PRZYKŁAD PRZYPADKU NADAJĄCEGO SIĘ DO TERAPII RODZINNEJ -
SYSTEMOWEJ
Pan Nowak ma 31 lat, jest żonaty i ma dwoje dzieci w wieku 5,7 lat. Pracuje jako
kierowca autokaru. Według żony pan Nowak pił duże ilości piwa od bardzo dawna. W ciągu
ostatniego roku kilka razy opuścił miejsce pracy i z tego powodu groziło mu zwolnienie.
Każdego dnia zaczynał pić wieczorem po przyjściu z pracy i nie przestawał, dopóki nie
zasnął. Pan Nowak ma wyraźny problem alkoholowy. Miał trzech starszych braci. Jeden z
nich zginał w wypadku samochodowym, spowodowanym przez upojenie alkoholowe. Pan
Nowak skończył szkołę zawodową, został ślusarzem, pomimo życzeń rodziców, aby został
mechanikiem samochodowym. W 22 roku życia poślubił kobietę w swoim wieku. Była ona
sklepową. Małżeństwo nie jest zgodne, głównie z powodu picia męża, które rozpoczęło się
już od 18 roku życia. Na początku było to sporadyczne spożywanie alkoholu — w czasie
spotkań ze znajomymi, lub gdy przebywał w domu. W wieku dwudziestu kilku lat zdarzało
się to coraz częściej i w końcu codziennie. Mimo to, przez pewien czas pan Nowak dawał
sobie radę w pracy jako kierowca. Jednakże gdy kończył pracę i przebywał z rodziną, jego
picie powodowało trudności. Używał przemocy wobec żony i dzieci oraz wdawał się w bójki
w barach. Coraz gorzej radził sobie z pracą. Przez 10 ostatnich lat pan Nowak dostawał tylko
dorywczo kursy w zastępstwie kolegów.
Poza wizytami w oddziałach pomocy doraźnej z powodu potłuczeń i drobnych urazów
doznanych w bójkach lub po upadkach, pan Nowak nie odwiedzał szpitala. Powiedział, że
zawsze był bardzo zdrowy i że jest człowiekiem o żelaznym zdrowiu.
W czasie badania pan Nowak był całkiem przytomny, ale jego świadomość wydawała się
dość mglista. Jego pamięć bezpośrednia była zachowana, ale poza tym ogólnie była poważnie
zaburzona. Nie był w stanie po kilku minutach podać nazw trzech pokazywanych mu
przedmiotów. Nie pamiętał, kim są osoby dookoła niego, ani gdzie on sam się znajduje,
nawet po tym, jak kilkakrotnie powiedziano mu, że został przyjęty do szpitala. Wydawało się,
że badany pamiętał kilka lat ze swojej przeszłości i to, co przypomniał sobie, odpowiadało
temu, co podawała jego żona, ale nie miał jakichkolwiek wspomnień dotyczących
niedawnych zdarzeń. Gdy pytano pacjenta o to, co robił i gdzie przebywał w ciągu kilku
poprzednich dni, podawał różne wersje wyjaśnienia, jakie, wydawało się, przychodziły mu do
głowy pod wpływem chwili. Umiejętności czytania, liczenia i wiedza ogólna wydawały się
zachowane. Oprócz terapii całej rodziny pan Nowak powinien też zacząć uczęszczać na
spotkania AA. Jego rodzina jest współuzależniona i jako taka kwalifikuje się do terapii
rodzinnej. śona oczekuje pomocy i zmiany sytuacji, w związku z tym chętnie podda się
terapii rodzinnej, pan Nowak również chce zmienić swoje położenie i relacje z rodziną.
1
2