Montaż filmowy, czyli opowiadanie obrazem


Montaż filmowy, czyli opowiadanie obrazem http://www.swiatobrazu.pl/montaz_filmowy_czyli_opowiadanie_obraz...
3 marca 2009, 07:32 Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 16804 razy
Montaż filmowy, czyli opowiadanie obrazem
Podstawową trudnością w montażu scen
dialogowych jest zachowanie wrażenia kontaktu
wzrokowego pomiędzy bohaterami. Komplikuje
się to wraz ze zwiększaniem liczby rozmówców.
Najczęściej popełnianym błędem jest
przekraczanie tzw. osi akcji. Stanowi ją umowna
linia, którą prowadzimy pomiędzy
rozmawiającymi osobami.
Montażysta tnie i usuwa
Film, o czym często zapominają twórcy, to w przeważającej części obraz i rozgrywające się przed
oczami widzów sytuacje. ?Załatwianie? wszystkiego dialogami albo monologami to najczęstsza
przyczyna zwalniania akcji i przynudzania.
Jeśli chcemy przedstawić naszego bohatera jako gwałtownika i narwańca, to prawie zawsze lepiej
będzie jeśli zerwie się on z miejsca, trzaśnie drzwiami lub walnie pięścią w stół, niż żeby ktokolwiek o
tym opowiadał. Widz szybciej nam uwierzy, jeśli sam wyciągnie wnioski i oceni naszego bohatera. Na
etapie montażu wycinamy więc wszystkie dłużyzny i zastępujemy je akcją ? sytuacjami, w których
bohater podejmuje działania, a nie paple bez sensu.
Dialog nie może dublować ani zastępować obrazu. Nie do przyjęcia są rozwiązania, w których
pokazujemy coś w kadrze np. wygięte usta płaczącego dziecka i wyjaśniamy to dodatkowo
komentarzem aktora: ?Jasio jest smutny.? ? Do kosza! Widz nie jest głupcem i domyśli się tego
niezwykle skomplikowanego przesłania. Jeśli coś możemy pokazać w działaniu, zróbmy to.
Bywa oczywiście, że chcemy osiągnąć efekt komiczny albo zwrócić na coś szczególną uwagę widza, i
wówczas ta zasada nie ma zastosowania. Podobnie jest w przypadku stosowania określonych konwencji
?American beauty" (narracja z off-u) czy kina autorskiego ? twórczość Woody Allena czy Andrzeja
Kondratiuka. Przykładanie do podobnych filmów prostych regułek byłoby zwyczajną naiwnością.
Najtrudniej o dobry dialog
Jeśli już używamy dialogu, zadbajmy o to, by był on charakterystyczny dla danej postaci. Wszyscy nasi
bohaterowie nie mogą mówić w ten sam sposób. To niezgodne z rzeczywistością. Widz w to nie uwierzy.
Ponadto różnorodność sposobów mówienia, intonacji, akcentów, błędy językowe, charakterystyczne
powiedzonka ? uatrakcyjnią filmową opowieść. Ta wielobarwność uczyni postacie pełnymi i bardziej
interesującymi.
Amerykańscy scenarzyści sugerują, że w dialogu jedna wypowiedz nie powinna być dłuższa niż trzy
linijki tekstu. Ta zasada zwartości dialogów bardzo dynamizuje akcję. Trzeba jednak pamiętać, że
musimy dać czas aktorom na rozwinięcie skrzydeł, nakręcenie się. Dobry dialog rozwija się w czasie,
podnosi temperaturę sceny. Jest wyrazem walki między dwiema ścierającymi się siłami.
Trzecia część osławionego już Transportera pokazuje, jak kiepskie dialogi mogą zmarginalizować film.
Kompletnie nierealistyczne, głupawe i naciągane, nie pasują zupełnie do sytuacji i postaci. Zmiana
reżysera ewidentnie nie posłużyła produkcji Luca Bensona.
Zupełnie inaczej miała się rzecz z Rejsem Marka Piwowskiego. To inteligentne, aluzyjne teksty
skontrastowane z postaciami i sytuacją sprawiły, że ten film do dziś przez wielu Polaków uważany jest
za kultowy. Oczywiście gra takich aktorów jak Tym, Maklakiewicz czy Himilsbach jest dodatkowym
atutem, ale to genialne zestawienia np. twarzy Jana Himilsbacha z przesadnie kulturalnym tekstem
?Przepraszam państwa, czy to państwa?? uczyniły z tego filmu kompletny odlot.
Mit improwizacji
Wbrew obiegowym opiniom kultowe dialogi nie powstają na planie w trakcie improwizacji. Dotyczy to
1 z 2 2015-08-15 18:16
Montaż filmowy, czyli opowiadanie obrazem http://www.swiatobrazu.pl/montaz_filmowy_czyli_opowiadanie_obraz...
także wspomnianego Rejsu. To scenarzyści sprawiają, że słuchając aktorów mamy wrażenie naturalności
oraz lekkości. Zaskakuje nas puenta i ukryte znaczenie.
Zdarza się oczywiście, że na planie dostosowuje się teksty do aktora, jego indywidualnych
predyspozycji i rozgrywającej się sceny. Ale wymyślane na gorąco nowe dialogi ? choćby
najgenialniejsze ? najczęściej nie pasują do filmu. Pózniej na etapie montażu próbujesz na siłę wcisnąć
je w film, rujnując zupełnie jego konstrukcję. Same w sobie są być może super, ale najpierw sprawdz
czy pasują do twojej historii i charakteru postaci.
Oś akcji w scenach dialogowych
Podstawową trudnością w montażu scen dialogowych jest zachowanie wrażenia kontaktu wzrokowego
pomiędzy bohaterami. Komplikuje się to wraz ze zwiększaniem liczby rozmówców. Najczęściej
popełnianym błędem jest przekraczanie tzw. osi akcji. Stanowi ją umowna linia, którą prowadzimy
pomiędzy rozmawiającymi osobami.
Rejestrująca sytuację kamera, niezależnie od tego, na którego z rozmówców jest skierowana, nie
powinna owej osi przekraczać. Rzecz tłumacząc najprościej, jeśli rozmówca w pierwszym ujęciu był po
lewej stronie kadru, a dziennikarz po prawej, to tak powinno pozostać do końca, niezależnie od tego czy
występuje w kadrze sam czy w planie wiązanym z adwersarzem.
Tę zasadę nazywa się też regułą 180?, ponieważ kamera może poruszać się w tym przedziale,
obserwując rozmówców.
Final cut
To na etapie montażu ważą się losy filmu. Montaż decyduje o jego ostateczny wyrazie. Kolejność
ułożenia scen. Przykładowo mamy scenę pokazującą zestawienia twarzy bohatera bezgłośnie
wypowiadającego przekleństwo, z jego usłużną postawą wobec rozpłaszczonych na leżakach
prominentów. W montażu decydujemy co pokażemy, a co ukryjemy przed widzem. Czy dialog uzupełni
informacje pokazane w obrazie, czy raczej je zamaskuje prowadząc widza na manowce ? ku
kompletnemu zaskoczeniu. W montażu rozgrywają się wielkie-małe dramaty twórców, którzy rozstać się
muszą ze swoimi najpiękniejszymi ujęciami, niepasującymi kompletnie do filmu.
Czytaj część I - Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca
Czytaj część II - Montaż filmowy, czyli obserwuj siebie, nadaj sens dokonanym wyborom ...
Czytaj część III - Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca... odc. 3
Czytaj część IV - Montaż filmowy, czyli twórcze łamanie reguł
Artur Waczko
waczko@szkolareklamy.pl
autor jest wykładowcą
wydziału realizacji TViF
Warszawskiej Szkoły Reklamy
www.szkolareklamy.pl
www.swiatobrazu.pl
2 z 2 2015-08-15 18:16


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Montaż filmowy czyli żelazne zasady dramaturgii
Montaż filmowy, czyli robienie filmu od końca
Jak zrobic DVD ze zdjec Podstawy montazu filmowego
Filmowanie aparatem Sztuka nożyczek i kleju – montaż i postprodukcja
041 Star system, czyli Filmowy Olimp
Brand Equity czyli rynkowe efekty tworzenia marki
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły59

więcej podobnych podstron