Rozdział 32
INTERWENCJA UBOCZNA. PRZYPOZWANIE.
INTERWENCJA GŁÓWNA
ż 1. Interwencja uboczna
I. W procesie cywilnym występują dwie strony - powód i pozwany i wynik tego
procesu w zasadzie oddziaływa jedynie na ich prawa i obowiązki i na ich sytuację
prawną. Natomiast wynik procesu nie wywiera w zasadzie skutków bezpośrednich
na sytuację prawną osób trzecich. W stosunku do nich proces toczący się między
stronami jest res inter alios gesta. Wyrok zapadły w tym procesie ma powagę rzeczy
osądzonej tylko między stronami - inter partes i nie może naruszać praw osób
trzecich nie będących stronami procesu ani w inny sposób rozstrzygać o ich sytuacji
prawnej.
Jednakże zdarzają się sytuacje, gdy ze względu na stosunki łączące osobę
trzecią z jedną ze stron, wynik procesu może w sposób pośredni wpłynąć na
sytuację prawną tej osoby - w sposób korzystny lub niekorzystny. Dla osoby trzeciej
nie jest bowiem niekiedy obojętne, czy pewne prawo, o jakiego realizację lub
ustalenie występuje powód, z którym łączą tę osobę jakieś stosunki prawne, będzie
powodowi przyznane, czy też sąd uzna, że prawo to mu nie przysługuje. Podobnie
dla osoby trzeciej może nie być obojętne, czy sąd stwierdzi, że na pozwanym, z
którym tę osobę łączą jakieś stosunki prawne, ciążą pewne zobowiązania, czy też
stwierdzi, że jest on od nich wolny. Na przykład wyrok stwierdzający, że prawo do
własności rzeczy służy nie powodowi, lecz pozwanemu, może być niekorzystny dla
wierzyciela powoda, który nie będzie mógł skierować do tej rzeczy egzekucji swej
należności; odwrotnie, może być korzystny dla wierzyciela pozwanego, który będzie
mógł skierować do tej rzeczy egzekucję swej należności, przypadającej od
pozwanego. Z kolei dla osoby trzeciej, która odpowiada cywilnie za szkody
spowodowane przez sprawcę szkody, nie jest obojętne, czy w procesie
odszkodowawczym sąd uzna winę sprawcy szkody, warunkującą odpowiedzialność
tej osoby trzeciej.
Mając na względzie te sytuacje, prawo procesowe umożliwia w
uzasadnionych wypadkach osobie trzeciej branie udziału w procesie toczącym się
między innymi osobami. Możliwość tę stwarza instytucja interwencji ubocznej,
wywodząca się jeszcze z prawa rzymskiego. Interwencja uboczna oznacza
wstąpienie do procesu po jednej lub drugiej stronie i branie w nim udziału obok
strony, do której osoba ta, zwana interwenientem ubocznym, przystępuje.
Interwenient uboczny nie dochodzi jednak w procesie tym żadnych praw własnych,
ale współdziała ze stroną, do której przystąpił, w obronie jej praw, których dotyczy
proces. W ten sposób pośrednio broni swej sytuacji prawnej, na którą może wpłynąć
wygranie lub przegranie procesu przez tę stronę. Udział osoby trzeciej w procesie
po jednej lub drugiej stronie uzasadniony jest z reguły istnieniem stosunku
prawnego między interwenientem ubocznym a stroną, do której on przystąpił;
wyjątkowo jednak może go uzasadniać także stosunek prawny łączący
interwenienta ubocznego ze stroną przeciwną.
W polskim prawie procesowym instytucja interwencji ubocznej uregulowana
jest przepisami art. 76-83 i 107 k.p.c. Stosownie do art. 76, kto ma interes prawny w
tym, aby sprawa została rozstrzygnięta na korzyść jednej ze stron, może w każdym
stanie sprawy aż do zamknięcia rozprawy w II instancji przystąpić do tej strony.
Takie przystąpienie do strony przez osobę trzecią stojącą poza procesem
wymieniony przepis nazywa interwencją uboczną.
Jak wynika z treści powyższego przepisu, warunkiem przystąpienia inter-
wenienta ubocznego do jednej ze stron procesowych jest posiadanie przez niego
interesu prawnego w rozstrzygnięciu sprawy na korzyść tej strony. Kodeks nie
określa bliżej pojęcia interesu prawnego, do jakiego odwołuje się zresztą nie tylko w
art. 76, ale i w innych przepisach (art. 189, 510, 1147 ż 1). Pojęcie to zostało jednak
gruntownie wyjaśnione w doktrynie i judykaturze. Dla jego należytej oceny
decydujące znaczenie ma to, że chodzi tu o interes prawny, a więc o taką sytuację,
że osoba trzecia, nie będąca stroną procesową, jest zainteresowana wynikiem
procesu dlatego, że wynik ten może oddziaływać, choćby w sposób pośredni, na jej
sferę prawną, tj. na układ stosunków prawnych ze stroną, do której przystępuje, lub
ze stroną przeciwną.
Nie wystarcza zatem do zgłoszenia interwencji ubocznej zainteresowanie
jedynie majątkowe wynikiem procesu albo zaangażowanie moralne lub emocjonalne
po jednej ze stron. Na przykład osoby mogące dziedziczyć po wierzycielu
dochodzącym w procesie należności do swego dłużnika nie mogą zgłosić
interwencji ubocznej, ponieważ ich zainteresowanie wynikiem procesu w tej sytuacji
nie ma charakteru prawnego, lecz jest czysto majątkowe (ekspektatywa uzyskania
większego spadku); podobnie w procesie wytoczonym przez jakąś osobę o
zaniechanie działania naruszającego jej cześć lub inne dobro osobiste (art. 23 i 24
k.c.) małżonek lub dzieci tej osoby nie mogą zgłosić interwencji ubocznej, ponieważ
ich zainteresowanie wynikiem procesu na korzyść tej osoby leży w sferze moralno-
uczuciowej, a nie prawnej.
Natomiast - oprócz przykładów już podanych - może zgłosić interwencję
uboczną sprzedawca rzeczy po stronie nabywcy, gdy ten zostanie pozwany przez
osobę trzecią, roszczącą sobie prawa do tej rzeczy, w razie bowiem wygrania
procesu przez powoda sprzedawca może odpowiadać wobec nabywcy z tytułu
rękojmi za wady prawne; może zgłosić interwencję uboczną po stronie pozwanego
dłużnika jego małżonek, pozostający z nim we wspólności ustawowej, ponieważ
wierzyciel w razie wygrania procesu i uzyskania tytułu egzekucyjnego będzie mógł
uzyskać klauzulę wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika (art. 787) i egzek-
wować należność z majątku wspólnego; może też zgłosić interwencję uboczną
członek spółdzielni w sprawie wytoczonej przez drugiego członka spółdzielni o
uchylenie uchwały walnego zgromadzenia spółdzielni, naruszającej jego prawa,
gdyż wyrok uchylający tę uchwałę będzie miał skutek także wobec niego (art. 42
prawa spółdzielczego). W tych wszystkich wypadkach wynik procesu może
oddziaływać na sferę prawną interwenienta, a więc interes jego ma charakter
prawny.
Niektórzy autorzy określają interes prawny jako obiektywną, tj. wywołaną
rzeczywistym naruszeniem albo zagrożeniem określonej sfery prawnej potrzebę
uzyskania określonej treści wyroku. Określenie to, chociaż trafnie podkreśla
niektóre elementy interesu prawnego, jest jednak niewystarczające, ponieważ
kładzie nacisk wyłącznie na aspekt defensywny tego interesu (tj. potrzebę obrony
przeciwko naruszeniu lub zagrożeniu prawa), podczas gdy w grę może wchodzić
także aspekt ofensywny interesu prawnego, tj. dążenie do uzyskania korzystniejszej
sytuacji prawnej dzięki uzyskaniu odpowiedniego wyroku. Z drugiej strony
określenie to w odniesieniu do interesu prawnego mogącego uzasadniać zgłoszenie
interwencji ubocznej idzie za daleko, obejmując także sytuację naruszenia prawa;
ten, kogo prawo zostało już naruszone, ma podstawę do wystąpienia z własnym
powództwem o jego ochronę i nie może ograniczać się do przystąpienia do strony
toczącego się procesu; byłaby to droga niewystarczająca dla ochrony prawa
naruszonego (chyba że, wyjątkowo wyrok może odnieść skutek bezpośredni między
interwenientem a stroną przeciwną, o czym dalej).
Zasięg podmiotowy interwencji ubocznej, tj. krąg osób, które mogą ją
zgłaszać, nie jest ograniczony. Mogą to być zatem wszystkie podmioty, którym służy
zdolność sądowa. Jeśli w procesie występuje jako jedna strona przedsiębiorca, nie
jest wyłączone zgłoszenie interwencji ubocznej po drugiej stronie przez innego
przedsięciorę, ponieważ interwenient uboczny nie jest stroną procesu, a zatem
sprawa na skutek zgłoszenia interwencji ubocznej przez przedsiębiorcę nie nabiera
charakteru sprawy gospodarczej.
Również zasięg przedmiotowy spraw, w których interwencja uboczna jest
dopuszczalna, nie jest ograniczony. W zasadzie więc interwencja może być
zgłoszona w każdej sprawie bez względu na jej charakter, a więc zarówno
majątkowej, jak i niemajątkowej. Jednakże judykatura Sądu Najwyższego zajmuje
stanowisko w dużym stopniu negatywne co do interwencji ubocznej w sprawach o
prawa stanu, poważnie ją ograniczając albo wręcz wyłączając, w szczególności w
sprawach o pochodzenie (o ustalenie i zaprzeczenie ojcostwa). Stanowisko to w
świetle art. 76 budzi jednak poważne wątpliwości i wywołuje krytykę ze strony
przeważającej części doktryny, która wypowiada się za dopuszczalnością
interwencji ubocznej we wszelkich sprawach, także o prawa stanu. W uchwale
dotyczącej tej materii z 30 września 1975 r. SN w składzie Izby Cywilnej przyjął
pogląd, że w sprawie o ustalenie ojcostwa zgłoszenie interwencji ubocznej przez
spadkobiercę domniemanego ojca nie jest dopuszczalne, dopuścił jednak
zgłoszenie takiej interwencji przez dziecko zmarłego domniemanego ojca ".
Stanowisko SN opiera się na założeniu, że ze względu na ściśle osobisty charakter
spraw o prawa stanu pojęcie interesu prawnego we wstąpieniu do tych spraw musi
być zacieśnione.
Interwencja uboczna może być wniesiona w każdym stadium postępowania,
od jego wszczęcia do zamknięcia rozprawy w II instancji. Jeśli chodzi o tryb
wstąpienia interwenienta ubocznego do sprawy, to jest wymagana tu forma pisemna
(art. 77 ż 1). W piśmie zawierającym oświadczenie o wstąpieniu do sprawy
interwenient uboczny obowiązany jest podać, jaki ma interes prawny we wstąpieniu,
oraz wskazać stronę, do której przystępuje. Pismo to doręcza się obu stronom.
Oświadczenie interwenienta nie jest jednak samo przez się wystarczające.
Każda ze stron może bowiem zgłosić opozycję przeciwko wstąpieniu interwenienta
ubocznego, z tym że powinna to uczynić nie później niż przy rozpoczęciu najbliższej
rozprawy. W razie wniesienia opozycji sąd rozstrzygnie kwestię dopuszczalności
interwencji ubocznej i bądź uwzględni opozycję, co wyeliminuje interwenienta od
udziału w sprawie, bądź oddali ją, jeśli interwenient uprawdopodobni, że ma interes
prawny we wstąpieniu do sprawy. Do czasu rozstrzygnięcia opozycji interwenient
uboczny bierze udział w sprawie. Może on połączyć ze zgłoszeniem interwencji
dokonanie innej czynności procesowej (np. może wnieść jednocześnie zarzuty
prowadzące do odrzucenia pozwu albo wnieść apelację od wyroku niekorzystnego
dla strony, do której przystąpił).
Jaką pozycję zajmuje interwenient uboczny w procesie i na czym polega jego
rola? W literaturze nazywa się zwykle interwenienta ubocznego pomocnikiem i
kontrolerem strony. Pomocnikiem - ponieważ czynnościami swymi interwenient
uboczny ma współdziałać ze stroną, do której przystąpił, w celu uzyskania
korzystnego dla niej rozstrzygnięcia sprawy. Kontrolerem - ponieważ interwenient
uboczny dla ochrony własnego interesu prawnego może czuwać i kontrolować, czy
strona prowadzi należytą obronę i zgłasza wszystkie przysługujące jej zarzuty
przeciwko żądaniom i twierdzeniom strony przeciwnej, a w razie potrzeby może
zgłaszać je za stronę, gdy ta nie prowadzi należytej obrony. Ma to znaczenie
zwłaszcza pod kątem możliwego przyszłego procesu między interwenientem a
stroną, do której przystąpił (np. procesu regresowego między interwenientem
będącym sprzedawcą a pozwanym nabywcą rzeczy). Właśnie dlatego, że inter-
wenient uboczny może kontrolować działalność procesową strony, nie może on w
stosunku do strony, do której przystąpił, podnieść zarzutu, że sprawa została
rozstrzygnięta błędnie albo że strona ta prowadziła proces wadliwie. Stosownie do
art. 82 jest to możliwe tylko wtedy, gdy stan sprawy w chwili przystąpienia
interwenienta uniemożliwił mu korzystanie ze środków obrony albo gdy strona
umyślnie lub przez niedbalstwo nie skorzystała ze środków, które nie były
interwenientowi znane.
W myśl art. 79 interwenient uboczny jest uprawniony do wszelkich czynności
procesowych dopuszczalnych według stanu sprawy. Nie mogą one pozostawać w
sprzeczności z czynnościami i oświadczeniami strony, do której przystąpił. Wynika z
tego, że ograniczenia czynności procesowych interwenienta są dwojakie:
1) ze względu na niedopuszczalność czynności w danym stadium sprawy (np.
interwenient, który wstąpił do sprawy po wdaniu się pozwanego w spór, nie
może zgłosić już zarzutu tzw. usuwalnej niewłaściwości miejscowej sądu art.
202);
2) ze względu na sprzeczność z czynnością lub oświadczeniem strony (np.
interwenient nie może wnieść apelacji od wyroku, gdy zapadł on na skutek
uznania powództwa przez pozwanego).
Interwenient uboczny nie może też oczywiście dokonywać żadnych aktów
dyspozycyjnych, takich jak zrzeczenie się roszczenia, uznanie powództwa, zawarcie
ugody, gdyż akty takie mogą dokonywać tylko strony, którym służą prawa
materialne, jakich akty te dotyczą. Z drugiej strony udział interwenienta ubocznego
w sprawie nie stoi na przeszkodzie dokonaniu tych aktów przez stronę, gdyż
interwenient nie może się sprzeciwić ich dokonaniu. Poza tymi ograniczeniami
interwenient uboczny może dokonywać wszelkich czynności procesowych, a więc
zgłaszać wszelkie wnioski (zwłaszcza dowodowe), wnosić środki odwoławcze,
zgłaszać zarzuty tak formalne (np. niedopuszczalność drogi sądowej), jak
merytoryczne (np. zarzut przedawnienia roszczenia strony przeciwnej).
Rozróżniane są dwa rodzaje interwencji ubocznej: zwykła i kwalifikowana,
nazywana w literaturze samoistną. Ta ostatnia występuje wówczas, gdy z istoty
spornego stosunku prawnego lub z ustawy wynika, że wyrok w sprawie ma odnieść
bezpośredni skutek prawny w stosunku między interwenientem a przeciwnikiem
strony, do której przystąpił (art. 81). Sytuacja ta stanowi więc wyjątek od zasady, o
jakiej była mowa, że wyrok odnosi bezpośredni skutek tylko między stronami, a w
stosunku do interwenienta ubocznego jako osoby trzeciej może odnieść tylko skutek
pośredni.
Przykładem sytuacji, gdy wyrok w sprawie ma odnieść skutek bezpośredni
między interwenientem a przeciwnikiem strony, do której przystąpił, może być
wspomniany wypadek, gdy członek spółdzielni zgłasza interwencję uboczną po
stronie drugiego członka, który wystąpił przeciwko spółdzielni o uchylenie uchwały
walnego zgromadzenia; w myśl bowiem art. 42 ż 7 prawa spółdzielczego, wyrok
uchylający uchwałę ma moc prawną względem wszystkich członków spółdzielni, a
więc odnosi skutek bezpośredni także w stosunku do interwenienta ubocznego.
Również w sprawie z powództwa jednego współwłaściciela nieruchomości
dotyczącej tej nieruchomości (np. o eksmisję lokatora lub dzierżawcy albo o
ustalenie wygaśnięcia lub zniesienie służebności ciążącej na tej nieruchomości - art.
291, 294 k.c.) wyrok odniesie skutek bezpośredni względem wszystkich
współwłaścicieli tej nieruchomości. Interwencja uboczna w tych wypadkach będzie
więc miała charakter samoistny.
Analiza wypadków interwencji samoistnej prowadzi do wniosku, że
interwencja ta wchodzi w rachubę wówczas, gdy interwenient jest podmiotem
stosunku prawnego, którego spór dotyczy, i mógłby on uczestniczyć w procesie jako
strona, gdyby wystąpił z powództwem łącznie z powodem. Interwenient uboczny
samoistny jest więc w istocie stroną rzeczywistą sporu, choć nie jest stroną
procesową; proces toczy się z mocy ustawy również na jego rzecz. Stosownie do
art. 81 do stanowiska interwenienta samoistnego stosuje się odpowiednio przepisy o
współuczestnictwie jednolitym. Wynika z tego przede wszystkim, że zrzeczenie się
roszczenia, uznanie powództwa i zawarcie ugody wymaga dla swej skuteczności
zgody interwenienta ubocznego, tak jak każdego współuczestnika jednolitego.
W myśl art. 83 za zgodą stron interwenient uboczny może wejść na miejsce
strony, do której przystąpił. Jest to jeden z wypadków następstwa procesowego.
Wejście interwenienta ubocznego na miejsce strony jest możliwe nie tylko w
wypadku interwencji samoistnej, kiedy to jedna osoba uprawniona materialnie
wchodzi na miejsce drugiej osoby uprawnionej, ale także w wypadku interwencji
ubocznej zwykłej. Może to wystąpić w tych sytuacjach, gdy strona jest mniej
zainteresowana wynikiem procesu od interwenienta ubocznego, gdyż w razie
niekorzystnego dla niej wyniku w ostatecznym rezultacie skutki prawne przegranej
sprawy obciążać będą interwenienta ubocznego. Zatem np. w procesie od-
szkodowawczym, w większym stopniu może być zainteresowana wynikiem procesu
osoba trzecia, która odpowiada cywilnie za sprawcę szkody niż on sam jako
pozwany w sprawie; gdy wiadomo, że wierzyciel będzie dochodził pokrycia swej
należności nie od sprawcy szkody, który może być słabo wypłacalny, ale od
interwenienta jako osoby odpowiedzialnej za niego, pozwany może za zgodą strony
wyjść z procesu, a jego miejsce może zająć interwenient. Trzeba jednak przyjąć, że
jeżeli interwencję uboczną zgłosił przedsiębiorca, to może on wejść w miejsce strony
nawet wówczas, gdy stroną przeciwną jest inny przedsiębiorca. W takiej sytuacji
przewodniczący jednak powinien w trybie art. 201 przekazać sprawę sądowi
gospodarczemu, który rozpozna ją w postępowaniu odrębnym.
ż 2. Przypozwanie
Interwencja uboczna najczęściej dochodzi do skutku z własnej inicjatywy
interwenienta, który dowiedziawszy się o sprawie, której wynik może oddziaływać
pośrednio na jego sferę prawną, zgłasza swe wstąpienie do sprawy. Jednakże
interwencja uboczna może dojść do skutku także z inicjatywy strony, która może być
zainteresowana w tym, aby osoba trzecia brała udział w sprawie ze względu na
stosunek prawny, jaki łączy stronę z tą osobą. Zdarza się to przede wszystkim w
wypadkach, gdy stronie pozwanej w razie przegrania procesu może służyć regres
przeciwko osobie trzeciej. Wówczas udział tej osoby w procesie jest pożądany, a
nawet konieczny, aby mogła ona zgłosić wszystkie zarzuty przeciwko żądaniu strony
przeciwnej i aby nie mogła następnie zarzucić stronie, z którą wiąże ją stosunek
prawny, w przyszłym procesie regresowym, nienależytej obrony.
Inicjatywa strony zmierzająca do wejścia osoby trzeciej do sprawy w
charakterze interwenienta ubocznego realizuje się w drodze przypozwania (litis
denuntiatio). Przypozwanie polega na zawiadomieniu osoby trzeciej o toczącym się
procesie i wezwaniu jej przez stronę do wzięcia udziału w sprawie.
Instytucja przypozwania uregulowana jest w k.p.c. w art. 84. W myśl tego
przepisu strona, której w razie niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia przy-
sługiwałoby roszczenie względem osoby trzeciej albo przeciwko której osoba trzecia
mogłaby wystąpić z roszczeniem, może zawiadomić taką osobę o toczącym się
procesie i wezwać ją do wzięcia w nim udziału. W tym celu strona wnosi do sądu
pismo procesowe wskazujące przyczynę wezwania i stan sprawy. Pismo to doręcza
się niezwłocznie osobie trzeciej, która może zgłosić swe przystąpienie do strony
jako interwenient uboczny.
Osoba przypozwana nie staje się jeszcze uczestnikiem postępowania przez
sam fakt doręczenia jej pisma zawierającego przypozwanie. Dopiero zgłoszenie
interwencji ubocznej przez nią powoduje jej wejście do procesu i uprawnia ją do
dokonywania czynności procesowych. Do jej udziału w postępowaniu stosuje się
przepisy o interwencji ubocznej.
W myśl art. 85 skutki związane z interwencją uboczną określone w art. 82
powstają w stosunku do wezwanego, który nie zgłosił przystąpienia do sprawy, z
chwilą, w której przystąpienie było możliwe. Z zestawienia tych dwóch przepisów
wynika, że przypozwany, który nie zgłosi interwencji ubocznej, nie będzie mógł
podnosić w przyszłym procesie regresowym między nim a stroną, która go wezwała
do udziału w sprawie, zarzutu, że sprawa została rozstrzygnięta błędnie albo że
strona ta prowadziła proces wadliwie.
W wielu wypadkach przepisy prawa materialnego nakazują stronie stosunku
prawnego zawiadomić drugą stronę o wytoczeniu przeciwko niej powództwa przez
osobę trzecią i określają skutki, jakie powoduje zaniechanie tego obowiązku. Zatem
w myśl art. 573 k.c. kupujący, przeciwko któremu osoba trzecia dochodzi roszczeń
dotyczących rzeczy sprzedanej, obowiązany jest niezwłocznie zawiadomić o tym
sprzedawcę i wezwać go do udziału w sprawie pod rygorem utraty roszczenia z
tytułu rękojmi za wadę prawną; w myśl art. 665 k.c., jeżeli osoba trzecia dochodzi
przeciwko najemcy roszczeń dotyczących rzeczy najętej, najemca powinien
niezwłocznie zawiadomić o tym wynajmującego; w myśl art. 884 k.c. poręczyciel,
przeciwko któremu wierzyciel dochodzi roszczenia, powinien zawiadomić
niezwłocznie dłużnika, wzywając go do wzięcia udziału w sprawie.
ż 3. Interwencja główna
Prawo procesowe normuje nadto tzw. interwencję główną. Instytucja ta, mimo
swej nazwy, niewiele ma wspólnego z interwencją uboczną. Interwencja główna jest
bowiem w swej istocie powództwem osoby trzeciej wytoczonym przeciwko stronom
toczącego się już procesu o jakąś rzecz lub prawo. Jedynym więc elementem
wspólnym dla interwencji głównej i ubocznej jest to, że dotyczą one działania osoby
trzeciej dla ochrony własnych praw lub własnych interesów, ale działanie to realizuje
się zupełnie różnymi drogami.
W myśl art. 75, kto występuje z roszczeniem o rzecz lub prawo, o które
sprawa toczy się pomiędzy innymi osobami, może aż do zamknięcia rozprawy w I
instancji wytoczyć powództwo o tę rzecz lub prawo przeciwko obu stronom przed
sąd, w którym toczy się sprawa. Takie powództwo kodeks nazywa interwencją
główną. Jak z treści przytoczonego przepisu wynika, może ono być wytoczone w
tym sądzie, w którym toczy się już sprawa dotycząca tego samego przedmiotu
sporu, co ma na celu umożliwienie rozpoznania obu spraw przez ten sam sąd,
ewentualnie łącznie, w szczególności przeprowadzenie wspólnego postępowania
dowodowego.
Interwenient główny pozywa obie strony pierwotnej sprawy, np. gdy powód A
wystąpił przeciwko pozwanemu B o wydanie rzeczy, stanowiącej, jak twierdzi, jego
własność, osoba C, która rości sobie prawo do tej rzeczy, może zapozwać osoby A i
B, wnosząc o wydanie jej spornej rzeczy. Wytoczenie powództwa interwencyjnego
ma wpływ na toczące się postępowanie w pierwszej sprawie. Wchodzą tu w grę
dwie możliwości. Po pierwsze, w myśl art. 177 ż 1 pkt 2, sąd może zawiesić
postępowanie, jeżeli osoba trzecia wystąpiła przeciwko obu stronom z interwencją
główną. W takim wypadku sąd rozstrzygnie najpierw sprawę z powództwa
interwencyjnego, a potem dopiero sprawę pierwotną, co tłumaczy się tym, że
uwzględnienie powództwa interwencyjnego i uznanie, że prawo do spornej rzeczy
służy interwenientowi głównemu, a nie powodowi ani pozwanemu, przesądzi o
bezzasadności powództwa A przeciwko B, a tym samym uczyni bezprzedmiotową
sprawę pomiędzy A i B. Natomiast sprawa ta nadal będzie aktualna w razie
oddalenia powództwa interwencyjnego. Po wtóre, sąd może, w myśl art. 219,
połączyć obie sprawy jako pozostające ze sobą w związku, do łącznego
rozpoznania, a także rozstrzygnięcia.
Należy nadmienić, że interwencja główna nie jest obligatoryjną drogą do-
chodzenia roszczenia przez osobę trzecią. Osoba ta może bowiem ograniczyć się
do pozwania tylko jednej strony, jeśli to może doprowadzić do zaspokojenia jej
roszczenia. Zatem w podanym przykładzie osoba C może zapozwać tylko
posiadacza rzeczy B, żądając wydania przez niego tej rzeczy. W tym wypadku
powództwo musi być wytoczone przed sąd właściwości ogólnej pozwanego (lub
przemiennej), powód nie może skorzystać już z wytoczenia powództwa do sądu,
przed którym toczy się sprawa między osobami A i B. Skoro więc interwencja
główna nie jest obligatoryjną drogą dochodzenia roszczenia w przypadku, gdy o tę
samą rzecz lub prawo toczy się już proces między innymi osobami, nie można
przyjąć, że w wypadku interwencji głównej ma miejsce współuczestnictwo konieczne
po stronie pozwanych, jak twierdzą niektórzy autorzy.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
32 Wyznaczanie modułu piezoelektrycznego d metodą statycznąDP Miscallenous wnt5 x86 32post Rdz 132 (108)faraon 32Rdz 2532 Surfakanty w wodaRdz 4980719 32post Rdz 9więcej podobnych podstron