Zakon Maltański


STUDIA IURIDICA XL/2002
Karol Karski
WPiA UW
ZAKONY RYCERSKIE KOŚCIOAA KATOLICKIEGO
JAKO PODMIOTY PRAWA MIDZYNARODOWEGO
(STUDIUM HISTORYCZNOPRAWNE)
Szczególny status w świetle prawa międzynarodowego miały, i mają nadal, nie-
które osoby prawne prawa kościelnego. Są to niektóre zakony rycerskie. Część
z nich  w pewnym okresie istnienia  posiadała swoje państwa. Jeden z nich 
Zakon Joannitów  jest i dziś szczególnym podmiotem prawa międzynarodowego.
Rzadko który podręcznik prawa międzynarodowego milczy na jego temat i nie
określa go mianem szczególnego podmiotu prawa międzynarodowego.
ZAKONY, KTÓRE NIE SPRAWOWAAY
ZWIERZCHNICTWA TERYTORIALNEGO
Pierwszym z zakonów rycerskich byli Templariusze. Początkowo działali oni
jako bractwo rycerskie Ubogich Rycerzy Chrystusa. Następnie  po kilkunastu la-
tach działania  zostali na swój wniosek uznani za zakon Kościoła Katolickiego
(kościelną osobę prawną). Regułę Zakonu zatwierdzono w 1129 r. na soborze
w Troyes, a zasady jego działania określiła bulla papieża Innocentego II Omne
datum optimum z 1139 r. W ten sposób Zakon i jego członkowie zostali wyłączeni
spod jurysdykcji władców świeckich. Jego prowincje istniały m.in. w Portugalii,
Aragonii, Kastylii, Anglii i Francji. Posiadali także zamek w Kostrzyniu (Krstin)
na prawym brzegu Odry, w pobliżu ujścia Warty. Na mocy bulli papieskiej Zakon
 ...nie był podporządkowany żadnej władzy świeckiej oraz nie podlegał miejsco-
wym biskupom1. Oznacza to, że w świetle ówczesnego prawa międzynarodowego
był on jego udzielnym podmiotem. Podlegał on oczywiście Papieżowi. W świetle
ówczesnych zasad nie umniejszało to jednak w niczym jego udzielności.
1
R. Barber, Rycerze i rycerskość, Warszawa 2000, s. 292.
94 KAROL KARSKI
W czasie pobytu w Palestynie Zakon prowadził we własnym imieniu wojny,
w tym także zawierał inne sojusze niż władcy Królestwa Jerozolimskiego. Posiadał
także swoich własnych wasali. Jednym z nich był Boemund z Trypolisu. Niekiedy
też  pośrednio  występował przeciwko samemu Królestwu Jerozolimskiemu.
W takich przypadkach Wielki Mistrz Zakonu nie wydawał winnych takich działań
królowi, gdyż twierdził, że Zakon jest mu równy i tak jak on odpowiada tylko przed
Papieżem2.
Po upadku Królestwa Jerozolimskiego władze Zakonu przeniosły się do Europy.
W 1134 r. król Aragonii, Alfons Wojownik zapisał w testamencie swoje królestwo
Zakonowi Templariuszy. Jednak na skutek sprzeciwu ludności tego państwa Za-
kon stał się stroną w wojnie sukcesyjnej z trzema państwami  Kastylią, Aragonią
i Nawarrą. Ostatecznie, w 1137 r., doszło do zjednoczenia Aragonii z Katalonią,
a w 1143 r.  do ugody. Realizując ius ad belli Zakon postępował tak, jak udzielny
podmiot ówczesnego prawa międzynarodowego. Mógł też zostać podmiotem teryto-
rialnym, kolektywnym władcą królestwa Aragonii. To jednak, co udało się pózniej
innym zakonom rycerskim, nie było pisane temu podmiotowi prawa wewnętrznego
Kościoła Katolickiego i podmiotowi ówczesnego prawa międzynarodowego3.
W 1307 r. król Francji, Filip polecił aresztować przebywających na terytorium
jego państwa Templariuszy. Za zgodą Papieża byli oni sądzeni przez francuskie
sądy kościelne. W 1312 r. Papież zadecydował o kasacie Zakonu Templariuszy.
Przestał on istnieć jako osoba prawna Kościoła Katolickiego. Choć jego majątek
miał być przekazany Zakonowi Joannitów, to jednak przeważającą jego część prze-
jęli miejscowi władcy.
Spośród innych zakonów rycerskich  wówczas istniejących  kasacie lub abso-
lutnemu podporządkowaniu monarchom pod względem świeckim uległy także
zakony portugalskie i hiszpańskie (m.in. Zakon Rycerzy z Calatrava, Zakon San
Julian de Pereyro, Zakon Evora, Zakon Santiago, Zakon Montjoie). Początkowo
były one formalnie niezależne od władców hiszpańskich i portugalskich. Miały
nawet miejsce przypadki, że z terytoriów tych monarchów kontynuowały one walkę
z muzułmanami, także już po zawarciu przez tych władców oficjalnych rozejmów.
W takiej formie jak dotychczasowa stały się one jednak niepotrzebne po wyparciu
Maurów z Półwyspu Iberyjskiego, co ostatecznie dokonało się w 1492 r. Jak za-
uważa amerykański historyk, Richard Barber:  Królowie katoliccy zdawali sobie
sprawę, jakie zagrożenia niesie bogaty i pozbawiony zajęcia zakon rycerski i jakie
stwarza niebezpieczeństwo dla wewnętrznej jedności państwa 4. W 1523 r. ostatni
z nich utracił podmiotowość ówczesnego prawa międzynarodowego i zachowując
podmiotowość prawa Kościoła Katolickiego, został ściśle podporządkowany ko-
ronie.
2
Tamże, s. 299-304.
3
Tamże, s. 310.
4
Tamże, s. 355.
ZAKONY RYCERSKIE KOŚCIOAA KATOLICKIEGO... 95
ZAKON KRZYŻACKI JAKO OSOBA PRAWNA PRAWA
WEWNTRZNEGO, KTÓRA PO UTRACIE SWOJEGO PACSTWA
ISTNIEJE NADAL, LECZ PRZESTAAA BYĆ PODMIOTEM
PRAWA MIDZYNARODOWEGO
Zakon Krzyżacki (Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemiec-
kiego w Jerozolimie) powstał w 1190 r. w Palestynie jako niemieckie bractwo
charytatywno-religijne. Powstało ono zgodnie z prawem wewnętrznym Kościoła
Katolickiego i było jego osobą prawną. W 1191 r. zostało zatwierdzone przez Pa-
pieża Klemensa III, a w 1198 r. przekształcone w zakon rycerski Kościoła Kato-
lickiego5.
Po upadku Królestwa Jerozolimskiego Zakon przeniósł się do Siedmiogrodu. Na
zaproszenie króla węgierskiego, Andrzeja II miał zwalczać koczownicze tureckie
plemię Połowców. W ten sposób zajął on terytorium o powierzchni około 16 tys.
km2  tzw. Ziemię Borsa. Wtedy też, opierając się na przywileju papieskim zabra-
niającym zakonom rycerskim wchodzenia w zależność lenną od osób świeckich,
Zakon zwrócił się do Papieża o wyłączenie tego terytorium spod władzy króla
Węgier. W 1224 r. Papież przychylił się do tej prośby i wydał bullę biorącą Ziemię
Borsa w opiekę Stolicy Apostolskiej. Król Węgier przeciwstawił się jednak tej
decyzji i na czele swych wojsk wkroczył do posiadłości Zakonu i zajął jego dobra.
 Zalążkowe państwo krzyżackie w Siedmiogrodzie przestało istnieć i jedynym co
po nim pozostało, są Sasi siedmiogrodzcy, potomkowie kolonistów niemieckich
sprowadzonych tutaj przez Zakon 6.
W 1226 r. Zakon Krzyżacki został wezwany przez księcia mazowieckiego, Kon-
rada do obrony Mazowsza przed Prusami7. Do 1283 r. Zakon podbił Prusów i utwo-
rzył własne państwo. W latach 1308-1309 opanował Pomorze Gdańskie inicjując
wojny z Polską (1308-1521). Zakon  podobnie jak wielu ówczesnych monarchów
 posiadał dwóch suzerenów: Papieża i cesarza. De facto postępował on jak pod-
miot udzielny. Stan faktyczny był więc dla Zakonu znacznie korzystniejszy niż no-
minalny8.
W 1525 r. nastąpiła sekularyzacja Zakonu i przekształcenie jego państwa w len-
ne wobec Polski księstwo świeckie (tzw. Prusy Książęce). Propozycja wyszła ze
strony zainteresowanego naukami Lutra  Wielkiego Mistrza Zakonu Albrechta von
Hohenzollern. Aotewska gałąz Zakonu przetrwała do 1591 r. i wtedy też podzieliła
los jego pruskiej części.
5
Tamże, s. 231-232.
6
Borsa ziemia, [w:] P. Pizuński, Krzyżacy od A do Z. Leksykon, Skarszewy 1999, s. 23.
7
Na mocy odpowiednich bulli papieskich z Zakonem Krzyżackim połączyły się: w 1235 r.
Zakon Rycerzy Chrystusowych (Zakon Dobrzyński), a w 1237 r. Zakon Kawalerów Mieczowych.
Ten ostatni zachował w ramach połączonej struktury znaczną autonomię. Dobrzyński zakon, [w:]
P. Pizuński, Krzyżacy..., s. 44; Kawalerowie Mieczowi, [w:] P. Pizuński, Krzyżacy..., s. 101-102;
R. Barber, Rycerze..., s. 327.
8
R. Barber, Rycerze..., s. 328.
96 KAROL KARSKI
Zakon Krzyżacki posiadał swoje państwo w Prusach. Nie należy go jednak z nim
utożsamiać. Zakon był  i jest nadal  osobą prawną Kościoła Katolickiego i jako
taki działał na całym świecie. Jego baliwaty i komendy znajdowały się w różnych
częściach Europy  we Włoszech, Niemczech, Czechach, Austrii, Francji, a nawet
w Szwecji. Działały też komendy zakonne w Achai (Grecji), Apulii i Armenii9.
Ogłoszenie sekularyzacji państwa zakonnego nie powodowało upadku Zakonu jako
osoby prawnej. Także sekularyzacja samego Zakonu oznaczała formalnie tylko tyle,
że znaczna część jego członków na całym świecie zmieniła swoje wyznanie lub
zeświecczyła się. Wielu członków Zakonu zachowało swoją wiarę. Dysponentem
istnienia i osobowości Zakonu był Papież. Sam Zakon  nawet poprzez oświad-
czenia reprezentujących go najwyższych organów  nie mógł ich zlikwidować.
W 1529 r.  administratorem urzędu wielkiego mistrza został dotychczasowy nie-
miecki mistrz krajowy Zakonu, Walter von Cronberg. Korzystając ze słabości Za-
konu, jego dobra stopniowo przejmowali miejscowi władcy10.
Zakon kontynuował swoją działalność dalej. Razem z Joannitami walczył prze-
ciwko Turkom na Peloponezie do końca XV wieku. Od 1529 r. walczył z nimi na
terytorium Austrii. Rycerze krzyżaccy walczyli także pod Wiedniem w 1683 r.
Obecnie Zakon Krzyżacki nie prowadzi już działalności wojskowej. Od 1809 r. jego
władze mają swoją siedzibę w Wiedniu. Osiadły one w dotychczasowej siedzibie
krzyżackiego komtura krajowego Austrii i Czech11.
W przeciwieństwie do Kawalerów Maltańskich Zakon Krzyżacki  wraz z utratą
swojego państwa  stracił status podmiotu prawa międzynarodowego. Jego człon-
kowie nie podejmują też efektywnych zabiegów o uznanie go w tym charakterze.
Można oczywiście rozważać, w jakim zakresie prawo międzynarodowe przyznaje
mu  podobnie jak wszystkim innym osobom prawnym prawa wewnętrznego 
prawa i obowiązki wynikające z międzynarodowego prawa ochrony praw człowieka
(np. prawo do stowarzyszania się) lub międzynarodowego prawa karnego (np. zakaz
popełniania zbrodni wojennych). Takie prawa i obowiązki otrzymał on jednak nie
w sposób jednostkowy, a w sposób generalny  jako jedna z wielu osób praw-
nych prawa wewnętrznego. Z tego punktu widzenia jest on oczywiście wtórnym
podmiotem prawa międzynarodowego. Należy jednak pamiętać, że w obrębie tej
prawnomiędzynarodowej podmiotowości istnieje przerwa  od upadku państwa
krzyżackiego, czyli od XVI wieku, do momentu wykształcenia się międzynaro-
dowego prawa ochrony praw człowieka i międzynarodowego prawa karnego, czyli
do wieku XX.
W tej sytuacji powstaje oczywiście pytanie odnośnie do kontynuacji prawno-
międzynarodowej podmiotowości Zakonu Krzyżackiego. Odpowiedz na nie musi
być jednak negatywna. Treść obu tych podmiotowości była zupełnie różna. Interwał
pięciu wieków jest też na tyle duży, że społeczność międzynarodowa nie widzi
potrzeby nawet rozważania istnienia takiej ewentualnej kontynuacji.
9
Baliwat, [w:] P. Pizuński, Krzyżacy..., s. 12; Komtur krajowy, [w:] P. Pizuński, Krzyżacy...,
s. 111.
10
Cronberg von Walter, [w:] P. Pizuński, Krzyżacy..., s. 37.
11
Wiedeń, [w:] P. Pizuński, Krzyżacy..., s. 251-252.
ZAKONY RYCERSKIE KOŚCIOAA KATOLICKIEGO... 97
ZAKON KAWALERÓW MALTACSKICH JAKO OSOBA PRAWNA
PRAWA WEWNTRZNEGO, KTÓRA PO UTRACIE SWOICH
PACSTW ISTNIEJE NADAL I POZOSTAJE PODMIOTEM
PRAWA MIDZYNARODOWEGO
Innym suwerennym podmiotem prawa międzynarodowego, będącym zarazem
państwem, który próbował kontynuować swój suwerenny i państwowy status po
utracie terytorium, jest Suwerenny Zakon Kawalerów Maltańskich12. Zakon ten
powstał w II połowie XI wieku w Jerozolimie jako bractwo do opieki nad chorymi,
które wkrótce przekształciło się w zakon rycerski. W czasie działania w Ziemi Świę-
tej nie rościł on sobie praw do wykonywania zwierzchnictwa terytorialnego. Nie
zmienia to faktu, że:  Zakon ten, wraz z Templariuszami i Patriarchą Jerozolimy
praktycznie rządził Królestwem [Jerozolimskim  przyp. K.K.] 13.
J. Sozański, powołując się także na G. Olliviera, stwierdza, że  ...od połowy
XII w. Zakon ten miał na zajmowanych na Bliskim Wschodzie terytoriach pełnię
władzy świeckiej, którą sprawował zgodnie z ówczesnym prawem feudalnym,
a więc również w sposób niezależny od innych władców. Przekazanie dodatkowo
przez Papieża Zakonowi (1145 lub 1153 r.) pełnej jurysdykcji według prawa ka-
nonicznego na podległych Szpitalnikom terytoriach oraz wobec współbraci stawiało
Rycerzy św. Jana w roli ówczesnego podmiotu prawa międzynarodowego, równego
w suwerenności z innymi księstwami i państwami 14. Należy jednak pamiętać, że 
niezależnie od tego, kto był bezpośrednim dzierżycielem i wykonawcą władzy 
panem suwerennym Królestwa Jerozolimskiego był wówczas Papież, którego len-
nikiem  z kolei  był król jerozolimski15.
Po upadku Królestwa Jerozolimskiego, w wyniku podbicia go przez sułtana
tureckiego, Zakon Szpitalników przeniósł się na Cypr (1291-1310). Władcą tej
wyspy był Henryk de Lusignan i Zakon nie wykonywał wobec niej wówczas
zwierzchnictwa terytorialnego16.
Po raz pierwszy Zakon utworzył swoje państwo  w rozumieniu ówczesnego
prawa międzynarodowego  na Rodos (1310-1522). W 1310 r. zajął on tę wyspę po
odbiciu jej od Turków i wyjednaniu u Papieża prawa do założenia na niej państwa.
12
Obecna oficjalna nazwa Zakonu, określona w jego Karcie Konstytucyjnej z 27 czerwca
1961 r., brzmi: Sovrano Militare Ordine Ospedaliero di San Giovanni di Gierusalemme detto di
Rodi detto di Malta (Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalny św. Jana Jerozolimskiego, zwany Ro-
dyjskim, zwany Maltańskim). Carta Costituzionale del Sovrano Militare Ordine Ospedaliero di
S. Giovanni di Gierusalemme detto di Rodi detto di Malta, Roma 1979.
13
J. Sozański, Suwerenny Zakon Kawalerów Maltańskich jako podmiot prawa międzynarodo-
wego, Rzym-Warszawa 1989-1990, maszynopis rozprawy doktorskiej, Instytut Prawa Międzyna-
rodowego UW, s. 65; Zob. J. Riley-Smith, A History of the Order of the Hospital of St. John
of Jerusalem, ed. Butler Mc Milan, Vol. 1-3, 1967-1972, s. 79.
14
J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 66-67.
15
G. Ollivier, Histoire abrege de l Ordre Souverain de Malte, ed. Nagel, 1965, s. 20 i n.
16
Jerozolimskie Królestwo, [w:] Encyklopedia Popularna PWN, wyd. 5, Warszawa 1982, s. 314;
Por. J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 69-70.
98 KAROL KARSKI
Oprócz Rodos Zakon opanował wówczas okoliczne wyspy: Calchi, Limonia, Simi,
Piscopi, Nisiro, Kos, Calimo i Lero.
Było to możliwe  mimo niepodbicia całego terytorium jej  suwerena , tj. Turcji
 gdyż ówczesne prawo międzynarodowe nie uznawało za państwa organizacji
terytorialnych nie należących do enumeratywnie zakreślonego chrześcijańskiego
kręgu kulturowego. Podmiotem tego prawa Turcja stała się bowiem dopiero na
mocy postanowień kongresu paryskiego z 1856 r., na którym w sposób wyrazny
włączono ją  jako pierwsze państwo niechrześcijańskie  do ówczesnej społecz-
ności międzynarodowej, czyli, jak to wówczas określono, dopuszczono ją  ...do
udziału w korzyściach prawa publicznego i koncertu europejskiego 17. Jak słusznie
podkreśla J. Kolasa, do tej pory:  Wypracowanie zasady [prawa międzynarodowego
 K.K.] obowiązywały tylko w kręgu państw należących do tej [chrześcijańskiej
 K.K.] powstającej społeczności. Nie odnosiły się do innych narodów spoza
niej, czyli narodów pogańskich 18. Jak dodaje J. Kolasa:  Na kongresie w Paryżu
w 1856 r. wśród państw europejskich znalazła się Turcja jako partner już formal-
nie należący do tej społeczności na zasadzie równości... Dopiero więc z tym mo-
mentem nastąpiło otwarcie społeczności międzynarodowej na przyjęcie do niej
państw z innego kręgu religijnego, a tym samym z innego kręgu cywilizacyjnego.
Ten moment, kładący kres zamkniętej społeczności państw chrześcijańskich, państw
jednej orientacji kulturowej bywa w nauce prawa międzynarodowego rzadko pod-
kreślany. A przecież stanowi bardzo ważną cezurę w rozwoju społeczności między-
narodowej 19. W ten sposób uznano Turcję za państwo w rozumieniu prawa
międzynarodowego20. Do tej pory  z punktu widzenia tego prawa  zajmowanie jej
ziem przez państwa europejskie było zawłaszczeniem pierwotnym, a jej terytorium
 terra nullis. Jak słusznie wskazał W. Góralczyk, w tych czasach:  ...pojęcie zie-
mi niczyjej było... interpretowane w sposób zupełnie szczególny. Uważano za nią
obszary nie zawłaszczone przez żadne z państw europejskich lub tzw. państw
cywilizowanych. Wiązało się to z ówczesną koncepcją prawa międzynarodowego,
jako systemu norm obowiązujących wyłącznie między narodami cywilizowa-
nymi 21.
Dla zdobycia Rodos Zakon jako podmiot udzielny wydał listy kaperskie genueń-
skiemu korsarzowi Vignolo de Vignola22. Również to potwierdza suwerenny cha-
17
Za R. Bierzankiem, [w:] R. Bierzanek, J. Symonides, Prawo międzynarodowe publiczne,
wyd. 5 zm., Warszawa 1998, s. 56 oraz R. Hubertem, Zarys rozwoju nowoczesnej społeczności
międzynarodowej, Kraków 1947, s. 59.
18
J. Kolasa, Unia Europejska na tle rozwoju prawa i społeczności międzynarodowej, referat
przedstawiony 17 maja 2002 r. na Konferencji Katedr Prawa Międzynarodowego i Europejskiego
 Prawo międzynarodowe publiczne i prawo europejskie  wzajemne relacje , zorganizowanej przez
Katedrę Prawa Międzynarodowego i Europejskiego Uniwersytetu Wrocławskiego w dniach 15-18
maja 2002 r. w Karpaczu (tekst niepublikowany), s. 2. Zob. także: S. Hubert, Zarys..., s. 14-16.
19
J. Kolasa, Unia..., s. 6.
20
Podręcznik Związku Polskich Kawalerów Maltańskich, Warszawa 1932, s. 10-11; J.J. Riley-
-Smith, The Knights of St. John in Jerusalem and Cyprus, London 1967, s. 15 i n.
21
W. Góralczyk, Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie, wyd. 7 popr. i uzup. przez S. Sa-
wickiego, Warszawa 2000, s. 191.
22
R. Barber, Rycerze..., s. 315.
ZAKONY RYCERSKIE KOŚCIOAA KATOLICKIEGO... 99
rakter Zakonu. Takie dokumenty mógł bowiem wystawiać tylko udzielny władca.
Jedynym novum było to, że władca ten miał tym razem  kolektywny charakter .
Suwerenność Zakonu uznali ówcześni władcy europejscy, m.in. Papież i cesarz
bizantyjski23. Jak stwierdza J. Sozański  ...struktury [Zakonu  przyp. K.K.] stano-
wiły nowoczesną, jak na owe czasy, organizację państwa, które posiadało pełnię
suwerenności. Podmiotowość prawnomiędzynarodowa Zakonu była powszechnie
uznawana 24. Utrzymywał on posłów w: Stolicy Apostolskiej, Austrii, Hiszpanii
i Francji.  Prowadzone przez posłów stałe misje dyplomatyczne Kawalerów Rodyj-
skich były jednymi z pierwszych w obrocie międzynarodowym. Zakon posiadał
wówczas własne organizacje (komandorie, przeorstwa, ośrodki) w wielu państwach.
Wszystkie te instytucje i posiadłości Zakonu były wyłączone spod jurysdykcji
miejscowego suwerena i podlegały zwierzchnictwu władz Szpitalników 25.
Po czterech oblężeniach ze strony tureckiej Zakon skapitulował dopiero
w 1522 r. i ewakuował się z Rodos. Stracił wówczas oparcie terytorialne, a jego
władze zaczęły rezydować w dotychczasowych silnych ośrodkach zakonnych
na terytoriach innych państw (Hyeres, Messyna, Civitavecchia, Viterbo, Rzym
i Nicea)26.
W 1530 r. Zakon otrzymał od cesarza wyspy Maltę, Gozzo i Comino oraz
miasto Tripolis. Darowiznę tę wkrótce potwierdził Papież. Większość autorów
wskazuje, że w ten sposób Zakon uzyskał suwerenność nad tymi terytoriami i utwo-
rzył własną organizację państwową27. Jedynie G. Ollivier wskazuje, że cesarz za-
strzegł sobie z tego tytułu coroczne składanie symbolicznej daniny na ręce reprezen-
tującego go wicekróla Sycylii. Jak wskazuje J. Sozański, mimo tego, że w zamyśle
cesarza mogło to oznaczać władzę lenną, to  ...w praktyce nie dotrzymano tego
warunku i Zakon objął terytoria we władanie suwerenne 28. Status ten zostaje
wkrótce uznany przez wszystkich członków ówczesnej (chrześcijańskiej) społecz-
ności prawnomiędzynarodowej. Uznawało go nawet państwo, które dokonało roz-
działu Kościoła od państwa, tj. Republika Francuska, która po konfiskacie dóbr
kleru, dobra Zakonu Maltańskiego, jako państwa obcego, wyłączyła  notabene po
żmudnych i wieloletnich negocjacjach  spod konfiskaty29. Jak wskazuje J. So-
zański:  Podmiotowość prawnomiędzynarodowa Zakonu w okresie maltańskim nie
budzi wątpliwości. Kawalerowie na podległych im terytoriach utworzyli silne suwe-
renne państwo. Jego struktury i funkcje były rozwinięte w sposób porównywalny
z mocarstwami europejskimi. Przez ponad 250 lat Malta dominowała zbrojnie nad
23
J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 69.
24
Tamże, s. 71.
25
Tamże.
26
Tamże, s. 69.
27
T.M. Gazzoni, L Ordine di Malta e le sua Carta costituzionale, Roma 1973, s. 6; R. Monaco,
Considerazioni sulla sovranit dell Ordine di S. Giovanni di Gerusalemme detto di Malta, Roma
(brak roku wydania), s. 5; Podręcznik..., s. 12.
28
J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 72; Zob. także F. Gazzoni, Ordine di Malta, Milano 1979,
s. 39 i n.
29
J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 74-75.
100 KAROL KARSKI
Morzem Śródziemnym. Państwo to zawarło także wówczas kilkanaście umów
międzynarodowych. Miało swych ambasadorów lub posłów przy wszystkich dwo-
rach europejskich władców katolickich. Wykonywało więc ius legationis i ius
tractatuum. O partnerstwie Zakonu w stosunkach międzypaństwowych świadczy też
bogata korespondencja z wszystkimi niemal władcami europejskimi, przechowy-
wana w Królewskiej Bibliotece Malty 30.
Państwo Zakonu Kawalerów Maltańskich przestało istnieć w 1798 r., po zajęciu
jego terytorium przez Francję. Po upadku państwa Zakonu Kawalerów Maltańskich
sam Zakon próbował w jak najszerszym zakresie zachować swój dotychczasowy
status. Z jednej strony próby te poszły w kierunku objęcia nowego terytorium, m.in.
na Bałtyku i Morzu Egejskim31. Ten zamiar nie został jednak zrealizowany. Także
Anglia, która w traktacie pokoju z Amiens z 1802 r. zobowiązała się do przekazania
Zakonowi zajętej przez nią w międzyczasie (1800 r.) Malty, nie wywiązała się
z tego postanowienia. Z drugiej natomiast strony Zakon podnosił, iż jego prawno-
międzynarodowa podmiotowość oparta była na dwóch tytułach: terytorialnym
i funkcjonalnym. Ich autorzy twierdzą, że w okresach posiadania Rodos i Malty
istniała swoista unia personalna zwierzchnika Zakonu i głowy państwa w osobie
Wielkiego Mistrza. W świetle tych koncepcji w 1798 r. Zakon  jako sui generis
suweren nieterytorialny  przekazał Francji należący do siebie tytuł suzerena
Malty32. Koncepcja ta jest jednak bardzo trudna do obronienia. Co prawda bowiem
w owych czasach zdarzało się przekazywanie przez jednych monarchów (państwa)
drugim monarchom (państwom) poszczególnych, należących do nich ziem, księstw,
hrabstw itp., to jednak monarcha (państwo), który dokonywał takiej cesji zacho-
wywał dalej swój suwerenny status nie dlatego, że posiadał jakieś szczególne, nad-
przyrodzone przymioty, ale dlatego, że zachowywał w swym władaniu jakieś inne
terytorium lub terytoria. Jeśli natomiast utracił swoje państwo, to mógł być dalej
traktowany na zasadach kurtuazji, tak jak udzielny monarcha, ale takim monarchą
de iure już nie był. Analogiczny status posiadał wówczas także Zakon Kawalerów
Maltańskich. Po utracie oparcia terytorialnego przestał być podmiotem suweren-
nym w rozumieniu prawa międzynarodowego. Na zasadzie kurtuazji był jednak
przez niektóre państwa  choć nie wszystkie  traktowany dalej w sposób szcze-
gólny. Wobec postanowień traktatu z Amiens mógł być on także traktowany jako
rząd na uchodzstwie, który ma zagwarantowane odzyskanie zwierzchnictwa tery-
torialnego. Dopiero decyzją Kongresu Wiedeńskiego postanowiono pozostawić
Maltę przy Anglii. Wtedy też Zakon utracił tę ekspektatywę.
Zakon próbował jeszcze kilkakrotnie odzyskać Maltę lub Rodos, ale bez powo-
dzenia. Ostatecznie przeniósł swoją główną siedzibę do Rzymu. Znajduje się ona do
30
Tamże, s. 76; Zob. także Catalogue of the Records of the Order of St. John of Jerusalem in the
Royal Malta Library, Vol. 1, La Valetta 1963, s. 31 i n.
31
T. M. Gazzoni, Ordine di Malta..., s. 15; M. de Pierredon, Histoire politique de l Ordre
Souverain de Saint-Jean de Jerusalem de 1789 a 1955, d. 2, Paris 1963, s. 7 i n.; J. Sozański,
Suwerenny Zakon..., s. 163-164.
32
C. O Farran, The Sovereign Order of Malta in International Law, ICLQ, 1954, s. 223; Pod-
ręcznik..., s. 13; Zob. także J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 76-77.
ZAKONY RYCERSKIE KOŚCIOAA KATOLICKIEGO... 101
dziś w Pałacu Maltańskim przy via Condotti 68, czyli w dotychczasowej siedzibie
Ambasady Zakonu przy Stolicy Apostolskiej.
Państwo włoskie od czasu swojego powstania uznaje szczególny charakter
Zakonu Kawalerów Maltańskich. W 1868 r. włoska komisja rządowa doszła do
konkluzji, że  ...w oczach europejskiego prawa publicznego Zakon Maltański nie
przerwał posiadania swej suwerenności 33. W konsekwencji włoska Rada Stanu
decyzją z 2 sierpnia 1869 r. wyłączyła Zakon spod działania dekretu królewskiego
nr 3036 z 7 lipca 1866 r. o likwidacji zakonów. Stwierdzono wówczas, że  ...szcze-
gólna natura prawna Zakonu Maltańskiego wykluczyła go z zastosowania dekre-
tu 34. Na tej podstawie korzystne dla Zakonu orzeczenia wydawały włoskie sądy
(Sąd Apelacyjny w L Aquili  2 sierpnia 1872 r. oraz Sąd Apelacyjny w Bolonii 
12 maja 1876 r.). Także włoski minister finansów (16 czerwca 1863 r.) i Admini-
stracja Funduszu Spraw Religijnych (6 pazdziernika 1869 r.) wskazywały na nie-
stosowanie w odniesieniu do Zakonu Kawalerów Maltańskich włoskich przepisów
o likwidacji i przejęciu majątku zakonów35.
Obecnie Zakon Kawalerów Maltańskich jest powszechnie uważany za podmiot
prawa międzynarodowego. Utrzymuje on stosunki dyplomatyczne z 81 państwami,
w tym z Polską oraz z Włochami36. Aączą go także szczególne stosunki dyploma-
tyczne ze Stolicą Apostolską. Korzysta zarówno z biernego, jak i czynnego prawa
legacji. Bierze udział w niektórych konferencjach międzynarodowych oraz jest
stroną wielu umów międzynarodowych. Ma status obserwatora w ONZ. Posiada
swoich oficjalnych przedstawicieli przy UNESCO, FAO i Radzie Europy, a także
przy Międzynarodowym Komitecie Czerwonego Krzyża.
Dla zdefiniowania obecnego statusu Zakonu Kawalerów Maltańskich niezwyk-
le istotne jest określenie charakteru jego stosunków ze Stolicą Apostolską. Jest
on bowiem  co oczywiste  jednym z zakonów Kościoła Katolickiego. Na mocy
listu papieskiego  Suwerenny Zakon Rycerski z 10 grudnia 1951 r. kwestia sta-
tusu Zakonu była przedmiotem decyzji Trybunału Kardynalskiego. W orzeczeniu
z 24 stycznia 1953 r. stwierdził on, że Zakon jest  ...osobą prawa międzynarodo-
wego 37. Dopiero jednak w 1961 r. Papież pozwolił na wybór  w miejsce Namiest-
nika  Wielkiego Mistrza Zakonu i zatwierdził ten wybór. Zakon nie sprawuje
zwierzchnictwa terytorialnego nad jakimkolwiek terytorium, w tym nad swoją głów-
ną siedzibą w Rzymie. Są to jedynie obiekty eksterytorialne38.
33
A. Pezzana, Il fondamento giuridico e storico della sovranit dell Ordine Gerosolimitano di
Malta, Roma (bez roku wydania), s. 20.
34
Tamże, s. 21.
35
J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 81; A. Pezzana, Il fondamento...; M. de Pierredon,
Histoire..., s. 41 i n.
36
Połączone izby włoskiego sądu kasacyjnego orzekły 14 lipca 1953 r., że Zakon jest podmiotem
prawa międzynarodowego, który  ...jest uznawany przez innych członków społeczności między-
narodowej . Tekst orzeczenia [w:] RCDIP 1955, nr 1, s. 159 i n.
37
A. Pezzana, Il fondamento..., s. 27. Na temat procesu przed Trybunałem Kardynalskim zob.
także T. Breza, Spiżowa Brama, Warszawa 1968, s. 259-266 i 504-519 oraz J. Sozański, Suwerenny
Zakon..., s. 85-86.
38
R. Monaco, Considerazioni..., s. 7 i n.; J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 104.
102 KAROL KARSKI
Rozstrzygnięcie Trybunału Kardynalskiego było także interpretowane w ten
sposób, iż  ...od r. 1953 nawet Stolica Apostolska uważa, że jest to zakon religijny,
który jej podlega 39. Na tym tle C. Berezowski, który w okresie tym za podmioty
prawa międzynarodowego uważał wyłącznie państwa (podmioty suwerenne), od-
mawiał Zakonowi przymiotu posiadania tej podmiotowości40.
Ta osoba prawna prawa wewnętrznego Kościoła Katolickiego była i jest jednak
uważana za podmiot prawa międzynarodowego także przez wielu autorów, którzy
bardzo restryktywnie podchodzili do rozszerzania katalogu tych podmiotów. J. Ma-
kowski  wymieniając ją w rozdziale dotyczącym podmiotów prawa międzynaro-
dowego  stwierdza, iż Zakon ten  ...posiada niektóre tylko atrybuty podmiotu pra-
wa międzynarodowego 41. Przez to zaliczył go do  podmiotów ograniczonych
prawa międzynarodowego42. Czynił to na gruncie ówczesnego stanu faktycznego,
zgodnie z którym podmiot ten:  Utrzymuje... przedstawicieli dyplomatycznych
w Budapeszcie i Watykanie, gdzie wchodzą oni w skład ciała dyplomatycznego.
W Paryżu przebywa również poseł Zakonu, ale nie uznany dotąd przez rząd fran-
cuski 43. Autor ten gałąz ewangelicką Joannitów odróżniał od właściwego Zakonu
właśnie z powodu braku suwerenności. Zdaje się to sugerować, że Zakon (właści-
wy)  zdaniem J. Makowskiego  podmiotowość taką może posiadać.
Także obecnie niektórzy autorzy przypisują tej osobie prawnej prawa wewnętrz-
nego Kościoła Katolickiego posiadanie suwerennego charakteru. Jak stwierdza
J. Sozański:  Jest on... czymś więcej niż międzynarodową organizacją zakonną. Po-
siada własną konstytucję, odrębny system prawa, władze centralne z suwerenem
i rządem, organy parlamentarne i wymiar sprawiedliwości. Posiadłości jego na-
czelnych władz są eksterytorialne, a instytucje i organizacje zakonne traktowane są
jak należące do państwa obcego. Zakon ma własny system monetarny i pocztowy.
Utworzył kilka pozarządowych organizacji międzynarodowych. Zawiera liczne
umowy międzynarodowe dotyczące działalności charytatywnej i stosunków z pań-
stwami (aktualnie obowiązuje około 70). Utrzymuje stosunki oficjalne z ponad
60 państwami (w tym z 50  stosunki dyplomatyczne) oraz z kilkunastu organi-
zacjami międzynarodowymi 44. Na tej m.in. podstawie J. Sozański konstatuje, że:
 Zakon Maltański posiada podmiotowość pierwotną [tj. suwerenną  przyp. K.K.]
sui generis w prawie międzynarodowym 45.
39
C. Berezowski, Zagadnienia zwierzchnictwa terytorialnego. Z teorii prawa międzynarodo-
wego, Warszawa 1957, s. 27.
40
Tamże.
41
J. Makowski, Podręcznik prawa międzynarodowego, wyd. 5, Warszawa 1948, s. 96.
42
Tamże, s. 59.
43
Tamże, s. 96.
44
Dane przedstawione przez J. Sozańskiego prezentują stan na 1990 rok (Suwerenny Zakon...,
s. 97). Zakon utrzymuje także stosunki dyplomatyczne z Polską (na szczeblu ambasadorów). Zostały
one nawiązane 9 lipca 1990 r. Protokół o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Suweren-
nym Zakonem Kawalerów Maltańskich a Rzeczpospolitą Polską, sporządzony w Warszawie 9 VII
1990 r., [w:] J. Staszków, Prawo międzynarodowe publiczne. Wybór dokumentów, Kraków 1998,
s. 155.
45
J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 275; Zob. także T.M. Gazzoni, Ordine di Malta..., s. 112.
ZAKONY RYCERSKIE KOŚCIOAA KATOLICKIEGO... 103
Zakon Kawalerów Maltańskich  mimo starań o osiągnięcie takiego statusu 
nie jest jednak pierwotnym, tj. suwerennym podmiotem prawa międzynarodowego.
Paradoksalnie  to jego zakonny charakter uniemożliwia mu faktyczną suweren-
ność. Oznacza ona bowiem przede wszystkim niezależność od jakiejkolwiek władzy
zewnętrznej. W przypadku zakonu Kościoła Katolickiego jest to natomiast abso-
lutnie niemożliwe. Najszersza nawet autonomia Zakonu nie wyjmuje go bowiem
spod suwerennej władzy Papieża. Wszelkie uprawnienia Zakonu, a także on sam,
mogą być bowiem zniesione decyzją Stolicy Apostolskiej. Także obecnie, uznając
bardzo szeroki zakres kompetencji Zakonu, Stolica Apostolska pozostawiła przy
sobie w stosunku do niego uprawnienia, które w żaden sposób nie mieszczą się
w obrazie stosunków między dwoma suwerennymi podmiotami prawa między-
narodowego. I nie są to tylko uprawnienia o charakterze religijnym. Głowa Stolicy
Apostolskiej bowiem każdorazowo zatwierdza zmiany dokonane przez organy
Zakonu w jego Karcie Konstytucyjnej oraz każdorazowo zatwierdza  na zasadzie
nihil obstat  dokonany przez Zakon wybór Wielkiego Mistrza, czyli głowy Zakonu
 szefa jej władzy wykonawczej i najwyższego ustawodawcy (art. 6 ż 1 Karty).
W przypadku niezatwierdzenia wyboru przez głowę Stolicy Apostolskiej nazwisko
elekta nie jest ujawniane46. W sposób oczywisty nie jest suwerennym podmiot,
którego konstytucja musi zostać zaakceptowana przez głowę innego podmiotu
i takiej samej  zewnętrznej  akceptacji wymaga wybór głowy tego podmiotu.
Niekiedy zawarte w Karcie Konstytucyjnej Zakonu uprawnienia Stolicy Apostol-
skiej w stosunku do Zakonu określane są jako wynikające z jego własnej woli,
delegowane suwerenną wolą Zakonu na rzecz innego podmiotu i jako takie mogące
zostać odebrane mu przez Zakon. Faktycznie nie jest to jednak możliwe. Stolica
Apostolska może bowiem nie zatwierdzić takich zmian w Karcie Konstytucyjnej
Zakonu. Gdyby to uczyniła, byłby to bardzo poważny krok w kierunku uzyskania
przez Zakon faktycznej suwerenności w rozumieniu prawa międzynarodowego.
Stolica Apostolska posiada w stosunku do Zakonu także wiele innych  w porów-
naniu z wyżej wymienionymi można by powiedzieć, że już  marginalnych upraw-
nień. Może m.in. udzielić dyspensy kandydatowi na urząd Wielkiego Mistrza, który
nie spełnia określonych w Karcie Konstytucyjnej kryteriów (art. 13 ż 1 Karty).
Zrzeczenie się urzędu przez Wielkiego Mistrza nie jest skuteczne, jeśli nie zostanie
ono zaakceptowane przez Papieża (art. 16 Karty). Papież powołuje także prałata
Zakonu, który jest członkiem jego Kapituły Generalnej (art. 21 ż 2 Karty). Stolica
Apostolska ma także prawo do wyrażenia zgody na rozszerzenie przez Kapitułę
Generalną składu Pełnej Rady Państwa, tj. organu wybierającego Wielkiego Mistrza
(art. 22 Karty). Watykański Sąd Kasacyjny jest sądem odwoławczym od wyroków
trybunałów Zakonu, który działa wtedy jako Sąd Najwyższy Suwerennego Zakonu
Kawalerów Maltańskich (art. 24 ż 5 i 6).
Karta Konstytucyjna Zakonu Kawalerów Maltańskich wprowadza rozróżnie-
nie między dwoma aspektami funkcjonowania Zakonu. W art. 2 stanowi ona, że:
46
Na temat procedury wyboru Wielkiego Mistrza Zakonu Kawalerów Maltańskich oraz praw-
nych i faktycznych uprawnień Papieża w tym zakresie zob. M. Costarella, I Cavalieri di Malta nella
tradizione e nelle opere, Roma 1956. Zob. także J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 122 i 151.
104 KAROL KARSKI
 Ścisły związek miedzy dwoma jakościami, Zakonu religijnego i Zakonu suweren-
nego nie jest sprzeczny z autonomią Zakonu w wykonywaniu jego suwerenności
oraz prerogatyw do niej należących, jako podmiotu prawa międzynarodowego
w stosunku do innych Państw . Na tej podstawie formułowane są poglądy o  ...su-
werenności Zakonu 47,  ...suwerenności funkcjonalnej Zakonu w sferze jego mię-
dzynarodowej działalności humanitarnej 48 czy też  ...suwerenności ograniczonej
lub funkcjonalnej Zakonu, która czyni go niezależnym od innych suwerenności 49.
Suwerenny w pełni  jak już wyżej wykazano  nie jest. Suwerennym  w części 
co byłoby sprzecznością logiczną  być natomiast nie może.
Co ciekawe, status Zakonu jest także przedmiotem rozważań  niechętnej roz-
szerzaniu katalogu podmiotów prawa międzynarodowego  doktryny rosyjskiej.
J.E. Karłow wskazuje na:  Zachowanie przez Zakon Maltański elementów pod-
miotowości prawa międzynarodowego 50. Uznaje to za  ...swoiste echo wielowie-
kowego, nieprzerwanego istnienia Zakonu jako suwerennego i niepodległego tworu
państwowego, a także za efekt uznania współczesnej roli Zakonu w dziele między-
narodowej działalności charytatywnej 51.
Czym zatem jest Zakon Kawalerów Maltańskich? Jest on niewątpliwie pod-
miotem prawa międzynarodowego. Jest to jednak podmiotowość wtórna, wynika-
jąca z uznania Stolicy Apostolskiej  suwerena Zakonu  i państw, które utrzymują
z nim stosunki dyplomatyczne i traktatowe. Oświadczenia Zakonu oraz niektóre
oświadczenia Stolicy Apostolskiej, używające w stosunku do statusu Zakonu słowa
 suwerenność , nie oddają stanu faktycznego w sferze prawa międzynarodowego.
Podobnie jak państwa federacyjne mogą stwierdzać, że ich części składowe są
suwerenne, a one same mogą to potwierdzać, a nawet o to zabiegać, to tak długo,
jak nie uzyskają one niepodległości, będą jedynie częścią składową państwa.
Stwierdzenie przez J. Sozańskiego, że:  System prawnokonstytucyjny Zakonu
normuje posiadanie przez tę organizację suwerenności 52, stanowi niewątpliwie
doniosłe stwierdzenie w sferze prawa konstytucyjnego Zakonu. Prawo międzyna-
rodowe zna jednak wiele przypadków, w których przepisy prawa konstytucyjnego
danego państwa określały jego części składowe jako suwerenne podmioty prawa
międzynarodowego, a te podmioty w swoich konstytucjach nazywały się suweren-
nymi państwami. Te regulacje nie przenosiły się jednak do sfery prawa między-
narodowego. Przykładowo, przepis Konstytucji ZSRR z 1977 r. stwierdzający, że
jego republiki związkowe są suwerennymi państwami oraz przepisy konstytucji
wszystkich republik związkowych z 1978 r. powtarzające tę formułę, nie kreowały
z tych republik suwerennych państw w rozumieniu prawa międzynarodowego. Czy-
47
Tamże, s. 274-275.
48
B. de Fischer, L Ordre Souverain de Malte aujourd hui, RICR, Vol. 1, 1975, s. 5.
49
A.C. Breycha-Vauthier, L Ordre S. M. Jerosolymitain de Malte. Evolutions recentes, ZRV,
1956, t. 16, cz. 3-4, s. 509.
50
J.E. Karłow, [w:] J.M. Kołosow, E.S. Kriwczikowa (red.), Mieżdunarodnoje pravo, Moskwa
2000, s. 85.
51
Tamże.
52
J. Sozański, Suwerenny Zakon..., s. 273.
ZAKONY RYCERSKIE KOŚCIOAA KATOLICKIEGO... 105
niły z nich natomiast suwerenne państwa w rozumieniu prawa konstytucyjnego
ZSRR. Podobnie w tym przypadku  nie znajdujące odbicia w porządku prawno-
międzynarodowym oświadczenia o suwerenności Zakonu Kawalerów Maltańskich
można jedynie odczytywać na płaszczyznie prawa wewnętrznego Stolicy Apostol-
skiej i prawa wewnętrznego zakonu (autonomicznej osoby prawnej) Kościoła
Katolickiego  Zakonu Kawalerów Maltańskich.
Obecnie istniejący Zakon Kawalerów Maltańskich jest tym samym podmiotem
prawa międzynarodowego, którym był zakon sprawujący zwierzchnictwo terytorial-
ne nad Rodos i nad Maltą. Upadek państwa zakonnego miał miejsce w 1798 r., gdy
Zakon utracił oparcie terytorialne. Status  Zakonu bez ziemi stał się taki sam, jak
 króla bez ziemi . J. Gilas stwierdza słusznie, że  Zakon Maltański jest podmiotem
prawa międzynarodowego, którego podmiotowość ma historycznie ukształtowa-
ny charakter jako dawnego suwerena terytorialnego 53. Dodaje jednocześnie, że
 ...obecnie czerpie swą siłę przede wszystkim z suwerenności Zakonu uznawanej
przez Stolicę Apostolską 54. Jak już jednak wyżej wskazano, takie oświadczenia nie
zawsze muszą oddawać stan faktyczny w sferze prawa międzynarodowego. Mogą
jednak odgrywać pewną rolę w sferze prawa konstytucyjnego.
Nie należy także tracić z oczu  mniej istotnego już w tym kontekście  faktu, iż
Zakon Kawalerów Maltańskich ma także prawa i obowiązki wynikające bezpośred-
nio z międzynarodowego prawa ochrony praw człowieka oraz międzynarodowego
prawa karnego.
* * *
Zakony rycerskie Kościoła Katolickiego odgrywały szczególną rolę wśród człon-
ków społeczności międzynarodowej. W świetle prawa międzynarodowego okresu
feudalnego były one udzielnymi podmiotami prawa międzynarodowego. Podlegały
bezpośrednio Papieżowi, co de iure zrównywało je z ówczesnymi monarchami.
Wykonywały wówczas typowe uprawnienia udzielnych podmiotów  były  kolek-
tywnymi monarchami . Prowadziły we własnym imieniu wojny, zawierały traktaty,
utrzymywały stosunki dyplomatyczne. Niektóre z nich posiadały także własne
państwa. Zakony rycerskie były jednak  w zakresie swoich kompetencji świeckich
 stopniowo podporządkowywane przez świeckich monarchów. Jeżeli nie doszło do
ich kasaty, były one przekształcane w zakony o charakterze wyłącznie religijnym.
Niektóre z nich zajmują się do dziś działalnością dobroczynną. Utraciły jednak
pierwotną podmiotowość prawa międzynarodowego.
Te zakony rycerskie, które posiadały swoje państwa, nie poddawały się łatwo tej
 rozciągającej się na przestrzeni wieków  tendencji. Były one bowiem udzielnymi
władcami określonych terytoriów. Jednak utrata tych państw odebrała im status
podmiotów udzielnych. Po utracie własnego państwa Zakon Krzyżacki utracił wręcz
przymiot pierwotnego podmiotu prawa międzynarodowego. Obecnie nie posiada on
53
J. Gilas, Prawo międzynarodowe, wyd. 2, Toruń 1999, s. 119.
54
Tamże.
106 KAROL KARSKI
ani ius tractatuum, ani ius legationis. Można by się jedynie zastanawiać, w jakim
zakresie prawo międzynarodowe przyznaje mu  podobnie jak wszystkim innym
osobom prawnym prawa wewnętrznego  prawa i obowiązki wynikające z między-
narodowego prawa ochrony praw człowieka (np. prawo do stowarzyszania się) lub
międzynarodowego prawa karnego (np. zakaz popełniania zbrodnii wojennych). To
może go jednak czynić jedynie wtórnym podmiotem prawa międzynarodowego.
Jedynym zakonem rycerskim, który posiada obecnie szerokie uprawnienia w sfe-
rze prawa międzynarodowego, jest Zakon Kawalerów Maltańskich. Po utracie swo-
jego państwa w 1798 r. był przez pewien czas traktowany jako swoisty  rząd na
uchodzstwie . Na podstawie postanowień traktatu z Amiens posiadał bowiem
ekspektatywę odzyskania Malty. Utracił ją jednak decyzją Kongresu Wiedeńskiego,
gdy postanowiono pozostawić tę wyspę przy Anglii. Mimo to wykonuje on obec-
nie ius tractatuum oraz ius legationis. Utrzymuje m.in. stosunki dyplomatyczne
z Polską.
Wobec faktu, iż Zakon Kawalerów Maltańskich jest zakonem Kościoła Kato-
lickiego, czyli częścią innego podmiotu, nie może być uznany za podmiot o cha-
rakterze suwerennym w rozumieniu prawa międzynarodowego. Z pewnością jest
on jednak  i to nie tylko z powodów wskazanych wyżej w odniesieniu do Zakonu
Krzyżackiego  podmiotem prawa międzynarodowego, podmiotem wtórnym, któ-
rego podmiotowość wynika z uznania przez podmioty pierwotne, tj. przez Stolicę
Apostolską oraz przez państwa.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
maltańsko polski
Sokół maltański (Maltese Falcon)
MALTAŃCZYK
Zakon Iluminatów
Zakon
HERMETYCZNY ZAKON ZŁOTEGO BRZASKU
Hermetyczny Zakon Złotego Brzasku(1)
The Maltese Falcon [Sokół Maltański] [1941] [napisy pl]

więcej podobnych podstron