Rozdział 30
Dostaniesz się tam w samą porę.
Powtarzałam to sobie całą drogę w samochodzie i w powietrzu. Chociaż
kwatera jednostki nie była daleko tylko na drugim końcu Tennessee,
byłam nadal sztywna z lęku, że mogłabym, być zbyt pózno. Odrzutowiec
wylądował niespełna dwie godziny po rozmowie z Tatem. Zaledwie tyknięcie
zegara, ale to nadal wydawało się jakby sekundy wlokły się z bezlitosnym
lekceważenie dla mojej pilnej potrzeby.
Jakiś wampir czekał na mnie na dachu, o ciemnych włosach powiewających
dookoła od łopat wirników. Nie Bones, chociaż zadzwoniłam do niego i był już
w drodze. To była moja matka, która bez słowa wzięła moją rękę kiedy
wyskoczyłam z helikoptera, dotrzymując mi kroku jak kroczyłam do wnętrza
budynku. Moje umysłowe tarcze były na tak wysokich obrotach, ponieważ
wiedziałam, że nie zniosłabym tego, gdybym niechcący podsłuchała zabłąkaną
myśl, że Don już odszedł. Nie mogłam nawet spojrzeć na moją matkę, gdy
szłyśmy prosto do wind, pozwalając by pytanie wypalało dziurę w moim gardle.
Za bardzo bałam się odpowiedzi, którą mogłabym usłyszeć.
"On jest nadal żywy, Catherine, ona powiedziała cicho.
Zdławiłam szloch ulgi, który groził, że rozszarpie pazurami sobie wyjście,
zdołałam jedynie pokiwać głową kiedy łzy rozmazały moje spojrzenie. Drzwi
windy otworzyły się i weszłam do środka, część mnie przypomniała sobie czas,
kiedy byłam w windzie ostatnim razem, zostałam wciągnięta w zasadzkę przez
gule w Ritzu.
"Czy to jego rak pogorszył się , czy zdarzyło się coś innego?
Lepiej gdyby zdarzyło się coś innego, dodałam cicho. Dzwoniłam do Dona
co kilka dni, by sprawdzać co u niego, plus regularnie dowiadywałam się o jego
zdrowie od Tatea. Nikt nawet nie wspomniał, że jego stan się pogarsza. Jeżeli
stan Dona pogarszał się przez ostatnie tygodnie i wszyscy kłamali mi na ten
temat, przestałabym rozmawiać z każdym z nich, z moją matką włącznie.
"On miał atak serca kilka godzin temu.
Zamknęłam oczy , przyjmując ból, który przyszedł. Ataki serca były
wystarczająco śmiertelne same w sobie. Dodać do tego pogarszający się stan
zdrowia Dona wiedziałam co to znaczy.
Chłodne palce zacisnęły się na moich. "On nadal się jakoś trzyma, powiedziała
moja matka. "On wie też, że przyjdziesz.
"On jest przytomny? Byłam zaskoczona, ale jak inaczej mógłby wiedzieć, że
byłam w drodze?
Ona zerknęła na ziemię, kręcąc się nieswojo. "Był kiedy ostatnio go widziałam.
Nawet wśród mojego lęku, niepokoju i smutku, uchwyciłam nutę w jej głosie,
którą dobrze znałam. Postawa obronna. Drzwi windy otworzyły się na drugim
poziomie, gdzie był sektor medyczny, ale nie ruszyłam się z miejsca.
"Czego mi nie mówisz, Mamo?
Ona wzięła z moich rąk kota. "To nie jest sterylne, by zwierzę było w tym
samym pokoju z Donem. Cała ta sierść. Mogę wziąć twojego kota do twojego
starego biura kiedy ty
"Czego mi nie mówisz? Powtórzyłam, przytrzymując zamykające się drzwi
windy.
"Crawfield.
Obie jednocześnie podniosłyśmy głowy, ale piorunujące spojrzenie Tatea było
skierowane tylko do mojej matki, gdy podchodził do windy.
"Opuść to piętro, Crawfield. Kazałem ci ponownie nie wchodzić w zakres stu
jardów do Dona. Cat.
Głos Tatea zmiękł. "Chodz ze mną.
"Nie, dopóki ktoś nie wyjaśni mi co tu się dzieje i wszyscy wiemy, że śpieszy mi
się bardzo, warknęłam. Zabroniono mojej matce zbliżać się do Dona na
odległość stu jardów? Co do diabła się zdarzyło?
"Ona bezpośrednio naruszyła medyczne rozkazy Dona, Tate powiedział, jego
spojrzenie teraz błyszczało szmaragdowo.
"I on nie żyłby teraz, jeżeli bym tego nie zrobiła! Moja matka przestała
wpatrywać się w Tatea, by posłać mi błagalne spojrzenie. "To jest jedyny
powód, dla którego dałam mu swoją krew
"Nie miałaś żadnego prawa, by to zrobić. Wiedziałaś, że on sobie tego nie
życzył, Tate pstryknął palcami.
Świeże łzy napełniły moje oczy kiedy poskładałam w całość to co mówili.
"Don miał nie wskrzeszaj' w jego medycznych rozkazach, ale dałaś mu trochę
twojej krwi kiedy miał atak serca, by przywrócić go z powrotem?
Wychrypiałam, patrząc na moją matkę przez różową mgłę.
Ona spuściła spojrzenie. "Wiedziałam, że będziesz chciała zobaczyć go ten
ostatni raz.
Pozwoliłam zeskoczyć kotu, by zawinąć ją w dzikim objęciu, usłyszałam jej
zaskoczone "och , Tate wypuścił oburzone westchnienie.
"Możesz ścisnąć jej wszystko co chcesz, ale ona jest zawieszona na czas
nieokreślony, więc opuść to piętro, Crawfield, zanim cię stąd wykopię.
Puściłam ją, by odwrócić się do Tatea. "Nie możesz się powstrzymać od bycia
dupkiem nawet w tych okolicznościach? Co jest z tobą nie tak, Tate!
Mój głos był głośny. Medyczny sztab zatrzymał się w ich czynnościach, by
spojrzeć na nas, po czym szybko wrócili do tego co robili.
" Wezmę twojego kota do twojego biura, jak powiedziałam, moja matka
wymamrotała, cofając się do windy i wciskając przycisk.
Tate wziął moją rękę, prowadząc mnie w dół holu, tylko dlatego nie cisnęłam
nim wzdłuż wypolerowanych sterylnych podłóg, ponieważ nie wiedziałam, czy
Don był przebudzony i słyszy nas.
" Bez względu na okoliczności, ona przeciwstawiła się rozkazom, Tate
stwierdził, ściszając głos. "Jeżeli ona chce być w zespole, musi nauczyć się
słuchać rozkazów nawet, jeśli nie zgadza się z nimi.
"Są rzeczy ważniejsze niż rozkazy, syknęłam, zatrzymując się zanim dotarliśmy
zbyt blisko pokoju mojego wujka. "Don może nie jest niczym więcej dla ciebie
niż tylko szefem, ale dla mnie on znaczy o wiele więcej. Przynajmniej moja
matka to rozumie, nawet, jeśli ty nie możesz tego pojąć!
" Nie waż się tak mówić, Tate odetchnął, podchodząc bliżej, aż stykaliśmy się
nosami. "Nie waż się stać tam i udawać, że jesteś jedyna, która traci tutaj
członka rodziny. Wyrosłem przenoszony z jednej rodziny zastępczej do drugiej,
aż skończyłem osiemnaście lat i zaciągnąłem się do armii. Spędziłem następne
pięć lat próbując zapomnieć wszystko co zdarzyło się przedtem. Wtedy Don
wziął mnie pod swoje skrzydła, miałem dwadzieścia trzy lata. Pierwsza
pieprzona osoba, która kiedykolwiek naprawdę dbała o mnie, pamiętała
o moich urodzinach i wysyłała mi kartki. Święta spędzałbym samotnie gdyby on
nie zatrzymywał mnie pod byle pretekstem w pracy. Wszystko to, zanim ty go
poznałaś. Głos Tatea zgęstniał od emocji.
"Zabiłbym albo umarłbym dla tego człowieka, nawet nie próbuj kiedykolwiek
myśleć, że nie.
"Więc, dlaczego pozwalasz mu tak po prostu umrzeć? Zapytałam, ostatnie
słowo przepełniło mnie bólem.
"Och, Cat. Tate westchnął, jego całe ciało skurczyło się, jak gdyby ktoś spuścił
z niego powietrze. "Ponieważ to nie jest mój wybór. To jest Don i on tak
zdecydował. Nie lubię tego, nie zgadzam się z tym, ale jak amen w pacierzu
muszę to uszanować.
I tak było mi bardzo ciężko, nawet, jeśli on nie powiedziałby tego. Spojrzałam
w kierunku pokoju wujka, słysząc sygnały dzwiękowe, od maszyny EKG, które
nie były mocnym rytmem, takim jak powinny być.
"Będę męczył twoją matkę, aż nauczy się, że nie może zignorować rozkazów,
ale, Cat . . .
Tate podniósł rękę jak gdyby chciał mnie dotknąć, ale opuścił ją jednak.
"Wbrew faktowi, że ona nie powinna była tego zrobić, cieszę się, że dotarłaś
tutaj na czas, skończył, odwracając błyszczące spojrzenie.
Mój gniew ulotnił się z tę samą nagłością, z którą jego postawa nagle spadła. To
byłoby łatwiejsze, by trzymać się gniewu, wiedziałam. Aatwiejsze, by wściekać
się przez to i każdą inną rzecz, którą zrobił Tate , by mnie wkurzyć, ale to tylko
kamuflowałoby mój smutek spowodowany przez ponoszenie klęski przez kogoś,
kogo kochałam. Tate kochał Dona także, wiedziałam, że tak. Wiedziałam to
nawet wtedy, gdy rzuciłam "szef w komentarzu wcześniej. Oprócz mnie, Tate
prawdopodobnie cierpiał najbardziej, ale on radził sobie z bólem przez bycie
dobrym żołnierzem. Ja radziłam sobie z bólem na swój sposób uciekając od
niego z zaprzeczeniem i gniewem.
Powoli, potarłam ręką policzek Tatea, czując lekki zarost, powiedział, że nie
ogolił się dzisiaj; bardzo nietypowe przy jego wojskowych, nieskazitelnych
zwyczajach.
"Don kocha ciebie także, szepnęłam.
Wtedy odeszłam, zostawiając Tatea, by wejść do pokoju mojego wujka.
Tłumaczenie: Sylwia
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
09 Rozdzial 27 30Rozdział 30Rozdział 30Tom II rozdziały 26 30rozdzial (30)Laurell K Hamilton Anita Blake 11 Błękitne Grzechy rozdział 30 (nieof tłum Scarlettta)rozdział 30 SztukaRozdział 30 Czas już! Czas!Alchemia II Rozdział 8Drzwi do przeznaczenia, rozdział 2czesc rozdzialRozdział 51rozdzialwięcej podobnych podstron