Książę w Nowym Jorku


00:00:10: >>>NAPISY by MORPH<<<
00:00:15: >>>don_alberto@wp.pl<<<
00:00:20: >>>WSZELKIE POPRAWKI MILE WIDZIANE<<<
00:00:56: KSIĄŻE W NOWYM JORKU
00:03:41: Dzień dobry Wasza Wysokość
00:03:44: Dzień dobry Wasza Wysokość
00:03:52: Wszystkiego najlepszego Wasza Wysokość
00:03:56: Racja|Dziś moje urodziny
00:04:36: Ohha |Kończę 21 lat
00:04:39: Czy mógłbym chociażby jeden raz|skorzystać z toalety samodzielnie?
00:04:44: Wspaniałe samopoczucie humoru
00:05:06: Królewski penis jest czysty Wasza Wysokość
00:06:05: Jego Wysokość musi być podekscytowany
00:06:08: Dlaczego?
00:06:10: Kończysz 21 lat Panie|Poznasz swą przyszłą żonę
00:06:14: Jak można się ekscytować kobietą,|której w życiu się nie widziało?
00:07:00: Jest jakiś cichy
00:07:03: Wygląda na zasmuconego
00:07:08: Czy coś Cię trapi synu?
00:07:12: Nie ojcze.
00:07:16: Synu proszę |Jestem nie tylko władcą tego kraju i ziemi
00:07:22: Ale i zatroskanym ojcem
00:07:26: Ojcze...
00:07:30: Chwileczkę
00:07:32: Co on robi?
00:07:33: Wygląda jakby szedł do nas
00:07:37: Zatrzymaj się Akim!
00:07:40: Płatki róży!
00:07:49: Akim |Usiądź z nami
00:08:04: Synu...
00:08:07: Zapuściłeś wąsy|Ma je od roku
00:08:12: Powiedz mi w czym rzecz?
00:08:15: Przede wszystkim chodzi o takie drobiazgi
00:08:18: Jakie?
00:08:19: Płatki róży
00:08:21: Przecież jesteś królewskim synem|Powinieneś stąpać po płatkach róż
00:08:26: Bez nich nadal byłbym synem króla
00:08:30: Postanowione
00:08:32: Od tej chwili ten kto rzuci płatki róz pod stopy mojego syna|odpowie przedemną
00:08:39: Ojcze, to nie tylko to
00:08:42: Gotowanie, opieka, ubieranie, kąpanie
00:08:46: Chociaż to mi sie podoba
00:08:49: Czasami chciałbym sobie sam ugotować, sam się ubrać
00:08:54: i dlaczego sam nie mogę sobie znaleźć żony?
00:08:57: Aha... O to chodzi..
00:09:00: Zadaliśmy sobie wiele trudu by wybrać Ci|odpowiedną żonę
00:09:05: Już od urodzenia uczono ją chodzić, robić i myśleć jak królowa
00:09:12: A jeśli jej nie pokocham?
00:09:15: Niepokój przed spotkaniem królowej jest normalny
00:09:18: Kiedy poznałam twojego ojca byłam przerażona
00:09:21: Przyznam, że i ja się bałem
00:09:24: Tak się zdenerwowałam, że zrobiło mi się mdło
00:09:28: Ale przez lata pokochałam twojego ojca
00:09:32: Jak widzisz istnieje granica pomiędzy miłością, a mdłością
00:09:38: Chcę by moja wybranka kochała mnie za to|kim jestem
00:09:42: A nie czym
00:09:44: A kim jesteś?
00:09:45: Człowiekiem który nawet nie wiąże sobie butów
00:09:49: Mylisz się |Jesteś księciem który nie wiąże sobie butów
00:09:54: Raz tego próbowałem |Przecenione doświadczenie
00:10:01: Dzień dobry Wasza Wysokość|Kolejny piękny dzień w Zamundzie
00:10:06: O co znów chodzi Semi?
00:10:10: Wyglądasz dziś wyjątkowo promiennie Wasza Miłość
00:10:13: Doprawdy?
00:10:14: Zwróciłem nawet matce uwagę jaką to wspaniała|cerę ma nasza królowa.
00:10:20: Semi Chciałbyś gdzieś iść?
00:10:26: Zamierzałem zabrać jubilata na poranne ćwiczenia
00:10:29: Przepraszam Ojcze |- Matko
00:10:36: Miłego dnia synu
00:10:41: Akim|A gdzie płatki róż?
00:10:47: Zobaczymy czy umiesz się bronić ty zwisie pawiana
00:11:12: Więc możesz mieć kobietę, która spełni każde twe żądanie
00:11:16: A wolisz taką która myśli samodzielnie?
00:11:18: Tylko psy wykonują polecenia|Należy cenić zdanie u ukochanej osoby
00:11:31: Sranie hipopotama! |Jesteś spadkobiercą tronu Zamundy
00:11:35: Twoja żona musi mieć ładną buzię, mocne plecy|i persi mocne jak melony
00:11:55: Dzieliłbyś może życie z piękną idiotką?
00:11:59: Ludzie u władzy zawsze tak robili...|to tradycja
00:12:07: Tradycją jest również, że czasy się zmieniają - przyjacielu
00:12:29: Koszulki z okazji królewskich zaślubin
00:13:28: Wasza Wysokość
00:13:32: Jestem pułkownik Izzy
00:13:35: Dziś z twoim błogosławieństwem|wydam swą córkę za twego syna
00:13:43: Udzielam błogosławieństwa
00:13:46: Niechaj rozpocznie się uroczystość!
00:13:52: Z drogi..
00:13:58: Pozdrawiam Cię książe
00:14:02: Oto panna Imanii Izzy
00:16:12: * Ona twoją królową zostanie *
00:16:20: * Twą królową na zawsze *
00:16:24: * Królową, która spełni każde życzenie jego wysokości *
00:16:32: * Ona twą królową zostanie *
00:16:39: * Wizją doskonałości *
00:16:43: * Ugasi ognie pożądliwości *
00:16:54: * Wolna od zakażeń *|* Ucieleśnienie marzeń *
00:17:01: * która czeka by moc wywrzeć wrażeń *
00:17:05: * Za twoimi rozkazami *|* Twa królowa *
00:17:34: Możemy porozmawiać na osobności?
00:17:41: Wybaczcie na chwilę
00:18:17: Czyż nie jestem wszystkim co sobie wymarzyłeś?
00:18:22: Jesteś cudowna, przepiękna, ale uznałem |że powinniśmy się poznać skoro mamy się pobrać
00:18:27: Od urodzenia szkolono mnie by Ci służyć
00:18:32: Wiem ale chciałbym Cię poznać|Co lubisz robić?
00:18:37: Cokolwiek ty lubisz
00:18:40: Jakiej słuchasz muzyki?|Takiej jakiej ty słuchasz
00:18:46: Ja wiem co lubię i wiem, że ty wiesz bo Cię uczono,|Ale chcę wiedzieć co Ty lubisz?
00:18:53: Masz ulubioną potrawę?|Tak
00:18:55: Świetnie - Jaką?
00:18:57: Taką jaką Ty lubisz
00:19:01: Nie wyrobię!|Od tej chwili każę Ci nie słuchać!
00:19:05: Nie
00:19:09: Chcesz powiedzieć, że zrobisz cokolwiek powiem?
00:19:13: Tak Wasza Wysokość
00:19:15: Cokolwiek zażądam?|Tak Wasza wysokość
00:19:20: Szczekaj jak pies
00:19:24: Duży pies
00:19:30: Skacz na jednej nodze
00:19:36: Czy jest coś czego nie zrobisz?
00:19:41: Aaa widzę że znaleźliście wspólny język
00:19:47: Imanii wybacz na chwilkę
00:20:01: Wspaniała dziewczyna
00:20:03: Mówiłem że nie masz się co martwić
00:20:05: Ojcze...
00:20:11: Chodzi o ślub
00:20:14: Goście czekają Wasza Wysokość
00:20:16: Niech czekają! |Rozmawiam z synem!
00:20:24: Chodźmy na spacer
00:20:46: Czas płynie tak szybko mój synu
00:20:49: Czuję jakbym wczoraj po raz pierwszy|rozkazał zmienić twoją wieluvenus
00:20:53: A teraz jesteś mężczyzną, który się żeni
00:20:57: Ta dziewczyna zapewni Ci wiele przyjemności
00:21:01: Nie jestem przekonany czy jestem gotów?
00:21:05: Wprawdzie nigdy o tym nie rozmawialiśmy
00:21:08: Ale założyłem, że odbywałeś stosunki z "kąpielowymi"
00:21:12: Ja tak robię
00:21:13: Nie w tym rzecz
00:21:15: Mam 21 lat i nigdy nie opuszczałem Zamundy
00:21:19: Chcę poznać świat
00:21:23: Pragniesz rozdać swoje królewskie nasienie
00:21:26: Nie!|Nie o to chodzi..
00:21:27: Masz rację!
00:21:28: Wyjedź, pozwiedzaj, zabaw się
00:21:32: Spełnij każdą erotyczną zachciankę
00:21:34: Za 40 dni wrócisz i ożenisz się z Imanii
00:21:38: Postanowione
00:21:54: Proszę o uwagę!
00:21:59: Ślub odbędzie się za 40 dni|Możecie wracać do domów |Dobranoc
00:22:05: Przygotuj królewskie bagaże|Mój syn wyrusza w podróż
00:22:11: Przygotować królewskie bagaże!
00:22:17: Doskonały pomysł |40 dni używania
00:22:23: Planuję co innego, ale nikomu ani słowa
00:22:26: Chcę znaleźć sobie żonę
00:22:28: Obecna Ci nie odpowiada? |Nie mów ,że nie miałeś ochoty zerwać z niej ciuszków?
00:22:33: Pragnę kobiety, która pobudzi mój intelekt|na równi z lędźwiami
00:22:37: A gdzie taką znajdziesz?
00:22:39: W Ameryce
00:22:44: Wielki kraj |Jak tu zdecydować?
00:22:47: Dokąd polecimy - do Los Angeles czy do Nowego Jorku?
00:22:51: Zdecyduje los
00:22:56: Głowa - Nowy Jork |reszka - Los Angeles
00:23:02: Nowy Jork
00:23:05: Gdzie w Nowym Jorku znaleźć kobietę pełną wdzięku, elegancji i kultury?
00:23:09: kobietę odpowiednią dla króla
00:23:16: W Queens
00:23:43: Nikt nie może się dowiedzieć, że pochodzę z królewskiego rodu
00:23:47: Muszę uchodzić za przeciętnego człowieka|Nie zdradzę się ani słowem
00:24:05: Stój !
00:24:07: Ty zasrańcu!
00:24:15: Zawieź nas do Queens
00:24:21: Na pewno chcecie do Queens?
00:24:23: Tacy bogacze jeżdżą na Manhattan do Waldorf albo do Palace
00:24:29: Palace brzmi nieźle - zabierz nas tam|Queens
00:24:33: Nie jesteśmy bogaczami tylko zwykłymi studentami z Afryki
00:24:37: Jak tam sobie chcesz
00:24:40: Do której części Queens?
00:24:43: Do najbiedniejszej
00:24:46: Nic prostszego w Queens pełno takich
00:24:54: Co to znaczy zasraniec?
00:25:27: Dostatecznie biedna?
00:25:29: Doskonale
00:26:07: Fascynujące
00:26:09: Semi!|Spójż na to
00:26:13: Amerka to wspaniały kraj
00:26:16: Ludzie są wolni do tego stopnia, że mogą wyrzucać szkło na ulicę
00:26:25: Słyszysz! |Prawdziwi Amerykanie
00:26:29: Sugar Ray Robinson to największy bokser wszechczasów
00:26:32: A Joe Lewis?|Brązowy bombowiec - wielki bokser
00:26:39: Być może nie słyszeliście o Cassus'ie Clay'u|Twardy był z niego kutafon
00:26:45: Niezły, ale przestałem go lubić jak zmienił imię|na Mohhammed Ali
00:26:52: Wolnego.. |Człowiek ma prawo zmienić sobie imię
00:26:59: Skoro chce się nazywać Mohammed Ali to żyjemy|do diabła w wolnym kraju
00:27:05: Powinieneś to uszanować
00:27:09: Matka dała mu Clay i tak będę mówił|Właśnie Clay
00:27:12: Dla mnie to zawsze będzie Clay|Choćby nie wiem co
00:27:22: Ciota! Wszyscy jesteście cioty
00:27:25: Powinniście zmienić nazwę zakładu|z przystojniachy na 3 cioty
00:27:42: Czego tu...
00:27:44: Pragniemy wynająć pokój
00:27:46: Nie zawracajcie mi gitary - macie forsę?
00:27:53: Serdecznie zapraszam panowie
00:28:04: Wybaczcie moje zdenerwowanie |Czasami przyłażą tu ochlapusy bez centa
00:28:10: Wy najwyraźniej przybyliście innym statkiem
00:28:14: Szukamy czegoś skromnego
00:28:16: Przepraszam?
00:28:18: Pragniemy pokoju o biednym wystroju
00:28:25: Stuu wisisz mi czynsz pogibańcu
00:28:28: Nie dam się nabrać na twoje zasrane spadanie ze schodów
00:28:32: Dociera coś do ciebie!|Co miesiąc to samo
00:28:54: To tutaj
00:28:57: Na piętrze jest jedna wspólna łazienka
00:29:05: Sporo tu owadów, ale u Was w Afryce|to pewnie normalka
00:29:12: I nie korzystajcie z windy|To śmiertelna pułapka
00:29:16: Oto pokój, o którym mówiłem |Prawdziwe szambo
00:29:21: Jedno okno wychodzi na mur|Wynajmowałem go niewidomemu
00:29:34: To straszne co zrobili z jego psem
00:29:44: Bierzemy
00:30:03: Spójrz Semi! |Tak wygląda prawdziwe życie!
00:30:07: Za długo nam tego odmawiano
00:30:13: Dzień dobry sąsiedzi!!|Spierdzielaj!
00:30:17: Wy też spierdzielajcie!!
00:30:40: Wydaje mi się, że to ludzie|którzy ukradli nasze bagaże
00:30:50: Kupujecie szczoteczki do zębów?|Mam tu elegancki sprzęt do higieny osobistej
00:30:55: A jaka suszareczka
00:30:58: Złodziej! Wracaj tu!
00:31:01: Puść go Semi
00:31:03: Ukradł nasze rzeczy|Dobrze, że uwolniliśmy się od dóbr materialnych
00:31:07: A niech noszą nasze królewskie łachy
00:31:09: Jesteśmy w Nowym Jorku|Ubierzmy się więc jak nowojorczycy
00:31:19: Czuję się jak idiota|Nie przesadzaj
00:31:27: Teraz możesz wyglądać tak jak zawsze masrzyłeś|pięknie, seksownie
00:31:34: Używaj szamponu SOUL GLO
00:31:57: SOUL GLO
00:32:02: Powinienem chyba obciąć swój książęcy warkocz
00:32:04: Nie!|Tak!
00:32:07: Odbiło ci!? Joe Lewis to największy bokser wszechczasów
00:32:10: Za momencik!|
00:32:12: Był lepszy niż Ray, Clay ,Sygar Ray i ten nowy...
00:32:16: Mike Tyson |Wygląda jak buldog
00:32:18: Joe rozwalił by ich wszystkich
00:32:22: A Rocky Marcianno?
00:32:24: Znowu się zaczyna
00:32:26: Zawsze kiedy mówię o boksie|białas wyciąga Rockiego Marcianno
00:32:35: Ale coś wam powiem w porównaniu z Joey'em Lewis'em|był gówno wart
00:32:42: Dokopał Lewisowi!
00:32:44: To prawda
00:32:47: Joe miał wtedy 75 lat
00:32:49: Nie ważne - przegrał
00:32:51: Joe wrócił z emerytury żeby walczyć z Rocky'em
00:32:55: Zawsze kłamał jeżeli chodzi o wiek
00:32:57: Kiedyś na jego krześle usiadł Frank Sinatra
00:32:59: A ja wtedy: "Frank przyjaźnisz się z Joe'em|powiedz mi ile właściwie on ma lat?"
00:33:04: Wiecie co on na to|137 lat
00:33:10: Nie wierzę, że spotkałeś Franka Sinatrę
00:33:14: Spierdzielaj! |Ty też! |I ty!
00:33:18: Kto następny?
00:33:27: Cholera co to? |Przykleiłeś sobie?
00:33:29: To moje własne włosy|Zapuszczam od urodzenia
00:33:33: Rany! |Jakiej ty chemii używasz?
00:33:36: Żadnej!|To wyciągi z naturalnych owoców
00:33:40: Wygląda jak super trwała
00:33:42: Jak Cię obciąć?
00:33:45: Ładnie i schludnie
00:33:57: 8 dolarów
00:34:08: Powiedz mi Semi |Szczerze
00:34:11: Jak wyglądam?
00:34:15: Pora znaleźć królową
00:34:49: Zdradzę wam sekret
00:34:53: Czczę szatana
00:34:59: I w tym problem!|Jeszcze żaden facet mnie nie zaspokoił
00:35:03: Wytrzymują godzinę, półtorej i koniec
00:35:06:>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<
00:35:13: Nie interesuje mnie mężczyzna, który nie jeździ BMW
00:35:17: Jestem prawie samotna|Mąż siedzi w celi śmierci
00:35:22: To nasza pierwsza randka odkąd chirurg nas rozdzielił
00:35:29: Lubię sex grupowy..
00:35:33: W poprzednim wcieleniu byłam Joanną Darc!
00:35:41: Mam głos do śpiewu uzdolniony|a DJ-e macają mi balony
00:35:52: Chcę występować w filmach video najchętniej jako gwiazda,|bo chcę zostać piosenkarką popową i rockową
00:35:58: by móc ci produkować swoje piosenki,|a potem spróbuję aktorstwa
00:36:03: Bedę pisać, produkować i reżyserować filmy
00:36:25: Chyba nie macie mi za złe, że się przysiadłam?
00:36:28: Obserwuję Was cały wieczór|Mam ochotę w Ciebie wjechać!
00:36:35: W twojego kolegę też!
00:36:42: Czy mi się wydaje, czy może tutejsze kobiety|mają problemy emocjonalne?
00:36:47: Wątpię czy znajdziemy tu królową...
00:36:55: Chłopcy z Afryki! |Jak leci?
00:36:58: Gdzie tu można znaleźć przyzwoite kobiety?
00:37:01: Trzeba poszukać! Same nie wpadną
00:37:03: Zwiedziliśmy już wszystkie bary
00:37:06: Błąd! |Przyzwoitej nie znajdziecie w barze
00:37:09: Trzeba iść w spokojne miejsce do biblioteki lub do kościoła
00:37:14: Albo tu gdzie właśnie idę
00:37:16: Wieczór czarnej świadomości|Tam przychodzą czyste dziewczyny
00:37:21: Zaraz tam idę!
00:37:28: Nie wygłoszę dziś kazania
00:37:37: Kiedy tak patrzę na kandydatki do wyboru|miss Czarnej Świadomości..
00:37:43: ..czuję się dobrze, bo wiem że Bog istnieje|gdzieś tam jest
00:37:50: Odwróćcie się moje drogie
00:37:54: Teraz wiecie, że tam w górze|siedzi stwórca i spogląda w dół
00:37:58: Człowiek nie stworzył by czegoś takiego
00:38:01: Darren Flinkly i Hugh Haffner mogą tylko robić zdjęcia,|ale tego nie stworzą
00:38:06: Tylko on Hugh Haffner w niebiosie
00:38:10: Od razu widać, że to kwiat Queens|Wybierz jedną i wracajmy do domu
00:38:15: Cierpliwości przyjacielu!
00:38:18: Kochacie Pana?
00:38:19: Czujecie radość?
00:38:32: Nie wstydźcie się wypowiedzieć jego imienia
00:38:36: Tylko on potrafi dać kobiecie taką radość
00:38:41: Wydajcie radosny okrzyk do Pana
00:38:46: Cieszę się, że tu przyszedłem!
00:38:55: Nie wiem co zamierzacie, ale ja...
00:38:59: ..będę wielbić Jego imię
00:39:08: Dziewczęta |Możecie wyjść
00:39:12: Bóg istnieje
00:39:15: Mam dla was coś wyjątkowego
00:39:18: Oto młody człowiek, którego znacie jako Joy'ego policjanta|z odcinka "Jak Leci" serialu MAMA
00:39:27: Powitajcie go na scenie!
00:39:31: Brawa dla absolwenta liceum Jackson'a - Randy'ego Watsona
00:39:40: Świetnie|Tragedia
00:39:45: Wielebny Brown! Znam go od dziecka i kocham szczerze
00:39:59: Czuję się cudownie|Jesteście wspaniałą publicznością
00:40:04: A skoro już klaszczecie poproszę o brawa|dla mojego zespołu
00:40:08: -Seksowna Czekoladka-
00:40:38: Wspaniale grają! Prawda?
00:40:40: Coś dobrego na ząbek?
00:40:45: Program się podoba?|Smacznego młodzieńcze
00:41:15: Seksowna Czekoladka!
00:41:27: Ma chłopak telent
00:41:39: Brawa dla Randy'ego Watsona!
00:41:43: Jeszcze raz!
00:41:48: Zanim przejdziemy dalej pragnę podziękować panu Clio McDowell'owi
00:41:52: Za dostarczenie nam tych wspaniałych potraw i napojów
00:41:58: Wiem, że jesteś dumny ze swoich córek
00:42:02: Brawa dla organizatorki!
00:42:04: Panna Lisa McDowell
00:42:06: Liso pozwól na chwilę
00:42:08: Zareklamuj nasz nowy Bar Sałatkowy|Nie będę mówić o restauracji!
00:42:13: Podaj chociaż adres
00:42:20: Wyglądasz tak słodko, że mam ochotę Cię schrupać
00:42:30: Tydzień czarnej świadomości to okazja do|wyrażenia swoich emocji
00:42:35: Możemy już iść?
00:42:38: Przed chwilą Randy okazał je poprzez piosenkę w niepowtarzalny sposób
00:42:44: Jednak piosenka mówiła prawdę
00:42:47: Dzieci to nasza przyszłość
00:42:49: Dlatego powinniśmy dać im szansę wyrażania|swoich emocji
00:42:55: Musimy odbudować Park Lincolna
00:42:59: Za chwilę podejdą do was panie z koszykami
00:43:04: Ofiarujcie tyle ile możecie
00:43:08: Z radością przyjmniemy pieniądze, które brzęczą,|ale wolimy takie, które szeleszczą
00:43:23: Datek!!! |Myślałem, że to śmietniczka
00:43:25: Dawaj pieniądze!! |Głupek!
00:43:27: Nie przezywaj mnie, bo ci dokopię!
00:43:32: Ty czarny pogibańcu|Uważajcie..
00:43:46: Dziękuję
00:43:52: Jest cudowna
00:43:57: Możecie spotkać Lisę i Pana McDowella
00:44:00: W restauracji McDowell's|przy Queens Bulevard 8507
00:44:06: 8507 Queens Bulevard
00:44:22: Po pierwsze co rano zamiatacie chodnik
00:44:25: Następnie myjecie okna|tylko porządnie i żadnych smug!
00:44:37: Co robisz??|Wynoś się zanim rozwalę ci ten aparat!
00:44:47: Z ludźmi z McDonald'a mamy drobny spór
00:44:54: Oni nazywają się McDonald's, a ja McDowell's
00:45:01: Oni mają złote łuczki, a ja złote łuki
00:45:09: Oni mają Big Mac'a, a ja Big Mic'a
00:45:12: dajemy dwa plastry wołowiny, sos, sałatkę, pikle i cebule
00:45:17: ale oni używają bułeczek sezamkowych|a ja nie
00:45:24: Ja to zrobię
00:45:30: Podłogę w kuchni myjecie 2 razy dziennie
00:45:35: Chyba umiecie myć podłogę|O tak oczywiście
00:45:39: Proszę
00:45:56: Lepiej bez kubła
00:46:02: Kiedy skończysz wyniesiesz śmieci|Dobrze
00:46:05: Chodź dla ciebie mam prostszą robotę
00:46:39: Cześć!
00:46:41: Witaj!
00:46:52: Jestem Akim
00:46:56: Miło mi cię poznać Akim
00:47:00: Mnie również|Masz coś co wymaga usunięcia?
00:47:06: Niestety mój kosz jest pusty
00:47:10: Kiedy się napełni - nie wahaj się|natychmiast go opróżnię
00:47:16: Dobrze wiedzieć
00:47:19: Kiedy zobaczysz śmiecie|pomyśl o Akimie
00:47:26: Wrócę teraz do obowiązków sanitarnych
00:47:30: Nadarzy się jeszcze okazja do profesjonalnej rozmowy
00:47:35: Do widzenia Akim
00:48:35: Daryll! Świetnie wyglądasz!
00:48:41: Truskawkowy to chyba twój ulubiony prawda?
00:48:46: Lisa jest na zapleczu|Czeka na Ciebie
00:48:53: Jak idzie w firmie SOUL GLOU?|Kampania domowych receptur nabiera rozpędu
00:49:01: Tacie zostały firmowe bilety na mecz Jets'ów
00:49:06: To miłe z twojej strony|Dziękuję
00:49:13: Kochanie! Zobacz kto przyszedł
00:49:16: Bawcie się dobrze dzieci
00:49:23: Gotowa?|Oczywiście
00:49:27: Mam pytanie
00:49:30: W czasie zbiórki datków ktoś włożył do koszyka pokaźną sumę
00:49:35: Kto to zrobił?
00:49:42: Od razu wiedziałam
00:49:45: Przecież mnie znasz - dla dzieci wszystko
00:50:01: Mam 4 bilety na mecz|Może twoja siostra chce kogoś zabrać
00:50:06: Wyrzućcie to chłopaki
00:50:21: Przepraszam..
00:50:23: Patrzcie Kunta Kinte!
00:50:29: Co mogę dla Ciebie zrobić?
00:50:34: Sprawisz, by moje włosy wyglądały tak?
00:50:36: A po co?|Teraz masz dobre - naturalne
00:50:42: Szkoda, że więcej dzieciaków się tak nie nosi jak Martin Luter King
00:50:45: On nigdy nie robił bałaganu na głowie
00:50:49: Mam rację?
00:50:51: Kiedyś go spotkałem!
00:50:53: Kłamiesz!|Nigdy nie spotkałeś Martina Luter'a King'a!
00:50:56: Właśnie, że tak! |W 1962 w Memphis
00:51:00: Szedłem sobie ulicą zadowolony, skręciłem za róg|a tam jakiś facet walnął mnie w pierś
00:51:05: Upadłem! Patrzę w górę, a tam Martin Luter King mówi przepraszam,|myślałem że to ktoś inny
00:51:09: Aż mnie zatkało!
00:51:11: Nieprawda!|Nigdy nie spotkałeś Martina Lutera Kinga!
00:51:13: Właśnie, że prawda!
00:51:15: Właśnie, że nie!|A ja mówię że tak!
00:51:17: A ty co się tak przejmujesz wyglądem?
00:51:19: Próbuję zwrócić uwagę młodej damy
00:51:24: Nie słyszałem o babce, która pokochała faceta dla fryzury
00:51:27: Racja!
00:51:29: To Amerykanka?
00:51:31: Tak
00:51:33: No to musisz uderzyć do jej ojca
00:51:35: Mało kto o tym wie|Zapomnij o fryzurze i kieszeni!
00:51:39: Jak sobie ułożysz z ojcem amerykanki to tak|jakbyś już ją zdobył
00:51:41: Mam rację?
00:51:42: Nie kłamie!
00:51:44: Zjednaj sobie jej ojca i możesz lecieć!
00:51:47: Właśnie
00:51:49: Jak ptaszek
00:52:01: Panie McDowell!
00:52:03: O co chodzi?
00:52:04: Oglądał pan wczoraj wieczorem mecz futbolowy w tv?
00:52:10: Nie|Nie oglądałem
00:52:12: Co za widowisko
00:52:14: GIANT'ci z Nowego Jorku zmagali się|z PACKERS OF GREEN BAY
00:52:18: Pod koniec GIANT'ci zatryiumfowali kopiąc |elipsoidalną piłkę ze świńskiej skóry przez wielkie H
00:52:22: To było niesamowite
00:52:27: Synu powiem to tylko raz!|Tak?
00:52:31: Jeśli chcesz utrzymać pracę wyrzuć narkotyki!
00:52:36: Tak
00:52:44: Nie wiem jak w Afryce, ale tutaj tylko|bogaci zdobywają najlepsze panienki
00:52:54: Musi ciężko pracować
00:52:56: Spadkobierca SOUL GLO? |Ciężko pracować?
00:52:59: Żyje z wynalazku ojca |I może jej kupić cokolwiek zechce
00:53:06: I jak tu konkurować
00:53:35: Ja otworzę!
00:53:45: Przesyłka dla Pani Lisy McDowell
00:53:47: Ja jestem jej siostrą - odbiorę
00:53:49: Proszę podpisać
00:53:59: Co to?
00:54:02: Prezent dla Ciebie
00:54:04: Czy ja mogę go sobie otworzyć?
00:54:10: Czy one są prawdziwe?
00:54:12: Napewno nie
00:54:17: Od wielbiciela |Nie Darryl'a
00:54:20: Ktoś tu się nieźle zakręcił
00:54:22: Nic podobnego
00:54:25: Żaden facet nie daje takich kolczyków |Jeśli nie dostanie "boberka"
00:54:31: Nie wszyscy myślą tak jak ty
00:54:33: Właśnie że tak |Tylko tego nie mówią
00:54:54: Czy wiesz mistrzu, że nie uprawiałem seksu|od kiedy przyjechaliśmy do Ameryki?!
00:54:58: Semi zobacz! |To ona
00:55:03: Porozmawiam z nią|Dobrze
00:55:05: Powiedz, że kupiłeś jej kolczyki za pół miliona dolarów|wtedy wpadnie ci w ramiona i wreszcie wyjedziemy
00:55:11: Tak nie mogę|Zrób coś
00:55:13: Nie martw się mam plan
00:55:16: A co chcesz wysprzątać drogę do jej serca?|Jesteś niesprawiedliwy
00:55:20: Niesprawiedliwa jest praca fizyczna
00:55:24: Moje dłonie wymagają manicure
00:55:27: Posłuchaj sam siebie|"Moje dłonie wymagają manicure"
00:55:31: Coś jeszcze?
00:55:38: Hej Akim!
00:55:40: To moja siostra Patricia|Hej! Witaj
00:55:44: Akim przyjechał z Afryki |Co robisz w Nowym Jorku?
00:55:47: Studiuję |W jakiej szkole?
00:55:51: Na uniwersytecie
00:55:53: Którym?
00:55:57: Uniwersytecie Stanów Zjednoczonych
00:56:01: Nigdy o takim nie słyszałam
00:56:03: Jest bardzo mały |Nie ma nawet drużyny koszykarskiej
00:56:09: Mam wolny bilet na mecz St.Jones|Chcesz iść?
00:56:16: Tak
00:56:17: Świetnie! Zabierzecie się jutro ze mną i Derylem
00:56:43: Tak jest jest
00:56:49: W łeb go!
00:56:55: Może zdejmniesz kurtkę!?
00:56:58: "W łeb go!" - fajny slogan!
00:57:03: Prawda, że tak lepiej?|Tak dziękuję bardzo
00:57:14: Noszenie ubrań to pewnie dla ciebie nowe doświadczenie?
00:57:17: Rozumiesz grę?
00:57:20: O tak! Całkiem dobrze
00:57:26: W co gracie w Afryce?
00:57:30: Ganiacie małpy?
00:57:32: Gramy w football
00:57:35: Wy nazywacie to piłką nożną
00:57:37: O tak, tak piłka nożna
00:57:39: Śmieszne! Zwłaszcza kiedy odbijacie piłkę głowami
00:57:44: Nie lubię sportów, w których nie używa się rąk
00:57:53: Co robisz? |Ogłosili przerwę
00:57:57: To moja ulubiona część meczu|Wybaczcie
00:58:01: Niedługo wrócę
00:58:20: O niebiosa! To naprawdę ty!|Nie wierzę własnym oczom
00:58:28: Pozdrawiam Cię Wasza Wysokość!|Przestań tak bić pokłony
00:58:34: Jestem lojalnym obywatelem Zamundy|Rozlejesz napoje
00:58:39: To najwspanialszy dzień w moim życiu!
00:58:41: Mnie również miło Cię poznać
00:58:51: Proszę! Pozwól mi zrobić sobie zdjęcie z tobą
00:59:05: Będę wspominał to doświadczenie do końca życia
00:59:18: Do końca życia
00:59:22: Kto to był?
00:59:24: Ktoś kogo poznałem w toalecie
00:59:35: Skarbie dlaczego nie rzucisz tej pracy?|Lubię ją
00:59:39: Jesteś moją damą! |A moja dama nie musi pracować
00:59:44: Zaopiekuję sie tobą |Dam ci wszystko czego zapragniesz
00:59:50: Co mogę ci dać?|Nic
00:59:56: W takim razie przyniosę kawy|Zaraz wrócę
01:00:08: Hej Akim! |Podobało ci się na meczu?
01:00:11: Tak bardzo
01:00:13: Deryll chyba cię nie obraził|Czasami jest nieznośny
01:00:17: Taka już jego natura
01:00:19: Usiądź i zrób sobie przerwę|Dziękuję
01:00:26: Jesteś niezwykłym człowiekiem
01:00:28: Pierwszy raz widzę, by ktoś mył podłogę z taką godnością
01:00:32: Chcąc latać trzeba nauczyć się chodzić|Nie można od razu latać
01:00:39: To cytat z Nietzsche'go
01:00:42: Zwykli pracownicy nie cytują Nietzsche'go
01:00:49: Zamknąć pyski i robić to co mówię!
01:00:53: Wyciągać forsę!|Zachować spokój to nikomu nic się nie stanie
01:00:57: Wyciągaj forsę!| Całą!|
01:01:01: Nie grzeb się grubasie!
01:01:05: Nie trać mojego czasu! |Szybciej!
01:01:11: Jak ktoś się ruszy rozwalę mu jego|pieprzoną łeb
01:01:15: Na co się gapisz?!
01:01:19: Szybciej! |Przestań się tak grzebać!
01:01:35: Przepraszam na chwilkę
01:01:44: Postąpisz rozsądnie odkładając broń
01:01:47: Coś ty kurwa za jeden dupku?
01:01:51: Powstrzymaj się proszę przed używaniem obscenicznego języka
01:01:55: Co??
01:01:56: Ostrzegam będę zmuszony cię obezwładnić
01:01:59: Pierdol się!
01:02:06: Sprubój chociaż mrugnąć ty szczochu nosorożca!
01:02:22: Chłopcy! |Muszę przyznać, że jestem z was dumny
01:02:26: Ten facet napadał nas już 5 razy
01:02:30: Ale dzięki moim afrykańskim przyjaciołom |Już chyba nie wróci
01:02:37: Nie umawiajcie się na niedzielę|Wydaję w domu małe przyjęcie
01:02:44: Widzisz Zadziałało |Traktuje nas jako równych sobie
01:02:50: Masz dawać gościom numerki i parkować samochody wzdłuż ulicy
01:02:54: Po tym pomożesz w kuchni
01:02:57: Akim Ty pójdziesz ze mną
01:02:59: Oprowadzę cię po zameczku McDowella
01:03:07: To moja duma|Wnętrze mówi samo za siebie
01:03:15: Dorastałem z 9-ciorgiem rodzeństwa w małej chałupinie|mniejszej niż ten pokój
01:03:21: I zobacz co osiągnąłem
01:03:25: Szkoda, że moja żona tego nie dożyła
01:03:28: Ma pan wspaniały dom
01:03:30: Dziękuję!
01:03:32: Za jakieś 20-30 lat dzięki ciężkiej pracy|też może dorobisz się takiego
01:03:40: To by było coś
01:03:47: To twoje stanowisko pracy
01:04:00: Otwierałeś kiedyś szampana?
01:04:02: Widziałem jak to się robi
01:04:05: Pilnuj tylko aby wszystkie keliszki były pełne
01:04:08: Ja idę się ubrać, a ty przygotuj się|do przyjazdu gości
01:04:15: Widzisz. Ja kocham Pana rozumiesz
01:04:21: A jeśli miłość do Pana to grzech|to ja chcę być gresznikiem
01:04:26: Dobrze was widzieć |Cieszę się,że przyszliście
01:04:31: Hej Randy! Dobrze Cię widzieć |Lepiej na niego uważaj
01:04:38: Podobało mi się jak załatwiłeś tego faceta
01:04:43: Pomógłbym ci, ale akurat trzymałem gorącą kawę
01:04:50: Idę o zakład, że nauczyłeś się tego|walcząc z lwami i tygrysami
01:04:55: Tak |W moich stronach należy być agresywnym
01:04:59: Popieram
01:05:02: W szczególności przy kobietach
01:05:03: Może się do tego nie przyznają, ale lubią..
01:05:09: Jak mężczyzna decyduje
01:05:17: Mówi im co mają robić
01:05:30: Muszę ci coś powiedzieć Deryll|Twoja matka jest coraz piękniejsza
01:05:35: Cleo! Chhciałbym zamienić z tobą słówko |Naturalnie
01:05:38: Wybaczycie nam na moment|Mamo, Tato, Babciu
01:05:43: Wolę frytki od McDonald's |Ale nie powiem tego panu McDowellowi
01:05:49: Akim dopilnuj by wszyscy mieli pełne kieliszki
01:05:52: Za chwilę wydarzy się coś wyjątkowego
01:06:01: Proszę wszystkich o uwagę!
01:06:08: Państwo James proszę do mnie|Babcię James również
01:06:22: Właśnie dowiedziałem się czegoś|co sprawiło mi ogromną radość
01:06:27: Semi podejdź tu
01:06:37: Dobra zmykaj
01:06:43: Jak wiecie Deryll i Lisa chodzą ze sobą|od dłuższego czasu
01:06:49: Z przyjemnością jednak donoszę, że przed chwilą Deryll|zadał wielkie pytanie
01:06:57: A Lisa się zgodziła
01:07:07: Okazuje się, że mamy przyjęcie zaręczynowe
01:07:11: Chwała Panu!
01:07:17: Zdrowie narzeczonych
01:07:32: Niech połączą was więzy małżeńskie|Będę się o to modlił
01:07:35: Chwycisz wyciągniętą dłoń Boga
01:07:39: Pomoże ci tak jak|Danielowi wyjść z jaskini lwa
01:07:51: Chciałabym z tobą porozmawiać|W tej chwili!
01:08:04: Następnym razem kiedy postanowicie z ojcem planować|moje życie chcę być przy tym obecna!
01:08:09: To nie ....|Nie dotykaj mnie!
01:08:12: Ależ skarbie przecież to nasze zaręczyny
01:08:26: Dzięki
01:08:35: Szampana?
01:08:37: Nie dziękuję|Nie mam nastroju
01:08:43: Poczekaj
01:08:47: Zostań ze mną
01:08:58: Jeśli chcesz ze mną siedzieć musisz się rozluźnić
01:09:01: To potrafię
01:09:05: Od Razu lepiej
01:09:09: Dobrze się czujesz?
01:09:11: Dobrze.
01:09:12: Po prostu nie dam się zmusić do małżeństwa|ani Deryllowi ani ojcu ani nikomu innemu
01:09:17: Rozumię to doskonale
01:09:19: W moim kraju wiele małżeństw jest ustalanych z góry
01:09:22: Nikt nie powinien się pobierać z przymusu
01:09:25: Masz rację! |Jak mogłabym poślubić takiego kogośjak Deryll
01:09:31: Też się nad tym zastanawiałem
01:09:33: Zdenerwował mnie
01:09:36: Chyba nie przesadziłam?
01:09:39: Pierwszy odruch jest zazwyczaj prawidłowy
01:09:43: Tak łatwo się z tobą rozmawia
01:09:45: Czuję, że mogłabym ci się zwierzyć ze wszystkiego
01:09:52: Akim! |Brakuje nam szampana
01:09:59: Prawie zapomniałem, że należę do służby
01:10:02: Dziękuję, że mnie wysłuchałeś
01:10:08: Zawsze do usług |Liso McDowell
01:10:16: Uważaj na siebie
01:10:20: Chyba wpadłeś mojej siostrze w oko
01:10:30: Semi...
01:10:35: Semi...
01:10:42: Przyjacielu |Spóźnimy się do pracy
01:10:46: To co?
01:10:47: Nie możemy teraz denerwować pana McDowell'a|zwłaszcza, że tak dobrze idzie mi z Lisą
01:10:53: Nie obchodzi mnie to!|Nie idę do pracy!
01:10:56: Idziesz!
01:11:01: Mam dość życia w ubóstwie|Spójrz jaki tu brud
01:11:04: Chcesz żyć lepiej?
01:11:06: Dobrze, to doprowadź to miejsce do porządku
01:11:09: A do pracy pójdziesz!
01:11:21: Witaj! |Witajcie!
01:11:24: Zaczynałem od sprzątania tak jak wy|a teraz myję sałatę
01:11:30: Wkrótce awansuję do frytek, potem grill
01:11:34: Za rok dwa będę zastępcą kierownika
01:11:36: Wtedy zacznę zarabiać grubą kasę
01:11:41: Już za dwa lata
01:11:47: Może byłam z nim, bo wszyscy tego oczekiwali|Wiesz o co mi chodzi?
01:11:53: Pewnie masz już dosyć moich problemów z Derll'em
01:11:55: Skądże znowu
01:11:57: Czuję że jestem ci dłużna
01:12:01: Zapraszam cię na kolację
01:12:04: Patricia też będzie
01:12:05: Chodźmy do mnie|Dlaczego?
01:12:08: Chciałbym dla ciebie ugotować|Ty gotować?
01:12:13: Lubię pichcić
01:12:16: Dobrze Zrobię zakupy
01:12:19: Z tym, że mieszkam bardzo skromnie
01:12:24: Nieważne |I tak z chęcią cię odwiedzę
01:12:40: Witaj w moich skromnych progach
01:12:50: Akim!
01:12:52: Co się stało?
01:12:55: Nic
01:12:57: Wybacz na chwilkę
01:13:05: Coś ty narobił?
01:13:07: Kazałeś mi zrobić porządek
01:13:10: Powinienem cię zabić?|Dlaczego?
01:13:13: Mam uchodzić za biedaka
01:13:20: Wszystko w porządku?
01:13:22: Tak! |Muszę tylko ogarnąć pokój
01:13:42: Co robisz?
01:13:47: Nie zabieraj mi kieszonkowego
01:13:55: Bez pieniędzy nie sprawisz mi więcej kłopotu
01:13:59: Postępujesz nierozsądnie
01:14:00: Jeżeli zaprzepaścisz moje szanse z Lisą |Nigdy ci tego nie wybaczę
01:14:10: Tak mi przykro
01:14:12: Możemu już wejść?
01:14:14: Nie|Dlaczego?
01:14:16: W środku grasuje szczur - taki wielki
01:14:21: A ja myślę, że to nieprawda|Powiedz, że wstydzisz się swojego mieszkania?
01:14:28: Po raz kolejny trafnie oceniłaś sytuację
01:14:32: Skoro tak ci to przeszkadza, zjemy w restauracji
01:14:37: Tak będzie lepiej
01:15:03: Przepraszam na chwilę
01:15:16: Co im dałeś?
01:15:18: Trochę drobnych
01:15:34: Randolph!
01:15:36: Daj mi spokój Mortimer|Randolph! Randolph!
01:15:43: Nie odzywam się do ciebie!
01:15:46: Spójrz!
01:15:54: Mortimer! |Powracamy!
01:16:01: Za Amerykę
01:16:07: Dlaczego tu przyjechałeś?
01:16:09: By znaleźć coś wyjątowego
01:16:11: Odbyłeś długą podróż
01:16:13: Każda jest warta zachodu gdy człowiek|znajdzie to czego szuka
01:16:18: Wszyscy w Afryce wyrażają się tak jak ty?
01:16:20: Nie podoba ci się?
01:16:23: Nie, Jestem pod wrażeniem
01:16:25: Miło słyszeć kiedy mężczyzna potrafi się wysłowić
01:16:30: Dziękujemy! |Umówimy się na kolację
01:16:37: Wywierasz niesamowity wpływ na ludzi
01:16:41: Nic podobnego
01:16:42: To prawda |Na przykład ten mężczyzna na meczu
01:16:47: Ludzie cię uwielbiają
01:16:50: Pewnie w twoich stronach kobiety rzucają ci sie do stóp
01:16:55: Czemu tak uważasz?
01:16:56: Ponieważ bije od ciebie jakiś wewnętrzny blask
01:17:01: Jakbyś unosił się ponad codziennością
01:17:04: Jak król
01:17:09: Co robiłeś w domu?
01:17:11: Prowadzimy rodzinny interes
01:17:16: To znaczy?
01:17:19: Hodujemy kozy
01:17:21: Dziwi cię to?
01:17:25: Po prostu wydajesz sie taki wykształcony
01:17:27: Życie hodowcy nie jest zajmujące
01:17:31: Kozy pasą się same więc zostaje mi mnóstwo czasu|na lektury
01:17:39: Ja zapłacę
01:17:41: To mój obowiązek
01:17:45: Przestań się martwić swoim ubóstwem
01:17:48: Gdybym chciała bogatego poszła bym z Deryll'em
01:17:51: A nie z tobą
01:17:59: Zatańczymy?
01:18:02: Tak
01:18:32: A Patricia?
01:18:35: Patricia mnie nie interesuje
01:18:40: A Deryll?
01:18:42: Deryll też mnie nie interesuje
01:19:11: Mam to nadać?
01:19:14: A co? Coś nie tak?
01:19:15: Proszę przeczytać
01:19:17: Do Jego Wysokości Jeffy Jaffera Pałac Królewski Zamunda.
01:19:25: Panie wyczerpaliśmy z Akimem nasze zasoby
01:19:28: Prześlij proszę 300.000$ amerykańskich natychmiast
01:19:32: Jako, że popadliśmy w kłopoty|Twój uniżony sługa Semaj
01:19:37: Semi
01:19:39: Napisać 400.000$?
01:19:42: Myślisz, że wystarczy?
01:19:44: Racja! |500.000$
01:19:47: Skoro tak to poprośmy o cały milion.
01:19:52: Nie myśli pani, że to za wiele?
01:19:54: Nie
01:20:02: Dobra |Co tu jest grane?
01:20:06: Patricia
01:20:10: Przyszłam do Akima
01:20:12: Co wy kombinujecie?
01:20:13: Przecież nie stać was na to z pensji
01:20:34: Zamknij dziób!
01:21:09: Semi! |Stało się coś cudownego
01:21:13: Cześć Akim
01:21:17: Semi wszystko mi opowiedział
01:21:20: Przykro mi, że nam nie wyszło, ale|chyba rozumiesz
01:21:25: Dobranoc słodki książe
01:21:35: Tylko pamiętaj! Nikomu ani słowa
01:21:38: Twój sekret będzie u mnie bezpieczny|Wasza Wysokość
01:21:52: Skoro ty jesteś księciem to kim ja jestem?
01:21:58: Moim sługą
01:22:13: Ślicznie pachną|Ten Deryll wydaje fortunę na kwiaty
01:22:17: Nie mieszaj się tato
01:22:20: A ty dokąd?
01:22:21: Do muzeum z Akimem
01:22:23: Nie podoba mi sie to
01:22:26: Mówisz o Akimie?
01:22:29: Sama powiedziałaś, że to pastuch kóz
01:22:33: Dlaczego nie wyjdziesz za Deryll'a?|Ładnie się ubiera, dobrze cię traktuje
01:22:39: Lubisz go, bo jest bogaty
01:22:44: Nie chcę abyś przechodziła przez to przez co my z matką
01:22:47: Wiem
01:22:58: Wejdź
01:23:02: Wzywaliście mnie?
01:23:05: Chcemy zmienić mieszkanie
01:23:09: Boże co wyście tu zrobili?
01:23:12: Mój przyjaciel zmienił wystrój więc chcę się wyprowadzić
01:23:17: To chyba nie jest gorący towar?
01:23:21: Nie po prostu zapraszam damę i nie chce aby widziała jak mieszkam
01:23:27: Zrobimy tak
01:23:29: Oddam wam swoje mieszkanie |A sam wprowadzę się tutaj
01:23:34: Czy pańskie lokum wygląda skromnie?|To prawdziwe szambo
01:23:40: Tu macie klucze, na parterze nr.1A
01:23:45: Dziękuję uprzejmie|Sami zbierz nasze rzeczy
01:23:56: Umówiłem się z Lisą|Prawda, że wspaniale?
01:25:19: Kto to jest u diabła?
01:25:33: Jak leci brachu! |Trochę późno jak na choinkę
01:25:42: Jestem król Jaffa Jaffer władca Zamundy
01:25:45: Siadaj! |Fotel zaraz będzie gotów
01:25:53: Piękne! Co to? |Aksamit?
01:25:58: Przybyłem po swego syna Akima
01:26:01: Kogo?
01:26:03: No wiesz tego Kunta Kinte z góry
01:26:07: A tak tego z góry
01:26:10: Jasne! Kręcił się tu|Mieszka na 4 piętrze
01:26:16: Hej! A kto posprząta te kwiatki?
01:26:27: Możesz wejść
01:26:36: Ty nie jesteś Akimem
01:26:38: Wiem
01:26:44: Pracownik miesiąca
01:26:49: Co to jest?
01:26:51: Zdjęcie
01:26:53: Co to jest McDowell's?
01:26:56: Knajpa przy Queens Boulevard pracuje tam
01:27:01: Mój syn pracuje?
01:27:04: Gdzie on teraz jest?|Nie wiem
01:27:06: Przeprowadził się na dół pokój 1A
01:27:19: Wasza Wysokość|Co tu robisz Panie?
01:27:24: Odebrałem twój telegam
01:27:26: Gdzie Akim?
01:27:27: Wyszedł |Jak minął lot?
01:27:32: Twoim jedynym zadaniem była opieka nad Akimem|Jak mogłeś do tego dopuścić
01:27:38: Nie chciał mnie słuchać|Oszalał
01:27:43: Okryłeś się hańbą i zostaniesz ukarany
01:27:50: Nakładam na ciebie areszt domowy w naszym królewskim|apartamencie w Waldorf Astoria
01:27:55: Dopilnujcie, aby odział się właściwie
01:27:59: Proszę go dobrze wykąpać
01:28:07: Dziękuję Wasza Wysokość
01:28:12: Patrz Zamunda
01:28:14: Stamtąd pochodzisz|Tak
01:28:16: Jak wygląda? Spodobała by ci się|To najpiękniejsze miejsce na ziemi
01:28:20: Ludzie są mili, a ciebie traktowali by|jak królową
01:28:32: Jeszcze ktoś zobaczy
01:28:34: Niech zobaczą
01:28:37: Chodźmy |Teraz?
01:28:39: Tak
01:29:00: Słuchaj Deryll Wpadnij do nas wieczorem
01:29:04: Około dziewiątej
01:29:06: Lisa już będzie
01:29:08: Nie martw się coś wykombinujemy
01:29:21: Panie McDowell
01:29:23: Jacyś ludzie do pana
01:29:27: Chyba nie z McDonald's-a
01:29:29: Nie wydaje mi się
01:29:37: Czym mogę służyć?
01:29:43: To król Jaffa Jaffar władca Zamundy|Poszukuje swojego syna Akima
01:29:49: To twój syn?
01:29:50: Tak mój syn - Książe
01:29:52: Książe?
01:29:53: Poważnie?
01:29:55: Książe Akim jest prawowitym następcą tronu Zamundy
01:29:57: Od początku wiedziałem, że to chłopak wyjątkowy
01:30:01: Powiesz nam gdzie teraz jest?
01:30:03: Wyszli z moją uroczą córką Lisą
01:30:08: Zatrzymałem się w Waldorf Astoria
01:30:10: Kiedy się pokaże proszę do mnie zadzwonić
01:30:12: Powiedzieć mu, że pan przyjechał?|Nie proszę go nie uprzedzać
01:30:17: Sam się z nim rozmówię
01:30:25: To za kłopoty |Dziękuję Wasza Królewskość
01:30:40: Prawdziwy książe!
01:31:04: Zaczekaj!
01:31:07: Nie możemy wejść|Dlaczego?
01:31:10: Zaczekaj w samochodzie |Zaraz wrócę
01:31:17: Jestem w Waldorf Astoria |Semi
01:31:22: Musimy odjechać| Nie dbam o wygląd twojego mieszkania
01:31:24: To nie to |Czuję, że za bardzo cię popędzam
01:31:31: Lepiej się nie śpieszyć|Ale ja chcę!
01:31:35: Zawiozę cię do domu
01:31:46: Akim! Jak dobrze cię widzieć|Ja też się cieszę proszę pana
01:31:51: Wejdź! Napij się|Nie nie muszę uciekać
01:31:55: Siadaj zaraz czegoś naleję |Zmykaj psie
01:32:00: Tak mało ze sobą rozmawiamy|Może innym razem
01:32:05: Siadaj|Przyniosę szklanki
01:32:26: Z pokojem króla Jaffy Jaffara
01:32:31: Król? Mówi Cleo McDowell|Dzieciaki są u mnie
01:32:37: ..Derby Avenue 2432 Osiedle Jamaica
01:32:42: Zastanawiałem się królu czy...królu
01:32:50: Naprawdę muszę uciekać|Siadaj
01:32:56: Przepraszam zaraz wracam
01:33:11: Kto to był?|Jechowy
01:33:15: Przepraszam
01:33:23: Dziewczyna już cię nie chce|wbij to sobie do tego pustego łba
01:33:27: Sam pan mnie zaprosił
01:33:32: Na czym to stanęliśmy?
01:33:50: Ostrzegałem cię|Dotty bierz go!
01:34:03: Doceniam gościnność, ale muszę wyjść
01:34:05: Na pewno możesz jeszcze zostać |Zaraz wyciągnę z piekarnika pyszne zakąski
01:34:12: Sprawdzę czy są gotowe synu
01:34:18: Muszę iść
01:34:21: Czy coś się stało?
01:34:22: Obiecuję wyjaśnić wszystko w odpowiednim czasie
01:34:26: Pożegnaj ojca
01:34:32: Gdzie Akim?|Powiedział, że musi wyjść
01:34:35: Nie może!
01:34:37: Co tu sie dzieje?|Dlaczego nagle jesteś dla niego taki miły?
01:34:42: Bo go lubię
01:34:45: Co ty znowu kimbinujesz?
01:34:47: Nic! |Chyba mam prawo zmienić zdanie
01:34:51: Tato!|Stanowicie wspaniałą parę
01:34:55: Tato!|To cudowny młodzieniec
01:35:00: Tato!
01:35:02: No dobra! Jest bogaty i to bardzo bogaty!
01:35:06: Co?
01:35:08: I ma nawet własne pieniądze
01:35:10: I kiedy mówię, że własne to własne
01:35:22: Prawdziwy książe
01:35:28: Lisa! Tym razem ci się udało|Trafiłaś w dziesiątkę
01:35:31: Przy tym pasterzu kóz Deryll wygląda jak dziad na zasiłku
01:35:48: Wysiądę tutaj
01:35:53: 9 dolców
01:36:17: Mam dobre wieści|Zostaliśmy uratowani
01:36:20: Gdzie rodzice?|Pojechali po ciebie do domu McDowell'a
01:36:25: Chodź!|Dokąd?
01:36:29: Z powrotem do Queens
01:36:32: Kogo ja widzę! Proszę|Witam w Casa De McDowell
01:36:48: Gdzie jest Akim?
01:36:50: Wyszedł |Pewnie poleciał po pizzę
01:36:56: A to zapewne urocza małżonka?
01:37:02: Nie wiem czy uścisnąć dłoń, ucałować czy pokłonić się
01:37:06: Zaraz zacznę tańczyć
01:37:09: Proszę usiąść, syn zaraz wróci
01:37:17: Zapraszam na "Leniucha" |Wyjątkowo wygodnie
01:37:21: Proszę wyciągnąć nogi
01:37:30: Królu polecam świnki w mundurkach|To mrożonki, ale nie do rozpoznania
01:37:35: Mówił pan, że mój syn tu będzie
01:37:37: Może Lisa wie dokąd poszedł|Ostatnio się do siebie zbliżyli
01:37:42: Gdzie jest pańska córka?|Chcę z nią porozmawiać
01:37:46: Lisa! Ktoś do ciebie
01:37:56: To ojciec Akima
01:37:58: Król
01:37:59: Proszę nas zostawić.
01:38:10: Podobno spotykasz się z moim synem?
01:38:14: Powiedział ci zapewne o swojej żonie w Zamundzie?
01:38:16: Jest żonaty?|Nie! Ale wkrótce będzie
01:38:19: Wybraliśmy już pannę młodą więc jak widzisz
01:38:23: Nie mógł cię traktować poważnie
01:38:25: Akim przyjechał do Ameryki rozdać|swoje królewskie nasienie
01:38:31: Przepraszam Chcę zostać sama
01:38:38: Nie wiem jak panią nazywać!?|Ja mam na imię Cleo
01:38:40: Bardzo mi miło Jestem Elijon
01:38:51: Liso dokąd to|Poznam cię z królową
01:38:56: Dobrze się czujesz moja droga?
01:38:59: Muszę wyjść!
01:39:02: Co się stało?
01:39:09: Co pan nagadał mojej córce?
01:39:11: Powiedziałem prawdę,|że Akim nie interesował się nią poważnie
01:39:16: Jesteś pewien?
01:39:18: Nasz syn nie może obcować z taką dziewczyną
01:39:22: Wolnego!
01:39:30: Rozumię, że spotkała pana nieprzyjemność i jestem|gotów to zrekompensować
01:39:35: Milion $ amerykańskich?|Nic z tego!
01:39:38: 2 miliony|Mojej córki nie kupisz za żadne miliony
01:39:42: Przeproś pana McDowella!
01:39:45: Ten człowiek stoi poniżej mnie|podobnie jak jego córka
01:39:48: Nie obchodzi mnie kim jesteś! To Ameryka!
01:39:53: Jeszcze jedno słowo o Lisie a skopie ten|twój królewski tyłek
01:39:59: Słucham?
01:40:00: Co tak wrzeszczycie?
01:40:03: Jego syn książe kocha twoją siostrę, ale on|nie może się z tym pogodzić
01:40:08: Książe kocha mnie!
01:40:17: Dobrze się czujesz?|Tak mamo
01:40:20: Po co go ściskasz to zwykły sługa
01:40:23: To on jest księciem
01:40:27: Kto tak powiedział?
01:40:36: Znaczy, że Akim jest księciem?|Tak, ale on kocha Lisę
01:40:42: Dlaczego ona zawsze zgarnia tych lepszych
01:40:48: Gdzie jest Lisa?
01:40:49: Twój tatuś ją wypłoszył
01:40:55: Co jej powiedziałeś?|To bez znaczenia natychmiast wracamy do Zamundy!
01:41:02: Nigdzie nie wyjadę bez Lisy!
01:41:03: Więc jednak ci na niej zależy
01:41:08: Mamo ja ją kocham
01:41:11: Więc goń ją
01:41:18: Akim! Zabraniam!
01:41:20: Zatkaj się Jaffa,chłopak sie zakochał
01:41:49: Deryll co ci się stało?
01:41:53: Lisa mnie rzuciła.
01:41:58: Biedaczek
01:42:00: Musimy szybko zdjąć te mokre ciuchy
01:42:09: Zatrzymaj się!
01:42:11: Lisa!
01:42:20: Poradzę sobie
01:43:13: Lisa proszę!
01:43:16: Nie chciałem cię skrzywdzić
01:43:20: Teraz wiem od kogo je dostałam
01:43:22: Weź je sobie |Ja ich nie chcę
01:43:27: I nie chcę ciebie!
01:43:44: Lisa!
01:43:47: Zostaw mnie w spokoju!
01:43:49: Proszę! Ja cię kocham!|A kobieta, z którą masz się ożenić?
01:43:54: Nie kocham jej! Po co twoim zdaniem|przybyłem do Ameryki?
01:43:57: Twój ojciec powiedział, że chciałeś rozdać|królewskie nasienie
01:44:01: Przyleciałem znaleźć żonę |Ciebie!
01:44:06: Czego od razu nie powiedziałeś|Że jesteś księciem?
01:44:11: Chciałem byś pokochała mnie za to kim jestem
01:44:14: Już sama nie wiem kim jesteś
01:44:17: Mężczyzną, w którym się zakochałaś|Czy to ważne, że jestem księciem?
01:44:25: Nie sądzę ale...
01:44:27: Powiedz, że nie kochałaś mnie kiedy byłem|pasterzem kóz a nigdy więcej mnie nie zobaczysz
01:44:37: I tak by się nie udało|Za bardzo się różnimy
01:44:41: Ty należysz do królewskiej rodziny
01:44:43: Mam zrezygnować z tronu?|Proszę bardzo
01:44:47: Rezygnuję z tronu!
01:44:49: Nie chcę być księciem Zamundy |Rezygnuję
01:44:58: Zadowolona?
01:45:10: Nie mogę ci na to pozwolić
01:45:13: Nie zależy mi na koronie
01:45:16: Pragnę tylko Ciebie!
01:45:20: Wyjdź za mnie!
01:45:26: Co ty na to?|Idź na całość słodziutka, korzystaj
01:45:45: Przykro mi |Nie mogę
01:45:49: Żegnaj Akim
01:45:58: Jeśli naprzwdę jesteś księciem|to ja za ciebie wyjdę
01:47:18: Spójrz na to z innej strony|Nauczyliśmy się przynajmniej robić frytki
01:47:50: Nadal się do mnie nie odzywasz?
01:47:54: Pragnę tylko szczęścia naszego syna
01:47:56: Ja też
01:47:58: Nie mamy na to wpływu|Dziewczyna odmówiła
01:48:01: Po tym jak ją potraktowałeś nie dziwne
01:48:04: Nie mogli by się pobrać nawet jeśli by się zgodziła |To wbrew tradycji
01:48:09: To głupia tradycja
01:48:12: A kto był by w stanie ją zmienić?
01:48:14: Myślałam, że jesteś królem
01:49:40: Wasza Wysokość! Jeszcze nie doszliśmy|do tego momentu
01:49:54: Wasza Wysokość!
01:50:26: Zrezygnowałbyś dla mnie z tego wszystkiego?
01:50:29: Naturalnie!|Jeśli chcesz mogę to w każdej chwili zrobić
01:50:40: >>>NAPISY by MORPH<<<
01:50:45: >>>don_alberto@wp.pl<<<
01:50:50: >>>WSZELKIE POPRAWKI MILE WIDZIANE<<<


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Niania w Nowym Jorku ( Nanny Diaries, The ) 2007 Dramat , Komedia rom
B minister w Nowym Jorku to nie piloci rozbili Tu 154
monk?stman?wno temu w nowym jorku
Weekend w Nowym Jorku za 100 dolarów
Konwencja o prawach os niepełnosprawnych, sporządzona w Nowym Jorku 13 grudnia 2006 D20121169
Film Mgła robi furorę w Nowym Jorku
Cytaty z książek Małgorzaty Musierowicz
436 ksiazek Złote Mysli spis książek

więcej podobnych podstron