Dział II
ZAKRES OCHRONY PRAWNEJ W SĄDOWYM POSTĘPOWANIU
CYWILNYM
Rozdział 11
DROGA SĄDOWA W SPRAWACH CYWILNYCH
I. Zgodnie z art. 2 k.p.c., przez drogę sądową w sprawach cywilnych w
znaczeniu ścisłym należy rozumieć postępowanie przed sądami powszechnymi i
Sądem Najwyższym, w znaczeniu szerszym zaś również przed sądami szcze-
gólnymi.
[Po likwidacji sądów pracy i ubezpieczeń społecznych jako sądów szczególnych,
znaczenie szersze jest bezprzedmiotowe. Obecnie sądy pracy i ubezpieczeń
społecznych zostały włączone do systemu sądownictwa powszechnego jako osobne
wydziały.]
Artykuł 2 formułuje przesłankę dopuszczalności drogi sądowej, wprowadzając
w sprawach cywilnych domniemanie drogi sądów powszechnych i uzależniając
kompetencję sądów szczególnych i innych organów (np. komisji do spraw szkód
górniczych) od istnienia szczególnych przepisów.
Celem przyjęcia istnienia w konkretnej sprawie drogi sądowej należy stwier-
dzić, że:
1) chodzi o sprawę cywilną,
2) nie istnieje przepis szczególny, który by w tego rodzaju sprawach cywilnych
wyłączał kompetencję sądów (drogę sądową).
Dla przyjęcia w konkretnej sprawie kompetencji sądów powszechnych należy
ponadto stwierdzić brak przepisów szczególnych przekazujących tego rodzaju
sprawy do właściwości sądów szczególnych.
Gdy w konkretnej sprawie zachodzi brak jednego z powyższych dwóch
elementów, wówczas stwierdzamy niedopuszczalność drogi sądowej. Tak na przy-
kład sprawa o roszczenie z tytułu szkody górniczej, aczkolwiek ma charakter sprawy
cywilnej, nie należy do drogi sądowej, gdyż, zgodnie z art. 66 prawa górniczego, w
tym wypadku wyłącznie kompetentną jest komisja do spraw szkód górniczych.
Jak z powyższego wynika, warunkiem koniecznym dla stwierdzenia
dopuszczalności drogi sądowej jest ustalenie, że sprawa ma charakter cywilny w
znaczeniu materialnym lub formalnym. Stwierdziliśmy wyżej, że ustawową definicję
sprawy cywilnej daje kodeks w art. 1. Jest to definicja sprawy cywilnej sensu largo.
Przez sprawy cywilne należy rozumieć sprawy ze stosunków z zakresu prawa
cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa pracy i ubezpieczeń społecznych,
jak również inne sprawy, do których przepisy k.p.c. stosuje się z mocy ustaw
szczególnych. Istota sprawy cywilnej polega na tym, że uczestnicy stosunku
prawnego, w którego ramach ma nastąpić skutek prawny, w razie sporu występują
jako równouprawnieni partnerzy. Jeżeli choćby jeden z nich uzyskuje pozycję
organu działającego z mocy swej władzy zwierzchniej, to stosunek taki nie jest
stosunkiem cywilnoprawnym.
Stwierdzenie istnienia drogi sądowej jest szczególnie trudne, gdy w sprawie
chodzi o stosunek mieszany. Poszczególne dziedziny prawa, jak prawo finansowe,
ubezpieczeniowe, pracy, spółdzielcze, rolne są uregulowane przez różne działy
prawa, np. prawo cywilne, karne, administracyjne. Stosunki prawne mieszane to
zjawisko szczególnie częste w gospodarce. Najpowszechniej splatają się stosunki
cywilnoprawne ze stosunkami prawnoadministracyjnymi. Dla oceny charakteru
sprawy dotyczącej stosunku prawnego mieszanego istotne znaczenie ma skutek
prawny, jaki ma być osiągnięty. Jeżeli skutek ten dotyczyć ma stosunku
cywilnoprawnego, sprawa ma charakter cywilny, jeżeli zaś dotyczyć ma innego
stosunku prawnego, sprawa ma inny charakter. W związku z tym powstaje jednak
pytanie, czy skutek prawny ma przy ocenie charakteru sprawy znaczenie samo-
dzielne, czy należy ujmować go łącznie z innymi elementami, a jeśli łącznie, to czy
ma on znaczenie decydujące, czy posiłkowe.
Skutek prawny powoduje powstanie, zmianę lub wygaśnięcie stosunku pra-
wnego, wykonanie zobowiązania itd. Same fakty powstania, zmiany, wygaśnięcia,
wykonania itd. nie mogą chyba jeszcze przesądzać o tym, czy mamy do czynienia
ze sprawą cywilną, czy nie. Takie same bowiem skutki prawne mogą wystąpić w
dziedzinie zarówno spraw cywilnych, jak i innych. Znaczenie tych faktów polega
jedynie na tym, że ten skutek ma nastąpić. Dopiero wówczas, gdy ustali się, w
zakresie jakiego stosunku prawnego skutek ten ma wystąpić, można stwierdzić, o
jaką sprawę chodzi. Skutek prawny nie ma więc dla oceny znaczenia samoistnego.
Takiego znaczenia jednak nie ma również stwierdzenie, o jaki stosunek prawny w
konkretnym wypadku chodzi. Ta bowiem okoliczność będzie miała istotne znaczenie
dopiero wtedy, gdy się stwierdzi, że jakiś skutek prawny (chociażby nawet w postaci
ustalenia istnienia stosunku prawnego) w zakresie tego stosunku ma nastąpić.
Elementy te muszą zatem wystąpić łącznie. Który jednak z nich ma znaczenie
decydujące, a który posiłkowe? Wydaje się, że decydujące znaczenie ma charakter
stosunku prawnego, a więc okoliczność, że uczestnicy stosunku występują w
charakterze równouprawnionych w sporze partnerów. W tej sytuacji drugi element w
postaci skutku prawnego ma znaczenie posiłkowe.
Stosunek prawny ma nie tylko znaczenie elementu łącznego i posiłkowego.
Ma on także walor elementu sygnalizującego, gdyż wskazuje, o jaki stosunek
prawny, decydujący o charakterze sprawy, chodzi. Aby zatem ustalić, o jaki
stosunek prawny w danym wypadku chodzi, należy najpierw stwierdzić, jaki skutek
prawny ma nastąpić. Nie jest wystarczające stwierdzenie, że chodzi o skutek, który
podmiot chce wywołać, gdyż skutek objęty żądaniem może być nierealny. Należy
przeto ustalić, jaki skutek prawny może i powinien nastąpić w konkretnej
obiektywnie istniejącej sytuacji w wyniku poszukiwania ochrony prawnej.
Chcąc odpowiedzieć na to pytanie, trzeba dokładnie określić stan faktyczny i
poddać go analizie prawnej. Fakty tworzące stan faktyczny sprawy dzieli się na fakty
uzasadniające legitymację materialną podmiotów, fakty określające przyczynę
powstania potrzeby ochrony prawnej oraz fakty określające stosunek prawny, co do
którego zachodzi potrzeba ochrony prawnej. Fakty związane z legitymacją
materialną, jak również - i przede wszystkim - przyczyny powstania potrzeby
ochrony prawnej mają istotne znaczenie dla oceny, jakiego stosunku prawnego
skutek prawny ma dotyczyć. Najważniejsza jest jednak kwalifikacja prawna tego
fragmentu stanu faktycznego sprawy, który obejmuje kompleks stosunków prawnych
związanych ze sprawą. Ten bowiem kompleks stosunków prawnych może znaleźć
odpowiednik w abstrakcyjnej dyspozycji jednej normy prawnej (która również może
zawierać odmienne dyspozycje w stosunku do każdego z nich) lub w dyspozycjach
różnych norm. Szukając odpowiedzi na pytanie, jaki skutek prawny mógłby nastąpić
w wypadku poszukiwania ochrony prawnej w konkretnym stanie faktycznym, staje
się przed zagadnieniem zwanym w literaturze konkurencją ustaw.
Przedstawiona wyżej analiza, zmierzająca do wykazania kryteriów przy
ocenie charakteru sprawy według jej materii, nie jest potrzebna do oceny sytuacji, w
których ustawa wyraźnie przekazuje określony rodzaj spraw na drogę procesu
cywilnego, a więc nadaje im wyraźnie formalnie charakter spraw cywilnych, bez
względu na to, czy w istocie taki charakter posiadają.
Stwierdzenie, że sprawa ma charakter cywilny - czy to czysto formalnie, czy
to według jej natury - jeszcze nie wystarcza do oceny jej przynależności do drogi
sądowej, przepis bowiem szczególny może stanowić inaczej. Do przepisów
szczególnych, wyłączających pewne rodzaje spraw cywilnych z drogi sądowej,
należy jednak stosować wykładnię ścieśniającą, gdyż przepisy te wprowadzają
wyjątki od zasady.
W ocenie dopuszczalności drogi sądowej decyduje stan faktyczny sprawy
rzeczywisty, a nie fikcyjny; stan faktyczny sprawy oparty na samych twierdzeniach
pozwu decyduje tylko wówczas, gdy nie budzą one żadnych wątpliwości co do ich
zgodności ze stanem istniejącym obiektywnie. O tej ocenie decyduje całokształt
materiału procesowego, a więc również materiał dostarczony przez pozwanego lub
zebrany z urzędu.
Można mówić o dopuszczalności drogi sądowej całego powództwa lub jego
części.
Przy ocenie dopuszczalności drogi sądowej bierze się pod uwagę tak
podmioty procesu, jak i przedmiot procesu.
Przy decydującej o dopuszczalności drogi sądowej ocenie charakteru sprawy
rozstrzygające znaczenie w procesie ma jego przedmiot. W imię realizacji zasady
prawdy materialnej sąd, badając zagadnienie dopuszczalności drogi sądowej,
obowiązany jest dotrzeć do prawdziwego przedmiotu procesu, a więc do tych
rzeczywistych stosunków społecznych, których proces dotyczy. Jakkolwiek na
pierwszy rzut oka mogłoby się zdawać, że obowiązek sądu zerwania czasem
fikcyjnej powierzchni procesu i wdarcia się w rzeczywiste tło sprawy pozostaje
jedynie w związku z merytorycznym rozstrzygnięciem istoty sporu, to jednak tak nie
jest. Zagadnienie dopuszczalności drogi sądowej, dotyczące tak ważnej kwestii, jak
kompetencja organów państwowych i społecznych, często wpływa na merytoryczne
rozstrzygnięcie sprawy, a tym samym na interesy stron. Wadliwe rozstrzygnięcie
kwestii dopuszczalności drogi sądowej narusza ustalony przez państwo porządek
rzeczy, narusza porządek prawny, zasady praworządności. Cel procesu, skutek
prawny, jak również stosunek prawny, którego proces dotyczy, mogą być w procesie
głęboko ukryte. Tak zamaskowany wynik procesu może naruszyć stosunek prawny
nie podlegający jurysdykcji sądów powszechnych, wedrzeć się w krąg kompetencji
innych organów i podważyć ich decyzję, wywołać zamęt, doprowadzić do
sprzeczności stanowisk itd.
W uchwale z 23 listopada 1959 r. (I CO 20/59, OSN 1960, -poz. 32) SN
podkreślił, że: "nie można zwłaszcza wykorzystać stosunku cywilnego do tego celu,
aby orzeczeniem sądu powszechnego podważyć decyzję wydaną przez organ
administracji państwowej, gdyż w ten sposób stworzyłoby się szczególny środek
obalania decyzji administracyjnej za pomocą orzeczenia sądu powszechnego, czyli
ingerencji sądownictwa cywilnego w sferę zastrzeżoną dla administracji państwowej.
Powództwo sformułowane w ten sposób należy scharakteryzować według
rzeczywistej jego treści, czyli jako skargę na decyzję administracyjną, dla której
rozpoznania droga sądowa nie służy".
W toku procesu może zajść potrzeba oceny szeregu stosunków prawnych,
przy czym niektóre z nich mogą nie mieć charakteru stosunków cywilnych. Czy taka
sytuacja pozbawia sprawę charakteru cywilnego? Nie, nie pozbawia. O charakterze
bowiem sprawy decyduje tylko ocena tego stosunku prawnego, który jest
bezpośrednio związany z wynikiem procesu, stosunku, co do którego
rozstrzygnięcie znajdzie wyraz wprost w treści orzeczenia. Rozstrzygnięcia
natomiast dotyczące innych stosunków prawnych, potrzebne do wszechstronnego
wyjaśnienia sprawy i często niezbędne jako przesłanki końcowego rozstrzygnięcia,
lecz nie dotyczące bezpośrednio wyniku sprawy, nie mają znaczenia z punktu
widzenia dopuszczalności drogi sądowej. Występują one w charakterze tzw. kwestii
prejudycjalnych. Takie zaś stanowisko zajął SN w uchwale składu siedmiu sędziów z
13 października 1951 r. (C 427/51, OSN 1953, poz. 1), stwierdzając: "okoliczność,
że stosunek prawny nie ma charakteru cywilnego, nie przesądza jeszcze o tym, że
sprawa, w której sąd rozstrzygać powinien o takim stosunku, przestaje być cywilną."
Zanim bowiem sąd dojdzie do wydania orzeczenia końcowego, nie zawsze może
ograniczyć się do rozważenia zagadnień, które są przedmiotem rozstrzygnięcia w
treści samego orzeczenia, decydują więc bezpośrednio o wyniku sprawy.
Częstokroć sąd stanie przed koniecznością rozważenia dalszych kwestii, których
rozwiązanie prowadzi dopiero do znalezienia elementów warunkujących rozstrzyg-
nięcie zagadnień pierwszego rodzaju, zawarte w orzeczeniu końcowym. Chodzi o
tzw. kwestie prejudycjalne. Do stanów faktycznych uzasadniających zagadnienie
prejudycjalne sąd powszechny stosuje każdą normę prawną, bez względu na to, do
jakiej dziedziny prawa ona należy, chyba że przepisy prawa stanowią inaczej.
Polega to na zasadniczym obowiązku sądu powszechnego stosowania w sprawach,
do których rozpoznania i rozstrzygania jest powołany, każdej normy prawnej,
mogącej dla rozstrzygnięcia sprawy mieć istotne znaczenie. Względami na tę
zasadę i na jej wyżej wymieniony skutek tłumaczyć należy ustanowienie art. 177 ż 1,
który właśnie w kwestiach prejudycyjnych zezwala na zawieszenie postępowania,
aby w ten sposób uniknąć rozbieżnych rozstrzygnięć.
II. Dopuszczalność drogi sądowej jest jedną z przesłanek procesu i to jedną z
najważniejszych przesłanek. Oto jej cechy charakterystyczne.
1. Dopuszczalność drogi sądowej jest przesłanką procesową pozytywną; brak takiej
przesłanki staje się przeszkodą procesową, która określa się zazwyczaj jako
niedopuszczalność drogi sądowej.
2. Przesłanka dopuszczalności drogi sądowej nie ma charakteru dyspozycyjnego,
gdyż o jej powstaniu nie może decydować strona. Nie wchodzi tutaj w grę
problem zapisu na sąd polubowny, jest to bowiem instytucja traktowana
odrębnie, a nie w ramach dopuszczalności drogi sądowej.
3. Dopuszczalność drogi sądowej jest przesłanką, która działa od początku (ab
initio); sąd obowiązany jest zbadać jej istnienie i wyciągnąć konsekwencje
przewidziane w art. 199 zaraz po stwierdzeniu spełnienia formalnych warunków
pozwu jako pisma procesowego.
4. Przynależność sprawy do drogi sądowej jest przesłanką, której brak nie może
być w toku procesu sanowany w następstwie działania stron lub sądu. W
przypadku takiego braku można wprawdzie zmienić powództwo, jednakże
wówczas będziemy mieć do czynienia z nową sprawą.
5. Stwierdzenie niedopuszczalności drogi sądowej prowadzi do odrzucenia pozwu
zgodnie z art. 199. Oczywiście, mowa tutaj o braku uprzednim, a nie
następczym. Przy braku następczym umarza się postępowanie (art. 355 ż 1).
6. Dopuszczalność drogi sądowej jest przesłanką bezwzględną, z uwagi na to, że
nie podlega dyspozycji stron, a jej brak powoduje nieważność postępowania (art.
379).
7. Przesłankę dopuszczalności drogi sądowej uwzględnia sąd z urzędu w każdym
stanie sprawy (art. 202).
8. Sąd Najwyższy na wniosek Ministra Sprawiedliwości unieważnia prawomocne
orzeczenie wydane w sprawie, która ze względu na osobę lub przedmiot nie
podlegała orzecznictwu sądów w chwili orzekania, jeżeli w trybie postępowania
sądowego orzeczenie to nie może być wzruszone (art. 36(1) p.u.s.p.; Dz.U. z
1994 r. nr 7, poz. 25 z późn. zm.).
III. Niedopuszczalność drogi sądowej może być:
a) bezwzględna,
b) względna,
c) czasowa.
O bezwzględnej niedopuszczalności drogi sądowej mówimy wówczas, gdy
dana sprawa w żadnym wypadku nie może być załatwiona przez sąd powszechny,
jak np. sprawa o roszczenie ze stosunku pracy pracownika zatrudnionego na
podstawie mianowania, a więc sprawa o charakterze administracyjnym.
Gdy dana sprawa cywilna może być według wyboru poddana pod
kompetencję sądu powszechnego, jak i innego organu, mówimy o względnej
niedopuszczalności drogi sądowej. Taka na przykład sytuacja będzie miała miejsce
w sprawach 0 odszkodowanie za szkody wyrządzone przez żołnierzy jednostce
wojskowej. Tutaj orzeczenie wydaje właściwy organ wojskowy. Organ ten może
jednak odstąpić od wydania orzeczenia i skierować sprawę na drogę sądową (art. 9
dekretu z 5 października 1955 r. o odpowiedzialności żołnierzy za szkody
wyrządzone jednostce wojskowej - Dz.U. nr 40, poz. 247 z późn. zm.).
O czasowej niedopuszczalności drogi sądowej mówimy wówczas, gdy dana
sprawa cywilna może być załatwiona przez sąd powszechny dopiero po uprzednim
wyczerpaniu drogi postępowania przed innym organem.
W związku z postępowaniem egzekucyjnym zagadnienie dopuszczalności
drogi sądowej powstaje wówczas, gdy przed sądem powszechnym zostanie
wszczęte postępowanie cywilne w sprawie cywilnej, w stosunku do której na mocy
przepisu szczególnego istnieje możliwość realizacji dochodzonego roszczenia w
trybie egzekucji administracyjnej. Powstaje wtedy pytanie, czy fakt istnienia
ustawowej podstawy prawnej do realizacji określonego rodzaju roszczeń cywilno-
prawnych w drodze egzekucji administracyjnej zamyka drogę do ich sądowego
dochodzenia (oczywiście nie dotyczy to wypadków sądowej obrony przed egzekucją
ze strony dłużnika).
Na tak postawione pytanie należy dać odpowiedź negatywną. Artykuł 2 mówi
o rozpoznawaniu spraw cywilnych, a więc zwraca głównie uwagę na to stadium
postępowania, które zmierza do skonkretyzowania normy prawnej, czyli na stadium
rozpoznawcze, jurysdykcyjne. Postępowanie egzekucyjne zachowuje w pewnym
sensie samodzielność, gdyż nie zawsze może być ono kontynuacją postępowania
rozpoznawczego i nie zawsze postępowanie rozpoznawcze je poprzedza. W tym
stanie rzeczy okoliczność, że ustawodawca przewidział możliwość przymusowej
realizacji dochodzonego roszczenia w trybie egzekucji administracyjnej, nie
przesądza jeszcze sprawy drogi sądowej w stadium rozpoznawczym. O
niedopuszczalności drogi sądowej można mówić dopiero wówczas, gdy z przepisów
ustawy wynika, że określony w niej tytuł, który ma być podstawą egzekucji
administracyjnej, stanowi skonsumowanie całego postępowania rozpoznawczego.
Tryb wystawienia takiego tytułu jest właśnie z mocy ustawy skróconym
postępowaniem, wprowadzonym w miejsce drogi sądowej.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
post Rdz 1111 (311)ZADANIE (11)Psychologia 27 11 2012359 11 (2)post Rdz 111PJU zagadnienia III WLS 10 11Wybrane przepisy IAAF 10 1106 11 09 (28)więcej podobnych podstron