Jay Friedman, July 2012, tłum. Aukasz Michalski
40. Więcej o strategii przesłuchań
More Audition Strategies
Jay Friedman, 11 lipca 2012
W ubiegłym tygodniu oglądałem turniej golfowy (US Open). Rozmawiano tam
o tym, kiedy trzeba być agresywnym, a kiedy nie. Pole golfowe okazało się trudne,
więc stawka była wyrównana i wszyscy byli blisko zwycięstwa, zaliczając
przewidzianą liczbę uderzeń. Zacząłem się zastanawiać, jak przełożyć taką strategię
na współzawodnictwo w przesłuchaniach. Kiedy dobrze jest tylko zaprezentować
się porządnie, a kiedy trzeba zaryzykować, pójść na całość i, jak w golfie, postarać
się przejść pole o te jedno uderzenie mniej niż najlepszy? W golfie zależy to od
trudności dołka, na przesłuchaniu od trudności i stylu wykonywanego fragmentu.
Przejrzyjmy kilka zwyczajowych solówek i rozważmy, czy warto je
zaatakować, czy raczej się nie wychylać. Najczęściej na audycjach spotykamy dziś
solo z Requiem Mozarta. Zwykle jest to jeden z pierwszych fragmentów do
wykonania, więc nie da się nim wygrać, ale można oderwać komisję od
rozwiązywania krzyżówek i zwrócić na siebie uwagę. Solo nie jest technicznie
skomplikowane, przebiega w średnim rejestrze, więc wielu zagra to całkiem niezle.
Żeby się wybić, trzeba to zagrać dzwiękiem najwyższej jakości, nieco frazując
kreatywnie. Wielu gra cały urywek mezzoforte. To może zapewnić komuś miejsce
w środku stawki zawodników, pewnie nie tam, gdzie chciałby się znalezć. Lepiej
zastosować wielokrotne zmiany dynamiczne, z frazowaniem zawsze wiodącym do
celu. Preferuję budowanie w kierunku wszystkich dzwięków obniżonych (bemole)
w tym fragmencie; rozpoczynanie finałowej frazy pianissimo, wznosząc i cofając
napięcie, aż do zakończenia pełnym, okrągłym dzwiękiem.
Solo z Bolero Ravela dziś występuje na prawie każdym przesłuchaniu i można
dzięki niemu zyskać bardzo wiele punktów. Uważam, że jako napisane na mały
francuski puzon, powinno być grane we współczesnym, balladowym, popularnym
stylu, w przeciwieństwie do stylu dużej symfoniki. Nawet na współczesnym
puzonie o szerokiej menzurze możliwe jest imitowanie puzonu o wąskiej menzurze,
poprzez użycie małego, skupionego strumienia powietrza. Zalecane jest użycie
wibrato; jeśli jest to wibrato szczękowe, to powinno naśladować wibrato suwakowe,
co można wyćwiczyć. Lubię wyobrażać sobie, że gram w sposób balladowy do
mikrofonu, by osiągnąć oryginalny styl Ravela. Powszechną i modną dzisiaj
praktykę legowania całości solo uważam za błędną gdyż, jeśli nie jest to
nieskazitelnie technicznie, to podkreśla najgorsze mankamenty puzonu
suwakowego, zamazuje przebiegi szesnastkowe. Mądrzejszym wyborem będzie
Jay Friedman, July 2012, tłum. Aukasz Michalski
ostrożne łączenie artykulacji językiem i legato. Tendencja, by cały fragment
zakończyć fortissimo to inny powszechny błąd; może to popsuć dobre wykonanie.
Lepszy efekt przyniesie mezzoforte w połączeniu z intensywniejszym wibrato.
Uwertura Wilhelm Tell pojawia się na większości przesłuchań, ma na celu
pokazanie, czy delikwent jest w stanie przebrnąć przez nią w przyzwoitym stylu.
Nie uda Ci się wygrać audycji z Wilhelmem Tellem, ale na pewno możesz przez niego
przegrać! Ta zasada dotyczy kilku solówek i dobrze jest wiedzieć, których. Inny
fragment w tej kategorii to solo z III Symfonii Saint- Saensa. Jako utrzymany w dole
średniego rejestru i dość cichy, nie pozwala pokazać wielkiej muzykalności,
ponieważ gramy tu o oktawę niżej niż dwa inne instrumenty. To fragment
zorientowany na piękno dzwięku, w przeciwieństwie do urywków technicznych,
takich jak Wilhelm Tell. By to dobrze zagrać, trzeba umieć osiągnąć pełnię brzmienia
w piano. Nie jest to solo, w którym muzyk wykazuje się swą zdolnością bardzo
cichego grania. Ten fragment wymaga tak wielkiego dzwięku, jaki da się osiągnąć
w cichej dynamice, inaczej niż w Reńskiej Schumanna, której urywkiem można
przetestować zdolność do cichego grania.
Marsz węgierski Berlioza często bywa w zamyśle sprawdzianem technicznym,
ale sądzę, że zagrany we właściwym tempie staje się fragmentem, w którym liczy
się dzwięk i który może przysporzyć punktów (choć nie na miarę wygranej).
Solo z III Symfonii Mahlera to utwór, którym można wygrać przesłuchania, jeśli
cała reszta była w porządku. Daje nam szansę grania pełną dynamiką, a także
grania cichego i pełnego ekspresji. Głośniejsze momenty powinny być zagrane
pełnym, okrągłym i nieprzeforsowanym dzwiękiem. Lepiej jest zastosować mniej
dynamiki, niżby miało być jej za dużo. Dobrze będzie pomyśleć o pełnym
orkiestrowym forte, ale nie fortissimo.
Cwałowanie Walkirii Wagnera to popularny urywek na przesłuchaniach. To
kolejny, którym nie wygrasz, ale możesz nim znokautować, jeśli zagrasz go
ordynarnie. Ten fragment to test panowania nad dzwiękiem w ekstremalnej
dynamice. Zatem powinieneś trzymać się reguły: grać tylko na tyle głośno, na ile
możesz uzyskać swoją najlepszą barwę dzwięku. Oczywiście rytm musi być
poprawny, ale jeśli, z powodu nadmiernej dynamiki, brzmienie wymyka się spod
całkowitej kontroli, to nic nie uzyskasz.
W następnym miesiącu napiszę więcej na temat strategii przesłuchań.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Mistrzowie rynku 40 strategicznych ruchów, które przyniosą szybki wzrost Twojej firmieFunctional Origins of Religious Concepts Ontological and Strategic Selection in Evolved Mindsstrategia podatkowa wersja skrocona 9Zarzadzanie strategiczne wyklad nr 2Działania, strategiczne cele Al KaidyMSM 2 myslenie strategiczneanaliza strategiczna firmy maridorDOD Net Centric Data Strategy and Community of Interest (COI) Training Glossarystrategia (27 stron)więcej podobnych podstron