Tytuł oryginału: Leaders Eat Last: Why Some Teams Pull Together and Others Don't
TÅ‚umaczenie: Marcin Machnik
Projekt okładki: Jan Paluch
Materiały graficzne na okładce zostały wykorzystane za zgodą Shutterstock Images LLC.
ISBN: 978-83-246-9554-6
Copyright © 2014 by SinekPartners LLC
This is Be the Verse from The Complete Poems of Philip Larkin, edited by Archie Burnett.
Copyright © 2012 by Thee Estate of Philip Larkin. Reprinted by permission of Farrar, Straus
and Giroux, LLC and Faber and Faber Ltd.
All rights reserved including the right reproduction in whole or in part in any form.
This edition published by arrangement with Portfolio, a member of Penguin Group (USA) LLC,
a Penguin Random House Company.
Polish edition copyright © 2015 by Helion S.A.
All rights reserved.
All rights reserved. No part of this book may be reproduced or transmitted in any form or by
any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording or by any information storage
retrieval system, without permission from the Publisher.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej
publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodÄ… kserograficznÄ…,
fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje
naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądz towarowymi ich
właścicieli.
Autor oraz Wydawnictwo HELION dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje
były kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani za
zwiÄ…zane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz Wydawnictwo
HELION nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z
wykorzystania informacji zawartych w książce.
Drogi Czytelniku!
Jeżeli chcesz ocenić tę książkę, zajrzyj pod adres
http://onepress.pl/user/opinie/lidjed
Możesz tam wpisać swoje uwagi, spostrzeżenia, recenzję.
Wydawnictwo HELION
ul. Kościuszki 1c, 44-100 GLIWICE
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail: onepress@onepress.pl
WWW: http://onepress.pl (księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
" Kup książkę " Księgarnia internetowa
" Poleć książkę " Lubię to! Nasza społeczność
" Oceń książkę
Spis tre ci
Przedmowa 7
CZ I. NASZA POTRZEBA, BY CZU SI BEZPIECZNIE
1. Ochrona z góry 11
2. Pracownik te cz owiek 17
3. Poczucie przynale no ci 29
4. Tak, ale& 37
CZ II. POT NE SI Y
5. Kiedy powiedzie dosy ? 47
6. EDSO 53
7. Wielki K. 69
8. Po co nam liderzy 79
CZ III. RZECZYWISTO
9. Odwaga, by post powa w a ciwie 91
10. Skuter nie ny na pustyni 97
CZ IV. JAK DO TEGO DOSZ O?
11. Boom przed plajt 103
12. Doro li baby boomers 113
Kup książkę Poleć książkę
6 Spis tre ci
CZ V. PROBLEM ZE ZWI KSZONYM DYSTANSEM
13. Zwi kszanie dystansu zabija 121
14. Wspó czesne zwi kszanie dystansu 127
15. Opanuj dystans 135
16. Nierównowaga 153
CZ VI. DESTRUKCYJNA OBFITO
17. Lekcja przywództwa nr 1. Jaka kultura, taka firma 157
18. Lekcja przywództwa nr 2. Jaki lider, taka kultura 169
19. Lekcja przywództwa nr 3. Spójno ma znaczenie 183
20. Lekcja przywództwa nr 4. Przyja ma znaczenie 195
21. Lekcja przywództwa nr 5. B d przywódc ludzi, a nie numerków 205
CZ VII. SPO ECZE STWO NA OGOWCÓW
22. Jeste my przyczyn wszystkich swoich problemów 223
23. Za wszelk cen 231
24. Pokolenie dystansu 239
CZ VIII. STA SI LIDEREM
25. Dwunasty krok 249
26. Wspólny trud 255
27. Potrzebujemy wi cej liderów 263
Podzi kowania 267
Bibliografia 271
Kup książkę Poleć książkę
Cz I
[NASZA POTRZEBA,
BY CZU SI BEZPIECZNIE]
Rozdzia 1.
Ochrona z góry
ruba warstwa chmur blokowa a ca e wiat o. Nie by o gwiazd ani ksi -
G
yca, tylko nieprzenikniona ciemno . Oddzia powoli przedziera
si przez dolin , gdy skalisty teren uniemo liwia poruszanie si szybciej
ni w ó wim tempie. Co gorsza, o nierze wiedzieli, e s obserwowani,
wi c ka dy z nich czu wisz ce w powietrzu napi cie.
Od ataku z 11 wrze nia nie min jeszcze rok. Rz d talibów dopiero co
skapitulowa po otrzymaniu batów od si USA za odmow wydania przy-
wódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena. W tej strefie wiele oddzia ów si spe-
cjalnych przeprowadza o misje, które do dzisiaj maj status tajnych. To by
w a nie jeden z takich oddzia ów i jedna z takich misji.
Wiemy tylko tyle, e dwudziestodwuosobowy oddzia operowa daleko
na terytorium wroga i niedawno w jego r ce dosta o si co , co rz d okre la
jako High-Value Target (cel o wysokiej warto ci). A teraz przedziera si przez
g bok dolin w górzystej cz ci Afganistanu, eskortuj c swój cel o wyso-
kiej warto ci w drodze do bazy.
Kup książkę Poleć książkę
12 Liderzy jedz na ko cu
Tego dnia w ród g stych chmur lata kapitan Mike Drowley, czyli Johnny
Bravo, jak go nazywano1. Poza odg osem pracuj cych silników jego ma-
szyny w górze panowa ca kowity spokój. Niebo roz wietla y tysi ce
gwiazd, a ksi yc nad chmurami wieci tak jasno, e wygl da o to tak, jak-
by w a nie spad nieg. To by pi kny widok.
Johnny Bravo i jego skrzyd owy kr yli w górze samolotami A-10, aby
w razie potrzeby udzieli wsparcia na dole. A-10, któremu przydano piesz-
czotliw nazw Warthog (guziec), nie jest technicznie odrzutowcem bojo-
wym, lecz samolotem ataku. Ta opancerzona, jednomiejscowa, wolno lataj ca
maszyna zosta a zaprojektowana tak, aby dostarcza bliskiego wsparcia
powietrznego oddzia om l dowym. W przeciwie stwie do odrzutowców
bojowych nie jest szybka ani seksowna (st d jej alternatywna nazwa), ale
potrafi zrobi , co trzeba.
W idealnej sytuacji piloci A-10 w powietrzu i o nierze na ziemi po-
winni mie kontakt wzrokowy. Widok samolotu nad sob i wiadomo ,
e kto na nich uwa a, daje o nierzom wi cej wiary w siebie. Z kolei gdy
piloci widz oddzia y pod sob , maj wi ksz pewno , e w razie potrzeby
b d w stanie pomóc. Jednak tej nocy z powodu g stych chmur i górzyste-
go afganista skiego terenu piloci i oddzia potwierdzali swoj obecno
tylko za pomoc sporadycznego kontaktu radiowego. Johnny Bravo nie
móg wi c widzie tego, co widzieli o nierze, lecz by w stanie wyczu ich
emocje na podstawie komunikatów przez radio. To wystarczy o, eby
sk oni go do dzia ania.
Pod aj c za swoim przeczuciem, postanowi wykona nurkowanie
poni ej poziomu chmur, aby zobaczy , co si dzieje na ziemi. To by mia y
plan, bior c pod uwag g ste, nisko wisz ce chmury, przelotne burze w okoli-
cy i fakt, e Johnny Bravo musia pilotowa z wizj ograniczon przez nokto-
wizor. W takich warunkach przeprowadzenie nurkowania by o ekstremal-
nie niebezpieczne nawet dla najbardziej do wiadczonego pilota.
Johnny Bravo nie dosta rozkazu wykonania tego ryzykownego manewru.
Gdyby pad y jakie rozkazy, przypuszczalnie mówi yby o tym, by by
w gotowo ci i czeka na wezwanie do udzielenia wsparcia. Ale Johnny
1
Mike Drowley, There Are Some Fates Worse Than Death , TED Talk. Za-
rejestrowano w maju 2012 roku. TEDx: http://tedxtalks.ted.com/video/TEDxScottAFB-
Mike-Drowley-There;search%3Atag%3A%22tedxscottafb%22. Mike Drowley, rozmowa
z autorem, kwiecie i czerwiec 2013.
Kup książkę Poleć książkę
Ochrona z góry 13
Bravo nie by jak wi kszo pilotów. Chocia znajdowa si tysi ce stóp nad
ziemi w bezpiecznym kokonie swojego kokpitu, wyczuwa zdenerwowa-
nie o nierzy na ziemi. Bez wzgl du na ryzyko wiedzia , e powinien za-
nurkowa . A dla Johnny ego Bravo oznacza o to, e nie ma innego wyj cia.
Gdy przygotowywa si do zej cia w dó przez chmury, jego instynkty
zosta y potwierdzone. Przez radio us ysza trzy s owa. Trzy ma e s owa,
które przyprawiaj pilota o ciarki na grzbiecie: Troops in contact ( o -
nierze w kontakcie ).
Te s owa oznaczaj , e oddzia na ziemi ma k opoty. Za pomoc tego we-
zwania si y naziemne informuj , e zosta y zaatakowane. Johnny Bravo wielo-
krotnie s ysza te s owa w trakcie manewrów treningowych, lecz tej nocy,
16 sierpnia 2002 roku, po raz pierwszy us ysza je w warunkach wojennych.
Johnny Bravo wypracowa sposób, który pomaga mu w utrzymywaniu
kontaktu z o nierzami na ziemi. W odczuwaniu tego, co czuli. Gdy podczas
ka dych manewrów treningowych lata nad polem walki, odtwarza w g owie
scen z filmu Szeregowiec Ryan, w której alianci szturmuj pla e Normandii.
Wyobra a sobie opuszczaj c si ramp odzi Higginsa, o nierzy biegn -
cych w stron pla y, prosto w cian ognia niemieckich karabinów. Widzia
smugi przelatuj cych obok nich kul. S ysza odg osy zab kanych pocisków,
które uderzaj c w stal, dziurawi y odzie. S ysza p acz trafionych o nie-
rzy. Johnny Bravo wytrenowa si tak, eby przed jego oczami pojawia a si ta
scena za ka dym razem, gdy us yszy s owa troops in contact . Z takimi
obrazami ywo odci ni tymi w umy le reagowa na pro b o wsparcie.
Powiedzia skrzyd owemu, eby czeka nad chmurami, obwie ci swoje
zamiary kontrolerom lotu i o nierzom pod sob , a nast pnie skierowa sa-
molot w dó , w ciemno ci. Gdy przechodzi przez chmury, nim i jego
maszyn wstrz sa y turbulencje. Ostre pchni cie w lewo. Nag e zmniej-
szenie wysoko ci. Szarpni cie w prawo. W przeciwie stwie do odrzutow-
ców pasa erskich, w których my latamy, A-10 nie jest zbudowany po to,
by pasa erom by o wygodnie, wi c maszyna Johnny ego do wiadcza a
gwa townych szarpni i odbi , gdy przedziera a si przez warstw chmur.
Lec c w nieznane i nie maj c poj cia, czego si spodziewa , Johnny Bravo
skupi si na przyrz dach, próbuj c odczyta z nich jak najwi cej informa-
cji. Przesuwa wzrok po kolejnych tarczach i ko czy szybkim rzutem oka
za okno. Wysoko , pr dko , yroskop kierunkowy, okno. Wysoko , pr d-
ko , yroskop kierunkowy, okno. Niech. To. Si . Uda. Niech. To. Si .
Uda , szepta bezg o nie do siebie.
Kup książkę Poleć książkę
14 Liderzy jedz na ko cu
Gdy w ko cu przebi si przez chmury, lecia w dolinie mniej ni tysi c
stóp od ziemi. Przywita go obraz, którego nigdy wcze niej nie widzia ani
na treningach, ani w filmach. Z obu stron doliny trwa wrogi ostrza . Na
olbrzymi skal . Ostrza by tak intensywny, e smugi ognia wi zki wiat a
za pociskami roz wietla y ca y obszar. Pociski i rakiety by y wymierzo-
ne w rodek doliny, dok adnie w uwi ziony w dole oddzia si specjalnych.
W 2002 roku awionika w samolotach nie by a tak wyrafinowana jak
dzisiaj. Przyrz dy Johnny ego Bravo nie zabezpiecza y go przed uderzeniem
w górsk cian . Co gorsza, pos ugiwa si star sowieck map , b d c
pozosta o ci po inwazji ZSRR na Afganistan w latach osiemdziesi tych.
Mimo to nie bra pod uwag tego, e móg by zawie o nierzy w dole.
mier nie jest najgorszym, co mo e ci spotka , us ysza by od niego.
Gorsze jest na przyk ad przypadkowe zastrzelenie swoich o nierzy. Albo
powrót do domu ywym, gdy dwudziestu dwóch o nierzy nie wróci o .
Wtedy, w t ciemn sierpniow noc, Johnny Bravo zacz liczy . Zna
swoj pr dko i odleg o od gór. Wykona szybk kalkulacj i zacz g o no
liczy sekundy, które mia do dyspozycji, zanim uderzy w górsk cian .
Sto dwadzie cia jeden, sto dwadzie cia dwa, sto dwadzie cia trzy& . Za-
blokowa karabin Gatlinga w pozycji, w której widzia mnóstwo róde
wrogiego ostrza u, po czym przycisn spust. Sto dwadzie cia cztery, sto
dwadzie cia pi , sto dwadzie cia sze & . W momencie, gdy zaczyna o
mu brakowa przestrzeni, poci gn gwa townie za dr ek i wykona ostry
manewr. Samolot zawy , gdy Johnny podrywa go z powrotem w chmury,
co by o jedynym sposobem unikni cia rozbicia o gór . Cia o wciska o si
w fotel wskutek przeci enia, gdy Johnny przymierza si do kolejnej rundy.
Ale radio milcza o. Ta cisza by a og uszaj ca. Czy oznacza a ona, e je-
go strza y by y daremne? A mo e radiowiec poleg ? Albo, co gorsza, poleg
ca y oddzia ?
Nagle radio o y o. Dobre strza y! Dobre strza y! Jeszcze! . Wi c
Johnny kontynuowa . Wykona kolejne podej cie, licz c sekundy dziel ce go
od uderzenia w górsk cian . Sto dwadzie cia jeden, sto dwadzie cia dwa,
sto dwadzie cia trzy& . A potem znowu gwa towne poderwanie i kolejny
nalot. I kolejny. I kolejny. Bezb dnie trafia i mia mnóstwo paliwa, lecz
nagle pojawi si problem, gdy sko czy a mu si amunicja.
Skierowa wi c samolot nad chmury i zobaczy swojego skrzyd owego,
który wci kr y u góry. Johnny szybko stre ci mu sytuacj i powiedzia :
Kup książkę Poleć książkę
Ochrona z góry 15
Le ze mn . Dwa samoloty A-10 lec ce metr od siebie skrzyd o w skrzy-
d o znikn y w chmurach.
Gdy wy oni y si z chmur, oba mniej ni tysi c stóp nad ziemi , zacz y
wspólne naloty. Johnny Bravo liczy , a skrzyd owy pod a za jego prowadze-
niem i strzela . Sto dwadzie cia jeden, sto dwadzie cia dwa, sto dwadzie-
cia trzy, sto dwadzie cia cztery& . Na sygna oba samoloty wykonywa y
gwa towne poderwanie, nawrót i kolejny nalot. A potem jeszcze jeden i jesz-
cze jeden. Sto dwadzie cia jeden, sto dwadzie cia dwa, sto dwadzie cia
trzy, sto dwadzie cia cztery . Tej nocy dwudziestu dwóch o nierzy bez-
piecznie wróci o do bazy. Po ameryka skiej stronie oby o si bez ofiar.
Znaczenie empatii
TEJ SIERPNIOWEJ NOCY nad Afganistanem Johnny Bravo ryzyko-
wa yciem, aby uratowa innych. Nie przyznano mu adnego dodatku za
wyniki. Nie dosta awansu ani nagrody na spotkaniu pracowniczym poza
miejscem pracy. Nie szuka nadmiernego poklasku i nie pragn opowiedzie
o swoim wyczynie w telewizji. To, co zrobi , uwa a po prostu za cz
swojej pracy. A najwi ksz nagrod za jego dzia ania by o spotkanie z oddzia-
em, któremu tamtej nocy udziela wsparcia powietrznego. Chocia niko-
go tam nie zna , ciskali si jak starzy znajomi.
W linearnych hierarchiach, w jakich pracujemy, chcemy, aby ludzie na
górze dostrzegali nasze dokonania. Wyci gamy r ce po wyrazy uznania i na-
grody. Wi kszo z nas uwa a, e im wi ksze uznanie naszych wysi ków
ze strony mocodawców, tym wi kszy odnosimy sukces. Ten system dzia a tak
d ugo, dopóki ta konkretna osoba, która nas nadzoruje, pozostaje w firmie
i nie czuje nadmiernej presji z góry co jest niemal niemo liwym do
uzyskania standardem. Dla Johnny ego Bravo i podobnych mu ludzi wola
zwyci stwa i pragnienie robienia tego, co sprzyja interesom organizacji, nie s
motywowane tylko przez p yn ce z góry uznanie, lecz stanowi integraln
cz kultury po wi cenia i s u by, w której protekcja p ynie z ka dego
poziomu w hierarchii.
Johnny wymienia jedn rzecz, która pozwala mu zdobywa si na od-
wag wchodzenia w ciemno ci, z których mo e ju nie wróci . Niekoniecznie
jest to co , czego si spodziewasz. Nie chodzi o manewry treningowe, mimo
ich warto ciowo ci. I chocia Johnny zosta bardzo dobrze wyszkolony, nie
chodzi o jego edukacj . Ani te o samolot i wszelkie oddane mu do dyspozycji
Kup książkę Poleć książkę
16 Liderzy jedz na ko cu
wyrafinowane przyrz dy, mimo ich zaawansowania. Jak twierdzi, mimo
ca ej tej technologii najwa niejszym zasobem, pozwalaj cym mu wyko-
nywa jego prac , jest empatia. Zapytaj dowoln osob w mundurze, która
ryzykowa a dla innych, dlaczego to zrobi a, a powie Ci: Bo oni zrobiliby
to samo dla mnie .
Sk d bior si tacy ludzie jak Johnny Bravo? Czy byli tacy od urodze-
nia? Niektórzy zapewne tak. Lecz gdy warunki pracy spe niaj okre lone
standardy, to ka dy z nas jest zdolny do takiej odwagi i po wi cenia, jak
Johnny Bravo. Raczej nie zostaniemy poproszeni o zaryzykowanie yciem
lub ocalenie kogo innego, lecz ochoczo podzielimy si swoim splendorem
i pomo emy tym, z którymi pracujemy, w odniesieniu sukcesu. Co wa -
niejsze, te osoby we w a ciwych warunkach postanowi zrobi dla nas to
samo. Gdy do tego dojdzie i uformuj si takie wi zi, powstanie pot ny
fundament umo liwiaj cy taki rodzaj sukcesu i spe nienia, którego nie dadz
adne pieni dze, nagrody czy s awa. Tak w a nie wygl da praca w miejscu,
w którym priorytetem liderów jest dobrobyt podopiecznych i gdzie pod-
opieczni w zamian daj wszystko, co maj , aby dba o dobrobyt swoich
kolegów i organizacji.
Ilustruj to przyk adami z armii, bo gdy stawk jest ycie lub mier ,
lekcje s o wiele bardziej wyraziste. W organizacjach, które odnios y du y
sukces które wymanewrowa y i przewy szy y innowacjami konkuren-
cj , ciesz si najwi kszym szacunkiem w swoich strukturach i poza nimi,
maj najwy szy poziom lojalno ci i najni szy poziom niezadowolenia oraz
s w stanie przetrwa praktycznie ka d burz i sprosta ka demu wyzwa-
niu powtarza si pewien schemat. We wszystkich tych wyj tkowych
organizacjach panuje kultura, zgodnie z któr lider oferuje ochron z góry,
a ludzie na ziemi troszcz si o siebie nawzajem. To z tego powodu s
sk onni do zwi kszenia wysi ku i podj cia ryzyka. Ka da organizacja mo e
doj do takiego stanu za spraw empatii.
Kup książkę Poleć książkę
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Curwood Na koncu swiataprogramy na końcu laborek zad2Dlaczego niektórzy nie lubią warszawiaków(Dlaczego niektórzy boja sie cynku alkalicznego Galwanizernie chromowanie niklowanie anodowanieKrai Na końcu świataHłasko Brat czeka na końcu drogiHlasko Marek Brat czeka na koncu drogi id 21Dlaczego niektórzy nigdy nie nauczą się tańczyćprogramy na końcu laborek zad1Zimniak Na końcu będzie słowoJackowski M Stadnina na końcu świataMILOSC NA KONCU SWIATAHłasko Marek Brat czeka na końcu drogiwięcej podobnych podstron