YADEMECUM ŁAKOMCZUCHA
Alina i Paulina FEDAK
VADEMECUM ŁAKOMCZUCHA
czyli
MNÓSTWO PRZEPISÓW NA DESERY, LEGUMINY I INNE SMAKOŁYKI
WARSZAWA 1987
Ilustracje i projekt okładki Mirosław Pokora Redaktor Barbara Sokolowska Redaktor techniczny Teresa Kierzkowska Korektor Teresa Twardziak
ISBN 83-225-0187-0
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE PRINTED IN POLANO
Copyright by Alina i Paulina Fedak 1987
Wstęp
Uwaga, uwaga, wszystkie Łakomczuchy, Podjadacze, Wyjadacze, Słodyczo jady oraz pokrewne!
Oto książka dla Was i tylko dla Was!
W tej książce znajdziecie 283 przepisy na ,,niebo w gębie", pychotki, wspaniałości i smakołyki, na widok których każdemu łakomczuchowi rośnie serce i cieknie ślinka.
A więc nie czekajcie dłużej i koniecznie przynajmniej zajrzyjcie do tej księgi, ponieważ jeśli raz zajrzycie to na pewno nie uda się Warn opanować chętki wypróbowania jeśli nie wszystkich, to chociaż niektórych pyszności (w przeciwnym bowiem razie na pewno nie należycie do grona PŁ Prawdziwych Łakomczuchów!).
Po dłuższych rozważaniach na temat ewentualnego podziału na rozdziały zdecydowałyśmy się podzielić przepisy na cztery pory roku, w zależności od dostępności składników. Czy uważamy, że jest to podział dobry? Otóż nie, nie uważamy tak, niemniej na tle innych, które nam przychodziły do głowy jest on wręcz doskonały! W deserach bowiem wszystko zawsze jakoś się krzyżuje i zazębia i trudno znaleźć jakikolwiek podział w miarę jasny.
Podział na pory roku też jest oczywiście względny, bowiem np. deser zaszeregowany przez nas do lata, ze względu na świeże maliny, możną wykonać w środku mroźnej zimy wyjmując maliny z zamrażalnika (lub balkonu jeśli zima b. mroźna). To samo dotyczy np. deserów jesiennych z gotowanymi gruszkami albo morelami,- łakomczuch przezorny (zwany często przez otoczenie chomikiem) ma w piwnicy lub spiżarce półki pełne kompotów, które pozwalają mu na doznanie grusz-kowo-morelowo-brzoskwiniowej rozkoszy podniebienia na tzw. przednówku, który jak wiemy z literatury jest najbiedniejszym jedzeniowo okresem roku. Podobne przykłady można by zresztą mnożyć, ale po co? Na jakiś podział trzeba się zdecydować, więc zdecydowałyśmy się na ten i już. Przyjmujemy reklamacje i uwagi (wiecie na pewno, jaka jest ich przeciętna skuteczność) książka życzeń i zażaleń leży w Wydawnictwie "Watra".
Aby jednak ułatwić wyszukiwanie poszczególnych smakołyków tym, którzy z różnych względów nie zdecydują się na zastosowanie w praktyce hasła ,,283 przepisy na 365 dni roku (minus poniedziałki i dni poświąteczne) dołączamy również alfabetyczny spis, w którym dany deser obnaża swoją naturę ze wszech stron.
I tak, np. ,,Japońska galaretka brzoskwiniowa" występuje również jako "Galaretka brzoskwiniowa japońska" oraz "Brzoskwi-
niowa galaretka japońska". Tam, gdzie te kombinacje niczego nie wyjaśniają (np. różowa tarta tarta różowa), zrezygnowałyśmy z nich.
Również desery i leguminy obdarzone tytułami oraz noszące maski, jak na balu maskowym, zostały w tym spisie nieco przybliżone do życia poprzez podanie o co w nich z grubsza chodzi. I tak. np. spis informuje, że "Murzyn w białej koszulce" to nie zmodernizowana forma ludożerstwa połączona z konsumpcją deficytowych wyrobów przemysłu odzieżowego, ale jedynie metaforyczna nazwa kakaowego ciasta z orzechami. Itd. Itp.
A teraz inna kwestia. W wielu nowoczesnych i bardzo mądrych książkach kucharskich obok każdego przepisu podana jest kaloryczna wartość danej potrawy. My też byśmy mogły podać, ale świadomie tego nie robimy: bowiem nie kaloria jest miarą deseru lub leguminy, lecz jego (jej) smak! I dlatego tym wszyst-^ kim, którzy przysięgli na wierność linii możemy jedynie zalecić sprawdzoną technikę JP (jedz połowę). Nie cierp, Bracie Łakomczuchu, nie odmawiaj sobie bowiem wpadniesz we frustrację lub stres raczej zaproś kilku kolegów Łakomczuchów--Odchudzaczy i zjedzcie porcję 4-osobową w osiem osób!
Inną skuteczną techniką jest zaproszenie tzw. elektroluksa, czyli osoby, która pochłania wszystko, co dobre, bez względu na ilość. My mamy takiego elektroluksa od dawna i bardzo to Warn polecamy znakomicie się sprawdza! (nawiasem mówiąc "elektroluks" taki jest stosunkowo dostępny i łatwy w eksploatacji).
Przy okazji pragniemy do licznych spopularyzowanych dorzucić jeszcze jedno hasełko:
Lepsza mała pychotka, niż micha klusek
Chcemy bowiem przypomnieć, że rezultat w biodrach oraz talii będzie taki sam czy zjecie w barze 3 porcje klusek, czy też przygotujecie w domu wyborny deserek. A przyjemność... (no cóż, PŁ-om nie trzeba tego w ogóle tłumaczyć).
A zatem zapraszamy wszystkich do czynnego udziału w wypró-bowywaniu naszych przepisów i przypominamy, że
Tworzymy wielką, potężną rodzinę łakomczuchów bądźcie jej godnymi członkami!!!
Rozdział I,
którego opuścić nie można!
Kilka informacji
dla potencjalnego użytkownika
(a nie tylko Czytelnika)
tej książki
Mając nadzieję, że wstęp zachęcił Was nie tylko do przeczytania, ale również do praktycznego korzystania z naszej książki spieszymy poinformować o kilku sprawach, które owo korzystanie powinny ułatwić. Radzimy zatem najpierw koniecznie przeczytać ten rozdział znajdziecie w nim wiele rad i wskazówek, które pozwolą uniknąć niejasności w praktycznym działaniu.
10
1'rzedstawione tutaj przepisy są mimo swojej ilości wyborem jakiego dokonałyśmy opierając się na rozmaitych kryte-i iach, jak dostępność (lub względna dostępność) składników na naszym rynku, polska i europejska tradycja kulinarna, stopień trudności. A zatem jest to wybór choć mamy nadzieję, że dość reprezentatywny*. Znajdziecie tutaj przepisy znane i lubiane od pokoleń oraz nowe niedawno wymyślone lub importowane.
Wszystkie przepisy zostały przez nas sprawdzone i wypróbowane dają zatem maksymalne szansę na powodzenie pod warunkiem, że zastosujecie sie do naszych rad. Przed przystąpieniem do dzieła radzimy najpierw zastanowić się, czy przepis jest dla Was absolutnie jasny, potem zaś sprawdzić, czy jesteście w posiadaniu wszystkich niezbędnych składników, naczyń i narzędzi, i ... ewentualnie je uzupełnić. Podane ilości są na ogół przewidziane na 4 osoby chyba, że obok przepisu podano inną informację. Starałyśmy się również posługiwać ogólnodostępnymi miarami, jak szklanka, łyżka, łyżeczka, nie każdy bowiem., kto jest łakomczuchem, musi mieć w domu wagę...
Ba, znamy nawet takie łakomczuchy, które mają silną odrazę do tego urządzenia! (choć na ogół nie jest ona skierowana na wagę kuchenną, lecz raczej łazienkową). Dla tych jednak, którzy mają aptekarskie ciągoty do odmierzania i odważania, podajemy poniżej tabelkę przeliczeń.
Tabela przeliczania
Płaska Czubata Płaska
Produkt Szklanka łyżka łyżka łyżeczka
waży gramów (około)
Cukier 200 15 2025 45
Cukier puder 150 10 20 5
Mąka pszenna 150 10 20 4
Mąka ziemniaczana 150 10 1520 3
Kasza manna, ryż 220 15 -18 2025 3
Proszek do pieczenia 4
Żelatyna mielona 3
' Zrezygnowałyśmy z większości ciast, ograniczając się do tych, które uważamy za niezbędne do deserów, wychodząc z założenia, że samo ciasto to jeszcze nie deser!, a w ogóle ciasta to temat odrębny, a ciasteczka ho, ho...
11
(1 szklanka płynu =1/4 1) (4 łyżki płynu =1/16 1)
Przez:
porcja cukru waniliowego
porcja proszku do pieczenia
porcja galaretki
porcja budyniu
porcja serka homogenizowanego
kieliszek
orzeszek masła
Temperatury pieca
Określenie
zimny chłodny średni gorący bardzo gorący
rozumiemy:
opakowanie 16-gramowe
opakowanie 18-gramowe
opakowanie 100-gramowe
opakowanie ok. 40-gramowe
opakowanie 250-gramowe
20 ml
ilość równa orzechowi laskowemu (w koszulce)
Temperatura (C)
110130 140150 150190 200230 240
Co każdy łakomczuch posiadać powinien
Każdego łakomczucha, nie-za-bardzo-leniwego, a do takich się właśnie zwracamy (bowiem leniwe same nic nie robią czekają, aż im ktoś podsunie smakołyk pod nos), nachodzi czasami zupełnie niespodziewanie ochota (lub wręcz potrzeba) przyrządzenia jakiejś pychotki. Zważywszy, że ochota ta (spowodowana np. chandrą, kłótnia z kimś bliskim lub spontaniczną, niezapowiedzianą wizytą braci w łakomstwie) może go najść np. w niedzielne popołudnie lub też późnym wieczorem, a ponadto zaopatrzenie w naszym ulubionym sklepie w pobliżu bywa z re-
13
guły kapryśne jak pogoda w marcu lepiej na wszelki wypadek mieć to i owo (tzw. malutkie co nieco jak mawiał Kubuś Puchatek) w zapasie.
Rozważny łakomczuch powinien zadbać, aby w jego spiżarce znajdowały się przynajmniej (tzw. program minimum):
1 kg mąki
1 kg cukru
0,5 kg cukru pudru
słoiczek miodu
słoiczek dżemu
kilka porcji cukru waniliowego
kilka porcji proszku do pieczenia
kilka porcji budyniu (w proszku)
kilka porcji galaretki (w proszku)
żelatyna
ryż
kasza manna (zwana tu i ówdzie grysikiem)
esencja, czyli olejek, czyli aromat cytrynowy i pomarańczowy
kilka jajek
paczka masła bądź masła roślinnego
wafle
Oprócz tego dobrze (choć czasami trudniej) jest mieć (tzw. program maksimum):
kakao
konfitury najlepiej własnej roboty, choć i konfitury mamy, cioci lub teściowej są nie do pogardzenia
wiśnie deserowe (ta nazwa pozwala unikać wyraźnego stwierdzenia, że chodzi o wiśnie w alkoholu)
kompoty, np. z gruszek, moreli, jabłek
owoce pasteryzowane, np. jagody i maliny z własnego zbioru, truskawki
przecier z jabłek lub moreli
biszkopty
galaretkę porzeczkową
wanilię
cynamon
goździki
startą skórkę cytrynową
smażoną skórkę pomarańczową
rodzynki
migdały oraz migdały gorzkie lub wysuszone środki pestek z moreli
orzechy
śmietankę typu "Śnieżka" (bita śmietana w proszku)
14
Jeśli jesteście szczęśliwym posiadaczem lodówki z zamrażalni-kiem lub zamrażarki, to słusznie uczynicie trzymając tam dyżurną paczuszkę drożdży (5 lub 10 g), owiniętych w folię aluminiową oraz paczkę mrożonych malin lub truskawek (można latem zamrażać własne np. z działki, albo też kupować gotowe). Jeśli ktoś miewa tzw. okazje jajowe, tj. uda mu się kupić niedrogo większą ilość świeżych jajek, to też może je zamrozić (jajka, nie okazie). W tym celu wbijamy do przygotowanych szczelnych torebek plastykowych (lub np. pojemników po serku homogenizowanym) osobno żółtka, osobno białka, np. czwórkami, dodajemy odrobinę cukru i szczelnie zamykamy. Na wierzchu przyklejamy plasterek z informacją o dacie i ilości. Wbrew rozpowszechnianym przez niektórych pogłoskom, białka /. zamrażalnika dają po odmrożeniu znakomitą pianę.
/. przedmiotów trwalszego użytku dobrze jest posiadać:
makutrę (albo dwie, różnej wielkości) oraz tzw. pałkę do niej, której oblizywanie choć rozpowszechnione wiąże się, według przekazów najstarszych gospodyń, z niebezpieczeństwem posiadania łysego męża (ewentualnie żony); doświadczyłyśmy na własnej skórze: sprawdza się!!! kilka foremek tzw. keksowych, najlepiej różnej wielkości formę do babki najlepiej kamienną (bo w niej, a raczej z niej i niepieczone desery świetnie wychodzą) tortownicę (lub dwie różnej wielkości, tj. 2225 i 1820 cm) sporą, żaroodporną miskę do rozmaitych legumin zapiekanych 23 inne miski
kilka pucharków lub miseczek na desery jednoosobowe najlepsze są odporne na zmianę temperatury i niezbyt ciężkie sito do przesiewania mąki dwie trzepaczki do piany małą i dużą stolnicę + wałek tarkę
blachę długości 50 cm
kilka łopatek (metalową do odwracania naleśników, z tworzywa sztucznego do wybierania resztek z makutry itp.) 20 foremek na babeczki
tubkę do ozdobnego wyciskania kremu lub śmietanki mikser, maszynkę do migdałów...
... oraz wiele innych przedmiotów, bez których jednak też można być tzw. łakomczuchem aktywnym, tyle, że potrzeba do tego nieco więcej pomysłowości. Ale nie darmo powiada się, że potrzeba jest matką wynalazków.
A. propos wynalazki: pewnych rzeczy nie trzeba samemu odkrywać inni już je odkryli i Wy możecie sobie oszczędzić (ioświadczeń (oraz klęsk i rozczarowań) stosując je w praktyce.
15
Podajemy je w kolejności alfabetycznej, ale można je czytać nie tylko pod rząd, lecz również na wyrywki. Można powiedzieć, że jest to skrócony katechizm aktywnego łakomczucha ani się obejrzycie, jak będziecie go znali na pamięć, ba, wkrótce nie będziecie w ogóle wiedzieli, skąd to wszystko wiecie... Ale zanim będziecie tak daleko, przeczytajcie o tym
Co zostało
już dawno odkryte
Aromaty czyli wszystkie aromatyczne dodatki wietrzeją bardzo prędko, a zatem należy je zawsze przechowywać w szczelnie zamykanych pojemnikach.
Bain-Marie, czyli kąpiel Maryśki jest o wiele prostsza niż sugerowałaby to jej nazwa (tak zresztą często się dzieje, jeśli stosujemy obcojęzyczne nazwy). Bierzemy po prostu większy garnek lub rondel z gorącą wodą i umieszczamy w nim ostrożnie (żeby ta gorąca woda nie wylała się ani nam na nogi, ani do środka) naczynie z produkowaną przez nas zawartością, po czym wykonujemy czynności opisane w przepisie: mieszanie, ubijanie itp. Duży garnek powinien cały czas stać na małym ogieńku. W ten sposób składniki kremu (i nie tylko) nie mają bezpośredniego kontaktu z ogniem, co gwarantuje, że np. nie zwarzą się.
Bakalie dodawane do ciasta prószymy zawsze mąką, inaczej nie rozłożą się równomiernie w cieście, tylko osiądą na dnie. Bita piana daje się łączyć albo z zupełnie zimną albo też z gorącą masą. W połączeniu z masą letnią piana "siada" i masa robi się rzadka.
Bita piana nie lubi czekać! Pracę należy tak zorganizować, aby ubijać pianę w ostatnim momencie przed jej "włączeniem" do potrawy. Czekając piana "siada" tj. podchodzi wodą i traci swoją prężność i puszystość.
Budynie i galaretki łatwo i bez uszkodzeń "wyjdą" z formy, jeśli tuż przedtem zanurzymy formę na chwilę w gorącej wodzie lub owiniemy na moment gorącą ściereczką. Ciasto które nie znało umiaru przy opalaniu i uzyskało zbyt ciemny kolor, czyli mówiąc inaczej lekko przypaliło się, możemy podratować zeskrobując tarką zbyt ciemne miejsca. Ciasto które przywarło do formy mimo jej wysmarowania i nijak nie chce jej opuścić mimo perswazji, otulamy wilgotną
16
ii lerką, pozostawiamy tak na kilka minut, a potem delikatnie wyrzucamy z formy.
Cukier o zapachu wanilii otrzymamy przechowując laskę wanilii, schowaną w cukrze pudrze.
Delikatne desery jak kremy, galaretki, zwłaszcza z dodatkiem żelatyny, lubią chłód, ale nie znoszą mrozu. Dlatego nie wstawiamy ich do zamrażalnika. ani nie wystawiamy na mróz. Deser nigdy nie powinien być "łysy" (uwaga: to nie jest jadna forma dyskryminacji łysych!!) zawsze należy go jakoś choćby i bardzo skromnie przyozdobić.
Desery, sałatki owocowe itp. przechowujemy w lodówce pod przykryciem wtedy mamy pewność, że nie przejdą zapa-( luimi innych lokatorów lodówki.
Dodatki muszą być bezwzględnie świeże. Jeden mało świeży składnik... i na drugi dzień (albo jeszcze tego samego) cały deser nadaje się tylko do wyrzucenia! No, i gdzie tu oszczędność?
Galaretki, kremy i inne zastygające desery ozdabiamy dopiero po stężeniu. W przeciwnym razie ozdoby utopią się. Gorzkie migdały "pozyskujemy" rozbijając pestki dojrzałych moreli. W środku każdej "siedzi" gorzki migdał. Gruszki wygodniej jest najpierw pozbawiać gniazd nasiennych (atakując od grubszej strony), a dopiero potem obierać. Gruszka pozbawiona skórki jest najwyraźniej tak wstydliwa, że wykręca się przed tą operacją jak może. Jajka zawsze rozbijamy nad osobnym talerzykiem i poddajemy organoleptycznej ocenie, zanim dodamy je do przygotowywanej potrawy jedno zepsute jajko może zepsuć wszystko. Karmel otrzymujemy przez podgrzewanie na niewielkim ogniu (na patelni) cukru pudru (bez wody), aż do jasnobrązowego koloru (mieszamy cały czas!).
Konfitury, na których pokazały się fragmenty białej pleśni, możemy uratować. Zdejmujemy te plamy, przekładamy resztę do rondelka, dodajemy odrobinę cukru i kilkakrotnie szumując y.dgotowujemy. Takie uratowane konfitury mają absolutne pierwszeństwo przy używaniu.
Kruche ciasto w formie placka (tj. większego kawałka), dobrze |est przed wstawieniem do pieca pokłuć w kilku miejscach widelcem. Zapewni to dostęp powietrza niezbędny dla równomiernego pieczenia
Kruche ciasto (lub np. ciastka do przekładania) nie zawilgnie pod owocami, jeśli przed położeniem owoców (i pieczeniem) posmarujemy je białkiem. Białko bowiem zetnie się i stworzy "uszczelkę".
Lodówka nie znosi potraw gorących ani nawet ciepłych! Desery do schłodzenia wstawiamy do lodówki dopiero, gdy osiągną temperaturę pokojową.
2 Yademecum łakomczucha
17
Maślaną masę owocową, np. truskawkową lub kawową, która się zaczyna warzyć (objawy podobne jak przy próbie zagotowania skwaszonego mleka) możemy uratować dodając 1 lub
2 żółtka.
Mąkę przed dodaniem do czegokolwiek 'zawsze przesiewamy przez sito (co pozwoli uniknąć różnych niespodzianek). Migdały dadzą się bezproblemowo obrać ze skórki, jeśli zalejemy je gorącą wodą i pozostawimy w niej na 5 minut. Miód jest świetnym zastępcą cukru, a zawiera mnóstwo witamin oraz innych składników (choć jest droższy). Miseczki porcelanowe są odporniejsze na zmiany temperatur, niż szklane, które mogą pękać przy wkładaniu np. gorących owoców. Jeżeli jednak dysponujemy tylko miseczkami szklanymi, to wkładając do nich "ryzykowne", tj. gorące, składniki, stawiamy je zawsze na mokrej ścierce (miseczki oczywiście). Nóż do krojenia wilgotnych ciast i tortów zwilżamy zawsze w ciepłej wodzie wtedy nie będą się doń kleiły. Nóż do rozsmarowania polewy lub lukru dobrze jest przytrzymać kilka sekund pod bieżącą zimną wodą.
Owoce myjemy zawsze pod bieżącą, ciepłą wodą. Miękkie owoce, takie jak np. truskawki, myjemy przed usunięciem szypułek, raczej w misce, aby ewentualne środki chemiczne rozpuściły
się w wodzie.
Polewa lub lukier pomogą ukryć niedostatki urody naszego ciasta, które np. odniosło pewne uszkodzenia przy wychodzeniu z formy lub zostało poddane operacji skrobania tarką, ze względu na zbyt ciemny kolor sugerujący spaleniznę. Próba na kłucie tj. głębokie ukłucie ciasta drewnianą lub metalową szpilką, np. wykałaczką albo drutem od robótki to najpewniejsza metoda stwierdzenia, czy ciasto "dojrzało" do wyjścia z pieca: jeśli klei się do szpilki to nie, jeśli szpilka jest czysta to tak.
Przebarwienia owoców (gruszek, jabłek itp.) po obraniu ich ze skórki można uniknąć, skrapiając je natychmiast sokiem cytrynowym lub wodą z kwaskiem cytrynowym. Rodzynki zawsze płuczemy przed dodaniem do czegokolwiek. Scukrzone konfitury lub miód można doprowadzić do stanu pierwotnego wstawiając słoik do garnka z zimną wodą (do ok. połowy wysokości) i podgrzewając na małym ogniu, aż zawartość się rozpuści.
Skórkę cytrynową lub pomarańczową tartą otrzymujemy "goląc" umytą i sparzoną wrzątkiem cytrynę (pomarańczę) na łyso za pomocą tarki z drobnymi oczkami. Skórkę przechowujemy przemieszaną z cukrem w szczelnie zamkniętym pojemniku (przepis 1 Półprodukty podstawowe). Skórka pomarańczowa smażona nie scukrzy się, ani nie spleśnieje (a przecież jest cenna, bo jakże trudno dostępna), jeśli przed
18
zamknięciem słoika wlejemy doń łyżkę rumu, wódki lub ko-niiiku (przepis 2).
Suszone śliwki i morele gotujemy zawsze w tej samej wodzie, w której się moczyły.
Śmietanka do ubicia powinna mieć co najmniej 18% tłuszczu 11 ni więcej tym lepiej).
Wanilia nie lubi skórki cytrynowej i odwrotnie decydujemy się zatem zawsze na jeden zapach. (Dwa zapachy w krem dwa grzyby w barszcz).
Wanilię spożytkujemy oszczędnie, jeśli posiadaną laseczkę po-krajemy drobno i (porcjami) ubijemy w moździerzu z cukrem. Cukier wraz z resztkami wanilii przechowujemy w zamkniętym pojemniku. Każdorazowo przesiewamy potrzebne nam 12 łyżeczki cukru przez sito, zaś resztki wanilii z sitka wędrują Z powrotem do pojemnika. Ubijanie można potem raz jeszcze powtórzyć. Nie jest to już ta wanilia, ale zawsze coś. Wanilię dodajemy do gotowania np. mleka lub śmietanki krając laseczkę wzdłuż. Po zdjęciu z ognia wanilie wyjmujemy. Zapachy, takie jak cukier waniliowy i skórka cytrynowa, lepiej dodawać, gdy krem jest już nieco przestudzony wtedy ich aromat jest trwalszy.
Zimne i gęste nigdy nie idzie pierwsze do gorącego lub rzadkiego! Zawsze trzeba najpierw dodać do zimnego (np. rozrobionej mąki, kaszy manny lub kakao) kilka łyżek gorącego (np. syropu, mleka) dobrze rozrobić i dopiero wlać całość do gorącego roztworu.
Żelatynę najłatwiej jest rozpuścić, zalewając ją odrobiną gorącej wody, a miseczkę wstawiając do gorącej kąpieli, tj. garnuszka z gorącą wodą.
Żelatyna nigdy nie idzie pierwsza do kremu, galaretki itp. zawsze najpierw trzeba dodać 12 łyżki kremu lub galaretki do rozpuszczonej żelatyny, wymieszać na jednolitą masę i dopiero wtedy połączyć z całością.
Dla ułatwienia wyboru odpowiedniego przepisu zaopatrzyłyśmy |e w symbole graficzne, które pozwolą Wam jeszcze przed przeczytaniem dokonać pewnej (na ogół negatywnej, ale nie tylko) selekcji.
Ol)jaśnienie symboli
deser wymagający gotowania
deser wymagający pieczenia
19
deser wymagający studzenia
deser wymagający smażenia
deser z Bain-Marie
deser z żelatyną
pychotka z lodami
smakołyk dziecinnie łatwy
pyszność wystrzałowa
deser błyskawiczny
deser z alkoholem (na po 1300)
W ten sposób z góry wiadomo, że nie mając w domu żelatyny nie robimy deseru z żelatyną lub tez, że nie przygotowujemy deseru z alkoholem na party z okazji imienin 7-letniego potomka. Jako łakomczuch początkujący staramy się dobierać sobie zrazu przepisy łatwe (a nawet dziecinnie łatwe), co pozwoli nam nabrać wprawy na przyszłość. Z własnego doświadczenia radzimy Wam również najpierw wypróbować nowy przepis na domownikach i innych królikach doświadczalnych, a dopiero później włączyć go do stałego repertuaru popisów kulinarnych na szerszym forum. Pamiętajcie, że przed premierą dla publiczności jest zawsze próba generalna.
20
Dla uniknięcia częstego powtarzania tych samych przepisów, wprowadzamy w tym miejscu podrozdział pt. "Półprodukty podstawowe". Znajdziecie w nim przepisy na to, co można lub i rzeba wykonać samemu, a co może być składnikiem wielu rozmaitych deserów w przyszłości. Naszym zdaniem, dobrze jest rozpocząć działalność od wykonania niektórych z tych przepisów (zależnie od możliwości), bowiem dotyczą one składników często w naszych przepisach używanych. Jeśli wykorzystujemy w naszych przepisach półprodukty kupne, np. budynie i galaretki, to nie podajemy przepisu przygotowywania, lecz doradzamy zastosowanie się do przepisu załączonego do produktu. Robimy tak, bowiem reforma przyniosła znaczne zróżnicowanie tych produktów, nie tylko pod względem cen, ale również potrzebnych składników i sposobu przyrządzania. W przeciwieństwie do niektórych klasyków piszemy dla współczesnych, a nie dla potomnych. Dlatego starałyśmy się dostosować niektóre przepisy do naszych możliwości: tam, gdzie cudzoziemcy używają czekolady, my wprowadzamy kakao, zamieniamy migdały na orzechy włoskie, wanilię zastępujemy cukrem waniliowym itp. Niemniej ten, kto akurat ma te lepsze dodatki, może i powinien ich używać uszlachetnienie jeszcze żadnej potrawie nie zaszkodziło. Zaszkodzić może natomiast przegadanie,' dlatego kończymy ten wstęp i przechodzimy do przepisów.
Powodzenia koleżanki i koledzy Łakomczuchy!
Półprodukty podstawowe
1. Tarta skórka cytrynowa lub pomarańczowa
Kilka cytryn albo pomarańcz, kilka łyżeczek cukru
l'o dokładnym umyciu i sparzeniu ,,golimy" cytrynę lub pomarańczę na łyso za pomocą tarki o drobniutkich oczkach. To, CO zostało starte, mieszamy z cukrem (1:1) i przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniczku. Przy nadejściu kolejnej partii cytryn lub pomarańcz dosypujemy nową skórkę na wierzch. I zywamy do ciast i deserów.
Z braku skórki cytrynowej lub pomarańczowej można uzyskać podobny efekt za pomocą odpowiedniej esencji (czyli olejku, czyli aromatu).
21
2. Smażona skórka pomarańczowa
500 g skórek pomarańczowych, 500 g cukru, łyżka czystej wódki lub innego alkoholu
Skórki (oczywiście przed "rozebraniem" pomarańczy myjemy ją solidnie i parzymy wrzątkiem) zalewamy na noc zimną wodą. Rano odlewamy wodę, zalewamy nową i zagotowujemy. Natychmiast po zagotowaniu wodę odlewamy, dolewamy nową i tak kilka razy; w ten sposób mamy pewność, że ewentualne środki chemiczne zupełnie się rozpuściły. Gotujemy syrop z cukru i szklanki wody. Na wrzący wrzucamy skórki, zagotowujemy, odstawiamy. Na drugi dzień (lub przynajmniej w kilka godzin później) dosmażamy skórki na małym ogniu, aż staną się szkliste. Gorące nakładamy do zakręcanego słoika lub słoików i zalewamy syropem. Na wierzch nalewamy nieco wódki, zakręcamy i szybko odwracamy dnem do góry. W tej pozycji zostawiamy do ostygnięcia.
3. Galaretka porzeczkowa (surowa)
1000 g porzeczek czerwonych lub czarnych (mają dać 1 1 soku), 1200 g cukru
Samo sporządzanie galaretki nie jest trudne, ale wymaga dokładnego zachowania reguł sterylności i czystości. A zatem: wszystkie "biorące udział w akcji" narzędzia muszą być starannie umyte i wyparzone wrzątkiem. Umyte słoiki (bez pokrywek) najlepiej wstawić do piekarnika, który stopniowo nagrzewamy. Wyparzone słoiki studzimy przed użyciem. Pokrywki wkładamy po umyciu do garnka z wodą i gotujemy kilka minut. Gotujemy również szmatkę, przez którą będzie wyciskany sok, lub bierzemy do tego celu sterylną (z apteki) gazę. Garnek, makutrę, pałkę oraz kubek do mierzenia ilości soku i chochelkę do nalewania wyparzamy wrzątkiem.
Porzeczki (mogą być z szypułkami) myjemy pod bieżącą wodą i przelewamy wrzątkiem na sicie. Wrzucamy je na lnianą szmatkę lub gazę wziętą podwójnie i wyciskamy sok tak, aby na szmatce zostały tylko szypułki, skórki i pestki. Można oczywiście wycisnąć sok w wirówce jeśli ktoś ma, ale trzeba, wtedy bardzo uważać, by wycisnąć je starannie, bowiem najwięcej pektyny niezbędnej dla żelowania galaretki znajduje się pod skórką. Po wyciśnięciu wszystkich porzeczek odmierzamy potrzebną ilość soku, wlewamy do makutry i wsypujemy cukier, licząc 1200 g cukru na 1 1 soku. Mieszamy drewnianą pałką, aż cukier się rozpuści (co trwa kilka minut). Nalewamy do
22
T
słoików, zakręcamy pokrywki i stawiamy w chłodnym miejscu. Na drugi dzień galaretka powinna już być galaretką, czyli powinna stężeć.
4. Kompot z gruszek
1000 g gruszek, pół szklanki cukru, 23 goździki, łyżka Ktu
Gotujemy syrop z trzech szklanek wody, cukru i goździków. Gruszki obieramy, przecinamy na pół, usuwamy gniazda nasienne i wkładamy tymczasem do wody zakwaszonej octem, aby nie ściemniały. Gdy już wszystkie gruszki są obrane, nakładamy je do starannie umytych słoików typu "twist" i zalewamy ciepłym syropem tak, aby u góry pozostało jeszcze 1 cm miejsca. Zamykamy słoiki, owijamy je papierem i wstawiamy do sporego garnka, którego dno zostało uprzednio wyłożone pogniecionym papierem. Całość zalewamy ciepłą wodą (temperatura wody powinna odpowiadać mniej więcej temperaturze syropu) i na niedużym ogniu gotujemy 2030 minut od chwili zagotowania wody (zależnie od gatunku i wielkości gruszek). Po tym czasie ostrożnie sprawdzamy (gorące!!), czy słoiki są dobrze zamknięte i na wszelki wypadek odwracamy je do góry dnem, pozostawiając w tej pozycji do ostygnięcia.
Po wystygnięciu opisujemy (naklejamy nalepki z informacją, co to jest i kiedy zostało zrobione) i odstawiamy do piwnicy lub spiżarki, gdzie doczekają się udziału w jakimś deserze. W taki sam sposób (choć można bez goździków) robimy kompot I jabłek.
5. Kompot z moreli lub brzoskwiń
1000 g moreli lub brzoskwiń, pół szklanki cukru
Owoce płuczemy, przebieramy (owoce nie powinny mieć żadnych nadgnić itp.), przecinamy na pół i wyjmujemy pestki (w środku siedzi substytut migdała). Połówki układamy w starannie i dokładnie umytych słoikach typu "twist" i zalewamy ciepłym lub zimnym syropem ugotowanym uprzednio z cukru i 3/4 szklanki wody. Pomiędzy zawartością a zakrętką zostawiamy ok. 1 cm miejsca (tj. nie nalewamy do pełna). Słoiki zakręcamy, owijamy papierem (np. starą gazetą) i wstawiamy do garnka również wyłożonego papierem. Słoiki w garnku zalewamy do 3/4 wvżokości wodą ciepłą, jeśli syrop był ciepły, zimną zaś jeśli był wystygnięty. Całość gotujemy 2025 mi-
23
nut od chwili zawrzenia, pod przykryciem, na niedużym ogniu. Po tym czasie sprawdzamy nakrętki, wyjmujemy (gorące!!) słoiki i ostrożnie wywracamy je do góry dnem. W tej pozycji pozostawiamy je do wystygnięcia.
Jeśli ktoś koniecznie chce mieć brzoskwinie bez skórki, od razu może je sparzyć przed przekrajaniem i pozbawić skórki przed włożeniem do słoika, ale operacja ta raczej się nie opłaca, ponieważ po otwarciu słoików (tj. w celu użycia do deserów), brzoskwinie nadzwyczaj chętnie i samorzutnie dokonują strip--teasu, zrzucając skórkę.
6. Przecier morelowy
1000 g moreli, 11,5 szklanki cukru
Morele (mogą być pośledniejszego gatunku, aby tylko były zdrowe, nie nadgniłe!) płuczemy, przekrawamy na pół, wyjmujemy pestki i wrzucamy do rondla, na którego dnie jest trochę wody. Gotujemy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż do chwili, gdy owoce zupełnie się rozgotują. Zdejmujemy z ognia, przecieramy przez sito i słodzimy do smaku. Jeszcze na kilka minut stawiamy przecier na ogniu, tym razem stale mieszając. Gorącym przecierem napełniamy wyparzone, suche słoiki (najlepiej nieduże, bowiem raz otwarty przecier trzeba szybko zużyć; w lodówce można go przechowywać do 2 dni), zakręcamy pokrywki i szybkim ruchem wywracamy do góry dnem.
7. Przecier jabłkowy (bez przecierania)
100C g jabłek, najlepiej antonówek, 11,5 szklanki cukru
Jabłka obieramy i szatkujemy do rondla, na dnie którego jest trochę wody. Rozgotowujemy je na niewielkim ogniu, mieszając od czasu do czasu. Gdy jabłka rozgotują się tak, że nie ma już kawałeczków, dodajemy cukier do smaku (jedni lubią wysoko-, inni niskosłodzony) i jeszcze kilka minut gotujemy na małym ogniu, teraz już ciągle mieszając, by się nie przypalił. Gorącym przecierem napełniamy wyparzone, suche słoiki, zakręcamy i szybkim ruchem ustawiamy je do góry dnem, w której to pozycji pozostawiamy je do wystygnięcia.
Uwaga: lokalnie spotyka się określenie "mus jabłkowy" w odniesieniu do przecieru. Natrafiając na nie, dobrze jest zatem stwierdzić, czy chodzi o mus, czy o przecier.
24
8. Konfitury z wiśni
IIKK) g wiśni, 800 g cukru
Wypłukane wiśnie drylujemy, starając się nie opryskać sokiem całej kuchni i siebie (zalecany strój ochronny lub zredukowany do minimum zmyć łatwiej niż sprać). Z cukru i półtorej szklanki wody zagotowujemy syrop, zdejmujemy szumowiny (jeśli chodzi o naczynie, to najlepszy jest specjalny rondel do smażenia konfitur, jeśli jednak takiego nie mamy, to rozglądamy się za rondlem w miarę dużym a płaskim, o dość grubym dnie). Na wrzący syrop wrzucamy ostrożnie wiśnie. Na niedużym ogniu smażymy je do zagotowania, po czym odstawiamy do wystygnięcia.
Powtórnie stawiamy na wolnym ogniu, doprowadzamy do wrze-nid, zdejmujemy drewnianą łyżką szumowiny (dzieci i nie tylko zjedzą je na pewno). Na małym ogniu smażymy kilka minut, nie dopuszczając, by konfitury przypominały czynny wulkan, tj. bardzo się gotowały znów odstawiamy do ostygnięcia (można np. zostawić na noc). Teraz stawiamy konfitury na wolnym ogniu i dosmażamy (szumując), aż owoce staną się szkliste. Aby nie uszkodzić owoców, ograniczamy nasze manipulacje łyżką do minimum, starając się zebrać szumowiny w jedno miejsce za pomocą delikatnego potrząsania rondlem. Gorące konfitury nakładamy do słoików, zakręcamy i jednym ruchem odwracamy do góry dnem.
W taki sam sposób smażymy konfitury np. z truskawek, tyle, tv wystarczy je umyć i pozbawić szypułek.
9. Wiśnie deserowe (czyli w alkoholu)
|0()0 g wiśni. 800 g cukru, szklanka spirytusu lub czystej bródki
Sposób I: wydrylowane wiśnie zasypujemy cukrem w słoikach (słoik powinien być pełny w 3/4). Zostawiamy na kilka dni z
Sposób II: z cukru i jak najmniejszej ilości wody (0,51 szklanki) zagotowujemy syrop. Na wrzący syrop wrzucamy wiśnie, inażymy na małym ogniu. Zostawiamy do ostygnięcia. Wiśnie
25
przekładamy do słoików, syrop zaś łączymy z alkoholem w stosunku 1:2, zdejmujemy szumowinę i zalewamy wiśnie. Jeszcze lepiej wrzucać wiśnie na syrop pozostały po smażeniu konfitur z wiśni (syropu jest zawsze sporo); wtedy wystarczy je krótko podsmażyć i dalej jak wyżej.
10. Maliny pasteryzowane
1 1 malin, 4 łyżki cukru
Świeże maliny przebieramy (nie myjąc!) zasypujemy na 23 go-I dziny cukrem. Po tym czasie ostrożnie zsypujemy je do umytych i wysuszonych słoików. Nasypać można do pełna. Słoiki zakręcamy, każdy owijamy papierem i wstawiamy do sporego garnka, którego dno zostało uprzednio wyłożone warstwą pogniecionego papieru. Nalewamy zimnej wody tak, by sięgała 3/4 wysokości słoików i na niedużym ogniu gotujemy 1520 minut od chwili, gdy woda się zagotuje (większe słoiki dłużej mniejsze krócej). Po tym czasie sprawdzamy, czy nakrętki są dobrze zakręcone, wyjmujemy słoiki i dla większej pewności odwracamy! je dnem do góry.
Uwaga I: zasypywanie malin cukrem powoduje, że już przed pasteryzacją zmniejszą one swoją objętość, co pozwala lepiej] wykorzystać słoiki. Można suche maliny nasypać od razu dd słoików, zasypać cukrem i pasteryzować wtedy jednak każdy^ słoik będzie zawierał tylko połowę malin.
Uwaga II: tak samo można pasteryzować wszystkie drobn i miękkie owoce, jak jagody, truskawki. Można to robić nawę w dość prymitywnych warunkach np. na maszynce elektrycz nej na urlopie oczywiście pod warunkiem, że mamy słoiki no i oczywiście urodzaj owoców.
11. Ciasto kruche podstawowe
500 g mąki, 250 g masła lub masła roślinnego, 3 żółtka, 1,5 szklanki cukru pudru, łyżeczka startej skórki cytrynowej lub porcja cukru waniliowego, 23 łyżki śmietany (tylko w przypadku masła roślinnego)
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy masło (i ewentualni śmietanę), żółtka, cukier puder i zapach; szybko zagniatamy gład kie ciasto. Ciasto zawijamy w aluminiową folię albo pergamii i wkładamy przynajmniej na 30 minut do lodówki (nie do za mrażalnika!!!). W lodówce ciasto może sobie pomieszkać okołJ tygodnia i opuścić ją dopiero wtedy, gdy będzie potrzebne.
26
12. Ciasto półfrancuskie podstawowe I
.' szklanki mąki, 250 g masła roślinnego, 250 g twarogu, I nit łyżeczki soli
Mąkę z solą przesiewamy na stolnicę, twaróg przeciskamy przez praskę (maszynkę do mięsa), masło krajemy na drobne kawałki. Wszystko razem zagniatamy na gładkie ciasto, zawijamy w folię aluminiową bądź pergamin i wkładamy przynajmniej na 30 minut do lodówki. Ciasto takie można również przygotować w przeddzień pieczenia i przetrzymać w lodówce. Jeśli i.hcemy, aby ciasto było ,,w gotowości" dłużej, to możemy je przechowywać nawet do kilku tygodni ale już w zamrażal-niku. Najlepiej je wtedy podzielić na dwie osobno zawinięte części i wyjmować w miarę potrzeby.
13. Ciasto półfrancuskie podstawowe II
I,'i szklanki mąki, 100 g masła (może być roślinne), ..-< /ypta soli
Mikę przesiewamy na stolnicę, w środku robimy zagłębienie, którego krajemy w drobne kawałki masło, dodajemy sól miuszkami palców łączymy masło z mąką dodając jedno-nie po trochu 0,3 szklanki wody (ilość wody może się tro-zmieniać zależnie od suchości mąki). Ciasto powinno być kie, sprężyste, ale trzeba wyrabiać je szybko, jak najmniej
ii"iykając. Przechowywanie jak w przepisie 12.
14. Ciasto naleśnikowe podstawowe
inka mąki, 2 jajka, pół szklanki mleka, łyżka oliwy, ipta soli
r jajka rozkłócamy z mąką, mlekiem, oliwą i solą doda-wodę w miarę potrzeby (ok. pół szklanki). Ciasto powinno ć konsystencję śmietany. Odstawiamy na ok. 30 minut. Sma-ly na patelni wysmarowanej tłuszczem.
15. Ciasto biszkoptowe podstawowe
i|Ka, pół szklanki mąki (z tego można wziąć 23 mąki ziemniaczanej), 4 łyżki cukru pudru, masło Iri bułka do formy
27
Są dwa sposoby wykonania tego ciasta, ale w obu przypadkach trzeba zacząć od wysmarowania i wysypania formy oraz lekkiego nagrzania piekarnika.
Sposób I: żółtka ucieramy z cukrem, aż zbieleją; białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do żółtek, na przemian z przesianą mąką. Mieszamy bardzo delikatnie, wlewamy do formy i natychmiast wstawiamy do piekarnika.
Sposób II: całe jajka ubijamy trzepaczką z cukrem pudrem w gorącej kąpieli (woda powinna dosięgać prawie do dna miski), aż masa osiągnie konsystencję gęstej śmietany (powinno się jej zrobić co najmniej 2 razy tyle, co na początku). Po zdjęciu miski z garnka ubijamy masę dalej, aż do ostygnięcia. Do ostudzonej masy wsypujemy stopniowo przesianą mąkę, delikatnie mieszając, po czym wlewamy ciasto do formy i wstawiamy do piekarnika.
Przy obydwóch sposobach utrzymujemy piekarnik lekko nagrzany, aż ciasto urośnie, a wtedy zwiększamy temperaturę i pieczemy, aż ciasto nabierze złocistego koloru. Wyjmujemy. Ciasto wyjmujemy z formy dopiero w 15 minut po wyjęciUj z piekarnika.
16. Biszkopty do deserów *
3 jajka, 3 łyżki cukru, 3 łyżki mąki, porcja cukru wani-liowego
W związku z faktem, że niestety brak na rynku specjalnych foremek do biszkoptów, korzystamy z tych do babeczek. Każd^ foremkę smarujemy tłuszczem (najlepiej pędzelkiem umaczanym w oliwie). Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem wanilio-j wym. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy do utartych żółtek na przemian z przesianą mąką, łyżka mąki, łyżka piany i wymieszać delikatnie. Na zakończenie reszta piany. Ciasto wlewamy po jednej łyżeczce do każdej foremki i pieczemy ok. 20 minut w lekko nagrzanym piekarniku (na koloi jasnozłoty). Takie biszkopciki nie muszą być przeznaczone do natychmiastowego zużycia. Przez jakiś czas (do kilku tygodni) można je przechowywać w szczelnie zamkniętej metalowej puszce chroniąc przed okiem (i nie tylko) domowych łakomczu-chów, które nader chętnie grasują po takich puszkach, wyjadając ich zawartość!
Biszkopciki na spód deserów (a zatem bez walorów zdobniczych można uzyskać piekąc z ciasta biszkoptowego cieniutki placu szek, który następnie kraje się na kwadraciki.
28
17. Masa waniliowa (maślana)
Ś > g masła, 6 czubatych łyżek cukru pudru, 23 żółtka, ibniutko utłuczona laska wanilii lub 2 porcje cukru uiliowego albo esencja waniliowa
lasło ucieramy w makutrze na tzw. śmietanę, czyli do białości, : ukrem pudrem i wanilią (bądź cukrem waniliowym lub esen-l) i dodajemy po jednym wciąż ucierając żółtka. Masa musi być puszysta.
IM. Masa waniliowa oszczędna
dyń waniliowy z dodatkami (mleko i cukier), porcja ^ru waniliowego, 3/4 kostki (ok. 185 g) masła lub igaryny, 3 łyżki cukru pudru
idyń sporządzamy według przepisu na opakowaniu i chłodzimy eszając, aby nie utworzył się tzw. kożuch.
il/.ony budyń. Ważne jest, aby ucierane masło i budyń miały
("dnakową temperaturę.
H). Masa kawowa (maślana)
1 >'l g masła, 6 czubatych łyżek cukru pudru, 3 żółtka, >Ś lerć szklanki bardzo mocnej kawy beż fusów (np. inirago")
' Icisło ucieramy na pianę z cukrem pudrem. Wystudzoną kawę
Ś łudzimy pod przykryciem, bo aromat się ulatnia!) dodajemy
kilka kropel do masy ciągle ucierając. Żółtka wbijamy po
Inym, ostatnie zostawiając na koniec, gdy już cała kawa zo-
mie wchłonięta. Jest to ważne, ponieważ jeśli przypadkiem
li I uśnie" nam się więcej niż kilka kropel kawy i masa nagle
; .ici puszystość i zrobi się jakby serowata to wbicie żółtka
kilkuminutowe dalsze ucieranie tę puszystość jej przywrócą.
> przypadku takiej awarii, po wyczerpaniu wszystkich żółtek, iżna zawsze dodać jedno żółtko dodatkowe ale prościej oszczędniej) jest trzymać jedno w zapasie.
29
250 g masła, 6 czubatych łyżek cukru pudru, 2-3 żółtka, łyżka kakao, 3 łyżki mleka, porcja cukru waniliowego
Kakao rozrabiamy z zimnym mlekiem na jednolitą masę bez grudek i zagotoJujemy mieszając. Po zdjęciu z ognia odstawmy do osludzenL Masę maślana wykonujemy tak samouk kawową (przepis 19), zamiast kawy dodaje kakao i cukier waniliowy.
21. Masa orzechowa
250 g masła, 6 czubatych łyżek cukru pudru, 2-3 żółtka,
3/4 szklanki zmielonych lub posiekanych orzechów,
łyżeczka startej skórki cytrynowej
Masę przygotowujemy tak jak waniliową (przepis 17), dodajemy
jedynie orzechy.
22. Masa migdałowa
250 g masła, 6 czubatych łyżek cuicru pudru, 23 żółtka, 3/4 szklanki zmielonych migdałów z łupinką na masę ostrzejszą, obranych na masę delikatniejszą; w obu przypadkach dobrze jest dodać do migdałów 23 gorzkie migdały
waniliowej
Przygotowanie masy dokładnie tak jak masy (przepis 17), tyle że dodajemy migdały.
23. Masa truskawkowa lub poziomkowa
250 g masła, 7 czubatych łyżek cukru pudru, 3 żółtka, 100 g przetartych lub całych truskawek albo poziomek, porcja cukru waniliowego
Masę przygotowujemy tak samo jak waniliową (przepis 17), dodając stopniowo owoce lub przecier. Trzeba to czynić bardzo^ ostrożnie, ponieważ masa może się zwar^yć. Żółtka dodajemy pod sam koniec, trzymając je w pogotowiu na wypadek, gdyby masa zrobiła się nagle śliska i nie puszysta (czyli zaczęła się warzyć). Dodanie żółtka powinno przywrócić jej z powrotem!
30
onsystencję puszystą. Gdyby masa zwarzyła się po wyczerpa-iu żółtek, można zawsze dodać jedno dodatkowe żółtko ito\vnika!
.'4. Śmietanowa masa orzechowa
Ki g mielonych orzechów laskowych, 2 czubate łyżki ikiu pudru, 4 łyżki gęstej śmietany, porcja cukru nniliowego
1 Ukier ucieramy w miseczce ze śmietaną i cukrem waniliowym, dajemy mielone orzechy i bardzo starannie mieszamy.
Wszystkie masy nadają się do napełniania kruchych babeczek lub przekładania kruchych ciasteczek. W przypadkach awaryjnych można nimi również przełożyć kupne herbatniki. Ładnie ułożone i ozdobione zgrabną "kupką" masy oraz kawałeczkiem skórki pomarańczowej, kandyzowanego owocu lub galaretki , .pseudomarkizy" będą wyglądały zupełnie jak domowy deser, i nie jak prowizorka.
Zależnie od fantazji i umiejętności, można nimi również przekładać biszkopt albo nawet i tort! Śmietanowa masa orze-chowa natomiast świetnie nadaje się również do przekładania naleśników.
25. Sos waniliowy
0,5 i mleka, pół laski wanilii (lub porcja cukru waniliowego), 2 łyżki cukru pudru, 2 żółtka, 2 czubate łyżeczki nu(ki
Z mleka odlewamy 2 łyżki i rozprowadzamy nimi mąkę. Pozostałe mleko zagotowujemy z wanilią i cukrem. Zdejmujemy na liwilę z ognia, dolewamy trochę gorącego mleka do rozprowadzonej mąki i całość wlewamy do gorącego mleka. Zagotowujemy mieszając. Po zdjęciu z ognia dodajemy żółtka, mieszalne. Sos można podawać na gorąco lub na zimno.
31
26. Sos czekoladowy
Szklanka mleka, 4 łyżki kakao, łyżeczka mąki, 3 łyżeczki cukru, pół łyżeczki masła
Kakao i mąkę rozprowadzamy dwiema łyżkami zimnego mleka. Pozostałe mleko zagotowujemy z cukrem. Nieco gorącego mleka wlewamy do masy kakaowo-mącznej, łączymy; całość wlewamy do gorącego mleka i zagotowujemy mieszając. Dodajemy masło. Sos można podawać na zimno lub na gorąco. '
'. Sos szodonowy (uproszczony)
kl f
iłtka ucieramy z cukrem do białości. Wino zagotowujemy.
l.jkę ziemniaczaną rozprowadzamy łyżką zimnej wody i łą-
ymy ze zdjętym z ognia winem. Całość zagotowujemy jeszcze
Ś u. i gorące wino wlewamy po trochu do utartych żółtek
p mieszając. Podajemy na ciepło lub na zimno do różnych legumin
tzekoladowych, orzechowych itp.
27. Sos malinowy lub poziomkowy
1,5 szklanki malin lub poziomek, 23 łyżki wina, 3 łyżki cukru, 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Owoce zagotowujemy z połówką szklanki wody z cukrem. Prze-| cieramy przez sito. Mąkę rozprowadzamy winem, dodajemy! trochę gorącego soku i wlewamy razem do pozostałego soku.l Zagotowujemy. Sos podajemy zimny lub ciepły do leguminy lub budyniu.
28. Sos z czerwonego wina
Szklanka czerwonego wina (może być domowej roboty), 3 goździki, kawałek lub pół łyżeczki sproszkowanego cynamonu, 2 ziarnka jałowca, kawałek świeżej cytrynowej skórki (sparzonej), na koniec noża imbiru (niekoniecznie), 3 łyżki cukru, łyżka rodzynków, łyżeczka mąki ziemniaczanej
Wino zagotowujemy z korzeniami, skórką cytrynową, cukrem i połową szklanki wody. Łyżką cedzakową wyławiamy pływaJ jące korzenie (goździki, cynamon) i skórkę cytrynową. Mąk^ ziemniaczaną rozprowadzamy łyżką wody i łączymy ze zdjętyrr, z ognia winem. Dodajemy opłukane rodzynki i zagotowujem^ jeszcze raz. Podajemy na gorąco lub na zimno do budynii legumin ryżowych lub kaszkowych. Z tym sosem można ti podać gruszki z kompotu na ciepło. W tym wypadku wiru rozprowadzamy sokiem z kompotu zamiast wodą, za drugim za razem zagotowujemy sos razem z gruszkami./
). Polewa czekoladowa
łyżki cukru, 6 łyżek mleka, 2 czubate łyżki kakao, teczka masła
iłową mleka rozrabiamy kakao tak, aby uzyskać gładką masę Śz grudek. Drugą połową mleka zwilżamy cukier w małym mdelku. Stawiamy na małym ogniu i mieszając doprowadzamy > powstania gęstego syropu. Dodajemy masę kakaową do sy-ipu i ciągle mieszając zagotowujemy. Po zdjęciu z ognia do-i|emy masło, delikatnie mieszając podczas studzenia, aby nie i wstał kożuch. Polewa powinna być gęsta, ale płynna, aby da-.iła się dobrze smarować.
ilewa może służyć również do przełożenia kruchych ciasteczek li zwyczajnych kupnych herbatników.
I. Lody waniliowe
> 1 słodkiej śmietanki lub bardzo tłustego mleka, 4 żółtka, t laski wanilii (lub porcja cukru waniliowego), pół it lanki cukru
>łtka ubijamy w garnku z cukrem i trzema łyżkami śmietanki, zbieleją. Pozostałą śmietankę zagotowujemy z przeciętą wzdłuż .inilią (lub cukrem waniliowym). Zdejmujemy z ognia i na-\chmiast zaczynamy po trochu wlewać do żółtek nadal ubi-Hjąc, aż masa stężeje (można to również robić w gorącej kąpieli). Po zgęstnieniu masy studzimy ją, mieszając. Zupełnie 11 iz schłodzoną wlewamy do maszynki do lodów i kręcimy do tzw. skutku. Nie będąc szczęśliwym posiadaczem maszynki do Indów, wlewamy masę do płaskiej miski z metalu lub tworzywa i"(ipornej na mróz) i wstawiamy do zamrażalnika. Co 30 minut
32
Vademecum łakomczucha
33
trzeba masę kilkakrotnie przetrzepać trzepaczką do piany. Po 34 godzinach (zależnie od temperatury i objętości zamrażal-nika) lody są gotowe.
Dodając do śmietanki 35 łyżeczek ekstraktu kawowego typu "marago" otrzymamy lody kawowe; jeśli zaś do zimnej śmietanki dodamy 2 łyżki kakao i zagotujemy razem lody czekoladowe. Szklanka posiekanych orzechów lub rodzynków albo wymieszanych razem zmieni nam lody waniliowe w bakaliowe.
Rozdział II.
I
\
Wiosna... Pora roku opiewana przez poetów i innych romanty-ków. Ale czy taka dobra dla łakomczuchów? Tak, tak. tak! Tak bo wiosną łakomczuchy, jak i inni, zwyczajni ludzie,) mają zwyczaj się zakochiwać! A jak tu lepiej odkryć pokrewną! duszę i podbić jej (łakome) serce, niż podnosząc na nią skrom-l nie wzrok znad własnoręcznie sporządzonego, a wspólnie kon-J sumowanego deseru-pychotki?
Tak bo łakomczuchy, jak i inni, czasami zakochują się nieszczęśliwie. A jak lepiej ukoić zbolałe serce, niż rozkoszą pod-1 niebienia, która pozwoli zapomnieć o okrucieństwie losu? I
Tak bo również wiosną bywają łakomczuchy z różnych wzglę-l dów na uczucia miłosne nieczułe (np. młodzież przedszkolna I i emerytalna), na inne zaś uczucia owszem, tak. Jednemu oczyj zasnuwają się mgiełką, gdy zwęszy bez w maju, drugiemu zaś I ciasto w piecu. De gustibus... I
Wykazałyśmy zatem, że wiosna jest dla aktywności łakomczu-j chów porą ze wszech miar dogodną. Ale czy łatwą? Oj, nie-1 stety, w naszym klimacie nie jest łatwo. Początek wiosny (w mar-j cu, jak w garncu) mało co różni się od zimy zimno wię-J cej i ochota człowieka (łakomczuch też człowiek) raczej f na coś solidniejszego nachodzi... Z drugiej zaś strony opanowuje! nas to słynne wiosenne osłabienie; robić się zbytnio nie chce,! ale zjadłoby się jakieś malutkie co-nieco... I oto mamy cośj takiego: gorące, pożywne, pyszne a roboty wielkiej nie wymagające:
Omlety
32. Omlet z konfiturami
6 jajek, 2 łyżki cukru, pół łyżeczki soli, łyżka oliwy, 34 łyżki dowolnych konfitur, sól do posypania patelni
Jajka wybijamy do płaskiej miski lub głębokiego talerza, dodajemy sól, cukier i 3 łyżeczki zimnej wody. Ubijamy widel-l cem 30 sekund (znawcy przedmiotu twierdzą, że ani więcej, ani mniej!). Patelnię posypujemy solą, sól wyrzucamy, patelnie przecieramy papierem i dopiero smarujemy oliwą, rozgrzewam-; na średnim ogniu i wylewamy na nią rozkłócone jajka tak poruszając patelnią, aby rozprowadzić je równomiernie po całej powierzchni. W miarę tężenia brzegów zawijamy je widelcem lut łopatką do środka, cały czas poruszając patelnią, aby omlet nit
wywarł. Gdy już cały omlet stężeje, należy lewą ręką trzy-i |dc patelnię i lekko ją przechylając zawinąć trzymaną w pra-| ręce łopatką połowę omletu na wierzch tak, aby środek pózo-ił miękki. Cała operacja smażenia omletu nie może trwać lżej niż 5 minut. Lekko zrumieniony omlet przekładamy ło-tką na półmisek, nakładamy do środka konfitury, ewentualnie lewamy z wierzchu sokiem z tychże. Podajemy natychmiast.
I. Omlet czekoladowy
)djka, 5 łyżek cukru, łyżka kakao, oliwa do smażenia, c/ypta soli, cukier puder z cukrem waniliowym do Dsypania, ewentualnie sos waniliowy (przepis 25) lub ndka śmietanka do polania
skao rozrabiamy dwiema łyżeczkami wody na gęstą masę. iłtka ucieramy z cukrem, dodajemy sól, kakao oraz sztywno jitą pianę z białek. Całość delikatnie mieszamy i smażymy ilet na średnim ogniu, uważając by zanadto nie stwardniał, władamy na pół, posypujemy cukrem. Podajemy natychmiast. :>datkowo możemy do niego podać sos waniliowy lub słodką ńetankę.
U. Omlet kawowy pieczony
jajka, 2 białka, 6 łyżek cukru, 3 łyżki mocnej zapa-onej kawy, 34 łyżki przyrumienionych, posiekanych igdałów, masło do formy
f
żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy kawę, migdały oraz sztywno ubitą pianę z sześciu białek. Masę wykładamy do wysmarowanej masłem płaskiej, podłużnej formy, wygładzamy, formując pośrodku rodzaj grzbietu, i wstawiamy do gorącego piekarnika. I'o 5 minutach, gdy omlet podrośnie, robimy wzdłuż grzbietu nacięcie (rozpadlinę) nie wyjmując jednak omletu z piekarnika. Pieczemy jeszcze 10 minut do zrumienienia. Podajemy na-t ychmiast.
35. Omlet z jabłkami
i) jajek, 2 łyżki cukru, pół łyżeczki soli, łyżka oliwy, 2 jabłka, 2 łyżki masła, cukier puder z cukrem waniliowym do posypania, ewentualnie wiśnie lub truskawki konfiturowe do ozdoby
f
36
37
Jabłka obieramy, przekrawamy na pół, usuwamy gniazda nasienne i krajemy na cienkie, w miarę równe półksiężyce, które i obsmażamy z obu stron na stojącej na małym ogniu patelni j z roztopionym masłem (jabłka nie mają się ani ugotować, ani; rozlecieć!). Omlet smażymy tak samo jak w przepisie 32 -"Omlet z konfiturami", z tym, że w momencie tężenia omletu I układamy na wierzchu jabłka i obficie posypujemy je cukrem, pudrem. Gdy omlet jest gotowy, składamy go na pół i przekładamy łopatką na półmisek, ewentualnie posypując jeszcze po wierzchu cukrem pudrem albo ozdabiając wiśniami lub truś- j kawkami.
36. Omlet po normandzku
6 jajek, 2 łyżki cukru, pól łyżeczki soli, łyżka oliwy, 2 jabłka, 2 łyżki masła, 3 łyżki ,,Calvadosu", "Złotej jesieni" lub domowej nalewki jabłkowej, cukier puder do posypania, ewentualnie szklanka bitej śmietanki
f
Usmażone jak w przepisie 35 "Omlet z jabłkami" jabłka skra-piamy po zdjęciu z ognia łyżką nalewki. Omlet przygotowujemy I tak jak w tamtym przepisie, po czym wykładamy go do żaroodpornej formy lub foremki do pieczenia i po posypaniu cukrem! pudrem wstawiamy na kilka minut do gorącego piekarnika! (najlepiej, jeśli ogrzewanie jest górne). Po wyjęciu polewamyj omlet resztą nalewki i zapalamy na stole. Ewentualnie dla| co chudszych możemy podać do niego bitą śmietankę.
37. Grzybek śmietanowy (na 6 osób)
6 jajek, łyżka masła, 4 łyżki cukru, 2 szklanki mąki, 0,5 1 kwaśnej śmietany, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, 34 łyżki konfitur do przełożenia, cukier puder do posypania, 2 łyżki oliwy bądź oleju do smażenia
f\
Żółtka ucieramy z masłem, cukrem, i skórką cytrynową, dosypujemy mąkę i dolewamy śmietanę mieszamy dokładnie. Z białek ubijamy sztywną pianę, którą dodajemy do przygotowanego ciasta, delikatnie mieszając. Przygotowujemy 2 duże patelnie i rozgrzewamy na nich po łyżce oliwy. Na każdej patelni smażymy jeden grzybek (na rumiano), zdejmujemy z patelni: jeden srriarujemy konfiturą, drugim nakrywamy. Posypujemy całość cukrem pudrem i natychmiast podajemy.
38
vm, którzy mają jeszcze większe zapotrzebowanie na ciepło, 'Ś/. nie tylko stosowane doustnie (np. ofiarom awarii C.O., lugotrwałym spacerowiczom i ich towarzyszom oraz leśnikom, >lnikom itp.), polecamy pyszności wymagające pieczenia. Mamy do czynienia z sytuacją optymalną: deser grzeje (albo piecze) w piecu, a zmarznięty łakomczuch koło pieca (metoda ta ;t również b. niskokaloryczna niestety, tylko w pierwszej i)
'ysznosci z pieca
Murzyn w białej koszulce
"wierć kostki (ok. 60 g) masła, 4 czubate łyżki cukru, ajka, 2 łyżki kakao, łyżka mleka, 2 czubate łyżki lii, 6 czubatych łyżek (ok. 80 g) zmielonych orzechów migdałów; na koszulkę: 2 białka, 2/3 szklanki cukru, yżeczki soku cytrynowego, masło i tarta bułka do my
jpierw bierzemy się za stworzenie "Murzyna": w misce i. loramy masło, cukier i żółtka; kakao rozprowadzamy mlekiem, mieszamy na gładką masę i dodajemy do masy maślano-żółtko-w'j; ucieramy. Z czterech białek ubijamy sztywną pianę. Mig-Ś l.iły lub orzechy wsypujemy do mąki i dodajemy na przemian bitą pianą (łyżka tego, łyżka tego) do utartej masy. Do wy-.marowanej masłem i wysypanej tartą bułką małej tortownicy 11111 formy keksowej nakładamy ciasto i wstawiamy na 2025 mi-nut do średnio nagrzanego piekarnika. Sprawdzamy patyczkiem Ś uisto powinno nieco urosnąć!) czy jest suche, wyjmujemy. i' ' lekkim przestudzeniu wyrzucamy ostrożnie na talerz. V czasie, gdy "Murzyn" piecze się w piekarniku, przygotowujemy dla niego koszulkę. W rondelku zagotowujemy syrop
39
z cukru i czterech łyżek wody, dodajemy sok cytrynowy. Z białek ubijamy sztywną pianę i ciągle ubijając dodajemy do niej, gorący syrop. Tą białą "koszulką" polewamy teraz "Murzyna" (nowy sposób wkładania koszulki, może się spopularyzuje). Podajemy na ciepło lub po ostygnięciu.
39. Balabuchy z kaszki manny
4 jajka, szklanka mleka, pół szklanki kaszki manny (grysiku), pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, 2 łyżki cukru, 4 łyżki masła, cukier puder do posypania, masło do wysmarowania formy
40
wą mleka zalewamy na 2 godziny kaszkę (ma ona wchło-
mleko!). Masło ucieramy w misce, dodajemy ucierając
i-dnym żółtku, cukier i skórkę cytrynową. Z białek ubijamy
wną pianę i na przemian z kaszką dodajemy lekko mie-
ic do masy żółtkowo-maślanej. Do wysmarowanej masłem
tokątnej formy wlewamy ciasto i natychmiast wstawiamy
Ś >k. 35 minut do średnio nagrzanego piekarnika. Gdy ciasto
/.rumieni, wyjmujemy je na chwilę z piekarnika, krajemy
lostokąty i zalewamy resztą mleka. Wstawiamy jeszcze na
minut do piekarnika (mleko znowu musi wsiąknąć). Przed
udaniem posypujemy cukrem pudrem, podajemy na gorąco
DOdąć kwaśną śmietanę lub sok owocowy albo rzadkie konfi-
fry.
40. Placek "kolorowy jarmark"
i >orcji kruchego ciasta podstawowego (przepis 11), i i "krówek" lub "toffi", łyżka posiekanych orze-włoskich, 2 białka, łyżka dżemu morelowego (lub .Śo żółtego), łyżka dżemu truskawkowego (lub in-czerwonego), kopiasta łyżka cukru pudru, 35 ły-raleka, pół łyżeczki masła, ewentualnie po kilka .'Ol farb,żywnościowych (spożywczych)
Wyjęte z lodówki ciasto krajemy w plastry grubości 1 cm i wykładamy nimi tortownicę (bez smarowania jej), łącząc palcami poszczególne plastry tak, by pokryły całe dno. Z jednego plastra formujemy wałeczki i układamy je tak, aby zbiegały się w środku, dzieląc placek na 6 części. Ciasto kłujemy w kilku miejscach szpikulcem lub widelcem (chodzi o dopływ powietrza) i pieczemy w średnio gorącym piekarniku na złoty kolor.
Tymczasem umieszczamy "krówki" (bez papierków) w ron-tlclku, zalewamy mlekiem i rozpuszczamy na bardzo malutkim o^niu (mieszając), aż zrobi się z nich zupełnie gładka masa. Po zdjęciu jej z ognia dodajemy masło.
Po wyjęciu placka z piekarnika posypujemy go równomiernie orzechami, masę "krówkową" wlewamy do dwu naprzeciwległych przegródek, wygładzamy. Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy cukier puder ciągle ubijając, dzielimy pianę na pół i do jednej połowy dodajemy dżem morelowy (i kilka kropel .żółtej farby), do drugiej zaś dżem truskawkowy (i kilka kropell czerwonej farby). Otrzymaną żółtą i czerwoną masą wypełniamy na przemian pozostałe przegródki.
41
41. Mazurek pomarańczowo--orzechowy
Ciasto:, kruche ciasto podstawowe (przepis 11); wierzch: półtorej pomarańczy, pół cytryny, 2,5 szklanki cukru, 2 szklanki (200 g) grubo posiekanych orzechów włoskich, białko
Z kruchego ciasta pieczemy na blasze (przed wstawieniem do pie karnika kłujemy je widelcem) placek na jasnozłoty kolor i wyj mujemy z piekarnika. Pomarańcze i cytrynę szorujemy starannie parzymy wr-zątkiem, osuszamy i przepuszczamy przez maszynk* do mięsa (ze skórką, ale bez pestek). Otrzymaną pulpę ucieramy w makutrze z cukrem i białkiem, aż cukier zupełnie się roz puści. Dodajemy orzechy. Na wystudzony placek nakładam} masę i wyrównujemy. Podajemy w Święta Wielkanocne i nie tylko.
42; Placek kokosowy lub orzechowy jpj
Ciasto: kruche ciasto podstawowe (przepis 11); wierzch:
34 białka, pół szklanki wiórków kokosowych lub mie- ^
lonych orzechów włoskich, 5 łyżek cukru pudru, łyżeczka (
startej skórki cytrynowej
Kruchym ciastem wykładamy blachę na grubość 1 cm, nakłu wamy szpikulcem lub widelcem i wstawiamy do piekarnika Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy cukier puder, ubi jamy dalej, dodajemy wiórki lub orzechy i skórkę. Delikatnie mie szamy. Gdy placek w piekarniku zaczyna żółknąć, ale jeszcze ni jest złoty, wyjmujemy go i nakładamy na wierzch przygotowań masę. Zapiekamy jeszcze 1015 minut, aż masa zacznie si rumienić. Podajemy pokrajany w zgrabne kawałki (oczywiście po ostygnięciu).
Placek w obydwu wersjach chętnie występuje w roli wielka nocnego mazurka.
43. Makaroniki: orzechowe, migdałowe lub kokosowe
23 białka, 100 g grzechów, migdałów lub wiórków kokosowych, 3/4 szklanki cukru pudru, łyżeczka startej skórki cytrynowej, 2/andruty (wafle), ewentualnie łyżka pokrajanej smażonej skórki pomarańczowej
'i/.cchy lub migdały mielemy w specjalnej maszynce lub bar-u.o drobno siekamy. Z białek ubijamy sztywną pianę, a na-ii;pnie dodajemy do niej stopniowo, po łyżce, cukier puder idal ubijając. Po wyczerpaniu cukru dodajemy orzechy (mig-liily lub wiórki) oraz skórkę cytrynową, delikatnie mieszając ;/.ką. Andruty tniemy na małe kwadraciki o boku ok. 3 cm łyżeczką nakładamy na każdy kwadracik kupkę masy, ozdabiamy na wierzchu kawałeczkiem skórki pomarańczowej. Pie- r.cmy w lekko nagrzanym piekarniku na jasnozłoty kolor (jeśli .i ku rat nie ma andrutów, to można piec makaroniki na wysma-łowanej tłuszczem folii aluminiowej, a nawet bezpośrednio na wysmarowanej blasze).
14. Makaroniki orzechowe inaczej
I'IO g orzechów włoskich, czubata szklanka cukru, 2 jajka, iilwa do smarowania folii (pergaminu)
Orzechy mielemy, jajka ucieramy z cukrem, dodajemy zmielone orzechy i z powstałej bardzo gęstej masy formujemy małe kulki, które układamy na natłuszczonej oliwą folii lub pergaminie. W każdej kulce robimy palcem małe wgłębienie (przydaje im urody!). Pieczemy w bardzo chłodnym piekarniku na jasnozłoty kulor. Gdyby przywarły do folii (pergaminu), zwilżamy ją wodą (po wyjęciu z piekarnika) odejdą wtedy łatwo. /45. Makaroniki czekoladowe
liK) g mielonych migdałów, 2 białka, 2/3 szklanki cukru pudru, łyżka kakao, porcja cukru waniliowego, kilka "Inanych ze skórki migdałów do dekoracji, oliwa do Ś.marowania folii (pergaminu)
Białka ubijamy z cukrem nad parą, zdejmujemy. Wsypujemy migdały i kakao, mieszamy drewnianą łyżką. Formujemy małe kulki i układamy je na posmarowanym oliwą pergaminie lub folii. W każdej kulce robimy palcem małe wgłębienie i wbijamy tam piórko" migdałowe (otrzymane z pokrajania migdałów w podłużne paski).
Zamiast na folię, można nakładać masę na małe (2x2 cm) kwadraciki z wafli.
42
43
46. Kruche babeczki
Ciasto: 2,5 szklanki mąki, 200 g masła, 3 żółtka, 3/4 szklanki cukru pudru, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej; nadzienie: masa kawowa lub truskawkowa (przepisy 19 i 23) albo różowy krem piankowy (przepis 84); dekoracja: małe owocki z konfitur lub świeże (truskawki, poziomki, wiśnie, porzeczki itp.)
Przesianą mąkę mieszamy na stolnicy z masłem, cukrem oraz skórką cytrynową. Zagniatamy szybko gładkie ciasto, zawijamy w folię lub pergamin i wkładamy przynajmniej na 30 minut do lodówki. Małe blaszane foremki wylepiamy (tak, tak t nie błąd nie trzeba ich niczym smarować!) cieniutką war stwą ciasta, uważając zwłaszcza, by dno nie było zbyt grub (ale i dziur być nie może!). Foremki ustawiamy na blasze i pie czemy w średnio gorącym piekarniku na jasnozłoty kolor. " upieczeniu odwracamy jednym ruchem foremki do góry dnem natychmiast stawiając je na deseczce lub stolnicy i ostrożni zdejmujemy je z babeczek. Babeczek nie ruszamy, aż do ostyg nięcia.
Uwaga I: warto pamiętać, że foremki po wyjęciu z pieca s bardzo gorące, więc lepiej chwytać je dłonią w rękawicy ku chennej lub przez ściereczkę. W przeciwnym bowiem razie do chodzi na ogół do upuszczenia foremki wraz z babeczką, z czeg rzadko wychodzi ona cało. Bezpośrednio przed podaniem napełniamy babeczki masą i ozda biamy owocami. Uwaga II: napełniamy tylko tę ilość, która idzie na stół, resztę ewentualnie dopełniając w miarę potrzeby. Babeczki stojące z masą szybko przejmują jej wilgoć i przestają być kruche..
47. Legumina szodonowa
Szklanka białego wina, pół szklanki cukru, łyżeczka startej skórki cytrynowej, 3 jajka, 2 kopiaste łyżki mąki, 100 150 g biszkoptów, słoiczek (0,25 1) owoców z konfitury lub z kompotu (najlepiej różnych)
Z wina odlewamy kilka łyżek, rozprowadzamy nim mąkę. Poj zostałe wino zagotowujemy z cukrem oraz skórką cytrynową zdejmujemy z ognia. Łączymy z mąką rozprowadzoną winer i razem zagotowujemy. Po odstawieniu z ognia dodajemy p<| jednym żółtku, ciągle mieszając. Podczas gdy gęstniejąca mas stygnie, przygotowujemy spód leguminy. Dno żaroodpornej misi
T
ddamy biszkoptami, skrapiamy sokiem z kompotu (można -mem, jeśli jeszcze jest) i układamy na nich owoce z kom-
acji jest wiele: możemy wykorzystać otwarte akurat kon-', możemy dodać jabłka albo nawet mrożone owoce, np. dwki lub maliny. Ważne, aby owoce były miękkie. Owoce amy tak,, jak nam dyktuje fantazja. Z białek ubijamy sztyw-anę i mieszamy delikatnie z ostudzoną masą szodonowa. ć wykładamy na owoce. Pieczemy ok. 45 minut w średnio anym piekarniku. Podajemy na gorąco, nie wyjmując z na-a (bo nie wyjdzie!).
tu Legumina biszkoptowa z kremem
1)1 ; biszkoptów, 3 łyżki likieru (np. kawowego lub uidiiowego), 3 łyżki rumu, 3 łyżki drobno pokrajanej i-nażonej skórki pomarańczowej, 2 białka, 3 łyżki cukru Ś"idru, porcja cukru waniliowego; krem: 2 żółtka, jajko, j>.H szklanki cukru pudru, 0,5 1 mleka, kawałek wymy-pj skórki cytrynowej lub kilka kropel esencji cytryno-czubata łyżka mąki
i
iajpierw sporządzamy krem: żółtka i jajko ucieramy w ron-łlelku z cukrem pudrem i mąką; rozprowadzamy mlekiem. Na Ii,irdzo małym ogniu ciągle mieszając i nie doprowadzając '!<> zagotowania podgrzewamy ze skórką cytrynową (esencją),
Ś i.', masa zgęstnieje. Skórkę cytrynową wyjmujemy (esencja,
Ś iizywiście, zostaje). Biszkopty kruszymy i dzielimy na dwie /(jści: jedną część nasączamy likierem, drugą zaś rumem.
Ś a dno ogniotrwałej miski kładziemy warstwę kremu, potem uszkoptów nasączonych, rumem, znów krem, biszkopty nasą-
Ś /one likierem itd. Kończymy warstwą kremu, przy czym każdą \ni wierzch. Wstawiamy na ok. 20 minut do gorącego piekarnika. l'odajemy zaraz lub po wystudzeniu.
49. Cytrynowa legumina Izy (z białek)
') g masła roślinnego, 56 białek, 3/4 szklanki cukru, '0 g mąki, pół porcji proszku do pieczenia, łyżeczka irtej skórki cytrynowej, 3 łyżeczki soku cytrynowego, isło i bułka tarta do formy, ewentualnie bita śmietanka konfitury jako dodatek
44
45
Masło ucieramy z cukrem i nie przerywając ucierania dodajemy po łyżeczce sok z cytryny, a następnie skórkę. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy ją na przemian z mąką i prosz-l kiem (łyżka piany, łyżka mąki z proszkiem) do utartego masłaJ Delikatnie mieszamy. Do wysmarowanej masłem i wysypanej| tartą bułką formy wlewamy masę i pieczemy ok. 45 minut nL jasnozłoty kolor. Podajemy na zimno, ewentualnie z bitą śmie-j tanką i konfiturami.
Wiosną jak wie każdy księgowy i nie tylko kończy sid okres budżetowy; dokonuje się różnych podsumowań i bilansów..! Na pewno niejeden łakomczuch zajrzy w tym czasie badawczcf do swojej spiżarki i stwierdzi, że półki uginają się jeszcze pod zeszłorocznymi przetworami owocowymi (dzięki oszczędnej gospodarce zapasami). Taki szczęśliwiec na pewno ze zdwojoną energią rzuci się, by przed nadejściem nowego sezonu wykoj rzystać te cudowne rezerwy tak cennych na przednówku wita min dla wzbogacenia swojego życia kulinarnego. Tym , ,chomil kom" dedykujemy
Kilka przepisów bazujących na przetworach owocowych
50. Gruszki w kremie kawowym
Słoik (0,5 1) kompotu z gruszek (w połówkach), 2 łyżki cukru, 2 jajka, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 2 łyżki ekstraktu kawowego (np. "marago"), pół łyżeczki cynamonu
Sok z kompotu uzupełniamy przegotowaną wodą do 0,5 1, dc dajemy cukier i cynamon. W 23 łyżkach tego płynu rozr?
my mąkę ziemniaczaną na gładką masę. Pozostały płyn za-owujemy i bardzo ostrożnie mieszamy z rozrobioną mąką jpierw nieco gorącego płynu wlewamy do mąki, rozprowa-my, a dopiero później dodajemy rozrobioną masę do reszty nu). Trzymamy nadal na bardzo małym ogniu, aż do zagoto-nia. Oczywiście, ciągle mieszamy. Zdejmujemy z ognia, do-emy- ekstrakt kawowy oraz żółtka i nadal mieszając stu-my-
oiałek ubijamy sztywną pianę i dodajemy do wy studzonego (!) Iremu. Gruszki układamy na półmisku, w pucharkach lub mi-*-czkach i przykrywamy kremem. Podajemy na zimno.
46
47
51. Gruszki po prasku
4 duże połówki gruszek z kompotu (w sezonie bierzemy świeże i gotujemy), 4 łyżki cukru, szklanka słodkiej śmietanki, 4 łyżki rumu, 3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich, cynamon, bita śmietanka do dekoracji
Gruszki układamy na talerzykach deserowych i posypuj em cynamonem. Na patelni przygotowujemy z cukru z odrobił wody jasny karmel, który zalewamy słodką śmietanką. Zagot o wujemy i odstawiamy do ostudzenia. Doprawiamy rumem i po lewamy tym sosem gruszki, posypujemy posiekanymi orzecham i ozdabiamy bitą śmietanką. Podajemy dobrze schłodzone.
52. Gniazdka ryżowe z wiśniami (na 6 osób)
Pół szklanki ryżu, 0,5 1 mleka, pół łyżeczki starfej skórki cytrynowej, 34 łyżki cukru, łyżka wiśniaku, niały (0,5 1) słoik kompotu z wiśni, 34 łyżki galaretki porzeczkowej lub dobrego niskosłodzonego dżemu, 2 łyżeczki żelatyny, szklanka słodkiej śmietanki, sól
Wypłukany ryż zagotowujemy (tzn. wrzucamy na gorącą wod i czekamy, aż woda znowu się zagotuje), odcedzamy, zalewami mlekiem ze szczyptą soli i gotujemy ok. 20 minut na bardzi małym ogniu. Gdy ryż jest już zupełnie miękki, dodajemy cu kier i skórkę cytrynową oraz rozpuszczoną żelatynę. Śmietanki ubijamy i dodajemy do wychłodzonej masy ryżowej. Z mas' formujemy na talerzykach lub w miseczkach coś w rodzaj gniazdka (środek pozostawiamy pusty). Wstawiamy na 2 go dziny do lodówki. Przed podaniem wkładamy do gniazdek wiśni z kompotu (uwaga: bez pestek!) wymieszane z galaretką. Całoś skrapiamy wiśniakiem. Sok z kompotu wypijamy.
53. Krem waniliowo-owocowy
2 szklanki słodkiej śmietanki, pół szklanki cukru, porcja cukru waniliowego, 23 łyżeczki żelatyny, szklanka owoców z kompotu, konfitur lub mrożonych (albo wszystkich trzech rodzajów razem)
Śmietankę zagotowujemy z cukrem i cukrem waniliowym. Zdej mujemy z ognia. Żelatynę rozpuszczamy łyżką zimnego mlek lub wody. Łączymy ze śmietanką.
48
hskę wykładamy owocami. Bardzo dobre efekty daje użycie nwiiców mrożonych, np. truskawek, oraz kompotowych, np. wy-irylowanych mirabelek lub moreli. Przy tej okazji można wy-.orzystać resztki rozmaitych konfitur, uzupełniając je w miarę (Otrzeby świeżymi lub mrożonymi owocami. Owoców mrożo-lych nie rozmrażamy, a jedynie płuczemy. Ułożone owoce za-twamy ostudzoną śmietanką z żelatyną. Całość wstawiamy na ' 3 godziny do lodówki.
4. Brzoskwinie w welonie ;%^
brzoskwinie z kompotu (8 połówek), 3 jajka, 2 łyżki *^
Bkru, szklanka mleka, porcja cukru waniliowego, 4 krom-
I chałki lub dobrej białej bułki, pół łyżeczki startej lorki cytrynowej, łyżka cukru pudru, łyżeczka mąki (emniaczanej lub kukurydzianej, masło do wysmarowała formy
łaską żaroodporną formę smarujemy masłem i układamy w niej romki chałki lub bułki. Brzoskwinie odsączamy. Żółtka ucie--imy z cukrem i cukrem waniliowym; rozprowadzamy mlekiem, płynną masą polewamy kromki, na nich zaś układamy po iołówki brzoskwini na każdej. Podgrzewamy piekarnik (jeśli my to ogrzewaniem od góry). Z białek ubijamy sztywną nę, dodajemy do niej skórkę cytrynową, cukier puder i mą-ziemniaczaną. Tą pianą przykrywamy brzoskwinie. Zapiekamy krótko, tj. do momentu, aż piana będzie jasnozłota. Podajemy natychmiast, nie wyjmując z formy.
55. Wiosenne chmurki
f
U biszkopcików, 8 połówek brzoskwiń z kompotu, 23 iw.ki aromatycznego alkoholu (np. rumu), szklanka bitej Ś.mietanki, 2 białka, łyżka cukru pudru, łyżka ekstraktu kiwowego (np. ,,marago"), 45 łyżek soku z kompotu, i wiśni konfiturowych lub deserowych do dekoracji
Sok z kompotu mieszamy z alkoholem. Biszkopty układamy w płaskiej żaroodpornej formie i nasączamy tą mieszanką. Na każdym biszkopcie układamy połówkę brzoskwini, wypukłą st roną do góry. Brzoskwinie przykrywamy bitą śmietanką i wsta-wiamy do lodówki na czas przygotowania "chmurek", czyli piany. Piekarnik nastawiamy na ogrzewanie z góry (jeśli mamy) lub stawiamy blachę jak najwyżej, aby piekła się głównie góra.
4 Yademecum łakomczucha
49
Z białek, ubijamy sztywną pianę, dodajemy cukier puder i pc trochu ekstrakt kawowy ciągle ubijając. Z lodówki wyjmujemy brzoskwinie i na śmietankę nakładamy "chmurki", z brązowej piany. Zapiekamy 35 minut w gorącym piekarniku. Podajemy natychmiast, po udekorowani! wiśniami.
56. Legumina "Uśmiech losu"
3/4 szklanki kaszki manny/ pół szklanki cukru, szklanka białego wina, 4 jajka, po/ćja cukru waniliowego, 4 brzoskwinie z kompotu, 56 łyżek galaretki porzeczkowej lub soku owocowego, łyżka wiśniówki, masło do wysmarowania formy
Wino zagotowujemy z cukrem waniliowym, kaszkę rozrabiamy szklanką zimnej wody i po zdjęciu wina z ognia łączynrj z winem. Całość zagotowujemy na małym ogniu i trzepaczke do piany ubijamy kilka minut. Nadal ubijając dodajemy kolejne wszystkie żółtka. Z białek ubijamy sztywną pianę i po zdjęciu zagotowanej masy z ognia łączymy ją z pianą. Szklaną misk( smarujemy masłem i wkładamy do niej masę. Umieszczamy nj 34 godziny w lodówce. Przed podaniem wyrzucamy z fornrj na półmisek. Na wierzchu układamy połówki brzoskwiń i poj lewamy galaretką porzeczkową albo sokiem owocowym zmiel szanym z wiśniakiem.
57. Brzoskwinie w kremie waniliowym (na 6 osób)
12 małych brzoskwiń z kompotu, 4 żółtka, 2 jajka, 3/4 szklanki cukru, 2 kopiaste łyżki mąki, 1 1 mleka, 2 porcje cukru waniliowego, 2 łyżki wiśniaku, łyżka posiekanych orzechów (lub kilka małych makaroników przepis 43), 3 łyżki dżemu morelowego
Żółtka i jajka ucieramy w rondelku z cukrem, cukrem wanilie wym i mąką; rozprowadzamy mlekiem. Stawiamy na małyt ogniu i ciągle mieszamy, aż do zgęstnienia masy. Uwaga: kret nie ma prawa się zagotować! Dodajemy wiśniak i odstawiam] do wychłodzenia. Na dno szklanej lub porcelanowej miski kłc dziemy warstwę kremu, na nią brzoskwinie (wypukłością d góry), na nie warstwę kremu i na wierzch znów brzoskwini* Dżem lekko podgrzewamy i polewamy nim brzoskwinie. Posy
ujemy posiekanymi orzechami (lub makaronikami). Podajemy lobrze wychłodzone.
Błyskawiczny deser z brzoskwiń
t
brzoskwinie z kompotu, 8 kromek białej bułki (bez Arki), 2 jajka, 2 łyżki mleka, 2 łyżki cukru, 23 łyżki nu (lub wiśniaku), tłuszcz do smażenia, cukier puder posypania
łajka, mleko, cukier oraz łyżkę rumu ubijamy widelcem w głębokim talerzu lub misce. Kromki bułki moczymy w tej masie smażymy z obydwu stron na złoty kolor. Układamy na pod-' zanym półmisku (tylko nie z tworzyw sztucznych), posypujemy ,krem pudrem. Na każdej grzance układamy połówkę brzo-wini wypukłością do góry. Rum lekko podgrzewamy, po-wamy brzoskwinie i zapalamy naturalnie już na stole, przy iściach.
Suflet z moreli
I łyżki mąki, czubata łyżka masła, szklanka mleka, 2 czulili' łyżki cukru, 3 jajka, łyżka wiśniaku lub innego Ł omatycznego alkoholu, 0,5 1 kompotu z moreli
Morele odsączamy na sicie (chętni do wypicia soku na pewno Sę znajdą!). Ogniotrwałą miskę smarujemy masłem i wykła-jimy jej dno połówkami moreli. Resztę moreli krajemy na robne kawałki. W rondelku topimy resztę masła z mąką i mielimy na bardzo malutkim ogniu (nie rumieniąc!). Zdejmujemy ognia i mieszając dolewamy po trochu zimne mleko. Mie-:umy, aż powstanie jednolita masa. Dodajemy żółtka, cukier,
ilkohol oraz pokrajane morele mieszamy, zostawiamy do iludzenia. Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie mieszane łączymy ją z wystudzoną masą. Całość nakładamy na po-(Swki moreli i pieczemy 3540 minut w średnio nagrzanym
blrkarniku na jasnozłoty kolor. Podajemy natychmiast po wy-
^eiu z piekarnika.
Deser dla niespodziewanych gości
Breja śmietanki typu "Śnieżka" + dodatki według prze-na opakowaniu, 0,5-litrowy słoik kompotu z moreli,
50
51
nie*
wiśni lub brzoskwiń, 8 biszkoptów, 23 łyżki aromatycznego alkoholu, ewentualnie łyżka rodzynków lub drobno pokrajanej smażonej skórki pomarańczowe!
Owoce z kompotu odsączamy na sicie. Jeśli mamy rodzynki, t po sparzeniu zalewamy je na kilka minut alkoholem wymiesza nym pół na pół z sokiem z kompotu. Po odsączeniu rodzynko' cieczą tą skrapiamy biszkopty ułożone na dnie miski. Śmietankę przygotowujemy według przepisu, dodajemy do rodzynki lub skórkę pomarańczową. Odsączone owoce układam na biszkoptach, przykrywamy śmietanką i podajemy (jeśli zdą żymy) schłodzone, ozdobione jednym lub kilkoma owocami.
61. Morele po włosku
8 dużych moreli z kompotu (16 połówek), 16 małych makaroników migdałowych lub orzechowych (przepis 43/44), kieliszek likieru maraskino lub innego owocowego, szklanka bitfej śmietanki
Makaroniki układamy na płaskim talerzu i nasączamy likierem.! Połówki moreli układamy na szklanym lub porcelanowym pół-J misku dziurką po pestce do góry i na każdą wyciskamy z tub-l ki lub kładziemy łyżeczką ładniutką kupkę śmietanki.l Kupkę zwieńczamy makaronikiem. Podajemy po wychłodzeniu.!
f
62. Wiedeńska legumina ryżowa z morelami (na 6 osób)
Pół szklanki ryżu, 0,5 1 mleka, porcja cukru waniliowego, 34 łyżki cukru, 2 łyżki aromatycznego likieru, mały słoik (0,5 1) kompotu morelowego z owocami, 2 łyżeczki żelatyny, szklanka bitej śmietanki, sól
Wypłukany ryż zagotowujemy w osolonej wodzie, odcedzamy, zalewamy mlekiem z odrobiną soli i gotujemy ok. 20 minut na bardzo małym ogniu. Gdy ryż jest zupełnie miękki, zdejmujemy go z ognia, dodajemy cukier, cukier waniliowy, likier oraz pokrajane w nieduże kawałki morele. Rozpuszczoną żelatynę dodajemy do masy ryżowej. Studzimy mieszając. Do wystudzo-nej masy dodajemy ubitą śmietankę (zostawiając nieco do dej koracji). Rozkładamy na miseczki lub wykładamy do dużej1, wypłukanej zimną wodą szklanej miski i wstawiamy na 23 go' dziny do lodówki. Przed podaniem ozdabiamy morelami i bit
śmietanką. Do leguminy możemy dodatkowo podać odparowany 163. Słodkie grzybki
dla Tadka-Niejabłka
|<>,.r> 1 mleka, łyżka masła, pół szklanki kaszki manny, jajko, ( zypta soli, łyżka cukru, 0,5-litrowy słoik kompotu Imorelowego
I Kilkoma łyżkami mleka rozrabiamy kaszkę. Pozostałe mleko }/. solą i cukrem zagotowujemy; dodajemy doń kaszkę. Mie-s/.amy na małym ogniu aż zgęstnieje, zdejmujemy z ognia, stu-11 zimy. Do wystudzonej kaszki dodajemy jajko i wilgotnymi n;kami formujemy z masy kluseczki o kształcie "nóżek" grzybkowych. Wrzucamy je na wrzącą osoloną wodę i gotujemy, iż wypłyną. Odcedzamy. Na pionowo ustawione nóżki (przyklejmy je do talerza) nakładamy "czapeczki" z połówek moreli. Podajemy zaraz, ewentualnie polanę stopionym masłem i ewen-lualnie jeszcze sokiem z kompotu. Nawet największe Tadki-Nie-l.idki uwielbiają takie grzybki.
64. Japońska galaretka brzoskwiniowa
i^zklanka przecieru lub nektaru brzoskwiniowego, 4 łyżeczki soku cytrynowego, 2 białka, szklanka cukru, 3 łyżeczki żelatyny, łyżeczka galaretki porzeczkowej do dekoracji
Żelatynę rozpuszczamy. Szklankę wody zagotowujemy z cukrem, łączymy z żelatyną, dodajemy sok cytrynowy i przecier z brzoskwiń. Zostawiamy do wychłodzenia. Z białek ubijamy sztywną pianę. Po trochu dodajemy do niej wychłodzoną masę, ciągle delikatnie mieszając. Całość wlewamy do opłukanej wodą płaskiej miski prostokątnej i wstawiamy do lodówki. Po zastygnięciu krajemy w romby o boku ok. 2,5 cm i podajemy ozdobione galaretką porzeczkową.
Ci, którzy nie mają formy prostokątnej, mogą z powodzeniem rozdzielić galaretkę na poszczególne pucharki lub zastudzić ją w misce okrągłej!
52
53
wiśni lub brzoskwiń, 8 biszkoptów, 23 łyżki aromatycznego alkoholu, ewentualnie łyżka rodzynków lub drobno pokrajane] smażonej skórki pomarańczowej
Owoce z kompotu odsączamy na sicie. Jeśli mamy rodzynki, to po sparzeniu zalewamy je na kilka minut alkoholem wymieszanym pół na pół z sokiem z kompotu. Po odsączeniu rodzynków cieczą tą skrapiamy biszkopty ułożone na dnie miski. Śmietankę przygotowujemy według przepisu, dodajemy do niej rodzynki lub skórkę pomarańczową. Odsączone owoce układamy na biszkoptach, przykrywamy śmietanką i podajemy (jeśli zdążymy) schłodzone, ozdobione jednym lub kilkoma owocami.
61. Morele po włosku
8 dużych moreli z kompotu (16 połówek), 16 małych makaroników migdałowych lub orzechowych (przepis 43/44), kieliszek likieru maraskino lub innego owocowego, szklanka bitfej śmietanki
Makaroniki układamy na płaskim talerzu i nasączamy likierem. Połówki moreli układamy na szklanym lub porcelanowym półmisku dziurką po pestce do góry i na każdą wyciskamy z tubki lub kładziemy łyżeczką ładniutką kupkę śmietanki. Kupkę zwieńczamy makaronikiem. Podajemy po wychłodzeniu.
62. Wiedeńska legumina ryżowa z morelami (na 6 osób)
Pół szklanki ryżu, 0,5 1 mleka, porcja cukru waniliowego, 34 łyżki cukru, 2 łyżki aromatycznego likieru, mały słoik (0,5 1) kompotu morelowego z owocami, 2 łyżeczki żelatyny, szklanka bitej śmietanki, sól
Wypłukany ryż zagotowujemy w osolonej wodzie, odcedzamy zalewamy mlekiem z odrobiną soli i gotujemy ok. 20 minu' na bardzo małym ogniu. Gdy ryż jest zupełnie miękki, zdejmu jemy go z ognia, dodajemy cukier, cukier waniliowy, likier ora: pokrajane w nieduże kawałki morele. Rozpuszczoną żelatynę dodajemy do masy ryżowej. Studzimy mieszając. Do wystudzo-nej masy dodajemy ubitą śmietankę (zostawiając nieco do dekoracji). Rozkładamy na miseczki lub wykładamy do dużej; wypłukanej zimną wodą szklanej miski i wstawiamy na 23 godziny do lodówki. Przed podaniem ozdabiamy morelami i bitą
52
inictanką. Do leguminy możemy dodatkowo podać odparowany do konsystencji syropu sok z kompotu z domieszką tego samego likieru.
63. Słodkie grzybki dla Tadka-Niejadka
mleka, łyżka masła, pół szklanki kaszki manny, jajko, ypta soli, ftyżka cukru, 0,5-litrowy słoik kompotu im udowego
Kilkoma łyżkami mleka rozrabiamy kaszkę. Pozostałe mleko 7. solą i cukrem zagotowujemy; dodajemy doń kaszkę. Mie-8/cimy na małym ogniu aż zgęstnieje, zdejmujemy z ognia, studzimy. Do wystudzonej kaszki dodajemy jajko i wilgotnymi rakami formujemy z masy kluseczki o kształcie ,,nóżek" grzybkowych. Wrzucamy je na wrzącą osoloną wodę i gotujemy, 'aż wypłyną. Odcedzamy. Na pionowo ustawione nóżki (przyklejmy je do talerza) nakładamy "czapeczki" z połówek moreli. Podajemy zaraz, ewentualnie polanę stopionym masłem i ewentualnie jeszcze sokiem z kompotu. Nawet największe Tadki-Nie-dki uwielbiają takie grzybki.
64. Japońska galaretka brzoskwiniowa
i/.klanka przecieru lub nektaru brzoskwiniowego, 4 łyżeczki soku cytrynowego, 2 białka, szklanka cukru, 3 ły-rczki żelatyny, łyżeczka galaretki porzeczkowej do de-loracji
Żelatynę rozpuszczamy. Szklankę wody zagotowujemy z cukrem, leczymy z żelatyną, dodajemy sok cytrynowy i przecier z brzoskwiń. Zostawiamy do wychłodzenia. Z białek ubijamy sztywną pianę. Po trochu dodajemy do niej wychłodzoną masę, ciągle ilclikatnie mieszając. Całość wlewamy do opłukanej wodą płaskiej miski prostokątnej i wstawiamy do lodówki. Po zastygnięciu krajemy w romby o boku ok. 2,5 cm i podajemy ozdobione galaretką porzeczkową.
<'i, którzy nie mają formy prostokątnej, mogą z powodzeniem iozdzielić galaretkę na poszczególne pucharki lub zastudzić ją w misce okrągłej!
53
65. Krem malinowy
0,5 1 malin pasteryzowanycn z niewielką ilością cukru, szklanka mleka, szklanka bitej śmietanki, 2 łyżeczki żelatyny w proszku, łyżka cukru pudru
Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości mleka, łączymy z pozostałym mlekiem oraz sokiem z malin. Maliny miksujemy lub rozgniatamy z cukrem pudrem, po czym dodajemy do mleka z sokiem mieszamy bardzo dokładnie. Na koniec dodajemy bitą śmietankę, zostawiając kilka łyżeczek do dekoracji. Krem nakładamy do pucharków lub miseczek i mocno chłodzimy (ok. 2 godzin) w lodówce. Podajemy udekorowany bitą śmietanką i malinami.
Krem można zrobić również z malin świeżych lub mrożonych wtedy jednak trzeba dodać nieco więcej cukru.
A cóż mają robić ci, którzy owocki owszem lubią, zapasów zaś albo nie zrobili, albo już "przehulali"?
Podjąć postanowienie poprawy: ci pierwsi, że w tym roku juz zrobią, ci drudzy zaś, że zrobią więcej lub będą używali oszczędniej. Aby im jednak nie było przykro, przypominamy, że mogą jeszcze liczyć na owoce a zwłaszcza śliwki suszone, których na wiosnę na ogół w handlu nie brakuje. A zatem:
Może by coś z suszu
66. Galaretka z maślanki z suszonymi śliwkami (na 6 osób)
150 g suszonych śliwek (bez pestek), 6 łyżek wytrawnego czerwonego wina (lub soku jabłkowego), 0,5 1 maślanki, 0,25 1 kwaśnej śmietany, 3 czubate łyżki cukru, porcja cukru waniliowego, 3 łyżeczki żelatyny w proszku
f 3
śliwki dzielimy na połówki i zalewamy winem na co najmniej (0 minut (lepiej dłużej), ażeby nasiąkły. Żelatynę -rozpuszczamy i łączymy z maślanką, śmietaną, cukrem i cukrem waniliowym. Mieszamy bardzo starannie. Śliwki rozkładamy na porcje w pu-< harkach lub miseczkach i zalewamy galaretką. Pozostawiamy do zastygnięcia w chłodzie.
67. Przekładaniec śliwkowy
250 g suszonych śliwek (bez pestek), czubata szklanka cukru, pół szklanki pokruszonych biszkoptów, 125 g (1,5 Szklanki) posiekanych orzechów włoskich, 4 łyżki drobno posiekanej smażonej skórki pomarańczowej, 2 wafle (tzw. andruty)
Śliwki parzymy, drobno krajemy i wrzucamy do gęstego syropu z cukru i ćwierci szklanki wody. Smażymy w tym syropie śliwki, skórkę pomarańczową oraz posiekane orzechy. Gdy masa zrobi się gęsta, dosypujemy pokruszone biszkopty, dokładnie mieszamy i zdejmujemy z ognia. Masę wykładamy na wafel, równomiernie rozsmarowujemy, przykrywamy drugim waflem, na wierzch kładziemy deseczkę do chleba i obciążamy I bardzo dobre do tego celu są słowniki ale moździerz też wystarczy). Krajemy przed podaniem bardzo ostrym nożem, umaczanym w ciepłej wodzie.
len sam przekładaniec, pozbawiony jedynie górnego wafla, może być w czasie Wielkanocy p.o. mazurka!
<)8 Legumina z suszonych moreli
i ; suszonych moreli, 200 g biszkoptów, łyżka wiśniów-łyżki cukru, 2 żółtka, łyżka mąki ziemniaczanej, nka mleka, porcja cukru waniliowego, pół szklanki śmietanki
ele płuczemy i moczymy przynajmniej godzinę (albo i dłu-jeśli są bardzo suche!) w niewielkiej ilości wody tak, aby iyiy tylko przykryte. Do wody, w której się moczyły, dodajemy I łyżki cukru i gotujemy je (tak, tak: w tej samej wodzie!) 1.520 minut na niedużym ogniu. W tym czasie w rondelku i grubym dnie ucieramy żółtka z pozostałym cukrem i cukrem *54
55
Morele wyjmujemy, odsączamy. Do syropu, w którym się gotowały, dodajemy wiśniówkę. Zależnie od kształtu biszkoptów wyszukujemy odpowiedni półmisek i układamy na nim najpierw warstwę biszkoptów (np. z podłużnych biszkoptów czworobok), nasączamy je syropem, na biszkoptach układamy warstwę moreli, znów biszkopty (skrapiamy), warstwę kremu, biszkopty, morele, biszkopty, krem itd. kończąc biszkoptami. Wyrównujemy po bokach i wstawiamy na 23 godziny do lodówki. Przed podaniem "tynkujemy" bitą śmietanką, maskując wszelkie nierówności.
Leguminę tę możemy zrobić również z moreli świeżych lub kompotowych.
69. Śliwki nadziewane
24 suszone śliwki, 24 migdały, 0,25 1 czerwonego wina, buteleczka (0,25 1) słodkiej śmietanki, łyżka cukru, łyżka cukru pudru, kawałek cynamonu, pół łyżeczki cynamonu w proszku, 24 goździki
Śliwki moczymy ok. 60 minut w wodzie. Wino zagotowujemy z cukrem oraz goździkami i kawałkiem cynamonu. Po zdjęciu s| z ognia wkładamy do niego śliwki i pozostawiamy na 1520 minut w tej samej zalewie. W tym czasie parzymy migdały wrzątkiem i obieramy ze skórki. Śmietankę ubijamy, dodając pod koniec cukier puder oraz cynamon w proszku. W każdą śliwkę I wkładamy migdał. Podajemy zimną śmietankę (ewentualnie schłodzoną w lodówce) do śliwek w ciepłym jeszcze winie.
No, a poza tym? Poza tym wiosną krówki wychodzą z ciemnej I obory na pastwisko i dając wyraz swojej radości z tego faktuĄ powodują, że znowu zaczyna płynąć tzw. rzeka mleka (miód,I jeszcze nie płynie, ale też jest dostatek do miodu wrócimy w innym terminie). Co i raz ktoś tę rzekę usiłuje... i wtedy na nasz rynek trafiają znakomite, pełnotłuste (oraz chude) sery,-twarogi i serki homogenizowane.
Kto dotychczas widział w białym serze jedynie tzw. białe szaleństwo, serwowane z obowiązkowym szczypiorkiem na sto-
łówkowe śniadanko, ten jest w błędzie: biały ser jest znakomitym i cennym materiałem ,,deserotwórczym". Jest to też chytry sposób na skłonienie niechętnych mu przedstawicieli najmłodszego pokolenia do gruntownej zmiany zdania... i zawołania:
Hej, sera, sera!
70. Serowiec sycylijski (na 6 osób)
12 kawałków biszkoptu z jednej porcji ciasta podstawowego (przepis 15/16), 600 g tłustego białego sera, 2 szklanki cukru pudru, 3 łyżki drobno posiekanej smażonej skórki pomarańczowej, łyżka drobno posiekanej anże-liki*, 2 łyżki odsączonych wiśni z konfitur, 100 g owoców kandyzowanych, porcja cukru waniliowego, 23 łyżki gęstej śmietany, oliwa do smarowania
Wiśnie (poza kilkoma do dekoracji) oraz owoce kandyzowane drobno siekamy. Ser ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na gładką masę (jeśli ser jest bardzo suchy dodajemy śmietanę). Do tej masy dodajemy skórkę pomarańczową, anże-likę i owoce kandyzowane. Tortownicę wykładamy posmarowanym oliwą pergaminem lub folią, a na tym połowę kawałków biszkopta, które przykrywamy masą serową (kilka łyżek zostawiamy). Masę zaś znowu przykrywamy resztą biszkoptów (trzeba ich kształt dopasować, do tortownicy). Całość wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Ale nie do zamrażalnika! Po wyjęciu zdejmujemy brzegi tortownicy, a potem zgrabnie wyrzucamy na talerz (najpierw delikatnie umieszczamy talerz na wierzchu serowca, potem zaś szybkim ruchem odwracamy go .,do góry nogami" i uważnie pozbawiamy najpierw spodu tortownicy, potem zaś pergaminu). Pozostałą masą uzupełniamy ewentualne ,.niedoróbki", ozdabiamy wiśniami i anżeliką. Miszkopt można też kupić gotowy lub zużyć lekko podeschnięte icsztki.
Usmażone w cukrze ogonki liściowe arcydzięgla Utworu; kto ma do--il.iwać!).
56
57
ans
71. Serowiec czekoladowo-czereśniowy (na 1214 osób)
1,5 tabliczki gorzkiej czekolady, 200 g masła, 200 g płatków owsianych, 5 łyżeczek żelatyny, 3 żółtka, 3/4 szklanki cukru, 500 g dobrego tłustego sera białego, 6 łyżeczek soku cytrynowego, 2 szklanki słodkiej śmietanki do ubicia, porcja cukru waniliowego, słoik (1 1) kompotu z czerwonych czereśni, oliwa do smarowania :
Czekoladę łamiemy na małe kawałeczki i razem z masłem roztapiamy w rondelku na małym ogniu. Zdejmujemy z ognia, dodajemy płatki i dokładnie mieszamy. Kuchenną deseczkę pokrywamy folią aluminiową, smarujemy ją oliwą. Łyżeczką formujemy 14 kupek z czekoladowo-płatkowej masy i zostawiamy je na folii do ostygnięcia.
Dno dużej tortownicy wykładamy pergaminem posmarowanym, oliwą. Na pergamin kładziemy resztę masy czekoladowo-płatko-wej, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki, aby masa dobrze stężała.
Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę, dodajemy przeciśnięty przez praskę (lub sito) ser i sok z cytryny. Żelatynę rozpuszczamy i łączymy z powyższą masą., Śmietankę ubijamy na sztywno, odkładamy ok. 1/3 do dekora-, ej i, resztę zaś łączymy z masą twarogową. Czereśnie starannie, odsączamy (sok wypijamy lub dajemy dzieciom, jeśli są pod ręką) i wypestkowane układamy na czekoladowym spodzie wyjętym z lodówki (kilka czereśni zwyciężczyń w konkursie piękności zostaje do dekoracji). Na czereśnie nakładamy masę twarogowo-śmietankową. Wstawiamy na 2 godziny do lodówki. Przed podaniem oddzielamy sernik od ścianek tortownicy -nożem zanurzonym w gorącej wodzie i zdejmujemy obramo-' wanie tortownicy. Dekorujemy odłożoną śmietanką, czereśniami i zastygniętymi kupkami masy czekoladowo-płatkowej.
72. Pascha popularna
2 porcje waniliowego serka homogenizowanego, 3 żółtka, łyżka cukru pudru, 50 g rodzynków, kopiasta łyżeczka żelatyny w proszku, ewentualnie dodatkowo łyżka pokrajanej smażonej skórki pomarańczowej, łyżka owoców kandyzowanych
Z
Żółtka ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy serki oraz umyte rodzynki i skórkę pomarańczową albo owoce. Żelatynę rozpusz-
58
czarny, dodajemy do masy i starannie mieszamy. Rozkładamy na małe miseczki lub przekładamy do dużej salaterki i zostawiamy na 23 godziny do schłodzenia w zimnym miejscu.
73. Sernik francuski
Spód: 200 g biszkoptów, 3 kopiaste łyżki masła (może być roślinne); wierzch: 500 g sera twarogowego tłustego, 45 łyżek cukru pudru, porcja cukru waniliowego, H-żeczka skórki cytrynowej (lub esencja cytrynowa), 3 jajka, 2 łyżeczki żelatyny; dekoracja: wiórki czekoladowe lub konfitury z wiśni albo truskawek
Biszkopty kruszymy na drobno (jak dla ptaszków), najlepiej w moździerzu i mieszamy z odrobinę podgrzanym masłem (należy stopić, ale nie smażyć!!!). Otrzymaną masę ugniatamy w niedużej tortownicy i wstawiamy na 15 minut do średnio nagrzanego ! piekarnika. Wyjmujemy, odstawiamy do ostudzenia. Ser przeciskamy przez praskę (lub przez maszynkę do mięsa), dodajemy cukier, cukier waniliowy i skórkę cytrynową oraz żółtka; mieszamy drewnianą łyżką, aż masa stanie się jednolita. Żelatynę rozprowadzamy łyżeczką gorącej wody, a gdy się całkowicie rozpuści, mieszamy ją z masą serową. Z białek ubijamy sztywną pianę, łączymy delikatnie z masą i nakładamy na upie- : czony spód. Wygładzamy i wstawiamy na godzinę w chłodne miejsce. Przed podaniem dekorujemy wiórkami czekoladowymi lub konfiturami.
74. Budyń z twarogu
400 g twarogu, 4 jajka, szklanka cukru, porcja cukru waniliowego, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, 2 łyżki masła, ,')0 g rodzynków, łyżka drobno posiekanej, smażone' skórki pomarańczowej, masło i tarta bułka do formy
Masło i żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na białą, pienistą masę, dodajemy twaróg przeciśnięty przez praskę (lub /.mielony w maszynce), mąkę ziemniaczaną, rodzynki i skórkę pomarańczową. Dokładnie mieszamy. Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie mieszając dodajemy ją do utartej masy. Całość wykładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką formy budyniowej, szczelnie zamykamy i gotujemy w kąpieli wodnej. Po wyjęciu studzimy kilka minut, po czym ostrożnie wyrzucamy na talerz. Podajemy z sokiem owocowym.
59
i
Inną, niewątpliwą korzyścią z wiosny jest zwiększona aktywność Ś życiowa kur, które niosą się tak masowo, że ceny jajek latają nisko, jak jaskółki przed deszczem. Ponadto jajka owe są na ogół świeże i łatwo dostępne aż się prosi, aby wszystkie te zalety wykorzystać z efektem, dla łakomczucha przyjemnym. Idealnym rozwiązaniem są w tym wypadku kremy. Cóż, jedna jaskółka nie czyni być może wiosny, ale jeden,| a zwłaszcza dwa i więcej, zrobione na świeżych jajkach...
Kremy
75. Krem cytrynowy
Cytryna, 3 jajka, 3/4 szklanki cukru, szklanka słodkiej śmietanki, 2 łyżeczki żelatyny, wiśnie lub truskawki z konfitury do dekoracji
Żółtka ucieramy z cukrem do białości, dodajemy startą skórkę z (uprzednio solidnie wyszorowanej) cytryny oraz sok z tejże, Żelatynę rozpuszczamy w dwu łyżeczkach wody i łączymy z żółt-i kami; dodajemy śmietankę. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy do masy żółtkowej i delikatnie mieszamy. Rozkładamy krem do miseczek i wstawiamy na godzinę do lodówki. Przed podaniem ozdabiamy owocami z konfitury.
76. Krem herbaciany "Londyn"
Szklanka bardzo mocnej, świeżo parzonej herbaty (z 34 łyżeczek herbaty), 3 jajka, 3/4 szklanki cukru, 3 łyżki rumu, 56 łyżeczek soku cytrynowego, 23 łyżeczki żelatyny, szklanka bitej śmietanki
60
V-i
Żółtka ucieramy z cukrem, trzema łyżkami gorącej herbaty, rumem i sokiem cytrynowym, aż masa zrobi się puszysta. Żelatynę rozpuszczamy w trzech łyżeczkach herbaty, dodajemy pozostałą, wystudzoną herbatę i dodajemy wszystko razem do masy żółtkowej. Odstawiamy do ostudzenia.
Z białek ubijamy sztywną pianę, łączymy ią z bitą śmietaną (kilka łyżeczek pozostaje do dekoracji) i dodajemy do wychłodzonej masy żółtkowej. Krem nakładamy do miseczek lub pucharków i wstawiamy do lodówki. Podajemy po zupełnym stężeniu, dekorując bitą śmietanką.
77. Wioski krem "Zabaione" (na 6 osób)
6 żółtek, 3/4 szklanki cukru, szklanka białego wina, szklanka słodkiej śmietanki do ubicia, łyżeczka startej skórki cytrynowej, porcja cukru waniliowego, szczypta cynamonu, owoce kandyzowane lub orzechy włoskie
Żółtka ucieramy z cukrem do białości. Dodajemy wino, skórkę cytrynową, cukier waniliowy i cynamon. Wstawiamy miskę do gorącej kąpieli i ubijamy krem trzepaczką, aż stanie się puszysty i gęsty. Miskę wyjmujemy z kąpieli i ubijamy krem dalej, aż do wychłodzenia. Śmietankę ubijamy na sztywno i dodajemy ją po łyżce do kremu nadal ubijając (kilka łyżek śmietanki zostawiamy do dekoracji). Kremem napełniamy pucharki, dekorujemy śmietanką i owocami kandyzowanymi lub połówkami włoskich orzechów. Podajemy na zimno. 1'ozostałe białka można zużyć na makaroniki (przepis 43), cytrynową leguminę.Izy (przepis 49) itp.
/ . Krem waniliowy z karmelem (na 6 osób)
".'> 1 mleka, 2 porcje cukru waniliowego, pół szklanki "kru, 3 jajka, 2 żółtka, tłuszcz do wysmarowania fore-iih'k; karmel: pół szklanki cukru
> ognioodpornych małych foremek smarujemy tłuszczem. Cukier n i karmel rozgrzewamy na patelence, aż przyrumieni się na ko-l"r jasnobrązowy. Dodajemy doń 2 łyżki wody i mieszamy. Na 'Ino każdej foremki nalewamy nieco karmelu, ale tak, aby jesz-Ś /e troszkę na patelence zostało. Mleko zagotowujemy z cukrem. i.ijka oraz żółtka ubijamy (mikserem lub trzepaczką) i ubija-
61
jąc nieprzerwanie dodajemy gorące mleko. Po ubiciu rozlewamy całość do pojedynczych foremek i wstawiamy na ok. 20 minut do mocno nagrzanego piekarnika. Po wyjęciu zostawiamy do wystudzenia. Przed podaniem podważamy lekko brzegi nożem i wyrzucamy krem na talerzyki. Resztkę karmelu zagoto-wujemy z wodą i po ostudzeniu polewamy krem.
79, Wiedeński krem karmelowy
Łyżka masła, 3/4 szklanki cukru, szklanka mleka, 2 szklan-ki słodkiej śmietanki, 4 żółtka, kieliszek aromatycznego alkoholu, 23 łyżeczki żelatyny, wiśnie deserowe lub konfiturowe do dekoracji
Masło z cukrem mieszamy w rondelku i podgrzewamy na ma-j łym ogniu nieprzerwanie mieszając, aż masa będzie brązowa J Rondelek wstawiamy do gorącej kąpieli. W innym garnuszku! podgrzewamy mleko i ciepłe dolewamy do karmelowej mas-5 w rondelku. Mieszamy, aż karmel rozpuści się całkowicie w mle ku. Wyjmujemy z kąpieli.
Żelatynę rozpuszczamy i dodajemy do żółtek rozkłóconych śmietanką. Do karmelowego mleka dodajemy alkohol, po czyi całość wlewamy do masy żółtkowo-śmietankowej. Mieszamy dokładnie i rozlewamy do pucharków lub miseczek. Podajemy po zastudzeniu (1,52 godziny w lodówce). Dekorujemy wiśnia! mi deserowymi lub z konfitury. i
80, Krem kawowy
2 buteleczki (0,5 1) słodkiej śmietanki, 4 żółtka, 4 ko-piaste łyżki cukru, 3 łyżeczki ekstraktu kawowego (np. ,,marago"), 2 płaskie łyżeczki żelatyny, konfitury z wiśni do dekoracji
Żółtka ucieramy z cukrem i ekstraktem kawowym, przekłada my do rondelka. Łyżkę śmietanki odejmujemy ,,na zaś", resztj zagotowujemy i gorącą zalewamy po trochu żółtka w rondelki ciągle mieszając. Rondelek trzymamy na bardzo maciupeńkij ogieńku. Mieszamy, mieszamy, aż masa zgęstnieje ale nie n prawa zagotować się! Pozostałą łyżką śmietanki rozprowadzar żelatynę. Zupełnie rozpuszczoną żelatynę łączymy z masą kaw wo-jajową, nalewamy do miseczek i pozostawiamy do zastygnie cia. Przed podaniem dekorujemy konfiturą z wiśni.
81. Krem z whisky
4 łyżki płatków owsianych, żółtko, 24 łyżeczki miodu,
4 łyżki wTiisky, 12 łyżeczki startej'skórki cytrynowej,
3 łyżeczki soku cytrynowego, 1,5 szklanki bitej śmietanki, .<Ś
2 łyżeczki żelatyny
Płatki owsiane lekko rumienimy na patelni, ciągle mieszając, aby się nie przypaliły. Wykładamy na talerz do ostudzenia. Żółtko kręcimy z miodem na gładką masę, dodajemy; do niej whisky oraz sok cytrynowy. Żelatynę rozpuszczamy w łyżce wody i łączymy z masą. Odstawiamy w chłodne miejsce. Gdy krem zacznie tężeć, dodajemy delikatnie mieszając! bitą śmietankę na zmianę z płatkami owsianymi. Napełniamy duże kieliszki lub pucharki, posypujemy po wierzchu startą skórką cytrynową. Podajemy krem mocno wychłodzony.
82. Rekordowo szybki krem cytrynowy
Porcja śmietanki typu "Śnieżka" (w proszku), 2 jajka, 2 łyżki soku cytrynowego, 2 łyżeczki startej skórki cytrynowej, wiśnie deserowe lub owoce z konfitur do dekoracji
Śmietankę ubijamy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Gdy jest już zupełnie gęsta, dodajemy do niej żółtka, skórkę i j.o trochu sok cytrynowy (sok dodajemy bardzo ostrożnie!), i bijając dalej, aż pozbędziemy się całego soku. Z białek ubi-Iamy sztywną pianę i delikatnie łączymy ją z kremem (miesza-jąc łyżką). Całość dzielimy na miseczki, dekorujemy, podajemy natychmiast lub po krótkim (nie dłuższym niż 3 godziny!) pobycie w lodówce.
Posiadacze farb spożywczych mogą za pomocą kilku kropel /ółtej uwiarygodnić jeszcze jego (i tak wyraźną w smaku) cy-i ynowość.
ł 3. Krem grylażowy
i żółtka, 100 g mielonych migdałów bez skórki, pół laski wanilii, szklanka mleka, 1,5 szklanki bitej śmietanki, .' -3 łyżeczki żelatyny, 1,5 szklanki cukru pudru, łyżeczka masła
62
Mleko zagotowujemy z rozciętą na pół wzdłuż wanilią i zalewamy nim roztarte z kilkoma łyżkami cukru pudru żółtka. Żelatynę rozpuszczamy w łyżce wody i łączymy z żółtkowym mlekiem. Po usunięciu wanilii pozostawiamy do wychłodzenia. Pozostały cukier rozpuszczamy (bez wody) na patelni na bardzo małym ogniu i wraz ze zmielonymi migdałami ciągle mieszając przyrumieniamy na jasnozłoty kolor. Pozostawiamy do wystudzenia na posmarowanej masłem blasze. Gdy masa stwardnieje, kruszymy ją wałkiem i mieszamy (pozostawiając trochę do dekoracji) ze stygnącym kremem i ubitą śmietanką. Rozkładamy do pucharków, dekorujemy masą grylażową; podajemy po 2-godzinnym wychłodzeniu.
84. Krem różowy piankowy (błyskawiczny)
3 białka, 3 łyżki gęstych konfitur lub dobrego dżemu truskawkowego, malinowego itp., łyżeczka winiaku lub rumu, biszkopty lub wafle do dekoracji
Z białek ubijamy sztywną pianę i po trochu ciągle ubijając dodajemy konfitury lub dżem, a na sam koniec jeszcze winiak. Rozkładamy na miseczki, dekorujemy biszkoptami lub wafelkami i natychmiast podajemy. ' Krem ten nadaje się również do napełniania (ale tuż-tuż przeć podaniem) babeczek z kruchego ciasta, albo wręcz gdy na| prawdę nic innego nie ma można go rozłożyć na herbatnik* i podać po ozdobieniu konfiturą.
f
*z
85. Krem winny
3 żółtka, 3 łyżki cukru, szklanka białego wina, 23 łyżeczki żelatyny, szklanka bitej śmietanki, ewentualnie owoce konfiturowe lub orzechy do dekoracji
Żółtka ucieramy z cukrem do białości, dodajemy wino i ubijamy w gorącej kąpieli, aż krem zgęstnieje. Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody i łączymy z kremem. Gdy krem zaczyna tężeć, dodajemy bitą śmietankę, delikatnie mieszamy i rozkładamy do pucharków. Podajemy mocno wychłodzone (po 23 godzinach). Przed podaniem można ozdobić krem osaczonymi owocami konfiturowymi lub połówkami orzechów włoskich.
Dla tych wszystkich, którzy wiosny nie dostrzegają ani w zalewie mleka, ani w gwałtownym spadku cen jajek, ani w wiosennych remanentach we własnej spiżarce... dla tych, którzy mają uczulenie na twaróg, świeże jajka lub pracę, której wymagają podane wyżej przepisy... słowem dla wszystkich dość mało pracowitych łakomczuchów polecamy
Budynie uszlachetnione
86. Budyń z mrożonymi owocami
Porcja budyniu waniliowego + dodatki według przepisu na opakowaniu, 250 g mrożonych truskawek lub malin
Zamrożone owoce płuczemy (nie rozmrażając), rozkładamy do miseczek i zalewamy gorącym budyniem zrobionym zgodnie z przepisem na opakowaniu. Pozostawiamy do wystygnięcia. Podajemy po ozdobieniu pojedynczymi owocami.
J7. Budyń marmurowy
Po jednej porcji budyniu waniliowego i czekoladowego, 23 wysuszone pestki moreli (środki) -\- dodatki według przepisów na opakowaniach
Według przepisu na opakowaniu przygotowujemy budyń waniliowy, dodając drobniutko posiekane pestki z moreli. Wlewamy do szklanych pucharków lub miseczek i zostawiamy do zastygnięcia. Przygotowujemy budyń czekoladowy według przepisu na opakowaniu i nalewamy na wierzch zastudzonego budyniu waniliowego. Widelcem o szerokich zębach lub płaskim l rzonkiem przeciągamy przez obie warstwy, aby powstały smugi. Wygładzamy powierzchnię i pozostawiamy do zastygnięcia. Budyń można dodatkowo udekorować konfiturami z wiśni lub i ruskawek.
Yademecum łakomczucha
65
88. Budyń arabski
Porcja budyniu waniliowego + dodatki według przepisu na opakowaniu, pół łyżeczki startej skórki pomarańczowej, 2 łyżeczki ekstraktu kawowego (np. ,,marago"), 2 jajka, kieliszek winiaku
Budyń przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, dodając do niego skórkę pomarańczową. Do jeszcze gorącego budyniu dodajemy kawę i wbijamy 2 żółtka, wlewamy winiak i mieszamy. Z białek ubijamy sztywną pianę i mieszamy z budyniem. Napełniamy miseczki i zostawiamy do wystygnięcia. Do ozdobienia tego budyniu świetnie nadaje się smażona skórka pomarańczowa lub orzechy laskowe.
89. Budyń kawowy wzbogacony
3 kopiaste łyżeczki ekstraktu kawowego (np. "marago"), porcja budyniu waniliowego -f- dodatki według przepisu na opakowaniu, 2 jajka, łyżka aromatycznego alkoholu (rumu lub winiaku), ewentualnie kilka łyżeczek bitej śmietanki do dekoracji
Budyń robimy według przepisu na opakowaniu, dodając do niego kawę. Po zdjęciu z ognia dokładamy do budyniu 2 żółtka i mieszamy. Z białek ubijamy sztywną pianę i mieszając dodajemy ją stopniowo do gorącego budyniu. Doprawiamy alkoholem. Rozkładamy do pucharków i zostawiamy na 60 minut w chłodnym miejscu. Przed podaniem dekorujemy śmietanką.
90. Budyń cytrynowy
Porcja budyniu waniliowego -+- dodatki według przepisu na opakowaniu, jajko, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej (lub kilka kropel esencji), 2 łyżki soku cytrynowego, łyżka cukru
Budyń przygotowujemy według przepisu na .r dając łyżkę cukru i skórkę cytrynową. Po zagotowaniu damy do niego żółtko i po troszeczku po kilka kropel wkręcamy sok cytrynowy (ostrożnie, żeby się budyń nie zwa-j rzył!). Po całkowitym wy studzeniu dodajemy sztywno ubitd pianę, mieszamy. Rozkładamy do pojedynczych miseczek. Ozdol bą budyniu cytrynowego mogą być konfitury z wiśni, wiśnie deserowe, rodzynki lub kawałeczki smażonej skórki pomarańczowej.
d
Rozdział III.
Lato
66
Lato Cudowna pora roku, okres wakacji i urlopów, a więc zasłużonego (a jeśli nawet nie, to i tak miłego) lenistwa. Z czym kojarzy nam się lato? Przede wszystkim z przyjemnym ciepłem oraz wytęsknionym kontaktem z naturą. Owa natura zas - to (z kulinarnego punktu widzenia) ogromna, zróżnicowana oier-ta owoców. Słowem: propozycja nie do odrzucenia. Niektóre (co leniwsze) łakomczuchy zakrzykną natychmiast ze latem nie ma się co wysilać: świeżutkie truskawki lub maliny z cukrem pudrem oraz śmietanką (dla tych, co przysięgali wierność linii _ bez) zastąpią przecież najwymyślniejszy deser! Co prawda to prawda, ale jak mawiały nasze babcie: "me wierz gębie, połóż na zębie" i "są w naturze rzeczy, o których się łakomczuchom nie śniło". . Może babcie coś tam poprzekręcały, ale wymowa pozostaje ta sama. Eksperymentujemy zwłaszcza latem ze świeżymi owocami, bo a nuż odkryjemy pychotkę naszego (albo cudzego) życia, uo tych prób można sobie zresztą dorobić całą modną ideologię i np. zależnie od dostępności (na rynku, w lesie, ogrodzie) realizować "eksperymentalny program malinowy, truskawkowy,
morelowy" itp. . ku'
A w dobrym programie nie powinno w żadnym razie zabraKnąc SER-ialu. A więc zapraszamy na drugi odcinek z cyklu:
Hej, serar sera!
91. Czerwcowy deser twarożkowy
400 g dobrego sera twarogowego, 34 łyżki kwaśnej śmietany, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, łyżka drobno pokrajanej smażonej skórki pomarańczowej, 500 g truskawek, 2 łyżki cukru, 2 łyżki aromatycznego alkoholu (rum, winiak), pół szklanki cukru pudru
Ser rozgniatamy widelcem, mieszamy ze śmietaną, skórką pomarańczową i cytrynową oraz lekko ugniatamy w nieduże] formie typu "wieniec", np. w formie na babę wielkanocną. Wstawiamy do lodówki. Truskawki płuczemy, obieramy z szy-pułek. Część przekrawamy na pół, posypujemy cukrem i sfcra-piamy alkoholem. Pozostałą część miksujemy (lub przecieramy przez sito) z cukrem pudrem. . ,
Tuż przed podaniem wstawiamy formę z serem do gorącej woay (na chwilę!) i wyrzucamy wieniec na okrągły półmisek większy
I
od forrny. Połówki truskawek wkładamy do środka wieńca, polewając je dwiema łyżkami przecieru, pozostałym zaś przecierem polewamy wieniec tak, by powstały poprzeczne czerwone paski (od środka do zewnątrz). Jeśli coś jeszcze zostanie z przecieru podajemy go oddzielnie.
92. Letni sernik z porzeczkami .-jy
Ciasto: porcja podstawowego ciasta półfrancuskiego I *
(przepis 12); nadzienie: 500 g tłustego sera twarogowego, 3 jajka, 3/41 szklanki cukru, 100 g herbatników, 7501000 g dojrzałych czerwonych porzeczek, porcja cukru waniliowego; jajko do posmarowania, cukier puder do posypania
Porzeczki płuczemy, czyścimy z szypułek i zostawiamy do obeschnięcia na sicie. Ciasto (po wychłodzeniu w lodówce) dzielimy na 2 części. Jedną z nich rozwałkowujemy, po czym wykładamy nią średniej wielkości tortownicę (smarować jej nie potrzeba, bowiem ciasto jest tłuste). Posypujemy pokruszonymi herbatnikami.
Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym i łączymy z przeciśniętym przez pTaskę (lub przepuszczonym przez maszynkę) twarogiem. Do tej masy dodajemy porzeczki, mieszamy delikatnie (gdyby porzeczki były bardzo kwaśne masę należy dosłodzić). Z białek ubijamy sztywną pianę i jeszcze delikatniej łączymy ją z masą porzeczkowo-serową. Całość układamy na warstwie ciasta w tortownicy i przykrywamy drugą warstwą rozwałkowanego ciasta. Powierzchnię nakłuwamy widelcem, smarujemy rozbełtanym jajkiem i wstawiamy na ok. 45 minut do średnio nagrzanego piekarnika. Wyjmujemy, gdy wierzch jest ładnie przyrumieniony; posypujemy cukrem pudrem. Z tortownicy wyjmujemy dopiero po ostygnięciu.
93. Brzoskwinie z twarożkiem
2 spore brzoskwinie, porcja homogenizowanego serka waniliowego (lub zwykłego + 2 łyżki cukru pudru), łyżeczka skórki cytrynowej, sos czekoladowy (przepis 26) połowy składników, 2 łyżki likieru jajecznego lub izw. kremu jajecznego
Brzoskwinie obieramy ze skórki, krajemy na pół, wyjmujemy pestki i układamy na płaskiej salaterce wgłębieniem do góry. Serek mieszamy ze skórką cytrynową i nakładamy we wgłę-
68
69
bienie każdej brzoskwini. Przygotowujemy sos czekoladowy i tuż przed podaniem polewamy brzoskwinie tym sosem oraz likierem.
Sernik biszkoptowo-owocowy
300 g białego sera, 3 żółtka, 125 g masła, szklanka cukru pudru, porcja cukru waniliowego, 100 g biszkoptów, szklanka malin (świeżych lub mrożonych), 2 łyżki cukru, łyżka wiśniaku, 250 g truskawek (świeżych lub mrożonych) do dekoracji
Maliny zasypujemy dwiema łyżkami cukru, mieszamy i zostawiamy, aby puściły sok. Masło ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym, dodajemy po jednym żółtku oraz przeciśnię-ty przez praskę ser (można przepuścić przez maszynkę lub ostatecznie rozgnieść dokładnie widelcem). Do pulpy malinowej dodajemy wiśniak, mieszamy. Układamy na talerzu spód z biszkoptów, na to warstwę pulpy, na nią masę serową, znów biszkopty, znów pulpa i znów masa serowa w taki sposób, aby powstała regularna półkula. Całość wstawiamy na 2 godziny do lodówki. Podajemy z truskawkami ułożonymi wokół i na półkuli.
,95. Truskawko wiec stosunkowo mniej kaloryczny
Ciasto: półtorej porcji podstawowego ciasta biszkoptowego (przepis 15); nadzienie: 500 g truskawek, 2 porcje homogenizowanego serka waniliowego, pół szklanki cukru pudru, szklanka bitej śmietanki, 3 łyżeczki żelatyny w proszku, kilka truskawek do dekoracji
Przygotowujemy ciasto biszkoptowe według przepisu 15. Ciasto wlewamy do dużej tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką i wstawiamy bezzwłocznie do lekko ogrzanego piekarnika, gdzie je pieczemy ok. 30 minut, w średniej temperaturze. Po lekkim przestudzeniu wyjmujemy z formy i pozostawiamy do zupełnego wystudzenia. Truskawki pozbawiamy szypułek i miksujemy (lub przecieramy przez sito). Do przecieru dodajemy serek, cukier puder oraz rozpuszczoną żelatynę. Bardzo dokładnie mieszamy.
Biszkopt przekrawamy poziomo na 2 części (warstwy). Dolną układamy na sporym półmisku i zamykamy wokół niej obwód tortownicy. Do masy serowo-truskawkowej dodajemy bitą śmietankę, mieszamy i wykładamy tzw. większą połowę tej masy na
dolny placek biszkoptowy. Nakrywamy ją drugim plackiem biszkoptowym i smarujemy pozostałą masą. Chłodzimy 23 godziny w lodówce. Przed podaniem dekorujemy wierzch truskawkami, ostrożnie otwieramy tortownicę i nożem umoczonym w gorącej wodzie wyrównujemy brzegi.
96. Krem twarożkowy z porzeczkami
2 porcje homogenizowanego serka waniliowego, łyżeczka cukru pudru, łyżeczka żelatyny, szklanka czerwonych porzeczek bez szypułek (mogą być mrożone)
Z
Żelatynę rozpuszczamy i mieszamy z twarożkiem. Dodajemy cukier puder i porzeczki (kilka zostaje do dekoracji) mieszamy delikatnie. Rozdzielamy do pucharków lub miseczek, ozdabiamy np. gronkiem porzeczek z listkiem. Podajemy po lekkim schłodzeniu.
97. Krem twarożkowo-truskawkowy
2 porcje homogenizowanego serka waniliowego, 250 g truskawek (świeżych lub mrożonych), 2 łyżeczki żelatyny, 12 łyżeczki cukru pudru, ewentualnie 3 łyżeczki wiśniaku lub rumu
Truskawki płuczemy i miksujemy lub rozgniatamy widelcem. Twarożek mieszamy z cukrem pudrem, alkoholem oraz zmiksowanymi truskawkami. Żelatynę rozpuszczamy, po czym dodajemy do masy. Całość rozkładamy do miseczek i zostawiamy do schłodzenia i zastygnięcia. Udekorować możemy krem truskawkami lub wzorkiem z musu truskawkowego.
98. Lipcowy deser twarożkowy
250 g czerwonych porzeczek, 6 łyżek cukru, 250 g tłustego białego sera, pół łyżeczki cynamonu, porcja cukru waniliowego, szklanka słodkiej śmietanki do ubicia
Umytym porzeczkom urządzamy wybory Miss Porzeczka czołówka zostaje do dekoracji. Pozostałe pozbawiamy gałązek i wrzucamy na wrzący syrop z dwu łyżek cukru i pół szklanki wody. Gotujemy je 5 minut na małym ogniu i odstawiamy do ostygnięcia.
70
71
Twaróg ucieramy w misce z pozostałym cukrem i cynamonem. Śmietankę ubijamy, dodajemy cukier waniliowy. Kilka łyżek pozostawiamy do dekoracji, resztą zaś dodajemy do masy twarogowej, delikatnie mieszając. Do wysokich pucharków nakładamy warstwę porzeczek, warstwę masy twarogowej, znów warstwę porzeczek i znów warstwę twarogu. Dekorujemy bitą śmietanką i gronami porzeczek. Podajemy po wychłodzeniu.
Gdyby ktoś rozpisał kiedyś ankietę, jaki deser jest dla większości z nas synonimem lata, to prawdopodobnie z dużą przewagą wygrałyby lody. Lody lubimy wszyscy wystarczy spojrzeć w upalne dni na kolejki stojące karnie w skwarze w oczekiwaniu na ten rarytas. A przecież lody możemy sobie zrobić w domu... A właściwie najlepiej jest gotowe lody kupić i "uszlachetnić" je, czyli przyrządzić z nich deser, przy którym i "Hor-tex" wysiada. Dla łakomczuchów-pracusiów oraz tych, których los niesprawiedliwie pokarał brakiem gotowych lodów w pobliżu miejsca zamieszkania, podajemy przepis na lody domowe, wszystkim innym natomiast radzimy: ,,korzystajcie z gotowych półproduktów". Pamiętajcie jednak, że lody raz rozmrożone nie mogą w żadnym wypadku być zamrażane ponownie, bowiem grozi to zarażeniem gronkowcem! Polecamy więc:
Lody z truskawkami, malinami itp.
aby dobrze wychłódł. Śmietankę ubijamy na sztywno i dodajemy wychłodzony przecier, nadal ubijając. Masę wkładamy do metalowego lub innego mrozoodpornego pojemnika i wstawiamy na 34 godziny do zamrażalnika. Co 30 minut trzepiemy krótko trzepaczką do piany.
100. Lody z truskawkami, poziomkami lub malinami
8 kulek lodów waniliowych (lub 4 lody "Bambino", ,,Calypso" itp.), szklanka bitej śmietanki, 1,5 szklanki malin, poziomek, jagód lub innych drobnych owoców bez pestek, 8 bezików rurek (pustych) lub biszkopcików
Lody rozdzielamy sprawiedliwie do miseczek i posypujemy owocami. Przykrywamy bitą śmietanką, dekorujemy po wierzchu szczególnie urodziwymi owocami i wtykamy w śmietankę beziki, rurki lub biszkopciki. Podajemy oczywiście natychmiast, zanim się lody roztopią.
101. Lody czarno-białe
4 kulki lodów śmietankowych, 4 kulki lodów czekoladowych (lub odpowiednio po 2 lody "Bambino" itp.), czubata łyżka kakao, łyżka cukru, 3 łyżki mleka, pół łyżeczki masła, ewentualnie pół szklanki bitej śmietanki do dekoracji i kilka wiśni deserowych
Cukier wsypujemy do rondelka, zwilżamy łyżką mleka i stawiamy na małym ogniu. Kakao mieszamy z pozostałym mlekiem na gładką masę, wlewamy do rozpuszczonego cukru w rondelku, zagotowujemy. Po zdjęciu z ognia dodajemy masło, studzimy mieszając. Lody rozkładamy po jednej kulce śmietankowej i jednej czekoladowej do miseczek, oraz polewamy wystudzonym sosem, albo dekorujemy bitą śmietanką i wiśniami deserowymi.
99. Lody owocowe domowym sposobem
Szklanka przecieru owocowego, pół szklanki cukru pudru, szklanka słodkiej śmietanki do ubicia
Przecier z dowolnych surowych owoców (np. malin, truskawek, porzeczek! mieszamy z cukrem pudrem i wstawiamy do lodówki,]
102. Lody w welonie śliwkowym
Pół szklanki czerwonego wina, kieliszek winiaku, 56 łyżeczek soku cytrynowego, łyżeczka startej skórki cytrynowej, 250 g suszonych śliwek, szklanka słodkiej śmietanki do ubicia, 1216 kulek lodów waniliowych, ewentualnie cukier puder do smaku
f
72
73
Wypłukane śliwki moczymy przez noc w mieszance wina z wi-niakiem, sokiem cytrynowym i skórką cytrynową. 4 najładniejsze śliwki zostawiamy do dekoracji (pestki wyjmujemy!), pozostałe zaś przecieramy lub miksujemy (po wyjęciu pestek!). Śmietankę ubijamy i łączymy ze śliwkowym puree. W miarę potrzeby dosładzamy. Lody rozkładamy na porcje i ozdabiamy każdą z nich śliwkowym ,,welonikiem"; dekorujemy śliwką. Podajemy oczywiście nie czekając, aż się rozpuszczą.
103. Lody z musem truskawkowym
8 kulek lodów śmietankowych, mus z 300 g truskawek mrożonych (przepis 258), ewentualnie 4 łyżki bitej śmietanki
Wcześniej przygotowany mus trzymamy w lodówce. Tuż przed podaniem dzielimy lody na porcje, układamy w pucharkach lub miseczkach, przykrywamy wyjętym z lodówki musem i ewentualnie dekorujemy bitą śmietanką.
104. Kółko graniaste czyli lody z wiśniami
0,5-litrowy słoik kompotu z wiśni, 8 kulek lodów waniliowych, 2 łyżki kakao, 2 łyżki mleka, łyżka cukru, orzeszek masła (może być roślinne), 2 łyżki winiaku lub wiśniówki, 4 łyżki bitej śmietanki
Kakao rozprowadzamy mlekiem i zagotowujemy wraz z cukrem na gęstą czekoladę. Po zdjęciu z ognia dodajemy masło i alkohol. W pucharkach lub na talerzykach formujemy porcje lodów, każdą otaczając wianuszkiem z wiśni. Polewamy lody jeszcze ciepłą czekoladą, na wierzch kładziemy łyżkę bitej śmietanki, na niej wyjątkowo urodziwą wiśnię. Podajemy zaraz.
105. Lody orzechowe
1216 kulek lodów śmietankowych, 34 łyżki posiekanych orzechów włoskich lub laskowych, 4 łyżki likieru kawowego, ewentualnie wafelki, biszkopciki lub beziki '
f
f
Lody śmietankowe mieszamy z posiekanymi orzecharni Łyżką maczaną w ciepłej wodzie rozkładamy do pucharków lub mise-
74
czek. Polewamy likierem kawowym. Podajemy natychmiast, ozdabiając ewentualnie wafelkami, biszkopcikami lub bezikami.
106. Lody kawowe
1216 kulek lodów kawowych, 4 łyżki bitej śmietanki, 2 łyżki likieru jajecznego, 4 beziki
Lody rozkładamy do pucharków. Na lody kładziemy bitą śmietankę. Polewamy likierem, wtykamy beziki. Podajemy natychmiast.
Lody kawowe można też uzyskać mieszając wskazaną ilość lodów z łyżką ekstraktu kawowego typu "marago", rozpuszczonego w jak najmniejszej ilości mleka.
107. Lody świąteczne
1216 kulek lodów śmietankowych, mała puszka (ok. 200 g) ananasa, 4 łyżki bitej śmietanki, sos czekoladowy (przepis 26), kilka wiśni deserowych
Ananas odsączamy. Lody rozkładamy do pucharków, układamy na nich krążek, półkrążek lub kostki ananasa, nakładamy śmietankę i polewamy wystudzonym sosem czekoladowym. Na wierzchu układamy wiśnie. Podajemy natychmiast. Zamiast ananasa można również użyć brzoskwiń z kompotu w połówkach lub pokrajanych.
108. Lody po szwedzku
810 kulek lodów waniliowych lub 46 lodów typu iambino", 4 łyżki gęstego przecieru jabłkowego, żka wiśniówki, 2 duże jabłka, łyżeczka soku cytryno-ego, 4 łyżki bitej śmietanki oraz wiśnie deserowe do ikoracji
,ody mieszamy z przecierem jabłkowym i wiśniówką, po czym wkładamy z powrotem do zarnrażalnika. Jabłka obieramy, kra-iemy w kostkę, skrapiamy sokiem z cytryny. W miseczkach lab pucharkach układamy porcję masy lodowej, posypujemy kostkami jabłkowymi, dodajemy na wierzch bitą śmietankę i dekorujemy wiśniami. Podajemy bezzwłocznie.
75
109. Kawa mrożona po szwajcarsku
8 kuleK .lodów waniliowych, 4 łyżki bitej śmietanki, 4 łyżki posiekanych orzechów laskowych, 2 szklanki bardzo mocnej kawy, 2 łyżki likieru pomarańczowego
Do pucharków nakładamy po 2 kulki lodów, zalewamy je zimną (przecedzoną!) kawą. Na wierzch dajemy po łyżce bitej śmietanki, posypujemy posiekanymi orzechami i skrapiamy likierem pomarańczowym. Cały deser wykonujemy tuż przed podaniem.
HO. Lody kolorowe (z galaretką)
8 kulek lodów owocowych, porcja czerwonej galaretki (np wiśniowej), 4 łyżki bitej śmietanki, 4 wiśnie konfiturowe lub deserowe, 2 łyżki czerwonego wina
Galaretkę przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu,] dodając w miejsce dwu łyżek wody wino. Studzimy, roz-j lewamy do wysokich, szklanych pucharków do ostygnięcia.] Tuż przed podaniem wykładamy na galaretkę lody, a na wierzch! __ po łyżce śmietanki. Dekorujemy wiśniami.
Ul. Niedzielny deser na prędce
8 biszkoptów, 2 paczki lodów ,,Familijnych", 8 połówek brzoskwiń z kompotu, 2 łyżki konfitur (malinowych lub innych), łyżka rumu lub wiśniaku albo 2 łyżki wina (zamiast wiśniaku i konfitur mogą być wiśnie deserowej nieco soku z kompotu, ewentualnie bita śmietanka do dekoracji
Biszkopty układamy po dwa w miseczce lub na talerzyku i nć sączamy sokiem kompotowym zmieszanym z wiśniakiem (rumernj lub winem. Na biszkopty kładziemy po pół kostki lodów, na nij połówki brzoskwiń (wypukłością do góry), polewamy konfitur^ Ewentualnie dekorujemy całość bitą śmietanką.
112. Lody "Pikler"
4 kulki lodów waniliowych, 4 kulki lodów kakaowych, 4 kulki lodów truskawkowych, 8 makaroników orzjfcho-wycfr lub migdałowych (przepis 43 lub 44), 2 łyżki likieru maraskino, bita śmietanka i drobne owoce, np. truslcawki lub wiśnie, do dekoracji
Makaroniki krajemy w kostkę (jeśli nie są drobne) i nasączamy likierem. Lody układamy w pucharkach, przekładając każdą warstwę lodów makaronikami (warstwa waniliowa makaroniki warstwa kakaowa makaroniki, warstwa truskawkowa) na wierzch nakładamy śmietankę i dekorujemy owocami.
|13. Deser wyrafinowany, czyli płonąca bomba lodowa (na 8 osób)
1620 kulek lodów waniliowych, średni słoiczek konfitur morelowych, takiż słoiczek konfitur wiśniowych lub truskawkowych, pół szklanki rumu
Dno formy wykładamy lodami na wysokość 1,5 cm. Na lodach układamy warstwę odsączonej konfitury z moreli, przykrywamy ją warstwą lodów, na którą z kolei idzie warstwa odsączonych konfitur z wiśni lub truskawek. Na wierzch układamy znowu warstwę lodów. Formę wstawiamy na 23 godziny do zamrażalnika.
Tuż przed podaniem wyjmujemy ją, zawartość wyrzucamy na półmisek lub ozdobny talerz (w razie oporu stosujemy okład z ciepłej ścierki na formę), polewamy lekko podgrzanym rumem i zapalamy już na stole przy aplauzie zachwyconych gości. Uwaga: wskazana szybkość i operatywność działania, wszystko musi być z góry planowo przygotowane (nie ma czasu na pożyczanie zapałek od sąsiadów).
114. Bomba z kremem poziomkowym (na 8 osób)
0,5 1 poziomek, 2 buteleczki (0,5 1) słodkiej śmietanki do ubicia, 1,5 szklanki cukru pudru, 1620 kulek lodów śmietankowych
Trochę poziomek odkładamy do dekoracji, resztę zaś miksu-|cmy (lub przecieramy przez sito). Przecier (powinno wyjść ok. 0,5 1) trzymamy w chłodzie.
Mocno wychłodzoną śmietankę ubijamy, dodając stopniowo cukier. Kilka łyżek odkładamy do dekoracji, do reszty zaś dodajemy ciągle ubijając przecier.
!>rmę budyniową lub inną wykładamy lodami (pozostawiając Śco na wierzch), wkładamy do środka krem poziomkowy ,,zamykamy lodowy luk". Wstawiamy na 23 godziny do
76
77
zamrażalnika. Przed podaniem ogrzewamy chwilę formę ścierką zanurzoną w gorącej wodzie (lub zanurzamy formę w gorącej wodzie, jeśli jest b. gruba) i wyrzucamy bombę na odpowiedni półmisek, dekorujemy śmietanką i poziomkami; podajemy natychmiast.
115. Bomba luksusowa, czyli z ananasem (na 68 osób)
2024 kulki lodów śmietankowych, szklanka słodkiej śmietanki do ubicia, 12 łyżki cukru pudru, cukier waniliowy, mała puszka (ok. 200 g) ananasa, wiśnie morele, poziomki lub truskawki z konfitur albo świeże do dekoracji
Wychłodzoną śmietankę ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym. Odsączonego ananasa krajemy w kostkę i dodajemy do śmietanki. Odstawiamy do lodówki. W tym czasie formę budyniową lub inną wykładamy po bokach i na spodzie lodami, zostawiając połowę lodów. Na pokryte lodami dno nakładamy warstwę śmietanki z ananasem, na nią znów lody, znów śmietankę i na koniec znowu lody. Całość wstawiamy na 23 godziny do zamrażalnika. Przed samym podaniem wyjmujemy, otaczamy na chwilę ścierką zanurzoną w gorącej wodzie (lub na moment zanurzamy formę w gorącej wodzie) i wyrzucamy bombę na odpowiedni półmisek. Dekorujemy owocami, podajemy natychmiast.
W smaku ,,bomby" nie różnią się niczym od lodów z tymi samymi składnikami, podanych w pucharkach; ich jedyny efekt to wspaniałe wrażenie w momencie podawania na stół i krajania. Kto jednak nie zdobył jeszcze odpowiedniej formy, może podawać to samo w pucharkach i... polować na formę.
116. Melba na cztery fajerki... i 2 cm w biodrach!
4 kulki lodów orzechowych, 4 kulki lodów czekoladowych (pierwsze możemy przygotować sami z lodów śmietankowych patrz przepis 105), 4 kulki lodów śmietankowych, 1,5 szklanki bitej śmietanki, 2 łyżki rodzynków, 2 łyżki grubo siekanych orzechów, 12 wiśni lub czereśni z kompotu, 8 moreli świeżych lub kompotowych, łyżka wiórków czekoladowych lub 2 łyżki likieru jajecznego
78
Lody układamy w dużych szklanych pucharkach. Szklankę śmietanki (pół pozostawiamy) mieszamy ze sparzonymi i osuszonymi rodzynkami, orzechami, wiśniami lub czereśniami oraz podzielonymi na połówki morelami i kładziemy na lody. Na wierzch kładziemy ,,czystą" śmietankę i posypujemy wiórkami czekoladowymi lub też polewamy likierem. Podajemy natychmiast.
117. Bomba lodowa z konfiturami (na 6 osób)
1218 kulek lodów śmietankowych, 2 łyżki rodzynków, szklanka bitej śmietanki, szklanka odsączonych konfitur truskawkowych, malinowych lub innych, kilka bisz-kopcików
Śmietankę mieszamy z konfiturami i rodzynkami. Odpowiednią formę np. budyniową, babkę lub coś w tym rodzaju wykładamy po bokach i na dnie lodami, zostawiając jednak jeszcze trochę lodów do przykrycia. Do środka nakładamy śmietankę z konfiturami i rodzynkami, przykrywamy warstwą lodów, wygładzamy. Wstawiamy całość na 23 godziny do zamrażalnika. Tuż przed podaniem owijamy na chwilę ścierką zanurzoną w gorącej wodzie (lub zanurzamy formę w gorącej wodzie zależnie od jej grubości. Podajemy w wianuszku z biszkopcików.
118. Lodowe kieszonki
Ciasto: 6 łyżek mąki, 3 żółtka, 4 łyżki mleka zagęszczonego (niesłodzonego), 2 łyżki cukru, szczypta soli oraz oliwa do smażenia; nadzienie: 8 kulek lodów waniliowych, 2 szklanki malin; sos: łyżka aromatycznego alkoholu, 6 łyżek galaretki porzeczkowej, szklanka bitej słodkiej śmietanki
f
Mąkę przesiewamy ubijając trzepaczką ze szklanką zimnej wody. Żółtka ucieramy z cukrem, solą i mlekiem. Łączymy z masą mączną, mieszając, aż utworzy się gładkie ciasto. Z tego ciasta smażymy na patelni niezbyt grube i niezbyt duże placuszko--naleśniczki i pozostawiamy je do wystygnięcia. Galaretkę z dodatkiem alkoholu lekko podgrzewamy dla rozpuszczenia i dodajemy ubijając trzepaczką do bitej śmietanki.
79
Zimne już placuszko-naleśniki składamy na pół, wkładając do środka czubatą łyżkę lodów i 23 łyżki malin. Polewamy ciepłym sosem i natychmiast podajemy.
Jeśli się dobrze zastanowić, to chęć na lody latem wynika głównie z ich temperatury: lody bowiem są zimne, podczas gdy lato gorące.
Pamiętając jednak, że lody są kłopotliwe (podejrzane źródło pochodzenia przy zakupie, problem transportu, przechowywania itd.) zauważmy, że istnieje wiele innych zimnych smakołyków często zdrowszych, a na pewno łatwiej osiągalnych. Warto pamiętać, że zwolennik lodów skazany jest na współpracę lodówki, podczas gdy np. krem lub galaretka wystudzą się na medal w chłodnej komórce albo piwnicy, a nawet w misce z zimną wodą. Latem warto przede wszystkim wykorzystać wspomnianą już propozycję nie do odrzucenia świeże owoce, które oprócz walorów smakowych zawierają różne cenne składniki, jak witaminy i nie tylko. A zatem polecamy dużym oraz małym:
Zimne pyszności
ze świeżymi owocami
119. Sałatka z arbuza lub melona
Nieduży lub połowa większego arbuza (melona), 2 łyżki cukru pudru, kieliszek winiaku
Arbuz (melon) dzielimy ostrym nożem na ćwiartki, obieramy cienko ze skórki, odrzucamy pestki i część włóknistą ze środka, krajemy w kostkę, wkładamy do salaterki. Posypujemy cukrem pudrem, skrapiamy winiakiem i wkładamy na godzinę do lodówki (na górną półkę).
80
120. Sałatka owocowa z miodem
250 g dyni, 250 g arbuza, 2 spore jabłka, 10 moreli, 2 łyżki soku cytrynowego, 3 łyżki miodu (ewentualnie bita śmietanka)
Dynię i arbuz (miąższ bez włókien, pestek i skóry) krajemy w kostkę, jabłka obieramy, krajemy w paseczki (odrzucając gniazda nasienne), morele płuczemy, wyjmujemy pestki, krajemy w paski. Miód rozprowadzamy sokiem cytrynowym. Owoce wkładamy do salaterki, polewamy miodem z sokiem, ostrożnie mieszamy. Wkładamy na godzinę do lodówki. Sałatkę można podawać z bitą śmietanką.
121. Sałatka owocowa z kwaśną śmietaną
2 jajka, pół szklanki cukru, szklanka kwaśnej śmietany, 500 g owoców (truskawek, malin lub moreli) świeżych albo z kompotu
Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy owoce (jeśli morele, to trzeba je pokrajać w kostkę lub w paski). Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie łączymy ją z masą żółtkowo-owocową. Sałatkę podajemy po schłodzeniu, rozłożoną do pucharków lub miseczek. Osobno podajemy śmietanę.
122. Melon z sałatką owocową
Melon, 2 brzoskwinie, 3 łyżeczki grubo posiekanych orzechów laskowych, szklanka malin, 2 łyżeczki miodu, cała cytryna, ewentualnie bita śmietanka
Ostrym nożem ścinamy pokrywkę z' melona (w pionie!), odrzucamy nasiona i włókna. Ostrą łyżeczką wyjmujemy miąższ i krajemy na drobne kawałki. Z brzoskwini zdejmujemy skórkę (łatwo schodzi, jeśli zanurzymy owoce na chwilę we wrzątku) i krajemy w ósemki. Miód mieszamy z sokiem cytrynowym, dodajemy orzechy, a następnie pokrajany miąższ melona i brzoskwinie mieszamy. Na koniec dokładamy bardzo delikatnie (żeby się nie pogniotły) maliny i wkładamy wszystko do wydrążonego melona. Chłodzimy w lodówce przynajmniej godzinę. Można podawcA z bitą śmietanką.
6 Vademecum łakomczucha
81
123. Krem "kawaler róży"
300 g śwież/ch lub mrożonych truskawek albo poziomek., tmtelgćzka (0,25 1) słodkiej śmietanki, 34 łyżki cukru pudru (albo 2 szklanki ubitej śmietanki), łyżeczka żelatyny, 2 łyżki wiśniówki lub innej nalewki owocowej
Truskawki płuczemy i (po kilku minutach jeśli mrożone) pr^eltrawamy na połówki (kilka najurodziwszych zostaje oczywiście do ozdoby). Śmietankę ubijamy, dodajemy cukier puder, mieszamy. Żelatynę rozpuszczamy, dodajemy do niej wiśniówkę oraz kilka łyżeczek bitej śmietanki i dla koloru kilka zupełnie rozgniecionych truskawek. Pozostawiamy 4 łyżeczki śmietanki do dekoracji, po czym do reszty wlewamy żelatynową mieszankę i starannie mieszamy. Dodajemy połówki truskawek. Całość rozkładamy na pojedyncze miseczki i zostawiamy na 1--2 godziny do schłodzenia (np. na niższych kondygnacjach lodówki). Przyozdabiamy truskawkami i bitą śmietanką.
124. Pianka owocowa
2 jajka, 3 czubate łyżki cukru pudru, 3 łyżeczki soku cytrynowego, 300 g malin, truskawek lub jagód (świeżych albo mrożonych), 50 g grubo posiekanych orzechów, 2 czubate łyżki cukru
Żółtka ucieramy z cukrem, dolewamy sok z cytryny. Dodajemy rozdrobnione owoce (jagody oczywiście w całości). Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy po trochu cukier puder ciągle' ubijając. Do masy żółtkowo-owocowej dodajemy stopniowo pianę z cukrem, mieszając bardzo delikatnie. Nakładamy do miseczek lub pucharków, posypujemy orzechami i ozdabiamy kilkoma pozostawionymi na ten cel owocami. Podajemy wychłodzone, ewentualnie z biszkoptami.
125. Krem poziomkowy
0,5 1 mleka, 4 żółtka, 0,50,75 szklanki cukru, szklanka bitej śmietanki, 200 g poziomek, 2 łyżeczki żelatyny w proszku
Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości mleka. Żółtka ucieramy z cukrem. Mleko zagotowujemy i łączymy z rozpuszczoną żelatyną. Żółtka z cukrem zalewamy wrzącym mlekiem, a gdy masa zacznie gęstnieć, ubijamy mocno trzepaczką do piany, aż krem stanie się puszysty i zimny. Wtedy mieszamy go delikatnie z połową poziomek oraz bitą śmietanką. Nakładamy do pucharków, chłodzimy, ozdabiamy pozostałymi (najładniejszymi) poziomkami.
126. Krem malinowy puszysty
0,5 1 malin (świeżych lub mrożonych), 3 jajka, 6 łyżek cukru, 2 łyżeczki żelatyny w proszku
Maliny miksujemy lub przecieramy przez sito. Żelatynę rozpuszczamy w łyżce wody. Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy rozpuszczoną żelatynę, ciągle ucierając dodajemy po trochu zmiksowane maliny. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy ostrożnie do utartej masy. Rozkładamy na miseczki, zostawiamy na 2 godziny do schłodzenia.
83
127 Galaretka morelowa
eli. 2 łyżki cukru, porcja galaretki owocowej, 8 m wina, porcja cukru waniliowego, ewentualnie śmietanki do dekoracji
f
C lc' zagotowujemy ze szklanką wody i połową moreli. Mo-
1 ootowujemy do miękkości i przecieramy przez sito. Do
reie rózg dodajemy wino, cukier waniliowy i tyle gorącej wody,
przecier^ przepisie gaiaretki na opakowaniu. W tym rozpuszcza-
]6S laretkę. Pozostałe morele parzymy, zdejmujemy skórkę,
my- 8aeiny pestki i dzielimy na połówki. W miseczkach układa-
wyjmu]\ ^ połówki moreli (kilka może zostać do dekoracji), za-
TY nav ie galaretką i studzimy. Przed podaniem dekorujemy
ozostałymi morelami oraz (ewentualnie) bitą śmietanką.
128
w piance winnej
500 Hoirzatyc':1 śliwek węgierek, 2 jajka, szklanka
czerwonego wina (może być domowe). 3 łYżki cukru,
.... cZjŁi skórki cytrynowej, łyżka galaretki mali-
futo soku li
ŚT v niyjemyr -przecinamy wzdłuż, wyjmujemy pestki, roz-tłari rnv na porcje do małych miseczek. Cukier ucieramy z jaj-L skórką cytrynową i galaretką lub sokiem malinowym
ami' re Dodajemy wino i wstawiamy miskę do gorącej kąpieli W ^ ' P czym ubijamy, aż zrobi się puszysta pianka. Pianką zaewaińy śliwki w miseczkach i natychmiast podajemy.
129 Gruszki z ryzem * wiśniami
i' ek dojrzałych, dużych gruszek lub z kompotu,
, ^vżu ugotowanego na słodkim mleku, 3/4 szklan-szklanka H' s f ., . .
., . 5__6 łyżek soku wiśniowego, sok cytrynowy
do pokropienia
w-- e drylujemy, odkładamy kilka do dekoracji, resztę zaś ^ 15P siekamy i dodajemy do ryżu (jeśli mamy akurat resztki kłego", a nie słodkiego ugotowanego ryżu, to wrzucamy "ZWy pół szklanki mleka z łyżką cukru i porcją cukru wani-r oo oraz gotujemy mieszając, na małym ogniu, aż mleko
rę W(f obieramy, przecinamy na połówki, wycinamy gniazda s/ nne, skrapiamy sokiem cytrynowym. Połówki układamy
wypukłością do dołu i na każdą nakładamy masę wiśniowo--ryżową, polewając na konioc sokiem wiśniowym i dekorując całymi wiśniami. Podajemy mocno schłodzone.
130. Wieniec z galaretki
Porcja galaretki, 2 kieliszki .wina, 23 goździki, pół łyżeczki cynamonu, 1,5 szklanki malin, poziomek lub drobnych truskawek, pół szklanki bitej śmietanki
Galaretkę sporządzamy według przepisu na opakowaniu, zastępując 2 kieliszki wody winem uprzednio zagotowanym z goździkami i cynamonem. Formę w kształcie wieńca (może być szczelna mała tortownica) płuczemy zimną wodą, nalewamy galaretkę i zostawiamy do zastudzenia. Przed samym podaniem wyrzucamy galaretkę z formy na talerz, w otwór nasypujemy owoce i ozdabiamy je bitą śmietanką.
131. Brzoskwinie z musem truskawkowym
4 duże brzoskwinie z kompotu, 250 g truskawek, 250 g malin, pół łyżeczki cynamonu, 2 łyżki cukru pudru, buteleczka (0,25 1) słodkiej śmietanki lub 1,5 szklanki gotowej bitej śmietanki
Opłukane truskawki miksujemy na mus lub przecieramy przez sito, dodajemy łyżkę cukru pudru. Z brzoskwiń ściągamy skórkę, dzielimy na połówki i po wyjęciu pestek układamy otworem do góry na półmisku. Na każdą połówkę nakładamy maliny (zostawiając 8 do udekorowania), polewamy całość musem truskawkowym. Wstawiamy do lodówki. Śmietankę ubijamy, dodajemy na końcu łyżkę cukru pudru oraz cynamon. Tuż przed podaniem kładziemy na wierzch każdej połówki kupkę śmietanki i malinkę. Resztę śmietanki podajemy osobno (można udekorować malinami, truskawkami lub brzoskwiniami).
132. Legumina ryżowa z wiśniami
Szklanka ryżu, 3 łyżki cukru, 0,75 1 mleka, porcja cukru waniliowego, pół łyżeczki cynamonu, łyżeczka startej skórki cytrynowej, buteleczka (0,25 1) słodkiej śmietanki, szklanka świeżych wiśni lub 0,5-litrowy słoik kompotu, 3 łyżki cukru pudru, szczypta soli
84
85
Opłukany i osaczony ryż wrzucamy na wrzącą, osoloną wodę i gotujemy 3 minuty. Wyrzucamy na sito, płuczemy zimną wodą. Mleko zagotowujemy z cukrem, cukrem waniliowym, cynamonem i skórką cytrynową, a gdy zawrze dodajemy ryż. Czekamy, aż mleko ponownie się zagotuje, po czym wstawiamy przykryty garnek z ryżem do większego rondla z gorącą wodą i gotujemy, aż ryż będzie miękki (ok. 30 minut). Studzimy. (Oczywiście, ryż można przygotować poprzedniego dnia). Wiśnie drylujemy i posypujemy łyżką cukru pudru (kompotowych słodzie nie trzeba, a jedynie odsączyć).
Śmietankę ubijamy, dodajemy resztę cukru. Zostawiamy nieco do dekoracji, resztę zaś łączymy z masą ryżową. Dodajemy wiśnie. Z masy formujemy zgrabny kopczyk, przykrywamy resztą śmietanki, dekorujemy wiśniami, podajemy na zimno.
133. Truskawko wiec
Ciasto: półtorej porcji podstawowego ciasta biszkoptowego (przepis 15); krem: 250 g masła, 3 jajka, szklanka cukru pudru, 2 łyżki wiśniaku, 500 g truskawek; masło i tarta bułka do formy
Przygotowane ciasto wlewamy do uprzednio wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką formy (najlepiej prostokątnej, np. 25, 36 cm) i wstawiamy natychmiast do lekko nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 30 minut w średniej temperaturze, na jasnozłoty kolor. Po lekkim przestudzeniu wyjmujemy z formy i zostawiamy do zupełnego wystygnięcia. Białka i żółtka ubijamy razem z cukrem w kąpieli wodnej (patrz Bain-Marie), aż masa zbieleje, a cukier się zupełnie rozpuści. Odstawiamy do schłodzenia. Masło ucieramy w misce i dodajemy po trochu masy i wiśniaku cały czas ucierając. Biszkopt dzielimy na 3 równe kawałki. Pierwszą warstwę smarujemy kremem i układamy na niej truskawki (jeśli są duże, to przekrajane na połówki), przykrywamy drugą warstwą i powtarzamy tę samą operację od nowa. Również trzecią warstwę smarujemy resztą kremu, po czym ubieramy całymi truskawkami. Podajemy po wychłodzeniu.
134. Czereśnie w galaretce winnej
500 g dojrzałych, czerwonych czereśni, 0,5 1 białego wina, łyżeczka soku cytrynowego, 23 łyżeczki żelatyny, 23 goździki, cukier do smaku, porcja czerwonej galaretki (np. wiśniowej)
86
Czereśnie drylujemy, skrapiamy sokiem cytrynowym i układamy na dnie miseczek lub pucharków.
Wino zagotowujemy z goździkami i cukrem. Żelatynę rozpuszczamy i łączymy z winem. Zalewamy tym czereśnie, odstawiamy do stężenia.
Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu i pozostawiamy, aby nieco przestygła. Gdy zaczyna gęstnieć wlewamy ją do miseczek. Jeśli nie rozegraliśmy sprawy w czasie tj. jeśli galaretka w miseczkach nie zdążyła jeszcze zastygnąć można galaretkę wiśniową wystudzić w innym naczyniu i kłaść kawałkami na wierzch galaretki białej. Jeśli ktoś ma sporo szczęścia i dużo wprawy, to może uda mu się wyrzucić ,,zespawane" galaretki na talerzyki. Wygląda to wtedy bardzo ładnie: czerwona galaretka na dole, biała zaś z czerwonymi czereśniami na górze (dla tych którzy w.w. przymiotów nie posiadają: w szklanych miseczkach też wygląda dobrze!)
Ale na zimno można oczywiście podawać nie tylko owoce świeże lecz również owocowe wspaniałości wymagające np. upieczenia czy też ugotowania owoców. Często pozwoli nam to skorzystać z uprzednio przygotowanych kompotów jest zatem znacznym ułatwieniem, przyspieszeniem, a także uniezależnieniem od pory roku! Wypróbujcie zatem koniecznie:
Zimne wspaniałości
z pieczonymi
i gotowanymi owocami
135. Krem z mirabelek (na 6 osób)
?50 g mirabelek, czubata szklanka cukru; krem waniliowy: szklanka mleka, łyżka cukru, 2 czubate łyżeczki
87
mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej, 4 żółtka, porcja cukru waniliowego, szklanka bitej śmietanki ewentualnie odrobina konfitur do dekoracji
Umyte mirabelki rozgotowujemy w połówce szklanki wody i przecieramy przez sito. Do przecieru dodajemy cukier, zagotowujemy. Mąkę rozprowadzamy łyżką mleka, pozostałe zas mleko zagotowujemy z cukrem i cukrem waniliowym, zdejmujemy z ognia i łączymy z mąką rozprowadzoną mlekiem. Stawiamy na ogniu i ciągle mieszając zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia. Do miski wbijamy żółtka, masę dodajemy do zołtek -mieszamy. Miskę wstawiamy do gorącej kąpieli, mieszając krem, żeby zgęstniał, ale nie zagotował się! Odstawiamy do wystudze-nia. Wystudzony przecier łączymy z wystudzonym kremem, delikatnie mieszamy, po czym dodajemy bitą śmietankę (częsc zostaje do dekoracji). Nakładamy do pucharków lub miseczek dekorujemy śmietanką i ewentualnie konfiturami. Podajemy po wychłodzeniu w lodówce. Zamiast mirabelek można zastosować agrest lub porzeczki.
136. Wieniec z morelami (na 6 osób)
Wieniec: 3 szklanki mleka, 125 g kaszki manny, 2 jajka,
łyżka masła, 3 łyżki cukru, porcja cukru waniliowego,
tłuszcz do formy; środek: 500 g moreli, pół szklanki
cukru, 4 łyżki dżemu morelowego, ewentualnie 2 łyżki i
wiśniaku
2 szklanki mleka zagotowujemy z cukrem i cukrem waniliowym Trzecią szklanką rozrabiamy kaszkę i dodajemy do gorącego mleka- gotujemy kilka minut na małym ogniu, ciągle mie-szfjąc Po zdfęciu z ognia dodajemy masło i - po lekkim przestudzeniu - żółtka. Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie łączymy ją z masą kaszkową. Formę w kształcie wieńca dokładnie smarujemy tłuszczem, wykładamy do mej masę i pieczemy 2025 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Zostawiamy w formie do wystygnięcia. Morele płuczemy i pozbawiamy pestek po czym wrzucamy połówki ną wrzący syrop z cukru i 3/4 szklanki wody. Gotujemy ok. 10 minut na niedużym ogniu. Owoce wyjmujemy i lekko osaczamy, syrop zas wygotowujemy do połowy Dodajemy do niego dżem morelowy i (ewentualnie) wiśniak. Studzimy. Wieniec wyrzucamy z formy, do środka nakładamy morele, polewamy syropem. Podajemy mocno wychłodzone.
88
137. Tarta z morelami
Kruche ciasto podstawowe z 250 g mąki (przepis 11), 500 g moreli, 3/4 szklanki cukru (lub słoik kompotu z moreli); krem: pół szklanki cukru, 0,5 1 mleka, 2 jajka, 3 żółtka, pół szklanki mąki, łyżka wiśniaku, łyżeczka masła, ewentualnie łyżka posiekanych orzechów do posypania
Kruchym ciastem wyklejamy formę na kształt miski i pieczemy w średnio nagrzanym piekarniku na jasnozłoty kolor. Wyjmujemy ostrożnie jeszcze ciepłe ciasto z formy; studzimy.. Morele przekrawamy na pół, pozbawiamy pestek i wrzucamy na wrzący syrop przygotowany z cukru i kilku łyżek wody. Gotujemy kilka minut na małym ogniu, odsączamy (sok zaś wypijamy). Podczas pieczenia ciasta wykonujemy krem. Mąkę i cukier rozprowadzamy w rondelku jajkami i żółtkami rozbełtanymi z mlekiem. Po dokładnym wymieszaniu stawiamy na bardzo małym ogniu i ciągle mieszając doprowadzamy do zgęstnienia, ale bez zagotowania! Po zdjęciu z ognia dodajemy masło i wiśniak.
Wystudzonym kremem napełniamy ,,miskę" z kruchego ciasta, na wierzchu zaś układamy w dowolny wzór morele. Całość można ewentualnie posypać siekanymi orzechami,
138. Placek Klaudyny
f
500 g czarnych, wydrylowanych czereśni, pół paczki masła (masła roślinnego lub margaryny), 4 jajka, szklanka cukru pudru, 125 g mielonych migdałów lub orzechów, 100 g miękiszu białej bułki, szklanka mleka, 23 zmielone goździki, masło i tarta bułka do formy, ewentualnie kieliszek wiśniaku
Bułkę moczymy w mleku. Masło ucieramy z cukrem w misce, dodajemy namoczoną, odciśniętą bułkę i dalej ucieramy, wbijając po jednym żółtku (ucieramy, dalej ucieramy, następne żółtko itd.), dodajemy zmielone goździki. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy ją na przemian z mielonymi migdałami i czereśniami do masy w misce. Oczywiście mieszając. Otrzymaną masę wlewamy do formy uprzednio wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką i pieczemy ok. 30 minut w średnio gorącym piekarniku. Wyrzucamy z'formy i jeszcze ciepłą skrapiamy wiśniakiem. Podajemy na zimno.
89
139. Krem morelowy
350 g moreli, 2 żółtka, 45 łyżek cukru, pół szklanki mleka, 2 łyżeczki żelatyny, szklanka bitej śmietanki
Morele pozbawiamy pestek i zagotowujemy bez wody na małym ogniu (można dodać łyżkę wody, gdyby morele były bardzo suche), ale pod przykryciem. Przecieramy przez sito, dodajemy 23 łyżki cukru.
Żółtka i 2 łyżki cukru rozprowadzamy mlekiem, w niewielkiej miseczce (pozostawiając łyżkę mleka do żelatyny). Miseczkę wstawiamy do rondelka z gorącą wodą i mieszamy, aż cukier się rozpuści. Żelatynę rozpuszczamy w mleku i łączymy z masą w miseczce oraz przetartymi morelami. Studzimy mieszając. Do wystudzonej masy dodajemy bitą śmietankę. Rozkładamy do miseczek, wstawiamy na 23 godziny do lodówki. Przed podaniem można każdą miseczkę ozdobić połówką surowej moreli lub łyżeczką bitej śmietanki.
140. Krem ze zsiadłego mleka
0,5 1 kwaśnego mleka, pół szklanki cukru pudru, 2 porcje cukru waniliowego, 23 łyżeczki żelatyny w proszku, szklanka odsączonych malin albo truskawek z kompotu, surowych lub mrożonych
Mleko miksujemy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym (można też ubić trzepaczką do piany). Żelatynę rozpuszczamy i dodajemy do zmiksowanego mleka. Krótko miksujemy. Dno salaterki pokrywamy owocami i zalewamy kremem. Zostawiamy na 23 godziny do zastygnięcia w chłodnym miejscu.
41. Japoński krem z sosem morelowym (na 6 osób)
Krem: 2 jajka, 1,5 szklanki mleka, pół łyżeczki olejku migdałowego, pół szklanki cukru, 2 łyżeczki żelatyny, szczypta soli, szklanka bitej śmietanki; sos: 1,5 szklanki nektaru rnorelowego, pół szklanki cukru, łyżeczka soku cytrynowego, pół szklanki drobno pokrajanych surowych (lub suszonych) moreli, ewentualnie kilka obranych ze skórki migdałów do dekoracji
"}ołowę cukru, żelatynę, sól, żółtka i mleko rozkłócamy w ron-lelku i podgrzewamy na małym ogniu, stale mieszając, aż płyn zacznie gęstnieć (w żadnym przypadku nie dopuszczamy do -agotowania!). Zdejmujemy z ognia, dodajemy olejek migdałowy i mieszamy, aż krem wystygnie. Z białek ubijamy sztywną pianę, i ciągle ubijając dodajemy do niej resztę cukru. Ten białkowy krem oraz bitą śmietankę dodajemy do wystygniętej masy i dokładnie, choć delikatnie, mieszamy. Rozkładamy do miseczek lub pucharków i wstawiamy na 2 godziny do lodówki. Nektar morelowy mieszamy z cukrem i sokiem cytrynowym, dodajemy drobno pokrajane suszone morele i na małym ogniu, pod przykryciem gotujemy, aż morele będą miękkie. Jeśli dodajemy morele surowe, to wystarczy chwilę podgrzać nektar z cukrem, aby rozpuścił się cukier, zaś sok cytrynowy i pokrajane morele dodajemy dopiero po zdjęciu z ognia. Krem podajemy po wystudzeniu, udekorowany migdałami; sos oddzielnie w sosjerce. Można też (z braku sosjerki, niechęci do niej lub pragnienia uniknięcia plam na obrusie, które powstają przy polewaniu) polać od razu każdą porcję sosem. Wtedy migdały albo ,,odpadają" albo występują w formie tzw. piórek lub siekanki.
u
f
142. Deser bogów
0,75 1 mleka, 4 łyżki cukru, 4 żółtka, 2 porcje cukru
aniliowego, 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej, 200 g ma-
aroników (najlepiej migdałowych przepis 43), kieli-
'.ek winiaku lub rumu, szklanka malin (poziomek, drob-
ych truskawek), surowych lub mrożonych, albo pokrajanych w kostkę brzoskwiń lub moreli z kompotu
Mleko z cukrem, cukrem waniliowym i żółtkami rozkłócamy w rondelku, pozostawiając 2 łyżki mleka do rozprowadzenia mąki. Rondelek wstawiamy do gorącej kąpieli i kilka minut mieszamy (uwaga na parę: bardzo łatwo się oparzyć). Mąkę rozrobioną z mlekiem łączymy z masą w rondelku i mieszamy (ciągle w gorącej kąpieli), aż krem zgęstnieje (co trwa kilka minut). Wyjmujemy krem z kąpieli i studzimy. Makaroniki skrapiamy alkoholem, wykładamy nimi dno mise-zek lub pucharków, na to nakładamy warstwę owoców (kilka zczególnie urodziwych pozostawiając do dekoracji), a na wierzch >rem. Zamiast makaroników można użyć biszkoptów, ale wtedy wskazane jest posypanie ich posiekanymi orzechami lub migdałami.
90
91
143. Budyń morelowy
Porcja budyniu waniliowego lub owocowego -j- dodatki według przepisu na opakowaniu, 1012 moreli (świeżych lub suszonych), łyżka cukru
Morele (bez pestek) gotujemy w niewielkiej ilości ocukrzonej wody do miękkości (morele suszone dobrze jest namoczyć na 12 godziny wcześniej i gotować w tej samej wodzie), a następnie przecieramy przez sito. Budyń przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, lekko studzimy, mieszając i dodajemy przecier morelowy. Rozkładamy do miseczek i pozostawiamy do zastygnięcia. Jeżeli mamy świeże morele, możemy każdą miseczkę udekorować jeszcze połówką moreli.
144. Brzoskwinie po włosku
4 duże brzoskwinie, 3 łyżki posiekanych migdałów (lub orzechów), ćwierć szklanki cukru, łyżka wiśniaku, łyżeczka startej skórki cytrynowej, pół szklanki białego wina, ewentualnie szklanka bitej śmietanki
Brzoskwinie przekrawamy na pół, wyjmujemy pestki i układamy na ogniotrwałej salaterce częścią przekrajaną do góry Migdały mieszamy z cukrem, wiśniakiem oraz skórką cytrynowe i nakładamy masę na brzoskwinie. Polewamy całość białyi winem i wstawiamy na 1015 minut do średnio gorącego pie karnika. Podajemy na zimno, ewentualnie z bitą śmietanką.
145. Legumina Marii-Antoniny fna 6 osób)
1 1 mleka, szczypta soli, szklanka ryżu, porcja cukru waniliowego, szklanka cukru, 3 łyżki konfitur malinowych, 2 łyżki konfitur wiśniowych (bez soku), buteleczka (0,25 1) śmietany, 250 g moreli, łyżka rumu lub innego aromatycznego alkoholu, masło do wysmarowania formy
Na wrzące mleko ze szczyptą soli wrzucamy opłukany i wy suszony na sicie ryż. Gotujemy ok. 15 minut na niedużyo ogniu. 2 łyżki cukru odkładamy, pozostały wraz z cukrem w niliowym dodajemy do ryżu i nadal gotujemy jeszcze ok. 20 m nut na bardzo małym ogniu. Zdejmujemy z ognia, studzim' dodajemy konfitury oraz śmietanę. Formę smarujemy masłei
wkładamy dobrze wymieszaną masę ryżowo-konfiturową i wstawiamy na 2 godziny do zamrażalnika (lub odpowiednio dłużej na mniejszy chłód).
Morele myjemy, dzielimy na połówki, odrzucamy pestki. Pozostawione 2 łyżki cukru zalewamy połówką szklanki wody, za-gotowujemy i na wrzący syrop wrzucamy połówki moreli. Po kilku minutach wyjmujemy miękkie morele, do syropu zaś dolewamy alkohol. Tuż przed podaniem wyjmujemy leguminę z zamrażalnika, wyrzucamy na talerz bądź półmisek, na wierzchu układamy morele i polewamy całość syropem z alkoholem.
146. Kisiel wieloowocowy
Szklanka malin, szklanka wiśni, 2 szklanki czerwonych porzeczek, 8 łyżek cukru, 8 łyżek mąki ziemniaczanej, kukurydzianej lub ryżowej
Umyte owoce (pozbawione szypułek) zagotowujemy krótko w wodzie (2 szklanki) i przecieramy przez sito. Przecier słodzimy i doprowadzamy do ponownego zagotowania. Mąkę rozrabiamy z niewielką ilością wody i mieszając dodajemy do zdjętego na chwilę z ognia przecieru.
Przecier ponownie stawiamy na małym ogniu i gotujemy ok. 3 minut. Wylewamy do wypłukanej zimną wodą formy lub foremek (nie ze szkła!); pozostawiamy do wystudzenia. Przed podaniem wyrzucamy z formy. Dodatkowo można do kisielu podać sos waniliowy (przepis 25).
może
Ale przecież nawet w środku najbardziej owocowego lata może się zdarzyć, że mając nieodpartą chęć na jakąś zimną pychot-kę nie mamy w domu żadnych owoców, a klucz od piwnicy, /, kompotami właśnie się zgubił...
1 tym, którym ta chęć doskwiera (lub doskwierać będzie) dedykujemy
92
93
Zimne pychotki całkiem bez owoców
147. Torcik "ptasie mleczko" (na 12 osób)
2 puszki niesłodzonego mleka zagęszczonego, 2 porcje galaretki pomarańczowej, 2 porcje galaretki wiśniowej, porcja polewy czekoladowej (przepis 30), esencja pomarańczowa, masło do wysmarowania formy oraz ewentualnie kilka łyżeczek bitej śmietanki i "deserowe galaretki" do dekoracji
Galaretki rozpuszczamy parami (pomarańczowa -ł pomarańczową, wiśniowa z wiśniową) w połowie wody podanej w przepisie (tj. 0,5 1 wody na każde dwie galaretki) i odstawiamy do wystygnięcia od czasu do czasu mieszając (dobrze jest najpierw rozpuścić jedną, a w 2025 minut później drugą partię). Dużą tortownicę smarujemy masłem. Mleko z jednej puszki wlewamy do wysokiego garnka i ubijamy mikserem lub trze-paczką, aż podwoi swoją objętość.
Wystudzoną (ale nie stężałą) galaretkę pomarańczową wlewamy cienkim strumyczkiem do ubijanego mleka, dodajemy kilka kropel esencji pomarańczowej. Ubijamy dalej, aż masa będzie jednolita i puszysta. Wlewamy do tortownicy i odstawiamy nć ok. 30 minut w chłodne miejsce. Podobnie postępujemy z druga puszką mleka oraz galaretką wiśniową (tylko bez esencji poj marańczowej). Masę wiśniową wlewamy na stężałą masę poj marańczową, jako drugą warstwę. Polewę czekoladową przyl gotowujemy według przepisu, oblewamy nią wyjęty z tortownicy tort (wystarczy zdjąć same boki). Wierzch ozdabiamy bitą śmietanką albo np. kwiatkami z kupnych galaretek. Taki tort znakomicie wprost nadaje się na tzw. kinderbal, czyli dziecinne party.
148. Zupa "nic"
1 1 mleka, 3 jajka, pół szklanki cukru, kawałek wanilii
Żółtka ucieramy z trzema łyżkami cukru. Mleko zagotowujem z rozciętą wSuż wanilią" Z białek ubijamy sztywną pian
i kontynuując ubijanie na parze dodajemy 3 łyżki cukru. Na wrzące mleko kładziemy łyżką ubitą pianę, tężejące "chmurki" (nice) wyjmujemy na talerz i kładziemy następne, az do wyczerpania całej piany. Zdejmujemy mleko z ognia (wyjmujemy wanilię) i dodajemy żółtka ubijając trzepaczką na pianę. Ugotowane nice kładziemy na mleko i odstawiamy do wychłodzenia.
Dzieciom możemy wmówić, że są to roztopione lody (ale tylko bardzo małym większe niestety nie uwierzą!)
149. Galaretka różnobarwna (na 12 osób)
Po jednej porcji galaretki agrestowej, wiśniowej, cytrynowej lub pomarańczowej, szklanka bitej śmietanki, orzechy włoskie do dekoracji
Galaretki przyrządzamy według przepisu na opakowaniu za jednym zamachem, ale w osobnych naczyniach. Zastudzamy je również oddzielnie, używając do tego celu naczyń raczej płaskich wtedy galaretki szybciej stygną. Po stężeniu nakładamy łyżeczką do pucharków lub miseczek kolejno czerwoną, zieloną i żółtą galaretkę. Dekorujemy bitą śmietanką i połówkami orzechów.
Ta galaretka jest również znakomitym deserem na "kinderbal", czyli np. urodzinowe przyjęcie naszej pociechy.
No tak powie ktoś a jeśli lato nie jest akurat gorące? Zarzut taki jest w naszym klimacie ze wszech miar uzasadniony; bywają lata, które latami są tylko z nazwy... W takie zimne (a często i deszczowe) pseudo-lato siedzi sobie człowiek-łakomczuch w mieszkaniu (bo wychodzić się nie chce), zębami z zimna (co. nie grzeje jego prawo, toć lato) co i raz zadzwoni... A jak tak dzwoni, to przychodzi mu na myśl, by coś na te zęby położyć, żeby tak strasznie nie dzwoniły. I taki łakomczuch rozmarza się zupełnie, wyobrażając sobie różne smakowitości, którymi by chętnie temu dzwonieniu przeciwdziałał... A o czym taki łakomczuch marzy, co mu się śni? Jemu się niewątpliwie śnią:
94
Gorące smakołyki na zimne lato
150. Legumina z brzoskwiń
500 g brzoskwiń lub duży (0,75 1) słoik kompotu, 4 jajka, 3/4 szklanki cukru, 1,5 szklanki mleka, porcja cukru waniliowego, 2 czubate łyżki mąki, sól, masło do wysmarowania formy
Brzoskwinie obieramy ze skórki, wyjmujemy pestki i krajemy na ćwiartki. Żółtka ucieramy w rondelku z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy szczyptę soli oraz mąkę. W drugim rondelku zagotowujemy mleko i wrzącym mlekiem rozprowadzamy żółtka (dolewamy stopniowo), stale mieszając. Stawiamy na małym ogniu nie przestając mieszać, aż masa zgęstnieje. Odstawiamy z ognia i studzimy ciągle mieszając. Ogniotrwałą miskę smarujemy masłem i układamy porcję brzoskwiń na dnie. Pozostałe brzoskwinie krajemy na drobne kawałeczki i dodajemy do wystudzonego kremu. Z białek ubijamy sztywną pianę i ostrożnie łączymy ją z kremem. Otrzymaną masę wylewamy na brzoskwinie i pieczemy ok. 30 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Podajemy natychmiast po wyjęciu z pieca. Dla większego efektu można leguminę skropić tuż przed podaniem rumem lub wiśniakiem i zapalić na stole.
t
151. Płonące pomarańcze
2 duże pomarańcze, 4 morele, 2 brzoskwinie, 100 g malin (mogą być mrożone), 100 g truskawek (mogą być mrożone), 100 g wiśni lub czereśni, 6 łyżek cukru, 6 łyżek rumu, 4 kwadraty folii aluminiowej (a 25 cm)
Pomarańcze najpierw dobrze myjemy i szorujemy, następnie przecinamy na pół. Delikatnie wyjmujemy miąższ, aby nie uszkodzić skórki (będą to miseczki). Brzoskwinie i morele parzymy, ściągamy z nich skórkę. Miąższ pomarańczy, brzoskwiń nie oraz morele krajemy w kostkę. Wiśnie drylujemy, dodajemy do moreli, brzoskwiń i pomarańcz i skrapiamy całość łyżkę dobrze ocukrzonego rumu. Pomarańczowe "miseczki" ustaj
wiamy na kwadratach z folii, po czym napełniamy je mieszanką owocową. Na wierzchu układamy maliny i truskawki. Kwadraty chwytamy za rogi i hermetycznie je zamykamy. Wkładamy na 10 minut do gorącego piekarnika. Podajemy gorące, rozchylając folię. Już na stole polewamy każdą miseczkę resztą ocukrzonego rumu i zapalamy.
i
1 Vademecum łakomczucha
152. Suflet piankowy z moreli
500 g moreli, czubata łyżka konfitur z róży lub malin, 4 białka, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, 3 czubate łyżki cukru pudru
Owoce przekrawamy na pół i pozbawiamy pestek. Na ich miejsce nakładamy konfiturę i układamy owoce w ogniotrwałej misce. Pestki rozbijamy, wyjmujemy z nich ziarenka. Kilka z nich parzymy, zdejmujemy skórkę i drobno siekamy (pozostałe przydadzą się do innych legumin). Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy skórkę cytrynową i cukier puder ciągle ubijając. Przykrywamy pianą morele i posypujemy całość posiekanymi ziarenkami. Wstawiamy do średnio gorącego piekarnika na 2530 minut, tj. aż piana przybierze jasnozłoty kolor. Podajemy natychmiast.
153. Paletki z wiśniami
Szklanka wydrylowanych wiśni, 2 jajka, 4 czubate łyżki mąki, 2 czubate łyżki cukru pudru, pół szklanki mleka, łyżka oliwy, szczypta soli, tłuszcz do smażenia, cukier puder do posypania
Żółtka ucieramy z cukrem pudrem do białości, dodajemy mąkę rozprowadzamy mlekiem. Dodajemy wiśnie, mieszamy. " ~~ii\ iihijamysztywną pianę, którą następ-J"jŁ_Datelni rozgrzewamy toorcję ciasta, /pieniu jednej ||ychmiast, po-
\ nn n 3 oj 3 3 <*
<Ś ~ 5. co
v Ś- -_ Cl "~ ^ Ś ai -i n> -; rsj 3 >- er Śo P* cl S 3 E =r 2. 3 ; n %Ś 5" nj
1. ~ TO o ^
" CL f" 3 P-
f
do niej ciągle jagody, mieszamy
Masło roztapiamy z cukrem na patelni i smażymy na nim kromki chleba tostowego, chałki lub ciasta na kolor jasnozłoty (po jednej stronie!). Na talerzykach układamy grzanki, przyrumienioną stroną do góry, a na wierzch nakładamy śmietanę z jagodami. Skrapiamy likierem i zaraz podajemy.
155. Suflet truskawkowy
Ł
300 g truskawek (świeżych lub mrożonych), 100 g biszkoptów, 50 g migdałów lub orzechów laskowych, 3 jajka, pół szklanki cukru, 23 łyżki wina albo nalewki lub 23 łyżki soku z kompotu
1
Dno żaroodpornej formy wykładamy połową biszkoptów, skra-piając je alkoholem lub sokiem. Na biszkopty kładziemy truskawki (nie rozmrożone). Resztę biszkoptów kruszymy. Migdały (ze skórką) mielemy. Żółtka ucieramy z cukrem, białka ubijamy na sztywną pianę; dodajemy żółtka do piany na przemian z migdałami oraz pokruszonymi biszkoptami delikatnie mieszamy. Tą mieszaniną przykrywamy truskawki i natychmiast wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 3035 minut w średnio nagrzanym piekarniku, wyjmujemy upieczone na jasnozłoty kolor. Podajemy na ciepło.
156. Suflet malinowy (na 6 osób)
500 g malin (świeżych lub mrożonych), 3 łyżki winiaku lub wiśniówki, 2 jajka, łyżeczka proszku do pieczenia, 3/4 szklanki mąki, szklanka (ok. 100 g) mielonych orzechów lub migdałów, łyżka kakao, masło do wysmarowania formy, ewentualnie szklanka bitej śmietanki
Maliny (mrożonych rozmrażać nie trzeba) wykładamy na dno dużej, żaroodpornej, wysmarowanej masłem formy i skrapiamy alkoholem. Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy orzechy mieszamy. Z białek ubijamy sztywną pianę i na przemian z przesianą mąką z proszkiem dodajemy do żółtek. Delikatnie mieszamy. Połową tej masy nakrywamy maliny. Do pozostałej części dodajemy kakao, mieszamy i wykładamy jako trzecią i ostatnią warstwę na wierzch. Pieczemy 4550 minut w gorącym piekarniku. Podajemy na gorąco, ewentualnie z bitą śmietanką ale pyszne i bez niej też (a mniej tuczące...).
7*
99
157. Omlet z wiśniami
4 jajka szklanka mleka, 8 łyżek mąki, szklanka wy-drylowamych wiśni, 6 łyżek cukru, szczypta soli, 2 łyżki oliwy cukier puder do posypania
z obu stron na złoty kolor. cukrerri pudrem.
natychmiast, posypane
158. Płonące bułeczki z wiśniami (na 6 osób)
6 małych, maślanych bułeczek, 2 szklanki wiśni, łyżka masła (może być roślinne), czubata łyżka cukru pudru, Pół szklanki cukru, szczypta cynamonu, kieliszek wiśnia-ku, łyżeczka mąki ziemniaczanej
Bułeczki przekrawamy poziomo na pół, z dolnej części wydrążamy miękisz, aby otrzymać 6 miseczek. Wnętrza obydwu połó-""*" ' masłem, posypujemy cukrem pudrem i wsta-
-----;o piekarnika, aby się trochę przy-
ji ukończyliśmy pozostałych czynnoś-Ijswoją kolej w ciepłym, ale wyga-
Imy ogonków, drylujemy i wrzucamy ki wody i pół szklanki cukru. Do-Ly ok. 15 minut. Wiśnie odsączamy Mąkę ziemniaczaną rozprowadzamy syropu po wiśniach. Zagotowujemy lułeczki. Zapalamy, podajemy płonące, czapeczkami.
lekane
Ikkoptów, 50 g czekolady,
fctkru pudru, łyżka grubo
> do wysmarowania formy;
Ja, łyżka mąki ziemniaczanej,
Jtzubata łyżeczka masła
Najpierw sporządzamy krem: mąkę ziemniaczaną i żółtka rozprowadzamy niewielką ilością mleka. Resztę mleka zagotowujemy z cukrem waniliowym i po zdjęciu z ognia łączymy z żółtkami i mąką, stale mieszając. Dodajemy masło, a następnie (do jeszcze gorącego) pianę z białek. Na dnie wysmarowanej masłem ogniotrwałej miski układamy biszkopty i posypujemy je startą czekoladą. Brzoskwinie obieramy ze skórki (jeśli są oporne, to trzeba sparzyć), przekrawamy na pół, wyjmujemy pestki i układamy wypukłością do góry na biszkoptach. Skrapiamy winiakiem, przykrywamy kremem, posypujemy orzechami i cukrem pudrem. Zapiekamy ok. 15 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Podajemy na gorąco.
160. Brzoskwinie w czapeczkach
4 duże brzoskwinie (mogą być z kompotu), 2 szklanki malin, kieliszek aromatycznego alkoholu, np. rumu, wiśniaku, 2 białka, 2 łyżki cukru pudru
Brzoskwinie parzymy, obieramy ze skórki, dzielimy na połówki, usuwamy pestki i układamy wypukłością na dół w ogniotrwałej misce. Otworki napełniamy malinami tak, żeby powstała mała górka. Skrapiamy alkoholem. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier puder i nakładamy każdej brzoskwini "czapeczkę" z piany. Wkładamy do nagrzanego piekarnika (jeśli elektryczny, to nastawiamy na ,,górę") i zapiekamy ok. 10 minut, tj. aż czapeczki będą złote. Podajemy natychmiast.
161. Płonące naleśniki z wiśniami
Pół szklanki cukru, 500 g wiśni, 1,75 szklanki mąki, łyżka oliwy, 3 jajka, białko, 0,5 1 mleka, 56 łyżek cukru pudru, 2 łyżki rumu, tłuszcz do smażenia
Z mąki, trzech jajek, oliwy i mleka przygotowujemy ciasto naleśnikowe (rozkłócając wszystkie składniki). Dodajemy do niego 3 łyżki cukru pudru i po dokładnym wymieszaniu odstawiamy ciasto na 3 kwadranse. Tuż przed smażeniem dodajemy do ciasta wydrylowane wiśnie oraz pianę ubitą z białka. Delikatnie mieszamy. Smażymy naleśniki na głębokiej patelni (powinno wyjść ok. 12 sztuk). Układamy na półmisku. Polewamy rumem i już na stole zapalamy.
O)
O)
(O
ii
N
N O
Zartes Kakaogeback (50 Stiick)
200 g Butter oder Margarine
75 g Zucker
1 Packchen Vanillinzucker 100 g Mondamin 200 g Mehl
20 g Kakao
150 g Puderzucker
2 gestrichene Kaffeeloffel Instant-Kaff
> o
ero
3
Jesień to pora roku, która ma zwyczaj przychodzić po lecie. Zmiana ta ma dla nas charakter mało przyjemny, na ogół bowiem wiąże się z ponownym podjęciem pracy lub nauki po wakacyjnej przerwie. Ale jesień ma też swoje zalety i to całkiem nie małe!
Jesień rzadko nas zawodzi w przeciwieństwie do lata i zimy, gdzie, a to urlopowiczom słońca za mało, a rolnikom za dużo, tam znów narciarzom śniegu za mało, a służbie miejskiej za dużo itd. W stosunku do jesieni nie. mamy szczególnych wymagań; jak jest tzw. złota, polska to dobrze, a jak nie to w końcu jej prawo. Ustaliliśmy zatem, że nasz stosunek do jesieni jest na ogół dobry, na co nie bez wpływu pozostaje bogate zaopatrzenie rynku w tzw. płody rolne. Ze względu na specyfikę tej książki nie będziemy się rozwodzić nad zaletami np. brukselki, szpinaku czy też kwaszonej kapusty, a skoncentrujemy się na dwóch głównych, typowo polskich owocach: na gruszkach i jabłkach. Przyzwyczajeni do ich dostatku i dużego wyboru traktujemy je czasem pogardliwie i stawiamy na najniższym szczeblu owocowej hierarchii goniąc za pomarańczami, bananami, grejpfrutami i innymi fruktami z importu. Zapominamy przy tym, że w wielu krajach, na które zerkamy zazdrosnym okiem, pomarańcze, banany i grejpfruty nie są tak cenione mimo iż kosztują połowę tego co nasze pogardzane jabłka, nie mówiąc już o gruszkach, które są uważane za prawdziwy rarytas! Poznajmy zatem swoje, zamiast chwalić cudze! Uwaga:
Gruszki na start
e miodowym
izek, 2 łyżeczki masła, łyżka 6 goździków, szczypta cyna-
(
K> O O O O O >
(TO 0Q 00
N ~J O <~n o
00 OT
H I
8
a-
er
O
C:
9?
przygotowanego z cukru i pół szklanki e i pokrajane w ćwiartki (bez gniazd na-latkiem goździków; gotujemy do miękkoś-imy białą zasmażkę (nie rumieniąc!), roz-iością zimnej wody i zaprawiamy kompot; -jciu z ognia dodajemy miód i cynamon, póki gorące.
163. Gruszki w sosie szodonowym
4 gruszki, łyżka cukru, 23 goździki, sos szodonowy (przepis 29)
Gruszki obieramy, dzielimy na połówki, wycinamy gniazda nasienne i gotujemy w ocukrzonej wodzie z goździkami do miękkości (można oczywiście wziąć gruszki z kompotu). Gruszki odsączamy. Zostawiamy ćwierć szklanki kompotu do rozcieńczenia wina resztę wypijamy zaraz. Robimy sos szodoriowy i ciepłym jeszcze sosem zalewamy gruszki (najlepiej od razu w małych miseczkach). Studzimy, podajemy chłodne. Ten sam przepis daje się zastosować również do brzoskwiń j moreli.
164. Delie je z gruszkami (na 8 osób)
4 jajka, pół paczki masła (może być roślinne), szklanka cukru, łyżka cukru pudru, porcja cukru waniliowego, pół łyżeczki cynamonu w proszku, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 szklanki mąki, 6 gruszek, masło i tarta bułka do formy
Jajka ucieramy z cukrem na białą, puszystą masę, dodajemy masło (nie prosto z lodówki!), ucieramy dalej, dodając po trochu przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, cukier waniliowy i cynamon. Tortownicę smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką. Do tak przygotowanej tortownicy wlewamy ciasto. Gruszki obieramy, przecinamy na pół, wyjmujemy gniazda nasienne i układamy na cieście wypukłością do góry (np. w gwiazdę); posypujemy cukrem pudrem. Wstawiamy całość do średnio nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 60 minut. Wyjmujemy z formy po wystygnięciu.
165. Gwiazda z gruszek w galaretce
4 dojrzałe gruszki (mogą być z kompotu, ale ważne, żeby były w regularnych połówkach), porcja galaretki owocowej, kieliszek wina, łyżeczka soku cytrynowego, ewentualnie bita śmietanka do dekoracji
Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu (o kieliszek wody mniej ze względu na wino), dodając wino.
f
Gruszki obieramy, krajemy na pół, usuwamy gniazda nasienne i układamy je w szklanej salaterce w gwiazdę, cieńszymi końcami do środka, wypukłością do góry. Skrapiamy sokiem cytrynowym (gruszek z kompotu nie trzeba skrapiać) i zalewamy tężejącą galaretką. Podajemy po zastygnięciu, ewentualnie ozdabiając bitą śmietanką.
166. Płonące gruszki (na 6 osób)
6 gruszek, 1 kg winnych jabłek (lub słoik przecieru jabłkowego), 1,5 szklanki cukru, 23 goździki, szczypta cynamonu, 2 łyżki rumu, 2 łyżki posiekanych orzechów
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne, krajemy w ćwiartki i gotujemy w niewielkiej ilości wody. Przecieramy przez sito (może się zdarzyć, że jabłka tak się rozgotują, że przecieranie stanie się zbędne), odparowujemy ciągle mieszając wodę i słodzimy do smaku, doprawiamy cynamonem, dodajemy orzechy. Jeśli mamy gotowy przecier słodzony, to dodajemy jedynie cynamon i orzechy (zmniejszy się zużycie cukru!). Z reszty cukru i goździków oraz małej ilości wody przygotowujemy syrop. Z gruszek usuwamy dołem gniazda nasienne, obieramy i w całości wkładamy do wrzącego syropu. Gotujemy kilka (10) minut na małym ogniu. Wyjmujemy i układamy je na półmisku wypełnionym musem jabłkowym. Z gruszkowego syropu odparowujemy wodę do maksimum. Do ciepłego bardzo gęstego syropu dolewamy rum, oblewamy gruszki i zapalamy na "oczach" zachwyconych współbiesiadników (strażak z kocem azbestowym nie jest konieczny, ale może być malowniczy).
167. Zanifkankaj arUSZek
ikru, 2 czubate łyżki masła | ka (0,25 1) śmietany
pmy na ćwiartki, usuwamy gniazda na-I duże, to przekrawamy jeszcze ćwiartki do zapiekanek układamy na dnie war-
Iny je cukrem i kładziemy kilka orzesz-kie owoce spoczywają już na dnie, na-J łyżki) wody i wstawiamy do gorącego óry gruszki puszczą, uzyska kolor kar-staną być twarde, wlewamy śmietanę. |jmujemy i podajemy na stół gorące,
to o o -J o
O O O i-" f> O
0Q 00 00 00 00
O O-
a
3.
g
O
s
168. Suflet wrześniowy
4 niezbyt duże, dojrzałe gruszki, 3/4 szklanki jeżyn, 34 białka, łyżka soku cytrynowego, 23 łyżki cukru pudru, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej
Gruszki obieramy, przekrawamy na pół, usuwamy gniazda nasienne, skrapiamy sokiem cytrynowym i układamy w ogniotrwałej misce, wypukłością do dołu. Na nie kładziemy jeżyny. Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy do niej skórkę z cytryny, cukier puder i resztę soku cytrynowego. Pianą przykrywamy gruszki i jeżyny (jeżyny mogą lekko ,,wyłazić" na wierzch). Piany nie wygładzamy (ma być taki "księżycowy krajobraz") i bezzwłocznie wstawiamy do średnio nagrzanego piekarnika, gdzie zapiekamy na złoty kolor. Podajemy suflet gorący, natychmiast po wyjęciu z pieca.
Można użyć również gruszki z kompotu oraz pasteryzowane jeżyny wtedy suflet wrześniowy możemy podać np. w styczniu!
169. Gruszki z karmelem
4 gruszki średniej wielkości, szklanka cukru, łyżka rodzynków, łyżka rumu, łyżka mąki ziemniaczanej, szklanka mleka, porcja cukru waniliowego, 2 żółtka, pół łyżeczki masła
Rodzynki płuczemy, zalewamy rumem i tak pozostawiamy. Z 3/4 szklanki cukru i 3/4 szklanki wody gotujemy syrop i na wrzący wkładamy obrane, przecięte na połówki i pozbawione gniazd nasiennych gruszki. Gotujemy je 2025 minut na wolnym (tj. niewielkim) ogniu. W tym czasie przygotowujemy krem waniliowy: mąkę rozrabiamy z dwiema łyżkami zimnego mleka. Pozostałe mleko zagotowujemy z cukrem waniliowym i łyżką cukru. Łączymy ostrożnie z mąką (najpierw gorące do zimnego; tj. 23 łyżki gorącego płynu do mąki, a dopiero po rozmieszaniu wlewamy całość do mleka). Zdejmujemy z ognia, dodajemy żółtka i masło. Pozostały cukier zwilżamy wodą i mieszając drewnianą łyżką rumienimy (smażymy) na złocisty karmel. Gruszki wyjmujemy z syropu, układamy na płaskiej salaterce częścią wypukłą do góry i polewamy karmelem. Do kremu dodajemy rodzynki z rumem i wlewamy go do salaterki tak, aby pokrył miejsca dookoła gruszek (gruszki polanę karmelem mają wysttawać z kremu jak góra lodowa!). Podajemy na zimno (syrop po gruszkach wypijamy lub zużywamy na kompot).
107
o
(TO
170. Gruszki W skafandrach kosmicznych
4 spore gruszki, łyżeczka masła, 2 łyżki cukru pudru, 2 łyżki wiśniaku (lub innej nalewki owocowej), pół porcji cukru waniliowego, łyżka soku cytrynowego, 4 kwadraty folii aluminiowej (a 25 cm)
Z gruszek delikatnie wydrążamy gniazda nasienne, ogonki pozostawiamy! Gruszki obieramy, skrapiamy sokiem cytrynowym. Każdą gruszkę ustawiamy na kwadracie z folii wysmarowanym masłem. Wiśniak mieszamy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym i polewamy tym gruszki uważając, by ciecz nie wypłynęła poza folię. Chwytamy kwadraty za rogi i ściskamy je wokół ogonków. Ustawiamy na blasze i pieczemy ok. 45 minut (zależy od gatunku gruszek). Podajemy gorące, lekko odchylając folię.
171. Gruszki po burgundzku
1 kg małych gruszek (najlepiej cukrówek iub berga-motek), czubata szklanka cukru, 3 szklanki czerwonego wina, 2 goździki, łyżeczka startej skórki cytrynowej, łyżeczka startej skórki pomarańczowej, szklanka bitej śmietanki, łyżka octu
Do ok. 0,75 1 wody dodajemy łyżkę octu. Do tej zalewy wkładamy gruszki obrane, ale w całości i z, gniazdami nasiennymi' oraz ogonkami. Cukier, goździki i skórki zagotowujemy z wodą lki)
g (1,5 szklanki).
O O OO ~" ero to o
O)
5*
I
Ctf-
o
o
s
syropu wkładamy gruszki i gotujemy ok. 15 mi-h ogniu, pod przykryciem. Dodajemy wino ;e 1520 minut już bez pokrywki. Gdy 2, wyjmujemy je i układamy w kompotierce. fiy do gęstości lekkiego syropu i polewamy figa na kompotierkę, jeśli szklana patrz idstawiamy do ostudzenia. Podajemy bardzo osobnej miseczce bita śmietanka.
chińsku
gruszek, łyżka soku malinowego, wina, 2 łyżki grubo posiekanych-zynków, łyżka miodu, pół łyżeczki y do pokropienia
c
o
7?
Opłukane rodzynki siekamy, mieszamy z migdałami i miodem, doprawiamy imbirem. Gruszki wydrążamy od dołu (nigdy od szypułki), usuwamy gniazda nasienne, obieramy, skrapiamy sokiem cytrynowym i napełniamy masą rodzynkowo-migdałowo-miodową. Wkładamy do ogniotrwałej miski. Sok malinowy łączymy z winem i polewamy gruszki. Wstawiamy na 20 minut do gorącego piekarnika. Podajemy na ciepło.
f
173. Gruszki po mediolańsku
4 duże gruszki, 3 łyżki posiekanych migdałów, 4 łyżki cukru, kilka wiśni deserowych, ćwierć łyżeczki olejku migdałowego, ćwierć szklanki białego wina
Migdały mieszamy z trzema łyżkami cukru oraz z posiekanymi wiśniami, zwilżamy odrobiną wina. Gruszki- obieramy, przecinamy na połówki, wyjmujemy gniazda nasienne, napełniamy mieszanką migdałowo-wiśniową i układamy częścią przeciętą na dół w żaroodpornej misce: polewamy winem, posypujemy pozostałym cukrem, skrapiamy olejkiem. Zapiekamy 2025 minut w piekarniku, podajemy zależnie od gustu i temperatury otoczenia na ciepło albo na zimno.
174. Gruszki księcia
8 niedużych gruszek, szklanka cukru, pół laski wanilii lub porcja cukru waniliowego, 3 jajka, 23 łyżki aromatycznego likieru, 1,5 szklanki bitej śmietanki
Pół szklanki cukru zagotowujemy z wodą (1,5 szklanki) i rozciętą wzdłuż wanilią (lub cukrem waniliowym). Gotujemy przez chwilę, aż syrop się sperli. Gruszkom wycinamy od dołu gniazda nasienne, obieramy i wkładamy do wrzącego syropu, gdzie pozostają 1015 minut (ale na bardzo małym ogniu). Zdejmujemy całość z ognia; gruszki pozostawiamy do ostygnięcia w syropie. Żółtka ucieramy z resztą cukru do białości najlepiej zresztą w gorącej kąpieli (patrz "Bain-Marie"). Gdy masa jest już zupełnie jednolita i prawie biała, dodajemy likier, połowę bitej śmietanki i wreszcie na końcu sztywno ubitą pianę z białek. Otrzymany w ten sposób krem przekładamy do szklanej salaterki (lub innej eleganckiej miski), układamy na nim gruszki i dekorujemy pozostałą bitą śmietanką. Podajemy lekko schłodzone.
Syrop pozostały po gruszkach wypijamy w charakterze kompotu, rozcieńczając go odpowiednio przegotowaną wodą.
175. Gruszki "Piękna Helena"
4 soczyste gruszki, 2 paczki lodów "Familijnych" lub 4. kulki lodów waniliowych, 50 g posiekanych migdałów, 2 łyżki kakao, łyżka cukru, 4 łyżki mleka, orzeszek masła, sok cytrynowy do pokropienia
Cukier zwilżamy łyżką mleka i podgrzewamy na małym ogniu mieszając. 3 pozostałe łyżki mleka wlewamy do kakao, dokładnie rozrabiamy na gładką masę i powoli wlewamy do rozpuszczonego cukru. Nadal mieszamy. Zdejmujemy z ognia, gdy sos jest "zupełnie gładki i dość gęsty. Dodajemy masło. Z gruszek wydrążamy gniazda nasienne, obieramy, skrapiamy sokiem cytrynowym. Każdą gruszkę ustawiamy na ,,podstawce" z lodów, polewamy wystudzonym sosem i posypujemy migdałami. Podajemy natychmiast.
176. Czerwone gruszki* nadziewane lodami
2 duże gruszki, szklanka czerwonego wina (może być domowe), 2 łyżki cukru, 23 goździki, pół łyżeczki cynamonu, łyżeczka startej skórki cytrynowej, 2 łyżki galaretki porzeczkowej lub dobrego dżemu, 4 kulki lodów śmietankowych (lub 2 lody "Bambino" itp.)
Gruszki obieramy, przecinamy na pół, usuwamy gniazda nasienne. Wino wlewamy do rondelka, dodajemy cukier, goździki, cynamon i skórkę cytrynową i w tym roztworze gotujemy gruszki, aż będą ufniękkie (uwaga: miękkie, ale nie rozpadające się!). Jeszcze gorące gruszki układamy na miseczkach (wypukłością
lym syropem. Na każdą gruszkę kła-,porzeczkowej, w otworku po gniazdku |[ody. Podajemy natychmiast.
czekoladowym
(OOO ^O
o o o Ś u> o
a
goździki, pół porcji sosu I łyżeczki galaretki porzecz-
iiyrządzić ze śliwek. W tym wypadku wypestko-|h szpilką podłużnych śliwek, gotujemy Je w wi-tyle że nie dodajemy galaretki.
kowej lub innej kwaskowatej, 23 łyżeczki grubo posiekanych orzechów włoskich
Gruszki obieramy, przecinamy na pół, wycinamy gniazda nasienne, gotujemy w ocukrzonej wodzie z goździkami do miękkości. Po ostygnięciu wyjmujemy gruszki, w zagłębienia po gniazdach nasiennych wkładamy po łyżeczce galaretki porzeczkowej i układamy w gwiazdę na okrągłym półmisku. Całość polewamy przygotowanym sosem czekoladowym i posypujemy orzechami. Gruszki możemy podawać z sosem ciepłym lub zimnym! Ten sam przepis daje się również zastosować do moreli i brzoskwiń.
Gruszki wysunęły się naprzód i nic dziwnego są przecież rodzaju żeńskiego...
Niczym jednak nie ustępują im jabłka..., ba, mają one nad nimi tę przewagę, że mamy ich więcej gatunków, a poza tym nie da się ukryć jabłka mają znacznie dłuższy sezon niż gruszki kończą się dopiero na wiosnę... A poza tym pamiętajmy: czym wąż skusił Ewę? Nie ananasem, nie brzoskwinią, nie pomarańczą, nie bananem, nie mango ani żadnym innym pseudo-rarytasem a jabłkiem właśnie. A więc bądź wężem lub Ewą, zależnie od płci lub skłonności i
Kuś i daj się (s)kusić jabłkiem
178. Jabłka zapiekane w kremie
4 winne jabłka, 5 łyżek cukru, 8 łyżeczek konfitury, 4 jajka, 2 łyżki tartej bułki, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej
Jabłka obieramy, przecinamy na pół, usuwamy gniazda nasienne, i obgotowujemy w wodzie osłodzonej łyżką cukru tak, aby się nie rozleciały. Osaczamy z soku (sok zostaje do wypicia) i układamy w ogniotrwałej misce częścią wypukłą do dołu. Na każdą połówkę obficie nakładamy konfiturę (po łyżeczce na ,,głowę").
111
Zóltka
miast.
i podamy na.ych-
i
179. Jabłka zapiekane w kremie inaczej
4 jabłka, łyżka cukru, 4 czubate łyżeczki konfitur; krem: szklanka mleka, 2 łyżki mąki, 4 żółtka, 3 łyżki cukru, łyżka masła, cukier waniliowy; wierzch: 2 białka, łyżka cukru pudru, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i gotujemy na bardzo małym ogniu w lekko ocukrzonej wodzie (uważać, żeby się nie rozleciały!). Wyjmujemy je (sok wypijamy) i układamy w ogniotrwałej misce lub foremce. Środki wypełniamy konfiturami. Na krem ubijamy w rondelku wszystkie dodatki za pomocą miksera lub trzepaczki do piany i podgrzewamy na małym ogniu, mieszając, aż krem zgęstnieje. Gęstym kremem pokrywamy jabłka.
Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy cukier puder i skórkę cytrynową, jeszcze przez chwilę nadal ubijając. Piankę nakładamy łyżką na jabłka przykryte kremem, tworząc malowniczy krajobraz zimowy. Wstawiamy na ok. 10 minut do gorącego piekarnika, aż piana zrumieni się na złoty kolor. Podajemy natychmiast.
to i
R>
< s
<*>
180. Jabłka z imbirem %
4 średniej wielkości jabłka, łyżka miodu, 3 łyżki mielo- *-^i
nych orzechów laskowych, pół łyżeczki imbiru, pół łyżeczki startej skórki pomarańczowej, łyżka ,,Calva-dosu" (lub "Złotej Jesieni"), 2 łyżeczki masła, 4 kwadraty folii aluminiowej (a 20 cm), szklanka bitej śmietanki
Orzechy, miód, alkohol, imbir i skórkę pomarańczową mieszamy. Z jabłek usuwamy gniazda nasienne, obieramy i każde ustawiamy na kwadracie z folii posmarowanej masłem. Nakładamy masę do otworków. Kwadraty chwytamy za rogi, zamykamy i pieczemy jabłka 2025 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Podajemy na gorąco, lekko rozchylając folię. Śmietankę podajemy oddzielnie.
181. Jabłka w sosie waniliowym
4 winne jabłka, 4 łyżeczki konfitur lub gęstego dżemu 2 łyżki cukru, sos waniliowy (przepis 25)
8 Yademecum łakomczucha
113
Z jabłek usuwamy gniazda nasienne, obieramy. Szklankę wody zagotowujemy z cukrem, wkładamy jabłka i gotujemy kilka minut na niewielkim ogniu, uważając by się nie rozgotowały. Wyjmujemy ostrożnie łyżką cedzakową i wkładamy do małych miseczek. Do środka każdego jabłka nakładamy konfitury lub dżemu, tak aby lekko wystawały. Przyrządzamy sos waniliowy i chłodnym sosem zalewamy chłodne już jabłka. Wodę po ugotowaniu jabłek wypijamy w charakterze kompotu.
182. Sałatka owocowa
2 winne jabłka, 2 dojrzałe gruszki, 200 g mrożonych truskawek, 200 g mrożonych malin, 3 łyżki cukru pudru, łyżeczka soku cytrynowego, 2 łyżki winiaku lub rumu, łyżeczka przyprawy korzennej (imbir, cynamon, goździki)
Maliny nie rozmrożone, ale w ok. 20 minut po wyjęciu z zamrażalnika miksujemy, dodajemy 2 łyżki cukru pudru i przyprawę korzenną. Gruszki i jabłka obieramy, wycinamy gniazda nasienne, krajemy w paski kropiąc sokiem z cytryny i winiakiem. Truskawki (również w 20 minut po wyjęciu z zamrażalnika) krajemy na połówki i dodajemy do jabłek i gruszek. Dodajemy cukier puder, delikatnie mieszamy. Na koniec zalewamy całość musem malinowym. Podajemy po godzinnym chłodzeniu w lodówce.
183. Jabłka pieczone inaczej
4 winne jabłka, łyżka miodu, łyżka posiekanych orzechów
r7.vontnwnięmy wg przepisu 186, z tym że napełniamy ' orzechów i miodu.
to >-> to to o o ~j o
O O O i-" is> O
. 3
N
I
-1 o
3
f
[one "Agrypina"
ikru, łyżka posiekanych migda-
cynamonu, pół łyżeczki skórki
.asła, pół szklanki wina, łyżecz-
iskrapiamy sokiem cytrynowym, usuwamy kigdały mieszamy z cukrem i nasypujemy ta wstawiamy do ogniotrwałej miski. Na
wierzch każdego jabłka kładziemy pół łyżeczki masła i posypujemy lekko cynamonem. Na dno miski nalewamy wino, dodajemy goździki i skórkę cytrynową. Całość przykrywamy pokrywką i wstawiamy na ok. 30 minut do średnio gorącego piekarnika. Podajemy gorące, polanę obficie płynem z miski.
185. Jabłka w waciakach, czyli zapiekane w pianie
4 duże winne jabłka, 3 łyżki konfitur lub gęstego dżemu, 4 białka, 4 łyżki cukru pudru, masło do wysmarowania formy
Jabłka obieramy, drążymy usuwając starannie gniazda nasienne, hormę smarujemy masłem, ustawiamy na niej jabłka otworem do góry, w otwory nakładamy konfitury lub dżemu i wstawiamy na ok 15 minut do piekarnika. Po ok. 10 minutach ubijamy v z białek sztywną pianę, dodając dc niej cukier oraz pozostałą konfiturę. Wyjmujemy jabłka z pieca, każde z osobna otulamy pianą i wkładamy na jeszcze ok. 15 minut do średnio nagrzanego piekarnika. Wyjmujemy, gdy piana jest złotobrązowa. Podajemy natychmiast
186. Jabłka pieczone
4 winn jabłka, łyżka rodzynków, łyżka cukru, 4 łyżeczki konfitur lub gęstego dżemu
Jabłka myjemy i usuwamy gniazda nasienne tak, aby otwór na dole był zatkany (można wykroić ,,korek", który się potem wtyka z powrotem na miejsce). Do każdego jabłka nasypujemy trochę cukru i rodzynków, na koniec nakładamy łyżeczkę konfitur. Jabłka ustawiamy na małej blasze, w tortownicy lub formie i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Wyjmujemy je po ok. 20 minutach, przekładamy na talerzyki i polewamy sokiem, który puściły. Podajemy gorące.
187. Pieczone jabłka z lodami
4 spore winne jabłka, kieliszek białego wina, 4 kulki lodów waniliowych lub 2 lody "Bambino", kilka wiśni z konfitury (lub deserowych) do dekoracji
115
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne, przy czym otwór na górze powinien być nieco szerszy niż zazwyczaj. Jabłka wstawiamy do ogniotrwałej formy, skrapiamy białym winem i pieczemy 2025 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Wyjmujemy. Tuż przed podaniem nakładamy do jeszcze ciepłych jabłek po kulce lub łyżce lodów, ozdabiamy wiśniami i natychmiast podajemy.
188. Mus z surowych jabłek
4 jabłka, białko, pół szklanki cukru pudru, porcja cukru waniliowego, łyżeczka soku cytrynowego, ewentualnie 3 łyżki porzeczek lub galaretki porzeczkowej do dekoracji
Jabłka obieramy, ścieramy na tarce, skrapiamy sokiem cytrynowym. Białko ubijamy na sztywną pianę, dodajemy ciągle ubijając cukier puder i cukier waniliowy, wreszcie starte jabłka. Rozdzielamy na miseczki, dekorujemy porzeczkami lub galaretką. Podajemy natychmiast.
189. Grzanki z jabłkami
4 kawałki ciasta (może być podsuszone), 4 dojrzałe jabłka, pół szklanki cukru, 4 łyżki dżemu morelowego lub galaretki porzeczkowej, łyżka posiekanych orzechów lub migdałów, łyżeczka soku cytrynowego
Jabłka obieramy, przekrawamy na pół, usuwamy gniazda nasienne, skrapiamy sokiem cytrynowym. Do rondelka wsypujemy cukier i zalewamy wodą (pół szklanki), zagotowujemy, wrzucamy 4 połówki jabłek i kilka minut gotujemy na niedużym ogniu tak, aby się nie rozgotowały. Wyjmujemy, odsączamy. Do syropu wrzucamy pozostałe połówki jabłek i gotujemy do pełnego rozgotowania i wygotowania soku (co jednak nie znaczy do przypalenia pilnujemy, mieszamy). Przecieramy przez
sito na mus.
Kawałki ciasta opiekamy (w opiekaczu lub na patelni) z obu stron (jeśli było suche, należy je troszkę skropić). Na każdy kawałek nakładamy teraz mus, połówkę jabłka, a na nią nieco dżemu lub rozpuszczoną galaretkę. Posypujemy posiekanymi orzechami i podajemy natychmiast.
Czy zauważyliście kiedyś jedną z istotniejszych różnic między latem, a jesienią? Otóż latem nad niektórymi drzwiami (lub w oknach wystawowych) świetnie znanych każdemu słodyczo-jadowi pręży się dumny napis ,,Lody" jesienią zaś napis ten zmienia się na ,,Ciastka" lub ,,Pączki". Czy to aby o czymś nie świadczy? Naszym zdaniem świadczy to o tym, że jesienią nachodzi nas taka ,,chcica" (czyli apetyt) na coś ciastowatego: ciastka, ciasteczka lub kawałek ciasta.
Pragnąc umożliwić Wam zaspokojenie tego apetytu prezentujemy poniżej kilka przepisów na
Desery z ciastem, acz nie tylko!
190. Placek-piętrus
250 g masła roślinnego lub margaryny, 2,5 szklanki mąki, 4 jajka, łyżeczka proszku do pieczenia, kilka kropel esencji zapachowej, 5 kopiastych łyżek dżemu (najlepiej domowego) 12 łyżki rodzynków (opłukanych, nie parzonych), łyżka kakao, szklanka cukru pudru, porcja cukru waniliowego
Z mąki, masła, żółtek i proszku + esencja zagniatamy ciasto, dzielimy je na 3 części, do jednej dodajemy kakao. Odkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Jedną białą częścią ciasta wykładamy dość cienko formę (najlepiej tortownicę), kłujemy widelcem. Na ciasto wykładamy dżem. Drugą białą część ciasta ścieramy grubo na tarce na dżem (nasze "trzecie piętro") i posypujemy rodzynkami. Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy do niej cukier puder oraz cu-
116
117
kier waniliowy ubijając. Pianę wykładamy jako następną warstwę. Ciemne, tj. kakaowe, ciasto ścieramy na tej samej tarce na warstwę pianową. Pieczemy w średnio nagrzanym piekarniku przynajmniej godzinę. Po wyjęciu lekko posypujemy cukrem pudrem.
191. Legumina z jabłek w cieście ptysiowym
4 średniej wielkości antonówki, 4 łyżki gęstego dżemu lub konfitur, szklanka mleka, szklanka mąki, 2 jajka, białko, ok. 60 g (ćwierć kostki) masła, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, cukier puder do posypania
Masło i mleko zagotowujemy w rondelku, wsypujemy mąkę, dodajemy skórkę cytrynową. Zdejmujemy z ognia i wyrabiamy łyżką na gładkie ciasto. Po wychłodzeniu wbijamy żółtka. Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i układamy w żaroodpornej misce (lub w formie) nakładając w każde dżem albo konfitury do środka. Z trzech białek ubijamy pianę i po trochu dodajemy ją do ciasta. Ciastem obkładamy jabłka (otwory konfiturowe mogą być widoczne) i wstawiamy do średnio gorącego piekarnika. Pieczemy 4045 minut, aż ciasto podrośnie i zrumieni się. Po wyjęciu z piekarnika obficie posypujemy ciasto cukrem pudrem (bo jest niesłodkie) i podajemy na ciepło.
192. Gruszki w gorsecikach
4 spore gruszki, pół porcji podstawowego ciasta półiran-cuskiego I (przepis 12), 3 łyżki cukru, 2 łyżki gęstego dżemu morelowego lub konfitur
Ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 0,5 cm (raczej cieniej niż grubiej), posypując mąką stolnicę i wałek. Radełkiem lub foremką wycinamy 4 kółka o średnicy ok. 8 cm i układamy je na blasze. Resztę ciasta krajemy w paseczki szerokości 1 cm
(też radełkiem).
Z cukru i 23 łyżek wody przygotowujemy syrop; dodajemy do niego łyżkę dżemu. Zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Tymczasem wydrążamy gruszki od spodu, usuwając gniazda nasienne; obieramy. Gruszki zanurzamy w syropie. Po kilku minutach wyjmujemy, do dziurek po gniazdach nasiennych wkładamy nieco dżemu i szybko (bo dżem wyleci) ustawiamy na kółeczkach z ciasta (tak, tak: cieńszą częścią do góry!). Z pasecz-
118
ków ciasta robimy każdej gruszce klatkę, tj. krzyżujemy na górze, a dół przyklejamy do kółeczka (jeśli mamy anżelikę, to możemy z niej zrobić niby-ogonki). Wkładamy do średnio nagrzanego piekarnika i pieczemy 2025 minut. Wyjmujemy, gdy ciasto jest jasnozłote; polewamy resztą syropu. Takie gruszki są równie smaczne na ciepło, co na zimno, i w dodatku ogromnie dekoracyjne!
193. Złoty placek z mirabelkami
Ciasto: pół porcji podstawowego ciasta kruchego (przepis 11); wierzch: 500 g mirabelek, 2 jajka, 5 łyżek cukru, 150 g twarożku, 2 kopiaste łyżki mąki, łyżeczka proszku do pieczenia, łyżka aromatycznego alkoholu (rum, wiśniak, winiak itp.)
Zagniatamy na stolnicy kruche ciasto i odstawiamy na 30 minut do lodówki. Mirabelki płuczemy, odsączamy i drylujemy. Żółtka ucieramy z połową cukru do białości, dodajemy mąkę, twarożek, proszek do pieczenia i alkohol chwilę razem ucieramy tak, aby masa była jednolita.
Wyjętym z lodówki ciastem wyklejamy sporą tortownicę, nakłuwamy je i wstawiamy na ok. 15 minut do średnio nagrzanego piekarnika. Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy do niej pozostały cukier nadal ubijając i delikatnie mieszając łączymy z masą żółtkowo-twarozkową. Gdy ciasto w piekarniku zaczyna żółknąć, wyjmujemy je i nakładamy na wierzch masę jajeczno-twarożkową, a na nią mirabelki. Powtórnie wstawiamy do piekarnika i pieczemy jeszcze 2530 minut, aż ciasto będzie ładnie złote. Podajemy letnie lub zimne.
194. Koszyczki Kryśki
Porcja podstawowego ciasta półfrancuskiego II (przepis 13), 2 łyżki posiekanych orzechów, mały słoiczek powideł śliwkowych, jajko do smarowania
Z dobrze wyrobionego ciasta wałkujemy placek grubości ok. 4 mm. Szklanką wycinamy krążki. Na środku każdego krążka kładziemy kupkę powideł, posypujemy ją orzechami. Brzegi każdego krążka zlepiamy z trzech stron tak, aby powstał rodzaj koszyczka o podstawie trójkąta. Jajko rozkłócamy i smarujemy ciastka (najlepiej pędzelkiem). Pieczemy w gorącym piekarniku
119
na jasnozłoty kolor (blachy smarować nie potrzeba ciastka są dość tłuste}. Podajemy na ciepło lub na zimno. Jeśli ktoś lubi ciastka bardzo słodkie lub oszczędzał cukier przy produkcji powideł, może koszyczki posypać cukrem pudrem.
195. Jabłka w cieście
Szklanka mąki, szklanka mleka, 2 jajka, łyżka oleju, 3_4 jabłka (antonówki, boikeny lub szare renety), tłuszcz do smażenia, sól, cukier puder z cukrem waniliowym do posypania
Make przesiewamy do wysokiego naczynia (np. garnka), wbijamy iaika dodajemy szczyptę soli, olej i część mleka. Miksu-iernv lub'wyrabiamy drewnianą łyżką, dolewamy jeszcze trochę mleka pilnując, by ciasto miało konsystencję gęstej śmietany. Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne, krajemy w 0,5-rentvmetrowe krążki z dziurką w środku. Każdy krążek zanu-r7amv w cieście (za pomocą widelca) i smażymy na rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor, uważając jednak, by ogień nie był za ostry bowiem wtedy tłuszcz się spali. Gotowe placuszki posypujemy cukrem pudrem i natychmiast podajemy.
196. Jabłka zapiekane w cieście .%.
m
4 nieduże jabłka (antonówki lub boikeny), 4 jajka, 2 czubate łyżki masła, pół szklanki cukru, łyżka drobno pokrajanej skórki pomarańczowej lub owoców kandyzowanych, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, 3/4 szklanki mąki, cukier puder do posypania
Formę smarujemy masłem. W misce ucieramy żółtka z cukrem (pozostawiając czubatą łyżkę cukru do jabłek) z masłem i skórką cytrynową. Jabłka obieram'/' i wydrążamy, usuwając gniazda nasienne. Z białek ubijamy sztywną pianę i na przemian z mąką (łyżka piany, łyżka mąki) dodajemy do masy żółtkowej, delikatnie mieszając. Na dno formy nalewamy trochę ciasta, układamy jabłka, nasypujemy do otworków cukier wymieszany ze skórką pomarańczową i przykrywamy resztą ciasta. Pieczemy ok. 40 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Podajemy posypane cukrem pudrem. Jeśli pieczemy w ogniotrwałej formie (np. z ogniotrwałego szkła), to lepiej unikać ryzyka związanego z wyrzucaniem upieczonej leguminy na półmisek (ona bardzo tego nie lubi!) i podawać w formie.
197. Turecki deser z gruszek
4 soczyste gruszki, 3 jajka, tyle, ile zaważą jajka cukru, mąki i masła (może być roślinne), łyżeczka proszku do pieczenia, 4 płaskie łyżki cukru
Przygotowujemy szczelną tortownicę. W małym rondelku o grubym dnie gotujemy karmel z czterech łyżek cukru i dwu łyżek wody. Nie spuszczamy karmelu z oka ani na chwilę i gdy tylko zaczną tworzyć się bąbelki i karmel gęstnieje wylewamy go na dno tortownicy. Masło ucieramy z cukrem, dodając po jednym jajku i na końcu przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Gruszki ;obieramy, przekrawamy na połówki, usuwamy gniazda nasienne i układamy w formę gwiazdy na karmelu w tortownicy (układamy starannie, bo to będzie wierzch deseru!). Na gruszki nakładamy łyżką ciasto, wygładzamy i wstawiamy na ok. 30- minut do średnio nagrzanego piekarnika. Sprawdzamy szpikulcem, czy ciasto jest suche i jeśli tak wyjmujemy. Po 3 minutach nakładamy na tortownicę talerz i z zaskoczenia obracamy tortownicę wraz z talerzem na drugą stronę deser powinien wtedy opuścić tortowjiicę. Podajemy na ciepło lub na zimno. -
198. Grzanki ze świeżymi renklodami
8 kromek czerstwej bułki, 2 łyżki cukru, pół szklanki mleka, 34 łyżeczki masła, 12 renklod (ulen), cukier puder do posypania
Okrajane ze skórki kromki czerstwej bułki skrapiamy mlekiem, posypujemy cukrem, kładziemy na każdej po kilka malutkich kawałeczków masła. Renklody przepoławiamy, usuwamy pestki i kładziemy na każdej kromce wypukłością do góry. Wstawiamy na ok. 15 minut do nagrzanego piekarnika. Gdy owoce się upieką, polewamy sokiem, który puściły grzanki, posypujemy cukrem pudrem i podajemy na gorąco.
199. Różpwa tarta z jabłkami
Ciasto: 1 i 1/3 szklanki mąki, ok. 80 g (1/3 kostki) masła (może być roślinne lub margaryna), łyżka cukru, szczypta soli; wierzch: 500 g jabłek, 100 g tłustego twarogu, 2 jajka, pół szklanki cukru, porcja cukru waniliowego, 34 łyżki galaretki porzeczkowej lub malinowej, ewentualnie kilka migdałów
120
121
Z przesianej na stolnicę mąki, miękkiego (wcześniej wyjętego z lodówki) masła. soli. cukru i ok. połowy szklanki stopniowo dodawanej wody (zależnie od suchości mąki) zagniatamy szybko ciasto. Ciasto musi być jednolite; formujemy z niego kulę, przykrywamy ją miską i pozostawiamy w spokoju na 4560 minut. Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy rozdrobniony twaróg (najlepiej przetarty przez sito lub przeciśnięty przez praskę); dokładnie mieszamy. Ciasto roz-wałkowujemy na grubość 0,5 cm, wykładamy nim dużą tor-townicę i wstawiamy na ok. 10 minut do gorącego piekarnika. W tym czasie obieramy jabłka, krajemy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i na grzbiecie każdej ćwiartki robimy kilka płytkich nacięć. Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy do kremu serowego, lekko mieszamy. Gdy ciasto jest już lekko podpieczone (ale ma pozostać białe), tzn. po 10 minutach, wyjmujemy je na chwilę z pieca i wykładamy na nie krem serowy, na którym z kolei układamy ćwiartki jabłek, ponacinanymi grzbietami do góry. Całość wstawiamy ponownie do piekarnika i pieczemy jeszcze ok. 20 minut. Po wyjęciu z piekarnika smarujemy jeszcze gorącą tarte (ze szczególnym uwzględnieniem jabłek) galaretką, posypujemy cukrem pudrem i ewentualnie obranymi ze skórki i poszatkowanymi w piórka migdałami. Tarte można podać letnią lub już wystygniętą, zimną.
200. Rożki półfrancuskie z jabłkami
Pół porcji podstawowego ciasta półfrancuskiego I (przepis 12), 3 winne jabłka, jajko, cukier puder z cukrem waniliowym do posypania
Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkowujemy je na grubość ok. 5 mm. Radełkiem wykrawamy kwadraciki o boku ok. 5 cm. Jabłka obieramy, dzielimy na ósemki, usuwamy gniazda nasienne. Na każdym kwadraciku kładziemy po przekątnej cząstkę jabłka i przykrywamy ją drugą częścią kwadracika tak, aby powstał trójkątny pierożek. Każdy rożek smarujemy z wierzchu rożkłóconym jajkiem. Pieczemy w gorącym piekarniku (blachy smarować nie trzeba ciasto jest dość tłuste) na kolor złoty. Natychmiast po wyjęciu posypujemy obficie cukrem pudrem z cukrem waniliowym. Podajemy na ciepło lub na zimno.
201. Szarlotka super łatwa i szybka
i
Szklanka mąki, szklanka kaszki manny, szklanka cukru, pół porcji proszku do pieczenia, 250 g masła roślinnego
lub margaryny, 1,5 kg winnych jabłek (antonówek lub boikenów), porcja cukru waniliowego, cukier puder do posypania, masło i tarta bułka do formy
Przesianą mąkę, mannę, cukier, proszek do pieczenia i cukier waniliowy dokładnie mieszamy w misce. Szczelną dużą tor-townicę lub jeszcze lepiej formę na placek smarujemy masłem i wysypujemy tartą bułką. Połowę suchej masy z miski wsypujemy do formy. Jabłka obieramy ze skórki i ścieramy grubo na tarce na wierzch tej masy, wygładzamy do równego poziomu i przysypujemy pozostałą w misce częścią masy. Mocno schłodzone (w zamrażalniku) masło również ścieramy grubo na tarce, rozmieszczając je przy tym równomiernie po wierzchu masy. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 45 minut w średnio gorącym piekarniku. Gdy wierzch przybierze kolor jasnozłoty, wyjmujemy i posypujemy cukrem pudrem.
202. Placek drożdżowy ze śliwkami ^
(dwufazowy) i{fc
500 g mąki, 125 g masła roślinnego lub margaryny, 50 g drożdży, szklanka cukru, szklanka mleka, szczypta soli, 3 jajka, 750 g śliwek, porcja cukru waniliowego, cukier puder do posypania, masło i tarta bułka do formy
I faza
Do miski wbijamy jajka, wsypujemy cukier, wlewamy mleko, dodajemy rozkruszone drożdże i starte grubo na tarce masło. Mieszamy drewnianą łyżką, przykrywamy czystą ściereczką i pozostawiamy w kuchni (tę część czynności można spokojnie zrobić rano, np. przed wyjściem do pracy, szkoły itp. nawet jeśli jeszcze zupełnie "śpimy w środku" i nie bardzo wiemy, co robimy; cała sprawa nie zabierze więcej niż 10 minut).
II faza w 1012 godzin później (po powrocie)
Śliwki płuczemy, odrzucamy pestki, śliwki zaś zostawiamy na sicie, aby obeschły. Do masy w misce dosypujemy mąkę, sól, i cukier waniliowy; wyrabiamy łyżką lub jeszcze lepiej mikserem ("spirałkami"), aż ciasto stanie się gładkie i jednolite, po czym wlewamy .je do plackowej formy, uprzednio wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką. Na wierzch układamy śliwki, wypukłością na dół (aby sok nie ściekał do ciasta) i wkładamy Całość do nagrzanego piekarnika. Przez pierwsze 15 minut zostawiamy drzwiczki piekarnika uchylone. Gdy ciasto urośnie, zamykamy drzwiczki i pieczemy aż do zrumienienia (tj. ok. 30 minut). Po wyjęciu z piekarnika posypujemy cukrem pudrem.
122
123
203. Ptysiowiec z,jeżynami
3 łyżki masła roślinnego, pół łyżeczki soli, szklanka mąki,
4 jajka, łyżeczka proszku do pieczenia, 500 g jeżyn (świeżych lub pasteryzowanych), 4 łyżki cukru pudru, 2 szklanki słodkiej śmietanki do ubicia, porcja cukru waniliowego, masło do wysmarowania formy
Masło i sól zagotowujemy w szerokim rondelku ze szklanką wody. Przesianą mąkę wsypujemy za jednym zamachem do gotującej się wody z masłem i mieszając trzymamy na ogniu tak długo, aż masa będzie odstawała od brzegów rondla i utworzy dużą kluchę (trwa to 35 minut). Teraz masę wykładamy do miski i lekko ją ochłodziwszy zaczynamy po jednym wkręcać do niej jajka oraz proszek do pieczenia. Dużą blachę do pieczenia (25x35 cm) oraz małą foremkę keksową smarujemy masłem i wykładamy je ciastem na grubość ok. 0,5 cm (najlepiej robić to natłuszczonymi rękami). Wstawiamy na 1012 minut do dobrze nagrzanego piekarnika. Ciasto wyrośnie, tworząc górki i dolinki. Jasnozłote wyjmujemy z pieca, po czym blachę pozostawiamy do wystygnięcia, zaś jeszcze ciepłe ciasto z foremki dzielimy na płatki. Jeżeli używamy jeżyn pasteryzowanych, to odsączamy je na sicie. Śmietankę ubijamy na sztywno z trzema łyżkami cukru pudru oraz cukrem waniliowym. Ciasto z blachy przekrawamy na pół, ok. 1/3 śmietanki kładziemy na jedną połówkę, na to jeżyny (zostawiając kilka najładniejszych do ozdoby), na nie znowu cieniutką warstewkę śmietanki. Przykrywamy to wszystko drugą połową ciasta z blachy, na wierzch kładziemy warstwę śmietanki (zostawiając ewentualnie kilka łyżeczek do dekoracji), posypujemy płatkami ciasta z małej loremki oraz resztą cukru pudru. Dekorujemy śmietanką i jeżynami.
Kto z nas nie miewał poobijanych i pościeranych kolan, zażół-conych skutecznie rąk (i nie tylko) a wszystko po to, by dorwać się do pewnego jesiennego smakołyku: do orzechów! Ale oprócz tych dużych, włoskich mamy przecież i te małe, równie smaczne laskowe. Orzechy nie są u nas może szcze* gólnie tanie, ale mają jedną dużą zaletę: są! Pamiętajmy więc, że;
Nie tylko wiewiórki lubią orzechy!
204. Legumina Lukullusa
2 łyżki kakao, szklanka cukru, 4 jajka, 125 g masła roślinnego, szklanka (ok. 100 g) mielonych orzechów, 50 g pokruszonych biszkoptów, 4 czubate łyżki mąki, szklanka mocnej kawy, masło i tarta bułka do formy, ewentualnie wiśnie deserowe do dekoracji
Kakao rozprowadzamy dwiema łyżkami zimnej wody, dodaj emy szklankę mocnej kawy (jeśli parzonej, to oczywiście po przecedzeniu) i zagotowujemy na małym ogniu, mieszając aż do uzyskania gładkiego, gęstego sosu. Zdejmujemy z ognia. Żółtka ucieramy z cukrem do białości, dodajemy miękkie (wcześniej
124
125
wyjęte z lodówki) masło i jeszcze chwilę ucieramy. Wsypujemy mielone orzechy oraz pokruszone biszkopty i mieszając, wlewamy wystu.dzony sos czekoladowo-kawowy. Smarujemy formę masłem, wysypujemy tartą bułką. Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie mieszając dodajemy do masy orzechowo--czekoladowej na przemian łyżkę piany i łyżkę mąki. Całość wlewamy do formy i natychmiast wstawiamy do średnio nagrzanego piekarnika. Ciasto powinno urosnąć. Pieczemy ok. 45 minut. Wyjmujemy. Po lekkim przestudzeniu wyrzucamy z formy. Podajemy letnie lub zimne, ewentualnie ozdobione wiśniami. Co więksi rozpustnicy mogą podać osobno jeszcze bitą śmietankę.
205. Legumina orzechowa
2 szklanki cukru, 2 szklanki (ok. 200 g) siekanych orzechów," 4 kopiaste łyżki kakao, 2 kopiaste łyżki masła, 2 łyżki konfitur (osaczonych z soku) lub bardzo gęstego dżemu, wafle
Z pół szklanki wody i cukru gotujemy syrop, szumujemy. Po zdjęciu z ognia dodajemy orzechy, masło, kakao i konfitury. Stawiamy na małym ogniu i ciągle mieszając gotujemy ok. 20 minut, dopóki masa nie zgęstnieje. Tą masą smarujemy wafle na wysokość 11,5 cm; wygładzamy nożem. Krajemy ostrym nożem w romby lub prostokąty.
206. Legumina orzechowa przekładana
3 jajka, 3 czubate łyżki cukru, 3 czubate łyżki orzechów, łyżka tartej bułki, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej; do przełożenia: szklanka kwaśnej śmietany, łyżka kakao, łyżka cukru pudru, masło i tarta bułka do tortownicy
Żółtka ucieramy z cukrem i skórką cytrynową. Orzechy mielemy
lub drobniutko siekamy. Z białek ubijamy sztywną pianę, którą
dodajemy na przemian z orzechami i tartą bułką do utartych
żółtek. Lekko i delikatnie mieszamy.
Dwie małe tortownice smarujemy masłem, wysypujemy bułką
i wykładamy do nich masę. Pieczemy ok. 20 minut w średnio
nagrzanym piekarniku.
Śmietanę ubijamy, dodajemy ciągle ubijając po trochu
cukier puder i kakao. Przed samym podaniem przekładamy
łeguminę ubitą śmietaną, pozostawiając jej nieco do dekoracji. Jeśli nie mamy dwu takich samych tortownic, to albo pieczemy całość w dużej formie prostokątnej i przekrawamy potem na pół, albo dzielimy produkty na połowę i "bawimy się" 2 razy.
207. Legumina "wiewiórka"
4 nieduże jabłka, 4 jajka, pół szklanki cukru, szklanka (ok. 100 g) mielonych orzechów laskowych, 4 łyżeczki gęstego dżemu, masło i tarta bułka do formy
Ogniotrwałą miskę smarujemy masłem i wysypujemy tartą bułką. Z jabłek usuwamy gniazda nasienne, obieramy i układamy w misce. Do otworów nakładamy po łyżeczce dżemu. Żółtka ucieramy z cukrem. Z białek ubijamy sztywną pianę, którą dodajemy do żółtek na przemian z mielonymi orzechami (łyżka piany, łyżka orzechów). Delikatnie mieszamy. Nakładamy na jabłka. Pieczemy 2530 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Podajemy według humoru i ochoty: albo na gorąco, albo na zimno.
208. Jugosłowiańska legumina Branki (na 8 osób)
Szklanka kaszki manny, szklanka (ok. 100 g) mielonych orzechów, szklanka (ok. 250 g) stopionego masła roślinnego, 4 jajka, porcja cukru waniliowego, szklanka mleka, łyżeczka startej skórki cytrynowej, proszek do pieczenia, masło i tarta bułka .do formy; syrop: pół szklanki cukru, pół laski wanilii lub mała porcja esencji waniliowej
Żółtka ucieramy z cukrem, po czym kolejno dodajemy: kaszkę mannę, orzechy, proszek, masło i mleko, ciągle mieszając, najlepiej za pomocą miksera.
Formę smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką. Z białek ubijamy sztywną pianę i po łyżce dodajemy ją do przygotowanej masy, cały czas delikatnie mieszając. Ciasto wlewamy do formy (jest dość rzadkie) i pieczemy ok. 25 minut, tj. aż będzie jasnobrązowe, w średnio nagrzanym piekarniku. Sprawdzamy patyczkiem, czy suche i jeśli tak to wyjmujemy. Z pół szklanki cukru i połówki szklanki wody z rozciętą na pół wanilią (esencję można dodać później) gotujemy syrop. Gdy lekko przestygnie, nasączamy nim ciepłą jeszcze łeguminę. Podajemy pokrajaną zaraz (dla rozpustników kalorycznych
126
127
można podać jeszcze bitą śmietanę lub śmietankę!) albo też jako rodzaj ciasta po zupełnym wystygnięciu.
209. Kulki z orzechów laskowych
12 białka, 3/4 szklanki cukru pudru, 55 g orzechów laskowych, łyżka kakao, 3 łyżeczki rumu
Białka ucieramy z cukrem pudrem, kakao i rumem. Orzechy siekamy drobno i prażymy chwilkę na patelni. Po wystudzeniu odkładamy 23 łyżki na talerzyk, resztę zaś dodajemy do masy. Z masy toczymy kulki wielkości orzecha włoskiego, obtaczamy w orzechach na talerzyku i pozostawiamy do wystygnięcia.
210. Krem Pinokio
100 g herbatników, 2 łyżki posiekanych orzechów, 2 szklanki bitej śmietanki, 12 łyżki cukru pudru, 2 łyżki rumu, winiaku lub innego pachnącego alkoholu, łyżeczka startej skórki cytrynowej, 5 łyżeczek konfitur malinowych lub truskawkowych, porcja cukru waniliowego
Herbatniki rozgniatamy wałkiem na całkiem drobne okruszki, jak dla wróbelków, dodajemy je do bitej śmietanki, następnie dodajemy orzechy, cukier puder oraz rum i wszystko razem starannie mieszamy. Dzielimy na dwie równe części. Do jednej dodajemy cukier waniliowy oraz konfitury, do drugiej zaś skórkę cytrynową. Do szklanych pucharków nakładamy najpierw warstwę kremu malinowego, a następnie warstwę żółtą. Całość możemy ozdobić owocami z konfitur. Podajemy po schłodzeniu.
211. Krem orzechowy
3 żółtka, szklanka mleka, 4 łyżki cukru, szklanka (100 g) mielonych orzechów włoskich lub laskowych, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, 2 łyżeczki żelatyny, szklanka słodkiej śmietanki do ubicia, kilka orzechów do dekoracji
Żółtka ucieramy z cukrem, rozprowadzamy mlekiem. Miskę wstawiamy do gorącej kąpieli i mieszamy, aż mleko z żółtkami zgęstnieje. Żelatynę rozpuszczamy, łączymy z masą, dodajemy orzechy i skórkę cytrynową; całość studzimy mieszając.
Śmietankę ubijamy i po całkowitym wystudzeniu masy orzechowej łączymy z masą. Rozkładamy do miseczek i wstawiamy na 23 godziny do lodówki. Przed podaniem ozdabiamy orzechami.
212. Sałatka owocowa z orzechami
2 winne jabłka, 2 banany, szklanka kompotu truskawkowego, 2 brzoskwinie z kompotu i pół szklanki tegoż kompotu, pół szklanki wydrylowanych wiśni, połówka cytryny oraz 3 łyżeczki soku, pół szklanki grubo posiekanych orzechów włoskich, 4 łyżki rumu, winiaku lub maraskino, cukier do smaku
Obrane jabłka i banany krajemy w cienkie plasterki, brzoskwinie w nieduże kawałki. Cytrynę szorujemy i parzymy, po czym siekamy na drobne kawałeczki. Wszystko to wrzucamy do sporej miski, dorzucamy truskawki i wiśnie. Soki kompotowe łączymy ze sobą, dodajemy alkohol, cukier oraz sok z cytryny (do smaku!), zalewamy tym płynem owoce w misce, posypujemy orzechami. Odstawiamy na 90120 minut do schłodzenia (i żeby się "przegryzło"). Podajemy zimne.
ii
i".
U
No i na zakończenie jesieni akcent optymistyczny: zakończenie naszego SER-ialu!
Nie znaczy to oczywiście, że odradzamy Wam produkcję 2S (tj. smakołyków serowych) zimą co to, to nie! Ale każdy serial musi się kiedyś skończyć, lepiej za wcześnie niż za późno. Pamiętajcie przy tym, że w odniesieniu do ,,2S" obowiązuje stara zasada telewizyjna: na ogólne życzenie publiczności można je powtarzać... bez końca.
A zatem u nas po raz ostatni (ale u Was nie) niech zabrzmi okrzyk hasło:
128
9 Vademecum łakomczucha
129
Hej, sera, sera!
213. Sernik z jabłkami
700 g tłustego białego sera, 3 jajka, szklanka cukru, v
125 g masła roślinnego, szczypta soli, łyżeczka proszku do pieczenia, porcja budyniu waniliowego, 3 łyżki kaszki manny, 3 winne jabłka, masło i tarta bułka do formy, cukier puder do posypania
Masło, żółtka i cukier ucieramy, aż masa będzie puszysta. Ser przeciskamy przez praskę (lub sito) i dodajemy po trochu do masy żółtkowó-maślanej, ciągle mieszając (świetnie można mieszać mikserem); następnie dodajemy sól, kaszkę, proszek do pieczenia i proszek budyniowy.
Jabłka obieramy i skrawamy plasterki, odrzucając gniazda nasienne, dodajemy do masy serowej. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy do całości, delikatnie mieszając (łyżką). Wykładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tortownicy, tworząc na środku rodzaj wzniesienia (kto woli może mieć na ,,gładko"). Wstawiamy do gorącego piekarnika i pieczemy 5060 minut, przy czym po ok. 30 minutach należy przykryć wierzch folią, bo górka zbyt się przyrumieni. Po upieczeniu pozostawiamy sernik jeszcze przez 10 minut w nagrzanym piekarniku i przy lekko uchylonych drzwiczkach. Wyjmujemy, zostawiamy do ostygnięcia. Zdejmujemy brzegi tortownicy, posypujemy cukrem pudrem.
214. Późnojesienny deser serowy
200 g suszonych śliwek bez pestek, szklanka wina (raczej białego), 2 łyżki cukru, łyżka drobniutko pokrajanej smażonej skórki pomarańczowej, 250 g dobrego tłustego białego sera, porcja cukru waniliowego, 2 łyżki winiaku, ewentualnie kilka śliwek z kompotu do dekoracji
Opłukane śliwki moczymy kilka godzin w winie. Następnie dodajemy cukier i gotujemy je do miękkości na małym ogniu (ok. 10 minut). Miksujemy lub przecieramy przez sito. Ser rozcieramy w makutrze lub przeciskamy przez praskę i łączymy
z przecierem śliwkowym, cukrem waniliowym, skórką pomarańczową oraz winiakiem. Rozkładamy na miseczki lub pucharki, podajemy po wychłodzeniu.
Jeśli chcemy, by deser wyglądał bardziej uroczyście, można go podać w formie wyciśniętych przez szpryckę rozetek ze śliwką z kompotu w środku.
215. Jesienny deser iwarożkowy
2 porcje homogenizowanego serka, 2 jabłka, 2 gruszki, łyżka grubo posiekanych orzechów, łyżka rodzynków, pół łyżeczki cynamonu, sok z cytryny do pokropienia
Jabłka i gruszki obieramy, krajemy w kostkę, skrapiamy sokiem cytrynowym, mieszamy delikatnie (żeby nie ucierpiały) z twarożkiem. Dodajemy cynamon, orzechy i wypłukane rodzynki. Podajemy zaraz lub po schłodzeniu.
216. Gruszki z twarożkiem
4 średnie gruszki, porcja homogenizowanego serka waniliowego (lub zwykłego -f- łyżka cukru pudru i porcja cukru waniliowego), 4 łyżki cukru, 2 łyżki galaretki porzeczkowej, 4 łyżeczki likieru jajecznego lub kremu jajecznego
Z cukru i szklanKi wody gotujemy syrop, na wrzący wkładamy obrane, przecięte na pół i pozbawione gniazd nasiennych gruszki. Gotujemy na wolnym ogniu do miękkości. Studzimy, wyjmujemy z syropu (nie wylewać wypić!) i układamy na płaskiej salaterce. Przykrywamy twarożkiem, polewamy w esy-floresy likierem, ozdabiamy kawałeczkami galaretki.
217. Tarta z gruszkami
Kruche ciasto podstawowe (przepis 11) z 250 g mąki, 250 g dobrze odciśniętego twarogu, 0,25 1 gęstej śmietany, 3 czubate łyżki cukru pudru, porcja cukru waniliowego, 500 g oczyszczonych niedużych gruszek, 45 łyżek galaretki porzeczkowej lub dobrego dżemu, kilka migdałów, ewentualnie 2 łyżki wiśniaku
f
130
9-
131
Kruchym ciastem wyjętym z lodówki wyklejamy niską formę lub tortownicę tak, aby pokryć dno i stworzyć brzeg wysoki na ok. 2 cm. Nakłuwamy i pieczemy w średnio nagrzanym piekarniku na jasnozłoty kolor. Delikatnie wyjmujemy z formy i pozostawiamy do ostygnięcia.
Twaróg przeciskamy przez praskę, dodajemy doń śmietanę, cukier puder, cukier waniliowy; ucieramy na gładką masę. Migdały parzymy, obieramy ze skórki i krajemy w podłużne paseczki. Gruszki obieramy, przecinamy na pół, usuwamy gniazda nasienne. Do upieczonej tarty nakładamy masę serową, na niej układamy gruszki, które ozdabiamy galaretką (ewentualnie zmieszaną z wiśniakiem) i posypujemy migdałami. Podajemy natychmiast. Nawet najlepiej wyciśnięty twaróg jest jednak wilgotny, więc
z czasem tarta zwilgotnieje!
218. Gruszki w kremie twarożkowo--orzechowym
4 duże lub 8 małych, soczystych gruszek, porcja serka homogenizowanego, łyżeczka esencji pomarańczowej, czubata łyżka cukru pudru, 3 łyżki bardzo drobno posiekanych orzechów, płaska łyżeczka żelatyny, sok cytrynowy do pokropienia, ewentualnie konfitury do dekoracji
Serek mieszamy z cukrem pudrem, esencją i orzechami. Rozpuszczoną żelatynę łączymy z serkiem. Gruszki obieramy, przecinamy na połówki, wycinamy gniazda nasienne, skrapiamy sokiem cytrynowym. Na półmisek nakładamy warstwę kremu, a na niej gruszki, częścią przeciętą do góry. Przykrywamy je resztą kremu. Ozdabiamy konfiturami lub dżemem.
219. Kompozycja owocowa
3 jabłka, 3 gruszki, porcja serka waniliowego, 100 g suszonych śliwek, łyżka cukru, łyżeczka soku cytrynowego, pół łyżeczki cynamonu, 23 goździki
Opłukane śliwki moczymy w niewielkiej ilości wody (2 godziny), po czym w tej samej wodzie gotujemy do miękkości. Wyjmujemy pestki i miksujemy na przecier. Przecier łączymy z serkiem, dodajemy cynamon.
Jabłka oraz gruszki obieramy, dzielimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i wrzucamy na wrzący syrop przygotowany
ze szklanki wody, łyżki cukru i goździków. Gotujemy ok. 10 minut na bardzo małym ogniu. Odsączamy, skrapiamy sokiem cytrynowym. Na półmisku umieszczamy w środku śliwkowy twarożek, dookoła zaś na przemian ćwiartki gruszek i jabłek. Dla ozdoby możemy dołożyć coś wesołego np. gronko porzeczek lub kilka truskawek mrożonych.
220. Brzoskwiniowa sałatka z twarogiem
4 spore brzoskwinie, 250 g twarogu, łyżka cukru pudru, porcja cukru waniliowego, łyżka rodzynków, łyżka posiekanych orzechów, ewentualnie 12 łyżki śmietany i 4 wiśnie z konfitury
Twaróg rozgniatamy widelcem na masę, jeśli jest zbyt suchy, dodajemy śmietanę. Mieszamy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym oraz sparzonymi, osuszonymi rodzynkami. Brzoskwinie obieramy ze skórki, wyjmujemy pestki i krajemy w półksiężyce (ósemki i szesnastki). Na każdym talerzyku układamy porcję twarogu, a na niej ,,kwiat" z brzoskwini ze środeczkiem z wiśni. Posypujemy posiekanymi orzechami. Podajemy po wychłodzeniu w lodówce.
I na zakończenie niejako "na bis" jeszcze jeden jesienny deser, który jednak nie chciał się zmieścić w żadnej klasyfikacji.
221. Galaretka śliwkowa
500 g dojrzałych śliwek, szklanka cukru, 4 łyżki soku cytrynowego, 3 łyżeczki startej skórki cytrynowej, 4 łyżki nalewki śliwkowej (lub śliwowicy), szczypta cynamonu, 23 łyżeczki żelatyny, 2 porcje cukru waniliowego, łyżka posiekanych migdałów bez skórki, 3 łyżki bitej śmietanki do dekoracji
132
133
Ze śliwek wyjmujemy pestki, zalewamy je w rondlu szklanką wody i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia, pozostawiamy na 20 minut, po czym miksujemy na przecier. Do przecieru dodajemy cukier, skórkę i sok cytrynowy mieszamy. Całość podgrzewamy chwilę na małym ogniu, mieszając (oj, lubi się przypalać, lubi!). Żelatynę rozpuszczamy i łączymy z przecierem śliwkowym, dodając jednocześnie nalewkę, cukier waniliowy i cynamon. Płynną galaretkę rozlewamy do wypłukanych zimną wodą foremek lub do jednej formy i pozostawiamy do zastudzenia w chłodnym miejscu. Przed podaniem wyrzucamy na talerzyki lub półmisek, dekorujemy bitą śmietanką i posiekanymi migdałami.
Jeśli ktoś dysponuje farbami spożywczymi, może dodać do galaretki kilka kropel czerwonej, co znacznie ożywi jej smutny naturalny koloryt.
J Rozdział V.
Zima
Zima jest okresem aktywności dla łakomczuchów: czasu jest więcej, a i piec lub piekarnik jakoś tak magnetycznie ich do siebie przyciągają... Niestety, zima jest okresem stosunkowo trudnym zaopatrzeniowo krowy, kury i inne stworzenia wzbraniają się pracować na ten chłód, co powoduje, że ich produkty sezonowo drożeją. Lody, śniegi, zamiecie i inne kataklizmy, które nas rok w rok zaskakują (choć kroniki mówią, że zimy bywały w naszym kraju już za Piasta-Kołodzieja), zakłócają transport, opóźniając dostawy itp. Słowem: łakomczuchy nieprzezorne, które zawczasu nie zgromadziły własnych zapasów, mają w zimie sytuację o wiele trudniejszą, niż w jakiejkolwiek innej porze roku. Ale to nie powinno ich w żadnym wypadku zniechęcać, czyli przez ciernie do gwiazd również w dziedzinie kunsztu kulinarnego. Zresztą nie tylko bogactwo składników decyduje o efekcie ale również inwencja twórcy. Im skromniejszy zatem jest nasz produkt co do treści tym bardziej wspaniałą, zaskakującą lub oryginalną nadajemy mu formę, ozdabiając, ulepszając i modyfikując.
Zima jak sama nazwa wskazuje lubi być zimna, a czasem wręcz lodowata. Dlaczego zaczynamy od przysmaków i legumin, które można by określić jako
Gorące desery na zimne dni
222. Ryż a la cesarzowa
Pół szklanki ryżu, 0,5 1 mleka, pół szklanki cukru, porcja cukru waniliowego, szczypta soli, łyżka masła, 2 łyżeczki żelatyny, łyżka drobno pokrajanej smażonej skórki pomarańczowej, 2 łyżki pokrajanych owoców kandyzowanych, 2 łyżki likieru maraskino, szklanka bitej śmietanki
Pokrajane owoce zalewamy likierem. Ryż gotujemy w mleku. Gdy jest już prawie miękki, dodajemy szczyptę soli, cukier i cukier waniliowy; dogotowujemy do miękkości na bardzo małym ogniu. Zdejmujemy z ognia, dodajemy masło oraz rozpuszczoną żelatynę mieszamy bardzo dokładnie. Dodajemy skórkę pomarańczową oraz osaczone owoce. Studzimy mieszając. Gdy masa zacznie gęstnieć, dodajemy bitą śmietankę, wkładamy do
formy i wstawiamy na ok. 2 godziny do pełnego zastygnięcia do lodówki. Przed podaniem zanurzamy formę na chwilę we wrzącej wodzie i wyrzucamy ryż na talerz lub półmisek, skra-piamy likierem pozostałym z owoców. Wierzch możemy udekorować smażoną skórką pomarańczową lub kandyzowanymi owocami.
f
223. Legumina chlebowo-rumowa
3/4 szklanki tłuczonego chleba (najlepiej grahama, który suszymy w kromeczkach i suchy tłuczemy w moździerzu), 4 jajka, 1,5 szklanki śmietany, kieliszek rumu, płaska łyżeczka mielonego cynamonu i goździków, ćwierć kostki (ok. 60 g) masła (może być roślinne), 3/4 szklanki cukru, ćwierć szklanki cukru pudru, porcja cukru waniliowego, masło i tarta bułka do formy
Utłuczony chleb mieszamy z połówką szklanki śmietany, rumem i korzeniami. Żółtka ucieramy, dodając cukier i masło. Następnie dodajemy masę chlebową i dokładnie mieszamy. Z białek
136
ubijamy sztywną pianę i stopniowo łączymy z masą, mieszając delikatnie. Całość wlewamy do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką formy i pieczemy 3540 minut. Podajemy na ciepło lub na zimno, z dodatkiem pozostałej śmietany wymieszanej z cukrem pudrem i cukrem waniliowym.
f
224. Legumina chlebowa z jabłkami .' (szarlotka żebracza) g
1,5 szklanki tłuczonego chleba (najlepiej grahama ruszonego w kromkach i utłuczonego w moździerzu), po pół łyżeczki cynamonu, goździków w proszku i tartej skórki cytrynowej, pół szklanki wina (może być domowe), łyżka rodzynków, łyżka drobno pokrajanej skórki pomarańczowej, czubata łyżka masła (może być roślinne), 5 dużych jabłek (antonówek), 45 łyżek cukru, masło do wysmarowania formy, cukier puder do posypania
Chleb zwilżamy winem i mieszamy z łyżką cukru, korzeniami, rodzynkami i skórką cytrynową. Jabłka obieramy, szatkujemy i mieszamy z resztą cukru i skórką pomarańczową. W wysmarowanej masłem formie układamy pierwszą warstwę z chleba, skrapiamy stopionym masłem. Na tę wartwę kładziemy warstwę jabłek, znów warstwę chleba, skrapiamy masłem, warstwę jabłek i kończymy warstwą chleba. Wstawiamy do gorącego piekarnika i pieczemy ok. 30 minut. Podajemy na ciepło, posypaną cukrem pudrem. Jeśli legumina zostanie, można z powodzeniem zjeść ją na zimno.
225. Legumina chleb owo-kawowa }p,.
3/4 szklanki tłuczonego chleba (najlepiej grahama usu- *-*w
szonego w kromkach i utłuczonego w moździerzu), 3/4
szklanki mocnej kawy, 3/4 szklanki cukru, 4 jajka, łyżka
posiekanych orzechów, porcja cukru waniliowego, masło
i tarta bułka do formy; do przybrania: wiśnie deserowe
lub konfiturowe, pół szklanki bitej śmietanki
Parzymy mocną kawę (np. 2 czubate łyżeczki ekstraktu na 3/4 szklanki wody; mielonej oczywiście odpowiednio więcej) i zalewamy nią (jeśli zwykła to po odcedzeniu!) chleb w makutrze. Dodajemy pół szklanki cukru, cukier waniliowy i żółtka; ucieramy wszystko na gładką masę. Dodajemy posiekane orzechy, mieszamy. Z białek ubijamy sztywną pianę i kontynuując ubijanie nad parą dodajemy do niej resztę cukru.
Delikatnie łączymy masę chlebową z pianą i wlewamy całość do wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką formy (keksowej lub tortownicy). Wstawiamy bezzwłocznie do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 25 minut w średnio gorącym piekarniku. Podajemy na ciepło, po udekorowaniu wiśniami oraz bitą śmietaną. Legumina ma licznych zwolenników również na zimno!
Ł
226. Legumina chlebowo-czekoladowa
Szklanka utłuczonego chleba (najlepiej grahama ususzo-nego w kromkach i utłuczonego w moździerzu), 3 łyżki stopionego masła, margaryny lub masła roślinnego, pół szklanki mleka, 2 łyżki kakao, 4 łyżki cukru, łyżeczka goździków w proszku i cynamonu, 4 jajka, masło i tarta bułka do formy, szklanka bitej śmietanki lub sosu waniliowego (przepis 25)
Żółtka ucieramy z cukrem, kakao rozprowadzamy dwiema łyżkami mleka; resztę mleka zagotowujemy, dodajemy kakao i jeszcze raz zagotowujemy. Chleb zwilżamy masłem, po chwili zaś dodajemy płyn kakaowy oraz korzenie. Całość łączymy z utartymi żółtkami, mieszamy dokładnie. Z białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy ją do masy, delikatnie mieszając. Ciasto wykładamy do wysmarowanej i wysypanej tartą bułką formy i pieczemy 3540 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Leguminę podajemy na ciepło z bitą śmietanką lub sosem waniliowym. Na zimno też jest smaczna!
227. Błyskawiczne ciasto z patelni
2 jajka, 3 łyżki cukru, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, łyżka rodzynków, 2 czubate łyżki mąki, ok. pół szklanki mleka, oliwa lub olej do smażenia, konfitury lub syrop owocowy
Żółtka ucieramy z cukrem i skórką cytrynową do białości. Dodajemy rodzynki oraz mąkę na przemian z mlekiem. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy do ciasta, delikatnie mieszając. Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę, wlewamy ciasto. Smażymy ok. 5 minut po jednej stronie, przewracamy delikatnie na drugą stronę, przyrumieniamy. Podajemy natychmiast z konfiturą lub syropem owocowym.
138
139
228. Pudding a la dyplomata
200 g biszkoptów, 50 g owoców kandyzowanych, łyżka rodzynków, 3/4 szklanki cukru, 4 jajka i 4 żółtka, łyżeczka startej skórki cytrynowej, 0,5 1 mleka, 2 łyżki rumu lub winiaku, masło do wysmarowania formy, sok owocowy do polania
Owoce drobno siekamy, rodzynki parzymy, mieszamy. Biszkopty kruszymy i skrapiamy alkoholem, aby nasiąkły. W misce ucieramy jajka i żółtka z cukrem oraz skórką cytrynową, zalewamy gorącym mlekiem. Mieszamy tak, aby cukier dobrze się rozpuścił. Pozostawiamy do wystygnięcia, po czym przecieramy przez sito. W wysmarowanej masłem formie budyniowej układamy warstwami: biszkopty, owoce z rodzynkami, krem jajeczny, biszkopty, owoce, krem itd. aż do wyczerpania składników. Formę szczelnie zamykamy i gotujemy 90 minut na parze. Po wyjęciu pudding wyrzucamy na talerz i podajemy gorący z sokiem owocowym.
229. Suflet z jabłek (na 6 osób)
1 kg winnych jabłek, 3/4 szklanki' cukru, 46 białek,
2 porcje cukru waniliowego, masło i tarta bułka do formy
Ogniotrwałą formę (najlepiej szklaną) smarujemy masłem i wysypujemy tartą bułką. Jabłka obieramy i szatkujemy do rondla. Podlewamy kilkoma łyżkami wody i dusimy na małym ogniu do miękkości, dolewając po trochu wody, aby nie przywarły. Gdy jabłka zupełnie się rozgotują, dodajemy cukier oraz cukier waniliowy i jeszcze przez chwilę trzymamy na ogniu, mieszając, aby przecier zgęstniał. Zdejmujemy z ognia i studzimy. Z białek ubijamy sztywną pianę i po łyżce dodajemy do przestudzonego przecieru, delikatnie mieszając, aż powstanie jednolita masa. Masę wykładamy do formy, nie wyrównując (może być w ,,góry" i ,,dolinki") i zapiekamy kilkanaście minut w piekarniku, aż zrumieni się wierzch. Podajemy natychmiast.
230. Suflet cioci Żuli
2 pomarańcze, 2 jabłka, 6 łyżek dżemu lub przecieru morelowego, 2 łyżki winiaku, 4 spore kromki chałki lub chleba tostowego, 2 łyżeczki masła, łyżeczka kakao, 4 białka, 2 żółtka, 4 łyżki cukru pudru
f
Pozbawione skórki kromki smarujemy masłem i smażymy na patelni na jasnozłoty kolor. Układamy je w żaroodpornej misce i posypujemy kakao.
Pomarańcze obieramy ze skórki i krajemy w poprzek na plastry (usuwając pestki); jabłka obieramy i krajemy w paseczki. Na ciepłych grzankach układamy przemiennie owoce, przykrywamy je dżemem morelowym (łyżkę dżemu zostawiamy do piany), skrapiamy winiakiem.
Białka ubijamy na sztywną pianę, ubijając dodajemy cukier puder, pozostały dżem oraz żółtka. Masę wykładamy na wierzch i całość zapiekamy w piekarniku nastawionym na ,,bardziej górne" pieczenie. Suflet wyjmujemy, gdy robi się jasnobrą-zowy. Podajemy zaraz.
231. Legumina z kaszki manny
4 jajka, 4 łyżki cukru, 3 łyżki kaszki manny, szklanka
mleka, łyżeczka startej skórki cytrynowej (lub porcja
cukru waniliowego), łyżeczka masła, łyżka tartej bułki, *
ewentualnie mus truskawkowy (przepis 258), syrop
owocowy lub rzadkie konfitury
Żaroodporną formę (wielkości małej tortownicy) lub foremkę do keksa smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą (ale dokładnie!). Żółtka ucieramy z cukrem i skórką cytrynową. Z białek ubijamy sztywną pianę i na przemian z kaszką dodajemy ją do żółtek (łyżka piany, łyżka kaszki itd.) tak, aby łyżka piany była ostatnia. Wykładamy całość do formy i wstawiamy na ok. 25 minut do piekarnika. Legumina powinna urosnąć; do momentu stężenia nie wolno jej ruszać! Gdy legumina jest już upieczona na złoty kolor, polewamy ją po wierzchu gorącym mlekiem i zostawiamy jeszcze na kilka minut w piekarniku, aż mleko wsiąknie. Podajemy na gorąco najlepiej w formie, w której się piekła. Osobno możemy podać do polania rzadkie konfitury, syrop owocowy lub mus truskawkowy (pół porcji z przepisu 258).
ŚŁ
232. Legumina śmietanowa (na 6 osób)
4 jajka, 4 łyżki cukru, szklanka mąki, szklanka śmietany, porcja cukru waniliowego, masło i tarta bułka do formy, sok owocowy do polania
Żółtka ucieramy z cukrem oraz cukrem waniliowym. Nadal ucierając dodajemy śmietanę. Z białek ubijamy pianę i dodajemy
140
141
ją na przemian z mąką, delikatnie mieszając. Formę smarujemy masłem i wysypujemy tartą bułką. Ciasto wlewamy do formy i pieczemy ok. 30 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Podajemy na ciepło, polaną sokiem owocowym.
233. Zapiekanka śliwkowa
500 g suszonych śliwek, długa, biała bułka (ok. 350 g), ćwierć kostki (60 g) masła lub margaryny, 2 szklanki mleka, 2 jajka, 3 czubate łyżki cukru, szczypta cynamonu r
Śliwki płuczemy i zostawiamy namoczone na noc. Wyjmujemy pestki. Bułkę krajemy na równej wielkości kromki i obsmażamy je na patelni (na maśle lub margarynie) na złoty kolor z obu stron. Żaroodporną miskę smarujemy masłem, na dnie układamy grzanki, potem warstwę śliwek, grzanek, śliwek i tak dalej. Mleko rozkłócamy z jajkami, cukrem i cynamonem; zalewamy tą mieszanką zawartość formy. Na wierzch kładziemy kilka płatków masła. Pieczemy ok. 1 godziny w dość gorącym piekarniku. Podajemy na gorąco.
234. Legumina bardzo elegancka
(oryginalna nazwa ze starej książki kucharskiej przepis zmodernizowany)
5 jajek, szklanka mąki ziemniaczanej, porcja cukru waniliowego, szklanka cukru, 400 g różnych owoców z kompotu (np. moreli, gruszek, malin i truskawek), masło i tarta bułka do formy; sos: szklanka zagęszczonego przez odparowywanie soku z kompotu, łyżeczka mąki ziemniaczanej, łyżka rumu, łyżeczka masła
Prostokątną formę (może być keksowa) smarujemy masłem i wysypujemy tartą bułką. Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym do białości. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy do utartych żółtek na przemian z mąką ziemniaczaną. Masę wlewamy do formy, pieczemy w gorącym piekarniku na jasnozłoty kolor. Po wystygnięciu krajemy ciasto w zgrabne kawałki i układamy w krąg na odpornym na gorąco (porcelanowym lub metalowym) półmisku. Łyżeczkę masła roztapiamy i zagotowu-jemy z płaską łyżeczką mąki ziemniaczanej, rozprowadzamy szklanką soku z kompotu, zagotowujemy. Po zdjęciu z ognia dodajemy rum. Na każdym kawałku ciasta układamy owoce (skomponowane według własnego smaku) i polewamy przygoto-
142
wanym sosem. Resztę sosu podajemy w sosjerce. Leguminę możemy spożywać na gorąco, choć i na zimno jest b. smaczna. Uwaga: nie musimy podawać od razu całego ciasta, część może zostać nie pokrajana na następny dzień (ciasto pod owocami i polanę sosem rozmięknie!). Zresztą można jeść też samo ciasto i odwrotnie można zrobić leguminę z upieczonego w innych celach biszkoptu, który akurat jest pod ręką.
235. Legumina czeska
5 bułeczek zwykłycłi lub maślanych*, 1,5 szklanki mleka, 2 jajka, 4 łyżki cukru, pół łyżeczki cynamonu, 4 winne jabłka, łyżka rodzynków, łyżka cukru pudru, masło i tarta bułka do formy
Żółtka rozkłócamy z mlekiem i trzema łyżkami cukru oraz cynamonem. Bułeczki krajemy w plastry i zalewamy tą mieszanką tak, aby dobrze nasiąkły. Jabłka obieramy, usuwamy z nich gniazda nasienne i drobno krajemy. Do pokrajanych jabłek dodajemy rodzynki oraz łyżkę cukru; mieszamy. Ogniotrwałą miskę smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką i układamy warstwami: namoczone bułeczki, jabłka z rodzynkami namoczone bułeczki jabłka itd. tak, aby na wierzchu była warstwa bułkowa. Całość wkładamy na 15 minut do średnio nagrzanego piekarnika.
W tym czasie ubijamy z białek sztywną pianę; wbijamy do niej cukier puder. Pianę umieszczamy na wierzchu leguminy i ponownie wstawiamy ją do piekarnika na 1015 minut, tj. aż piana zapiecze się na jasnozłoty kolor. Podajemy zaraz.
236. Jabłka z rumem
4 jabłka średniej wielkości (najlepiej szare renety), 4 łyżki cukru, szczypta cynamonu, szczypta startej skórki cytrynowej, 2 łyżki galaretki porzeczkowej, 3 łyżki rumu, 4 wiśnie konfiturowe
Jabłka drążymy, usuwając gniazda nasienne, Obieramy je i wkładamy do rondelka, zalewamy wodą z cukrem, dwiema łyżkami rumu, cynamonem i skórką tak, aby były przykryte. Gotujemy ok. 10 minut pod przykryciem, na bardzo małym ogniu. Bardzo ostrożnie, za pomocą łyżki cedzakowej (uwaga: jabłka nie
Ś Zamiast bułeczek mogą być też kawałki ciasta, np. podeschmętego.
mają prawa rozlecieć się!) wyjmujemy je z cieczy i układamy na talerzykach lub miseczkach. Pozostały sok gotujemy jeszcze chwilę bez przykrycia, lekko studzimy, mieszamy z galaretką i odstawiamy do schłodzenia. Zgalareciałym sokiem polewamy jabłka, na każdym układamy po wisience, skrapiamy pozostałym rumem i podajemy na zimno. Pozostały rum (nieco dodając) można podgrzać, polać nim jabłka po wierzchu tuż przed podaniem i zapalić już na stole.
237. Placek z białek
9 białek, szklanka cukru, 3 łyżki masła, 3 łyżki mleka, 1,75 szklanki mąki, kilka gorzkich migdałów, 2 łyżki rodzynków, pół porcji proszku do pieczenia, masło i tarta bułka do formy
Białka ubijamy na sztywną pianę, a następnie ciągle ubijając dodajemy do niej po trochu cukier, zmielone lub drobniutko posiekane migdały stopione (nie przyrumienione) masło oraz mleko. Potem dodajemy mąkę i rodzynki całość delikatnie mieszamy. Pieczemy 3035 minut w średnio nagrzanym piekarniku na złoty kolor. Podajemy na zimno.
Naleśniki
238. Naleśniki naturalne
2 szklanki mleka (lub szklanka mleka i szklanka wody) 4 zołtka, 2 białka, ok. 1,5 szklanki mąki, łyżka oliwy, poł łyżeczki soli, tłuszcz do smażenia, cukier (ewentualnie puder) do posypania
SaA^iÓCamY Z maka' sola- mlekiem i oliwą na jednolitą masę. Odstawiamy na ok. 30 minut i zajmujemy się czymś in-
^ ?{fm (^YŚ Przed smażeniem) ubijamy z białek sztywną Kki ^ deilkatnie mieszamy ją z ciastem. Smażymy na-lesn ki nieco grubsze niż zwykle, składamy w tzw. chustecz-^'"f ' ^yty tymczasem ostygnąć lekko podsmażamy, ]ąi Poda,Jemy gorące, posypane cukrem. Można konfi?uS!3 P S owcowym lub też ze śmietaną bądź
Uwaga: naleśniki smażymy na oliwie, oleju, lub smalcu ale nigdy na maśle.
Grupa pychotek, które chcemy teraz zaproponować, jest właściwie podgrupą poprzedniej, ale z wielu względów zasługuje na osobne potraktowanie. Pamiętajcie: jeśli nie przychodzi Warn do głowy absolutnie nic, jeśli z powodu braku czasu czy też braku składników nie wchodzi w rachubę zrobienie żadnego z ulubionych smakołyków, zdecydujcie się na wymagające niewielu składników, szybkie i nieskomplikowane w produkcji, a przy tym znakomite:
239. Naleśniki naturalne ale nieco egzotyczne
3 jajka, żółtko, szklanka mleka, łyżka cukru, 2 łyżki rumu, 3/41 szklanki mąki, łyżeczka oliwy, łyżeczka mielonego imbiru, szczypta soli, szczypta cynamonu i goździków, tłuszcz dp smażenia, cukier puder Z cukrem waniliowym do posypania
Wszystkie 4 żółtka rozkłócamy z cukrem, solą i oliwą, dodajemy po troszeczku mleko i mąkę, wreszcie rum oraz korzenie. Odstawiamy na ok. 30 minut (ale pod przykryciem, bo inaczej wywietrzeje!). Przed samym smażeniem ubijamy sztywną pianę z białek, mieszamy delikatnie z ciastem i smażymy naleśniki. Podajemy posypane cukrem, ewentualnie jeszcze dodatkowo z kwaśną śmietaną.
Na pół i jeszcze raz na pół.
10 Vademecum łakomczucha
145
240. Naleśniki z serem I
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14); nadzienie: 250 g białego tłustego sera, 23 łyżki cukru, 2 jajka, porcja cukru waniliowego, łyżka drobno pokrajanej skórki pomarańczowej lub rodzynków, tłuszcz do smażenia, cukier puder do posypania, ewentualnie masło do wypiekania
Smażymy naleśniki. Ucieramy żółtka z cukrem i cukrem waniliowym. Gdy są już utarte na biały krem, dodajemy przepuszczony przez praskę ser, chwilę ucieramy, po czym dodajemy skórkę pomarańczową lub rodzynki. Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do masy serowej. Smarujemy każdy naleśnik masą i składamy w ,,chusteczkę". Chwileczkę podsmażamy na patelni wysmarowanej tłuszczem. Podajemy posypane cukrem
pudrem.
Jeśli akurat mamy gorący piekarnik, to możemy poskładane w "chusteczkę" naleśniki włożyć do wysmarowanej masłem ogniotrwałej formy lub rondla, na wierzch położyć maleńkie kawałeczki masła i wypiekać kilkanaście minut. Podajemy wtedy w formie (lub bez), też posypane cukrem pudrem.
241. Naleśniki z serem II
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14); nadzienie: 250 g tłustego białego sera, 23 łyżki cukru pudru, 2 żółtka, porcja cukru waniliowego lub łyżeczka startej skórki cytrynowej, ewentualnie konfitury z wiśni (truskawek lub inne), tłuszcz do smażenia
Smażymy naleśniki. Do roztartego sera dodajemy cukier puder, żółtka i cukier waniliowy lub skórkę cytrynową. Całość dokładnie mieszamy. Masą smarujemy naleśniki, zwijamy w rolkę lub składamy w ,.chusteczkę", odsmażamy. Dla uświetnienia podajemy np. z konfiturami z wiśni.
242. Naleśniki drożdżowe z powidłami
2 szklanki mąki, 20 g drożdży, 2 łyżki cukru, 2 jajka,
0,5 1 mleka, łyżka oliwy, pół łyżeczki startej skórki
cytrynowej, sól, tłuszcz do smażenia, słoik (0,25 1) powi- ć\)
deł do przełożenia
Mąkę przesiewamy do garnka, wbijamy jajka, dodajemy stopniowo mleko i pozostałe dodatki. Dobrze rozkłócamy i pozostawiamy na 2 godziny w ciepłym miejscu. Smażymy naleśniki na natłuszczonej patelni.
Na dnie rondla kładziemy usmażony naleśnik, smarujemy go Ś powidłami, drugi naleśnik itd. Najwyższego (tj. ostatniego) naleśnika już nie smarujemy. Rondel przykrywamy i wstawiamy na 20 minut do piekarnika. Po wyjęciu wyrzucamy z rondla na okrągły talerz i krajemy jak tort (ewentualnie można go jeszcze ozdobić powidłami na wierzchu").
243. Naleśniki kawowe (na 6 osób)
Ciasto: szklanka mąki, 2 jajka, 2 żółtka, 2 szklanki mleka, łyżka oliwy, łyżka ekstraktu kawowego (np. "ma-rago"), 2 łyżki kakao, szczypta soli, 23 łyżeczki cukru; tłuszcz do smażenia; nadzienie: 2 szklanki bitej śmietanki
Mieszamy mąkę, cukier, kakao, ekstrakt kawowy i sól. Jajka oraz żółtka ubijamy trzepaczką, wlewamy stopniowo mieszając do mieszanki mączno-czekoladowej. Dodajemy mleko i oliwę, starannie rozkłócamy. Odstawiamy na 2 godziny (ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany). Smażymy naleśniki (powinno wyjść ok. 20 sztuk). Jeszcze ciepłe zwijamy w rulonik, "ładujemy" śmietanką i podajemy natychmiast.
244. Naleśniki z morelami (na 6 osób)
Ciasto: szklanka mąki, 2 jajka, pół szklanki mleka, szklanka piwa, łyżka oliwy, łyżka cukru pudru, szczypta soli, tłuszcz do smażenia; nadzienie: 0,5 1 mleka, jajko, 2 żółtka, 3 czubate łyżki mąki, olejek migdałowy, 6 biszkoptów, łyżka masła, 16 moreli z kompotu
Do dość wysokiego garnka wsypujemy mąkę z solą, wbijamy jajka, dodajemy mleko (w temperaturze pokojowej) i dobrze rozkłócamy. Gdy otrzymamy jednolitą masę, dodajemy do niej piwo, oliwę i cukier puder; mieszamy. Odstawiamy na godzinę. Smażymy naleśniki. Na nadzienie ucieramy w rondelku jajko i żółtka z cukrem, dodajemy mąkę, rozprowadzamy gorącym mlekiem. Stawiamy na małym ogniu i ciągle mieszamy, aż masa zgęstnieje. Po zdjęciu z ognia dodajemy masło, pokruszone (najlepiej kruszyć wałkiem!) biszkopty skropione olejkiem, mieszamy i pozostawiamy do wystygnięcia.
146
147
Z moreli ściągamy skórkę (jeśli jeszcze jest co ściągać), pozostawiamy połowę w całości (tj. w połówkach), resztę zaś krajemy na drobne kawałki i dodajemy do wystudzonego kremu. Smażymy naleśniki, smarujemy kremem i zwijamy w rolki lub składamy w ,,chusteczkę". Na każdy naleśnik kładziemy połówkę moreli. Podajemy letnie lub też zupełnie zimne.
f
245. Naleśniki "Susette"
Ciasto: szklanka mąki, 2 jajka, szczypta soli, pól szklanki mleka, szklanka piwa, łyżka oliwy, łyżka cukru pudru, tłuszcz do smażenia; sos: skórka starta z jednej pomarańczy, 8 kostek cukru, łyżka masła, kieliszek likieru pomarańczowego
Do dość wysokiego garnka wsypujemy mąkę z solą, wbijamy jajka, dodajemy mleko (w temperaturze pokojowej, nie z lodówki!) i rozkłócamy. Gdy otrzymamy jednolitą masę, dodajemy piwo, oliwę i cukier puder. Odstawiamy na godzinę. Smażymy naleśniki, składamy je w "chusteczkę" i układamy na ogniotrwałym półmisku. Trzymamy w cieple (np. w niezbyt gorącym piekarniku lub na garnku gotującej się wody ale wtedy koniecznie przykryte!). Masło topimy, dodajemy skórkę z pomarańczy, kostki cukru oraz likier pomarańczowy. Otrzymanym sosem polewamy naleśniki i zapalamy na stole, po podaniu.
247. Naleśniki z miodem
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14), tłuszcz do smażenia; do polania: pół szklanki rozpuszczonego miodu zmieszanego z łyżką soku malinowego
Naleśniki smażymy, składamy w "chusteczkę" i podajemy polanę gorącym miodem z sokiem.
248. Naleśniki ślimaczki
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14), tłuszcz do smażenia: nadzienie: krem waniliowy jak w przepisie 251 ale bez kakao), cukier puder z cukrem waniliowym do posypania
Smażymy naleśniki, smarujemy je kremem waniliowym i zwijamy w ciasne ruloniki, a każdy rulonik w okrągłego "ślimacz-ka". Najłatwiej odsmażać je na patelni do jajek sadzonych, takiej z dołkami, bo wtedy każdy ślimaczek siedzi w jednym dołku. Jeśli jednak brak takiej patelni, to po prostu układamy je ciasno obok siebie, aby się nie rozwinęły. Gorące posypujemy cukrem pudrem z cukrem waniliowym i bezzwłocznie podajemy.
246. Naleśniki z owocami
Ciasto: naleśnkowe podstawowe (przepis 14), tłuszcz do smażenia; nadzienie: 4 jabłka z gatunku nierozgotowują-cych się (np. szare renety), sok z cytryny do pokropienia, łyżka cukru, kilka wiśni deserowych lub z konfitury, cukier puder do posypania
Naleśniki przygotowujemy, smażymy, składamy w "chusteczkę" i trzymamy w cieple. Jabłka obieramy, krajemy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne. Ćwiartki przekrawamy jeszcze na pół, skrapiamy sokiem z cytryny, cukier rozpuszczamy w małej ilości wody i doprowadzamy do wrzenia. Wrzucamy doń ósemki jabłkowe. Chodzi o to, by jabłka się ugotowały ale nie rozleciały (badamy widelcem stan zaawansowania). Jabłka wyławiamy (sok posłuży jako podstawa do kompotu) i wkładamy do naleśników (jak do kieszonki). Ozdabiamy wiśniami. Podajemy natychmiast, gorące ewentualnie posypane lekko cukrem pudrem.
148
249. Naleśniki z dżemem owocowym lub musem jabłkowym
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14); nadzienie: słoik gęstego dżemu owocowego lub musu jabłkowego, ewentualnie starta skórka pomarańczowa lub (i) rodzynki; tłuszcz do smażenia, cukier puder do posypania
Naleśniki smażymy, smarujemy dżemem, zwijamy w rolkę lub składamy w "chusteczkę" i lekko obsmażamy (jeśli mamy kupny dżem niskosłodzony, to lepiej posmarować naleśniki póki gorące i już ich nie odsmażać).
Jeśli napełniamy naleśniki kupnym musem jabłkowym (bowiem w swoim czasie nie chciało nam się zrobić własnego!), to najpierw musimy go zagęścić. Przekładamy go zatem do małego garnuszka i "gotujemy" bez pokrywki na małym ogniu, co jakiś czas mieszając. Mus możemy uszlachetnić, dodając doń startą skórkę pomarańczową lub (i) rodzynki.
149
250. Naleśniki z masą orzechową lub migdałową
Ciasto: pół porcji ciasta naleśnikowego podstawowego (przepis 14); nadzienie: masa orzechowa lub migdałowa ze 100 g orzechów lub migdałów (przepis 24); tłuszcz do smażenia, cukier puder do posypania
Naleśniki smażymy, smarujemy masą (średnio cienko średnio grubo co kto lubi), składamy w ,.chusteczkę". Jeśli pod-stygły podsmażamy. Gorące posypujemy cukrem pudrem i migiem podajemy.
251. Naleśniki wiedeńskie a la Delfin
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14), tłuszcz do smażenia; nadzienie: 0,5 1 mleka, 3 żółtka, 3 łyżki cukru, cukier waniliowy, 3 łyżki mąki, łyżka kakao; wierzch: 3 białka, pół szklanki cukru pudru, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej
Smażymy naleśniki. Przygotowujemy nadzienie: mleko rozkłóca-my z żółtkami, cukrem, cukrem waniliowym i mąką (najlepiej za pomocą miksera) i zagęszczamy na bardzo małym ogniu nieustannie mieszając. Połową tego kremu smarujemy połowę naleśników. Do pozostałej połowy dodajemy kakao mieszamy dokładnie, aby nie było grudek. Smarujemy resztę naleśników. Wszystkie naleśniki zwijamy w ruloniki i ostrym nożem krajemy na 5-centymetrowe kawałki. Te kawałki układamy na przemian (te z masą żółtą i te z czekoladową) w ognioodpornej misce. Na wierzch nakładamy sztywno ubitą pianę z cukrem pudrem i skórką cytrynową. Wstawiamy miskę do średnio nagrzanego piekarnika i pieczemy, aż piana będzie jasnozłota (ok. 15 minut). Podajemy natychmiast.
252. Naleśnikowy przekładaniec (na 6 osób)
Ciasto: pół porcji ciasta naleśnikowego podstawowego (przepis 14), tłuszcz do smażenia; nadzienie I: 100 g mielonych orzechów, czubata łyżka cukru pudru; nadzie-
nie II: czubata łyżka masła, łyżka kakao, łyżka cukru pudru; nadzienie III: pół szklanki (125 g) twarogu, żółtko, pół łyżeczki tartej skórki cytrynowej, łyżka cukru pudru; nadzienie IV: 23 łyżki dżemu morelowego (lub innego niezbyt słodkiego); wierzch: białko, łyżka cukru pudru; masło do wysmarowania formy
Smażymy 9 naleśników. Ogniotrwałą miskę smarujemy masłem, kładziemy na jej dno pierwszy naleśnik, posypujemy go połową zmielonych orzechów wymieszanych z cukrem (nadzienie I). Topimy masło, dodajemy kakao i cukier puder i tą masą (nadzienie II) smarujemy drugi naleśnik, który umieszczamy na pierwszym. Twaróg rozcieramy z żółtkiem, skórką cytrynową i cukrem pudrem na gładką masę i smarujemy nią (nadzienie III) następny naleśnik. Czwarty naleśnik smarujemy dżemem. Całą operację powtarzamy z następnymi czterema naleśnikami pilnując, aby wszystkie nadzienia nam "wyszły". Na wierzch kładziemy dziewiąty, pusty naleśnik.
Całość zapiekamy ok. 25 minut w piekarniku. Z białka ubijamy sztywną pianę, dodajemy cukier puder (ciągle ubijając). Miskę z przekładańcem wyjmujemy, przykrywamy wierzch pianą i wstawiamy jeszcze na kilkanaście minut do piekarnika (jeśli mamy możliwość nastawienia na ogrzewanie wyłącznie z góry to nastawiamy). Wyjmujemy, gdy piana zapiecze się na jasnozłoty kolor. Podajemy natychmiast, krając ostrym nożem tak jak tort.
Naleśnikowy przekładaniec można wykonać również z nadzieniem jednolitym (np. serowym lub jabłkowym takim jak do naleśników) albo mieszanym serowo-owocowym, albo owocowym surDwe wiśnie, maliny lub truskawki przesypane cukrem. Poza tym istnieje jeszcze kilka możliwości kombinowania każdy kombinuje jak może i lubi!
253. Naleśnikowiec uproszczony
Ciasto: pół porcji podstawowego ciasta naleśnikowego (przepis 14), tłuszcz do smażenia; nadzienie I: szklanka białego sera, 2 żółtka, 2 łyżki cukru pudru, cukier waniliowy, łyżka drobno posiekanych orzechów; nadzienie II: 4 łyżki osaczonych konfitur malinowych lub wiśniowych, ewentualnie gęstego dżemu; cukier puder do posypania
Ucieramy żółtka z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy prze-ciśnięty przez praskę ser oraz orzechy mieszamy.
150
151
Smażymy 9 naleśników. Na talerzu układamy pierwszy naleśnik, smarujemy go połową dżemu lub konfitur, przykrywamy naleśnikiem, który smarujemy masą serową, potem naleśniki i masa serowa itd., aż do przedostatniego naleśnika, który znowu smarujemy pozostałymi konfiturami lub dżemem i nakrywamy pustym naleśnikiem (w sumie powinno być 8 warstw serowych i 2 konfiturowe). Górny naleśnik posypujemy cukrem pudrem. Podajemy natychmiast, krając ostrym nożem tak jak tort.
* *
Czasami może się zdarzyć, że wprawdzie zima będzie lodowata, ale nastrój, czyli tzw. atmosfera gorąca (vide: "gorące serca stopią lód"). Podobno takie przypadki się zdarzają. Ponieważ vademecurn powinno być na każdy przysmak, a więc poniżej zamieszczamy
254. Węgierskie naleśniki a la Gundel
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14), tłuszcz do smażenia; nadzienie: 180 g mielonych orzechów, 3/4 szklanki cukru, łyżka rodzynków, pół łyżeczki startej skórki pomarańczowej lub cytrynowej, 3 łyżki mleka, 2 łyżki rumu; do polania: szklanka gęstego sosu czekoladowego (przepis 26) z rumem
Smażymy naleśniki.
Zmielone orzechy mieszamy z mlekiem, cukrem, rumem i skórką cytrynową na gęstą masę. Dodajemy rodzynki. Tą masą smarujemy naleśniki, składamy w ,,chusteczkę" i przed samym podaniem lekko podsmażamy z obu stron. Podajemy polanę gorącym sosem czekoladowym. Dla większego efektu można je jeszcze na stole zapalić.
255. Naleśniki wiedeńskie ze śmietaną
Ciasto: naleśnikowe podstawowe (przepis 14), tłuszcz do smażenia; nadzienie: czubata łyżka masła, 2 łyżki cukru, 2 łyżki tartej bułki, ćwierć szklanki kwaśnej śmietany, 3 jajka, łyżka rodzynków; do polania: jajko, cukier waniliowy, pół szklanki kwaśnej śmietany
Smażymy naleśniki.
Masło ucieramy z cukrem i żółtkami, dodajemy tartą bułkę, śmietanę i rodzynki, a na końcu sztywno ubitą pianę z białek. Mieszamy. Tą masą smarujemy naleśniki, zwijamy w rolki, układamy w ogniotrwałej misce i zalewamy sosem przygotowanym z kwaśnej śmietany rozkłóconej z jajkiem i cukrem waniliowym. Zapiekamy ok. 20 minut w średnio gorącym piekarniku. Podajemy natychmiast.
Zimne desery na gorące chwile
raczej niewiarygodne)
(żeby to były aż całe dni jest bowiem 256. Sałatka owocowa z pianą
Słoik (0,5 1) kompotu morelowego lub brzoskwiniowego, 2 jabłka, 4 plasterki cytryny ze skórką (uprzednio umytą i sparzoną!), białko, 2 łyżki cukru, 3 łyżeczki soku cytrynowego
Obrane jabłka oraz osaczone morele lub brzoskwinie krajemy na nieduże kawałki, plasterki cytryny na paseczki. Wszystko (jabłka skropione sokiem cytrynowym) wrzucamy do salaterki, mieszamy i odstawiamy do schłodzenia. Białko ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier i łączymy z owocami. Podajemy na zimno, ewentualnie z biszkoptami.
257. Krem mulat
100 g biszkoptów, 2 łyżki posiekanych migdałów lub orzechów, 2 szklanki bitej śmietanki, 4 łyżki cukru pudru, 23 łyżki wiśniówki lub orzechówki, łyżka ekstraktu kawowego (np. "marago"), ewentualnie wiśnie z konfitur lub deserowe do dekoracji
Do bitej śmietanki wsypujemy posiekane orzechy lub migdały (migdały trzeba uprzednio obrać ze skórki), rozgniecione wałkiem na miał lub rozbite w moździerzu biszkopty, dodajemy cukier puder, alkohol i kawę. Lekko, ale starannie mieszamy i napełniamy miseczki lub pucharki. Chłodzimy ok. 30 minut w lodówce, dekorujemy wiśniami i podajemy.
152
153
258. Mus truskawkowy z bitą śmietanką
500 g mrożonych truskawek, 2 łyżki cukru pudru, szklanka bitej śmietanki
Truskawki płuczemy (bez rozmrażania) i osaczamy na sicie. Po 2025 minutach miksujemy je (w nakładanej części miksera); jeśli nie mamy miksera, rozgniatamy je widelcem i przecieramy przez sito; słodzimy. Podajemy w miseczkach z bitą śmietanką na wierzchu (można zostawić kilka truskawek i udekorować nimi każdą miseczkę).
259. Krem jabłkowy (na 6 osób)
Półlitrowy słoik słodzonego musu jabłkowego, łyżeczka skórki cytrynowej, 3 białka, 2 łyżki rumu, ewentualnie cukier puder oraz konfitury do dekoracji
Do musu dodajemy skórkę cytrynową. Z białek ubijamy sztywną pianę i po trochu dodajemy do niej mus, ciągle ubijając (operacja trwa ok. 15 minut). W razie potrzeby dosładzamy cukrem pudrem. Na końcu dodajemy ostrożnie rum, mieszamy. Rozdzielamy na miseczki, ewentualnie ozdabiamy konfiturami. Krem serwujemy chłodny.
260. Jabłkowy krem winny
Szklanka białego wina, 5 żółtek, pół szklanki cukru, pół łyżeczki startej skórki cytrynowej, 8 łyżek gęstego musu jabłkowego (przecieru), łyżka rumu lub innego aromatycznego alkoholu, ewentualnie wiśnie lub truskawki z konfitur do dekoracji
Żółtka ucieramy z cukrem, rozprowadzamy winem, dodajemy skórkę cytrynową i rum. Całość ubijamy w kąpieli wodnej (patrz Bain-Marie), aż do zgęstnienia. Po wyjęciu z kąpieli dodajemy mus jabłkowy i lekko mieszamy. Rozlewamy do pucharków lub miseczek. Podajemy wystudzony, ozdobiony np. wiśniami lub truskawkami z konfitury. Można też podać biszkopty.
261. Krem z jabłek i kwaśnej śmietany
Słoik (0,5 1) przecieru jabłkowego, pół szklanki cukru pudru, białko, buteleczka (0,25 1) kwaśnej śmietany, porcja cukru waniliowego, 2 łyżeczki żelatyny, ewentualnie konfitura do dekoracji
Do przecieru jabłkowego dodajemy cukier, cukier waniliowy oraz białko. Ubijamy trzepaczką do piany, aż wszystko wyraźnie zbieleje. Osobno ubijamy śmietanę i dodajemy do masy jabłkowej (pozostawiając kilka łyżeczek do dekoracji). Żelatynę rozpuszczamy i łączymy z masą. Rozlewamy do miseczek i zostawiamy do zastygnięcia. Przed podaniem dekorujemy ubitą śmietaną oraz konfiturami.
262. Krem z jabłek (kaloryczny!) (na 6 osób)
Słoik (0,5 1) niskosłodzonego musu jabłkowego, 2 porcje cukru waniliowego, 4 jajka, 4 łyżki cukru, 4 łyżeczki soku cytrynowego, łyżka winiaku, szklanka ubitej słodkiej śmietanki; wiśnie z konfitur do dekoracji
155
Żółtka ucieramy z cukrem, cukrem waniliowym i sokiem cytrynowym. Dodajemy alkohol i po trochu mus, nadal ucierając przez kilka minut. Z białek ubijamy sztywną pianę i łączymy z utartą masą. Część ubitej śmietanki zostawiamy do dekoracji, resztę zaś dodajemy do kremu. Rozkładamy do miseczek, dekorujemy śmietanką i wiśniami. Podajemy zaraz.
263. Krem z jabłek (też pożywny, ale mniej kaloryczny)
0,75 1 mleka, 4 żółtka, 2 porcje cukru waniliowego, 4 łyżki cukru, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, 6 łyżek gęstego przecieru z jabłek (lekko słodzonego), ewentualnie galaretka porzeczkowa do dekoracji
Mleko z cukrem, cukrem waniliowym i żółtkami rozkłócamy w rondelku, pozostawiając 2 łyżki mleka do rozrobienia mąki ziemniaczanej. Rondelek wstawiamy do gorącej kąpieli, dokładnie mieszamy (kilka minut) mleko z żółtkami, po czym dodajemy do mąki rozrobionej mlekiem kilka łyżek masy żółtkowo--mlecznej, mieszamy i całość łączymy z tą masą w kąpieli. Mieszamy nadal, mieszamy, aż krem zgęstnieje. Wyjmujemy rondelek z kąpieli, do kremu dodajemy przecier jabłkowy, mieszamy. Rozkładamy do miseczek, podajemy na zimno, ewentualnie udekorowany galaretką porzeczkową.
264. Nadziewane jabłka w galaretce
5 aromatycznych jabłek jednakowej wielkości (np. koksów), 3/4 szklanki cukru, łyżka pokrajanej smażonej skórki pomarańczowej, 2 łyżki rodzynków, opakowanie galaretki pomarańczowej, ewentualnie łyżka likieru pomarańczowego lub innego aromatycznego alkoholu, pół łyżeczki masła, 3 łyżeczki soku cytrynowego, sos waniliowy (przepis 25) lub jbita śmietanka, ewentualnie kilka wiśni z konfitury do dekoracji
Jedno jabłko obieramy, ścieramy grubo na tarce lub krajemy w ćwiartki, usuwamy i gniazda nasienne i siekamy. Dodajemy łyżkę cukru, pokrajaną! drobno skórkę pomarańczową i rodzyn*" ki podsmażamy naj maśle. Odstawiamy z ognia, dodajemf alkohol (jeśli konsumentami mają być dzieci to alkoholi oczywiście nie dodajemy!).
Z 0,5 1 wody i pozostałego cukru przygotowujemy syrop. Z jai błek usuwamy gniazda [nasienne, drążymy i obieramy, po czyr '
wkładamy je na gorący syrop i gotujemy kilka minut tak, aby się nie rozgotowały.
Łyżką cedzakową delikatnie wyjmujemy jabłka z kompotu i nakładamy je pojedynczo do miseczek lub pucharków (jeśli szklane patrz: "miseczki"). Każde jabłko napełniamy przygotowaną uprzednio masą. W wodzie (tj. właściwie w kompocie), która pozostała po jabłkach rozpuszczamy teraz galaretkę (jeśli się wygotowała, to uzupełniamy przegotowaną wodą do 0,5 1) dokładnie według przepisu na opakowaniu, dodajemy sok cytrynowy i zalewamy jabłka. Zostawiamy do zastygnięcia. Przed podaniem dekorujemy wiśniami i podajemy ,,gołe" lub z sosem waniliowym albo z bitą śmietanką.
265. Kisiel z żurawin
Szklanka żurawin, pół szklanki cukru, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, ewentualnie sos waniliowy (przepis 25) lub bita śmietanka
Żurawiny przebieramy, płuczemy i przelewamy wrzątkiem na sicie. Następnie przecieramy je, przecier odstawiamy, pozostałą zaś na sicie miazgę zagotowujemy z cukrem i 2,5 szklankami wody. Odcedzamy wywar. Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy kilkoma łyżkami zimnej wody, wlewamy do odcedzonego wywaru i zagotowujemy mieszając. Po zdjęciu z ognia dodajemy przecier, mieszamy. Nalewamy do porcelanowych miseczek i odstawiamy do zastygnięcia. Podajemy sam lub z bitą słodką śmietanką albo sosem waniliowym.
266. Chińczyk
125 g masła (może być roślinne), 2 paczki (200 g) herbatników, 68 łyżeczek soku cytrynowego, 2 łyżeczki startej skórki cytrynowej, 2 łyżki drobno pokrajanej smażonej skórki pomarańczowej, 34 łyżki rodzynków, 2 jajka, 3 czubate łyżki cukru pudru
Herbatniki łamiemy na kawałki (ale nie na okruchy). Masło ucieramy z cukrem na tzw. śmietanę, dodajemy skórkę cytrynową i po trochu połowę soku cytrynowego oraz żółtka oczywiście po jednym. Masa powinna być puszysta. Do utartej masy dodajemy skórkę pomarańczową, sparzone i osuszone rodzynki, a wreszcie połamane herbatniki oraz resztę soku cytrynowego. Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie dodajemy
156
157
ją do masy. Deser wykładamy do dość płaskiej miski i wstawiamy na godzinę, do lodówki.
267. Abisyńczyk
4 jajka, 3/4 szklanki cukru, szklanka mąki, 2 łyżki kakao, 3 łyżki mleka, połowa proszku do pieczenia, szklanka bitej śmietanki, polewa czekoladowa (przepis 30), wiśnie lub czereśnie z kompotu (słoik 0,5 1), masło i tarta bułka do formy
Kakao rozrabiamy mlekiem, zagotowujemy i odstawiamy do ostudzenia. Żółtka ucieramy z cukrem do białości, dodajemy kakao. Białka ubijamy na sztywną pianę i Śdodajemy do żółtek na przemian z przesianą mąką z proszkiem (łyżka mąki, łyżka piany); delikatnie mieszając. Ciasto wlewamy do wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką formy i bezzwłocznie wstawiamy na 3035 minut do średnio nagrzanego piekarnika. Po udanej próbie patyczka (jeśli suchy!) wyjmujemy ciasto z pieca i po lekkim przestudzeniu wyjmujemy z formy. Zupełnie ostudzone ciasto przekrawamy na pół. Na jednej połowie układamy warstwę śmietanki, na niej wiśnie lub czereśnie z kompotu (bez pestek), przykrywamy je znowu bitą śmietanką, a tę z kolei drugą połową ciasta. Całość polewamy polewą czekoladową, dekorując pozostałą śmietanką i owocami. Jeśli ktoś zechce Abisyńczyka "uegzotycznić" może zamiast wiśni lub czereśni dać ananasa pokrajanego w kostkę
1 lekko skropionego dowolnym alkoholem.
268. Przekładaniec kawowy
24 herbatniki, 175 g masła, 5 łyżek cukru pudru, 2 żółtka,
2 łyżeczki ekstraktu kawowego (np. "marago"), szklanka mocnej zaparzonej kawy, 2 kieliszki wiśniówki lub innego aromatycznego alkoholu, ewentualnie wiśnie z konfitur lub deserowe do dekoracji, masło do wysmarowania formy
Ekstrakt kawowy zalewamy dwiema łyżkami wrzątku, przykrywamy i zostawiamy (żeby wystygło, a jednocześnie nie wywietrzało). Kawę ze szklanki cedzimy (jeśli jest również z ekstraktu, to przecedzać nie trzeba) i łączymy z alkoholem. Masło ucieramy z cukrem i po trochu dodajemy wystudzony ekstrakt kawowy. Gdy masa jest już jednolita, dodajemy po jednym żółt-
ku. Herbatniki obficie skraplamy kawą z alkoholem i układamy w prostokątnej, wysmarowanej masłem formie. Na to kładziemy warstwę masy, znów warstwę wilgotnych herbatników itd. aż do wyczerpania składników (23 łyżki masy zostawiamy do dekoracji). Kończymy warstwą herbatników. Wstawiamy na 23 godziny do lodówki. Przed podaniem zanurzamy formę na chwilę w gorącej wodzie i wyrzucamy przekładaniec na odpowiedni półmisek. Pozostałą masą "tynkujemy" wierzch. Dekorujemy wiśniami z'konfitur lub deserowymi.
A teraz znowu podgrupa grupy poprzedniej (musi być sprawiedliwie każda grupa ma swoją podgrupę) pod tytułem, który zainteresuje zwłaszcza najmłodszych (acz nie tylko) łakomczuchów:
Uwaga, uwaga! Czekolada!
269. Piramidka czekoladowa
2 czubate łyżki kakao, 3 łyżki cukru, 3 łyżki mleka, czubata łyżka masła (może być roślinne), jajko, 18 okrągłych biszkopcików (ok. 100 g), pół szklanki bitej śmietanki, kilka wiśni deserowych, kieliszek płynu alkoholowego od nich
Kakao i 2 łyżki cukru rozprowadzamy mlekiem i zagotowujemy w rondelku, ciągle mieszając. Zdejmujemy z ognia, dodajemy masło. Jajko ucieramy z pozostałym cukrem na tzw. kogel-mogel i łączymy je z wystudzoną czekoladą.
Zalewę wiśniową rozprowadzamy dwoma kieliszkami wody i tym roztworem skrapiamy biszkopty. Na talerzu lub na półmisku układamy kolejne warstwy biszkoptów, polewając każdą czekoladowym kremem, aż powstanie z nich piramidka. Całość wkładamy na ok. 2 godziny do lodówki. Podajemy piramidkę ozdobioną bitą śmietanką oraz wiśniami deserowymi.
158
159
270. Wafelki Ani
Paczka masła roślinnego, jajko, żółtko, szklanka cukru pudru, 3 łyżki kakao, 3 łyżki śmietany, porcja cukru waniliowego, olejek waniliowy, paczka wafli
Masło z cukrem ucieramy na tzw. śmietanę, dodajemy nadal ucierając jajko oraz żółtko, cukier waniliowy, olejek i rozprowadzone śmietaną kakao. Masa powinna być puszysta.
Wafle podsuszamy w piecyku i wy studzone smarujemy masą, układając jeden na drugim. Kończymy waflem golutkim na wierzchu i czymś obciążając (deseczka do chleba -f- ciężarek) odstawiamy w chłodne miejsce do stężenia. Krajemy ostrym nożem na kwadraty lub prostokąty, jeśli wafle są prostokątne, na trój kąciki zaś jeśli okrągłe.
271. Wafelki Janki
2 szklanki mleka w proszku, szklanka cukru, pół paczki masła (może być roślinne), porcja cukru waniliowego, 6 czubatych łyżeczek kakao, mniej niż pół szklanki mleka, paczka wafli
Mleko w proszku i kakao przecieramy przez sito, aby nie było grudek. Masło, mleko i cukier z cukrem waniliowym podgrzewamy w większym garnku, dopóki cukier się nie rozpuści. Zdejmujemy z ognia. Dosypujemy do tej mieszanki suche mleko w proszku oraz kakao i dobrze mieszamy, aż masa stanie się zupełnie jednolita. Tą masą smarujemy wafle, układając jeden na drugim. Kończymy waflem nieposmarowanym. Na wierzch kładziemy deseczkę do chleba, obciążamy ciężarkiem i wstawiamy do lodówki. Krajemy ostrym nożem na prostokąty lub trój kąciki w zależności od kształtu wafli.
272. Czarnulee (na 68 osób)
250 g masła (może być roślinne), 4 jajka, 6 czubatych łyżek cukru pudru, 4 paczki (400 g) herbatników kakaowych, 2 łyżki kakao, 34 łyżki mleka, porcja cukru waniliowego, 3 łyżki drobno pokrajanej skórki pomarańczowej, 45 łyżek rodzynków, 34 łyżek obranych ze skórki i posiekanych migdałów lub orzechów
Herbatniki łamiemy na drobne kawałki (ale nie na okruszki), przy czym świetnie możemy zatrudnić rwące się do współpracy pociechy. Kakao rozprowadzamy mlekiem, zagotowujemy, odstawiamy do wystudzenia.
Masło z cukrem i cukrem waniliowym ucieramy na tzw. śmietanę, dodając po trochu wystudzone kakao i po jednym żółtku. Do utartej już masy dodajemy skórkę pomarańczową, sparzone i wysuszone rodzynki oraz migdały lub orzechy. Z białek ubijamy sztywną pianę i delikatnie łączymy ją z masą oraz połamanymi herbatnikami. Całość przekładamy do dość płaskiej miski. Podajemy po wychłodzeniu.
273. Nadziewane kulki czekoladowe
Kulki: białko, pół szklanki cukru, tabliczka czekolady, 3 łyżeczki rumu, 50 g drobno posiekanych orzechów laskowych; nadzienie: pół łyżki masła, pół łyżki cukru pudru, żółtko, pół łyżeczki rumu
Masło ucieramy z cukrem pudrem oraz ugotowanym na twardo żółtkiem i rumem na jednolitą masę.
Czekoladę strugamy na tarce na wiórki, 23 łyżeczki wiórków odkładamy do obtoczenia. Białko ucieramy z cukrem, resztą czekoladowych wiórków oraz rumem. Masa musi być jednolita! Z masy formujemy kulki, w każdej robimy palcem zagłębienie, nakładamy tam nadzienie i zagłębienie zalepiamy, formując z powrotem kulkę. Gotowe kulki obtaczamy w wiórkach i pozostawiamy do obeschnięcia.
274. Wytworne ciasto czekoladowe z orzechami
Szklanka (ok. 100 g) drobno posiekanych orzechów, 45 czubatych łyżek cukru, 3/4 szklanki mąki, 4 jajka, 2 czubate łyżki masła,, 2 łyżki kakao, 3 łyżki mleka, masło i bułka tarta do formy, kilka połówek orzechów i pół szklanki bitej śmietanki do dekoracji
Kakao rozrabiamy z mlekiem na gładką masę. Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy kakao, drobno posiekane orzechy i wreszcie przesianą mąkę na przemian ze sztywno ubitą pianą z białek. Delikatnie mieszamy i wlewamy ciasto do niedużej tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej tartą, bułką.
160
11 Vademecum łakomczucha
161
Pieczemy 3035 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Wyjmujemy (po udanej "próbie patyczka"), zdejmujemy brzegi tor-townicy i po ostygnięciu dekorujemy bitą śmietanką i połówkami orzechów (oczywiście, można dodać kilka wiśni deserowych, które dadzą efekt tak kolorystyczny, iak i smakowy).
275. Lodowy puchar owocowy z czekoladą
500 g (34 szklanki) owoców: truskawek, malin, brzoskwiń, gruszek, wiśni itp. mrożonych lub z kompotu, 8 kulek lodów waniliowych, 2 łyżki drobno posiekanych orzechów; sos czekoladowy (przepis 26), ewentualnie 2 łvżki likieru jajecznego
Owoce przygotowujemy (mrożone rozmrażamy, kompotowe odsączamy, większe krajemy w kostkę). Do pucharków rozkładamy część owoców, na nie kładziemy lody, a na wierzch resztę owoców. Całość polewamy ostudzonym sosem czekoladowym i posypujemy posiekanymi orzechami. Podajemy oczywiście zanim lody się rozpuszczą.
Dla dorosłych i bardzo eleganckich gości możemy dodatkowo polać lody likierem jajecznym.
No tak, ale zima to również Święta Bożego Narodzenia (tęsknie oczekiwane przez dzieci ze względu na prezenty, a przez łakomczuchy ze względu na wyjątkową wyżerkę), Sylwester, karnawał... Dlatego też, życząc wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku... (tu każdy ołówkiem wpisuje odpowiedni rok) dołączamy w charakterze (ostatniego już) prezentu od nas przepisy na:
Pychotki świąteczne i karnawałowe
276. Kruche pierniczki
2 szklanki mąki, 2 jajka, kopiasta łyżka masła, 3/4 szklanki cukru, 150 g sztucznego miodu, płaska łyżeczka sody
oczyszczanej, łyżeczka zapachów (cynamon, goździki, skórka cytrynowa), masło do wysmarowania blachy, orzechy lub obrane ze skórki migdały do dekoracji
Na stolnicę przesiewamy mąkę z sodką. Robimy w środku małe wgłębienie i wlewamy tam gorący, rozpuszczony miód. Dodajemy cukier, zapachy i masło, wbijamy jedno jajko. Zagniatamy ciasto i wyrabiamy, aż będzie gładkie. Na oproszonej mąką stolnicy (uwaga: ciasto się lepi!) rozwałkowujemy ciasto oproszonym mąką wałkiem do grubości 45 mm. Foremką lub małą szklaneczką wycinamy kółeczka, smarujemy rozkłóconym jajkiem (na środek można położyć kawałeczek orzecha lub migdała) i układamy na wysmarowanej masłem blasze nie za ciasno, bo rosną. Pieczemy 1520 minut w gorącym piekarniku. Zdejmujemy z blachy jeszcze gorące. Przechowujemy w zamkniętym metalowym pojemniku (np. po rurkach lub herbacie).
277. Placek z maku .A=*
Szklanka maku, pół szklanki tartej bułki, czubata szklan- r**>
ka cukru, 6 jajek, porcja cukru waniliowego, łyżka drobno pokrajanej skórki pomarańczowej, 2 łyżki rodzynków, łyżeczka cynamonu i goździków; lukier: ćwierć szklanki cukru pudru, 2 białka, 23 łyżeczki soku cytrynowego, masło i tarta bułka do formy
Mak parzymy poprzedniego wieczoru i pozostawiamy w wodzie. W dniu pieczenia odcedzamy na sicie i przepuszczamy 2 razy przez maszynkę do mięsa (służącą jak sama nazwa wskazuje do tego właśnie celu).
Żółtka ucieramy z cukrem, cukrem waniliowym i korzeniami, dodajemy mak i jeszcze przez chwilę ucieramy razem. Formę smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką. Ubijamy z białek sztywną pianę i dodajemy ją do masy makowej na przemian z tartą bułką, delikatnie mieszając. Wykładamy całość do formy i pieczemy 4560 minut. Gdy placek odstaje od brzegów formy jest gotowy.
Na lukier ucieramy w makutrze białka z cukrem pudrem i sokiem cytrynowym. Do gęstniejącego lukru wsypujemy rodzynki i skórkę pomarańczową. Zimny placek smarujemy lukrem.
278. Kruche ciasteczka
Kruche ciasto podstawowe (przepis 11), białko, łyżka maku, łyżka grubego cukru, łyżka posiekanych orzechów
Oproszonym mąką wałkiem rozwałkowuj emy ciasto do grubości mniej niż 5 mm. Foremkami wycinamy gwiazdki, dzwoneczki, serduszka, koniczynki i kółeczka. Każde ciastko "malujemy" pędzelkiem umoczonym w białku (można palcem, ale niewygodnie) i przykładamy posmarowaną stroną bądź to do cukru, bądź do maku, bądź do orzechów. Układamy na blasze (cukrem, orzechami, makiem do góry!) i pieczemy w gorącym piekarniku na jasnozłoty kolor.
279. Kruche ciasteczka z makiem lub kakaowe
Kruche ciasto podstawowe (przepis 11), 6 łyżeczek kakao lub 3 łyżki maku, 3 łyżki śmietany lub 2 łyżeczki startej skórki cytrynowej, białko
Do kruchego ciasta dodajemy kakao lub mak, skórkę cytrynową lub śmietanę; zagniatamy. Rozwałkowuj emy, wycinamy foremkami ciasteczka, smarujemy białkiem, pieczemy w piekarniku. Ciasto można, oczywiście podzielić na 3 części i upiec ,,za jednym zamachem" wszystkie trzy rodzaje wtedy bierzemy odpowiednio mniej kakao, maku i śmietany. Ale nie łudźmy się: na długo ich nie starczy.
280. Wytworny kompot z moreli
Duży słoik (1 1) kompotu z moreli, 23 winne jabłka, łyżka soku cytrynowego, szklanka białego wina, szczypta cynamonu, porcja cukru waniliowego, 12 łyżki cukru
Jabłka obieramy, krajemy w drobne paseczki, skrapiamy natychmiast sokiem cytrynowym, aby nie ściemniały; posypujemy lekko cukrem pudrem z cukrem waniliowym. Jeśli morele mają jeszcze skórkę, pozbawiamy je ]ej. Golutkie połówki moreli zalewamy winem zmieszanym z sokiem z kompotu oraz szczyptą cynamonu. Dodajemy teraz paseczki jabłko-jeśli to konieczne dosładzamy cukrem pudrem. Po-
we i
dajemy po wychłodzeniu w lodówce (pod przykryciem lubi przejmować zapachy!).
281. Makagigi
Szklanka miodu, 6 łyżek cukru, szklanka maku, 2 łyżki siekanych orzechów, oliwa do posmarowania blachy
164
Miód zagotowujemy z cukrem i suchym makiem. Mieszamy trzymając na niedużym ogniu. Gdy masa się lekko zrumieni, dosypujemy orzechy i wykładamy ją (uwaga: nie kosztować okropnie gorące parzy!) na wysmarowaną oliwą blachę. Gdy zastygnie, krajemy ostrym nożem na prostokąty lub romby.
282. Deser sylwestrowy (na 68 osób)
Pół porcji kruchego ciasta podstawowego (przepis 11), szklanka (100 g) migdałów lub orzechów, 50 g biszkoptów, pół szklanki cukru, 3 jajka, 3 białka, pół porcji masy kawowej (przepis 19), 34 łyżki wiśni deserowych, 3/4 szklanki mocnej kawy zmieszanej z zalewą od wiśni, polewa czekoladowa (przepis 30), masło i tarta bułką do formy
f
Z migdałów zostawiamy 10 sztuk do dekoracji i te obieramy ze skórki; resztę zaś mielemy lub drobniutko siekamy. Biszkopty kruszymy wałkiem lub w moździerzu i łączymy z mielonymi migdałami (dobrze jest dodać ze dwa gorzkie migdały). Tor-townicę smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką. Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę. Ze wszystkich 6 białek ubijamy sztywną pianę. Do żółtek dodajemy na przemian łyżkę piany i łyżkę migdało-biszkoptów, delikatnie mieszając. Ciasto wykładamy do .tortownicy i wstawiamy na ok. 20 minut do średnio nagrzanego piekarnika. Gdy przybierze kolor jasnozłoty i zda próbę patyczka, wyjmujemy je z pieca, zdejmujemy brzegi tortownicy, a następnie podważywszy łopatką lub nożem przykładamy pergamin i techniką odwracania ,,do góry nogami" ciasto pozostawiamy na tym pergaminie (do wystudzenia).
Kruchym ciastem z lodówki wyklejamy dno tej samej (ale umytej!) tortownicy, kłujemy widelcem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy na jasnozłoty kolor. Wyjmujemy od razu na talerz lub półmisek, na którym deser zostanie podany.
Uwaga: wszystkie czynności do tego miejsca można wykonać poprzedniego dnia. Co poniżej powinno być przygotowywane w dniu spożycia!
Robimy masę kawową z połowy ilości, dodajemy do niej wiśnie pokrajane na połówki i wykładamy całość na kruchy (zimny już) spód Ostrożnie przymierzając nakładamy na wierzch placek migdałowy (lepiej jest dać go "do góry nogami", tj. gładszą stroną do góry). Mieszanką kawy (przecedzonej!) z zalewą wiśniową obficie nasączamy warstwę migdałową.
165
Całość pokrywamy polewą czekoladową, na której piórkami z migdałów wyczarowujemy cyfry oraz wskazówki zegara stojące oczywiście na "za pięć dwunasta".
283. Chrust, czyli faworki ^^
1,75 szklanki mąki, 3 żółtka, jajko, pół łyżeczki sody oczyszczanej, pół szklanki śmietany, łyżka alkoholu (rumu, wódki itp.), szczypta soli, 750 g smalcu do smażenia, cukier puder z cukrem waniliowym do posypania; do pomocy: jedna osoba, nawet niewykwalifikowana
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy żółtka, jajko, sodę, alkohol i śmietanę, wyrabiamy gładkie ciasto. Z ciasta oddzielamy mniej więcej ćwiartkę, resztę przykrywamy miseczką. Tę ćwiartkę wałkujemy jak najcieniej, bo od tego zależy jakość faworków. Gdy uważamy, że już na pewno wystarczy, przekra-wamy kawałek na dwie części, jedną składamy i przykrywamy ściereczką, drugą zaś wałkujemy, wałkujemy, wałkujemy... aż ciasto będzie wręcz przezroczyste. Radełkiem lub ostrym nożem krajemy je wtedy w paski szerokości ok. 3 cm. Te paski z kolei dzielimy na ukośne kawałki długości 812 cm (jak wychodzi), w środku robimy 23-centymetrowe nacięcie wzdłuż i przewijamy faworek przez środek tak, aby połowa była na lewą, a połowa na prawą stronę. Po wyczerpaniu pierwszego kawałka idzie drugi (-)- ewentualnie okrawki), trzeci itd., aż do wyczerpania całego ciasta.
Osobie pomagającej zlecamy tymczasem topienie smalcu w szerokim płaskim rondlu (najlepiej nie wrzucać od razu całego tłuszczu!).
Smażenie rozpoczynamy dopiero wtedy, gdy wrzucony mały kawałeczek ciasta natychmiast zwija się, rośnie i żółknie (smażenie na nie dość rozgrzanym smalcu powoduje, że chrust przesiąka tłuszczem!).
Najlepszy podział pracy: jedna osoba wałkuje, kraje i przewija, druga wrzuca i wyjmuje usmażone na jasnozłoty kolor faworki (za pomocą długiego szpikulca) i układa je na warstwie papierowych serwetek (co jakiś czas zmienianych) do odsączenia (uwaga: j.w.), po czym przekłada na półmisek i posypuje przez sito cukrem z cukrem waniliowym.
Uwaga: trzeciej osoby, która wyjada dopiero co zrobione chrusty, należy się raczej wystrzegać i bezlitośnie przegonić ją z kuchni!
Zakończenie,
czyli do Brata Łakomczucha
Tak jest Bracie Łakomczuchu, to już koniec. To naprawdę ostatnia strona. Jeśli się tym zmartwiłeś, jeśli żal Ci, że to już, bo Ty przecież mógłbyś jeszcze... to znakomicie, o to nam właśnie szło,- dobrze jest kończyć wtedy, gdy jeszcze nie mają nas dość.
Jeśli jesteś niemile zaskoczony, bo oczekiwałeś jeszcze przepisów na to, czy tamto, to przypominamy, że nasza książka jest efektem pewnego wyboru. Niektórych rzeczy w niej nie ma, bo są naszym zdaniem tak proste, że szkoda o tym pisać (np. kompoty), innych bo jest to temat sam w sobie (np. ciasta lub torty), a jeszcze innych wreszcie dlatego, że każdy prawdziwy łakomczuch jest jak dobry pianista: świetny odtwórca, ale obdaizony potrzebą i umiejętnością improwizacji, jeśli tylko "podrzuci" mu się temat...
Życzymy Warn zatem słodkich sukcesów zarówno w dziedzinie odtwórstwa (tj. gry z naszych i nie tylko naszych ,,nut"), jak i twórczości własnej. Mamy nadzieję, że dzięki tej książce i Waszej działalności nasza wielka rodzina łakomczuchów będzie się stale powiększała i umacniała swoje wpływy wśród reszty społeczeństwa. Pamiętajcie, że bez względu na znaczące uśmieszki i przymrużone oko tego czy tamtego (być może zresztą tylko zakonspirowanego, wstydliwego łakomczucha), jesteśmy wielomilionową, liczącą się grupą!
A zatem z hasłem:
"Łakomczuch to brzmi dumnie!"
na ustach oraz niniejszą książką w ręku ruszajcie do kuchni, by czynem dowieść swojej przynależności do Wielkiej Światowej Rodziny Łakomczuchów!
Autorki
P.S. Smacznego
r
Spis treści
Wstęp.................. 5
Rozdział I, którego opuścić nie można!......... 9
Kilka informacji dla potencjalnego użytkownika (a nie tylko Czytelnika) tej książki............... 10
Co każdy łakomczuch posiadać powinien........ 13
Co zostało już dawno odkryte........... 16
Półprodukty podstawowe............ 21
Rozdział II. WIOSNA........... . . 35
Omlety.................. 36
Pyszności z pieca.............. 39
Kilka przepisów bazujących na przetworach owocowych .... 46
Może by coś z suszu............. 54
Hej, sera, sera!............... 57
Kremy................. 60
Budynie uszlachetnione............. 65
Rozdział III. LATO.............. 67
Hej, sera, sera!............... 68
Lody z truskawkami, malinami itp........... 72
Zimne pyszności ze świeżymi owocami......... 80
Zimne wspaniałości z pieczonymi i gotowanymi owocami..... 87
Zimne pychotki całkiem bez owoców......... 94
Gorące smakołyki na zimne lato........... 96
Rozdział IV. JESIEŃ.............. 103
Gruszki na start.............. 104
Kuś i daj się (s)kusić jabłkiem ........... 111
Desery z ciastem, acz nie tylko! . . . ... . . . . 117
Nie tylko wiewiórki lubią orzechy!........ . 125
Hej, sera, sera!............. 130
Rozdział V. ZIMA.............. 135
Gorące desery na zimne dni........... 136
Naleśniki................ 145
Zimne desery na gorące chwile........... 153
Uwaga, uwaga! Czekolada!............ 159
Pychotki świąteczne i karnawałowe......... 162
Zakończenie, czyli do Brata łakomczucha......... 167
Alfabetyczny spis przepisów............ 169
169
r
Alfabetyczny spis przepisów
Abisynczyk (ciasto czekoladowe) (267) 158
Babeczki kruche (46) 44
Bałabuchy z kaszki manny (39) 40
Biszkopty do deserów (16) 28
Błyskawiczny deser z brzoskwiń (58)
51
Bomba lodowa płonąca, czyli deser
wyrafinowany (113) 77
-------z konfiturami (117) 79
kremem poziomkowym (114) 77
luksusowa, czyli z ananasem (115) 78
Brzoskwinie po włosku (144) 92
w czapeczkach (160) 101
kremie waniliowym (57) 50
welonie (grzanki) (54) 49
zapiekane (159) 100
z musem truskawkowym (131) 85
-------twarożkiem (93) 69
Brzoskwiniowa galaretka japońska (64)
53
Budyń arabski (88) 66
cytrynowyi(90) 66
kawowy (wzbogacony) (89) 66
marmurkowy (87) 65
morelowy (143) 92
(pudding) a la dyplomata (228) 140
z mrożonymi owocami (86) 65
twarogu (74) 59
Bułeczki płonące z wiśniami (158) 100
Chińczyk (herbatniki przetworzone
z masą cytrynową) (266) 157
Chrust, czyli faworki (283) 166
Ciasto biszkoptowe podstawowe (15) 27
błyskawiczne z patelni (227) 129
Ciasto czekoladowe z orzechami, wytworne (274) 161
kruche podstawowe (11) 26
naleśnikowe podstawowe (14) 27
półfrancuskie podstawowe I (12) 27
------------II (13) 27
Cytrynowa legumina Izy (z białek) (49)
45
Czarnulec (herbatniki przetworzone
z masą czekoladową) (272) 160
Czereśnie w galaretce winnej (134) 86
Czerwone gruszki nadziewane lodami
(176) 110
Delicje (ciasto) z gruszkami (164) 105
Deser bogów (krem) (142) 91
z brzoskwiniami dla niespodziewanych gości (60) 51
niedzielny na prędce biszkopty z lodami (111) 76
sylwestrowy (ciasto) (282) 165
twarożkowy czerwcowy (91) 68
-------jesienny (215) 131
-------lipcowy (98) 71
Drożdżowy placek ze śliwkami (dwufazowy) (202) 123
Galaretka morelowa (127) 84
porzeczkowa (surowa) (3) 22
różnobarwna (149) 95
ryżowa z wiśniami (52) 48
śliwkowa (221) 133
z maślanki z suszonymi śliwkami (66) 54
Gruszki księcia (174) 109
"Piękna Helena" (175) 110
po burgundzku (171) 108
------- chińsku (172) 108
-------mediolańsku (173) 109
-------prasku (51) 48
w gorsecikach (w cieście) (192) 118
Gruszki w kremie kawowym (50) 46
twarożkowo-orzechowym (218) 132
skafandrach kosmicznych (170) 108
sosie czekoladowym (177) 110
-----------miodowym (173) 109
szodonowym (163} 105
z karmelem (169) 107
ryżem i wiśniami (129) 84
-------twarożkiem (216) 131
Grzanki jagodzianki (154) 98
ze świeżymi renklodami (198) 121
Grzybek śmietanowy (odmiana omletu) (37) 38
Gwiazda z gruszek w galaretce (165) 105
Jabłka na grzankach (189) 116
pieczone (186) 115
-------"Agrypina" (184) 114
-------inaczej (183) 114
w cieście (195) 120
sosie waniliowym (181) 113
waciakach, czyli zapiekane w pianie (185) 115
zapiekane w cieście (196) 120
-------kremie (178) 111
----------------inaczej (179) 113
z imbirem (180) 113
-------rumem (236) 143
Jabłkowy krem winny (260) 155
przecier (bez przecierania) (7) 24
Jugosłowiańska legumina Branki (ciasto orzechowe) (208) 127
Kawa mrożona po szwa]carsku (109) 76
Kisiel wielowocowy (146) 93
z żurawin (265) 157
Komoot z gruszek (4) 23
moreli lub brzoskwiń (5) 23
wytworny (280) 164
Kompozycja owocowa (219) 132
Konfitury z wiśni (8) 25
Koszyczki Kryśki (ciastka półfran-
cuskie) (194) 119
Kółko graniaste, czyli lody z wiśniami
(104) 74
Krem cytrynowy (76) 60
--------rekordowo szybki (82) 63
grylażowy (83) 63
herbaciany ,.Londyn" (75) 60
jabłkowy (259) 154
japoński z sosem morelowym (141) 90
,,Kawaler róży" (truskawkowy lub poziomkowy) (123) 82
kawowy (80) 62
malinowy (65) 54
-------puszysty (126) 83
morelowy (139) 90
"mulat" (257) 154
orzechowy (211) 128
"pinokio" (210) 128
poziomkowy (125) 83
różowy piankowy (błyskawiczny) z białek (84) 64
twarożkowo-truskawkowy (97) 71
twarożkowy z porzeczkami (96) 71
waniliowo-owocowy (53) 48
waniliowy z karmelem (78) 61
winny (85) 64
włoski "zabaione" (77) 61
z jabłek (kaloryczny) (262) 155
-------^- (mniej kaloryczny) (263) 156
i kwaśnej śmietany (261) 155
-------mirabelek (135) 87
-------whisky (81) 63
ze zsiadłego mleka (140) 90
Kruche babeczki (46) 44
ciasteczka (278) 163
-------z makiem lub kakao (279) 164
pierniczki (276) 162
Kulki z orzechów laskowych (209) 128
Legumina bardzo elegancka (234) 142
biszkoptowa z kremem (48) 45
chlebowa z jabłkami (224) 138
chlebowo-czekoladowa (226) 139
chlebowo-kawowa (225) 138
chlebowo-rumowa (223) 137
czeska (z jabłek) (235) 143
Legumina Lukullusa (204) 125
Marii Antoniny (ryżowa z morelami (145) 92
orzechowa (205) 126
-------przekładana (206)' 126
ryżowa z wiśniami (132) 85
szodonowa (47) 44
śmietanowa (232) 141
"Uśmiech losu" (brzoskwinie z kaszką manną) (56) 50
"Wiewiórka" (z jabłkami i orzechami) (207) 127
z brzoskwiń (150) 96
jabłek w cieście ptysiowym (191) 118
-------kaszki manny (231) 141
suszonych moreli (68) 55
Letni sernik z porzeczkami (92) 69
Lodowe kieszonki (118) 79
Lodowy puchar owocowy z czekoladą
(275) 162
Lody czarno-białe (101) 73
kolorowe (z galaretką) (110) 76
kawowe (106) 75
orzechowe (105) 74
owocowe domowym sposobem (99) 72
"Pickler" (112) 76
po szwedzku (108) 75
świąteczne (107) 75
waniliowe (31) 33
w welonie śliwkowym (102) 73
z musem truskawkowym (103) 74
z truskawkami, poziomkami lub malinami (100) 73
Makagigi (281) 165
Makaroniki czekoladowe (z białek) (45) 43
orzechowe, migdałowe lub kokosowe (z białek) (43) 42
inaczej (44) 43
Maliny pasteryzowane (10) 26
Masa czekoladowa (20) 30
kawowa (maślana) (19) 29
migdałowa (22) 30
Masa orzechowa (21) 30
orzechowa (śmietanowa) (24) 31
truskawkowa lub poziomkowa (23) 30
waniliowa (maślana) (17) 29
-------(oszczędna) (18) 29
Mazurek pomarańczowo-orzechowy
(41) 42
Melba na cztery fajerki... i 2 cm w
biodrach! (116) 78
Melon z sałatką owocową (122) 81
Morele po włosku (61) 52
Murzyn w białej koszulce (ciasto z
orzechami i kakao) (38) 39
Mus truskawkowy z bitą śmietanką
(258) 154
z surowych jabłek (188) 116
Nadziewane jabłka w galaretce (264; 156
kulki czekoladowe (273) 161
Naleśniki drożdżowe z powidłami (242)
146
kawowe (243) 147
naturalne (238) 145
ale nieco egzotyczne (239) 145
płonące z wiśniami (161) 101
"Susette" (245) 148
ślimaczki (248) 149
węgierskie a la Gundel (254) 152
wiedeńskie a la Delfin (251) 150
ze śmietaną (255) 152
z dżemem owocowym lub musem jabłkowym (249) 149
z masą orzechową lub migdałową (250) 150
-------z miodem (247) 149
morelami (244) 147
-------owocami (246) 148
-------serem I (240) 146
----------- II (241) 146
Naleśnikowiec uproszczony (253) 151
Naleśnikowy przekładaniec (252) 150
Omlet czekoladowy (33) 37
kawowy pieczony (34) 37
po normandzku (36) 38
172
173
Omlet z jabłkami (35) 37
-------konfiturami (32) 36
wiśniami (157) 99
Paletki z wiśniami (153) 98
Pascha popularna (72) 58_
Pianka owocowa (124) 83
Pieczone jabłka z lodami (187) 117
Piramidka czekoladowa (269) 159
Placek Klaudyny (z czereśniami) (138) 89
Placek kokosowy lub orzechowy (kruchy) (42) 42
"Kolorowy jarmark" (kruchy) (40) 41
kruchy "piętrus" (190) 117
z białek (237) 144
-------maku (277) 163
Płonące gruszki (166) 106
pomarańcze (151) 96
Polewa czekoladowa (30) 33
Późnojesienny deser serowy (214) 130
Przecier morelowy (16) 24
Przekładaniec kawowy (268) 158
śliwkowy (67) 55
Ptysiowiec z jeżynami '(203) 124
Rożki półfrancuskie z jabłkami (200)
122
Ryż a la cesarzowa (222) 136
Sałatka brzoskwiniowa z twarogiem (220) 133
owocowa (182) 114
7 kwaśną śmietaną (121) 81
------------miodem (120) 81
------------orzechami (212) 129
------------pianą (z białek) (256) 153
z arbuza lub melona (119) 80
Sernik biszkoptowo-owocowy (94) 70
francuski (73) 59
z jabłkami (213) 130
Serowiec czekoladowo-czereśniowy
(71) 58
- sycylijski (70) 57
Skórka cytrynowa lub pomarańczowa
tarta (1) 21
Skórka pomarańczowa smażona (2) 22
Słodkie grzybki dla Tadka-Niejadka (kaszka manna z morelami) (63) 53
Sos czekoladowy (26) 32
malinowy lub poziomkowy (27) 32
waniliowy (25) 31
z czerwonego wina (28) 32
szodohowy (uproszczony! (29) 33
Suflet cioci Żuli (230) 140
malinowy (156) 99
piankowy z moreli (152) 98
wrześniowy (z białek) (168) 107
z jabłek (z białek) (229) 140
-------moreli (59) 51
truskawkowy (155) 99
Szarlotka super łatwa i szybka (201)
122
Śliwki nadziewane (69) 56
w piance winnej (128) 84
Tarta z gruszkami (217) 131
z jabłkami (różowa) (199) 121
-------morelami (137) 89
Torcik ,.ptasie mleczko" (galaretki) (147) 94
Truskawkowiec (biszkopt z truskawkami) (133) 86
stosunkowo mniej kaloryczny (95) 70
Turecki deser z gruszek (197) 121
Wafelki Ani (270) 160
Janki (271) 160
Wiedeńska legumina ryżowa z morelami (62) 52
Wiedeński krem karmelowy (79) 62
Wieniec z galaretki (130) 85
-------morelami (136) 87
Wiosenne chmurki (biszkopty z brzoskwiniami w piance) (55) 49
Wiśnie deserowe (w alkoholu) (9) 25
Zapiekanka śliwkowa (233) 142
z gruszek (167) 106
Złoty placek z mirabelkami (193) 119
Zupa "nic" (148) 94
I
WYDAWCNIWTO WATRA
Warszawa 1987. Wydanie I.
Nakład 50 000 + 250 egz.
Symbol 10572/RK. Format A5.
Ark. wyd. 10,5. Ark. druk. 11,0.
Papier offset, kl. III, 70 g, rola 61 cm
Maszynopis oddano do składu w sierpniu 1986 r.
Podpisano do druku w maju 1987 r.
Druk ukończono w sierpniu 1987 r.
Cena zł 240.
Rzeszowskie Zakłady Graficzne,
Rzeszów ul. Marchlewskiego 19
Zam. 278/86 G-4-80
I!
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Road safety vademecum (raport)
Vademecum szóstoklasisty Historia
Vademecum dziennikarstwa BBC
Vademecum maturzysty Geografia Łabudzińska
C Vademecum profesjonalisty ksiazka Podziękowania, O autorach
Flash MX Vademecum profesjonalisty flmxvp
Vademecum Skauta Lady Punk txt
więcej podobnych podstron