"Aby istnieÃÅš, czÂÅ‚owiek musi siê buntowaÃÅš" (Albert Camus). Zastanów siê nad ŸródÂÅ‚ami i sensem buntu wybranych bohaterów literackich; oceÃÄ… ich postawy.
Dawno, dawno temu mÂÅ‚ody czÂÅ‚onek pewnego stada, wbrew ostrzeÂżeniom rodziców, zbliÂżyÂÅ‚ siê do pÂÅ‚onÂÄ…cego drzewa. Nie byÂÅ‚o go jeszcze na Å“wiecie, gdy jego krewni uciekali przed wielkim poÂżarem. Dlatego nie potrafiÂÅ‚ sobie wyobraziÃÅš, jak groŸny moÂże staÃÅš siê ogieÃÄ…. Jednak podszedÂÅ‚ do tej "wielkiej pochodni" ostroÂżnie - tak, jak do kaÂżdej nieznanej rzeczy. PoczuÂÅ‚ na twarzy ciepÂÅ‚o, narastajÂÄ…ce z kaÂżdym krokiem w kierunku "czerwonych jêzyczków". SpodobaÂÅ‚o mu siê to, wiêc usiadÂÅ‚ i wygrzewaÂÅ‚ si tak jak wtedy, gdy "ÂżóÂÅ‚ta kula dÂÅ‚ugo Å“wieci nad gÂÅ‚owÂÄ…". Niestety po jakimÅ“ czasie pÂÅ‚omienie zaczêÂÅ‚y gasnÂÄ…ÃÅš. MÂÅ‚odzieniec postanowiÂÅ‚ zrobiÃÅš coÅ“, aby "dziwe stworzenie" nie umarÂÅ‚o. ZauwaÂżyÂÅ‚, Âże Âżywi siê drewnem. PozbieraÂÅ‚ wiêc trochê gaÂłêzi i "nakarmiÂÅ‚ gÂÅ‚odnego". Tak polubiÂÅ‚ to nowo "oswojone zwierzê", Âże wziÂÄ…ÂÅ‚ je ze sobÂÄ… do domu i nauczyÂÅ‚ rodzinê, jak trzeba o nie dbaÃÅš. W ten sposób jego plemiê zdobyÂÅ‚o przewagê nad innymi naczelnymi w walce o przetrwanie.
Homo sapiens wÂÅ‚aÅ“nie tym róÂżni siê od maÂÅ‚p, Âże dorosÂÅ‚ym osobnikom nie wystarcza to, co osiÂÄ…gnêli ich przodkowie lub nawet oni sami. CzÂÅ‚owiek prawie zawsze ma jakiÅ“ cel w Âżyciu - chce coÅ“ odkryÃÅš, unowoczeÅ“niÃÅš, zdobyÃÅš. WkÂÅ‚ÂÄ…da w to wiele wysiÂÅ‚ku pomimo, Âże po speÂÅ‚nieniu siê marzenia, staje siê ono mniej waÂżne niÂż na poczÂÄ…tku. Wówczas szuka nowego zadania i rozpoczyna pracê od nowa. ZupeÂÅ‚nie jak Syzyf, który caÂÅ‚y czas wtacza gÂÅ‚az pod górê, chociaÂż i tak nie uda mu siê go wnieÅ“ÃÅš na szczyt. Pomimo tego nie poddaje siê, sprzeciwia siê postanowieniu bogów i nie zaprzestaje prób. MoÂżna stwierdziÃÅš, Âże zachowuje siê nielogicznie. Bo po co siê trudziÃÅš zamiast odpoczywaÃÅš, jeÅ“li efekt jest ten sam? WydawaÂÅ‚oby siê, Âże Syzyf niczego nie osiÂÄ…ga tym nieustannym wysiÂÅ‚kiem. Istnieje jednak moÂżliwoÅ“ÃÅš, Âże bogowie ulitujÂÄ… siê nad nim, stwierdzÂÄ…, iÂż odbyÂÅ‚ juÂż swojÂÄ… karê i pozwolÂÄ… mu spêdziÃÅš resztê wiecznoÅ“ci w spokoju. A moÂże juÂż to uczynili, a my o tym nic nie wiemy? Dlatego ów bunt niekoniecznie jest jedynie stratÂÄ… czasu. ZresztÂÄ… juÂż wczeÅ“niej wymigiwaÂÅ‚ siê od posÂÅ‚uszeÃÄ…stwa, aby coÅ“ uzyskaÃÅš. ZaprotestowaÂÅ‚ przeciwko Å“miertelnoÅ“ci swych poddanych. MoÂżliwe, Âże dla niego te kilka dodatkoowych chwil nie byÂÅ‚o wartych cierpienia, na które zostaÂÅ‚ skazany. Ale przecieÂż równieÂż inni ludzie przestali umieraÃÅš. Kto wie, czy jakiÅ“ konajÂÄ…cy nie uÅ“wiadomiÂÅ‚ sobie, Âże "kochaÂÅ‚ wciÂÄ…Âż za maÂÅ‚o i stale za póŸno", a po otrzymaniu na krótko "wiecznego Âżywota na ziemi" nie naprawiÂÅ‚ swojego bÂłêdu? Dla niego ten nieprzewidziany kawaÂÅ‚ek Âżycia mógÂÅ‚ byÃÅš cenniejszy od wczeÅ“niejszej egzystencji.
RównieÂż Prometeusz przysÂÅ‚uÂżyÂÅ‚ siê ludzkoÅ“ci poprzez bunt przeciw bogom. Tak jak ów mÂÅ‚odzieniec sprzed kilkuset tysiêcy lat nie zgadzaÂÅ‚ siê z postanowieniem, Âże czÂÅ‚owiek nie moÂże posÂÅ‚ugiwaÃÅš siê ogniem. Z tÂÄ… róÂżnicÂÄ…, iÂż podarowaÂÅ‚ ten skarb tylko i wyÂÅ‚ÂÄ…cznie z miÂÅ‚oÅ“ci do ludzi. Im zapewniÂÅ‚ lepszÂÄ… przyszÂÅ‚oÅ“ÃÅš, a sobie wrêcz przeciwnie - dÂÅ‚ugotrwaÂÅ‚e mêczarnie. Z naszego punktu widzenia staÂÅ‚ siê szlachetnym bohaterem stajÂÄ…cym w obronie praw ludu. Ale dla istot boskich byÂÅ‚ jedynie bezmyÅ“lnym buntownikiem chcÂÄ…cym zrównaÃÅš do nich Å“miertelników. WiedziaÂÅ‚, Âże jego uczynek wywoÂÅ‚a zazdroÅ“ÃÅš mieszkaÃÄ…ców Olimpu o ich przywileje. Jednak speÂÅ‚niÂÅ‚ swoje postanowienie, czym uratowaÂÅ‚ ludzkoÅ“ÃÅš przed niechybnym wymarciem.
ZupeÂÅ‚nie odmienny skutek wywoÂÅ‚aÂÅ‚ bunt Adama i Ewy. Inny byÂÅ‚ równieÂż powód sprzeciwu. KierowaÂÅ‚a nimi ziemska natura, co w Biblii opisane jest jako kuszenie Szatana. Zerwawszy zakazany owoc stali siê twórcami. JuÂż nie tylko Bóg mógÂÅ‚ stwarzaÃÅš Âżywe istoty. PoniewaÂż Stwórca nie pozwala na to, by ktokolwiek byÂÅ‚ Mu równy, pozbawiÂÅ‚ ludzi nieÅ“miertelnoÅ“ci. Nasz praojciec straciÂÅ‚ Âżycie, ale zapewniÂÅ‚ je nam. Dziêki niemu w ogóle istniejemy. Przy okazji dowiedzieliÅ“my siê, Âże Panu nie powinniÅ“my siê sprzeciwiaÃÅš, a tym bardziej stawiaÃÅš siê na równi z Nim, gdyÂż moÂże nas spotkaÃÅš surowa kara.
ZapomniaÂÅ‚ o tym Konrad z III czêœci "Dziadów". Nie mógÂÅ‚ pojÂÄ…ÃÅš niesprawiedliwoÅ“ci Jego wyroków wobec Polski, wiêc zarzucaÂÅ‚ Mu obÂÅ‚udê i obojêtnoÅ“ÃÅš na nasze losy. Chce siê poÅ“wiêciÃÅš dla ludzi, pokierowaÃÅš nimi. UwaÂża, Âże lepiej to zrobi niÂż sam Bóg, wiêc ÂżÂÄ…da od Niego mocy wÂÅ‚adania duszami. Bliski jest nawet bluŸnierstwu. Nie dostaje jednak tego, co chciaÂÅ‚ wÂÅ‚aÅ“nie z powodu nieposÂÅ‚uszeÃÄ…stwa.
NieposÂÅ‚uszna byÂÅ‚a takÂże Antygona. Jednak z tÂÄ… róÂżnicÂÄ…, Âże sumiennie przestrzegaÂÅ‚a praw boskich. StawiaÂÅ‚a je nawet wyÂżej niÂż przepisy paÃÄ…stwowe. Dlatego nie zastanawiaÂÅ‚a siê dÂÅ‚ugo, jak postÂÄ…piÃÅš. Z peÂÅ‚nÂÄ… Å“wiadomoÅ“ciÂÄ… konsekwencji swego czynu pochowaÂÅ‚a brata. Wiêcej znaczyÂÅ‚o dla niej czyste sumienie i zapewnienie spokoju duszy Polinejkesa niÂż wÂÅ‚asne Âżycie. PoniosÂÅ‚a klêskê, ale dziêki jej postawie niejeden wÂÅ‚adca kilkakrotnie siê zastanowiÂÅ‚ zanim wydaÂÅ‚ jakiÅ“ rozkaz sprzeczny z ogólnie przyjêtymi zasadami.
Do grona przegranych buntowników zaliczamy równieÂż Ikara - symbol mÂÅ‚odoÅ“ci peÂÅ‚nej marzeÃÄ… i gonitwy za nieznanym. Pragnie od Âżycia czegoÅ“ wiêcej niÂż tylko spokojnej egzystencji. DÂÄ…Âży do szczytnych ideaÂłów pomimo ostrzeÂżeÃÄ… rodzicca, Âże mogê one strÂÄ…ciÃÅš "lotnika" na samo dno.
Zbyszko Dulski próbuje uciec od zacofanych tradycji i obÂÅ‚udy wÂÅ‚asnej matki. Chcce siê "wznieÅ“ÃÅš" ponad jej poziom. Ma juÂż dosyÃÅš koÂÅ‚tunerii panujÂÄ…ccej w domu, ale niestety szybko zostaje sprowadzony "na ziemiê".
Natomiast "wzlot" Zenona Ziembiewicza trwa dÂÅ‚uÂżej. Upadek równieÂż. Za to lÂÄ…duje duÂżo niÂżej. Tak, jak wiêkszoÅ“ÃÅš dzieci, chce ÂżyÃÅš lepiej i bardziej uczciwie niÂż jego rodzice. PoczÂÄ…tkowo tak siê dzieje, ale stopniowo traci na "szybkoÅ“ci", spada i w koÃÄ…cu ginie. Zamiast zmieniaÃÅš rzeczywistoÅ“ÃÅš, sam daje siê zmieniÃÅš.
Natomiast Tomasz Judym buntuje siê przeciwko zastanej sytuacji i panujÂÄ…cym konwenansom. Chce naprawiÃÅš Å“wiat, podnieÅ“ÃÅš higienê i warunki Âżycia najuboÂższych warstw nie zwaÂżajÂÄ…c na rzeczywistoÅ“ÃÅš i swoje moÂżliwoÅ“ci. ChcÂÄ…c "spÂÅ‚aciÃÅš dÂÅ‚ug" wobec Å“rodowiska, z którego siê wywodziÂÅ‚, podejmuje samotnÂÄ… walkê z otaczajÂÄ…cym go zÂÅ‚em i niesprawiedliwoÅ“ciÂÄ… spoÂÅ‚ecznÂÄ… w myÅ“l pozytywistycznego hasÂÅ‚a pomocy ubogim. Jest to postawa niewÂÄ…tpliwie szlachetna, nastawiona na dawanie z siebie wszystkiego, co najwartoÅ“ciowsze, ale w ten sposób Judym traci wÂÅ‚asne Âżycie - miÂÅ‚oÅ“ÃÅš Joasi, szansê na zaÂÅ‚oÂżenie rodziny i stabilizacjê ÂżyciowÂÄ…, karierê, pieniÂÄ…dze. Oprócz tego krzywdzi ukochanÂÄ…. Rezygnuje z wÂÅ‚ÂÄ…snego szczêœcia, by daÃÅš jego odrobinê potrzebujÂÄ…cym.
GdybyÅ“my siê w ogóle nie sprzeciwiali, to prawdopodobnie ÂżylibyÅ“my podobnie jak pozostaÂÅ‚e czÂÅ‚ekoksztaÂÅ‚tne. Jednym z gÂłównych powodów rozwoju naszej cywilizacji jest wÂÅ‚aÅ“nie bunt. Dawno temu ktoÅ“ siê zbuntowaÂÅ‚ i zbliÂżyÂÅ‚ do ognia. PóŸniej ktoÅ“ siê zbuntowaÂÅ‚ i stwierdziÂÅ‚, Âże czÂÅ‚owiek jednak moÂże lataÃÅš. A za jakiÅ“ czas moÂże ktoÅ“ siê zbuntuje i wysnuje tezê, Âże moÂżemy podróÂżowaÃÅš w czasie. Celem jest poprawa jakoÅ“ci Âżycia. A chociaÂż wiêkszoÅ“ÃÅš pionierów dotkliwie siê poparzy, spadnie z duÂżej wysokoÅ“ci lub zagubi gdzieÅ“ w czasie, to i tak jest to cena na tyle niska w porównaniu do korzyÅ“ci pÂÅ‚ynÂÄ…cych z nowych wynalazków, Âże nie bierzemy jej pod uwagê.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi d~3CECo znaczy być człowiekiem odwolywac sie do wybranej koncepcji filozofiocznejbdz fatalna pomylka Rzecz dotyczy obchodzenia się z nieznanymi substancjamiEnergia mechaniczna o tym, że aby mieć coś trzeba się napracowaćczlowiek poczciwy u reja NieznanyLudzie, to państwo musi się rozwalićKraje arabskie chcą, aby Bush w Iraku przeciwstawił się Iranowi (analiza) 30 09 2009AIDS dziełem człowieka [nieszczep się]Glos czlowieka zblizajacego sie do smierci Artykul200507B38kiedy człowiek nauczył się myślećJak człowiek uczy się nerwicyOświecenie Portret człowieka wyłaniający się z bajek I Krasickiego Opis portretu oprzeć na interwięcej podobnych podstron