Pan Bóg i jego najważniejsze dzieła .
Entropia, informacja i żywa natura - Prof. Andy McIntosh
Główną przeszkodą dla wyjaśnienia pochodzenia życia teoriami
ewolucjonistycznymi jest fakt, że informacja nie może być określona w
kategoriach fizyki i chemii. Idee zawarte w książkach nie są tym samym co
papier i tusz, które składają się na książkę. W istocie, te same myśli i słowa
mogą być przekazane przez całkowicie różne fizyko -chemiczne media (jak np.
komputerowa płyta CD czy dyski magnetyczne). Związki chemiczne nie
definiują informacji, jaką niosą. Jest rzeczą niemożliwą, by logiczne znaczenie,
powstało w sposób spontaniczny, ponieważ istnienie logicznego znaczenia
zakłada istnienie inteligencji i rozumienia.
Jednym z największych osiągnięć nauki było odkrycie w 1953 roku struktury
DNA(kwasu deoksyrybonukleinowego) przez Francisa H.Cricka (z Wielkiej
Brytanii) i Jamesa D.Watsona (z USA). Cząsteczka ta, okazała się
uniwersalnym nośnikiem informacji genetycznej. Aańcuch DNA jest
ukształtowany w ten sposób, że dwa deoksyrybonukleinowe związki cukru i
grup fosforanowych sptlatają się, by utworzyć podwójną nić (zwaną helisą) o
średnicy 2 nanometrów(10-9 metra) i o skoku jednego zwoju wynoszącym 3,4
nanometra. Pomiędzy tymi dwoma łańcuc hami, znajdują się mostki wodorowe,
gdzie umieszczone są cztery związki chemiczne dla zapisywania słów na
chemicznym papierze , którym są dwa cukrowo -fosforanowe łańcuchy. Spirala
ta umożliwia trójwymiarowe przechowywanie informacji utworzonej przez
wzór chemicznych liter, ułożonych w określonej sekwencji. Aańcuch DNA jest
jak szereg kropek i kresek w zakodowanym przekazie. Uporządkowanie
nukleotydów w DNA jest kodem określającym ułożenie aminokwasów w
białkach.
Dla danego aminokwasu kolejność trzech na stępujących po sobie nukleotydów
(A,T,C,G) w grupy składające się z trzech spośród nich, zatem możliwych
kombinacji jest aż nadto, by utworzyć 20 aminokwasów, które znajdujemy w
białkach.
W swoich spiralnych niciach cząsteczki DNA mogą mieć od kilku tysię cy do
wielu milionów par nukleotydów. Długość DNA będzie się wahać w zależności
od informacji, jaką ono zawiera. W każdej komórce żywej istoty posiadającej
jądro(eukarionty), wewnątrz jej jądra znajduje się pewna liczba układów nici
DNA o różnych długościach oraz protein zwanych chromosomami.
Ludzkie komórki mają 46 chromosomów w 23 parach. Chromosomy są
kombinacją nici DNA i cząstek białek stanowiących materiał chromatynowy w
jądrze każdej komórki. Fragment nici DNA i choć jedna cząsteczka białka przez
nią kodowana stanowią gen informacji określający daną cechę żywej istoty.
Niekiedy potrzeba dwóch genów dla określenia danej cechy (np. dla
zakodowania koloru oczu człowieka użyte są dwa geny).
Tak więc każdy z 46 chromosomów znajdujących się w komórkach ludzkiego
organizmu dotyczącą tej osoby. Ostatnio nawet naukowcy dochodzą do
wniosków, że już przy przejściu od kodu DNA poprzez kod RNA do białka
potrzeba jeszcze wiele dodatkowej informacji dla właściwego ukształtowania się
cząsteczki białka. Niezwykłym jest jednak to, że każda komórka żywej istoty
nosi w sobie pełną informację na temat tej istoty. Od czasu odkrycia w 1953
roku struktury DNA przez Watsona i Cricka ta gałąz nauki jest jedną z
najszybciej rozwijających się dyscyplin z pogranicza biologii i chemii. DNA
zaledwie jednego chromosomu (spośród 46) z jednej spośród miliardów
komórek naszego ciała dałoby się rozciągnąć do odcinka długości ok. 40 cm.
Oszacowano, że jeśli zakodowana w DNA wiadomość miałaby zostać wyrażona
w zdaniach pisanych po angielsku, dałoby to ekwiwalent 600 000 stron po 500
słów na stronę. Byłby to ekwiwalent biblioteki zawierającej 1000 woluminów.
A ponieważ te informacje są tak istotne dla przekazywania życia, każda
komórka ma wbudowany mechanizm weryfikacji DNA, tak że przy po dziale
komórki(co jest szczególnie widoczne podczas rozwoju embrionalnego, ale
również przez całe życie organizmu) DNA komórki -córki jest dokładną kopią
DNA komórki rodzicielskiej. Dlatego właśnie DNA jest podwójną spiralą.
Kiedy istnieje potrzeba powielenia, dany fragment DNA zostaje rozwinięty, a
każda część rozdzielonych nici ujawnia cztery typy nukleotydów(adeninę,
tyminę, cytozynę i guaninę), których kolejność jest niezwykle istotna dla
zachowania cech danego żywego organizmu. Te podstawowe nukleotydy w
pełni się uzupełniają ze swoim partnerem z danej pary. Tak więc adenina z
lewej nici związana jest z tyminą z nici prawej; guanina z lewej nici związana
jest z cytozyną z nici prawej i na odwrót. Stąd pomosty łączące nici DNA są
parami A-T, G-C, T-A, C-G.
Jak już wspomnieliśmy, podczas procesu samokopiowania te dwie nici są
rozdzielane i dołączane są do nich dodatkowe nukleotydy(wytwarzane w
komórce w tym właśnie celu). Tak więc dla przykładu, jeśli rozdzielone zostało
wiązanie A-T, to adenina z lewej helisy łączy się z dostarczonym, nowym
nukleotydem tyminy, a tymina z prawej helisy łączy się z nowym nukleotydem
adeniny. Tak dzieje się z każdą parą nukleotydów, aż mamy dwie identycznie
nici DNA.
W tym procesie kolejność jest bardzo ważna, a liczba pom ostów
nukleotydowych sięga ok. trzch miliardów przypadających na każdą komórkę i
co jest kunsztem inżynierii technologii informatycznej tylko sporadycznie
zdarzają się błędy kopiowania (mutacje) jakiegokolwiek materiału genetycznego.
Ale to nie wszystko! Ponieważ DNA reprezentuje główny plan, który powinien
być kopiowany tylko wtedy, kiedy jest to absolutnie konieczne(przy podziale
komórki), istnieje mechanizm tworzenia nowego łańcucha, czyli kwasu
rybonukleinowego(RNA), który nie stanowi podwójnej hel isy i istnieje tylko tak
długo, jak długo jest niezbędny do wytworzenia konkretnego rodzaju białka.
Sytuację moglibyśmy przyrównać do architekta, który przechowuje swoje
odręcznie wykreślone plany wznoszonego budynku w biurze, ale pozwala
podwykonawcy (powiedzmy cieśli) skopiować część planu potrzebną mu do
wykonania jego zadania budowlanego.
Cząsteczka RNA składa się tylko z jednej nici i budowana jest w następujący
sposób. Potrzebna część DNA zostaje rozwinięta, by odsłonić materiał
genetyczny, który ma ulec skopiowaniu. W odróżnieniu jednak od opisanego
wcześniej samokopiującego mechanizmu, bazy nukleotydowe, które się
rozdzieliły łączą się w pary z ich kontemplarnymi odpowiednikami tylko po
jednej stronie DNA. Kolejną różnicą jest zastosowanie innego nu kleotydu,
uracylu(U) w miejsce tyminy (T).
Tak więc wolna adenina(A) nici RNA łączy się w parę z powstałym w tym celu
nukleotydem uracylu(U). Wolna guanina (G) natomiast łączy się w parę z
nukleotydem cytozyny (C) powstałym z materiału dostępnego w jądrze
komórkowym. Podobnie wolna Tymina(T) łączy się w parę z nową adeniną(A),
a wolna cytozyna(C) łączy się w parę z nową, w tym celu powstałą, guaniną(G).
Zatem w miarę jak następuje transkrypcja pojawią się różne kombinacje
pomostów A-U, G-C, T-A i C-G.
Następny etap jest niesamowity, gdyż cząsteczka RNA zbudowana z cukru
rybozy z fosforowymi kotwicami (z ich odpowiednią sekwencją
nukleotydowych pomostów) oddziela się teraz od DNA, które następnie
zszywa się na powrót, przyjmując dawną formę podwójnej heli sy.
Tak więc informacja genetyczna(tzn. kolejność czterech nukleotydowych baz w
DNA) została przeniesiona na nieco inną (choć podobną) strukturę chemiczną.
To właśnie te łańcuchy cząstek RNA odpowiadają za informacje o różnych
częściach komórki, zgodnie z kolejnością nukleotydów uracylu, cytozyny,
adeniny i guaniny.
Odkryto, że nukleotydy U, C, A i G grupują się w trójki, formując w ten sposób
tzw. kodony (lub inaczej triplety). Możliwymi trójkami RNA mogą być, ACG,
GUAC, CAU, CAG, GAC i tak dalej. Każda trójka reprezentuje kod dla
określonego aminokwasu, a te z kolei są cegiełkami budulcowymi białek. Zatem
cząsteczki RNA są cząsteczkami roboczymi , służebnymi w procesie
tworzenia różnych białek, których potrzebuje komórka.
Informacja o tym, który aminokwas został zakodowany, przez którą trójkę,
pochodzi z kolejności nukleotydów, które z kolei pojawiły się z transkrypcji
DNA. Samo DNA jest repliką oryginalnego DNA, jakie formułuje się w czasie
tworzenia 23 par chromosomowych, podczas poczęcia żywej istoty (23
chromosomy pochodzą od plemnika i 23 z komórki jajowej w przypadku
człowieka). Informacje zawarte w DNA istot ludzkich pochodzą w prostej linii
od pierwszych naszych przodków- Adama i Ewy z czasów stworzenia.
Co jest istotne w powyższym opisie DNA, to uświadomienie sobie, że
zakodowana informacja opisana przez nas ciągami literowymi(ACG, GUC,
CAU itd.) przenoszona jest przez złożone cząsteczki chemiczne, ale nie jest
przez nie zdefiniowana. Informacja nie jest tożsama z energią lub materią.
Podobnie jak w sygnałach radiowych, mamy falę nośną o wyższej
częstotliwości niż sygnały z informacją, które są na nią nałożone. Kiedy sygnał
zostaje odebrany, fala nośna nie jest już potrzebna, a wiadomość jest
przekształcona na dzwięk i mowę. Dokładnie w ten s am sposób informacja
dotycząca jednej komórki mogłaby zostać zapisana całkowicie innym systemem
kodowania, to znaczy z inną kolejnością nukleotydów. Dopóki reguły pozostają
te same, użyty system jest nieistotny. Co więcej, mogłyby być wykorzystane
nawet zupełnie inne związki chemiczne, czyli inny alfabet prowadzący do
zupełnie innej struktury tego wewnętrznego języka. W niniejszej dyskusji rzeczą
najwyższej wagi jest to, że informacja(czyli ustanowienie reguł, języka, kodu
itd.) była tam od początku. Argu mentowanie, że ten proces pojawił się
przypadkiem jest z naukowego punktu widzenia niedorzecznością. Jak trafnie
zauważył prof. Gitt:
Logiczne znaczenie zawsze reprezentuje koncepcję mentalną. Różni się ono od
materii i energii. Pochodzi z inteligentnego z ródła.
Aby wykazać niemożność wytworzenia żywej komórki drogą przypadkowych
zdarzeń, rozważmy białka, które są podstawowymi elementami komórki. Białka
składają się z aminokwasów. Te zaś mogą być wytworzone w redukcyjnej
atmosferze ziemi(tj. bogatej w amon iak)- jak to w latach pięćdziesiątych
ubiegłego stulecia zademonstrował Stanley Miller. Sądzono wówczas, że był to
podstawowy element budulcowy dla życia, powstały w pradawnej zupie
metanu, wody, amoniaku i wodoru.
I otrzymałoby się - abiogenezę! Jednakże po drodze napotykamy ogromną
trudność. Struktura cząsteczki aminokwasu jest podobna do czworościanu
foremnego. Ma on cztery wierzchołki, do których zwrócone są cztery wiązania
atomu węgla. W rezultacie, istnieją geometrycznie, dwa rodzaje struktur
aminokwasów-prawoskętna i lewoskrętna. Chemicznie niczym się nie różnią,
ale strukturalnie różnica jest fundamentalna. Struktura ich bowiem wpływa na
właściwości białek budowanych z tychże aminokwasów. W żywej
protoplazmie(materiale żywej komórki) dominują lewo skrętne aminokwasy, z
bardzo nielicznymi wyjątkami. Tymczasem w eksperymencie Millera lewo i
prawoskrętne aminokwasy powstały w mniej więcej równych proporcjach .
Zatem nie są one użyteczne! A i tak od tej sytuacji daleko jeszcze do DNA z
informacją w nim zawartą, która nie może przecież pochodzić z samych
związków chemicznych.
Ewolucjoniści zmuszenie są do odwołania się do przypadku, aby uzasadnić
pojawienie się pierwszych cząstek DNA i RNA, od których mogliby zacząć
analizować rzekomo zachodzący rozwój, a następnie do idei przypadkowych
mutacji, które zmieniały sekwencję DNA pieczołowicie ułożoną dla danego
gatunku w sekwencję odpowiadającą innemu gatunkowi. Kluczowym
problemem w takich spekulacjach jest fakt, że nigdy nie uzyskamy z
zakodowanego materiału więcej informacji, oprócz tej, która już tam była.
Dlatego też nigdy nie zaobserwowano samoorganizowania się cząsteczek
nieożywionego materiału w łańcuch DNA.
Nigdy także nie zademonstrowano, że mutacja może zmienić jeden gatunek w
drugi. Niemal wszystkie mutacje mają szkodliwy wpływ na organizm. To, czego
takie pseudonaukowe wyjaśnienia nie są w stanie wytłumaczyć, to fakt, że
żadna mutacja nigdy nie wytworzyła więcej informacji niż było umieszczone w
genomie. Zmutowane muszki owocówki mogą rodzić się ślepe czy z odnóżami
w dziwnych miejscach, ale nie dochodzi tu do powstania żadnej nowej
informacji. W rzeczywistości, jeśli te mutanty miałyby się rozmnażać, po mniej
więcej 10 pokoleniach mutacje zostają wyeliminowane. Ślepe muszki są w
stanie wydać widzące potomstwo. Tak więc dobór naturalny działa przeciw
zmianom i w rzeczy samej istnieje stabilność genetyczna w każdym gatunku.
Dlatego też nawet Crick (odkrywca DNA i laureat nagrody Nobla) przyznaje:
Uczciwy człowiek, który przyswoił sobie wszelką dostępną nam dzisiaj wiedzę,
mógłby jedynie powiedzieć, że w pewnym sensie życie pojawia się w momencie,
który jest niemal cudem, gdyż potrzeba spełnienia tak wielu warunków, aby
mogło się ono w ogóle zainicjować. Ale nie powinno nas to prowadzić do
wniosków, że istnieją konkretne powody, by przypuszczać, że nie mogło się to
zacząc na ziemi od absolutnie realnej sekwencji całkiem zwyczajnych reakcji
chemicznych.
F.Crick, Life Itself, Its Origin and Nature , London, MacDonald, 1982, s.88.
Czyli ostatecznie wycofuje się on z oczywistego wniosku wynikającego z jego
własnych słów (Stworzenie!). Aby jakoś obejść tę alternatywę, która, jak to
powiedział Huxley, jest nie do pomyślenia, Crick przyjmuje pogląd podobny do
wyznawanego przez Hoyle a, że w jakiś sposób i nformacja konieczna dla
stworzenia pierwszej komórki przybyła z kosmosu. Zatem podstawą optymizmu
Cricka jest obecność życia na Ziemi (pogląd powtórzony przez ewolucjonistę
Davida Attenborough w jego słynnym telewizyjnym cyklu: Życie na Ziemi,
wydanym też w formie książkowej) oraz domniemanie, że powstało ono
wyłącznie dzięki naturalnym procesom, co prowadzi do uznania ewolucji
chemicznej jako jedynej dopuszczalnej konkluzji. Ale równie dobrze (i to z dużo
większym prawdopodobieństwem) otwarty umysł może wy ciągnąć wniosek o
projekcie! Tyle, że ten rodzaj myślenia jest w dzisiejszym świecie z punktu
wykluczony i niedopuszczalny. Oczywiste staje się więc, że charakter tej debaty
jest czysto religijny. Dawkins w pełni uznaje złożoność funkcjonowania
komórki, lecz nie jest w stanie uniknąć pokusy usprawiedliwienia swoich
religijnych poglądów:
Wyjaśnienie pochodzenia DNA (maszynerii białkowej) przez powoływanie się na
nadprzyrodzonego Projektanta nie wyjaśnia niczego, gdyż niewyjaśnione
pozostaje pochodzenie samego Projektanta. Musisz powiedzieć coś na kształt:
Bóg jest tu zawsze a jeśli pozwolisz sobie na taką leniwą wymówkę, równie
dobrze mógłbyś po prostu powiedzieć: DNA jest tu od zawsze lub życie jest
tu od zawsze i dać już sobie z tym spokój.
R.Dawkins, The Blind Watchmaker, s.141
Tak więc Dawkins, dla wyjaśnienia powstania DNA i zakodowanej w nim
informacji, odwołuje się do wiary w boginię przypadkowych mutacji!
Stworzenie jest pojedynczym wydarzeniem, a wierzący chrześcijanin otwarcie
głosi, że jest ono poza zasięgiem naukowych obserwacji. Dawkins i inni chcą
nas przekonać, abyśmy zamienili akt stwórczy na przypadek tworzący DNA z
materii nieożywionej. To zdarzyło się(ponieważ oto tu jest!), ale nie jest to
niepowtarzalne(takie przypadki nie zdarzają s ię znów tak często!) Czy to jest
metodologia nauki? Jak słusznie argumentował Milton, skala
nieprawdopodobieństwa przypadku koniecznego dla każdego ewolucyjnego
kroku jest gigantyczna, ponieważ na każdym etapie drabiny zwanej ameba-
zmienia-się-w-człowieka istnieje potrzeba nie tylko zmiany w kierunku coraz
większej złożoności, ale zmiana ta musi zachodzić we właściwej kolejności. Czy
nie rozsądniej jest uznać z pokorą pogląd, że za tą ogromną złożonością stoi
Stwórca, podobnie jak to uczynił Newton, kiedy stwierdził:
Wydaje mi się, że jestem jak chłopiec bawiący się nad brzegiem morza,
biegając tu i tam za gładszym kamieniem czy ładniejszą muszelką, podczas gdy
wielki ocean prawdy leży przede mną jeszcze nieodkryty. Sir Isaac Newton,
Mathematical Principles of Natural Philosophy, 1687
Wilder-Smith dobrze podsumował stanowisko Dawkinsa i jemu podobnych,
pisząc:
Teoria ewolucji usiłuje rozwiązać problem biogenezy i przypisać powstawanie
gatunków przypadkowi i doborowi naturalnemu w kontekście zmagań o
przeżycie. Przypisuje ona generowanie teleonomii(projektu) działaniom
przypadkowym, nieteleonomicznym(bezładnym), co z naukowego punktu
widzenia jest czystym nonsensem. Dziś jest rzeczą wprost nienaukową twierdzić,
że fantastycznie obniżona entropia ludzkiego m ózgu, soczewek dzwiękowych
delfina czy oka skamieniałego trylobita -powstały ot tak same , gdyż
eksperymentalnie doświadczenia pokazały, że cuda typu ot tak się nie
zdarzają. Wyjaśniając je przypadkowością, po prostu wywieszamy naukową
białą flagę. Przypadkowe powstanie mózgu czy oka w całej ich złożoności jest
nie tylko naukowo nie do zaakceptowania -jest po prostu naiwne, a upieranie się
przy nich jest wręcz ślepo-religijną filozofią, co również kwalifikuje to jako
przesąd. A z doświadczeniami wiemy, jak trudno jest zerwać z przesądami.
Krzyż jakiego nie znamy. Nathanel NOWY EKRAN
Pojęcie Krzyża który powinniśmy wziąć i nieść jest bliższe niż by się wydawało i
zdecydowanie łatwiejsze do zrozumienia niż myślimy. Trzeba się tylko sobie dokładnie
przyjrzeć. Krzyż jest w nas. Krzyż nie jest symbolem śmierci ale zródłem życia.
Krzyż to nie tylko religia. To także nauka.
Człowiek zbudowany jest nie tylko na "planie" Krzyża ale ta najmniejsza jego część użyta do
budowy ciała i duszy jest fizycznym Krzyżem. Krzyż jest wewnątrz nas , w każdej komórce i
każdej molekularnej drobinie.
Nie tylko jako symbol wiary ale jest przede wszystkim życiem.
Ten Krzyż jest elementem , który można nazwać śladem Boga.... jaki zostawił On w każdym
z nas niezależnie od religii czy braku wiary.
Mamy w sobie coś, co przemawia samo . Nie tylko wszechświat jest dowodem istnienia Pana
naszego Stwórcy. Takim dowodem jesteśmy my sami. Jest w nas ręka Boga, który uczynił nas
na swój "obraz i podobieństwo"i nie można już wiarygodnie zaprzeczyć, że jednak On to
Uczynił.
Bóg mógł stworzyć nasz organizm przy użyciu szlachetnych materiałów, takich jak złoto,
diament czy jakikolwiek inny ale wybrał glinę. Dlaczego?
Każdy wazon choć z gliny - wykonany jest w określonym celu. Bóg, aby utworzyć nasze
ciało wiedział dokładnie w jakim celu je stwarza i ten cel jest zupełnie jasny. Po stworzeniu
ciała człowieka, Pan Bóg tchnął w jego nozdrza życie i stworzone przez Nieg o ciało ludzkie
stało się Świątynią Ducha Świętego i przez to samo zostało napełnione Chwałą Bożą.
Niewątpliwie , nauka - jeśli z niej we właściwy sposób korzystamy - pomaga zrozumieć
istotę stworzonego świata. Pamiętam jak podczas zajęć z botaniki byłe m zdumiony i
zachwycony jednocześnie gdy zrozumiałem jak inteligentne są rośliny. Trawa, drzewo krzew
czy liść nie mają "mózgu" a myślą.
Jak ułomny i marny jest człowiek, który posiadając mózg nie potrafi z niego właściwie
skorzystać. Możliwości ludzkiego mózgu są nie zbadane ale gdyby wykorzystać choćby
najmniejszą ich część nie trzeba by przekonywać samego siebie że Bóg stworzył wszystko a
nie jakaś przypadkowa ewolucja, ewolucja "trykających" się cząstek.
Teraz popatrzmy na te cząstki, które Bóg w nas umieścił.Czy ktoś z Was słyszał kiedyś co
to jest LAMININA ?Oto co lakonicznie mówi na ten temat Wikipedia i nie dziwcie się, że
ateiści z tych co to im Krzyż w Sejmie przeszkadza nie umieścili ilustracji.Tej ilustracji nie
ma tylko w języku polskim.
Mówiąc prosto "laminina" to jest coś co spaja człowieka i nazywane jest przez naukowców
białkiem życia.
I co dziwicie się że nie ma dla Polaków zdjęcia lamininy?
Nie, to nie jest obrazek dla chrześcijan. Tak wygląda LAMININA. To KRZYŻ jest
podstawą naszego ciała , naszego bytu, naszego życia zarówno doczesnego jak i wiecznego.
Boska cząstka to nie cząstka Higgsa. To Laminina.
Nasz organizm został starannie zaprojektowany i zbudowany przez Boga by w nim mogła
jaśnieć jego chwała niezależnie od naszej teologii.
Każda najmniejsza komórka człowieka zawiera lamininę .
Każda komórka ludzkiego ciała jest pełna chwały Bożej. której fizycznym obrazem jest
białko o nazwie LAMININA, odpowiedzialne za podłączenie każdej komórki do inne j.
Organizm produkuje ponad 100.000 białek ale tylko niektóre stymulują funkcje typowo
życiowe.
Laminina determinuje życie
Adam był pierwszym człowiekiem jakiego Bóg stworzył i pierwszym człowiekiem, który
grzesząc przeciwstawił się Chwale Bożej .
Bóg wiedział, że to może się zdarzyć bo wyposażył człowieka w wolną wolę i wiedział że
może on wybrać nieposłuszeństwo co w konsekwencji będzie prowadzić do śmierci.
Jednocześnie więc przygotował zbawienie by człowiek pozbawiony życia z własnej woli ,
miał życie wieczne z nieprzebranej Jego miłości bo Krzyż jest zródłem życia nie śmierci.
Sam Bóg zstąpił z nieba by zachować nasze życie którego zródłem jest Krzyż. Jezus
Chrystus odkupił nas na Krzyżu na którym śmierć z życiem się splotła i na którym Krzyż
śmierć zwyciężył.
To nie chrześcijanie "zwariowali " na punkcie Krzyża mówiąc że bez niego nie ma życ ia ani
na Ziemi ani po śmierci. Taki jest rzeczywisty wygląd.
LAMININ nauka odkryła i nauka potwierdza. LAMININA To podstawowa cząsteczka
białka zródła naszego życia i ma kształt Krzyża. Czy się to komu podoba czy nie. Nawet ci
których ponoć razi widok Krzyża w Sejmowej sali i chcą zewsząd Krzyż usuwać, musie li by
przede wszystkim usunąć go ze swojego ciała a wówczas rozpadliby się w proch z którego
powstali i w który wszyscy się obrócimy jeśli nam Krzyża zabraknie.
Teraz więc czytajmy co pisze w liście do Kolosan 1:15 -17:
On jest obrazem Boga niewidzialneg o -
Pierworodnym wobec każdego stworzenia,
bo w Nim zostało wszystko stworzone:
i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi,
byty widzialne i niewidzialne, czy Trony,
czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze.
Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone.
On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie .
Nikt kto raz pozna prawdę nie powinien mieć złudzeń i wie , że to Stwórca umieścił swój
znak w strukturze lamininy. Znak Krzyża jak widać był już w Człowieku zanim Adam
wykonał swój pierwszy oddech...!!!
Każda komórka ludzkiego ciała jest pełna chwały Bożej. której fizycznym obrazem jest
białko o nazwie LAMININA, odpowiedzialne za podłączenie każdej komórki do innej.Bez
tego białka mielibyśmy w swej formie wszystko z wyjątkiem życia.
Wspaniałe jest to, że tak, jak producent umieszcza swoje logo na swoim produkcie a artysta
składa swój podpis na swoim dziele , tak Bóg, nasz Stwórca oznaczył każdą komórkę, którą w
nas stworzył znakiem Krzyża.
Co trzyma grecki Hermes w ręku ?
Ciało każdego chrześcijanina, ateisty, Muzułmanina, agnostyka, Ezoteryka, itp itd i itp, nosi
w sobie znak krzyża.
Bóg wiedział od początku, że nauka będzie dążyć do gromadzenie informacji generujących
pychę , która będzie chciała pomijać Jego Chwałę ale, jak widać, zadbał o szczegóły które
czynią jego chwałę nienaruszalną.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
ARTYKUŁY BÓG JEGO NATURABóg zidentyfikowany dzięki Jego charakter cechomd0311ARTYKUŁY BÓG JAKA JEST JEGO ROLAI grupa układu pierwiastkow i charakterystyka najważniejszych pierwiaskówKlucz Odpowiedzi Chemia Nowej Ery III Węgiel i jego związki z wodoremwykład 2 zdrowie i mierniki jego ocenyR 2 Bóg historiotwórczyDOSTOJNOŚĆ KRÓLA CHWAŁ JAK WIELIKI JEST BÓGObj 7w 17 BÓG OTRZE WSZELKĄ ŁZĘDNAPatterns of damage in genomic DNA sequences from a NeandertalANALIZA DNA W ARCHEOLOGIIwięcej podobnych podstron