152 153


Fronda - Archiwum - Nr 06 TABLE.main {} TR.row {} TD.cell {} DIV.block {} DIV.paragraph {} .font0 { font:7.5pt "Arial", sans-serif; } .font1 { font:8.0pt "Arial", sans-serif; } .font2 { font:9.5pt "Arial", sans-serif; } .font3 { font:10.0pt "Times New Roman", serif; } #divMenu {font-family:sans-serif; font-size:10pt} #divMenu a{color:black;} #divMenu a:visited{color:#333333;} #divMenu a:hover{color:red;} self.name = 'dol' /******************************************************************************** Submitted with modifications by Jack Routledge (http://fastway.to/compute) to DynamicDrive.com Copyright (C) 1999 Thomas Brattli @ www.bratta.com This script is made by and copyrighted to Thomas Brattli This may be used freely as long as this msg is intact! This script has been featured on http://www.dynamicdrive.com ******************************************************************************** Browsercheck:*/ ie=document.all?1:0 n=document.layers?1:0 ns6=document.getElementById&&!document.all?1:0 var ltop; var tim=0; //Object constructor function makeMenu(obj,nest){ nest=(!nest) ? '':'document.'+nest+'.' if (n) this.css=eval(nest+'document.'+obj) else if (ns6) this.css=document.getElementById(obj).style else if (ie) this.css=eval(obj+'.style') this.state=1 this.go=0 if (n) this.width=this.css.document.width else if (ns6) this.width=document.getElementById(obj).offsetWidth else if (ie) this.width=eval(obj+'.offsetWidth') // this.left=b_getleft this.obj = obj + "Object"; eval(this.obj + "=this") } //Get's the top position. function b_getleft(){ if (n||ns6){ gleft=parseInt(this.css.left)} else if (ie){ gleft=eval(this.css.pixelLeft)} return gleft; } /******************************************************************************** Checking if the page is scrolled, if it is move the menu after ********************************************************************************/ function checkScrolled(){ if(!oMenu.go) { oMenu.css.top=eval(scrolled)+parseInt(ltop) oMenu.css.left=eval(scrollex)+parseInt(llef) } if(n||ns6) setTimeout('checkScrolled()',30) } /******************************************************************************** Inits the page, makes the menu object, moves it to the right place, show it ********************************************************************************/ function menuInit(){ oMenu=new makeMenu('divMenu') if (n||ns6) { scrolled="window.pageYOffset" ltop=oMenu.css.top scrollex="window.pageXOffset" llef=oMenu.css.left } else if (ie) { scrolled="document.body.scrollTop" ltop=oMenu.css.pixelTop scrollex="document.body.scrollLeft" llef=oMenu.css.pixelLeft } var sz = document.body.clientWidth; if(!sz) sz = window.innerWidth-20; oMenu.css.width=sz oMenu.css.visibility='visible' ie?window.onscroll=checkScrolled:checkScrolled(); } //Initing menu on pageload window.onload=menuInit; jest już tak wielki, że nic nie da się zrobić. Cóż to za świat! (...)Ucałowania od uwięzionych w zaspach śnieguLarry'ego i Ewy Poselstwo Brytyjskie, Belgrad, marzec 1950 Drogi Henry, Piszę ten list przed kolejnym wyjazdem. U nas wszystko w porządku, choć dookoła jest coraz gorzej. Dlatego obawiam się, że moje epistoły wydają Ci się równie monotonne, co listy pisane z więzienia; ale taki właśnie jest ten kraj - na skalę niewyobrażalną dla kogoś, kto go nie zna. Pech chciał, że klimat w tej zakurzonej i wietrznej stolicy jest okropny, za to reszta kraju przepiękna. Ludzie przypominają mole, są śmiertelnie wystraszeni, obłudni i sztywni. Tymczasem do tego przybytku barbarzyństwa, porównywalnego jedynie z najmroczniejszymi okresami historii, przyjeżdżają amerykańscy i angielscy lewicowcy, by odpowiadać komunistom jak zepsuta i bliska upadku jest nasza cywilizacja. Hitler to przy nich niewiniątko. Choć w kapitalizmie trudno doszukiwać się uroku, zawiera on w sobie nieskończenie więcej piękna, szlachetności i wolności niż to COŚ. Ale basta... Jeśli nie zobaczysz kraju, który dostał się w ręce komunistów, będziesz powtarzał, że przesadzam. (...) Lany Belgrad, lipiec 1950 Drogi Henry, (...)Mimo paru jasnych punktów na horyzoncie sytuacja wciąż się pogarsza. Ciekawe, kiedy tutejszym magikom wyczerpie się zasób sztuczek. Muszę uważać, by nie wpaść w ręce Rosjan i nie spędzić reszty życia w kopalni soli. Materiału o ludziach i życiu zebrałem już tyle, że starczyłoby na tuzin powieści.(...) (...) A co do jugosłowiańskich kapci, o które mnie prosiłeś... Mój drogi Henry, Ty chyba zwariowałeś! Nie zdajesz sobie zupełnie sprawy, co to znaczy komunistyczny kraj. Tego nie da się wytłumaczyć. Pamiętam, że sam nie mogłem pojąć o co chodzi, dopóki nie odczułem tego na własnej skórze... Dlatego tak trudno to wytłumaczyć. Twoje stare kapcie dałoby się tu sprzedać za dwanaście dolarów. Nie można kupić nowych butów. Jedna igła warta jest dolara. Grzebień kieszonkowy, który u was kosztuje dziesięć centów, tu da się opylić za cztery dolary... Ale Ty i tak nie masz o tym pojęcia. Dopiero GDYBYŚ PRZYJECHAŁ TU NA TYDZIEŃ, rozumiałbyś, że każdą wojnę dałoby się usprawiedliwić, gdyby miała zapobiec TAKIEMU systemowi i pozwoliła uwolnić miliony ludzi od straszliwej tyrani oraz moralnej niewoli. Dlatego serce mi rośnie, gdy widzę jak Amerykanie rozprawiają się z komunistami i wpychają do Korei. Hurrra! Podczas gdy nasze kryptolewicowe wymoczki puszą się jak pawie, a europejscy artyści poniżają się, popierając ludzi przynajmniej sto razy gorszych od Kaliguli, ci przeklęci Jankesi znów jako pierwsi ocknęli się i zrozumieli o co tu naprawdę chodzi... Ale Ty pewnie znowu mnie skrytykujesz. Cóż, powinieneś zobaczyć to miejsce. Ucałowania dla Was i dzieciLany Belgrad, październik 1952 Drogi Henryku, (...) W grudniu rezygnuję z posady. Prawdopodobnie pojedziemy na Cypr. Pieniędzy i perspektyw brak. Mamy za to namiot i mały samochód. Czuję się, jakbym był o dwadzieścia lat młodszy. Nie mam pojęcia, jak sobie damy radę, ale jestem tak podniecony, że nie mogę doczekać się chwili, kiedy wreszcie zaczniemy głodować. Założę się, że wkrótce nastąpi rosyjska inwazja, kto wie - może chińska?No cóż, najpierw uporajmy się z tą pierwszą. Chryste! Mam nadzieję, że wporę uda nam się stąd zwiać. Do granicy są tylko dwie godziny drogi.UcałowaniaLarry. Tłumaczyła: Zofia Stanisławska 152 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 153 « Poprzednie  [Spis treści]  Następne » _uacct = "UA-3447492-1"; urchinTracker();

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
152 153
152 153
152 153
153 KOSMICZNI OGRODNICY
23 (152)
152 00
153 09
Mazowieckie Studia Humanistyczne r2001 t7 n2 s141 152
SHSpec 153 6205C29 Security Check Prepchecking
152 ind (2)
index (152)

więcej podobnych podstron