TEMAT: Mowa oskarżycielska w procesie Antygony
TEMAT: Mowa
oskarżycielska w procesie Antygony
Wysoki Sądzie, Panie Obrońco, Panie i Panowie,
Zakończony został proces w sprawie Antygony z rodu Labdakidów,
siostry zdrajcy Polinejkesa.
Godzi się przypomnieć całą sprawę raz jeszcze.
Polinejkes, chciwy władzy, sprowadził na nasze miasto zagładę w
postaci obcych wojsk. Nie trzeba dodawać, iż chciał zdobyć Teby kosztem krwi
niewinnie przelanej.
Gdyby ówczesny nasz władca, Eteokl, nie poświęcił życia
własnego w obronie miasta, z Teb nie pozostałby kamień na kamieniu. Kto wie, czy
pod jarzmem despoty kierującego państwem przy pomocy obcych, wrogo nastawionych
wojsk, byłoby nam teraz dane cieszyć się życiem swoim i swoich bliskich.
Miłościwy nasz król, Kreon, po wstąpieniu na tron postanowił
słusznie nadać różny charakter pogrzebom obu braci- Eteokla- obrońcy oraz
Polinejkesa- zdrajcy i złodzieja. Wydał więc zakaz grzebania zwłok Polinejkesa,
aby ostrzec jego potencjalnych naśladowców.
Lecz Antygona z premedytacją złamała ten zakaz, mimo że
dotyczył on wszystkich obywateli. Wszystkich, bez wyjątku.
Wiedziała, że grozi za to kara śmierci, lecz może liczyła na
zbagatelizowanie jej występku ze względu na łączące ją z Kreonem
pokrewieństwo.
Czy dobry, sprawiedliwy, dążący do równości wszystkich wobec
prawa władca może jednak pozwolić na tego typu łamanie ustalonych reguł,
szczególnie, gdy chodzi o dobro zbiorowości, o dobro państwa?
Mój kolega mecenas w swojej linii obrony kładł nacisk na miłość
oskarżonej do brata, normy obyczajowo- religijne, uczynił z niej prawie
bohaterkę, męczennicę walczącą w obronie godności człowieka.
Czyż jednak powyższe argumenty mają jakąkolwiek wartość wobec
złamania, zdeptania dekretu ustanowionego przez władcę państwa! Przez władcę,
który dbając o dobro i bezpieczeństwo mieszkańców państwa, nie może sobie
pozwolić na dbanie o interes jednostki oraz tolerowanie samowolnego łamania
ustanowionych
reguł!
Wyobraźmy sobie taką sytuację: każdy z obywateli państwa
zaczyna kierować się emocjami; tym, co według niego jest dobre i właściwe, co w
danej sytuacji stosownie- jego zdaniem- należy czynić. Na efekt nie trzeba by
było długo czekać- w państwie, szczególnie tak osłabionym jak Teby, zapanowałby
chaos i anarchia, które niechybnie doprowadziłyby do upadku.
Czy w obliczu przedstawionych prawd można w państwie, które
chce siÄ™ zwać “paÅ„stwem prawa" tolerować tak jawny przejaw buntu i
zdrady?
Należy
niezaprzeczalnie ukarać złamanie przez oskarżoną praw regulujących życie w
państwie!
Żądam najwyższego wymiaru kary!
Morgan Le Fay (na IRC pod nickiem Eternity^ albo Shia^ na
#wiedzmin) eternity@poczta.fm
P.S. Za tÄ™ mowÄ™
dostałam 6 (słownie: celujący).
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Mowa oskarżająca AntygonęTemat 8 Globalizacja gospodarki pojęcie i cechy procesuTEMAT 6 Proces spalania, a pożarInformacja na temat sytuacji procesowej Andrzeja Zybertowiczatemat 3TEMAT ARKUSZA NR 3 rzut cechowanyprocesyWyświetlacz MMI z 6 kanałowym procesorem dźwięku (9VD)rup process engineerQCC276Ebank temat slajdyTemat 3 Z3 wsp klikcm0proc2010 artykul MAPOWANIE PROCESOW Nieznanywięcej podobnych podstron