sprawko:

1. Dostajecie sprawko i mówią wam jaki macie wariant belki: koniec swobodny
albo koniec obciążony czujnikiem piezoelektrycznym,
oraz jaka długość belki swobodnej, odległość obciążenia z czujnikiem piezoelektrycznym od imadła.

2. Rozpoczynacie pomiar na komputerze i spisujecie wartość częstotliwości w Hz dla najwyższego prążka
i po jednym po jego prawej i lewej stronie. Z prawej strony ekrany dla spisanych częstotliwości
przepisujecie wartości tłumienia.

3. W tabelce "II. Wyniki pomiarów" wpisujecie spisane wartości częstotliwości w rubryce
"Numer kolejnego prążka" i wartości tłumienia w rubryce "Względny poziom amplitudy przyspieszeń [dB]".
W rubryce "tłumienie względem najwyższego prążka" dla najwyższego prążka o najwyższym względnym poziomie
amplitudy przyspieszeń w tej trzeciej rubryce piszemy 0. Resztę tłumienia względem najwyższego prążka
liczymy odejmując od tego prążka te dwa tłumienia które spisaliście z monitora.

4. Teraz na tym wykresie co leży przed wami w sali, co dają wam rysujecie poziomą linię na wysokości
najmniejszego tłumienia. Odnosicie punkty przecięcia wykresu filtra z tą prostą i macie dwa współczynniki f/fo.
Jeżeli najmniejsze tłumienie ma wartość częstotliwości większą niż ta wartość dla której tłumienie wynosi 0
to mnożymy wartość częstotliwości najmniejszego tłumienia przez współczynnik f/fo znajdujący się po lewej stronie.
Wpisujemy tą wartość do tabelki "III. opracowanie wyników"

5. Część B tej podwójnej tabelki liczymy za pomocą wzorów znajdujących się w zszywce:

pierwsza kolumna:
f (II.9.31) pierwsza część tego wzoru do znaku =
k (II.9.30
M (masa ciężarka (jego objętość razy gęstość stali)+ masa czujnika piezoelektrycznego)

druga kolumna:
f (II.9.31) druga część tego wzoru (najdłuższy pierwiastek)
m (II.9.29) q to wartość szerokość*wysokość przekroju belki

Część C i D to są wnioski, który sposób jest lepszy z uwzględnieniem czy bez uwzględnienia masy

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Na wejściu było tak, jak Bigos pisał na grupie ogólnosimrowej.
Ale zapytajcie jeszcze grupy nadwoziowej, bo oni mieli po nas, a zazwyczaj mają co innego na wejściówkach (i trudniejszego).
Ćwiczenie mieliśmy z Bogusiem Chilińskim.

Na ćwiczeniu jest belka, dzielimy się na dwie grupy, połowa ma koniec obciążony klockiem,
połowa bez obciążenia. Każdy dostaje własną długość belki, trzeba ją ustawić w imadle i szturchnąć.
Na komputerze powstają paseczki transformaty Fouriera. Trzeba je zanalizować identycznie,
jak to się robiło na ćwiczeniu z filtrami (3 najwyższe paseczki, odczytujemy tłumienie dwóch bocznych,
z charakterystyki filtra mamy f/f0...). W ten sposób wyznacza się częstotliwość drgań własnych układu.

I to koniec mierzenia.

Dalej jedziemy analitycznie. Mamy tabelkę z dwoma kolumnami
i trzeba wyliczyć częstotliwość drgań z uwzględnieniem masy belki i bez uwzględniania masy belki.

Na początku bez. Korzysta się ze wzorów w zszywce. Częstotliwość wyliczamy z wzoru II.9.31 (pierwsza połowa);
m to masa czujnika (na początku zszywki) + ewentualnie masa klocka (wymiary na początku zszywki);
k obliczamy z wzoru II.9.30. Do momentu bezwładności najlepiej pasują wymiary belki 25x6 [mm],
wtedy dobre wyniki wychodzą (tak przynajmniej pamiętam).

Drgania z uwzględnieniem masy:
częstotliwość z wzoru II.9.31 (można z drugiej połowy);
q to gęstość liniowa, czyli wysokość * szerokość belki * gęstość stali;
moment bezwładności oczywiście taki sam jak poprzednio.

Wychodzą wam dwa wyniki. Jeden od czapy (bez masy belki wyjdzie dużo za duży), drugi zbliżony do doświadczalnego.
Dalej trzeba wybrać sobie jeden parametr układu (najlepiej moment bezwł, bo nie zależy od długości belki) i zmienić go tak,
żeby wynik obliczeniowy był równy doświadczalnemu (czyli wprowadzamy współczynnik Janosika).
Dalej dostajecie nową długość belki i obliczacie jej częstotliwość stosując "nowy" moment bezwładności.

Wszystkie wyniki prowadzący mają spisane w tabelce na kartce, więc wiedzą, co powinno wyjść.
Chiliński oceniał jak człowiek (jak były niewielkie rozbieżności, to było OK),
do tego można było się zgłaszać w trakcie i dowiadywać, czy wyniki kolejne są dobre.
Nie wiem, kto będzie w poniedziałek i czy będzie tak samo prowadził.