Człowiek jest zdumiewający, ale arcydziełem nie jest




"Człowiek jest zdumiewający, ale arcydziełem nie jest"











Środa, 26 Kwietnia Imieniny obchodzą: Marzena, Maria, Klaudiusz
 



















  Sciaga.pl > Prace
> Pozytywizm >
Home | Reklama | Info
| Mail






Gdzie Cz@T ???




Gdzie jestSciaga.pl
?
















"Człowiek jest
zdumiewający, ale arcydziełem nie jest"










kategoria:   J.polski
zakres:   Pozytywizm
dodano:   1999-08-18




Rozważania o
złożoności ludzkiej natury na podstawie dowolnie wybranych utworów.
Antropologia filozoficzna od wieków stara się
ostatecznie zdefiniować jakie i czym jest człowieczeństwo,
odpowiedzieć na pytania o istocie ludzkiej i wypracować koncepcję
człowieka, która określi jego naturę. Tak samo jak etyka - istota
ludzka jest jednym z centralnych zagadnień filozofii. Podobnie jak w
kwestii etyki, pytania o naturę ludzką nie znajdują prostej i
jedynej odpowiedzi. Mimo usilnych starań i wieków doświadczeń do tej
pory nie sformułowano uniwersalnego schematu psychiki człowieka,
który w sposób jednoznaczny potrafiłby opisać sposób zachowania i
postawę w dowolnej sytuacji. Dzieje się tak dlatego, gdyż człowiek
nie jest maszyną, w przypadku, której można dokładnie przewidzieć
lub zaplanować proces działania, lecz istotą myślącą, która w sposób
niedefiniowalny a niejednokrotnie oryginalny kieruje swoim życiem i
postępowaniem. Próba interpretacji człowieczeństwa, jako pojęcia
uniwersalnego, odnoszącego się do dowolnej osoby, przewyższa zamiary
ponad siły człowieka i ostatecznie jest skazana na porażkę. Na
przestrzeni wieków ustaliły się jedynie statystyczne stereotypy i
normy postępowań, które zmieniały się wraz z upływem czasu i
przemijaniem. Dotyczą one przede wszystkim postaw człowieka w
sytuacjach jednoznacznych dla ogółu danej społeczności i nie
uwzględniają zachowań skrajnych, wynikających z odmienności
poszczególnych jednostek. Stanowią one obecnie zbiór tzw. praw
moralnych, których złamanie spotyka się z powszechną krytyką i
dezaprobatą. Powyższa generalizacja problemu jest koherentnie
powiązana z indywidualnym podejściem do każdego człowieka, co
sprawia, że czuje się on doceniony i potrzebny w określonym
środowisku. Większość twórców literackich opiera fabułę swych dzieł
na losach bohaterów wyróżniających się spośród tłumu, będących w
konflikcie z czymś, bądź kimś, kierujących się w swym postępowaniu
wyznawaną ideologią, nieugięcie dążących do objętego celu lub ludzi
zagubionych, nie potrafiących odnaleźć dalszego sensu życia. Są to
jednostki szczególnie wybitne w danej kwestii, o nierzadko cechach
godnych potępienia, wzgardy lub podziwu, i naśladowania. Tak więc,
tylko od pilnego i uważnego czytelnika, zależy prawidłowa
interpretacja motta bądź głównej myśli, jaką chciał przekazać autor
w swym dziele. Jest ona zazwyczaj przestrogą, pouczeniem bądź
pochwałą danej postawy i ukazuje nasuwające się pośrednio lub
bezpośrednio wzorce zachowań i postaw. Zanim przejdę do
konkretnych przykładów, warto jeszcze zadać sobie kilka pytań,
nierzadko retorycznych: Kim jest człowiek, jaki to gatunek? Jakie
cechy określają społeczeństwo? Jaka jest natura ludzka? Co znaczy
dusza człowieka i jego ciało, jaki sens ma jego egzystencja? Kto
potrafi na te pytania odpowiedzieć do końca!? Czy w ogóle można
naturę ludzką określić? Postaram się przedstawić
zapatrywania na człowieka i jego naturę pisarzy z różnych epok
literackich, by w możliwie najszerszy sposób uwidocznić zaistniałe
różnice i podobieństwa na przestrzeni wieków. Zacznę
chronologicznie od starożytnego Protagorasa, który powiedział:
"Człowiek jest miarą wszystkich rzeczy", co oznacza, że nie należy
poszukiwać innego świata niż ludzki, odrzucając metafizykę, bo każde
poznanie ma sens tylko ze względu na człowieka. Powyższa postawa
neguje szereg współczesnych niekonwencjonalnych zapatrywań na świat
i życie, w których ludzie starają się odnaleźć, szukając innych
często pełnych magii i niebezpieczeństw dróg życia. Człowiek jest
więc nieustannym poszukiwaczem lepszego jutra, lecz nie zawsze je
znajduje, ulegając łatwym i ponętnym pokusom otaczającego świata,
który często obiecuje szczęście przy małym wysiłku. Zazwyczaj są to
nieprawdziwe zapewnienia i sprawdza się niezmienna prawda, że na
każde szczęście należy zapracować bądź zasłużyć. Nad
ciekawym problemem rozmyślał Platon stwierdził on bowiem, że
człowiek pozbawiony jest jakichkolwiek naturalnych bądź
biologicznych zdolności do samoobrony przed innymi gatunkami. Jest
to swoiste porównanie człowieka ze zwierzęciem. Filozof zauważył
jednak, iż z pomocą przyszły człowiekowi dobra kultury, których to
jest źródłem, i które pomagają mu przetrwać w otaczającej
przyrodzie. Jest to bardzo ważne i interesujące spostrzeżenie, na
które mało kto zwraca uwagę. Natura nie wyposażyła człowieka w taką
siłę, by mógł się wręcz obronić np. przed lwem. Dała mu natomiast
rozum, by się rozwijał, i który sprawia, że przewyższa on pod
wieloma względami uboższe zwierzęta. Człowiek to ten, który potrafi
ujarzmić środowisko naturalne. Z innej strony
spojrzał na człowieka Sokrates, który powiedział: "Człowiek to ten,
który rozpoznaje dobro i powinien je czynić". W ten sposób świadczy
jednoznacznie, że najważniejsze zasady w egzystencji ludzkiej to
prawa etyczne, które stanowią niejako fundamenty człowieczeństwa.
Zaznaczył, że ich brak w życiu człowieka sprawiłby, że upodobnił by
się on do zwierzęcia rozumnego, lecz gotowego czynić zło świadomie.
To stwierdzenie uzmysławia nam jak szczególnie niebezpieczna byłaby
taka istota, pozbawiona sumienia i kierująca się jedynie instynktem
(nie tylko samozachowawczym). Szeregu zmian dokonano
w średniowieczu, gdzie wypracowano teologiczno-chrześcijańską naukę
o człowieku, zgodnie, z którą uznano go za pośrednika pomiędzy
czasem ziemskim a wiecznością. Koncepcję, która została później
podchwycana przez rzesze pisarzy, szczególnie barokowych, ukazano w
Pieśni Koheleta - tej o "marności nad marnościami". Skutecznie
niweczyła ona ludzką pychę i uświadamiała, że życie ludzkie jest
przemijalne: "Prochem jesteś i w proch się obrócisz". Skłania to
każdego do refleksji i zastanowienia nad kruchością własnego życia,
szczególnie, gdy stoimy i żegnamy nad grobem bliską osobę.
Uświadamiamy wtedy sobie swą marność i nędzę, obiecując złudnie
poprawę swojego dotychczasowego postępowania. Podobną
ideologię wyznawał Św. Augustyn uważał bowiem, że człowiek może
dokonywać samorealizacji tylko przez kontemplację z Bogiem
(Absolutem), odrzucając materię, ciało i zmysły. Było to typowo
teologiczne podejście do problemu, które przynosi wymierne skutki
tylko osobom głęboko wierzącym w skuteczność tej metody. Podobnie
Biblia nakazywała podziwiać człowieka, jako stworzenie niewiele
ustępujące aniołom, a w pewien sposób sprawujące władzę na Ziemi.
Było to śmiałe porównanie, lecz na pierwszym miejscu stawiało mimo
wszystko anioła. Nie zgadzał się z tym późniejszy renesansowy
filozof Pico della Mirandolla, który wierzył w uprzywilejowaną
pozycję człowieka nie tylko wobec zwierząt, lecz również wobec istot
nadziemskich. Giordano Bruno, renesansowy filozof, wierzył w
twórcze możliwości człowieka nad rzeczywistością. Uważał, że
człowiek jest mieszkańcem Wszechświata: "wszystkie rzeczy znajdują
się we Wszechświecie, a Wszechświat we wszystkich rzeczach, my w
nim, a on w nas". Odrzucił wizję raju w niebiosach, a otchłani
piekielnej pod ziemią. Według jego teorii człowiek nie jest skazany
na pokorę, ale też nie ma prawa do pychy, nie jest ani sługą Bożym,
ani królem stworzenia. Jest istotą należącą do otaczającego go
świata. Postawa ta jest obiektywnym spojrzeniem człowieka na sens
istnienia. Nie skupia ona w sobie żadnej wyraźnej doktryny bądź
ideologii, a sprawia, iż człowiek żyje na skraju dwóch kontrastowych
światów, których jednak nie wolno mu doświadczyć. Warto wspomnieć,
że Bruno został spalony na stosie za swe przekonania.
Kartezjusz, barokowy filozof, sformułował doktrynę,
która uznawała za istotę człowieczeństwa fakt myślenia i
rozumowania. Stała się ona zarazem platformą racjonalizmu i myśli
oświeceniowej. Filozofia ta jest zgodna z najbardziej powszechną
definicją człowieka, świadczącą o jego wyróżnianiu się spośród
innych naczelnych najwyższym stopniem rozwoju psychiki i życia
społecznego, posiadaniu kultury oraz zdolności do jej tworzenia.
W szekspirowskich dramatach Makbet i Hamlet autor
zaprezentował złożoność natury ludzkiej. W dziejach bohaterów -
przecież zupełnie różnych - Szekspir uważnie prześledził wpływ, jaki
mają na człowieka żądze i namiętności, przemianę psychiczną, jaka
dokonuje się w bohaterze, wreszcie wahania i rozterki osób. Makbet i
Hamlet są różni: Makbet to człowiek czynu, Hamlet przeżywa męczarnie
duchowe i właśnie niemoc czynu jest jego problemem. Człowiek
nierzadko narażony jest na samotność i opuszczenie, niekoniecznie z
własnej woli. Taka sytuacja spotkała Robinsona Crusoe, którego losy
opisał Daniel Defoe. Bohater został odizolowany od cywilizacji,
zagubiony, samotny i uwięziony na nieznanej wyspie musiał walczyć o
przetrwanie. Skazany na wieczną wędrówkę i zdany na własne siły,
Robinson żywił nadzieje na przyszłe wyswobodzenie i powrót do
normalności. Nie poddał się i wierzył, że kiedyś odzyska utraconą
wolność. Potrafił przystosować się do nowych warunków życia w
symbiozie z przyrodą. Mimo straty jakiegokolwiek kontaktu z
cywilizowanymi potrafił zachowywać wyuczone wcześniej prawdy i
zasady. Jako jedyny przedstawiciel gatunku "wyższego intelektualnie"
na wyspie, nie zmienił się swego postępowania na podobieństwo
dzikiego zwierzęcia, lecz pozostał wierny swemu człowieczeństwu i w
miarę możliwości przekazywał swą wiedzę tubylcom. Nie
mógłbym pominąć Faustu Goethego, w którym bohater - mędrzec, który
całe swe życie spędził na wertowaniu mądrych ksiąg, u schyłku swego
żywota stwierdził, że nie zdołał poznać prawdziwej prawdy o życiu
człowieka, gdyż jak stwierdził ostatecznie wszelkie poznanie ludzkie
ma swoje granice. Bohater załamał się i zaprzedając się diabłu,
odzyskał w zamian dawną młodość, bogactwo, miłość i sławę. Mimo to,
nadal nie widział celu i sensu życia. Odnalazł je dopiero w pracy
dla innych ludzi. Poświęcając się drugiemu człowiekowi, po raz
pierwszy w życiu doświadczył niebywałego szczęścia. Nie wystarczy
więc, być wykształconym i starać się wytłumaczyć wszystkiego rozumem
- należy być człowiekiem mądrym duchem i zawsze zachowywać pokorę,
gdyż dopiero wtedy można dostąpić łaski pełnego szczęścia.
Konrad Wallenrod to moim zdaniem najbardziej
kontrowersyjna postać z Mickiewiczowskich powieści. Można powiedzieć
że, bohater ów posiada dwa oblicza. Pierwsze pozytywne - działa w
dobrej wierze dla swej Ojczyzny, drugie negatywne - dopuścił się
perfidnej zdrady ludzi, którzy mu zaufali i powierzyli
zwierzchnictwo. Swym postępowaniem doprowadził do druzgocącej
porażki jednych a wyswobodził drugich. Jakim więc człowiekiem był
Konrad Wallenrod? Czy można potępiać go za ten czyn, czy przyznać mu
rację? Odpowiedź na te pytania budziła i zawsze będzie wzbudzać
burzliwe dyskusje. Pojawią się fakty za i przeciw, lecz problem
pozostanie. Jak widać nie każdy problem da się rozwikłać. Wiele
spraw nadal pozostaje do ponownego rozpatrzenia. Kończąc tę kwestię
stawiam pytanie: Czyż nie można porównać współczesnego nam płk
Ryszarda Kuklinśkiego do Konrada Wallenroda? Pragnąłbym
ponownie wspomnieć o bohaterstwie jakim potrafią odznaczyć się
ludzie w poświeceniu dla własnej ojczyzny, bliskich bądź ideałów.
Oddanie to zostało przedstawione szczególnie wyraźnie w trzeciej
części Dziadów Adama Mickiewicza, gdzie zobrazowano wywóz setek
więźniów politycznych do syberyjskich łagrów. Godna podziwu i
naśladowania jest postawa tych męczenników za ojczyznę, którzy przez
swój niezłomny patriotyzm oddali życie ku chwale i wolności Polski.
Zauważmy jak wielką miłość, odwagę i bohaterstwo musieli mieć w
sobie Ci ludzie, którzy pozostawili swe rodziny, gospodarstwa,
dorobek całego życia i ruszyli walczyć o niepodległość. Gotowi na
wszystko: walkę w dzień i w nocy, kolejne dni bez jedzenia i snu,
więzienie, łagry i nawet ostatecznie śmierć. Człowiek musi
rozwiązywać i borykać się w swoim życiu również z dylematami natury
psychologicznej. Witold Gombrowicz opisuje w powieści Ferdydurke
losy trzydziestoletniego "Józia", który ma problemy z własnym ego.
Można napisać, że przeżywa kryzys własnej formy, tzn. odczuwa brak
samodzielności w podejmowaniu ważnych decyzji życiowych i całkowite
uzależnienie od woli drugiego człowieka. Nie potrafi sprzeciwić się
zdaniu drugiego. Jest mu posłuszny jak dziecko. Zinfantylnienie
dorosłego człowieka jest poważnym problem, na który nie powinniśmy
być obojętni. Jest ono powodowane przez szereg złożonych przeżyć
wewnętrznych i wynika najczęściej z problemów z osobowością. Drugim
niezwykle ważnym faktem, na który zwrócił uwagę Gombrowicz jest
twierdzenie, iż: "człowiek jest taki, jakim go widzą inni". W zdaniu
tym jest wiele prawdy, gdyż mało kto jest w stanie dokonać
obiektywnej samooceny. To druga osoba dostrzega w nas wady i zalety,
na które my nie zwracamy uwagi. Dlatego niemałą sztuką jest
obiektywnie spojrzeć na własne postępowanie. Kim jest
człowiek? "Marnym prochem" - pobrzmiewa szyderczo literatura -
Księga Koheleta, metafizyczna poezja baroku, szatan z literatury
modernistycznej, Woland z Mistrza i Małgorzaty, sędzia z Procesu.
Nawet Portret Doriana Graya, który starzał się zamiast właściciela,
w końcu ujawnił klęskę człowieka w rozgrywkach z zagadką wieczności.
Człowiek to odwieczna niewiadoma, pełna niewyjaśnionych i
niezbadanych dotąd tajemnic i sekretów. Trudno przewidzieć jego
czyny, trudno prześwietlić jego umysł i poznać wnętrze. Lecz być
człowiekiem to zaszczyt, który nie każdy docenia. Być człowiekiem,
to być odpowiedzialnym za własne czyny, to postępować godnie
człowieka. U progu drugiego tysiąclecia żyją jeszcze ludzie niegodni
miana człowiek.







Autor: Marek Wlizło

Ocena : 4.5 








oceń
prace:
1 2 3 4 5 6


Home | Reklama | Info
| Mail


Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka






Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved  Sciaga.pl
2000


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wywiad Kruczka z Krąpcem; Bez Boga człowiek jest nikim
Ewolucjonizm a psychologia poznawcza czy człowiek jest maszyną
czlowiek jest tylko czlowiekiem
Może być wstyd, że człowiek jest szczęśliwy Refleksje na~A84
Człowiek jest mocny streszczenie
Czlowiek jest święty! Czlowiek jest potworem! Które z po~AD8
Ale to nie wszystko
Jest powiedzenie “Wszyscy są ludźmi, ale nie każdy jest Człowiekiem!” A czym oni są
KRUS nie jest idealny , ale ZUS gorszy
KIM JEST CZŁOWIEK, JEŚLI NIE CZŁOWIEKIEM TYLKO Ich Troje
Tekto Pytania na egzamin ze starszych lat Nie wiem czy to juz jest na forum ale wrzucam
Choresterol nie jest groźny margaryna art Polityki
2006 01 Niepełnosprawność nie jest barierą
Czytanie nie jest trudne kl6 test12
Polska jest moją Ojczyzną, nie jest moim państwem

więcej podobnych podstron