"Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru"
Środa, 26 Kwietnia Imieniny obchodzą: Marzena, Maria, Klaudiusz
Sciaga.pl > Prace
> Współczesność >
Home | Reklama | Info
| Mail
Gdzie Cz@T ???
Gdzie jestSciaga.pl
?
"Dobro i zło muszą
istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać
wyboru"
kategoria: J.polski
zakres: Współczesność
dodano: 2000-04-24
"Dobro i zło muszą
istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru". Jak
rozumiesz słowa Mahatmy Gandhiego - odwołaj się do wybranych
utworów. Na początku był chaos (coś, co można by
określić jako mieszaninę wody z ogniem, ziemi z powietrzem, nie
przypominającą zarazem ani odrobinę żadnego z tych przeciwieństw). I
stworzył Bóg światłość, i zobaczył, że jest dobra. I oddzielił ją od
ciemności (czyli nie-światłości), która nie była dobra. A potem
nastał dzień szósty i powstał człowiek - stworzenie ziemskie, ale
obdarzone pierwiastkiem boskim, posiadające wolną wolę. Jako
połączenie zwierzęcia i bóstwa, otrzymał prawo wyboru - mógł żyć
zgodnie z wolą Stwórcy lub dać się ponieść instynktom. Wiedział, iż
za złamanie prawa czeka go śmierć, ale jednocześnie jakiś wewnętrzny
głos podpowiadał mu, że nikt się nie dowie o jego występku. Został
wygnany z miejsca, gdzie wyraz "grzech" oznaczał tylko jeden
uczynek. Od tej pory musiał sam oceniać, co jest dobre, a co złe i w
jakim stopniu. A pokusy nie zniknęły. Ten stan rzeczy trwa do
dzisiaj. My także stawiani jesteśmy wielokrotnie przed wyborem
sposobu postępowania. I choć sumienie - otrzymane od Boga
"urządzenie" wykrywające nasze błędy - namawia do poprawy, to jednak
często zagłusza je Szatan, szepcąc: "Zrób to, nikt się nie dowie,
nic się nie stanie, to przecież nie jest takie wielkie
przestępstwo." Czasem ma rację. W niektórych przypadkach zbrodnia
zostaje nagrodzona. Ale na dłuższą metę się nie opłaca. Za
przykład może posłużyć postać Makbeta. Początkowo uważa morderstwo
za czyn haniebny i niemożliwy do popełnienia. Jednak pod wpływem
wizji przyszłości pobudzającej jego "apetyt" na tron, z wzorowego
rycerza i wasala króla szkockiego staje się bezwzględnym i żądnym
krwi królobójcą. Osiąga swój cel, ale... nie czuje się szczęśliwy.
Za zbrodnię płaci zdrowiem psychicznym. Sumienie, które w końcu może
dojść do głosu, doprowadza Makbeta do szaleństwa, a w rezultacie do
śmierci. Podobny los spotyka Balladynę. Raz obrawszy drogę
do sukcesu, nie jest w stanie zawrócić. Doskonale sobie zdaje sprawę
z tego, że czyni źle, ale zabija dalej, aby choć trochę dłużej
pożyć. Doprowadza ją to jednak do obłędu, a kara i tak nadchodzi.
Nieco innymi pobudkami przy dokonywaniu przestępstwa
kierował się Rodion. Twierdził, że nieważne, jakie środki się
zastosuje, jeśli celem jest szczęście ogółu. Wydawało mu się, że
morduje po to, aby uwolnić świat od złej i starej jędzy, a przy
okazji nie dopuścić do ślubu swojej siostry z Łużynem. W
rzeczywistości oszukiwał sam siebie. Tak na prawdę chciał w szybki i
łatwy sposób zdobyć większą ilość pieniędzy, aby się wydobyć z
nędzy. Mógł uczciwie zarobić na swoje utrzymanie, ale wybrał drogę
zbrodni. Ta trójka bohaterów miała możliwość zupełnie
inaczej postąpić, pozwolić żyć niewinnym ludziom. Widocznie nie
słyszeli lub nie chcieli zrozumieć przypowieści o pewnym
Samarytaninie, który pomógł rannemu, nie oczekując w zamian żadnej
zapłaty. Nie tylko nie zabił go, aby zwiększyć swój majątek, lecz
nawet zapłacił z własnych pieniędzy za opiekę nad nim.
Cząstkę siebie dla poszkodowanych dali również Rieux i
Tarrou. Niewątpliwie dokonali słusznego wyboru, ale wiedzieli co
jest złem, z którym trzeba walczyć. Takiego ułatwienia nie miała
Antygona ani jej niedoszły teść. Niby oboje postąpili słusznie, lecz
nie idealnie. Mimo iż chcieli dobrze, spowodowali tragedię, której
można było uniknąć. Kreon chciał inaczej potraktować obrońcę miasta
a inaczej zdrajcę, aby przestrzec ludzi przed podobnymi czynami.
Jednak mógł swój cel osiągnąć w inny sposób - różnicując charakter
pogrzebów dwóch braci, na przykład każąc pochować Polinejkesa za
murami miasta. W ten sposób nie złamałby praw boskich. Natomiast
Antygona, zamiast się buntować przeciwko nakazom władcy, powinna
była porozmawiać z wujem na osobności i przedstawić swój punkt
widzenia. Wtedy jeszcze mógł Kreon odwołać swoją decyzję.
Dokonywanie wyboru jest często bardzo trudne. Czasem trzeba
się opowiedzieć za mniejszym złem. Innym razem można, pomimo
szczerych chęci, skrzywdzić kogoś. Dlatego powinniśmy się uczyć
rozpoznawać dobro, jak głosił Sokrates, aby nie popełnić błędu. Ale
nic nas nie uchroni przed przymusem wybierania. Zawsze będą
przynajmniej dwie alternatywy, z których jedna lepsza. . Nie wrócimy
także do Raju, bo szybko byśmy się tam zaczęli nudzić, a po jakimś
czasie przestalibyśmy także doceniać własne szczęście - bo przecież
nikt nie ceni równie wysoko słodyczy jak ktoś, kto dopiero co miał w
ustach gorycz. Dlatego dobro i zło zawsze będą się ze sobą
przeplatać, a to już nasz interes w tym, aby tego pierwszego było
jak najwięcej.
Autor: BlackCat
Ocena : 3.3
oceń
prace:
1 2 3 4 5 6
Home | Reklama | Info
| Mail
Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka
Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved Sciaga.pl
2000
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
aby istniec, czlowiek musi sie Nieznany (2)Dobro I ZłoAforyzmy dobro zloDobro i zło w powieści Michaiła BułhakowaDobro i zło w filozofii Rodiona RaskolnikowaJak umieścić dwa obrazki obok siebie lub tekst obok obrazkaAforyzmy dobro zloCzłowiek sam musi określić, co w życiu jest najważniejszeCzy istnieją podziemne światy4 Relacja człowiek środowiskowięcej podobnych podstron