http://wedkomania.pl/dynamik.php?n=sandacze%20gumy%20kolory



Sandacze, gumy i kolory


Sandacze są łowione na wszystkie kolory gum, które można dostać w wędkarskich sklepach. Nie należy jednak wyciągać błędnego wniosku, że wobec tego każdy z tych kolorów jest dobry. A to dlatego, że początkujący spinningiści i dyletanci biorą co poda im sprzedawca, lub kierują się swoim gustem wobec widzianych kolorów na półce sklepowej. Sandacze mają takie dni, że chwytają wszystko co się rusza w pobliżu jego paszczy, a w takich okolicznościach przypadkowa guma łowi przypadkowego sandacza. Pół biedy, jeżeli takie zdarzenie pójdzie w zapomnienie. Gorzej jest wtedy, gdy na podstawie jednostkowego zdarzenia buduje się regułę - "sandacze biorą na taką to a taką gumę, wiem bo złowiłem". A prawda najczęściej jest taka, że ów szczęściarz na następnego sandacza czeka 3 miesiące i ostatecznie nic nie łowi, chociaż wyrwał wszystkie 50 gum zakupionych następnego dnia w sklepie.
W praktyce sandacze najlepiej (wg wędkarzy) reagują zaledwie na kilka kolorów. Z pewnością jest to związane z prezentacją koloru w określonej wodzie (klarowność, zabarwienie, głębokość, ilość światła w dzień) oraz w pewnym sensie podobieństwem koloru przynęty do koloru naturalnego pożywienia. Dopiero w dalszej kolejności wchodzi w rachubę agresywność osobnika, ciekawość, terytorializm lub uwarunkowania stadne. A zatem uwarunkowań jest bardzo dużo, a my mamy wpływ na zalewie kilka z nich.
Początkującym sandaczowcom proponujemy zawierzyć kolorom, które zamieszczamy poniżej (nazewnictwo wg firmy Mann`s). Stosujcie te kolory dopóty, dopóki nabierzecie doświadczenia co do ryb w danym łowisku. A wtedy będziecie świadomie kolorować swoje gumy, aż dopracujecie się kilerów.