Biblioteki katedralne, zwane kapitulnymi, swą rangą i zasobnością uzależnione były od znaczenia macierzystego biskupstwa. Prawdopodobnie pierwszą i najlepiej wyposażoną była Biblioteka Kapitulna w Gnieźnie, pochodząca z XI wieku. Liczące się miejsce wśród bibliotek kapitulnych zajmowały: Biblioteka w Krakowie (założona w XII w.), w Płocku (XI w.), Poznaniu (XII w.), Włocławku (XII/XIII w.) i Fromborku (XIII w.). Biblioteki tego typu rozwijały się dzięki zapisom ofiarodawców
na przykład biblioteka we Fromborku dzięki włączeniu tuż po 1543 roku cennego zbioru Mikołaja Kopernika. Biblioteki działały również przy kościołach zwanych kolegiatami
nie miały one statusu katedr, ale były siedzibą zgromadzeń kanoników. Biblioteki kolegiackie istniały między innymi w Wiślicy, Kaliszu, Wrocławiu, Głogowie, Sandomierzu i Łęczycy.24 Ustępowały znaczeniem bibliotekom kapitulnym, ale przewyższały je liczbą.
W następstwie dekretu z 1563 roku, powołującego nowy typ szkoły dla duchownych, zaczęły powstawać w Polsce biblioteki seminaryjne. Najzasobniejsze z nich działały we Włocławku (założona w 1660 roku), Warszawie (1682), Płocku (1710) i Krakowie (1715).
Najbogatsze kolekcje zgromadziły biblioteki klasztorne. Średniowieczna zasada "Klasztor bez biblioteki jest jak twierdza bez zbrojowni"25 spotkała się w Polsce z pełnym zrozumieniem i zastosowaniem. Najdawniejsze tradycje tychże bibliotek w Polsce związane są z działalnością benedyktynów, którzy w swoich klasztorach zorganizowali ośrodki produkcji, rozpowszechniania i przechowywania ksiąg. Dzieje tych ośrodków sięgają roku 1002, kiedy to Bolesław Chrobry osadził w Międzyrzeczu eremitów kongregacji św. Romualda z Rawenny. Wkrótce z zasobnych bibliotek zasłynęły kolejne klasztory reguły benedyktyńskiej
między innymi w Lublinie, Tyńcu, Sieciechowie, Trzemesznie. Od XII wieku zakładali swe domy zakonne cystersi. Bogatymi zbiorami zasłynęły ich konwenty w Wąchocku, Sulejowie, Mogile, Henrykowie, Rudach, Lubiążu, Pelplinie, Oliwie, Trzebnicy i Jędrzejowie. Później pojawili się dominikanie, którzy zebrali wiele cennych kolekcji w Krakowie, Wrocławiu i Lublinie. Wśród bibliotek franciszkańskich wspomnieć należy biblioteki krakowską i toruńską. Prężnie działały księgozbiory bernardyńskie, datujące się od końca XV wieku, jak na przykład w Krakowie, Opatowie, Poznaniu i Kalwarii Zebrzydowskiej.26
Z innych zgromadzeń posiadających zbiory należy wymienić kanoników regularnych, których biblioteki znajdowały się między innymi w Żaganiu i Krakowie, kartuzów, bożogrobców z Miechowa, paulinów (biblioteki w Krakowie i Częstochowie), bazylianów czy misjonarzy dysponujących bogatym księgozbiorem w Warszawie.27
Z bibliotek zakonnych powstających w XV wieku szczególne znaczenie miały biblioteki jezuickie
najzasobniejsze zbiory istniały w Braniewie, Krakowie i przy Akademii Wileńskiej. Jezuici opracowali szczegółowe przepisy biblioteczne, uzupełniane prawem zwyczajowym prowincji polskiej i litewskiej. Reguła prefekta biblioteki jezuickiej składała się z dwunastu punktów, dotyczących między innymi ksiąg zakazanych, pomieszczenia bibliotecznego, ułożenia ksiąg, sposobu sporządzania katalogów, udostępniania książek jezuitom i obcym itp. Ustawodawstwo innych zakonów było pod tym względem skromniejsze. Najbliższe przepisom bibliotecznym wypracowanym przez jezuitów były regulaminy biblioteczne zakonu bazylianów, w dużym stopniu wzorowane na przepisach Societatis Jesu. Reguły bazyliańskie składały się z jedenastu punktów, z których trzy były równoległe z jezuickimi. Przepis o bibliotekach zakładał, że każda klasztorna biblioteka ma być szczególną pomocą dla uczonych zakonników, przewidywał także specjalne nakłady finansowe na zakup ksiąg oraz dobór właściwych zakonników na bibliotekarzy
według reguł mógł nim zostać "uczeńszy zakonnik."28 Przepisy biblioteczne w zakonach opartych na regułach św. Augustyna, św. Benedykta i św. Franciszka były mniej rozbudowane, bardziej ogólnikowe. Wszystkie miały zachodnie wzorce, które na terenie Rzeczypospolitej były dostosowywane do potrzeb polskich klasztorów. W regułach i konstytucjach zakonów kanonickich i żebraczych (bernardyni, dominikanie) zwracają uwagę nakazy urządzania biblioteki w klasztorze, która ma być "pierwszą po świątyni."29 Działalność duchownych bibliofilów zbiegła się z prądami odnowy i próbami reform kościoła katolickiego ukoronowanymi uchwałami Soboru Trydenckiego (1545
1563).
Za gospodarkę biblioteczną odpowiedzialny był kierownik, który był zobowiązany do składania władzom zwierzchnim okresowych sprawozdań o zbiorach, które uznawano za dobra materialne instytucji.30 W większości bibliotek najbogatsze zbiory skupione były w działach: Biblia, patrystyka, prawo kanoniczne, filozofia z teologią. Obok zwyczajowo funkcjonowały działy: medycyna, prawo, historia, poezja i wymowa, encyklopedie i słowniki. W XV wieku prawidłowością stało się zainteresowanie bibliotek kościelnych polemikami religijnymi, piśmiennictwem heretyckim i reformacyjnym oraz nowymi prądami w teologii katolickiej.31 Większość zbiorów bibliotecznych pochodziła z darów
do połowy XV wieku głównym źródłem wpływu były dary osób duchownych, później coraz częściej przyjmował się zwyczaj przekazywania do bibliotek kościelnych kolekcji lub ich części od osób świeckich.
Zakonnicy w różny sposób usiłowali zapobiegać niszczeniu książek, nie unikano przy tym działań dydaktycznych. I tak na przykład w zakonie bazylianów nakazywano, aby uczeń "naznaczając lekcję nie ma karty załamywać, ani papierem w kilkoro złożywszy zakładać w korzeniu, ale papierem na to uczynionym założywszy, drugim papierkiem trochę śliną zbroczywszy (!), przylepić tam, gdzie się czytać przestało, (...) niech świecy nie trzyma nad książką, (...) księgi zamknąć na klauzury i położyć przystojnie na katedrze."32
Omawiając księgozbiory kościelne nie można pominąć faktu, że w wielonarodowościowym państwie, jakim była Rzeczpospolita, działały różne kościoły, toteż ważną rolę odgrywały biblioteki przy zborach i gminach różnowierczych. Bogate biblioteki powstawały przy parafiach luterańskich i kalwińskich, istotną funkcję pełniły książki przy zborach ariańskich i braci czeskich. "W porównaniu z innymi zbiorami polskimi biblioteki kościelne zgromadziły do końca XVIII wieku największą ilość książek i przechowały najcenniejsze zabytki języka polskiego (...), kultury muzycznej (...) dziejopisarstwa i in. W nich też znalazły się nasze najpiękniejsze rękopisy iluminowane i najrzadsze druki. Biblioteki te tym właśnie się zasłużyły i zyskały wielkie znaczenie dla kultury polskiej."33
Lata wojen szwedzkich, omówione w rozdziale pierwszym, uznawane są za kres dynamicznego rozwoju bibliotek kościelnych. Wydarzenia polityczne i związane z nimi zniszczenia i grabieże doprowadziły do zahamowania rozwoju bibliofilstwa, odsunięcia się od kontaktów zagranicznych i wstrzymania dopływu literatury obcej.



2.2. Biblioteki szkolne

Ze względu na bogactwo, zakres oddziaływania i różnorodność funkcji księgozbiory szkolne odgrywały pierwszoplanową rolę. Wygodna, ładna, dobrze wyposażona sala biblioteczna była punktem honoru i dumą każdej szkoły. Biblioteki szkolne mają w Polsce długą i zarazem piękną tradycję. Rozwijające się od wczesnego średniowiecza księgozbiory przy ośrodkach kościelnych
szerszą uwagę poświęciłam im w poprzedniej części mojej pracy
spełniały oprócz celów religijnych, misyjnych i katechetycznych także funkcje dydaktyczne. Elementarne nauczanie prowadzone w szkołach parafialnych opierało się na podręcznych księgozbiorach, w które uchwałą Synodu w Budzie z 1279 roku zobowiązano wyposażyć owe szkoły.34
Najważniejszym spośród zbiorów szkolnych stał się księgozbiór Akademii Krakowskiej, założonej w 1364 roku jako druga wyższa uczelnia w środkowej Europie. Po odnowieniu uczelni w 1400 roku nastąpił jej systematyczny rozwój i przy poszczególnych bursach i kolegiach zaczęły powstawać samoistne biblioteki. Najzasobniejsze zbiory znajdowały się w Collegium Maius i od XVI wieku zaczęto je uznawać za główną bibliotekę akademicką. W XVIII wieku przyłączono do niej wszystkie inne uczelniane księgozbiory. W kręgu oddziaływań Uniwersytetu Krakowskiego znalazła się w XVII wieku Akademia Zamojska, utworzona w 1594 roku druga polska uczelnia wyższa, będąca fundacją kanclerza Jana Zamoyskiego. 35
Intensywnie rozwijały się na ziemiach polskich szkoły jezuickie, począwszy od założenia w Braniewie pierwszej jezuickiej szkoły w Polsce w 1565 roku. W ciągu XVII wieku liczba kolegiów wzrastała w imponującym tempie, w 1700 roku było ich 47, a w 1773 roku liczba ta wynosiła 66.36 Jezuici od 1578 roku prowadzili ponadto trzecią uczelnię na prawach uniwersytetu
Akademię Wileńską. Jezuici w swej pracy pedagogicznej doceniali rolę książki. Antonio Possewin
dyplomata, pedagog, pisarz
z całą mocą wyrażał przekonanie: "książki mogą oddziaływać bez pomocy szkół, natomiast szkoły nie obejdą się bez ksiąg."37 Model szkolnictwa jezuickiego w ogólnym kształcie realizowały też inne zakony szkolne, a wśród nich najważniejszą rolę odegrali pijarzy. Zapoczątkowali oni reformę metod i programów nauczania w polskich szkołach katolickich.
W wyniku panującej w państwie polskim znacznej tolerancji religijnej około XVI wieku zaczęły powstawać szkoły różnowiercze. Najwcześniej zorganizowano je w zamożnych ośrodkach luterańskich w Polsce północnej. W 1558 roku powstało gimnazjum akademickie w Gdańsku, dziesięć lat później w Toruniu, a w 1590 roku w Elblągu. Poglądy na rolę książki i bibliotek w środowisku szkół różnowierczych odzwierciedla mowa "De bibliothecis" (O bibliotekach) autorstwa Ulryka Schobera, bibliotekarza gimnazjum toruńskiego: "Bo księgi najlepsi przyjaciele, to znakomici przewodnicy
niby gwiazda polarna, to doradcy, to najmilsi towarzysze: cóż za przedziwny użytek i korzyść z książek."38 Warto także w tym miejscu przytoczyć słowa reformatora, twórcy nowoczesnego narodowego systemu dydaktyczno
wychowawczego, Stanisława Konarskiego. Pisał on: "(...) Nauka bez dobrych książek obejść się nie może. (...) Do nauczania i uczenia się konieczne są te trzy środki pomocnicze: po pierwsze książki, po drugie książki i po trzecie książki. Bez nich usiłowania nasze pójdą na marne."39
W 1773 roku utworzono Komisję Edukacji Narodowej. Uniwersał ustanawiający Komisję stwierdzał, że do jej kompetencji należy nadzór nad wszystkimi kwestiami służącymi udoskonaleniu szkolnictwa. Na tej podstawie Komisja Edukacji Narodowej rozciągnęła działalność na biblioteki. Rok później w centralny zarząd i władanie Komisja przejęła wszystkie świeckie biblioteki szkolne i uniwersyteckie. Tym samym po raz pierwszy została w Polsce utworzona skoordynowana sieć bibliotek szkolnych. Zasadniczy program biblioteczny KEN kładł nacisk na udostępnianie istniejących księgozbiorów możliwie szerokim kręgom odbiorców oraz planowe i systematyczne gromadzenie literatury potrzebnej do nauki i studiów. Komisja zwróciła uwagę na zaopatrzenie uczniów w podręczniki, które z czasem przydzielano za darmo uczniom ubogim a wyróżniającym się w nauce.40 Gromadzenie zbiorów, opracowanie i udostępnianie, sprawy lokalowo
finansowe oraz statusu zawodowego bibliotekarzy były regulowane odgórnie. "Plan instrukcji i edukacji dla Szkół Głównych i innych w krajach Rzeczypospolitej" wydany przez Komisję Edukacji Narodowej zawierał następujące stwierdzenie: "Cokolwiek się dotąd mówiło o naukach, wszystkiego tego składem są księgi. (...) Tym końcem nie tylko potrzebne jest opatrzenie bibliotek wyborem książek, rządców mogących dać światło i prowadzić czytającego, tudzież ludzi potrzebnych do usługi, ale nadto obmyślenia miejsca wygodnego nawet w zimie do czytania i wypisywania."41


2.3. Księgozbiory prywatne

O ile biblioteki instytucjonalne związane były z określonymi ustawami i przepisami, o tyle zbiory prywatne cechowała różnorodność i dowolność. Ich rozmiary, charakter i wygląd zależne były od gustów i możliwości właścicieli. Początki kultury książki w Polsce znajdziemy na dworze książęcym, gdzie pismo wykorzystywane było w kontaktach międzynarodowych, pracy kancelarii, w praktykach religijnych. Duży wkład w rozszerzanie zakresu oddziaływań książki wniosły kobiety możnych rodów, głównie księżniczki wychowywane w zachodnioeuropejskich pałacach
chociażby Dąbrówka i Oda, kolejne żony Mieszka I, czy św. Kinga. Istnieją świadectwa bibliofilskich zainteresowań św. królowej Jadwigi. Źródła poświadczają o księgozbiorze księcia brzeskiego Ludwika I, który w testamencie z 1360 roku rozdzielił swe książki między różne klasztory.42
Wiek XV był czasem intensywnego rozwoju miłośnictwa i znawstwa ksiąg. Prywatne zbiory obejmowały od około kilku kodeksów do 100 tomów. Do najwybitniejszych bibliofilów i właścicieli księgozbiorów należeli w tym czasie biskupi: Stanisław Ciołek i Zbigniew Oleśnicki, teolog Jan Isner, historyk Jan Długosz i prawnik Paweł Włodkowic.43 Kultura książki osiągnięta w wiekach średnich dostąpiła rozkwitu w czasach Odrodzenia. Prądy intelektualne przenikające z Włoch, szeroko rozprzestrzeniający się humanizm oddziaływały na zainteresowania, a czynnikiem łączącym ludzi z różnych stanów i o różnych poglądach były właśnie książki. A co za tym idzie, także biblioteki. Nowe możliwości stworzone przez wynalazek druku spowodowały intensywny wzrost księgozbiorów. Na szczególne podkreślenie zasługuje działalność kanclerza i hetmana Jana Zamoyskiego, który założył Akademię Zamojską
o czym już wspominałam w tej pracy
i wyposażył ją w drukarnię i bibliotekę. W prywatnej kolekcji zgromadził rękopisy greckie, łacińskie i ormiańskie.
Ideałem stawał się w owym czasie księgozbiór uniwersalny, gromadzący najważniejsze dzieła ze wszystkich dziedzin nauki i sztuki. Lubowano się w pięknych rękopisach. W Polsce w latach osiemdziesiątych XV wieku pojawiły się wśród zasobów rękopiśmiennych pierwsze druki i z upływem czasu zdobyły przewagę.44
Od XVI wieku w każdym pałacu zaczęto przeznaczać reprezentacyjną salę na bibliotekę. Wielkimi miłośnikami i fundatorami iluminowanych kodeksów oraz właścicielami księgozbiorów byli wszyscy Jagiellonowie i wybitne księżniczki tego rodu, ale najwspanialszą bibliotekę renesansową stworzył ostatni z Jagiellonów, Zygmunt August (zm. 1572). "Systematyczne gromadzenie książek rozpoczęto w 1547 roku, a zaczątek księgozbioru najprawdopodobniej Zygmunt August odziedziczył po swoim ojcu, Zygmuncie Starym. Regularne nabywanie książek trwało do roku 1564, przy czym największy wzrost ilościowy miał miejsce w latach 1547
1552. (...) Wpływ na dobór książek mieli przede wszystkim bibliotekarze, którzy zajmowali się ich kupnem z polecenia władcy."45 Zygmunt August był pierwszym królem, który wzorem władców europejskich systematycznie, świadomie i celowo kolekcjonował książki. Opiekunami królewskich zbiorów byli ludzie światli i zaufani
Jan z Koźmina, Stanisław Koszutski, Łukasz Górnicki, ojciec i syn Andrzejowie Trzeciescy. Ze znawstwem i zamiłowaniem Zygmunt August zgromadził zbiory liczące przeszło 4.000 ksiąg. Kolekcja składała się przede wszystkim z pozycji w językach klasycznych oraz języku francuskim i włoskim. Z niewiadomych przyczyn w roku 1565 przetransportowano tę bibliotekę z Wilna do zamku w Tykocinie nad Narwią.
Historyków niepokoił wprawdzie fakt, że książki biblioteki królewskiej nie noszą śladów lektury, co mogłoby sugerować, że były one pieczołowicie gromadzone, ale nie wykorzystywane. Jednak badacze korespondencji króla zaprzeczają takim poglądom. Listy królewskie pełne były bowiem wspomnień i dygresji z lektur, próśb o tomy czy podziękowań za nadesłane woluminy. Historycy akcentują, że takim sądom przeczy też osobowość króla
erudycję królewską podkreślali nawet mu niechętni, a mógł ją zdobyć wyłącznie przez czytanie.46 Marcin Bielski tak charakteryzował władcę: "Wymowy był takiej, iż trudno kto mógł się z nim w polszczyźnie równać."47
Pierwszym, który celowo i świadomie rozpowszechnił w Europie wiadomości o książnicy ostatniego Jagiellona był znany lekarz, uczeń i wydawca pism profesora padewskiego J. B. Montana, Walenty z Lublina. W przedmowie dedykacyjnej zamieszczonej przy dziele swego mistrza "In libros Galeni de arte curandi ad Glauconem explanationes" (Wenecja 1554) poświęcił książnicy osobny wstęp, sławiący starania królewskie w tworzeniu biblioteki.48 Ciekawostką może być też fakt, że reklamowy charakter na temat książnicy królewskiej miały wynurzenia filologa Andrzeja Patrycego Nideckiego. Zdradzał w nich, że dzięki królewskiemu bibliotekarzowi, a swemu przyjacielowi, Łukaszowi Górnickiemu korzystał w swej pracy pt. "Fragmenty cyceroniańskie" właśnie z zasobu biblioteki królewskiej.49
Następcy Jagiellonów na tronie polskim gromadzili zbiory zgodnie z własnymi upodobaniami i duchem epoki. Za czasów Zygmunta III (zm. 1632) i Władysława IV (zm. 1648) biblioteka zamkowa obfitowała w cenne wydawnictwa. Wielkim bibliofilem na tronie okazał się Jan III Sobieski (zm. 1696). Z bardzo dobrą orientacją zebrał dzieła z wszystkich dziedzin wiedzy. Inwentarz sporządzony w 1689 roku przez bibliotekarza Adama Kochańskiego rejestruje 1.404 pozycje obejmujące około 7.000 tomów,"50 z przewagą książek łacińskich i francuskich. Jego umiłowanie książek wyrażało się aktywnie i wielostronnie. Obok mecenatu wobec pisarzy i uczonych, na przykład astronoma gdańskiego Jana Heweliusza, własnej twórczości i gorliwego czytelnictwa, włożył on wiele wysiłku w uzupełnienie i pomnożenie swej biblioteki rodowej. Wyrosła ona ze zbiorów przodków, przechowywana była w rodzinnej Żółkwi, a częściowo w Wilanowie jako prywatna własność króla. Po jego śmierci przeszła w ręce spadkobierców. Część otrzymał w XVIII wieku biskup Andrzej Stanisław Załuski i wcielił do Biblioteki Publicznej w Warszawie
Biblioteka Załuskich ze względu na jej osobliwy charakter i znaczenie omówiona jest w następnym podrozdziale.
Książnice królewskie w Polsce nie miały rangi ani statusu bibliotek królestwa
stanowiły prywatną własność władców.
W XVIII wieku księgi stały się nieodzownym elementem wyposażenia arystokratycznych rezydencji. Cenne zbiory gromadzone od pokoleń posiadali między innymi Leszczyńscy, Tarnowscy, Ossolińscy, Żółkiewscy, Opalińscy, Daniłowiczowie, Lubomirscy oraz Radziwiłłowie.51 Tradycje bibliofilskie tego ostatniego rodu otwiera kanclerz Mikołaj "Czarny". Kontynuują je Radziwiłłowie z dwóch linii: katolicy na Ołyce i Nieświeżu, oraz kalwini na Burżach i Dubinkach. Z kolei hetman litewski i wojewoda wileński Janusz zebrał piękną kolekcję na zamku w Kiejdanach
tam znajdowała się też Radziwiłłowska drukarnia i papiernia. Przedstawiciel rodu z linii białoruskiej Mikołaj Krzysztof "Sierotka" wzbogacił bibliotekę ojca na zamku w Brześciu Litewskim. Część zbiorów przewiózł do Nieświeża. W 1749 roku w specjalnie dobudowanym do zamku pawilonie bibliotecznym znalazło się około 9.000 woluminów.52
Typową oświeceniową bibliotekę ze zbiorami typu muzealnego stworzył koneser sztuki, entuzjasta nauki, ostatni król Polski, Stanisław August Poniatowski. Posiadał on trzy biblioteki
najmniejszy księgozbiór znajdował się w pałacu myśliwskim w Kozienicach. Inwentarz z 1785 roku obejmuje 349 tomów. Większy księgozbiór mieścił się w Łazienkach, a największa biblioteka znajdowała się na zamku w Warszawie.53 Do końca 1782 roku księgozbiór mieścił się na drugim piętrze południowego skrzydła zamku. W latach od 1779 do 1782 na gruncie nabytym przez króla wzniesiono dla biblioteki specjalny budynek. Projektantem był Dominik Merlini, architekt królewski. Budynek ten był prawdopodobnie jednym z pierwszych świeckich wzniesionych z przeznaczeniem na bibliotekę. Układ wnętrz i wyposażenie były nowatorskie. Główna sala biblioteczna miała około 56 metrów długości i 6 metrów szerokości. Biblioteka zawierała wspaniałe dzieła, artystyczną wartość zbiorów podnosiły zabytkowe oprawy ze skóry zdobione złoconym ornamentem i królewskim superekslibrisem.54


2.4. Biblioteka Publiczna Załuskich

Po wielkiej karierze książki w czasach Odrodzenia wiek XVII przyniósł w całej Europie, w tym i w Polsce, nie tylko dążenie do tworzenia wielkich księgozbiorów, ale tendencje do ich szerszego udostępniania. Postulaty zakładania bibliotek publicznych w miastach miały na celu podniesienie gospodarczego i kulturalnego poziomu mieszczaństwa, a tym samym całego kraju. Niestety, wiele inicjatyw w tym względzie, z powodu niekorzystnej sytuacji politycznej państwa, kończyło się niepowodzeniem.
Ideę utworzenia pierwszej biblioteki narodowej w Polsce urzeczywistnili dopiero bracia Załuscy
Andrzej Stanisław i Józef Andrzej. Pierwszy z nich, kanclerz koronny, późniejszy biskup krakowski, zainicjował fundację i zapewnił jej podstawy finansowe. Drugi gromadził w kraju i za granicą i spisywał zbiory. Po piętnastoletnich przygotowaniach bibliotekę otwarto uroczyście w 1747 roku.55 Książnica ta mieściła się w Pałacu Daniłowiczowskim, zakupionym specjalnie przez Andrzeja Stanisława.
Początkowo zbiory wynosiły około 20.000 tomów, a przy końcu swego istnienia (1794 rok) powiększyły się dwukrotnie. Tym samym biblioteka ta stała się czwartą co do wielkości w Europie. Książki układano według działów treściowych, języków i formatów. Za życia fundatorów Biblioteka Załuskich była aktywnym ośrodkiem kultury
urządzano tam zebrania naukowe i literackie, organizowano konkursy. W ramach tej biblioteki prace bibliograficzne i księgoznawcze prowadzili Józef A. Załuski i Jan Daniel Janocki. Ten ostatni przyjmował i rozmieszczał nabytki, katalogował zbiory, prowadził biblioteczną korespondencję. W bibliotece przepracował ponad 30 lat, przypłacając to utratą wzroku. Drugim zasłużonym pracownikiem bibliotecznym był ks. Onufry Kopczyński. Przepracował w książnicy 11 lat.56 Zasięg i wyniki prac Kopczyńskiego celnie charakteryzuje fragment z jego sprawozdania w piątym roku pracy. Oto co pisał: "(...)Wynoszenie, suszenie, trzepanie, pisanie i przyklejanie napisów na każdą książkę, napisów na klasy nauk, kartek u dołu książek na numera porządkowe, rozkładanie na języki i nauki, szeregowanie formatów, a w każdym formacie według porządku abecadłowego zrobiło się w salach ..."57
Z kolei o zbieractwie ksiąg czynionym przez braci Załuskich świadczą następujące słowa: "Owładnięci szlachetną ideą skarbnicy pism narodowych zgarniali książki skąd i jak się dało: drogą zakupów, najchętniej hurtowych, darów, wyłudzenia i przywłaszczenia."58 Podobno Andrzej Załuski, wykorzystując zaniedbania w bibliotekach kościelnych i zakonnych, wykradał ich cenne zasoby.
W 1758 roku z powodu śmierci Andrzeja Stanisława pogorszył się stan finansowy biblioteki. Józef Andrzej nie dawał sobie rady z długami, w które popadła książnica. Nie chciał przekazać księgozbioru Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, ale chętny był przekazać bibliotekę jezuitom warszawskim, którzy dzięki posiadanym środkom finansowym mogli zapewnić bibliotece rozwój. Nastąpiło to w 1761 roku. Biblioteką interesował się król Stanisław August Poniatowski
powołując w Warszawie Szkołę Rycerską zapragnął nabyć dla niej bibliotekę. Załuski odsunął władcę od tego zamiaru. Zyskał jednak życzliwość króla
odtąd Stanisław August chętnie wspomagał księgozbiór datkami. Niestety, dla biblioteki nie nadeszły pomyślne czasy. Za ostre przemówienie w sejmie, skierowane przeciw Rosji, Załuski został porwany (październik 1768 roku) i wywieziony w głąb Rosji. W Kałudze spędził 5 lat.59 Nawet w niewoli pozostał wierny bibliotece
także stamtąd powiększał jej zbiory, np. zarządzając, by "zakupiono w Holandii 3.000 książek i przesłano je do Warszawy."60
Wiosną 1773 roku Załuski powrócił do Warszawy. Postanowienia papieskie likwidujące zakon jezuitów sprawiły, że Biblioteka Załuskich pozostawała bez opieki. Józef Andrzej Załuski podjął więc śmiałą decyzję powołania w Warszawie uniwersytetu i akademii, które miały stworzyć "Wszechnicę Poniatowską". Projekt swój przedstawił królowi. Na utrzymanie nowej placówki proponował wykorzystać fundusze po zakonie jezuitów. "Wszechnicy" miała służyć Biblioteka Publiczna, którą Załuski obiecywał rozwinąć. W realizacji tych planów przeszkodziła Załuskiemu śmierć
zmarł 7 stycznia 1774 roku, trzy miesiące po złożeniu królowi wspomnianego wyżej projektu.
Zbiory Biblioteki Załuskich sięgały w tym czasie 400.000 druków, 40.000 sztychów i 20.000 rękopisów.61 Za życia Załuskich, za wiedzą referendarza koronnego, książki opuszczały bibliotekę jako dary lub ekwiwalent w zamianie prowadzonej z innymi książnicami. Część dubletów sprzedano na aukcjach. W ciągu 50 lat istnienia Biblioteka Załuskich straciła kilka tysięcy druków w następstwie kradzieży i zawilgoceń.62
Należy zaznaczyć, że używana obecnie nazwa Biblioteka Załuskich jest nazwą umowną
"Biblioteka zmieniała wielokrotnie nazwę, by pod koniec swego istnienia przyjąć nazwę Biblioteka Rzeczypospolitej
Załuskich zwana."63


3. PRZEMIESZCZENIA I LOSY KSIĘGOZBIORÓW

Kolekcje książkowe i biblioteki, które istniały w Polsce, świadczą o tym, że zapoczątkowane w średniowieczu szacunek i uznanie do rękopisów przerodziły się w zamiłowanie do książki jako źródła wiedzy, postępu, kultury. Pociągnęły też za sobą szerokie rzesze polskich bibliofilów. Rodzima produkcja wydawniczo
księgarska, stałe i ścisłe kontakty i związki z kulturą europejską, naukowe, dyplomatyczne czy polityczne podróże zaowocowały powstaniem w naszym kraju cennych i prezentujących wysoki poziom bibliotek. Niestety, wielu spośród nich nie dane było przetrwać i służyć potomnym. Zawiłe dzieje Polski przyczyniły się bowiem do zniszczenia ogromnej liczby księgozbiorów i tym samym do zaprzepaszczenia dorobku kilku wieków kultury polskiej. Niszczenie i rozpraszanie księgozbiorów odbywało się pod wpływem różnorodnych czynników. Wśród nich wymienić należy klęski żywiołowe, głównie pożary, oraz wszelką niedbałość i niesumienność bibliotekarzy, niedopatrzenia itp. Jednak najważniejszy wpływ na stan bibliotek i ich zbiorów wywarły wojny trwające w Rzeczypospolitej i związane z nimi grabieże, przemieszczanie i niszczenie księgozbiorów.
Największych rabunków dóbr kultury, w tym księgozbiorów i archiwów, dopuścili się Szwedzi w czasie wojen polsko
szwedzkich w XVII
XVIII wieku. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że wówczas nie istniały sztywne podziały i archiwalia były ściśle powiązane z bibliotekami. 64
Pierwszych zaborów bibliotek i innych wartości kultury Szwedzi dokonali w latach 1600
1621, w trakcie wojny o Inflanty. Dnia 16 września 1621 roku zdobyli Rygę i już trzy dni później skonfiskowali zawartość ryskiej biblioteki jezuickiej (1.122 pozycje), istniejącej niespełna czterdzieści lat. Znajdowały się w niej dzieła pochodzące z domów zakonnych w Braniewie, Wilnie, Lublinie i Sandomierzu. Większość z tych zbiorów trafiła w 1622 roku do założonej rok wcześniej przez Gustawa Adolfa biblioteki Akademii Uppsalskiej.65
W okresie najazdu na Pomorze w 1626 roku ofiarą grabieży szwedzkich padła biblioteka kolegium jezuickiego w Braniewie. Początkami sięgała ona jeszcze średniowiecza, bowiem wchłonęła w swoje zbiory bibliotekę zniesionego podczas reformacji klasztoru franciszkańskiego wraz z zapisaną temu klasztorowi ogromną częścią księgozbioru Tomasza Wernera, kanonika warmińskiego i profesora teologii na uniwersytecie lipskim.66 W skład tego księgozbioru wchodziły też książki należące wcześniej do Stanisława Hozjusza i do biblioteki katedralnej we Fromborku, a także egzemplarze, które przeniknęły do niej ze zbiorów Mikołaja Kopernika. W Braniewie Szwedzi zagarnęli również biblioteki innych instytucji, będących pod opieką lub zarządem jezuitów, a mianowicie: biskupiego seminarium duchownego, seminarium papieskiego i konwiktu szlacheckiego.
W tym czasie zagrabiona została także biblioteka kapitulna we Fromborku, której najcenniejszą częścią były książki należące niegdyś do Mikołaja Kopernika, ofiarowane książnicy w testamencie. Z Fromborka zabrano też biskupie i kapitulne archiwa.
Początkiem sierpnia 1626 roku Szwedzi zajęli Stargard i leżący obok klasztor cystersów w Pelplinie. Klasztor ten został przez Gustawa Adolfa "darowany" koniuszemu koronnemu Akselowi Banrowi, ten na szczęście niewiele na książkach się znał i nie wywiózł do Szwecji całego swojego nowego majątku. Nie zabrał ze sobą więcej niż około 160 książek, które później darował bibliotece katedralnej w Linkping. Niewiele wiadomo na temat tego, co stało się z biblioteką w Oliwie
drugim cysterskim księgozbiorem splądrowanym przez Szwedów. W Szwecji odnaleziono bowiem zaledwie kilka egzemplarzy z tej biblioteki.67 W Dobrym Mieście zagarnięto część biblioteki kolegiackiej. Ilość zabranych dzieł w Braniewie wyniosła 1.520, a rękopisów 68, z Fromborka zagarnięto 225 dzieł, rękopisów 16.68 Zrabowane książki, rękopisy, katalogi biblioteczne "(...)dobrze opakowane w skrzyniach i beczkach, oznaczonych ABC itd., znalazły się w listopadzie 1626 w Sztokholmie."69 "Po przewiezieniu do Szwecji bibliotekarz i archiwariusz Gustawa Adolfa, Jan Bureus dokonał inwentaryzacji zbiorów braniewsko
fromborskich łącznie. Zasadniczy trzon księgozbioru spoczął w Uppsali, część jednak uległa zagubieniu"
pisze Jarzębowski w uwagach bibliograficznych.70 Ponadto wiadomo, że Bureus sporządził spis ksiąg przywiezionych z Warmii w dwóch egzemplarzach, lecz brudnopis był obszerniejszy od czystopisu.71
Ogółem Szwedzi zagarnęli z bibliotek warmińskich około 1.830 jednostek bibliotecznych
w tym 281 inkunabułów i 84 rękopisy.72 Obiektem grabieży stały się w owym czasie także księgozbiory w Żukowie, Kartuzach i Żarnowcu.
Książki z bibliotek warmińskich znajdują się dziś poza Uppsalą, między innymi w Sztokholmie, Lund, Linkping, Skokloster. Część książek pochodzących z fromborskich zdobyczy została wywieziona w 1648 roku przez królowę Krystynę z Uppsali i zawędrowała do Biblioteki Watykańskiej.73
System zaboru archiwów i bibliotek rozpoczęty w Inflantach i na Pomorzu kontynuowali Szwedzi podczas wojny trzydziestoletniej. Ze śląskich bibliotek zostały wówczas zrabowane księgozbiór jezuicki w Nysie oraz jezuicki i franciszkański w Głogowie. We Wrocławiu najbardziej ucierpiała biblioteka katedralna. Wandalizm wojsk sasko
szwedzkich naraził ją w 1632 roku na stratę 298 rękopisów pergaminowych, 217 rękopisów papierowych i 2.213 druków.74
Najwięcej książek ze Śląska wywieziono do Drezna, część z nich trafiła do Danii. Książki ze śląskich bibliotek można dziś znaleźć w Skokloster, nieliczne egzemplarze znajdują się w Uppsali i Sztokholmie.75
Zabór bibliotek i archiwów warmińsko
pomorskich i śląskich był przemyślany i zaplanowany. Celem luterańskich Szwedów było zniszczenie jezuickich ośrodków kontrreformacyjnego oddziaływania na Szwecję oraz zaopatrzenie biblioteki akademickiej w Uppsali w ówczesne dzieła z neutralnych dyscyplin naukowych, w które zagrabione biblioteki były dość bogato wyposażone.
Opierając się na doświadczeniach z minionych wojen, Szwedzi w latach najazdu 1655
1660 przeprowadzili swa grabieżczą politykę nadzwyczaj sprawnie i planowo, zgodnie z zasadą wyrażaną przez Karola X: "(...) za pomocą żelaza, którego nie poskąpiła Szwecji przyroda, możemy się zaopatrzyć w złoto." 76 Władca w swoich rozkazach wyraźnie polecał przeszukiwać biblioteki i archiwa i zabierać je do Szwecji.
W lipcu 1655 roku wojska szwedzkie wkroczyły do stolicy Wielkopolski. W Poznaniu radca wojenny Clas R?lamb zarekwirował całą kilkutysięczną bibliotekę jezuicką, która w swoich zbiorach miała dary od wybitnych dobrodziejów, takich jak biskup Adam Konarski, prymas Stanisław Karnkowski i kardynał Stanisław Hozjusz. Biblioteka ta była w połowie XVII wieku jednym z najbogatszych księgozbiorów Rzeczypospolitej. Zawierała kompletną ówczesną literaturę do historii zakonu jezuitów.77 R?lamb dokonał też konfiskaty wybranych książek biblioteki dominikanów i bernardynów. Księgozbiory te były mniej liczne, ale za to starsze od jezuickiego.
Zabrane z Poznania księgozbiory drogą donacji dostały się do Uppsali dopiero w 1693 roku.
W Toruniu i Bydgoszczy "głośny zbieracz" Schering Rosenhane
nie gardzący także dziełami sztuki i dzwonami
zagrabił miejscowe księgozbiory jezuickie i skonfiskował zdeponowane tam biblioteki kolegiów w Ostrogu i Łucku, które wywieziono z Wołynia w czasie wojen kozackich.78 Przy czym z Ostroga jezuici zdołali przewieźć tylko resztki biblioteki liczącej przedtem 4.000 tomów, lecz już splądrowanej przez Kozaków, a prawdopodobnie wszystko przewieźli z Łucka.79 Zrabowane książki umieszczono w jedenastu beczkach i kilku skrzyniach, wysłano do Elbląga, skąd po 10 lutego 1659 roku przewieziono do Tistad, Torp i Riddarholmen.80
Dnia 30 sierpnia 1655 roku Szwedzi zajęli Warszawę, a zarządcą miasta został mianowany Bengt Oxtenstiernie. Po wyjeździe Szwedów ze stolicy zostali mu dodani do pomocy dwaj sekretarze. Jeden z nich we wrześniu w ten sposób pisał do Karola X: "(...) Wybrałem najlepsze książki z obu bibliotek dla biblioteki Waszej Królewskiej Mości. Ujazdowskie poleciłem spakować."81 W Warszawie Karol Gustaw zaaresztował Archiwum Metryki Koronnej i zbiory biblioteczne rodziny królewskiej, które znajdowały się na zamku i w pałacu ujazdowskim. W Ujazdowie mieściły się między innymi dawne zbiory biblioteczne Zygmunta III, Zygmunta Augusta i królewicza Karola Ferdynanda. Kilka miesięcy po nałożeniu aresztu na zbiory, archiwalia i książki zostały wysłane do Szwecji w dwudziestu jeden szczelnie wypakowanych skrzyniach. Oprócz rabunku na rzecz Karola Gustawa prywatnej grabieży dokonał między innymi kanclerz Eryk Oxenstierna
większość rękopisów polskich w Sztokholmie pochodzi właśnie z tego łupu. W Warszawie Szwedzi zabrali ponadto książki z biblioteki klasztoru kamedułów na Bielanach, kościoła św. Anny i kolegium jezuickiego oraz zbiory z pałaców magnackich.82
Okupacja Krakowa trwała prawie dwa lata, od 19 października 1655 roku do 30 sierpnia 1657 roku. Na Wawelu przechowywane było w tym czasie Archiwum Skarbu Koronnego. Szwedzi go nie zabrali, ale splądrowali i zniszczyli. Z krakowskich bibliotek klasztornych jezuitów, augustianów i karmelitów złupili wybrane egzemplarze. "Biblioteka Jagiellońska na ogół wyszła obronną ręką dzięki rozlicznym podarunkom, jakie w postaci atlasów i wydawnictw ilustrowanych musiała ofiarować przedniejszym dygnitarzom szwedzkim"
komentuje Władysław Tomkiewicz.83 Należy jednak także wspomnieć, że komisarze szwedzcy
szukając w Collegium Maius rzekomo ukrywanej broni
rabowali książki, kierując się nie tylko wytycznymi Karola Gustawa, ale i własnym pomysłem.
Najazd wojsk szwedzkich w latach 1700
1709 charakteryzował się ponownie potężnym rabunkiem gospodarki. Szwedzi realizując rozkaz Karola XII, aby "wszystko, co tylko można, wycisnąć, wygrzebać i zabrać"84, dokonywali nadal zaborów dóbr kultury, w tym oczywiście książek. Wprawdzie Karol XII skupił swe wysiłki na kwestiach wojskowo
strategicznych, a biblioteki polskie dla utrwalonego szwedzkiego protestantyzmu i rozbudowanych już szwedzkich księgozbiorów nie miały większej wartości, to jednak Czesław Pilichowski opierając się na pracy E. Otwinowskiego pisze, że w 1705 roku "odsyłano okrętem z Rygi skarby w Polsce zabrane, kościelne i świeckie do Szwecji" i że w 1706 roku "wiele też skarbów po zamkach, pałacach i dworach pozabierali Szwedzi."85 Zabory te nie były już tak masowe jak za Karola X, ale w latach 1703
1704 zabrano archiwum i bibliotekę w Lidzbarku, w którym znajdowała się kwatera głównodowodzącego wojsk szwedzkich. Urzędnicy z kancelarii Karola XII zrabowali w Lidzbarku dużą ilość rękopisów i książek. Źródła podają, że przewieziono wówczas dwie skrzynie z książkami do Sztokholmu, wśród nich znajdowały się dzieła Długosza.86 Szwedzi złupili w tym czasie biblioteki w powiecie ciechanowskim.
Książki z okresu najazdu Karola XII znajdują się obecnie w Uppsali i Skokloster.
Niemożliwe jest dzisiaj obliczenie ogólnej wartości tomów, które zostały zabrane przez Szwedów z Polski. O wielkości szwedzkich zaborów wojennych przykładowo mogą świadczyć dane z biblioteki Carolina Rediviva w Uppsali. Otóż biblioteka ta
stanowiąc w XVII wieku główny szwedzki księgozbiór
liczyła w 1641 roku około 8.580 pozycji. W latach 1641
1702 zakupiono do biblioteki 1.942 książki, w tym w latach 1641
1649 jedynie 141. W roku 1702 biblioteka w Uppsali posiadała 30.000 egzemplarzy. Biorąc pod uwagę fakt, że tylko Gustaw Adolf darował bibliotece około 8.000 książek i 1.000 rękopisów i porównując to z liczbą zakupionych do 1702 roku książek, można sobie wyobrazić, jaki był w tym czasie stosunek liczby egzemplarzy pochodzących z zaborów wojennych do egzemplarzy zakupionych.87 To porównanie rysuje także obraz wkładu wojennych grabieży w rozwój biblioteki w Uppsali. Naukowa wartość polskich zbiorów dla uniwersytetu uppsalskiego i jego biblioteki była ogromna
Uppsala była głównym ośrodkiem nauki i kultury Szwecji.
Zrekonstruowanie księgozbiorów wywiezionych przez Szwedów
a szczególnie tych zagrabionych na prywatne konto
jest sprawą trudną. Na podstawie dokumentacji archiwalnej i listów można odtworzyć miejscowości, w których dany księgozbiór przechowywano. Ale szczegółowe wyjaśnienie zagadnienia zawartości poszczególnych księgozbiorów w Szwecji jest bardzo skomplikowane. Księgozbiory polskie zostały w Szwecji rozproszone po wielu bibliotekach i szwedzkich, i zagranicznych, głównie dzięki aukcjom dubletów. Informacji o tym fakcie dostarczają między innymi katalogi aukcyjne bibliotek w Uppsali, Lund, Sztokholmie.88 Przy czym uczeni i badacze nie wahają się stwierdzić, że w Szwecji aukcje dubletów prowadzono bez względu na historyczną wartość publikacji, dlatego też wiele bibliotek tym sposobem pozbyło się cennych dzieł.
Poza wspomnianą Uppsalą i Biblioteką Uniwersytecką, która posiada najwięcej polskich książek w zbiorach, książki z Polski znajdują się między innymi w Królewskiej Bibliotece w Sztokholmie, uniwersyteckiej w Lund oraz w bibliotekach miejskich, gimnazjalnych i kościelnych tudzież w zbiorach prywatnych w Skokloster, Linkping, Vster?s, Hammer, Barbo, Husby, w archiwum w Ericsberg i w Archiwum Państwowym w Sztokholmie. Książki z wojennego zaboru szwedzkiego potopu można odnaleźć także poza Szwecją
na przykład w Danii, Finlandii, Niemczech.89

Równie niszczycielskie jak szwedzkie były grabieże wojenne dokonywane przez Kozaków i Moskali. I tak na przykład bernardyni w Smoleńsku, który odpadł od Rzeczypospolitej po 1655/1656 roku, musieli zostawić Moskalom cudowny obraz Matki Bożej wraz z klasztorną biblioteką, za którą uzyskali od cara rekompensatę w kwocie 300 złp.90 Moskale złupili w 1655 roku klasztor bernardynów w Wilnie, ponownie uczynili to w 1794 roku. Kozacy równie bezwzględnie obeszli się w 1648 roku z klasztorami bernardyńskimi w Zasławiu i Zbarażu. Moskiewskie i kozackie grabieże dosięgły również jezuitów w Jarosławiu (1655
1656). Wrogie oddziały zagrabiły lub zniszczyły wszystko, co wpadło im w ręce, także część cennej biblioteki wartości 10.000 złp. W XVII wieku Rosjanie grasujący po ziemiach Rzeczypospolitej zagarnęli tak wiele klasztornych skarbów, w tym rękopisów i druków, że aż kwestia ta była omawiana na rozejmie andruszowskim (1667 rok), gdzie poświęcono jej dwa odrębne artykuły. Następny rozejm polsko
moskiewski w 1672 roku także poruszał problem zwrotów zagrabionego mienia. Jednak postanowienia obu tych traktatów pozostały tylko na papierze. Zwrot wywiezionych druków i rękopisów okazał się niemożliwy. Rosjanie nie dotrzymywali umów i terminów, a wojsko rozniosło po całym obszarze państwa, aż daleko po Syberię, zdobyte łupy wojenne.91
Sytuację w Polsce w owym czasie trafnie oceniają słowa: "Kiedy gdzie indziej tworzono wielkie biblioteki, na ziemiach polskich było odwrotnie."92
Po I rozbiorze Rzeczpospolitej z Nieświeża do Rosji wywieziono niemal cały księgozbiór Radziwiłłów, składający się z 20.000 tomów. Był to w czasach Oświecenia największy prywatny księgozbiór w Polsce. Zdobycz tę niemal w całości włączono do Biblioteki Publicznej w Petersburgu.
Najbardziej bolesnym ciosem dla kultury narodowej stała się utrata Biblioteki Publicznej Załuskich. Po III rozbiorze Rzeczypospolitej, po zdobyciu przez Suworowa Warszawy w 1794 roku, nastąpiła deportacja tej biblioteki do Petersburga. Zasoby książnicy na mocy zarządzenia Katarzyny II stały się podstawą utworzenia w Petersburgu Cesarskiej Biblioteki Publicznej.93 Kazimierz Hartleb podaje za Niemcewiczem, że w 1795 roku z Biblioteki Załuskich wywieziono 26.000 tomów.94 "Jakby na szyderstwo los zgotował Bibliotece Załuskich przeznaczenie, którego nadejścia tak obawiał się jej fundator, kreślący w ostatniej swej woli (...) uroczyste zaklęcie: Zabraniam dzielić, sprzedawać i rozpraszać moją Bibliotekę..."95 Zbiory uległy częściowemu zniszczeniu już podczas transportu, dalsze uszkodzenia powstały na skutek braku fachowej opieki i konserwacji.96
Bardzo zawiłe okazały się losy biblioteki króla Zygmunta Augusta. Postanowienia testamentu królewskiego legowały bibliotekę, z gdziekolwiek się znajdującymi książkami, kolegium jezuickiemu w Wilnie. Jednak badacze królewskiej biblioteki mają kłopoty z ustaleniem dokładnej daty otrzymania owej biblioteki przez jezuitów. Zygmunt August był niewątpliwie zwolennikiem założenia kolegium w Wilnie, bowiem gdy
przebywający w 1565 roku w Polsce
nuncjusz Commendone wysunął taki projekt, król mu przyklasnął i wyraził chęć założenia i wyposażenia pod egidą jezuitów uniwersytetu. Jednak naczelne władze zakonne nie były zdecydowane i chwilowo pomysł ten upadł. Król jednak wciąż myślał o urządzeniu kolegium. W listopadzie 1568 roku (rok przed przybyciem do Wilna pierwszych jezuitów, dwa lata przed otwarciem zakonu) król przyjął na audiencji prowincjała Wawrzyńca Maggio. Chcąc pozyskać sobie tę wpływową osobę Zygmunt August obiecał urządzić obszerną bibliotekę. Badacze królewskiej książnicy twierdzą, że początkowo Zygmunt August myślał nie o darowiźnie swojego księgozbioru, ale o zakupieniu własnym kosztem pewnej ilości książek. Później król zmienił decyzję i ofiarował własne zbiory dla kolegium wileńskiego. Darowizna ta nastąpiła jeszcze przed spisaniem testamentu Zygmunta Augusta. Poświadczenie to można znaleźć w relacji Commendoniego, jaką sporządził w 1574 roku dla wyruszającego do Polski nuncjusza Wincentego Laureo.97 Uwagi jego są cenne, bowiem przynoszą informacje o losach zbiorów bezpośrednio po śmierci króla. Okazuje się, że biblioteka królewska nie była od razu po zgonie właściciela oddana jezuitom wileńskim, lecz przeszła na jakiś czas pod opiekę królewny Anny. Egzekutorka testamentu króla, Anna Jagiellonka, rozproszyła księgozbiór, ofiarowując poszczególne tomy lub zespoły ksiąg osobom zasłużonym dla Rzeczypospolitej. Wtedy część zbiorów została rozdana do bibliotek prywatnych. Tą drogą "zygmunty" rozproszyły się i dostały się między innymi nadwornemu kaznodziei Anny, a zarazem profesorowi Akademii Krakowskiej, Janowi ze Śremu oraz nadwornemu lekarzowi Sylwestrowi Roguskiemu. Ponadto duży dar książek powędrował do biblioteki Kolegium Jurystów, częściowo zaś do głównej książnicy uniwersyteckiej, mianowicie Kolegium Większego.98 Fragment biblioteki trafił w ręce Jana Zamoyskiego i wszedł w skład książnicy Akademii, a potem
Biblioteki Ordynacji Zamoyskich.
W ostateczności te wydarzenia, jak i wspomniane wcześniej grabieże szwedzkie z wileńskiego klasztoru, doprowadziły do tego, że królewski skarb książkowy rozsypał się po niemal całej Europie. Poza Szwecją i Rosją poszczególne jego egzemplarze, które Alodia Kawecka
Gryczowa zwie poetycko "odpryskami"99, znaleźć dziś można w Anglii, Holandii, Danii, Ukrainie, Rumunii i na Węgrzech. Badacze księgozbioru podkreślają, że wiedza na temat miejsc, w których znajdują się książki wywodzące się z królewskiej biblioteki, wciąż nie jest kompletna. Wynik poszukiwań skarbu królewskiego to zaledwie około 590 woluminów
dzieł oczywiście więcej, gdyż często oprawiano razem kilka pozycji wydawniczych.100
Wyszukiwanie i identyfikowanie egzemplarzy Zygmunta Augusta ułatwiają charakterystyczne dla kolekcji oprawy. Introligatorzy królewscy oprawiali książki w deski obciągnięte brunatną skórą. Na okładce przedniej znajduje się jeden z sześciu superekslibrisów króla, a na tylnej napis "Sigismundi Augusti Regis Poloniae monumentum" i data. Oprawy są zdobione radełkami o motywach roślinnych, wizerunkami starożytnych bohaterów, scenami ze Starego Testamentu bądź portretami ówczesnych myślicieli.101
Część zbiorów królewskich można obecnie znaleźć we wspomnianej Cesarskiej Bibliotece Publicznej w Petersburgu.102









ZAKOŃCZENIE

Biblioteki jako instytucje społeczno
kulturalne o charakterze oświatowym lub naukowym, gromadzące, zabezpieczające i udostępniające zbiory, wpisały się niewątpliwie złotymi literami w historię naszego kraju, w dzieje szeroko pojętej polskiej kultury. Funkcjonujące w Rzeczypospolitej różnego typu biblioteki wniosły w dorobek kulturalny Polski przebogate, nieocenione kolekcje i kult książki. Jednak wskutek najazdów nieprzyjacielskich, które nawiedzały Rzeczpospolitą, wyniszczeniu uległ cały kraj. Nastąpiło zrujnowanie gospodarki, państwo odniosło wielkie straty w dziedzinie kultury. Występujące w dziejach Polski grabieże, przemieszczenia i zniszczenia zbiorów bibliotecznych wpłynęły na obniżenie się poziomu nauki i oświaty. Rozbite zostały najważniejsze ośrodki artystyczne, zaznaczył się postępujący upadek życia intelektualnego.
Największe straty na tym polu poniosła Rzeczpospolita w wyniku wojen ze Szwecją. Dokonane przez Szwedów zabory polskich wartości kulturalnych wniknęły w naukę i kulturę Szwecji. Dla historyków są źródłem do wyjaśnienia zjawisk i procesów dziejowych, nie tylko polsko
szwedzkich. Historia grabieży księgozbiorów i archiwów w czasie wypraw wojennych Szwedów posiada obszerną literaturę. Tematyka ta interesowała zarówno badaczy nieszwedzkich, szukających w Szwecji książek i rękopisów wywiezionych z ich ojczyzny, jak też i uczonych szwedzkich, zajmujących się historią bibliotek. Ze strony szwedzkiej na pierwsze miejsce wysuwają się prace badawcze Ottona Waldego, starszego bibliotekarza Biblioteki Uniwersyteckiej w Uppsali. Opublikował on efekty swoich badań dotyczących literackich zdobyczy wojennych z czasów potęgi Szwecji, a polskim czytelnikom to interesujące dzieło przybliżył Aleksander Birkenmajer.103 Bezpośrednio z pomocy Waldego korzystał w trakcie prac badawczych w Uppsali, Sztokholmie, Vster?s i Linkping Czesław Pilichowski,104 który podkreśla zapał, doświadczenie i serdeczność szwedzkiego badacza.
Wielka część zabranych przez Szwedów bibliotek znajduje się obecnie w Szwecji, ale też dużo uległo rozproszeniu lub zniszczeniu. Taki los spotkał głównie te partie zbiorów, które były rabowane na prywatny rachunek. Nie zawsze też dostatecznie pewne schronienie dla wcielonych do nich księgozbiorów stanowiły biblioteki publiczne. Dużo książek zniszczało od zawilgoceń, zostało pogryzionych przez szczury, wiele zginęło w efekcie wypożyczeń bez rewersów i kradzieży. Biblioteka sztokholmska została zniszczona podczas pożaru zamku w 1697 roku. Nieco ponad sto lat później taki sam los spotkał bibliotekę w ?bo, do której przeniknęły egzemplarze rodem z biblioteki biskupiej w Lidzbarku Warmińskim. Płonęły też inne, mniejsze biblioteki
w Gteborgu, Karlstad, Kalmar.105
Szwedzi są zgodni co do tego, że biblioteki zdobywane przez nich w czasie ich potęgi zostały przewożone do Szwecji, aby służyć szwedzkiej nauce. Warto jednak zastanowić się, czy wszystkie te książki mogły być czytane, biorąc pod uwagę barierę językową. Ponadto w wywiezionych z Rzeczypospolitej bibliotekach przeważała teologia katolicka, w jezuickich polemiczna
były one zdecydowanie przeciwne teologii protestanckiej. Stąd i profesorowie szwedzcy mogli tylko w ograniczonej mierze korzystać z owych zbiorów. Dlatego niektórzy historycy wysuwają tezę, że wiele z tych zagrabionych książek stało się martwych po oderwaniu od ojczyzny. Inni uważają, że zagarnięte przez magnatów egzemplarze miały służyć do ozdoby nowo budowanych pałaców, czy też wyprzedawane na aukcjach stawać się źródłem zarobku.
Otwartym zdaje się być dzisiaj pytanie: w jakim stopniu szwedzkie grabieże wojenne pogłębiły upadek nauki i kultury Rzeczypospolitej? I z kolei jaka była rola i wkład polskich księgozbiorów w podniesienie poziomu nauki i kultury szwedzkiej?
Dla Polaków wszystkie zagrabione książki mają dziś znaczenie historyczne. Nie można jednak zapominać, że w czasie zabierania ich pierwotnym właścicielom w ogromnej części były to nowości literackie. Ich utrata pozbawiała często właścicieli warsztatu pracy naukowej i dóbr duchowych.
Historycy i badacze dziejów polskich bibliotek bardziej rozpoznali przemieszczenia bibliotek w efekcie wojen szwedzkich, w mniejszym stopniu natomiast te, które uwarunkowane były wojnami z Rosją czy wojnami kozackimi. Można tylko przypuszczać, że los księgozbiorów przemieszczonych przez Rosjan i Kozaków był podobny do losu zbiorów zagrabionych przez Szwedów. Z pewnością brak szczegółowych opracowań dotyczących zagrabionych przez Rosjan zbiorów spowodowany jest trwającą wciąż sytuacją zakłamania czy przemilczania pewnych faktów historycznych. Należy mieć nadzieję, że historycy dziejów Polski i badacze kultury polskiej będą się starać tę lukę wypełnić.
1 H. Samsonowicz, Historia Polski do roku 1795, Warszawa 1985, s. 90
91.
2 Encyklopedia szkolna. Historia, Warszawa 1993, s. 647.
3 M. Tymowski, J. Kieniewicz, J. Holzer, Historia Polski, Warszawa 1990, s. 82.
4 B. Suchodolski, Dzieje kultury polskiej, Warszawa 1986, s. 42.
5 Encyklopedia..., s. 796.
6 B. Suchodolski, dz. cyt., 42
43.
7 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 136.
8 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 144
145.
9 K. Przybysz, W. Jakubowski, M. Włodarczyk, Historia. Dzieje nowożytne, Warszawa 2001, s. 79.
10 B. Suchodolski, dz. cyt., s. 94.
11 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 166.
12 Encyklopedia..., s. 721.
13 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 169.
14 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 173
176.
15 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 176
177.
16 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 194
198.
17 W. Tomkiewicz, Zniszczenia wojenne w..., s. 448.
18 Encyklopedia..., s. 721.
19 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 238
239.
20 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 242
243.
21 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 266.
22 H. Samsonowicz, dz. cyt., s. 272.
23 B. Bieńkowska, Staropolski świat..., s. 188
189.
24 B. Bieńkowska, H. Chamerska, Tysiąc lat książki..., s. 114.
25 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 190
191.
26 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 191
193.
27 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 193.
28 M. Pidłypczak
Majerowicz, Biblioteki i bibliotekarstwo..., s. 52
53.
29 M. Pidłypczak
Majerowicz, dz. cyt., s. 54.
30 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 195
196.
31 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 202
203.
32 M. Pidłypczak
Majerowicz, dz. cyt., s. 72.
33 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 213.
34 B. Bieńkowska, H. Chamerska, dz. cyt., s. 115.
35 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 144.
36 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 144.
37 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 149.
38 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 152.
39 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 161.
40 B. Kosmanowa, Tysiąc lat bibliotek..., s. 16.
41 T. Zarzębski, Podstawy prawne funkcjonowania bibliotek w dniu 3 maja 1791 r., "Bibliotekarz" 1991, nr 5, s. 5.
42 B. Bieńkowska, H. Chamerska, dz. cyt., s. 112.
43 B. Bieńkowska, H. Chamerska, dz. cyt., s. 117.
44 B. Bieńkowska, H. Chamerska, dz. cyt., s. 118.
45 [Rec.:] K. Śląska, Kawecka
Gryczowa Alodia: Biblioteka ostatniego Jagiellona: pomnik kultury renesansowej. Wrocław: Ossolineum, 1989, "Bibliotekarz" 1991, nr 1, s. 35.
46 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 217.
47 B. Kosmanowa, Książka i jej..., s. 128.
48 H. Barycz, Dookoła biblioteki..., s . 19.
49 H. Barycz, dz. cyt., s. 19.
50 B. Bieńkowska, dz. cyt., s. 239.
51B. Bieńkowska, H. Chamerska, dz. cyt., s. 127.
52 B. Kosmanowa, Książka i jej..., s. 254.
53 Biblioteka Stanisława Augusta na zamku warszawskim. Dokumenty, oprac. J. Rudnicka, "Archiwum Literackie", T. XXVI, Wrocław 1988, s. 5.
54 Tamże, s. 10.
55 B. Kosmanowa, Tysiąc lat bibliotek..., s. 17.
56 M. Łodyński, Biblioteka Rzeczypospolitej
Załuskich..., s. 25
26.
57 M. Łodyński, dz. cyt., s. 28.
58 B. Bieńkowska, H. Chamerska, dz. cyt., s. 129.
59 P. Bańkowski, Biblioteka Publiczna..., s. 44
46.
60 P. Bańkowski, dz. cyt., s. 46.
61 K. Maleczyńska, Książka i biblioteki..., s. 32.
62 J. Kozłowski, Szkice o dziejach..., s. 13.
63 M. Łodyński, dz. cyt., s. 11.
64 B. Kosmanowa, Książka i jej ..., s. 209.
65 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 5.
66 A. Birkenmajer, Studia bibliologiczne, Wrocław 1975, s. 241.
67 A. Birkenmajer, dz. cyt., s. 242
243.
68 Cz. Pilichowski, dz. cyt., s. 7.
69 Cz. Pilichowski, dz. cyt., s. 7.
70 L. Jarzębowski, Biblioteka Mikołaja Kopernika, Toruń 1971, s. 85.
71 L. Jarzębowski, dz. cyt., s. 69.
72 Cz. Pilichowski, Straty bibliotek..., s. 454.
73 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 8.
74 A. Birkenmajer, dz. cyt., s. 244.
75 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 8
9.
76 Cz. Pilichowski, Nieznane polonica..., s. 9.
77 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 11.
78 W. Tomkiewicz, Zniszczenia wojenne w dziedzinie..., s. 442.
79 A. Birkenmajer, dz. cyt., s. 253.
80 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 14.
81 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 12.
82 W. Tomkiewicz, dz. cyt., s. 443.
83 W. Tomkiewicz, dz. cyt., s. 444.
84 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 18.
85 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 18.
86 Cz. Pilichowski, Z dziejów..., s. 19.
87 Cz. Pilichowski, Straty bibliotek..., s. 452
453.
88 Cz. Pilichowski, Straty bibliotek..., s. 467.
89 Cz. Pilichowski, Straty bibliotek..., s. 469.
90 M. Pidłypczak
Majerowicz, Biblioteki i bibliotekarstwo..., s. 104
105.
91 M. Pidłypczak
Majerowicz, dz. cyt., s. 105.
92 B. Kosmanowa, Tysiąc lat..., s. 20.
93 B. Kosmanowa, dz. cyt., s. 20
94 K. Hartleb, Kultura Polski od zarania dziejów po dni ostatnie, New York, [brw.], s. 264.
95 P. Bańkowski, Biblioteka..., s. 49.
96 B. Kosmanowa, dz. cyt., s. 21.
97 H. Barycz, Dookoła biblioteki..., s. 20.
98 H. Barycz, dz. cyt., s. 20
21.
99 A. Kawecka
Gryczowa, Biblioteka..., s. 8.
100 A. Kawecka
Gryczowa, dz. cyt., s. 8.
101 [Rec:] K. Śląska, dz. cyt., s. 35.
102 A. Kawecka - Gryczowa, dz. cyt., s. 90.
103 A. Birkenmajer, Studia bibliologiczne, Wrocław 1975.
104 Cz. Pilichowski, Nieznane polonica w bibliotekach szwedzkich, Gdańsk 1962.
105 A. Birkenmajer, dz. cyt., s. 256
257.
??

??

??

??




5







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
notatek pl dr in Jaros aw Chmiel, Nauka o materia ?h, Przemiany podczas odpuszczania
Naczynia krążenia wielkiego
przemiany spoleczno gospodarcze na ziemiach polskic (2)
Teoria wielkiego podrywu S06E09 HDTV XviD AFG
Zwycięstwo Chrystusa nad grzechem i szatanem w ujęciu św Leona Wielkiego
wielkie wyprawy morskie
Odpust jako wielki dar Bożego miłosierdzia
gr2,zespół B,Źródła wysokich napięć przemiennych i udarowych
Margit Sandemo Cykl Saga o Królestwie Światła (01) Wielkie Wrota

więcej podobnych podstron