Bóg mający czas dla ludzi – ROZWAŻANIE ADWENTOWE


szukana fraza...
Bóg mający czas dla ludzi  rozważanie
Abp Bruno Forte
Bóg objawiony i ukryty  taki jest Bóg Adwentu. Dlatego objawienie nie jest ideologią, czystą wizją,
ale jest słowem, które otwiera bezkresne ścieżki wiecznej Ciszy.
Człowiek poszukuje Boga, ale Bóg także poszukuje człowieka. Świadczy o tym Ewangelia Jezusa: Bóg, którego On zwiastuje,
jest Bogiem adwentu, Bogiem, który ma czas dla człowieka. Jest Bogiem, który przychodzi, a raz przybyły, otworzył drogę,
rozpalił nadzieję oczekiwania. Dlatego w tradycji chrześcijańskiej przyjście Boga w historii uważane jest za revelatio,
objawienie: jest ono ujawnieniem się, przyjściem, które otwiera drogę, ukazaniem się, które przyciąga człowieka.
(fot. flickr .com)
W ostatnich wiekach teologia chrześcijańska interpretowała objawienie przede wszystkim jako  otwarcie , całkowite pokazanie
się. W ten sposób przyjście Boga było często pojmowane jako całkowite odsłonięcie się. Bóg wydaje się w nasze ręce:
ZOBACZ TAKŻE :
historia  jak stwierdził Hegel  jest niczym innym, jak tylko curriculum vitae Dei, pielgrzymowaniem Boga, aby stać się sobą.
Adwent to znaczy "czuwać" -
rozważanie
Nietzsche stwierdził, że  Bóg ten stał się dla samego siebie przejrzysty i zrozumiały w czaszce mózgowej Hegla  takie
właśnie jest przesłanie nowoczesnych ideologii we wszelkich jej przejawach: zredukować Boga do świata. Jest to jednak czymś
Twórcza cisza. Medytacja Tomasza
dokładnie odwrotnym w stosunku do przesłania chrześcijaństwa: interpretacja objawienia jako całkowitego pokazania się, jako
Mertona
bezwarunkowego otwarcia się, jest największą pomyłką, jakiej można się dopuścić w stosunku do tej tajemnicy.
Czas jako wielki dar dany
człowiekowi
Trzeba zatem koniecznie uwolnić się od radykalnego nieporozumienia, odnoszącego się do pojęcia objawienia. Ponieważ
revelatio jest zdjęciem zasłony, ale jest także ukryciem się. Revelatio jest także intensyfikacją velatio, czyli powtórnym
Ostatni tydzień adwentu - genealogia
zakryciem. Tym właśnie jest adwent Boga w naszych słowach, w naszym ciele: objawiając się.
duchowa
Odwieczny nie tylko wypowiedział siebie, ale także tym bardziej zamilkł. Objawiając się, Bóg się zakrywa. Komunikując siebie 
ukrywa się. Mówiąc  milczy o sobie. Mistrz pragnienia , Bóg, jest tym, który dając siebie samego, jednocześnie się ukrywa. Bóg jest tym, który zabierając ci serce,
ofiarowuje się ciągle nowy i odległy. Bóg objawiony i ukryty  taki jest Bóg Adwentu.
Dlatego objawienie nie jest ideologią, czystą wizją, ale jest słowem, które otwiera bezkresne ścieżki wiecznej Ciszy. Przeczucie to jest znane już od początków wiary
chrześcijańskiej , która uznaje Chrystusa za  Słowo, które wyszło z milczenia (Św. Ignacy Antiocheński). Trwa ono w niezmienionej postaci w tradycji wiary, zwłaszcza w
świadectwach mistyków.
Św. Jan od Krzyża w jednej ze swoich Zasad miłości pisze:  Jedno Słowo wypowiedział Ojciec, Słowo, którym jest Jego Syn, i to Słowo wypowiada nieustannie w
wieczystym milczeniu ; w milczeniu też powinna słuchać go dusza .
Miejscem i początkiem Słowa jest Milczenie. Owo Boże Milczenie  językiem Nowego Testamentu  nazywamy Ojcem . Ojciec stwarza Słowo, Syna. Przyjmiemy Słowo, jeśli
słuchając Go, będziemy Je rozważać w odniesieniu do Milczenia, od którego pochodzi. Prawdziwe posłuszny Słowu jest ten, kto  zdradza Słowo, kto nie zatrzymuje się
nad literą, ale rozważając Słowo, zagłębia się w Nim, aby wkroczyć na ścieżki Milczenia.
Objawienie chrześcijańskie mówi nam, że Bóg jest Słowem, Bóg jest Ciszą. Słowo jest i pozostaje jedyną drogą dostępu do Ciszy Boga, do niewyobrażalnego miejsca, w
którym zostaniemy  zawieszeni , jakby przybici do krzyża. Będziemy kochać Słowo, będziemy prawdziwie Go słuchać wtedy, gdy wykroczymy poza Nie, aby nieustannie i
wytrwale poszukiwać i dążyć w kierunku głębi Ciszy.
Nauczyli nas tego nasi ojcowie w wierze: lectio divina, ruminatio Verbi są drogą do tego , aby nauczyć się w Słowie słuchać Ciszy, od której Ono pochodzi, przestrzeni,
którą Ono otwiera. Wierzyć w Słowo adwentu będzie zatem znaczyło pozwolić, aby Słowo, otwierając ścieżki Ciszy, udzieliło nam tej Ciszy i aby otwarło nas na
wypowiedzenie w Duchu słów życia.
Nie wolno zatem nigdy wypowiadać Słowa, uprzednio nie przebywając na ścieżkach Ciszy. W ten sposób Słowo znajduje się niejako pomiędzy dwoma wymiarami Ciszy: tej,
z której pochodzi, i tej, do której zmierza. Przyjmę Boga adwentu, Boga Słowa, jeśli w tym Słowie odnajdę drogę do przestrzeni Ciszy i jeśli krocząc w Nim i przez Nie po
ścieżkach Ciszy, pozwolę, aby to Słowo zamieszkało we mnie, aby się powtarzało we mnie, aby wypowiedziało się w ciszy, jaka trwa we nie, abym ja sam stał się
miejscem spoczynku Słowa, miejscem , w którym Słowo chce trwać, jak w dziewiczym łonie Kobiety, która powiedziała  tak tajemnicy Adwentu.
Więcej w książce arcybiskupa Brunona Forte, Szukałem i znalazłem
Tagi: adwent, słowo boga, cisza, duchowość, poszukiwanie boga
Umieść w: Facebook Twitter Blip Wykop Śledzik


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wskazowki dla ludzi ktorzy nie lubia diet
Listerioza Zagrożenie dla ludzi i zwierząt
dla ludzi
przysmak dla ludzi trucizna dla psa
materiały dla ludzi
Czas dla Boga
Czy naprawdę Bóg uzdrawia tylko niektórych ludzi 2
Etyka dla sędziów Rozważania
w sprawie rodzajów prac geodezyjnych i kartograficznych mających znaczenie dla obronności
689 Uproszczenia dla jednostek nie mających obowiązku badania bilansu
Wladza?z tyranii Jak kontrolowac ludzi pieniadze czas emocje i slabosci zdowla

więcej podobnych podstron