Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)







stats

Regulamin | Punkty | Szukaj | Translator | Rejestracja







Ściemniacz
oświetlenia na kondensatorze :-) 



      
   Forum elektroda.pl
Strona Główna -> Proste Projekty
Hobby





Autor
Wiadomość

gulsonAdmin
SystemowyDołączył: 27 Mar 2001Posty:
1662





Wysłany: Sob Lis 22,
2003 9:20 pm    Temat postu:
Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)







Ten układ jest najprostszym
ściemniaczem oświetlenia. Nadaje się do zwykłych żarówek i wszelkich
odbiorników czysto rezystancyjnych. Nie nadaje się do świetlówek i
lamp energooszędnych. Kiedy S1 jest włączony żarówka pracuje
normalnie - z normalną jasnością, pozycja S2 nie ma znaczenia.
Jeżeli jednak wyłączony zostanie S1 (rozwarty) a S2 zwarty to
kondensator spowoduje obniżenie napięcia. Straty na kondensatorze są
bardzo małe prawie zerowe, dlatego układ nie generuje żadnego
ciepła. Rezystor 1om eliminuje iskrę podczas przełączania. Dobór
pojemności kondensator zależy od zastosowanej mocy żarówki i może
wynosić od 2uF-6uF. Należy pamiętać o zastosowaniu kondensatora na
wysokie napięcie. Przypominamy o nieużywaniu tego układu dla
obciążeń o charakterze indukcyjnym, w przeciwnym wypadku mogą
wystąpić ciekawe efekty audio-wizualne

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





lakrymatorPiszący Użytkownik 1Dołączył: 20 Lut 2003Posty:
45Skąd: Gdańsk





Wysłany: Czw Lis 27,
2003 8:29 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






Od 10 lat już mam u siebie w domu
założony podobny układ na wszystkich punktach świetlnych tyle że
zamiast C1 i R1 dałem diodę 1N4007 (1A, 1000V). Poważną wadą
jest "mruganie" żarówek (25 Hz), ale można się przyzwyczaić.
Zaleta to montaż w 2 minuty (diodę montuje się w podwójnym
wyłączniku w dowolnym kierunku) i minimalne wymiary. Można ją
założyć nawet w przelotowych wyłącznikach (niestety lampkę wyłączyć
można tylko przez wyjęcie wtyczki). Również zastosowałem to w
zwykłej lutownicy do zmniejszania mocy na czas przerw w
pracy.

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





kokwasPiszący
Użytkownik 1Dołączył: 28 Lis 2003Posty:
49





Wysłany: Nie Lis 30,
2003 6:21 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)










lakrymator napisał:

Od 10 lat już mam u siebie w domu założony
podobny układ na wszystkich punktach świetlnych tyle że
zamiast C1 i R1 dałem diodę 1N4007 (1A, 1000V). Poważną
wadą jest "mruganie" żarówek (25 Hz), ale można się
przyzwyczaić. Zaleta to montaż w 2 minuty (diodę montuje
się w podwójnym wyłączniku w dowolnym kierunku) i minimalne
wymiary. Można ją założyć nawet w przelotowych
wyłącznikach (niestety lampkę wyłączyć można tylko przez
wyjęcie wtyczki). Również zastosowałem to w zwykłej
lutownicy do zmniejszania mocy na czas przerw w
pracy.Nadaje
się do lampek na choinkę

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





popak20Piszący
Użytkownik 3Dołączył: 01 Gru 2003Posty:
105





Wysłany: Sob Sty 10,
2004 10:08 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






cześć. ja uwarzm że na tyrystocze
lit triaku są lepsze i jest płynna regulacja. ale układ jest dobry.
pozdro!!!!

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





PrzemskiPiszący
Użytkownik 1Dołączył: 05 Paź 2002Posty:
48Skąd: Inny Wymiar





Wysłany: Pon Sty 12,
2004 11:23 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






Poszukuję prostego układu, który
po włączeniu będzie stopniowo/płynnie zwiększał napięcie (i jasność
świecenia żarówki) aż do osiągnięcia maksymalnego napięcia, w którym
pozostanie do momentu, gdy będe chciał wyłączyć światło, kiedy to
układ chciałbym aby zadziałał analogicznie, ale zmniejszając
napięcie aż do wyłączenia żarówki.

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





popak20Piszący
Użytkownik 3Dołączył: 01 Gru 2003Posty:
105





Wysłany: Wto Sty 13,
2004 11:06 am    Temat postu:







Zrub na mosfetach one tak
działają pozdro!!!

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





ertes232Czytający Użytkownik 1Dołączył: 02 Kwi 2003Posty:
17





Wysłany: Czw Sty 15,
2004 11:17 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






b fajny układ prosty skuteczny i
tani zrobiłem go a przede wszystkim nie generuje zakł.
gulson ---- więcej takich pomysłow !! pozdr

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





dziadziaPiszący
Użytkownik 1Dołączył: 29 Lip 2002Posty:
53





Wysłany: Wto Sty 20,
2004 9:59 am    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)










Cytat:

Poszukuję prostego układu, który po
włączeniu będzie stopniowo/płynnie zwiększał napięcie (i
jasność świecenia żarówki) aż do osiągnięcia maksymalnego
napięcia, w którym pozostanie do momentu, gdy będe chciał
wyłączyć światło, kiedy to układ chciałbym aby zadziałał
analogicznie, ale zmniejszając napięcie aż do wyłączenia
żarówki Załatw sobie termistor np. ze starego
telewizora. Będziesz miał efekt jaki chcesz osiągnąć. Są jednak wady
tego rozwiązania: duża temperatura elementu podczas "rozruchu" no i
po wyłączeniu układu musisz dać trochę czasu aby się ochłodził.
Zalety: prostota.

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





CKsrvSuper
ModeratorDołączył: 22 Mar 2003Posty:
2290Skąd: z elektroda.pl





Wysłany: Wto Sty 20,
2004 10:53 am    Temat postu:
Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






Termistor powiadasz
...

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





dziadziaPiszący
Użytkownik 1Dołączył: 29 Lip 2002Posty:
53





Wysłany: Wto Sty 20,
2004 2:00 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






Ano termistor. Wykorzystywane
były w zasilaczach telewizorów lampowych (zabezpieczenie grzejnika
lampy przed uszkodzeniem).

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





MiSiEk#Piszący
użytkownik 2Dołączył: 13 Paź 2003Posty:
62Skąd: Radom





Wysłany: Sob Lut 21,
2004 10:28 am    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






Projekt dla amatorów ale nie
głupi 3 elementy to bajer. Polecam początkującym tylko na 220
uważać. Pozdro MiSiEk#

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





Michu1972Czytający Użytkownik 2Dołączył: 13 Lut 2004Posty:
29





Wysłany: Pon Mar 08,
2004 6:39 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)










dziadzia napisał:

Załatw sobie termistor np. ze starego
telewizora. Będziesz miał efekt jaki chcesz osiągnąć. Są
jednak wady tego rozwiązania: duża temperatura elementu
podczas "rozruchu" no i po wyłączeniu układu musisz dać trochę
czasu aby się ochłodził. Zalety:
prostota.chyba jednak POZYSTOR w miarę wzrostu
temperatury spada jego rezystancja a stosowany był w "sprzęcie
lampowym" w układzie żarzenia lamp - szeregowo włączony powodował
powolne nagrzewanie się lamp w celu przedłużenia ich
żywota.

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





lakrymatorPiszący Użytkownik 1Dołączył: 20 Lut 2003Posty:
45Skąd: Gdańsk





Wysłany: Pon Mar 22,
2004 8:35 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






dziadzia dobrze mówi: termistor.
Termistor może mieć ujemny temperaturowy współczynnik
rezystancji (NTC) lub dodatni (PTC). W tym układzie ma
zastosowanie jedynie termistor NTC. Pozdr.

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');





MMarek17Czytający Użytkownik 2Dołączył: 17 Lip 2003Posty:
24





Wysłany: Pon Mar 22,
2004 9:59 pm    Temat postu:
Re: Ściemniacz oświetlenia na kondensatorze :-)






Witam "Regulator" z diodą na
podwójnym wyłaczniku mam zamontowany od paru ładnych latu siebie w
mieszkanku i na... klatce schodowej. Wada - mruganie - żarówki ale
można to zmniejszyć stosując klosz. Efektem dodatkowym jest znacznie
mniej spalonych żarówek gdyż włókno jest traktowane mniejszym prądem
przy rozruchu. W stanie zimnym włókno żarówki ma bardzo małą
rezystancję. Dopiero przepływ prądu zwiększa temperaturę i
rezystancję. Właśnie ten udar prądu w pierwszych ms od włączenia
jest z reguły przyczyną spalenia żarnika. Zauważcie że żarówki
ulegają najczęsciej przepaleniu właśnie przy włączaniu Co do termistora. Istotnie był taki system w
starych OTV gdzie termistor NTC dość dużej mocy był włączony w
szereg obwodu żażenia - zmniejszało to ryzyko palenia żarników przez
udar prądowy. W układach rozmagnesowania kineskopów jest
natomiast stosowany termistor PTC szeregowo z cewką
rozmagnesowującą. W miarę nagrzewania się zwiększa rezystancję
zmniejszając prąd w cewce. Układ RC jest prosty i pozbawiony
efektu migania ale wymaga zastosowania dużego kondensatora
przystosowanego do prądu przemiennego. Na zakończenie powiem
Zachowajcie rozsądek i daleko idącą ostrożność w eksperymentach
na sieci 230V. O porażenie, popażenie czy też eksplozję elementu
naprawdę nie trudno.

Powrót do
góry





 






document.write('');


 


document.write('');










Wyświetl posty z ostatnich:
Wszystkie
Posty1 Dzień7
Dni2 Tygodnie1
Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1
Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze 



      
   Forum elektroda.pl
Strona Główna -> Proste Projekty
Hobby
Wszystkie czasy w
strefie CET (Europa)

Strona 1 z
1



Dodaj
tą wiadomość do
ulubionych 



[ Page generation time:
1.167 seconds ] :: [ 12 queries excuted ] :: [ GZIP compression enabled ]

AdministratorModeratorzy