i tak skonczymy w wiezieniu


Wszelkie podobieństwo bohaterów tej książki
do jakichkolwiek osób jest przypadkowe
i nie zamierzone przez autora
Rzuciły się kwiaty na polne drogi.
Czerwone róże na czerwone czołgi.
Kłopotów chmary i chmur potoki.
Czerwone obłoki na czerwone samoloty.
Ponad rzecz realnÄ…, przed oka mgnieniami,
krew płynie z szafy strumieniami.
Krzysztof Grabowski
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
Marcin Brzostowski
I tak skonczymy w wiezieniu!
czyli Tryptyk Polski (bez trzeciej części)
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
,
,
I tak skończymy w więzieniu!
Projekt okładki
Piotr Kowalczyk
Redakcja
Piotr Kowalczyk
Korekta
Terka  Arletta Gluza
Copyright © 2008 by Wydawnictwo Indigo
Wydanie I elektroniczne
Warszawa 2008
Wydawnictwo Indigo Literatura Absurdu
ul. Stryjeńskich 13C/44, 02-791 Warszawa
www.wydawnictwoindigo.pl
biuro@wydawnictwoindigo.pl
Skład i łamanie: Terka  Remigiusz Dąbrowski
www.terka.pl
ISBN: 978-83-924481-6-7
EAN: 9788392448167
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
SPIS TREÅšCI
Kino Bambino . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6
www.husaria.pl . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 82
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
Inspiracją dla wątku wojennego książki
była powieść Doroty Masłowskiej
 Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną
Wszystko jest giga.
Choć trochę miga świat.
Nie jest dobrze.
Lech Janerka
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
KINO BAMBINO
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
Wszystkim, którzy sobie tego życzą&
Autor
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
Intro
Nazywam się Stefan Kula i od kiedy pamiętam, mia-
łem zawsze przejebane. Nie żeby tak od razu na maksa,
ale nic nigdy nie układało się po mojej myśli. Za to teraz
mam plan i jeśli wszystko się uda, to za parę dni zostanę
mordercą. Myślicie, że się boję kary albo własnego su-
mienia? Nic z tego, moi drodzy. Żadnych tanich wzru-
szeń, żadnego  przebacz . Biorę sprawy w swoje ręce.
Ale wszystko po kolei&
Wojna kolumbijsko-szwedzka
pod flagÄ… australijskÄ…
Dzisiaj jest poniedziałek i jak zwykle o tej porze, a do-
chodzi dziewiÄ…ta, wyjmujÄ™ z teczki gazetÄ™ i oddajÄ™ siÄ™
lekturze prasowych doniesień. Moja koleżanka z poko-
ju, Maryla, przygląda mi się uważnie i próbuje odgadnąć
przyczynę moich podkrążonych oczu. Pewnie myśli, idiot-
ka, że zachlałem z kolegami albo nawąchałem się prze-
terminowanego LSD (nie mylić z& ). Biedaczysko, nie ma
pojęcia o tym, że moje życie jest o wiele bardziej skompli-
kowane niż teksty z babskich czasopism, które zalegają
na jej biurku przykryte najnowszymi badaniami rynku.
Cholera! Zapomniałem wam powiedzieć, że pracuję
w Towarzystwie Ubezpieczeniowym  Sekwoja , na pięt-
nastym piętrze oszklonego biurowca. Mam lęk wysokości
i jeśli przypomnę sobie, że przychodzę tu już dziesiąty
rok, to robi mi się słabo. Jeszcze ze trzy lata temu pró-
bowałem oswoić się z tą sytuacją, jednak gdy podszedłem
9
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
do okna, od razu zebrało mi się na wymioty i porzuciłem
myśl okiełznania tej wstydliwej przypadłości. Teraz sie-
dzÄ™ przy biurku i nie mam najmniejszej ochoty na lustra-
cję zewnętrza. Poza tym, co tam może być ciekawego?
Ulice, biurowce, samochody i morze ludzików przemiesz-
czających się z miejsca na miejsce. Po prostu  obłęd.
No, dobrze, ale wróćmy do moich podkrążonych oczu.
Otóż, moi drodzy, niech tylko spojrzę na zegarek, ja-
kieś cztery godziny temu skończyłem lekturę powieści
 Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną . Zajebi-
sty tytuł, no nie? Co prawda, nie doliczyłem się żadne-
go dresiarza, ale podobało mi się. Tylko ten Silny jakiś
taki trochę za miękki. Spodziewałem się, że rozwali z pół
osiedla i podpali komisariat (przynajmniej jeden), a tu
nic. Ale narzekać nie będę, bo na głowie mam ważniejsze
sprawy, a i literatura jeszcze nikogo nie zbawiła. Za to
jak wychodziłem do robola, to pomyślałem, że spróbuję
opisać ostatnie dni wolności. Bo jak już kropnę gościa,
to mnie z miejsca zapuszkują i może być dupa zbita, bo
nie liczę na to, że minister sprawiedliwości podrzuci mi
pod celę kartkę papieru i długopis. A i koledzy mogą nie
zakumać tej mojej potrzeby.
Jak pomyślałem, tak zrobiłem. I teraz siedzę przed kom-
puterem i rejestrujÄ™, co mi w duszy gra. A gra, jak cholera!
Muszę podsumować te dziesięć lat tyrania dla  Sekwoi
i zastanowić się, skąd wytrzasnąć giwerę. Mam przecież
rachunki do wyrównania, których odpuścić niepodobna.
Ale o tym, moi drodzy, pózniej, bo słyszę, że mój telefon
odleci zaraz do ciepłych krajów. A na to mu nie pozwolę!
Zeszłoroczne śledzie
Jest pierwsza. Ale ten czas zasuwa! Wsiadam do win-
dy, naciskam ósemkę i po chwili ląduję w barku pani Ag-
nieszki. Przyglądam się hasłu na ten tydzień, które ktoś
wymalował na czerwonym płótnie wiszącym nad garma-
10
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce
żerką:  Witaj jutrzenko swobody, witaj nam, Europo! .
 Nie jest zle  oceniam sytuację. Z Europy jestem cał-
kiem niezły. Przecież byłem w NRD i Czechosłowacji,
nie mówiąc już o RFN, Austrii czy Włoszech. Dam sobie
radÄ™! Pokrzepiony na duchu, podchodzÄ™ do pani Agniesz-
ki i walÄ™ z miejsca:
 Dzień dobry, pani kierownik. Poproszę zestaw nu-
mer trzy dla średnio zaawansowanych.
 Dzień dobry, panie Stefanie  słyszę natychmiast
w odpowiedzi.  Ale zestawy europejskie już wyszły. Mam
jeszcze kilka narodowych z zeszłego roku. Jeśli pan chce,
to służę.
 O żesz ty&   myślę sobie i zaczynam szybko czasz-
kować. Chce mi się żreć jak cholera, ale z polskich zesta-
wów prawie zawsze oblewałem. A zresztą, co to w ogóle
za kurewski pomysł z tymi pytaniami! No, bo muszę wam
wyjaśnić, że szefostwo  Sekwoi wymyśliło, że w ramach
podnoszenia naszej (tj. pracowniczej) świadomości każ-
dy, kto zapragnie wypełnić kiszki ciepłą strawą, musi
wpierw odpowiedzieć na kilka pytań. Od wyniku testu
zależy repertuar menu, ciepłota dania i jego pochodzenie.
Jednak najgorsze jest to, że jeśli ktoś obleje egzamin, to
dostaje do konsumpcji tylko to, co zostało w zamrażarce.
I nie może odmówić! A wierzcie mi, moi drodzy, można
tam znalezć prawdziwe cuda.
 No, to co?  wyrywa mnie z zadumy głos pani Ag-
nieszki.  Jaki zestawik dla pana?
PrzyglÄ…dam siÄ™ zadowolonej z siebie dziewczynie, po-
prawiam krawat i próbuję delikatnym uśmiechem wku-
pić się w jej łaski. Dobrze wiem, że ma pozaznaczane
zestawy i tylko od jej dobrej woli zależy, co dzisiaj skon-
sumuję (i może nie zwrócę).
 A co pani poleca?  spoglÄ…dam w jej dekolt, sugeru-
jąc, że podobają mi się totalne  dechy .  Hmm&
 To zależy  pani Agnieszka wypowiada te słowa już
nieco cieplej.  Zaraz coś panu znajdę. Może być polityka
w miksie z historiÄ…?
11
Kup książkę Przeczytaj więcej o książce


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
I tak skończymy w więzieniu! Marcin Brzostowski
Tradycyjne & Biesiadne Tak niedawno
4Praca lic Podkultura więzienna jako czynnik zakłócający proces resocjalizacji
Fanuc 3TF Tak TS LTM L263 82 2
Albowiem tak Bog swiat umilowal
Tak mnie skrusz (SzelÄ…g)
Więzienie w krzywym zwierciadle tekstów medialnych
04 mo metoda roznic skonczonychidS02
TAK?RDZO SIE STARALEM C txt
wiezienne spotkanie ze zbrodniarzem wojennym
dobrucki,wprowadzenie do inżynierii akustyki, drgania układów o skończonej liczbie stopni swobody
albowiem tak bog swiat umilowal
Jak Cie nazywa tak Cie kocha

więcej podobnych podstron