bogactwo tematów lirycznych w poezji jana kochanowskiego


Bogactwo tematów lirycznych w poezji Jana Kochanowskiego.
Ogromny zbiór utworów Kochanowskiego ujawnia wielkie bogactwo tematyki.
Najczęstszymi tematami podejmowanymi przez poetę są: wieś, umiłowanie ojczyzny,
cnota, miłość, przemijanie, przywary ludzkie, przyroda, przyjaźń, uroki życia
dworskiego, piękno kobiet. Jan Kochanowski wzorował się na pierwszym twócy
pieśni, którym był Horacy (niektóre pieśni są przekładami rzymskiego poety).
Pieśni są w większości poważne, a ich tematyka różnorodna. Są wśród nich
towarzyskie (inaczej biesiadne) np. "Miło szaleć, kiedy czas po temu", pieśni
miłosne Pieśń XXI, pieśni refleksyjne ("Serce roście, patrząc na te czasy"),
pieśni patriotyczne Pieśń V (O spustoszeniu Podola) i pieśni będące pochwałą
wsi "Pieśń świętojańska o sobótce" (pochwała wiejskiego życia, zgodnego z
naturą i sielankowego. Pieśń ta nawiązuje do obchodów nocy Świętojańskiej).
Problematyka pieśni krąży wokół zagadnień takich jak: przemijalność (Pieśń
XXIII), krótkotrwałość życia (Pieśń IX), cnota, rozum, patriotyzm,
nieśmiertelność poezji (Pieśń XXIV), afirmacja świata, natury i życia, miłości
i cnoty (Pieśń XII). Jednak niewątpliwie największa różnorodność tematyczna
występuje we fraszkach, których, w sumie w trzech księgach, jest zawartych aż
300. W sumie fraszki prezentują autorską wizję świata. Oglądając otaczającą go
przestrzeń autor wyławia te elementy, te pojęcia, które wydają mu się istotne.
Obdarza je komentarzem i utrwala - w krótkim, lecz zgrabnym wierszyku.
Odnajdujemy we fraszkach Kochanowskiego satyrę obyczajów panujących na dworach
("O doktorze Hiszpanie", "O kapelanie"), spotykamy kpinę z ludzkich wad -
dewocję ("Na nabożną"), chciwość ("O kaznodziei"). Znajdujemy także refleksję
filozoficzną: np. fraszka "O żywocie ludzkim" - jest jakby chwilą zadumy nad
ludzkim losem, nad niepewnością i ulotnością ziemskich wartości, takich jak:
radość, moc, pieniądze, sława. Wszystko co myślimy i czynimy - to "fraszki". We
fraszce "Do gór i lasów" pisze poeta z Czarnolasu o sobie i swoim życiu, w
którym zdążył spróbować wszystkiego: oto życie uczonego, dworskiego,
rycerskiego, we Francji, Niemczech, Włoszech. We fraszce "Na dom w Czarnolesie"
poeta wychwala piękno natury i harmonię ludzkiego życia, a także składa hołd
Bogu: Panie! To moja praca, a zdarzenie Twoje! Raczyż błogosławieństwo dać do
końca swoje. We fraszkach "Do Hanny", "Do Magdaleny" i "O miłości" Kochanowski
porusza tematy miłości, kobiecego piękna i charakteru. W "Psałterzu Dawidów"
(cykl psalmów), który jest twórczym tłumaczeniem i przykładem kunsztu, poeta
wyraża uczucia człowieka zwróconego ku Bogu, wielbiącego Go, pokładającego w
Nim nadzieję, lecz także obnaża własny lęk, rozpacz i żal. Kochanowski pisał
również treny.
Różne poglądy pisarzy XX- lecia międzywojennego na cywilizację i kulturę.
Uzasadnij.
Tuż po odzyskaniu niepodległości wśród pisarzy zapanował entuzjazm. Tematyka
walki niepodległościowej ustąpiła życiu codziennemu, do jakiego niejako
"zmuszeni" zostali Polacy. Jako pierwsza uczyniła to grupa "Skamander". Jej
twórczość kreowała wizję świata żyjącego, ewoluującego, zaskakującego pięknem
codzienności. Cywilizacja akceptowana była w całej rozciągłości, będąc
przejawem witalizmu gatunku ludzkiego a także natchnieniem dla twórców z racji
swojego kolorytu, hałasu i niepowtarzalności. Wolnosć ojczyzny, odzyskana po
długiej niewoli pozwoliła śmielej i bez bagażu krzywd spojrzeć na rozwijające
się wokół życie miasta dawniej postrzeganego jedynie jako siedlisko
niesprawiedliwości ("Ludzie bezdomni" ). Takie utwory jak "Rany Julek" czy "Do
krytyków" najwyraźniej prezentują radosną sytuację twórcy i całego
społeczeństwa, które mogło wreszcie porzucić ramy określone przez zaborców.
Cywilizacja miejska nie oznacza w przypadku skamandrytów rezygnacji z dorobku
antyku czy innych epok; wzorując się na obrazie miasta oznacza symbiozę
gatunków i stylów. Warto zwrócić uwagę na komercyjny charakter sztuki
Skamandra, o czym świadczy choćby twórczość kabaretowa, skierowana do
przeciętnego obywatela, dla którego pod zaborami nie starczało często rozrywki
na odpowiednim poziomie. Kokietowanie "człowieka z tłumu" jest także
charakterystyczne dla znacznej części międzywojennych twórców. Choć w dalszej
swojej twórczości grupa radosnych poetów srodze zawiodła się na prostych
ludziach, którym brak było dojrzałości. Utwory Juliana Tuwima z lat 30-tych
prezentują już nie miasto pełne harmonii, ale tandety, brzydoty i widocznej na
każdym kroku, dominującej polskiej biedy. Z kolei formacja futurystów (Anatol
Stern, Aleksander Wat, Bruno Jasieński, Stanisław Młodożeniec) korzystając z
szybkiego rozwoju miejskiej kultury postawiła na prowokacyjny stosunek do dzieł
ludzkich - pełno tutaj miejskiego zgiełku i rekwizytów cywilizacji (Stanisław
Młodożeniec "XX wiek"). Tak według nich ma wyglądać odbiór rzeczywistości przez
człowieka, dla którego niedoścignionym wzorem ma być doskonale ekonomiczna i
bezawaryjna maszyna. Częste (zwłaszcza u Bruna Jasieńskiego) są motywy
odchodzenia od dorobku poprzednich pokoleń artystów; wręcz ich pogrzebu. Także
forma wierszy, pozbawiona zasad interpunkcji i ortografii wzorowana była na
swoiście pojmowanym niekontrolowanym rozwoju miast, zrywających z konwencjami
XIX wieku. Poeci futurystyczni dostrzegli w fakcie posiadania wolności zwrot ku
czasowi przyszłemu, który ostatecznie zerwać miał z patriotyczną i liryczną
tradycją polskiej poezji, ukształtowaną przez romantyków i klasyków. Poeci
futuryzmu przeciwstawiali się zbytniej logiczności świata, tworząc sztukę
prowokującą odbiorcę odrzuceniem stereotypów myślowych. (Bruno Jasieński "But w
butonierce") Na stworzenie nowej formy poezji postawił również Julian Przyboś w
tomach "Śruby" i "Oburącz". Współczesne mu przemiany, atmosfera tworzenia
podwalin kraju spowodowały odejście od form klasycznych. Kultura dominująca
związana ma być z istotą procesu tworzenia dzięl monumentalnych, wzorowanych na
potędze przyrody. Nieco inaczej spoglądał na kulturę Konstanty Ildefons
Gałczyński. Choć była to kultura przedmieść, daleka od patosu tworzenia, niosła
ze sobą łatwą przyswajalność, dostępność dla "codziennego" człowieka, być może
zmęczonego napiętym życiem w mieście i pracą. Kultura ta stanowić mogła azyl
dla człowieka związanego z naturą. Ten związek chciała zaś zniszczyć nowoczesna
cywilizacja, stąd głęboka do niej niechęć poety. Zakradająca się podstępnie
nowoczesność jest śmiertelnym wrogiem dla pięknego, choć prostego w formach
folkloru miast, świadczącego o niepowtarzalności mieszkających tam ludzi. Cykl
utworów o domu czy miłości miał za zadanie zwrócić uwagę na destruktywny
charakter cywilizacji, w której kontakty międzyludzkie oparte na szczerych
uczuciach ustępują materializmowi (wiersze "Ulica Towarowa", "Kryzys w branży
szarlatanów", "Wizyta", "O naszym gospodarstwie"). Zupełnie odmienne poglądy
prezentowali Żagaryści oraz Józef Czechowicz. Tutaj cywilizacja, jej rozpęd i
spowodowana tym wrogość ludzi przynieść miały wojny, niszczące dorobek całych
pokoleń. Niewątpliwie na autorów wpływ miały niepokojące wydarzenia polityczne
lat 30-tych, stawiające pod znakiem zapytania pokój na świecie.
Najbezpieczniejsze dla człowieka pozostawała kontemplacja przyrody ("Na wsi",
"Przez kresy" Józefa Czechowicza) jej niepowtarzalnego piękna i harmonii
współżycia. Wzorem mieli stać się ludzie ze wsi - prości, bezpretensjonalni,
uczciwi wobec drugiego człowieka. Prozaicy XX-lecia stali na gruncie obrony
człowieka przed wpływem cywilizacji, która zabijała jego indywidualizm i
poczucie osobistej godności. Widzimy to w "Przedwiośniu" Stefana Żeromskiego,
gdzie postęp znaczy często tyle, co rewolucja, niszcząca człowieka wraz z jego
własnością. Dostrzegamy głęboki niepokój Żeromskiego co do przyszłości
dziedzictwa kulturowego, gdy do władzy dojdą siły tak destrukcyjne i wrogie
pięknu jak komuniści, czyli klasa robotnicza kierowana przez zaborczą grupę
inteligentów. Podobny wydźwięk ma "Granica" Zofii Nałkowskiej. Tutaj rozwój
człowieka w nowoczesnym świecie pokazany jest jako morderca sumienia, które
odpowiada za traktowanie siebie oraz innych z godnością. To właśnie cywilizacja
odpowiedzialna jest za powstanie podziałów materialnych i psychicznych, na
warstwę posiadaczy i robotników, nie mających nic poza własnym i najbliższych
cierpieniem. Wybitnie antycywilizacyjne są "Sklepy cynamonowe" Bruna Schulza.
Ich treścią jest powrót do mitycznej Arkadii dzieciństwa. Nowoczesność zabija
prywatność, możliwość podziwiania i kontemplowania procesów zachodzących wokół
nas, często pięknych, choć w swej niepowtarzalności ulotnych. O ile w "Sklepach
cynamonowych" Bruno Schulza dzieciństwo jest cudowne, to w "Ferdydurke" Witolda
Gombrowicza młody człowiek już od wczesnych lat poddawany jest indoktrynacji w
szkole, w domu i na stancji. Utwór ten niesie ze sobą ostrzeżenie przed
schematyzmem kulturowym, związanym z ujednolicaniem się kultur różnych narodów
i klas społecznych. Mieszanina ta, poza swoją groteskowością może być
niebezpieczna, gdyż pozbawi ludzi zdolności do samodzielnego myślenia i
decydowania o własnym losie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Odprawa posłów greckich Jana Kochanowskiego
tworczosc jana kochanowskiego j Nieznany (5)
uniwersalnosc poezji kochanowskiego
! Odrodzenie Renesans humanistyczna tresc poezji kochanowskiego
Humanistyczne treści poezji Kochanowskiego (człowiek g~E99
kochany bracie
Los ludu i idee patriotyczne w poezji Konopnickiej

więcej podobnych podstron