Prawo własności przemysłowej System Prawa Prywatnego tom 14A, 2012 prof. dr hab. Ryszard Skubisz Art. 94. [Definicje]
1. Wzorem użytkowym jest nowe i użyteczne rozwiązanie o charakterze technicznym, dotyczące kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu o trwałej postaci.
2. Wzór użytkowy uważa się za rozwiązanie użyteczne, jeżeli pozwala ono na osiągnięcie celu mającego praktyczne znaczenie przy wytwarzaniu lub korzystaniu z wyrobów.
Spis treści
Rozdział XX. Wzory użytkowe i ich ochrona
§ 114. Przedmiot prawa
Autor: M. du Vall
§ 114. Przedmiot prawa
I. Uwagi wstępne
Zgodnie z art. 94 PrWłPrzem, „wzorem użytkowym jest nowe i użyteczne rozwiązanie o charakterze technicznym, dotyczące kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu o trwałej postaci” (ust. 1). „Wzór uważa się za rozwiązanie użyteczne, jeżeli pozwala ono na osiągnięcie celu mającego praktyczne znaczenie przy wytwarzaniu lub korzystaniu z wyrobów” (ust. 2).
Poniżej przedstawiam pojęcie wzoru użytkowego następująco: najpierw wskazuję, do jakiego zakresu przedmiotów ograniczony jest wzór. Następnie omawiam wymóg „technicznego charakteru”, łącząc go z niemożnością zakwalifikowania wzorów jako pomysłów wymienionych w art. 28 PrWłPrzem. Potem przedstawiam kategorie rozwiązań, które – z mocy art. 29 PrWłPrzem – nie mają zdolności ochronnej. Na koniec omawiam przesłanki zdolności ochronnej, a mianowicie: nowość i użyteczność wzoru.
II. Wzór użytkowy jako rozwiązanie dotyczące przedmiotu o trwałej postaci Według przedstawionej definicji, wzór ma być „przedmiotem o trwałej postaci”.
Skoro rozwiązanie powinno dotyczyć „przedmiotu”, to cechą wzoru użytkowego jest to, że może być wyodrębniony z otoczenia. Podkreślić należy, że „postać przedmiotu” nie jest równoznaczna z „wyglądem zewnętrznym”. Rozwiązania dotyczące przedmiotu mogą bowiem materializować się także w elementach zawartych wewnątrz przedmiotu23. Nie mogą być wzorami użytkowymi takie pomysły, jak: kanał wodny, tunel, szyb lub chodnik górniczy, gdyż nie stanowią „postaci przedmiotu”, lecz są wynikiem przekształcania skorupy ziemskiej24.
Ten sam zasadniczo przedmiot może mieć istotne cechy podane parametrycznie, poprzez wskazanie określonych przedziałów, jak wymiary czy kąty. Poszczególne postacie mogą się w konsekwencji od siebie różnić
– o ile zachowane zostaną niezmienione cechy wspólne, wystarczające do zakwalifikowania rozwiązania jako wzoru25.
Wymóg „trwałej postaci” przedmiotu oznacza z kolei, że wzorem są przedmioty ukształtowane przestrzennie (trójwymiarowe). Tak więc wzorami mogą być tylko konkretne przedmioty26 (i to zarówno ruchomości, jak i nieruchomości27), takie jak narzędzia, maszyny i ich części, artykuły gospodarstwa domowego28, mosty, stropy29
. Nie mogą być natomiast wzorami wytwory bezpostaciowe, tj. substancje i kompozycje30 (np. ciecze, smary, maści31). Nie mogą być także chronione jako wzory sposoby wytwarzania (technologie)32, stąd też nie wchodzi w grę tzw. pośrednia ochrona wytworu, o której mowa w art. 64 PrWłPrzem33.
Przykładowo, nie został uznany za wzór pomysł pt. „Zamknięcie butelki, zwłaszcza do napojów alkoholowych”, który łączył w sobie kilka elementów, w tym: wyznaczone na walcowym kołpaku (tj. na nakrętce) pola, w których umieszczane miały być holograficzne oznaczenia akcyzy oraz producenta. Pomysł ten bowiem nie spełniał
wymogu „zestawienia przedmiotu o trwałej postaci”, tj. jednolitego ukształtowania przestrzennego przedmiotu. Po pierwsze, na powierzchni walca można wyznaczyć nieskończoną liczbę takich pól. Po drugie, oznaczenie holograficzne nie stanowi elementu zamknięcia butelki, a jednocześnie nie został podany sposób jego połączenia z tym zamknięciem; oznaczenie to byłoby bowiem jedynie w razie potrzeby naklejane34.
Wymóg „trwałej postaci” powoduje, że nie podlegają ochronie układy elektryczne, pneumatyczne i hydrauliczne sensu stricto, tj. takie połączenia elementów elektrycznych, pneumatycznych i hydraulicznych, w których elementy te oddziaływają na siebie przewodowo lub bezprzewodowo, a rozmieszczenie przestrzenne tych elementów względem siebie oraz ich ukształtowanie nie mają na to żadnego wpływu35. Układy scharakteryzowane są poprzez wzajemne połączenia poszczególnych podzespołów i elementów, przy czym można je scharakteryzować obiegiem sygnału36. Mogłyby one zatem stanowić przedmiot wzoru użytkowego wówczas, gdyby tworzyły je elementy składowe o trwałej postaci, fizycznie i funkcjonalnie z sobą powiązane. „Trwałość” nie oznacza, że części składowe nie mogą wykonywać względem siebie ruchu – o ile ruch ten będzie powtarzalny, tzn. części składowe przedmiotu będą znajdować ciągle określone i powtarzające się położenie37 (np. wahadło zegara). Nie ma też przeszkód w zakwalifikowaniu rozwiązania jako wzoru użytkowego okoliczność, że elementy składowe przedmiotu przemieszczają się względem siebie, pod warunkiem że swoboda ta jest określona funkcją danego rozwiązania. Elementy te powinny mianowicie być z sobą powiązane organicznie lub funkcjonalnie (np. okno i futryna)38.
Zgodnie z cytowanym art. 94 PrWłPrzem, wzór użytkowy dotyczy kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu.
Pierwsza z tych cech, a mianowicie kształt przedmiotu (tj. jego zewnętrzny wygląd) dotyczy wyrobów jednoelementowych. Podkreślić należy, że we wzorach użytkowych forma, czyli zewnętrzne ukształtowanie przedmiotu, podlega ochronie tylko wtedy, gdy jest tak nierozerwalnie związana z rozwiązaniem technicznym, że osiągnięcie tych samych efektów technicznych nie jest możliwe w inny sposób. Nawet jednak w takim przypadku forma jest chroniona tylko pośrednio, gdyż przedmiotem ochrony jest rozwiązanie techniczne. We wzorach forma pełni czasem rolę środka technicznego użytego do uzyskania określonego efektu technicznego39. Uwzględniając przesłankę „użyteczności”, należy uznać, że kształt podlega ochronie tylko wtedy, gdy właśnie on zapewnia spełnienie funkcji użytkowej40.
Wzór użytkowy dotyczący budowy to wzór przedmiotu wieloelementowego, którego części są ze sobą fizycznie i trwale połączone41. Poza określeniem kształtu części składowych, wzór musi ujawniać konstrukcję oraz wzajemne powiązanie funkcjonalne i fizyczne tych części42.
Trzeci rodzaj wzoru dotyczy zestawienia dwóch lub więcej samoistnych części składowych, związanych z sobą przestrzennie, które cechuje współdziałanie logiczne zmierzające do wspólnego celu użytkowego43. W doktrynie wskazano, że omawiany tutaj wzór użytkowy może dotyczyć także zestawienia kilku samoistnych rozwiązań technicznych, które mogą stanowić bądź zbiór środków technicznych połączonych z sobą funkcjonalnie, bądź też takie rozwiązanie techniczne, którego składniki, aczkolwiek są z sobą fizycznie połączone, to jednak stanowią rozwiązania kilku różnych zagadnień technicznych (agregaty). Wzorem użytkowym może być zatem niejednolity technicznie, ale jednolity użytkowo zestaw wielu rozwiązań technicznych. W tych przypadkach jednak poszczególne rozwiązania techniczne są właściwie środkami technicznymi, którymi posłużono się do stworzenia nowego rozwiązania technicznego w postaci wzoru użytkowego44.
Wzory wieloelementowe mogą być zupełnie proste (np. łuk i strzała czy ołówek z gumką45), a także bardzo skomplikowane (urządzenia czy maszyny – np. pompa wirowa46).
III. Wzór użytkowy jako rozwiązanie o charakterze technicznym
1. Pojęcie technicznego charakteru wzoru użytkowego
Jak wskazano wyżej, od czasu wprowadzenia do polskiego ustawodawstwa instytucji wzorów użytkowych wiązano je z techniką w taki sam sposób, jak czyniono to w odniesieniu do wynalazków47.
Na technikę składają się środki materialne i umiejętności posługiwania się nimi, umożliwiające człowiekowi celową działalność gospodarczą i opanowanie przyrody48. Technika jest sferą działalności człowieka, której bazę teoretyczną stanowią stosowane nauki przyrodnicze wymagające weryfikacji eksperymentalnej. Poza sferą techniki pozostają obszary działalności ludzkiej, których bazą teoretyczną są takie nauki, jak matematyka, lingwistyka i programowanie – wymagające wyłącznie weryfikacji logicznej49.
W celu oceny rozwiązania należy rozłożyć je na elementy składowe, wśród których można wyróżnić fragmenty zarówno techniczne, jak i nietechniczne. Rozwiązanie jest wzorem użytkowym wówczas, gdy w jego „części technicznej” jest zawarty przynajmniej jeden nowy i użyteczny element50.
2. Niezaliczenie określonych kategorii pomysłów do wzorów użytkowych (przede wszystkim ze względu na brak cechy „technicznego charakteru”)
Jedyną kategorią pomysłów wyłączonych spod ochrony na mocy art. 28 PrWłPrzem, a która może dotyczyć wzorów użytkowych (w zw. z art. 100 ust. 1 PrWłPrzem), są – wskazane w art. 28 pkt 4 – „wytwory, których niemożliwość wykorzystania może być wykazana w świetle powszechnie przyjętych i uznanych zasad nauki”.
Otóż do urzędów patentowych są zgłaszane absurdalne już na pierwszy rzut oka pomysły, jak np. tzw.
perpetuum mobile, czyli urządzenie, które ma działać wiecznie – tj. bez dostarczania mu energii51. Urząd Patentowy odmawiał oczywiście udzielenia ochrony, wskazując, z jednej strony, na ich niezgodność z uznanymi prawami przyrody, z drugiej zaś – na brak charakteru technicznego52.
Po wejściu w życie PrWłPrzem uzyskana została jednoznaczna podstawa prawna do wydawania negatywnych decyzji.
Ze względu na przykładowy charakter wyliczenia zawartego w art. 28 PrWłPrzem powstaje problem, według jakiego kryterium należy kwalifikować rozwiązania niewymienione w tym przepisie jako niebędące wzorem użytkowym. Otóż moim zdaniem jedyną podstawą rozszerzenia tego negatywnego katalogu byłby przypadek, w którym zgłoszony pomysł nie posiadałby technicznego charakteru. Na innego rodzaju wyłączenia brak bowiem normatywnej podstawy.
Przykładem jest zgłoszenie w charakterze wzoru użytkowego pomysłu zatytułowanego „Numer w Służbie Narodu NWSN – sposób użycia numerów porządkowych i rejestru w celu Odnowy Moralnej Rzeczypospolitej Polskiej”.
Pomijając widoczną absurdalność wniosku, formalną podstawą odmowy udzielenia prawa ochronnego było właśnie niespełnienie wymogu „technicznego charakteru”53.
IV. Wzory użytkowe niepodlegające ochronie
Spośród trzech kategorii rozwiązań, na które nie udziela się praw ochronnych, jedna może odnosić się do wzorów użytkowych. Mianowicie według art. 29 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 100 ust. 1 PrWłPrzem, nie udziela się praw ochronnych na wzory, „których wykorzystywanie byłoby sprzeczne z porządkiem publicznym lub dobrymi
obyczajami; nie uważa się za sprzeczne z porządkiem publicznym korzystanie z wynalazku tylko dlatego, że jest zabronione przez prawo”.
Generalnie rzecz biorąc, powoływanie się na klauzulę porządku publicznego lub zasady moralności możliwe jest tylko w absolutnie wyjątkowych przypadkach54. Należy podkreślić, że odmowa udzielenia prawa ochronnego z powołaniem się na omawiane klauzule porządku publicznego czy dobrych obyczajów jest nieuzasadniona wówczas, gdy korzystanie z tego samego rozwiązania jest możliwe w dwojaki sposób, a mianowicie zarówno taki, który stanowi naruszenie tych klauzul, jak i nienaruszający ich. Przykładem może być wytrych do otwierania zamkniętych sejfów (z którego może korzystać zarówno ślusarz, jak i włamywacz). W tym kontekście ma znaczenie treść opisu ochronnego. Jeżeli zgłaszający wprost wskazał sposób wykorzystania wzoru użytkowego, który jest sprzeczny z porządkiem publicznym, wówczas UP może zażądać skreślenia takiego odniesienia55.
V. Przesłanki zdolności ochronnej
1. Uwaga wprowadzająca
Według art. 94 PrWłPrzem, wzorem użytkowym jest rozwiązanie „nowe” i „użyteczne”. W porównaniu z wynalazkiem różnica polega na tym, że nie wymaga się spełnienia przesłanki „poziomu wynalazczego”.
Wynalazek musi także „nadawać się do stosowania”, ale – jak to okaże się w toku dalszych wywodów – jest to odmienność czysto werbalna.
2. Nowość
A. Obowiązujące przepisy
Według art. 100 ust. 1 PrWłPrzem, w odniesieniu do nowości wzorów użytkowych ma zastosowanie art. 25
dotyczący nowości wynalazku. Ze względu na to, że przepis dotyczący nowości wynalazku został w PrWłPrzem dostosowany do wymogów KPE, to zasady interpretacji przyjęte na gruncie tej konwencji mają zastosowanie również do wzorów użytkowych. Jednocześnie wprost mają do niego zastosowanie przepisy art. 13 i n.
PrWłPrzem regulujące zasady pierwszeństwa zwykłego, konwencyjnego oraz pierwszeństwa z wystaw.
B. Pojęcie „nowości”
Zastanawiając się, co stanowi przedmiot porównań przy badaniu nowości wzoru, w doktrynie słusznie podniesiono, że decydują tylko te cechy, które umożliwiają kwalifikację rozwiązania jako wzoru podlegającego ochronie. Tak więc badaniu podlegają jedynie te elementy, które mogą szkodzić rejestracji wzoru użytkowego, tj.
kształt, budowa lub zestawienie przedmiotu56. Inne zaś cechy, tzn. takie, które nie dotyczą postaci przedmiotu (np. sposób jego wytwarzania) i nie są istotne dla jego użyteczności (np. mają walor estetyczny), nie są brane pod uwagę57. O kwalifikacji wzoru nie decydują ujawnione w nim środki techniczne jako takie, lecz takie ich wykorzystanie, które prowadzi do nowego ukształtowania określonego przedmiotu58.
Specyfika przedmiotu ochrony wyraża się również w tym, że nie szkodzi nowości, jeżeli elementy wzoru pełnią te same funkcje, co dotąd – jeżeli nowy jest przedmiot jako taki lub odmienny od dotychczasowego jest układ przestrzenny, w którym znajdują one zastosowanie59. Jako przykłady można wskazać nową postać przełącznika elektrycznego oraz nową postać obudowy urządzenia sterującego zestawem akustyczno-optycznym60.
Z drugiej strony należy wskazać, że ujawnienie nowej funkcji znanego przedmiotu o trwałej postaci nie mogłoby być uznane za wzór użytkowy, gdyż postać jako taka byłaby zawarta w stanie techniki61. Przykładowo, uznano, że nie spełnia wymogu nowości projekt „grającego blankietu telegraficznego”, polegający na przeniesieniu znanego pomysłu „grającej pocztówki”, bez istotnych zmian w kształcie, układzie lub zestawieniu62.
Przechodząc do analizy przepisów statuujących nowość, należy stwierdzić, że, zgodnie z art. 25 ust. 1 w zw. z art. 100 ust. 1 PrWłPrzem, „wzór użytkowy uważa się za nowy, jeśli nie jest on częścią stanu techniki”. Przez stan techniki rozumie się według art. 25 ust. 2 w zw. z art. 100 ust. 1 PrWłPrzem „wszystko to, co przed datą, według której oznacza się pierwszeństwo do uzyskania prawa ochronnego, zostało udostępnione do wiadomości powszechnej w formie pisemnego lub ustnego opisu, przez stosowanie, wystawienie lub ujawnienie w inny sposób”63.
Tak więc ustawa – Prawo własności przemysłowej nie wymaga od wzoru użytkowego nowości absolutnej, lecz jedynie nowości „formalnej” – gdyż niweczy ją jedynie wystąpienie przypadków wymienionych taksatywnie w cytowanym przepisie. W szczególności nie szkodzi nowości wcześniejsze dokonanie rozwiązania, jeżeli twórca (lub uprawniony) utrzymał je w tajemnicy64, ani fakt istnienia przed datą zgłoszenia rysunku bliżej nieokreślonego właściciela dokumentacji (jeżeli z rysunku tego nie wynika, że został on kiedykolwiek wykorzystany i podany do wiadomości powszechnej)65.
Konsekwencją generalnej reguły, iż w razie dokonania niezależnych zgłoszeń, dotyczących tego samego rozwiązania, pierwszeństwo przyznaje się temu z nich, które jest wcześniejsze, jest art. 25 ust. 3 w zw. z art. 100
ust. 1 PrWłPrzem, na mocy którego za stan techniki uznawane są informacje zawarte w zgłoszeniach wynalazków lub wzorów użytkowych korzystających z wcześniejszego pierwszeństwa, nieudostępnione do wiadomości powszechnej, pod warunkiem ich ogłoszenia w sposób określony w ustawie66. Należy zwrócić uwagę na końcowy fragment cytowanego przepisu, w świetle którego, jeżeli nie dojdzie do opublikowania wcześniejszego zgłoszenia, nie następuje utrata nowości67. Uznawanie w tej sytuacji za stan techniki informacji, które w rzeczywistości nie zostały udostępnione do powszechnej wiadomości, kwalifikuje się jako fikcję prawną68.
Prawo polskie wymaga, aby wzór użytkowy był nowy w skali światowej. Nie jest wobec tego możliwe uzyskanie prawa ochronnego, jeżeli rozwiązanie zgłoszone do ochrony zostało uprzednio podane do wiadomości publicznej w Polsce lub za granicą. Każde ujawnienie rozwiązania w stosunku do nieograniczonej liczby osób pozbawia wzór użytkowy cechy nowości69. Sposoby ujawnienia mogą być różne. W szczególności szkodzi nowości wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu produktów opartych na wzorze70, krajowa lub zagraniczna publikacja książkowa71, znajdowanie się dokumentu w bibliotece dostępnej dla każdego zainteresowanego72, a także ujawnienie istoty wynalazku lub wzoru użytkowego w Biuletynie Urzędu Patentowego, jeżeli następnie z jakichś powodów nie doszło do udzielenia ochrony73. Ujawnienie może także nastąpić poprzez ustne objaśnienie klientowi szczegółów działania urządzenia74 albo w wystąpieniu na konferencji75. Nie szkodzi natomiast nowości demonstrowanie urządzenia przez uprawnionego do prawa ochronnego potencjalnemu nabywcy, gdyż podjęcie takich rozmów należy traktować jako milczące wyrażenie zgody na dochowanie tajemnicy76.
Należy podkreślić, że dla utraty nowości nie ma znaczenia, czy ktokolwiek zapoznał się z ujawnionym rozwiązaniem ani czy zrozumiał uzyskaną informację. Miarodajny jest zatem sam fakt jej udostępnienia77; dlatego możliwy (chociażby teoretycznie) dostęp do niej czyni ją – na użytek prawa patentowego – publicznie dostępną78
. W celu zniweczenia przymiotu nowości wystarcza zatem stworzenie możliwości zaznajomienia się z danym rozwiązaniem w taki sposób, aby przeciętny specjalista mógł na tej podstawie zastosować wzór, i jest kwestią całkowicie obojętną, czy i jak szerokie grono osób rzeczywiście zaznajomiło się z tą informacją (lub jak szerokiemu gronu osób taką możliwość stworzono)79. W prawie polskim nie ma w tym zakresie ograniczeń związanych z celem ujawnienia wzoru. Utrata nowości zachodzi również w razie ujawnienia spowodowanego badaniem, czy rozwiązanie rzeczywiście posiada przypisywane mu cechy80.
Przedmiot zgłoszenia należy traktować jako ujawniony do wiadomości publicznej, jeżeli podana informacja umożliwia znawcy zastosowanie rozwiązania81. Chodzi przy tym o specjalistę, który posiada przeciętną wiedzę oraz umiejętności i jest świadomy tego, co stanowi ogólną wiedzę, w danej dziedzinie82.
Powstaje jednak problem, jaki ma być zakres ujawnienia zgłoszonego rozwiązania. Chodzi mianowicie o to, czy wystarczy, aby zostały ujawnione wszystkie cechy objęte zastrzeżeniem, czy tylko cechy „istotne”. Otóż można wskazać z praktyki przykład wyodrębniania z zastrzeżenia ochronnego cech „istotnych” i „nieistotnych” i badanie jedynie w stosunku do pierwszych z nich spełnienia wymogu „nowości”83. Nie widzę jednak prawnych podstaw do takiej segmentacji jednego rozwiązania, co bliżej wyjaśnię, analizując zakres prawa ochronnego.
Jeżeli informacja zostaje przekazana osobom zobowiązanym do dochowania tajemnicy, wówczas nie następuje utrata nowości84. Jeżeli jednak wzór został przekazany do zaopiniowania na zewnątrz bez zastrzeżenia poufności oraz bez zastrzeżenia, że ma być przedmiotem prawa ochronnego, to należy przyjąć, że został on udostępniony do powszechnej wiadomości85.
W praktyce zakres badania stanu techniki przez UP jest ograniczony. Mianowicie, stosownie do § 29 ZgłWynR, stan techniki jest ustalany przede wszystkim na podstawie dostępnej w zbiorach UP literatury patentowej w językach: angielskim, niemieckim i francuskim oraz zgłoszeń i udzielonych patentów i praw ochronnych polskich.
Należy podkreślić, że UP ma obowiązek „badania” nowości, a nie jej „zbadania”. Uznaje zatem wzór za nienowy, jeżeli może zgłaszającemu wskazać dokument lub inny dowód braku nowości86. Innymi słowy, istnieje domniemanie nowości, które UP musi obalić. Podobnie osoba trzecia, która zarzuca brak nowości (np. w procedurze sprzeciwowej), a w szczególności niedozwolone ujawnienie wynalazku, musi okoliczność tę udowodnić87.
Dla wykazania braku nowości należy przeciwstawić zgłoszonemu wzorowi konkretne rozwiązanie o identycznych cechach88. Jeżeli zatem dwa rozwiązania, z których jedno jest objęte spornym prawem ochronnym, a drugie zostało mu przeciwstawione, pełnią tę samą funkcję, jednak istotnie różnią się od siebie układem i elementami, to nie można postawić zarzutu braku nowości. Kryterium braku nowości wymaga bowiem, aby przeciwstawione rozwiązanie było tożsame pod względem budowy i części składowych89.
Ocena nowości rozwiązania polega na porównaniu środków technicznych służących do uzyskania zamierzonego skutku z tego samego rodzaju środkami wynikającymi ze stanu techniki. Zarzut braku nowości może być zatem skutecznie postawiony, jeżeli wynika z porównania tylko dwóch rozwiązań: badanego i przeciwstawionego90.
Można wprawdzie porównywać wiele rozwiązań, ale zawsze „parami”, tj. kolejno i oddzielnie. Nie jest zatem dopuszczalne łączenie elementów różnych rozwiązań91.
Należy jednocześnie podkreślić, że zarzut braku nowości musi dotyczyć całego rozwiązania, a nie jego poszczególnych cech. Z tego względu – stosownie do § 32 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 34 ust. 1 ZgłWynR – pomysł nie spełnia wymogu nowości, jeżeli wszystkie cechy rozwiązania ujętego w zgłoszeniu obejmują stan techniki.
Dla bardziej złożonych przypadków wątpliwości co do spełnienia przez zgłoszone rozwiązanie przesłanki
„nowości” dobrym kryterium oceny jest przeprowadzenie analizy skutku ewentualnego udzielenia prawa ochronnego na badane rozwiązanie (test skutku). Jeżeli mianowicie w wyniku udzielenia prawa ochronnego jakiekolwiek rozwiązanie ze stanu techniki nie mogłoby być – bez naruszenia tego prawa – realizowane w dotychczas znanym zakresie, należałoby uznać, że przeciwstawienie jest trafne92.
Ze względu na brak przesłanki „poziomu wynalazczego”93 w doktrynie zróżnicowane są poglądy w kwestii, czy nowość należy rozumieć tak samo jak w odniesieniu do wynalazku94, czy też należy pojęciu temu nadać szczególne znaczenie, umożliwiające eliminację pomysłów niewnoszących żadnego – poza nowością – elementu twórczego95.
Poparciem dla pierwszego z tych stanowisk jest jednoznaczne brzmienie przepisów, odsyłające – bez żadnych zastrzeżeń – do sposobu rozumienia nowości wynalazku. Przypomnieć ponadto należy, że aż do wejścia w życie WynU również w odniesieniu do wynalazków nie wymagano spełnienia przesłanki „nieoczywistości”96.
Punktem wyjścia zwolenników drugiego stanowiska jest konstatacja, że nie należy dopuścić do tego, aby każda, nawet trywialna różnica pomiędzy zgłaszanym wzorem a przedmiotem zawartym w stanie techniki uzasadniała udzielenie prawa ochronnego. Wobec braku przesłanki „nieoczywistości”, twierdzi się, że eliminacja takich rozwiązań może nastąpić poprzez szersze rozumienie pojęcia „nowości”. W konsekwencji, przy znacznym stopniu podobieństwa porównywanych przedmiotów, postuluje się uznanie, że pomysł zgłoszony jako wzór nie jest nowy, jeżeli różnice dotyczące kształtu, budowy lub zestawienia są nieistotne z punktu widzenia technicznego. W
przypadkach granicznych sugeruje się rozważenie, czy zmiany zawarte w przedmiocie zgłoszenia powodują istotne zwiększenie wartości użytkowej badanego rozwiązania97. Można uznać za istotne tylko takie zmiany, które tworzą rzeczywiście „nową” postać przedmiotu w porównaniu z wzorami wcześniej chronionymi98 (lub znanymi).
Jako podstawę normatywną tego poglądu wskazywało się art. 5 ust. 1 uchylonej WynU, gdzie określano wynalazczość jako „twórczą pracę i istotny czynnik postępu technicznego”99. W literaturze z tamtych lat powątpiewano jednak, czy są podstawy do wymagania od wzoru posiadania ostatnio wymienionej cechy, tj. by stanowił „istotny czynnik postępu technicznego”100. W orzecznictwie dopuszczono rozszerzającą interpretację pojęcia „nowości” w inny sposób, uznając mianowicie, że nowość wzoru powinna wpływać na podniesienie użyteczności danego przedmiotu. Przy badaniu nowości nie można zatem pominąć użyteczności i funkcji porównywanych rozwiązań101.
W wydanym pół wieku temu orzeczeniu SN przyjął taki właśnie punkt widzenia, uznając, że miarą „użyteczności”
wzoru jest potanienie lub ułatwienie jego produkcji albo też usprawnienie korzystania z niego. Na tle ocenianego wówczas stanu faktycznego sąd wskazał, że gdyby każda różnica wielkości torebek, ich koloru lub treści zamieszczonych na nich napisów oznaczała wprowadzenie istotnego novum, to prawa płynące z rejestracji wzoru byłyby iluzoryczne102. Podobnie uznano, że nie jest nowym wzorem przedmiot różniący się od wcześniejszego rozwiązania wyłącznie cechami kształtu, które nie mają znaczenia dla osiągnięcia zamierzonej użyteczności103.
Ta linia orzecznictwa jest kontynuowana, gdyż także w wydanym niedawno (ale opartym na uchylonej WynU) wyroku sąd przyjął, że wzór nie jest nowy, jeżeli różnice dotyczące kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu zgłoszenia są nieistotne z punktu widzenia technicznego. W przypadkach granicznych należy brać pod uwagę, czy zmiany wprowadzone przez twórcę przedmiotu zgłoszenia powodują istotne zwiększenie wartości użytkowej badanego rozwiązania104.
Zauważyć jednak należy, że również zwolennicy bardziej liberalnego ujmowania przesłanki „nowości” uważają, że nie można iść tak daleko, aby akceptować nieprzewidzianą w przepisach przesłankę „nieoczywistości”
(poziomu wynalazczego). Dlatego też decyzję, w której przyjęto, że nie spełnia wymogu nowości projekt odkuwki, gdyż wynika on ze wskazówek zawartych w przeciwstawionym poradniku, chociaż brak tam było szczegółowego przykładu analogicznego do zgłoszonego wzoru, poddano krytyce105.
Odnosząc się do wskazanej wyżej kontrowersji (co do sposobu rozumienia przesłanki „nowości”), wyrażam następujący pogląd:
Ze względu na jednoznaczne odesłanie do przepisów statuujących nowość wynalazku, de lege lata nie widzę możliwości przyjmowania odmiennych standardów w tym zakresie w odniesieniu do wzorów użytkowych106.
Wiązałoby się to bowiem z koniecznością nadawania różnego znaczenia tym samym przepisom. Nie stanowi jednak wyłomu uwzględnianie przy ocenie „nowości” specyfiki przedmiotu ochrony. Jasne jest bowiem, że skoro wzór użytkowy dotyczy kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu, to właśnie te (i tylko te) elementy podlegają badaniu. Nie są zatem oceniane cechy niedotyczące postaci przedmiotu (np. odnoszące się do sposobu jego wytwarzania) i niewpływające na jego użyteczność (np. mające walor estetyczny).
Podzielając jednocześnie stanowisko, że nie powinno się dopuścić do udzielania ochrony rozwiązaniom trywialnym, sądzę, że podstawą tego powinna być właściwa interpretacja przesłanki „użyteczności”. Uważam jednocześnie, że zmiany normatywne, jakie nastąpiły po wejściu w życie PrWłPrzem, dają szczególną ku temu podstawę.
C. Data ustalenia nowości (data pierwszeństwa)
Ze względu na zbieżność zasad z analogicznym zagadnieniem dotyczącym ochrony patentowej, sprawy z tym związane zostaną przedstawione bardzo skrótowo.
Cezurą czasową miarodajną do ustalenia nowości jest data, według której oznacza się pierwszeństwo do uzyskania patentu. Regulacja PrWłPrzem przewiduje trzy kategorie pierwszeństwa, stanowiące punkt odniesienia dla ustalania „nowości”: zwykłe, konwencyjne oraz z wystawienia go na wystawie.
Zasadą jest, że pierwszeństwo (zwykłe) oznacza się według daty zgłoszenia wzoru użytkowego w UP (art. 13 ust.
1 PrWłPrzem).
Należy podkreślić, że chodzi tutaj o dzień rzeczywistego wpływu zgłoszenia do UP, przy czym możliwe jest również przekazanie zgłoszenia telefaksem lub w postaci elektronicznej (art. 13 ust. 2 PrWłPrzem). Przepisy wskazują także, jaką przyjmuje się datę zgłoszenia, jeżeli przekazane faksem zgłoszenie jest nieczytelne lub nie pokrywa się z dostarczonym później oryginałem (art. 13 ust. 4 PrWłPrzem), a także gdy zgłoszenie przesłane w postaci elektronicznej zawiera szkodliwe oprogramowanie (art. 13 ust. 6–9 PrWłPrzem).
W przypadku przesłania zgłoszenia jako przesyłki pocztowej, za datę jego dokonania przyjęty zostanie dzień wpływu przesyłki do UP.
Poza przedstawionym tutaj, typowym przypadkiem pierwszeństwa, występują jeszcze dwa szczególne jego rodzaje, określane mianem uprzedniego pierwszeństwa107, które wynikają ze zgłoszenia rozwiązania w zagranicznym urzędzie patentowym oraz wystawienia go na wystawie.
Jeżeli zgłaszający chce skorzystać z uprzedniego pierwszeństwa, powinien w podaniu złożyć stosowne oświadczenie oraz dołączyć dowód potwierdzający zgłoszenie rozwiązania we wskazanym państwie bądź
wystawienie go na określonej wystawie. Oczywiście przedłożony przez zgłaszającego dokument pierwszeństwa musi umożliwić ustalenie tożsamości cech obu zgłoszeń108. Dowód pierwszeństwa może być również złożony w ciągu 3 miesięcy od daty zgłoszenia109. Jest to termin prawa materialnego niepodlegający zasadniczo przywróceniu ani przedłużeniu. Do jego obliczania stosuje się art. 111 i n. KC110. Późniejsze złożenie takiego oświadczenia albo dowodu nie skutkuje przyznaniem pierwszeństwa (art. 35 ust. 1 PrWłPrzem). Oświadczenie może zostać wyrażone także per facta concludentia, a mianowicie poprzez złożenie dowodu pierwszeństwa111.
Oczywiście przypadek taki jest możliwy tylko wówczas, gdy dowód ten zostanie złożony w podaniu o udzielenie prawa ochronnego.
Zgodnie z art. 17 PrWłPrzem uprzednie pierwszeństwo jest zbywalne i podlega dziedziczeniu. Umowa o przeniesienie pierwszeństwa wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności. De lege lata należy zakwalifikować je jako prawo podmiotowe (a nie jako składnik treści prawa do patentu).
Skutkiem skorzystania z pierwszeństwa jest niemożność postawienia zgłaszającemu zarzutu braku nowości (gdyż za stanowiący punkt odniesienia „stan techniki” nie uważa się rozwiązań znanych po dacie tego pierwszeństwa).
Zgodnie z art. 14 PrWłPrzem, pierwszeństwo do uzyskania prawa ochronnego (tzw. pierwszeństwo konwencyjne
) przysługuje w Rzeczypospolitej Polskiej – na zasadach określonych w umowach międzynarodowych112 –
według daty pierwszego prawidłowego zgłoszenia rozwiązania we wskazanym państwie, jeżeli – w przypadku zgłoszeń wzorów użytkowych – zgłoszenie w UP zostanie dokonane w ciągu 12 miesięcy od tej daty.
Według art. 4 lit. A ust. 3 konwencji paryskiej, przez prawidłowe zgłoszenie krajowe należy rozumieć każde zgłoszenie, które jest wystarczające dla ustalenia daty jego dokonania w danym państwie, niezależnie od dalszego losu tego zgłoszenia113. Nie mają zatem żadnego znaczenia takie okoliczności, jak kwestia spełniania w danym kraju przez zgłoszony pomysł przesłanki zdolności ochronnej czy fakt rezygnacji z kontynuowania postępowania zgłoszeniowego.
W świetle art. 4 lit. E ust. 2 konwencji paryskiej, w przypadku ubiegania się o udzielenie prawa ochronnego na wzór użytkowy, podstawą pierwszeństwa może być zarówno uprzednie zgłoszenie za granicą wniosku o udzielenie prawa ochronnego na wzór użytkowy, jak i patentu.
Przechodząc do drugiego rodzaju uprzedniego pierwszeństwa, a mianowicie pierwszeństwa z wystawy, należy przypomnieć, że to właśnie związane z nim problemy stały się impulsem do podjęcia prac nad uregulowaniem zagadnień prawa własności przemysłowej w skali międzynarodowej.
Zgodnie z art. 15 PrWłPrzem pierwszeństwo do uzyskania prawa ochronnego oznacza się – na zasadach określonych w umowach międzynarodowych – według daty wystawienia wzoru użytkowego w Polsce lub za granicą na wystawie międzynarodowej oficjalnej lub oficjalnie uznanej, jeżeli zgłoszenie w UP tego wzoru użytkowego dokonane zostanie w ciagu 6 miesięcy od tej daty.
Pojęcie „wystaw międzynarodowych oficjalnych i oficjalnie uznanych” występuje zarówno w konwencji paryskiej, jak i KPE, przy czym w ostatnio wskazanym akcie prawa międzynarodowego przybliżono jego znaczenie, odsyłając do Konwencji o wystawach międzynarodowych z 22.11.1928 r.114 Moim zdaniem również na gruncie art. 15 PrWłPrzem zakres wystaw określa wskazana konwencja z 1928 r.115
D. Jednoczesne zgłoszenie takiego samego wzoru użytkowego
Szczególnym przypadkiem jest sytuacja unormowana w art. 18 PrWłPrzem, zgodnie z którym, jeżeli zgłoszenia wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego dokonały niezależnie od siebie co najmniej dwie osoby, które korzystają z pierwszeństwa oznaczonego tą samą datą, prawo do uzyskania patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji przysługuje każdej z tych osób.
Tak więc w razie dokonania równoległych zgłoszeń w tym samym dniu, każdy ze zgłaszających legitymuje się identyczną nowością rozwiązania, w rezultacie czego prawo do ochrony przysługuje każdemu z nich116. Może się zresztą zdarzyć, że to samo rozwiązanie zostanie przez jedną osobę zgłoszone jako wzór użytkowy, przez drugą
– jako wynalazek, a przez trzecią – jako wzór przemysłowy. Jeżeli zostaną spełnione przesłanki ochrony, wówczas może być ono przedmiotem trzech różnych praw: prawa ochronnego, patentu i prawa z rejestracji.
Dotyczy to również przypadku dokonania zgłoszenia międzynarodowego zawierającego wyznaczenie Polski.
Jeżeli takim samym pierwszeństwem legitymuje się inny uprawniony, na podstawie zgłoszenia takiego samego rozwiązania w UP RP, to oba zgłoszenia należy rozpatrywać niezależnie. Efektem może być udzielenie dwóch tytułów ochronnych na to samo rozwiązanie z różnymi datami zgłoszenia i z takim samym (lub różnym) zakresem ochrony117.
3. Użyteczność rozwiązania
Zacznijmy od zrekapitulowania zmian prawnych w odniesieniu do tej przesłanki. Otóż w OchrWynU i OchrWynR
mowa była o „podniesieniu pożytku”. Stąd też w literaturze wskazywano, że wzory wywoływały szczególny efekt przemysłowy – większą użyteczność postaci przedmiotu118. W PrWyn wprost posłużono się wskazaną ostatnio terminologią; wzór miała mianowicie charakteryzować „większa użyteczność” lub „łatwość stosowania”. Wskazaną
właściwość wzorów użytkowych określano też mianem „poręczności”119. W doktrynie twierdziło się, że wynalazki konstrukcyjne, spełniające przesłanki zdolności patentowej, ale niecharakteryzujące się ową „poręcznością” nie mogły być chronione jako wzory użytkowe120. W WynU zmieniła się – wydawałoby się, że istotnie – redakcja przepisu, gdyż według art. 73, rozwiązanie miało być (tylko) „użyteczne”, tzn. nie zamieszczono dodatkowego określenia, wskazującego na szczególną jego kwalifikację w stosunku do rozwiązań znanych, a jednocześnie skreślono odniesienie do „łatwości stosowania”. Pomimo to ani w doktrynie, ani w orzecznictwie nie nastąpiła zmiana interpretacji omawianej przesłanki. W szczególności wskazywano, że nie może zostać uznane za wzór użytkowy rozwiązanie, jeżeli różni się od rozwiązania znanego wyłącznie cechami kształtu, które nie mają znaczenia dla osiągnięcia zamierzonej użyteczności121.
Przez przeszło 75 lat „użyteczność” (czy jej inna wersja językowa, a mianowicie „pożytek”) nie była ustawowo zdefiniowana. Pomimo wskazanych zmian przepisów określających tę przesłankę, była ona interpretowana jednolicie. Istniały jednocześnie wątpliwości co do relacji omawianego pojęcia do „przemysłowej stosowalności”
122 (stanowiącej przesłankę zdolności patentowej) oraz – co zostało wyżej częściowo przedstawione – do wymogu „nowości”.
Odnosząc się do pierwszej z tych kwestii, należy zauważyć, że bynajmniej nie było oczywiste, czy cecha
„użyteczności” stanowi element odróżniający wzór od wynalazku. W szczególności można było spotkać się ze stanowiskiem, że „użyteczność” – chociaż wprost niewysłowiona – odnosi się również do wynalazku, a z drugiej strony, że wymóg „stosowalności” dotyczy też wzoru użytkowego123. Jeżeli chodzi o ostatnio wskazane stanowisko, to – niezależnie od odmiennego sposobu uzasadniania – było ono powszechne. Panowało mianowicie przekonanie, że każdy wzór użytkowy powinien „nadawać się do stosowania” w takim samym rozumieniu, jaki przyjęto w odniesieniu do wynalazku124. Do zagadnienia tego de lege lata powrócę jeszcze w Nb 49.
Przechodząc do drugiego zagadnienia, należy wskazać, że zarówno w literaturze, jak i w orzecznictwie, nie dokonano wyraźnego odróżnienia przesłanek: „użyteczności” i „nowości” wzoru. Wprawdzie wskazywano na
„użyteczność” („funkcjonalność”, „poręczność”) jako na cechę charakteryzującą wzory125, ale jednocześnie traktowano ją jako punkt odniesienia „nowości”126. Dotyczyło to także orzeczeń sądowych127 oraz decyzji UP128
. Skoro podkreślano, iż od wejścia w życie WynU, od wzorów wymagało się (jedynie) „użyteczności”, a nie
„większej użyteczności”129, to przesłankę tę rozumiano (i nadal rozumie się) tak liberalnie, że w gruncie rzeczy pozbawia się ją normatywnego znaczenia, przenosząc ciężar eliminacji pomysłów banalnych na – szczególnie interpretowaną – przesłankę „nowości”. Moim zdaniem z dwóch powodów. Pierwszy z nich miał niejako genetyczny charakter. Otóż w dwóch pierwszych, pochodzących z lat 20. ubiegłego wieku, aktach prawnych regulujących instytucję wzorów użytkowych, obie przesłanki normatywnie połączono, używając sformułowania, że
„nowość postaci ma na celu podniesienie pożytku”. Drugi zaś – to okoliczność, że przez przeszło 75 lat była zdefiniowana „nowość” wzoru, natomiast „użyteczność” (czy jej inna wersja językowa, a mianowicie „pożytek”) –
nie. Sytuacja jednak zasadniczo zmieniła się wraz z wejściem w życie PrWłPrzem, z czego – według mnie –
doktryna i praktyka nie wywiodły dotąd należytych wniosków.
Według art. 94 ust. 2 PrWłPrzem, „wzór użytkowy uważa się za rozwiązanie użyteczne, jeżeli pozwala ono na osiągnięcie celu mającego praktyczne znaczenie przy wytwarzaniu lub korzystaniu z wyrobów”.
Jak widać, w definicji tej petryfikowano interpretację przyjmowaną już w okresie międzywojennym, a mianowicie, że „użyteczność” może dotyczyć nie tylko funkcjonalności przedmiotu jako takiego, ale również etapu jego wytwarzania. Stąd też pełną aktualność w tym zakresie zachowuje judykatura i doktryna wykształcona na gruncie uchylonych już przepisów130. Tak więc, miarą użyteczności przedmiotu zgłoszonego jako wzór użytkowy są nie tylko ułatwienia ujawniające się w toku korzystania z niego zgodnie z jego podstawowym, gospodarczym i praktycznym przeznaczeniem, lecz także i te, które powstają w procesie jego wytwarzania czy produkcji, zwłaszcza jeżeli przyczyniają się do jego potanienia131.
Kluczową sprawą jest natomiast sposób interpretacji przesłanki „osiągnięcia celu mającego praktyczne znaczenie”. Chodzi o to, czy należy przyjąć, iż jest ona spełniona wtedy, jeżeli rozwiązanie realizuje jakikolwiek cel praktyczny – bez względu na to, czy realizacja ta jest gorsza (mniej efektywna), czy lepsza (bardziej efektywna) od zawartej w stanie techniki.
Wypowiedzi, jak dotąd, jest niewiele. W pogłębionym studium na ten temat uznano jednak, że „podstawą ustaleń dotyczących użyteczności wzoru winna być analiza przedmiotu, który według tego wzoru ma powstać, a nie jego porównanie z innymi znanymi wcześniej rozwiązaniami. Wymaganie użyteczności wzoru użytkowego nie oznacza (...), by jego zastosowanie zapewniało większą funkcjonalność (przedmiotu wytworzonego według wzoru) lub efektywność (wytwarzania przedmiotu według wzoru), aniżeli zastosowanie porównywalnych rozwiązań należących do stanu techniki. Dla stwierdzenia, iż wymaganie użyteczności rozwiązania zostało spełnione, niezbędne jest jedynie wykazanie, że możliwość osiągnięcia celu mającego praktyczne znaczenie przy wytwarzaniu takiego przedmiotu lub korzystania z niego jest funkcją jego kształtu, budowy lub zestawienia”132.
Ujęcie to niewątpliwie stanowi kontynuację wykładni panującej przed wejściem w życie PrWłPrzem. Moim zdaniem należałoby dokonać jej zmiany poprzez wykazanie lepszej (lub innej) użyteczności niż zawarta w stanie techniki. Przemawiają za tym w szczególności dwa argumenty.
Po pierwsze, jej kontynuowanie oznaczałoby, że w istocie – pomimo wprowadzenia ustawowej definicji pojęcia –
„użyteczność” nie stanowi odrębnej przesłanki zdolności ochronnej wzoru użytkowego. Jeżeli bowiem w sytuacji, gdy cel, który realizuje rozwiązanie, był dotychczas również osiągany, i to nawet w efektywniejszy sposób, a
pomimo to uznamy, iż mamy do czynienia ze wzorem użytkowym, to okaże się, że w żaden sposób oceny nie zmienia istnienie lub brak tej przesłanki. W przypadku bowiem każdego rozwiązania o charakterze technicznym można przecież wskazać jakiś jego cel o praktycznym znaczeniu. „Osiągnięcie celu” będzie jednak właściwie równoznaczne z przesłanką „stosowalności” pomysłu. Nie jest to także uzasadnione odwołaniem się do specyfiki przedmiotu ochrony, tzn. związanie jej z kształtem, budową lub zestawieniem przedmiotu, gdyż jest to w istocie naturalne, powszechne ograniczenie, aktualne w odniesieniu do wszystkich przedmiotów własności przemysłowej.
Podobny przecież byłby zakres odniesień (ograniczeń) dotyczący wynalazków konstrukcyjnych. Wymóg
„użyteczności” nabierze jednak właściwego znaczenia, gdy przyjmie się, że – podobnie, jak to ma miejsce w przypadku „nowości” (czy „poziomu wynalazczego”) – odnosić go należy do stanu techniki. Przesłanka
„użyteczności” stanie się autonomiczna dopiero wówczas, gdy – w zakresie rozwiązań „nowych” – będzie można wskazać, kiedy pomysł jest wzorem, gdyż jest „użyteczny”, a kiedy tak nie jest – gdyż nie spełnia tego wymogu.
Jeżeli zatem przedmiot zgłoszenia realizowałby ten sam cel, co znane rozwiązanie, to byłby „użyteczny” dopiero wówczas, gdyby realizował je w weryfikowalnie lepszy sposób (efektywniej, bardziej funkcjonalnie). Wtedy właśnie należałoby uznać, że osiągnięcie tego celu „miałoby praktyczne znaczenie” przy wytwarzaniu lub korzystaniu z wyrobów. Jakie bowiem „praktyczne znaczenie” miałby przedmiot o gorszych funkcjach albo wytwarzany w sposób technologicznie bardziej skomplikowany i droższy? Przykładowo, uważam za trafne stanowisko UP, który wskazał, iż kołki rozporowe są „użyteczne”, gdyż spełniają swoją funkcję mocującą elementy sita polimerowego, a ponadto w odróżnieniu od kołków znanych w powołanym stanie techniki dają się łatwo wyjmować z sita, nie ulegając uszkodzeniu133 (czyli są bardziej funkcjonalne).
Porządkując te wywody, należy stwierdzić, że za proponowaną interpretacją przemawiają zasady wykładni językowej, systemowej i funkcjonalnej. Językowej – gdyż ze słowem „użyteczność” i zwrotem „praktyczne jej znaczenie” kojarzone są cechy pozytywne, odróżniające korzystnie zgłoszone do ochrony rozwiązanie od dotychczasowych (zawartych w stanie techniki). Systemowej – gdyż we wskazany sposób wzory użytkowe uzyskają cechę charakterystyczną (w sposób swoisty odpowiadającą przesłance „poziomu wynalazczego”
dotyczącej wynalazków)134. Pozwoli to na odróżnienie dwóch, wyraźnie ustawowo oddzielonych, odrębnie zdefiniowanych przesłanek: nowości i użyteczności, a w konsekwencji – na odróżnienie wynalazków od wzorów użytkowych (i innych przedmiotów chronionych na podstawie PrWłPrzem). Przy krytykowanym bowiem ujęciu, każde nowe rozwiązanie dotyczące kształtu, budowy lub zestawienia musiałoby być zakwalifikowane jako wzór.
Niczego tutaj nie zmienia swoista, przyjęta w orzecznictwie, hybryda, polegająca na uznawaniu, iż nie jest nowe rozwiązanie różniące się cechami kształtu, które nie mają znaczenia dla zamierzonej użyteczności135. W taki bowiem sposób tworzy się jedną, pozaustawową przesłankę „nowościo-użyteczności”. Również względy wykładni funkcjonalnej przemawiają za proponowanym sposobem wykładni, gdyż dzięki temu zrealizowany zostałby powszechnie akceptowany jej cel, polegający na niedopuszczeniu do ochrony rozwiązań trywialnych, różniących się nieistotnie od zawartych w stanie techniki.
Tak więc właściwy sposób oceny przedstawionego ostatnio przypadku powinien być – podobnie jak to ma miejsce przy ocenie zdolności patentowej wynalazków – następujący: pierwszy krok: ustalenie, czy cechy kształtu, budowy lub zestawienia zgłoszonego rozwiązania są nowe w rozumieniu art. 25 PrWłPrzem. W razie odpowiedzi pozytywnej trzeba przejść do drugiego kroku: ustalenia, czy cechy kształtu wpływają na podniesienie użyteczności przedmiotu. W razie odpowiedzi pozytywnej – rozwiązanie jest wzorem użytkowym.
Użyteczność dotycząca „korzystania w przedmiotu” może przejawiać się w dwóch postaciach: pierwsza – gdy samo jego istnienie (nowego), pozwala zaspokajać (niezaspokojone dotąd) potrzeby (dotyczy to przedmiotów, które dotąd nie posiadały substytutów), albo druga – jeżeli powstanie przedmiotu umożliwia zwiększenie (polepszenie) zaspokojenia istniejących już potrzeb136 (dotyczy to przedmiotów, których substytuty już istniały).
Użyteczność obejmująca „wytwarzanie przedmiotu” pojawia się w korzyściach związanych z jego stosowaniem, w szczególności przyczyniających się do potanienia produkcji.
Po drugie, dozwolona obecnie, bo oparta na nowo wprowadzonym przepisie, a zatem niepolegająca na zmianie wykrystalizowanych już poglądów, wykładnia, umożliwi zgodną z przyjętymi powszechnie zasadami interpretację przesłanki „nowości”. Odesłanie bowiem w tym zakresie w art. 100 ust. 1 PrWłPrzem do przepisu art. 25 nie daje możliwości przyjęcia innego sposobu rozumienia „nowości” poza dotyczącym wynalazków. Tymczasem – w sposób zupełnie pozbawiony podstaw i sprzeczny z zasadami wykładni – przyjmowało się różne standardy w odniesieniu do obu tych kategorii projektów wynalazczych. Czyniło się to zresztą w rozsądnym celu, tzn. po to, aby nie dopuścić do ochrony rozwiązań banalnych, wprawdzie nowych w rozumieniu art. 11 WynU (obecnie art.
25 PrWłPrzem), ale nieróżniących się funkcjonalnie na korzyść od rozwiązań zawartych w stanie techniki. Otóż cel ten można osiągnąć prościej – i zgodnie z zasadami wykładni norm prawnych – tzn. nadając zaproponowane wyżej znaczenie przesłance „użyteczności”. W tym ujęciu nie każde rozwiązanie, które nadaje się do zastosowania, byłoby eo ipso jednocześnie „użyteczne”137.
Należy jeszcze odnieść się do relacji przesłanki „użyteczności” do – dotyczącego wynalazków – wymogu
„przemysłowej stosowalności”. Jak wskazano wyżej – powszechnie przyjmuje się, że każdy wzór użytkowy musi wymóg ten spełnić138, przy czym istotne jest to, że dopiero na gruncie PrWłPrzem obie te przesłanki zostały zdefiniowane. Według art. 27 PrWłPrzem, „wynalazek uważany jest za nadający się do przemysłowego stosowania, jeżeli według wynalazku może być uzyskiwany wytwór (...) w jakiejkolwiek działalności przemysłowej, nie wykluczając rolnictwa”. W kontekście tej definicji dostrzeżono w literaturze różnicę porównywanych przesłanek polegającą rzekomo na tym, że przemysłowa stosowalność wynalazku zależy od tego, czy może on znaleźć zastosowanie w działalności przemysłowej, podczas gdy wzorem użytkowym może być także takie rozwiązanie, które nie znajduje zastosowania w działalności uznawanej na gruncie cytowanego przepisu PrWłPrzem za działalność przemysłową139. Otóż nie podzielam tego poglądu i uważam, że wynika on z pewnego nieporozumienia. Wytworzenie bowiem w sposób zarobkowy lub zawodowy przedmiotów chronionych jako wzory użytkowe zawsze będzie wchodziło w zakres ich „przemysłowej stosowalności” w rozumieniu cyt. art. 27
PrWłPrzem. Nie ma natomiast znaczenia, przez jaki podmiot i w jaki sposób wyprodukowane już wyroby będą wykorzystywane (użytkowane), bez względu na to, jaki będzie dalszy los wyprodukowanego wyrobu. Tak samo zresztą wiele wyrobów opartych na wynalazkach jest wykorzystywanych jedynie przez konsumentów. Nie widzę zatem tutaj specyfiki wynalazków w stosunku do wzorów użytkowych.
Podsumowując, uważam przesłankę „użyteczności” za całkowicie odrębną od „nowości”. Badając zatem zgłoszone do ochrony rozwiązanie, należy najpierw – na zasadach ogólnych – dokonywać jego oceny z punktu widzenia „nowości”, a dopiero po stwierdzeniu spełnienia tego wymogu – dokonywać oceny pod kątem
„użyteczności”. Jeżeli w świetle stanu techniki dany cel był już realizowany – wówczas (ponowne) jego osiągnięcie zawarte w rozwiązaniu zgłoszonym jako wzór użytkowy ma „praktyczne znaczenie” wtedy tylko, jeżeli poprawi się wskutek tego funkcjonalność przedmiotu lub efektywność jego wykorzystania (lub wytwarzania). (czytaj dalej...) 23 Tak H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 134. Zauważyć należy, że od początku istnienia w Polsce kategorii wzorów użytkowych nie było wątpliwości, że ochronie podlegają również konstrukcje, czyli układy wewnętrzne przedmiotów. Ze względu jednak na to, że na gruncie prawa przedwojennego była mowa o „kształcie” przedmiotu, dla uzasadnienia takiego zakresu przedmiotowego wzoru mówiono o „kształcie wewnętrznym”; por. Ponikło, Gutowski, Polskie prawo patentowe, s. 134.
24 Tak Ponikło, Gutowski, Polskie prawo patentowe, s. 132.
25 Tak Metodyka, 2006, s. 82.
26 Dec. KO z 26.2.1966 r., Odw. 1755/65, WUP 1967, Nr 4, s. 299.
27 Tak Ponikło, Gutowski, Polskie prawo patentowe, s. 132.
28 Por. Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 328.
29 Tak Ponikło, Gutowski, Polskie prawo patentowe, s. 132.
30 Tak Metodyka, 2006, s. 81.
31 Por. P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zasady prawa wynalazczego, s. 72.
32 Por. dec. KO z 26.2.1966 r., Odw. 1755/65, WUP 1967, Nr 4, s. 299; E. Traple, Wzory użytkowe, s. 22.
Katalog pomysłów niebędących „przedmiotami o trwałej postaci” wymienił także WSA w Warszawie w wyr. z 9.11.2006 r., VI SA/Wa 1613/06, Legalis.
33 Por. P. Lisiecki, Wzór użytkowy, s. 26.
34 Wyr. WSA w Warszawie z 11.1.2008 r., VI SA/Wa 1030/07, Legalis, to i inne orzeczenia WSA i NSA są dostępne na stronie www.orzeczenia.nsa.gov.pl.
35 Tak dec. KO z 30.1.1975 r., Odw. 1465/74, WiR 1975, Nr 11, s. 13.
36 Tak Metodyka, 1993, s. 1099.
37 Dec. KO z 24.1.1979 r., Odw. 1485/78, WiR 1979, Nr 21; por. Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 329–330.
38 Tak Metodyka, 2006, s. 81.
39 Tak M. Poźniak-Niedzielska, Nowe aspekty pogranicza wzorów użytkowych, s. 7.
40 Por. Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 328–329.
41 Tak H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 135.
42 Por. dec. KO z 24.1.1979 r., Odw. 1485/78, WiR 1979, Nr 21; Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 329.
43 Tak H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 135.
44 Tak M. Poźniak-Niedzielska, Wzory użytkowe, s. 216.
45 Tak P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zasady prawa wynalazczego, s. 72.
46 Przykład ten wskazuje H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, przyp. 21.
47 W aktualnym orzecznictwie charakteryzuje się wzory jako „zespół cech technicznych”; por. wyr. SN z 10.7.2002 r., II CKN 969/00, BSN 2002, Nr 10.
48 Słownik języka polskiego PWN (pod red. M. Szymczaka), t. III, Warszawa 1999, s. 452.
49 Tak WSA w Warszawie w wyr. z 20.4.2004 r., 6 II SA 3937/02, cyt. za: Metodyka, 2006, pkt II.2.
50 Tak P. Lisiecki, Wzór użytkowy, s. 26 oraz WSA w Warszawie w cyt. wyr. z 20.4.2004 r.
51 Por. np. dec. KO z 15.5.1973 r., Odw. 1590/72, WUP 1974, Nr 5, s. 505.
52 Por. np. dec. KO z 13.5.1983 r., Odw. 1117/83, WUP 1984, Nr 7, s. 384–386.
53 Wyr. WSA w Warszawie z 26.2.2008 r., VI SA/Wa 1569/07, niepubl.
54 Por. cz. C, rozdz. IV-4.1 Wytycznych EUP.
55 Por. cz. C, rozdz. IV-4.3 Wytycznych EUP. Możliwość domagania się skreślenia takiego odniesienia wynika z
zasady 48(1)(a), a w Polsce – z § 6 ust. 2 ZgłWynR.
56 Tak Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 330. Por. wyr. SN z 29.1.1976 r., IV PRN 21/75, WiR
1976, Nr 7.
57 Por. H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 140.
58 Wyr. SN z 28.5.1982 r., IV PR 37/82, OSN 1982, Nr 11, poz. 184.
59 Tak H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 140.
60 Ostatnio wskazany przykład opisu wzoru użytkowego przedstawiono w pracy: Poradnik wynalazcy, s. 262 i n.
61 Por. H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 141.
62 Dec. KO z 26.1.1965 r., Odw. 1539/64, WUP 1967, Nr 1, s. 79.
63 Także to pojęcie jest całkowicie zbieżne z pojęciem „stanu techniki” przyjętym w art. 54 ust. 2 KPE, przy czym w konwencji brak wymienienia expressis verbis przypadku „wystawienia”. Skoro jednak „wystawienie” jest przypadkiem „ujawnienia”, nie zmienia to zakresu tego pojęcia. Wskazanie przypadków szkodzących nowości oznacza, że chodzi tutaj o nowość formalną, a nie absolutną. Por. A. Kopff, Zagadnienie ochrony prawnej, s. 40.
64 Por. wyr. WSA w Warszawie z 22.2.2008 r., VI SA/Wa 1426/07, Legalis.
65 Tak UP; zob. wyr. NSA z 2.10.2007 r., II GSK 148/07, Legalis.
66 Jest to standard stosowany w praktyce urzędów patentowych, nawet w braku przepisu zawierającego takie unormowanie. Przepis ten został przeniesiony do PrWłPrzem z KPE. W gruncie rzeczy w jego braku nie było co do tego wątpliwości. Zasadę taką wywodzono bowiem z art. 23 w zw. z art. 82 WynU (obecnie art. 13 ust. 1
PrWłPrzem), według którego pierwszeństwo do uzyskania prawa ochronnego oznacza się według daty zgłoszenia go w UP. Przykładowo, w wyr. WSA w Warszawie z 24.5.2006 r., VI SA/Wa 232/06 (opartym na przepisach WynU) sąd wskazał, że cyt. przepis art. 23 WynU dotyczy przyznania pierwszeństwa zgłoszeniu, gdy dokonano kilku zgłoszeń tego samego rozwiązania i zapobiega udzieleniu wielu praw ochronnych na to samo rozwiązanie, gdy nie można zastosować zarzutu braku nowości – ponieważ wcześniejsze zgłoszenie zostałoby opublikowane już po dacie zgłoszenia późniejszego.
67 Por. W. Kotarba, Ochrona własności przemysłowej w gospodarce polskiej w dostosowaniu do wymogów Unii Europejskiej i Światowej Organizacji Handlu, Warszawa 2000, s. 27–28.
68 Tak J. Szczepaniak, Patent europejski. Przesłanki zdolności patentowej, Warszawa 2003, s. 213.
69 Dec. UP z 30.6.2006 r., Sp. 94/05, niepubl.
70 Zob. dec. KO z 12.5.1967 r., Odw. 2041/66, WUP 1968, Nr 5–6, s. 397.
71 Zob. dec. KO z 11.5.1965 r., Odw. 1447/64, WUP 1967, Nr 1, s. 80. Do stwierdzenia braku nowości wystarcza przy tym, jeżeli istnieje tylko jedna publikacja ujawniająca wszystkie cechy rozwiązania (wyr. WSA w Warszawie z 30.6.2005 r., VI SA/Wa 1854/04, niepubl.). Tak więc dokument, który nie przedstawia rozwiązania w takiej postaci, w jakiej zostało ono zastrzeżone, nie może podważyć jego nowości (dec. UP z 28.8.2006 r., Sp. 372/05, Legalis).
72 Por. dec. KO EUP z 10.11.1988 r. w sprawie T 381/87, Dz.Urz. EUP z 1990 r., s. 213.
73 Por. dec. KO z 17.3.1986 r., Odw. 1041/86, Nowator 1987, Nr 9, s. 29.
74 Zob. dec. KO EUP z 26.9.1991 r. w sprawie T 87/90, niepubl., dostępna w: Orzecznictwo, cz. 1, s. 57.
75 Zob. dec. KO EUP z 16.7.1996 r. w sprawie T 739/92, niepubl., dostępna w: Orzecznictwo, cz. 1, s. 62.
76 Por. dec. KO EUP z 31.5.1994 r. w sprawie T 634/91, niepubl., dostępna w: Orzecznictwo, cz. 1, s. 59, a także dec. KO EUP z 23.7.1993 r. w sprawie T 830/90, Dz.Urz. EUP z 1994 r., s. 713.
77 Por. J. Szczepaniak, Patent europejski, s. 195, a także wyr. NSA z 28.3.2002 r., II SA 3487/01, cyt. za: A.
Nowicką, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 57, przyp. 51.
78 Por. dec. KO EUP z 9.5.1990 r. w sprawie T 444/88, niepubl., dostępna w: Orzecznictwo, cz. 1, s. 52.
79 Wyr. NSA z 28.3.2002 r., II SA 3487/01, Legalis.
80 W określonym zakresie korzystanie w celu sprawdzenia właściwości rozwiązania (tzw. experimental use) nie szkodzi nowości w USA. Klasycznym tego przykładem jest wynalazek dotyczący ulepszonego drewnianego chodnika. Mianowicie w 1848 r. jego wynalazca umieścił ten chodnik przy drodze stanowiącej własność spółki, w której pracował, ale następnie droga ta została udostępniona do powszechnego korzystania. W 1854 r. twórca dokonał zgłoszenia. W precedensowym orzeczeniu sąd uznał, że korzystanie z pomysłu w celach eksperymentalnych nie stanowi „publicznego korzystania” w rozumieniu przepisów prawa patentowego; por. R. E.
Schechter, J. R. Thomas, Principles of patent law, St. Paul, MN 2004, s. 98–99.
81 Na gruncie uchylonej WynU stanowił tak art. 11, regulujący zagadnienie nowości wynalazku i wzoru użytkowego. W PrWłPrzem zasada ta jest zawarta w art. 33 ust. 1 w zw. z art. 100 ust. 1, normującym zagadnienie prawidłowego zgłoszenia wzoru. Por. wyr. NSA z 28.11.2007 r., II GSK 233/07 (wskazany w wyr.
WSA w Warszawie z 7.4.2008 r., VI SA/Wa 209/08, Legalis.).
82 Por. cz. C, rozdz. IV-6.3 oraz cz. C, rozdz. IV-9.4 Wytycznych EUP, a także dec. KO EUP z 20.9.1988 r. w sprawie T 26/85, Dz.Urz. EUP z 1990 r., s. 22 oraz dec. KO EUP z 26.3.1986 r. w sprawie T 206/83, Herbicides, Dz.Urz. EUP z 1987 r., s. 5.
83 Por. jednolite stanowisko w tej sprawie UP oraz WSA – wyr. WSA w Warszawie z 7.4.2008 r., VI SA/Wa
84 Por. Metodyka, 2006, pkt 7.1.
85 Dec. UP z 5.9.2006 r., Sp. 535/05, niepubl.
86 Por. wyr. NSA z 25.1.2002 r., II SA 3029/01, MoP 2002, Nr 4, poz. 147 oraz E. Traple, Pojęcie wynalazku i przesłanek zdolności patentowej w ustawie o wynalazczości, ZNUJ PPWI 1975, Nr 5, s. 51–52.
87 Por. np. dec. KO EUP z 10.11.1988 r. w sprawie T 381/87, Dz.Urz. EUP z 1990 r., s. 213.
88 Wyr. NSA z 28.2.2007 r., II GSK 272/06, Legalis.
89 Dec. UP z 20.6.2007 r., Sp. 162/06, niepubl.
90 Por. np. stanowisko UP przedstawione w wyr. WSA w Warszawie z 12.6.2008 r., VI SA/Wa 185/08, Legalis.
91 Por. B. Gawlik, „Nieoczywistość” rozwiązania technicznego jako przesłanka zdolności patentowej, ZNUJ
PPWI 1973, Nr 1, s. 280.
92 Tak Metodyka, 1993, s. 1105.
93 W doktrynie pojawił się głos, aby wprowadzić złagodzony test nieoczywistości lub oryginalności wzoru, por. S.
Sołtysiński, w: System PrWłInt, t. 3, s. 49.
94 Przedstawiciele doktryny podnoszą, iż nowość należy rozumieć tak samo jak w przypadku wynalazków; por.
M. Poźniak-Niedzielska, Wzory użytkowe, s. 214; P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zasady prawa wynalazczego, s. 73; Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 330.
95 Za szczególnym sposobem rozumienia „nowości” opowiadają się w szczególności Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 330–331 oraz S. Grzybowski, w: S. Grzybowski, A. Kopff, Wzory użytkowe.
96 Por. A. Kopff, Zagadnienie ochrony prawnej, s. 52.
97 Takie stanowisko przedstawia S. Sołtysiński, w: Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 331.
Podziela je obecnie w szczególności H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 141.
98 Tak M. Poźniak-Niedzielska, Wzory użytkowe, s. 214 oraz taż, Nowe aspekty pogranicza wzorów użytkowych, s. 7; por. P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zagadnienia ochrony prawnej wynalazków i wzorów użytkowych, PUG 1973, Nr 1, s. 1–8; H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 141.
99 Tak S. Sołtysiński, w: Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 331. Do przesłanki „istotnego stopnia postępu technicznego” odwołała się również M. Poźniak-Niedzielska, Wzory użytkowe, s. 215.
100 Por. Z zagadnień cywilnego prawa materialnego i procesowego (pod red. M. Sawczuka), Lublin 1988, s. 219.
Uzasadnieniem dla tego stanowiska była konstatacja, iż od wzoru wymaga się „użyteczności”, a nie „wyższej użyteczności” (czemu z kolei autor tego rozdziału nie nadaje istotnego znaczenia, Nb 39 i n.).
101 Tak dec. KO z 20.5.1993 r., Odw. 1118/83, WUP 1984, Nr 10, s. 535.
102 Wyr. SN z 30.9.1963 r., II CR 870/62, Legalis, cyt. za: Sołtysińskim, Szajkowskim, Szymankiem, Komentarz, s. 331–332. Podobnie dec. KO z 20.5.1983 r., Odw. 1118/83, WUP 1984, Nr 10, s. 535.
103 Dec. KO z 3.6.1974 r., Odw. 1112/74, WUP 1975, Nr 4, s. 510.
104 Tak WSA w Warszawie w wyr. z 26.7.2004 r., II SA 1658/03, Legalis.
105 Dec. KO z 20.9.1978 r., Odw. 1182/78, WiR 1979, Nr 8; podobnie dec. KO z 29.5.1980 r., Odw. 1228/80, WUP 1981, Nr 1, s. 82. Por. Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 332 oraz H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 141–142.
106 Tak samo – na gruncie WynU – wypowiedział się S. Sołtysiński, w: System PrWłInt, t. 3, s. 49.
107 W odniesieniu do kwestii pierwszeństwa konwencyjnego zob. zwłaszcza R. Skubisz, Pierwszeństwo do uzyskania patentu, Warszawa 1982, oraz tenże, Pierwszeństwo do uzyskania patentu, w: System PrWłInt, t. 3, s.
143 i n. W doktrynie użyto określenia „uprzednie pierwszeństwo” również do przypadku unormowanego w art. 38
PrWłPrzem – polegającego na konwersji zgłoszenia wynalazku na wniosek o udzielenie prawa ochronnego; tak A. Nowicka, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 150.
108 Por. A. Nowicka, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 73, przyp. 82.
109 Dowód ten stanowi zaświadczenie w rozumieniu KPA; por. S. Gronowski, Prawo własności przemysłowej.
Zagadnienia ogólne i proceduralne, Warszawa 2002, s. 13–14.
110 Por. S. Sołtysiński, Prawo wynalazcze. Komentarz, Warszawa 1975, s. 125.
111 Por. wyr. SN z 30.9.1980 r., IV PRN 5/80, WiR 1980, Nr 23, s. 89–90.
112 Jak wspomniano wyżej, sprawy z tym związane normuje wyczerpująco art. 4 konwencji paryskiej.
113 Por. R. Skubisz, Pierwszeństwo konwencyjne. Konwencja paryska a ustawa Prawo własności przemysłowej, w: Nowe regulacje w dziedzinie własności przemysłowej. Zbiór referatów z Seminarium Rzeczników Patentowych Szkół Wyższych. Cedzyna 25–29 września 2001 (pod red. A. Adamczak), WOWI 2001, Nr 25, s. 21 i n.
114 Dz.U. z 1994 r. Nr 56, poz. 232.
115 O wystawach organizowanych na podstawie tej konwencji zrobiło się ostatnio (tj. w 2007 r.) w Polsce głośno, a to w związku z nieudanymi zabiegami Wrocławia o zorganizowanie takiej wystawy w 2012 r.
116 Podkreślić należy, że w doktrynie już 30 lat temu uznano, że w przypadku równoległych zgłoszeń takiego
samego wynalazku każde ze zgłoszeń powinno być podstawą udzielenia patentu. Tak R. Skubisz, Problem zgłoszeń z równym pierwszeństwem, ZNUJ PPWI 1978, Nr 18, s. 77.
117 Por. post. SN z 26.11.1996 r., III RN 34/96, OSN 1997, Nr 12, poz. 209; Metodyka, 2006, s. 47.
118 Tak F. Zoll, Prawo cywilne, t. II, Prawa rzeczowe i rzeczowym podobne, Poznań 1931, s. 145, cyt. za: S.
Grzybowskim, w: S. Grzybowski, A. Kopff, Wzory użytkowe, s. 112, przyp. 4.
119 Por. P. Lisiecki, A. Szajkowski, w: Problemy ochrony prawnej wzorów przemysłowych, s. 39–40.
120 Tak M. Flisiak, Wynalazek i wzór użytkowy, WiR 1971, Nr 2, s. 9; P. Lisiecki, w: Problemy ochrony prawnej wzorów przemysłowych, s. 40.
121 Dec. KO z 3.6.1974 r., WUP 1975, Nr 4, s. 510.
122 Por. S. Sołtysiński, w: System PrWłInt, t. 3, s. 49–50.
123 Do zagadnienia tego odnosi się M. Poźniak-Niedzielska, Wzory użytkowe, s. 215; por. A. Kopff, Konstrukcje cywilistyczne, s. 70 i n.; M. Staszków, Zarys prawa wynalazczego, Warszawa 1974, s. 93 i n.
124 Por. S. Sołtysiński, w: System PrWłInt, t. 3, s. 50; P. Lisiecki, w: P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zasady prawa wynalazczego, s. 73; E. Traple, Wzory użytkowe, s. 24. Na tym samym stanowisku stało orzecznictwo – por. wyr.
SN z 30.9.1959 r., 4 CR 1223/58, NP 1962, Nr 1, s. 113 z glosą S. Grzybowskiego.
125 Por. np. Ponikło, Gutowski, Polskie prawo patentowe, s. 134–135; P. Lisiecki, w: P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zasady prawa wynalazczego, s. 73–74.
126 Por. Sołtysiński, Szajkowski, Szymanek, Komentarz, s. 330 i n.
127 Por. wyr. SN z 10.8.1963 r., 3 CR 125/62, RPEiS 1965, Nr 2, s. 357.
128 Por. np. cyt. dec. z 3.6.1974 r., a także stanowisko UP oraz WSA (wyrażone na tle WynU).
129 Por. M. Poźniak-Niedzielska, Wzory użytkowe, s. 214; Poradnik wynalazcy, s. 147; por. H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 137.
130 Por. np. Ponikło, Gutowski, Polskie prawo patentowe, s. 134–135; P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zasady prawa patentowego, s. 74; cyt. dec. KO z 24.1.1979 r., Odw. 1485/78, WiR 1979, Nr 21; cyt. wyr. SN z 30.9.1963 r., II CR 870/62, Legalis.
131 Tak SN w wyr. z 5.12.1991 r., I PRN 52/91, OSN 1992, Nr 7–8, poz. 141.
132 Tak H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 137. Także w opracowaniu Poradnik wynalazcy wskazano, że „wzór powinien wykazywać się użytecznością, a nie wyższą użytecznością, gdyż taka nie jest warunkiem udzielenia prawa ochronnego” (s. 45).
133 Tak UP w dec. z 30.8.2006 r., Sp. 535/05, niepubl., przedstawionej w wyr. WSA w Warszawie z 25.4.2007 r., VI SA/Wa 2152/06, niepubl.
134 Nie chodzi mi tutaj o porównanie „wagi” tych wymogów, ale o samą konstrukcję przesłanek zdolności ochronnej. Tak, jak to jest w przypadku wynalazków (gdzie każda z przesłanek jest odrębna od pozostałych i oddzielnie oceniana), tak samo powinno być w przypadku wzorów użytkowych.
135 Cyt. dec. KO z 3.6.1974 r., Odw. 1112/74, WUP 1975, Nr 4, s. 510.
136 Tak P. Lisiecki, A. Szajkowski, Zasady prawa wynalazczego, s. 74.
137 Tak trafnie M. Poźniak-Niedzielska, Wzory użytkowe, s. 215 (chyba żeby przyjąć szerokie – moim zdaniem pozaustawowe – rozumienie pojęcia „użyteczny”); por. M. Poźniak-Niedzielska, Nowe aspekty pogranicza wzorów użytkowych, s. 7.
138 Wynika zresztą wprost z omówionego dalej art. 33 ust. 1 w zw. z art. 97 ust. 1 PrWłPrzem, statuującego obowiązek ujawnienia wzoru w takim stopniu, aby znawca mógł go urzeczywistnić. Por. P. Lisiecki, A. Szajkowski
, Zasady prawa wynalazczego, s. 73; M. Poźniak-Niedzielska, Nowe aspekty pogranicza wzorów użytkowych, s.
7; P. Lisiecki, Wzór użytkowy, s. 26. Warto wspomnieć, że na gruncie OchrWynR jasne było, że wszystkie wzory muszą nadawać się do stosowania, gdyż w przeciwnym razie – z mocy art. 92in fine – nie podlegały one rejestracji.
139 Tak H. Żakowska-Henzler, w: Promińska, Prawo własności przemysłowej, 2004, s. 138–139.