Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca


Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca http://www.swiatobrazu.pl/montaz_filmowy_czyli_robienie_filmu_od_...
5 sierpnia 2008, 23:26 Autor: Bogusława Słota
czytano: 22803 razy
Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca
Złoty wiek kina niezależnego.
Rozwój technologii cyfrowej, tak w filmie, jak i w
fotografii, sprawił, że dziś za stosunkowo niewielkie
pieniądze (kilka tysięcy złotych) prawie każdy może mieć
własne filmowe studio montażowe w domu.
p>Naturalnym jest, że wraz z technicznymi udogodnieniami pojawiły się ambicje i marzenia masowych
twórców. Przeciętny adept sztuki filmowej chwyta kamerę i zaczyna filmować wszystko, co go otacza i
co wydaje mu się warte utrwalenia na taśmie. A świat wokół aż roi się od obrazów wartych
zapamiętania. Kamera więc panoramuje od prawej do lewej i z powrotem, wykonuje błyskawiczne
najazdy i odjazdy, drga, dygoce i śpieszy się jak oszalała, by nie uronić ani okruszka.
Pózniej w przypadkowo wybranym programie montażowym nasz autor ?lepi? w mozole te pierwsze
ujęcia, a proces ten jest dla niego prawdziwą udręką. I co najgorsze trwa, trwa i trwa? Tu często wypala
się zapał niedoszłych wielkich twórców kina niezależnego. Montaż okazuje się próbą nie do przejścia. Bo
nie każdy wie, że sztuka montażu, którą najprościej tu będzie określić sztuką wyboru, zaczyna się już
na poziomie pracy ze scenariuszem.
Banalny początek.
Powtarzają to na próżno wszyscy znawcy przedmiotu: najważniejszy jest wybór pomysłu na historię,
którą chcemy opowiedzieć! Ta całkiem prosta reguła jest najczęściej odrzucaną prawdą. Chwytanie
obiektywem wszystkiego, co zwróci naszą uwagę ciekawą kompozycją, fakturą, czy nasyceniem kolorów
nie ma sensu. Jeśli nie wiemy o czym opowiadamy, nie będziemy umieli wybrać odpowiednich do
naszej historii ilustracji, bohaterów ani zdarzeń. A montaż zrealizowanych przypadkowo zdjęć będzie nie
lada wyzwaniem.
Jeśli wreszcie w trzech, czterech zdaniach nie umiemy aktorom, przyjaciołom, czy dziewczynie
opowiedzieć naszej historii, to znaczy, że sami jej jeszcze dobrze nie znamy i musimy twórczo ją
przepracować, aby widz mógł nas w przyszłości zrozumieć.
Potrzebujemy bohatera
Nasz film, o czym by nie opowiadał, potrzebuje bohatera ? trochę nieporadnego, trochę heroicznego, ani
zbyt mądrego ani głupiego ? ot, prawdziwego człowieka, z którym będą się mogli identyfikować
widzowie. Bohater powinien zmierzać w kierunku oczywistego dla nas celu, a jego realizację utrudniać
mu będą wymyślone przez nas przeciwności. I tu prosta rada: im trudniej, tym lepiej ? czyli, im
większe niepowodzenia i nieszczęścia dotkną naszego protagonistę (główny bohater), tym akcja będzie
bardziej emocjonująca.
Zaczynamy oczywiście od prostych trudności i stopniowo piętrzymy je tak, by widz miał wrażenie, że
już nic gorszego nie może się zdarzyć. To, czy na koniec mu się powiedzie, czy nie, jest już kwestią
naszego wyboru, i dla warsztatu nie ma żadnego znaczenia.
Niedostatki warsztatu
Jeśli nie mamy za sobą ukończonej szkoły filmowej na wydziale operatorskim ani kilku lat
doświadczenia pracy z kamerą w telewizji, czy choćby na weselach, nasze pierwsze ujęcia będą
najczęściej niemożliwym do wykorzystania zapisem drgającej rzeczywistości.
Nagminnie popełnianymi błędami jest ciągłe nieskoordynowane poruszanie kamerą i niczym nie
uzasadnione korzystanie z transfokatora (popularne zoomowanie). Użycie najprostszego statywu ?
szczególnie jeśli nie mamy wprawy w realizacji zdjęć ?z ręki? ? ułatwi nam życie. Dodajmy do tego
zasadę: nie poruszam kamerą, bo nie umiem tego ani ja, ani mój statyw, a otrzymamy zdjęcia, których
prawdopodobnie będzie można z powodzeniem użyć na etapie montażu.
Mam z czego wybierać
Nie musisz mieć wielkiej wiedzy o nazwach planów filmowych (wielkość obrazka rejestrującego dane
ujęcie), by rozumieć, że ich bogactwo może uatrakcyjnić twój film oraz ułatwić ci montaż. Po to właśnie
wymyślono duble. Na etapie realizacji zdjęć zadbaj o to, by każde ujęcie kilkukrotnie powtórzyć,
zmieniając zarówno kierunek ?patrzenia? kamery, jak i szerokość fotografowanego obrazu. Można
przecież dwóch pojedynkujących się ludzi pokazać patrząc na całą scenę z boku, można też patrzyć w
oczy przeciwnika zza pleców jednego z bohaterów. Dla odmiany, w scenie dialogowej możemy skupić
się na zbliżeniu ust lub oczu rozmówcy, możemy też w półzbliżeniu pokazać głowę wraz z ramionami,
1 z 2 2015-08-15 18:18
Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca http://www.swiatobrazu.pl/montaz_filmowy_czyli_robienie_filmu_od_...
by podkreślić żywą gestykę rąk.
Poza bogactwem rozwiązań i doświadczeniem, jakie dzięki temu zyskasz przede wszystkim zrealizujesz
materiał, który da ci możliwość wyboru. Nie będziesz skazany na jakieś rozwiązanie tylko dlatego, że
nie ma dla niego alternatywy, i przez proste sprawdzanie zestawień, nauczysz się na etapie montażu, co
do siebie lepiej pasuje.
Proste sztuczki montażowe
Mimo zastosowania się do wcześniejszych porad widzisz, że twój film skacze nieprzyjemnie na
kolejnych sklejkach i nie sposób go oglądać. Zrezygnowany pytasz: dlaczego to się nie montuje? W
żargonie zawodowych montażystów jest na to jedna odpowiedz: nie montuje się tylko szesnastka z
trzydziestką piątką? (taśma filmowa szerokości 16 i 35 mm).
Zanim w kolejnych częściach tego poradnika wyjaśnimy wymyślne techniki montażowe, dziś dwie
proste rady. Po pierwsze: gdy widzisz, że coś się nie montuje, użyj jednej, najlepiej nieskomplikowanej,
sklejki montażowej, których dziesiątki dołączane są do wszystkich filmowych programów edycyjnych.
Jeśli używać jej będziesz z umiarem i niezmiennie tej samej, widz uzna, że to celowy zabieg i nie
będzie miał pojęcia o twoich problemach realizacyjnych. Potraktuje to jako konwencję.
Po drugie: pamiętaj, aby w kolejnych sklejkach nie zestawiać ze sobą identycznych i podobnych planów
filmowych (zbliżenie ze zbliżeniem, plan ogólny z planem ogólnym itp.), bo to najczęściej jest
przyczyną tzw. "animacji?, czyli nieprzyjemnych dla oka skoków obrazu.
Te dwie podpowiedzi sprawią, że większość ujęć będzie się ze sobą bezkolizyjnie łączyć. Bardziej
złożone techniki łączenia np. ruchu i szczegółowe omówienie różnych planów filmowych oraz ich
zastosowania przedstawimy w kolejnym artykule.
Artur Waczko
waczko@szkolareklamy.pl
autor jest wykładowcą
wydziału realizacji TViF
Warszawskiej Szkoły Reklamy
www.szkolareklamy.pl
www.swiatobrazu.pl
2 z 2 2015-08-15 18:18


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Montaż filmowy czyli żelazne zasady dramaturgii
Montaż filmowy, czyli opowiadanie obrazem
Filmowanie aparatem Język filmu
Jak zrobic DVD ze zdjec Podstawy montazu filmowego
EFA antena zasilana od końca
montaż filmu
Teresa od Jezusa Streszczenie filmu o Teresie
OD NOCY DO NOCY Filmowa txt
Od pieśni ojczystej do hymnu narodowego, czyli o roli Bogurodzicy i Pieśni Legionów Polskich we W
NIE DO KONCA WIEMY OD CZEG
Od początku do końca
Cukrowy Detoks czyli jak skutecznie odzwyczaić się od słodyczy
Tam i z powrotem czyli od zera do bohatera w jedną sesję

więcej podobnych podstron